KrĂłtka historia medycyny naturalnej
Opublikowano: 15.05.2010 | Kategoria: Zdrowie Drukuj
1. NIEPRAWDOPODOBNIE PRAWDZIWA HISTORIA
PokonaÂłem nowotwĂłr! Lekarze nie dawali mi Âżadnych szans, natura mnie nie zawiodÂła…
Nazywam siĂŞ Alan Waller, mam 27 lat, wa¿ê 76 kg i mieszkam w Nowym Orleanie. Uwielbiam podró¿owaĂŚ i odkrywaĂŚ nowe aspekty Âżycia. DziÂś cieszĂŞ siĂŞ z kaÂżdej chwili, ktĂłrÂą niesie Âżycie. SzeœÌ lat temu zmarÂła moja mama, ojca nie znaÂłem. Gdy tylko zdoÂłaÂłem siĂŞ jakoÂś pozbieraĂŚ kolejny cios przeszyÂł moje serce – zachorowaÂłem na nowotwĂłr. DowiedziaÂłem siĂŞ o tym przez przypadek. StartowaÂłem do szkoÂły policyjnej i podczas rekrutacji musiaÂłem przejœÌ dokÂładne badania. CzuÂłem siĂŞ peÂłen energii, widziaÂłem juÂż mojÂą wymarzonÂą przyszÂłoœÌ – mundur i ciekawÂą sÂłuÂżbĂŞ.
Lekarze wykryli zmiany nowotworowe na moim przeÂłyku i delikatnie dali mi do zrozumienia, Âże zostaÂło mi juÂż tylko kilka tygodni „normalnego” Âżycia, póŸniej czeka mnie bardzo bolesny… okres. ZaÂłamaÂłem siĂŞ, przecieÂż od dziecka ĂŚwiczyÂłem, nigdy nawet nie paliÂłem papierosĂłw, nie piÂłem, dbaÂłem o zdrowe odÂżywianie.
Gdy usiÂłowaÂłem stawiĂŚ jakoÂś czoÂła sytuacji, walczyĂŚ o swoje Âżycie, moja narzeczona mnie zostawiÂła, nigdy w Âżyciu nie czuÂłem siĂŞ tak brutalnie ukarany. Nie wiedziaÂłem tylko za co Âżycie mnie karze. ZaczynaÂłem odczuwaĂŚ pieczenie w gardle podczas przeÂłykania, czasami po prostu zaczynaÂłem siĂŞ dusiĂŚ.
W moim przypadku miaÂła pomĂłc operacja, polegajÂąca na caÂłkowitym wyciĂŞciu zmian nowotworowych wraz z wĂŞzÂłami chÂłonnymi, zamiast przeÂłyku musiaÂłbym mieĂŚ rurĂŞ, ktĂłra po³¹czyÂłaby ciÂągÂłoœÌ przewodu pokarmowego. Có¿, taka operacja mogÂłaby mi przedÂłuÂżyĂŚ Âżycie o dwa, czy piĂŞĂŚ lat… zaledwie.
Nie ba³em siê œmierci, pogodzi³em siê z myœl¹, ¿e to ju¿ nied³ugo, ale pragn¹³em jeszcze coœ w ¿yciu zobaczyÌ, poczuÌ siê szczêœliwym choÌ przez t¹ krótk¹ chwilê.
MiaÂłem trochĂŞ oszczĂŞdnoÂści, ktĂłre trzymaÂłem na „czarnÂą godzinĂŞ”, có¿ ironia losu sprawiÂła, Âże nastÂąpiÂła ona szybciej niÂż siĂŞ spodziewaÂłem. PomyÂślaÂłem, pojadĂŞ daleko stÂąd, zobaczĂŞ przed ÂśmierciÂą jeszcze parĂŞ piĂŞknych miejsc, w koĂącu nie mam juÂż nic do stracenia. Jak to prozaicznie brzmi – nic do stracenia.
