Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 16:17:18


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 ... 28 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Aborcja - tak/nie?  (Przeczytany 295485 razy)
0 u¿ytkowników i 22 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #75 : Styczeñ 25, 2009, 21:38:37 »

Có¿, w takim uk³adzie mo¿e na chwilê skierujê dyskusjê na inne tory, bo wydaje mi siê, ¿e chyba zanim zaczniemy rozmawiaæ o aborcji, zanim zaczniemy mówiæ, ¿e jest dobra/z³a, ¿e to neutralne/zabójstwo, warto sobie odpowiedzieæ na podstawowe pytanie:

Jakie s± kryteria "cz³owieczeñstwa"? Jakie cechy musi posiadaæ organizm, aby uznaæ go za istotê ludzk±? A inaczej: patrz±c na "co¶", kiedy powiemy: "O, to istota ¿ywa!", a kiedy nie?

Pytanie teoretycznie odbiega od tematu, wrêcz jest offtopowe, ale uwa¿am, patrz±c na wcze¶niejsze w±tki, ¿e ma kardynalne znaczenie dla rzeczowego rozmawiania o aborcji. Dlatego te¿ dobrze by by³o, by¶my sobie na nie odpowiedzieli.

Janneth
- przykre, ¿e odchodzisz z dyskusji, bo z kolei w wiêkszo¶ci w±tków mia³a¶ chyba najbardziej "zrównowa¿one" podej¶cie, a i mi³o siê z Tob± rozmawia³o. Co jedynie mogê dodaæ? To, ¿e jako jeden z niewielu nigdy nie g³osi³em hase³ "bezwarunkowej mi³o¶ci", itp. O tyle wiêc mogê powiedzieæ, ¿e ten Twój zarzut nie jest do mnie.

Tak czy owak - pozdrawiam wszystkich
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #76 : Styczeñ 25, 2009, 22:14:20 »

MILOSC  BOGA , to AKCEPTACJA kazdgo  ludzkiego wyboru. To ON ,CZLOWIEK musi sie samodzielnie nauczyc ( na drodze podejmowania wlasnych decyzji)odrozniania Dobra i ZLA. Temu sluzy nasze zycie zwane rowniez droga rozwoju duchowego ( uczuciowego), tylko Czlowiek przezywajac glebie swoich decyzji moze SAM i tylko SAM kazdy INDYWIDUALNIE powiedziec NIE nie zdecyduje sie na dokonanie aborcji. To bedzie swiadczylo o jego osobistym rozwoju. Jednak niewlasciwe i nie dobre jest pozbawianie go  nakazem i zakazem wlasnych decyzji.Jezeli tak uczynimy pozbawimy go rowniez mozliwosci doswiadczania konsekwecji a tym samym dojrzalosci etyczno moralnej. Pozbawimy go WIEDZY na temat wartosci zycia ( oczywiscie na miare zrozumienia przez zanurzenie sie w materi).dla jednych takie doswiadczenia sa niezbedne, inni sa juz poza nimi. Wiem iz jest to bardzo delikatny i drazliwy temat.
Jednak trzeba wziac pod uwage iz WIEDZE osiaga sie tylko i wylacznie na polu osobistych doswiadczen.Tak wiedzacy wykladowca z uczelni ( znajacy efekty wielu praktycznych doswiadczen), nie pozbawia ich uczniow szkol wstepnych. Przez ta wiedze musza przejsc WSZYSCY , by stala sie ich wiedza.
Kiedy zamkna sie "drzwi" wymiaru za ostatnim "uczniem" , osiagnie poziom WIEDZY na temat szacunku dla zycia, nie bedzie na ziemi ni aborcji ni wojen , ni zadnej innej formy odbierania ludziom przez ludzi zycia.
Jest to proces rozwojowy,wiedza o niesmiertelnosci powinna ulatwic nam zrozumienie go, bez oceniania czynow ludzi , dla ktorych takie doswiadczenia sa niezbednoscia jeszcze.

Ludzie bardziej swiadomi , rozwinieci duchowo , nie potrzebuja juz podejmowac takich decyzji. W ich zyciu nie pojawiaja sie zdarzenia , ktore wymuszaja ta traumatyczna decyzje. Jednak jezeli ktos juz potrafi tak kochac , niech pozwoli nauczyc sie tak kochac innym , ktorzy tego jeszcze nie potrafia.
Zakazy i nakazy nie rozwiazuja problemu, zawsze budzily sprzeciw, tworzyly walke. Naprawde nie tedy droga.

