Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 12:43:57


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 ... 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 [22] 23 24 25 26 27 28 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Aborcja - tak/nie?  (Przeczytany 295384 razy)
0 u¿ytkowników i 7 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #525 : Pa¼dziernik 25, 2009, 23:41:20 »

Mia³am siê rozpisywaæ ,ale poprostu brak mi s³ów !!!!!! Rêce mi opad³y, Rafaelo,Janneth popieram wasze wypowiedzi.Dosz³am do zaskakuj±cego wniosku,ze kto¶ tu mysli ,¿e za ka¿dym zbli¿eniem kobiety z mê¿czyzn± mo¿na zaj¶æ w ci±¿ê  Szok Niestety to nie jest takie proste,osobi¶cie próbowa³am 2 lata ,a mam kole¿ankê która w ci±ze zasz³a po 20 latach ma³¿eñstwa .
Jak ju¿ pisa³m wcze¶niej ,jestem przeciwna aborcji i jednocze¶nie za zabezpieczaniem siê przed niechcian± ci±¿±
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #526 : Pa¼dziernik 26, 2009, 09:20:25 »

Ale¿ Chanell, oczywi¶cie, ¿e za ka¿dym razem jest pewne prawdopodobieñstwo, czyli = mo¿liwo¶æ. Myslê, ¿e wiele nichcianych ci±¿ jest w³asnie wynikiem "zapominania" o tej mo¿liwo¶ci.
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #527 : Pa¼dziernik 26, 2009, 09:53:11 »

Ale¿ Artqu oczywi¶cie ¿e istnieje taka mo¿liwo¶æ,ale nie chce juz dalszych k³ótni w tym temacie i odp.ci na Pw U¶miech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #528 : Pa¼dziernik 26, 2009, 12:16:29 »

Mia³am siê rozpisywaæ ,ale poprostu brak mi s³ów !!!!!! Rêce mi opad³y, Rafaelo,Janneth popieram wasze wypowiedzi.Dosz³am do zaskakuj±cego wniosku,ze kto¶ tu mysli ,¿e za ka¿dym zbli¿eniem kobiety z mê¿czyzn± mo¿na zaj¶æ w ci±¿ê  :

Co do czego? Napisaæ tylko po to by napisaæ i o¶mieszyæ-smutne....
Tak samo mo¿na powiedzieæ, ze je¿eli sprzedam samochód,zastawie dom,zbiorê wszystkie oszczêdno¶ci i pójdê z tym wszystkim pieniêdzmi do kasyna i postawiê wszystko na jedn± kartê to wcale nie oznacza,ze przegram,mogê przecie¿ wygraæ i to ogromne pieni±dze.
Owszem to wszystko jest moje i mog± zrobiæ co chce ale czy to jest odpowiedzialne,rozs±dne zachowanie? Je¿eli jestem sam to pó³ biedy,tylko ja ucierpiê,ale je¶li kto¶ ma ¿onê,dzieci.
Nawet je¶li ryzyko kusi³o,to jednak musi zwyciê¿yæ zdrowy rozs±dek.
Ale nie chce ju¿ wchodziæ w d³u¿sz± dyskusjê na ten temat,
pozdrawiam
Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #529 : Listopad 02, 2009, 17:41:26 »

Wyj±tkowa si³a przetrwania, partactwo lekarzy czy zwyk³y przypadek?

Prze¿y³a w³asn± aborcjê, dzisiaj walczy o obronê ¿ycia poczêtego. Swoj± osob± pokazuje, ile tracimy nie wiedz±c kim zostanie nasze dziecko z góry skazuj±c je na ¶mieræ.

http://www.wykop.pl/ramka/175772/przezyla-aborcje-dzis-jest-dorosla-kobieta-gianna-jessen
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #530 : Listopad 02, 2009, 21:05:30 »

To nie jest jedyny przypadek. Widzialam program w telewizji. U kobiety  ciezarnej stwierdzono ze dziecko  jest mongoloidem.
Matka zdecydowala sie na usuniecie ciazy, mimo ze ciaza byla juz bardzo wysoko. Spododowano urodzenie dziecka, pewnie tak jak z ta inna osoba. Matka urodzila dziecko, ktore ozeczono ze jest nie zywe, polozyli zawiniete dziecko w pieluche
w zimnym pomieszczeniu, do odlezenia 3 godzin. Ktoras osoba z personelu uslyszala  glos placzacego dziecka, okazalo
sie ze dziewczynka zyla. Matka nie wziela tego dziecka. Wziela na wychowanie rodzina zastepcza, widzialam tych rodzicow zastepczych. To byla niesamowita historia.

