Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 07, 2025, 15:48:25


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zecharia Sitchin i jego teoria  (Przeczytany 64294 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
acentaur


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #75 : Listopad 28, 2010, 22:35:10 »

Witaj krzysiek,
Cytuj
A sprawa tych kodów DNA, to chyba doœÌ racjonalna próba wyjaœnienia sk³adu pasa¿erów Arki. Uczciwie przyznam, ¿e znalaz³em j¹ w jednym z dzie³ mojego guru: Zecharii Sitchina
Historia Noego siega Sumeru i znalezc ja mozna w gwiazdach, szczegolnie chodzi o Plejady. Ta historia
oczywiscie zaczyna sie przed potopem, poprzez Babilon, Zydow, Grekow az do Rzymian, ktorzy ostatecznie przemeblowali gwiazdozbiory zacierajac pierwotne znaczenia. Czy Sitchin pisal cos na ten temat?
pozdrawiam
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #76 : Listopad 29, 2010, 08:19:12 »

dzieÂł mojego guru: Zecharii Sitchina

Z Sitchinem bym by³ BARDZO ostro¿ny. Niestety, ale UDOWODNIONO mu ju¿ przek³amania. Takie jak pomijanie niewygodnych faktów, niepe³ne t³umaczenia tabliczek sumeryjskich (przytacza³ to, co mu pasuje, a wersy niepasuj¹ce do teorii po prostu pomija³ milczeniem). Nie mówi¹c ju¿ o tym, ¿e sama jego teoria o "dwunastej" planecie, bazowana na malowid³ach przedstawiaj¹cych 12 punktów, jest b³êdna, gdy¿ zalicza do planet Plutona, który planet¹ zdecydowanie nie jest.

I tak dalej, i tak dalej. Tak wiĂŞc byÂłbym jednak ostroÂżniejszy w obieraniu sobie "guru" JĂŞzyk
Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #77 : Listopad 29, 2010, 23:51:36 »

dzieÂł mojego guru: Zecharii Sitchina

Z Sitchinem bym by³ BARDZO ostro¿ny. Niestety, ale UDOWODNIONO mu ju¿ przek³amania. Takie jak pomijanie niewygodnych faktów, niepe³ne t³umaczenia tabliczek sumeryjskich (przytacza³ to, co mu pasuje, a wersy niepasuj¹ce do teorii po prostu pomija³ milczeniem). Nie mówi¹c ju¿ o tym, ¿e sama jego teoria o "dwunastej" planecie, bazowana na malowid³ach przedstawiaj¹cych 12 punktów, jest b³êdna, gdy¿ zalicza do planet Plutona, który planet¹ zdecydowanie nie jest.

I tak dalej, i tak dalej. Tak wiĂŞc byÂłbym jednak ostroÂżniejszy w obieraniu sobie "guru" JĂŞzyk

Plutona zdegradowano z roli planety dopiero kilka lat temu. Jak dÂługo ÂżyjĂŞ, zawsze wymieniany byÂł w gronie planet UkÂładu SÂłonecznego, ale widocznie komuÂś to teraz przeszkadzaÂło. Sumerowie mieli na ten temat "swojÂą" wiedzĂŞ.

Co do wiarygodnoœci Sitchina, to nie przecenia³bym faktu, ¿e jakies tabliczki - spoœród dziesi¹tek tysiêcy odnalezionych - pomin¹³ w dowodzeniu s³usznoœci swojej teorii. Móg³ je uznaÌ za napisane przez laików, choÌ akurat dok³adnie nie wiem, w jaki sposób mog³yby te pominiête zaprzeczaÌ historiom opisanym na innych tabliczkach.

Mnie przede wszystkim zadziwia, ¿e nikt dot¹d przed Sitchinem i po nim w tak spójny, logiczny sposób nie powi¹za³ faktów, zabytków i ikonografii tych czasów w jednolit¹ historiê rodzaju ludzkiego, ³¹cznie z terenami Œrodkowej i Po³udniowej Ameryki. Nikt, tak jak on, nie wykaza³ istnienia wspólnych bogów dla tak odleg³ych obszarów Ziemi. Ale to jest dyskusja na inny, choÌ te¿ czêœciowo "boski" temat.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #78 : Listopad 30, 2010, 07:27:06 »

Plutona zdegradowano z roli planety dopiero kilka lat temu. Jak dÂługo ÂżyjĂŞ, zawsze wymieniany byÂł w gronie planet UkÂładu SÂłonecznego, ale widocznie komuÂś to teraz przeszkadzaÂło. Sumerowie mieli na ten temat "swojÂą" wiedzĂŞ.

