KapÂłan 718
Gość
|
 |
« Odpowiedz #25 : Styczeń 08, 2009, 01:51:22 » |
|
@marchello - no tak nie byÂło by bo byÂśmy to zrobili dawno temu SAMI ale pewna organizacja przestĂŞpcza zwana rĂłwnieÂż KoÂścioÂłem KATolickim, ktĂłra nie wie co to MIÂŁOÂŚĂ zatrzymaÂła NAS LUDZKOÂŚĂ 2000 lat temu!!! i od tamtego czasu ludzie sÂą nie tyle zacofani co nastÂąpiÂło na skalĂŞ gÂłobalnĂŞ zaciemnienie i zatrzymaÂł siĂŞ rozwĂłj duchowy ludzkoÂści...
pasuje tutaj pewien dowcip - w niebie pytaj¹ siê Œw Piotra, a wiesz, ¿e na ziemii teraz jest Chrzeœcijaùstwo? na co Œw. Piotr odpowiada - mówicie o tym kó³ku rybackim, które za³o¿y³em 2 tysi¹ce lat temu? to oni w to ciagle wierz¹?!
i to by byÂło na tyle...
KapÂłan 718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #26 : Styczeń 08, 2009, 11:18:50 » |
|
To siê wtr¹cê, rozumiem, ¿e zgodnie z definicj¹ i pojêciem 718 tak¿e katem i oszustem by³ np. ojciec Kolbe [duchowny KK] który to w Oœwiêcimiu odda³ ¿ycie za wspó³wiêŸnia... nom, alez go "skatowa³"... Tak samo sostra zakonna znana pod imieniem "matka Teresa" - oczywiœcie tak¿e wykorzystywa³a osoby którymi siê opiekowa³a...
Jezeli powiecie, Âże to wyjÂątek, to przytoczĂŞ Wam caÂłego tira takich "wyjÂątkĂłw"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gniew Bozy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #27 : Styczeń 08, 2009, 11:53:26 » |
|
pasuje tutaj pewien dowcip - w niebie pytaj¹ siê Œw Piotra, a wiesz, ¿e na ziemii teraz jest Chrzeœcijaùstwo? na co Œw. Piotr odpowiada - mówicie o tym kó³ku rybackim, które za³o¿y³em 2 tysi¹ce lat temu? to oni w to ciagle wierz¹?! A ma³o tego - kó³ko powsta³o z inicjatywy cz³owieka, który nie zna³ siê na ³owieniu ryb - by³ synem pewnego cieœli. I szczerze powiem, ¿e i ja nale¿ê do tego kó³ka, a wzorem do naœladowania dla mnie sta³ siê w³aœnie ów syn cieœli i pewnej ¯ydówki z Jerozolimy  W oczekiwaniu na Zbawienie - pozdrawiam!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Loukas
Gość
|
 |
« Odpowiedz #28 : Styczeń 08, 2009, 12:01:21 » |
|
Nic sie nie zmienilo. Straszenie, elity i tajemnice..... Kiaro, o ile jeszcze pamiêtam, to Ty lubujesz siê we wszelkiego rodzaju teoriach spiskowych "wtajemniczenia i ukrywania wiedzy przed mot³ochem". Sk¹d nagle taka wzgarda dla siostrzanych, b¹dŸ co b¹dŸ, pogl¹dów? sarah54 - dos³ownie przed sekund¹ przegl¹da³em stronê wolnomularstwa i zdaje siê widzia³em ten sam nick; to Ty?  Koœcio³em KATolickim, która nie wie co to MI£OŒà zatrzyma³a NAS LUDZKOŒà 2000 lat temu Klisze, klisze, klisze... nie mo¿ecie wyprodukowaÌ czegoœ nowego? Tak¿e - popracujcie nad informacjami z zakresu historii koœcio³a; braki odbieraj¹ wiarygodnoœÌ... (czy ja powiedzia³em "wiarygodnoœÌ"?).
