Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 11, 2025, 01:53:23


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 19 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co to jest EGO  (Przeczytany 239403 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #50 : Luty 01, 2009, 13:53:07 »

cd Leszka postu.
Czyli tutaj:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1414.0
 MrugniĂŞcie DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2009, 13:54:54 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #51 : Luty 01, 2009, 15:04:05 »

Leszku, co do unicestwiania ega - eh, nie jestem taka pewna czy jest to wlasciwa droga. Napisalam wczesniej ze moje ego rozpadlo sie, nie znaczy to jednak ze znikneÂło zupeÂłnie w swiadomoÂści zbiorowej - chyba nie o to tu chodzi. Owszem zbyt wybujaÂłe bywa przeszkoda w rozwoju ÂŚwiadomoÂści, lecz po indywidualnym katharsis burzacym wÂłasne mity i iluzje mam wraÂżenie ze dziala nieco sprawniej. Po za tym napisano tu wczesniej ze jest weÂżlem ³¹czacym 'ducha z materiÂą' niÂższe ja(podÂświadomoœÌ) z boskÂą nadswiadomoÂścia? Uwazam ze ta terminologia, jakkolwiek niedokladnie przedstawiona jest sÂłuszna. Przypatrzmy sie jeszcze raz usytuowaniu reszty czakr i ich funkcji (choc wiem ze ewnie coniektĂłrzy woleliby usadowiĂŚ wÂłasne ega gdzies na czubku gÂłowy  UÂśmiech )

Wiec wszelkie pojecia typu 'mam, moje, byĂŚ, mieĂŚ' kÂłebia sie w okolicach Âśrodkowej manipury.
Tu okreslamy takÂże nasza przynaleÂżnoœÌ typu 'jestem (jakiÂś zawĂłd) np dyrektorem, szefem' itp. po zmianie zajecia, podejscie ego zmieni sie i wytÂłumaczy sobie 'jestem juÂż np elektrykiem' meÂżem, asystentem' Ego wiec w miare zmiennosci sytuacji, uczy sie coÂś co buddyÂści okreslaja mianem 'chwytania' czyli czepia sie  Chichot prubujac okreÂśliĂŚ wÂłasnÂą torzsamoœÌ. To czego nie da rady sobie wytÂłumaczyc zepchnie do niÂższych czakr (podÂświadomoœÌ) to co kocha umieÂści w sercu, to co rozumie pojmuje usadowi jeszcze wyzej w centrum inteligencji, okolicach czaszki. WÂłasnie dlatego tak nalegaÂłam o podstawowe umiejscowienie ÂżrĂłdÂła takich emocji, Âżeby przypo¿¹dkowaĂŚ odpowiednie funkcje. ZwrĂłcmy teraz uwage na pewne nawyki jezykowe odnoszÂące sie do ja, mĂłwimy Âże:
- nie trawimy czegoÂś lub kogoÂś, ewentualnie czyjegoÂś zachowania
- lub ze musimy coÂś strawiĂŚ - majÂąc problem do rozwiÂązania
- o kimÂś: Âże uwaza sie za 'pĂŞpek wszechÂświata'  MrugniĂŞcie
- lub ze uwaza i¿ 'wszystko kreci sie wokó³ jego pepka'

To zabawne skadin¹d powi¹zanie z funkacjami trawiennymi, uzmys³awia dlaczego z ego wi¹¿¹ sie opisywane przez Thotala 'nizsze emocje' - kiedy czegoœ nie otrzymamy, lub chcemy mieÌ. Dlatego manipura jest takze oœrodkiem rozprowadzania energi (jak dostarczenie pozywienia) zasila organizm, bed¹c z drugiej strony motorem ambicji typu: 'chce, bede, osi¹gne' To ze Ego jest siedliskiem uczuÌ ni¿szych ni¿ 'altruistyczne sercowe' nie znaczy jednak ze jest niepotrzebne. To co ego potrafi sobie wyt³umaczyÌ - czyli przenieœc z najnizszej podœwiadmoœci do swiadomosci, staje sie przeciez cennym doœwiadczeniem.

Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #52 : Luty 01, 2009, 15:26:35 »

Enigma, piszesz o  okreÂślonej tradycji i duchowej i terminologicznej. Ja po prostu twierdzĂŞ, Âże ego nie istnieje. Istnieje tylko "ja" "przywiÂązane" do ró¿nych rzeczy, co tworzy toÂżsamoœÌ tego "ja". A "ja" moÂże byĂŚ przywiÂązane od ciaÂła i jego piĂŞciu zmys³ów, do pojĂŞĂŚ, ludzi, miejsc, ró¿nych wyobraÂżeĂą siebie i Boga, aÂż po utoÂżsamienie siĂŞ z samym Bogiem. Wtedy ja i BĂłg staje siĂŞ jednym...  Co miaÂłem na myÂśli, unicestwiajÂąc ego wyjaÂśniam we wskazanym wczeÂśniej wÂątku.
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1414.0

