east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #50 : Maj 14, 2009, 20:32:49 » |
|
East, w kaÂżdej chwili moÂżesz zamieszkaĂŚ w buszu i zabraĂŚ fusy ze sobÂą, kto Ci broni  DziĂŞkujĂŞ za radĂŞ . Za jakiÂś czas, gdy nauczĂŞ siĂŞ ÂżyĂŚ EnergiÂą SÂłoĂąca , skorzystam z tej rady na pewno. WÂłaÂściwie juÂż dzisiaj sÂą takie miejsca na Ziemi, gdzie ludzie ÂżyjÂą wy³¹cznie dziĂŞki tej energii. SÂą na Âświecie wyspy szczĂŞÂśliwe , gdzie temp nigdy nie spada poniÂżej 25 st c, jedzenie roÂśnie wszĂŞdzie wkoÂło ( banany , kokosy, itede ) , albo pÂływa sobie czekajÂąc aÂż je zÂłowisz i zjesz, gdzie nagi mĂłgÂłbyÂś ÂżyĂŚ i szczĂŞÂśliwy , a wszystko to dziĂŞki SÂłoĂącu . Jakbym miaÂł coÂś ze sobÂą zabraĂŚ na te Wyspy to na pewno byÂłyby to wielkie okulary mojego awatara hehe ( ze wzglĂŞdĂłw praktycznych oczywiÂście ) i ksi¹¿kĂŞ PotĂŞga TeraÂźniejszoÂści. Wiecie dlaczego Robinson Kruzoe tak bardzo chciaÂł siĂŞ wydostaĂŚ ze swojej samotnej Wyspy ? PoniewaÂż PAMIĂTAÂŁ i TĂSKNIÂŁ do swojej przeszÂłoÂści, a takÂże dlatego, Âże intensywnie myÂślaÂł o swojej przyszÂłoÂści. Kiedy zostaÂł sam na sam ze sobÂą zacz¹³ walkĂŞ ze swoim umysÂłem przeciw swojej naturze. Tak, czy inaczej przegraÂł , z tego powodu, Âże w ogĂłle wdaÂł siĂŞ w walkĂŞ. B³¹d polegaÂł na tym, Âże nie dostrzegaÂł TERAÂŹNIEJSZOÂŚCI . Przegrywa ten, kto czyni sobie wroga ... czy to ze SÂłoĂąca , czy z natury , z ludzi, czy z czasu, albo ..ze swojego umysÂłu. pozdrawiam East
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wielki budowniczy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #51 : Maj 14, 2009, 20:46:04 » |
|
Nie bylibyÂśmy sobÂą wtedy oznacza,Âże by nas nie byÂło dziwny tok rozumowania, jeÂśli to wÂłaÂśnie chciaÂł przekazaĂŚ autor, to w dziwny sposĂłb formuje proste myÂśli, utrudniajÂąc tym samym interpretacjĂŞ albo bylibyÂśmy inni-inaczej wyglÂądalibyÂśmy ale bez sÂłoĂąca nie byÂłbyÂś ani inny, ani inaczej byÂś nie wyglÂądaÂł, wiĂŞc jest to gÂłupota bycie sobÂą powiÂązane jest jednak raczej z wÂłasnym ja i osobowoÂściÂą  ... byÂłem ciekaw jakÂą dostrzegÂłbyÂś relacjĂŞ pomiĂŞdzy sÂłoĂącem, jego brakiem a zmianÂą osobowoÂści ale widzĂŞ sam nie rozumiesz do koĂąca tych bystrych stwierdzeĂą, ktĂłre to rozgÂłaszasz, buntujÂąc siĂŞ i prychajÂąc na mnie, zupeÂłnie jakby ich rozumienie miaÂło byĂŚ oczywiste. ByÂłem, ale juÂż nie jestem ciekaw, bo zmĂŞczyÂła mnie ta krĂłtka, ale niesÂłychanie toporna dyskusja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kot
Gość
|
 |
« Odpowiedz #52 : Maj 14, 2009, 21:03:54 » |
|
Nic nie zrozumiaÂłeÂś i gniewasz siĂŞ za to?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wielki budowniczy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #53 : Maj 15, 2009, 15:49:33 » |
|
