Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 17:27:47


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)  (Przeczytany 113646 razy)
0 u¿ytkowników i 4 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Lucyfer
Go¶æ
« Odpowiedz #75 : Styczeñ 13, 2009, 11:21:42 »

Cytuj
dlaczego nale¿y podwoiæ trigramy
Aby uzyskaæ wszystkie mo¿liwe kombinacje=64

Kod genetyczny polega na trójkowej sekwencji nukleotydów (triplety). Przy czterech rodzajach istniej±cych nukleotydów (zasady purynowe: adenina, guanina, oraz zasady pirymidynowe: cytozyna, tymidyna) mo¿liwe s± 64 trójkowe kombinacje. Ka¿dy aminokwas wchodz±cy w sk³ad bia³ek syntetyzowanych w komórce kodowany jest przez okre¶lon± kombinacjê trzech nukleotydów (kodon). Poniewa¿ istnieje 20 aminokwasów, wiêkszo¶æ z nich kodowana jest przez wiêcej ni¿ jeden kodon tzw. degeneracja kodu genetycznego

Dlaczego kod DNA jest zdegenerowany i nonsensowny?.. Mrugniêcie

"DNA jako Hipersze¶cian"
http://xxx.lanl.gov/abs/cond-mat/0204078


« Ostatnia zmiana: Styczeñ 14, 2009, 15:28:02 wys³ane przez Lucyfer » Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #76 : Styczeñ 13, 2009, 11:34:30 »

Cytuj
Czego oczekujesz, ¿e bêdê ci robi³ opracowania z ka¿dej dziedziny wiedzy, t³umaczy³ krok po kroku ,geometriê fraktaln±, zale¿no¶ci pomiêdzy polami, i fraktalno¶ci± przyrody, Odwali³ gratis ca³± robotê za twój rozum wyja¶niaj±c zale¿no¶ci pomiêdzy biologi± i matematyk± i co mi to da skoro nie rozumiesz najprostszych wielu zale¿no¶ci. Bez wk³adania wysi³ku z twojej strony? A twoje niezrozumienie bierze siê z tego ¿e nie nauczono Ciebie (i innych podobnych tobie) ³±czyæ zale¿no¶ci bardziej skomplikowanych ni¿ odniesienie do liczb. Co jest celowe, wiele spraw mo¿na zrozumieæ tylko poprzez w³±czenie drugiej pó³kuli mózgu

Ale¿ ja w³a¶nie chce zrozumieæ i uruchamiam swoje pó³kule. Obie.
Wystarczy³o minute filmu zeby zweryfikowaæ przynajmniej 3 naci±gane fakty przez Wintera. Poczytaj moje pó¼niejsze posty.
Je¿eli oczywi¶cie dopuszczasz mo¿liwo¶æ, ¿e Winter co¶ naci±ga.

Cytuj
"Skoro tak bardzo trudno Ci jest przyj±æ duchowa stronê naszej egzystencji, nigdy nie po³±czysz tych klocków o których mówi Dan Winter.

Skoro tak uwa¿asz, to trudno.

Cytuj
Niektórzy nie siedz± i nie powtarzaj± to co im nauczyciel mówi a co sam us³ysza³ od innych i kazali mu powtarzaæ.
No. chyba ¿e nauczycielem jest Winter
To wtedy mo¿na?...

Pytasz o co mi chodzi.
O co mi chodzi?... ¿eby¶ poszuka³ odpowiedzi w "sercu" a nie teoriach Wintera.  poszuka³  ___SAM___!!!!
A nie dosta³ na tacy.

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 13, 2009, 11:53:58 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #77 : Styczeñ 13, 2009, 16:28:07 »

No dobrze ale geometria nie sworzyla tych wzorow, tylko uczucie. Geometria POZNIEJ opisala to swoim nazewnistwem co juz zastala.Zadna geometria nie swanie na przodzie STWARZANIA, ona pozniej ten akt moze opowiedziec po swojemu. Na tym polega zdecydowana roznica. Jezeli komus pomogla cos zrozumiec to dobrze spelnila swoje zadanie. Ale trzeba wiedziec iz "TWORZENIE" z jej udzialem nie jest zadnym TWORZENIEM , tylko zabawa w odkrywanie tego co juz istnieje a nam jeszcze nie jest znane.