MyÂślĂŞ, Âże nie ma sensu robiĂŚ fundamentu z pojĂŞcia ego, bo tym samy tworzy siĂŞ coÂś nierzeczywistego. JeÂśli jednak juÂż ktoÂś to robi, to niech nie lekcewaÂży tradycji terminologicznych, mĂłwiÂąc innym, Âże jeÂśli uÂżywajÂą tradycyjnych pojĂŞĂŚ, to TYLKO (sic!) karmiÂą tradycjĂŞ... JeÂśli ktoÂś chce siĂŞ dzieliĂŚ z innymi jedynie prywatnÂą strukturalizacjÂą wÂłasnego strumienia ÂświadomoÂści, to niech to zaznaczy, a jeÂśli chce mĂłwiĂŚ o jakimÂś pojĂŞciu powaÂżnie, to niech zerknie na to, co inni mieli do powiedzenia w danej kwestii. No chyba, Âże ktoÂś lubi "wywarzaĂŚ otwarte drzwi" czy teÂż "odkrywaĂŚ AmerykĂŞ" na nowo.

JeÂśli ktoÂś stawia na dyskusjĂŞ, a tym bardziej na dialog niech wiĂŞc wyjdzie od definicji pojĂŞĂŚ, gdyÂż czĂŞsto jest tak, Âże ludzie uÂżywajÂąc tych samych s³ów majÂą co innego na myÂśli  ALBO odwrotnie uÂżywajÂą ró¿nych s³ów myÂślÂąc o tym samym.

Pozdrawiam.

PoniÂżej propozycja Freuda, ktĂłra rozpowszechniÂła pojĂŞcie ego w naszej kulturze.


Psychoanalityczny model osobowoÂści Zygmunta Freuda - metafora gĂłry lodowej

http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%9B%C4%87_(psychoanaliza)
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2009, 23:44:40 wysłane przez Leszek » Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #53 : Luty 01, 2009, 19:17:31 »


To czego nie da rady sobie wyt³umaczyc zepchnie do ni¿szych czakr (podœwiadomoœÌ) to co kocha umieœci w sercu, to co rozumie pojmuje usadowi jeszcze wyzej w centrum inteligencji, okolicach czaszki.

Nie rozumiem jak to mo¿na ''coœ'' zepchn¹Ì do ni¿szych czakr.
MoÂżna coÂś stÂłumiĂŚ, czyli (wycofaĂŚ) ze swojej ÂświadomoÂści, ale tÂłumimy w swojej ÂświadomoÂści tylko to co nagatywnie osÂądzimy, ale nie to czego nie rozumiemy. Chyba Âże to co nie rozumiemy negatywnie osÂądzimy.
DziaÂła tu wyuczony mechanizm, czyli robimy to automatycznie,  aby wrĂłciĂŚ do emocjonalnej rĂłwnowagi.To stÂłumienie jak brzmi nazwa jest to tylko stÂłumienie, a nie wypychanie czegoÂś do czakr.
StÂłumione emocje lokujÂą siĂŞ jako pola energii w fizycznym ciele tworzÂąc energetyczne blokady.
PodÂświadomoœÌ, to czêœÌ pola energii ÂświadomoÂści. Jest to jednak syboliczne okreÂślenie (pod-ÂświadomoœÌ) ze wzglĂŞdu na to, Âże prawdopodobnie? ta czêœÌ pola energii ÂświadomoÂści posiada niÂższÂą czĂŞstotliwoœÌ drgaĂą wÂłasnych swojej energii. Generalnie podÂświadomoœÌ tworzy zapis emocji- przekonaĂą. Wynika to z faktu, Âże podÂświadomoœÌ jest zaprojektowana w celu realizacji  jednostki- ÂświadomoÂści, czyli jeÂżeli jesteÂś przekonana, Âże ''coÂś'' jest dobre to podÂświadomoœÌ ,,realizuje,, to wtedy, gdy jesteÂś o tym p r z e k o n a n a.
Powi¹zanie czakry-podœwiadomoœÌ jest zupe³nie inna.Chodzi tu raczej o to, ¿e zbiór negatywnych emocji zapisanch w podœwiadomoœci zniekszta³aca nasze pole energii œwiadomoœci, co powoduje obciêcie energii z pola powszechnego.Wówczas czakry jako oœrodki wymiany energii- œwiadomoœci drgaj¹ z ni¿sz¹ czêstotliwoœci¹ nie dokonuj¹c pe³nej wymiany energii- œwiadomoœci.

« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2009, 19:22:07 wysłane przez astro » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #54 : Luty 01, 2009, 19:42:43 »

Cytat: Astro
Chodzi tu raczej o to, Âże zbiĂłr negatywnych emocji zapisanch w podÂświadomoÂści znieksztaÂłaca nasze pole energii ÂświadomoÂści, co powoduje obciĂŞcie energii z pola powszechnego. 

