Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 11, 2025, 17:55:41


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 ... 28 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Aborcja - tak/nie?  (Przeczytany 297183 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Nebulitos
Gość
« Odpowiedz #200 : Styczeń 28, 2009, 06:01:40 »

WedÂług mnie sprawa powinna wygladaĂŚ tak: CzÂłowiek ma prawo do aborcji, chociaÂż nie powinien jej wykontywaĂŚ. JeÂśli chodzi o zabijanie zwierzÂąt to tak samo ma prawo do ich zabijania i zjadania ale nie powinien tego robiĂŚ. W przykazaniach jest napisane "nie zabijaj" jednak tyczy siĂŞ to swojego gatunku czyli czÂłowiek-czÂłowieka. Natomiast czÂłowiek-zwierzĂŞ-roÂślina itd. moÂże zabijaĂŚ, ale tak jak mĂłwiĂŞ nie powinien tego robiĂŚ jeÂśli nie ma potrzeby. Nie popadjamy w skrajnoÂści, Âże nie moÂżemy tego i tam tego to jest manipulacja. CzÂłowiek jest czĂŞÂściÂą przyrody i wszechÂświata. ZwierzĂŞta siĂŞ zabijajÂą to i czÂłowiek moÂże. OczywÂście nie powinien tego robiĂŚ, ale oficjalne mĂłwienie, Âże tego nie moÂże czÂłowiek robiĂŚ bo wtedy siĂŞ wywyÂższamy. Stajemy siĂŞ wielcy i chcemy byĂŚ mÂądrzejsi niÂż przyroda do ktĂłrej naleÂżymy. To w koĂącu doprowadzi do samodestrukcji. Takim postĂŞpowaniem wÂłaÂśnie siĂŞ od³¹czyliÂśmy od przyrody. WedÂług mnie takie wybory powinny byĂŚ spontaniczne i zale¿¹ od danej sytuacji. Niestety ale nie ma moÂżliwoÂści aby czÂłowiek ktĂłry nie jadÂł miĂŞsa byÂł zdrowszy od tego ktĂłry je. CzÂłowiek potrzebuje  tych elementĂłw ktĂłre sÂą w miĂŞsie i niczym ich zastÂąpiĂŚ siĂŞ nie da. A skoro tak to czym ró¿ni siĂŞ nie zabijanie dziecka, zwierzÂąt-roÂślin-ryby, a Âświadome zabijanie siebie, ze wzgĂŞdu na nie jedzenie miĂŞsa, ktĂłre jest czÂłowiekowi niezbĂŞde dla prawidÂłowego funkcjonowania organizmu.

@Vilandra i inni ktĂłrzy nie jedzÂą miĂŞsa:
Ryby jecie? - to teÂż Âżycie
W domu sprzÂątacie i na dwĂłr wychodzicie? - setki ÂżyjÂątek zadeptujecie
Karaluchy, bakterie, muchy, Âżaby i inne stworzenia teÂż nie tkniecie?
PomyÂślcie czy przypadkiem nie zabijacie tylko tych co sÂą na tyle duÂże, Âże majÂą dla was jakieÂś znaczenie. Nie zabijaj to nie zabijaj.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 28, 2009, 06:11:03 wysłane przez Nebulitos » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #201 : Styczeń 28, 2009, 07:40:53 »

Vilandra - No có¿ ja mogê Ci powiedzieÌ? Podziwiam Ciê, ca³ym sercem (bez ¿adnej ironii tutaj Uœmiech ). I tu akurat mogê tylko podziwiaÌ postawê, bo choÌ sam bym chcia³ do niej d¹¿yÌ, to mi faktycznie daleko.

StÂąd teÂż, skoro masz takÂą postawĂŞ do wszelkiego Âżycia, i jesteÂś przy tym przeciw aborcji, to jedynie chylĂŞ czoÂła i przyznajĂŞ, Âże jak na razie jesteÂś jedynÂą osobÂą, ktĂłrÂą spotkaÂłem, ktĂłra jest przeciw aborcji, popiera to ochronÂą Âżycia, i nie ma w tym ni nutki hipokryzji.

Pozdrawiam!