Kiara U¶miech U¶miech

ps. Ja lubie Wintera, po prostu lubie, ale nie mam zaufania do jego wykladow jako 100% prawdy, tak juz mam.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 13, 2009, 21:11:11 wys³ane przez Kiara » Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #78 : Styczeñ 13, 2009, 20:53:55 »

Cytuj
Czemu napisa³e¶ to w odniesieniu do mnie, skoro mnie  nie znasz?
Bo Ty zapyta³e¶ o co mi chodzi. Z ca³ym szacunkiem.
Ale ka¿dy kto zadaje takie samo pytanie, doczyta siê takiej samej odpowiedzi.

Cytuj
Mia³e¶ to odnie¶æ do Siebie
Och, odnoszê z ka¿dym dniem. Nieuznawanie autorytetów to moja druga natura.

Cytuj
Twierdzisz ¿e serce to nie matematyka[...]
Nic takiego nie powiedzia³em. U¶miech ale zostawmy to ju¿. Bo wyjdzie z tego mniej lub bardziej filozoficzne pytanie o to, czy potrafimy kiedy¶ znale¼æ odpowied¼ na "wszystko" czy te¿ postêp naukowy nie ma koñca.

Chodzi mi o co¶ innego. Za ka¿dym razem, kiedy opierasz siê na autorytecie, na nauczycielu to z jednej strony masz  radochê, ¿e ten nauczyciel odkry³ kawa³ek ¶wiata przed Tob± ale z drugiej strony naznaczy³ Ciê swoim patrzeniem na ¶wiat.
Nauczyciel mo¿e przybieraæ ró¿ne postacie. Raz jest to belfer ze szko³y, raz jest to ksi±dz w ko¶ciele, innym razem ojciec, jeszcze innym jaka¶ ksi±¿ka czy film. Ale zawsze ten kto daje Ci odpowied¼ na Twoje pytanie jednocze¶nie szkodzi Ci bo odbiera Ci szansê szukania jej na w³asn± rêkê.
I korzy¶æ i zagro¿enie jednocze¶nie.

I zamast przekonaæ siê czym jest mi³o¶æ - czytasz o niej. Zamiast odczuæ co to gniew albo wspó³czucie - ogl±dasz film. Zamiast samemu doj¶æ do tego co czyni Ciê szczê¶liwym odpowied¼ znajdujesz w reklamie albo w s³owach matki.

Trzeba pamiêtaæ, ¿e:
- s± nauczyciele, którzy staraj± siê aby wszyscy my¶leli jacy oni s± m±drzy i jak wielk± wiedzê
posiadaj±. Karmi± tylko swoje ego w ten sposób.
- s± nauczyciele, którzy mówi±, ¿e tylko oni maj± racjê, ¿e inni siê myl±, ¿e tylko oni znaj± przepis.
Oni równie¿ karmi± swoje ego.
- s± nauczyciele, którzy g³osz± swoj± naukê w tajemnicy, t³umacz±c ¿e to wiedza dla wybranców, dla tych, którzy dost±pili zaszczytu. Karmi± w ten sposób ego swoich uczniów.

S± wreszcie nauczyciele, którzy nie udzielaj± odpowiedzi. Tych siê trzymaj.

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 13, 2009, 21:00:19 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #79 : Styczeñ 13, 2009, 22:00:56 »

Trzeba pamiêtaæ, ¿e:
- s± nauczyciele, którzy staraj± siê aby wszyscy my¶leli jacy oni s± m±drzy i jak wielk± wiedzê
posiadaj±. Karmi± tylko swoje ego w ten sposób.
- s± nauczyciele, którzy mówi±, ¿e tylko oni maj± racjê, ¿e inni siê myl±, ¿e tylko oni znaj± przepis.
Oni równie¿ karmi± swoje ego.
- s± nauczyciele, którzy g³osz± swoj± naukê w tajemnicy, t³umacz±c ¿e to wiedza dla wybranców, dla tych, którzy dost±pili zaszczytu. Karmi± w ten sposób ego swoich uczniów.

S± wreszcie nauczyciele, którzy nie udzielaj± odpowiedzi. Tych siê trzymaj.