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2009, 12:03:35 wysłane przez Loukas »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gniew Bozy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #29 : Styczeń 08, 2009, 12:03:51 » |
|
Zastanow sie o co my mamy wysylac nasza energie milosci w kosmos? Jak tam jest jej moc, ful, a tu na ziemi jej nam brakuje? to po co wysylac tam gdzie jest duzo i powiekszac deficyt gdzie jest malo? A moÂże wÂłaÂśnie tej "energii miÂłoÂści" mamy za duÂżo? MoÂże Jan PaweÂł II umierajÂąc wyzwoliÂł jej wielkie pokÂłady w ludziach? A teraz komuÂś ta energia przeszkadza i kaÂże nam siĂŞ jej pozbyĂŚ wysÂłajÂąc w kosmos! Ja bĂŞdĂŞ miÂłoÂściÂą siĂŞ dzieliÂł, ale tutaj - na Ziemi!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KapÂłan 718
Gość
|
 |
« Odpowiedz #30 : Styczeń 08, 2009, 12:17:29 » |
|
@Loukas - nie powinienneÂś pytaĂŚ o to sarah54 a ona nie powinna Ci odpowiedzieĂŚ na to pytanie...
KapÂłan 718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Loukas
Gość
|
 |
« Odpowiedz #31 : Styczeń 08, 2009, 12:49:53 » |
|
MoÂże Jan PaweÂł II umierajÂąc wyzwoliÂł jej wielkie pokÂłady w ludziach? Nie mĂłwi mi prosze nic o "JP II", dostaje niestrawnoÂści. @Loukas - nie powinienneÂś pytaĂŚ o to sarah54 a ona nie powinna Ci odpowiedzieĂŚ na to pytanie... A to niby dlaczego, ciekawa koincydencja... Masonem i tak raczej nie jest, bo w Polsce chyba jeszcze nie ma jakiejÂś szczegĂłlnie ezoterycznie ukierunkowanej loÂży...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KapÂłan 718
Gość
|
 |
« Odpowiedz #32 : Styczeń 08, 2009, 12:52:55 » |
|
a dlatego Loukas, Âże jest to prywatna sprawa czy ktoÂś jest czy nie - nie pyta siĂŞ i tyle, ja teÂż Ci nie powiem czy jestem...
718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Loukas
Gość
|
 |
« Odpowiedz #33 : Styczeń 08, 2009, 12:55:24 » |
|
OczywiÂście, Âże nie jesteÂś. Wielki WschĂłd nie jest jeszcze tak lekkomyÂślny. Tylko nie roumiem jednego - gdzie ja zapytaÂłem jÂą o to, czy jest masonem? To, Âże ktoÂś pisze na dostĂŞpnej dla kaÂżdego stronie wolnomularskiej komentarz, nie znaczy jeszcze wcale, Âże musi naleÂżeĂŚ do loÂży, prawda?
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2009, 12:55:53 wysłane przez Loukas »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gniew Bozy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #34 : Styczeń 08, 2009, 12:57:07 » |
|
Nie mówi mi prosze nic o "JP II", dostaje niestrawnoœci. NiestrawnoœÌ nie umniejszy jednak zas³ug JPII.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #35 : Styczeń 08, 2009, 13:17:41 » |
|
Nie mówi mi prosze nic o "JP II", dostaje niestrawnoœci. NiestrawnoœÌ nie umniejszy jednak zas³ug JPII. JPII jest postaci¹ kontrowersyjn¹. Oczywiœcie nie wœród Polaków, wiadomo, z jakich powodów. Nie umniejszam bynajmniej jego zas³ug, jego jako cz³owieka. Aczkolwiek mimo wielu zmian, w sporej iloœci spraw pozosta³ konserwatywny, niejako zamykaj¹c koœció³ w dawnych postawach (np bêd¹c przeciw jakiejkowliek sztucznej antykoncepcji). St¹d nie nale¿y go odbieraÌ jedynie przez ducha patriotycznego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KapÂłan 718
Gość
|
 |
« Odpowiedz #36 : Styczeń 08, 2009, 13:21:38 » |
|
OczywiÂście, Âże nie jesteÂś. Wielki WschĂłd nie jest jeszcze tak lekkomyÂślny. Tylko nie roumiem jednego - gdzie ja zapytaÂłem jÂą o to, czy jest masonem? To, Âże ktoÂś pisze na dostĂŞpnej dla kaÂżdego stronie wolnomularskiej komentarz, nie znaczy jeszcze wcale, Âże musi naleÂżeĂŚ do loÂży, prawda?
