Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 11:35:20


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 ... 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 [25] 26 27 28 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Aborcja - tak/nie?  (Przeczytany 295179 razy)
0 u¿ytkowników i 24 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #600 : Wrzesieñ 08, 2010, 17:27:33 »


Po pierwsze-primo...ola³e¶ mnie totalnie, nie odpowiadaj±c na moje pytanie- po co Ci skrzyd³a.

nie wiesz po co siê ma skrzyd³a? ¿eby lataæ


Po drugie-primo:)) pytanie zasadnicze-jeste¶ zdecydowanym zwolennikiem, ¿eby kto¶ to za Ciebie wykona³, czy mo¿e wola³by¶ Sam???

Wykonywanie ewentualnych wyroków ¶mierci by³o by zadaniem dla osób które by siê do tego zg³osi³y,
rodzina,przyjaciele,osoby postronne,
W innym temacie,wspomina³em o pewnej bezprecedensowej zbrodni dokonanej na nastoletniej dziewczynie,tutaj sam zg³osi³ bym siê do wykonania wyroku,albo chocia¿ uczestniczenia w egzekucji,zobaczyæ strach w ich oczach.....



Po trzecie- primo Gdyby Twoja przyjació³ka zasz³a w ci±¿ê a by³oby Ci to nie na "pozycjê" (zak³adam, ¿e to hipotetyczna sytuacja, kiedy masz dwójkê dzieci z w³asn± ¿on±, która nie pragnie Ciê jak dawniej ale przyjació³ka owszem ale ona ma trójkê dzieci z bogatym mê¿em, który jest przeciwnym powiêkszaniu rodziny....
Wiêc macie Dylemat.
Ona nie ma. Chce przerwaæ. Ty masz. Jeste¶ zdecydowanym przeciwnikiem aborcji. Jednak to dotyczy Twojego nasienia. Ale ona olewa Twoje dylematy moralne i przerywa ci±¿ê za pieni±dze mê¿a, z których siê nie rozlicza. Dalej siê przyja¼nicie, bo ona Ciebie pragnie a mê¿na nie.
Z reszta jeste¶ o niebo przystojniejszy od jej mê¿a, chocia¿ zarabiasz o wiele, wiele mniej.
Jednak Twoje poca³unki dla Twojej Przyjació³ki znacz± wiêcej, ni¿ portfel mê¿a...
...¿e co, ¿e niby nie jest to mo¿liwe w Twoim przypadku, Kamil??

Twoja wypowied¼ tylko potwierdza to co od d³u¿szego czasu obserwujê,i utwierdza mnie w przekonaniu,ze mam racjê.

Mylicie uczucie mi³o¶ci z po¿±daniem,chwilowym uniesieniem,nie wiem z czego to wynika,ale to jest bardzo smutne,unikacie odpowiedzialno¶ci jak ognia,
Po pierwsze to nie wyobra¿am siebie w takiej sytuacji,to jest czyste science-fiction,
Je¿eli zdecydujê siê na ¶lub i dzieci,muszê mieæ pewno¶æ,¿e naprawdê kocham dziewczynê z któr± chce u³o¿yæ sobie ¿ycie i ona mnie te¿,bardzo dobrym "sprawdzianem" jest tutaj wspólne,samodzielne mieszkanie ze sob± przez jaki¶ czas,z mojej strony na pewno decyzja o za³o¿eniu rodziny nie by³a by podjêta od tak sobie,

wracaj±c to twojego przyk³adu.....,jest ¿a³osny, piszesz, "¿ona Ciê nie pragnie" nie wiem czy tak chcia³a¶ napisaæ,czy mo¿e mia³o byæ "¿ona Ciê nie kocha"
my¶lisz,¿e mi³o¶æ to g³ównie po¿±danie? Nie,to jest przede wszystkim pragnienie przebywania z drug± osob±,bycia z ni±,a z reszt± i tak nie zrozumiesz......
Je¿eli chodzi o mnie to moja wybranka musi byæ ¶liczna,ale równie¿ musi mieæ ¶liczn± duszê.
Wrócê jeszcze do twojej telenoweli,je¿eli w moim zwi±zku co¶ by siê popsu³o,stara³ bym siê to naprawiæ,poszukaæ jakiego¶ rozwi±zania,znale¼æ przyczynê,na pewno nie uciek³ bym siê do zdrady,nie zniszczy³ bym ¿ycia innym ludziom,nie rozbi³ bym  ma³¿eñstwa,mam dzieci jak móg³by zafundowaæ im takie przykro¶ci, piszesz,ze przyjació³ka te¿ ma dzieci,jak móg³bym rozbiæ rodzinê?
Nie wiem jak mo¿esz tak pisaæ,nawet je¶li ta przyjació³ka by³a by "miss universe" to nic by z tego nie wysz³o.


Ale hipotetycznie masz potrzebê zadeklarowania swojego stanowiska, my¶l±c, ¿e to proste i odpowiedzialne.