Pluton zostaÂł zdegradowany nie bez kozery. NaleÂży on do Pasa Kuipera, ktĂłry jest niedostrzegalny z Ziemi. O jego obecnoÂści ÂświadczÂą poÂśrednie obliczenia i obserwacje. Do pewnego czasu sÂądzono, Âże jest najwiĂŞkszy w tym pasie, na tyle duÂży, Âże moÂże uchodziĂŚ za planetĂŞ. Niedawno (tak jak piszesz - kilka lat temu) dziĂŞki nowszemu sprzĂŞtowi zdoÂłano odkryĂŚ wiele innych obiektĂłw w P.K., sporo wiĂŞkszych od Plutona. Wtedy teÂż nobilitowanie Plutona do rangi planety przestaÂło mieĂŚ sens - dlatego zostaÂł usuniĂŞty z grona planet, i obecnie uznawany jest juÂż za planetoidĂŞ w pasie Kupiera.

W nauce takiej jak astronomia nie zmienia siĂŞ "faktĂłw" ot, tak, bo komuÂś coÂś przeszkadza. UsuniĂŞcie Plutona z grona planet jest konsekwencjÂą postĂŞpujÂącej myÂśli technicznej, poszerzania wiedzy. A skoro Sumerowie rzekomo mieli tak wielkÂą, znacznie przewyÂższajÂącÂą naszÂą wiedzĂŞ astronomicznÂą, powinni doskonale wiedzieĂŚ, czym jest Pluton. Dziwne, Âże nie wiedzieli, czyÂż nie?

Ale olejmy chwilowo Plutona. Na tabliczkach widniej¹ rysunki (które Sitchin uwa¿a³ za dowód), na których siedzi cz³owiek/bóg/Annunaki, wokó³ którego kr¹¿y 12 obiektów - Sitchin uto¿sami³ je z planetami. Wyjaœni³, ¿e dlatego 12, gdy¿ oprócz 9 "tradycyjnych" planet, Sumerowie wiedzieli te¿ o Marduku, a tak¿e za planety uznawali... S³oùce i Ksiê¿yc!

Nie trzyma siê to jednak kupy. Jak cywilizacja, która rzekomo mia³a wiedzê o niedostrzegalnych ani go³ym, ani uzbrojonym okiem z Ziemi obiektach (jak Pluton), mog³a nie wiedzieÌ, ¿e S³oùce nie jest planet¹? Przecie¿ ró¿nica jest dostrzegalna od razu, dla ka¿dego, kto wie, ¿e planety obracaj¹ siê wokó³ S³oùca. Jak tak zaawansowana rzekomo cywilizacja mog³a tego nie wiedzieÌ?

Ponadto, jak mogÂła NASZ KsiĂŞÂżyc jedynie uznawaĂŚ za planetĂŞ? Dlaczego nie uznaÂła za planety rĂłwnieÂż wszystkich ksiĂŞÂżycĂłw Jowisza, Saturna itd? PrzecieÂż skoro wiedziaÂła o istnieniu Plutona (mniejsza o to, czy jako planety, czy nie), to musiaÂła wiedzieĂŚ teÂż o ksiĂŞÂżycach innych planet, ktĂłre nieraz sÂą ogromne. 

Innymi sÂłowy, nie trzyma siĂŞ to specjalnie kupy, a teoria aÂż wieje naciÂągactwem.

Cytuj
Co do wiarygodnoœci Sitchina, to nie przecenia³bym faktu, ¿e jakies tabliczki - spoœród dziesi¹tek tysiêcy odnalezionych - pomin¹³ w dowodzeniu s³usznoœci swojej teorii. Móg³ je uznaÌ za napisane przez laików, choÌ akurat dok³adnie nie wiem, w jaki sposób mog³yby te pominiête zaprzeczaÌ historiom opisanym na innych tabliczkach.

Gdyby Sitchin pomin¹³ poszczególne tabliczki, to by by³o pó³ biedy. Niestety, Sitchin dowolnie wycina³ WERSY z przytaczanych tabliczek. Przyk³adowo, jakiœ tekst ma 10 wersów, z czego 8 pasuje mu do teorii - wiêc pozosta³e 2 wycina³, tak, jakby ich nigdy nie by³o. Przy tym nie zaznacza³ tego w tekœcie, albo zaznacza³ jedynie poprzez "(...)", pomijaj¹c milczeniem.