Bog -Stworca kocha wszystkie istoty , jest ponad osadzaniem,dal im wolna wole bedac swiadomym iz wykorzystaja ja lamiac Jego system wartosci. Wiedzial rowniez iz jedyna droga w rozwoju indywidualnym jest doswiadczanie,podejmowanie decyzji w oparciu o odczowanie co jest , a co nie jest dobrem dla kazdego czlowieka.
Pierwiastek dobra jest w kazdym ludzkim sercu, ono , krok po kroku naprowadza ludzi na system wartosci Stworcy.Jeszcze raz , jest to proces indywidualny, kazdy z nas jest w innym jego momecie. Akceptujmy wiec ten proces nie osadzajac, ale pomagajac zrozumiec, czym jest najwyzsza wartosc ZYCIE.

Kiara U¶miech U¶miech

ps. Janneth zycze Ci z calego serca bys nigdy nie musiala stanac na progu takich wyborow.Bys zawsze w swoja twarz mogla spjrzec z godnoscia i radoscia ze jej niczym nie splamilas.
Najwazniejsze jest dla nas nie sprzeniewierzac sie swojemu systemowi wartosci.
Milo mi bylo Ciebie poznac ( pomimo drobnych incydetow),szanuje kazdy Twoj wybor.Sama zdecydujesz czy bedziesz jeszcze chciala tu bywac i spotykac sie z nami.Czy Twoja aktualna decyzja jest ostateczna. Pamietaj wszystko jest zmienne, punkt widzenia zalezy od wiedzy.

BEZWARUNKOWA MILOSC , TO AKCEPTACJA i tego co wydaje sie nam ( na miare naszej wiedzy) dobre, i tego co wydaje sie nam ( z powodu braku jeszcze wiedzy) zle.
Wyroki smierci , to rowniez ZABIJANIE zyjacych ludzi, czy was to nie bulwersuje?
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2009, 23:10:58 wys³ane przez Kiara » Zapisane
siekacz
Go¶æ
« Odpowiedz #77 : Styczeñ 25, 2009, 22:23:26 »

Wchodz±c tu, przerazi³em siê kidy zobaczy³em, ze najwiêcej glosów na "tak".


Moze jestem staro¶wiecki, moze jestem jednym z "wrednych katoli", ale takiego "wyboru" nie tolerujê. jest to ca³kowite zniesienie odpowiedzialnosci dwojga ludzi za swoje czyny. Inna sprawa normalna para, inna sprawa ciêzka sytuacja, choroba...

Istnieje wiele sposobów zapobiegania ci±¿y, jest ich BARDZO WIELE, wiêc aborcja myslacym ludziom jest niepotrzebna.

Pozostaje zadac sobie tylko pytanie: Czy kobieta która potrafi siê na co¶ takiego zdecydowac, kiedy nie ma ¿adnego zagro¿enia ¿ycia, ¿adnej choroby potrafi byc prawdziw± matk±? Dla mnie NIE.

Czym jest wolno¶æ? Mo¿liwo¶c samodzielnego decydowania o sobie, pod warunkiem, ¿e NIE SZKODZIMY INNEJ OSOBIE - dziecko nienarodzone ju¿ jest osob±. Jak dla mnie aborcja, w normalnym przypadku ci±¿y jest zwyczanym morderstwem i bezprawiem i zaprzeczeniem jednego z naszych podstawowych praw. Dziecko ktore rozwija sie w ³onie matki ma pe³ne prawo do ¿ycia.

Dlatego moje stanowisko w tej sprawie to stanowcze NIE.
 
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2009, 22:24:50 wys³ane przez siekacz » Zapisane
Vilandra
Go¶æ
« Odpowiedz #78 : Styczeñ 25, 2009, 22:25:09 »

Całkowicie popieram Janneth! Ja też jestem w szoku po przeczytaniu wypowiedzi niektórych osób, bo nigdy w zyciu nie przyszłoby mi do głowy, że nie widzą niczego złego w zabójstwie małej żywej istoty (nieważne, ile ma tygodni) i popierają to.

