Czarna Dziura
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #50 : Styczeñ 20, 2009, 00:31:50 » |
|
Astro powiedz mi wprost czy ty jeste¶ transem? Pytam siê czy dobrze czujesz siê w swym ciele? Mia³am kumpla. By³o mu ¼le w mêskim ciele i narzeka³ na ca³y ¶wiat. Potem zacz±³ ju¿ takie cuda wianki wymy¶laæ, ¿e nikt nie wiedzia³ o co chodzi. Normalnie odjecha³. Jak trafi³am, to nie wstyd¼ siê. Rozumiem takie rzeczy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 00:42:48 wys³ane przez Czarna Dziura »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #51 : Styczeñ 20, 2009, 00:42:35 » |
|
czujê, ¿e to siê ¼le skoñczy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #52 : Styczeñ 20, 2009, 00:51:48 » |
|
Astro powiedz mi wprost czy ty jeste¶ transem? Pytam siê czy dobrze czujesz siê w swym ciele? Mia³am kumpla. By³o mu ¼le w mêskim ciele i narzeka³ na ca³y ¶wiat. Potem zacz±³ ju¿ takie cuda wianki wymy¶laæ, ¿e nikt nie wiedzia³ o co chodzi. Normalnie odjecha³. Jak trafi³am, to nie wstyd¼ siê. Rozumiem takie rzeczy.
Wspaniale siê czuje w swoim ,,ciele,, To nieoceniony rydwan dla mojej ,,duszy,, Jednak jest i co¶ takiego co mo¿esz siê nad tym sama zastanowiæ jesli chcesz? Czy ten ,,rydwan wiezie duszê,, , czy ,,dusza wiezie rydwan,,. Lub mo¿e inaczej, czy koñ ci±gnie wóz , czy wóz ci±gnie konia. Je¿eli wóz ci±gnie konia, to przestaw to i pozwól, aby to koñ, czyli ,,duch,, ci±gn±³ wóz, ci±gn±³ ,,rydwan,, a wtedy w Twym ,,¿yciu,, stanie siê cud. Cia³o swoje traktuj jako wspania³ego przyjaciela, a ono odwdziêczy Ci siê tym samym.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 00:53:52 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #53 : Styczeñ 20, 2009, 01:00:56 » |
|
W kontekscie tego wszystkiego co napisa³e¶ Leszku wychodzi na to, ¿e jeste¶my o krok od tego, aby przeprogramowaæ swoje DNA.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 02:24:10 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #54 : Styczeñ 20, 2009, 02:22:21 » |
|
Astro, mo¿esz my¶leæ, ¿e jeste¶ dzieckiem króla i co z tego, skoro tkwisz zamkniêty w tym wszech¶wiecie i ¿ebrzesz. Mo¿esz nie uwa¿aæ siê za ofiarê, co nie oznacza, ¿e ni± nie jeste¶. Inaczej nie by³oby Ciê tu, na tym padole, jak sam nieraz okre¶la³e¶ to miejsce. A skoro padó³, wiêc jest ¼le, mimo my¶lenia, ¿e jest dobrze. Dlaczego zatem nie pakujesz walizek? W kó³ko piszesz to samo, czêsto niezrozumiale. I co z tego wynika? Znasz receptê? A zatem jeste¶ ju¿ wyzwolony? To dlatego innych chcesz kopaæ w ty³ek? Nie czujê w tym harmonii … szamoczesz siê … Zauwa¿am sprzeczno¶æ w Twoich wypowiedziach. Piszesz, ¿e nic nie dzieje siê ¼le, a jednak po¶wiêcasz tyle energii na ratowanie ¶wiata. Tylko po co, skoro nie dzieje siê ¼le? My¶lisz, ¿e nie podlegasz lokalnym prawom? A to, ¿e ¼le dzieje siê w naszych g³owach, jak piszesz, to jest dobrze? Mo¿e w³a¶nie wskutek heksagonalnego ograniczenia dzieje siê ¼le w tych g³owach? Mo¿e warto sprawdziæ jakie emituje siê fale? I wówczas zacz±æ pracowaæ nad uczuciami, by zmieniæ DNA. By wyzwoliæ siê. I nie piszê tego przeciw Tobie. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #55 : Styczeñ 20, 2009, 02:33:51 » |
|
Astro, mo¿esz my¶leæ, ¿e jeste¶ dzieckiem króla i co z tego, skoro tkwisz zamkniêty w tym wszech¶wiecie i ¿ebrzesz. Mo¿esz nie uwa¿aæ siê za ofiarê, co nie oznacza, ¿e ni± nie jeste¶. Inaczej nie by³oby Ciê tu, na tym padole, jak sam nieraz okre¶la³e¶ to miejsce.