To byÂła najbardziej szalona decyzja – spakowaÂłem siĂŞ, wybraÂłem z banku caÂłe moje oszczĂŞdnoÂści i obiecaÂłem sobie, Âże polecĂŞ pierwszym samolotem jaki bĂŞdzie odlatywaÂł z lotniska. W ten sposĂłb wylÂądowaÂłem w Tokio. Tak, to byÂł dobry pomysÂł, mĂłj zrujnowany Âświat ustÂąpiÂł miejsca temu, ktĂłry zastaÂłem, wszystko byÂło…inne, ciekawsze, niezwykÂłe.
ZwiedzaÂłem nowe miejsca z dzieciĂŞcÂą naiwnoÂściÂą i ciekawoÂściÂą. SzukajÂąc noclegu natrafiÂłem na ubogÂą dzielnicĂŞ. Moja wĂŞdrĂłwka zakoĂączyÂła siĂŞ w maÂłym hotelu, gospodarz mĂłwiÂł wreszcie po angielsku i mogÂłem za niewielkie pieniÂądze zatrzymaĂŚ siĂŞ tam parĂŞ dni. Los chciaÂł, Âże byÂł on zielarzem, praktykowaÂł terapie chiĂąskiej medycyny naturalnej. Od sÂłowa do sÂłowa opowiedziaÂłem mu swojÂą historiĂŞ Âżycia, na drugi dzieĂą dostaÂłem od niego zielonÂą butelkĂŞ ze ÂśmierdzÂącÂą zawartoÂściÂą. PamiĂŞtam jakby to byÂło wczoraj, gospodarz nalegaÂł bym wypiÂł zawartoœÌ. Nigdy nie darzyÂłem zbytnim zaufaniem tego typu metod, ale wtedy stwierdziÂłem, Âże nie mam nic do stracenia – z niemaÂłym zdziwieniem wypiÂłem.
Dziêki zio³om i wstêpnej terapii Pana Techerg odzyska³em si³y i wróci³a mi energia ¿yciowa. Uzna³em jednak, ¿e to chwilowa fascynacja i byÌ mo¿e autosugestia, ¿e faktycznie jest lepiej. Ale jednak po powrocie do kraju i kolejnych badaniach okaza³o siê, ¿e iloœÌ komórek rakowych zmniejszy³a siê. By³em w szoku, lekarze w jeszcze wiêkszym. Po krótkim czasie wróci³em do Japonii, do zielarza. Jak widzicie, dziœ opisujê Wam wydarzenia sprzed 5 lat, czujê siê œwietnie.
Nigdy wiĂŞcej nie byÂłem u lekarza, zmiany nowotworowe cofnĂŞÂły siĂŞ i zmniejszyÂły, teraz o moje zdrowie troszczy siĂŞ natura. Pan Techerg nauczyÂł mnie jak wielka moc kryje siĂŞ w niej kryje, tam gdzie zawiodÂły najnowsze leki, pomogÂły stare jak Âświat roÂśliny i ich lecznicze dziaÂłanie.
A teraz… kaÂżdy dzieĂą jest dla mnie cenny, bo wiem jak wyglÂąda Âżycie z wy³¹cznikiem.
2. BIEGUNKA – ZÂŁA BOGINI POÂŚPIECHU, CZYLI SPRAWDZONE METODY STAREJ ZIELARKI NA POKONANIE CHOROBY
Biegunka – kaÂżdy z nas wie co kryje siĂŞ pod tÂą nazwÂą. To doœÌ przykra dolegliwoœÌ, ktĂłra czĂŞsto pojawia siĂŞ w najmniej oczekiwanych momentach, czasami jest objawem stresu, zdenerwowania lub po prostu idzie w parze z innÂą dolegliwoÂściÂą.
Có¿ zrobiĂŚ zatem, gdy przed waÂżnym spotkaniem padnie na nas cieĂą tej, jakÂże przykrej, niedyspozycji. W aptece moÂżna kupiĂŚ odpowiednie leki wskazane podczas biegunki, ale skoro ma ona tak szerokie podÂłoÂże, to czy konkretny lek poradzi sobie z wyeliminowaniem wszystkich objawĂłw nie przynoszÂąc przy tym skutkĂłw ubocznych. Koncerny farmaceutyczne przeÂścigajÂą siĂŞ w promowaniu lekĂłw „wszystko w jednym”. A jak wiadomo, gdy coÂś jest do wszystkiego, czĂŞsto nie nadaje siĂŞ do niczego.
