Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #175 : Luty 16, 2009, 00:07:04 » |
|
Dobranoc
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Gość
|
|
« Odpowiedz #176 : Luty 16, 2009, 00:10:44 » |
|
MiÂłych i kolorowych, wszystkim. Oby je zapamiĂŞtaĂŚ, bo ja mam z tym ogromne problemy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #177 : Luty 16, 2009, 14:57:06 » |
|
Witaj leopard, Trzeba siêgaÌ po te wiedzê choÌby z szacunku dla cz³owieka jako takiego, dla ca³ej staro¿ytnej filozofii, dla idei za jak¹ da³ siê zg³adziÌ Sokrates, choÌby. Nie mo¿na mówiÌ, ¿e siê kocha ludzi jak siê odrzuca to co oni przez wieki z takim mozo³em tworzyli. To jest opowieœÌ kilku tysi¹cleci. To buduje nasz¹ œwiadomoœÌ uniwersaln¹. szacunek dla potegi mysli ale nie dlatego , ze cos z mozolem powstalo Caly gmach nauki wcale nie jest homogenny i plywa tam niejedno co plywac nie powinno. Dobrze przede wszystkim miec jest na uwadze ograniczonosc wlasnej wiedzy, metod i narzedzi i nigdy nie cmokac z zachwytu , tylko dlatego, ze ktos napisal ksiazke czy jest w wikipedii. Lepiej szukac nowych , lepszych rozwiazan puszczajac wodze fantazji niz ogladac sie stale na gigantow nauki. I dlatego taki pan Feynman to wzor nowoczesnego badacza. Aha, mysle ze za predko potepiasz Thotala. Co jest mozliwe jesli chodzio o mysl naukowa , to zaproponuje Ci poczytanie czegos ze strony www.sheller.pl....palce lizac pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
|
« Odpowiedz #178 : Luty 16, 2009, 15:28:58 » |
|
Lepiej szukac nowych , lepszych rozwiazan
Zgadzam siĂŞ. Z tym, Âże waÂżne, by te rozwiÂązania byÂły faktycznie LEPSZE, lepiej udokumentowane, udowodnione. Problem alternatywnej nauki polega na tym, Âże wiele z jej teorii (choĂŚ oczywiÂście nie wszystkie) mogÂłoby pozazdroÂściĂŚ udokumentowania choĂŚby najgorzej udokumentowanym "faktom naukowym". Tak wiĂŞc owszem, szukaĂŚ LEPSZYCH rozwiÂązaĂą - ale lepszych pod wzglĂŞdem argumentacji, dowodĂłw etc, a nie lepszych dlatego, bo tworzÂą atrakcyjniejszÂą, ciekawszÂą wersjĂŞ historii czÂłowieka. JeÂśli kogoÂś bardziej obchodzi to, czy dana teoria jest nowatorska, ciekawa, niÂż to, czy jest udokumentowana - to juÂż lepiej, by poczytaÂł sobie nieco Science Fiction. Tam teÂż sÂą takie rzeczy, ale nikt nie roÂści sobie prawa do mĂłwienia prawdy o historii.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2009, 15:29:39 wysłane przez Tenebrael »
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
|
« Odpowiedz #179 : Luty 16, 2009, 16:30:18 » |
|
No tak, ca³a kultura ludzka to taki ¿ywy, pulsuj¹cy twór, pe³en wszelkich sprzecznoœci, ró¿nic - na szczêœcie :-). Nie tylko nauka. Dla wszystkich jest miejsce. I dlatego ja siê staram wszystko traktowaÌ z jednakowym szacunkiem ( hm, ja tam lubiê to s³owo "szacunek" :-) ). Wierzgam :-) tylko wtedy kiedy ktoœ neguje oczywistosci. To nie by³o potepienie, to by³ sprzeciw :-). Thotal robi du¿o dobrego ( kiedy nie próbuje na si³ê oswiecaÌ innych, oczywista :-) ).
