Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 07, 2025, 18:30:35


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Apokalipsa/Objawienie Jana  (Przeczytany 158181 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #100 : Czerwiec 28, 2011, 21:15:26 »

Cytat: acentaur
Duch patrzÂąc oczami Ega czuje dyskomfort i to totalny…

A mi wydaje siĂŞ, Âże Duch patrzÂąc oczami Ega rozumie ograniczenie Ega  i nie odczuwa Âżadnego w zwiÂązku z tym dyskomfortu.
Mierzysz Ducha ziemskÂą miarÂą.  MrugniĂŞcie
Wg mnie Duch trwa w permanentnej ekstazie. MoÂże szprycuje siĂŞ na okrÂągÂło miÂłoÂściÂą bezwarunkowÂą?  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #101 : Czerwiec 28, 2011, 21:53:06 »

A mnie siĂŞ wydaje iÂż opisywane sÂą juÂż maniakalne brednie w tym temacie , ktĂłre naprawdĂŞ nie majÂą wiele wspĂłlnego z rzeczywistoÂściÂą.

Jaka ona jest w istocie? NiezaleÂżnie od moÂżliwoÂści jej akceptacji przez wielu piĂŞkna peÂłna dobra , miÂłoÂści radoÂści szczĂŞÂścia i mÂądroÂści.
NaprawdĂŞ nie ma nic wspĂłlnego z Ewa , ale zbudowana jest w 100% z energii , bowiem kaÂżdy z nas niÂą jest niezaleÂżnie od moÂżliwoÂści akceptacji tego faktu.

O co  tak naprawdĂŞ chodzi w caÂłym eksperymencie Âżycia w fizycznoÂści?
O kilka rzeczy....

1. O wiedzĂŞ ( czyli doÂświadczanie osobiste , konfrontowanie siĂŞ z odczuciami) , ktĂłre uzyskujemy  w konfrontacji energia materia.
2. O energiĂŞ uzyskanÂą na drodze doÂświadczeĂą w Âświecie fizycznym.
3.O tworzenie kolejnych ciaÂł subtelnych , ktĂłre stajÂą siĂŞ moÂżliwoÂściÂą poznawania i eksploracji kolejnych bardziej subtelnych ÂświatĂłw energetycznych.

I o nic wiĂŞcej , kaÂżdy wybiera sam swojÂą przestrzeĂą wibracyjnÂą i Âżyje w niej zgodnie z wÂłasnymi oczekiwaniami , oraz specyfikÂą tej przestrzeni.
Czyli ciepli w cieple , jaÂśni w jasnoÂści , wraÂżliwi w Âświecie uczuĂŚ , chÂłodni w zimnie , ciemni w  mroku , maÂło  wraÂżliwi w cierpieniach , ktĂłre im nie przeszkadzajÂą.

Akceptacja kaÂżdej odmiennoÂści jest prawem ZaÂświatĂłw , nikt nikogo tam nie ocenia przez pryzmat odmiennoÂści , nikogo nie dziwi cudza chĂŞĂŚ Âżycia wedle swoich wartoÂści ( ktĂłre sÂą zupeÂłnie inne na kaÂżdym poziomie).
Jak bardzo trudno to zrozumieĂŚ? Ile jeszcze walk ma zaistnieĂŚ z nakazami akceptacji cudzych odczuĂŚ , cudzych wartoÂści , i cudzych odmiennoÂści?
Ile jeszcze zakazĂłw i nakazĂłw wÂłasnych ludzie bĂŞdÂą stawiali innym jako najlepsze dla nich?

A w innych wymiarach nie specyfika odmiennoÂści ( plusowej czy minusowej ) wyznacza wartoÂści istnienia , a moc energetyczna bywania w najodleglejszych zakÂątkach ZaÂświatĂłw i siania tam ziarna miÂłoÂści rodzÂącego nowe Âżycia.

Apokalipsa to 4 ÂżywioÂły , ktĂłre pojawiajÂąc siĂŞ na ziemi rodzÂą nowe wartoÂści  , nowe doÂświadczenia na obumierajÂących poprzednich , ktore odchodzÂą jak siane ziarno w ziemi by daĂŚ moÂżliwoœÌ wykieÂłkowaniu i wzrostowi na swojej bazie N O W E M U. . I naprawdĂŞ nic wiĂŞcej.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #102 : Czerwiec 28, 2011, 22:20:10 »

ptak,
Cytuj
A mi wydaje siĂŞ, Âże Duch patrzÂąc oczami Ega rozumie ograniczenie Ega  i nie odczuwa Âżadnego w zwiÂązku z tym dyskomfortu.
coÂś jednak go gryzie, bo gdyby tak nie byÂło, nigdy by siĂŞ nie zabraÂł za swĂłj rozwĂłj. Zrozumienie ograniczeĂą ega to ostatni etap.
Cytuj
Mierzysz Ducha ziemskÂą miarÂą.
a co mi tam zaleÂży DuÂży uÂśmiech
Cytuj
Wg mnie Duch trwa w permanentnej ekstazie. MoÂże szprycuje siĂŞ na okrÂągÂło miÂłoÂściÂą bezwarunkowÂą?
trafiÂłaÂś w dziesiÂątkĂŞ! Duch , czyli czêœÌ zwana "wyÂższa jaŸù" dokÂładnie tak robi.  UÂśmiech