Tene
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #202 : Styczeń 28, 2009, 09:19:01 »

Cytuj
CzÂłowiek ma prawo do aborcji, chociaÂż nie powinien jej wykontywaĂŚ. JeÂśli chodzi o zabijanie zwierzÂąt to tak samo ma prawo do ich zabijania i zjadania ale nie powinien tego robiĂŚ.

WÂłaÂśnie  MrugniĂŞcie


ZwierzĂŞta czujÂą i rodzÂą tak samo jak kobiety, nie krzyczÂą tylko ale tak samo siĂŞ bojÂą i czujÂą ten sam bĂłl. Wiem o tym doskonale, poniewaÂż kilka porodĂłw zwierÂąt odebraÂłam.
To co piszê jest dla mnie trudne, poniewa¿ identyfikujê siê z tymi moimi zwierzêtami. Klacz co jest niezwykle rzadkie zawsze czeka³a na mnie jak wchodzi³am do stajni k³ad³a siê i zaczyna³a rodziÌ ( je¿eli ktoœ zna konie wie, ¿e to najwy¿sy stopieù zaufania) Kocica w nocy mnie obudzi³a jak mia³a pierwszy raz rodziÌ tak samo suka. Widzia³am te¿ poród ciê¿ki poród krowy. Czêsto zastanawiam siê jak to jest z tymi ci¹¿ami i porodami, ¿e to nie jest naturalny stan samic, tylko pomy³ka natury. Dla mnie cierpienie ból nie jest i nie bêdzie naturalnym stanem samicy jak to ktoœ sugerowa³. Dla mnie to okrucieùstwo. Sama mia³am 2 bardzo ciê¿kie porody a drugi to kosmar, gdzie przez b³¹d lekarza moje dziecko na wgniecin¹ czaszkê z ty³u g³owy do tej pory.
Wiêc moim zdaniem decyduj¹cy g³os powinna mieÌ kobieta nie tylko ze wzglêdu na ci¹¿e, poród i zwykle trud wychowywania dzieci ale te¿ dlatego ¿e to j¹ natura wybra³¹ do tedo zadania, cy to siê komus podoba czy nie.
ÂŻeby nie byÂło niedomĂłwieĂą ja nikogo nie namawiam  do przerywania ci¹¿y, ja namawiam do prawa wyboru. A wybĂłr to juÂż inna spara bardzo osobista i niezwykle trudna (Znam 2 kobiety, ktĂłre siĂŞ zdecydowaÂły na zabieg, jedna to zrobiÂła a druga nie. Nie oceniam zadnej.)
PragnĂŞ aby ludzie wreszcie sami o sobie decydowali i ÂżyczĂŞ wszystkim przmyÂślanych  i mÂądrych decyzjii niezaleÂżnie jakie one by byÂły.
Samo zakazanie aborcjii nic nie da, to dopiero czubek gĂłry lodowej, doroÂśli potrafiÂą im wyrzÂądziĂŚ rĂłwnie okrutne krzywdy.
Vilandra, fakt napisam w ten sposĂłb za co Cie przepraszam, nie byÂło moim celem wrzucanie wszystkich do jednego worka, ale uwidoczznienie drugiej strony medalu. UÂśmiech

To tyle w tym trudnym temacie:)

Kiara ja mam tak jak Ty rzadko krĂłre zwierzĂŞ jest w stanie mnie przestraszyĂŚ, no chyba Âże tygrys w pokoju UÂśmiech)

Podrawiam UÂśmiech

Zapisane
Lucyna D.
Gość
« Odpowiedz #203 : Luty 12, 2009, 10:40:45 »

Anio³ przemiany w ksi¹¿ce Jana van Helsinga "Rozmowy ze Œmierci¹" o aborcji wypowiada siê tak:

