Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 11, 2025, 08:03:59


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 ... 26 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: 14.10.2008 - UFO pojawi siĂŞ na Ziemi - zapowiedÂź braci z kosmosu.  (Przeczytany 342424 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #125 : Wrzesień 23, 2008, 22:14:46 »

A ja wytrwam do koĂąca w wierze w Pana Bogaa i mĂłwie wam juÂż teraz Âże to siĂŞ nie statnie a jak siĂŞ stanie to znaczy Âże to byÂł Szatan,choĂŚby ufo wylÂądowaÂło na moim podwĂłrku to i tak bĂŞde wierzyÂł w Pana Boga i nie zmienie siĂŞ a wy przypomnicie sobie moje sÂłowa w 2012 i 14 paÂżdziernika tego roku.To bĂŞdzie na dowĂłd Âżeby niebyÂło Âże was nikt nie uprzedzaÂł co robiÂłem i Âże miaÂłem racje.
Skala,aleÂż ja wierzĂŞ w Boga i w UFO teÂż. Dla innych cywilizacji w kosmosie my tez jesteÂśmy kosmitami.ZakÂładam Âże wierzysz iz nie jesteÂśmy sami w kosmosie ?
pozdrawiam chanell
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
Enigma
Gość
« Odpowiedz #126 : Wrzesień 23, 2008, 23:18:29 »

Cytat: Loukas
Moja droga, ja gorÂąco popieram kapÂłaĂąstwo kobiet... nie do mnie wiĂŞc te oskarzenia.
Mozliwe ze coÂś w tym jest i gdyby byo dostepne, to pewnie wylÂądowaÂłabym w seminarium zeby nawracaĂŚ 'niewiernych' ale w sumie ciesze sie ze tak sie nie staÂło przynajmniej mam czytsty umysÂł, wolny od naleciaÂłoÂści poglÂądĂłw 'myslicieli'

Cytuj
Mam wrazenie, Âże celowo przekrĂŞcasz moje poglÂądy, chociaÂż wyraziÂłem je i prostowaÂłem juÂż chyba dziesiÂątki razy - podkreÂślam, nie moÂżna powiedzieĂŚ, Âże "dÂązenie do Boga jest niepotrzebnie" - przeciwnie, to caÂły sens istnienia czÂłowieka!
Dobrze, nie bede cie wiec oskarÂżac, niech twĂłj cytat przemĂłwi sam za siebie. tym razem zadaÂłam sobie ten trud poszperaĂŚ a starym forze jak wyglÂądaÂła ta dyskusja na temat poznania Boga (topic Bierzmowanie ):

Cytat: Loukas
Koncepcja Boga zak³ada niepoznawalnoœÌ. Oczywiœcie mo¿na zalo¿yÌ, ¿e On na to pozwoli...
Cytat: tom1ek
No ale bez przesady, nie czepiajmy siê ju¿ s³ówek. Przecie¿ wiadomo, ¿e o to mi chodzi³o, bo czy ludzie mogliby kiedyœ poznaÌ Boga bez Jego woli?! PoznaÌ Go, mimo tego, ¿e On by sobie tego nie ¿yczy³? Bez przesady...
Cytat: Loukas
Problem w tym, Âże BĂłg tego nie chce, na co daje niezliczone przykÂłady A to jest cholernie sÂłowny facet. Nigdy nie znosi swojego sÂłowa ani prawa, trzyma siĂŞ reguÂł gry...
Cytat: tom1ek
>Loukas< w mojej znajomoÂści z Bogiem, daje On mi niezliczone przykÂłady, ale na to Âże chce tego, chce tego z caÂłego serca, aby go odkryto i poznano. Lepsze poznanie Go przybliÂża nas do nieba. BĂłg nie chce Âżebysmy byli w niebie?