I proszê mi pó¼niej nie p³akaæ,ze w taki a nie inny sposób pisze o niektórych kobietach,
zobaczcie w jaki sposób pisze Sara,zaraz pewnie wszystkie kobiety z forum bêd± j± popieraæ,zawsze tak jest.
Saro,kilka s³ów do Ciebie,po co jeste¶ na tym forum i?
Piszesz same bzdury,w twoich postach rzadko kiedy mo¿na odnale¼æ jakikolwiek sens,chcesz siê dowarto¶ciowaæ?
Nudzi Ci siê?
Zmieni³a¶ nick i my¶la³a¶,¿e nikt nie rozpozna Cie pod now± przykrywk±?





« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 08, 2010, 17:29:21 wys³ane przez kamil771 » Zapisane
banita
Go¶æ
« Odpowiedz #601 : Wrzesieñ 08, 2010, 18:05:48 »

Kamil- konfrontacja.
 Nie wiem ile masz lat. My¶lê, ¿e jeste¶ facetem.
Zmierzch dominacji mêskiej- zmierzanie do równowagi pierwiastków- trwa efekt zaniku dominacji mêskiej
-równowaga jeszcze nie nast±pi³a.

Spotkali¶my siê  w fantastycznym okresie. Ani wcze¶niej, ani pó¼niej.

Powtarzasz schematy my¶lowe, które Ci koduje Twoje otoczenia.
Nie zwracam siê do Twojego umys³u. Teraz wy³±cz komputer.
Je¶li tego nie zrobi³e¶, to jeste¶ ciekawy dalszego ci±gu...
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #602 : Wrzesieñ 08, 2010, 18:14:21 »

Jak ³atwo jest wydawaæ kategoryczne s±dy i zapewnienia, gdy ¿ycie jeszcze nie do¶wiadczy³o. Jak ³atwo pó¼niej zmienia siê zdanie, gdy los zmusza do dokonywania wyborów, nie zawsze takich, jakich by siê pragnê³o.
Sara pisze bardzo m±drze, m±dro¶ci± nabyt± w trakcie ¿ycia. Dlatego nie ka¿dy m³ody cz³owiek teraz j± pojmie. Wiedza i rozumienie przyjd± pó¼niej. Teraz bêdzie potêpienie wszystkiego, co niezgodne z nabytymi idea³ami. A idea³y weryfikuje ¿ycie.

Ca³kowicie zgadzam siê z Sar±. ¯ycie powinno byæ twórcze, inaczej jest stagnacja i jego marnowanie. Po to jeste¶my, by¶my tworzyli, kreowali, prze¿ywali. To nasza najwa¿niejsza powinno¶æ.
Nie ma grzechu, jest tylko do¶wiadczanie. Jest tak¿e odpowiedzialno¶æ, choæ nie zawsze rozumiana w³a¶ciwie.
Zapisane
banita
Go¶æ
« Odpowiedz #603 : Wrzesieñ 08, 2010, 18:32:17 »

Ptaszku- mo¿emy tworzyæ replikê tej rzeczywisto¶ci,któr± widzimy bezpiecznie.
To te¿ tworzenie.
Jednak kurs ewolucyjny ca³ej ludzko¶ci to nie spokój egzystencjalny i bezpieczeñstwo wyborów.
Je¶li nie czujesz zwi±zku z ca³± ludzko¶ci±, pozostaniesz w minimalnych okowach prawnych, by siê wychylaæ tylko tyle, ile jest to potrzebne do  osi±gniêcia Twojego sukcesu ¿yciowego.
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 08, 2010, 18:33:01 wys³ane przez banita » Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #604 : Wrzesieñ 08, 2010, 19:02:38 »

My¶lisz Janneth, ¿e poprawno¶æ obyczajowa jest lepsza od ,¿ycia na emocjonalnego maxa?
Nie jest to prawda.

Oczywi¶cie, ¿e nie jest. W tym zestawieniu po prostu brakuje jeszcze partnerskiej mi³o¶ci, która nie do¶æ, ¿e wcale nie stoi w opozycji z "emocjonalnym maxem", to na dodatek nie powinna byæ nazywana poprawno¶ci± obyczajow±.

(...)bo ona Ciebie pragnie a mê¿na nie.
Z reszta jeste¶ o niebo przystojniejszy od jej mê¿a, chocia¿ zarabiasz o wiele, wiele mniej.

...Czyli, ¿e przyjació³ka jest nikim ponad wygodnick± masochistkê. Bo daleko jej do "emocjonalnego maxa", gdy co noc musi po³o¿yæ siê do ³ó¿ka z mê¿czyzn±, który jest dla niej kompletnie aseksualny. Seksualno¶æ jest ¶ci¶le powi±zana z mi³o¶ci±. Je¶li wygodnicka masochistka kocha³aby swojego mê¿a, podoba³by siê jej taki jakim jest i pragnê³aby byæ z nim blisko, nie zwraca³aby uwagi na innych "emocjonalnych maxów".
A mo¿e zamiast s³owa "emocjonalny" powinna raczej wstawiæ s³owo "emocjonuj±cy", bo gdzie tu miejsce na uczucia, skoro wygodnicka masochistka nie liczy siê ze zdaniem swojego zmys³owego przyjaciela? A nie liczy siê... Bo sama piszesz, ¿e w przypadku wpadki...