CiaÂła kobiet byÂły czesto wykorzystywane przez mĂŞÂżczyzn. (...) Kobiety zawsze byÂły zapÂładniane, ale nie zawsze chciaÂły rodziĂŚ dzieci. MĂłwiÂły "Tylko nie to. Znowu?". W ten sposĂłb odsyÂłaÂły owoc ciaÂła z powrotem.
JeÂżeli robily to z miÂłoÂściÂą, czczÂąc owoc ciaÂła, proszÂąc przy tym o wybaczenie i modlÂąc siĂŞ, aby odbywaÂło siĂŞ to w zgodzie zarĂłwno dla duszy dziecka, jak i sumienia kobiety - to nie byÂło w takim zachowaniu niczego zÂłego.
Istnieje jednak ró¿nica w porównaniu z dzisiejszymi czasami i twoj¹ cywilizacj¹, w której kobiety maj¹ du¿o lepszy status. Istnieje bowiem mo¿liwoœÌ, aby zapobiegaÌ zap³odnieniu.
W tym wypadku powinno siĂŞ pomyÂśleĂŚ o tym, dlaczego odsyÂła siĂŞ duszĂŞ z powrotem. Co siĂŞ staÂło? (...)
Pomyœlmy na przyk³ad o bardzo lekkomyœlnej kobiecie, która co roku zachodzi w ci¹¿ê, ale nie robi nic, by temu zapobiec - nie dba o antykoncepcjê. I taka kobieta mówi: "Có¿, odeœlê tê duszê z powrotem do domu." Oczywiœcie to nie jest dobre, poniewa¿ w nieodpowiedzialny sposób traktuje cia³o, umys³ i duszê, zarówno swoje, jak i przysz³ego dziecka. (...)

A co z kobietami, ktĂłre sÂą wykorzystywane seksualnie lub zostaÂły zgwaÂłcone?

Im wolno odesÂłaĂŚ duszĂŞ znĂłw do domu. Ale jest jeszcze inna sprawa. (...)
Za³ó¿my, ¿e jakaœ kobieta zosta³a wziêta si³¹. Jednak w jej ciele zamieszka³a tak zwana œwietlista istota (dusza z wy¿sz¹ czêstotliwoœci¹) i byÌ mo¿e kobieta postanowi zachowaÌ dziecko, mimo ¿e sposób, w jaki zosta³a zap³odniona, by³ straszny. Poczuje ona, ¿e wniknê³a w ni¹ szczególna dusza.
Tutaj chodzi o rodzaj duszy i œwiadomoœÌ matki. Po prostu wiele zale¿y od tego, jak post¹pi matka. (...) Rozstrzyga zawsze matka. Powinna decydowaÌ w œwiadomy sposób, rozmawiaj¹c z dusz¹ dziecka.
Zapisane
zodiakus71
Gość
« Odpowiedz #204 : Luty 12, 2009, 12:46:51 »

Według mnie powinna zostać możliwość wyboru i prawo do aborcji . Decydujący głos zawsze powinna mieć kobieta bo przede wszystkim będzie ponosić konsekwencje i fizyczne i psyhiczne tego czynu ale mężczyzna również powinien się w jakiś sposób określić . Owszem mężczyzna jeśli ona nie będzie w stanie podjąć takiej decyzji może ją podjąć za nią  (nieświadomość , ciężki wypadek ).  Takie rzeczy jak gwałt , zagrożenie życia matki czy uszkodzenie genetyczne płodu powinny dawać możliwość wykonania zabiegu.
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2009, 13:37:22 wysłane przez zodiakus71 » Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #205 : Luty 12, 2009, 13:30:45 »

WedÂług mnie powinna zostaĂŚ moÂżliwoœÌ wyboru i prawo do aborcji . DecydujÂący gÂłos zawsze powinna mieĂŚ kobieta bo to przede wszystkim bĂŞdzie ponosiĂŚ konsekwencje i fizyczne i psyhiczne tego czynu ale mĂŞÂżczyzna rĂłwnieÂż powinien siĂŞ w jakiÂś sposĂłb okreÂśliĂŚ . Owszem mĂŞÂżczyzna jeÂśli ona nie bĂŞdzie w stanie podj¹Ì takiej decyzji moÂże jÂą podj¹Ì za niÂą  (nieÂświadomoœÌ , ciĂŞÂżki wypadek ).  Takie rzeczy jak gwaÂłt , zagroÂżenie Âżycia matki czy uszkodzenie genetyczne pÂłodu powinny dawaĂŚ moÂżliwoœÌ wykonania zabiegu.
Tak popieram CiĂŞ jak najbardziej to kobieta powinna decydowaĂŚ.