A ¿e te pominiête wersy zmienia³y ca³oœÌ, mo¿na bardzo ³atwo siê dowiedzieÌ - w necie jest mnóstwo opracowaù wykazuj¹cych k³amstwa Sitchina. Opracowaù, które mo¿esz bez problemu zweryfikowaÌ, kupuj¹c jeden z wielu dostêpnych na rynku przek³adów tabliczek sumeryjskich (najlepiej mieÌ ze 2, by nie by³o potem t³umaczenia, ¿e "to prze³o¿enie mog³o byÌ zmanipulowane").

Dlaczego o tym piszê - gdy¿ sam kiedyœ przeczyta³em kilka ksi¹¿ek Sitchina, i by³em nimi urzeczony. Zdziwi³y mnie g³osy krytyczne, rzekomo go demaskuj¹ce. Wiêc postanowi³em zaopatrzeÌ siê w 2 inne przek³¹dy (jeden polski, jeden angielski, ró¿nych autorów, aby by³o rzetelnie) i sprawdziÌ te demaskuj¹ce Sitchina dane. Bardzo szybko okaza³o siê, ¿e demaskatorzy mieli racjê - w miejscach, gdzie u Sitchina by³y "(...)" lub nawet by³ jednolity tekst (!!!) powycinane by³y fragmenty, które ewidentnie burzy³y jego teoriê, mocno jej zaprzeczaj¹c. Niestety, by³em mocno zawiedziony, gdy¿ mnie równie¿ niesamowicie zainspirowa³y "badania" Sitchina. Ale nie mam zamiaru naginaÌ faktów do w³asnych upodobaù - gdy¿ mia³em dowód, ¿e stron¹ k³ami¹c¹ by³ tu Sitchin, a nie jego demaskatorzy.

Cytuj
Mnie przede wszystkim zadziwia, ¿e nikt dot¹d przed Sitchinem i po nim w tak spójny, logiczny sposób nie powi¹za³ faktów, zabytków i ikonografii tych czasów w jednolit¹ historiê rodzaju ludzkiego, ³¹cznie z terenami Œrodkowej i Po³udniowej Ameryki. Nikt, tak jak on, nie wykaza³ istnienia wspólnych bogów dla tak odleg³ych obszarów Ziemi.

Mylisz siĂŞ. WykazaÂł to juÂż choĂŚby Max Freedom Long w swoich badaniach nad HunÂą.

Natomiast co do po³¹czenia faktów w jedn¹, spójn¹ ca³oœÌ - widzisz, moim zdaniem jest to iluzja. W zasadzie wszystkie fakty mo¿na sobie dowolnie ³¹czyÌ, tworz¹c naprawdê spójne ca³oœci. Niestety, wielu ludzi wpada w pu³apkê tej spójnoœci. Uznaj¹, ¿e skoro wersja jest tak spójna, to musi byÌ prawdziwa (lub ¿e jest du¿a szansa, ¿e jest prawdziwa). A niestety, spójnoœÌ to dopiero pierwszy krok do stworzenia teorii. Kolejnym musi byÌ wykazanie, ze to ta w³aœnie, a nie inne, teoria, jest poparta faktami, podczas gdy inne nie s¹. Bez tego mamy jedynie weso³¹ fantazjê - spójn¹, fakt, ale nic wiêcej.


Natomiast co do off-topa: Uwa¿am, ¿e nie odchodzimy od tematu. Eksplorujemy w¹tki poboczne. Jest to konieczne, by dyskusja na temat g³ówny posuwa³a siê naprzód. Gdybyœmy zawsze mieli siê œciœle trzymaÌ tematu g³ownego, umknê³oby nam wiele pobocznych tematów, które musz¹ byÌ omówione, by "g³ówna" dyskusja mia³¹ sens. To nieco jak przy za³ozeniach w równaniu z matmy. Je¿eli nie zatrzymamy siê przy nich, i nie okreœlimy, jakie za³o¿enia musi spe³niaÌ nasze rozwi¹zanie, dalsze rozwi¹zywanie nie ma specjalnie sensu - bo do czegokolwiek dojdziemy, zawsze mo¿e siê okazaÌ, ze bazujemy to na fa³szywych danych.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #79 : Listopad 30, 2010, 11:55:38 »