W takim razie nie macie nic wspólnego pięknymi rzeczami, które tu wypisujecie - to tylko puste słowa, nic więcej, nic nie warte. (wiem, o czym tu piszecie, bo mimo, ze udzielam  tu niewiele, jednak czytam to, co piszecie)

 Przeczytanie (i cytowanie) tony książek nic Wam nie da, nie o to tu chodzi. Chcecie sie rozwijac duchowo, to ja się pytam - czy rozwój duchowy objawia się w popieraniu zabójstwa nie narodzonych dzieci?  Bo moim zdaniem rozwój duchowy objawia się między innymi w poszanowaniu wszelkiego życia. Ja szanuję nawet życie zwierząt, dlatego jestem wegetarianką.

Najpierw trzeba MYSLEĆ, co się robi w łóżku z facetem! A nie potem przez swoją głupotę i nieuwagę przeprowadzać aborcję! Bo co?

Aaaaa....wpadłam, kurde!!! Zapomniałam się zabezpieczyć, chwila nieuwagi i wpadka. Ale to nic! Pójdę do lekarza i usunę ciążę, przecież to nic takiego, usunę tę rzecz, która zalega mi w brzuchu, bo jej nie potrzebuję. Guzik mnie obchodzi to, że za moją sprawą to dziecko powstało, że nie jest niczemu winne, ze sie na świat nie prosiło. Po prostu go nie chce, więc się go pozbędę! A na co mi ono? Taka mała fasolka to przecież nie dziecko!   Takie własnie jest myślenie niektórych kobiet.

Najlepiej usprawiedliwiać aborcję wolą bożą no nie?(przeczytałam, ze ktoś tu tak napisał) Morderstwo dorosłego człowieka w sumie też tak można usprawiedliwić. A czemu nie?


Aż mi się przykro zrobiło po przeczytaniu tego tematu.  P³acz Teraz rozumiem, że wszystkie piekne słowa, które tu wypisujecie np. o miłości itd. są nic nie warte...PUSTE SŁOWA...

« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2009, 22:29:24 wys³ane przez Vilandra » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #79 : Styczeñ 25, 2009, 22:38:47 »

Mimo smutnych wyników ankiety wierzê jednak w cz³owieczeñstwo wielu z tych, którzy g³osowali za aborcj±. Czasami mo¿e wydawaæ siê, ¿e powierzchowna wolno¶æ jest wa¿niejsza i manifestuje siê poprzez nie przemy¶lany g³os, ale w sytuacji ¿yciowej konfrontacji serce bierze górê nad pust± g³ow±.

Tak± mam nadziejê - Thotal U¶miech
Zapisane
Blad
Go¶æ
« Odpowiedz #80 : Styczeñ 25, 2009, 23:02:59 »

Wiesz, ja glosowa³em za, bo jak napisa³em wcze¶niej uwarunkowana aborcja- W UK jest to znacznie u³atwione chociaz te¿ jest uwarunkowana i nie ma tego a¿ tak du¿o (lub o tym siê nie mówi) ostatnio tylko obni¿yli czas do 20 tygodnia, ale tez i jest duza "wolno¶æ" seksualna, a sama aborcja powinna byæ badana jako poszczególne przypadki, i to ju¿ sprawa rodziców i lekarza który to robi, Aborcja znana jest od wieków, ró¿nymi sposobami i to czy zostanie zabroniona czy nie nie ma tak wielkiego znaczenia.  Jest wiele porzuconych narodzonych noworodkow w plastikowych torbach na ¶mietniku, dzieci pozostawionych w szpitalach, czy sprzedanych. Osobi¶cie sam na to nie zezwoli³em i obecnie moj syn ma 19 lat,
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #81 : Styczeñ 25, 2009, 23:09:48 »

 Swoje zdanie ju¿ w szkolny sposób wcze¶niej wyrazi³em - uznajê aborcjê wtedy i tylko wtedy, gdy absolutnie jest ona uzasadniona!!! A nawet gdyby by³a ona uzasadniona, to walczy³ bym do samego koñca, aby do tego nie dosz³o.

Taka postawa, to wynik  szacunku do ¿ycia i jego procesu.