OsobiÂście uwaÂżam Âże nie powinno siĂŞ zabijaĂŚ nienarodzonego dziecka ale moje zdanie siĂŞ i tak nie liczy mniejszoÂści nigdy nie brano pod uwagĂŞ.

Chora demokracja.
Zapisane
Lucyna D.
Gość
« Odpowiedz #206 : Luty 12, 2009, 13:38:07 »

Anio³ przemiany (tj. anio³, który pomaga duszy w przejœciu z jednego stanu drugi, tj. przy wchodzeniu w cia³o i przy wychodzeniu z niego) z cytowanej wy¿ej publikacji mówi te¿ o przypadkach, kiedy dusza wciela siê w p³ód w ciele kobiety, która nie chce dziecka. Otó¿ taka dusza, jak ka¿da, ma okreœlony plan, i w jej przypadku planem tym jest: wzbudziÌ w kobiecie wy¿sze uczucia. Po wykonaniu tego planu dusza opuszcza p³ód, nastêpuje poronienie lub aborcja. Jeœli nie, to znak, ¿e plan tamtej duszy odniós³ skutek i kobieta chce potomka. Wtedy wciela siê dusza (ta sama lub inna) ju¿ z nowym planem.
To moja interpretacja tego, co przeczytaÂłam u Helsinga.
Zapisane
zodiakus71
Gość
« Odpowiedz #207 : Luty 12, 2009, 14:09:55 »

Mi osobiście odpowiada koncepcja przedstawiana przez Samcia , że płód jest częścią duszy i ciała kobiety a zasiedlenie ciała przez duszę odrębną , własną , następuje z pierwszym oddechem . Może dlatego iż tak od dziecka mi to wpajano ale w moim przekonaniu to ma sens .
 Kobieta decydując się lub mężczyzna nakłaniający ją do aborcji skazują się na zabicie cząski kobiety i części jej duszy co często ma przykre konsekwencje psyhiczne przez lata . Ale to moje zdanie
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2009, 14:10:38 wysłane przez zodiakus71 » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #208 : Luty 12, 2009, 14:12:46 »

"CoÂś" w tym faktycznie jest...


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
diabolicq
Gość
« Odpowiedz #209 : Marzec 23, 2009, 19:23:56 »

"Media poinformowa³y, ¿e metropolita Olinda i Recife w Brazylii abp Jose Cardoso Sobrinho ekskomunikowa³ matkê i lekarzy, którzy dokonali aborcji bliŸniaczej ci¹¿y u 9-letniej dziewczynki - od 3 lat ofiary gwa³tów dokonywanych przez jej ojczyma. Lekarze wyjaœniaj¹, ¿e dziewczynka wa¿y³a tylko 36 kg i mia³a niewielki szanse, by urodziÌ, a co wa¿niejsze - ci¹¿a bliŸniacza zagra¿a³a jej ¿yciu. Sprawa bulwersuj¹ca z wielu powodów. Spróbujê skomentowaÌ tylko sens koœcielnej kary" - pisze na swoim bardzo popularnym, nie tylko w Polsce, blogu Artur Sporniak. I rzeczywiœcie, w dalszej czêœci swego wywodu, probuje ukazaÌ kontrowersjê tej¿e kary koœcielnej, w tym konkretnym przypadku.

Rzeczywiœcie, jest tak, i¿ aborcja poci¹ga za sob¹ karê ekskomuniki. I jest tak nawet w sytuacji, gdy przerwanie ci¹¿y dokonuje siê w ciszy gabinetów ginekologicznych, nie trzeba zatem og³aszac jej publicznie. Równie¿ siostra Barbara Chyrowicz na ³amach "Tygodnika Powszechnego" pisze: "Trudno zarzucaÌ arcybiskupowi jak¹œ szczegoln¹ nadgorliwoœÌ, poniewa¿ zgodnie z kanonem 1398. Kodeksu Prawa Kanonicznego osoby powoduj¹ce przewanie ci¹¿y podlegaj¹ ekskomunice." Niemniej i A. Sporniak i s. Chyrowicz dostrzegaj¹ w przypadku tej ekskomuniki wiele w¹tpliwoœci natury moralneji egzystencjalnej. Ja chcê zwróciÌ uwagê na dwie zasadnicze srawy, które wed³ug mojego przekonania, maj¹ zasadnicze znaczenie dla tego problemu.