skoĂączmy temat, myÂślaÂłem, Âże pytasz jÂą czy jest, a skoro nie to Âźle zrozumiaÂłem... 718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gniew Bozy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #37 : Styczeń 08, 2009, 13:44:48 » |
|
JPII jest postaci¹ kontrowersyjn¹. Oczywiœcie nie wœród Polaków, wiadomo, z jakich powodów. Nie umniejszam bynajmniej jego zas³ug, jego jako cz³owieka. Aczkolwiek mimo wielu zmian, w sporej iloœci spraw pozosta³ konserwatywny, niejako zamykaj¹c koœció³ w dawnych postawach (np bêd¹c przeciw jakiejkowliek sztucznej antykoncepcji). St¹d nie nale¿y go odbieraÌ jedynie przez ducha patriotycznego. Ceniê Jana Paw³a II nie za patriotyzm (patriotyzm papie¿a mnie nie obchodzi). Zaimponowa³ mi swoj¹ otwartoœci¹ na ludzi, konserwatyzmem, którego nie wszyscy s¹ zwolennikami i si³¹ ducha. Myœlê, ¿e zmian w Koœciele powinno byÌ jak najmniej. Powinniœmy wróciÌ do pocz¹tków Chrzeœcijaùstwa, czyli do eucharystycznego wymiaru pojmowania Boga. Natomiast co do antykoncepcji - to jest ona nie tyle ingerowaniem w Bo¿y zamys³ stworzenia nowego ¿ycia, co wyrazem braku szacunku do partnera. Antykoncepcja otwiera cz³owiekowi drogê do egoistycznego realizowania swoich ¿¹dzy, do "gzienia siê" w psychicznym komforcie nieponoszenia konsekwencji za swoje czyny i nie brania odpowiedzialnoœci za potomstwo, które mog³oby zostaÌ poczête. Antykoncepcja jest jednym z czynników mówi¹cych o braku mi³oœci do drugiego cz³owieka. StosowaÌ antykoncepcjê, to tak jakby mówiÌ partnerowi: jestem z tob¹ dla seksu. Chcê ci daÌ trochê przyjemnoœci ale te¿ i sobie chcê dogodziÌ twoim kosztem i bez stresu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #38 : Styczeń 08, 2009, 13:58:02 » |
|
Cytuj Nic sie nie zmienilo. Straszenie, elity i tajemnice..... Kiaro, o ile jeszcze pamiĂŞtam, to Ty lubujesz siĂŞ we wszelkiego rodzaju teoriach spiskowych "wtajemniczenia i ukrywania wiedzy przed motÂłochem". SkÂąd nagle taka wzgarda dla siostrzanych, bÂądÂź co bÂądÂź, poglÂądĂłw? Jestem zwolennikiem mowienia prawdy, co nie zmiejia faktu iz istnieja tajemnice i sekrety , ktore nalezy odkrywac. A szczegolnie te , ktore wprowadzaja nas w bledne myslenie. Manipuluja nasza swiadomoscia. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2009 Loukas. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kahuna
Gość
|
 |
« Odpowiedz #39 : Styczeń 08, 2009, 14:03:21 » |
|
To oredzie skierowane jest do Kaplana718 i chomikow.Po raz kolejny Samcio powoluje sie na”stek bzdur”i kaze nam czytac NT.Po “ zawlaszczeniu” Jezusa, przywlaszczyl sobie rowniez Boga Ojca i przemawia w jego imieniu.Rowniez Boga umiescil w jakiejs blizej niesprecyzowanej kosmicznej otchlani a przeciez wiadomo,ze Bog jest wszedzie i w kazdym z nas z osobna.Nie ma juz ani jednego slowa o Nibiru(nie ma wiec sie czego bac!) oprocz tego,ze bedzie PRECESJA,ktora jest nieuniknionym procesem powtarzjacym sie co 25 tys.lat.Zaraz,zaraz…Atlantyda zginela w wyniku precesji,czy przejscia Nibiru!!??A jesli tak,to co z tymi 25tys.lat? A co z potopem sprzed ponad 7000 lat!!??Kto “maczal”w tym palce??…A skutki precesji beda takie same – jak wnioskujemy z “Oredzia”- jak przy przelocie Nibiru. Pogubilem sie juz w tym wszystkim tak samo jak pogubilem sie przy czytaniu sesji z p.Lucynka.Nooooo….to jest dopiero belkot i STEK BZDUR!!!Widocznie Samcio wypil przed “oredziem”za duzo ziemskiego szampana i mu zaszkodzil i przeszkodzil w jasnym formulowaniu mysli.A i bez szampana mial z tym rowniez zawsze problemy. Znalazl sobie rowniez sprzymierzenca w strefie ezoterycznej i obiecuje,ze pieniadze na odkopanie Cheopsow znajda sie i przawdopodobnie misja dojdzie do skutku nawet bez naszej pomocy.Bardzo sie ciesze!!! Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gniew Bozy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #40 : Styczeń 08, 2009, 14:35:06 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2009, 14:39:19 wysłane przez Gniew Bozy »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #41 : Styczeń 08, 2009, 14:42:05 » |