Co chciaÂłeÂś przez powiedzieĂŚ? O jakie obciĂŞcie chodzi? Co i z czego obcina? 


Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #55 : Luty 01, 2009, 21:04:13 »

Cytat: Astro
Chodzi tu raczej o to, Âże zbiĂłr negatywnych emocji zapisanych w podÂświadomoÂści znieksztaÂłaca nasze pole energii ÂświadomoÂści, co powoduje obciĂŞcie energii z pola powszechnego. 

Co chciaÂłeÂś przez powiedzieĂŚ? O jakie obciĂŞcie chodzi? Co i z czego obcina? 


Punktem wyjÂścia do zrozumienia tego tematu jest przyjĂŞcie definicji, Âże My to w istocie pole energii ÂświadomoÂści.
Energia ze ÂŹrĂłdÂła - Boga biegnie do Nas i dociera do naszego pola ÂświadomoÂści. Jednak wpierw dociera ona do.... podÂświadmoÂści.
W podÂświadomoÂści znajduje siĂŞ zapis wszystkich naszych emocji - przekonaĂą o NAS, o Âświecie, wszechÂświecie.
Energia ze rod³a natrafia wiêc na ten zapis.W tym momencie podœwiadomoœÌ stanowi rodzaj filtra.Chodzi o to, ¿e energia ze ród³a ,,odbija,, siê od tych emocji - przekonaù, które s¹ negatywne, a z ³atwoœci¹ przechodzi dalej przez te, które s¹ zapisem pozytywnym.
KoĂącowo wiĂŞc  tylko jakaÂś czêœÌ energii ze ,,ÂŹrĂłdÂła,, przechodzi przez podÂświadomoœÌ i dalej biegnie juÂż do fizycznego ciaÂła.Wpierw dociera ona do naszych stĂłp pobudzajÂąc setki receptorĂłw odpowiedzialnych za pracĂŞ narzÂądĂłw i biegnie dalej przez nogi do gĂłry naszego ciaÂła zasilajÂąc czakry, poniewaÂż czakry, aby mogÂły drgaĂŚ z odpowiedniÂą czĂŞstotliwoÂściÂą potrzebujÂą energii.
Negatywne emocje zapisane w podÂświadomoÂści powodujÂą wiĂŞc, Âże mniejsza iloÂśc energii dociera do naszego fizycznego ciaÂła, powodujÂąc obniÂżenie czĂŞstotliwoÂści drgaĂą czakr, jako oÂśrodkĂłw wymiany energii - ÂświadomoÂści z pola powszechnego.
ObniÂżenie czĂŞstotliwoÂści drgaĂą czakr, czyli mniejsza wymiana energii, powoduje zawĂŞÂżenie (obciĂŞcie) naszego pola energii ÂświadomoÂści, dlatego, Âże brakuje mu energii.
Czyli wniosek koncowy  jest taki, Âże im bardziej Âżyjemy w tzw.negatywnie zorientownym Âświecie, tym bardziej odcinamy siĂŞ od ÂŹrĂłdÂła-Energii- ÂŚwiadomoÂści.

Dlatego teÂż jestem za Davidem Icke, ktĂłry robi na ile go staĂŚ i na ile potrafi, aby powstrzymaĂŚ dziaÂłanie pewnych siÂł, ktĂłre tworzÂą obraz nagatywnego Âświata, peÂłnego niepokoju, lĂŞku, stresu, niepewnoÂści, poniewaÂż tworzy to wÂłaÂśnie te negatywne emocje, ktĂłre odcinajÂą ludzi od ÂŹrĂłdÂła-Energii-ÂŚwiadmoÂści.


Bardzo Âłatwo sprawdziĂŚ to w praktyce.Najlepiej gdy siĂŞ poÂłoÂżymy i obserwujemy nasze myÂśli i to co dzieje siĂŞ na naszych stopach.W momencie gdy coÂś ,,zÂłego,, pomyÂślimy odczujemy na stopach rodzaj jakby kÂłucia i w tym samym momencie pomimo, Âże np.jest ciepÂło w pomieszczeniu to ogarnia nas na moment jakieÂś, dziwne nieprzyjemne zimno.
RĂłwnieÂż i odwrotnie - w momencie bardzo pozytywnego myÂślenia odczujemy przyjemne ,,ciepÂło,,, a nawet ,,gorÂąco,, na stopach i rĂłwnieÂż w caÂłym ciele, a nawet bacznie obserwujÂąc siebie odczujemy je w sercu.
To uczucie ,,ciepÂła,, jest inne wiĂŞc napisaÂłem w to sÂłowo w cudzysÂłowiu.

P.S.
Jest jedna prosta i skuteczna metoda, która pozwala uwolniÌ podœwiadmoœÌ od negatywnych emocji- energii.
Najlepiej poÂłoÂżyĂŚ siĂŞ na plecach i wdychamy powietrze, ale wydechy robimy bardzo gwaÂłtowne.
 Bardzo pozytywne zmiany odczujemy juÂż po tygodniu czasu.
O tym wszystkim mĂłwi miĂŞdzy innymi nauka i filozofia Huny.
Najlepiej to nie wierzyĂŚ, tylko sobie sprawdziĂŚ na  samym sobie jak to dziaÂła.

« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2009, 21:36:28 wysłane przez astro » Zapisane
acentaur


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #56 : Luty 01, 2009, 21:04:17 »

Witaj Leszku,
szkoda, ze zdecydowales sie odejsc bo Twoje stanowisko bylo niezwykle cenne w dyskusji. Ale wykorzystam to co pozostalo
Cytuj
Ja po prostu twierdzê, ¿e ego nie istnieje. Istnieje tylko "ja" "przywi¹zane" do ró¿nych rzeczy, co tworzy to¿samoœÌ tego "ja". A "ja" mo¿e byÌ przywi¹zane od cia³a i jego piêciu zmys³ów, do pojêÌ, ludzi, miejsc, ró¿nych wyobra¿eù siebie i Boga, a¿ po uto¿samienie siê z samym Bogiem.
jeszcze raz podkresle, ze rozczlonkowywanie ego/ja na drobne do niczego tutaj nie prowadzi. A po drugie, nie  "ja moze byc.." tylko "jest" przywiazane do.., ego jest wlasnie tym wszystkim czym nasiaklo w porocesie dojrzewania kazdego czlowieka.
I bardzo dobrze zauwazyl Thotal w Twoim temacie:
Cytuj
Moje prawdziwe Ja, to OBSERWATOR.
Moje EGO, to rycerz, polityk, nauczyciel, zdobywca.
a mianowicie aktywnosc i nadrzednosc "ego" nad "ja" czy jakkolwiek je nazwiemy bo stad juz widac
kim jest ten glos, ktory slyszymy i ktorego sluchamy a kim ten kto to slyszy, rozumie i wykonuje.
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2009, 21:07:18 wysłane przez acentaur » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #57 : Luty 01, 2009, 22:21:56 »

Ufff, nie byÂło mnie 2 dni, i widzĂŞ, Âże siĂŞ ludzie rozpisali. Ja tylko podtrzymam to, co mĂłwiÂłem wczeÂśniej, i co mocno akcentowaÂł Leszek - zanim zacznie siĂŞ dyskusjĂŞ, naleÂży jasno zdefiniowaĂŚ, co rozumiemy pod danym pojĂŞciem.

PojĂŞcie Ego jest szerokie, a raczej jest wieeele znaczeĂą sÂłowa "Ego". Tu, dla przykÂładu, definicja psychologiczna z Wikipedii:

Ego wytwarza siê poniewa¿ zaspokojenie potrzeb organizmu wymaga dzia³aù w œwiecie rzeczywistym (obiektywnym) poprzez przekszta³canie wyobra¿eù w spostrze¿enia. Jest podporz¹dkowane zasadzie rzeczywistoœci, dzia³a za poœrednictwem procesu wtórnego, sprawuje kontrolê nad funkcjami poznawczymi i intelektualnymi. Ta czêœÌ osobowoœci decyduje o przyst¹pieniu do dzia³ania, które popêdy i w jaki sposób zostan¹ zaspokojone, oraz o tym które ¿yczenia zostan¹ wyparte. Zasadnicza rola ego to godzenie wymagaù organizmu z warunkami œrodowiskowymi czyli id i superego. Nie nale¿y jednak pope³niaÌ b³êdu uto¿samiaj¹c ego i œwiadomoœÌ. Nie wszystkie obszary ego s¹ œwiadome. W obszar ego zaliczane s¹ mechanizmy obronne, które ze swej natury nie s¹ œwiadome.

To, co wielu z Was rozumie pod pojĂŞciem "Ego" (kojarzÂąc je z "egoizmem"), to, w ujĂŞciu psychologicznym, nazywane jest mechanizmami autowaloryzacji albo teÂż, z innej perspektywy - pewnÂą czĂŞÂściÂą Self.

Dlatego warto JASNO powiedzieĂŚ, o ktĂłrym "Ego" akurat siĂŞ mĂłwi. bo bez tego wychodzi to, co tu widaĂŚ w tym wÂątku MrugniĂŞcie
Zapisane
acentaur


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #58 : Luty 02, 2009, 14:52:13 »

Witaj Tenebrael,
Cytuj
naleÂży jasno zdefiniowaĂŚ, co rozumiemy pod danym pojĂŞciem.
byloby to niezmiernie pozyteczne gdyby cos takiego istnialo  DuÂży uÂśmiech
W literaturze znajdziesz dziesiatki jesli nie wiecej definicji a w zasadzie pseudo definicji tak jak ta z wikipedii, ktore opisuja raczej jego funkcje, czym te ego moze byc a czym nie albo probuja zastapic innym, rowniez nieprecyzyjnym terminem. Dlatego uwazam , ze jak najbardziej wystarczy proste rozumienie, ktore bardzo interesujaco oddal Thotal.
pozdrawiam
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #59 : Luty 02, 2009, 14:58:33 »

