Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 06:43:16


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 13 14 15 16 17 18 19 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Co to jest EGO  (Przeczytany 238347 razy)
0 u¿ytkowników i 27 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
acentaur


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #250 : Marzec 04, 2009, 22:31:30 »

Witaj Thotal,
proponuje Ci abys taki skromny nie byl i poszerzyl nieco ten model, bo on nie ogranicza sie do pieciu zmylow  Du¿y u¶miech
pozdrawiam
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #251 : Marzec 07, 2009, 00:34:28 »

(..)
A mo¿e jednak, to my je tworzymy i posy³amy w ¶wiat, a one faktycznie dalej sobie p³ywaj± i nawet przenikaj± przez innych. I kto¶ mo¿e nawet, co nieco zagospodarowaæ z tych p³ywów i dalej pu¶ciæ w obieg, jednak ju¿ zmienione?
To o czym rozwa¿asz nasuwa mi porównanie z Internetem. Informacje "p³ywaj±ce" w sieci zawieszonych wirtualnie ¦wiadomo¶ci, których nie ma fizycznie NIGDZIE, ale wiadomo, ¿e istniej± , ¿e odpowiadaj± im , zasilaj±ce ich , ¿ywe istoty ( w Internecie s± to komputery z fizycznym adresem ) .
Tak mi sie skojarzy³o jako¶
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #252 : Marzec 07, 2009, 00:51:29 »

East, zasilamy sob± w³asne komputery?  Szok
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #253 : Marzec 07, 2009, 10:49:25 »

To o czym rozwa¿asz nasuwa mi porównanie z Internetem. Informacje "p³ywaj±ce" w sieci zawieszonych wirtualnie ¦wiadomo¶ci, których nie ma fizycznie NIGDZIE, ale wiadomo, ¿e istniej± , ¿e odpowiadaj± im , zasilaj±ce ich , ¿ywe istoty ( w Internecie s± to komputery z fizycznym adresem )
Skoro kilka elektromagnetycznych impulsów odbitych na dysku - adres IP - uwa¿asz jako fizycznie istniej±ce to na takiej samej zasadzie nale¿a³oby za fizyczne uwa¿aæ te dane/informacje które dostêpne s± POPRZEZ [wa¿ne: "poprzez" a nie "w" - jak twierdzisz] internet - wszak one te¿ znajduj± siê na konkretnych fizycznych dyskach. Zgadzasz siê East?
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #254 : Marzec 07, 2009, 11:18:47 »

Arteq, ¿ tak mocny w komputerach i terminologii to ja nie jestem... ale spróbujê siê z tym zmierzyæ .
Cz³owiek posiada swój hardware - cia³o, a w tym tak¿e mózg - sieæ neuronow±. Nie jestem pewien ,czy mózg jest takim twardym dyskiem z zapisanymi danymi.
cyt "Francuscy lekarze ze zdumieniem dowiedzieli siê, ¿e 44-letni normalnie funkcjonuj±cy mê¿czyzna niemal nie ma... mózgu. Obrazowanie medyczne wykaza³o, ¿e czaszkê prawie ca³kowicie wype³nia³ p³yn mózgowo-rdzeniowy.....(..) Zosta³a mu tylko cienka warstwa komórek mózgowych. Ma ¿onê, czworo dzieci i pracuje jako urzêdnik pañstwowy - napisali lekarze w pi¶mie do specjalistycznego pisma medycznego „Lancet”. Mê¿czyzna trafi³ do szpitala, gdy¿ skar¿y³ siê na bóle nogi..(..) Lekarze najpierw przeprowadzili tomografiê komputerow±, a nastêpnie rezonans magnetyczny. Byli zdumieni tym, co zobaczyli. Najbardziej zdumiewa mnie to, jak tak niewielki mózg poradzi³ sobie z czynno¶ciami ¿yciowymi. On nie powinien ¿yæ - mówi doktor Max Muenke, specjalista ds. uszkodzeñ mózgu w Narodowym Instytucie Badañ Ludzkiego Genomu"
http://www.eioba.pl/a77571/czlowiek_bez_mozgu_zyje_we_francji
Zatem fizycznie dane  wcale nie musz± znajdowaæ siê w cz³owieku. Mózg pe³ni³by jedynie rolê narzêdzia - takiego fizycznego konwertera , albo pamiêci podrêcznej  pomiêdzy cz³owiekiem-hardwarem, a softwarem. Softwarem, czyli czym¶, co nie jest zwi±zane ani z czasem, ani z materi±, czym¶ co nasze fizyczne cia³a zasilaj±,albo odwrotnie - czym¶, co ZASILA cz³owieka. Czym¶ potê¿nym, przenikaj±cym wszystko i wszêdzie . I w tym punkcie w³a¶nie pytanie Ptaka jest bardzo zasadne, uwa¿am.
Zasilamy SOB¡ w³asne komputery ?
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #255 : Marzec 07, 2009, 12:05:41 »

No proszê, jakie to m±dre te nasze EGA, do jakich wniosków o¶wiecaj±cych dochodz±.  Chichot
Wystarczy daæ im trochê przestrzeni (chocia¿by ten temat im po¶wiêcony) a p³ywy informacyjne kr±¿± od kompa do kompa niczym nie skrêpowane, nawet mózgu brakiem.
 
