Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 05, 2025, 18:43:36


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Apokalipsa/Objawienie Jana  (Przeczytany 158060 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #250 : Listopad 26, 2012, 13:29:05 »

Witam,
Apokalipsa - objawienie Âśw. Jana, zarys i prĂłba wyjaÂśnienia cz.9

Krzyz czyli 4 przechodzi w 7 a z tego w 12. Cztery punkty kardynalne Orzel, Byk, Lew, Czlowiek to stale pozycje. Ale mozna je dalej rozwinac i dopisac faze wzrostu i faze oslabienia, spadku. Dla Byka bedzie to Koziorozec i Panna odpowiednio. Tabele juz tu prezentowano.
Tak wiec mamy 4 pukty stale i 8 zmiennych, razem 12. Oba cykle to 24. Punkty te mozna roznie interpretowac. Z pozycji Ducha beda to
jego fazy rozwojowe, czy fazy przemiany Ega czy inne procesy dotyczace czlowieka.  Ale istnieja i inne punkty widzenia.
pozdrawiam

no to jak nic przypomina swastykĂŞ-

Swastyka - TworzÂąca Wola

W dzisiejszych czasach Swastyka przeciêtnym ludziom jednoznacznie kojarzy siê z nazizmem. Nale¿y z tym walczyÌ, poniewa¿ jest to œwiêty symbol Europejczyków, o historii siêgaj¹cej korzeniami do pocz¹tków naszej kultury. Nie pozwólmy by kilka lat wojny zatar³o kilkadziesi¹t, a mo¿e kilkaset tysiêcy lat, gdy Swastyka by³a dla naszych przodków najœwiêtszym i najczystszym z symbolów. Piszê to w poczuciu s³usznoœci tego co robiê, bo wiem, ¿e odpowiednie osoby spoœród czytelników zrozumiej¹ œmiesznoœÌ twierdzenia, tak bliskiego naszym mediom, ¿e Swastykê "wymyœli³ Adolf Hitler", a byÌ mo¿e pojm¹ nawet wiêcej.


Swastyka to nazwa wywodz¹ca siê z sanskrytu (jêzyk praindoeuropejski), gdzie oznacza "przynosz¹cy szczêœcie", lub wed³ug skrupulatniejszego t³umaczenia, jako z³o¿enie s³ów "su" - bóg, "asti" - plus przyrostek "ka" - istota dobra. Nasza rodzima s³owiaùska nazwa tego œwiêtego znaku to Œwiaszczyca / Swarzyca / Œwi¹szczyca. Nazwy germaùskie - Hakenkreuz - hakowaty krzy¿, lub Sonnenrad; nazwa grecka - gammadion - z³o¿enie czterech liter gamma, nazwa celtycka - fylfot. Bywa równie¿ nazywana Krzy¿em Ognia, Krzy¿em Thora, czy Dyskiem / Ko³em / Wirem S³oùca.

 Swarzyca moÂże byĂŚ prawo lub lewoskrĂŞtna. Ta pierwsza postaĂŚ symbolizuje ruch SÂłoĂąca po nieboskÂłonie, uÂżywana w kultach solarnych jako znak SÂłoĂąca i Ognia, a takÂże Âżyciowej energii. Wierzono, Âże przynosi pomyÂślnoœÌ, wiĂŞc umiejscawiano jÂą praktycznie na wszystkich przedmiotach powszechnego uÂżytku, ubraniach, naczyniach, drzwiach domostw, naszyjnikach, talizmanach, broniach, zbrojach itd., na gÂłazach, posÂągach i obiektach kultowych. ZapewniaÂła szczĂŞÂście i powodzenie we wszystkich dziedzinach Âżycia ludzkiego - wojnie, pÂłodnoÂści, roli, rzemioÂśle itd. ozdoba ze sÂłowiaĂąskim krzyÂżem ogniaSÂłowianie ró¿ne jej formy nanosili na stanice (barwne bitewne sztandary, niesione przed wojskiem do boju i wynoszone przed ÂświÂątyniĂŞ w czasie ÂświÂąt), a takÂże, jak wszyscy europejscy pogaĂąscy wojowie, na swe tarcze. Swarzyca ma w sobie zaklĂŞtÂą Moc BogĂłw, si³ê Ognia i Pioruna.


Jest tak¿e symbolem m³ota gromow³adcy - u Germanów Thora, który w czasie burzy miota swym Mjollnirem; u nas ten Bóg zwie siê Perun, u Greków to Zeus - w ka¿dym zak¹tku Europy ma swoje imiê i by³ czczony jako jeden z najwy¿szych. M³ot Thora symbolizuje elektrycznoœÌ, a tak¿e magnetyzm. S³oùce - u S³owian uto¿samiane z Bogiem Swarogiem - jest twórc¹ ¿ycia na Ziemi - bez niego nie mog³oby ono tu zaistnieÌ. Ogieù istnieje poprzez zniszczenie, a niszcz¹c stare tworzy miejsce dla nowego. A wiêc poprzez znak Œwiaszczycy czcz¹c S³oùce czcimy kreatywny pierwiastek kosmosu. Tak jak Swastyka prawoskrêtna poprzez S³oùce zwi¹zana jest z Dniem, postaÌ lewoskrêtna (nazywana sauvastika) wi¹¿e siê z Noc¹ i Ksiê¿ycem, jest symbolem magii. Swastyka bywa nazuwana Z³otym S³oùcem (moc ¿ycia i tworzenia), a Sauvastika - Czarnym (moc œmierci i zniszczenia).


Swarzyca ma tak¿e g³êbsze duchowe znaczenie, symbolizuje podstawow¹, jedynie s³uszn¹ i piêkn¹ zasadê wszelkiego ¿ycia, a wiêc i wszechœwiata - ¿e moc góruje nad s³aboœci¹, ¿e z mocy bierze siê rozwój który przekuwa j¹ w potê¿niejsz¹... Dopóki mamy bia³¹ skórê, ¿adne prawne zakazy nie odbior¹ nam Swastyki, poniewa¿ ona jest w naszej krwi i genach, jako potomków Ariów, którzy rozpowszechnili ten symbol wszêdzie gdzie zawitali, podbijaj¹c i przekszta³caj¹c ni¿sze kultury. Swastyka ma w sobie hipnotyzuj¹c¹ magiê, bo jak ¿aden inny symbol nie oddaje Ÿród³a ¿ycia, ruchu, cyklu narodzin i œmierci zachodz¹cego wszêdzie gdzie istnieje ¿ycie - na Ziemi wspólnym dla ka¿dego istnienia z osobna jak i ca³ej przyrody razem, odradzaj¹cej siê na wiosnê i zamieraj¹cej w zimie.