Kiara,
Cytuj
A mnie siĂŞ wydaje iÂż opisywane sÂą juÂż maniakalne brednie w tym temacie , ktĂłre naprawdĂŞ nie majÂą wiele wspĂłlnego z rzeczywistoÂściÂą.
mnie siĂŞ tak teÂż juÂż od dawna wydaje, ale co robiĂŚ, dowodow nie byÂło i nie ma do tej pory.  UÂśmiech
Cytuj
Apokalipsa to 4 ÂżywioÂły , ktĂłre pojawiajÂąc siĂŞ na ziemi rodzÂą nowe wartoÂści  , nowe doÂświadczenia na obumierajÂących poprzednich , ktore odchodzÂą jak siane ziarno w ziemi by daĂŚ moÂżliwoœÌ wykieÂłkowaniu i wzrostowi na swojej bazie N O W E M U. . I naprawdĂŞ nic wiĂŞcej.
ciekawa koncepcja,tylko jak to funkcjonuje? No i po co siĂŞ Jan tyle rozpisywaÂł i tak tajemniczo?
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #103 : Lipiec 02, 2011, 13:20:28 »

ptak,
Cytuj
A mi wydaje siĂŞ, Âże Duch patrzÂąc oczami Ega rozumie ograniczenie Ega  i nie odczuwa Âżadnego w zwiÂązku z tym dyskomfortu.
coÂś jednak go gryzie, bo gdyby tak nie byÂło, nigdy by siĂŞ nie zabraÂł za swĂłj rozwĂłj.
Zrozumienie ograniczeĂą ega to ostatni etap.
Nic "go" nie gryzie.
Ani nigdy siĂŞ "nie zabraÂł" za swĂłj rozwĂłj.
SkÂąd w ogĂłle pomysÂł, ze byÂł niedorozwiniety?
To zdajesiĂŞ echa analfabetyzmu jĂŞzykowego,
gdzie powtarzane jest alogiczne  rzekome pojĂŞcie pt. "rozwoj duchowy".

..a to tylko "struny" Duchowej substancji podlegajÂą wirowemu skrĂŞtowi..
"rozwija sie" to, co w innym punkcie zostaje "zwiniĂŞte" .
ChoĂŚ w istocie pozostaje tym-samym speÂłnionym, kompletnym, caÂłkowitym podmiotem.

Czy tancerz podlega jakiemuÂś rozwojowi i niedorozwojowi w czasie baletu?
Nie ..to tylko reprezentacja ró¿nych figur faz ruchu.



Cytuj
Wg mnie Duch trwa w permanentnej ekstazie. MoÂże szprycuje siĂŞ na okrÂągÂło miÂłoÂściÂą bezwarunkowÂą?
szprycowac  sie efektem ubocznym swojego istnienia celem powolania stanu istnienia. interesujÂące.

Cytuj
No i po co siĂŞ Jan tyle rozpisywaÂł i tak tajemniczo?
jawienie - to to przenoszenie informacji do przestrzeni jawii.
coÂś w rodzaju snu na jawie
(a jak wiadomo jest: prawia, nawia i jawia)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2011, 15:19:15 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #104 : Lipiec 05, 2011, 20:40:49 »

Apokalipsa - objawienie Âśw. Jana, zarys i prĂłba wyjaÂśnienia

Wyjatkowo specjalnie dla Phirioori. Bez jego dociekliwoÂści i twĂłrczej krytyki, no nie wiem ile czasu bym jeszcze potrzebowaÂł.  UÂśmiech

A wiĂŞc tak jak wszystko na tym Âświecie i apokalipsa odnosi siĂŞ do Ega. A dokÂładnie stosunku Ega do materii ( czÂłowieka postrzegajÂącego siĂŞ jako Âśmiertelny materialny stwĂłr ) oraz stosunku Ega do ducha ( do prawdziwego ja ). W pierwszym przypadku "ginie" Ego wraz z ciaÂłem, w drugim przypadku Ego rozpada siĂŞ ( schizofrenia ).
Wy¿sza jaŸù generuje dla nas to, co prawdziwe ja uzna za prawdziwe, a te "prawdy" dostarcza Ego. Wiec to co dla Ega jest œmiertelne na plaszczyznie materialnej,
zostanie wÂłaÂśnie wygenerowane. Widzenie Jana, to czasy dalekie. Wtedy obowiÂązywaly inne standarty dobra i zÂła oraz kary. Plaga byla najwyÂższym stopniem zÂła.
Ale nie w zwyk³ym tego s³owa znaczeniu jako fenomen natury czy si³ boskich, tylko jako skrajnoœÌ, coÌ z czym nie daje sie walczyÌ, coœ ostatecznego.
Symbolika apokalipsy zbudowana jest na liczbie 7. Przede wszystkim znana z Genesis, 7 dni stworzenia. Obecne czasy to siĂłdmy dzieĂą kreacji, podkreÂślony przez
7 planet w astrologii, 7 dni tygodnia, 7 kolorów têczy, 7 otworów cia³a cz³owieka, 7 grzechów g³ównych, 7 znaków podwójnych alfabetu hebrajskiego....
ZakoĂączenie kreacji to przejscie do nowego cyklu , gdzie 8 dzieĂą oznacza dzieĂą pierwszy ale nowego cyklu. Dokladnie tak jak np. zasady harmonii w muzyce. Ale to zakonczenie kreacji moÂże mieĂŚ gwaÂłtowny przebieg albo caÂłkiem Âłagodny. Jan opisuje rozpad fundamentĂłw Âświata , przedstawiajÂąc go w postaci symboli przekÂładajÂących sie na postrzeganie normalnego czowieka.