Nigdy nie u¿y³em w ¿adnych swoich wypowiedzich s³ów, ¿e jeste¶my tu w jakim¶ padole. Nie uwa¿am siê za ,,ofiarê,, bo jest to takie samo fa³szywe s³owo, jak bym powiedzia³, ¿e za oknem widzê jab³oñ. Lecz to nie jab³oñ, lecz okrojona ¶wiadomo¶æ do kilku my¶lowych schematów, powoduje, ¿e widzê drzewo, lecz ono nawet tak nie wygl±da i tym w istocie nie jest jak i moje uczucia z nim zwi±zne. Co¶ takiego jak ,,ofiara,, nie istnieje! Nic nie poradze na to, ¿e ten jêzyk jest taki jaki jest i logika nie jest w nim ¿adnym uprzywilejowanym fenomenem.St±d ta gra s³ów i wiêkszo¶æ nieadekwatnych odczuæ po tej drugiej stronie. Mówi±c szczerze wyrywasz z kontekstu to co Tobie pasuje, zamiast odnie¶æ siê do ca³o¶ci mojej wypowiedzi i przypomina to bardziej ¿±glerke s³own± ni¿ przyjrzeniu siê z ró¿nej strony pewnym rzeczom.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 04:42:26 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #56 : Styczeñ 20, 2009, 02:39:25 » |
|
A to, ¿e ¼le dzieje siê w naszych g³owach, jak piszesz, to jest dobrze? To w³asnie skutek heksagonalnego ograniczenia ¶wiadomo¶ci, której efektem jest to, ¿e kupujemy prawdê o nazwie ,,z³o,, i miliony innych bzdet, które po¼niej staj± siê dla nas w³asn± prawd± w postaci,, odbiæ,, w fizycznym ¶wiecie. Wiêc miej wielu nauczycieli, ale polegaj na sobie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #57 : Styczeñ 20, 2009, 02:58:33 » |
|
Zauwa¿am sprzeczno¶æ w Twoich wypowiedziach. Piszesz, ¿e nic nie dzieje siê ¼le, a jednak po¶wiêcasz tyle energii na ratowanie ¶wiata. Tylko po co, skoro nie dzieje siê ¼le?
Ptaku, ju¿ tyle razy pisali¶my o tym, podaj±c ró¿ne przyklady, ¿e ,,z³o,, nie istnieje w obiektywnej rzeczywisto¶ci, s± to tylko tylko stany naszej ¶wiadomo¶ci, atawistyczne przekonania ludzi, których nauczono poprostu ¿yæ w negatywnie zorientowanym ¶wiecie. Wiêc ratowanie ¶wiata, to zmiana zastarza³ych schematów my¶lowych, przekonañ które kupili¶my g³ównie od rodziców, opiekunów lecz nie tylko.... Nikt dzi¶ nie w±tpi, ¿e prawa do wolno¶ci, szczê¶cia, mi³o¶ci i innych rzeczy odebrano nam ju¿ w dzieciñstwie, bo takich mieli¶my ,,nauczycieli,,. Wiêc wiêkszo¶æ, tego co dzieje siê w naszym ¿yciu to manifestacja wzorców emocji, które w znacznej mierze s± odziedziczone, a reszta nabyte.... Wiêc ,,ratowania ¶wiata,, zaczyna siê od op³otków (''szkolnej podstawówki'') polegaj±cych na zrozumieniu fa³szywych idei, ideologii, przekonañ, spo³ecznych schematów, jedynie s³usznych norm zachowañ i postêpowania, jedynych i niepowtarzalnych prawd, w które ludzie uwierzyli i tysi±ce innych ,,negatywnych,, energetycznych wzorców emocji np.typu- lêk.
To wszystko tworzy schematy my¶lowe (przekonania), które po¼niej manifestuj± w ró¿ny sposób w naszym ¿yciu jako nieprzyjemne lub traumatyczÂne do¶wiadczenia, które nastêpnie s± t³umione, aby mo¿na by³o sobie poradziæ z sytuacj±. St³umione prze¿ycia staj± siê nie¶wiadome, a wtedy nasza ¶wiadomo¶æ staje siê uboga, czyli nastêpuje zawê¿enie naszego pola energii ¶wiadomo¶ci. Utrzymywanie st³umieñ wyÂmaga ci±g³ego i znacznego zu¿ywania energii i prowadzi do ogólnego zmêÂczenia,czyli braku ¿yciowych energii, przedwczesnego starzenia siê, psychoz i choÂrób itd...
Wiêc mo¿e zacznijmy ratowaæ ten ca³y ,,¶wiat,, wpierw z tego poziomu jaki jest, czyli uczyñmy jeden krok naprzód, bo dwóch kroków naraz zrobiæ siê nie da, a potem wszyscy ,,polecimy sobie do gwiazd,,
Chyba, ¿e miêdzyczasie stanie siê jaki¶ cud i pojawi siê jaki¶ ksi±¿e na bia³ym koniu i rozwi±¿e wszystkie problemy ludzko¶ci. Wiêc poczekajmy na niego, bo mo¿e ju¿ nadje¿dza.
Tele razy ju¿ o tym pisa³em w ró¿nej formie i tre¶ci, ale dalej siê nie rozumiemy wiêc lepiej wci±¿ i naokr±g³o pytaæ o to samo- w jaki sposób chcesz ratowaæ ¶wiat. Wiêc tracê tu tylko swój czas....
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 05:35:09 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #58 : Styczeñ 20, 2009, 02:59:10 » |
|
Astro, zaprzeczasz z³u, zaprzeczasz, ¿e istniej± ofiary, wiêc kogo chcesz ratowaæ? Co chcesz zmieniaæ? A to heksagonalne ograniczenie (którego nie negujesz), nie stawia nas w roli ofiar? Znów niespójno¶æ w my¶leniu. I nie wa¿ne, ¿e z³o nie istnieje w obiektywnej rzeczywisto¶ci, jak piszesz. My jednak tego do¶wiadczamy tutaj. Czuj± je nasze cia³a i nasza psychika. Wiêc nie mów, ¿e nie ma z³a. Rozumiem, ¿e bierze siê ono z naszej zawê¿onej (ograniczonej) ¶wiadomo¶ci, ale manifestuje siê jednak. Wiêc jest …
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 03:08:36 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #59 : Styczeñ 20, 2009, 03:06:37 » |
|
Z mistycznych nauk kupi³em dla swoich w³asnych potrzeb kiedy¶ takie s³owa: cz³owiek jest taki jak inni go widz± i postrzegaj±, cz³owiek jest taki, jakiego sam siebie postrzega, w rzeczywistosci jest on taki jaki naprawdê jest. Mo¿e to nikomu nic nie mówi, ale akurat mnie mówi bardzo wiele.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 03:13:35 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #60 : Styczeñ 20, 2009, 03:22:58 » |
|
Znów niespójno¶æ w my¶leniu. I nie wa¿ne, ¿e z³o nie istnieje w obiektywnej rzeczywisto¶ci, jak piszesz. My jednak tego do¶wiadczamy tutaj.