Wiêc macie Dylemat.
Ona nie ma. Chce przerwaæ. Ty masz. Jeste¶ zdecydowanym przeciwnikiem aborcji. Jednak to dotyczy Twojego nasienia. Ale ona olewa Twoje dylematy moralne i przerywa ci±¿ê za pieni±dze mê¿a, z których siê nie rozlicza.

Wygodnicka masochistka staje siê tchórzliw± egoistk±, która nie do¶æ, ¿e w zwi±zku ze swoj± rozwi±z³o¶ci± przerywa niewinne ¿ycie, to jeszcze w powa¿aniu ma zdanie namiêtnego kochanka, którego najchêtniej by teraz za przyrodzenie w szafie powiesi³a.
Powodem by³by oczywi¶cie konflikt charakterów. Bo namiêtny kochanek okaza³by siê nieco bardziej moralny od rozwi±z³ej wygodnickiej masochistki i dalsze ich seksualne wariacje oziêbi³yby siê trac±c na swojej... No w³a¶nie... Bo przecie¿ nie na emocjonalno¶ci... Ich dalsze seksualne wariacje przesta³yby byæ emocjonuj±ce...

I choæbym na si³ê próbowa³a siê w opisanej przez ciebie sytuacji dopatrzeæ czegokolwiek, co przejawia³oby twórcze znamiona... To widzê jedynie destrukcjê. Tak emocjonaln±, jak i intelektualn± (wybór najprostrzego rozwi±zania zamiast zmierzenia siê z problemem). A na wierzcho³ku tej góry lodowej stercz± jeszcze dwa kolosalne zniszczenia. Pierwszym (patrz±c chronologicznie) jest oczywi¶cie rozpad emocjonuj±cego romansu, który ponoæ by³ "twórczym zastêpstwem" monotonnego ¿ycia u boku ma³o atrakcyjnego, niekochanego, aczkolwiek bogatego mê¿a.
I drugim... Najistotniejszym... Jest skrzywdzenie kompletnie niewinnej osoby, jak± jest niechciane dziecko.


W konkluzji twojej opowie¶ci napisa³am:
Ranga wyborów (w opisywanym przez Banitê przypadku - problemów), przed jakimi stajemy jest zawsze zale¿na z trybu ¿ycia, jakie prowadzimy.

I nadal to podtrzymujê. Nie jest wyzwaniem zaci±ganie do ³ó¿ka kolejnych "namiêtnych kochanków". Je¶li tak postêpujemy, decydujemy siê na szereg konsekwencji, z jakimi przyjdzie nam siê mierzyæ. Byæ mo¿e staniemy przed problemem aborcji, byæ mo¿e przed problemem wstydliwych chorób, byæ mo¿e przed jeszcze gorszym, którego skutki odbij± siê na NASZYM ¿yciu.
Monogamia to co¶ wspania³ego. Je¶li pielêgnuje siê swój wieloletni zwi±zek, je¶li po¿±danie nie wygasa, a my nie szukamy "emocjonuj±cych maxów"...
To jest w³a¶nie twórczo¶æ i kreatywno¶æ! Wtedy cz³owiek co¶ tworzy, gdy podczas tworzenia nie zachodzi ¿aden niszcz±cy i destrukcyjny proces.

Pewnie to rozumiesz, a ja niepotrzebnie piszê. Te¿ mam dzisiaj niez³y dzieñ, wiêc musia³am siê... Otworzyæ Chichot
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #605 : Wrzesieñ 08, 2010, 19:23:18 »


Nie ma grzechu, jest tylko do¶wiadczanie.

nie ma Ciê kto przytuliæ<?
biedny ptaszek......


Zapisane
banita
Go¶æ
« Odpowiedz #606 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:21:11 »

"Wygodnicka masochistka staje siê tchórzliw± egoistk±, która nie do¶æ, ¿e w zwi±zku ze swoj± rozwi±z³o¶ci± przerywa niewinne ¿ycie, to jeszcze w powa¿aniu ma zdanie namiêtnego kochanka, którego najchêtniej by teraz za przyrodzenie w szafie powiesi³a." Jann

Powiem o  tym samym, jednak z innej perspektywy. Robiê to, s³uchaj±c szant .......

Ta kobieta zosta³a wmanerwowana w standardowy model ¿ycia. Kocha swoje dzieci, lubi dobre rzeczy i dobr± kuchniê. \Lubi swoich znajomych, którzy darz± j± sympati±. Niedawno dowiedzia³a siê, ¿e jej cia³o jest bardzo inteligentne i wybra³o do rozkoszy mê¿czyznê, który nie jest jej mê¿em.
Ten kontakt zaowocowa³ tym, ¿e kalendarz owulacyjny zosta³ wywrócony do góry nogami.
Inteligencja cia³a.
Jej partner, oprócz deklaracji, ¿e jest przeciwko aborcji nie przedstawi³ jej ¿adnej alternatywy.
Ona, silna,kobieca i wolna ( ma pieni±dze) zadecydowa³a.