Nic nie zrozumia³eœ i gniewasz siê za to? Nawet cieszê siê, ¿e nie trafia do mnie ten tekst, poniewa¿ jest idiotyczny  Poprosi³bym o kontekst, wtedy bêdê móg³ powiedzieÌ coœ wiêcej (najlepiej te¿ autora), bo samo stwierdzenie jest cHORE, wiem jednak, ¿e nie móg³byœ tego zauwa¿yÌ  Chodzi w dalszym ci¹gu o ten tekst, który zacytowa³eœ z jakiejœ fantastyki S³oùce jest nam ochron¹ i dziêki niemu jesteœmy sob¹. gdzie potem twoje t³umaczenie: Autor chcial powiedzieÌ, ze s³oùce chroni nas przed ciemnoscia,w której nie bylibyœmy sob¹. podczas kiedy ja nie pytam co chcia³ autor przez to powiedzieÌ, tylko k. jaki to ma zwi¹zek z rzeczywistoœci¹, bo czy choÌby w nocy przestajemy byÌ sob¹? Zastanów siê nad sensem czegoœ zanim coœ palniesz, ewentualnie staraj siê pisaÌ takim jêzykiem, który œwiadczy³by o tobie jako o osobie, która st¹pa obiema nogami na ziemi, albo chocia¿ jedn¹  (ten post z nocy usun¹³em, bo nawet mi przery³ g³owê)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kot
Gość
|
 |
« Odpowiedz #54 : Maj 15, 2009, 16:21:29 » |
|
Nie gniewaj siĂŞ na mnie juÂż-proszĂŞ.  Przepraszam. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wielki budowniczy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #55 : Maj 15, 2009, 16:37:13 » |
|
Staram siĂŞ nie kierowaĂŚ emocjami, zwÂłaszcza podczas prowadzenia dyskusji, a gniewaĂŚ siĂŞ nie gniewam 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2009, 16:40:26 wysłane przez wielki budowniczy »
|
Zapisane
|
|
|
|
HabibiDah
Gość
|
 |
« Odpowiedz #56 : Maj 15, 2009, 17:45:51 » |
|
mĂłwiĂŞ o nauce i takim teÂż podejÂściu do zagadnienia, gdzie na temat czegoÂś wypowiadajÂą siĂŞ ludzie, ktĂłrzy siĂŞ faktycznie znajÂą na rzeczy, tutaj otrzymujesz fachowÂą opiniĂŞ najczĂŞÂściej opierajÂącÂą siĂŞ o wiedzĂŞ zdobytÂą i potwierdzonÂą badaniami.
tylko czy te badania sÂą niezaleÂżne?  ktoÂś je zawsze sponsoruje i oczekuje Âże ich wynik bĂŞdzie taki jak ma byĂŚ.. a jak nie jest takowy, to ich wyniki raczej nie ujrzÂą ÂświatÂła dziennego.. istniejÂą np badania ktĂłre wskazujÂą, Âże u osĂłb, ktĂłrych posiÂłki byÂły przygotowywane w kuchenkach mikrofalowych, obraz krwi wskazuje na poczÂątek procesu nowotworowego.. czy oficjalnie siĂŞ o tym wspomina? albo stacje nadawcze telefonii komĂłrkowych.. tych ktĂłrzy siĂŞ sprzeciwiajÂą ich budowie w pobliÂżu ich miejsca zamieszkania okreÂśla siĂŞ mianem ciemnogrodu.. bo przecieÂż "nie" ma Âżadnego zagroÂżenia.. a co do sÂłoĂąca, to zaleca sie na nie "patrzeĂŚ" przez zamkniĂŞte powieki, ktĂłre zatrzymujÂą energiĂŞ sÂłonecznÂą tylko w niewielkim stopniu. Korzystne promieniowanie nadfioletowe za poÂśrednictwem tĂŞczĂłwki ma ponoĂŚ zasilaĂŚ caÂły organizm. Promienie sÂłoneczne powinny padaĂŚ wprost na nasze oczy, nie pod kÂątem. Najkorzystniejsza pora to okres pomiĂŞdzy wschodem sÂłoĂąca a 10 rano. ÂźrĂłdÂło: SkarÂżyĂąski A. "bliÂżej natury" 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wielki budowniczy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #57 : Maj 23, 2009, 16:48:05 » |
|