Na astrofurum napisali¶my wiele w±tków na temat istnienia z³a, miêdzy innymi na przyk³adzie szatana, o którym g³osi KK jako sprawcê wszelkiego z³a. Chodzi³o o to, ¿e zdarzaja siê kliniczne przypadki, ¿e co niektórzy ludzie ju¿ tak g³êboko wierz± w to ,,z³o,, o nazwie szatan, ¿e maj± do czynienia z prawdziwym szatanem. Lecz to ,,z³o,,, tego ,,szatana,, oni sami zmaterializowali go i sta³ siê ''on'' dla nich rzeczywisto¶ci±. Na tym polega to ,,z³o,, i ca³a reszta b³êdnych wyobra¿eñ, które tworz± ten ¶wiat. To tak miêdzy innymi jak powiedzia³ David Icke:'' wierzysz, jeste¶ przekonany, ¿e co¶ jest (cytujê): gówno, masz gówno, wierzysz, ¿e to wszystko jest Matrix masz w swoim ¿yciu Matrix. Wiêc przestañ wierzyæ w g³upoty, a przestan± one manifestowaæ w Tobie. Bo manifestuje w Tobie tylko to co jest nieprawdziwe, a po¼niej zosta³o st³umione, czyli zepchniête ze ¶wiadomo¶ci.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 05:42:21 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #61 : Styczeñ 20, 2009, 09:39:49 » |
|
Witaj Leszek. Cytat.... Poza tym, masz widzê jaki¶ uraz do aktywno¶ci naukowej, jak wielu zreszt± tzw. ezoteryków. Nie przeszkadza Ci to jednak korzystaæ z laptopa, lataæ samolotami, etc Poza tym je¶li to, co Winter pisze zainspirowa³o Ciê (ja tylko przytoczy³em jego my¶l), to dlaczego negujesz logiczne my¶lenie? GDYBY NIE TORUS, SPIRALA I CZWORO¦CIAN, NIE BY£OBY GEOMETRYCZNEJ MIARY, KTÓRA POZWALA£ABY POKAZAÆ JAK WYGL¡DAJ¡ CZYSTE, NIE ZNIEKSZTA£CONE LITERY.. Wtedy skazani byliby¶my na wiarê w ró¿ne autorytety i channelingi, a tak to KA¯DY SAM MO¯E SOBIE SPRAWDZIÆ JAK TO DZIA£A! Na stronie http://www.goldenmean.info/dnaring/spinner/index.htmlka¿dy mo¿e nauczyæ siê tworzyæ litery, poruszaj±c spiral± z³otego ¶rodka "¶ci±gniêt±" z torusa i wpisan± w czworo¶cian (z naniesionymi na niego osiami symetrii). Wystarczy klikn±æ na obrazek i poruszaæ nim przy pomocy myszki.... Chciala bym Ci podarowac lepszy wzrok , ale jeszcze nie mam takiej mozliwosci, natomiast Ty mozesz , ta mozliwosc jest w Tobie, nie wierzysz, no coz... Nie neguje logicznego myslenia, korzystam z logiki, dlatego rodza sie takie refleksje , ktore opisuje. Widzisz pisanie ( uzyskanie takiej technicznej mozliwosci) swietlnym pismem ( alfabetem nam pokazywanym) nie jest zadnym rozwojem duchowym, a wchodzeniem w program zrobiony przez kogos dla kogos. Dlaczego? naszym prawdziwym 'alfabetem ktorym sie porozumiewamy miedzy soba sa UCZUCIA i nic wiecej. Zredagowanie pokazu wyswietlajacych sie liter to program, na okreslony czas. Ale przed nim ( zanim ludzie nauczyli sie pisac i czytac, byli jak dzieci) byly UCZUCIA nimi tworzyli piekna rzeczywistosc (HARMONIJNA) za ich pomoca porozumiewali sie i porozumiewaja nadal. UCZUCIA TWORZA PIEKNO I DOBRO naturalnie,cale stworzenie swiata istnieje dzieki nim, jest tak idealne ze nie mozna go przekroczyc, bo do jego zaistnienia Stworca uzyl nie alfabetu a MILOSCI BEZWARUNKOWEJ.Alfabet nie uczy nas uczuc,nie daje mozliwosci rozwijania milosci, jest sposobem napisania programu ( tak samo jak binarny komputerowy, jednym z wielu) istnieje na miare rozwoju duchowego kogos kto go poznal. Na jaka miare moze nam "skroic wzorzec rzeczywistosci np.Winter?) skoro sam nie otworzyl swojego serca? nie zyje miloscia bezwarunkowa? Gdyby zyl nie szukal by sposobow technicznych dotarcia do tej energii. Napisal by nia swoje zycie.Te litery zostaly wynalezione nie az tak dawno ( takie jak pokazujesz) sa wiec programem od... Wczesniej byl inny, ludzie bez tych liter zyli pieknie , tez tworzyli swoja rzeczywistosc na miare swoich uczuc nie liter. Najpierw jest mysl napelniona uczuciem, pozniej dzwiek , ktory tworzy z otaczajacej nas materii oraz fizyczny tego przjaw, materializacja. Nie odwrotnie, napisana ( zmaterializowana litera), pozniej mysl jak odkryc jej swiatlo i dzwiek za pomoca programu komputerowego, by poznac uczucie jakie ja wypelnia i tworza rzeczywistosc. Owszem w naszej swiecie korzystamy z dobr technicznych to nic zlego ulatwiamy sobie