Wszyscy jeste¶my nauczycielami i uczniami zarazem.
Najwiêkszym za¶ nauczycielem jest samo ¿ycie. Wystarczy uwa¿nie i ¶wiadomie je prze¿ywaæ, bo wszystko niesie informacjê, któr± dekodujemy w umy¶le i sercu. Obserwuj±c siebie i nasze reakcje na bod¼ce zewnêtrzne, zdobywamy WIEDZÊ o sobie.
A tej nie przeka¿e nam ¿aden autorytet.  U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #80 : Styczeñ 13, 2009, 23:00:36 »

Swiete slowa ptaku jest to wiedza tylko i wylacznie o sobie, zdobywa sie ja tylko i wylacznie przez bycie w zdarzeniu i reakcje na nie. Dla kazdego jest inny zestaw zdarzen , bo inna wiedze o sobie poznaje. Jak? przez zachowania sie w sytuacjach. Jest to wiedza uczuc, ktorej nie widzimy golym okiem. Ona wpisuje sie w NASZ GRAL, napelnia go ENERGIA MILOSCI , ktorej my nie widzimy w sobie. A ta energia podnoszac sie w gore w nas , dochodzi do punktow energetycznych w nas ( jest ich 144ooo) i rozswietla je.Nastepuje w nas iluminacja ( stajemy sie ILUMINANTAMI) zmieniamy cialo fizyczne w swietliste- zlote , otwiera sie w nas dla nas caly dostep do wiedzy Stworcy. Mozemy wowczas robic rzeczy o ktorych " filozofom sie nie snilo", ale to wszystko trzeba przezyc OSOBISCIE. Zaden nauczyciel duchowy nam tego nie da, za zadne pieniadze. Takiej wiedzy sie nie kupuje.
Proste? Ale kto w taka prostote uwierzy? Zeby to byl zloty proszek, polkniesz, podlaczysz sie do pradu i juz jest Mrugniêcie U¶miech. Nie, ale to trzeba przezyc, doswiadczyc i wyjsc z godnoscia i prawoscia z kazdego zdarzenia.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #81 : Styczeñ 13, 2009, 23:30:29 »

Ja odbieram wyk³ady Dana Wintera nie jak naukê. Jego przekazy oparte na zasadach ¶wietej geometrii, ca³y ten fraktalny charakter wszech¶wiata , wszystkie powi±zania prowadz±ce poprzez umys³ , serce , a¿ do poziomu DNA,  to jest dla mnie jakby  LOGISTYCZNY szkielet  na którym zasadza siê ¿ycie.
Nie musimy tego rozumieæ, to funkcjonuje niezale¿nie od zrozumienia . Po prostu dzieje siê wg pewnych zasad . Wszech¶wiat musi byæ logiczny , zrozumia³y i powi±zany w JEDNO , inaczej nic nie mia³oby sensu i nic by siê kupy nie trzyma³o . Negowanie tej oczywisto¶ci to po prostu g³upota. JAKIES uporz±dkowanie istnieje, ale wspó³czesna nauka nie jest w stanie tego uporz±dkowania ostatecznie opisaæ . Im g³êbiej wchodzi w detale , tym ogólny sens im bardziej umyka .
Przy okazji LHC  czyta³em, ¿e je¶li do¶wiadczalnie nie potwierdzi siê istnienie cz±stki Higgsa, to ca³± fizykê nale¿y napisaæ od nowa . Piêknie prawda ?
Ca³a mozolnie , przez wiele lat  budowana teoria wsparta wieloma uznanymi autorytetami wyl±duje - byæ mo¿e - w koszu.
Oto jest prawdziwa warto¶æ tzw oficjalnej nauki .
Fajnie , ¿e jeste¶ Panie Winter.  Jak im siê nie uda z  "bosk± cz±stk± " , to na kolanach przyjd± do Ciebie po nauki.
Z tej prostej przyczyny , ¿e naukowe umys³y musz± wype³niæ czym¶ pustkê w swoich g³owach . Inaczej uznaj± ¿e s± martwi. ¦mieszne to jest, bo w³a¶nie wtedy , w tej pustce mo¿na do¶wiadczyæ o¶wiecenia .  Skomplikowane umys³y bywaj± najbardziej otumanione i ¶lepe na prawdê . Umys³ - on siê nimi bawi w kotka i myszkê heheh , a Ci ³ykaj± ¶ciemy jak reklamê pasty w TV  ( jak napisa³ tu pewien neguj±cy Wintera kolega  ) .