 Ponadto, Swastyka oglÂądana we wÂłaÂściwy sposĂłb okazuje siĂŞ zÂłoÂżeniem dwĂłch czĂŞÂści bĂŞdÂących swoim przeciwieĂąstwem. Jest znakiem Mocy, przekazuje wiĂŞc prawdĂŞ, Âże moc bierze siĂŞ z przeciwieĂąstw, przyciÂąganych magnetycznie (np. przyciÂąganie siĂŞ pÂłci mĂŞskiej i ÂżeĂąskiej owocuje stworzeniem nowego Âżycia), i Âże wszystko we wszechÂświecie ma swoje przeciwieĂąstwo. W neopogaĂąskiej okultystycznej tradycji ÂŚwiaszczyca nawiÂązuje do kreacji wszechÂświata, jest afirmacjÂą Âżycia. PoczwĂłrnoœÌ Swastyki znajduje swoje odzwierciedlenie w 4 ÂżywioÂłach przyrody - ogniu, wodzie, ziemi i powietrzu; w czterech stanach skupienia - staÂłym, pÂłynnym, gazowym i promiennym; 4 stadiach egzystencji - reinkarnacji, narodzinach, Âżyciu i Âśmierci.


Konstelacja Wielkiej NiedŸwiedzicy uk³ada siê w jedno ramiê Swastyki. Obserwowana z Ziemi co 6 godzin, gdyby po³¹czyÌ jej po³o¿enia o ka¿dej porze, w ci¹gu doby da nam pe³n¹ Swastykê. Zarówno coœ tak wielkiego jak galaktyki i uk³ady s³oneczne, jak i coœ tak mikroskopijnego jak atomy, w swym wirowaniu tworzy kszta³t Swastyki. Jako j¹dro ¿ycia ³¹czy ona makrokosmos z mikrokosmosem.


RĂłwnoramienna postaĂŚ Swastyki jest zbudowana z 17 kwadratĂłw. PoniÂżej ilustracja obrazujÂąca ich zwiÂązek z ÂżywioÂłami i przypisanymi do nich znakami zodiaku.


Czy pojmujesz teraz nieskoùczon¹ m¹droœÌ i boskoœÌ zaklêt¹ w prostym symbolu Swastyki?


ObecnoœÌ Swarzycy w naszej kulturze by³a zbyt silna byÌ daÌ siê doszczêtnie usun¹Ì przez chrzeœcijaùstwo - archeologowie znajduj¹ ró¿ne jej formy wykorzystane w zdobieniach starodawnych koœcio³ów i budowlach gotyckich na terenie ca³ej Europy.


Przed wojnÂą Swastyka byÂła uÂżywana dosyĂŚ powszechnie w caÂłej Europie w wojskowoÂści. W Polsce - bardzo popularna w folklorze gĂłralskim, co siĂŞ przeÂłoÂżyÂło na wykorzystanie jej na odznakach strzelcĂłw podhalaĂąskich, ale nie zabrakÂło jej takÂże na odznakach harcerskich, legionowych, puÂłkowych, polskich siÂł zbrojnych na zachodzie czy organizacji obroĂącĂłw ojczyzny.

 ZaÂś co do Adolfa Hitlera, wybraÂł on SwastykĂŞ na symbol NSDAP nawet niezupeÂłnie ze swojej wÂłasnej inicjatywy, poniewaÂż partia, ktĂłra pod jego wpÂływem przeksztaÂłciÂła siĂŞ w NSDAP, czyli DAP, jeszcze zanim do niej przystÂąpiÂł, byÂła ochraniana i finansowana przez stowarzyszenie Thule Gemeinschaft, od wielu lat ³¹czÂące nacjonalizm z ideami neopogaĂąskimi, a za swĂłj symbol majÂące wÂłaÂśnie SwastykĂŞ... OczywiÂście chrzeÂścijaĂąscy kapÂłani starali siĂŞ nadaĂŚ Swastyce semickie znaczenie (podobnie jak wielu pogaĂąskim tradycjom, ktĂłrych nie udaÂło siĂŞ Âławo wykorzeniĂŚ), ale z poczucia dobrego smaku nie bĂŞdĂŞ go nawet przywoÂływaÂł.


Dla unikniêcia niejasnoœci zaznaczê, ¿e Swastyka by³a obecna w kulturze ludów na powierzchni ca³ej Ziemi z wyj¹tkiem Australii, po³udniowej Afryki i po³udniowej czêœci Ameryki Po³udniowej. W ¿adnej kulturze nie odgrywa³a jednak tak istotnego, pierwszorzêdnego znaczenia jak w kulturze Ariów - Ornament swastyczny w greckiej sztuce naszych indoeuropejskich praprzodków, z których wyodrêbni³y siê europejskie narody. Co do obecnoœci Swastyki w buddyzmie i hinduizmie, zyska³a ona tam na znaczeniu wraz z podbiciem tych kultur przez Ariów i zaprowadzeniem tam kastowego podzia³u spo³eczeùstwa. PóŸniej, gdy Ariowie udali siê na zachód, pozostawione same sobie te kultury zdegenerowa³y, popadaj¹c w mity mniej wartoœciowe analogicznie do pod³o¿a biologicznego, Swastyka jednak tam przetrwa³a i jest u¿ywana po dziœ dzieù. Podobnie¿ nasz œwiêty znak zawêdrowa³ do Chin i Japonii wraz z wp³ywami Aryjczyków. Jedna z hipotez mówi, i¿ znak ten zosta³ rozpowszechniony po upadku Eonu Hyperborealnego na Atlantydzie, lub Thule, gdzie funkcjonawa³ od zamierzch³ych czasów. Rozbitkowie, którzy przetrwali kataklizm, prawdopodobnie praprzodkowie Aryjczyków, dotarli do ró¿nych rejonów œwiata, nios¹c ze sob¹ sw¹ wiarê i kulturê. St¹d spekulacje, ¿e praaryjscy kap³ani pos³ugiwali siê m¹droœci¹ pochodz¹c¹ jeszcze z czasów Hyperborei.


