Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 11:38:20


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 ... 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 [15] 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 ... 28 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Aborcja - tak/nie?  (Przeczytany 295194 razy)
0 u¿ytkowników i 28 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #350 : Wrzesieñ 23, 2009, 10:42:56 »

Cytuj
No to chwila... przed chwil± sam pisa³e¶ ¿e rodzice maj± wp³yw na wychowanie dziecka - a odbierasz to prawo dziadkom w stosunku do ich dzieci? JAKIM PRAWEM?!!!

Wp³yw tak, ale gwarancji ¿adnych.
Mo¿esz dziecku pokazaæ na swoim przyk³adzie to co jest dla Ciebie wa¿ne.
I mo¿esz mieæ nadziejê, ¿e bêdzie postêpowa³o tak jak ty.
Ale pewno¶ci ¿adnej.

Mo¿esz pokazaæ dziecku, ¿e fajnie jest byæ prawnikiem, ale je¿eli postanowi kopaæ pi³kê to
musisz to uszanowaæ. Inaczej sam sobie stwarzasz problem.

W tym przyk³adzie widaæ, ¿e Lucyna przyzna³a sobie prawo do decydowania o losie córki.
I teraz j± boli to, ¿e zebra³a to co zasia³a.


pozdrawiam

« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 23, 2009, 10:46:48 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
wiki
Go¶æ
« Odpowiedz #351 : Wrzesieñ 23, 2009, 10:43:33 »

Cytuj
Nie porównuj gry w totka z byciem dziadkiem. Jak kto¶ nie chce wygraæ w totka to nie gra a jak kto¶ nie chce byæ dziadkiem w wieku 40 lat to co? Zamyka córkê na klucz i nie wypuszcza z domu?

³oboziu znów wszystko dos³ownie zosta³o wziête, ludzie wyzujcie trochê, ja porywa³am tylko chciejstwo jeden gra ca³e ¿ycie i nic nie wygra, a drugi bêdzie wychowywa³ córkê lub syna na zakonnicê lub ksiêdza, a bêdzie bawi³ dru¿ynê pi³karsk±... chodzi o to ,¿e nie zawsze jest tak jak siê chce, ale tak jak ma byæ..... Z politowaniem


Pozdrawiam U¶miech
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #352 : Wrzesieñ 23, 2009, 10:45:41 »

Wychowanie, to nie KREACJA na innych w³asnych marzeñ...
Wychowanie, to pielêgnacja uczuæ, szacunek i tolerancja...
ZYCIE, to wszystko co mo¿esz zaobserwowaæ, a jako obserwator mo¿esz pozwoliæ sobie na RADO¦Æ...


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #353 : Wrzesieñ 23, 2009, 15:36:13 »

Wywo³any do odpowiedzi odpowiadam co nastêpuje:

U¿yte przeze mnie sformu³owanie "Ka¿dy facet by siê wykpi³" by³o zwyk³ym uogólnieniem - mia³o byæ "Ka¿dy facet który by chcia³ by siê wykpi³".

Ja sam bym nigdy siê nie zgodzi³ na aborcjê u mojej dziewczyny - ze wzglêdów moralnych i ¿yciowych. Nie pozwoli³bym zabiæ dziecka - niewinnej istotki i uszkodziæ cia³o dziewczyny.
Na tym forum tyle siê s³yszy g³osów ¿e zabijanie jest z³e, ¿e wojna jest z³a, ¿e trzeba ratowaæ jak±¶ jaszczurkê czy meszek kosztem autostrady ale jak przychodzi co do czego i sprawa dotyczy cz³owieka to hulaj dusza, piek³a nie ma, Boga nie ma to mo¿na ka¿demu daæ w mordê... (to jest metafora - cytat)
Jakby¶cie zupe³nie nie byli ¶wiadomi ¿e dziecko w ³onie matki ¯YJE - ma odczucia... To jest niepowtarzalny cz³owiek - mo¿e wybitna jednostka, mo¿e zwyk³y stolarz a mo¿e drañ - nie wiemy ale nale¿y mu siê szansa na ¿ycie. Niby powodem s± kiepskie warunki ¿yciowe - ale ludzie przecie¿ i w biedzie potrafi± byæ szczê¶liwi... Konsekwentnie mo¿e nale¿a³o by zabiæ wszystkich biedaków za ich warunki ¿yciowe? Kto nie zarabia powiedzmy tysiaka do odstrza³u! No bo przecie¿ bieda to wystarczaj±cy powód by zabiæ...
Ale niektórzy wol± siê przejmowaæ jakim¶ meszkiem który ro¶nie gdzie¶ daleko i jego ratuje...

