chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #525 : Pa¼dziernik 25, 2009, 23:41:20 » |
|
Mia³am siê rozpisywaæ ,ale poprostu brak mi s³ów !!!!!! Rêce mi opad³y, Rafaelo,Janneth popieram wasze wypowiedzi.Dosz³am do zaskakuj±cego wniosku,ze kto¶ tu mysli ,¿e za ka¿dym zbli¿eniem kobiety z mê¿czyzn± mo¿na zaj¶æ w ci±¿ê Niestety to nie jest takie proste,osobi¶cie próbowa³am 2 lata ,a mam kole¿ankê która w ci±ze zasz³a po 20 latach ma³¿eñstwa . Jak ju¿ pisa³m wcze¶niej ,jestem przeciwna aborcji i jednocze¶nie za zabezpieczaniem siê przed niechcian± ci±¿±
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #526 : Pa¼dziernik 26, 2009, 09:20:25 » |
|
Ale¿ Chanell, oczywi¶cie, ¿e za ka¿dym razem jest pewne prawdopodobieñstwo, czyli = mo¿liwo¶æ. Myslê, ¿e wiele nichcianych ci±¿ jest w³asnie wynikiem "zapominania" o tej mo¿liwo¶ci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #527 : Pa¼dziernik 26, 2009, 09:53:11 » |
|
Ale¿ Artqu oczywi¶cie ¿e istnieje taka mo¿liwo¶æ,ale nie chce juz dalszych k³ótni w tym temacie i odp.ci na Pw
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
kamil771
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #528 : Pa¼dziernik 26, 2009, 12:16:29 » |
|
Mia³am siê rozpisywaæ ,ale poprostu brak mi s³ów !!!!!! Rêce mi opad³y, Rafaelo,Janneth popieram wasze wypowiedzi.Dosz³am do zaskakuj±cego wniosku,ze kto¶ tu mysli ,¿e za ka¿dym zbli¿eniem kobiety z mê¿czyzn± mo¿na zaj¶æ w ci±¿ê :
Co do czego? Napisaæ tylko po to by napisaæ i o¶mieszyæ-smutne.... Tak samo mo¿na powiedzieæ, ze je¿eli sprzedam samochód,zastawie dom,zbiorê wszystkie oszczêdno¶ci i pójdê z tym wszystkim pieniêdzmi do kasyna i postawiê wszystko na jedn± kartê to wcale nie oznacza,ze przegram,mogê przecie¿ wygraæ i to ogromne pieni±dze. Owszem to wszystko jest moje i mog± zrobiæ co chce ale czy to jest odpowiedzialne,rozs±dne zachowanie? Je¿eli jestem sam to pó³ biedy,tylko ja ucierpiê,ale je¶li kto¶ ma ¿onê,dzieci. Nawet je¶li ryzyko kusi³o,to jednak musi zwyciê¿yæ zdrowy rozs±dek. Ale nie chce ju¿ wchodziæ w d³u¿sz± dyskusjê na ten temat, pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 23
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #529 : Listopad 02, 2009, 17:41:26 » |
|
Wyj±tkowa si³a przetrwania, partactwo lekarzy czy zwyk³y przypadek? Prze¿y³a w³asn± aborcjê, dzisiaj walczy o obronê ¿ycia poczêtego. Swoj± osob± pokazuje, ile tracimy nie wiedz±c kim zostanie nasze dziecko z góry skazuj±c je na ¶mieræ. http://www.wykop.pl/ramka/175772/przezyla-aborcje-dzis-jest-dorosla-kobieta-gianna-jessen
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #530 : Listopad 02, 2009, 21:05:30 » |
|
To nie jest jedyny przypadek. Widzialam program w telewizji. U kobiety ciezarnej stwierdzono ze dziecko jest mongoloidem. Matka zdecydowala sie na usuniecie ciazy, mimo ze ciaza byla juz bardzo wysoko. Spododowano urodzenie dziecka, pewnie tak jak z ta inna osoba. Matka urodzila dziecko, ktore ozeczono ze jest nie zywe, polozyli zawiniete dziecko w pieluche w zimnym pomieszczeniu, do odlezenia 3 godzin. Ktoras osoba z personelu uslyszala glos placzacego dziecka, okazalo sie ze dziewczynka zyla. Matka nie wziela tego dziecka. Wziela na wychowanie rodzina zastepcza, widzialam tych rodzicow zastepczych. To byla niesamowita historia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #531 : Listopad 08, 2009, 08:10:31 » |