¯ycie jest darem jakie by ono nie by³o.!!!!!  i od tego nale¿y zacz±æ wszystko mi³a ,,Podró¿niczko,, i ,,Podró¿niku,, I  dobrze jest to sobie wbiæ  raz na wieki wieków do g³owy zamiast wypisywaæ tu rozmaite ''naukowe'' wywody  szukaj±c  uzasadnieñ.
Amen
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2009, 23:13:18 wys³ane przez astro » Zapisane
Lucyna D.
Go¶æ
« Odpowiedz #82 : Styczeñ 25, 2009, 23:21:51 »

Vilandra, a je¶li oka¿e siê, ¿e Twój p³ód ma nierokuj±ce ¿adnej nadziei powa¿ne wady rozwojowe (dziecko ¿y³oby jak ro¶lina, albo powa¿nie zniekszta³cone fizycznie plus ciê¿ki niedorozwój umys³owy), to co by¶ zrobi³a (w granicy dopuszczalnej prawem)? Mo¿e chcia³aby¶ urodziæ takie dziecko. OK. Ale czy da³aby¶ innej kobiecie prawo do aborcji?
My tu nie rozmawiamy o przypadkach, kiedy to ludzie przez g³upotê zachodz± w ci±¿ê i potem nie wiedz±, co z tym zrobiæ. Bo w takich przypadkach to nawet liberalne prawo nie zezwala na przerwanie ci±¿y, niezale¿nie od tego, ile p³ód ma tygodni.
Zapisane
ambro¿y
Go¶æ
« Odpowiedz #83 : Styczeñ 25, 2009, 23:23:41 »

Nie mia³am ochoty siê wypowiadaæ w tak subtelnej i intymnej kwestii. Bo najintymniejsz± spraw± jest ¿ycie. Ka¿de ¿ycie. Osobi¶cie zag³osowa³am na : nie mam zdania, a to z prostej przyczyny, ¿e cz³owiek, gdy mu siê czego¶ zakazuje lubi te zakazy ³amaæ, gdy daje mu siê prawo pe³ne, to lubi tego prawa nadu¿ywaæ. Dla mnie osobi¶cie ta dyskusja (zerknê³am pobie¿nie, proszê wiêc nie czuæ siê ura¿onym) przypomina klimat: ile to mamy diab³ów na koñcu szpilki?. S³usznie, Janneth zauwa¿y³a przez pryzmat tej wymiany pogl±dów, co naprawdê w trawie tutaj piszczy. To bardzo osobista sprawa. Zrobiê mimo to wyj±tek, gdy¿  dotyczy bezpo¶rednio mnie. Otó¿, kazano mi kiedy¶ natychmiast usun±æ ci±¿ê, gdy¿ na pewno umrê. Nie umar³am jednak. Przy nastêpnym dziecku sytuacja siê powtórzy³a. Lekarz wrêcz krzycza³, ¿e .....

Teraz te dzieci daj± mi najwiêcej wsparcia. I to pod ka¿dym wzglêdem. Tak po prostu.
To jest moje do¶wiadczenie. Jest ono tak g³êbokie i na tyle wa¿ne, ¿e nie zabiorê jednoznacznego g³osu. Kiedy by³ czas, to zabra³am... Na szalê po³o¿y³am swoje, nie mniej wa¿ne ¿ycie. Nie jestem wiêc w stanie niczego narzuciæ, ani nie narzuciæ. Popieraæ, ani nie popieraæ. To kwestia sumienia, a nie nakazów czy zakazów. A to w³a¶nie wymyka siê wszelkim dyskusjom.

 U¶miech 2
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2009, 23:27:12 wys³ane przez ambro¿y » Zapisane
Vilandra
Go¶æ
« Odpowiedz #84 : Styczeñ 25, 2009, 23:28:19 »

Lucyna ostatecznie dopuszczam możliwość aborcji tylko i wyłacznie w 2 przypadkach: kiedy rzeczywiście zagrożone jest życie matki lub dziecka - i jeśli to jest faktycznie uzasadnione i jest to najkorzystniejsze rozwiązanie zarówno dla matki jak i dziecka.

 I to jest OSTATECZNA OSTATECZNOŚĆ. I trzeba robić wszystko co tylko możliwe, by nowe życie ocalić.

We wszystkich innych przypadkach aborcja nie wchodzi w rachubę, bo aborcja (dla mnie) = MORDERSTWO.


ambroży - jesteś wspaniała U¶miech

.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2009, 23:31:48 wys³ane przez Vilandra » Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #85 : Styczeñ 25, 2009, 23:47:04 »

Lucyna ostatecznie dopuszczam mo¿liwo¶æ aborcji tylko i wy³acznie w 2 przypadkach: kiedy rzeczywi¶cie zagro¿one jest ¿ycie matki lub dziecka - i je¶li to jest faktycznie uzasadnione i jest to najkorzystniejsze rozwi±zanie zarówno dla matki jak i dziecka.