Kiedyœ nie by³o tak du¿ego wyboru leków, a przecie¿ nasi przodkowie doskonale radzili sobie z takimi dolegliwoœciami jak biegunka. Sekret tkwi w naturze! To ona przynosi odpowiedzi na wszystkie pytania, roœliny maj¹ w sobie wspania³¹ lecznicz¹ moc, któr¹ my ludzie czêsto przestajemy ceniÌ.
Garbniki – to bardzo cenne zwiÂązki chemiczne zawarte w roÂślinach. To wÂłaÂśnie one potrafiÂą kooperowaĂŚ z biaÂłkami znajdujÂącymi siĂŞ w bÂłonie Âśluzowej wytwarzajÂąc powÂłokĂŞ przez ktĂłrÂą toksyny i nadmiar wody nie mogÂą siĂŞ przedostaĂŚ. NajwiĂŞcej tych zwiÂązkĂłw znajduje siĂŞ w roÂślinach drzewiastych.
W leczeniu biegunki stosuje siê metody medycyny naturalnej, do bardziej popularnych nale¿¹:
- kora drzew, np. dĂŞbu jest wykorzystywana do leczenia biegunek o podÂłoÂżu wirusowym oraz podczas zatruĂŚ pokarmowych; doskonale dezaktywuje ona dziaÂłanie niektĂłrych bakterii,
- k³¹cze piêciornika (jako wodne lub alkoholowe wywary) lub rdestu wê¿ownika,
- jeÂżyna, przygotowane z jej liÂści napary doskonale wpÂływajÂą na poprawĂŞ stanu jelit, poza tym zawarty w nich jest kwas askorbinowy (witamina C),
- ziele bukwicy, przywrotnika pospolitego, bodziszka cuchnÂącego (stosowane w przypadku szczegĂłlnych biegunek pochodzenia wirusowego), ziele rzepiku (ÂźrĂłdÂło witamin K, PP, z grupy B jak rĂłwnieÂż zwiÂązkĂłw mineralnych), majeranku, Âświetlika, lebiodki, krwawnika,
- nasiona babki jajowatej, babki pÂłesznika, lnu – sÂą to szczegĂłlnie pomocne roÂśliny podczas leczenia biegunek dzieciĂŞcych,
- jabÂłko, malina oraz owoce borĂłwki czernicy – kompoty, przetwory, jak rĂłwnieÂż suszone owoce tej roÂśliny sÂą doskonaÂłym lekarstwem na problemy ukÂłady trawiennego, bĂłle brzucha i nieÂżyty jelit,
- nasiona ceratonii, tworzÂą tzw. leczniczy chleb ÂświĂŞtojaĂąski przygotowany z obranych i sproszkowanych nasionek,
- liÂście orzecha wÂłoskiego, herbaty, szaÂłwii, oczaru, miĂŞty, rumianek.
Zio³olecznictwo daje nam szeroki wachlarz mo¿liwoœci, a przy tym mo¿emy mieÌ pewnoœÌ, ¿e nasz organizm przychylniej bêdzie reagowa³ na zio³a ni¿ na chemiczne œrodki zakupione w aptece.
3. KOZIE MLEKO – PIJ MLEKO, BĂDZIESZ… ZDROWY
Dla nas, ssakĂłw, mleko jest pierwszym pokarmem. W miarĂŞ, gdy dorastamy odchodzimy niestety od jego spoÂżywania, a szkoda bo zawiera wiele cennych dla naszego zdrowia skÂładnikĂłw. Rodzice mieliby o wiele mniej zmartwieĂą, gdyby zrozumieli jak waÂżnÂą rolĂŞ moÂże odgrywaĂŚ mleko w diecie zarĂłwno ich jak i dzieci.
Najlepsze wÂłasnoÂści charakteryzujÂą mleko kozie, przez wiele lat nie doceniane, dopiero od niedawna jego moc ujrzaÂła ÂświatÂło dzienne. Jest bardzo dobrze przyswajane przez ludzki organizm a to dziĂŞki temu, Âże skÂładem zbliÂżone jest do mleka wytwarzanego w organizmie kobiety, zawiera nawet o wiele wiĂŞcej skÂładnikĂłw mineralnych: wapnia, fosforu, potasu, witamin A1, B1, B2, PP i C.