|
Czy mo¿na stworzyæ cz³owieka z ciasta dro¿d¿owego albo grudki b³ota? Staraj±c siê zrozumieæ argumenty aborcjonistów mo¿na odnie¶æ wra¿enie ¿e jak najbardziej jest to wykonalne. Problem tylko w tym, ¿e przyjmuj± oni realno¶æ takiego procesu, ale nie maj± pojêcia jak go przeprowadziæ. Jest w tym zatem mniej logiki ni¿ w argumentach obroñców ¿ycia powo³uj±cych siê na, wy¶miewan± przez lewicê, religiê. Je¿eli nie mo¿emy mówiæ o cz³owieku od chwili poczêcia (jak chcieli by aborcjoni¶ci), uznajemy, ¿e zbiór komórek, który znajduje siê w brzuchu matki, nie ma nic wspólnego z istot± ludzk±, a staje siê ni± dopiero po jakim¶ czasie. Czy jednak ten zbiór komórek, jest tyle samo wart co ziarna piasku, czy kropla wody? Raczej nie, bo tylko z po³±czenia plemnika i komórki jajowej mo¿e powstaæ cz³owiek ( rozró¿nienie cz³owiek i zarodek stosujê na potrzeby przyjêcia terminologii aborcjonistów), jest to zatem, co¶ niepowtarzalnego, czego nie mo¿e zast±piæ ¿adn± inna kombinacja ró¿nych materii. Przez to wydawaæ siê powinno logiczne, ¿e zarodek powinien mieæ t± sama warto¶æ co istota ¿ywa, bo bez zarodka, nie mo¿na mówiæ, pó¼niej o cz³owieku. Ka¿dy z nas by³ zarodkiem, gdyby nim nie by³ - nie istnia³by. Nie jest to jednak dla wszystkich jasne, umniejszaj±c warto¶æ zarodka, który jest tylko zbiorem komórek, nic nie znacz±cych ale z których powstaje cz³owiek, trzeba przyj±æ, ¿e w którym¶ momencie do tego zbioru komórek do³±cza dodatkowa warto¶æ, która czyni z nich cz³owieka. Nie logicznym bowiem jest, ¿e co¶ co niema cech ludzkich, nagle samo z siebie, bez interwencji z zewn±trz, je nabywa. Skoro na pocz±tku zarodek nie mia³by cech ludzkich to albo mamy doczynienia z jak±¶ interwencj± nadprzyrodzon±, albo cz³owiek ma jaki¶ swój sposób. Hmm… mo¿e jakie¶ elektrowstrz±sy o¿ywiaj± i czyni± z p³odu cz³owieka? Raczej, nie bo przed nastaniem elektryczno¶ci ludzie te¿ siê rodzili, a nie s³ysza³em, by kobiety w ci±¿y chc±c urodziæ nowego cz³owieka wystawia³y siê na dzia³anie piorunów. Zak³adaj±c jakie¶ o¿ywienie nic nie znacz±cych komórek, nadanie im cech ludzkich, ju¿ bli¿ej prawdy mo¿e byæ judaistyczna opowie¶æ, a aniele, który podarowuje duszê cz³owiekowi. Skoro bowiem, ze zbioru komórek, nagle powstaje cz³owiek, nale¿a³o by przyj±æ, ¿e dzia³a tutaj jaka¶ si³a nadprzyrodzona. Jak dot±d cz³owiek nie potrafi³ samemu stworzyæ istoty ludzkiej. A nawet nie potrafi wprowadziæ zmian, która istoty ju¿ ¿yj±cym od larw poczynaj±c a na rozwiniêtych organizmach ssaków koñcz±c, nagle uczyni³y by w pe³ni ¶wiadomymi lud¼mi. Powstanie cz³owieka z plemnika i jajeczka, jest zatem procesem dla cz³owieka nie pojêtym, nad którym ¶wiadomie nie potrafi zapanowaæ, niezale¿nie jak bardzo bêdzie rozwijaæ siê medycyna, zawsze pozostanie tutaj strefa nieodgadniona, przepe³niona czym¶ czego nikt racjonalnie nie bêdzie umia³ wyt³umaczyæ. Oczywi¶cie cz³owiek mo¿e przeanalizowaæ proces rozwoju p³odu ludzkiego od strony technicznej, ale czy mo¿e jednoznacznie wskazaæ, ¿e na którymkolwiek z etapów, nie mamy do czynienia z kim¶ unikatowym, kto nie wa¿ne, czy za 9 czy 8 miesiêcy, ale mo¿e przyj¶æ na ¶wiat