ktoœ je zawsze sponsoruje i oczekuje ¿e ich wynik bêdzie taki jak ma byÌ.. a jak nie jest takowy, to ich wyniki raczej nie ujrz¹ œwiat³a dziennego. 'taki jak ma byÌ' czyli wystarczaj¹co dobrze udokumentowany, inaczej nie ujrz¹ œwiat³a dziennego, bo odebra³em to jakbyœ doszukiwa³a siê tutaj znowu spisku przeciwko zwyk³ym obywatelom istniej¹ np badania które wskazuj¹, ¿e u osób, których posi³ki by³y przygotowywane w kuchenkach mikrofalowych, obraz krwi wskazuje na pocz¹tek procesu nowotworowego.. czy oficjalnie siê o tym wspomina? Mo¿e zbyt s³abo jest to potwierdzone, albo badania by³y robione przez byle kogo? ja znalaz³em coœ takiego ¯ywnoœÌ przygotowywana w mikrofalówkach podejrzewa siê przekazywanie wraz z pokarmem niekorzystnych czêstotliwoœci i w efekcie o zaburzanie prawid³owych czêstotliwoœci komórek w organizmie. a jeœli siê tylko podejrzewa, nie mo¿na tego nazwaÌ udokumentowanym faktem  potraktowaÌ jako ostrze¿enie owszem. a co do s³oùca, to zaleca sie na nie "patrzeÌ" przez zamkniête powieki przez zamkniête powieki, to inna sprawa...ale jeœli chodzi o bardzo mocno skupione œwiat³o i to jeszcze w jednym punkcie, to na przyk³adzie lasera wskaŸnikowego mo¿na ³atwo wywnioskowaÌ co by siê sta³o z piêknymi oczkami  Potê¿ny Czerwony Laser WskaŸnikowy http://www.youtube.com/watch?v=UCYZ8GGSCFMod 1:42 dlatego nie zaleca siê np. patrzeÌ przez teleskop na s³onko bez specjalnego filtra 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2009, 16:53:32 wysłane przez wielki budowniczy »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #58 : Maj 24, 2009, 11:00:59 » |
|
Cytat: wielki budowniczy Maj 12, 2009, 18:14:55
mĂłwiĂŞ o nauce i takim teÂż podejÂściu do zagadnienia, gdzie na temat czegoÂś wypowiadajÂą siĂŞ ludzie, ktĂłrzy siĂŞ faktycznie znajÂą na rzeczy, tutaj otrzymujesz fachowÂą opiniĂŞ najczĂŞÂściej opierajÂącÂą siĂŞ o wiedzĂŞ zdobytÂą i potwierdzonÂą badaniami. ------
tylko czy te badania s¹ niezale¿ne? ... ktoœ je zawsze sponsoruje i oczekuje ¿e ich wynik bêdzie taki jak ma byÌ.. a jak nie jest takowy, to ich wyniki raczej nie ujrz¹ œwiat³a dziennego.. I tutaj tkwi ów "diabe³ w szczegó³ach" . Z jednej strony naukowe badania udowadniaj¹ ,¿e intensywne dzia³anie S³oùca jest przyczyn¹ raka skóry , a z drugiej strony nie uwzglêdniaj¹ tego, ¿e przecie¿ to samo s³oùce 100 ,200 lat temu nie wyrz¹dza³o tak drastycznych efektów . Dzieje siê tak dlatego, ¿e badania nie s¹ kompleksowe. Istniej¹ na prawdê niezale¿ne badania, które dowodz¹ , ¿e to brak odpowiednich substancji w organizmie cz³owieka powoduje inklinacjê do powstania komórek rakowych na skutek bodŸców zewnêtrznych choÌby takich jak d³ugotrwa³a ekspozycja na promieniowanie s³oneczne . Konkretnie chodzi o witaminê B17. Proszê poczytaÌ sobie o badaniach D.Krebs oraz Dr. Ratha. Wyeliminowanie B17 z diety prowadzi do pozbawienia organizmu œrodków umo¿liwjaj¹cych samoobronê.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HabibiDah
Gość
|
 |
« Odpowiedz #59 : Maj 24, 2009, 18:52:00 » |
|