Kozie mleko ró¿ni siĂŞ od krowiego, zarĂłwno skÂładem chemicznym jak i walorami smakowymi. Jest bardzo sÂłodkie, ma barwĂŞ lekko kremowÂą i wedÂług badaĂą zawiera wiĂŞcej tÂłuszczu oraz w wiĂŞkszym stopniu stymuluje powstawanie w naszym ukÂładzie pokarmowym bakterii chroniÂących przed zatruciami lub chorobami. Uwaga – organizm czÂłowieka w sposĂłb naturalny homogenizuje kozie mleko, a co za tym idzie obniÂża siĂŞ poziom zÂłego cholesterolu we krwi. SpoÂżywanie mleka to profilaktyka przeciw zawaÂłom i chorobom ukÂładu kr¹¿enia.
Ten bia³y napój jest bardzo cenny w szczególnoœci z uwagi na dzieci dotkniête skaz¹ bia³kow¹. W kozim mleku nie ma bowiem trzonowych grup globulin, które w du¿ych iloœciach wystêpuj¹ w krowich produktach. To bardzo istotne, gdy¿ w³aœnie te frakcje najczêœciej s¹ przyczyn¹ alergii, wysypek, uczuleù, egzemy, bólów brzucha czy biegunki. Organizm nie toleruje niektórych frakcji globulin i traktuj¹c je jak cia³a obce, broni siê, co mo¿e nieœÌ ze sob¹ w³aœnie takie niepokoj¹ce objawy jak skaza bia³kowa.
Dieta zawierajÂąca mleko od kĂłz moÂże byĂŚ wprowadzona juÂż u bobasĂłw rozpoczynajÂących piÂąty miesiÂąc Âżycia. Dzieci pijÂące kozie mleko rzadziej chorujÂą, ich ukÂład kostno-stawowy rozwija siĂŞ o wiele lepiej, gdyÂż dostarczany mu jest, tak bardzo potrzebny podczas rozwoju – wapĂą.
Najlepiej piĂŚ i podawaĂŚ dziecku mleko pochodzÂące prosto od kozy (moÂżna je juÂż kupiĂŚ w wielu miejscach) a nie sklepowe podrĂłbki namaszczone chemiÂą. Tylko natura wie co najlepsze, zaÂś konserwanty oraz inne substancje dodatkowe dodawane do spoÂżywczych produktĂłw mlecznych nie sÂą zdrowe. Mimo najlepszej etykietki, nie pozwalajmy siĂŞ oszukaĂŚ, wiele substancji konserwujÂących (np. E-123, E-153, E-142, E-430, E-433, E-435) jest groÂźnych dla naszego zdrowia, namnaÂżajÂą bowiem komĂłrki rakowe lub wprowadzajÂą do organizmu bardzo szkodliwe toksyny.
Dietetyczne, lekkostrawne kozie mleko to naturalne ÂźrĂłdÂło cennych dla organizmu czÂłowieka substancji odÂżywczych, jest idealnym uzupeÂłnieniem dobrodziejstw medycyny naturalnej.
4. NATURA NA TLE WSPĂÂŁCZESNEJ CYWILIZACJI
Cywilizacja – to radosne okreÂślenie, przez wszystkich kojarzone z dobrem, niesie ze sobÂą zarĂłwno poprawĂŞ warunkĂłw Âżycia, jak i wzmoÂżonÂą degradacjĂŞ Âświata oraz emisjĂŞ substancji niebezpiecznych bardzo niekorzystnie wpÂływajÂących na nasze zdrowie.