 

Primo.

Kodeks Prawa Kanonicznego bardzo stanowczo i jednoznacznie wypowiada siê w kwestii zasad prawnych obowi¹zuj¹cych w Koœciele Katolickim, i nie ma siê czemu dziwiÌ, taki jest sens kodeksu. Jednak¿e nie mo¿na zapominaÌ, ¿e s¹ to pewne ogólne i uniwersalne normy, jednak¿e nigdy nie mo¿na stosowaÌ ich mechanicznie. Ich zastosowanie w onkretnch ludzkich sytuacjach powinno byÌ poprzedzone powa¿nym namys³em moralnym tych, którzy w Koœciele sprawuj¹ w³adzê urzêdow¹. I nie ma to nic wspólnego z ¿adnym sytuacjonizmem etycznym czy relatywizmem moalnym, ale ze zwyk³¹ ludzk¹ wra¿liwoœci¹!

 

W przypadku, o ktĂłrym mowa, litera prawa zostaÂła poztawiona wyÂżej niÂż jego duch... Sam Jezus niejednokrotnie dawaÂł wyraz temu, iÂż nigdy Âżadne prawo stanowine nie moÂże byĂŚ waÂżniejsze od konkretnego czÂłowieka ("To Szabes jest dla ludzi, a nie ludzie dla Szabesu"). Szkoda, Âże tak wielu ludzi KoÂścoÂła dzisiaj jescze tego nie pojĂŞÂło.

Chodzi o takie podejÂście do ludzkich spraw i problemĂłw, ktore nie zamyka co prawda oczu na to, co zÂłe, ale teÂż widzÂąc i wiedzÂąc towszystko, rozumie, Âże czlowiek i to, co go w Âżyciu spotyka i jeszcze moÂże spotkaĂŚ jest o wile bogatsze i zÂłoÂżone niÂż nawet najlepszy kodeks prawny.

 

Secundo.

Wydaje mi siê, ¿e problem, polega te¿ na stosunku sumienia do obiektywnej normy moralnej. Lekarz, który decyduje siê na przerwanie ci¹¿y, poniewa¿ zagra¿a ona ¿yciu matki, w tym przypadku kilkuletniej dziewczynki, ufam, ¿e dzia³a w zgozie z najwy¿szym imperatywem moralnym w³asnego sumienia. Koœció³ naucza, i¿ to w³aœnie sumienie stanowi najwy¿sz¹ normê moralnoœci, a obowi¹zkiem cz³owieka jest postêpowaÌ w zgodzie ze swoim sumieniem. Je¿eli w swoim sumieniu g³êboko jestm przekonany, ¿e moje postepowanie jest godziwe, to nie wolno mi nawet w imiê bardzo wznios³ej normy, dzia³aÌ wbrew swoim przekonaniom. Oczywiœcie nie bierzemy tutaj pod uwagê przypadku ró¿nej maœci dewiantów, czy ludzi upoœledzonych psychicznie czy moralnie, którzy nie potrafi¹ w³aœciwie rozró¿niÌ, co jest dobre,a co

UwaÂżam, iÂż w tym konkretnym przypadku, lekar, ktĂłry dokonaÂł aborcji, dziaÂłaÂł w zgodzie z wÂłasnym sumieniem i nic, i nikt nie moÂże zwolnic go z obowiÂązku posÂłuszeĂąstwa wÂłasnemu sumieniu. Tak, jak nikt i nic nie stoi ponad indywidualnÂą wolnoÂściÂą i odpowiedzialnoÂściÂąkaÂżdego czÂłowieka.

Na koniec raz jeszcze siostra Chyrowicz: "I jeszcze KoÂśció³ - takÂże moj KoÂśció³ -niechÂże piĂŞtnuje zÂło, nazywa je po imieniu, ale pochyla siĂŞ rĂłwnieÂż nad dramatem dzieci, uodzonych i nieurodzonych, grzesznych, maÂłych, nĂŞdznych, szukajÂących wsparcia..."   