|
Gniew Bo¿y.., Jeœli pozwoli³byœ na wolnoœÌ seksualn¹ ka¿demu cz³owiekowi, to zorientowa³byœ siê bardzo prêdko, ¿e nikt, ale to nikt nie zechcia³by pozostaÌ na tym poziomie. Ka¿demu potrzebna jest mi³oœÌ, czu³oœÌ, zrozumienie... Têpe, wyuzdane, seksualne wynaturzenia s¹ wynikiem braku mi³oœci i patologi¹ rodziny, wywodz¹c¹ siê z tych samych pobudek. Zakazy oraz uprawomocnienia zwi¹zków s³u¿¹ utracie wolnoœci i manipulacji przez jednego z partnerów. Ten silniejszy psychicznie wykorzysta prawodawstwo dla w³asnych celów. Przez wiele wieków panowie byli gór¹, wciskaj¹c swoje ¿ony w kuchenne naro¿niki traktuj¹c je jak gumowe lalki. Teraz widzê wiele "nowoczesnych" kobiet traktuj¹cych swoich mê¿ów jak maszynki do realizowania zachcianek. Wzajemnego wykorzystywania nie widaÌ koùca... A teraz odwróÌ ca³¹ sytuacjê, naucz ma³e dzieci, ¿e najwa¿niesza w ¿yciu jest mi³oœÌ, naucz je praktycznego jej wdra¿ania we w³asne ¿ycie, a gwarantujê Ci, ¿e ¿adne sakramenty ma³¿eùstwa nie bêd¹ im potrzebne. Najwiêkszym sakramentem (œwiêtoœci¹) bêdzie wzajemna mi³oœÌ, pe³na szacunku i wyrozumia³oœÌi. Kontrola urodzin, pozostaje tylko kontrol¹, manipulacja, poczucie winy, grzechu, jest pozbawieniem wolnoœci... Niewolnik zawsze chce mieÌ obok siebie drugiego niewolnika, bo w niewoli tworzy siê hierarchia. I tak doszliœmy do sedna sprawy, dopóki cz³owiek wolny nie zrozumie si³y mi³oœci, doputy tworzy³ bêdzie prawa zniewalaj¹ce wszystkich dooko³a i samego siebie. Religia to w³aœnie zbiór takich praw. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gniew Bozy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #42 : Styczeń 08, 2009, 14:50:06 » |
|
I tak doszliœmy do sedna sprawy, dopóki cz³owiek wolny nie zrozumie si³y mi³oœci, doputy tworzy³ bêdzie prawa zniewalaj¹ce wszystkich dooko³a i samego siebie. Religia to w³aœnie zbiór takich praw. A wolnoœÌ wyboru? Nikt mi przecie¿ nie nakazuje jak mam postêpowaÌ. Sam decydujê, czy wybraÌ dobro, czy z³o. Czy posiadanie sumienia jest ograniczeniem wolnoœci??? Czy wed³ug Ciebie wolni ludzie to tylko i wy³¹cznie ateiœci???
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2009, 14:51:25 wysłane przez Gniew Bozy »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #43 : Styczeń 08, 2009, 15:02:21 » |
|
Po gwa³townej sprzeczce z ¿on¹, mê¿czyzna spyta³ Dlaczego nie mo¿emy ¿yÌ w zgodzie, tak jak nasze dwa psy ? One nigdy nie walcz¹ ! To prawda zgodzi³a siê ¿ona ale zwi¹¿ je zrazem, a zobaczysz co siê stanie. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #44 : Styczeń 08, 2009, 15:06:02 » |
|
JPII jest postaci¹ kontrowersyjn¹. Oczywiœcie nie wœród Polaków, wiadomo, z jakich powodów. Nie umniejszam bynajmniej jego zas³ug, jego jako cz³owieka. Aczkolwiek mimo wielu zmian, w sporej iloœci spraw pozosta³ konserwatywny, niejako zamykaj¹c koœció³ w dawnych postawach (np bêd¹c przeciw jakiejkowliek sztucznej antykoncepcji). St¹d nie nale¿y go odbieraÌ jedynie przez ducha patriotycznego. Ceniê Jana Paw³a II nie za patriotyzm (patriotyzm papie¿a mnie nie obchodzi). Zaimponowa³ mi swoj¹ otwartoœci¹ na ludzi, konserwatyzmem, którego nie wszyscy s¹ zwolennikami i si³¹ ducha. Myœlê, ¿e zmian w Koœciele powinno byÌ jak najmniej. Powinniœmy wróciÌ do pocz¹tków Chrzeœcijaùstwa, czyli do eucharystycznego wymiaru pojmowania Boga. Natomiast co do antykoncepcji - to jest ona nie tyle ingerowaniem w Bo¿y zamys³ stworzenia nowego ¿ycia, co wyrazem braku szacunku do partnera. Antykoncepcja otwiera cz³owiekowi drogê do egoistycznego realizowania swoich ¿¹dzy, do "gzienia siê" w psychicznym komforcie nieponoszenia konsekwencji za swoje czyny i nie brania odpowiedzialnoœci za potomstwo, które mog³oby zostaÌ poczête. Antykoncepcja jest jednym z czynników mówi¹cych o braku mi³oœci do drugiego cz³owieka. StosowaÌ antykoncepcjê, to tak jakby mówiÌ partnerowi: jestem z tob¹ dla seksu. Chcê ci daÌ trochê przyjemnoœci ale te¿ i sobie chcê dogodziÌ twoim kosztem i bez stresu. Szczerze, chcia³em rozwin¹Ì wypowiedŸ, ale podsumujê doœÌ krotko, bo d³ugo by by³o pisaÌ - to, co piszesz, jest wynikiem tego, jak koœció³ postrzega seks. A mianowicie jako coœ wstydliwego, czego robiÌ nie nale¿y, albo robiÌ tylko kilka razy w ¿yciu, kiedy chce siê mieÌ dziecko. Antykoncepcja pozwala parom cieszyÌ siê w pe³ni sob¹ (bo nie ukrywajmy - seks mimo wszystko jest czêœci¹ obcowania ze sob¹ dwojga kochaj¹cych siê ludzi. Nie zawsze, nie od razu, ale jednak jest), nie planuj¹c jeszcze dziecka. Czy to znaczy, ze nie bior¹ odpowiedzialnoœci? Oczywiœcie, ze bior¹. Tylko antykoncepcja sprawia, ¿e mo¿na mieÌ dziecko wtedy, kiedy siê chce, a nie wtedy, kiedy kalendarzyk zawiedzie. Sprawia, ze rodzice mog¹ siê wczeœniej przygotowaÌ (emocjonalnie, duchowo, czy choÌby finansowo) do przysz³ej pe³nionej funkcji. Zastanów siê, ile jest dzieci w domach dziecka, porzuconych, dlatego, ze rodzice "wpadli" i nie chcieli dziecka? Albo nie mieli mo¿liwoœci go utrzymaÌ? A antykoncepcja pozwala na (oczywiœcie nie pe³ne) wyeliminowanie takich przypadków, ograniczenie ich. Wbrew temu, co postuluje koœció³, pozwala LEPIEJ planowaÌ rodzinê, której KK rzekomo tak strze¿e.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gniew Bozy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #45 : Styczeń 08, 2009, 15:09:15 » |
|
To prawda zgodzi³a siê ¿ona ale zwi¹¿ je zrazem, a zobaczysz co siê stanie. Jeden nie bêdzie chcia³ oddaÌ swoich pche³ drugiemu ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gniew Bozy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #46 : Styczeń 08, 2009, 15:19:51 » |
|
Szczerze, chcia³em rozwin¹Ì wypowiedŸ, ale podsumujê doœÌ krotko, bo d³ugo by by³o pisaÌ - to, co piszesz, jest wynikiem tego, jak koœció³ postrzega seks. A mianowicie jako coœ wstydliwego, czego robiÌ nie nale¿y, albo robiÌ tylko kilka razy w ¿yciu, kiedy chce siê mieÌ dziecko. Antykoncepcja pozwala parom cieszyÌ siê w pe³ni sob¹ (bo nie ukrywajmy - seks mimo wszystko jest czêœci¹ obcowania ze sob¹ dwojga kochaj¹cych siê ludzi. Nie zawsze, nie od razu, ale jednak jest), nie planuj¹c jeszcze dziecka. Czy to znaczy, ze nie bior¹ odpowiedzialnoœci? Oczywiœcie, ze bior¹. Tylko antykoncepcja sprawia, ¿e mo¿na mieÌ dziecko wtedy, kiedy siê chce, a nie wtedy, kiedy kalendarzyk zawiedzie. Sprawia, ze rodzice mog¹ siê wczeœniej przygotowaÌ (emocjonalnie, duchowo, czy choÌby finansowo) do przysz³ej pe³nionej funkcji. Zastanów siê, ile jest dzieci w domach dziecka, porzuconych, dlatego, ze rodzice "wpadli" i nie chcieli dziecka? Albo nie mieli mo¿liwoœci go utrzymaÌ? A antykoncepcja pozwala na (oczywiœcie nie pe³ne) wyeliminowanie takich przypadków, ograniczenie ich. Wbrew temu, co postuluje koœció³, pozwala LEPIEJ planowaÌ rodzinê, której KK rzekomo tak strze¿e.