Problem niedogadania z Tene, polega na tym, Âże ja myÂślĂŞ o nauce w ogĂłle, a Ty chyba o nauce w sensie instytucjonalnym. OczywiÂście, ze jest grono zgredĂłw - naukowcĂłw, ktĂłrzy siĂŞ broniÂą przed nowym: oni nie uznajÂą np strategii triangulacyjnej w badaniach i trzymajÂą siĂŞ po staremu czystego empiryzmu. Ale ich sprzeciw kompletnie nie ma znaczenia dla nauki - moga coÂś tam utrudniaĂŚ, ale nie mogÂą siĂŞ sprzeciwiac formalnie, dlatego caÂła ich para idzie, w sumie, w gwizdek. Nowe przyszÂło dopiero w latach 70 -80, dlatego wielu ludzi sÂądzi, Âże jest po staremu. Nie jest - dziÂś pojĂŞcie nauka alternatywna nie ma sensu. Bo "alternatywa" teÂż siĂŞ staÂła naukÂą formalnÂą, musi byĂŚ tylko porzÂądnie udokumentowana - czyli to, o co postulujesz Tene.
Ptak: nie kokietuj:-), juÂż Ty tam dobrze wiesz, Âże takie pisanie dziaÂła na facetĂłw :-). kto by nie chciaÂł miec w domu takiego AnioÂła? Ja juÂż jednego mam, ale Âświat wirtualny stwarza caÂłkiem inne moÂżliwoÂści....:-).
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2009, 16:38:35 wysłane przez leopard »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
|
« Odpowiedz #180 : Luty 16, 2009, 16:38:40 » |
|
Leopard - jasne, masz tu racjĂŞ. Po prostu pokazujĂŞ, Âże wÂśrĂłd ludzi, ktĂłrych siĂŞ czĂŞsto zalicza do "klasycznej nauki" teÂż sÂą tacy, jak piszesz, zgredzi trzymajÂący siĂŞ starych metod. Problem fanatykĂłw "nauki alternetywnej" jest wÂłaÂśnie w tym, ze w nauce klasycznej widzÂą TYLKO tych "zgredĂłw", a zapominajÂą, Âże jest tam teÂż wielu ludzi iw eile teorii dobrze udokumentowanych, p[recyzyjnych etc
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
|
« Odpowiedz #181 : Luty 16, 2009, 17:27:48 » |
|
zgadza siĂŞ Tene, tez tak myÂśle..:-). A za link od acentaura dzieki, poczytam uwaÂżnie w wolnej chwili .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #182 : Luty 16, 2009, 20:16:47 » |
|
Ptak: nie kokietuj:-), juÂż Ty tam dobrze wiesz, Âże takie pisanie dziaÂła na facetĂłw :-). kto by nie chciaÂł miec w domu takiego AnioÂła? Ja juÂż jednego mam, ale Âświat wirtualny stwarza caÂłkiem inne moÂżliwoÂści....:-). No widzisz Leopardzie, masz w domu rzeczywistego anioÂła i ciesz siĂŞ nim. Wirtualnych zaÂś lepiej nie po¿¹daj, jeÂśli nadal chcesz mieĂŚ niebo w domu … Co zaÂś do dziaÂłania s³ów na facetĂłw, to coÂś w tym chyba jest, sÂłyszaÂłam juÂż podobne zdania. KtoÂś nawet kiedyÂś powiedziaÂł, Âże prawie przeÂżywa orgazm, czytajÂąc dobry tekst. No, ale byÂł to wybitnie lewoskrĂŞtny mĂłzgowiec. Zastanawia mnie, skÂąd takie wyczulenie u niektĂłrych osobnikĂłw i co wspĂłlnego ich ³¹czy? Czy nie jest to czasem zbytnie przywiÂązanie do umysÂłu, ktĂłry domaga siĂŞ okreÂślonych bodÂźcĂłw? I czy to treœÌ sÂłowa pisanego tak dziaÂła, czy konstrukcja estetyczno-logiczna? A moÂże jedno i drugie? Jakby nie byÂło, chodzi o energiĂŞ … zawsze o to chodzi … Pozdrawiam konesera anio³ów.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2009, 20:19:57 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #183 : Luty 16, 2009, 21:57:38 » |
|