zycie, chwala wszystkim wynalazcom.Ale jak wiesz jest mnustwo takich ( samoukow), ktorzy nie znaja zasad sw. geometrii, nie odkrywaja z jej udzialem. A ich odkrycia sa fantastyczne i bardzo praktyczne,dlaczego tak sie dzieje? Bo sa sharmonizowani wewnetrznie, bo swiat ich uczuc przekroczyl bramy ograniczen logicznych, wewszli we wlasne wnetrze zobaczyli i zrozumieli w prosty sposob technike. Sprawily to uczucia, ich wewnetrzny rozwoj. Ja nie zycze Winterowi niczego zlego, wrecz przeciwnie jestem zadowolona ze tak intesywnie poszukuje. W ten sposob pokazuje ludziom "myslacym inaczej" droge , ktora nie prowadzi do jaskini serca,jest labiryntem logiki.Ja wiem ze nie powinnam nia isc, bo sa prostsze i szybsze sciezki, wyznaczone przez MILOSC. MILOSC to najwspanialszy alfabet swiatla, ona jest swiatlem, nie trzeba sie wysilac nad ksztaltem liter ona je tworzy zapisujac niepowtarzalna symfonia ekstazy swiatla , dzwieku i barwy. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 12:25:25 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #62 : Styczeñ 20, 2009, 11:17:17 » |
|
Dla tych co nie wiedz± o co chodzi to krótkie wyja¶nienie. Chodzi o to, ¿e dawno temu kosmici zamknêli nas w ma³ym wirtualnym ¶wiecie na Ziemi aby nas kontrolowaæ itd. Aby to uczyniæ zmienili nam miêdzy innymi DNA. W tej chwili nie otworzyli¶my siê na Wszech¶wiat bo mamy na sobie ³añcuchy zniewolenia. Powoli one pêkaj± i zaczynamy rozumieæ o co tu chodzi, a nasi oprawcy nie mog± nic z tym zrobiæ - chocia¿ bardzo siê staraj±. Gdy obalimy ich tutaj na Ziemi i tam w Kosmosie - co nast±pi ju¿ nied³ugo - otworzymy siê na Wszech¶wiat i zapanuje wszechobecna MI£O¦Æ. Staniemy siê wzorem dla innych. Dodam jeszcze, ¿e zamkneli nas w naszym wlasnym umy¶le i to jest najbardziej ¶mieszne, ¿e niektóre osoby to juz wiedz± czy czuj± a nadal probuja wszystko ogarn±æ umys³em Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #63 : Styczeñ 20, 2009, 12:20:48 » |
|
Chodzi³o o to, ¿e zdarzaja siê kliniczne przypadki, ¿e co niektórzy ludzie ju¿ tak g³êboko wierz± w to ,,z³o,, o nazwie szatan, ¿e maj± do czynienia z prawdziwym szatanem. Lecz to ,,z³o,,, tego ,,szatana,, oni sami zmaterializowali go i sta³ siê ''on'' dla nich rzeczywisto¶ci±. Na tym polega to ,,z³o,, … Astro, to nie wiara w z³o, czyni z³o na ¶wiecie. To niedostatek pozytywnych uczuæ w sercach je czyni. Nie zmienisz ludzi g³osz±c „prawdy”, oni musz± przebyæ swoj± „drogê przez mêkê”, by wyszlachetnieæ i zacz±æ czyniæ dobro. Dla cz³owieka, który prócz ducha sk³ada siê jeszcze z cia³a i psychiki, z³o jest jak najbardziej odczuwalne. Ty tak¿e je odczuwasz, skoro wskazujesz na jego przyczyny, wiêc wierzysz w nie, mimo karko³omnych konstrukcji my¶lowych. Nie têdy droga, aby powiedzieæ, nie ma z³a, wystarczy w to uwierzyæ. Bo wielu w nie nie wierzy, a odczuwa jego skutki na ciele i psychice. Dusza tak¿e przez to cierpi. Nie mo¿na negowaæ psychofizycznej czê¶ci cz³owieka, bo cz³owiek, to nie tylko duch. Skoro istnieje przejawiony Wszech¶wiat materialny, rz±dzi siê on swoimi prawami. Wystêpuj± tu „rzeczy”, których nie ma w ¶wiecie duchowym. I trzeba je poznaæ, a nie im zaprzeczaæ. Nie zniesiesz dualizmu ze ¶wiata dualnego. ¦wiadomo¶æ mo¿e wiedzieæ, ¿e poza tym ¶wiatem, jest inny, jednorodny. Ale TU jest dobro i z³o. I nic na to nie poradzisz. Inaczej nie potrzebna by³aby nauka „nie czyñ bli¼niemu, co Tobie nie mi³e”. Ju¿ chocia¿by te s³owa potwierdzaj± istnienie z³a, skoro zakazuj± je czyniæ. A przecie¿ Jezus mia³ wy¿sz± ¶wiadomo¶æ. TU, potrzebne jest przesuniêcie na skali w kierunku dobra i mi³o¶ci. A to proces wewnêtrznych zmian, poprzez do¶wiadczanie, poprzez rozwój uczuæ. Po to ten ¶wiat powsta³, by istoty mog³y do¶wiadczaæ. I by dokonuj±c wyborów, mog³y siebie wyra¿aæ. Coraz to piêkniej. Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 12:22:42 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #64 : Styczeñ 20, 2009, 14:19:04 » |
|
Ale TU jest dobro i z³o. I nic na to nie poradzisz. . A przecie¿ Jezus mia³ wy¿sz± ¶wiadomo¶æ.