W hebrajskich pismach mamy opis stworzenia, gdzie wystêpuje 7 znaków podwójnych ( symbolizowanych przez 7 liter alfabetu ). Mówi siê podwójne, bo wyra¿ane s¹ przez dwie skrajnoœci. Znaki te, to tak¿e elementy budowy materii. Sa to wyra¿one symbolicznie : ¿ycie, pokój, m¹droœÌ, bogactwo, wdziêk, nasienie, panowanie. Ich przeciwieùstwa czyli plagi to jak ³atwo siê domyœleÌ œmierÌ, z³o, g³upota, bieda, brzydota, pustkowie, niewola. I tu trzeba szukaÌ powi¹zaù z plagami z apokalipsy oznaczaj¹cymi unicestwienie fundamentów œwiata. SmierÌ Ega w materii, to doœwiadczenie dope³nienia tego, czego Ego jeszcze nie przetrawi³o, na planie fizycznym.
Natomiast w relacji Ega do Ducha, plagi oznaczajÂą dopeÂłnienie ogĂłlnie pojĂŞtego dobra i opierajÂą siĂŞ na 7 grzechach g³ównych ( pycha, chciwoœÌ, nieczystoœÌ, zazdroœÌ, obÂżarstwo, gniew, lenistwo ).  WiĂŞc ÂśmierĂŚ duchowa Ega to doÂświadczenie przeciwieĂąstwa tego, co stanowiÂło nasz skrzywiony oglÂąd na Âżycie czyli Ducha.

Apokalipsa ukazuje moÂżliwy przebieg  zagÂłady. Dotyczy jak zawsze tylko jednego czlowieka i jego indywidualnego Âświata. Opisuje skrajny przypadek, ktĂłry wcale nie musi ani nastÂąpic ani dokÂłanie w tej formie funkcjonowac.
Znak bestii noszony przez ludzi, to nic innego jak znak czyli wiĂŞÂż, jaka powstaje, gdy czÂłowiek przystĂŞpuje do jakiejs organizacji wierzÂąc, Âże to uÂłatwi mu zbawienie.
I jest bez znaczenia czy jest to organizacja religijna, naukowa czy gospodarcza, to wszystkie organizacje , ktĂłrym siĂŞ czÂłowiek zaprzedaje, poÂświĂŞcajac swojÂą duszĂŞ =ego za przywileje.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2011, 20:43:46 wysłane przez acentaur » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #105 : Lipiec 05, 2011, 20:53:50 »

Gratulacje >acent<,
dobrze Âże mamy jeszcze ludzi, ktĂłrzy potrafiÂą ubraĂŚ w sÂłowa to co dla innych (mĂłwiĂŞ o sobie MrugniĂŞcie) jest uwiĂŞzione w mĂłzgownicy i nie moÂżliwe do wysÂłowienia. DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #106 : Lipiec 05, 2011, 21:01:41 »

Z jednym du¿ym zastrze¿eniem , bowiem nie ma ¿adnych grzechów , ni ma³ych ni g³ównych.

A reszta? OglÂąd i ocena zaleÂży od poziomu z ktĂłrego jest czyniona , od  akceptacji czytajÂących od ich osobistego rozwoju.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2011, 21:55:12 wysłane przez Kiara » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #107 : Lipiec 05, 2011, 21:24:06 »

Darek, Kiara
to wszystko tyczy naszego Ega, wiêc oczywistym jest ró¿ne widzenie tego samego fenomenu.
A nawet odwaga na wÂłasnÂą interpretacjĂŞ. Ale to dziĂŞki Wam jest moÂżliwe.  UÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #108 : Lipiec 05, 2011, 21:24:17 »

Tak zastanawiam siĂŞ, czy znajdzie siĂŞ ktoÂś na tym forum czyjaÂś wypowiedÂź nie byÂłaby przez KiarĂŞ oceniana w stylu "no coÂś zaczynasz ÂłapaĂŚ, ale jeszcze sporo Ci brakuje" - w domyÂśle do niej. I sugerowanie, Âże nie pojawiÂł siĂŞ jeszcze taki ktĂłry chociaÂż zbliÂżyÂłby siĂŞ do jej "poziomu rozwoju".