Pozdrawiam
Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #82 : Styczeñ 13, 2009, 23:32:23 »

Chcê tu uzupe³niæ post Kiary cytatem pewnego hinduskieo guru( zwie siê Osho- na pó³kach ksiêgarskich jest kilka jego pozycji):
"Guru s± potrzebni, bo jeste¶cie g³upcami"
P.s. Powy¿sze to przesz³o¶æ. Nie potrzebujecie ju¿ nauczycieli. Jeden Jest. Wystarczy.
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #83 : Styczeñ 14, 2009, 00:09:17 »

Wszyscy jeste¶my nauczycielami i uczniami zarazem.
Najwiêkszym za¶ nauczycielem jest samo ¿ycie.

  I tak i nie.
Wszystko zale¿y  od punktu obserwacji i systemu odniesieñ.
W rzeczywisto¶ci Nas tu nie ma, lecz jest to tylko nasza projekcja, lub te¿ dobrym s³owem jest tu s³owo hologram.Hologram ten reprezentuje, t± czê¶æ nas, która jest nierzeczywista.Czyli hologram sk³ada siê z niezliczonych obrazów, które na zewn±trz ,,wy¶wietlaj±,, to co wewn±trz.A wewn±trz to system warto¶ci, który stanowi dysonans pomiêdzy autentyczn± rzeczywisto¶ci±, a tym co My- ¶wiadomo¶æ uzna³a za prawdziwe.
Gdy przesuniemy ten punkt obserwacji dalej, powy¿ej tego hologramu dostrze¿emy, ¿e My nie mamy nic wspólnego z hologramem, tylko, ¿e problem polega na tym, ¿e postanowili¶my widzieæ siebie i wszystko jako hologram.Wiêc gdyby¶my mogli popatrzeæ i zobaczyæ na siebie z boku, to zobaczyliby¶my dwie rzeczy.Zobaczyliby¶my nieskoñczone pole energii ¶wiadomo¶ci, które jest tym ca³ym wszech¶wiatem, któremu ,,za³o¿ono,, (u¿yje tu  ziemskiej metafory ) ,,okulary,,, przez które patrzy i s±dzi, ¿e jest tak jak widzi.
Wiêc mo¿na zadaæ pytanie? Czy nieskoñczone pole ¶wiadomo¶ci, które wie wszystko ma siê jeszcze czego¶ uczyæ?
No i jest tu pewien problem w odpowiedzi, bo z jednej strony My wiemy wszystko, lecz z drugiej strony mamy siê wiele tu rzeczy nauczyæ.
Gdyby tu przyby³ ,,kto¶,, z jakiej¶ innej rzeczywisto¶ci popatrzy³ na Nas z boku, to nie móg³ od razu zrozumieæ o co tu chodzi.Zobaczy³ by przepotê¿ne istoty i ich holgramy, które chodz± na dwóch nogach po tej Ziemii.
Ale ten obserwator, gyby by³ dociekliwy i móg³ cofn±æ ,, czas,, zobaczy³ by
jeszcze co¶. Zobaczy³ by moment, jak (pewne istoty ) ,,wdrukowywuj±,, w obszar  pola energii ¶wiadomo¶ci fa³szywy obraz rzeczywisto¶ci, zak³adaj± mu ,,okulary,, i teraz Ten i Ci co wiedzieli i wiedz±  wszystko nagle stali siê ,,idiotami,,, które musz± siê uczyæ.
Jednym s³owem paranoja , zaprzeczenie jednego z drugim, konflikt jednego z drugim, co jednak dzieje siê kosztem niesamowitej ilo¶ci energii ( bo wszystko jest energi±).
Moja znajoma z Belgii, która jest s³awnym medium ukrywaj±ca sie pod pseudonimem ,,Kiandra,, powiedzia³ mi.To nie jest tak, ¿e my produkujemy energie dla tej cywilizacji. My j± odbijamy od siebie, poniewa¿ energia ze ,,¬ród³a,, od  ,,Boga,, biegnie do Nas, a czê¶æ naszego  pola  energii o nazwie pod¶wiadomo¶æ w³a¶nie ,,odbija,,  t± energie ze ,,¬ród³a,, z powrotem. I ,,oni,, j± przechwytuj±.
Pomno¿one przez ilo¶æ istnieñ ludzkich s± to niesamowite ilo¶ci energii od ,,Boga,, , od ,,¬ród³a,, , które ,,¿ywi±, ca³± ,,obc±,, cywilizacje. (heh)


