Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 08, 2025, 00:20:19


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Apokalipsa/Objawienie Jana  (Przeczytany 158199 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
between
Gość
« Odpowiedz #125 : Sierpień 05, 2011, 10:18:21 »

Wizja przedstawiona przez Jana jest przera¿¹j¹ca, ale to nic innego jak inna forma starej bajki pt: "przestaùcie grzeszyÌ bo bóg was poka¿e". I ¿e przyjdzie moment, kiedy bêdzie za póŸno, itp Mówienie o kompletnej deintegracji duchowej jest niczym innym jak skazaniem na wieczne przebywanie w piekle bez mo¿liwoœci jego opuszczenia. Ot, tylko technika dostosowana do wspó³czesnych realiów - zamiast kot³a ze smo³¹ mamy wybuch j¹drowy.

NajwaÂżniejszÂą sprawÂą jest jednak wywieranie nacisku poprzez straszenie.
Przedstawianie tej wizji  w celu "obudzenia" ludzi, w celu skierowania ich na inne tory jest, moim zdaniem, kompletnie bez sensu. Powoduje DOKÂŁADNIE ODWROTNY skutek. WrĂŞcz przyciaga tego typu zdarzenie.

Wizja przedstawiona przez Jana powoduje przeraÂżajÂący strach. PotĂŞÂżna fala emocji juÂż zaczyna siĂŞ zagĂŞszczÂąc, a kaÂżdy kto wizjĂŞ uznaÂł za prawdopodobnÂą zaczyna poruszaĂŚ siĂŞ w jej kierunku.

Drogi Janie,
mam wraÂżenie, ze daÂłeÂś siĂŞ wkrĂŞciĂŚ. Lub, mam nadzieje, Âże tak nie jest, robisz to Âświadomie.

Je¿eli chcesz uchroniÌ ludzkoœÌ przed tego typu wydarzeniami, to propaguj raczej wizje cudownego raju. Raju, który porwie ludzi swoj¹ cudownoœci¹, da im natchnienie.

Straszenie wizjami nic nie da. No, chyba, Âże CiĂŞ to krĂŞci...

pozdro


p.s.
dezintegracja duchowa w kontekÂście wybuchu jÂądrowego brzmi ciekawie w zestawieniu do relacji R. Monroe, ktĂłry "kontaktowaÂł" siĂŞ ze SÂłoĂącem. I jakoÂś dobrze siĂŞ przy tym miaÂł. A przecieÂż SÂłoĂące to nic innego jak jeden wielki, nieustajÂący wybuch termojÂądrowy...
Mam wraÂżenie, Âże to taki "haczyk" na tych wszystkich, ktĂłrzy myÂślÂą - "och, no coÂż, ciaÂło zginie, zostanie jeszcze duch... "
A tu w wizji Jana duch takÂże ginie...
Sprytne..... UÂśmiech


« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2011, 10:47:19 wysłane przez between » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #126 : Sierpień 05, 2011, 11:20:50 »

Duch to Energia , ona zaÂś jest nie zniszczalna i nic nigdy jej nie zniszczy.

MoÂżna Âże tak powiem "wyzerowaĂŚ" zapis jej doÂświadczeĂą w jej  pamiĂŞci i zmieniĂŚ  jej osobowoœÌ przez kolejne doÂświadczenia .  WĂłwczas zaczyna ona swĂłj  kolejny samorozwĂłj od zera.

Jednak uczyniÌ to mo¿e tylko i wy³¹cznie Stwórca Wszechrzeczy na proœbê osobist¹ danej energii , nikt wiêcej.
Zdarza siĂŞ to , prawda , ale niezmiernie rzadko.

G³oszenie katastroficznych proroctw o unicestwieniu i zniszczeniu Ducha jest fa³szem w stosunku do wszystkich Duchów -Energii nios¹cych w sobie "Iskrê Bo¿¹".

Ta opcja mo¿e byÌ mo¿liwa ale tylko i wy³¹cznie w stosunku do "inteligencji syntetycznych" czyli wcielonych zapisów tworzonych sztucznie na podstawie Ludzkich doœwiadczeù zbieranych w ró¿nych zapisach w sieciach energio informacyjnych.


Koniec z tym straszeniem i zastraszaniem , juÂż dosyĂŚ tego ! Stop!

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2011, 11:33:16 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #127 : Sierpień 05, 2011, 11:31:18 »

Between mam podobne odczucia do Twoich. Niewiele moÂżna tu dodaĂŚ poza tym, co zauwaÂżyÂłem, Âże sam JAN napisaÂł

Cytuj
  Jest teÂż wyraÂźny zestaw ostrzeÂżeĂą dla ludzi ktĂłrzy dziÂś, w tym czasie mogÂą zmieniĂŚ bieg wydarzeĂą

W kontekÂście tego jednego zdania wszelkie prorokowanie wojen , straszenie ,miaÂżdÂżenie logiki Âżmudnymi wyliczeniami niechybnego koĂąca NIE MA SENSU.

Dlatego, Âże Âżycie to jest proces dynamiczny, zmienny, tak jak napisaÂł ace

Cytuj
materia jest pochodnÂą ducha, a wÂłasciwie mojego Ega, jest zwierciadÂłem mojej duszy=ega, to wiem, Âże jestem odpowiedzialny za caÂły Âświat, bo to moja wÂłasna produkcja. A takÂże wiem, Âże zmiana sposobu widzenia ducha=ega jest przyczynÂą zmian postrzegania materii.
Co wiêcej nie tylko postrzeganie materii siê zmienia, ale i ONA SAMA. Dlatego, ¿e wszystko jest œwiadomoœci¹. Wszelkie zakodowane scenariusze s¹ skuteczne wy³¹cznie dlatego, ¿e ktoœ je zasila. Im wiêcej ludzi zasili apokalipsê ,tym wiêksze jej prawdopodobieùstwo.
Mamy teraz do wyboru - uwierzyÌ w istnienie tajemniczych, wrogich nam bytów planuj¹cych eksterminacjê ludzkoœci ich w³asnymi rêkoma , albo uwierzyÌ w nas, sam¹ ludzkoœÌ, jej przeogromn¹ , kolektywn¹ zdolnoœÌ do przetrwania i uczenia siê na b³êdach.

Cytuj
Jeden z najbardziej zakochanych w tej planecie ludzi - Œw. Jan, zaszyfrowa³ wszystko, co jest potrzebne nam wspó³czesnym.

ByÌ mo¿e nara¿ê siê tutaj zakochanym w ŒW. Janie , ale uwa¿am, ¿e to co zrobi³ ten œwiêty koduj¹c , szyfruj¹c itd to nic dobrego.
O groÂźbie zagÂłady nuklearnej to ludzie wiedzÂą i bez Âśw.Jana od lat. Apogeum strachu byÂło obecne w kulturze masowej w latach 80tych ,gdzie zagÂłada wyzieraÂła z polityki, muzyki, ruchĂłw subkulturowych (anarchia, punks ) stajÂąc siĂŞ bardziej realna niÂż kiedykolwiek, a mimo to do niczego katastroficznego nie doszÂło. DziÂś to powraca w jakimÂś wykrzywionym stylu poparte autorytetem Biblii, no i ÂświĂŞtego oczywiÂście "najbardziej zakochanego w tej planecie".
Nie kupujĂŞ tego. Mam innÂą wizjĂŞ Âświata.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #128 : Sierpień 05, 2011, 11:39:24 »

Ja myÂślĂŞ i wiem iÂż to co nazwane jest ApokalipsÂą Âśw. Jana jest do chwili obecnej nieprawidÂłowo odczytywane.