Wiesz, ja nie mĂłwiĂŞ - moÂżemy porozmawiaĂŚ o Ego w ujĂŞciu Thotal'a. Z tym, Âże warto wiedzieĂŚ, Âże to, do czego dojdziemy, ma zastosowanie JEDYNIE do tej wÂłaÂśnie definicji. Bo juÂż do definicji psychologicznej ma siĂŞ to nijak, do definicji z punktu widzenia Huny - jeszcze bardziej nijak. A obawiam siĂŞ, Âże jeÂśli dojdziemy tu do jakiegoÂś konsensusu odnoÂśnie definicji Thotal'a, to potem, jak ktoÂś bĂŞdzie sÂłyszaÂł o Ego np w kontekÂście Huny - bĂŞdzie automatycznie przypisywaÂł mu cechy, ktĂłre wypracowaliÂśmy na bazie kompletnie innej definicji.

Z tej te¿ przyczyny proponowa³bym, byœmy w tym temacie nazywali to "coœ" nie EGO, a nadali inn¹ nazwê (inn¹ ni¿: Ego, Ja, Self, OsobowoœÌ - bo te definicje s¹ ju¿ u¿ywane w innych kontekstach)

EDIT: Tak jeszcze dla jasnoÂści powiem, Âże Ego w rozumieniu Thotala to:

1. Po³¹czenie pewnych cech Ni¿szego Ja (pragnienia) z dominuj¹cym Œrednim Ja z lekkimi nalecia³oœciami Ÿle interpretowanych przez Œrednie Ja pobudek Wy¿szego Ja.

2. Po³¹czenie Ja d¹¿eniowego i Ja realnego, bêd¹cych w konflikcie ze sob¹ nawzajem.

3. Po³¹czenie d¹¿eù id i superego z ma³o adaptacyjnymi mechanizmami ego (w psychoanalizie).

Tak wiĂŞc jak widaĂŚ, ta koncepcja Ego raczej nie moÂże byĂŚ nazywana Ego, bo odnosi siĂŞ do innych dziedzin, w ktĂłrych to pojĂŞcie juÂż funkcjonuje w innym znaczeniu.
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 15:05:03 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #60 : Luty 02, 2009, 16:06:52 »

Ojej, widze ze owe Ega okropnie sie rozmnozyÂły  DuÂży uÂśmiech mamy id, Ego, SuperEgo, Wyzsze Nizsze ÂŚrednie Ja, a teraz d¹¿eniowe i realne. Nie sadzicie ze odrobine temat zostaÂł rozdrobniony? A chciaÂłam poprosic Leszka o wytÂłumaczenie roli SuperEga, ale to dzielenie wÂłosa na czworo zaczyna sie mijac z celem...

MoÂżna coÂś stÂłumiĂŚ, czyli (wycofaĂŚ) ze swojej ÂświadomoÂści, ale tÂłumimy w swojej ÂświadomoÂści tylko to co nagatywnie osÂądzimy, ale nie to czego nie rozumiemy
Ok, wiec powiedz mi gdzie dok³adnie wycofujemy ze swojej œwiadomoœci to czego nie rozumiemy...bo jesli Ÿród³em takiego magazynu ma byc mózg, to wówczas wci¹¿ pamietalibysmy swoje zagadki,czy niepowodzenia. Tymczasem z autopsji wiem ze 'zapomnienie' bywa ca³kiem skuteczne. Po za tym masz racje, ¿e:

Cytuj
StÂłumione emocje lokujÂą siĂŞ jako pola energii w fizycznym ciele tworzÂąc energetyczne blokady.
Moze po porostu nieprecyzyjnie sie wyraziÂłam, lecz chodziÂło mi dokÂładnie o to co napisaÂłeÂś

Cytuj
PodœwiadomoœÌ, to czêœÌ pola energii œwiadomoœci. Jest to jednak syboliczne okreœlenie (pod-œwiadomoœÌ) ze wzglêdu na to, ¿e prawdopodobnie? ta czêœÌ pola energii œwiadomoœci posiada ni¿sz¹ czêstotliwoœÌ drgaù w³asnych swojej energii.
i tutaj troszke wspierasz mĂłj punkt widzenia, no bo ktĂłra czakra posiada wÂłasie takÂą niÂższÂą czestotliwoÂśc drgaĂą?