« Ostatnia zmiana: Styczeñ 14, 2009, 00:42:59 wys³ane przez astro » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #84 : Styczeñ 14, 2009, 00:20:10 »


Cytat: Kiara
Nie, ale to trzeba przezyc, doswiadczyc i wyjsc z godnoscia i prawoscia z kazdego zdarzenia.

Tak, i nie da siê przy tym siebie oszukaæ. Innych mo¿na, ale nie siebie. Zawsze czuje siê ten „g³os wewnêtrzny”, który wypala w cz³owieku prawdê. Dlatego tak ³atwo jest rozpoznaæ kierowanie przez fa³szywe ego, gdy uwa¿nie s³ucha siê wnêtrza. I jakie¿ wydaje siê ono zabawne, z tym mniemaniem o sobie, wydumanymi potrzebami i problemami. Na szczê¶cie, to nie my prawdziwi, chocia¿ czasami jeste¶my zdominowani. Ale moc nie tkwi w ego.

---------------------

Co do Wintera, to prawdopodobnie odkry³ on ogóln± zasadê funkcjonowania Wszech¶wiata z nami w³±cznie. Za¶ my, bez wzglêdu na wybory podlegamy tym prawom. I mo¿emy byæ albo w harmonii ze wszystkim i czerpaæ z tego profity, albo popadaæ w coraz wiêkszy chaos i rozproszenie.
Zastanawia mnie tylko, czy zasady ¶wiêtej geometrii s± ustanowione i wpisane na zawsze, czy zostan± kiedy¶ zast±pione innymi, skoro Wszech¶wiat jest dynamiczny i samoucz±cy siê. Wszak nieograniczono¶æ dotyczy tak¿e kosmicznej inteligencji.   

Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #85 : Styczeñ 14, 2009, 00:46:11 »

Umys³ ka¿e nam szukaæ mistrzów na zewn±trz, by prze³o¿yæ ich naukê na logikê i wyuczony proces my¶lenia. Umys³ staje siê wa¿ny i niezast±piony, nie dopuszcza prawdziwego ciebie do g³osu, bo wie ¿e by³by to koniec jego rz±dów.
Poszukiwacze prawdy, prawdziwi naukowcy nie zamykaj± siê w ramach raz objawionej prawdy, bo wiedz±, ¿e jest ona ulotna i zmienna. Z logik± spotykaj± siê czêsto, ale jej nie wierz±, bo ona nie pozwala tworzyæ im nowych prawd na nowych p³aszczyznach. Tworzenie jest wynikiem wykorzystania my¶li przez wewnêtrzn± duchow± ja¼ñ po³±czon± z wy¿szym JA. Egotyczny umys³ przeszkadza w tym procesie, wyklucza ³±czno¶æ z wszechwiedz±, a nawet broni siê przed ni± podsuwaj±c informacje o zewnêtrznych mistrzach maj±cych patenty na prawdê.

Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #86 : Styczeñ 14, 2009, 00:50:43 »

Dlatego pasuje mi filozofia Davida Icka, "...masz tu wszystkie informacje, zrób z tym co chcesz.
Dok³adnie tak.

Jednak wielu ludzi przypomina uczniów siedz±cych w o¶lej ³awce.
I mówie to z do¶wiadczenia, bo podawa³em ró¿nym znojomym linki do filmów, artyku³ów, to wypchnêli siê sianem i wy¶miali siê z tego, nawet mnie wy¶miali.
Tylko jedna rzecz jest w  tym wszystkim, ¿e to nie oni s± winni, ¿e prawa pó³kula mózgowa u nich ,,¶pi,, g³êbokim snem.
Wiêc ich rozumiem.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 14, 2009, 00:57:42 wys³ane przez astro » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #87 : Styczeñ 14, 2009, 01:04:45 »

Cytat: Astro
Wiêc mo¿na zadaæ pytanie? Czy nieskoñczone pole ¶wiadomo¶ci, które wie wszystko ma siê jeszcze czego¶ uczyæ?