Zapisane
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #531 : Listopad 08, 2009, 08:10:31 »

Czy mo¿na stworzyæ cz³owieka z ciasta dro¿d¿owego albo grudki b³ota? Staraj±c siê zrozumieæ argumenty aborcjonistów mo¿na odnie¶æ wra¿enie ¿e jak najbardziej jest to wykonalne. Problem tylko w tym, ¿e przyjmuj± oni realno¶æ takiego procesu, ale nie maj± pojêcia jak go przeprowadziæ. Jest w tym zatem mniej logiki ni¿ w argumentach obroñców ¿ycia powo³uj±cych siê na, wy¶miewan± przez lewicê, religiê.

 

Je¿eli nie mo¿emy mówiæ o cz³owieku od chwili poczêcia (jak chcieli by aborcjoni¶ci), uznajemy, ¿e zbiór komórek, który znajduje siê w brzuchu matki, nie ma nic wspólnego z istot± ludzk±, a staje siê ni± dopiero po jakim¶ czasie. Czy jednak ten zbiór komórek, jest tyle samo wart co ziarna piasku, czy kropla wody? Raczej nie, bo tylko z po³±czenia plemnika i komórki jajowej mo¿e powstaæ cz³owiek ( rozró¿nienie cz³owiek i zarodek stosujê na potrzeby przyjêcia terminologii aborcjonistów), jest to zatem, co¶ niepowtarzalnego, czego nie mo¿e zast±piæ ¿adn± inna kombinacja ró¿nych materii. Przez to wydawaæ siê powinno logiczne, ¿e zarodek powinien mieæ t± sama warto¶æ co istota ¿ywa, bo bez zarodka, nie mo¿na mówiæ, pó¼niej o cz³owieku. Ka¿dy z nas by³ zarodkiem, gdyby nim nie by³ - nie istnia³by.

 

Nie jest to jednak dla wszystkich jasne, umniejszaj±c warto¶æ zarodka, który jest tylko zbiorem komórek, nic nie znacz±cych ale z  których powstaje cz³owiek, trzeba przyj±æ, ¿e w którym¶ momencie do tego zbioru komórek do³±cza dodatkowa warto¶æ, która czyni z nich cz³owieka. Nie logicznym bowiem jest, ¿e co¶ co niema cech ludzkich, nagle samo z siebie, bez interwencji z zewn±trz, je nabywa. Skoro na pocz±tku zarodek nie mia³by cech ludzkich to albo mamy doczynienia z jak±¶ interwencj± nadprzyrodzon±, albo cz³owiek ma jaki¶ swój sposób.

 

Hmm… mo¿e jakie¶ elektrowstrz±sy o¿ywiaj± i czyni± z p³odu cz³owieka? Raczej, nie bo przed nastaniem elektryczno¶ci ludzie te¿ siê rodzili, a nie s³ysza³em, by kobiety w ci±¿y chc±c urodziæ nowego cz³owieka wystawia³y siê na dzia³anie piorunów.

Zak³adaj±c jakie¶ o¿ywienie nic nie znacz±cych komórek, nadanie im cech ludzkich,  ju¿ bli¿ej prawdy mo¿e byæ judaistyczna opowie¶æ, a aniele, który podarowuje duszê cz³owiekowi. Skoro bowiem, ze zbioru komórek, nagle powstaje cz³owiek, nale¿a³o by przyj±æ, ¿e dzia³a tutaj jaka¶ si³a nadprzyrodzona. Jak dot±d cz³owiek nie potrafi³ samemu stworzyæ istoty ludzkiej. A nawet nie potrafi wprowadziæ zmian, która istoty ju¿ ¿yj±cym od larw poczynaj±c a na rozwiniêtych organizmach ssaków koñcz±c, nagle uczyni³y by w pe³ni ¶wiadomymi lud¼mi.

 

Powstanie cz³owieka z plemnika i jajeczka, jest zatem procesem dla cz³owieka nie pojêtym, nad którym ¶wiadomie nie potrafi zapanowaæ, niezale¿nie jak bardzo bêdzie rozwijaæ siê medycyna, zawsze pozostanie tutaj strefa nieodgadniona, przepe³niona czym¶ czego nikt racjonalnie nie bêdzie umia³ wyt³umaczyæ. Oczywi¶cie cz³owiek mo¿e przeanalizowaæ proces rozwoju p³odu ludzkiego od strony technicznej, ale czy mo¿e jednoznacznie wskazaæ, ¿e na którymkolwiek z etapów, nie mamy do czynienia z kim¶ unikatowym, kto nie wa¿ne, czy za 9 czy 8 miesiêcy, ale mo¿e przyj¶æ na ¶wiat i ¿yæ jako jeden z nas.

