ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #125 : Grudzieñ 22, 2012, 13:10:00 » |
|
oczywi¶cie ptaku jednak sytuacja jest, taka,- ¿e doszli¶my do ¶ciany w obecnej konfiguracji kodów matrixa,- i czas na zmianê, a nie na ¶mieræ- jakkolwiek by to nie brzmia³o
pozdrówka ¶wi±teczne
Ja tam przed nosem mam nieograniczon± przestrzeñ, a nie ¶cianê. Kody? A có¿ to jest? Sama sobie jestem kodem, mimochodem. To pa, muszê ju¿ lecieæ Ps. Te¿ ¶wi±tecznie pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #126 : Grudzieñ 22, 2012, 13:13:17 » |
|
..kody ju¿ prawie za³adowane,- nie jestem pewien, czy zmiana bêdzie tak jaskrawo widoczna,- jak niektórzy by sobie ¿yczyli
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 22, 2012, 13:13:30 wys³ane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #127 : Grudzieñ 22, 2012, 15:03:18 » |
|
Czas zaakceptowaæ siebie takim jakim jeste¶ przestaæ walczyæ z samym sob± i zacz±æ budowaæ kolejny swój wiêkszy i piêkniejszy aspekt. Fundamentem z poprzednich etapów rozwoju jest ego, nie mo¿na niszczyæ fundamentu , bo on jest podstaw± poznawcz± buduj±c± p³aszczyznê na której powstaj± nastêpne nasze fraktale. Mo¿na zrozumieæ rolê ego , przytuliæ je do siebie i zrozumieæ i¿ ono jest nasza nierozerwaln± czê¶ci± osobowo¶ci, ono j± tworzy³o do tej pory. Ego to jak dziecko wyci±gaj±ce rêce po barwne zdarzenia z których przyjemno¶æ nim zaw³adnê³a i ci±gle chce siedzieæ w "sklepie z zabawkami"..... a ju¿ jest doros³ym cz³owiekiem , który nie potrafi zapanowaæ nad emocjami które daj± okre¶lone prze¿ycia typu seks, w³adza, maj±tki materialne, autorytety... itp. Ego chce, ego domaga siê , a cz³owiek na jego sznurku zaspakaja siê wierz±c i¿ w ten sposób ( osi±gaj±c za wszelk± cenê mo¿liwo¶ci ku temu) jest lepszy od innych. Nic podobnego, to tylko dowód na to, ¿e nie potrafi jeszcze wzi±æ na rêce swoje ego, przytuliæ je i wyt³umaczyæ i¿ ju¿ pora wydoro¶leæ przekszta³ciæ je w samo¶wiadome siebie i swojego rozwoju JA. JA , ogarnia nas jako ca³± ewolucyjn± postaæ , doskonale wie o kaprysach ego i wie i¿ dzieci siê nie zabija .. doros³o¶æ to akceptacja ca³o¶ci siebie , wiedza o swoich s³abo¶ciach i nie kontynuowanie ich drogi z powodu ¶wiadomego wyboru. Nasza doros³o¶æ to zmiana zachowañ na miarê osobistego rozwoju wiedza ca³kowita o sobie swojej drodze z wielo¶ci± b³êdów i korekt , która potrafimy zaakceptowaæ z wielkim szacunkiem dla siebie i godno¶ci± do wszystkich na naszej drodze rozwojowej. Kto doro¶nie do wiedzy o sobie i¿ by³ np. morderc± dzieci w O¶wiêcimiu , a teraz np. sta³ siê wielkim filosemit± i zaakceptuje t± wiedzê ca³ym sercem wybaczaj±c sobie, ten naprawdê zapanowa³ nad emocjami i przekroczy bramê swojego rozwoju. Przemienno¶æ losów ludzkich to norma rozwojowa, do¶wiadczalna, to pocz±tkowy etap zwierzêco¶ci , nastêpnie, rozwój ego , który prowadzi³ do obecnych czasów "Epoki Serca" w których cz³owiek dojrza³y potrafi akceptowaæ ca³o¶æ wiedzy o sobie i kochaæ siebie bez os±dzania ale ze zrozumieniem czynienia korekt swojej niedoskona³o¶ci. Kiara ps. Dla czyni±cych domys³y , nie by³am wcielona na ziemi w czasie wojny, na szczê¶cie, nie musia³am do¶wiadczaæ tych okropno¶ci.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 22, 2012, 15:26:14 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #128 : Grudzieñ 22, 2012, 15:11:48 » |