Ka¿dy z nas pamiêta zapewne opowieœci swoich dziadków czy wujków snuj¹cych realn¹ wizjê, jak kiedyœ wygl¹da³ œwiat. W przeci¹gu kilku wieków odnotowano tak ogromny postêp technologiczny, ¿e a¿ ciê¿ko siê odnaleŸÌ w tym nowym, niby lepszym, ale jak bardzo niszczonym œwiecie. Ludzie, niemal¿e po trupach, d¹¿¹ do zdobywania dóbr materialnych, nie zwracaj¹c uwagi na to, ¿e ich droga jest skalana litrami krwi i milionami ran wyrz¹dzanych naturze. To Ziemia nas stworzy³a, dziêki bogactwu przyrody ca³e przesz³e pokolenia mog³y cieszyÌ siê szczêœliwym, zdrowym ¿yciem.
My, ludzie mĂłwiÂący o sobie… doroÂśli, jesteÂśmy tak niedojrzali i krnÂąbrni. RodzÂąc siĂŞ i wychowujÂąc w tym Âświecie, „innym” Âświecie, nie zdajemy sobie sprawy, kto i co zapewnia nam byt.
ÂŹrĂłdÂło – to poczÂątek kaÂżdego potoku, rzeki… oceanu. A jakie jest nasze ÂźrĂłdÂło, czy zastanawialiÂście siĂŞ kiedyÂś nad ÂżyciodajnÂą mocÂą natury? To dziĂŞki niej, my – ludzie, moÂżemy oddychaĂŚ, ÂżywiĂŚ siĂŞ oraz leczyĂŚ. Niestety, w XXI wieku niewiele osĂłb dostrzega juÂż swoje ÂźrĂłdÂła. Dajemy siĂŞ omamiĂŚ reklamom wyzyskiwaczy, dla ktĂłrych liczÂą siĂŞ pieniÂądze, a nie dobro i zdrowie ludzkie.
To okrutna prawda naszej cywilizacji – jesteÂśmy w stanie przejrzeĂŚ na oczy dopiero wtedy, gdy Âżycie nami potrz¹œnie. Jemy produkty pozbawione skÂładnikĂłw niezbĂŞdnych do odÂżywiania naszego organizmu. RozwĂłj niezdrowej ÂżywnoÂści staÂł siĂŞ przyczynÂą wielu chorĂłb cywilizacyjnych: groÂźne i nieuleczalne nowotwory, otyÂłoœÌ, skrzywienia krĂŞgosÂłupa, choroby oczu itd. Media karmiÂą nas propagandowymi reklamami, ktĂłre propagujÂą niezdrowe i szkodliwe produkty, zarĂłwno spoÂżywcze jak i przemysÂłowe, podnoszÂąc ich skutecznoœÌ i atrakcyjnoœÌ do bezpodstawnie wysokiej rangi.
Zdrowe produkty, pochodz¹ce wprost od natury s¹ skutecznie têpione przez pionierów œwiatowego biznesu i owiewane z³ymi opiniami. A tajemnica tkwi jak zwykle w pieni¹dzach. Zarówno koncerny farmaceutyczne jak i spo¿ywcze pragn¹ sprzedaÌ jak najwiêcej produktów konserwowanych chemicznie, o d³ugim terminie przydatnoœci. Rynek komercyjny za wszelk¹ cenê pragnie odci¹Ì ludziom pêpowinê zdrowej, ekologicznej ¿ywnoœci, st³amsiÌ dobra które niesie ze sob¹ medycyna naturalna, oczerniÌ ekologiczne rozwi¹zania projektów przemys³owych.
Nie pozwĂłlmy siĂŞ manipulowaĂŚ, Âżyjmy wedÂług swojego rozumu!
5. W CZYM OBJAWIA SIĂ SKUTECZNOÂŚĂ MEDYCYNY TYBETAĂSKIEJ?
MaÂły odsetek ludzi zdaje sobie sprawĂŞ, jak cenne zastosowania majÂą metody medycyny tybetaĂąskiej, ktĂłrych pochodzenie siĂŞga niemalÂże poczÂątkĂłw cywilizacji. Sekretem ich skutecznoÂści nie sÂą fenomenalne odkrycia skomplikowanych substancji i lekĂłw, tylko powrĂłt do ÂźrĂłdeÂł jakie odkrywa przed nami natura. To dziĂŞki umiejĂŞtnoÂści obcowania z bogactwem natury, lekarze naturalnej medycyny tybetaĂąskiej potrafiÂą wyleczyĂŚ bardzo duÂżo chorĂłb, o ktĂłrych medycyna akademicka wie jeszcze niewiele.