i ¿yæ jako jeden z nas. Podchodz±c zatem do sprawy racjonalnie ciê¿ko przyj±æ argumentacje, ¿e p³ód nabiera praw ludzkich od konkretnego momentu. Od samego bowiem pocz±tku, ju¿ na poziomie dwóch komórek mamy doczynienia z ¿yciem, która predysponowane jest do rozwoju jako cz³owiek. Próby wmówienia nam, ¿e poczêcie, nie jest pocz±tkiem ¿ycia cz³owieka, ¿e cechy ludzkie nabywa zarodek dopiero po jakim¶ czasie, jest tak naiwne jak twierdzenie, ¿e mo¿na cz³owieka ulepiæ z gliny i przy pomocy magicznych sztuczek o¿ywiæ. Artyku³ pochodzi st±d: http://www.salon24.pl/category/16,nauka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #532 : Grudzieñ 04, 2009, 12:39:30 » |
|
тайна рождения Tajemnica narodzin, czyli bardzo unikalne zdjêcia w tym temacie: http://news.open.by/health/10731
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #534 : Grudzieñ 05, 2009, 10:41:12 » |
|
Zapytam nieco prowokacyjnie - od którego zdjêcia mamy do czynienia [zdaniem zwolenników aborcji] z cz³owiekiem? Po usuniêciu którego zdjêcia/fazy cz³owiek nadal bêdzie siê rozwija³?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #535 : Grudzieñ 05, 2009, 22:16:20 » |
|
Cz³owiek staje siê osobn± jednostk± w chwili urodzin. Do czasu przebywania w obrêbie przysz³ej matki jest jej czê¶ci±. Jestem przeciwnikiem aborcji, ale wyra¼nie widzê kiedy embrion staje siê cz³owiekiem. Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #536 : Grudzieñ 06, 2009, 20:51:14 » |
|
Kiedy? Czy istnieje mo¿liwo¶æ wskazania tego w odniesieniu do zdjêæ z linku?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #537 : Grudzieñ 06, 2009, 21:21:37 » |
|
Embrion staje siê cz³owiekiem z chwil± pierwszego samodzielnego oddechu. Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #538 : Grudzieñ 06, 2009, 21:31:35 » |
|
Czyli w przypadku kiedy rodzi siê - niestety - martwe dziecko to nadal pozostaje embrionem? Albo kiedy dziecko jest wyjmowane poprzez cesarskie ciêcie - bo puls usta³/nie oddycha i trafia do inkubatora z respiratorem to nadal jest embrionem? Czyli zgodnie z Twoj± opini± na ¿adnym ze zdjêæ z za³±cznika nie widzimy cz³owieka? A czyje szcz±tki widzimy na materiale za³±czonym przez Forresta [0:36]? To kogo widzimy, nied¼wiedzia, ptaka, jab³ko?
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 06, 2009, 21:41:28 wys³ane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #539 : Grudzieñ 06, 2009, 22:27:15 » |
|
Embrion do koñca pozostaje embrionem, przysz³ym cz³owiekiem. Dlaczego zadajesz tak infantylne pytania, gdzie tam widzia³e¶ nied¼wiedzia albo ptaka? Czy uwa¿asz ¿e embrion ludzki jest czym¶ mniej warto¶ciowym?, domagasz siê podzia³ów, rozgraniczasz ¿ycie, które granic niema... Dzieje siê tak dlatego, bo widzisz tylko cia³o fizyczne, zapominasz o duchowym aspekcie cz³owieczeñstwa, które ¿yje na wielu poziomach. Nie staraj siê logicznie rozumowaæ ¿ycia, bo nigdy go nie pojmiesz, zawsze stan± Ci na drodze koszmary ludzkiego z³a. Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #540 : Grudzieñ 07, 2009, 10:16:48 » |
|
Infantylne? Byc mo¿e, ale takie w³asnie pytania trzeba zadaæ w odpowiedzi na Twoje opinie. Ok, pomiñmy w takim razie ostatnie pytanie i racz udzieliæ konkretnej odpowiedzi na pierwsze 3.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #541 : Grudzieñ 07, 2009, 10:56:22 » |