|
Doda³bym do tego co piszecie szacowni, ¿e ja sobie czasem si±dê w ciszy i wizualizuje swoja przestrzeñ Ogl±dam j± ze wszystkich stron i zastanawiam siê co by tu jeszcze zmieniæ Jak mam problem z wizualizacj± to kontakt z drugim i to co w nim zauwa¿am jest dla mnie wystarczaj±ca wskazówk± co do pracy, wspó³pracy ego z ca³o¶ci± to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #129 : Grudzieñ 22, 2012, 21:43:12 » |
|
Czas zaakceptowaæ siebie takim jakim jeste¶ przestaæ walczyæ z samym sob± Rozpoznanie nigdy nie oznacza³o walki . Widzieæ iluzoryczno¶æ "samego siebie" to tylko jeden z aspektów rozwoju. i zacz±æ budowaæ kolejny swój wiêkszy i piêkniejszy aspekt. Fundamentem z poprzednich etapów rozwoju jest ego, nie mo¿na niszczyæ fundamentu , bo on jest podstaw± poznawcz± buduj±c± p³aszczyznê na której powstaj± nastêpne nasze fraktale.
Budowaæ mo¿na piramidalne struktury i fraktale i co jeszcze tam na my¶l przyjdzie. Je¶li fundament jest fa³szywy to wszystko na nic. Fundamentem ¿ywej istoty jest ¿ywe Istnienie, a nie martwy och³ap wprogramowany w toku wzrastania przez innych My¶licieli. Jak to co piszesz , Kiaro, ma siê do Twoich twierdzeñ o przej¶ciu do wy¿szego wymiaru do którego NICZEGO nie zabierze siê ? Ego jest zakorzenione w 3cim wymiarze . Ono siê ¶wietnie tu czuje i nie rozumie innego ¶wiata. Nie ma sensu siê uparcie trzymaæ JA. Mo¿na zrozumieæ rolê ego , przytuliæ je do siebie i zrozumieæ i¿ ono jest nasza nierozerwaln± czê¶ci± osobowo¶ci, ono j± tworzy³o do tej pory. Bawisz siê dzi¶ lalkami ? Chyba nie, prawda ? Rozda³a¶ je rodzinie, albo innym ma³ym dziewczynkom. Ich funkcja straci³a sens dla osoby doros³ej. Podobnie nie ma sensu przytulaæ do siebie laleczek z dzieciñstwa kiedy otwiera siê zupe³nie nowa ¶cie¿ka. Nic podobnego, to tylko dowód na to, ¿e nie potrafi jeszcze wzi±æ na rêce swoje ego, przytuliæ je i wyt³umaczyæ i¿ ju¿ pora wydoro¶leæ przekszta³ciæ je w samo¶wiadome siebie i swojego rozwoju JA.
Id±c pod górê nie bierzesz dziecka na trudn± wyprawê. Nie zabierasz go schodz±c w ciemn± czelu¶æ jaskini. G³askanie tu nie pomo¿e, potrzeba uwolnienia , oczyszczenia umys³u, wyrzucenia ¶mieci - starych szmatek, koralików i ca³ej szafy gad¿etów, które ju¿ nie spe³ni± ¿adnej roli. Nie mo¿na zobaczyæ rzeczywisto¶ci tak± , jak± ona jest na prawdê stosujac coraz to bardziej skomplikowane filtry . Takimi filtrami s± "samo¶wiadome siebie i swojego rozwoju JA ". JA to wyobra¿enie, a Rozwój JA to jeszcze wiêksze wyobra¿enie. Nasza doros³o¶æ to zmiana zachowañ na miarê osobistego rozwoju wiedza ca³kowita o sobie swojej drodze z wielo¶ci± b³êdów i korekt , która potrafimy zaakceptowaæ z wielkim szacunkiem dla siebie i godno¶ci± do wszystkich na naszej drodze rozwojowej.
