Ciekawie prawi, ale dosluchalam o wejsciu do studni.
Otoz, od razu skojarzylo mi sie to ze zwyczajem Aztekow, Majow, Toltekow gry w pilke. Krwawie konczacych sie, i tam przegranych wrzucano do swietej studni, w ten sposob "przewozono" do zaswiatow.
Kto raz wejdzie do studni juz nigdy nie wyjdzie takim samym, przeszedl przez tunel
Widze ciekawe powi±zania.
Ale temat w badaniu, wiec...
"ze wzglêdu na dobro ¶ledztwa.. itd"Tymczasem ods³aniaj± mi siê zupe³nie alternatywne sensy i znaczenia zwi±zane z tym zwyczajem gry w pi³kê.
Dziêki pewnym do¶wiadczeniom szamañskim.
Jednak nie jestem ich pewiem.
Rzecz wymaga weryfikacji w do¶wiadczeniu skrajnym i nieodwracalnym.
Niestety wygl±da na to, ¿e "kap³ani", którzy przeprowadzali ju¿ poprzednie przebiegunowanie
pope³niaj± te same b³êdy.. i chc± je pope³niaæ. To przebiegunowanie jednak jest inne pod wieloma wzglêdami.