Podchodz±c zatem do sprawy racjonalnie ciê¿ko przyj±æ argumentacje, ¿e p³ód nabiera praw ludzkich od konkretnego momentu. Od samego bowiem pocz±tku, ju¿ na poziomie dwóch komórek mamy doczynienia z ¿yciem, która predysponowane jest do rozwoju jako cz³owiek. Próby wmówienia nam, ¿e poczêcie, nie jest pocz±tkiem ¿ycia cz³owieka, ¿e cechy ludzkie nabywa zarodek dopiero po jakim¶ czasie, jest tak naiwne jak twierdzenie, ¿e mo¿na cz³owieka ulepiæ z gliny i przy pomocy magicznych sztuczek o¿ywiæ.

Artyku³ pochodzi st±d:
http://www.salon24.pl/category/16,nauka
Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #532 : Grudzieñ 04, 2009, 12:39:30 »

тайна рождения  Tajemnica narodzin, czyli bardzo unikalne zdjêcia w tym temacie:

http://news.open.by/health/10731
Zapisane
forrest
Go¶æ
« Odpowiedz #533 : Grudzieñ 04, 2009, 23:37:49 »

Chcia³em przytoczyæ jeden z punktów widzenia tego tematu:
http://www.youtube.com/watch?v=5ntq52dVZaA
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #534 : Grudzieñ 05, 2009, 10:41:12 »

тайна рождения  Tajemnica narodzin, czyli bardzo unikalne zdjêcia w tym temacie:

http://news.open.by/health/10731

Zapytam nieco prowokacyjnie - od którego zdjêcia mamy do czynienia [zdaniem zwolenników aborcji] z cz³owiekiem?
Po usuniêciu którego zdjêcia/fazy cz³owiek nadal bêdzie siê rozwija³?
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #535 : Grudzieñ 05, 2009, 22:16:20 »

Cz³owiek staje siê osobn± jednostk± w chwili urodzin.
Do czasu przebywania w obrêbie przysz³ej matki jest jej czê¶ci±.
Jestem przeciwnikiem aborcji, ale wyra¼nie widzê kiedy embrion staje siê cz³owiekiem.


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #536 : Grudzieñ 06, 2009, 20:51:14 »

Kiedy? Czy istnieje mo¿liwo¶æ wskazania tego w odniesieniu do zdjêæ z linku?
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #537 : Grudzieñ 06, 2009, 21:21:37 »

Embrion staje siê cz³owiekiem z chwil± pierwszego samodzielnego oddechu.


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #538 : Grudzieñ 06, 2009, 21:31:35 »

Czyli w przypadku kiedy rodzi siê - niestety - martwe dziecko to nadal pozostaje embrionem? Albo kiedy dziecko jest wyjmowane poprzez cesarskie ciêcie - bo puls usta³/nie oddycha i trafia do inkubatora z respiratorem to nadal jest embrionem?

Czyli zgodnie z Twoj± opini± na ¿adnym ze zdjêæ z za³±cznika nie widzimy cz³owieka?  Szok A czyje szcz±tki widzimy na materiale za³±czonym przez Forresta [0:36]? To kogo widzimy, nied¼wiedzia, ptaka, jab³ko?
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 06, 2009, 21:41:28 wys³ane przez arteq » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #539 : Grudzieñ 06, 2009, 22:27:15 »

Embrion do koñca pozostaje embrionem, przysz³ym cz³owiekiem.
Dlaczego zadajesz tak infantylne pytania, gdzie tam widzia³e¶ nied¼wiedzia albo ptaka?
Czy uwa¿asz ¿e embrion ludzki jest czym¶ mniej warto¶ciowym?, domagasz siê podzia³ów, rozgraniczasz ¿ycie, które granic niema...

Dzieje siê tak dlatego, bo widzisz tylko cia³o fizyczne, zapominasz o duchowym aspekcie cz³owieczeñstwa, które ¿yje na wielu poziomach. Nie staraj siê logicznie rozumowaæ ¿ycia, bo nigdy go nie pojmiesz, zawsze stan± Ci na drodze koszmary ludzkiego z³a.



Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #540 : Grudzieñ 07, 2009, 10:16:48 »

Infantylne? Byc mo¿e, ale takie w³asnie pytania trzeba zadaæ w odpowiedzi na Twoje opinie. Ok, pomiñmy w takim razie ostatnie pytanie i racz udzieliæ konkretnej odpowiedzi na pierwsze 3.
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #541 : Grudzieñ 07, 2009, 10:56:22 »

Je¶li dziecko jest ju¿ poza cia³em matki, odciêty jest wraz z pêpowin± uk³ad krwiono¶ny, oddechowy i pokarmowy, to jego ¿ycie stanowi indywidualn± odrêbno¶æ. Wtedy zaczyna siê cz³owiek...
Oczywi¶cie chroni siê w pow³oce energetycznej matki (jak mu pozwol± lekarze), bo sam ma jeszcze nie wykszta³con±.

Uczucia macierzyñskie, mi³o¶æ do nieurodzonego jeszcze dziecka zmuszaj± nas do my¶lenia jako o pe³nowarto¶ciowym cz³owieku, ka¿dy sam musi znale¼æ granicê od kiedy traktuje siê nowego cz³onka rodziny z nale¿nym mu szacunkiem. Mój pierwszy syn, przedwcze¶nie urodzony, zosta³ wrzucony do innych odpadów porodówki i spalony  bez informowania kogokolwiek o sposobie pozbywania siê zw³ok.
Czy by³ cz³owiekiem?, dla mnie by³, a dla personelu szpitala ju¿ chyba nie...


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #542 : Grudzieñ 07, 2009, 11:40:42 »

nasz stosunek do ka¿dego ¿ycia na ka¿dym etapie i w ka¿dej formie okre¶la nas samych
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #543 : Grudzieñ 07, 2009, 14:02:07 »

Embrion staje siê cz³owiekiem z chwil± pierwszego samodzielnego oddechu.
Je¶li dziecko jest ju¿ poza cia³em matki, odciêty jest wraz z pêpowin± uk³ad krwiono¶ny, oddechowy i pokarmowy, to jego ¿ycie stanowi indywidualn± odrêbno¶æ. Wtedy zaczyna siê cz³owiek....
Te dwie definicje mog± czêsto staæ w sprzeczno¶ci wobec siebie.

Czy by³ cz³owiekiem?, dla mnie by³, a dla personelu szpitala ju¿ chyba nie...
Autentycznie wspó³czujê. Zapewniem, ¿e gdyby zastosowaæ moj±, a nie Twoj± definicjê cz³owieka [któr± zapewne pos³u¿y³ siê szpital], dziecko z pewno¶ci± nie zosta³oby wyrzucone.

« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 07, 2009, 14:02:25 wys³ane przez arteq » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #544 : Grudzieñ 07, 2009, 14:31:25 »

Obrona ¿ycia poczêtego jest dla KK sztandarowym has³em, dziêki tak sformuowanej doktrynie mo¿e On piêtnowaæ wszystkich dopuszczaj±cych siê my¶leæ inaczej.
Zastanawiam siê tylko, dlaczego Ko¶ció³ nie broni ¿ycia zakoñczonego przedwcze¶nie, dlaczego Ko¶ció³ pozwala³ tyle lat na traktowanie martwego p³odu jak ¶miecia, dlaczego nikt z ksiê¿y nie interesowa³ siê pod³o¶ci± wynikaj±c± z takiego traktowania, czy¿by "interes" ma³o op³acalny? A mo¿e to Ko¶ció³ nie traktuje embriona ludzkiego jak cz³owieka, a Ty Artqu niepotrzebnie siê wysilasz i bronisz tylko swoje pogl±dy my¶l±c ¿e to Ko¶cielne?


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 07, 2009, 14:56:17 wys³ane przez Thotal » Zapisane
wiki
Go¶æ
« Odpowiedz #545 : Grudzieñ 07, 2009, 14:38:21 »

Nie szpital tylko personel i nie wszêdzie tak jest, jak le¿a³am na patologi to kobiety obok pytali czy chce zabraæ 4 miesiêczny p³ód czy ma zostaæ w szpitalu. ( p³ód by³ martwy i dosta³a ¶rodki na wywo³anie poronienia)
Tu  ¿adna definicja nie ma nic do rzeczy, personel powinien szanowaæ pogl±dy i zachowywaæ siê bezstronnie  i tak jak w tym przypadku, którego by³am ¶wiatkiem tak powinni zachowywaæ siê lekarze i po³o¿ne.
Z tego co s³ysza³am kobieta ta umówi³a siê,, ¿e zabierze zw³oki.

Zgadzam siê w pe³ni z tym co napisa³ Thotal.