W moich rozwazaniach chodzilo mi o to ze czÂłowiek stanowi pewna peÂłnie, ale jeÂżeli czegos nie rozumie - to przedewszystkim siebie. Pozwole sobie przytoczyc pewien cytat z Bhagavatam moze nie idealnie oddaje sytuacje, ale cos waÂżnego wyjaÂśnia:
Najwy¿szy Osobowy Bóg, Anantadeva, odpowiedzia³ w ten sposób:Kiedy ¿ywa istota, uwa¿aj¹c siê za ró¿n¹ ode Mnie, zapomina o swej duchowej to¿samoœci polegaj¹cej na jakoœciowej jednoœci ze Mn¹ w wiecznoœci, wiedzy i szczêœciu, wówczas zaczyna siê jej uwarunkowane ¿ycie. Innymi s³owy, zamiast uto¿samiaÌ swój interes z Moim, zaczyna interesowaÌ siê swoimi ekspansjami cielesnymi, takimi jak ¿ona, dzieci i posiad³oœci materialne. W ten sposób pod wp³ywem jej czynnoœci, z jednego cia³a pochodzi inne, a po jednej œmierci nastêpuje druga.

Cytat: astro
Energia ze ÂŹrĂłdÂła - Boga biegnie do Nas i dociera do naszego pola ÂświadomoÂści. Jednak wpierw dociera ona do.... podÂświadmoÂści.
A tu nie zgodze sie zupeÂłnie, jezeli mamy przyjac ze energi od boga dociera do czÂłowieka to osrodkiem jej rozprowadzenia jest serce - a nie podswiadomoÂśc gdzie tÂłumimy to co niechciane, lub stopy jak chcesz udowodnic nieco dalej. ReasumujÂąc, w swoich rozwaÂżaniach tak samo dywagujesz bez 100% pewnoÂści jak ja  JĂŞzyk
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #61 : Luty 02, 2009, 17:29:41 »

Ego nie lubi byĂŚ widoczne, nie lubi byĂŚ utoÂżsamione, a jeÂżeli juÂż, to lubi byĂŚ wybeÂłtane, rozmydlone, i dlatego Tene wykonuje jego polecenia w stu procentach DuÂży uÂśmiech


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #62 : Luty 02, 2009, 17:45:16 »

Ego nie lubi byĂŚ widoczne, nie lubi byĂŚ utoÂżsamione, a jeÂżeli juÂż, to lubi byĂŚ wybeÂłtane, rozmydlone, i dlatego Tene wykonuje jego polecenia w stu procentach DuÂży uÂśmiech


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech

Polecenia, powiadasz? Trudno "wykonywaĂŚ polecenia" czegoÂś, co jest czĂŞÂściÂą samego siebie ;] No, chyba Âże Thotal jesteÂś szczĂŞÂśliwym posiadaczem schizofrenii paranoidalnej z rozdwojeniem jaÂźni... no to hmmm....taaaakkk....to by pasowaaaaÂło...

Ale nie, przepraszam, przecie¿ ja jestem Iluminat¹, Jaszczurem, bezdusznym robotem indygo! Masz racjê, to mo¿liwe, mam ponadduchowe, niezale¿ne Ego, ktorego polecenia wykjonujê.... sam George B wchodzi do mojej g³owy! A teraz dzieci, marsz do ³ó¿ek, bajka na dobranoc siê skoùczy³a, trzeba lulu, bo dziadzio Annunaki bêdzie z³y!

(wybacz, uszczypliwoœÌ za uszczypliwoœÌ. Wolisz tak¹ formê wzajemnej krytyki - ja jestem elastyczny)
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 17:48:41 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #63 : Luty 02, 2009, 17:48:00 »

PozostanĂŞ przy tym, Âże jestem szczĂŞsÂłiwy DuÂży uÂśmiech


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #64 : Luty 02, 2009, 19:57:32 »

Witam, a jakie ja mam EGO.
Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #65 : Luty 02, 2009, 20:00:19 »


A tu nie zgodze sie zupeÂłnie, jezeli mamy przyjac ze energi od boga dociera do czÂłowieka to osrodkiem jej rozprowadzenia jest serce - a nie podswiadomoÂśc gdzie tÂłumimy to co niechciane, lub stopy jak chcesz udowodnic nieco dalej. ReasumujÂąc, w swoich rozwaÂżaniach tak samo dywagujesz bez 100% pewnoÂści jak ja  JĂŞzyk