Tak naprawdê nie ma tam tragedii unicestwienia nikogo a wy³¹cznie informacje o zmianach , które nast¹pi¹ na lepsze i jak to siê stanie.

KwestiÂą odczytu jest poziom wiedzy  osoby , ktĂłra  robi odczyt.

Jak siê nie widzi ca³oœci , padaj¹ twierdzenia i¿ czêœÌ jest ca³oœci¹ , bo tylko czêœÌ jest widoczna.
A póŸniej wszystko  co siĂŞ da dopasowuje siĂŞ do tej czĂŞÂści.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2011, 11:40:21 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #129 : Sierpień 05, 2011, 12:47:10 »

Równie¿ pragnê wierzyÌ i w to wierzê, ¿e do zag³ady ¿ycia na Ziemi nie dojdzie, bo ludzie wybieraj¹ mi³oœÌ i pokój.
Ale nie mogĂŞ nie zauwaÂżyĂŚ, Âże ludzie zawsze tak wybierali, bo jedynie taki wybĂłr zapewnia szczĂŞÂście.
Cz³owiek z natury jest dobry i d¹¿y do szczêœcia.

Zatem nasuwa siĂŞ pytanie. Dlaczego w historii Ziemi dochodziÂło do tak wielu unicestwieĂą istniejÂących cywilizacji?
Dlaczego, mimo dobra w czÂłowieku tak siĂŞ dziaÂło i koĂączyÂło zawsze podobnie. Unicestwieniem.

Mo¿e jednak istniej¹ si³y, które nios¹ zniszczenie i œmierÌ? Przecie¿ to siê wci¹¿ dzieje. Wci¹¿ towarzysz¹ nam wojny
i inne okropne rzeczy. Dlaczego do tej pory ludzkoœÌ swoim chceniem nie jest w stanie zapewniÌ sobie pokoju
i godziwego Âżycia? Fatum jakieÂś nad nami wisi?
Czy moÂże jednak sÂą obce cywilizacje, ktĂłre nam wcale dobrze nie ÂżyczÂą? I zwyczajnie ingerujÂą?

Co w takim razie ze Âświadectwami ludzi uprowadzonych przez obcych? Chorzy psychicznie? Imaginacje umysÂłu?
A znajdowane w ich ciaÂłach materialne implanty to omamy? Co z materialnymi przekazami z kamiennych tabliczek,
papirusów, œwiêtych ksi¹g wielu kultur, naœciennych malowide³, megalitycznych budowli i innych wci¹¿
znajdowanych artefaktĂłw? Co z archeologiÂą potwierdzajÂącÂą wielokrotne zniszczenie Âżycia na Ziemie wskutek broni jÂądrowej?
Tego nie ma i nie byÂło?

Wiem jedno, wci¹¿ jest nie tak, jak sobie zdecydowana wiêkszoœÌ ludzkoœci ¿yczy. Wci¹¿ jakaœ si³a przekierowuje
dobre intencje ludzi w drugÂą stronĂŞ.

I pytanie zasadnicze. Czy psychiczne oraz mentalne odrzucenie zagroÂżenia i samouspokojenie zagwarantuje nam to,
czego pragniemy? Historia temu przeczy.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2011, 12:48:36 wysłane przez ptak » Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #130 : Sierpień 05, 2011, 12:55:39 »

No nie,Janie..a juz myslalem,ze jedynie Jack ma patent na straszenie niegrzecznych
forumowych dzieci i palme pierwszenstwa w tej dziedzinie,a tu taka niespodzianka..?!
Zupelnie zdystansowales go i odebrales mu koszulke lidera.Nieladnie tak,oj nieladnie. DuÂży uÂśmiech
W Twoim opisie Apokalipsy pojawiaja sie pekniecia,zgrzyty i falszywe tony,bo skoro:
Cytuj
Druga Bestia, w dalszej warstwie czasowej, jest czÂłowiekiem tak samo podÂłym jak Pierwsza, czyli Hitler. Jest juÂż na tym Âświecie, Âżyje w Chinach i za jakiÂś czas obejmie wÂładzĂŞ, czyniÂąc z Chin narzĂŞdzie zniszczenia. To czÂłowiek, przy ktĂłrym blednie nawet zÂło Hitlera.
A ktora bestia byl Stalin,ktory wymordowal ponad 100 milionow ludzi przed,w czasie i po II-iej Wojnie
Swiatowej?Niektorzy twierdza - nie bez racji - ze przy jego zbrodniach jakos bledna zbrodnie poczynione
przez Hitlera.Skoro Apokalipsa w/g sw.Jana jest bardzo dokladnym,precyzyjnie zakodowanym dokumentem
zdarzen z przyszlosci,to az dziwi fakt,ze tak znana i znaczaca dla historii postac Stalina nie zostala
w ogole wzieta pod uwage.Przeoczenie,manipulacja,bo jakos trudno by mi bylo uwierzyc w to,ze Stalin przechytrzyl sw.Jana.Wobec czego jeszcze trudniej bedzie nam uwierzyc,ze koniec swiata bedzie udzialem
Chin i Korei Polnocnej.No bo jaki cel by przyswiecal tym dwom panstwom i jaka korzysc by osiagnely
niszczac samych siebie???Samobojcy chcacemu skonczyc ze soba wystarczy kawalek sznura,skok z mostu lub
wysokiego budynku,trucizna lub bron palna i sprawa zalatwiona.Nie potrzeba do tego zaawansowanych technologii i pociskow nuklearnych oraz mordowania  miliardowej publiki.I usmialem sie troche czytajac:
Cytuj
W ci¹gu godziny zostanie u¿yte ok. 50 % obecnego œwiatowego potencja³u nuklearnego, tj. ok. 10.000 Megaton, z czego ok.90% spadnie na Europê, Azjê i Amerykê Pó³nocn¹, a ok. 10% na Amerykê Po³udniow¹.
Wynika z tego,ze chinskie i koreanskie rakiety sa tak "doskonale",ze przy ataku na Japonie  90% potencjalu spadnie na Europe,Azje i USA,10% na Ameryke Poludniowa,a na Japonie...0% !Czyzby Apokalipsa,tak dokladna w szczegolach,uzywala innej niz znamy matematyki?No bo przeciez obie Ameryki,
Europa i Azja same do siebie nie beda strzelac,to oczywiste jak: 90% + 10% = 100% .KROPKA.
Pozdrawiam.
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #131 : Sierpień 05, 2011, 13:14:28 »

Mo¿e jednak istniej¹ si³y, które nios¹ zniszczenie i œmierÌ? Przecie¿ to siê wci¹¿ dzieje. Wci¹¿ towarzysz¹ nam wojny
i inne okropne rzeczy. Dlaczego do tej pory ludzkoœÌ swoim chceniem nie jest w stanie zapewniÌ sobie pokoju
i godziwego Âżycia? Fatum jakieÂś nad nami wisi?