PTAKU, LEO, TENE, Czy nie jest to czasem zbytnie przywi¹zanie do umys³u...? To nie nauka jest winna postawie naukowców, te dwie rzeczy trzeba od siebie oddzieliÌ. Stare zgredy (niereformowalne EGA naukowców), musz¹ przegraÌ z nauk¹. Nauka ka¿dego dnia broni siê nowymi rozwi¹zaniami, nowymi pomys³ami, tylko ukryte egotyczne myœli zakompleksia³ych "naukowców" rzucaj¹ k³ody pod nogi prawdziwej nauce. Zawsze najbardziej winne jest EGO, to ono nie dopuszcza do g³osu m³odych albo innowacyjnych g³osów. Nauka jest potrzebna, twórcze myœlenie doprowadza do wielu odkrywczych dokonaù. Dziwiê siê wam, ¿e tak krytycznie obchodzicie siê z moim zdaniem, przytaczacie stare szko³y filozoficzne na poparcie swoich zatwardzia³ych przekonaù, podpieracie siê naukowymi sformuowaniami, tak ¿e ktoœ z boku móg³by utwierdziÌ w was wasze wysokie mniemanie, a tymczasem zapomnieliœcie o wielkiej filozoficznej tradycji, która siêga ponad pó³tora tysi¹ca lat, która udawadnia na przyk³adzie wielu "OŒWIECONYCH", ¿e zrozumienie w³asnych egotycznych umys³ów, to najlepsza droga do WOLNOŒCI. Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #184 : Luty 16, 2009, 23:00:46 » |
|
Thotal, to nie przywiÂązanie do umysÂłu, przynajmniej u mnie. To, Âże wykorzystujĂŞ umysÂł i jego moÂżliwoÂści nie ma nic wspĂłlnego z przywiÂązaniem. DostaÂłam narzĂŞdzie, to uÂżywam, bo dlaczego nie? MaÂło tego, doskonale bawiĂŞ siĂŞ w jego przepastnych komnatach i potrafiĂŞ wprowadzaĂŚ weĂą przestrzeĂą, a wtedy sam umysÂł staje siĂŞ przestrzeniÂą. A co tam znajdujĂŞ? To, co jestem w stanie znaleŸÌ teraz, choĂŚ liczĂŞ na coraz wiĂŞcej. Widzisz, jeÂżeli umysÂł penetruje siĂŞ takÂże sercem, to jest to wspaniaÂłe doÂświadczenie. I nie obchodzi mnie jego egotyczna etykietka. Wspó³czujĂŞ Ci, Âże tak krytycznie obchodzimy siĂŞ z Twoim zdaniem. W dodatku przy pomocy zatwardziaÂłych przekonaĂą, czyich? Ale, to Ciebie boli, wiĂŞc to TwĂłj umysÂł jakoÂś nieszczegĂłlnie obchodzi siĂŞ z naszym obchodzeniem … CzyÂżby EGO doskwieraÂło? Nie ma to jak praktyczne szkolenie … Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #185 : Luty 16, 2009, 23:10:57 » |
|
Ptaszku, nic mnie nie boli, nie wmawiaj sobie, nie oceniaj wÂłasnymi kategoriami, bo mnie nie dotyczÂą. ChociaÂż raz sprĂłbuj spenetrowaĂŚ mnie sercem Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
|
« Odpowiedz #186 : Luty 16, 2009, 23:32:35 » |
|
Thotal - a czy Ty, w swoim rozmi³owaniu w swojej wielkiej wiedzy i pe³nym widzeniu w³asnego pojêcia Ego nie dostrzegasz, ¿e my mówimy o kompletnie czym innym? To, co Ty mówisz, istnieje, JASNE! Ty to sobie nazywasz Ego, ja nazywam to pewn¹ czêœci¹ Id - co za ró¿nica? Czy, wedle Twojego w³asnego rozumienia, to nie Twoje EGO ka¿e Ci tak walczyÌ o to, by nazwaÌ to, po Twojemu, EGO? Mnie to nie przeszkadza, nazywaj to tak, ok. Ale w swoim g³oszeniu i forsowaniu swojego widzenia Ego, sam dajesz wyraz tego, jak wielkie i rozbuchane je posiadasz (przynajmniej w tym wzglêdzie)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #187 : Luty 16, 2009, 23:39:25 » |
|