¦wiadomo¶æ za¶ ma ubaw nieziemski z dywagacji powa¿no-niepowa¿nych.
A czy EGO ma ¶wiadomo¶æ ¶wiadomo¶ci? Czy w zamroczeniu swoim ¶wiaty kreuje, niczym pijany zaj±c, dyski twarde wci±¿ zapisuj±c?

Ca³e szczê¶cie, ¿e tyle przestrzeni w pró¿ni … i tyle ciszy w zgie³ku informacyjnym …
Lecz, kto tam dociera? Czy ¶lepe EGO jest w stanie poruszaæ siê w niebycie?
Czy JESTEM, gdy EGO gada, czy gdy pora¿one swoj± miernot± milczy jak zaklête?

Oto jest PYTANIE …  Du¿y u¶miech


Acentaur, zawsze gdy patrzê na tê „ma³pê” z Twojego avatara, w oczach, której tyle ¶lepej m±dro¶ci przebija, tyle potencja³u do przejawienia - to wci±¿ mam ochotê nieodpart± tak j± wyciskaæ, tak serdecznie uca³owaæ …   U¶miech

« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 12:13:54 wys³ane przez ptak » Zapisane
Dariusz
Go¶æ
« Odpowiedz #256 : Marzec 07, 2009, 12:53:33 »

A teraz przedstawiam wam co¶, co eufemistycznie mo¿na by nazwaæ streszczeniem kursu Ziemskiej Nauki. Robert A. Monroe Dalekie Podró¿e

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=trucizny

Ponizsza fotka, to R.A.Monroe.



[za³±cznik starszy ni¿ 30 dni - usuniêty przez administratora]
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 13:03:48 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #257 : Marzec 07, 2009, 13:03:52 »

A czy EGO ma ¶wiadomo¶æ ¶wiadomo¶ci? Czy w zamroczeniu swoim ¶wiaty kreuje, niczym pijany zaj±c, dyski twarde wci±¿ zapisuj±c?
Wydaje mi siê, ¿e nie tylko, ¿e ma ¶wiadomo¶æ istnienia ¶wiadomo¶ci, ale nawet j± sobie przyw³aszcza. ¦wiadomo¶æ przyrówna³bym do wody - jest bezkszta³tna, idealnie dopasowywuje siê do "przeszkody", przywiera do niej ca³± sob±. Daje siê zamkn±æ w dowolnym naczyniu , daje siê podzieliæ na dowoln± ilo¶æ kropel ..cz±steczek wody , a w ka¿dej z nich ca³a siê zawiera ..
Przypomnia³o mi siê ( mi ? czy to Ego wyci±gnê³o ten fakt z pamiêci ?) kiedy¶ , bardzo dawno temu przeczyta³em o tym jak mistrz zen uczy³ swojego ucznia nt ¶wiadomo¶ci. Kaza³ mu sobie zrobiæ herbatê. Uczeñ poda³ mu j± w szklance. Mistrz przyrówna³ naczynie do cia³a , a ¶wiadomo¶æ do herbaty. Potem zrzuci³ szklankê na pod³ogê. Jej cia³o siê rozprys³o, straci³o swoj± funkcjonalno¶æ , swoje znaczenie, swoj± u¿yteczno¶æ, a herbata ?  Dalej by³a 100% herbat± nawet w 1/100 tego , co siê uda³o uratowaæ .
Ego jest narzêdziem, jest u¿ytecznym narzêdziem tak samo jak cia³o. 

Cytuj
Ca³e szczê¶cie, ¿e tyle przestrzeni w pró¿ni … i tyle ciszy w zgie³ku informacyjnym …
Lecz, kto tam dociera? Czy ¶lepe EGO jest w stanie poruszaæ siê w niebycie?
Czy JESTEM, gdy EGO gada, czy gdy pora¿one swoj± miernot± milczy jak zaklête?