edit:
"w drugim przypadku Ego rozpada siĂŞ ( schizofrenia )"
Acentaur, czy dobrze rozumiem, Âże wedÂłu Ciebie schizofrenicy pozbyli siĂŞ ega, bo siĂŞ rozpadÂło? JeÂżeli tak, to moim zdaniem powinni byĂŚ bardziej wolni, otwarci, a z moich obserwacji wynika, Âże sÂą jeszcze bardziej spĂŞtani i uwikÂłani.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2011, 21:27:56 wysłane przez arteq » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #109 : Lipiec 05, 2011, 21:29:06 »

arteq,
Cytuj
Tak zastanawiam siĂŞ, czy znajdzie siĂŞ ktoÂś na tym forum czyjaÂś wypowiedÂź nie byÂłaby przez KiarĂŞ oceniana w stylu "no coÂś zaczynasz ÂłapaĂŚ, ale jeszcze sporo Ci brakuje" - w domyÂśle do niej. I sugerowanie, Âże nie pojawiÂł siĂŞ jeszcze taki ktĂłry chociaÂż zbliÂżyÂłby siĂŞ do jej "poziomu rozwoju".
jesteÂś juÂż dÂługo na forum i nie zaprzeczysz, Âże nieco siĂŞ zmieniÂło. Wszystko kwestia czasu.  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #110 : Lipiec 05, 2011, 21:38:29 »

Tak, zmieni³o siê trochê - nadszed³ ju¿ "zaprorokowany" czas w którym ju¿ pewne rzeczy mo¿na by³o sprawdziÌ i zweryfikowaÌ - wczeœniejsze zapowiedzi z otaczaj¹c¹ rzeczywistoœci¹. Znamienne jest to, ze im na wiêkszego i nieomylnego znawcê siê ktoœ kreowa³... tym gorzej wypad³, ba pogr¹¿y³ siê. Jeszcze wierzga, ale bagno wci¹gnê³o ju¿ po uszy...
Spokojnie czekam na dalsze weryfikacje.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #111 : Lipiec 05, 2011, 21:47:22 »

Arteq,
Ace, tÂłumaczy na wszelkie moÂżliwe sposoby, a Ty dalej swoje... MrugniĂŞcie

BÂądÂź OBSERWATOREM!
Pozbycie siê EGO wcale nie prowadzi do schizofrenii, schizofrenia jest rezultatem poczucia uwiêzienia przez ego, bez mo¿liwoœci wyjœcia na wolnoœÌ.

NajciĂŞÂżej jest, gdy dwa EGA, o podobnym potencjale, natknÂą siĂŞ na siebie DuÂży uÂśmiech



Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #112 : Lipiec 05, 2011, 21:51:02 »

ZaÂłoÂżyÂłem, Âże mogÂłem coÂś Âźle zrozumieĂŚ, stÂąd proÂśba o wyjaÂśnienie - a Âżeby to uÂłatwiĂŚ napisaÂłem jak odebraÂłem wypowiedÂź.
Nie odczytaÂłem, Âże pozbycie siĂŞ EGO=schizofrenia, lecz schizofrenia = bark/rozpad ego.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #113 : Lipiec 05, 2011, 22:17:06 »

arteq,
Cytuj
Acentaur, czy dobrze rozumiem, Âże wedÂłu Ciebie schizofrenicy pozbyli siĂŞ ega, bo siĂŞ rozpadÂło? JeÂżeli tak, to moim zdaniem powinni byĂŚ bardziej wolni, otwarci, a z moich obserwacji wynika, Âże sÂą jeszcze bardziej spĂŞtani i uwikÂłani.
nie, to niemoÂżliwe pozbycie siĂŞ Ega, to przecieÂż czêœÌ naszej duchowoÂści. WiĂŞc rozpad oznacza dalszÂą fragmentacjĂŞ, czyli jakby kilka Ego, a kaÂżde przecieÂż niezaleÂżne od innych. To tak jakbyÂś miaÂł KiarĂŞ i EnigmĂŞ w swojej gÂłowie ( przepraszam obie Panie zawczasu ).  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #114 : Lipiec 07, 2011, 03:51:58 »

czyli poprostu Jezus Chrystus gora UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2011, 03:59:25 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #115 : Lipiec 13, 2011, 20:35:20 »

Apokalipsa - objawienie Âśw. Jana, zarys i prĂłba wyjaÂśnienia cz.2

Wiara w Apokalipsê jako akt fina³owy, do którego nieuchronnie, nieodwo³alnie zmierzamy, jest samoprogramowaniem strachu i w koùcu w³asnej œmierci. A to tylko wizja, jedna z wielu, symbolicznie oddaj¹ca warianty "œmierci" Ega przed jego wyzerowaniem. No bo Ego oczywiœcie nie zanika, bo to czêœÌ ducha. Umiera za to cia³o fizyczne sprzê¿one z duchem. Plagi i zestaw kar obliczony byl na czasy Jana i to ulega zmianie. Nie zmieniaj¹ siê tylko przyczyny, za które te kary zostan¹ wymierzone. Nie potrzeba wiêc mêczyÌ siê nad rozwi¹zywaniem symboliki pieczêci, czasz, plag i jeŸdŸców w nadziei znalezienia technicznych mo¿liwoœci pozwal¹jacych na wyko³owanie Boga. "Kara" jest zawsze indywidualna, niepowtarzalna, to wypadkowa naszych poczynaù w materii.

