nagumulululi
Go¶æ
|
|
« : Kwiecieñ 22, 2012, 17:39:29 » |
|
Gdzie siedzi mied¼.
Pewn± osobliwo¶ci± z punktu widzenia poszukiwañ jest w pewnym stopniu zwi±zek soboty i niedzieli, dwóch ¶wiêtych dni panowania bogów. Który z nich nad kim sprawuje w³adzê równie¿ pozostaje tajemnica, wszak sobota to dzieñ ¶wiêty dla ¿ydów i wielu azjatów, a niedziela nie ca³y ¶wiat zdo³a³a podbiæ. Dziwne jest to ¿e niedziela to dzieñ s³oñca a sobota to dzieñ saturna co mo¿e sugerowaæ ¿e najbli¿szym duszy s³oñca jest saturn, tak jak o³ów - s³owiañski ¶win- bliskim jest do z³ota o czym wiedzieli alchemicy. Tak sobie przypominam stare podania opisujace ¶wiête s³owiañskie bagna oraz wyspy umar³ych strze¿one przez ¶winie a sam dopowiadam gdzie ¶wiêty ogieñ i kowal , który panuje nad ¶wiñskim ¶wiatem. Saturn jako synonim siódmego dnia stworzenia to synonim siódemki a jego zwiazek z liczb± sto omawia³em tu ju¿ nie raz w sporze z mitycznymi centaurami, tymi mo¿e od stu r±k, centaur saturn po¿eracz w³asnych dzieci. Zapewniam ¿e na stepie rodzi siê zbawiciel, ten który umiera potem za grzechy, zabija ojca za namow± tego który ginie na krzy¿u, choæ rece jego splywaja krwi± jego ofiar, syn saturna, m³ody "z±b" i konczy to ¶mierci± ojca. Ech, wiedza o tym zmienia przeznaczenie ludzi, bo przeznaczenie to tylko stopieñ "¶lepoty" zniewolonego tochnokratycznego umys³u , wo³ajacego "kochajmy swoje cierpienie". Cyfra siedem w istotcie przypomina cyfrê jeden i jest z ni± nierozerwanie zwiazana, czy¿by odyn, syn , jezuz i budda - pan ¶rody - w³adca jedynki tak mocno zwiazany z trójk± by³ zwi±zany z siódemk± tak mocno jak niemcy z rosj±? Jedynaka zawladnê³a dwójk± czyli ³abêdziem, a kim¿e on jest u licha ¿e skrywa siê za saturnem, germañski devil. Z drugiej strony twierdzenie jakoby saturn by³ tym który uje¿dz± wóz s³oñca jest dla mnie oczywisto¶ci± a wystarczy spojrzeæ na niebo nocne aby wiedzieæ kim jest. Czy zatem to saturn jest najwy¿szym bogiem czy mo¿e ten kto¶ zwi±zany z niedziel±, a to z pewnosci± nied¼wiedzica, której kwiaty jednoznacznie sugeruj± kim jest w zarodku. Kim zatem jest europejska bogini neolitu, wenus z wilendorfu - nied¼wiedzic± czy ¶wini± tkwiac± w duszy ka¿dej kobiety? To ona jest rydwanem bogów, matka i stwórc±, s³oñcem prawdziwym i okiem? Wiem jaka jest w formie demonicznej i nikomu nie ¿yczê aby mia³ z ni± do czynienia, ¶lepo zniewolona przez swego oprawcê, którego niemi³osiernie mi³uje, bo có¿ jak nie wojna i cierpienie jest ¼rod³em mi³o¶ci u bia³ych ró¿. Ratha, rywan s³oñca, bear czyli nosicielka choæ egipcjanie uwazali ¿e na jej grzebiecie zasiad³ krokodyl. Jednak gdyby i¶æ tym tropem w centrum siedzi Arkas i kim jest? Z drugiej strony jêzyk to przecie¿ mapa podziemi i opisuje strukturê psyche a nie realizm obiektywnie nie istniej±cej rzeczywisto¶ci, zatem logicznym jest ¿e stra¿nikiem morza jest p³a¿a, beech czyli suka, cerber podziemi tak mocno przypominajacy ¶winiê, pustynnym krajobrazem zapewne egipskiego Seta, ¶wiñskiego psa, ardvarka, miennika s³onecznych centuarów.
|