CoÂś o B17 dla tych, ktĂłrym nie chce siĂŞ szukaĂŚ: „DowĂłd, ktĂłry dr Krebs zaprezentowaÂł na przestrzeni lat dla poparcia swego twierdzenia o “ utraconej” witaminie B 17 w naszych dietach jest bardzo prosty. ParĂŞ wiekĂłw temu zwykliÂśmy jadÂąc chleb z domieszkÂą nasion prosa i lnu, bogatych w witaminĂŞ B 17, a teraz chleb pszeniczny i Âżytni, ktory jadamy nie ma jej wogĂłle. Przez cale generacje nasze babcie zwykÂły dodawaĂŚ pokruszone nasiona Âśliwek, czereÂśni, jabÂłek, moreli i innych roÂślin botanicznej rodziny Rosaceae do swych domowych konfitur i dÂżemĂłw. Babcia pewnie nie wiedziaÂła, dlaczego to robi, ale nasiona wszystkich tych owocĂłw sÂą jednym z najpotĂŞÂżniejszych ÂźrĂłdeÂł witaminy B 17 na Âświecie.” http://www.eioba.pl/a93247/witamina_b17_amigdalina_amygdalina_laetrile_letril_to_lekarstwo_na_rakaZastanawia mnie tylko jedno. Skoro Âżyjemy w tak skaÂżonym Âśrodowisku to czy jedzenie pestek z owocĂłw kupowanych (a wiĂŞc z niepewnego ÂźrĂłdÂła) jest bezpieczne? Czy w pestkach nie kumulujÂą siĂŞ wszelkiego rodzaju chemikalia? Czy moÂże jest odwrotnie? Có¿, nie kaÂżdy ma domek z ogrĂłdkiem, niestety.. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #60 : Maj 24, 2009, 20:35:41 » |
|
z tego linka cytuję "zjadaj całą zawartość "wit. B17", czyli owoce w całości (nasiona włącznie), ale nie jedz większej ilości nasion ponda te które były w całym zjedzonym owocu. Przykład: jeśli jeść dziennie trzy jabłka, nasiona w trzech jabłkach zawierają wystarczającą ilość "wit. B17". Więc nie będziesz już musiał jeść dodatkowo pestek z jabłek."
Jeśli w pestkach jabłka jest B17 , to będę je zjadał je bez względu na to , co jeszcze się w nich znajduje hehe.  Mam nadzieję ,że to , co niepotrzebne ulegnie wydaleniu, a zostanie przyswojona fruktoza, witamina C oraz drogocenna B17  Przecieź jabłko to nie trucizna i w każdym warzywniaku można dostać przez okrągły rok.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2009, 20:36:48 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
wielki budowniczy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #61 : Maj 24, 2009, 21:18:25 » |
|
Z jednej strony naukowe badania udowadniajÂą ,Âże intensywne dziaÂłanie SÂłoĂąca jest przyczynÂą raka skĂłry , a z drugiej strony nie uwzglĂŞdniajÂą tego, Âże przecieÂż to samo sÂłoĂące 100 ,200 lat temu nie wyrzÂądzaÂło tak drastycznych efektĂłw. ZapomniaÂłeÂś o dziurze ozonowej  100 lat temu ubytki ozonu byÂły znikome do ziemi nie docieraÂło tyle promieniowania UV http://pl.wikipedia.org/wiki/Dziura_ozonowaa b17 to juÂż w ogĂłle inna bajka, jeÂśli chodzi o dziaÂłanie przeciwrakowe, to wiele substancji pochodzenia naturalnego wydaje siĂŞ prezentowaĂŚ bardziej obiecujÂąco, choĂŚby brokuÂły, o ktĂłrych byÂło ostatnio dosyĂŚ gÂłoÂśno http://kopalniawiedzy.pl/brokul-sulforafan-izotiocyjaniany-winkrystyna-taksany-taxol-nowotwor-profilaktyka-chemioterapia-6431.html
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2009, 21:19:48 wysłane przez wielki budowniczy »
|
Zapisane
|
|
|
|
HabibiDah
Gość
|
 |
« Odpowiedz #62 : Maj 25, 2009, 20:01:01 » |
|
[100 lat temu ubytki ozonu byÂły znikome do ziemi nie docieraÂło tyle promieniowania UV
a skÂąd ta pewnoÂśc, Âże nie byÂło dziury ozonowej 100 lat temu? Czy wtedy byÂły narzĂŞdzia pomiarowe, ktĂłre pozwalaÂłyby to stwierdziĂŚ? 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krons
Gość
|
 |
« Odpowiedz #63 : Maj 28, 2009, 16:21:38 » |
|