Genesis to opis stworzenia a Apokalipsa to opis unicestwienia z uÂżyciem tych samych siÂł. SiÂły boskie  czyli elohim, symbolicznie przedstawione literami alfabetu hebrajskiego, znajdujÂą siĂŞ tak jak zwykle, oczywiÂście w nas samych. Hebrajski tak jak kaÂżdy inny alfabet, powstaÂł na bazie tychÂże symboli. Dlatego pierwotne zapisy nie mozna czytaĂŚ tak jak siĂŞ to dziÂś robi. SiÂły te caÂły czas dziaÂłajÂą tworzÂąc nasze indywidualne Âświaty. Modulatorem dla tych siÂł  jest Ego, ÂżyjÂące na jednym z 7 poziomĂłw Âświadomosci. Zycie na ziemi to wypalanie w ogniu naszego Ega, ksztaÂłtowanie go, przekuwanie na zÂłoto ( alchemia ) co umoÂżliwia przejÂście na coraz wyÂższe poziomy ÂświadomoÂści.
7 poziomĂłw Âświadomosci (  istniejÂą rĂłwnoczeÂśnie ).
1 - nieÂświadomy materialista, wierzy Âże wszystko moÂże naukowo wyjaÂśniĂŚ
2 - nieÂświadomy , pozytywnie myÂślÂący
3 - nieÂświadomy, ÂżyjÂący dla innych
4 - uduchowiony czlowiek
5 - religijny czÂłowiek ( nie ma juÂż wÂłasnej woli a tylko jest narzĂŞdziem boga )
6 - zbawiony duch, ktory powrĂłciÂł do domu, Âżyje we wÂłasnej rzeczywistoÂści
7 - duch przeÂżywajacy wÂłasnÂą jednoĂŚc
Ka¿da boska si³a/elohim jest symbolizowana znakiem, teraz liter¹ alfabetu. Przejawia siê to w materii na ró¿ne sposoby, czemu odpowiadaj¹ tak¿e symbolicznie:
beth      gimel      daleth      kaf      pe   
saturn      jowisz      mars      slonce      wenus   
sobota      niedziela   poniedz      wtorek      sroda   
usta      prawe oko   lewe oko   prawe ucho   lewe ucho
zycie-smierc   pokoj-zlo   madro-glupota   bogactwo-bieda   wdziek-brzydota

resch      tav
merkury      ksiezyc
czwartek   piatek
prawe nozdrze   lewe nozdrze
nasien-pustkow   panowanie-niewola
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #116 : Sierpień 01, 2011, 22:24:20 »

JAN
Cytuj
Genesis to opis stworzenia a Apokalipsa to opis unicestwienia z uÂżyciem tych samych siÂł.
Czy¿by ? A mo¿e te si³y s¹ / bêd¹ zupe³nie ró¿ne...
no... moim zdaniem bĂŞdÂą takie same.   UÂśmiech  Ale zaleÂży od punktu widzenia, bo kaÂżdy ma wÂłasny Âświat i jest za niego odpowiedzialny. Teraz juÂż Âżaden Jezus nas nie zbawi,musimy siĂŞ sami zbawiĂŚ. Tylko wtedy moÂżna unikn¹Ì wÂłasnej , apokaliptycznej zguby.
539 rok n.e , po obaleniu OstrogotĂłw, przyjmuje siĂŞ za poczÂątek trwania papiestwa w Rzymie. 1260
lat póŸniej w 1799 roku, zosta³a obalona w³adza polityczna papiestwa, kiedy Rewolucja Francuska
uwiĂŞziÂła Piusa VI.
WiĂŞc chyba czas zostaÂł odmierzony. Ale zakoĂączenie naleÂży do kaÂżdego z osobna.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #117 : Sierpień 02, 2011, 20:53:47 »

JAN,
Cytuj
Czy nie jest tak, Âże dziÂś, w tej konkretnej rzeczywistoÂści powinniÂśmy wyostrzyĂŚ zmysÂły i wyobraÂźniĂŞ ? MoÂże wszystko "juÂż byÂło" ? A moÂże tekst Objawienia jest najwaÂżniejszym, ale nie jedynym ÂźrĂłdÂłem wiedzy o przyszÂłoÂści... UÂśmiech
czÂłowiek, czyli biblijny robak czy Golum, samoprogramujÂący wÂłasnÂą ÂśmierĂŚ przez setki lat, niewÂątpliwie
przeszedÂł pewnÂą drogĂŞ, rozwijajÂąc swoje ego. Ale to mu nic nie zagwarantowaÂło. Zbiorowa czy indywidualna ÂśmierĂŚ jest tym samym. Jej apokaliptyczny wymiar zaleÂży tylko od ego.
Jedni oszalejÂą po stracie ukochanego kota a drudzy dopiero po tym, jak poÂłowa ludzkoÂści ulegnie zagÂładzie i Âśmierc bĂŞdzie tuÂż za progiem.
Odczucie, Âże wszystko juÂż byÂło i teraz bĂŞdzie tylko lepiej, dla mnie jest zgubne. Poetyckie metafory
sa bardzo piĂŞkne ale w swoim zamyÂśle bardzo prywatne, to skrajnie osobiste widzenie, postrzeganie.
I dotyczÂą chwili. Ale to tylko moje zdanie.  UÂśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #118 : Sierpień 02, 2011, 23:16:27 »

tak to tylko zludzenie...odnowienie...ale zeby pozbyc sie ego trzeba wyjsc temu na przeciw..UÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #119 : Sierpień 03, 2011, 19:17:13 »