Oto jest PYTANIE …  Du¿y u¶miech
Cisza jest w ka¿dym s³owie , w ka¿dej my¶li , nawet  gdy EGO gada jak najête. Jest podobna temu nieustannemu d¼wiêkowi gdzie¶ w tle dzia³aj±cego umys³u. Dziêki temu wiem ,¿e JESTEM , kiedy EGO gada i kiedy milczy. Nie ma to znaczenia co ono zrobi, czy pomy¶li. Jaka¶ czê¶æ mojej ¶wiadomo¶ci zupe³nie nie anga¿uje siê w dzia³ania ego. Jest skupiona na wewnêtrznym , nieskoñczonym, ponadczasowym , rozwibrowanym tle - na tej pró¿ni, na pustce. Nie ma ona ¿adnej formy , jest wszêdzie. Jest tym , czym NIE JEST. ¦wiadomo¶æ mo¿e siê w tym niebycie poruszaæ ( na przyk³ad gdy ¶nimy ). Ego nie potrafi.
Kiedy piszê te s³owa to nie  patrzê na klawiaturê , tylko na widok za oknem. Widzê szar± ¶cianê s±siedniego bloku, ale zanim na niego spojrzê muszê wcze¶niej  pokonaæ  "barierê" firanki. Przychodzi mi to do¶æ ³atwo, gdy¿ firanka jest "prze¼roczysta" - to w sumie tylko utkana sieæ z bia³ych nici pomiêdzy którymi znajduje siê pusta przestrzeñ. Wyobra¿am sobie ¿e tak wygl±da mój umys³. Neuronowa sieæ. Ogniskujê swoj± uwagê na firance i wtedy widok za oknem zlewa siê w jak±¶ bli¿ej nieokre¶lon±, bezkszta³tn± masê. Wtedy liczy siê wy³±cznie firanka. Wiele osób na tym poprzestaje. Ogniskujê uwagê na widoku poza ni± i znowu w s±siednim bloku mogê dostrzec firanki innych ludzi w oknach ..

Gdybym przeniós³ sie wyobra¼ni± PONAD swój czy inne bloki , dostrzeg³bym ca³e osiedle "firanek" , ca³e miasto, ca³± Ziemiê mu¶linowych firanek heheh. Skryte za ich ró¿nymi wzorami  znajduj± siê takie same ¶wiadomo¶ci jak moja w³asna. ¦wiadomo¶ci jak cz±steczki tej samej rozlanej herbaty wsi±kniête w materiê szarych bloków...

East
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #258 : Marzec 07, 2009, 13:45:36 »

East, piêknie i zrêcznie przedzierasz siê przez firankê w oknie.
Ale, gdyby nie by³o okna, nie by³oby firanki z jej dziurami.
Czym jest OKNO?

Kolejne PYTANIE do rozsup³ania.  Du¿y u¶miech

¦lê Ci u¶miech z samej g³êbi mego jestestwa i pozdrawiam serdecznie.  Chichot


Dariuszu
, jakie¶ koronkowe to EGO …  Mrugniêcie
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #259 : Marzec 07, 2009, 14:00:49 »

Hej hej , u¶miechniêty Ptaku . Wzajemna rado¶æ p³ynie z mojej g³êbi ¶wiadomo¶ci tak¿e do Ciebie. ... poprzez puste przestrzenie firanki/umys³u , poprzez oczy ( OKNA DUSZY - Wiliam Shakespeare ) ...poprzez Twoj± firankê ( oczu nie widzê ) - do Twojej ¶wiadomo¶ci i dalej wg³±b Twojego jestestwa do ¬RÓD£A ( cokolwiek uczynicie braciom moim najmniejszym to jakby¶cie Mnie uczynili - Jezus ) ........................... a w³a¶ciwie mo¿na by skróciæ zupe³nie ten dystans i zostawiæ ow± rado¶æ w samym ¬ródle. Ono jest JEDNO dla wszystkich. Tylko ,¿e wtedy ¬ród³o nie wiedzia³oby NIC  o sobie samym. Widocznie potrzebne mu STAWANIE SIÊ. Potrzebne mu s± firanki, okna, bloki ... ca³a Ziemia .
Czy tak± moja odpowied¼ cokolwiek Ci wyja¶nia   ?

Dariusza koronkowe EGO wymaga³o wytrwa³ego dziergania  Du¿y u¶miech
 A mo¿e wystarczy³ tylko u³amek sekundy  na wykonanie zdjêcia ? Czas ma znaczenie tylko na poziomie EGO.

pozdr
East
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #260 : Marzec 07, 2009, 14:17:40 »

East, coraz bardziej szczerzê zêby, a rado¶æ moja siêga zenitu.
Jak niewiele trzeba do jej pobudzenia … jak ja kocham ten ¶wiat z jego przejawami …
I jak cudownie, ¿e istniej± takie indywidua ludzkie.
Ciebie te¿ mam na my¶li  Du¿y u¶miech i ka¿dego z nas.
Jak  mam wyraziæ to, co p³ynie ….. ?

Co tak uszczê¶liwia bez powodu?