OczywiÂście, Âże istniejÂą siÂły, ktĂłre niosÂą zniszczenie. SÂą naszym wÂłasnym wytworem.

Przecie¿ Hitler chcia³ dobra dla narodu niemieckiego, pragn¹³ dla nich przestrzeni ¿yciowej. Trafi³o to na podatny grunt w spo³eczeùstwie a reszta ju¿ by³a tylko konsekwencj¹.
A przed wojn¹ wcale nie by³o tak ró¿owo jak siê powszechnie s¹dzi. Z dnia na dzieù eskalowa³ konflikt i nie by³o nikogo, kto potrafi³by pozostawiÌ to ognisko zapalne aby samo siê wypali³o. Wprost przeciwnie - ka¿dy dorzuca³ drwa do ognia
I pÂłomieĂą zataczaÂł coraz szersze krĂŞgi.
A kaÂżdy chciaÂł dobra...

Czy moÂże jednak sÂą obce cywilizacje, ktĂłre nam wcale dobrze nie ÂżyczÂą? I zwyczajnie ingerujÂą?
A w jakim celu? Co takiego jest na Ziemi czego nie mo¿na nigdzie indziej znaleŸÌ w kosmosie?

Wiem jedno, wci¹¿ jest nie tak, jak sobie zdecydowana wiêkszoœÌ ludzkoœci ¿yczy. Wci¹¿ jakaœ si³a przekierowuje
dobre intencje ludzi w drugÂą stronĂŞ.
Bardzo wygodne.
KtoÂś za nas coÂś robi, ktoÂś nami kieruje.
Takie myÂślenie zwalnia z odpowiedzialnoÂści.
Niestety.

Co w takim razie ze Âświadectwami ludzi uprowadzonych przez obcych? Chorzy psychicznie? Imaginacje umysÂłu?
A znajdowane w ich ciaÂłach materialne implanty to omamy? Co z materialnymi przekazami z kamiennych tabliczek,
papirusów, œwiêtych ksi¹g wielu kultur, naœciennych malowide³, megalitycznych budowli i innych wci¹¿
znajdowanych artefaktĂłw? Co z archeologiÂą potwierdzajÂącÂą wielokrotne zniszczenie Âżycia na Ziemie wskutek broni jÂądrowej?
Tego nie ma i nie byÂło?
MoÂże to byĂŚ, Âże traktujÂą nas jak zwierzĂŞta i podobnie jak my obrÂączkujemy ptaki wĂŞdrowne, oni "obrÂączkujÂą" nas.
Tym lepiej dla nas. Bo to oznacza, ¿e nie stanowimy dla nich zagro¿enia i badaj¹ nas tylko wy³¹cznie z ciekawoœci.
Itp, itp
Hipotezy moÂżna mnoÂżyĂŚ.

Ale... czy to ONI odpowiadajÂą za stan Ziemi?
Nie, sami jÂą sobie tak urzÂądzamy.
Wszystkie problemy z którymi boryka siê LudzkoœÌ s¹ tylko i wy³¹cznie jej dzie³em.
To bardzo bolesny, ale i bardzo krzepiÂący wniosek.
Bo skoro sam zrobiÂłem baÂłagan to takÂże sam jestem w stanie zaprowadziĂŚ porzÂądek.


Cytuj
I pytanie zasadnicze. Czy psychiczne oraz mentalne odrzucenie zagroÂżenia i samouspokojenie zagwarantuje nam to,
czego pragniemy? Historia temu przeczy.
Odrzucenie zagroÂżenia nie.
Nie chodzi o to aby cokolwiek odrzucaĂŚ. Odrzucanie nigdy nie skutkuje.
OdrzucajÂąc coÂś nadajesz temu wagĂŞ. Skoro coÂś jest takie waÂżne, Âże trzeba to odrzuciĂŚ, Âże poÂświecasz temu uwagĂŞ, no... to.. faktycznie, jest to COÂŚ.

Chodzi o to aby wybraĂŚ to co gwarantuje pomyÂślny rozwĂłj.

pozdro
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #132 : Sierpień 05, 2011, 13:49:05 »

Cytat: between
Chodzi o to aby wybraĂŚ to co gwarantuje pomyÂślny rozwĂłj.

No w³aœnie, od pocz¹tku pojawienia siê ludzi na naszej planecie, oni wci¹¿ wybieraj¹ dla siebie dobrze.
ChociaÂżby z powodu dziaÂłania instynktu samozachowawczego. I jakie sÂą tego efekty?
Chyba nie zaprzeczysz, Âże mizerne.

SÂądzĂŞ, Âże JAN podzieliÂł siĂŞ z nami swojÂą wiedzÂą, nie Âżeby straszyĂŚ, ale by ostrzec. Tak jak Âśw. Jan w apokalipsie.
Wszystkie przepowiednie sÂą ostrzeÂżeniami. To, czy siĂŞ zrealizujÂą, zaleÂży od tego, czy oprĂłcz posiadania
dobrych myÂśli zechce siĂŞ nam wdraÂżaĂŚ dobre czyny.

Tylko wĂłwczas bĂŞdzie moÂżna mĂłwiĂŚ o odpowiedzialnoÂści. Samo Âżyczeniowe myÂślenie zda siĂŞ psu na budĂŞ.
A i tu nawet nie, bo budĂŞ trzeba materialnie psu zbudowaĂŚ. Czyli ruszyĂŚ nasze wygodne cztery litery.
Samo chciejstwo nie wystarczy.
A tak poza tym, strach czasami jest dobrym motywatorem do dziaÂłania. Gdy inne formy zawodzÂą.
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #133 : Sierpień 05, 2011, 14:09:28 »

Cytat: between
Chodzi o to aby wybraĂŚ to co gwarantuje pomyÂślny rozwĂłj.

No w³aœnie, od pocz¹tku pojawienia siê ludzi na naszej planecie, oni wci¹¿ wybieraj¹ dla siebie dobrze.

Otó¿ to. S³owo klucz. Pozwoli³em sobie wyt³uœciÌ.

pos³u¿ê siê przypowieœci¹
Ona lepiej wyjaÂśni to o co mi chodzi.. Znane, ale moÂże warto...