Jeszcze co do wiekowoÂści Swastyki - najstarsze jej Âślady odkryte przez naukowcĂłw pochodzÂą sprzed 12 000 lat, lecz jestem pewien, Âże byÂła ona uÂżywana od znacznie dalszych pradziejĂłw, po prostu starsze jej pozostaÂłoÂści nie przetrwaÂły w Âżadnej formie do czasĂłw obecnych. KonkludujÂąc, Swastyka zwiÂązana jest niepodzielnie z naszÂą europejskÂą toÂżsamoÂściÂą, i wyrzekajÂąc siĂŞ jej pod dyktat majÂącej na jej punkcie obsesjĂŞ rzÂądowej cenzury, wypieramy siĂŞ teÂż swego dziedzictwa i tradycji starszej od wszystkiego, co siĂŞ wysoko ceni w dzisiejszym popkulturowym Âświecie.

http://stanica-wlkp.blogspot.com/p/swastyka-tworzaca-wola.html

Kailash - ÂŚwiĂŞta GĂłra Azji

 GĂłra Kailash to szczyt w paÂśmie GangdisĂŞ w Transhimalajach na WyÂżynie TybetaĂąskiej, wierzchoÂłek wznosi sie na wysokoœÌ 6638 m. n.p.m. LeÂży w Chinach, w Tybecie. W pobliÂżu poÂłoÂżone sÂą jeziora Manasarowar i Rakshastal.

 U podnó¿a znajdujÂą siĂŞ ÂźrĂłdÂła dÂłuÂższych rzek Azji: Indusu i jego dopÂływu Satledz oraz Brahmaputry. Jest to ÂświĂŞte miejsce dla wyznawcĂłw czterech religii: hinduizmu, buddyzmu, dzinizmu i bon. Hinduisci wierzÂą, Âże jest to siedziba boga Siwy. Wedlug jednej z wersji znajduje siĂŞ tutaj czakra absolutu – Sahasrara.



 Od wiekĂłw wsrĂłd ludĂłw Azji kr¹¿yÂła historia o Âświetej gĂłrze kosmicznej, ³¹czacej ziemiĂŞ z niebiosami i Âświatem podziemnym, spod ktĂłrej wypÂływajÂą na cztery strony Âświata cztery wielkie rzeki. Hinduisci opowiadali o gĂłrze Meru – Osi ÂŚwiata i domu Siwy, buddyÂści o Kang Rinpoche – „ÂŚnieÂżnej GĂłrze - Drogocennym Nauczycielu” stanowiÂącej mandale tantrycznego bĂłstwa medytacyjnego Khorlo Demczoga. RĂłwnie waÂżna byÂła dla azjatyckich szamanĂłw, indyjskich dzinistĂłw i wyznawcĂłw bonu - przedbuddyjskiej religii Tybetu. Dla reszty Âświata ta ÂŚwieta GĂłra znana jest jako Mt. Kailash. Na poÂłudniowym zboczu gĂłry widnieje powstaÂłe naturalnie wy¿³obienie, przypominajÂące lewoskrĂŞtnÂą swastykĂŞ. Znak ten tym bardziej uÂświĂŞca gĂłrĂŞ, gdyÂż swastyka jest bardzo waÂżna we wszystkich czterech wymienionych religiach.



 W poblizu GĂłry Kailash i tuÂż u stĂłp innej poteznej ÂŚwietej GĂłry Gurla Mandatha (7694 m), na wysokosci 4588 m lezy najÂświĂŞtsze jezioro Azji: Manasarowar "Zrodzone w umyÂśle Boga Bhahmy". TybetaĂączycy zwÂą je Mapham Tso - "Jezioro NiezwyciĂŞÂżone". Zanurzenie siĂŞ w jego krystalicznie czystej, lecz przerazliwie lodowatej wodzie zmywa - jak twierdza jogini - skalania karmiczne ze stu ÂżywotĂłw. Jezioro to takÂże stanowi ÂświetÂą mandalĂŞ, ktĂłrej czterech mistycznych bram strzegÂą cztery stare klasztory - podobnie jak cztery inne klasztory wokó³ gĂłry Kailash.

 Dla setek tysiecy pielgrzymĂłw rytualne okrazenie najpierw jeziora Manasarowar, a potem gĂłry Kailash to marzenie Âżycia i wazna forma praktyki religijnej. To - poza Lhasa - najÂświĂŞtsze i najwaÂżniejsze miejsca pielgrzymkowe Tybetu. Dotarcie do nich zajmuje niektĂłrym TybetaĂączykom nawet wiele miesiĂŞcy trudnej wĂŞdrĂłwki.

 Nie odnotowano Âżadnej prĂłby zdobycia gĂłry Kailash. AlpiniÂści nie prĂłbowali jej zdobyĂŚ przez szacunek dla wyznawcĂłw czczÂących jÂą religii. W 2001 wÂładze chiĂąskie udzieliÂły zezwolenia na wspinaczkĂŞ hiszpaĂąskiemu alpiniÂście Jesue M. Novasowi, jednak po fali protestĂłw Âśrodowisk wspinaczkowych i mediĂłw, alpinista zrezygnowaÂł.

http://www.swastika.cba.pl/news/kailash.htm


Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #251 : Grudzień 10, 2012, 15:21:21 »

Witam,
Potopowi nadano takze wymiar apokaliptyczny.


