Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #300 : Wrzesieñ 20, 2009, 22:07:09 » |
|
Niestety, nasze prawo w imiê ¼le rozumianej troski o rodzinê stawia patologiczne wiêzi rodzinne ponad dobro dziecka To chyba trochê bardziej z³o¿one ni¿by wygl±da³o na pierwszy rzut oka. Rozlu¼nienie praw adopcyjnych równie¿ mo¿e, a nawet doprowadzi³oby do patologi. ¯yjeny w takim spo³eczeñstwie i póki co wiele rzeczy musi takimi pozostaæ. Wypada miec tylko nadziejê, ze nie na d³ugo.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
jeremiasz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #301 : Wrzesieñ 21, 2009, 07:46:27 » |
|
A ja znowu zapytam: czy ktokokolwiek z nas tutaj dyskutuj±cych, stan±³ przed dylematem aborcji? zdecycowa³ siê na aborcjê?, wykona³ j±?
Mo¿emy sobie gadaæ godzinami a i tak to niczego nie wnosi. Bo mam wra¿enie, ¿e ci±gle dyskutujemy o tym jak s±siad ma pomalowaæ swoje mieszkanie. A on i tak pomaluje jak bêdzie chcia³ i on bêdzie z tym ¿y³.
pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #302 : Wrzesieñ 21, 2009, 09:23:54 » |
|
Jeremiaszu, jak ju¿ wcze¶niej napisa³am znam blisko 2 osoby jedna wykona³a aborcjê a druga nie choæ mia³a zamiar i dalej twierdzê, ¿e ka¿da z nich zrobi³a to w zgodzie ze swoim sumieniem. Ja nie mam prawa potêpiaæ ¿adnej z nich i tak czyniê do tej pory. Nadaj podtrzymujê, ¿e kobieta powinna mieæ prawo zdecydowania tak czy nie i powinna to byæ jej decyzja lub jej i partnera. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #303 : Wrzesieñ 21, 2009, 10:25:58 » |
|
W³a¶nie o tym mówiê, ¿e tak naprawdê to zawsze to jest sprawa kobiety, a ca³ej reszcie nic do tego. I to ona bêdzie ¿y³a z t± decyzj± - jaka by ona nie by³a. Zapominy przy tym wszystkim, ¿e fakt, ¿e w ogóle jest zapotrzebowanie na aborcjê tylko pokazuje jak zak³amanym i pe³nym hipokryzji jest nasze spo³eczeñstwo. Zajmujemy siê skutkiem, a nie przyczyn±. Nale¿a³oby siê zastanowiæ co jest nie tak z naszym spo³eczeñstwem, ¿e kobieta nie chce urodziæ dziecka. ¯e fakt powstania nowego ¿ycia zamiast byæ powodem do szczê¶cia staje siê powodem strachu. I nad tym powinni¶my dyskutowaæ.
Nie s± to moje s³owa ale podpisuje siê pod tym ca³ym sercem: Aborcja powinna byæ: - legalna, - darmowa, - powszechnie akceptowana i.. - absolutnie NIEPOTRZEBNA
pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 21, 2009, 10:28:59 wys³ane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #304 : Wrzesieñ 21, 2009, 10:29:55 » |
|
W³a¶nie o tym mówiê, ¿e tak naprawdê to zawsze to jest sprawa kobiety, a ca³ej reszcie nic do tego. I to ona bêdzie ¿y³a z t± decyzj± - jaka by ona nie by³a. Zapominy przy tym wszystkim, ¿e fakt, ¿e w ogóle jest zapotrzebowanie na aborcjê tylko pokazuje jak zak³amanym i pe³nym hipokryzji jest nasze spo³eczeñstwo. Nie s± to moje s³owa ale podpisuje siê pod tym ca³ym sercem: Aborcja powinna byæ: - legalna, - darmowa, - powszechnie akceptowana i.. - absolutnie NIEPOTRZEBNA
pozdrawiam
Podpisuje sie pod Twoimi slowami cala soba, tak powinno byc istotnie, co uczynic moze pelna swiadomosc ludzi, ktorzy mogac cos zrobic , wolna wola wybiora to co im podyktuje ich rozum i serce jako DOBRO. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 21, 2009, 10:30:25 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #305 : Wrzesieñ 21, 2009, 10:40:41 » |
|
Ja równie¿ sie pod tym podpisujê jeremiaszu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #306 : Wrzesieñ 21, 2009, 10:46:56 » |
|
Do³±czam siê do pozosta³ych... Pozdrawiam - Thotal ps. najwa¿niejsze ¿eby by³a niepotrzebna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #307 : Wrzesieñ 21, 2009, 11:35:28 » |
|