Dziura ozonowa by³a od zawsze tyle,ze ingerencja cz³owieka w atmosferê by³a znikoma wiec nie tworzy³a takiego zagro¿enia.Myœlê ze to dzia³anie cz³owieka w dzisiejszych czasach za spraw¹ rozwoju techniki przemys³owej przyczynia siê do wiêkszego natê¿enia UV(np.emisja CO2 itp). Przecie¿ dzisiaj ró¿ne gazy ulatniaj¹ siê w kosmos 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 16:23:49 wysłane przez Krons »
|
Zapisane
|
|
|
|
wielki budowniczy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #64 : Maj 28, 2009, 20:25:23 » |
|
Czy wtedy by³y narzêdzia pomiarowe, które pozwala³yby to stwierdziÌ? mo¿na przecie¿ sugerowaÌ siê analiz¹ próbek pochodzenia roœlinnego uwiêzionych w lodzie Antarktydy (da³oby to chyba najbardziej miarodajne wyniki), a konkretniej wywieranego na te próbki promieniowania uv, mo¿na by by³o wtedy oszacowaÌ stê¿enie ozonu w danym okresie (badania poœrednie). Badania bezpoœrednie prowadzone s¹ od doœÌ niedawna.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 20:25:44 wysłane przez wielki budowniczy »
|
Zapisane
|
|
|
|
HabibiDah
Gość
|
 |
« Odpowiedz #65 : Maj 28, 2009, 20:47:04 » |
|
moÂżna przecieÂż sugerowaĂŚ siĂŞ analizÂą prĂłbek pochodzenia roÂślinnego uwiĂŞzionych w lodzie Antarktydy (daÂłoby to chyba najbardziej miarodajne wyniki), a konkretniej wywieranego na te prĂłbki promieniowania uv, moÂżna by byÂło wtedy oszacowaĂŚ stĂŞÂżenie ozonu w danym okresie
czy ja wiem.. aktualnie roÂśliny majÂą siĂŞ caÂłkiem dobrze pomimo dziury ozonowej 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wielki budowniczy
Gość
|
 |
« Odpowiedz #66 : Maj 28, 2009, 21:41:00 » |
|
czy ja wiem.. aktualnie roÂśliny majÂą siĂŞ caÂłkiem dobrze pomimo dziury ozonowej "Promieniowanie UV wpÂływa niekorzystnie na roÂśliny, sÂą one niezwykle wraÂżliwe na promieniowanie typu B. Wzrost insolacji ultrafioletowej pociÂąga za sobÂą brÂązowienie liÂści, co jest wynikiem uszkodzenia chlorofilu, prowadzÂącym do spowolnienia procesu fotosyntezy. RoÂśliny z uszkodzonym chlorofilem sÂłabiej asymilujÂą CO2 i wytwarzajÂą mniej O2. NastĂŞpujÂą wiĂŞc nieodwracalne zmiany w caÂłym ekosystemie."
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 21:45:07 wysłane przez wielki budowniczy »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #67 : Wrzesień 27, 2009, 16:29:12 » |
|
Nasa przeprowadziło kiedyś badania, w których pewna kobieta przebywała dłuższy czas pod Ziemią , odcięta od działania Słońca. Jednym z efektów długiego przebywania pod Ziemią było zatrzymanie owulacji. Można w tym miejscu postawić tezę, że gdyby nie było Słońca, to na pewno nie byłoby ludzkości, a w każdym razie nie rozmnażalibyśmy się w ten sam sposób jak obecnie . A co za tym idzie, wyglądalibyśmy zupełnie inaczej, mielibyśmy inny metabolizm, w ogóle nie bylibyśmy ludźmi... Może jakimiś robalami ? Poza tym, Słońce powoduje, że nasze organizmy produkują witaminę D3 , a także pobudza wydzielanie melatoniny - "hormonu szczęścia". Nie bez powodu starożytne ludy czciły Słońce , stąd powszechne występowanie kultów solarnych na Ziemi.