A mo¿e skoro chcecie zabijaæ dzieci w ³onie matki to czemu zakazaæ zabicia po porodzie i kilka lat pó¼niej? Powiedzmy a¿ do wykszta³cenia my¶lenia abstrakcyjnego? Bo jak mamy przyj±æ definicjê o duszy i jej wskakiwaniu w chwili pierwszego oddechu (co jest naukow± bzdur± - dziecko potrafi pamiêtaæ swoje ¿ycie w ³onie, choæ nie ¶wiadomie - a wiêc co¶ ju¿ wtedy kojarzy) to mo¿na przyj±æ warunki pewnego afrykañskiego plemienia które wierzy ¿e dusza wskakuje w cz³owieka podczas siódmych urodzin? A wcze¶niej mo¿na dokonaæ na nim "swobodnej" aborcji? Razi³o by To Was (pytam zwolenników aborcji).

No i zosta³o prawo kobiety do stanowienia o sobie... A gdzie prawo dziecka, które ro¶nie i rozwija siê w brzuszku? Za nim kto siê ma wstawiæ? Pój¶cie do ³ó¿ka to sprawa wa¿na i nie powinno siê to robiæ z byle kim i byle jak. To bardzo wa¿na strefa ¿ycia cz³owieka - jak kto¶ ma potrzeby to s± metody by sobie z nimi radziæ.

A skoro ju¿ zdecydujemy ¿e rodzic mo¿e zabiæ swoje dziecko to powinni¶my te¿ sprawiedliwie zdecydowaæ ¿e dziecko mo¿e zabiæ rodziców - schorowanych, niemog±cych samodzielnie siê poruszaæ? Przecie¿ to na nich spada obowi±zek ich wychowywania (na dzieci). A to oni sami powinni zdecydowaæ czy chc± ich utrzymywaæ przy ¿yciu - nie chc± to zabiæ staruszkê. Niech nie przeszkadza... Bez pytanie o zgodê, ¿eby by³o sprawiedliwie.
Zapisane
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #354 : Wrzesieñ 23, 2009, 20:51:56 »

Policjanci znale¼li 16-latkê, która zaginê³a w nocy z wtorku na ¶rodê w gminie Lubiszyn. Dziewczyna le¿a³a w krzakach, gdzie chwilê wcze¶niej urodzi³a dziecko.

Wydarzenie mia³o miejsce w jednej z miejscowo¶ci w gminie Lubiszyn (Lubuskie). Zg³oszenie o zaginiêciu dziewczynki z³o¿y³a matka. Policjanci rozpoczêli poszukiwania nastolatki w nocy z wtorku na ¶rodê. - Dok³adne okoliczno¶ci zaginiêcia nastolatki nie by³y znane, jednak po rozmowie z jej znajomym nasunê³y siê podejrzenia, ¿e mo¿e
Urodzi³a siê w poci±gu - bêdzie je¼dziæ za darmo
Dziewczynka, która urodzi³a siê w superszybkim poci±gu jad±cym z Pary¿a do... czytaj wiêcej »
byæ ona w zaawansowanej ci±¿y. Fakt ten do tego czasu prawdopodobnie nie by³ znany jej rodzinie - powiedzia³ S³awomir Konieczny z zespo³u prasowego lubuskiej policji.

przyst±pi³a do poszukiwañ. Sprawdzano dok³adnie okolicê rodzinnego domu dziewczynki i miejsca, w których ostatni raz by³a widziana. Po godz. 3 w nocy w zaro¶lach ok. 100 m od zabudowañ policjanci odnale¼li dziewczynê - le¿a³a w wysokiej trawie. - Okaza³o siê, ¿e nieco wcze¶niej w³asnymi si³ami nastolatka urodzi³a dziecko, by³a bardzo wyczerpana - opowiada³ Konieczny.

Karetka pogotowia odwioz³a nastolatkê z noworodkiem do szpitala. ¯yciu 16-latki i jej dziecka nie zagra¿a niebezpieczeñstwo.