aborcja by³aby niepotrzebna gdyby kobiety umia³y siê zabezpieczaæ ;P jak która¶ nei chce dziecka to sterylizacja jest odpowiednim ¶rodkiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #308 : Wrzesieñ 21, 2009, 13:43:26 » |
|
aborcja by³aby niepotrzebna gdyby kobiety umia³y siê zabezpieczaæ ;P jak która¶ nei chce dziecka to sterylizacja jest odpowiednim ¶rodkiem ot powiedzia³ co wiedzia³ ....... a prawa o decyzji siê domaga??/ jak kobitka ma siê zabezpieczaæ sama to niech tez sama decyduje, co¶ mi siê zdaje, ¿e egoizm przez ciebie przemawia a mo¿e niech nie decyduje kastrat Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 23
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #309 : Wrzesieñ 21, 2009, 13:49:22 » |
|
Zabezpieczenie przed nieplanowan± ci±¿± powinno byæ obowi±zkiem obu stron, i kobieta i mê¿czyzna powinni o nich pamiêtaæ. Jest tyle form antykoncepcji, mamy w czym wybieraæ. S± tañsze metody, dro¿sze, a niektóre nawet bezp³atne. Trzeba po prostu chcieæ i problemu nie bêdzie. Tyle, ¿e aborcja jest ju¿ tak powszednia, ¿e teraz ani dziewczyny ani faceci nie chc± ju¿ pamiêtaæ o antykoncepcji. W koñcu jak siê wpadnie, to dopiero wtedy zacznie siê kombinowaæ. Co najmniej po³owa moich kole¿anek antykoncepcji nie stosuje, a warto dodaæ ¿e nie maj± tzw. sta³ych partnerów i raz na jaki¶ czas wys³uchujê ich narzekañ o spó¼niaj±cych siê miesi±czkach, biegam do nich z testami ci±¿owymi widzê jak bardzo siê denerwuj±, gdy na próbniku zaczynaj± pojawiaæ siê kreski. Nie mia³am jeszcze przyjemno¶ci zobaczyæ dwóch oznaczaj±cych ci±¿ê, ale w przypadku wiêkszo¶ci z tych dziewczyn dwa paski nie by³y by przyjemno¶ci±, a tragedi± ¿yciow±. Moje pokolenie nie my¶li o wczesnym macierzyñstwie. Dziewczyny koñcz± studia, zaczynaj± pracê, w której poznaj± mnóstwo nowych ludzi, wiele z nich dopiero wówczas czuje, ¿e ¿yje. Wyje¿d¿aj± za granicê w delegacje s³u¿bowe nawet na pó³ roku, jak wracaj± do domu chc± siê bawiæ ze znajomymi, których nie widzieli kupê czasu. Mieszkaj± bez rodziców, najczê¶ciej w wynajmowanych mieszkaniach, ucz± siê samodzielno¶ci, op³acaj± rachunki z zarobionych przez siebie pieniêdzy. Nie maj± czasu na sta³e zwi±zki, bo nie one s± dla nich priorytetem. M³ode kobiety s± w pe³ni ¶wiadome swojej warto¶ci i samodzielno¶ci. I staæ je na to... S± dobrze wykszta³cone, wydaje siê, ¿e kobiety ze studiów wynosz± wiêcej wiedzy ni¿ faceci, bo bardziej przyk³adaj± siê do nauki. Coraz czê¶ciej szef maj±c wybór, woli zatrudniæ dziewczynê ni¿ faceta. M³od±, ³adn±, samodzieln± i ambitn±. Czasy, gdy bali siê ¿e ona za chwilê zajdzie w ci±¿ê minê³y, bo dziewczyny teraz odk³adaj± macierzyñstwo na ¶wiête nigdy. To jest ten materialny ¶wiat, w którym to kobieta zaczyna przejmowaæ wszystkie obowi±zki. To widaæ na ka¿dym kroku i w ka¿dym domu. Kobieta chodzi do pracy, zarabia pieni±dze, robi zakupy, sprz±ta i prasuje, gotuje (tego samodzielne nie lubi±, co nie znaczy ¿e nie umiej±), pierze i nawet remontu siê nie boi. Kobiety chcia³y równouprawnienia, ale obecna sytuacja posz³a o 180 st w drug± stronê zamiast o 90. Nie jestem pewna i mam mieszane odczucia co do samodzielno¶ci kobiet. Z³otym ¶rodkiem by³o by pogodzenie ich samodzielno¶ci z macierzyñstwem tak, by nie czu³y siê przyt³oczone obowi±zkami. Tylko w±tpiê, by facet chcia³ ca³e dnie siedzieæ w domu i zajmowaæ siê dzieckiem (choæ takich znam, to jest ich bardzo niewielu). Wszystko trzeba najpierw wypo¶rodkowaæ i dopiero wtedy bêdzie dobrze a ¿adna ze stron nie bêdzie narzeka³a na nadmiar pracy. A i na wie¶æ o ci±¿y nikt nie bêdzie siê zastanawiaæ, co dalej. Uwa¿am, ¿e obie strony w zwi±zku musz± byæ samodzielne i ka¿dy z nich powinien chcieæ i umieæ w ka¿dej chwili zast±piæ w obowi±zkach drugiego. Wilk bêdzie syty i owca ca³a, a i dziecko nie bêdzie wówczas problemem, a rado¶ci± i ukoronowaniem mi³o¶ci, w której obie strony czuj± siê równo i komfortowo.
