Nawet ta s³awetna aborcja - du¿o ³adniej brzmi i ³±twiej przechodzi przez usta "dokona³am aborcji" "zdecydowali¶my siê na aborcjê" ni¿ "zabi³±m rodz±ce siêwe mnie ¿ycie" czy "zabili¶my nasze nienarodzone dziecko" czy ju¿ ostatecznie "zabili¶my p³ód". Ale ju¿ nawet ucieka siê od "aborcji" na rzecz "zabiegu"...
Trudno polemizowaæ. Bez narodzin nie ma ¶mierci.
Od tego zacznijmy polemikê.
U¿ywane sformu³owania odzwierciedlaj± mówi±cego. I tak, je¶li czyj¶ ¶wiat jest czarno bia³y a umys³ dogmatyczny i sztywny, ten powie: ‘zabi³em/zabi³e¶ nie narodzone dziecko’. Komu¶ innemu, ¶wiadomemu z³o¿ono¶ci problemu, trudno bêdzie wyraziæ swoje zdanie u¿ywaj±c jednoznacznych okre¶leñ. Wszystko jest wzglêdne i zale¿y od punktu patrzenia. Jeden zobaczy zabójcê, drugi uwik³anego cz³owieka, zmuszonego przez okoliczno¶ci i uwarunkowania do takiej a nie innej decyzji. I nie tyczy to tylko aborcji.
Ptak patrzy na problem jako zjawisko z szerszej perspektywy. Ale oddzielmy tu dwa jakby tematy.
Zjawisko i realny zyciowy dylemat wielu ludzi od denuncjacyjnego charakteru instrumentalizacji prawa,
które wywodzi siê z tendencji wynarodowiania jezykowego w³asciwie....
bo jak zwykle jest tu kompletna ignorancja jezykowa:
"zabili¶my nasze nienarodzone dziecko"
To¿ to KOMPLETNY ABSURD LOGICZNY !!!
Za¶lepiona WIARA najwyra¼niej PRZYÆMIEWA ZDOLNO¦Æ SPÓJNEGO MYSLENIA !
1. zabiæ mo¿na co¶ zywego. Jesli nie jest ¿ywe - kwestia zabijania nie zachodzi.
2. Skoro nie narodzone - nie¯ywe - niemo¿na go zabiæ. Czy mo¿na zabiæ trupa
3. Oczywi¶cie mo¿na miec koncepcje lub nie.. stworzenia Nowego Cz³owieka,
z calym procesem jego WSKRZESZANIA a¿ do formy Cz³owieczej (ale to kwestia woli stwórców/rodziców).Tak ¿e przy ODROBINIE zdrowego rozasadku -nawet ¶ladowej - widac,
¿e jakie¶ grupy tu BREDZ¡ po prostu. A raczej daj± wyraz niezadoweleniu centrum strategicznego w kontek¶cie
niechêci spo³ecznej do realizacji jego MILITARNEGO planu podboju i niewolenia Ludzkiej zhiemii.