 I to jest OSTATECZNA OSTATECZNO¦Æ. I trzeba robiæ wszystko co tylko mo¿liwe, by nowe ¿ycie ocaliæ.

We wszystkich innych przypadkach aborcja nie wchodzi w rachubê, bo aborcja (dla mnie) = MORDERSTWO.

Tak, dok³adnie tak.
 S³owo uzasadniona t³umaczy tu absolutnie wszystko i odnosi siê tu do konkretnych i oczywistych przypadków, z której ta decyzja wynika.
Zapisane
ambro¿y
Go¶æ
« Odpowiedz #86 : Styczeñ 25, 2009, 23:50:30 »

Vilandro i w³a¶nie z tego powodu nie chcia³am zabieraæ g³osu. To nie jest ¿adna wspania³o¶æ. To najzwyczajniejsze dzia³anie. Wyobra¼ sobie, ¿e gdyby to samo moje dziecko topi³o siê obok, a Ty mog³aby¶ je uratowaæ, zrobi³aby¶ to. Proste! G³os zabra³am z innej przyczyny. Dodam, ¿e po nastu latach pojawi³a siê nastêpna ci±¿a i nastêpna posiadaj±ca wszystkie niemal czynniki ryzyka, by³o wiêc tak¿e potê¿ne zagro¿enie dla przysz³ego dziecka. A obecnie jest wrêcz przeciwnie. Dzieci posiadaj± znamiona geniuszu...
 
Po tych moich do¶wiadczeniach przysz³a do mnie kilka dobrych lat temu kole¿anka te¿ w pó¼nej i zagro¿onej ci±¿y po radê , co ma zrobiæ?  Powiedzia³am, ¿e ona sama musi to poczuæ, ¿e osobi¶cie tego nie zrobi³am i jestem bardzo szczê¶liw± matk±. Jednak ona bardzo siê ba³a, niemniej bacz±c na mój przyk³ad urodzi³a to dziecko. Ale z zespo³em Downa. I jest równie¿ bardzo szczê¶liw± matk±. Mia³a wcze¶niej trzech synów. Zaniedbywa³a je emocjonalnie i nie tylko, choæ trudno powiedzieæ, ¿e to wyrodna matka. Nie ceni³a jednak, jakie ma piêkno przy sobie. Natomiast ostatnie dziecko uczy j± takiej mi³o¶ci i otwiera na takie doznania, ¿e jestem zdumiona. Dla niej okaza³o siê byæ ONO najwiêkszym darem. I ja te¿ nie spotka³am cudowniejszego dziecka od tego ch³opczyka. WIÊC???.....

« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2009, 23:51:53 wys³ane przez ambro¿y » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #87 : Styczeñ 25, 2009, 23:55:53 »

WIEC.....? kazda ludzka decyzja musi byc indywidualnym wyborem zgodnym z systemem wartosci Czlowieka.
Nie powinna byc nakazenm ni zakazem. Powinna wyplywac z glebi serca.
 Wowczas naprawde cenimy cud zycia.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2009, 23:56:43 wys³ane przez Kiara » Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #88 : Styczeñ 26, 2009, 00:02:21 »

WIEC.....? kazda ludzka decyzja musi byc indywidualnym wyborem zgodnym z systemem wartosci Czlowieka.
Nie powinna byc nakazenm ni zakazem. Powinna wyplywac z glebi serca.
 Wowczas naprawde cenimy cud zycia.

Odwrotnie. Je¿eli cenimy cud ¿ycia i rozumiemy go to nie potrzeba nam ¿adnych nakazów i zakazów.
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #89 : Styczeñ 26, 2009, 00:06:12 »

(...) Je¿eli cenimy cud ¿ycia i rozumiemy go to nie potrzeba nam ¿adnych nakazów i zakazów.
Powiem wiêcej. Je¶li czujemy cud ¿ycia to trudno go nie ceniæ, bo siê je po prostu kocha.
Ca³a reszta powinna byæ konsekwencj±.
P.S
Janneth, dziêkujê Ci za Twój tekst.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2009, 00:10:51 wys³ane przez Leszek » Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #90 : Styczeñ 26, 2009, 00:10:53 »