Nie mam szacunku dla takich dziewczyn
771 Kamil
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #355 : Wrzesieñ 23, 2009, 20:55:29 »

Mam bardzo du¿o wspó³czucia dla tej dziewczyny. Zapewne by³a bardzo przera¿ona i samotna w tych jak¿e wa¿nych chwilach. Dobrze, ¿e nic siê im nie sta³o.
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 23, 2009, 20:56:16 wys³ane przez arteq » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #356 : Wrzesieñ 24, 2009, 06:55:06 »

Ta dziewczyna jest przyk³adem niezrozumienia ¯YCIA.
Jak musia³a siê czuæ osamotniona i opuszczona?
A przecie¿ to by³y jedne z najwa¿niejszych chwil w ¿yciu.

Ja równie¿ jej wspó³czujê, zastanawiam siê gdzie byli jej rodzice, rodzina...


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #357 : Wrzesieñ 24, 2009, 08:02:33 »

Vall Dee,
potrzebnie sie mêczy³e¶ U¶miech

Bardzo trafnie opisa³e¶ argumenty przeciw aborcji.
Problem nawet nie polega na tym, ¿e wiêkszo¶æ uwa¿a aborcjê za co¶ dobrego. Co do tego, to wszyscy siê chyba zgadzamy aborcja nie jest niczym dobrym.
Problem jest innej natury. Bo skoro kto¶ uwa¿a, ¿e jest to niedopuszczalnie niech nie przerywa ci±¿y.
Ale je¿eli kto¶ uwa¿a, ¿e takie wyj¶cie awaryjne jest uzasadnione w jaki¶ okoliczno¶ciach to tak¿e powinien mieæ tak± mo¿liwo¶æ.

Dlatego pisa³em o tym, ¿e ci±¿a powinna byæ legalna i niepotrzebna.
Legalna z tego powodu, ¿e nikt nie powinien ingerowaæ w sprawê, która w zdecydowanej wiêkszo¶ci dotyczy kobiety i jej cia³a i jej zdrowia, jej psychiki, etc.

Aborcja by³a, jest i bêdzie. Czy tego chcemy czy nie. My¶lê, ¿e ilo¶æ aborcji np. na 1000 urodzonych dzieci mo¿e byæ ¶wietnym wska¼nikiem hipokryzji spo³eczeñstwa i tego do jakiego stopnia system funcjonuje ¼le.

Jak to bowiem wygl±da. W naszym kochanym pañstwie wystarczy wzi±¶æ gazetê i przeczytaæ og³oszenia o "wywo³ywaniu miesi±czki".
Uznali¶my, ¿e skoro aborcja jest z³a to nale¿y jej zakazaæ. No i zakazali¶my.
Ale ona przez to nie znik³a, jest nadal. Co wiêcej, okre¶lone grupy ludzi korzystaj± z tego, ¿e jest zakazana, bo wtedy
za proceder trzeba wiêcej skasowaæ aby pokryæ ryzyko ew. nakrycia.

Chcia³bym aby zosta³o to jasno powiedziane. "Zwolennicy" aborcji to nie s± osoby, które uwa¿aj± aborcjê za co¶ dobrego, tutaj chodzi o zwolenników LEGALNO¦CI aborcji.
To jeden z argumentów tych, którzy s± przeciwnikami legalno¶ci - ¿e jak siê zrobi z tego co¶ legalngo, to bêdzie to po prostu kolejna metoda antykoncepcyjna.
Nie zgadzam siê z takim rozumowaniem. Aborcja zawsze pozostawia ¶lady fizyczne i psychiczne i jest czym¶ zupe³nie innym ni¿ przys³owiowa gumka.  I nikt ¶wiadomy nie wybierze antykoncepcji przed z metodami PO.

Powiedzmy sobie wprost, aborcja jest z³em. Ale je¿eli co¶ jest z³e to wcale nie oznacza, ¿e nale¿y tego zakazaæ.
¦wietny przyk³ad - alkohol. Przecie¿ w alkohol to po prostu trucizna, zabija ka¿de ¿ycie w sposób skuteczny i pewny.
Jest legalny? Jest.
Jest z³y? Jest.
A co by³o wtedy kiedy zosta³ zakazany alkohol najlepiej by³o widaæ podczas prohibicji w USA.
Mamy obecnie to samo je¿eli chodzi o aborcjê w Polsce.