|
Je¶li dziecko jest ju¿ poza cia³em matki, odciêty jest wraz z pêpowin± uk³ad krwiono¶ny, oddechowy i pokarmowy, to jego ¿ycie stanowi indywidualn± odrêbno¶æ. Wtedy zaczyna siê cz³owiek... Oczywi¶cie chroni siê w pow³oce energetycznej matki (jak mu pozwol± lekarze), bo sam ma jeszcze nie wykszta³con±. Uczucia macierzyñskie, mi³o¶æ do nieurodzonego jeszcze dziecka zmuszaj± nas do my¶lenia jako o pe³nowarto¶ciowym cz³owieku, ka¿dy sam musi znale¼æ granicê od kiedy traktuje siê nowego cz³onka rodziny z nale¿nym mu szacunkiem. Mój pierwszy syn, przedwcze¶nie urodzony, zosta³ wrzucony do innych odpadów porodówki i spalony bez informowania kogokolwiek o sposobie pozbywania siê zw³ok. Czy by³ cz³owiekiem?, dla mnie by³, a dla personelu szpitala ju¿ chyba nie... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #542 : Grudzieñ 07, 2009, 11:40:42 » |
|
nasz stosunek do ka¿dego ¿ycia na ka¿dym etapie i w ka¿dej formie okre¶la nas samych
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #543 : Grudzieñ 07, 2009, 14:02:07 » |
|
Embrion staje siê cz³owiekiem z chwil± pierwszego samodzielnego oddechu. Je¶li dziecko jest ju¿ poza cia³em matki, odciêty jest wraz z pêpowin± uk³ad krwiono¶ny, oddechowy i pokarmowy, to jego ¿ycie stanowi indywidualn± odrêbno¶æ. Wtedy zaczyna siê cz³owiek.... Te dwie definicje mog± czêsto staæ w sprzeczno¶ci wobec siebie. Czy by³ cz³owiekiem?, dla mnie by³, a dla personelu szpitala ju¿ chyba nie... Autentycznie wspó³czujê. Zapewniem, ¿e gdyby zastosowaæ moj±, a nie Twoj± definicjê cz³owieka [któr± zapewne pos³u¿y³ siê szpital], dziecko z pewno¶ci± nie zosta³oby wyrzucone.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 07, 2009, 14:02:25 wys³ane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #544 : Grudzieñ 07, 2009, 14:31:25 » |
|
Obrona ¿ycia poczêtego jest dla KK sztandarowym has³em, dziêki tak sformuowanej doktrynie mo¿e On piêtnowaæ wszystkich dopuszczaj±cych siê my¶leæ inaczej. Zastanawiam siê tylko, dlaczego Ko¶ció³ nie broni ¿ycia zakoñczonego przedwcze¶nie, dlaczego Ko¶ció³ pozwala³ tyle lat na traktowanie martwego p³odu jak ¶miecia, dlaczego nikt z ksiê¿y nie interesowa³ siê pod³o¶ci± wynikaj±c± z takiego traktowania, czy¿by "interes" ma³o op³acalny? A mo¿e to Ko¶ció³ nie traktuje embriona ludzkiego jak cz³owieka, a Ty Artqu niepotrzebnie siê wysilasz i bronisz tylko swoje pogl±dy my¶l±c ¿e to Ko¶cielne? Pozdrawiam - Thotal
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 07, 2009, 14:56:17 wys³ane przez Thotal »
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #545 : Grudzieñ 07, 2009, 14:38:21 » |
|
Nie szpital tylko personel i nie wszêdzie tak jest, jak le¿a³am na patologi to kobiety obok pytali czy chce zabraæ 4 miesiêczny p³ód czy ma zostaæ w szpitalu. ( p³ód by³ martwy i dosta³a ¶rodki na wywo³anie poronienia) Tu ¿adna definicja nie ma nic do rzeczy, personel powinien szanowaæ pogl±dy i zachowywaæ siê bezstronnie i tak jak w tym przypadku, którego by³am ¶wiatkiem tak powinni zachowywaæ siê lekarze i po³o¿ne. Z tego co s³ysza³am kobieta ta umówi³a siê,, ¿e zabierze zw³oki. Zgadzam siê w pe³ni z tym co napisa³ Thotal. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #546 : Grudzieñ 07, 2009, 15:43:58 » |