Apokalipsa - objawienie Âśw. Jana, zarys i prĂłba wyjaÂśnienia cz.3
Indywidualny wymiar apokaliptycznej zag³ady zale¿y tylko od ego. Wiêc albo jesteœmy w stanie ego przebudowaÌ a tym samym odsun¹Ì zag³adê albo otrzymamy w³asnie "pomocn¹ d³on" , która w koùcu nas do tego zmusi. Trzecia droga, czyli jakis Joker, nastêpny Jezus, inny zbawiciel, guru z recept¹ za drobn¹ oplatê, cudowny proszek,
cudowne relikwie, darowizny dla tych co juÂż sobie miejsca zerezerwowali i mogÂą jeszcze kogoÂś zabraĂŚ w przedziale bagaÂżowym, czy teÂż promienie czy wiatr galaktyczny
wprowadzaj¹cy automatycznie we w³asciwa gêstoœÌ to jeden kit, kolorowy paciorek, wydmuszka. T¹ trzeci¹ drog¹ prowadzi nas, nasze wolno pas¹ce siê ego, które podsuwa coraz to nowe zamienniki. Zyj¹c w œwiecie zamienników i fa³szywych potrzeb, nie jesteœmy w stanie wogóle cokolwiek dojrzeÌ we w³asciwym œwietle.
To nie ¿adni marsjanie, gêstosci, przestrzenie i wymiary ale tylko nasze postrzeganie sterowane przez ego, ukazuje nam œwiat. Te postrzeganie zmienia siê wraz ze zmian¹ ega. Nie chodzi tu wcale o dodatkowe zmys³y, poszerzenie zakresów widzenia, s³yszenia....... ale o inn¹ jakoœÌ tego co zmys³y obejmuj¹. To tak jak zmienia sie nasz stosunek do kogoœ, kto nam bardzo pomóg³, gdy osi¹gniemy nagle coœ wa¿nego, gdy siê zakochamy, nagle postrzegamy rzeczy, osoby, œwiat zupe³nie inaczej.
Nie ma ¿adnych czakramów, kundalini, trzeciego oka, mocy kryszta³ów i pierœcieni, w piramidzie te¿ dawno jest wszystko na swoim miejscu i nie potrzeba tam niczego wtykaÌ. S¹ to tylko symbole si³ i procesów czy przemian, co pozwala na ich jako takie zrozumienie.
To samo z Apokalips¹. S¹ to tylko symbole. Tak jak nie uka¿e siê ¿aden zbawiciel z Polski czy podrasowany faraon, tak i nie zatr¹bi¹ tr¹by, nie pojawi¹ siê jeŸdŸcy na koniach.....Jaka¿ to ró¿nica, czy szaraùcza spowoduje g³ód czy tez specjalista Tusk zrujnuje kraj bez litoœci. Czy nagle rzeki zamieni¹ siê w krew czy drugi dobrodziej
Komorowski, doprowadzi do ich caÂłkowitego skaÂżenia. Czy zwariujemy na widok szatana w jakiejÂś postaci czy teÂż media i rzÂądy czerwonych sÂługusĂłw zrobiÂą nam z mĂłzgu
warzywa. WiĂŞc nie wolno niczego braĂŚ dosÂłownie.
W poprzednim poÂście podaÂłem 7 znakĂłw alfabetu hebrajskiego i ich symbole odnoszÂące siĂŞ do naszego Âświata.
Jak naleÂży je czytaĂŚ? WeÂźmy pierwszÂą kolumnĂŞ: beth - saturn - sobota - usta - Âżycie/ÂśmierĂŚ. Beth to druga litera alfabetu, reprezentuje boskÂą si³ê, elohim, dziaÂłajÂąca w Âświecie materialnym. To siÂła kreacji, poza naszym oglÂądem ale dziaÂłajÂąca caÂły czas poprzez nas . Saturn to pewien aspekt tejÂże siÂły, wplywajÂący na osobowoœÌ a tylko zobrazowany jako planeta. Sobota to takÂże duchowy aspekt nawiÂązujÂący do odpoczynku, ale nie od pracy fizycznej ale koncentrowaniu siĂŞ na wewnĂŞtrznym spokoju. Usta odnoszÂą siĂŞ do inicjacji tych sil kreacji ale nie akustycznie tylko duchowo. Wreszcie Âżycie - smierĂŚ to obszar widzenia, dziaÂłania tej siÂły. W poziomie mamy wiĂŞc po 7 aspektow kaÂżdej z 7 siÂł. One muszÂą istnieĂŚ i funkcjonowaĂŚ ³¹cznie. JeÂśli  jakis skÂładnik zaniknie, to rozpadnie siĂŞ Âświat czyli nasza ÂświadomoœÌ, ego.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2011, 16:48:59 wysłane przez acentaur » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #120 : Sierpień 03, 2011, 19:44:39 »

wiec wszystko ma wymiar i doslowny i symboliczny - nawet bardziej doslowny...pokonanie ego - to smierc - przekroczenie wymiaru z pelna swiadomoscia dokad sie zmierza...oczywiscie nie koniecznie ale jak nie umrze babilon wszytko pochlonie..UÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #121 : Sierpień 04, 2011, 11:23:20 »