Pewnego dnia Swami zapytaÂł Shive:
- Panie, powiedz mi, jak wyglÂądajÂą niebo i piekÂło?
- Chesz wiedzieÌ? ChodŸ ze mn¹. Poka¿ê Ci - odpowiedzia³ Shiva i zaprowadzi³ go do miejsca, w którym Swami stan¹³ przed dwojgiem drzwi.
Otworzy³ pierwsze. Na œrodku pokoju sta³ okr¹g³y stó³, a na nim du¿e naczynie z jedzeniem. Jedzenie pachnia³o tak aromatycznie, ¿e Swami poczu³ nieopisany g³ód.
Dooko³a sto³u siedzieli ludzie. Wychudzeni, smutni i szarzy. Ka¿dy z nich trzyma³ w rêku ³y¿kê, która mia³a bardzo d³ug¹ r¹czkê przetwierdzon¹ do ich d³oni. Ka¿dy móg³ siêgn¹Ì ³y¿k¹ do naczynia, ale nie móg³ nasyciÌ siê jedzeniem, gdy¿ r¹czka ³y¿ki by³a d³u¿sza, ni¿ rêka.
Swamiego przeszÂły ciarki na widok tego cierpienia i nieszczĂŞÂścia.
- WÂłaÂśnie widziaÂłeÂś piekÂło - powiedziaÂł Shiva.
Nastêpnie Shiva otworzy³ drugie drzwi. Pokój wygl¹da³ dok³adnie tak samo, na œrodku pokoju sta³ dok³adnie taki sam stó³, a na nim dok³adnie takie samo naczynie pe³ne wyœmienitego jedzenia. Dooko³a siedzieli ludzie z takimi samymi d³ugimi ³y¿kami przytwierdzonymi do ich d³oni. Wszyscy jednak byli weseli, w œwietnej formie, prowadzili o¿ywion¹ dyskusjê. Pokój promienia³ radoœci¹ i dobrobytem.
- Nie rozumiem - powiedziaÂł Swami.
- To proste - odpowiedziaÂł Shiva.
Ci szczĂŞÂśliwi ludzie nauczyli siĂŞ karmiĂŚ siebie nawzajem, podczas gdy tamci, chciwi, potrafiÂą myÂśleĂŚ tylko o sobie.


Cytuj
SÂądzĂŞ, Âże JAN podzieliÂł siĂŞ z nami swojÂą wiedzÂą, nie Âżeby straszyĂŚ, ale by ostrzec. Tak jak Âśw. Jan w apokalipsie.
Wszystkie przepowiednie sÂą ostrzeÂżeniami. [...]
TakÂże sÂądze, Âże intencje Jana byÂły czysto pozytywne.
Ale, jak to mĂłwiÂą, "dobrymi chĂŞciami..."

Cytuj
To, czy siĂŞ zrealizujÂą, zaleÂży od tego, czy oprĂłcz posiadania
dobrych myÂśli zechce siĂŞ nam wdraÂżaĂŚ dobre czyny.
Tylko wĂłwczas bĂŞdzie moÂżna mĂłwiĂŚ o odpowiedzialnoÂści. Samo Âżyczeniowe myÂślenie zda siĂŞ psu na budĂŞ.
A i tu nawet nie, bo budĂŞ trzeba materialnie psu zbudowaĂŚ. Czyli ruszyĂŚ nasze wygodne cztery litery.
Samo chciejstwo nie wystarczy.

No oczywiÂście, Âże trzeba ruszyĂŚ 4 litery.
Ale "chciejstwo", zamiar zrobienia czegoÂś to poczÂątek.
Tamci w przypowieÂści karmiÂą tych drugich....

Cytuj
A tak poza tym, strach czasami jest dobrym motywatorem do dziaÂłania. Gdy inne formy zawodzÂą.
Ja bym go  nazwaÂł "zmuszacz" do dziaÂłania.
Pod wpÂływem strachu nie dokonujesz wyborĂłw tylko robisz to co konieczne.
WybĂłr jest moÂżliwy tylko wtedy kiedy nie ma naciskĂłw.
MoÂżna powiedzieĂŚ, Âże w obliczu strachu wolna wola gdzieÂś siĂŞ chowa.
To tak gwoli ÂścisÂłoÂści.

pozdro
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2011, 14:11:31 wysłane przez between » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #134 : Sierpień 05, 2011, 14:31:19 »

@ between œwietna ta przypowieœÌ "kucharska" Mrugniêcie

To ,co robiliœmy do tej pory jako ludzkoœÌ by³o motywowane w³asnym szczêœciem W ODERWANIU od innych.
Wygodniej jest uznaĂŚ, Âże te wszystkie nieszczĂŞÂścia robiÂą nam INNI, OBCY. Takie myÂślenie jest nastĂŞpstwem logiki rozdzielenia w ktĂłrej zawsze jest jakiÂś winny - na zewnÂątrz.

Kiedy zmienimy punkt widzenia wychodzÂąc z zaÂłoÂżenia ,Âże jesteÂśmy POÂŁÂĄCZENI  wĂłwczas podstawÂą wÂłasnego szczĂŞÂścia bĂŞdzie szczĂŞÂście innych i poczucie winy stanie siĂŞ zbĂŞdne.

Nie kupujĂŞ myÂślenia w postaci : dobrzy ludzie napiszĂŞ Wam - nie, zakodujĂŞ - informacjĂŞ o Waszym nieszczĂŞsnym losie, bo Was kocham.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #135 : Sierpień 05, 2011, 14:45:29 »

@ between

Cytat: ptak
…oni wci¹¿ wybierajÂą dla siebie dobrze.

... w znaczeniu dobrze dla jednostki i caÂłej ludzkoÂści. Ty uproÂściÂłeÂś to do egoistycznego wyboru dobra
tylko dla wÂłasnej osoby bez dbania o innych.
Zaœ prawda jest taka, ¿e od cz³owieka pierwotnego ludzie musieli wspó³dzia³aÌ, by przetrwaÌ.
ChociaÂż ostatnio obserwuje siĂŞ nastawienie coraz bardziej egoistyczne. Gdy czÂłowiek skupia siĂŞ tylko
na sobie umykajÂą zdarzenia dalsze.
I moÂżna nie dostrzec wĂłwczas realnych zagroÂżeĂą. A skoro nie dostrzega siĂŞ ich, to i nie reaguje. Wielu wojen
oraz innych nieszczêœÌ mo¿na by³o unikn¹Ì, gdyby patrzy³o siê dalej ni¿ koniec w³asnego nosa.

Dlaczego bestia pod nazw¹ Stalin zebra³a tak wielkie ¿niwo? Bo zabrak³o wspó³dzia³ania, solidarnego sprzeciwu.
I chyba wyobraŸni. Wci¹¿ co jakiœ czas pojawia siê bestia a ka¿da nastêpna jest bardziej krwio¿ercza.

A jeÂśli znĂłw przeÂśpimy wzrost kolejnej? I moÂże tym razem faktycznie chiĂąskiej?
W koĂącu tam tak uwielbiajÂą smoki.  MrugniĂŞcie
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #136 : Sierpień 05, 2011, 18:01:33 »

antychryst moze byc tylko jeden...UÂśmiech, kto chce wladzy nad swiatem ?UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2011, 19:05:15 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #137 : Sierpień 05, 2011, 20:12:14 »

Cytat: quetzalcoatl44
antychryst moze byc tylko jeden...

JesteÂś quetz tego pewien?