Zapisane
MichaÂł
Gość
« Odpowiedz #210 : Marzec 25, 2009, 11:24:55 »

Dalsz¹ czêœÌ dyskusji (nie na temat) znajdziecie tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2166.0

Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #211 : Marzec 25, 2009, 18:39:44 »

ja jestem przeciw aborcji

uprawiaj¹c sex nawet z zabezpieczeniem nale¿y pamiêtaÌ ¿e mo¿e w jego efekcie przyjœÌ na œwiat nowy ludzik Uœmiech

zamiast aborcji lepiej oddaÌ dziecko do adopcji (jest wiele par, które nie mog¹ zajœÌ w ci¹¿ê)
Zapisane
muszin
Gość
« Odpowiedz #212 : Marzec 26, 2009, 07:07:17 »

Zgadza, siĂŞ z Val Dee. Poza tym niezaleÂżnie kiedy pryzjmiemy Âże w czÂłowieku  dusza znajduje sie dopiero  przy pierwszym oddechu to i tak zabijemy powÂłokĂŞ cielesnÂą to tak samo jakby zabiĂŚ niechiane psa chyba lepiej go oddaĂŚ do schroniska ...
Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #213 : Marzec 26, 2009, 09:29:26 »

Wiecie,
najlepsze tak naprawdĂŞ jest to, Âże my moÂżemy sobie dyskutowaĂŚ o tym czy dziecko w Âłonie matki to juÂż czÂłowiek, albo czy od pierwszego oddechu, itp
ale tak naprawdĂŞ to NIE WIEMY jak to jest.
NIE WIEMY jak to jest kiedy siĂŞ umiera, NIE WIEMY jak to jest kiedy jest siĂŞ takim dzieckiem, na ktĂłrym przeprowadzono aborcjĂŞ.
I nikt tego nie wie. Tutaj, w tym Âświecie.

A jednoczeÂśnie pozwalamy innym zadecydowaĂŚ za nas, tak jakby ten ktoÂś to wiedziaÂł. A to przecieÂż nieprawda.
Tamci, ktĂłrzy ustanawiajÂą takie czy inne prawa takÂże tego nie wiedzÂą.
A jednak pozwalamy im decydowaĂŚ o tym. Smutne.

pozdrawiam
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #214 : Marzec 26, 2009, 10:53:01 »

Jeremiasz - wiesz, wÂładza jest po to, by ustanawiaĂŚ prawa (miĂŞdzy innymi). De facto sami ich wybraliÂśmy (jako narĂłd, nie kaÂżdy z osobna) do peÂłnienia "za nas" tej funkcji. Takie zasady demokracji.

Kwestia aborcji jest o tyle trudna, Âże nie mamy moÂżliwoÂści oddania decyzji w rĂŞce samego najbardziej zainteresowanego - dziecka. StÂąd niestety, chcÂąc nie chcÂąc, decyzja spoczywa na innych ludziach.

Pozdrawiam

Tene
Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #215 : Marzec 26, 2009, 12:15:41 »

Logiczym byÂłoby wiĂŞc oddanie decyzji temu kto jest najbliÂżej zainteresowanego.

ÂŚmieszne jest to, Âże czĂŞsto w dyskusjach powoÂłujemy siĂŞ na "prawo naturalne", a jednoczeÂśnie nie chcemy
zauwaÂżyĂŚ, Âże np. naturalnÂą praktykÂą wÂśrĂłd zwierzÂąt jest zagryzanie mÂłodych przez matki.

pozdrawiam
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #216 : Marzec 26, 2009, 12:24:11 »

Logiczym byÂłoby wiĂŞc oddanie decyzji temu kto jest najbliÂżej zainteresowanego.

A najbliÂżej zainteresowani (a jednoczeÂśnie mogÂący wyraziĂŚ swoje zdanie) sÂą rodzice dziecka. Lub, jeÂśli ktoÂś chce bardzo restrykcyjnie patrzeĂŚ - matka. I jestem za tym, by pozostawiĂŚ decyzjĂŞ matce - nie zabraniaĂŚ aborcji, a wÂłoÂżyĂŚ siÂły w rzetelne, prawdziwe informowanie o wszelkich sprawach aborcji towarzyszÂących (rzetelne = nie nakÂłaniajÂące w Âżaden sposĂłb ani do aborcji, ani do jej nie wykonywania - za takie negatywne info uwaÂżam np pokazywanie filmĂłw z aborcji 4-ro miesiĂŞcznego dziecka tak, jakby kaÂżda aborcja tak wyglÂądaÂła)

Cytuj
ÂŚmieszne jest to, Âże czĂŞsto w dyskusjach powoÂłujemy siĂŞ na "prawo naturalne", a jednoczeÂśnie nie chcemy
zauwaÂżyĂŚ, Âże np. naturalnÂą praktykÂą wÂśrĂłd zwierzÂąt jest zagryzanie mÂłodych przez matki.