JAN,
Cytuj
Trudno siĂŞ nie zgodziĂŚ, ale proste negowanie istnienia zÂłoÂżonoÂści problemu i zastĂŞpowanie precyzyjnej analizy przypiĂŞciem jednej, gotowej etykietki (np.'ego') - jest rĂłwnieÂż powielaniem faÂłszywego wzorca postĂŞpowania.
a niech Ci bĂŞdzie, w koĂącu kaÂżdy moÂże myÂślec co chce. I ja teÂż nikomu nie wtykam moich przemyÂśleĂą. 
Co do Ego, i tak kaÂżdy widzi swoje Ego w lustrze i tak samo postrzega Âświat poprzez Ego (jesli znasz inne widzenie  to chĂŞtnie wysÂłucham ).
Wobec tego dos³ownie wszystko, to relacje Ego-materia, czyli duch-materia. Jeœli ten duch zagrzebany jest w ro¿nych dogmatach, to na potrzeby ich obrony mo¿e "stworzyc" cale armie szatanów, kosmitów, kolejnych Tusków, Putinów, rewelacyjne instrumenty ekonomiczne i tako¿ piêkny d³ug publiczny oraz wiele, wiele innych fajerwerkow. Wiêc moim zdaniem t¹ wizjê apokaliptyczn¹ ( czyli mo¿liwy scenariusz wydarzeù ) opisan¹ staro¿ytnym jêzykiem, nale¿y rownie¿ odnieœc do relacji duch(Ego)-materia, ale ju¿ w nowych realiach. Jedyne co pozostaje niezmienne to to, ¿e trzeba traktowac ducha i materiê ³¹cznie.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #122 : Sierpień 04, 2011, 12:42:17 »

Widzisz ace, to nie takie proste, jakby siĂŞ wydawaÂło. ChoĂŚ z drugiej strony jest proste.  UÂśmiech
Tusk i inne twory sÂą namacalne i dotykajÂą Ciebie oraz innych, niezaleÂżnie od postrzegania przez Ego.
OczywiÂście dotyk jest na poziomie materialnym.

Z gÂłodu (obojĂŞtnie, czy to Tusk, czy szaraĂącza jest jego przyczynÂą) ludzie umierajÂą, mimo, Âże tĂŞ indywidualnÂą apokalipsĂŞ
nazwiesz symbolem. G³ód jest namacalny. Materia to czuje i Duch równie¿, poprzez dotyk materii.
Dla ducha œmierÌ jest nieistotna (nie ma jej), dla materii jak najbardziej jest i to niepo¿¹dana przez ni¹.
Owo rozdwojenie (kosmiczn¹ schizê) pog³êbia jeszcze ego, poprzez swoje ogl¹dy i dogmaty.
 
A kabaliÂści optujÂą za rozwijaniem ego do granic moÂżliwoÂści. DuÂży uÂśmiech 
Tylko, czy istniejÂą granice w Duchu?
To ego wydaje siĂŞ byĂŚ tÂą granicÂą. I moÂże kabaliÂści majÂą racjĂŞ? RozprzestrzeniajÂąc ego, przesuwamy granice.
A Âże ego sprzĂŞÂżone jest z indywidualnym duchem oraz stanowi jego oczy i umysÂł, to im ono samo bĂŞdzie wiĂŞksze,
tym wiĂŞcej zobaczymy.

Herezja?  Chichot  Czy tylko nadanie innego znaczenia temu samemu?
JeÂśli pozbĂŞdziesz siĂŞ ego, zgubisz osobisty identyfikator i rozpÂłyniesz siĂŞ w polu Ducha. 
To ego utrzymuje twoj¹ indywidualnoœÌ.

PozdrĂłwka od ego UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 04, 2011, 12:44:44 wysłane przez ptak » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #123 : Sierpień 04, 2011, 22:39:51 »