Pozdrawiam Wszech¶wiat poprzez koronkê EGO.
Niech ¿yj± dziury! Du¿y u¶miech To poprzez nie mamy ³±czno¶æ wzajemn±  U¶miech


EDIT:

Cytat: East
...poprzez Twoj± firankê ( oczu nie widzê )

... ju¿ widzisz ...    
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 15:05:42 wys³ane przez ptak » Zapisane
Dariusz
Go¶æ
« Odpowiedz #261 : Marzec 07, 2009, 15:18:28 »

ROBERT ALAN MONROE NAJDALSZA PODRÓ¯



"A wiêc... Gdzie¿ jest ta brakuj±ca Podstawa? I jaki jest ten nowy kierunek? Obydwie te rzeczy wydaj± siê dobrze ukryte. Byæ mo¿e dla dalszych poszukiwañ pomocnym by³oby, gdyby¶my spróbowali wy¶wietliæ, czym tak naprawdê jeste¶my.

Jako Ludzkie Umys³y jeste¶my tym, czym my¶limy. Jeste¶my tak¿e tym, czym my¶l± inni. Wiêkszo¶æ tego ma niewiele wspólnego z naszymi cia³ami fizycznymi. Aby rozpatrzyæ ten problem, stwórzmy model Ludzkiego Umys³u, taki jaki jest i jak dzia³a w praktyce – model pragmatyczny, je¿eli wolicie. Wyobra¼cie go sobie jako z³o¿ony z warstw, jak cebula. Rozpatrzymy wszystkie warstwy po kolei, od “wewn±trz" do “zewn±trz"." ...

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=jazn_warstwy_milosc



[za³±cznik starszy ni¿ 30 dni - usuniêty przez administratora]
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #262 : Marzec 07, 2009, 15:29:38 »

A ka¿da warstwa umys³u (cebuli), to kolejne ograniczenie, wiêzienie.
Dopiero, po odrzuceniu wszystkich warstw, gdy nie zostaje ju¿ nic, wchodzimy w
odkryt± przestrzeñ, w WOLNO¦Æ ABSOLUTN¡ …. tam mieszkamy …

 U¶miech
Zapisane
Dariusz
Go¶æ
« Odpowiedz #263 : Marzec 07, 2009, 15:34:22 »

Eckhart'a Tolle'a rozprawka o "ego":

..."EGO



Umys³ szuka bezustannie po¿ywienia nie tylko dla my¶li; poszukuje tak¿e po¿ywienia dla swojej to¿samo¶ci, poczucia „ja”. Tak w³a¶nie powstaje ego i w ten sposób podtrzymuje swoj± ci±g³o¶æ.

XXX

Kiedy my¶lisz i rozmawiasz o sobie, kiedy mówisz „ja”, odnosi siê to zwykle do „ma³ego ja” i jego historii. To „ma³e ja”, to twoje sympatie i niechêci, lêki i pragnienia; to „ja”, które bywa zaspokojone tylko na krótko. Jest to stworzone przez umys³ poczucie siebie, uwarunkowane przesz³o¶ci± i szukaj±ce spe³nienia w przysz³o¶ci.

Czy potrafisz dostrzec, ¿e to „ja” jest tylko przelotn±, tymczasow± form±, tak jak fala na powierzchni wody?

Kim jest ten, kto to dostrzega? Kim jest ten, kto jest ¶wiadomy nietrwa³o¶ci twego cia³a i struktury psychicznej? Jam Jest. To jest to g³êbsze „Ja”, które nie ma nic wspólnego z przesz³o¶ci± i przysz³o¶ci±.

XXX

Co pozostanie z egzystencjalnych lêków i pragnieñ, poch³aniaj±cych codziennie wiêksz± czê¶æ twojej uwagi? My¶lnik, o d³ugo¶ci dwóch lub trzech centymetrów, pomiêdzy dat± urodzenia a dat± ¶mierci na twoim nagrobku.

Dla ego taka my¶l jest przygnêbiaj±ca. Dla ciebie jest wyzwalaj±ca.

XXX

Je¿eli ka¿da my¶l ca³kowicie zajmuje twoj± uwagê, to oznacza, ¿e identyfikujesz siê z g³osem w swojej g³owie. My¶l wzmacnia wówczas twoje poczucie siebie. To jest ego, „ja” stworzone przez umys³, które czuje siê niekompletne i niepewne. Dlatego w³a¶nie dominuj±c± emocj± i si³± napêdow± ego s± strach i pragnienie.

Z chwil±, kiedy zaczynasz zauwa¿aæ g³os w swojej g³owie, który udaje ciebie i nigdy nie przestaje mówiæ, budzisz siê ze snu nie¶wiadomej identyfikacji ze strumieniem my¶li. Kiedy zauwa¿ysz ten g³os, bêdziesz wiedzia³, ¿e prawdziwy ty, to nie g³os – ten który my¶li – lecz ten, który jest go ¶wiadomy.

Poznanie siebie jako ¶wiadomo¶ci poza g³osem w g³owie jest wolno¶ci±.

XXX

Ego jest zawsze zajête szukaniem. ¯eby poczuæ pe³niê, szuka czego¶ wiêcej, co mog³oby do siebie dodaæ. St±d wynika jego nieustanna troska o przysz³o¶æ.