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
jeremiasz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #310 : Wrzesieñ 22, 2009, 11:45:34 » |
|
Owszem, janneth ³adnie pisze o tym, ¿e antykoncepcja to sprawa obu stron, Ale zapobieganie ci±¿y czy w ogóle ¶wiadome ¿ycie seksualne to tylko po³owa problemu
Nie zapominajmy tak¿e o drugiej stronie medalu. A jest nim strach przed urodzeniem dziecka z powodów spo³ecznych, ekonomicznych, osobistych, itp, itp Czyli kobieta nie chce urodziæ dziecka bo np: - nie ma go za co wychowaæ, - boi siê przyznaæ rodzinie, bo dziecko w drodze a ojciec nieznany, - dziecko koliduje z jej karier±, itp
Teoretycznie kobieta mo¿e dziecko "zostawiæ" w szpitalu.
Ale to tylko teoria, takie matki zwykle s± napiêtnowane. Matka, która zostawia swoje dziecko ma bardzo pejoratywny wyd¼wiêk spo³eczny.
Do czego zmierzam, aby aborcja by³a NIEPOTRZEBNA, to potrzebne jest: - ¶wiadome ¿ycie seksualne wraz odpowiedni± edukacj± i odpowiednimi ¶rodkami antykoncepcyjnymi i odpowiedni± akceptacj± spo³eczn± tego ¿ycia seksualnego (ech te wszystkie konflikty pokoleñ i panie w kioskach dziurawi±ce prezerwatywy) - odpowiednia postawa spo³eczeñstwa, dla której KA¯DE dziecko jest powodem do szczê¶cia. Taka postawa, dla której matka nawet je¿eli nie chce wychowywaæ dziecka (z powodów ró¿norakich) to traktowana jest z godno¶ci± jako dawca ¿ycia. Ludzi chc±cych wychowywaæ dziecko (nawet cudze) jest wystarczaj±co du¿o.
Czy mo¿na takie co¶ wprowadziæ administracyjnie? Raczej nie. Wymaga to bowiem zmiany postaw obywateli, przemiany wewnêtrznej spo³eczeñstwa. Tak jak dawniej panna z dzieckiem by³a wyrzucana ze spo³eczno¶ci lokalnej, tak obecnie, ci±¿a samotnej kobiety nie jest ju¿ takim powodem do wstydu. Obecnie rodzice maj± obowi±zek wychowywaæ swoje dzieci, za jakis bêdzie to ich ¶wiadomy wybór. Tak to ³adnie w piosence by³o - "wszystkie dzieci nasze s±".
pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 22, 2009, 11:46:53 wys³ane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 23
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #311 : Wrzesieñ 22, 2009, 13:05:29 » |
|
Owszem, janneth ³adnie pisze o tym, ¿e antykoncepcja to sprawa obu stron, Ale zapobieganie ci±¿y czy w ogóle ¶wiadome ¿ycie seksualne to tylko po³owa problemu
Tak, Jeremiaszu. S³usznie zauwa¿y³e¶, ¿e antykoncepcja to jedynie po³owa sukcesu, a drug± po³owê stanowi u¶wiadamianie spo³eczeñstwa i jego zmiana stosunku do samotnych, tudzie¿ nieletnich matek. O ile pamiêæ mnie nie zawodzi, to lekcje wychowania seksualnego mia³am wprowadzon± w szkole podstawowej, eksperymentalnie. Lekcje odbywa³y siê tylko przez jeden rok i pamiêtam, ¿e oprócz pedagoga je wyk³adaj±cego by³a równie¿ obecna pani dyrektor, która chcia³a na w³asnej skórze przekonaæ siê, czy takie zajêcia w ogóle s± potrzebne. To, co zobaczy³a, prawdopodobnie niezbyt jej siê spodoba³o. Dzieci siê ¶mia³y, ¿artowa³y i dowcipkowa³y. Ale tak by³o kiedy¶... Dla naszego rocznika seks w czasach podstawówki by³ po prostu nie do wyobra¿enia. Z tego, co wiem ¶redni wiek rozpoczêcia aktywno¶ci seksualnej z roku na rok siê obni¿a. Teraz ju¿ nawet te m³odsze dzieciaki maj± za sob± pierwsze erotyczne zbli¿enia. W szko³ach nawet tych podstawowych i gimnazjach przechadzaj± siê dumnie dziewczynki z brzuszkami. Nie s± ju¿ tak napiêtnowane, jak niegdy¶, gdy taka uczennica mog³a zostaæ nawet wyrzucona ze szko³y. Co mnie zastanawia, to w³a¶nie fakt, czy ta pob³a¿liwo¶æ nie wp³ywa na obni¿enie wieku aktywno¶ci seksualnej. Dzieci widz± rówie¶niczki w ci±¿y, nie jest to dla nich temat tabu, a tym bardziej nie stanowi dla nich nowo¶ci. ¯yjemy w bardzo erotycznym ¶wiecie. Wystarczy w³±czyæ program muzyczny w bia³y dzieñ, by zobaczyæ zgrabne ty³eczki os³oniête skromnymi majteczkami, na ulicach pe³no bilboardów i reklam z pó³ nagimi kobietami, to samo w magazynach dla nastolatków. Nasze dzieci s± ju¿ oswojone z takimi widokami, nie s± one dla nich ¿adn± nowo¶ci±. Ostatnio zawita³ do mnie kolega opowiadaj±c, ¿e spotka³ na osiedlu prze¶liczn±, sk±po ubran± dziewczynê i teraz musi j± poznaæ. Z opisu wywnioskowa³am, ¿e to moja 14-letnia s±siadka tak kusi³a go wdziêkami. Teraz m³ode dziewczynki wygl±daj± jak doros³e, ponêtne kobiety i podczas gdy ja mam problem by kupiæ alkohol w sklepie maj±c dwadzie¶cia parê lat, one tego problemu nie maj±. One kusz± na serwisach spo³eczno¶ciowych pó³ nagimi zdjêciami, sztukê makija¿u opanowa³y tak perfekcyjnie jak ja podczas 10-ciu lat praktyki. S± piêkne, uwodzicielskie, ponêtne... Naprawdê nie dziwiê siê, ¿e tyle jest teraz m³odych matek. W dodatku z roku na rok wzrasta liczba pedofilów. M³ode mamy nie s± ju¿ dla nas nowo¶ci±, czasem nawet nie przychodzi nam na my¶l, ¿e one s± nieletnie dopóki nie zobaczymy ich id±cych z plecakami do gimnazjum. To smutne, ¿e nie maj± dzieciñstwa jakie my mieli¶my. Takiego niewinnego, powolnego zaznajamiania siê z p³ci± przeciwn±. My wspominamy z u¶miechem pierwszy d³ugo wyczekiwany poca³unek, one bêd± wspominaæ pierwszy poca³unek po³±czony z pierwszym razem. Zastanawia mnie, czemu piszesz, ¿e matki zostawiaj±ce dzieci w szpitalu s± napiêtnowane. Znam kobietê, która od 30 lat jest pielêgniark± na oddziale po³o¿niczym w ³ódzkim szpitalu. Czêsto opowiada³a o tzw. okienkach dla porzucanych niemowl±t. Tam naprawdê nikogo nie ma, nie ma kamer, monitoringu, jest ciemno w ¶rodku, a na zewn±trz nie ma latarni, ¿eby nie o¶wietla³a przychodz±cych osób. Okienko znajduje siê z ty³u szpitala, nie widaæ tej czê¶ci od strony ulicy. Tam mamy, które z ró¿nych