Ptaku drogi. Ju¿ nie chodzi mi o sens tych s³ów, które tu napisa³a¶, lecz ju¿ bardziej zastanawiam siê nad tym gradomy¶leniem, czyli od jakich to nauczycieli kupi³a¶ te objawione prawdy. Ale na dodatek oprócz syndromu gradomy¶lenia, dostrzegam tu syndrom ,,ofiary,,, który wyra¿ony jest w s³owach - nic na to nie poradzimy. Skoro ''nic'' i tak wygl±da Twój projekt samej Siebie, to ja te¿ ''nic'' na to nie poradzê, bo los w Twoich rêkach cz³owieku. Co do Jezusa to wcale mnie to nie interesuje, czy mia³ wy¿sz± ¶wiadomo¶æ, czy jej nie mia³. Wa¿ne dla mnie jest to, co ja zrobie ze swoim ¿yciem. Ufff......
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 14:27:19 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #65 : Styczeñ 20, 2009, 15:18:31 » |
|
Astro, a co to jest gradomy¶lenie? Prawdy moje wynikaj± z obserwacji i odczuwania tego ¶wiata. Widzê i czujê ból ludzi, a zaprzeczaj±c temu, zaprzecza³abym im. Mówi³am Ci ju¿ wielokrotnie, ¿e ka¿dy ma swoj± prawdê, suma tych prawd daje prawdê ogóln±. Czy jest to jednoznaczne z natur± rzeczywisto¶ci? Nie wiem, Ty tak¿e nie wiesz, jedynie przyj±³e¶ okre¶lon± koncepcjê. Ale to wci±¿ spekulacja umys³u. Czy w umy¶le mo¿na poznaæ rzeczywisto¶æ ostateczn±? Prêdzej poznasz j± w przestrzeni serca. Zwrot „nic na to nie poradzimy” dotyczy³ praw dzia³aj±cych we Wszech¶wiecie przejawionym, z jego dualno¶ci±. Niestety tkwisz w nim i nic na to nie poradzisz. Jest to nasza klatka utkana z materii. I dopóki w niej jeste¶ … Na szczê¶cie jest tak¿e piêkno, dobro, mi³o¶æ. A wiêc warto tu tego do¶wiadczaæ. Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #66 : Styczeñ 20, 2009, 21:58:00 » |
|
Zamieszczam poni¿ej kilka s³ów z ksi±¿ki Moc Kabbalah: http://www.empik.com/moc-kabbalah-ksiazka,302122,pJej autor Yehuda Berg jest rabinem i czo³owym autorytetem Kabbalah. Naucza on w centrach Kabbalah na ca³ym ¶wiecie. - Jest to cytat z ok³adki ksi±¿ki. W rozdziale pi±tym pt. DNA Duszy, czytamy: Abraham pokaza³, jak ¦wiat³o Stwórcy podzieli³o siê na 22 odrêbne si³y po to, by stworzyæ nasz wszech¶wiat. (...) 22 SI£Y STWORZENIA Dwadzie¶cia dwie podstawowe litery: Stwórca wyry³ je, wywa¿a³, uk³ada³ je w ró¿nym porz±dku, stapia³ i formowa³ przez nie istotê wszelkiego stworzenia i istotê wszelkiego przysz³ego stworzenia. - Abraham, Ksiêga Stworzenia
Abraham pisa³, ¿e 22 si³y energetyczne manifestuj± siê w naszym ¶wiecie jako 22 ró¿ne wzorce czêstotliwo¶ci. Pojawiaj± siê one jako kszta³ty i wibracje, które mo¿na zarówno wizualizowaæ jak i wymawiaæ. Poni¿ej s± przedstawione litery alfabetu hebrajskiego. Czytaj je od lewej do prawej.
Mo¿esz pomy¶leæ: to przecie¿ s± litery hebrajskie! Ale nie panikuj. Kabbalah naucza, ¿e litery te by³y obecne w pierwszej chwili stworzenia nie jako litery napisane na pergaminie, ale jako wielkie wspania³e si³y pierwotnej energii. Litery hebrajskie s± instrumentami mocy. Hebrajskie s³owo „litera" ma równie¿ znaczenie: puls lub wibracja, ze wskazaniem na przep³yw energii. Za pomoc± kszta³tu, d¼wiêku i wibracji litera dzia³a jak antena, która wzbudza i kieruje energi± wszech¶wiata. (…) _________________________________________________________________________________________________Alfabet DNA i wszech¶wiata„(…) DNA mo¿na obrazowo opisaæ jako instrukcjê dla komórek naszego cia³a. To w³a¶nie kod DNA decyduje o tym, która komórka ma siê staæ czê¶ci± takiego organu wewnêtrznego, jak ko¶æ, mózg lub czê¶ci± dowolnej tkanki. Jak wszystkie instrukcje obs³ugi, tak¿e DNA jest zapisane za pomoc± alfabetu. W pó¼nych latach piêædziesi±tych genetykom uda³o siê rozszyfrowaæ ten genetyczny kod ¿ycia i odkryæ, ¿e alfabet DNA sk³ada siê z czterech „liter", które nazwali: A, T, C i G. Litery te odpowiadaj± czterem nukleotydom. Te z kolei s± kombinacj± 20 aminokwasów bêd±cych „s³owami" i „zdaniami" sk³adaj±cymi siê na kod genetyczny ka¿dego osobnika. Kod