Ja tam wolĂŞ niczego nie negowaĂŚ, za to uwaÂżnie patrzeĂŚ. Na Âświecie nie dzieje siĂŞ dobrze. Pewnie dlatego Kiara
wci¹¿ krzyczy NIE, NIE, NIE!  A jednoczeÂśnie usypia ludzkÂą czujnoœÌ. Bo przecieÂż nic zÂłego siĂŞ nie stanie (mimo, Âże wci¹¿ siĂŞ staje),
a przyczyna wszelkiego zÂła, bioroboty niedÂługo sczeznÂą z tego Âświata. Nie wytrzymajÂą gorÂąca.
IdÂąc za kiarowym tokiem rozumowania, bioroboty, to tacy swojscy obcy, koĂą trojaĂąski Samuela i innych MyÂślicieli. Ale g³ówny myÂśliciel - PAN
nie daje im szansy na dalsze istnienie, bo iskierkÂą swojÂą ich nie obdarowaÂł. Zatem bestia jest niezbĂŞdna. ZÂły

Ja zaÂś spokojnie gÂłaszczĂŞ Âśmietnikowego kota i patrzĂŞ, co mu ze ÂślepiĂłw wyziera, bo Âźrenice ma podejrzane. 
PrzecieÂż nawet w psie ElÂżbiety Kiara zobaczyÂła diabÂła. I to na odlegÂłoœÌ.   DuÂży uÂśmiech
W Chinach pewnie ich juÂż nie ma, bo wszystkie psy zjedzone. Ale jak mĂłwiÂą, diabeÂł nie Âśpi.
Czuj, czuj, czuwaj!  UÂśmiech

Tak, czy inaczej apokalipsa bêdzie. Ludzie bez iskry bo¿ej musz¹ znikn¹Ì, by istnieÌ móg³ ktoœ lub coœ.
Sprytni ci myÂśliciele.  Chichot
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2011, 20:22:45 wysłane przez ptak » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #138 : Sierpień 05, 2011, 22:23:06 »

nie ma co przebieraĂŚ w tych apokalipsach. Niestety nie da siĂŞ wybraĂŚ wersji Âłatwej i przyjemnej.
Zawsze bedzie to coÂś na granicy wytrzymaloÂści, bo tylko tak mozna przeÂłamac skorupy dogmatĂłw
ktĂłrymi obrĂłsÂł czlowiek. To musi byc porzadny wstrzÂąs dla ducha/ega i dlatego musi byĂŚ to indywidualne wydarzenie apokaliptyczne. CoÂś co postawi nasz osobisty Âświat do gĂłry nogami.
Ale zanim to nast¹pi, moze siê okazaÌ, ¿e prze¿yjemy ma³¹ apokalipsê, która opisa³ Tadeusz Konwicki.
No i czy on nie mial racji, do czego prowadzi zaprzedanie siĂŞ ....
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #139 : Sierpień 06, 2011, 00:46:07 »

http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114628,10064676,_Piosenka_o_koncu_swiata__Milosza_na_10__rocznice.html

dla iluminatow - masonow- kabalistow to koniec game over - hellgate 2011 11 11

ale pamietajcie ze swiadomosc moze odwrocic rytualy, ale do tego potrzebna jest grupa osob bez ego..albo z ego ukierunkowanym na swiadomosc UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #140 : Sierpień 06, 2011, 01:42:03 »

JuÂż pisaÂłam o tym jedenastki , jedynki nigdy nie sÂą i nie byÂły Âżadnym koĂącem niczego.
One sÂą poczÂątkiem , od jedynek siĂŞ zaczyna. Jedynka to liczba pierwszeĂąstwa i doskonaÂłoÂści w czymÂś.
Jedynka Âświadczy o tym iÂż ktoÂś jest pierwszy , coÂś jest pierwsze.

Jedenastki sÂą liczbami mistrzowskimi rozpoczynajÂącymi nigdy koĂączÂącymi.

Zatem tworzenie z nich katastroficzn¹ datê jest b³êdem odczytu.

PrzestaĂącie w koĂącu wszystkim straszyĂŚ!


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #141 : Sierpień 06, 2011, 01:51:07 »

hm to dokonczenie rytualu sprzed 10 lat IX - XI
wszystko na to wskazuje,coz CERN ma miec najwyzsza moc w tym roku..albo to rozne zbiegi okolicznosci:)
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #142 : Sierpień 06, 2011, 17:27:14 »

Apokalipsa - objawienie Âśw. Jana, zarys i prĂłba wyjaÂśnienia cz.4

Tak najogĂłlniej przesÂłanie jest bardzo proste -- albo wybierasz ducha\Boga i siĂŞ zbawisz albo materie, a tym samym ÂśmierĂŚ.
I dalej przedstawia jak wyglÂądaĂŚ moÂże ÂśmierĂŚ czÂłowieka ze znakiem bestii=zwierza, robaka,Golema
a jak tego ze znakiem boskim.
WiĂŞc jeÂśli uwierzysz w materie, czyli w Âświat zewnĂŞtrzny istniejÂący niezaleÂżnie od Ciebie, oddajesz siĂŞ tym samym bogom materii, bogowi pieniÂądza, nauki, wÂładzy czy marzeĂą. Tak oto sam pieczĂŞtujesz siĂŞ znakiem bestii. Te oznakowanie nie jest Âżadnym fizycznym znakiem ale oznacza Twoje pozycjonowanie siĂŞ w Âżyciu, jak ukierunkowujesz swoje Ego.
Materialistów, po opieczêtowaniu czeka walka o przetrwanie, o przywileje, o miejsce w kolejce, czeka œwiat pe³en niepojêtych katastrof, zbrodni i nieszczêœÌ. Wiêc zycie ich przebiega na próbach prze³amania tego stanu przy pomocy ró¿nych tricków, szukania daty zag³ady, pomocy kosmitów
czy pokrêtne szukanie pomocy u ró¿nych ¿bawicieli, sekt, turbofaraonów i inne jarmarczne sztuczki.

Jesli natomiast uwierzysz w ducha\Boga i odrzucisz iluzje Ega  (nauka, religia ) pieczĂŞtujesz siĂŞ sam znakiem boskim. Wprawdzie i tu czeka CiĂŞ ÂśmierĂŚ ale jest kolosalna ró¿nica. Twoje JA jest kontynuowane dla niektĂłrych a reszta umiera w zgodzie ze sobÂą i z wiedzÂą o lepszym nastĂŞpnym
wcieleniu.
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #143 : Sierpień 06, 2011, 23:19:42 »

To ciekawe ¿e nadal tekst œw Jana wzbudza takie zainteresowanie i wci¹¿ nowe interpretacje. WidaÌ pozosta³ do dzisiaj zagadk¹. Ja równie¿ postanowi³am kilka tyg temu przyjrzeÌ sie temu skrupulatnie, lecz potrwa jeszcze chwile zanim to sobie pouk³adam.

nie, to niemoÂżliwe pozbycie siĂŞ Ega, to przecieÂż czêœÌ naszej duchowoÂści. WiĂŞc rozpad oznacza dalszÂą fragmentacjĂŞ, czyli jakby kilka Ego, a kaÂżde przecieÂż niezaleÂżne od innych. To tak jakbyÂś miaÂł KiarĂŞ i EnigmĂŞ w swojej gÂłowie ( przepraszam obie Panie zawczasu ).  DuÂży uÂśmiech