A co sądzicie o filmie Thunderbolts of Gods, a zwłaszcza jego pierwszych momentach? W rysunkach ukazujących Słońce otoczone promieniami i kilkoma pierścieniami, znalezionych na całej Ziemi naukowcy dopatrują się po prostu opisu zjawisk , których dzisiaj na niebie już nie obserwujemy. Zjawisk elektrycznych. Działały one nie tylko na wyobraźnię ludzi, ale również musiały one zostawić ślady w DNA oraz w stylu życia. Stąd powstanie megalitycznych budowli, które znajdujemy na wszystkich szerokościach geograficznych. Niezwykłe jest to nagłe zainteresowanie się ludzi astronomią na taką skalę. Wznoszenie budowli megalitycznych musiał poprzedzić niezwykły skok świadomości. Przyrównać to by można do rewolucji przemysłowej osiemnastego wieku i powstałym wówczas wynalazkom ( a wtedy również aktywność Słońca była bardzo wysoka ). Czy Słońce jest stymulatorem rozwoju ludzkości ? Czy nie na kolejne takie wydarzenie wskazuje Kalendarz Majów ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2009, 16:43:41 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
zodiakus71
Gość
|
 |
« Odpowiedz #68 : Wrzesień 27, 2009, 16:57:08 » |
|
ooo zatrzymanie owulacji ? to coœ dla fanatyków naturalnych metod planowania rodziny , trzeba jak najszybciej powiadomiÌ Ojca Dyrektora to zaraz zorganizuje jak¹œ kopalniê wystarczaj¹co g³êbok¹ która przy okzaji bêdzie dochody przynosiÌ 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #69 : Wrzesień 27, 2009, 20:06:19 » |
|
Równie dobrze stres mo¿e spowodowaÌ zatrzymanie owulacji. Za ma³o wiemy nt. tego przypadku aby tak jednoznaczne wnioski wyci¹gn¹Ì.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #70 : Wrzesień 27, 2009, 23:57:31 » |
|
arteq moÂżliwe. Postaram siĂŞ poszukaĂŚ czegoÂś na ten temat .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #71 : Wrzesień 28, 2009, 00:11:51 » |
|
CzytaÂłem kiedyÂś artykuÂł mĂłwiÂący o zatrzymaniu siĂŞ owulacji u kobiet przebywajÂących w obozach koncentracyjnych. ZÂłe warunki Âżycia, stres i brak dostatecznej iloÂści poÂżywienia, wymuszaÂł na organiÂźmie inny sposĂłb funkcjonowania. W zamierzchÂłych czasach, kiedy warunki Âżycia byÂły zÂłe, kobiety miaÂły owulacjĂŞ bardzo rzadko, dopiero, gdy warunki te nie stanowiÂły problemu do wychowania wiĂŞkszej iloÂści dzieci, organizm "dostosowywaÂłaÂł" procesy dla przedÂłuÂżenia linii genetycznej. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2009, 00:12:31 wysłane przez Thotal »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #72 : Październik 10, 2009, 10:05:16 » |
|
Ponoc ten link sie nie wszystkim wyswietla. (link do Âśmietnika) Ale ilustracja w jakimÂś sensie pokazuje relacje sÂłoĂąca, plant ukÂładu i ziemi. relacja planetarna jest tu losowa z jakiegos momentu- nawet nie wiem ktĂłrego, ale to jakby nie ma znaczenia dla sensu, w jakim to umiescilem.