A na drugiej stronie, jak pewnie pamietasz rozmowa zakoùczy³a sie gdy przyzna³es ze 'Bóg Ojciec i Bóg Syn to s¹ dwie ró¿ne osoby'
Jak widzisz fakt ze do strony nie ma linka i nadal nie funkcjonuje opcja szukaj, nie znaczy ze tamte rozmowy znikneÂły z neta.

Cytat: Enigma
Z tego smutnego obrazka Loukasie, wyjawia sie doÂśc czarny obraz czÂłowieka, ktĂłry pozornie propagujÂąc piekne idee stawia siebie samego w centrum wszechÂświata, pomijajÂąc naturalnie swego StwĂłrcĂŞ.
Stosujesz bardzo dziwnÂą i bardzo azjatyckÂą w istocie koncepcjĂŞ jakiejÂś "zbiorowej odpowiedzialnoÂści" czÂłowieka za gatunek, jego tej pewnej mistycznej identyfikacji... Popatrz na ludzkosc jak na zbior milionow jednostek, ktore powolane sa do dostrzegania i troski o siebie nawzajem. Nie "rasa kosmiczna przeciwko rasie kosmicznej", a indywiduum dla indywiduum i w konsekwencji dla wspĂłlnoty. I dopiero kiedy tak spojrzymy na nas i nasze obowiazki, okaze sie jasne, Âże kompletnie nie ma znaczenia ilu nas jest - 600, 6 mld czy 6 gugoli. I powtarzam ponownie, wszystkie liczby sÂą niczym w Bogu! On nie stworzyÂł "ludzkosci" i, ewentualnie, "kosmitĂłw", tylko zbior indywidualnoÂści obdarzonych wolÂą nie wspĂłlnotowÂą, a personalistycznÂą. StÂąd nie widze powodu, dlaczego nie mogÂłoby nas byĂŚ tylko 6 mld i tylko ludzi? Kosmita tak jak go postrzegasz niczym od czÂłowieka by siĂŞ nie roznil. To tylko rozszerzylo by zbior jednostek.
Cytat który prubujesz zamotaÌ, dotyczy³ Ciebie i twoich pogl¹dów, a nie wspólnoty spo³ecznoœci, rasy - prosze wiec nie zalewaj sedna sprawy potokiem niedopasowanych s³ów.

Cytuj
teorii apokatastazy, czyli powszechnego zbawienia, ktĂłre troche naturalnie porwa, bo liczymy siĂŞ tu z wolnÂą wolÂą, ale ostatecznie zatryumfuje i caÂłe stworzenie powrĂłci do Boga. To chyba wyklucza potĂŞpienie pogan, czy nie? Nie ma wiecznych mÂąk piekielnych, BĂłg miÂłosierny nigdy by na to nie pozwoliÂł...
nie znam dok³adnie apokatastazy, ale zgadzam sie ze wolna wola jest elementem który 'wczeœniej czy póŸniej' zaprowadzi nas do Boga. Jednych wczesniej, innych póŸniej

Cytuj
To straszne wypaczenie, którego konsekwencje ponosimy do dzisiaj. Ka¿dy ma prawo zb³¹dziÌ. Czy to przekreœla ideê
Nie, ale dostojnikom zdaje sie ze wystarczy sÂłowo 'przepraszam' i mozemy zapomnieĂŚ o tym balaÂście. Otó¿ po drodze powinna byĂŚ jeszcze pokuta, zadoœÌuczynienie, Âżal i postanowienie poprawy. Czy chrzescijaĂąstwo speÂłniÂło te warunki zadoœÌuczynienia ofiarom? Ta plama ciÂązyĂŚ bedzie jeszcze wiele dziesiecioleci. A ze ludzie odchodzÂą od wiary... to wpÂływ informacji ogĂłlnodostepnych, Marcin Luter postanowiÂł przetumaczyĂŚ biblie w ok XV w na jez ojczysty (wczeÂśniej obowiÂązywaÂła Âłacina) aby lud mĂłgÂł indywidualnie zapoznac sie ze sÂłowami Ewangelii. Tak rozpoczoÂł sie renesans po kilku wiekach Âśrednowiecza (prawosÂławia to nie dotyczy?) Tak czy inaczej lud mĂłgÂł poj¹Ì ze kapÂłaĂąstwo wcale nie dotrzymuje przykazaĂą i obowiÂązkĂłw, ktĂłre obowiazujÂą ich wyznawcĂłw. StÂąd krok do rewolucji  - tu jest niebezpieczeĂąstwo...