No by³aby to mieszanka niebezpieczna, nie czuje sie jednak uraŸona. Co do nie rozstrzygnietej sprawy egg, mam takie spostrze¿enia. Ego 'siedzi' sobie w ¿o³¹dku, a dok³adniej ma byÌ zwi¹zane z czakr¹ splotu s³onecznego (wyprzedza wiec uczucia - serce i rozum-g³owa) w kwestiach bytowych i przetrwania. Kieruje sie przewa¿nie potrzeb¹ 'ja chce', 'ja mam' i tworzy na tym materialnym gruncie wyimaginowany obraz 'ja jestem'. Czy nae¿y je zniszczyÌ, przekszta³ciÌ, czy dostroiÌ - tu dok³adnie nie mam pewnoœci. Ale wiem, ¿e powsta³e na gruncie 'poch³aniania i trawienia' karmi sie fa³szywym obrazem rzeczywistoœci. Temu stanowi pewna bariere na drodze kundalini do czakry 3 oka. Burczenie ¿o³¹dka potrafi skutecznie zak³óciÌ genialne myœli i wznios³e uczucia. Okie³znanie tej 'przeszkody' (choÌ to mo¿e nieodpowiednie okreœlenie) lub jej imaginacji, sprawia ¿e kundalini wyskakuje z czakry podstawy w doœÌ szybkim tempie wbijaj¹c w mózg. Przynosi genialne rozwi¹zania, mog¹ce jednak byÌ suto zakropione szaeùstem. Jeœli tempo owe jest zbyt szybkie (tu w³aœnie mo¿liwoœÌ schizofrenii) energia strefy ddzielonej zamiast po³¹czyÌ sie ze œwiadomoœci¹, wypiera j¹ - powoduj¹c przykr¹ zamiane miejsc. W cz³wieku pojawia sie przeœwiadczenie 'rozpadu osobowoœci. Œwiadome czyste ju¿ intencje, spadaj¹ po za zasiêg rozumu, uczuÌ i opanowania, a cz³owiek dostaje sie pod wladze tych nieokie³znanych elementów które dorastaj¹c, mniej lub bardziej zepchn¹³ w tzw podœwiadomoœÌ. Skutkiem tego staje sie poddatny na tzw 'niski' instynkt (przetrwanie) wszystko kojarzy z sexem, dzia³a w zasadzie wbrew sobie zamiast 'tak' mówi¹c 'nie' i zamiast 'nie' przyznaje 'tak'. PrzyjaŸni sie ze swoimi dotychczasowymi wrogami, a k³óci z przyjació³mi co doprowadza do ró¿norakich katastrof. Zwyk³a harmonia œwiata (np muzyka) sprawia ból gdy¿ p³yn¹ca zewsz¹d energia, prowadzi tak rozstrojony organizm do samozniszczenia. Dlatego powiadaja ¿e po takiej 'karuzeli bez trzymanki' kundalini schodzi z powrotem do czakry podstawy. Tym razem proces przebiega powoli, poniewaŸ jej energia ³¹czy i naprawia rozstrojony system. ŒwiadomoœÌ i podœwiadomoœÌ stopniowo syntetyzuj¹ sie, a kana³ przebiegu pozostaje wolny dla dowolnej migracji (nie jest tajemnica ze aby wprowadziÌ sie w stan odmiennej œwiadomoœci, trzeba sie troche wysiliÌ, a juz napewno odprê¿yÌ).
Zwiekszona liczba zachorowaĂą na schizofrenie w ostatnich latach dowodzi, Âże wiele osĂłb staneÂło wÂłaÂśnie nad ta niebezpiecznÂą krawĂŞdzia.
 UÂśmiech


antychryst moze byc tylko jeden...UÂśmiech, kto chce wladzy nad swiatem ?UÂśmiech

W apokalipsie postaĂŚ Antychrysta nie wystĂŞpuje. Za to pojawia sie w Listach i czĂŞsto to w liczbie mnogiej.

"1 List Jana
(18) Dzieci, jest juÂż ostatnia godzina, i tak, jak sÂłyszeliÂście, Antychryst nadchodzi, bo oto teraz wÂłaÂśnie pojawiÂło siĂŞ wielu AntychrystĂłw; stÂąd poznajemy, Âże juÂż jest ostatnia godzina.
(1 List Jana 2:18, Biblia TysiÂąclecia)
(22) Któ¿ zaœ jest k³amc¹, jeœli nie ten, kto zaprzecza, ¿e Jezus jest Mesjaszem? Ten w³aœnie jest Antychrystem, który nie uznaje Ojca i Syna.
(1 List Jana 2:22, Biblia TysiÂąclecia)
(3) KaÂżdy zaÂś duch, ktĂłry nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch Antychrysta, ktĂłry - jak sÂłyszeliÂście - nadchodzi i juÂż teraz przebywa na Âświecie.
(1 List Jana 4:3, Biblia TysiÂąclecia)
2 List Jana
(7) Wielu bowiem pojawiÂło siĂŞ na Âświecie zwodzicieli, ktĂłrzy nie uznajÂą, Âże Jezus Chrystus przyszedÂł w ciele ludzkim. Taki jest zwodzicielem i Antychrystem.
"
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #144 : Sierpień 06, 2011, 23:53:54 »

no kto jest glownie przeciwko jezusowi - kosciolowi..?UÂśmiech ,co nie znaczy ze kk nie jest nierzadnica..UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #145 : Sierpień 06, 2011, 23:54:25 »

@enigma
trafne spostrzeÂżenia i cenne komentarze UÂśmiech
Co do ego
Cytuj
Czy naeÂży je zniszczyĂŚ, przeksztaÂłciĂŚ, czy dostroiĂŚ - tu dokÂładnie nie mam pewnoÂści.

Moim zdaniem - dostroiÌ. Jeœli siê tego nie przepracuje, to dziej¹ siê efekty , jakie opisujesz. Mam nadziejê, ¿e mi³oœÌ potrafi wszystko powstawiaÌ na swoje, w³aœciwe miejsca we w³aœciwym czasie, nawet na odleg³oœÌ, kiedy tylko otwierasz siê na to, co nowe ..
Nie wiem jak to uj¹Ì dok³adnie.
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #146 : Sierpień 07, 2011, 17:48:09 »

system chce wszystko zniszczyc - nie myslcie ze bedzie inaczej, albo ze samo sie zmieni..a tylko po to zeby kazdy nauczyl sie odrozniac dobro od zla, zeby wzrosla swiadomosc i ewentualnie zeby wszystko powrocilo do Boga...UÂśmiech


http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://666decoded.blogspot.com/&ei=Pck9TvevGM_Jswb1u7gl&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=2&ved=0CCkQ7gEwAQ&prev=/search%3Fq%3D666%2Bjews%26hl%3Dpl%26rlz%3D1G1GGLQ_PLPL433%26biw%3D1006%26bih%3D645%26prmd%3Divns

http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=pl&prev=/search%3Fq%3Dhttp://sealrevelation.blogspot.com/%26hl%3Dpl%26sa%3DG%26rlz%3D1G1GGLQ_PLPL433%26prmd%3Divns&rurl=translate.google.pl&sl=en&u=http://sealrevelation.blogspot.com/2011/05/continuation-of-doomsday-revealed-911.html&usg=ALkJrhhOBCmR57Vi2ZGntzZZVHrwT8sRpA
« Ostatnia zmiana: Sierpień 07, 2011, 19:00:32 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #147 : Sierpień 07, 2011, 22:31:55 »

Cytat: quetz
... a tylko po to zeby kazdy nauczyl sie odrozniac dobro od zla, ...