Co do plutona, to niekoniecznie rozwoj mozliwsci poznania sie przyczynil.
Ciekawe ze stalo sie to tuÂż po tym (jakby w odp.) gdy opublikowalem na necie info o plutonie.. na energi stricte plutonicznej wÂłasnie. Ale juz czuje te komentarze, wiec na tym skoncze.

post Tenebrael `a chyba bardziej do watku naukowego w okolice Sitchina, sumerow asuje.
Szkda ey se tu zatrcil  ..za ciekawy jest. (lubie gdy na argumenty rozmowa)

Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #80 : Lipiec 12, 2011, 20:44:25 »

Taka maÂła ciekawostka:

Badania klimatyczne potwierdzajÂą nuklearnÂą zagÂładĂŞ Sumeru

Pod koniec trzeciego tysiÂąclecia p.n.e. nastÂąpiÂł niespodziewany koniec wspaniaÂłej cywilizacji sumeryjskiej.
Jej nag³a zag³ada opisana zosta³a w licznych tekstach lamentacyjnych odkrytych przez archeologów. Teksty te przypisuj¹ katastrofê Z³emu Wiatrowi, który przygna³ z zachodu - z kierunku Morza Œródziemnego - œmiercionoœn¹ chmurê, która spowodowa³a zag³adê wszystkich ¿yj¹cych istot - zarówno ludzi, jak i zwierz¹t - sprawi³a ¿e roœlinnoœÌ usch³a, a wody zosta³y zatrute.

W ksi¹¿ce "Wojny Bogów i Ludzi" (trzeciej ksi¹¿ce z cyklu Kroniki Ziemi) Zecharia Sitchin wskaza³ na pewien obszerny tekst, znany naukowcom jako Epos Erra, w którym, jego zdaniem, znaleŸÌ mo¿na wyjaœnienie nag³ej zag³ady cywilizacji sumeryjskiej. Tekst ten opisuje ³aùcuch zdarzeù, które ostatecznie doprowadzi³y do u¿ycia "Broni Terroru" w konflikcie pomiêdzy rywalizuj¹cymi klanami Annunaki ("Ci, Którzy z Nieba na Ziemiê Przybyli").

Analizuj¹c opisy broni znajduj¹ce siê w Eposie Erra oraz tekstach lamentacyjnych, Zecharia Sitchin doszed³ do wniosku, i¿ Broù Terroru to nic innego jak broù nuklearna. Chmura nuklearna, u¿yta do starcia z powierzchni ziemi znajduj¹cego siê w owym czasie na Pó³wyspie Synaj portu kosmicznego (oraz niektórych "grzesznych miast" - Sodoma i Gomora), zosta³a przygnana przez wiej¹ce wiatry na wschód, siej¹c œmierÌ i zniszczenie w "Krainie Miêdzy Rzekami" (Mezopotamia) " imperium Sumeru i Akkadu.

Co wiĂŞcej, oprĂłcz stwierdzenia, Âże broni nuklearnej uÂżyto na Ziemi po raz pierwszy nie w roku 1945 w Hiroszimie, lecz tysiÂące lat wczeÂśniej na Bliskim Wschodzie, okreÂśla Sitchin datĂŞ tego wydarzenia " rok 2024 p.n.e.!

Potwierdzenie naukowe

To, Âże cywilizacjĂŞ, ktĂłra powstaÂła w Sumerze okoÂło 3800 p.n.e. " osiÂągajÂąc nieporĂłwnywalne wyÂżyny pod rzÂądami ostatniej dynastii (Trzeciej Dynastii z Ur, miasta Abrahama) " spotkaÂł pod koniec trzeciego tysiÂąclecia p.n.e. nagÂły i niespodziewany upadek, byÂło faktem powszechnie przyjĂŞtym i dobrze udokumentowanym. To, iÂż jej koniec byÂł nagÂły, byÂło rĂłwnieÂż pewne. BrakowaÂło jednak wyjaÂśnienia, co Ăłw nagÂły upadek mogÂło spowodowaĂŚ.