P.s. Poczêcie i powstanie zygoty to pocz±tek. Istota przechodzi do cia³a w momencie narodzin.











Zapisane
Torton
Go¶æ
« Odpowiedz #607 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:24:26 »

Jeste¶ ³atwo zabiæ?
A czy równie ³atwo jeste¶ kogo¶ wstanie obdarzyæ ¿yciem?


Pytanie do ka¿dego z osobna.
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 08, 2010, 21:24:44 wys³ane przez Torton » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #608 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:25:45 »

"Grzech", to religijny wyskok w stronê manipulacji ¶wiadomo¶ci prostego cz³owieka...
Mi³o¶æ wszystko wyrówna U¶miech
M±dry cz³owiek napisa³; "Najwa¿niejsze jest to, co po wszystkim pozostaje".


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #609 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:27:35 »

P.s. Poczêcie i powstanie zygoty to pocz±tek. Istota przechodzi do cia³a w momencie narodzin.

Wiêksz± ignorancj± dla wspó³czesnej wiedzy i medycyny wykazaæ siê nie mog³a¶... One nie wiedz±, kiedy cz³owiek staje siê cz³owiekiem, ale ty wiesz... Nie czujesz siê ani trochê zbyt ma³a, by móc bez rzetelnej wiedzy podj±æ decyzjê o zamordowaniu swojego potencjalnego dziecka? Na jakiej podstawie ro¶cisz sobie prawa do decydowania o czyim¶ ¿yciu? Na podstawie danej ci od Boga wolnej woli?
Ona siê koñczy tam, gdzie zaczyna siê wolna wola innej ¿ywej istoty. Troszkê wiêcej samokrytyki, bo zuchwa³o¶æ wyjdzie w rzeczowej rozmowie.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
banita
Go¶æ
« Odpowiedz #610 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:28:19 »

Zale¿y,jaka si³ê maj± Twoje jajeczka i plemniki...
A ona zale¿y od Twojej ¶wiadomo¶ci.
Zapisane
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #611 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:29:08 »

"Grzech", to religijny wyskok w stronê manipulacji ¶wiadomo¶ci prostego cz³owieka...

Bezsesnu......



Ta kobieta zosta³a wmanerwowana w standardowy model ¿ycia. Kocha swoje dzieci, lubi dobre rzeczy i dobr± kuchniê. \Lubi swoich znajomych, którzy darz± j± sympati±. Niedawno dowiedzia³a siê, ¿e jej cia³o jest bardzo inteligentne i wybra³o do rozkoszy mê¿czyznê, który nie jest jej mê¿em.
Ten kontakt zaowocowa³ tym, ¿e kalendarz owulacyjny zosta³ wywrócony do góry nogami.
Inteligencja cia³a.
Jej partner, oprócz deklaracji, ¿e jest przeciwko aborcji nie przedstawi³ jej ¿adnej alternatywy.
Ona, silna,kobieca i wolna ( ma pieni±dze) zadecydowa³a.


P.s. Poczêcie i powstanie zygoty to pocz±tek. Istota przechodzi do cia³a w momencie narodzin.


Mam ju¼ dosyæ twoich wypowiedzi! Wyp........ z tego tematu!
Nie rozumiesz,ze nikt nie chce s³uchaæ twoich niczego nie wnosz±cych wiadomo¶ci,
 Z³y


-1pf. Janneth.
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 09, 2010, 12:03:48 wys³ane przez janneth » Zapisane
banita
Go¶æ
« Odpowiedz #612 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:32:51 »

Jann- Twoja kompetencja wynika z Twojej osobistej, czy przeczytanej wiedzy?

Czy wiesz.dlaczego ci±gle jest dylemat aborcji???
Istota ludzka, to z³o¿ony komponent genetycznych linii rodowych oraz dusza .

Zapisane
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #613 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:36:03 »

Jann- Twoja kompetencja wynika z Twojej osobistej, czy przeczytanej wiedzy?

Czy wiesz.dlaczego ci±gle jest dylemat aborcji???
Istota ludzka, to z³o¿ony komponent genetycznych linii rodowych oraz dusza .



Nie dotar³o! wyp...... st±d!
Nie masz z kim pogadaæ w realu>?
Zapisane
banita
Go¶æ
« Odpowiedz #614 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:36:43 »

Za Twoj± Kamilku przyczyn± po¿egnam siê znów na d³u¿szy czas z tym forum.
Gdyby¶ chcia³ wiedzieæ, czy siê nudzê, jak nie piszê na Waszym forum, w temacie "Wyra¼ siebie" jest odpowiedni link...


Kamil- Ty wypierdalasz w momencie pisania tych s³ów na obszary, których Twój umys³ nie jest w stanie nawet dotkn±æ.

Nie bêdzie Ci ³atwo zapomnieæ naszej wymiany zdañ przynajmniej przez najbli¿sze dwa lata.