PoglÂądy kolejnych pokoleĂą zielarzy i mistrzĂłw medycyny wschodniej wyÂłoniÂły dwa nurty: tradycyjnÂą medycynĂŞ tybetaĂąsko-mongolskÂą oraz tradycyjnÂą medycynĂŞ chiĂąsko–wietnamsko-koreaĂąskÂą.
Wed³ug zasad medycyny tybetaùskiej organizm cz³owieka jest postrzegany jako zrównowa¿ona ca³oœÌ (podejœcie holistyczne) i zachwianie któregokolwiek czynnika œwiadczy o nasilaj¹cej siê dolegliwoœci, któr¹ trzeba rozpoznaÌ. Na idealn¹ harmoniê wp³ywa wiele bardzo istotnych cech np.: odpowiednio dobrana dieta oraz styl ¿ycia, otaczaj¹cy nas klimat, kod genetyczny w którym zapisane s¹ nasze dobre oraz z³e predyspozycje, jasnoœÌ umys³u, samopoczucie itp.
Gdy dokÂładnie zostanie okreÂślony zarys „nas” – potencjalnych pacjentĂłw, lekarz bĂŞdzie miaÂł odpowiedniÂą wiedzĂŞ, by udzieliĂŚ nam wskazĂłwek pomocnych przy odbudowaniu wewnĂŞtrznej rĂłwnowagi (dieta, sen itp.) oraz przepisaniu zestawu preparatĂłw leczniczych. Specyfiki te sÂą kompozycjÂą zió³, elementĂłw roÂślinnych czy minera³ów pochodzÂących wprost ze ÂźrĂłdeÂł natury.
CA£OŒà = HARMONIA, to w³aœnie dwie g³ówne zasady objawiaj¹ce skutecznoœÌ naturalnej medycyny wschodu. W porównaniu do lekarzy praktykuj¹cych medycynê akademick¹, tu bada siê ca³y organizm i rozpoznaje miejscow¹ dolegliwoœÌ rzutuj¹c¹ w sposób poœredni na inne narz¹dy.
Naturalna medycyna tybetaùska d¹¿y do leczenia nie tylko objawów choroby towarzysz¹cych konkretnej czêœci cia³a, ale szuka przyczyn choroby w ca³oœci by wyeliminowaÌ jej Ÿród³o.
PodstawÂą dobrej kuracji leczniczej wedÂług tybetaĂąskich mnichĂłw jest dokÂładne zdiagnozowanie ukÂładu pokarmowego, bo to on wedÂług nich jest trzonem na ktĂłrym moÂżna budowaĂŚ zdrowie innych narzÂądĂłw.
Zdrowe jelita to gwarancja sukcesu leczenia, bowiem gdy szalka rĂłwnowagi „krĂŞgosÂłupa Âżywieniowego” jest zrĂłwnowaÂżona wĂłwczas lekarstwa i preparaty roÂślinne bĂŞdÂą mieĂŚ wysokoprocentowÂą wchÂłanialnoœÌ i szybciej otoczÂą opiekÂą nasz organizm.
Pacjenci leczeni sÂą g³ównie: preparatami pochodzenia roÂślinnego, zwierzĂŞcego, mineralnego, baĂąkami ogniowymi, akupunkturÂą (nakÂłuwanie igÂłami), upuszczaniem „zÂłej” krwi, masaÂżem itp.
Wielu lekarzy lekcewaÂży moÂżliwoÂści, jakie daje im lecznicza moc natury, wiedzÂą oni jak cenne mogÂą byĂŚ stare sprawdzone metody oparte np. na zielarstwie, jednak kategorycznie je dyskryminujÂą na rzecz promowania firm farmaceutycznych i drogich lekĂłw, czĂŞsto przynoszÂących wiele skutkĂłw ubocznych.
Autor: lek. Enkhjargal Dovchin
ÂŹrĂłdÂło:
www.enji.plTAGI: medycyna naturalna, Rak
http://wolnemedia.net/?p=21673