We wszystkich mitologiach jest wymieniany. Jak na razie, po ilus tam stuleciach, dopatrzono
sie paru lokalnych "mikropotopow" i pare teoryjek potopu o wiekszym ale nigdy o globalnym
zasiegu. No, ale woda=czas, z tego wynika, ze nigdy nie bylo potopu o zasiegu swiatowym,
za to jego "odpowiedniki" jak lodowce czy susza. I zreszta on co innego oznacza niz zjawisko fizyczne.Tak jak i inne, swiatowy potop czyli zmiana czasoprzeni ma takie same znaczenie
w przypadku pojedynczego czlowieka ( smierc ) co i dla calego swiata. Zreszta to dzieje sie
codziennie, kiedy zasypiamy. Albo cos snimy, przedluzajac w ten sposob codzienna iluzje,
albo i nie, otrzymujac przedsmak potopu za darmo. Istnieje jeszcze wiele innych technik,
mniej czy bardziej dokladnie przyblizajacych ten fenomen, pod zupelnie innymi nazwami
i roznie popularnych. Wezmy np. seks pod uwage, szosta litera alfabetu greckiego oraz
hebrajskiego, seksus czyli plec i polarnosc ( kobieta i mezczyzna, plus i minus ), znak rozrodu, wzrostu, radosci zycia, liczba czlowieka 666, czestosc drgan wlasnych DNA, symbol polaczenia i "synteza=niech sie stanie"  mozliwa jest dzieki polaczeniu i w koncu zwiazek z dochodzeniem do jednosci.
Jak dlugo czlowiek zyje w cyklu narodziny-smierc, nie jest zdolny do syntezy i widzi tylko seks.  UÂśmiech
pozdrawiam
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #252 : Grudzień 10, 2012, 15:45:33 »

Cytat: centaur
Jak dlugo czlowiek zyje w cyklu narodziny-smierc, nie jest zdolny do syntezy i widzi tylko seks.   

Ace, no coÂś Ty?  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #253 : Grudzień 10, 2012, 16:31:15 »

WODA = WIEDZA zatrzymanie uwagi na jakimÂś puÂłapie informacji tworzy czas, ktĂłry moÂżna cofaĂŚ lub kierowaĂŚ do przodu, zerowaĂŚ ( wÂłaÂśnie "swastykÂą") lub rozpoczynaĂŚ od zera.

Natomiast seks w pojĂŞciu potocznym  to tylko zerowanie  pĂłl energetycznych, zmniejszanie wibracji , wyÂładowanie baterii i hejka od poczÂątku..... zabawa w po¿¹danie seksualne itd.....
Ja bym powiedzia³a i¿.. jak d³ugo cz³owiek ¿yje w nieœwiadomoœci o swojej nieœmiertelnoœci zajmuje go g³ownie seks.Nie potrafi zrozumieÌ i¿ ...... no có¿ , bywa.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 11, 2012, 02:20:13 wysłane przez Kiara » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #254 : Grudzień 10, 2012, 16:37:41 »

Witaj ptaku,

Cytuj
Ace, no coÂś Ty?
to nie do wiary, ile sie w tej wypowiedzi zawiera.  DuÂży uÂśmiech
U mnie raczej sie niewiele co zmienilo. Te wtret o Seksie ma tez wiele znaczen. Chyba nie da sie ukryc, ze w wiekszosci przypadkow
za nasze czyny odpowiadaja pewne hormony, czyli meska "swieta trojca" nad umyslem.
Ale tak nas skonstruowano. Hormony silne to i iluzja tez.
pozdrawiam
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #255 : Grudzień 10, 2012, 18:07:01 »

Cytat: acentaur
to nie do wiary, ile sie w tej wypowiedzi zawiera.  DuÂży uÂśmiech 

No wÂłaÂśnie.  DuÂży uÂśmiech Ale wracajÂąc do meritum sprawy, czyli tego nieszczĂŞsnego albo szczĂŞsnego seksu,
to wci¹¿ siê zastanawiam. Czy faktycznie jest to (jak pisze Kiara) roz³adowanie baterii,
czy wrĂŞcz odwrotnie? A moÂże tracÂą tylko mĂŞÂżczyÂźni a kobiety zyskujÂą? Albo jeszcze inaczej?

A przecie¿ seks, to fizjologia jak ka¿da inna. I s³usznie lub nie, ³¹czona bywa nagminnie z
miÂłoÂściÂą (fizjologiÂą ducha?). A Âże natura jest mÂądra, wiĂŞc dlaczego w przypadku seksu miaÂłoby byĂŚ inaczej?
CzynnoœÌ fizjologiczna mia³aby wyniszczaÌ organizm? Nijak nie mogê tego poj¹Ì.

MoÂże jednak udany seks skutkuje rozprowadzeniem skumulowanej energii po caÂłym ciele oÂżywiajÂąc
wszystkie komĂłrki? Tak przynajmniej twierdzÂą niektĂłrzy lekarze.
CzytaÂłam teÂż kiedyÂś, Âże podczas orgazmu kaÂżda komĂłrka ustawia siĂŞ jak antena i ÂściÂąga z kosmosu energiĂŞ.
No chyba, Âże oddaje. Ale wtedy musielibyÂśmy uznaĂŚ kosmiczny spisek naszych twĂłrcĂłw (Boga, itd)
ograbiajÂących nas z energii.
No i ten testosteron, prowadzÂący do seksu i/lub wojen. ZaklĂŞty krÂąg.  MrugniĂŞcie

To pa  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #256 : Grudzień 10, 2012, 18:32:32 »

hm a czemu woda = wiedza?, ogolnie woda rowna sie nieswiadomosc, wody chaosu itd..w tych  czasach jest chyba potop nieswiadomosci UÂśmiech uprawianie sexu prowadzi do smierci ..UÂśmiech no coz jedno albo drugie UÂśmiech

tu jest troche to opisane co prawda w odjechany sposob:)

http://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&ei=JMDFUO_oJIb64QSyn4BQ&hl=pl&prev=/search%3Fq%3Dmatrix%2Billuminati%2Blight%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26tbo%3Dd%26biw%3D1125%26bih%3D643&rurl=translate.google.pl&sl=en&u=http://illuminatimatrix.wordpress.com/&usg=ALkJrhjcfYDP4SU92lH8MqGf7tVJe2-HJA
« Ostatnia zmiana: Grudzień 10, 2012, 18:34:57 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #257 : Grudzień 10, 2012, 20:03:52 »

Qetz, nie przesadzaj - uprawianie seksu prowadzi teÂż do Âżycia, nowego Âżycia, choĂŚ w dzisiejszych czasach jest to czĂŞsto tzw. efekt uboczny.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #258 : Grudzień 10, 2012, 20:34:47 »