przyczyn nie chc± wychowywaæ swojej pociechy, mog± j± zostawiæ nie podpisuj±c ¿adnych papierów.Te okienka nazywane s± "oknami ¿ycia". Przy nim znajduje siê przycisk, który kobieta powinna nacisn±æ, gdy ju¿ dziecko po³o¿y i bêdzie chcia³a odej¶æ. Jest to alarm dla ca³odobowych opiekunów, ¿e zosta³o w³a¶nie zostawione dziecko i trzeba siê po nie udaæ.Kobieta wówczas mo¿e odej¶æ bêd±c spokojna o to, ¿e dziecko jest pod fachow± opiek± lekarsk± i ma zapewniony dach nad g³ow±, ciep³o i po¿ywienie. Co prawda ma³o osób korzysta z tego typu okienek, moja znajoma mówi³a, ¿e przez kilka lat by³o zaledwie piêæ takich przypadków, ale jest to niew±tpliwie sposób dania szansy niewinnej istocie bez szkalowania w³asnego imienia. Szkoda, ¿e niewiele kobiet decyduje siê na tak odwa¿n± decyzjê, lepiej oddaæ ni¿ zabiæ b±d¼ porzuciæ gdzie¶ na pastwê losu. I tak. Masz racjê, ¿e wiele rodzin czeka na adopcjê dzieci z powodu niemo¿no¶ci posiadania w³asnych. Procedury adopcyjne s± jednak do¶æ d³ugotrwa³e, a warunki rygorystyczne. Te mniej zamo¿ne ma³¿eñstwa nie dostan± dziecka, poniewa¿ ich sytuacja materialna bêdzie brana pod uwagê przy rozwa¿aniu, czy bêdzie ich staæ na wychowanie. S± te¿ rodziny zastêpcze, które bior± dzieci do siebie podczas, gdy te czekaj± na adopcjê b±d¼ w ogóle nie s± "chciane". Takie rodziny równie¿ po up³ywie jakiego¶ czasu bêd± mog³y te dzieci adoptowaæ. Jest tyle sposobów, by nie zabijaj±c dziecka zagwarantowaæ mu lepsz± przysz³o¶æ, ¿e egocentryzmem o¶mielê siê nazwaæ aborcjê, zamordowanie b±d¼ porzucenie tego cudownego owocu niespe³nionej mi³o¶ci. ¯yczyæ mogê sobie i nam wszystkim tylko tego, by takich przypadków by³o coraz mniej, by¶my nie patrzyli krzywo na nieletnie, ubogie czy samotne kobiety, którym los nie zgotowa³ takiego ¿ycia, jakie my mamy. Wszystkie dzieci nasze s±...
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
jeremiasz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #312 : Wrzesieñ 22, 2009, 13:43:48 » |
|
Witaj Janneth, Wszystko to prawda co piszesz o tym jak wygl±da ¶wiat, ¿e seks wrêcz siê wylewa na ulicê. Z czego to siê bierze? Z hipokryzji spo³eczeñstwa. Brak w nas afirmacji ¿ycia, dla nas seks ci±gle jest czym¶ wstydliwym, czym¶ mo¿e ju¿ nie tabu, ale jeszcze nie jest to co¶ "normalnego". Ile dzieci widzia³o swoich rodziców podczas seksu? Chyba niewielu, a i tak za¿enowanie by³o obustronne. Ile mamy okazji do zaobserwowania normalnych, ciep³ych sytuacji zwi±zanych z seksem? A ile obserwujemy tych wypaczonych, zniekszta³conych? Wystarczy zobaczyæ jak wygl±da program w TV - moderstwa, zabijanie, gwa³ty. Tutaj nie ma afirmacji ¿ycia. Miejscem gdzie dzieci mog³yby widzieæ seks w wydaniu pozytywnym czyli dom rodzinny jest miejscem gdzie ten seks jest zepchniêty do niebytu, jest czym¶ wstydliwym. Ja nie mówiê o tym, ¿e nale¿y robiæ "pokazówki" dla dorastaj±cych dzieci, nie o to chodzi. Chodzi mi o to, aby seks i zachowania dooko³aseksualne by³y czym¶ normalnym, pozytywnym, fajnym. Czy takie s±? Nie s±. Mam wra¿enia, ¿e s± ¿adne albo negatywne, wstydliwe. A skoro s± ¿adne lub jest to temat unikany, to dorastaj±ce dzieciaki czerpi± wzorce z TV, internetu, itp. I dlatego nie ma co siê dziwiæ, ¿e 14 latki wygl±daj jak kiedy¶ 20 latki. Czy tego chcemy czy nie, stan m³odego pokolenia doskonale pokazuje stan pokolenia starszego z tym ma³ym wyj±tkiem, ¿e m³odym nie zale¿y na tym aby cokolwiek ukrywaæ. M³odzi wrêcz przeciwnie, bior± to co rodzice staraj± siê ukryæ i pokazuj± to w pe³nym ¶wietle. Pokazuj± zak³amanie swoich rodziców. Co mnie zastanawia, to w³a¶nie fakt, czy ta pob³a¿liwo¶æ nie wp³ywa na obni¿enie wieku aktywno¶ci seksualnej.