XXX

W chwilach, kiedy zauwa¿asz, ¿e ¿yjesz „nastêpn± chwil±” – ju¿ wyszed³e¶ poza stworzony przez ego wzorzec my¶lowy. Mo¿esz wtedy dokonaæ wyboru i skierowaæ swoj± pe³n± uwagê na chwilê obecn±.

Kiedy kierujesz swoj± pe³n± uwagê na chwilê obecn±, do twojego ¿ycia wkracza inteligencja nieporównywalnie potê¿niejsza od umys³owo¶ci ego.

XXX

Kiedy ¿yjesz poprzez ego, chwila obecna zostaje zredukowana i staje siê ¶rodkiem do celu. ¯yjesz dla przysz³o¶ci, a osi±gniête cele nie daj± ci satysfakcji, przynajmniej nie na d³ugo.

Kiedy kierujesz wiêcej uwagi na to co robisz ni¿ na wynik, który chcesz osi±gn±æ, prze³amujesz stary wzorzec ego. To, co robisz, staje siê wtedy nie tylko o wiele bardziej efektywne, ale daje ci nieporównywalnie wiêcej spe³nienia i rado¶ci.

XXX

Prawie ka¿de ego zawiera przynajmniej trochê czego¶, co mo¿na nazwaæ „to¿samo¶ci± ofiary”. To¿samo¶æ ofiary bywa tak silna, ¿e staje siê punktem centralnym ego. Wtedy tre¶ci± poczucia siebie s± urazy i ¿ale.

Nawet, je¿eli twoje poczucie krzywdy jest „uzasadnione”, to to¿samo¶æ, któr± stworzy³e¶ przypomina wiêzienie, którego kraty wykonane s± z form my¶lowych. Zobacz, co ty sobie robisz, albo raczej co umys³ robi tobie. Poczuj emocjonalne przywi±zanie do swojej historii ofiary i b±d¼ ¶wiadomy, ¿e musisz nieustannie o niej my¶leæ lub mówiæ. Stañ siê naocznym ¶wiadkiem swojego wewnêtrznego stanu. Nie musisz nic robiæ. Razem z uwag± wkraczaj± transformacja i wolno¶æ.

XXX

Narzekanie i reagowanie s± ulubionymi wzorcami umys³owymi ego, dziêki którym ono siê wzmacnia. U wielu osób czynno¶ci umys³owo–emocjonalne zdominowane s± narzekaniem lub reagowaniem na to, czy tamto. W ten sposób stawiasz innych lub sytuacjê na pozycji „nie masz racji” a siebie na pozycji „mam racjê”. Maj±c racjê czujesz siê lepszy, a czuj±c siê lepszym wzmacniasz poczucie siebie. W rzeczywisto¶ci wzmacniasz jedynie iluzjê ego.

Czy jeste¶ w stanie zaobserwowaæ w sobie te umys³owe wzorce i zobaczyæ, czym naprawdê jest ten ci±gle narzekaj±cy g³os w twojej g³owie?

XXX

Ego potrzebuje konfliktu, bo tylko jako oddzielna to¿samo¶æ mo¿e siê wzmocniæ, walcz±c przeciwko temu, czy owemu i demonstruj±c – „to jestem ja, a tamto to nie ja”.

Bardzo czêsto plemiona, narody i religie wzmacniaj± swoje zbiorowe poczucie to¿samo¶ci dziêki swoim wrogom. Kim by³by „wierny” bez „niewiernego”?

XXX

Czy w kontaktach z lud¼mi potrafisz wykryæ subtelne odczucie wy¿szo¶ci lub ni¿szo¶ci? Tak w³a¶nie dzia³a ego, którego tre¶ci± ¿ycia jest porównywanie.

Zazdro¶æ jest produktem ubocznym ego, które czuje siê poni¿one, je¿eli co¶ dobrego spotka kogo¶ innego, lub kto¶ ma wiêcej, wie wiêcej, albo potrafi zrobiæ co¶ lepiej ni¿ ty. To¿samo¶æ ego jest zale¿na od porównywania i potrzebuje „wiêcej” (bardziej) jako pokarmu. Nie przepu¶ci niczego. Jak ju¿ wszystko inne zawiedzie, mo¿esz wzmocniæ fa³szywe poczucie siebie, widz±c siê jako bardziej niesprawiedliwie traktowanego lub bardziej chorego ni¿ kto inny.

A ty? Z jakich historyjek, z jakich fikcji czerpiesz poczucie siebie?

XXX

Integraln± czê¶ci± struktury ego jest potrzeba przeciwstawiania siê, stawiania oporu i wykluczania. Cechy te s± niezbêdne dla zachowania poczucia separacji, od której zale¿y przetrwanie ego i jego ci±g³o¶æ. Tak wiêc jest „ja” przeciwko „on”, „my” przeciwko „oni”.