Wybacz mi >quetz< œmia³oœÌ, ale mam nieodparte wra¿enie, ¿e wci¹¿ poruszasz siê pomiêdzy religijnymi programami, a ezoteryk¹/wyzwoleniem. Z ci¹g³¹ przewag¹ na religiê - chrzeœcijaùstwo. Bo czym jest dobra dla chrzeœcijanina, muzu³manina, buddysty i wielu jeszcze innych wyznaù? Podobnie, czym jest dla nich z³o?
DopĂłki istniejÂą te systemy dopĂłty ludzie bĂŞdÂą "ogÂłupiani".
WyzbÂądÂź siĂŞ tych stereotypowych postrzegaĂą i skieruj w stronĂŞ, na ktĂłrÂą sam zwracasz uwagĂŞ, na "ÂświadomoœÌ" (uj¹³em to w nawias, dlatego Âże dla kaÂżdego to sÂłowo ma rĂłwnieÂż inne znaczenie, moÂże powinienem napisaĂŚ ÂŚWIADOMO¦Æ  DuÂży uÂśmiech).

podobnie jest z tym "Bogiiem". DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #148 : Sierpień 07, 2011, 23:21:55 »

ok ja nie potrafie byc obojetnym.., swiadomoc to tez dokonywanie wyboru, chociaz cos sie wydaje beznadziejne to jakas czesc moze przewazyc...Chrzesciajnsto jest w pewnym sensie wyzwoleniem, przzciez Jezus powiedzial ze Ci ktorzy w niego wierza beda i wieksze rzeczy robili od niego..trzeba umiec wybrac UÂśmiech Tak naprawde niewola jest materialny system ktory nie ma nic wspolnego z Chrzescijanstwem, kk to tez cos innego - Chesciajnstwo to duch panujacy nad materia..a ewntualnie  wole juz  islam  od chipowania i numerowania UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 07, 2011, 23:24:58 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #149 : Sierpień 08, 2011, 01:01:43 »

Jezus-koœció³ a có¿ to za dziwny twór? Rozumiem ¿e pa³asz jakimœ ¿alem, lub z³oœci¹ do gwiazdy Dawida i ku ¿ydom którzy uciskaj¹ œwiat ale weŸ pod uwagê i¿:

- s³owo 'koœció³' to generalnie budynek 'na koœciach' (do IV wieku znano o³tarze domowe, lub w te katakumbach).
Te ostatnie zast¹pi³y praktycznie domowe - ba jeszcze wierni mogliby dojœÌ do wniosku ¿e nie potrzebuj¹ ksiêdza i koœcio³a)

- biblijni apostoÂłowie razem z MariÂą, JĂłzefem i Janem (autorem Apokalipsy) byli Âżydami. I rĂłwnieÂż Jezus (pomimo Âże jego ojcem miaÂł byĂŚ BĂłg) jako zrodzony z matki ÂżydĂłwki, wedÂług tradycji Âżydowskiej jest uznany za Âżyda. PodobnieÂż pochodzenie syna Abrahama - Izaaka, budziÂło wÂątpliwoÂści co do 'ojcostwa' - lecz nie zmieniÂło przyznania Izaakowi caÂłego spadku po Abrahamie (ktĂłry miaÂł innego pierworodnego Izmaela). Natomiast fakt Âże jego syn Izaaka - Jakub (zwany Izraelem) byÂł ulubieĂącem matki - nie budziÂło Âżadnych wÂątpliwoÂści. SpĂłr dotyczyÂł tego iÂż oÂświadczajÂąc Âże jest mesjaszem, Chrystus zapowiedziaÂł 'zburzenia ÂświÂątyni'. Do tego krytycznego momentu, wkroczyÂł do Jerozolimy witany radoÂśnie z palmami.

- pomimo ¿e 'koœció³' lansuje sie na oblubienicê Chrystusa, apokalipsa rozwiewa w¹tpliwoœci XXI :
... i tak siê do mnie odezwa³: "ChodŸ, uka¿ê ci Oblubienicê, Ma³¿onkê Baranka".
10 I uniós³ mnie w zachwyceniu na górê wielk¹ i wynios³¹, i ukaza³ mi Miasto Œwiête - Jeruzalem, zstêpuj¹ce z nieba od Boga,
11 maj¹ce chwa³ê Boga.


a miasto porwĂłnane z NiewiastÂą-nierzÂądnicÂą charakteryzuje w XVII:

I ujrza³em Niewiastê siedz¹c¹ na Bestii szkar³atnej, pe³nej imion bluŸnierczych, maj¹cej siedem g³ów i dziesiêÌ rogów.
4 A Niewiasta byÂła odziana w purpurĂŞ i szkarÂłat, caÂła zdobna w zÂłoto, drogi kamieĂą i perÂły, miaÂła w swej rĂŞce zÂłoty puchar peÂłen obrzydliwoÂści i brudĂłw swego nierzÂądu.
5 A na jej czole wypisane imiĂŞ - tajemnica: "Wielki Babilon. Macierz nierzÂądnic i obrzydliwoÂści ziemi".
6 I ujrzaÂłem NiewiastĂŞ pijanÂą krwiÂą ÂświĂŞtych i krwiÂą ÂświadkĂłw Jezusa, a widzÂąc jÂą bardzo siĂŞ zdumiaÂłem. (...)
18 A Niewiasta, ktĂłrÂą widziaÂłeÂś, jest to Wielkie Miasto, majÂące wÂładzĂŞ krĂłlewskÂą nad krĂłlami ziemi".
[/size]

KtĂłre miasto przez ostatnie dwa tysiÂące lat, uzurpowaÂło sobie prawo do osadzania krĂłlĂłw na tronie, jak i strÂącanie ich z tych Âże funkcji krĂłlewskich?

- 144 tysiÂące majÂącego pieczĂŞĂŚ Boga (imiĂŞ Boga) to po 12tysiĂŞcy osĂłb z 12 pokoleĂą Izraela. (12 x 12 000=144 000)

XIV.1 Potem ujrzaÂłem: A oto Baranek stojÂący na gĂłrze Syjon, a z Nim sto czterdzieÂści cztery tysiÂące, majÂące imiĂŞ Jego i imiĂŞ Jego Ojca wypisane na czoÂłach.