Witaj ptaku,
Cytuj
A przecie¿ seks, to fizjologia jak ka¿da inna. I s³usznie lub nie, ³¹czona bywa nagminnie z
miÂłoÂściÂą (fizjologiÂą ducha?). A Âże natura jest mÂądra, wiĂŞc dlaczego w przypadku seksu miaÂłoby byĂŚ inaczej?
CzynnoœÌ fizjologiczna mia³aby wyniszczaÌ organizm? Nijak nie mogê tego poj¹Ì.
wszystko zalezy od punktu widzenia. Podobnie jak swastyka lewoskretna, najpierw mamy wydatek energii ale potem jej rekompensate w nadmiarze. Z drugiej strony, nie prowadzi to do pelnej
przemiany. Patrzac calosciowo, jest w ten sposob celem w samym sobie . Zamyka cykl a nie otwiera. Dopiero gdy jest seks czescia jakiegos systemu, moze prowadzic do wyjscia z cyklu.
pozdrawiam
ps. koncentrowanie sie na wydatku energetycznym to cecha blazenskiej nauki.
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #259 : Grudzień 10, 2012, 21:07:45 »

we wszystkim chodzi o zachowanie wÂłaÂściwych proporcji. nie ma wĂłwczas strat i pokrzywdzonych. rezonowanie na tych samych czĂŞstotliwoÂściach, wzajemna i wysoce Âświadoma wspó³praca w ramach wykonywania tego samego zadania, lub uzupeÂłnianie siĂŞ w swojej misji, Âże tak gĂłrnolotnie  okreÂślĂŞ, zda siĂŞ najcudowniejszym zespoleniem, ktĂłre nazywa siĂŞ potocznie miÂłoÂściÂą.

...i wtedy "boski to seks" rozkosz przyjmowania i dawania, i ca³e to wspó³isnienie, które jest ju¿ tylko wzajemnym przenikaniem siê...

jednakÂże nie czĂŞsty to stan...

zatem szafowanie swoimi walorami w ka¿dym mo¿liwym przejawie, zak³ócenie wszelakiej harmonii rodzi bolesny dysonans, czy wrêcz niepotrzebny "wyciek energii". zatem ka¿dy nadmiar i odwrotnie zak³óca w³aœciwe struktury.


 UÂśmiech UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #260 : Grudzień 10, 2012, 23:40:41 »

chodzi o swiadomy sex UÂśmiech swiadome tworzenie jezeli ju..,  ta struktura powinna odzwierciedlac milosc i dazenie do zycia wiecznego, ale coz iu roznych ludow to bylo roznie..UÂśmiech 
« Ostatnia zmiana: Grudzień 11, 2012, 00:27:00 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Kate
Gość
« Odpowiedz #261 : Grudzień 11, 2012, 11:09:28 »

ptak cyt
Cytuj
No chyba, Âże oddaje. Ale wtedy musielibyÂśmy uznaĂŚ kosmiczny spisek naszych twĂłrcĂłw (Boga, itd)
ograbiajÂących nas z energii.
No i ten testosteron, prowadzÂący do seksu i/lub wojen. ZaklĂŞty krÂąg.

Niestety, oddaje - po to jestesmy hodowani, aby produkowac lush, a najlepsze "kasztany sa na placu Piggalle" wiadomo MrugniĂŞcie

Cytuj
No i ten testosteron, prowadzÂący do seksu i/lub wojen.

Wojne trojanska rozpetala "nagroda" Bogow.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #262 : Grudzień 11, 2012, 13:17:51 »

Cytat: Kate
Niestety, oddaje - po to jestesmy hodowani, aby produkowac lush, a najlepsze "kasztany sa na placu Piggalle" wiadomo   

Z tym oddawaniem energii, to nie byÂłabym taka pewna, bo jedynie pomiar (przed i po) mĂłgÂłby
to zweryfikowaĂŚ. A niektĂłrzy twierdzÂą, Âże seks dodaje im skrzydeÂł.
Tylko póŸniej te konsekwencje… i opadanie skrzydeÂł.  MrugniĂŞcie

To pa  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #263 : Grudzień 11, 2012, 13:42:14 »

hm a czemu woda = wiedza?, ogolnie woda rowna sie nieswiadomosc, wody chaosu itd..w tych  czasach jest chyba potop nieswiadomosci UÂśmiech uprawianie sexu prowadzi do smierci ..UÂśmiech no coz jedno albo drugie UÂśmiech

tu jest troche to opisane co prawda w odjechany sposob:)

http://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&ei=JMDFUO_oJIb64QSyn4BQ&hl=pl&prev=/search%3Fq%3Dmatrix%2Billuminati%2Blight%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26tbo%3Dd%26biw%3D1125%26bih%3D643&rurl=translate.google.pl&sl=en&u=http://illuminatimatrix.wordpress.com/&usg=ALkJrhjcfYDP4SU92lH8MqGf7tVJe2-HJA




WODA... kropla wody to zapis informacyjny wiedzy w œwiecie fizycznym ( pentagram Venus) kszta³towany zale¿nie od wibracji wymiaru, czyli poziomu uczuÌ w nim. ju¿ te informacje powinny byÌ podstaw¹ ka¿dej dyskusji jak znajomoœÌ alfabetu do pisania. Chyba od kilku lat wa³kujemy temat zwi¹zany z odkryciami Japoùczyka zwi¹zanymi z kszta³towaniem rzeczywistoœci przez oddzia³ywanie uczuciami na wodê oraz dŸwiêkiem na wszystkie materialne przejawy ¿ycia.

WODA, Âśrodowisko Âżycia w Âświatach materialnych jest noÂśnikiem informacji o Âżyciu w danym wymiarze. WYMIAR , to przestrzeĂą istnienia , zarĂłwno fizycznego jak i nie fizycznego o okreÂślonej czĂŞstotliwoÂści drgaĂą- wibracji w ktĂłrej mogÂą przejawiaĂŚ siĂŞ okreÂślone formy Âżycia. KaÂżdy wymiar posiada swĂłj kod istnienia czyli ustawienie wzorca Âżycia opartego wy³¹cznie na  wibracji energii miÂłoÂści.
Wszystko jest z niej stworzone i wszystko w niej zanurzone , ona powoduje i¿ ¿ycie istnieje , gdy zanika jej przejaw w postaci ³¹cznika miêdzy pierwiastkami i elementami nastêpuje rozk³ad materii.
EnergiĂŞ  Âżycia ³¹czÂącÂą wszystkie  najmniejsze czÂąsteczki bĂŞdÂące przejawem Âżycia inaczej nazywamy ORGONOM , energiÂą orgonowÂą.