Mo¿e nie tyle chodziæ o naukê, co o przeobra¿anie, przejawianie nowych potencja³ów. Bo dlaczego ma byæ co¶ na zawsze okre¶lone? A dalsza kreatywno¶æ i twórczo¶æ kosmicznej inteligencji? Widzê to raczej bez granic. Czy¿ wiedza nie jest zmienna i dynamiczna? I czy¿ nie po to powsta³ Wszech¶wiat, aby wci±¿ ewoluowa³? A my razem z nim, wzbogacaj±c to nieskoñczone pole ¶wiadomo¶ci ...

Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #88 : Styczeñ 14, 2009, 01:40:05 »

Przy okazji powiem Wam sk±d bierze siê miêdzy innymi ta wiedza  o ,,jaszczurach,, i wielu ró¿nych tzw.dziwnych rzeczach, które ten wspó³czesny inteligenty racjonalista uznaje za bzdury.

Otó¿ mój kuzyn pracuje w Centrum Zrowia Dziecka na do¶æ , wysokim,, stanowisku i ma wgl±d w wiele rzeczy, o których nie wolno mówiæ.
Oto¿ jak mi powiedzia³ do C.Z.D przywo¿± czasem dzieci o tzw.paranormalnych zdolno¶ciach.
Te dzieci robi± ró¿ne dziwne rzeczy.Nie tylko lewituj±, pisz± na klawiaturach komputerów, które znajduj± siê wogóle w innych pomieszczeniach, nawet innych budynkach,  przyciagaj± sobie jedzenie, str±caj± czepki z g³ów pielêgniarek, niektóre mówi± ró¿nymi jêzykami itd .......
Ale dziej± siê jeszcze inne rzeczy, a mianowicie gdy zapyta siê tych dzieci np: ile jest  74834758848747 x 6374859490454 to wynik podaj± natychmiast.Gdy zapyta siê ich np: w którym roku by³a bitwa pod Chios to te¿ bez problemu odpowiadaj±, a nawet poprawiaj± datê, bo mówi±, ¿e by³a zmiana kalendarza.
I równie¿ gdy ich zapytaæ co to dzia³o siê kiedy¶, kiedy¶ w historii ludzko¶ci, to te¿ powiedz±, wiêc moga powiedzieæ jak to przybyli na Ziemiê projektanci i co tu oni w tym ,,Edenie,, poczynili.
Te dzieci jak powiedzia³ mi kuzyn zabieraj± amerykanie i ponoæ one wracj± tu do  Polski ,, normalne,,, czyli nie maj± ju¿ tych  objawów, które medycyna ortodoksyjna nazywa zaburzeniami na tle rozwoju.
Oczywi¶cie ¼ród³em ró¿nej ,,dziwnej,, wiedzy nie tylko s± dzieci, ale wiele setek, tysiêcy ludzi na ca³ym ¶wiecie, którzy funkcjonuj± tak jak i my na codzieñ, ale maj± dostêp do wiedzy, czyli do pamiêci, która jest wieczna i wszystko w niej jest zapisane.
St±d mamy wiedze o jaszczurach i co tu oni powyprawiali i tysiêce innych rzeczy.


« Ostatnia zmiana: Styczeñ 14, 2009, 01:42:17 wys³ane przez astro » Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #89 : Styczeñ 14, 2009, 01:43:42 »

A co powyprawiali Amerykanie, ¿e dzieci wracaj± bez tych zdolno¶ci???
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #90 : Styczeñ 14, 2009, 01:47:06 »

A co powyprawiali Amerykanie, ¿e dzieci wracaj± bez tych zdolno¶ci???
Te¿ pyta³em  o to kuzyna, ale powiedzia³ mi , ¿e on tego nie wie,, a dzieci nie wracaj±  C.Z.D  lecz ju¿ do rodzin.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #91 : Styczeñ 14, 2009, 01:50:39 »

Ciekawa jestem co przeszkadza rodzinom ze kasuja dzieciom te ich "zdolnosci"? i Dlaczego wyrazaja na to zgode? Dlaczego takie dzieci uwaza sie za chore i kieruje na specjalne "leczenie" za granice?