Bo cz³owiek ma t¹ cechê, ¿e prócz myœlenia "zadaniowego" ma myœlenie refleksyjne. Z jednej strony jest to prawdziwy dar, gdy¿ zyskuje samoœwiadomoœÌ, z drugiej - ogromne przekleùstwo, gdy¿ czêsto zastanawia siê nad ró¿nymi aspektami swoich dzia³aù wtedy, gdy powinien dzia³aÌ.
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #217 : Marzec 26, 2009, 13:27:08 »

jeÂśli zaÂłoÂżymy - jak to opowiada Enki - Âże dziecko staje siĂŞ czÂłowiekiem dopiero po odciĂŞciu pĂŞpowiny to generalnie aborcja na dziecku 4-miesiĂŞcznym 6- miesiĂŞcznym czy teÂż 1-miesiĂŞcznym nie ma znaczenia i moÂżna pokazywaĂŚ takÂże aborcjĂŞ w bardziej drastycznym wymiarze

dziwi mnie, ¿e Enki uwa¿a, ¿e dopiero po odciêciu pêpowiny w cia³o wstêpuje dusza... to by znaczy³o ¿e wczeœniej dziecko jest czym? bo jak¹œ œwiadomoœc na pewno ma
no i generalnie - moÂżna po porodzie dziecko bezkarnie zabiĂŚ - byle tylko przed odciĂŞciem pĂŞpowiny...

dla mnie to okrutne i nieludzkie podejÂście

co do dawania prawa rodzicom - tu jest problem bo nie ka¿dy doros³y umie korzystaÌ ze swojego rozs¹dku a przecie¿ pojawia siê te¿ problem rodzicielstwa dzieci - czy 15-latka mo¿e podj¹Ì rozs¹dn¹ decyzjê o urodzeniu dziecka - nie s¹dzê...

w tej sprawie powinniÂśmy siĂŞ trzymaĂŚ tego co jest i nie zmieniaĂŚ nic w ustawie aborcyjnej, ktĂłra istnieje u nas - moim zdaniem jest ona bardzo wywaÂżona
Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #218 : Marzec 26, 2009, 13:55:09 »

Val Dee:
zakÂładajac, ze wraz z pierwszym oddechem zaczyna sie podlegaĂŚ zasadzie dwubiegunowoÂści, to jest w tym spora logika.
A to czy coÂś jest okrutne czy nieludzkie (W domyÂśle ZÂŁE) to wy³¹cznie opinia.  I nie  moÂżna tego przyj¹Ì jako miarkĂŞ do mierzenia.

pozdrawiam
Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #219 : Marzec 26, 2009, 14:02:56 »

CYTAT:

"dziwi mnie, ¿e Enki uwa¿a, ¿e dopiero po odciêciu pêpowiny w cia³o wstêpuje dusza... to by znaczy³o ¿e wczeœniej dziecko jest czym? bo jak¹œ œwiadomoœc na pewno ma
no i generalnie - moÂżna po porodzie dziecko bezkarnie zabiĂŚ - byle tylko przed odciĂŞciem pĂŞpowiny...

dla mnie to okrutne i nieludzkie podejÂście"

KONIEC CYTATU

JeÂżeli dusza wskakuje do ciaÂła po odciĂŞciu pĂŞpowiny i En-Ki to potwierdza,to czemu siĂŞ dziwisz,Âże on to potwierdza?

JeÂśli taka jest prawda,to znaczy,Âże mimo wszystko powinien powiedzieĂŚ,Âże jest inaczej?

A czy En-Ki powiedziaÂł,Âże "moÂżna zabijaĂŚ,byle przed przeciĂŞciem pĂŞpowiny"?