NoÂśnikiem informacji oraz mocy jej zapisu jest WODA dlatego WODA= WIEDZA.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 11, 2012, 17:51:07 wysłane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #264 : Grudzień 11, 2012, 17:43:26 »

woda zawsze zwiazana byla z chaosem, nieswiadomoscia, potopem..

chyba ze woda zywa to co innego...moze da sie otrzymac strukture takiej wody..

zamrozna czastka wody to hexagon, wydaje mi sie ze wzorzec zycia nie jest taki

analogicznie hex = sex UÂśmiech, hex=saturn, live-evil, itd coz wszystko jest jakos zmanipulowane..

http://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&ei=JMDFUO_oJIb64QSyn4BQ&hl=pl&prev=/search%3Fq%3Dmatrix%2Billuminati%2Blight%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26tbo%3Dd%26biw%3D1125%26bih%3D643&rurl=translate.google.pl&sl=en&u=http://illuminatimatrix.wordpress.com/&usg=ALkJrhjcfYDP4SU92lH8MqGf7tVJe2-HJA
« Ostatnia zmiana: Grudzień 11, 2012, 17:47:35 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #265 : Grudzień 11, 2012, 17:52:13 »

hm a czemu woda = wiedza?, ogolnie woda rowna sie nieswiadomosc, wody chaosu itd..w tych  czasach jest chyba potop nieswiadomosci UÂśmiech uprawianie sexu prowadzi do smierci ..UÂśmiech no coz jedno albo drugie UÂśmiech

tu jest troche to opisane co prawda w odjechany sposob:)

http://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&ei=JMDFUO_oJIb64QSyn4BQ&hl=pl&prev=/search%3Fq%3Dmatrix%2Billuminati%2Blight%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26tbo%3Dd%26biw%3D1125%26bih%3D643&rurl=translate.google.pl&sl=en&u=http://illuminatimatrix.wordpress.com/&usg=ALkJrhjcfYDP4SU92lH8MqGf7tVJe2-HJA




WODA... kropla wody to zapis informacyjny wiedzy w œwiecie fizycznym ( pentagram Venus) kszta³towany zale¿nie od wibracji wymiaru, czyli poziomu uczuÌ w nim. ju¿ te informacje powinny byÌ podstaw¹ ka¿dej dyskusji jak znajomoœÌ alfabetu do pisania. Chyba od kilku lat wa³kujemy temat zwi¹zany z odkryciami Japoùczyka zwi¹zanymi z kszta³towaniem rzeczywistoœci przez oddzia³ywanie uczuciami na wodê oraz dŸwiêkiem na wszystkie materialne przejawy ¿ycia.

WODA, Âśrodowisko Âżycia w Âświatach materialnych jest noÂśnikiem informacji o Âżyciu w danym wymiarze. WYMIAR , to przestrzeĂą istnienia , zarĂłwno fizycznego jak i nie fizycznego o okreÂślonej czĂŞstotliwoÂści drgaĂą- wibracji w ktĂłrej mogÂą przejawiaĂŚ siĂŞ okreÂślone formy Âżycia. KaÂżdy wymiar posiada swĂłj kod istnienia czyli ustawienie wzorca Âżycia opartego wy³¹cznie na  wibracji energii miÂłoÂści.
Wszystko jest z niej stworzone i wszystko w niej zanurzone , ona powoduje i¿ ¿ycie istnieje , gdy zanika jej przejaw w postaci ³¹cznika miêdzy pierwiastkami i elementami nastêpuje rozk³ad materii.
EnergiĂŞ  Âżycia ³¹czÂącÂą wszystkie  najmniejsze czÂąsteczki bĂŞdÂące przejawem Âżycia inaczej nazywamy ORGONOM , energiÂą orgonowÂą.

NoÂśnikiem informacji oraz mocy jej zapisu jest WODA dlatego WODA= WIEDZA.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #266 : Grudzień 13, 2012, 17:53:26 »

wlasnie jest jakas klatwa nad ta planeta UÂśmiech


wibracji w ktĂłrej mogÂą przejawiaĂŚ siĂŞ okreÂślone formy Âżycia. KaÂżdy wymiar posiada swĂłj kod istnienia czyli ustawienie wzorca Âżycia opartego wy³¹cznie na  wibracji energii miÂłoÂści.

wzorzec zycia oparty jest na wzorcu hex UÂśmiech
Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #267 : Grudzień 18, 2012, 15:06:35 »

Mysle , ze nadszedl czas na Apokalipse czytana Dzisiaj Maria Szamot.
 