Rozpoczête w 1999 roku przez archeologów oraz naukowców specjalizuj¹cych siê w Bliskim Wschodzie badania przynios³y masê dowodów œwiadcz¹cych, i¿ zag³ada Sumeru i Akkadu mia³a zwi¹zek z nag³¹ zmian¹ klimatu. Badania wstêpne prowadzone przez Harveya Weissa i Timothy C. Wieskela z Uniwersytetu Harvarda zosta³y nastêpnie rozwiniête przez H.M. Cullena i jego zespó³ z Obserwatorium Ziemi Lamonta-Doherty"ego na Uniwersytecie Kolumbia (Lamont-Doherty Earth Observatory of Columbia University), Uniwersytetu Utah (University of Utah), Narodowego Laboratorium Lawrence"a Livermore"a (Lawrence Livermore National Laboratory) oraz Institute fßr Geowissenschaften z Niemiec. Na podstawie badaù prowadzonych nad nie daj¹c¹ siê wyt³umaczyÌ ja³owoœci¹ ziemi, brakiem wody oraz py³em osadowym naniesionym przez wiatry, bazuj¹c na metodzie datowania wêglem radioaktywnym, ustalono, i¿ zmiana klimatu mia³a miejsce 4025 lat temu (margines b³êdu okreœlono na 125 lat).

DokÂładna data potwierdzona!

Wyniki tych oraz innych, o podobnej tematyce badaù, ³¹cz¹cych nag³¹ zmianê warunków klimatycznych z powstaniem i upadkiem cywilizacji zarówno w Starym, jak i w Nowym Œwiecie, zosta³y zebrane i opublikowane w presti¿owym periodyku Science, w numerze z 27 kwietnia 2001 r. Opracowanie to, autorstwa Petera B. deMenocala, k³adzie szczególny nacisk na osadowe pozosta³oœci tefry; poddane analizie fragmenty ska³ potwierdzi³y, i¿ zmiany klimatyczne mia³y miejsce 4025 lat temu.

Licz¹c 4025 lat wstecz od chwili obecnej, czyli roku 2001, otrzymamy rok 2024 p.n.e. " jest to dok³adnie ten sam rok, który poda³ Zecharia Sitchin w swojej ksi¹¿ce z 1985 roku!

Zagadka tefry

Fakt, i¿ w ostatnich badaniach g³ówny nacisk po³o¿ono na kwestiê tefry ma podwójne znaczenie.

Podczas gdy we wczeÂśniejszych badaniach mĂłwiono o pyle naniesionym przez wiatr, w ostatnim opracowaniu skupiono siĂŞ na materii zwanej tefrÂą. Czym jest tefra? Literatura z zakresu geologii definiuje tĂŞ materiĂŞ w nastĂŞpujÂący sposĂłb:

"Gdy dochodzi do erupcji wulkanu, wyrzucona czasami zostaje do atmosfery materia w postaci fragmentĂłw skaÂł. Materia ta okreÂślana jest mianem tefry."

Te wypalone na wskroÂś kawaÂłki sczerniaÂłej, podobnej do Âżwiru skaÂły, w wiĂŞkszoÂści wypadkĂłw spadajÂą w pobliÂżu ich wulkanicznego ÂźrĂłdÂła; natomiast spopielone drobiny sÂą przenoszone przez wiatr na wiele kilometrĂłw i mogÂą unosiĂŚ siĂŞ w gĂłrze przez ponad rok.

Obszar na Pó³wyspie Synaj, na którym znajdowaæ siê mia³ ów zniszczony port kosmiczny, jest w istocie pokryty - do dnia dzisiejszego! " podobnymi do ¿wiru, wypalonymi na wskro¶, sczernia³ymi kamieniami (patrz ilustracje 105, 106 i 107 w "Wojnach Bogów i Ludzi"). Jednakowo¿, na co w swej ksi±¿ce zwróci³ uwagê Sitchin, na Pó³wyspie Synaj NIE MA WULKANÓW. Pochodzenie naniesionego przez wiatr py³u osadowego na Pó³wyspie Synaj pozostaje zagadk±.

Jedynym wyjaœnieniem wystêpowania na Pó³wyspie Synaj pokruszonych i sczernia³ych kamieni, a tak¿e spustoszenia spowodowanego przez wichry w Mezopotamii mo¿e byÌ historia opowiedziana w Eposie Erra (znajduj¹ca swoje odzwierciedlenie w biblijnej opowieœci o zniszczeniu Sodomy i Gomory) - nie spowodowa³a tego erupcja nieistniej¹cego wulkanu, lecz u¿ycie broni nuklearnej w 2024 p.n.e.