Do czego zmierzam.
Je¿eli uwa¿asz, ¿e aborcja jest czym¶ niedopuszczalnym - ok, szanuje Twoje zdanie, ale, na lito¶æ bosk±, nie zmuszaj mnie do tego abym uzna³ twoj± racjê w tym temacie. Nie narzucaj mi swojego punktu widzenia, nie zmuszaj mnie do postêpowania wg Twoich regu³.

Zastanówmy siê nad tym, jak zmieniæ swój kraj aby nie by³o w nim matek, które wyrzucaj± dzieci na ¶mietniki i nie by³o matek, które jako jedyne wyj¶cie uznaj± aborcjê.
Bo je¿eli zabronimy tego, to niczego nie za³atwiamy, to tak jakby wy³±czyæ wyj±c± syrenê z systemu alarmowego i stwierdziæ "po problemie".

Nie, problem pozosta³. Tylko zechciejmy go zauwa¿yæ.
A nie od razu os±dzaæ - "to jest z³a kobieta, bo przeprowadza aborcjê".
Ka¿dy, który tak mówi sam jest po¶rednio odpowiedzialny za to, ¿e ta kobieta tê aborcjê uzna³a za jedyne wyj¶cie.

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 24, 2009, 08:04:31 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #358 : Wrzesieñ 24, 2009, 08:11:23 »

Cytuj
Nie mam szacunku dla takich dziewczyn
771 Kamil
A gdyby to by³a Twoja matka? I to Ty by³by¶ tym urodzonym dzieciaczkiem?


arteq:
Cytuj
Nosz k...a. Wbijcie sobie do g³owy: je¿eli nie chcesz dziecka to nie zbli¿aj siê do kobiety - proste i skuteczne.
Sam sobie wbij do g³owy, ¿e swój przepis na ¿ycie mo¿esz stosowaæ tylko do siebie.
I wara Ci od innych.
Mo¿emy pogadaæ o tym czy tamtym ale nie tym tonem.


pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 24, 2009, 08:21:28 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #359 : Wrzesieñ 24, 2009, 09:23:50 »

S³ysza³em ¿e w Australii, ka¿da ciê¿arna dziewczyna nie znaj±ca imienia i nazwiska ojca swego dziecka zostaje objêta programem socjalnym. Dostaje ma³e mieszkanie i rentê wystarczaj±c± na pokrycie utrzymania.
Czy nie jest to znakomity sposób na zminimalizowanie problemu aborcji?


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #360 : Wrzesieñ 24, 2009, 11:27:46 »

To co pisze Thotal, jest czym¶ co mo¿e nas przybli¿yæ do sytuacji, kiedy KA¯DE narodzone dziecko, czy to zwi±zku sta³ego (które podejmuje siê wychowaæ dziecko), czy takie, które rodzice "porzucaj±", traktujemy jako dobro wspólne.

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 24, 2009, 11:36:42 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #361 : Wrzesieñ 24, 2009, 11:40:45 »

W³a¶nie o takich "gorsetach" my¶la³em pisz±c o my¶lokszta³tach zaw³adaj±cych naszymi ukierunkowanym sposobami na ¿ycie. Czy nakazy i zakazy powinny mieæ przewodni± rolê w naszym postêpowaniu? Czy modele postêpowania poprzednich pokoleñ musz± dotyczyæ nastêpnych?
    Czy strach przed zmian± zatrwa¿a twoje serce?
Czy umia³by¶ pokochaæ nowego cz³onka rodziny, to znaczy ojca dziecka twojej ¿ony?

Je¶li nie potrafisz kochaæ, twoje wypowiedzi na temat aborcji(czyli ca³kowitym braku serca) s± bezprzedmiotowe...


KOCHAJ¡CY jak zwykle - Thotal Mrugniêcie
Zapisane
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #362 : Wrzesieñ 24, 2009, 13:52:53 »

S³ysza³em ¿e w Australii, ka¿da ciê¿arna dziewczyna nie znaj±ca imienia i nazwiska ojca swego dziecka zostaje objêta programem socjalnym. Dostaje ma³e mieszkanie i rentê wystarczaj±c± na pokrycie utrzymania.
Czy nie jest to znakomity sposób na zminimalizowanie problemu aborcji?