"Przez dÂługie lata ÂżywiÂłam rodzaj pretensji do Pana Boga za tĂŞ
KsiĂŞgĂŞ, w ktĂłrej to, co najdroÂższe, Jezus-Baranek i Jego Matka,
umieszczeni zostali w groteskowym towarzystwie rogatych smokĂłw
harcujÂących po firmamencie niebieskim i szaraĂączy o lwich
zĂŞbach. CzyÂż nie byÂłoby lepiej, by te surrealistyczne obrazy podzieliÂły
los zaginionych „Wojen Jahwe” albo po prostu nie weszÂły do
kanonu?
Niewypowiedziane te¿ mêki cierpia³am, gdy wœrĂłd czytañ niedzielnej
liturgii pojawia³y siê fragmenty Apokalipsy. Siedzia³am
wtedy skulona na ³awce, ze wzrokiem wbitym w ziemiê, nas³uchuj¹c,
kiedy us³yszê pospieszny tupot nĂłg ludzi z szyderczym œmiechem
wybiegaj¹cych z koœcio³a. No, bo jak wspĂł³czesny, jakoœ tam
wykszta³cony cz³owiek mĂłg³by zaakceptowaæ i w³¹czyæ w gmach
swej wiary Zwierzêta o czterech twarzach albo w³Ăłcz¹ce siê po
œwiecie ku jego zgubie, bestie podobne do pantery, a przy tym
poroœniête rogami?
I jak powa¿nie mĂłg³by potraktowaæ naiwne
opisy klêsk i nieszczêœæ, i kolejnych straszyde³ rodem z g³upawego
komiksu, skoro ¿yje w uporz¹dkowanym, prognostycznym
i technologicznym œwiecie? I czy mo¿na pragn¹æ przyjœcia Oblubieñca,
ktĂłry zabija mieczem wychodz¹cym Mu z ust, a stopy ma
z drogocennego metalu? Chrystusa tak, ale kogoœ takiego?
Mam pewne podstawy, by podejrzewaæ, ¿e te moje odczucia nie
by³y i nie s¹ odosobnione. Nieraz obserwujê, jak chrzeœcijanie
prĂłbuj¹ daæ sobie radê z dra¿liwym charakterem apokaliptycznych
symboli ignoruj¹c ich istnienie. A przecie¿ Jan mĂłwi na samym
wstêpie, i¿ jest to objawienie, ktĂłre Syn otrzyma³ od Ojca po to,
by przekaza³ je swoim s³ugom, to jest Koœcio³owi.
Przez trzy lata dzia³alnoœci Jezus zd¹¿y³ pouczyæ nas o wszystkim, o czym chcia³
nas pouczyæ On i Ojciec. Tylko treœci¹ Apokalipsy obdarzy³ KoœciĂł³
ju¿ po powrocie do Ojca. Sam ten fakt podpowiada, ¿e jest to treœæ
niebagatelna dla Koœcio³a i dla ka¿dego cz³owieka wierz¹cego. Nie
wolno wiêc traktowaæ jej z pe³n¹ zak³opotania ignorancj¹ spychaj¹c
cichcem na margines œwiadomoœci.
Jestem g³êboko przekonana, ¿e wieœÌ ukryta w Apokalipsie, jest
wieÂściÂą moÂżliwÂą i przeznaczonÂą do odczytania. BĂłg nie bawi siĂŞ
tu z nami w grĂŞ jakby z harcerskiego biwaku, gdzie zadaniem Jednej
Strony jest jak najszczelniej zaszyfrowaĂŚ hasÂło, a drugiej mimo
wszystko jakoœ siê do niego dobraÌ. Ta wieœÌ zosta³a dana Koœcio³owi
dla jego dobra, a nieprzejrzysta, czy raczej niebezpoÂśrednia
forma, w jakiej zostaÂła podana, jest, byĂŚ moÂże, podyktowana tym,
¿e jest to wieœÌ trudna, nawet bolesna i, co wa¿ne, przeznaczona
na konkretny czas. Gdy dziaÂłanie Boga wydaje siĂŞ nam dziwne, to
zawsze w koùcu kluczem do niego okazuje siê mi³oœÌ...
By cz³owiek by³ w stanie tê apokaliptyczn¹ wieœÌ odczytaÌ, Bóg
przekazuje jÂą w obrazach i symbolach dostosowanych do naszej
umysÂłowoÂści. Dlatego tak liczne sÂą odniesienia i zapoÂżyczenia tego
tekstu w stosunku do innych ksiÂąg Pisma ÂŚwiĂŞtego, w szczegĂłlnoÂści
ksiÂąg prorockich. Nie do przyjĂŞcia jest dla mnie stanowisko, Âże
– to cytat z komentarza w TysiÂąclatce – „koncepcje tych prorokĂłw
byÂły bliskie koncepcjom Jana”. To prawda, Âże Jan przywoÂłuje obrazy
znane z KsiĂŞgi Izajasza, Ezechiela czy Daniela, ale robi to dlatego,
Âże na nich uksztaÂłtowaÂł siĂŞ jego system pojĂŞĂŚ. Jego i Izraela.
BĂłg dostosowuje przekaz do tego, co Jan potrafi zrozumieĂŚ. Inaczej
nie byÂłby on w stanie przekazaĂŚ tak skomplikowanej i niezwykÂłej
treÂści. Nie oznacza to jednak, Âże byÂł autorem jakiejÂś koncepcji, ktĂłrÂą
wykÂłada w Apokalipsie.
Wizja dziejĂłw jako procesu ujawniania siĂŞ Prawdy i misterium czci Ojca, ktĂłrÂą prezentuje Apokalipsa, nie
mogÂła pochodziĂŚ od niego, ani nie mĂłgÂł jej zapoÂżyczyĂŚ od prorokĂłw.
Jest zbyt monumentalna i zbyt odlegÂła od ich przekazu.
Podobnie nie moÂżna mĂłwiĂŚ, Âże na przykÂład „wiara u Jana to...”.
Wiara u Jana jest tÂą samÂą wiarÂą, ktĂłrÂą gÂłosili pozostali uczniowie
i t¹ sam¹, której domaga³ siê Jezus. Ró¿nica polega tylko na tym,
Âże Jan najbardziej ze wszystkich ukochaÂł Mistrza i najlepiej Go
zrozumiaÂł, dlatego mĂłgÂł niejako uzupeÂłniĂŚ i nieco inaczej rozÂłoÂżyĂŚ
akcenty w tym, czego nauczali pozostali. Ale to wszystko
odnosiÂło siĂŞ do tej samej rzeczywistoÂści, nie jakiegoÂś osobnego
konstruktu, ktĂłry stworzyÂł.
Jan otrzymaÂł bardzo trudne zadanie przelania na papier, a najpierw
oddania w sÂłowach tego, co zobaczyÂł i usÂłyszaÂł. A wizja to
nie film, gdzie zespó³ ludzi dopieszczaj¹c wszelkie szczegó³y trudzi
siĂŞ nad tym, by jak najdoskonalej, najprzystĂŞpniej przekazaĂŚ
to, o co chodzi. Wizja to najczĂŞÂściej (choĂŚ nie zawsze) wiedza plus
widzenie aspektowe, fragmentaryczne. W taki sposĂłb zapewne
zostaÂły ukazane Janowi apokaliptyczne bestie: osobno gÂłowa,
osobno zĂŞby, osobno Âłapy... z jednoczesnym przeÂświadczeniem, Âże
chodzi o jednÂą i tĂŞ samÂą istotĂŞ. ÂŚw. Hieronim wyznaÂł kiedyÂś z rozbrajajÂącÂą
bezradnoÂściÂą, Âże bardzo trudno sobie takÂą istotĂŞ wyobraziĂŚ.
SÂądzĂŞ, Âże i Jan jej nie widziaÂł w caÂłoÂści. Bardziej wiedziaÂł, Âże
to ona, niÂż jÂą widziaÂł.