Autor - Zecharia Sitchin
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #81 : Lipiec 12, 2011, 21:48:37 »

Jeszcze wyraŸniejsze œlady staro¿ytnych wojen atomowych znajdziemy w œwiêtych ksiêgach hinduskich, zw³aszcza w Mahabharacie i Ramajanie. Wspó³czeœni naukowcy doznaj¹ szoku czytaj¹c tamtejsze opisy tych wojen, bo niepodobna uznaÌ, ¿e to fantazje ludzi z tych czasów (ok. 5,0 tys. lat temu):

http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&cd=5&ved=0CDEQFjAE&url=http%3A%2F%2Fforumzn.katalogi.pl%2FZakazana_Archeologia...-t8342.html&ei=lawcTryuGYbTsgazxuT0Bg&usg=AFQjCNEpg8wyWLGvWzhimO6Yop9Ln0bAIg

Co wiĂŞcej, na terenie Indii jest wiele namacalnych ÂśladĂłw (patrz tekst powyÂżej) dziaÂłaĂą nuklearnych.

WedÂług Sitchina subkontynent indyjski zostaÂł przydzielony, jako domena i krĂłlestwo, bogini Isztar (Asztarte, Izyda) w wyniku podziaÂłu stref wpÂływĂłw pomiĂŞdzy czÂłonkĂłw krĂłlewskiego rodu Annunakich (jeÂśli dobrze pamiĂŞtam Bliski WschĂłd przypadÂł Enlilowi, Afryka - Enki, a Ameryka (gdzie odkryto i eksploatowano najwiĂŞksze zÂłoÂża zÂłota - tak cennego dla Annunaki) - Mardukowi.

Narastaj¹ce konflikty miêdzy rodzeùstwem z królewskiego rodu Anu mia³y doprowadziÌ do owych nuklearnych wojen. Ich œlady znajdujemy równie¿ na Pó³wyspie Synaj - najbardziej strategicznym miejscu tamtych czasów, ze wzglêdu na port kosmiczny.

Mam nadziejĂŞ, Âże "zakazana archeologia" juÂż wkrĂłtce dobitnie potwierdzi te poszlaki, bo na "mĂłj gust" - opisujÂą one prawdziwÂą historiĂŞ. ByÂłem na PÂłw. Synaj dwukrotnie, widziaÂłem go z wysokoÂści trajektorii samolotu, i nie mam wÂątpliwoÂści, Âże ten "marsjaĂąski" krajobraz to pokÂłosie uÂżycia najstraszliwszych broni.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #82 : Lipiec 12, 2011, 22:04:37 »

Nie dziwi mnie to, Krzysiek.

Ale przyznam, ¿e niespiesznie i z oporem dociera do mnie jeszcze inna mo¿liwoœÌ.
Jest w trakcie badania. Nuklearne wybuchy i reakcje tak.
Ale niekoniecznie, jako wynik wojen (choĂŚ i tak mozna to nazwac - nieco w innym sensie, niÂż potocznie to kojarzymy)
Oni mogli wyzwalaĂŚ te explozje jako efekt drobnej niespĂłjnoÂści wewnetrznej. Sprawdze to w 2016.
Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #83 : Lipiec 12, 2011, 22:23:42 »

"Drobne niespĂłjnoÂści wewnĂŞtrzne" to ja dostrzegam w naszych ukochanych partiach politycznych, rzÂądzÂących - lub chcÂących rzÂądziĂŚ - tym krajem  DuÂży uÂśmiech Mam wszakÂże nadziejĂŞ, Âże nie doprowadzÂą one (te niespĂłjnoÂści) do wejÂścia na drogĂŞ rozstrzygniĂŞĂŚ nuklearnych  Szok My nawet elektrowni atomowej nie mamy, choĂŚ moÂżemy wysadziĂŚ ten kraj w powietrze podpalajÂąc 300 bilionĂłw metrĂłw szeÂściennych gazu Âłupkowego. To by dopiero byÂło "ÂłupniĂŞcie"!  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #84 : Lipiec 12, 2011, 23:54:44 »

Nie dziwi mnie to, Krzysiek.

Ale przyznam, ¿e niespiesznie i z oporem dociera do mnie jeszcze inna mo¿liwoœÌ.
Jest w trakcie badania. Nuklearne wybuchy i reakcje tak.
Ale niekoniecznie, jako wynik wojen (choĂŚ i tak mozna to nazwac - nieco w innym sensie, niÂż potocznie to kojarzymy)
Oni mogli wyzwalaĂŚ te explozje jako efekt drobnej niespĂłjnoÂści wewnetrznej. Sprawdze to w 2016.

Dlaczego dopiero w 2016 ? i jaka niespĂłjnosĂŚ ?
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
Strony: 1 2 3 [4] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.037 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zipcraft watahaslonecznychcieni maho opatowek ostwalia