Wygl±da na to, ¿e stworzy³a¶ sobie na wszystko wyja¶nienie. Powiedz, co by siê sta³o, gdyby to , co piszesz okaza³o siê zwyczajnym fa³szem ? Run±³by Twój, misternie zbudowany, ¶wiat ? Gdyby osobisty rozwój okaza³ siê po prostu rozwojem ? Gdyby wiedza o sobie by³a tylko zespo³em my¶li utrwalonych w komórkach pamiêci ? Gdyby godno¶æ i szacunek by³y wy³±cznie protezami iluzorycznego JA ? Kto doro¶nie do wiedzy o sobie i¿ by³ np. morderc± dzieci w O¶wiêcimiu , a teraz np. sta³ siê wielkim filosemit± i zaakceptuje t± wiedzê ca³ym sercem wybaczaj±c sobie, ten naprawdê zapanowa³ nad emocjami i przekroczy bramê swojego rozwoju.Przemienno¶æ losów ludzkich to norma rozwojowa, do¶wiadczalna, to pocz±tkowy etap zwierzêco¶ci , nastêpnie, rozwój ego
I wkracza w kolejn± to¿samo¶æ i w kolejn± i w kolejn± ... ten¿e niczego siê nie uczy poniewa¿ nie nauczy³ siê do tej pory a jedynie SOBIE wybaczy³. Niczego nie zrozumia³. Kolejna brama to kolejna nauka na bazie nowego JA. To nie jest ¿adne wzniesienie tylko bujanie siê w nieskoñczono¶æ w dychotomicznym 3D. TY nie mo¿esz przej¶æ prawdziwej BRAMY. ¯adne JA , ¿adne uto¿samienie nie mo¿e tego dokonaæ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #130 : Grudzieñ 22, 2012, 23:26:40 » |
|
Tak jako¶ niedawno rozwa¿a³am ponownie, czy unicestwienie Ego to w³a¶ciwa droga, cz te¿ nale¿y je ho³ubiæ? Poprzednio pokierowa³am siê terminem sanskryckim Ahankara - fa³szywe ego. Ahankara ( dewanagari अहंकार, ang. Ahamkara, dos³. sprawca ja [1], w Wisznuizmie (Krysznaizmie) okre¶lana jako 'fa³szywe ego') - kategoria ontyczna, pierwiastek subtelny , jedna z tattw w filozofii indyjskiej powsta³ych z prakryti. Cze¶æ organu antahkarana . Stanowi przeszkodê dla po³±czenia d¼iwy i brahmana, w wisznuizmie (krysznaizmie) przeszkodê w po³±czeniu d¿iwy (jiva-atma, jiva-tattva czyli indywidualnej duszy) z Bhagavanem (Bogiem Osobowym), ¼ród³em bezosobowego Brahmana. Po³±czenie to jest rozumiane jako jedno¶æ woli w mi³o¶ci.Ale temat dalej jest obecny wiec my¶l pozostaje nierozwi±zana. Wiêcej przemy¶leñ pojawi³o mi siê po obejrzeniu filmu 'Looper - pêtla czasu' Tre¶æ jest mniej wiecej taka: aby wygodnie ¿yæ w przesz³o¶ci, go¶æ nale¿±cy do mafii, musi (dzieki podró¿om w czasie) odstrzeliæ swoj± podstarza³± osobê... dzieki temu otrzymuje sowite wynagrodzenie (nie wróci do przysz³o¶ci bo siebie odstrzeli³) bêdzie ¿yæ wygodnie i nawet specjalnie siê nie zestarzeje - nic tylko braæ. Ale tematyka jest g³êbsza. Pêtla czasu zahacza bowiem uparcie o ... po¶wiêcenie. Nie chce opisywac tu ca³ej tre¶ci filmu, który wed³ug mnie nie jest wybitny, ale wart obejrzenia. W wyniku perypetii g³ówny bohater spotyka wkoñcu swoje trzy wcielenia. Ma³e, ¶rednie i to najstarsze. S± one niczym pod¶wiadomo¶æ, ¶wiadomo¶æ i nad¶wiadomo¶æ. Gdzie w tym nasze ego? Ano