Sam to wcisn¹³eœ w sens jego wypowiedzi i mocno siê bulwersujesz.



Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #220 : Marzec 26, 2009, 16:55:02 »

ró¿ne kultury by³y na œwiecie, w tym i takie które wierzy³y ¿e dusza wskakuje w momencie nadawania imienia (nawet kilkuletniemu ch³opcu) i pewnie te¿ jakoœ to argumentowa³y

problem tyko w tym, Âże jeÂśli dziecko z pĂŞpowinÂą nie jest czÂłowiekiem to rĂłwnie dobrze moÂżna potraktowaĂŚ to jako "odpad medyczny"...

a jeÂśli dziecko nie oddycha po urodzeniu? jeÂśli pierwszy oddech bĂŞdzie cudzy (sztuczny) to dusza wskakuje czy nie? i kiedy? podczas oddechu sztucznego czy teÂż dopiero po samodzielnym oddychaniu?
Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #221 : Marzec 26, 2009, 17:22:26 »

Tyklo Ty sugerujesz,ze dziecko z pĂŞpowinÂą moÂże nie byĂŚ czÂłowiekiem.

I ,jak piszesz widzisz w tym problem.

Z tym odpadem medycznym teÂż przeholowaÂłeÂś.-Czy noworodek z pĂŞpowinÂą jest odpadem medycznym lub nie zaleÂży w/g Ciebie od odpowiedzi na pytanie:ma duszĂŞ juÂż,czy teÂż nie?

A  wczeÂśniejsza sugestia,Âże gdyby dusza inkarnowaÂła siĂŞ po przeciĂŞciu pĂŞpowiny to moÂżna przed jej przeciĂŞciem byÂłoby takie dzieci wtedy zabijaĂŚ dowodzi,ze bardzo siĂŞ zagalopowaÂłeÂś w wyciÂąganiu wnioskĂłw.

Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #222 : Marzec 26, 2009, 17:33:35 »

Kot - wedle s³ów Samcia, wychodzi³oby niestety na to, ¿e przed przeciêciem pêpowiny dziecko to grupka organów. Sam jestem tym s³owom absolutnie przeciwny, uwa¿am, ¿e trudno o gorsz¹ bredniê.
Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #223 : Marzec 26, 2009, 17:51:42 »

Jest to brednia,jeÂśli jest to caÂła prawda na ten temat.

Jakie pytanie otrzmaÂł En-Ki-takÂą daÂł odpowiedÂż.

CiaÂło znajdujÂące siĂŞ w Âłonie matki ma juÂż przydzielonÂą dusze,ktĂłra jest blisko matki.

Wskakuje na zawsze po przecieciu pepowiny.

Niewystarczy czasem odpowiedz na jedno pytanie aby problem sie wyjaÂśniÂł.

Czasem nalezy dokÂładniej podpytaĂŚ.

Wnioski z po³owicznej wiedzy bywaj¹ b³êdne. Uœmiech
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #224 : Marzec 26, 2009, 17:56:28 »

no nie mam kontaktu z Samuelem wiĂŞc wysnuÂłem taki oto wniosek

wg mnie czÂłowiek nie istnieje bez duszy
noworodek jej nie posiada przed odciĂŞciem pĂŞpowiny i pierwszym oddechu - ergo - noworodek nie jest czlowiekiem

i stÂąd kilka pytaĂą:
- co jeÂśli noworodek nie moÂże samodzielnie oddychaĂŚ?

problem w tym, ¿e jeœli dusza jest przypisana cz³owiekowi od poczecia tak? to jaka jest ró¿nica w przeprowadzeniu aborcji u kilkumiesiêcznego p³odu a tu¿ po narodzeniu? z moralnego punktu widzenia bazuj¹c na tym, ¿e dusza i tu i tu jest blisko ale nie w cz³owieku - jest to to samo

jeœli siê mylê (mam nadziejê, ¿e to robiê - nie jestem znawc¹ tematu tylko zwyk³ym laikiem wiêc b³¹dzê i pytam) proszê o wyt³umaczenie
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 ... 28 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.037 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek phacaiste-ar-mac-tire gangem watahaslonecznychcieni zipcraft