Tak, ale obni¿anie wieku aktywno¶ci to tak¿e tylko skutek. Kto bowiem uk³ada programy TV, kto tworzy wszystkie strony porno w internecie? Dorastaj±ce dzieciaki? Nie, robi± to doro¶li. Dlaczego? Stara zasada g³osi, ¿e je¿eli czego¶ siê wypierasz, to wraca to do Ciebie wzmocnione. Im bardziej wypieramy siê seksu (bez wnikania teraz w powody) tym bardziej tego seksu potrzebujemy. On wraca do nas w³a¶nie w takiej postaci. Poniewa¿ gdzie¶ tam w ¶rodku nie akceptujemy seksu (mówiê tutaj o kondycji spo³eczeñstwa), wypieramy go, mimo, ¿e go tak bardzo potrzebujemy, to wraca do nas w postaci wszystkich filmów porno, itp... W "Rozmowach z Bogiem" by³ taki wers (mniej wiêcej) "Bli¿szy jest nam widok mê¿czyzny konaj±cego na wojnie od kobiety w ekstazie" W³±cz teraz TV i zobacz ile jest filmów pokazuj±cych fajny, ciep³y, dobry seks a ile jest filmów pokazuj±cych wojny, morderstwa, gwa³ty, itp, itp ¦wietnie to pokazuje ile w nas jest mi³o¶ci do ¿ycia. Do seksu, itp Ciekawe ¿e dawne kultury np: indian czy aborygenów w ogóle nie mia³y tego typu problemów, no.. ale u nich seks by³ czym¶ normalnym. Piszesz, ¿e to pob³a¿liwo¶æ powoduje takie a nie inne zachowania m³odych. Czy wobec tego nale¿y karaæ ludzi za to, ¿e s± istotami seksualnymi? ¯e jak siê ma 13-14 lat to zaczynaj± siê w nas buzowaæ hormony? Czy z tego powodu powinni¶my czuæ siê winni? My¶lê, ¿e jedyna droga to u¶wiadamianie, u¶wiadamianie i jeszcze raz u¶wiadamianie. Pytanie tylko kto to ma robiæ? To pokolenie, które samo wypar³o siê seksu? To smutne, ¿e nie maj± dzieciñstwa jakie my mieli¶my. Takiego niewinnego, powolnego zaznajamiania siê z p³ci± przeciwn±. My wspominamy z u¶miechem pierwszy d³ugo wyczekiwany poca³unek, one bêd± wspominaæ pierwszy poca³unek po³±czony z pierwszym razem.
Nasze pokolenie jest za to odpowiedzialne. Trzeba to jasno zrozumieæ. Zrobili¶my z wypaczonego seksu towar, który sprzedajemy w filmach, zrobili¶my z seksu ¶wietny element reklamy i teraz dziwimy siê, ¿e m³odzi robi± to samo?... Zastanawia mnie, czemu piszesz, ¿e matki zostawiaj±ce dzieci w szpitalu s± napiêtnowane. ...
Wiesz, fajnie, ¿e jest takie okienko, gdzie matka mo¿e zostawiæ swoje dziecko. A teraz pomy¶l, dlaczego musi siê to odbywaæ w po ciemnku, gdzie¶ z dala od innych ludzi, itp. Dlatego, ¿e ci±gle jest to powód do wstydu. O takim napiêtnowaniu mówiê. Spo³ecznym. Wiele musi wody up³yn±æ w Wi¶le i innych rzekach, zanim matka, która zdecyduje siê nie wychowywaæ dziecka, nie bêdzie traktowana jak gorsza, nie bêdzie musia³a oddawaæ tego w ciemnym k±ciku, po cichu, aby nikt nie zobaczy³. Nie musi to byæ w ¶wietle reflektorów (to by³oby przegiêcie w drug± stronê), chodzi o to aby by³o to co¶ hmm, neutralnego. Ot, co¶ jak wizyta u dentysty. Jest taka konieczno¶æ - to idê. pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 22, 2009, 13:50:42 wys³ane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #313 : Wrzesieñ 22, 2009, 13:55:04 » |
|
Zgadzam siê z Jeremiaszem w 100%, a mo¿e i w tysi±cu Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #314 : Wrzesieñ 22, 2009, 14:31:36 » |
|