Pozdrawiam - Thotal U¶miech

pomys³ jest idealny U¶miech
Bo przecie¿ dzieci s± wspólne i powinny tak byæ traktowane - jako dobro wspólne - nasza przysz³o¶æ w³a¶nie od nich zale¿y...
Ale nasze pañstwo nale¿y do biednych i takie rozwi±zanie szybko nie nast±pi u nas. Poza tym Australia nie ma takiego problemu imigracji jaki jest w krajach europejskich. Oczywi¶æie nap³yw ludzi z krajów "trzeciego ¶wiata" jest logicznym nastêpstwem globalizacji i moim zdaniem bardzo dobrym zjawiskiem ale niestety nie wszystkich na to staæ... przynajmniej teraz...

Zdaje siê ¿e podobne rozwi±zanie jak w Australii wystêpuje chyba w Szwecji ale pewien nie jestem.
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #363 : Wrzesieñ 24, 2009, 14:16:03 »

A co powiedzia³by¶ na "modernizacjê" ¿ycia spo³ecznego polegaj±cego na inwestowanie w ka¿dego m³odego cz³owieka?
Czy rozpoczynaj±c ¿ycie nie powinni¶my mieæ do dyspozycji wszystkich najlepszych dokonañ naszych protoplastów?

Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #364 : Wrzesieñ 24, 2009, 14:22:44 »

Nie bardzo rozumiem ow± "modernizacjê"...
Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #365 : Wrzesieñ 24, 2009, 14:36:48 »

S³ysza³em ¿e w Australii, ka¿da ciê¿arna dziewczyna nie znaj±ca imienia i nazwiska ojca swego dziecka zostaje objêta programem socjalnym. Dostaje ma³e mieszkanie i rentê wystarczaj±c± na pokrycie utrzymania.
Czy nie jest to znakomity sposób na zminimalizowanie problemu aborcji?

Wow... Ale maj± fajnie w tej Australii...
Jak zwykle - cudze chwalimy, swego nie znamy Smutny
U nas równie¿ ka¿da matka samotnie wychowuj±ca dziecko dostaje mieszkanie socjalne. Ca³y pstryczek jest w tym, ¿e musi pisemnie z³o¿yæ o nie wniosek w urzêdzie gminy. Powinna udaæ siê do urzêdu gminy w³a¶ciwego ze wzglêdu na ostatnie ( b±d¼ aktualne) miejsce zameldowania i tam z³o¿yæ wniosek. Oznacza to, ¿e osoba zameldowana np. w £odzi nie mo¿e staraæ siê o lokal socjalny w Warszawie. Gmina powinna posiadaæ tzw. "lokale socjalne".
Tam pewnie dzia³a to na takiej samej zasadzie. Kobieta z dzieckiem nie ma gdzie mieszkaæ wiêc zg³asza wniosek o przydzia³ mieszkania socjalnego. Takie przypadki s± z regu³y pozytywnie rozpatrywane. A nawet je¿eli kobieta w tej chwili nie ma gdzie mieszkaæ z ró¿nych powodów, to s± domy samotnych matek, w których to znajdzie schronienie, jedzenie, edukacjê dla dziecka, opiekê lekarsk± i psychologiczn±. W takim domu bêdzie uczona do ¿ycia w spo³eczeñstwie.
Domy samotnych matek s± chyba w ka¿dym wiêkszym mie¶cie w Polsce, ma³o, ¿e daj± schronienie to pomagaj± z³o¿yæ wszystkie dokumenty potrzebne do otrzymania mieszkania socjalnego.

Naprawdê uwa¿am, ¿e dla chc±cego nic trudnego, trzeba tylko chcieæ by móc.

Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #366 : Wrzesieñ 24, 2009, 15:13:15 »

Jak rozumialby¶ ¿ycie maj±c zagwarantowany byt?
Gdyby wszyscy ch³opcy mieli "dach nad g³ow±" wiele dziewcz±t nie pa³êta³oby siê pod mostami.
Gdyby jedynym warunkiem ¿ycia by³a MI£O¦Æ, nie mieliby¶my do czynienia z prostytucj±.