Ptaszku, nic mnie nie boli, nie wmawiaj sobie, nie oceniaj wÂłasnymi kategoriami, bo mnie nie dotyczÂą. ChociaÂż raz sprĂłbuj spenetrowaĂŚ mnie sercem No jasne, Âże moje kategorie Ciebie nie dotyczÂą, to oczywiste. Ocena? Ja CiĂŞ spenetrowaÂłam wÂłaÂśnie sercem i poczuÂłam … MiÂłych snĂłw, Szkoda, Âże nie mogĂŞ dÂłuÂżej pogadaĂŚ od serca, ale skoĂączyÂła mi siĂŞ laba i muszĂŞ rano wstawaĂŚ do pracy, niestety. A skowronkiem nie jestem.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2009, 00:09:47 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #188 : Luty 16, 2009, 23:59:14 » |
|
TENE, nie mam Âżadnej wiedzy, to o czym piszĂŞ jest zaledwie odczuwaniem, obserwowaniem siebie i innych... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #189 : Luty 17, 2009, 00:04:08 » |
|
Ptaszku, przyznaj wreszcie, ¿e masz jak¹œ s³aboœÌ, bo inaczej nie by³abyœ tak blisko mnie w tylu tematach... Mi³ych snów Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #190 : Luty 17, 2009, 00:09:02 » |
|
Ptaszku, przyznaj wreszcie, ¿e masz jak¹œ s³aboœÌ, bo inaczej nie by³abyœ tak blisko mnie w tylu tematach... Mi³ych snów Thotal Przyznajê, mam wiele s³aboœci ... tematycznych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #191 : Luty 17, 2009, 00:38:44 » |
|
(..) taka ewentualnoœÌ jak nieistnienie "tego" wchodzi w ogóle w grê. (..). A jesli to "e" nie istnieje, to ( parafrazuj¹c Parmenidesa : ) nie doœÌ, ze go nie ma, to sie go nawet nie da pomyœleÌ ( bo jak sie da pomysleÌ, to by znaczy³o, ¿e istnieje ). A Ty chcesz, ¿ebym ja o nim podj¹³ dyskusjê? :-).
Ego jako narzêdzie wyra¿ania siebie wœród otaczaj¹cych nas form jest czymœ koniecznym. Jest integraln¹ czêœci¹ umys³u. Egotycznym umys³em , mo¿na by nawet napisaÌ . Sekret tkwi w tym jak g³êboko identyfikujemy siê z ego jako jedn¹ z form Przejawionego. To, o czym piszesz, ¿e nie da siê pomyœleÌ o czymœ , co nie istnieje ... Jeœli identyfikujesz siê WY£¥CZNIE z umys³em , to faktycznie - nic poza nim nie istnieje , nie istnieje nic Nienazywalnego. Nawet , gdyby istnia³o, to umys³ to pomija jako coœ niepraktycznego do rozwa¿aù, bo nie da siê o tym pomyœleÌ . Spróbujmy teraz lekko wyjœÌ poza granice w³asnego umys³u . Czy jest to w ogóle mo¿liwe? Musielibyœmy dopuœciÌ - o zgrozo - do siebie to, o czym NIE da sie siê pomyœleÌ - poza czasoprzetrzeni¹, któr¹ ogarniamy. A jednak zdarzaja siê chwile Thotalnego oderwania siê od czasu i przestrzeni . Codziennie to siê nam zdarza . Ka¿dej nocy zapadamy w g³êboki sen z którego siê budzimy tak, jakby czas siê zatrzyma³ . W trakcie snu na kilka godzin Umys³ gdzieœ odchodzi, œwiadomoœci zasypia , ale .. cia³o dalej funkcjonuje, a po czasie umys³ siê budzi, wy³azi z niebytu . Wiêc jak to jest ? Co siê dzieje , gdy nas nie ma ? Jesteœmy tym umys³em tylko, czy czymœ wiêcej mo¿e ? Ten dra¿ni¹cy stan bezumys³u .. przypomina chwile we mgle .. brak poczucia kierunków œwiata, brak poczucia œwiata w ogóle . Zawê¿a siê on do tych kilku metrów wokó³ nas i nic poza tym , jak twierdz¹ nasze zmys³y, nie istnieje . D³ugotrwa³e przebywanie w takim stanie baardzo wyciszaj¹co wp³ywa na umys³ ... polecam . Cisza regeneruje .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
|
« Odpowiedz #192 : Luty 17, 2009, 16:47:08 » |
|
Ptaku: no... mam do Ciebie s³aboœÌ :-)....Fakt :-). A o kolejnej s³aboœci, tej do s³ów, jeszcze sobie porozmawiamy : te¿ teraz nie bardzo mam czas.