ptak,
Cytuj
Widzisz ace, to nie takie proste, jakby siĂŞ wydawaÂło. ChoĂŚ z drugiej strony jest proste.
szczególnie jeœli siê prowadzi dyskusjê z pozycji ró¿nych systemów, bez ustalenia wspólnych pojêÌ.
Powszechna wiedza ma to do siebie, ze niewiele tÂłumaczy. Ona sÂłuÂży raczej konwersacji. MoÂżna porozmawiaĂŚ a potem i tak kaÂżdy odchodzi z wÂłasnym, twardym jak skaÂła  zdaniem.
Cytuj
Tusk i inne twory sÂą namacalne i dotykajÂą Ciebie oraz innych, niezaleÂżnie od postrzegania przez Ego.
normalnie przyjmuje siê podzia³ na ducha i materiê, na moj¹ œwiadomoœÌ i œwiat zewnêtrzny, niezale¿ny ode mnie. Taki podzia³ prowadzi nieuchronnie do wniosku, ¿e chc¹c ¿yÌ, muszê siê temu zewnêtrznemu œwiatu podporz¹dkowaÌ a jeœli kiedyœ uzyskam w³adzê, to moge z tym œwiatem robiÌ co chcê. A to zwalnia od odpowiedzialnoœci za moje czyny. St¹d dla mojego "dobra", ró¿ne typy wymyœlaj¹ prawa mniej czy bardziej nienaruszalne, regu³y i zasady.
Gdy jednak za³o¿ê, ¿e materia jest pochodn¹ ducha, a w³asciwie mojego Ega, jest zwierciad³em mojej duszy=ega, to wiem, ¿e jestem odpowiedzialny za ca³y œwiat, bo to moja w³asna produkcja. A tak¿e wiem, ¿e zmiana sposobu widzenia ducha=ega jest przyczyn¹ zmian postrzegania materii.
Cytuj
Dla ducha œmierÌ jest nieistotna (nie ma jej), dla materii jak najbardziej jest i to niepo¿¹dana przez ni¹.
CzĂŞsc ducha zwana "prawdziwe ja" ufa innej czeÂści, zwanej Ego, ze realny jest Âświat materialny, wiĂŞc w konsekwencji sam programuje Âśmierc Ega, a tym samym, nosiciela jego, czyli nas. Ale "prawdziwe ja" ma wolna wolĂŞ, moÂże wierzyĂŚ w co chce, niekoniecznie we wszystkim ufaĂŚ Egu. KaÂżda zmiana wiary w coÂś, oparta na wÂłasnym doÂświadczeniu i przemyÂśleniu, modyfikuje Ego a tym samym zmienia nasz oglÂąd postrzeganego Âświata.
Cytuj
A kabaliÂści optujÂą za rozwijaniem ego do granic moÂżliwoÂści.   
Tylko, czy istniejÂą granice w Duchu?
granicÂą dla ducha jest wÂłaÂśnie Ego. Ono siĂŞ ani nie kurczy czy pĂŞcznieje, to metafory, ale mÂądrzeje.
Ta zmiana jakoÂści Ega decyduje ile i jak widzimy.
Cytuj
JeÂśli pozbĂŞdziesz siĂŞ ego, zgubisz osobisty identyfikator i rozpÂłyniesz siĂŞ w polu Ducha.
nie tak prĂŞdko. Jest jeszcze wiele etapĂłw, w zasadzie to jakby nieskoĂączony proces. Duch siĂŞ stale rozwija. W tym czasie mamy jeszcze moÂżliwosci wyboru. Osobisty identyfikator moÂżna odnosiĂŚ tylko do materii, w Âświecie jakoÂści nie ma on Âżadnego znaczenia.
Cytuj
To ego utrzymuje twoj¹ indywidualnoœÌ.
Ego to inaczej maska naszej prawdziwej osobowoÂści. A jest niÂą naprawdĂŞ para, "prawdziwe ja" i Ego.
pozdrĂłwka od mjego  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #124 : Sierpień 04, 2011, 22:44:47 »

Janie, przeraÂżajÂąca jest ta apokaliptyczna wizja, jestem w szoku.  Szok 
Jeœli to wszystko mia³oby zaistnieÌ, to wola³abym wczeœniej odejœÌ z Ziemi, czyli zwyczajnie umrzeÌ.

Mam nadziejĂŞ, Âże ludzie o konkretnych predyspozycjach i naukowym zaciĂŞciu podejmÂą trud dokÂładnego zbadania Apokalipsy
w celu potwierdzenia Twoich Janie informacji. Bo moÂże wĂłwczas, gdy wiedza ta stanie siĂŞ powszechnie znana,
ludzkoœÌ nie dopuœci do unicestwienia ¿ycia na Ziemi.

PrzecieÂż, gdyby np. informacja o moÂżliwoÂści wybuchu drugiej wojny Âświatowej oraz jej skutkach byÂła wczeÂśniej znana,
Hitler z pewnoÂściÂą nie miaÂłby najmniejszych szans. I nie wydarzyÂłaby siĂŞ wojenna gehenna,
pochÂłaniajÂąca blisko 100 milionĂłw Âśmiertelnych ofiar.
A trzecia wojna Âświatowa, o ktĂłrej wspomina wiele innych przepowiedni bĂŞdzie nieporĂłwnywalna
do czegokolwiek wczeÂśniej.

Czy moÂżna to zbagatelizowaĂŚ i uznaĂŚ, Âże Apokalipsa ma jedynie wymiar symboliczny?
A jeÂśli mĂłwi wprost i dosÂłownie o zagÂładzie Âżycia na Ziemi?
I czyÂż to, co dzieje siĂŞ od dawna na naszej planecie, nie pcha nas w okreÂślonym kierunku?
Czy potrafimy odwrĂłciĂŚ bieg wydarzeĂą?
« Ostatnia zmiana: Sierpień 04, 2011, 22:50:07 wysłane przez ptak » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.038 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady gangem zipcraft granitowa3 opatowek