gdzie¶ po¶rodku, wed³ug hinduizmu centralnie w ¿o³±dku (czakra splotu s³onecznego) - trawi swoj± egzystencje, konsumuj±c dobra wszelakie. Ma³e dziecko, dla mnie to pod¶wiadomo¶æ, lub sfery osobiste intymne inaczej. To co na codzieñ odrzucamy, ale mimo wszystko daje znac o swoich potrzebach bardzo intensywnie. No i panuj±cy nad wszystkim rozum (jako nad¶wiadomo¶æ) lun próbuj±cy zapanowaæ nad sercem uczuciami. W filmie g³ówny bohater widzi jak starszy rozum, usi³uje pozbyæ sie pod¶wiadomego dziecka - które swoimi fochami psuje mu plany... To w³a¶nie ¶rodkowe Ego podejmie decyzje o po¶wiêceniu siebie, aby ocaliæ najmniejsze dziecko. Póbuj±cy nad wszystkim zapanowaæ rozum znika (w pêtli czasu) i dziecko mo¿e rozwijac siê pod opiek± mamy. Rozwi±zano to do¶æ zgrabnie, daje do my¶lenia. Polecam film, Bruce Willis znów pokaza³ siê z dobrej strony, wystêpuj±c w zawi³ym obrazie dotycz±cym meandrów przysz³o¶ci. Po 5 elemencie, Surogatach, koleny dobry film w trudnym do od¶wie¿enia gatunku. A s³owo klucz, niczym u Jezusa to po¶wiêcenie i ofiara... ale to ju¿ do indywidualnego przemy¶lenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #131 : Grudzieñ 30, 2012, 19:26:27 » |
|
Pozwolê sobie dodaæ do tego co piszecie szacowni Ano moim skromnym zdaniem opartym na wnioski i ze swoich do¶wiadczeñ mogê stwierdziæ, ¿e próby zrozumienia siebie znaczy mikro i ¶wiata znaczy siê makro za pomoc± tzw intelektu, jest hm niekompletne. Ano dlatego, ze przewa¿nie wtedy tak jest, ¿e opieramy siê na jakiej¶ ma¶ci dogmatach i autorytetach i nawet nie o to chodzi, ¿e s± to k³amstwa tylko,¿e np u mnie tak siê dziej, ¿e najlepiej jako¶ uczê siê poprzez osobiste do¶wiadczenia. W innych przypadkach przynajmniej ja tworzy³em sobie kolejne teorie. Ano takim uzupe³nieniem dla intelektu moim skromnym zdaniem jest hm uruchomienie energii serca, co skutkuje zwiêkszon± wra¿liwo¶ci± - intuicj± intuicjê i odczuwaniem. Có¿ trochê inaczej widzi siê siebie i ¶wiat. Hm dodam te¿ ¿e ³atwiej wtedy jest samodzielnie zmieniæ zapisy w swojej w pod¶wiadomo¶ci. to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #132 : Grudzieñ 30, 2012, 19:46:13 » |
|
Z EGO nie trzeba walczyæ, unicestwiaæ go, okie³znywaæ... Wystarczy ¶wiadomo¶æ jEGO obecno¶ci, to wystarczy. Gdy sobie u¶wiadomisz pole jEgo dzia³alno¶ci, ono samo zacznie siê kurczyæ, ze wstydu... ¯yczê wszystkim w Nowym Roku szerszej ¶wiadomo¶ci, wiêkszej wra¿liwo¶ci i osi±gniêcie skuteczniejszej pozycji do OBSERWACJI. Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomo¶ci: 1696
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #133 : Grudzieñ 30, 2012, 19:52:50 » |
|
Pozwolê sobie uwypukliæ najwa¿niejsze tu moim zdaniem stwierdzenie Thotala osi±gniêcie skuteczniejszej pozycji do OBSERWACJI.
Czego oczywi¶cie sobie i innym te¿ ¯yczê!