genetyczny cz³owieka sk³ada siê z oko³o 3 bilionów liter. Ró¿nica pomiêdzy lud¼mi le¿y w kombinacji i sekwencji tych czterech nukleotydów. Pe³na kopia naszej instrukcji obs³ugi DNA jest zawarta w ka¿dej komórce cia³a. A ka¿da komórka zawiera pe³n± bibliotekê sk³adaj±c± siê z trzech bilionów liter. Fizycznie jeste¶my wiêc zbiorem ¿ywych liter. Jeste¶my ¿yj±cym, mówi±cym, chodz±cym i wykonuj±cym ró¿ne inne czynno¶ci alfabetem. (…) W rzeczywisto¶ci ca³y wszech¶wiat ma alfabetyczn± naturê. Podobnie jak s³owa sk³adaj± siê z liter, atomy ³±cz± siê, tworz±c bardziej skomplikowane struktury, takie jak moleku³y. Tak samo jak s³owa tworz± zdania, tak te¿ moleku³y ³±cz± siê, tworz±c przeró¿ne rodzaje materii. __________________________________________________________________________________________________ Praktyczne zastosowanie liter.Przyk³adem tutaj mo¿e byæ dr Artur Spokojny, internista i kardiolog. Studiowa³ on medycynê na Harvardzie i ukoñczy³ te¿ summa cum laude na Uniwersytecie w Dusseldorfie. Spokojny, kieruj±cy wydzia³em na Cornell Medical College i zajmuj±cy wysokie stanowisko w Szpitalu Prezbiteriañskim w Nowym Jorku, rozwin±³ metody leczenia chorób serca za pomoc± lasera. Dr Spokojny opowiada nastêpuj±c± historiê dotycz±c± jednego ze swoich pacjentów: Karetka przywioz³a na izbê przyjêæ pewnego pacjenta z objawami zawa³u serca. Ba³em siê, poniewa¿ jego serce bi³o niezwyk³e wolno. Poprosi³em, ¿eby przetransportowano go do laboratorium. W trakcie tej drogi jego serce dwukrotnie przesta³o biæ. Jak siê pó¼niej okaza³o, prawa arteria serca by³a ca³kowicie zablokowana. Pracowali¶my nad pacjentem przez 30 minut, ale nic nie pomaga³o. Poczu³em siê bezradny. Ostatecznie postanowi³em rozpocz±æ medytacjê przy pomocy sekwencji liter hebrajskich (mem hej szin), któr± stosuje siê do uzdrawiania.
Kiedy zacz±³em wizualizowaæ te litery poczu³em, ¿e co¶ zaczê³o siê dziaæ. Nag³e arteria odblokowa³a siê! By³o to zupe³nie niezrozumia³e, gdy¿ obecny tam zakrzep normalnie nie pozwoli³by na odblokowanie krwiobiegu.
Kiedy ca³a ta akcja zakoñczy³a siê, serce nie wykazywa³o ¿adnego ¶ladu przebytego zawa³u. Pacjent pó¼niej opowiedzia³ mi, ¿e podczas ca³ego tego zdarzenia ¶ni³o mu siê, ¿e zosta³ uwiêziony wewn±trz monitora komputerowego. Nie móg³ stamt±d wyj¶æ, gdy¿ wszystkie drzwi by³y zamkniête na zamek szyfrowy. Nagle we ¶nie odkry³ w³a¶ciw± sekwencjê liter i drzwi siê otworzy³y. ¯aden z pozosta³ych lekarzy nie mia³ pojêcia, co w³a¶ciwie siê sta³o. Kiedy omawiali¶my ten przypadek, nie chcia³em im powiedzieæ, co zrobi³em, tak wiêc tajemnica pozosta³a nierozwi±zana.
______________________________________________________________________________________________________ Kiara:"Stworca uzyl nie alfabetu a MILOSCI BEZWARUNKOWEJ"
Tak, u¿y³ mi³o¶ci i namalowa³ ró¿ê ze Z³otych Spiral... Piszesz Kiaro, ¿e mi³o¶æ to harmonia... Tak. Jak w choæby w powy¿szym obrazku... Harmonia to ³ad, porz±dek, odpowiednie cykle, rytmy, liczby, stosunki i proporcje... Bóg (je¶li istnieje) napisa³ swoj± symfoniê tworz±c HARMONIÊ, czy nazwiesz to alfabetem czy nutami, czy liczbami (jak Platon i Pitagorejczycy) - zawsze bêd± to jakie¶ zasady. Inaczej wszystko pogr±¿y³oby siê w chaosie... Pisa³em o nie raz... Wystarczy. Nie ma sensu dyskusja, skoro jeste¶ tak hermetycznie zamkniêta w swoim ¶wiecie. O Winterze piszesz, ¿e on "szczytuje" informacje... On ich nie szczytuje. On wskazuje na KONKRETNE ¼ród³a. No, ale Ty wiesz lepiej, ¿e on szczytuje... I tak dalej i tym, podobne... rozmawiasz sama ze sob±... _____________________________________________________________________________________________ Lecznicze w³a¶ciwo¶ci tych liter to kwestia oczywi¶cie dyskusyjna. Je¶li przyjmiemy, ¿e "to dzia³a", to znaczy, ¿e dzia³a przynajmniej na poziomie biologii. To ju¿ co¶ To taki "energetyczny software" dla poprawienia funkcjonowania naszej biologii...
