@
eastTe g³upie za¶ mia³y noc spokojn±, wyj±wszy maleñki problem z którym ka¿da musia³a siê zmierzyæ, a mianowicie ten w którym powiedziano im "NIE ZNAM WAS " (jak¿e to teraz inaczej mo¿na odczytaæ , zadziwiaj±ce )
Problem widzenia bywa w tym, je¶li nie odbiera siê przypowie¶ci jako przypowie¶ci.
Zapewniam, ¿e w rzeczy samej nikt w ów CZAS nikomu nie powie: "NIE ZNAM WAS "
U¿yjê innego porównania wobec tego, co bêdzie:
Klucze g³upich panien nie bêd± pasowa³y do zamka drzwi.
Oliwa nie jest tu zatem substytutem wewnêtrznej m±dro¶ci, albo energii bo tych siê nie kupuje ! W tej przypowie¶ci m±dro¶æ i g³upota s± zamienione miejscami.
Wg m±dro¶ci albo g³upoty my¶li – które wy¿ej zacytowa³em – zale¿nie od tego jak zamienisz miejscami
A¿ tak wierzysz w ka¿de my¶lenie, które wpadnie Ci do g³owy?
W swoje rozumienie?
Je¶li za¶ wierzysz – to dlaczego siê niepokoisz?
Czy mo¿e chcesz „zbawiæ” panny – które maj± „oliwê”?
Albo zapobiec zbawieniu tych, które mog± „oliwy” jeszcze kupiæ.
Kupowaæ znaczy nabywaæ.
Nabywanie nie polega jedynie na p³aceniu pieniêdzmi.
Pieni±dze równie¿ s± nabywane – np. prac±.
Panny "m±dre", które siê za wzór stawia otrzyma³y nagrodê i poczu³y siê lepsze, bo zaszczytu wej¶cia na wesele dost±pi³y. Interesuj±ca promocja takiej "o¶wieconej" postawy hmmm
Wolisz za wzory g³upotê?
Hmmm
Nawet w przypowie¶ci nie ma, ¿e poczu³y siê lepsze.
Przypisujesz im swoje cechy? Czy te¿ cechy owych g³upich?
TY nie mo¿esz osi±gn±æ stanu o¶wieconego, ani przej¶æ dalej
. "Nagrod±" jest brak oliwy
Rozumiemy ¿e tutaj skutek nazywasz przewrotnie „nagrod±”.
Jednak na podstawie czego napisa³e¶ „nie mo¿esz”?
I co rozumiesz tutaj przez „TY”?
brak oliwy /…/ ale nie energii ,która przep³ywa, tej energii, która JEST .Jej siê nie posiada, nie mo¿na siê ni± nachapaæ. Co wiêcej , ona pozostawia "Ciebie" g³upim.
I nie jest to stan negatywny.
Ów stan g³upoty wg Ciebie jest pozytywny.
Wg mnie nie.
Ale masz prawo pozostaæ przy swoim. Twoja wola i Twój wybór.
Pokora jest tym – co otwiera zamkniêcie umys³u.
Niepokorni maj± problemy.
Wy¿sze/ni¿sze wymiary to jedynie kolejne ods³ony tej samej sztuki bez koñca, tylko atrybuty siê zmieniaj±, a to samo ego bêdzie odgrywa³o swoj± rolê dalej.
Nie to samo.
S± ega które nakierowuj± siê na siebie.
I s± ega które nakierowuj± siê na procesy.
Ta przypowie¶æ ma g³êbsze znaczenie równie¿ wzi±wszy pod uwagê to, co nast±pi³o po weselu ( z pamiêci tekst wiêc byæ mo¿e przek³amany ) " teraz s± pijani , niech ¶pi± , jak siê obudz± to wtedy odpowiedz± "
To nie by³o po weselu, lecz po ostatniej wieczerzy. I pijani byli to wg Ciebie. By³a noc. Spali.
£uk. 22:45
… zasta³ ich ¶pi±cych ze smutku.
(BW)
Mat. 26:40-41
40. I wróci³ do uczniów, i zasta³ ich ¶pi±cych, i mówi³ do Piotra: Tak to nie mogli¶cie jednej godziny czuwaæ ze mn±?
41. Czuwajcie i módlcie siê, aby¶cie nie popadli w pokuszenie; duch wprawdzie jest ochotny, ale cia³o md³e.
(BW)
Nie wystarczy ochotny duch.
„Czuwajcie wiêc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: czy wieczorem, czy o pó³nocy, czy gdy kur zapieje, czy rankiem.
Aby gdy przyjdzie, nie zasta³ was ¶pi±cymi.
To, co wam mówiê, mówiê wszystkim: Czuwajcie!” (Mar. 13:35-37, BW)
Czuwanie to w³a¶ciwe postawy – zachowania w ¿yciu.
G³upi nie my¶li
Stan bycia g³upcem to stan "NIE WIEM" - stan czystej percepcji. Tego nie mo¿na nigdzie kupiæ
To siê nabywa.
Przypowie¶ci nie czyta siê dos³ownie. One przekazuj± przes³anie.
A jak sam siebie zakwalifikujesz wg Twojego powy¿szego pogl±du?
Jako g³upiego nie my¶l±cego?
A sam zobacz jak wiele my¶lisz, a nawet stawiasz wnioski podawane jako wiedzê…
Czy w ¶wietle tego mo¿esz byæ w stanie „NIE WIEM”?
Albo czy jeste¶ w stanie czystej percepcji która widzi, ¿e m±dro¶æ ¶wiata tego jest w innej perspektywie g³upot±?
I która widzi, ¿e s± dwa rodzaje g³upców.
Bo s± g³upcy jako g³upcy i s± g³upcy jako mêdrcy. Przyk³adem tych drugich by³ Sokrates.
Ale to nie ca³a jeszcze przestrzeñ g³upoty.
Np. cz³owiek maj±cy ochotnego ducha z pozycji tego ducha jest m±dry, lecz o ile ma md³e cia³o – to ze wzglêdu na cia³o jest g³upi.
Na
www.boga.fora.pl pisa³em kiedy¶ o o¶wieceniu komórek cia³a.