Inne spojrzenie.
Dylemat: "przerwaæ, nie przerwaæ" jest sygna³em dla istoty duchowej, która wybra³a sobie tych rodziców na swoj± ¿yciow± lekcjê. Maj±c woln± wolê i taki sygna³ mo¿e lub nie zmieniæ swój plan.
Zapisane
ambro¿y
Go¶æ
« Odpowiedz #91 : Styczeñ 26, 2009, 00:23:57 »

Odwrócenie kota ogonem i tak zawsze znaczyæ bêdzie, ¿e kot pozostanie kotem... U¶miech
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2009, 00:24:43 wys³ane przez ambro¿y » Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #92 : Styczeñ 26, 2009, 00:25:35 »

Inne spojrzenie.
Dylemat: "przerwaæ, nie przerwaæ" jest sygna³em dla istoty duchowej, która wybra³a sobie tych rodziców na swoj± ¿yciow± lekcjê. Maj±c woln± wolê i taki sygna³ mo¿e lub nie zmieniæ swój plan.

Sarah.... nie komplikujmy tego co jest proste i oczywiste, a dotyczy poruszanego tutaj tematu. Ja nie wiem co to jest ,,duchowe,, , bo duchowe to niewidzialne.
Jak bêde wiedzia³, to wtedy bêdê pisa³, ale póki co patrz±c na ¶wiat ,,szkie³kiem i okiem,, nie wiem.
Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #93 : Styczeñ 26, 2009, 00:34:18 »

Uproszczê.
"kazda ludzka decyzja musi byc indywidualnym wyborem zgodnym z systemem wartosci Czlowieka.
Nie powinna byc nakazenm ni zakazem. Powinna wyplywac z glebi serca.
 Wowczas naprawde cenimy cud zycia."(Kiara)
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #94 : Styczeñ 26, 2009, 00:35:29 »

Wszystko jest kwestia wiedzy, nic nie dzieje sie przypadkowo, tak wiec i doswiadczanie podejmowania decyzji na temat aborcji dla ludzi jest ich planem przedurodzeniowym. Natomiast gdy ona bedzie dokonana ( a jest to wiadome w owym planie), zadna dusza, nie podejmuje trudu wcielania sie w materie w lonie kobiety.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #95 : Styczeñ 26, 2009, 00:37:31 »

Astro- mam nadziejê, ¿e Kiara wystarczaj±co Ci rozja¶ni³a Cool
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #96 : Styczeñ 26, 2009, 00:47:05 »

Astro- mam nadziejê, ¿e Kiara wystarczaj±co Ci rozja¶ni³a Cool

To wyja¶nienie, to tylko powierzchnia rzeczy, pod któr± siê zupe³nie inna prawda.Wiêc nie kupuje tego.
Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #97 : Styczeñ 26, 2009, 00:53:54 »

Poczekam wiêc na to, co wg Pana jest Prawd±.

"Je¿eli cenimy cud ¿ycia i rozumiemy go to nie potrzeba nam ¿adnych nakazów i zakazów."(Astro)
Proszê podaæ wiec, dlaczego kobiety przerywaj± ci±¿ê.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2009, 00:55:58 wys³ane przez sarah54 » Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #98 : Styczeñ 26, 2009, 00:58:19 »

Sarah, czy Ty naprawdê nie czujesz, ¿e w tu chodzi o odruch moralny, a nie o dyskusje o prawdach?
I jakby co, to nie interesuje mnie ani filozofia, ani "ezoteryka" odruchu moralnego.
Temat sk³ania raczej do milczenia ni¿ dyskusji...
Dobranoc
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2009, 00:58:59 wys³ane przez Leszek » Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #99 : Styczeñ 26, 2009, 01:00:49 »

Pomogê.
Zna Pan takie stwierdzenie (naukowe tak¿e), ¿e Duch kieruje Materi±?
Nie wa¿ne jest, jak± ideologiê dodacie na poparcie takich, czy innych czynów ludzkich.
P.s. Mam wystarczaj±c± wyobra¼niê, by odczuæ to, co Pan ma na my¶li-tê zdolno¶æ niektórzy zw± "Trzecie oko"
Dobrej nocy, Astro.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2009, 01:04:05 wys³ane przez sarah54 » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 ... 28 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.027 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho granitowa3 phacaiste-ar-mac-tire wypadynaszejbrygady gangem