East: ... "konieczne narzedzie wœród otaczaj¹cych nas form"? No tak, ale tylko wtedy kiedy sami te formy mno¿ymy ponad potrzebê:-). Koniecznoœci te¿ siê wtedy mno¿¹, a wtedy ju¿ nie ma miejsca na b³ogos³awiona ciszê :-).
Thotal: mnie siê wydaje, ¿e Ty po prostu chcesz sobie trochê ponarzekaÌ :-). Najpierw na ca³¹ naukê ( na pocz¹tku dyskusji ) teraz ju¿ tylko na jej czeœÌ. Filozofia nie jest "skostnia³a" czy jak tam. Nie jest te¿ trudna. "Czego sie jeden glupek nauczy³, tego i drugi mo¿e" - jak mawia³ jeden z moich nauczycieli ( i ¿eby by³a jasnoœÌ, on mia³ na mysli siebie :-) ).To jest kwestia otwartoœci i nic wiêcej. Nikt inny tak jak w³aœnie filozofowie nie uœwiadamiaj¹, ze "rozum" nie jest w stanie dotrzeÌ do w³asnych ograniczeù ( bior¹c najlepszy z wielu przyk³adów: Horkheimer, Adorno ). Nikt jak oni nie wykaza³, ¿e rzekomy postep okaza³ siê "cofniêciem", a cz³owiek staje sie dodatkiem do maszyny.
Ja nie twierdzê, ze nauka, filozofia, to jedyny sposób na poznanie prawdy. Mo¿e istnieje inny sposób: absolutne oœwiecenie, itd. Ale ja tego nie doœwiadczy³em :-). Mo¿e Thotal szuka drogi jak wypiÌ zupe jednym ³ykiem. Ok, ale mo¿e ja wolê po ³y¿ce? Thotal , Ty piszesz o "innej" drodze poznania, ale nie u¿ywasz wcale jakichs "innych" œrodków ¿eby j¹ opisaÌ. Wiêcej:Ty ( choÌ nieœwiadomie ) ca³kiem zgrabnie pos³ugujesz sie hermeneutyk¹ :-). A przecie¿ powinieneœ mieÌ inne, doskonalsze narzedzie przekonywania, w koùcu Twój sposób pojmowania jest ponoÌ uniwersalny? Widzisz mnie nie bardzo interesuje co "zgred" naukowy zrobi³ Ÿle. Po co mam marnowaÌ czas? Staram sie pomno¿yÌ to co zrobi³ dobrze. Al ró¿nicy nie da sie rozeznaÌ sposobami innymi niz naukowe.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2009, 18:11:18 wysłane przez leopard »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #193 : Luty 17, 2009, 22:15:14 » |
|
Witaj leopardzie i ptaku, chcialbym upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i do tego celu posluzy mi maly cytat z wielu dyskusji Stanislawa Hellera z innymi naukowcami: emergencjĂŞ moÂżna traktowaĂŚ na dwa sposoby:1.jako odstĂŞpstwo od oczekiwaĂą wynikajÂące z interpolacji modeli,albo2.jako dowĂłd na to,Âże to przyroda ujawnia siĂŞ przez zjawisko emergencji,iÂż nie jest do koĂąca matematycznie ÂścisÂła,a wiĂŞc,Âże do jej zrozumienia niezbĂŞdne sÂą inne jeszcze algorytmy logiczno - semantyczne.Albo nie dotarliÂśmy jeszcze do struktury zawierajÂącej wzorzec elementarnoÂści fizyczno- logicznej,albo takiej elementarnoÂści poprostu nie ma i naleÂżaÂłoby szukaĂŚ czegoÂś dodatkowego poza faktami logicznymi i