-1pf. Janneth.
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 09, 2010, 12:04:13 wys³ane przez janneth » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #615 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:42:53 »

No i wysz³o chamstwo z naszego jednorozca Kamilka.Skandaliczne zachowanie
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #616 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:45:07 »

Jann- Twoja kompetencja wynika z Twojej osobistej, czy przeczytanej wiedzy?
Czy wiesz.dlaczego ci±gle jest dylemat aborcji???
Istota ludzka, to z³o¿ony komponent genetycznych linii rodowych oraz dusza .

Przedstawi³am w tamtym roku bardzo du¿o opinii medycznych w tym temacie. Mo¿esz zapoznaæ siê z moimi wypowiedziami na stronach 2, 3.
Udziela³a¶ siê w tamtym czasie... Twoje zdanie na ten temat by³o jednym z najbardziej krzywdz±cych, jakie kiedykolwiek s³ysza³am.

Inne spojrzenie.
Dylemat: "przerwaæ, nie przerwaæ" jest sygna³em dla istoty duchowej, która wybra³a sobie tych rodziców na swoj± ¿yciow± lekcjê. Maj±c woln± wolê i taki sygna³ mo¿e lub nie zmieniæ swój plan.

Wiele kobiet dowiedziawszy siê o tym, ¿e s± w ci±¿y, boryka siê z problemami. Zastanawiaj± siê, czy zapewni± dziecku nale¿yte wychowanie, czy podo³aj± finansowo, czy s± wystarczaj±co dojrza³e i odpowiedzialne. Je¶li która¶ z nich pomimo najszczerszych chêci poroni i przeczyta takie "o¶wiecone" stwierdzenie, bêdzie w jeszcze g³êbszej depresji.
Cz³owiek, który co¶ takiego mówi jest pozbawiony emocji i bezduszny. Je¶li do tego popiera aborcjê przeczy sobie samemu, ale jednocze¶nie i usprawiedliwia w³asne wady. Tak jak robisz to ty...
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #617 : Wrzesieñ 08, 2010, 21:58:51 »

Saro, daj spokój. Emocjonalna niedojrza³o¶æ Kamila nie powinna wp³ywaæ na Twoje decyzje. To jego problem i musi sobie z tym poradziæ. A na to trzeba czasu.
Poruszy³a¶ w nim pewne obszary i teraz zachodzi kataliza… z pewno¶ci± dodatnia, co widaæ po szybko¶ci i gwa³towno¶ci reakcji…
 
Pozdrawiam Ciê serdecznie  U¶miech
Zapisane
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #618 : Wrzesieñ 08, 2010, 22:11:45 »

Saro, daj spokój. Emocjonalna niedojrza³o¶æ Kamila nie powinna wp³ywaæ na Twoje decyzje. To jego problem i musi sobie z tym poradziæ. A na to trzeba czasu.

Jaka ty jeste¶ ¿a³osna,naprawdê.....
My¶lê,¿e to Ty jeste¶ niedojrza³a emocjoanlnie,có¼ twój problem.....


Poruszy³a¶ w nim pewne obszary i teraz zachodzi kataliza… z pewno¶ci± dodatnia, co widaæ po szybko¶ci i gwa³towno¶ci reakcji…

piszesz zupe³nie od rzeczy,zero logiki,nie ma nawet co komentowaæ......
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 08, 2010, 22:14:12 wys³ane przez kamil771 » Zapisane
banita
Go¶æ
« Odpowiedz #619 : Wrzesieñ 08, 2010, 22:40:32 »

Kamil pisz±c na tym forum do mnie jest odpowiedzialny.
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #620 : Wrzesieñ 08, 2010, 23:48:07 »

My¶lisz Janneth, ¿e poprawno¶æ obyczajowa jest lepsza od ,¿ycia na emocjonalnego maxa?
Nie jest to prawda.
Poprawno¶æ obyczajowa ogranicza  twórcze moce cz³owieka.
Ma³o twórczych wyborów, ma³e konsekwencje tych¿e. Ma³o tworzenia.
Jako "poprawno¶æ obyczajow±" odbieram postêpowanie zgodnie z etyk± i dobrze rozumian± moralno¶ci±. Naprawdê nie rozumiem w jaki sposób i dlaczego moralno¶æ mia³aby mi przeszkadzaæ w ekspresyjno¶ci i ¿ycia na emocjonalnego maksa. No chyba, ¿e w swojej ekspresji krzywdzi³bym innych, wtedy bêdzie mi bardzo niewygodnie to pogodziæ i bêdê zmuszony przyznaæ, ¿e jestem zwyk³ym gnojkiem lub dla zag³uszenia sumienia wymy¶liæ sobie jakie¶ wyt³umaczenie...