Pozdrawiam U¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #546 : Grudzieñ 07, 2009, 15:43:58 »

Thotal, mo¿esz pochowaæ nienarodzonego cz³owieka [Ty u¿ywasz okre¶lenia embrion] zgodnie z obrz±dkiem KRK. Je¿eli s³ysza³es ¿e kiedy¶ któy¶ z ksiê¿y odmówi³ - podaj namiary takowego. Co masz na mysli mówi±c: "pozwala³ na traktowanie martwego p³odu jak ¶miecia"? Czyli jakie dzia³ania podejmowa³? Mo¿e zaleca³ wyrzucanie na smieci? Kto, gdzie?
Smutne Thotal, ¿e brak poszanowania dla ¿ycia nienarodzonego zarzucasz ko¶cio³owi zamiast ludziom dopuszczaj±cym aborcjê=zabijanie - to dla nich nienarodzony cz³owiek to nie cz³owiek i tak go traktowali. Sam zreszt± twierdzisz, ¿e nienarodzone dziecko to jaki¶ tam embrion [nie u¿ywasz s³owa cz³owiek]. Dlaczego widaæ tutaj brak konsekwencji z Twojej strony w opiniach?
Wiki, tak w³asnie powinno byæ. Ale co je¿eli po³¿na podziela pogl±dy Thotala i nie traktuje nienarodzonego dziecka jak cz³owieka, tylk ozlepek komórek? Ano w³a¶nie l±duje cia³o takiego nienarodzonego dziecka w spalarni...
Nie rozumiem dlaczego Thotal ma ¿al do kogo¶, ¿e podziela jego pogl±dy.
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #547 : Grudzieñ 07, 2009, 16:36:28 »

Ksi±dz nie zaleca³ wyrzucania urodzonych, zmar³ych dzieci do ¶mieci, niczego nie zaleca³, bo go tam nie by³o, nie mia³ problemu, bo nie interesowa³ siê zagadnieniem.
Ko¶cio³owi zarzucam ob³udê w traktowaniu ludzi, wytykam brak konsekwencji i stronnicze podej¶cie w manipulowaniu cz³owiekiem. Jak¿e ³atwo ko¶ció³ piêtnuje niedoskona³o¶ci, tak zwane "grzechy" i jak¿e trudno mu otaczaæ opiek± potrzebuj±cych.
Arteq, czy zdajesz sobie sprawê ile tysiêcy dzieci zmar³o bez opieki duchowej? Bez wsparcia zrozpaczonej matki?


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #548 : Grudzieñ 07, 2009, 20:36:59 »

Thotal, przeczyta³em i naprawdê nigdzie w Twoim po¶cie nie potrafiê siê doszukaæ argumentów przemawiaj±cych za win± KK w tej materii. Nie interesowa³ siê? Zawsze by³ przeciw aborcji i braku poszanowania cz³owieka. KK otacza opiek± ludzi. Jak my¶lisz kto stoi za otwieraniem tzw. "oknami ¿ycia"? Jest wiele domów samotnej matki prowadzonych przez KRK...

Nie rozumiem wybiórczo¶ci - z jednej strony chcecie wyrzucaæ krzy¿e i to co oznaczaj± by za chwilê wypaliæ z zarzutami braku zainteresowania.
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #549 : Grudzieñ 08, 2009, 08:52:16 »

Wiecie,
Tyle razy ju¿ wa³kowali¶my temat od kiedy embrion/p³ód jest cz³owiekiem i ka¿dy przedstawia³ swoje stanowiska, ¿e chyba dalej nie ma sensu.

Chcia³bym aby¶my sobie tylko u¶wiadomili, ¿e czynnikiem, który najbardziej nas ogranicza jeste¶my my sami i nasze przekonania.

Dopóki wydaje sie nam, ¿e robimy w ¿yciu "dobrze" i postêpujemy "s³usznie" i ¿e to "inni siê myl±", i ¿e to tamci s± "¼li" tak d³ugo pozostajemy niewolnikiem swoich przekonañ i stoimy w miejscu.

Tym co potrafi nas odmieniæ, to u¶wiadomienie sobie, ¿e pogl±d przeciwny do naszego jest równie warto¶ciowy i równie dobry.
Paradoksalnie, moment kiedy my¶limy "ale by³em idiot±, ¿e tak my¶la³em" to moment kiedy dokonuje siê skok w naszej ¶wiadomo¶ci.
Czê¶æ z nas ju¿ to zrozumia³a, dla czê¶ci to ci±gle przysz³o¶æ. Ale wszyscy doro¶niemy -  prêdzej czy pó¼niej.


pozdrawiam
Zapisane
Strony: 1 ... 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 [22] 23 24 25 26 27 28 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.028 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek watahaslonecznychcieni gangem wypadynaszejbrygady zipcraft