Ego musi byæ w sta³ym konflikcie z czym¶ lub z kim¶. To wyja¶nia dlaczego, mimo ¿e poszukujesz pokoju, rado¶ci i mi³o¶ci, nie tolerujesz ich na zbyt d³ugo. Mówisz, ¿e chcesz szczê¶cia, lecz jeste¶ uzale¿niony od bycia nieszczê¶liwym.

Fakt, ¿e jeste¶ nieszczê¶liwy nie wynika z twojej sytuacji ¿yciowej, lecz z uwarunkowania umys³u.

XXX

Czy nosisz w sobie poczucie winy za co¶, co zrobi³e¶, lub czego nie zrobi³e¶ w przesz³o¶ci? Jedno jest pewne: post±pi³e¶ na miarê swojego ówczesnego poziomu ¶wiadomo¶ci lub raczej nie¶wiadomo¶ci. Gdyby¶ by³ bardziej uwa¿ny, bardziej ¶wiadomy, post±pi³by¶ inaczej.

Poczucie winy, to nastêpna próba ego do stworzenia swej to¿samo¶ci, poczucia siebie. Dla ego nie jest wa¿ne, czy ten „ja” jest pozytywny, czy negatywny. To, co zrobi³e¶, lub czego nie zrobi³e¶ oddaje twoj± nie¶wiadomo¶æ – ludzk± nie¶wiadomo¶æ. Ego jednak nadaje temu osobisty charakter i mówi: „ja to zrobi³em”, a wtedy w tobie powstaje mentalne wyobra¿enie o sobie jako o „z³ym” cz³owieku.

Ca³a historia ludzko¶ci przepe³niona jest niezliczonymi aktami okrucieñstwa i przemocy, jakie ludzie wyrz±dzali sobie nawzajem i nadal wyrz±dzaj±. Czy wszystkich nale¿y potêpiæ, czy wszyscy s± winni? Czy mo¿e te czyny s± po prostu wyrazem nie¶wiadomo¶ci, stadium ewolucji, z którego teraz wyrastamy?

Zastosuj na w³asny u¿ytek s³owa Jezusa: „Wybaczcie im, albowiem nie wiedz±, co czyni±”.

XXX

Je¿eli stawiasz sobie egoistyczne cele po to, ¿eby siê od czego¶ uwolniæ, co¶ znaczyæ, lub byæ wa¿nym, nawet, je¶li je osi±gniesz, nie zadowol± ciê.

Stawiaj sobie cele, ale wiedz, ¿e osi±gniêcie ich nie jest wcale takie wa¿ne. Wszystko, co nie powstaje w stanie obecno¶ci, oznacza, ¿e dana chwila nie jest ¶rodkiem do osi±gniêcia celu. Samo dzia³anie w danej chwili jest spe³nieniem samym w sobie. Ju¿ nie ograniczasz „Teraz” do ¶rodka, przy pomocy którego osi±gasz cel – bo to jest w³a¶nie sposób dzia³ania ¶wiadomo¶ci ego.

XXX

„Nie ma „ja”, nie ma problemu” – powiedzia³ pewien buddyjski mistrz, poproszony o wyja¶nienie g³êbszego znaczenia Buddyzmu." ...

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Glos_ciszy_Eckhart_Tolle


Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #264 : Marzec 07, 2009, 16:02:21 »

No w³a¶nie...to nieszczêsne JA


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #265 : Marzec 07, 2009, 16:11:17 »

Thotal, czasami ca³kiem szczêsne to JA ...  Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 16:13:28 wys³ane przez ptak » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #266 : Marzec 07, 2009, 16:51:38 »

Ptaku , jakie Ty masz ¶liczne , ptasie oczy  heheh. Moje s± stalowoszare. Nic takiego w sumie.

Dariusz, coraz bardziej mnie siê podoba ten Eckhart Tolle .

cyt "Kiedy my¶lisz i rozmawiasz o sobie, kiedy mówisz „ja”, odnosi siê to zwykle do „ma³ego ja” i jego historii. To „ma³e ja”, to twoje sympatie i niechêci, lêki i pragnienia; to „ja”, które bywa zaspokojone tylko na krótko. Jest to stworzone przez umys³ poczucie siebie, uwarunkowane przesz³o¶ci± i szukaj±ce spe³nienia w przysz³o¶ci.

Czy potrafisz dostrzec, ¿e to „ja” jest tylko przelotn±, tymczasow± form±, tak jak fala na powierzchni wody?