Jak ³atwo jest wydawaæ kategoryczne s±dy i zapewnienia, gdy ¿ycie jeszcze nie do¶wiadczy³o. Jak ³atwo pó¼niej zmienia siê zdanie, gdy los zmusza do dokonywania wyborów, nie zawsze takich, jakich by siê pragnê³o.
Sara pisze bardzo m±drze, m±dro¶ci± nabyt± w trakcie ¿ycia. Dlatego nie ka¿dy m³ody cz³owiek teraz j± pojmie. Wiedza i rozumienie przyjd± pó¼niej. Teraz bêdzie potêpienie wszystkiego, co niezgodne z nabytymi idea³ami. A idea³y weryfikuje ¿ycie.
Oceniam zarówno pod k±tem w³asnych opinii i idea³ów jak równie¿ w³asnego ¿ycia i do¶wiadczenia. Swoich zapatrywañ nie musia³em zmieniaæ od 16 roku ¿ycia - s± sta³e, co najwy¿ej niektóre z nich lepiej rozumiem i doceniam ich warto¶æ. Nie zmieniam zdania gdy pojawia siê trudno¶æ aby byæ zgodnie ze swoimi idea³ami, traktujê to jako wyzwanie. Czasami niestety nie zachowam siê tak jakbym chcia³ (lecz nigdy w sprawach kardynalnych) lecz nie zrzucam tego na karb "z³ych i mylnych idea³ów" lecz na w³asn± s³abo¶æ - potrafiê siê do tego przyznaæ.
Idea³ów ¿ycie nie weryfikuje, natomiast weryfikuje nasz± si³ê i uczciwo¶æ - czy jeste¶my w stanie je ud¼wign±æ. Gdy nie jeste¶my to czêsto w celach obronnych - aby sumienie tak bardzo nie dokucza³o - zmieniamy je, oszukuj±c, ¿e by³y nietrafione.

Ca³kowicie zgadzam siê z Sar±. ¯ycie powinno byæ twórcze, inaczej jest stagnacja i jego marnowanie. Po to jeste¶my, by¶my tworzyli, kreowali, prze¿ywali. To nasza najwa¿niejsza powinno¶æ.
To co napisa³a¶ zalatuje egoizmem - tylko ja, ja i ja... Mam ochotê na skok w bok - ok, zrób to, prze¿yj, daj siê ponie¶æ inteligencji cia³u... Ju¿ wy¿ej napisa³em - mo¿na ¿yæ ekspresyjnie nie krzywdz±c innych, dotrzymuj±c obietnic, i byæ przy tym przyzwoitym cz³owiekiem.

Nie ma grzechu, jest tylko do¶wiadczanie. Jest tak¿e odpowiedzialno¶æ, choæ nie zawsze rozumiana w³a¶ciwie.
To w³a¶nie zag³uszanie sumienia. O tym, ¿e diametralnie ró¿nie postrzegamy odpowiedzialno¶æ ju¿ siê przekona³em.

Ta kobieta zosta³a wmanerwowana w standardowy model ¿ycia. Kocha swoje dzieci, lubi dobre rzeczy i dobr± kuchniê. \Lubi swoich znajomych, którzy darz± j± sympati±. Niedawno dowiedzia³a siê, ¿e jej cia³o jest bardzo inteligentne i wybra³o do rozkoszy mê¿czyznê, który nie jest jej mê¿em.
"Wmanewrowano"? No chyba, ¿e si³± zaci±gniêto pod o³tarz. Ale zapewne samo o tym zadecydowa³a. Je¿eli - jak wynika³oby z opowiastki - zrobi³a to zbyt pochopnie to niech uczciwie sie do tego przyzna. Po to s± okresy spotykania, zauroczenia, narzeczeñstwa aby upewniæ siê, ¿e nie "wmanewrowujemy siê". Tak, wiele razy s³ysza³em, ¿e to prze¿ytek, tylko dlaczego je¿eli kto¶ porz±dnie zastosuje siê do tego prze¿ytku to w lwiej czê¶ci przypadków ma udane ¿ycie i nawet "inteligencja cia³a" jako¶ nie snuje podszeptów... Stawiacie wszystko do góry nogami, w wyniku tego pojawiaj± siê problemy i wtedy znowu dorabiacie teorie... Na "inteligencjê cia³a" w tym kontek¶cie istniej± bardziej trafne okre¶lenia "¶lepe po¿±danie" czy te¿ "chuæ"...

Jej partner, oprócz deklaracji, ¿e jest przeciwko aborcji nie przedstawi³ jej ¿adnej alternatywy. Ona, silna,kobieca i wolna ( ma pieni±dze) zadecydowa³a.
¯e co proszê? Silna? Kobieca? W czym silna? Czy objawem si³y jest aby w trudnej sytuacji nie chc±c ponosiæ konsekwencji w³asnych czynów wy³gaæ siê od tego kosztem niewinnej i bezbronnej istoty? I to w najokrutniejszy sposób - zabieraj±c jej ¿ycie? Có¿ to za odwaga? To tchórzostwo - ucieka przed odpowiedzialno¶ci±, przed trudem, k³opotami, strat± wizerunku. I do tego kobieca? Uciekaj±c przed jedn± z najwa¿niejszych cech i darów kobiet - noszeniem pod sercem i urodzeniem dziecka? S³yszysz sama siebie?