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #134 : Grudzieñ 30, 2012, 20:01:25 » |
|
Do powy¿szego dodam jeszcze (chocia¿ wygl±daæ to mo¿e na oklepany frazes), ¿e je¶li nie posiadasz w sercu mi³o¶ci, to nic nie posiadasz. Inaczej mo¿na to uj±æ tak, i¿ wszystkie chwile w ¿yciu s± po to, by zbudowaæ i dog³êbnie odczuæ blisk± relacjê z drugim cz³owiekiem. Bo liczy siê g³ównie bezpo¶redni dotyk, wymiana, ogl±danie siebie w cudzych ¼renicach. I ca³a reszta, co z tego wynika. S± to tak zwane chwile prawdy, niezwyk³ej jasno¶ci, poczucia szczê¶cia. Oczywi¶cie poetyzujê, tudzie¿ patetyzujê trochê, ale tylko trochê. A ego samotne, to nawet nie ma siê czym nakarmiæ, gdy nie widzi cudzego zachwytu. To pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #135 : Grudzieñ 30, 2012, 20:02:15 » |
|
Gdy sobie u¶wiadomisz pole jEgo dzia³alno¶ci, ono samo zacznie siê kurczyæ, ze wstydu... ciekawe co na to east
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #136 : Grudzieñ 30, 2012, 21:38:16 » |
|
Gdy sobie u¶wiadomisz pole jEgo dzia³alno¶ci, ono samo zacznie siê kurczyæ, ze wstydu... ciekawe co na to east
Thotal utrafi³ w sedno . Nie zniknie, ale ju¿ siê tak panoszyæ nie bêdzie I braciak te¿ ³adnie uj±³. A chocia¿ Ptak jeszcze próbuje co¶ posiadaæ pisz±c .. je¶li nie posiadasz w sercu mi³o¶ci, to nic nie posiadasz
..b³êdnie interpretujac mi³o¶æ jako co¶, co siê posiada, to ogólnie zmierzamy w dobrym kierunku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #137 : Grudzieñ 31, 2012, 10:46:48 » |
|
braciak je¶li nie posiadasz w sercu mi³o¶ci, to nic nie posiadasz ..b³êdnie interpretujac mi³o¶æ jako co¶, co siê posiada, to ogólnie zmierzamy w dobrym kierunku Tak w czyje¶ ramiona ... to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #138 : Grudzieñ 31, 2012, 10:50:36 » |
|
.. mo¿e najlepiej ni± byæ po prostu,- a nie posiadaæ- bo to charakterystyczne dla 3G- posiadanie, a nie bycie
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #139 : Grudzieñ 31, 2012, 10:57:29 » |
|
Có¿ szacowny prawda, ale wtedy wszelkie deklaracje s± zbêdne to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #140 : Grudzieñ 31, 2012, 10:59:36 » |
|
Zdeklarujmy, ¿e w Nowym Roku (¶wiecie) nie bêdziemy siê deklarowaæ... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomo¶ci: 1696
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #141 : Grudzieñ 31, 2012, 13:15:41 » |
|
Thotal, my¶lê, ¿e masz zbyt du¿e wymagania. Bez tego niektórzy nie bêd± mogli ¿yæ, wyschn± na wiór.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #142 : Grudzieñ 31, 2012, 17:02:17 » |
|
Zdeklarujmy, ¿e w Nowym Roku (¶wiecie) nie bêdziemy siê deklarowaæ... Tak czy inaczej MY to se mo¿emy ..... podeklarowaæ. ¯ycie zrobi swoje. Ta potê¿na fala unosi na niej wszystko, zabiera to, co zbêdne i przynosi to, co potrzebne, a JA to se mogê ... Potê¿na Moc ¯ycia sama w sobie udowadnia iluzoryczno¶æ na przyk³ad deklaracji. Albo pragnieñ lub marzeñ. Mi³o¶æ JEST . Mo¿esz to jedynie odczuæ i poddaæ siê temu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #143 : Grudzieñ 31, 2012, 17:40:48 » |