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 10, 2009, 10:06:34 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #73 : Październik 10, 2009, 18:40:59 » |
|
Witam, jak prastare przekazy mowia, na poczatku bylo jedno cialo ( duchowe ) , ktore rozpadlo sie na trzy czesci: to slonce , ksiezyc i ziemia. Odpowiada to rozpadowi ducha. Odpowiednikiem slonca-gwiazdy jest slonce duchowe w czlowieku, nasz prawdziwy ojciec duchowy. Aby te slonce w nas rozpoznac, musimy "fizyczne" slonce naszego swiata przestac uwazac za to, co daje nam zycie. Czyli duchowosc naprzeciw materii. To nasza Apokalipsa. Mala apokalipsa rozgrawa sie codziennie, to cykl dzie i noc, cykl niewykorzystanych szans. Droga poznania prawdziwej natury " slonca" jest jest samopoznanie, ktore oznacza, ze para Adam i Eva( skladniki naszej psychiki ) musza byc swiadome siebie samych, 2-2. Wtedy odkryjemy drzwi( symbol liczba 4) na zewnatrz, do prawdziwego swiata. Na tych "drzwiach" znajduje sie znak Jezusa, ktory jest jednoczesnie znakiem Jedni. Tylko od nas zalezy, czy dopuscimy do swiadomosci te "drzwi" (i uzyskamy mozliwosc ich przekroczenia) czy nie. Jesli nie chcemy o tym nic wiedziec, to popadamy w cykle czasowe, dzien i noc, zycie i smierc , cykle podlegajace bogowi drogi slonecznej, Janusowi i wladzy Baldura, mlodego i uczacego sie boga, ktory na zime umiera i wiosna ponownie sie rodzi ( to tak z mitologii polnocy ale mozna tu wetkac Ozyrysa, Zeusa czy..Enkiego). Wtedy ulegamy swiatowi przeciwienstw. Szmaragdowe tablice Thotha - Tablica 3: Klucz m¹droœci "Jeden z siedmiu medrcow, zwany tutaj CZTERY, nauczycieli ludzkosci, hmm moze Enki?" CZTERY jest tym kto uwalnia moc. Panem, on, ¿ycia dla dzieci cz³owieczych. Œwiat³oœÌ jego cia³em, p³omieù obliczem; wyzwalacz dusz dzieci cz³owieczych. Gdy zas te przeciwienstwa powiazemy ze soba, otworzymy drzwi. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #74 : Październik 10, 2009, 22:06:48 » |
|
jak prastare przekazy mowia, na poczatku bylo jedno cialo ( duchowe ) , ktore rozpadlo sie na trzy czesci: to slonce , ksiezyc i ziemia. Odpowiada to rozpadowi ducha. Odpowiednikiem slonca-gwiazdy jest slonce duchowe w czlowieku, nasz prawdziwy ojciec duchowy. Aby te slonce w nas rozpoznac, musimy "fizyczne" slonce naszego swiata przestac uwazac za to, co daje nam zycie. Czyli duchowosc naprzeciw materii.
AleÂż SÂłoĂące -Ziemia i KsiĂŞÂżyc dalej stanowiÂą zgranÂą trĂłjcĂŞ . JuÂż budowle neolityczne wskazywaÂły na niezmienne zwiÂązki miĂŞdzy nimi. To nie przypadek, Âże wzajemna relacja tych trzech ciaÂł jest zrozumiaÂła dopiero z Ziemi - vide zaĂŚmienia SÂłoĂąca , wzajemne naÂśladowanie swoich ruchĂłw po nieboskÂłonie KsiĂŞÂżyca i SÂłoĂąca .. bez SÂłoĂąca, ale i bez KsiĂŞÂżyca rĂłwnieÂż, nie byÂłoby Âżycia na Ziemi. Dlatego w dalszym ciÂągu sÂą one Jednym Duchem ,ale w trzech 'osobach' - 'ÂŚwiĂŞta TrĂłjca'. Wyraz ÂŚWIĂTA jest bardzo dobrze zrozumiaÂły, gdy uzmysÂłowimy sobie, Âże te trzy ciaÂła chroniÂą i podtrzymujÂą Âżycie na Ziemi. Nie uwaÂżam Âżeby byÂło konieczne przeciwstawianie ducha -materii. Tym samym stwarzasz kolejny dualizm, konflikt i walkĂŞ. WedÂług mnie na planie fizycznym waÂżne jest dostrzegaĂŚ znaczenie, wagĂŞ i rolĂŞ SÂłoĂąca/KsiĂŞÂżyca/Ziemi .. Nie ma w tym nic dziwnego, Âże na planie duchowym da siĂŞ zauwaÂżyĂŚ analogiczna zaleÂżnoœÌ, gdyÂż jest to naturalna konsekwencja fraktalnego wszechÂświata.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|