" Jestem g³êboko przekonana, choæ z braku dostatecznie ugruntowanej
wiedzy historycznej i historiozoficznej nie potrafiê tego
dowieœæ, ¿e ka¿dy czas pozwala³ na prawid³owe zinterpretowanie
przes³ania Apokalipsy, ale przes³ania ktĂłre dotyczy rzeczywistoœci
duchowej, a nie kontekstĂłw historycznych. Dlatego tak
my, jak i obywatel Cesarstwa Rzymskiego, jak i wierz¹cy ka¿dej
epoki, jeœli tylko nale¿y do tych, ktĂłrzy nas³uchuj¹ Ducha, mo¿e
to przes³anie odczytaæ. Dla nas jest to o tyle ³atwiejsze, ¿e ¿yjemy
pĂłŸniej od nich, w cywilizacji starej, na jej zaawansowanym
etapie rozwoju i po prostu wiele ze zjawisk duchowych w tym
tekœcie odmalowanych (a znajduj¹cych swĂłj wyraz w kulturze)
ju¿ siê skonkretyzowa³o, ju¿ je znamy, chocia¿ niektĂłre dopiero
w stadium niemowlêctwa. Co zaœ tyczy kontekstĂłw historycznych,
¿eby te mĂłc odczytaæ, trzeba siê po prostu w odpowiednim
kontekœcie znaleŸæ. Czwart¹ wiêc zasad¹, ktĂłra pozwala w pewien
sposĂłb zweryfikowaæ poprawnoœæ interpretacji, jest zasada
– nazwijmy to – t³a: nie wolno akceptowaæ interpretacji, ktĂłrej
nie potrafimy w³¹czyæ w kontekst stworzony przez pozosta³e
partie tekstu.
I jeszcze s³owo wyjaœnienia co do uk³adu tekstu w tej pracy.
Ksiêga Apokalipsy rozpoczyna siê, pomijaj¹c Prolog, od ListĂłw
do Siedmiu Koœcio³Ăłw (rozdzia³y 1 – 3). Pod wzglêdem treœci stanowi¹
one poniek¹d odrêbn¹, wydzielon¹ ca³oœæ. Jednak¿e wiele
u¿ytych tu wyra¿eñ i pojêæ odsy³a wyraŸnie do rozdzia³Ăłw nastêpnych
i w nich znajduje swe wyjaœnienie. Postanowi³am skorzystaæ
z tego faktu i rozpocz¹æ komentarz od rozdzia³u 4., a opuszczony
fragment skomentowaæ dopiero na koñcu, zachowuj¹c w ten sposĂłb
porz¹dek, w jakim dla mnie samej „otworzy³a siê” ta Ksiêga.
Zabieg ten powoduje wprawdzie, ¿e wspania³e, monumentalne
zakoñczenie – owo ¿arliwe Marana tha – brzmi jakby odrobinê
s³abiej, mniej zdecydowanie, ale za to zupe³nie inaczej widzi siê
Listy. Czytane w kontekœcie wieœci, jak¹ nios¹ pozosta³e rozdzia³y,
nagle emanuj¹ ciep³em i serdeczn¹ trosk¹ o KoœciĂł³, stanowi¹c
bardziej proœbê, wskazĂłwkê, jakiej Pan udziela Koœcio³owi, ni¿
zbiĂłr nagan i grĂłŸb pod jego adresem. Listy s¹ ci¹gle aktualnym
wezwaniem do Koœcio³a, wezwaniem na dziœ, na teraz. Wezwaniem,
ktĂłrego nie wolno zlekcewa¿yæ, a jednoczeœnie rodzajem antidotum
na trudne objawienie Apokalipsy. Antidotum w tym sensie,
¿e indywidualny, osobisty ton ListĂłw pozostaje w ca³kowitym
przeciwieñstwie do skali procesĂłw odmalowanych w tej Ksiêdze.
Dziêki temu jakby przywrĂłcona zostaje w³aœciwa miara zdarzeñ.
Taka, jak¹ cz³owiek jest w stanie zarejestrowaæ i jakiej jest w stanie
daæ wyraz w swym jednostkowym losie.
Na koniec uwaga na temat tekstu, na ktĂłrym siĂŞ opieram. Korzystam
z Biblii TysiÂąclecia (wydanie trzecie, poprawione), ÂżywiÂąc
przekonanie, Âże ta wÂłaÂśnie Biblia zostaÂła nam dana na ten wÂłaÂśnie czas. Wierzê i widzê, ¿e BĂłg opiekuje siê t¹ œwiêt¹ Ksiêg¹. Skoro
wiêc mamy Tysi¹clatkê, to jest to najw³aœciwsza dla nas wersja
(przy wszystkich jej niedoskona³oœciach). Gdyby przedstawiona tu
praca mia³a aspiracje naukowe, takie stanowisko by³oby nie do
przyjêcia. Obowi¹zkowo nale¿a³oby skonfrontowaæ tekst wielu
ŸrĂłde³. Jednak¿e zadanie, ktĂłre sobie stawiam, jest o wiele skromniejsze.
A jest nim prĂłba odczytania Ksiêgi Apokalipsy z poziomu
realiĂłw i mentalnoœci koñca XX wieku. PrĂłba podjêcia w myœl
instrukcji udzielonej przez proroka Izajasza: „Nie wspominajcie
wydarzeñ minionych, nie rozstrz¹sajcie w myœli dawnych rzeczy.
Oto Ja dokonujê rzeczy nowej: pojawia siê w³aœnie. Czy¿ jej nie
poznajecie?” (Iz 43, 18-19).
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek maho granitowa3 x22-team wypadynaszejbrygady