MODERNIZACJA w moim pojêciu polega na "obdarowaniu" ka¿dego cz³owieka mo¿liwo¶ci± dobrego startu. Ka¿dy na "starcie" do doros³ego ¿ycia powinien mieæ zagwarantowany dach nad g³ow±, a przys³owiowy "dach"  jest fundamentem materialnego ¿ycia calej spoleczno¶ci.

Uwa¿am ¿e sytem bankowy powinien odwróciæ procedury i osiemnastolatka traktowaæ jako potencjalnego zdobywcê, a nie przegranego na "starcie"...


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
Hans Olo
Go¶æ
« Odpowiedz #367 : Wrzesieñ 24, 2009, 15:48:14 »

Kochani. Polska jest 200 lat za murzynami U¶miech, a wy mi tutaj o Australii.
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #368 : Wrzesieñ 24, 2009, 15:55:52 »

DOBRE U¶miech))))


Bambo.
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #369 : Wrzesieñ 24, 2009, 17:19:52 »

Cytat: jeremiasz
Sam sobie wbij do g³owy, ¿e swój przepis na ¿ycie mo¿esz stosowaæ tylko do siebie.I wara Ci od innych.Mo¿emy pogadaæ o tym czy tamtym ale nie tym tonem.

Tymi zasadami siê kierujê i te zasady s± idealnym rozwi±zaniem problemu nad którym siê g³owicie. Oczywi¶cie ka¿dy mo¿e mieæ w³asny pomys³ - lecz im dalej od tego prostego rozwi±zania tym wiêcej musicie siê nakombinowaæ aby uzyskaæ "rozwi±zanie". Gdyby ka¿de zblizenie by³o odpwiedzialnie [i nie wyje¿d¿aæ mi ¿e wtedy zabija siê rado¶æ, uniesienie, etc.] rozwi±zuje to szereg problemów:
1. aborcjê
2 niechciane dzieci
3 szacunek do kobiet.

To te najwa¿niejsze. Je¿eli macie lepsze i bardziej kompleksowe rozwi±zanie to zamieniam siê w s³uch.

Je¿eli natomiast zbli¿enie traktuje siê w jakimkolwiek stopniu jako uj¶cie ¿±dz to trzeba siê wysilaæ aby to ukryæ za kreowanymi "dla potrzeb sytuacji" obrazami, ale ¿adne takie zastêpcze rozwiazanie nie bêdzie pozbawione wad. Zastawiam siê jeszcze sk±d taki opór w¶ród osób które nawo³uj± do doskonalenia siê i g³osz± mi³o¶æ bli¼niego.

Pad³o stwierdzenie - a co jak mê¿czyzna zosta³ oszukany celowo? Zasada nadal ma zastosowanie - je¿eli jest przekonany, ¿e ta kobieta jest odpowiednia na matkê jego dzieci i towarzyszkê ¿ycia to problem znika. Po to "wymy¶lono" okres poznawania siê i narzeczeñstwa aby nabraæ pewno¶ci. Ale wielokrotnie tutaj s³ysza³em, ¿e to tak¿e niemodne i ograniczaj±ce.
Zapisane
kubraczek
Go¶æ
« Odpowiedz #370 : Wrzesieñ 24, 2009, 18:10:15 »

te zasady są idealnym rozwiązaniem problemu nad którym się głowicie.

cóż za skromność emanuje z tej wypowiedzi. Dziwi mnie dla czego poruszając temat "zaspakajania żądzy" nie stwierdziłeś, że zawsze można się po prostu oddać masturbacji a i problem aborcji wtedy znika - to w końcu taki naukowy sposób?
Przyznam Tobie racje w zakresie odpowiedzialności - w końcu to sprawa intymna, trzeba do niej dorosnąć, ale.... Jeżeli uznajesz że każdy uprawiający sex nie z żona, nie z narzeczoną itp. ma na twarzy udawany grymas czułości czy też zadowolenia to chyba nie wiesz sam co piszesz - no cóż przyjmijmy, że nie masz na tym polu doświadczenia, tak bywa, nic wielkiego.
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 24, 2009, 18:10:51 wys³ane przez kubraczek » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #371 : Wrzesieñ 24, 2009, 18:34:45 »

Mylnie mnie zrozumia³e¶ - nie twierdzê, ¿e kontakty intymne osób nie zwi±zanych ma³¿eñstwem nie mog± byæ czu³e czy te¿ budziæ zadowolenia. Prosi³em jedynie aby nie traktowaæ w ten sposób odpowiedzialnych zbli¿eñ.