|
A jak bêdzie wygl±daæ mi³o¶æ u cz³owieka, który przestanie siê uto¿samiaæ ze swoj± form± No i zamiast wierzyæ bêdzie wiedzia³ to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomo¶ci: 1696
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #144 : Grudzieñ 31, 2012, 17:45:12 » |
|
Przebi¶niegu, to jest olbrzymi temat na nowy w±tek i pewnie stos ksi±¿ek. Wiêc pewnie zaczniemy to rozgryzaæ ju¿ w nowym roku.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #145 : Grudzieñ 31, 2012, 17:52:58 » |
|
Mówisz szacowny ¿e zaczniemy To pozwolê sobie zdaæ nastêpne pytanie Czy jak ju¿ zaczniemy to bêdziemy pisaæ wnioski wyci±gniête na bazie w³asnych do¶wiadczeñ czy teoriê na bazie w³asnych marzeñ lub wyobra¿eñ to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomo¶ci: 1696
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #146 : Grudzieñ 31, 2012, 18:14:19 » |
|
My¶lê, ¿e jak zawsze, ilo¶ciowo bêdzie przewa¿a³a druga opcja, ale wiesz, ¿e ilo¶æ liczy siê tylko przy urnach wyborczych. By³o to omawiane, na tym forum te¿, jaki wspó³czynnik jest potrzebny do wprowadzania zmian w zbiorow± ¶wiadomo¶æ. Wiêc ilo¶æ to nie jako¶æ. Co do pierwszej opcji, to te¿ jest problem, bo nie do¶æ, ¿e ka¿dy jest inny, ma inne do¶wiadczenia, to jeszcze je interpretuje przez osobisty pryzmat wielu czynników, od ego pocz±wszy. Wiêc osi±gniêcie konsensusu dwóch czy trzech jest ju¿ osi±gniêciem globalnym (prawie).
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #147 : Grudzieñ 31, 2012, 18:19:12 » |
|
A jak bêdzie wygl±daæ mi³o¶æ u cz³owieka, który przestanie siê uto¿samiaæ ze swoj± form± No i zamiast wierzyæ bêdzie wiedzia³ to pa Mi³o¶æ JEST. Mo¿esz j± poczuæ TERAZ , albo nigdy. Chocia¿ zawsze jest jakie¶ TERAZ wiêc szans masz bez liku Ona nie zale¿y od JA. Przeciwnie, kiedy siê starasz o wzglêdy piêknej i m±drej, tej Jedynej, najwspanialszej, naj naj naj naj - czyli oczadzia³e¶ w skrócie - to wtedy Mi³o¶æ siê wymyka. Pojawia siê ... JA WIEM.. bo JA . Natomiast bez swojej formy , czyli bez tego skafandra fizyczno-mentalnego, Mi³o¶æ tak jak i ¯ycie S¡ . Po prostu ¿yj± .. wyra¿aj± siê poprzez wszelkie formy jak i to, co formê chwilow± tylko przybiera. Mo¿esz ca³e ¿ycie syntetyzowaæ siê z kim¶/czym¶, ca³ym ¶wiatem, albo z niczym ,jak chcesz, ale przychodzi taki moment, ¿e nagle wszystko dzieje siê synchronicznie, logicznie, a¿ postrzegasz, ¿e inaczej nie mog³o byæ bo ca³a "twoja" historia by³a tylko dla TEGO MOMENTU w którym TO zrozumia³e¶. Ka¿de wydarzenie mia³o sens i w koñcu ... JEST ... Porzucasz wtedy wszystko czym siê uformowa³e¶, bo nic ju¿ nie jest takie samo jak by³o od TEGO momentu. Po¶wiêcasz SIEBIE , a nawet tworzysz nowego siebie .. I wtedy zwykle znika Znika dla CIEBIE .Ale nie znika w ogóle, bo Mi³o¶æ jest zawsze i niejedn± formê nosi. Jest TERAZ . Z teraz wyrasta. TERAZ dzieje siê ju¿, to nie wyobra¿enie, ani marzenie. Nie to co bêdzie, a co JEST. Tylko czy widaæ i s³ychaæ ? Czuæ ? A to jest kwestia odnosz±ca siê do tego, co filtruje rzeczywisto¶æ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #148 : Styczeñ 01, 2013, 10:35:52 » |