Zastanawia mnie, czemu piszesz, ¿e matki zostawiaj±ce dzieci w szpitalu s± napiêtnowane. ... Odpowiem Ci z punktu widzenia matki..... najlepiej moim zdaniem oddaæ dziecko je¿eli siê go nie widzia³o i nie dotyka³o, poniewa¿ pó¼niej kiedy je dotkniesz poszyjesz,przytulisz, serce ci pêknie ..... to nie tak, ¿e kto¶ wykonuj±c aborcjê czy oddaj±c dziecko robi to tak jakby ¶mieci wyrzuca³, na pewno tak nie jest przy takich rzeczach jest du¿o emocji, bólu i ³ez..... dlatego nie os±dzajmy zaufajmy i dajmy woln± wolê kobiecie..... A kobieta, która musi powiedzieæ, ¿e odda dziecko bo boi siê tej blisko¶ci, zmuszona jest to zrobiæ przed porodem i tu znów pytanie, kto ma tyle odwagi? na pogardliwe spojrzenia lekarzy pielêgniarek i po³o¿ne, kto ma si³ê na pytania bez odpowiedzi.... zanim co¶ napiszcie proszê spróbujcie choæ trochê poczuæ t± sytuacje... ale jak zwykle to tylko moje zdanie... Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #315 : Wrzesieñ 22, 2009, 14:38:36 » |
|
To o oddawaniu dzieci w ¶wietle dnia do adopcji by³oby mo¿liwe tylko w spo³eczeñstwie bardzo otwartym na dobro dziecka i ¶wiadomym tego ,¿e wszystkie dzieci s± nasze. Przypomnia³o mi siê, ze niedawno ogl±da³em przypadkowo w TV u znajomych w jakich¶ wiadomo¶ciach o tym ¿e furorê na You Tube zrobi³ film w którym m³oda Dunka ze ¶licznym dzieckiem na rêkach bez ¿enady wyg³osi³a komunikat, ¿e szuka ojca dla synka ( chyba August ) , bo ... nie pamiêta kto jest jej ojcem. Przyzna³a ,¿e po imprezie suto zakrapianej alkoholem i seksem okaza³o siê, ¿e zasz³a w ci±¿ê, ale nie wie z kim, wiêc , tatu¶ku, je¶li gdzie¶ tam jeste¶ i ogl±dasz ten film, to odezwij siê do nas ... Po emisji filmu zg³osi³o siê ca³kiem sporo potencjalnych tatusiów z ca³ej Europy , a komentarze na YT ca³y czas takie "jaki on podobny do mnie " .. itede . http://www.youtube.com/v/xaYfb1VCMPI&hl=pl&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/xaYfb1VCMPI&hl=pl&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>Okaza³o siê ostatecznie, ¿e ten filmik to propagandówka nakrêcona na zlecenie duñskiego rz±du !! No, ale oni tam maj± bardzo niski przyrost naturalny ( chyba 0,38 promila ) Co¶ takiego w Polsce by³oby niemo¿liwe , nie mówi±c o tym, aby taki filmik sponsorowa³ rz±d.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #316 : Wrzesieñ 22, 2009, 14:44:00 » |
|
Ca³a nasza cywilizacja jest odpowiedzialna za zbrodnie przeciw ¯YCIU... Zgadzam siê z Jeremiaszem w 100%.
Ból, jaki prze¿ywaj± m³ode kobiety, zepchniête na mentalny margines spo³eczeñstwa jest zbyt wielki, ¿eby go stre¶ciæ w s³owach. Ból jaki pozostaje w mentalno¶ci kobiety dokonuj±cej aborcjê jest zbyt wielki, by mog³a go zrozumieæ sama kobieta i jej otoczenie.
Bardzo czêsto ten ból spychany jest do pod¶wiadomo¶ci, ale ON DR¡¯Y, J¡TRZY, SIEJE STRACH...
Ci, których nie dotyczy zabijanie, niech ¶pi± w spokoju.
Powa¿nie, jak nigdy pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #317 : Wrzesieñ 22, 2009, 14:59:50 » |
|
Do czego zmierzam, aby aborcja by³a NIEPOTRZEBNA, to potrzebne jest: po prostu kochaj±ce siê i odpowiedzialne ma³¿eñstwo. W takim ma³¿eñstwie jest zawsze miejsce dla ewentualnego dziecka, nie stanowi ono "koñca ¶wiata". Za to w wielu przypadkach lu¼nych zwi±zków czy te¿ "dojrza³ych - make love" nastolatków ju¿ tak.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #318 : Wrzesieñ 22, 2009, 15:07:28 » |
|
Do czego zmierzam, aby aborcja by³a NIEPOTRZEBNA, to potrzebne jest: po prostu kochaj±ce siê i odpowiedzialne ma³¿eñstwo. W takim ma³¿eñstwie jest zawsze miejsce dla ewentualnego dziecka, nie stanowi ono "koñca ¶wiata". Za to w wielu przypadkach lu¼nych zwi±zków czy te¿ "dojrza³ych - make love" nastolatków ju¿ tak. Gdyby by³o tak jak piszesz, to wszystkie dzieci w ma³¿eñstwach by³by szczê¶liwymi maleñstwami weso³o i rado¶nie biegaj±cymi po podwórku i nigdy w ma³¿eñstwach nie zdarza³yby siê aborcje. A poniewa¿ prawda wygl±da inaczej, to twierdzenie, ¿e ma³¿eñstwo = gwarancja braku aborcji jest nieprawdziwe. Nieprawdziwe jest tak¿e zaprzeczenie tego twierdzenia, ¿e zwi±zek nastolatków oznacza istnienie automatycznie aborcji. ¦wiat nie jest czarno-bia³y. Mam wra¿enie, ¿e dla Ciebie kto¶ kto uprawia seks poza ma³¿eñstwem jest kim¶ gorszym. I odwrotnie, kto¶ kto uprawia seks w ma³¿eñstwie jest lepszy od tego, kto robi to poza nim. Ciekawy punkt widzenia. pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 22, 2009, 15:08:23 wys³ane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #319 : Wrzesieñ 22, 2009, 15:14:29 » |