fizycznymi,jakiegoÂś dodatkowego rytmu czegoÂś,co w przyrodzie jest,a czego nie zauwaÂżyliÂśmy myÂślowo lub eksperymentalnie dla ptaka - precyzja i logika wypowiedzi Hellera no moze wywolywac wlasnie to cos u lewoskretnego mozgowca dla leoparda - dyskusja dotyczy podwalin calej znanej Ci nauki. Z niesamowita logika zostaje pokazana jej niepelnosc ( ostroznie, bardzo ostroznie powiedziawszy ). Zobacz co to jest filozofia nauki w najlepszym wydaniu. A ego? po czyms takim ego musi najpierw zbaraniec, potem zaniemowic na dlugo pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #194 : Luty 17, 2009, 23:00:20 » |
|
Acentaur, Co Ty zrobiÂłeÂś? UpiekÂłeÂś Ptaka z Leopardem? BĂłj siĂŞ boga
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #195 : Luty 17, 2009, 23:22:24 » |
|
Leo, znowu czytasz tylko to co rozumiesz, albo nie rozumiesz wiĂŞcej, niÂż to co piszesz. ChoĂŚ masz duÂżo racji w zdaniu, Âże rozum nie jest w stanie dotrzeĂŚ do swych ograniczeĂą... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
|
« Odpowiedz #196 : Luty 17, 2009, 23:29:30 » |
|
Tylko ...co w tym takiego niezwyk³ego?. Ot stwierdzenie, ¿e dotrzeÌ do pewnych struktur jest bardzo trudno, albo nie istniej¹. W czym to podwa¿a Ptaka, albo moje wypowiedzi? Bo nie bardzo rozumiem? Czy moglibyœcie tak bardziej swoimi :-) s³owami? No i mo¿e zapytajcie ch³opaki Ptaka czy aby chce byÌ wbity na ten sam ro¿en :-) Ptaku, czy Tobie sie podoba ¿e z nas stworzono jak¹œ koalicjê - opozycjê? :-).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #197 : Luty 17, 2009, 23:39:05 » |
|
Ptak i leopard? No, ciekawa koalicja - opozycja, byleby tylko Âżywa …
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #198 : Luty 17, 2009, 23:53:20 » |
|
AleÂż LEO. nie przejmuj siĂŞ, juÂż wczeÂśniej pisaÂłem Âże pewnie 99% ludzi nie dociera do iluzji swojego myÂślenia, to "normalne". Tacy jak ja i mnie podobni nie pasujÂą do reszty. Wiem nawet, Âże moja postawa moÂże byĂŚ Âźle postrzegana, ale to nic. Twoja opozycja jest caÂłkowicie zrozumiaÂła, bo cywilizacja w jakiej Âżyjemy nie dopuszcza (jeszcze), by ktoÂś chciaÂł zrozumieĂŚ samego siebie. Wszyscy (jeszcze) Âżyjemy ukierunkowani na zewnÂątrz, wpadamy w puÂłapkĂŞ iluzji i musimy wrĂłciĂŚ o wÂłasnych siÂłach bez niczyjej pomocy - tylko sami. Nauka ktĂłra siĂŞ tym zajmuje od przeszÂło pĂłltora tysiÂąca lat to - ZEN Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
|
« Odpowiedz #199 : Luty 18, 2009, 00:01:57 » |
|
.....a Âświstak siedzi i zawija....:-). Spij dobrze Thotal. Ptaku, i Tobie dobrej nocy ÂżyczĂŞ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|