Kim jest ten, kto to dostrzega? Kim jest ten, kto jest ¶wiadomy nietrwa³o¶ci twego cia³a i struktury psychicznej? Jam Jest. To jest to g³êbsze „Ja”, które nie ma nic wspólnego z przesz³o¶ci± i przysz³o¶ci±.
"

Bracia Rasta czêsto wymieniaj± takie pojêcie "I&I" = "ja i JA". Prawdziwi jamajscy Rastafarianie mówi± o sobie w liczbie mnogiej.  Strasznie mi siê podoba takie wyra¿enie " ja&JA wiemy i rozumiemy ". Wyra¿a ono ca³kowit± , ¶wiadom± zgodê na co¶.  Ma³e ja nie ma wgl±du w Wy¿sze JA , dlatego , aby go dost±piæ Rasta pal± "¶wiête zio³o" heh. Upalony Rasta jest szczê¶liwy jak dziecko, bywa powolny, baardzo wyluzowany, jakby zapatrzony gdzie¶ do wewn±trz siebie. Jakby "otêpia³y" ,zanurzony bez reszty w chwili obecnej . W takim stanie Bob Marley napisa³ swoje najlepsze utwory. Niespieszny, powolny rytm ¿ycia podobno ogarnia ca³± "nieucywilizowan±" czê¶æ Jamajki. Stamt±d pochodzi to cudownie zachwycaj±ce jamajskie " soon come" = "wkrótce siê stanie" .Mówi siê tam ,¿e, gdy  co¶ siê stanie "wkrótce" to znaczy ,¿e mo¿e za dzieñ, dwa ,albo za miesi±c - albo natychmiast. Oni odbieraj± czasowi jego zegarowy wymiar, co Europejczyków doprowadza do sza³u. Heh , jamajska punktualno¶æ.

ja&JA jest dla nich czym¶  nierozerwalnym. Bez "ja" nie ma wprawdzie problemu, ale czy bez niego jest mo¿liwe przejawianie siê JA ?
Oto jest pytanie .
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #267 : Marzec 07, 2009, 17:35:12 »

East, no to powinnam przenie¶æ siê chyba na Jamajkê. Bo przez ca³e ¿ycie mam „problem” (tzn. inni maj± zgryz z tym moim „problemem”) z punktualno¶ci±, tam znikn±³by samoistnie.  Mrugniêcie
Po drugie zawsze, odk±d siêgam pamiêci± ¿yjê w niejakim podwojeniu (nie myliæ z rozdwojeniem). Zawsze jedno JA obserwuje to aktywne ja. Pewnie dlatego, tak ³atwo jest mi utrzymywaæ dystans do siebie samej i do zdarzeñ.  A jednocze¶nie sprawowaæ opiekê nad cz³owiekiem moim …
Wskutek my¶li ciep³ych od JA z góry, cz³owiek (ptak) w ich utuleniu kwitnie sobie na gruncie nawet nieprzyjaznym. Skutkiem czego, nawet mury SYSTEMU staj± siê przenikalne. To dziêki mi³o¶ci, jak± mo¿na wygenerowaæ w „JA” i przes³aæ j± „ja”. Takie bli¼niactwo i powinowactwo wzajemne ... mo¿na to i bez ziela odczuwaæ i prze¿ywaæ ¶wiadomie …

Pozdrawiam szarookiego.  U¶miech


PS. Od dzi¶ zaczynam mówiæ na siebie MY …  Du¿y u¶miech

Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #268 : Marzec 07, 2009, 17:41:04 »

Tak ¶licznie piszecie, ¿e a¿ zapiera dech. U¶miech
Gratulujê Piêknych my¶li i wniosków, a przede wszystkim... piêknych oczu.  U¶miech  Du¿y u¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #269 : Marzec 07, 2009, 17:53:55 »

Zigrin, z³ap w koñcu ten dech zaparty, by¶ nam przypadkiem nie odszed³ …
I nie krêpuj siê w wyra¿aniu siebie, jeste¶ wszak elementem ca³o¶ci,
bez wzglêdu na kolor oczu.
Wszelka odmienno¶æ niezwykle po¿±dana …

Pozdrówka od ptaka niebieskiego.  U¶miech 

Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #270 : Marzec 07, 2009, 18:07:41 »