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 21, 2009, 17:59:54 wys³ane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #67 : Styczeñ 20, 2009, 23:13:27 » |
|
Witam wszystkich, moim skromnym zdaniem z Kabbala jest to samo co z biblia. A wlasciwie znacznie gorzej. Te swiete ksiegi hebrajskie to tysiace stron mistycznych tekstow nieporownywalnie bardziej skomplikowanych od tekstow biblijnych. Ich znaczenie jest takie ( z jednej strony) , ze tak jak apolkalipsa sw. Jana zachowaly sie w niezmienionej formie. Teksty te sa bardzo trudno dostepne. Wydaje sie , ze nawet strona zydowska zagubila wiedze z nich plynaca. Informacje typu encyklopedycznego w zasadzie nie mowia nic znaczacego,to tylko aspekt historyczny, informacje do rozmow w salonie. Samo zebranie liter i ich odpowiednikow liczbowych w zgrabe tabelki to co najwyzej ..zabawa. Ogolnie rzecz biorac, ta wiedza jest wielopoziomowa, mozna powiedzic, ze conajmniej tyle warstw ile sefirot w drzewie zycia. Konotacje liter z liczbami, dzwiekami z kontekstem zdaniowym, powiazania wewnatrz calego slowa i jego czesci i wiele innych , czynia rozumienie kabbala bardzo trudnym. Np. jakis czas temu astro poruszyl liczby 12 i 13. Dodac mozna , ze 12 zwiazana jest ze swiatem dualnym. gdzie prawie wszystko zachodzi w 12 stopniowym cyklu. 13 stoi za dwunastka co oznacza , ze jest ponad czasem. Wtedy znika swiat dualny. Tak jak przyklad 12 znakow zodiaku. Jest ich 13 ale widoczne sa tylko 12. Liczba 13 , wymawiana Mem opisuje boska jednosc, tu i teraz, to liczba stworzenia. Jest to liczba nowonarodzenia i transformacji. Celtyccy Druidzi znali jej znaczenie i byla dla nich liczba swieta. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #68 : Styczeñ 21, 2009, 01:28:22 » |
|
z ca³ym szacunkiem acentaur ale Liczba 13 co najwy¿ej mo¿e byæ NUN z warto¶ci± liczbow± 50 poprzez odpowiednik karty tarota ¦mieræ czyli TRANSFORMACJA, litera Mem to 12 czyli karta Wisielec - równie¿ transformacja ale pomyli³e¶ kolejno¶æ... jestem jednym z tych, którzy zrozumieli kaba³ê, nie tylko po stronie jasnej ale równie¿ tej ciemnej do któej prowadzi 11 sefira DAATH...
Ka³pan 718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #69 : Styczeñ 21, 2009, 03:30:32 » |
|
Prawdy moje wynikaj± z obserwacji i odczuwania tego ¶wiata.
Moje prawdy tak¿e wynikaj± z obserwacji ¶wiata i jego odczuwania. Widzê i czujê ból ludzi.
Ja te¿ widzê i czuje ból ludzi. Jednak samo tylko widzenie i odczuwanie bólu nie zmieni tego stanu rzeczy. Potrzeba jest zrozumienia pod³o¿a, przyczyn tego bólu. A przyczyn jest wiele, a nie jedna. Jednak pierwotn± przyczyn± jest to o czym wspomnia³ Dan Winter - po przeprogramowaniu naszych DNA zrobiono z Nas bezdusznych golemów. Jednak s³owo ,,bezduszny,, w istocie rzeczy oznacza okrojenie naszego pola ¶wiadomo¶ci.To z kolei spowodowa³o, ¿e nasza percepcja sta³a siê nieadekwatna wobec obiektywnej rzeczywisto¶ci.Kolejny krok w tej zabawie, to taki, ¿e to co rzeczywiste zosta³o zast±pione (dla zrównowa¿enia energii) czym¶ co jest subiektywne. A subiektywne to miliony spojrzeñ na to samo , gdzie ka¿de znich nie jest wpe³ni prawdziwe ( a je¿eli nie prawdziwe to fa³szywe ). Wiêc wszystko co do¶wiadczamy w naszym ¶wiecie jako ,,z³e,,, niedobre, niew³a¶ciwe, krzywdz±ce, traumatyczne itd.. odnosi siê do pierwszej przyczyny. Otrzyma³em maila od znajomego z Kanady, który jest fanatykiem zbierania wszelkich informacji, ma umys³ bardzo krytyczny i nie kupuje byle czego. Napisa³ mi miêdzy innymi tak: Kolesie z Alfa Draconis bawi±cy sie swoimi technologiami ,,wyprodukowali,, jaszczury chc±c ich u¿yæ do swych ró¿nych ,,kosmicznych,, zadañ. Jednak ta technologia nie odpali³a na 100% choæ byli bardzo blisko. Chc±c siê ich ,,pozbyæ,, wrzucili ich do tzw.neutralnej energetycznej strefy. Jednak brak energii ze ,,¬ród³a,, w tym pasie energetycznym, spowodowa³ by ich wyginiêcie.W zwi±zku z tym wymy¶lili dla nich ¼ród³o energii, czyli Nas.T± energi± dla nich mia³y byæ tzw.negatywnie zorientowane formy energii, ale aby¶my mogli byæ ich ¼ród³em, nale¿a³o przeprogramowaæ nasze DNA, tak aby¶my zaistnieli w niepe³nym rzeczywistym ¶wiecie, czyli takiej dokonywali jego interpretacji. Spowodowa³o to lawin± produkcj± negatwnie spolaryzwanch pól energii dla jaszczurów. Do tego wszystkiego dosz³o to, ¿e jaszczury pokocha³y sobie to ¼ród³o energii zagnie¿dzaj±c siê tutaj na tej planecie, dokonuj±c kolejnych ,,negatywnych kroków,, o czym mówi miêdzy innymi David Icke, powo³uj±c siê na tysi±ce dowodów. W ich rêkach w tej chwili w³a¶ciwie jest wszystko ( a wszystko oznacza przewa¿aj±c± kontrolê nad tym co dla Nas jest kluczowe ) Oto ból i cierpienie spowodowany krokiem obciêcia naszej ¶wiadomo¶ci i zast±pienia go ¶lep± wiar± w nierzeczywist± rzeczywisto¶æ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 21, 2009, 03:48:34 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyna D.