|
Arteq, bardzo ³atwo zepchn±æ odpowiedzialno¶æ na "make-love", g³upi± m³odzie¿, niedojrza³o¶æ emocjonaln±. Zastanów siê lepiej jak niwelowaæ (w swoim otoczeniu, w sobie) krytyczne oceny ¯YCIA i tego co za sob± niesie. Jak ju¿ zniwelujesz, to bêdziesz najlepszym, uwielbianym przez wszystkie dzieci WÓJKIEM. Czego Ci ¿yczê i innym równie¿ - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #320 : Wrzesieñ 22, 2009, 15:30:13 » |
|
Zepchn±³em? Przecie¿ nie obarczam ich odpowiedzialno¶ci± za poczêcie moich dzieci. I to nie ja mia³em/mam problem z potomstwem. Natomaist zgodnie z zaleceniem staram siê niwelowaæ - nie potêpiê i nie bêdê wytyka³ palcem m³odocianej matki i swoim postêpowaniem staram siê dawaæ naoczny przyk³ad jak zrobiæ aby ci±¿a by³a rado¶ci± a nie rozpacz±. To wszak Wy jeste¶cie piewcami wolnej mi³o¶ci i "radosnej" seksualno¶ci...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #321 : Wrzesieñ 22, 2009, 16:03:06 » |
|
Je¶li by¶ móg³ pokochaæ cudze dzieci, je¶li Twoje EGO, nie narzuca³o by tworu my¶lowego pod postaci± "moje dzieci", "moja kobieta", to zrozumia³by¶ wreszcie, ¿e ¿ycie nie musi byæ pod czyj±¶ KONTROL¡. Czy zdajesz sobie sprawê z rado¶ci, która wynika z WOLNO¦CI? Wolno¶ci umys³u? Jeszcze nie... ale ju¿ za chwilê, po "niedzieli", jak to mawia³ GURU... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kamil771
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #322 : Wrzesieñ 22, 2009, 16:45:26 » |
|
Piszesz, ¿e to pob³a¿liwo¶æ powoduje takie a nie inne zachowania m³odych. Czy wobec tego nale¿y karaæ ludzi za to, ¿e s± istotami seksualnymi? ¯e jak siê ma 13-14 lat to zaczynaj± siê w nas buzowaæ hormony? Czy z tego powodu powinni¶my czuæ siê winni?
Cz³owiek jest istot± rozumn± i potrafi zapanowaæ nad swoimi emocjami. -nie wyobra¿am sobie jak uczennice w ci±¿y mog± sobie chodziæ do szko³y jak gdyby nic siê nie sta³o,nie korzystnie wp³ywaj±c przy tym na resztê uczniów. Oczywi¶cie,ze maj± czuæ siê winne- Jest to nie do zaakceptowania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #323 : Wrzesieñ 22, 2009, 17:18:48 » |
|
Czy ka¿dy z nas "musi" siê czuæ akceptowanym? Wszystko zale¿y od akceptatora, mo¿esz czuæ siê ¼le, mo¿esz czuæ siê dobrze, ale to tylko TWOJE odczucia, niczyje wiêcej. Zacznij nowy poranek, nowy dzieñ od odczuwania mi³ych wra¿eñ, weso³ych my¶li, pogodnych skojarzeñ... je¶li potrafisz pozostaæ z tymi pogodnymi my¶lami, daj znaæ... Jutro porozmawiamy o RADO¦CI... Pozdrawiam - na weso³o Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #324 : Wrzesieñ 22, 2009, 18:24:18 » |
|
Cz³owiek jest istot± rozumn± i potrafi zapanowaæ nad swoimi emocjami. -nie wyobra¿am sobie jak uczennice w ci±¿y mog± sobie chodziæ do szko³y jak gdyby nic siê nie sta³o,nie korzystnie wp³ywaj±c przy tym na resztê uczniów. Oczywi¶cie,ze maj± czuæ siê winne- Jest to nie do zaakceptowania.
A co takiego zrobi³y z³ego, ¿e siê maj± czuæ winne? pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 22, 2009, 18:24:52 wys³ane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
|