Wprowadzaniem w zycie tego duzego JA , jest totalna akceptacja wszystkiego co sie z nami dzieje. Czyli przyjmowaniem wszystkich zdarzen , ktorym podlegamy my jako male ja z wiedza i mysla iz sa najlepsze dla mnie. Bez buntu , bez walki , bez rozpaczy.
Przetrwanie strachu malego ja o jego zycie, jego istnienie nazywa sie smiercia mistyczna, jest to calkowite zaufanie duzemu ja, bo tak naprawde to ono duze ja wybralo te wszystkie doswiadczenia dla samego siebie, pmniejszylo sie do malego ja , zatarlo pamiec o swojej wielkosci by moglo spontanicznie wchodzic we wszystkie zdarzenia i je przezywac. Zatem zaufanie do duzego ja ze wybralo najlepsze i niezbedne zdarzenia dla swojego -naszego rozwoju jest AKCEPTACJA , bez walki. Czy juz tak potrafimy? Duze ja z milosci do siebie w postaci Czlowieka obdarowalo go wolna wola, zatem ten Czlowiek czuje sie wielka niezalezna indywidualnoscia, ktora chce walki o swoje dobro, to naturalne. Ale on zapomnial iz jako to male ja oglada tyko malenki fragmeci calosci planu i wybiera na miare tej malosci. Gdy pokona strach przed zaufaniem duzemu ja ( przekroczy bariere trudnych zdarzen) , wowczas otworzy sie przed nim wiedza duzego ja,skorzysta z energii duzego ja, Stanie sie z nim jednoscia, zrozumie i odczuje ze te wszystkie najtrudniejsze zdarzenia, najbardziej nieprzyjemne , ktore pokonal moca wiary i zaufania. Daly mu olbrzymia moc dzialania, tworzenia , oraz zycia szczesliwego przepelnionego najcudowniejsza i najjasniejsza energia,   Miloscia teraz moze z niej korzystac wpelni. A milosc nigdy nie krzywdzi, nigdy nie tworzy destrukcji , i nigdy nie umiera jest WIECZNIE ZYWA, bo jest ZYCIEM.
Zatem gdzie od wiekow prowadzi droga wszystkich ludzkich zyc? Do ponownego polaczenia sie w JEDNIE malego i duzego JA rozdzielonych by duze Ja moglo poznawac siebie na drodze doswiadczania kontaktu z materia przez zanurzenie siebie w materi. Tak tylko tworzy sie rozwoj indywidualny, reszta to drogi poznawania roznych opcji siebie , swich mysi , oraz osiaganie mocy , ktora tworzyli bedziemy nowe swiaty.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #271 : Marzec 07, 2009, 18:08:00 »

Z tak mi³ej atmosfery napewno nie odejdê  Du¿y u¶miech

Spokojnie Ptaszku, gdy tylko z³apiê oddech, dalej bêdê weryfikowa³ swoj± ³±czno¶æ z ca³o¶ci± - nie wy³±czaj±c Ciebie...  Du¿y u¶miech

Pozdrowienia od piwnookiego  Du¿y u¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #272 : Marzec 07, 2009, 18:33:27 »

Prawda Zigrin, ¿e mi³o zrobi³o siê w Egolandii?  Du¿y u¶miech
I a¿ dziw bierze, ¿e EGA mog± takie byæ, prawda?
A tyle psów na nich powieszono! Tyle kalumni niepotrzebnych, a to przecie¿ tak¿e MY, cz±stki naszego jestestwa.
Dlatego, jak ju¿ kiedy¶ tu napisa³am, kocham tak¿e swoje ego, i zabijaæ je nie bêdê, bo dziecko w³asne bym zabi³a.
A to przecie¿ mi³o¶æ czyni cuda i rozpuszcza zlodowacenia, czy to uczuciowe, czy mentalne.
Ludzie nie do koñca to rozumiej±, uznaj± cz±stkê siebie za z³± i walcz± do upad³ego.
A to, z czym walcz± zasilaj± jedynie. Natomiast mi³o¶æ transformuje, delikatnie i bez wstrz±sów niepotrzebnych.

Witaj piwnooki.  Chichot
Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #273 : Marzec 07, 2009, 21:06:19 »

Moim zdaniem, tutaj nie chodzi o zabijanie EGO, ale o spogl±danie na to EGO z wy¿szej perspektywy. Co prawda, EGO automatycznie traci wtedy na swojej wielko¶ci, ale nie powinno siê go traktowaæ jako z³o. W³a¶ciwie wszelkie z³o to tyko jaki¶ egotyczny wynalazek, dobro zreszt± te¿, ale dobro jest bardziej prawdziwe (!), poniewa¿ znacznie szybciej ³±czy siê z ca³o¶ci± dokonuj±c coraz wiêkszej weryfikacji swojej ¶wiadomo¶ci - tym samym zbli¿a siê do ¿ród³a.

Pozdrawiam mi³o i serdecznie  U¶miech
Zapisane
acentaur


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #274 : Marzec 07, 2009, 23:08:20 »

Witaj zigrin,
Cytuj
Moim zdaniem, tutaj nie chodzi o zabijanie EGO, ale o spogladanie na to EGO z wyzszej perspektywy. Co prawda, EGO automatycznie traci wtedy na swojej wielkosci, ale nie powinno sie go traktowac jako zlo.
i slusznie bo to nasza integralna skladowa, trzeba ja tylko naprowadzic na wlasciwy tor. Nasze dualne widzenie swiata ( raster EGO ) funkcjonujace w oparciu o porownywanie, nalezy zaczac transformowac ( powoli i ze zrozumieniem ) np. poprzez zamiane punktu widzenia ( logiki ) typu "albo.. - albo.." na logike typu " zarowno jedno.. jak i drugie"
pozdrawiam
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 13 14 15 16 17 18 19 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.032 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire zipcraft wypadynaszejbrygady gangem maho