PrzedstawiÂłem tu poglÂądowo pewien model, ktĂłry dotyczy wymiany energii-ÂświadomoÂści z pola powszechnego.Nie naleÂży traktowaĂŚ go jako wpeÂłni prawdziwy.TwĂłrcom tego modelu zaleÂżaÂło raczej  na pokazaniu tej zaleÂżnoÂści,  jak nasze nagatywne emocje blokujÂą energiĂŞ biegnÂąca do Nas ze ,,ÂŹrĂłdÂła,,
I to  w tym caÂłym modelu jest najwaÂżniejsze, czyli zrozumienie, Âże negatywne energie-emocje ,,odcinajÂą,, nasze pole energii od energii ÂŹrĂłdÂła.Czyli im jest ich wiĂŞcej tym mniej energii-ÂświadomoÂści dociera do naszego pola energii- ÂświadmoÂści.
To jak jest ropzrowadzana energia to nikt tego dokÂładnie nie wie, a nawet nie jest to tak bardzo istotne.
WaÂżniejsze jest to, aby nie tworzyĂŚ negatywnych emocji-energii, czyli byĂŚ Âświadomym tego, Âże nic na tym Âświecie nie jest zÂłe, niedobre, niewÂłasciwe tylko niewÂłaÂściwe jest nasze podejÂście do Âświata, ludzi, wszechÂświata.Jest niewÂłaÂściwe, poniewaÂż tak nauczono nas ÂżyĂŚ.
Zgodnie z dzisiejsz¹ wiedz¹ wiêkszoœÌ naszych przekonaù jest odziedziczona, a reszta nabyta.Decyduj¹cym okresem dla ka¿dego z Nas by³o pierwsze 7-8 lat naszego ¿ycia.
Wycofywanie ze swojej ÂświadomoÂści, to w istocie stÂłumienie, lecz niczego nie da siĂŞ stÂłumiĂŚ, poniewaÂż to co pojawia siĂŞ w naszej ÂświadomoÂści podlega integracji , a nie stÂłumieniu.
Ja nie wiem jakie mechanizmy psycho-fizyczne siê wtedy uruchamiaj¹, lecz tu nie tak wa¿ne s¹ szczegó³y techniczne, lecz wa¿ne jest, aby nie dokonywaÌ t³umieù, lecz pozwoliÌ , aby wszystko co pojawi siê w naszej œwiadomoœci poprostu pozwoliÌ, aby z a i s t n i a ³ o. Czyli przyj¹Ì tylko i wy³¹cznie rolê obserwatora tego co siê dzieje.
Wszelkie emocje, ktĂłre siĂŞ w Nas pojawiajÂą poczÂąwszy od zÂłoÂści, nienawiÂści, lĂŞku a skonczywszy na miÂłoÂści sÂą dla Nas tylko  informatorami- sygnaÂłami mĂłwiÂącymi jaki w Nas istnieje  system wartoÂści.Wszelkie emocje sÂą czeÂściÂą naszej ÂświadomoÂści, tak jak i myÂśli, lecz nie sÂą nami.
Uto¿samienie siê ze swoimi myœlami-emocjami jest b³êdem, poniewa¿ jak wspomnia³em s¹ to tylko informacje co siê dzieje w naszym polu œwiadomoœci.
Lecz sÂą to bardzo cenne informacje, z ktĂłrych naleÂży wyciÂągaĂŚ wnioski obserwujÂąc ich.

Jezeli dowiesz siê, ¿e np.Twoja bliska przyjació³ka zgine³a w wypadku samochodowym, to Twoja reakcja prawdopodobnie bêdzie taka, ¿e nie bêdziesz chcia³a siê z tym pogodziÌ, nie bêdziesz chcia³a tego wpe³ni przyj¹Ì do œwiadomoœci.Wiêc st³umisz wtedy t¹ emocjê, która siê w Tobie pojawi.I tu jest b³¹d, aby w tym momencie, nie t³umiÌ, tylko zaakceptowaÌ to co siê sta³o, bo i tak tego ju¿ nie zmienisz, a emocja która siê pojawi np: ból, ¿al itd.pozwól jej, aby zaistnia³a, a ona po krótkim czasie, (¿e w tak prosty sposób siê wyra¿ê) odnajdzie swoje miejsce w Twojej œwiadomoœci.




« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 20:16:27 wysłane przez astro » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #66 : Luty 02, 2009, 20:07:49 »

Rafaello, Ty jako jedyna masz KOLOROWE UÂśmiech


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
acentaur


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #67 : Luty 02, 2009, 20:12:17 »

Witaj Tenebrael,
naprawde chcialbym uniknac jalowych dyskusji nad czyms, czego nie da sie precyzyknie definiowac. Przeciez gdyby mi chodzilo u ujecie np. Jungowskie czy Adlera czy Freuda czy Searla czy calej masy innych powiedzialbym to na wstepie. Nie mam zamiaru rozstrzasac jeszcze raz jakiejs definicji tego a tego , wydaje mi sie ze rownie cennym bedzie wyrobienie pogladu w waszym gronie. Szczerze mowiac
tylko i wylacznie to mnie interesuje. I spotkala mnie juz niejedna mila niespodzianka.  UÂśmiech
Jeszcze raz, cenie sobie wnikliwosc i pociag do precyzji wypowiedzi ale ... nie w tym watku.  Z politowaniem
Reprezentuje poglad, ze to wlasnie nieprecyzyjnosc jezyka, zapapranego do granic niemozliwosci,
jezyka ktory utracil pierwotne znaczenie jest jedna z glownych przeszkod w zrozumieniu czegokolwiek.
Wiec dalej proponuje wypowiedz Thotala uznac za definicje robocza
pozdrawiam
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #68 : Luty 02, 2009, 20:33:13 »

MaÂły test na to, , ĂŚzy Ty, to ty?
TY- taka niepodzielna czêœÌ Ciebie, której nie mo¿esz ok³amaÌ, omamiÌ lub poddaÌ nawet subtelnej sugestii. Warunek testu- odwaga , by zadaÌ trudne pytanie . Warunek dodatkowy- nikt nie musi o tym wiedzieÌ(to dla ego)
1.dlaczego bojĂŞ siĂŞ cierpienia i Âśmierci?
2.dlaczego jestem z moim partnerem?
3.jakie Âżycie mnie satysfakcjonuje"
4dlaczego nie mogĂŞ tego wyegzekwowaĂŚ?
5.co tak na prawdĂŞ robiĂŞ na tym forum?

« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 20:34:27 wysłane przez sarah54 » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #69 : Luty 02, 2009, 20:42:51 »

Witaj Tenebrael,
naprawde chcialbym uniknac jalowych dyskusji nad czyms, czego nie da sie precyzyknie definiowac. Przeciez gdyby mi chodzilo u ujecie np. Jungowskie czy Adlera czy Freuda czy Searla czy calej masy innych powiedzialbym to na wstepie. Nie mam zamiaru rozstrzasac jeszcze raz jakiejs definicji tego a tego , wydaje mi sie ze rownie cennym bedzie wyrobienie pogladu w waszym gronie. Szczerze mowiac
tylko i wylacznie to mnie interesuje. I spotkala mnie juz niejedna mila niespodzianka.  UÂśmiech
Jeszcze raz, cenie sobie wnikliwosc i pociag do precyzji wypowiedzi ale ... nie w tym watku.  Z politowaniem
Reprezentuje poglad, ze to wlasnie nieprecyzyjnosc jezyka, zapapranego do granic niemozliwosci,
jezyka ktory utracil pierwotne znaczenie jest jedna z glownych przeszkod w zrozumieniu czegokolwiek.
Wiec dalej proponuje wypowiedz Thotala uznac za definicje robocza
pozdrawiam

Ale ja nie mam nic przeciw, z jednym ale - Âżeby nie uÂżywaĂŚ samej nazwy Ego - po prostu dla jasnoÂści i nie tworzenia sprzecznoÂści. Albo, jako Âże Thotal zaproponowaÂł definicjĂŞ - moÂżemy o nim mowiĂŚ Ego Thotalne Chichot (to nie przytyk czy ironia, po prostu wtedy nazwa mowi sama za siebie, o czym rozmawiamy MrugniĂŞcie )
Zapisane
Blad
Gość
« Odpowiedz #70 : Luty 02, 2009, 20:49:30 »

MaÂły test na to, , ĂŚzy Ty, to ty?
TY- taka niepodzielna czêœÌ Ciebie, której nie mo¿esz ok³amaÌ, omamiÌ lub poddaÌ nawet subtelnej sugestii. Warunek testu- odwaga , by zadaÌ trudne pytanie . Warunek dodatkowy- nikt nie musi o tym wiedzieÌ(to dla ego)
1.dlaczego bojĂŞ siĂŞ cierpienia i Âśmierci?
2.dlaczego jestem z moim partnerem?
3.jakie Âżycie mnie satysfakcjonuje"
4dlaczego nie mogĂŞ tego wyegzekwowaĂŚ?
5.co tak na prawdĂŞ robiĂŞ na tym forum?

A co tego ma pytanie co robiĂŞ na tym forum? to rĂłwnie dobrze moÂżna by byÂło siĂŞ zapytac dlaczego pracujĂŞ tam gdzie pracujĂŞ, dlaczego mieszkam tam gdzie mieszkam, dlaczego zyje tam gdzie ÂżyjĂŞ, dlaczego zyjĂŞ, co w koĂącu i tak zejdzie do pytania
PO CO ¯YJÊ.
Zapisane
acentaur


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #71 : Luty 02, 2009, 22:21:15 »

Witaj Tenebrael,
Cytuj
moÂżemy o nim mowiĂŚ Ego Thotalne
nooo, ja., tego.... moze jednak EgoThotalne  DuÂży uÂśmiech
Sarah54, dziekuje
pozdrawiam
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #72 : Luty 02, 2009, 22:24:36 »

Witaj Tenebrael,
Cytuj
moÂżemy o nim mowiĂŚ Ego Thotalne
nooo, ja., tego.... moze jednak EgoThotalne  DuÂży uÂśmiech
Sarah54, dziekuje
pozdrawiam

To moÂże ThentEgo Chichot (sorka Thotal, Âże tak siĂŞ tu bezczelnie posÂługuje(my) Twoim nickiem, ale to nic ironicznego MrugniĂŞcie )
Zapisane
acentaur


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #73 : Luty 02, 2009, 22:30:29 »

Witaj Tenebrael,
wybacz ale ze wzgledu na szacunek do Thotala, nawet jakbym chcial to nie moge sie zgodzic  DuÂży uÂśmiech
pozdrawiam
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #74 : Luty 02, 2009, 22:31:07 »

Thotentego, prego amigo...


 Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 19 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.045 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zipcraft x22-team opatowek gangem watahaslonecznychcieni