VII
 I ujrzaÂłem innego anioÂła, wstĂŞpujÂącego od wschodu sÂłoĂąca, majÂącego pieczĂŞĂŚ Boga Âżywego. ZawoÂłaÂł on donoÂśnym gÂłosem do czterech anio³ów, ktĂłrym dano moc wyrzÂądziĂŚ szkodĂŞ ziemi i morzu:
3 "Nie wyrzÂądzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aÂż opieczĂŞtujemy na czoÂłach sÂługi Boga naszego".
4 I usÂłyszaÂłem liczbĂŞ opieczĂŞtowanych: sto czterdzieÂści cztery tysiÂące opieczĂŞtowanych ze wszystkich pokoleĂą synĂłw Izraela:
5 z pokolenia Judy dwanaÂście tysiĂŞcy opieczĂŞtowanych, z pokolenia Rubena dwanaÂście tysiĂŞcy, z pokolenia Gada dwanaÂście tysiĂŞcy,
6 z pokolenia Asera dwanaÂście tysiĂŞcy, z pokolenia Neftalego dwanaÂście tysiĂŞcy, z pokolenia Manassesa dwanaÂście tysiĂŞcy,
7 z pokolenia Symeona dwanaÂście tysiĂŞcy, z pokolenia Lewiego dwanaÂście tysiĂŞcy, z pokolenia Issachara dwanaÂście tysiĂŞcy,
8 z pokolenia Zabulona dwanaÂście tysiĂŞcy, z pokolenia JĂłzefa dwanaÂście tysiĂŞcy, z pokolenia Beniamina dwanaÂście tysiĂŞcy opieczĂŞtowanych.
[/size]

NaprawdĂŞ myÂślisz Âże Jan apostoÂł i Âżyd zarazem, napisaÂłby tekst traktujÂący o zniszczeniu siebie, swoich braci i narodu Izraela?

- a jeœli naprawdê wierzysz ze jeden heksagram (1x6) znany 'tarcz¹ Dawida, a w naukach ezoterycznych jako pieczêÌ Salomona' - jest znakiem Bestii, to wiedz ¿e do dziœ pochodzenie Jezusa ³¹czone jest z w³aœnie tym królewskim rodem.

Biblia tysiÂąclecia:
"Mt 1.1 RodowĂłd Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama. 2 Abraham byÂł ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci; 3 Juda zaÂś byÂł ojcem Faresa i Zary, ktĂłrych matkÂą byÂła Tamar. Fares byÂł ojcem Ezrona; Ezron ojcem Arama; 4 Aram ojcem Aminadaba; Aminadab ojcem Naassona; Naasson ojcem Salmona; 5 Salmon ojcem Booza, a matkÂą byÂła Rachab. Booz byÂł ojcem Obeda, a matkÂą byÂła Rut. Obed byÂł ojcem Jessego, 6 a Jesse ojcem krĂłla Dawida. Dawid byÂł ojcem Salomona, a matkÂą byÂła [dawna] Âżona Uriasza. 7 Salomon byÂł ojcem Roboama; Roboam ojcem Abiasza; Abiasz ojcem Asy; 8 Asa ojcem Jozafata; Jozafat ojcem Jorama; Joram ojcem Ozjasza; 9 Ozjasz ojcem Joatama; Joatam ojcem Achaza; Achaz ojcem Ezechiasza; 10 Ezechiasz ojcem Manassesa; Manasses ojcem Amosa; Amos ojcem Jozjasza; 11 Jozjasz ojcem Jechoniasza i jego braci w czasie przesiedlenia babiloĂąskiego.
12 Po przesiedleniu babiloĂąskim Jechoniasz byÂł ojcem Salatiela; Salatiel ojcem Zorobabela; 13 Zorobabel ojcem Abiuda; Abiud ojcem Eliakima; Eliakim ojcem Azora; 14 Azor ojcem Sadoka; Sadok ojcem Achima; Achim ojcem Eliuda; 15 Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; 16 Jakub ojcem JĂłzefa, mĂŞÂża Maryi, z ktĂłrej narodziÂł siĂŞ Jezus, zwany Chrystusem.
17 Tak wiĂŞc w caÂłoÂści od Abrahama do Dawida jest czternaÂście pokoleĂą; od Dawida do przesiedlenia babiloĂąskiego czternaÂście pokoleĂą; od przesiedlenia babiloĂąskiego do Chrystusa czternaÂście pokoleĂą."


Rozumiem ¿e jest wielka pokusa aby ju¿ teraz znaleŸÌ, mistyczn¹ pieczêÌ Boga ¯ywego. ByÌ mo¿e komuœ zdaje sie ¿e wydzierganie lub wymalowanie sobie tego znaku, uchroni oszusta od S¹du ostatecznego, czeluœci czy jeziora ognia. Niektórzy nawet wydumali sobie ze jest ni¹ podobna do ko³a samsary i symbolu solarnego sk³adanka greckich liter.
- Tymczasem gdyby apokalipsa byÂła czytana dokÂładnie, jasne staÂłoby sie Âże pieczĂŞĂŚ Boga Âżywego, ktĂłra jest w reku odpowiedniego AnioÂła nie bedzie niestety dostĂŞpna dla wszystkich. Podobnie jak:

XIV
3 I œpiewaj¹ jakby pieœù now¹ przed tronem i przed czterema Zwierzêtami, i przed Starcami: a nikt tej pieœni nie móg³ siê nauczyÌ prócz stu czterdziestu czterech tysiêcy - wykupionych z ziemi.
4 To ci, ktĂłrzy z kobietami siĂŞ nie splamili: bo sÂą dziewicami; ci, ktĂłrzy Barankowi towarzyszÂą, dokÂądkolwiek idzie; ci spoÂśrĂłd ludzi zostali wykupieni na pierwociny dla Boga i dla Baranka,
5 a w ustach ich kÂłamstwa nie znaleziono: sÂą nienaganni.

XIX
Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym, oto sprawiedliwie sÂądzi i walczy.
12 Oczy Jego jak pÂłomieĂą ognia, a wiele diademĂłw na Jego gÂłowie. Ma wypisane imiĂŞ, ktĂłrego nikt nie zna prĂłcz Niego.
13 Odziany jest w szatĂŞ we krwi skÂąpanÂą, a imiĂŞ Jego nazwano: SÂłowo Boga.


Inaczej przecieÂż pieczĂŞtowanie powszechnie dostĂŞpnym znakiem, byÂłoby pozbawioine swojego sensu. Spekulacje na temat obu znakĂłw (BoÂżego i Bestii) sÂą ociupinĂŞ naiwne i nie na miejscu.
No chyba ¿e ktoœ w g³êbi duszy, nie wierzy w Bo¿¹ sprawiedliwoœÌ i chce Go (i nas przy okazji) zwyczajnie oszukaÌ. Lub tez zanim przedstawienie rozpocznie sie na dobre, wskazaÌ g³ównych graczy i i poobsadzaÌ ich w sobie upatrzonych rolach. Tylko czy nie przychodzi ludziom do g³owy, ¿e akurat ta rola g³ównego Re¿ysera jest od wieków zarezerwowana?! A mo¿e sie komuœ nie podoba ¿e to Bóg ma tu rozdawaÌ karty?
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.038 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem granitowa3 x22-team phacaiste-ar-mac-tire ostwalia