Co do skromno¶ci - to nie ja wymysli³em, ja tylko zauwa¿y³em/zaobserwowa³em, ¿e to prawda.
Zapisane
kubraczek
Go¶æ
« Odpowiedz #372 : Wrzesieñ 24, 2009, 18:42:06 »


Cytuj
ja tylko zauważyłem/zaobserwowałem

czy byłbyś tak uprzejmy (bez ironii) i podał nazwę "instytucji" gdzie taki "model" został Tobie dany lub gdzie to usłyszałeś? przyznaję, że mam pewne podejrzenia, ale nie chcę wyskoczyć z nimi jak Filip z konopi - a i na przyszłość będziemy się lepiej rozumieli. Z politowaniem
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 24, 2009, 18:43:06 wys³ane przez kubraczek » Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #373 : Wrzesieñ 24, 2009, 18:44:39 »

Kubraczek, masturbacja uznawana jest przez ko¶ció³ za samogwa³t.
Dla wielu wiêc ludzi nie mo¿e stanowiæ "zast±pienia" dla seksu pomiêdzy dwojgiem ludzi.

MODERNIZACJA w moim pojêciu polega na "obdarowaniu" ka¿dego cz³owieka mo¿liwo¶ci± dobrego startu. Ka¿dy na "starcie" do doros³ego ¿ycia powinien mieæ zagwarantowany dach nad g³ow±, a przys³owiowy "dach"  jest fundamentem materialnego ¿ycia calej spoleczno¶ci.
Wznios³e i altruistyczne, ale utopijne (na szczê¶cie - moim zdaniem).
Ale id±c Twoim pomys³em, podnie¶my podatki dla wszystkich, ¿eby mieæ fundusze dla dzieci nie wszystkich.
Czyli: od dzisiaj wszyscy p³ac± wiêcej, poniewa¿ ka¿dy m³ody cz³owiek zas³uguje na w³asny dom.
P³ac± wiêcej nie tylko ci co maj±, a nie chc± siê podzieliæ, p³ac± i ci co nie maj± czym siê dzieliæ, p³ac± ci, którzy dzieci maj± i staæ ich na dom dla pociech i ci, którzy dzieci maj±, ale na dom ich nie staæ.
P³ac± te¿ ci, którzy dzieci nigdy mieæ nie bêd±, bo s± bezp³odni i ci, którzy latami staraj± siê o adopcjê, choæ jest dla nich nieosi±galna ze wzglêdu nie kiepsk± sytuacjê materialn±. W efekcie na dzieci bêd± p³acili wszyscy, a ci którzy domy dla dzieci maj± bêd± p³aciæ podwójnie. Super! Bardzo mi siê ten pomys³ podoba! Thotal na ministra finansów!

PS. Gdyby jednak kiedy¶ Thotal ju¿ ministrem zosta³ i rozdawa³ mieszkania ka¿dej m³odej samotnej matce, ¿eby mia³a gdzie dzieci wychowywaæ, to sytuacja owszem - zmieni³a by siê - polecieliby¶my na ³eb na szyjê w drug± stronê.
Wówczas ju¿ ¿adna matka nie dokona³a by aborcji. Dziecko = mieszkanie. Patologia bêdzie uszami klaska³a, zaczn± siê machlojki, szemrane interesy, zap³adnianie kobiet nie w celu stworzenia rodziny, a otrzymania nieruchomo¶ci.
Bêdziemy mieæ wiêcej przemocy domowej, z podkre¶leniem na "domowej". Dom bez mi³o¶ci nie jest domem.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #374 : Wrzesieñ 24, 2009, 18:50:48 »

Kubraczek, gdzie ja wspomnia³em o jakiejkolwiek instytucji?
Je¿eli chodzi Ci o KK - owszem - tak± postawê g³osi. Lecz nie tylko on - tak¿e laiccy wyk³adowcy na laickich uczelniach - szczególnie na wydzia³ach psychologii. To samo mozna us³yszeæ w poradniach ma³¿eñskich. Wreszcie obserwacja zycia ludzi z otoczenia - równiez potwierdza t± tezê.
Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 [15] 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 ... 28 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.03 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team maho phacaiste-ar-mac-tire opatowek ostwalia