Kiara U¶miech U¶miech

ps. A tak swoja droga to w kosmosie jest duzo istot o innym wygladzie fizycznym niz Czlowiek.
Ale chyba jasne i czytelne jest okreslenie dla nas ze jestesmy stworzeni na wzor i podobienstwo Stworcy. Tak wiec skoro mamy taki a nie inny wyglad fizyczny to nasz Stworca dajac nam swoje geny dal nam rowniez swoj wyglad. Nie logiczne wiec jest oczekiwanie ze On jest gadem, a my ludzmi. Jak na gorze tak na dole, roznica polega na wiekszej twardosci materii naszego ciala ( wiekszym zageszczeniu energii), nie zas na kompletnej ruznicy w budowie i wygladzie.
Zwierzecy wyglad to nizszy poziom ewolucyjny ( bo energia wewnetrzna wplywamy  na zewnetrznosc), widac to rowniez na twarzach ludzi ( tych bardzo prymitywnych i tych bardzo uduchowinych), gdzie logika w takich twierdzeniach?
Jezeli Stworca jest Istota doskonala ( a jest) to  cialo ktore stworzyl jest doskonale w swoim wygladzie rowniez. Nie cofamy sie w ewolucji do formy zwierzecej, wrecz przeciwnie ,tworzymy bardziej subtelne cialo ludzkie ( bo proces tworzenia organow wewnetrznych zakonczyl sie dawno temu. Tworzymy nowe ciala energetyczne, poprzez nowe doswiadczenia.
Tak wyglada droga naszego rozwoju. jestesmy straszeni czyms czego w rzeczywistosci nie ma, by powstrzymac ten rozwoj.Chodzi o tworzenie pol leku , bo ta energia nas blokuje i ogranicza, a zarazem jest tym co potrzebuje system astralny do izolacji ziemi od wszechswiata.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 14, 2009, 02:08:30 wys³ane przez Kiara » Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #92 : Styczeñ 14, 2009, 02:03:52 »

Ciekawa jestem co przeszkadza rodzinom ze kasuja dzieciom te ich "zdolnosci"? i Dlaczego wyrazaja na to zgode? Dlaczego takie dzieci uwaza sie za chore i kieruje na specjalne "leczenie" za granice?

Kiara U¶miech U¶miech

Wiesz Kiaro to jest tak.Taka matka i ojciec nie rozumie tego co siê dzieje, bo dzieje siê co¶ co Ci rodzice uwa¿aj±, ¿e dzieje ¼le, bo przecie¿ inne dzieci nie s± takie. Wiêc zaprowadzaj± te dzieci do lokalnych lekarzy, specjalistów, a oni dalej nie wiedz± co to jest i co z tym zrobiæ, wiêc daj± skierowanie do tzw.powa¿nych o¶rodków , miêdzy innymi do C.Z.D. A potem dzieje siê, tak jak powiedzia³ mi kuzyn, ¿e wêdruj± one do niby bardziej lepszych, czy wyposa¿onych o¶rodków, które maja niby im pomóc , bo C.Z.D te¿ za bardzo  nie wie jak im pomóc?
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 14, 2009, 02:06:54 wys³ane przez astro » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #93 : Styczeñ 14, 2009, 02:11:30 »

No to jest fatalnie,i jeszcze ukrywa sie to przed spleczenstwem, zamiast szukac pomocy u ludzi , ktorzy posiadaja wiedze na ten temat.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #94 : Styczeñ 14, 2009, 02:18:12 »

No to jest fatalnie,i jeszcze ukrywa sie to przed spleczenstwem, zamiast szukac pomocy u ludzi , ktorzy posiadaja wiedze na ten temat.