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #70 : Styczeñ 21, 2009, 09:24:13 » |
|
To nie kolesie z Alfa Draconis, tylko elita Atlantydów, i sama siê do tej neutralnej energetycznie przestrzeni wystrzeli³a.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #71 : Styczeñ 21, 2009, 11:36:00 » |
|
Astro, skoro wiêc jeste¶my zamkniêci na poznanie rzeczywisto¶ci, to jak chcesz j± poznaæ? Poprzez to, co podsuwaj± nam „twórcze” umys³y? A one bêd±c hologramem, nie tworz± dalszych iluzji? Chyba nie têdy droga, bo wchodzimy w coraz wiêksze paranoje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #72 : Styczeñ 21, 2009, 15:27:47 » |
|
A to nic innego jak RUACH ELOHIM (nie napiszê co to, kto wie ten zrozumie a kto nie ten nie zrozumie nawet jak napisze!), nie uda mu siê to, Leszku, sam powiedz - CZY MO¯E SIÊ UDAÆ ZMODYFIKOWANIE PLANU STWÓRCZEGO "GENE ISIS" to nie jest jêzyk pisany lecz ¶wietlny a Winter nie zrozumia³ sam co odkry³ - to nale¿y POZNAÆ to i pisaæ pod tym natchnieniem a nie opisywaæ, jaki sens ma dopisanie nowego rozdzia³u do Ksiêgi Genesis?! Leszku liczê, ¿e rozumiesz mój tok rozumowania powy¿ej... Co masz na my¶li pisz±c pisz±c o Gene Isis i modyfikowaniu planu stwórczego? Jakich stwórców masz na my¶li? Odnosisz siê do ksi±¿ek GENISIS i GENESET? Znasz je? http://www.think-aboutit.com/Spiritual/genisis_geneset.htmPiszesz: "to nale¿y POZNAÆ to i pisaæ pod tym natchnieniem a nie opisywaæ" Sk±d wiesz jak jest z Winterem? Pisa³em ju¿, ¿e Winter ten "teoretyk" napisa³ mi kiedy¶, "to wszystko bêdzie brzmia³o dla Ciebie tylko jak teoria dopóki nie poczujesz "cia³a s³oñca" w swoim kundalini". On twierdzi, ¿e do¶wiadcza tego cia³a s³oñca w swoim kundalini od wielu lat. Nie wiem natomiast co Ty masz na my¶li, pisz±c o POZNANIU. Ró¿nie siê je ujmuje - nawet w sensie gnostycznym. Je¶li chodzi o ksiêgê Genesis, to znów nie wiem o co Ci chodzi. Wiem natomiast o co chodzi Winterowi. On pisze, ¿e pierwszego s³owa tej ksiêgi BERAESHITH nie powinno t³umaczyæ jako "Na pocz±tku by³o..", lecz raczej "At first in Principle", co przet³umaczy³bym: "Najpierw, jako zasada.. " i odnosi to do hebrajskich liter... jako owych ¶cie¿ek ¶wiat³a, z których niby wszystko powstaje. http://www.goldenmean.info/dnaring/spinner/index.htmlTaka interpretacja pierwszego s³owa Genesis nie jest pomys³em Wintera lecz niejakiego Antoine'a Fabre d'Olivet (December 8, 1767 – March 25, 1825) http://en.wikipedia.org/wiki/Fabre_d%27OlivetTak wiêc nie chodzi o jakie¶ dopisywanie rozdzia³u, tylko o podkre¶lenie, ¿e NA POCZ¡TKU by³a ZASADA, okre¶lona zasada, tworz±ca owe 22 "litery ¶wiat³a", które z kolei tworz± wielowymiarowy wszech¶wiat. Pozdrawiam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 21, 2009, 15:44:01 wys³ane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #73 : Styczeñ 21, 2009, 15:34:43 » |
|
Chodzi mi o GEN IZYDY, nie muszê czytaæ ksi±¿ek, ¿eby wiedzieæ o co chodzi - s³owo GENESIS pochodzi w³a¶nie od tego i to wszystko wyja¶nia komu¶ kto naprawdê my¶li...
Kaplan 718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #74 : Styczeñ 21, 2009, 15:41:23 » |
|
Chodzi mi o GEN IZYDY, nie muszê czytaæ ksi±¿ek, ¿eby wiedzieæ o co chodzi - s³owo GENESIS pochodzi w³a¶nie od tego i to wszystko wyja¶nia komu¶ kto naprawdê my¶li... Kaplan 718'
Kto¶, kto naprawdê my¶li... Trzeba co¶ o czym¶ wiedzieæ, aby byæ w stanie na ten temat my¶leæ. A ludzie czytaj± ró¿ne ksi±¿ki. Ja nie mam tych dwóch ksi±¿ek. Po prostu wpad³y mi kiedy¶ ich streszczenia w rêce. Kiedy¶ starli siê na starym cheopsie Kiara i Mesjasz i mieli ZUPE£NIE inn± wiedzê niby o tym samym. Gdyby mówili ogólnikami, to wysz³oby na to, ¿e mówi± o tym samym. Dlatego pisanie, na du¿ym poziomie ogólno¶ci nic nie wnosi. Do dyskusji wnosz± co¶ w³a¶nie szczegó³y. Ogólniki (celowo lub nie) czêsto je zas³aniaj±.
¯yczê Ci powodzenia w czytaniu WIntera, choæ zak³adam, ¿e odrzucisz to po kilku godzinach... Jest bardzo hermetyczny, nawet dla anglików... Zamiast tego proponowa³bym Ci tekst o Jahwe, który niebawem pojawi siê na jego stronie. Przynajmniej bêdzie to w temacie, w którym siedzisz.. Pozdrawiam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 21, 2009, 20:42:20 wys³ane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
|