P.s. Poczêcie i powstanie zygoty to pocz±tek. Istota przechodzi do cia³a w momencie narodzin.
Zdradzisz nam tajemnicê sk±d ta pewno¶æ? Fakt, dla kobiety z opisywanego przypadku to komfortowe t³umaczenie, sumienie czyste. Wcze¶niaki to objaw zniecierpliwienia istoty? A dzieci "przenoszone" to jej ospa³o¶æ? A co z dzieæmi które rodz± siê nagle, w wyniku wypadków - istota dostaje powiadomienie? A co z dowodami, ¿e dziecko w ³onie ju¿ zna i wyczuwa g³os matki? To tylko impulsy elektryczne?

Wielokrotnie zastanawia³em siê nad tym dlaczego osoby - tak¿e z tego forum - przedstawiaj±ce siê jako rozwiniête duchowo i emocjonalnie ponad ¶redni±, pa³aj±ce szacunkiem i mi³o¶ci± oraz "nauczaj±ce" jak powinno wygl±daæ ¿ycie maj± problemy ze swoim w³asnym. Dlaczego pomimo takiej wiedzy i ¶wiadomo¶ci nie potrafi³y sprostaæ w swoich zwi±zkach? Dlaczego wiele z nich siê rozpad³o? W koñcu dlaczego uwa¿aj±, ¿e s± w swoich poradach wiarygodni? Dlaczego potem musz± dorabiaæ niestworzone teorie aby uzasadniaæ i wybielaæ w³asne zachowania, gdy wyja¶nienie jest bardzo proste.
Wy¶miewaj± zasady które wielu ludziom zapewniaj± wspólne szczê¶cie i poszanowanie przez d³ugie, d³ugie lata, podczas gdy ich "zasady" wydaj± marne owoce...

Kamil771, o¶mieszasz siê i udowadniasz, ¿e nie mo¿na z Tob± wymieniaæ pogl±dów - rzucanie przekleñstw gdy nie staje argumentów - jest niedopuszczalne. Nie oczekuj, ¿e bêdziesz powa¿nie traktowany. Mia³em poprosiæ o reakcjê w tej sprawie administracjê lecz widzê, ¿e sprawa za³atwiona. Zachowujesz siê jak dzieciuch i obawiam siê, ¿e tak bêdziesz traktowany. Nie mo¿na zas³aniaæ siê wiekiem - je¿eli nie doros³o siê do pewnych spraw nie nale¿y siê w nie wpychaæ.

Chanell, dlaczego raczy³a¶ zauwa¿yæ/zwróciæ uwagê tylko jednej z dwóch osób które raczy³y w swoich wypowiedziach u¿yæ tego samego wulgaryzmu? Drugi z u¿ytkowników jest opisywany jako posiadaj±cy "m±dro¶æ i do¶wiadczenie ¿yciowe" - czy¿ w zwi±zku z tym nie winno siê oczekiwaæ od niego m±drzejszego zachowania ni¿ u nastolatka? (któego oczywi¶æie nie zamierzam w ten sposób usprawiedliwiaæ)
 Przeoczenie?
Zapisane
m11
Go¶æ
« Odpowiedz #621 : Wrzesieñ 09, 2010, 07:54:33 »

Przyk³ad przytoczony przez Banita (trójk±t z mê¿em + niechciana ci±¿a) jako straszliwy dylemat moralny i ¿yciowy dla mnie osobi¶cie jest tylko i wy³±cznie dowodem wysokiej niedojrza³o¶ci kobiety w tym zwi±zku. Zgodnie z powiedzeniem, ¿e chcia³oby siê zje¶æ ciasteczko i mieæ ciasteczko. Kobieta ta pozwoli³a sobie, aby rozwinê³y siê w niej uczucia, które nie powinny (a w zasadzie to ¿±dza). Powodów dla których nie powinny siê rozwin±æ jest wiele, chocia¿by taki, ¿e kobieta wcze¶niej utworzy³a zwi±zek z drugim - tak samo czuj±cym cz³owiekiem - jak ona, a nie z jakim¶ bez emocjonalnym robotem.
Osobi¶cie odbieram ten przyk³ad jako skrajnie infantylny i egoistyczny. W latach 60 podobne zasady próbowano zaprowadziæ w niektórych komunach hipisowskich. Bardzo szybko wysz³o jednak o co naprawdê chodzi³o ich twórcom: o pe³n± swobodê seksualn± i moraln± (notabene najbardziej sprzyjaj±ca mê¿czyznom), które szybko zaczê³y mutowaæ w kierunku zboczeñ (pedofilia).

"Inteligencja cia³a" to jaki¶ straszliwy twór jêzykowy. A dlaczego nie np. "inteligencja penisa"? Pozwólmy rozumowi przenie¶æ siê te kilkadziesi±t centymetrów w dó³.