|
eastPrzeciwnie, kiedy siê starasz o wzglêdy piêknej i m±drej, tej Jedynej, najwspanialszej, naj naj naj naj - czyli oczadzia³e¶ w skrócie Du¿y u¶miech - to wtedy Mi³o¶æ siê wymyka. Pojawia siê ... JA WIEM.. bo JA . Wiem bracie bo wtedy pojawia siê kod w³asno¶ci Czêsto tak siê te¿ dzieje, ¿e kobieca intuicja zaczyna dzia³aæ i ,,kandydat" zostaje odrzucony mimo, ¿e teoretycznie spe³nia wiêkszo¶æ wymagañ adorowanej niewiasty Ale intuicja wp³ywa na to, ¿e kobieta nie wyra¿a zgody na stanie siê cudz± w³asno¶ci± Co za tym idzie obserwujemy czasem zwi±zki, gdzie kobieta anga¿uje siê w zwi±zek z facetem, któremu na niej hm nie bójmy siê powiedzieæ ¶rednio zale¿y Przerabia³em to wiêc... Co do pytañ po wy¿ej, na które w.szacowny fajnie odpowiedzia³e¶ to informuje, ¿e zada³em je w formie retorycznej Ale dziêki za odpowied¼ - czytaj± nas te¿ i go¶cie to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #149 : Styczeñ 07, 2013, 01:06:37 » |
|
E, uwa¿am ¿e akurat chuchana mi³o¶æ, nie jest tu odpowiednim przyk³adem. Rozprawiaj±c o osi±gniêciu równowagi, mamy na my¶li stan: nie lepienia siê do tego co przyjemne i nie uciekania przed nieprzyjemnym. A jak wiadomo mi³o¶æ, tworzy parê w przeciwieñstwie z nienawi¶ci±. Dlatego nadal mimo wszystko wolê buddyjskie wspó³czucie, a raczej lepiej rozumiane powinno byæ wspó³odczuwanie. Bo wspó³czucie, cz³owiekowi z zachodu ¿±dnemu zysków i nowych wra¿eni, kojarzy sie niemrawo ze ¼le rozumianym litowaniem - a nie do koñca o to chodzi. Wspó³odczuwanie, pozwala nam z³±czyæ siê z energi± tego wszech¶wiata, jakaby ona nie by³a. Jesli akurat istoty odczuj± lêk, wspó³oduczuwaj±cy równie¿ nie bêdzie obojêtny, przy rado¶ci to samo itp. Co do po¶wiêcenia siebie... to chyba zbyt wielkie s³owa. Jak wiadomo Ego tworzy sobie iluzje na temat otaczaj±cej rzeczywisto¶ci. Naszemu Egu - wydaje siê ¿e co¶ wie, lub przyjmuje ¿e co¶ jest takie a nie inne aby pasowa³o... dok³adnie do tego co przyjemne, i aby da³o siê unikn±æ tego co nieprzyjemne. Ego tworzy sobie wiêc fa³szywy obraz ¶wiata, np nie lubi±c s±siada, którego przecie¿ naprawdê do koñca nie zna, ale wa¿niejsze s± potrzeby swojego ega, a nie ega s±siada My¶lê ¿e chodzi o po¶wiêcenie tych iluzji w³a¶nie, które wynikaj± z braku wiedzy, zrozumienia. Kiedy znika paniczny lêk, który nakazuje uciekaæ przed tym co dla nas jest negatywne. Strach zanika wogóle i mo¿na zestroiæ siê z wszech¶wiatem. G³êgokie zrozumienie przyczyn tego mechanizmu, poci±ga za sob± zrozumienie zdarzeñ. To jak zrozumienie pary przyczyna-skutek. Oh, ale to po¶wiêcenie jest nadal niezbêdne, Dlaczego? Jak omawia kwestie hinduizm, bramina który wyrzek³ siê posiadania rzeczy, nie drêczy lêk przed ich utrat± - tak w skrócie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|