|
Thotal, mo¿esz pochowaæ nienarodzonego cz³owieka [Ty u¿ywasz okre¶lenia embrion] zgodnie z obrz±dkiem KRK. Je¿eli s³ysza³es ¿e kiedy¶ któy¶ z ksiê¿y odmówi³ - podaj namiary takowego. Co masz na mysli mówi±c: "pozwala³ na traktowanie martwego p³odu jak ¶miecia"? Czyli jakie dzia³ania podejmowa³? Mo¿e zaleca³ wyrzucanie na smieci? Kto, gdzie? Smutne Thotal, ¿e brak poszanowania dla ¿ycia nienarodzonego zarzucasz ko¶cio³owi zamiast ludziom dopuszczaj±cym aborcjê=zabijanie - to dla nich nienarodzony cz³owiek to nie cz³owiek i tak go traktowali. Sam zreszt± twierdzisz, ¿e nienarodzone dziecko to jaki¶ tam embrion [nie u¿ywasz s³owa cz³owiek]. Dlaczego widaæ tutaj brak konsekwencji z Twojej strony w opiniach? Wiki, tak w³asnie powinno byæ. Ale co je¿eli po³¿na podziela pogl±dy Thotala i nie traktuje nienarodzonego dziecka jak cz³owieka, tylk ozlepek komórek? Ano w³a¶nie l±duje cia³o takiego nienarodzonego dziecka w spalarni... Nie rozumiem dlaczego Thotal ma ¿al do kogo¶, ¿e podziela jego pogl±dy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #547 : Grudzieñ 07, 2009, 16:36:28 » |
|
Ksi±dz nie zaleca³ wyrzucania urodzonych, zmar³ych dzieci do ¶mieci, niczego nie zaleca³, bo go tam nie by³o, nie mia³ problemu, bo nie interesowa³ siê zagadnieniem. Ko¶cio³owi zarzucam ob³udê w traktowaniu ludzi, wytykam brak konsekwencji i stronnicze podej¶cie w manipulowaniu cz³owiekiem. Jak¿e ³atwo ko¶ció³ piêtnuje niedoskona³o¶ci, tak zwane "grzechy" i jak¿e trudno mu otaczaæ opiek± potrzebuj±cych. Arteq, czy zdajesz sobie sprawê ile tysiêcy dzieci zmar³o bez opieki duchowej? Bez wsparcia zrozpaczonej matki? Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #548 : Grudzieñ 07, 2009, 20:36:59 » |
|
Thotal, przeczyta³em i naprawdê nigdzie w Twoim po¶cie nie potrafiê siê doszukaæ argumentów przemawiaj±cych za win± KK w tej materii. Nie interesowa³ siê? Zawsze by³ przeciw aborcji i braku poszanowania cz³owieka. KK otacza opiek± ludzi. Jak my¶lisz kto stoi za otwieraniem tzw. "oknami ¿ycia"? Jest wiele domów samotnej matki prowadzonych przez KRK...
Nie rozumiem wybiórczo¶ci - z jednej strony chcecie wyrzucaæ krzy¿e i to co oznaczaj± by za chwilê wypaliæ z zarzutami braku zainteresowania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #549 : Grudzieñ 08, 2009, 08:52:16 » |
|
Wiecie, Tyle razy ju¿ wa³kowali¶my temat od kiedy embrion/p³ód jest cz³owiekiem i ka¿dy przedstawia³ swoje stanowiska, ¿e chyba dalej nie ma sensu.
Chcia³bym aby¶my sobie tylko u¶wiadomili, ¿e czynnikiem, który najbardziej nas ogranicza jeste¶my my sami i nasze przekonania.
Dopóki wydaje sie nam, ¿e robimy w ¿yciu "dobrze" i postêpujemy "s³usznie" i ¿e to "inni siê myl±", i ¿e to tamci s± "¼li" tak d³ugo pozostajemy niewolnikiem swoich przekonañ i stoimy w miejscu.
Tym co potrafi nas odmieniæ, to u¶wiadomienie sobie, ¿e pogl±d przeciwny do naszego jest równie warto¶ciowy i równie dobry. Paradoksalnie, moment kiedy my¶limy "ale by³em idiot±, ¿e tak my¶la³em" to moment kiedy dokonuje siê skok w naszej ¶wiadomo¶ci. Czê¶æ z nas ju¿ to zrozumia³a, dla czê¶ci to ci±gle przysz³o¶æ. Ale wszyscy doro¶niemy - prêdzej czy pó¼niej.
pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|