1. Je¿eli ludzie nie s¹ emocjonalnie przygotowani do pe³nienia roli rodziców, to nie oznacza, ¿e powinni stosowaÌ antykoncepcjê. W takim przypadku w ogóle nie powinni podejmowaÌ wspó³¿ycia. 2. Seks jest nagrod¹ dla ma³¿onków za mi³oœÌ, któr¹ siebie darz¹ oraz za trudy bycia razem (dwóch jak¿e bardzo odmiennych istot). 3. Dzieci w domach dziecka to przede wszystkim efekt braku mi³oœci ze strony rodziców, ich niedojrza³oœci a takze zdarzeù losowych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #47 : Styczeń 08, 2009, 15:40:40 » |
|
1. Je¿eli ludzie nie s¹ emocjonalnie przygotowani do pe³nienia roli rodziców, to nie oznacza, ¿e powinni stosowaÌ antykoncepcjê. W takim przypadku w ogóle nie powinni podejmowaÌ wspó³¿ycia. 2. Seks jest nagrod¹ dla ma³¿onków za mi³oœÌ, któr¹ siebie darz¹ oraz za trudy bycia razem (dwóch jak¿e bardzo odmiennych istot). 3. Dzieci w domach dziecka to przede wszystkim efekt braku mi³oœci ze strony rodziców, ich niedojrza³oœci a takze zdarzeù losowych.
1 i 2 - Hmmm. W takim uk³adzie, przy tym tempie ¿ycia, i póŸnym zak³adaniu rodziny, cz³owiek musia³by do wieku 25-30 lat ca³kowicie zrezygnowaÌ z seksu. A ka¿dy cz³owiek potrzeby seksualne posiada. Zapytaj siê psychologów, do czego prowadzi nie spe³nienie tych potrzeb. Mo¿e zmienisz danie na temat seksu  Seks jako NAGRODA? Nie chcê nic mówiÌ, ale mi to przypomina handel wymienny. A konkretniej prostytucjê. A co do niepodejmowania wspó³¿ycia - a co powiesz na to, gdy rodzice s¹ emocjonalnie przygotowani, a nie przygotowani materialnie? 3. Mam kumpla, który wychowa³ siê w domu dziecka. I nie chcê Ci nic mówiÌ, ale po³owa tych dzieci pochodzi z niechcianych ci¹¿. Podsumowuj¹c, uwa¿am, ze Twoja ideologia ³adnie brzmi na "papierze", natomiast w ¿yciu nie sprawdza siê wcale. I neistety, tak jest z wiêkszoœÌi¹ koœcielnych twierdzeù. ³adne przy mówieniu, w praktyce kompletnie niestosowalne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #48 : Styczeń 08, 2009, 15:45:38 » |
|
A to wszystko co napisales to wzorcowe uproszczenie tematu. wiesz co? jak ktos ma problemy trawienne , to powinien zaprzestac jesc. Szczegolnie dla przyjemnosci, delektowania sie jakims smakiem.No bo przeciez nie dorosl do tego.... Prawda? Sam seks dla sportu to odroch jeszcze zwierzecych zachowan w czlowieku. Ale seks z miloscia to nastepny etap rozwoju Ludzkosci. Pozniej bedzie MILOSC z seksem. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #49 : Styczeń 08, 2009, 17:03:54 » |
|
Ekhem, Kiara...to byÂło do mnie? Bo jeÂśli tak, to ja siĂŞ z zgadzam zdecydowanie z TobÂą. Po prostu w odpowiedzi na sÂłowa Gniewu Bozego, mam wraÂżenie, Âże i on, i ludzie podobnie myÂślÂący nieco Âźle rozumiejÂą seks jako taki. ZapominajÂą o kontekÂście czysto biologicznym (ktĂłry niestety w nas pozostaÂł ze zwierzÂąt), a samemu zjawisku nadajÂą jakieÂś hmmm...nie wiem, jak to okreÂśliĂŚ, ale wyjatkowe znaczenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|