Mam jakie¶ takie wra¿enie, ¿e Banita pisze z w³asnych do¶wiadczeñ ¿yciowych, ale czy to jest wyznacznikiem jaki¶ prawd? Wtedy "prawd±" i "s³uszno¶ci±" by³oby dowolne postêpowanie ka¿dego cz³owieka, które s³u¿y rozwi±zaniu jego problemów (rzeczywistych lub wydumanych). Wcale siê jako¶ nie dziwiê, ¿e rodzina (m±¿+dzieci lub czê¶ciej ¿ona+dzieci) nie chc± akceptowaæ "inteligencji cia³a" ¿ony i matki/mê¿a i ojca.

A je¶li chodzi o aborcje to statystka powodów jej dokonywania wiêcej o niej ¶wiadczy ni¿ ca³e elaboraty. Oko³o 7% aborcji jest dokonywana z powodów zdrowotnych lub w wyniku wcze¶niejszego gwa³tu. Ca³a reszta to prosty sposób rozwi±zania problemów, które siê stworzy³o swoim postêpowaniem. Konsekwencje ponosi oczywi¶cie ten na samym dole. Jak rz±d co¶ wymy¶li g³upiego, albo zapragnie siê przypodobaæ w czasie wyborów, to konsekwencje te¿ ponosi (prawie) ka¿dy obywatel z osobna. A jakie wcze¶niej t³umaczenia i logiczne wywody, ¿e to koniecznie trzeba by³o zrobiæ. Czy na tym polega "dojrza³o¶æ duchowa" i "inteligencja czego¶ tam" zwolenników aborcji?

Có¿ stare porzekad³o, ¿e punkt widzenia zale¿y od punktu siedzenia jest prawdziwy w ca³ym swym wymiarze. Trzeba jednak byæ uczciwym wobec siebie samego, aby tê prost± prawdê dostrzec we w³asnym ¿yciu i siê do tego przyznaæ, a nie dorabiaæ do tego zbêdn± ideologiê.

m11
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 09, 2010, 08:01:08 wys³ane przez m11 » Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #622 : Wrzesieñ 09, 2010, 11:58:41 »

A je¶li chodzi o aborcje to statystka powodów jej dokonywania wiêcej o niej ¶wiadczy ni¿ ca³e elaboraty. Oko³o 7% aborcji jest dokonywana z powodów zdrowotnych lub w wyniku wcze¶niejszego gwa³tu. Ca³a reszta to prosty sposób rozwi±zania problemów, które siê stworzy³o swoim postêpowaniem.

I to jest w³a¶nie sedno sprawy! 7% z kilkuset tysiêcy dokonywanych aborcji rocznie! To jest zaledwie kilka tysiêcy tych, które pozostaj± w jaki¶ sposób usprawiedliwione, a ca³a reszta? Jak nazwaæ dokonywanie morderstwa z zimn± krwi± na kilkuset tysi±cach p³odów?
I to siê dzieje za przyzwoleniem krêgu osób, które roszcz± sobie prawa do emocjonuj±cej wolno¶ci, do hulaszczego trybu ¿ycia i... "Do¶wiadczania", które przecie¿ nie jest grzechem. Nie mam szacunku do kobiet, które opisa³a w swojej opowiastce Banita. Tak samo jak do ka¿dego bezdusznego przestêpcy. Jedyne, czego bym nie zabra³a jednym i drugim, to ¿ycia. Z prostej przyczyny - nie mam do tego prawa i nie zni¿ê siê do ich poziomu.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Torton
Go¶æ
« Odpowiedz #623 : Wrzesieñ 09, 2010, 16:15:34 »

A co powiecie dziecku, który prze¿y³o aborcje?

I nikt nie potrafi odpowiedzieæ na pytanie.
Skoro potraficie tak ³atwo zabiæ, czy równie ³atwo jeste¶cie wstanie obdarzyæ kogo¶ ¿yciem?
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #624 : Wrzesieñ 09, 2010, 20:14:08 »

arteq
Cytuj
Chanell, dlaczego raczy³a¶ zauwa¿yæ/zwróciæ uwagê tylko jednej z dwóch osób które raczy³y w swoich wypowiedziach u¿yæ tego samego wulgaryzmu? Drugi z u¿ytkowników jest opisywany jako posiadaj±cy "m±dro¶æ i do¶wiadczenie ¿yciowe" - czy¿ w zwi±zku z tym nie winno siê oczekiwaæ od niego m±drzejszego zachowania ni¿ u nastolatka? (któego oczywi¶æie nie zamierzam w ten sposób usprawiedliwiaæ)
 Przeoczenie?

To ¿e jestem zalogowana ,nie oznacza ¿e ca³y czas czytam forum.Po za tym Janneth zareagowa³a od razu,to po co ja jeszcze mia³am to robiæ  Co¶
Jednak muszê przyznaæ ¿e poczu³am niesmak ,po tym w jaki sposób banita -Sarah54 odpisa³a Kamilowi.Mysla³am ze jest opanowana,a tymczasem górê wziê³y emocje.Sama nie wiem jak ja bym zareagowa³a ,kiedy kazano by mi w.........z forum.
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Strony: 1 ... 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 [25] 26 27 28 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.036 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem wypadynaszejbrygady zipcraft phacaiste-ar-mac-tire watahaslonecznychcieni