Kiara U¶miech U¶miech
Oczywi¶cie, ¿e tak siê dzieje, bo tu ca³y czas dzia³a z pozoru ,, niewidoczny,, system, nakazów, zakazów, przerozmaitych  przepisów i ca³a masa ograniczeñ.
Wiêc nigdy nie powiedz± tego w Tv itd... bo  n i e   w o l n o ..........
Czyli powiedz± Ci ,,szewcze trzymaj siê swojego kopyta,,  bo to nie twoja sprawa lub co¶ w tym rodzaju.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 14, 2009, 02:18:43 wys³ane przez astro » Zapisane
Lucyna D.
Go¶æ
« Odpowiedz #95 : Styczeñ 14, 2009, 08:43:58 »

Ale dlaczego nie wolno? Có¿ takiego z³ego by³oby w mówieniu o takich dzieciach? Ciekawa te¿ jestem, jaki to ci Amerykanie maj± sposób na takie dzieci.
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #96 : Styczeñ 14, 2009, 08:46:00 »

Pewnie gotuj± im g³ówki w kuchence mikrofalowej...
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #97 : Styczeñ 14, 2009, 10:01:34 »

Te¿ uwa¿am ¿e "to" ju¿ dzia³a, pisa³em wcze¶niej o dzia³alno¶ci s³oñca, jest ono w moim odczuciu zupe³nie inne ni¿ kiedy¶. Mam ogromn± potrzebê "ws³uchiwania" siê w jego promienie. Wewnêtrzny g³os kusi mnie do przebywania w jego promieniach kiedy siê tylko da. Ono mnie nie razi jak kiedy¶, mam potrzebê wype³nienia siê czym¶ co z niego emanuje, jeszcze nie wiem dok³adnie co...

Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #98 : Styczeñ 14, 2009, 10:32:35 »

Ten fenomen rejestrowany jest i badany od kilkudziesiêciu lat. Jest na ten temat wiele artyku³ów i kilka ksi±¿ek.
Pisze o tym m. in. Drunvalo Merchizedek w:
 "Pradawna Tajemnica Kwiatu ¯ycia"
Rozdzia³ "Nowe dzieci"
Tom II PL, od numeru 129

dla niecierpliwych: od numeru 133
TU: http://merkaba.awardspace.com/

Drunvalo Merchizedek zaprosi³ na pewn± konferencjê jedn± z "tego typu" nastolatek, która czyta³a stop± gazety, odgadywa³a stop± kszta³ty, "szczytywa³a" te¿ d³oñmi historie ¿ycia osób z dostarczanych jej podczas tej konferencji zdjêæ tych osób.
Film z konferencji mo¿na znale¼æ w necie. Tytu³: "Through the Eyes of a Child"

Poni¿ej
"Czytanie" stop±:


"Czytanie" d³oñmi:


Tego typu zdolno¶ci bada siê i rozwija w Rosji:


Robi to m.in. kolega Wintera - Konstantin Korotkov (Professor fizyki at St. Petersburg State Technical University in Russia
): www.korotkov.org

Dziêki Thotal za info o Bronnikowie.
Æwiczenia Bronnikowa:
I stopieñ ma nam pomóc kierowaæ ¿yciow± energi±, pozbyæ siê zmêczenia, rozwin±æ nasze naturalne zdolno¶ci samouzdrawiania i skalê wra¿liwo¶ci. Sposobem na to jest synchronizacja pracy prawej i lewej pó³kuli mózgu.

II stopieñ rozwija pamiêæ fotograficzn± i zdolno¶æ innego postrzegania rzeczywisto¶ci dziêki wykorzystaniu ekranu wewnêtrznego widzenia.

III stopieñ,  „odkrywa fantastyczne mo¿liwo¶ci tkwi±ce w cz³owieku, otwiera bezpo¶rednie widzenie, postrzeganie struktur niematerialnych, pozwala wykszta³ciæ radarow± w³a¶ciwo¶æ mózgu oraz widzieæ wewnêtrzne organy”.
http://www.amida.friko.pl/publikacje02.html
http://www.amida.pl/home.php?dzial=1&page=home

Opinie naukowców:
http://www.amida.friko.pl/opinienaukowcow.html
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 16, 2009, 00:09:52 wys³ane przez Leszek » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #99 : Styczeñ 14, 2009, 10:48:11 »

Tego samego dotyczy szko³a Bronnikowa...
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.031 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team opatowek zipcraft granitowa3 gangem