Cytuj
O, a czy Wy, ot choĂŚ na tym forum, nie robicie dokÂładnie tego samego? Nie rozumiecie, Âże do budowy ludzkiego ÂświatopoglÂądu dostĂŞpna jest, warunkowana kulturowo, pewna ograniczona liczba "cegieÂłek"? Wy albo bierzecie coÂś z tak znienawidzonych "systemĂłw religijnych", albo opieracie siĂŞ na caÂłkowitej kontestacji, wszĂŞdzie wstawiajÂąc
Zalezy jakie sobie cegie³ki wybierzesz. Nie jest to prawd¹, ze robimy dok³adnie to samo toczy³am równie¿ dyskusje na stronach Wiara.pl, a rozmówcy (bardzo wierz¹cy) byli wymagaj¹cy i inteligentni. Aby komuœ nawytykac, trzeba by³o zrobic to z taktem bo automatyczny cenzor nie pozwa³a na obnizenie poziomu dyskusji. St¹d wiem jaka retoryka jest stosowana: g³ównie s¹ to cytaty wyrwane z kontekstu, (i tu iloœÌ ma przewage nad jakoœci¹) Ale ja Loukasie czytam biblie i bardzo lubie rozwazaÌ na tematy ró¿nych przypowieœÌi. Np historia Jonasza, duchowni koùcz¹ opowieœÌ na po³knieciu/wypluciu przez rybe, a ta dalsza historia jest fascynuj¹ca i ma wrêcz piorunuj¹cy mora³. Ale teolodzy wol¹ rwaÌ fragmenty, dopiero po przytoczeniu przezemnie ca³ej histori Jakuba i Tamar (Ks.rodz38-39) przyznali niechetnie ze w³asciwa interpretacjia to coitus interruptus. (ciekwa jestem jednak 'prawosawnego' podejscia, jesli zechcia³byœ sie wypowiedziec, na priva bo nie chce zasmiecaÌ i tak naduzytego tematu)

Cytuj
kiedy sÂłucha sie kogoÂś mĂłwiÂącego o rzeczach, o ktĂłrych nie ma siĂŞ zadnego pojĂŞcia "A" i drugiego, ktĂłry odpowiada "B" ma sie poczucie, Âże obaj majÂą racjĂŞ w momencie sÂłuchania poszczegĂłlnych osĂłb. I tak siĂŞ skacze...
Albo tez wogole nie sÂłuchajÂą, bo moze ich to nieinteresowaĂŚ

Cytuj
To du¿e, zupe³nie zubazajace uproszczenie. Interpretacja Pisma jest wzglêdna o tyle, ¿e zawsze nalezy szukaÌ ewnagelii - jak wyrazil to Luter "Co dotyczy Chrystusa". Pewne szczegó³y s¹ uwarunkowane kulturowo (kap³aùstwo kobiet, homoseksualizm, jedzenie krewetek), inne pochodz¹ z CELOWYCH naduzyc (pozycja papieza jako nastepcy œw. Piotra). Jednak g³ówne w¹tki, te z pierwzych siedmiu soborów, chociazby, pozostaj¹ i pozostana niezmienne. A co do tego, ¿e wszystko opiera siê na wierze... naprawdê zawsze musisz mieÌ jakiœ aksjomat - nawet w matematyce. Ty te¿ opierasz swoj¹ wiarê na pewnych za³ozeniach. I to jest w³asnie jej esencja! Wiêc wcale takim rozumowaniem nie os³abiasz chrzeœcijaùstwa.
Nie mam zamiaru osabiaĂŚ chrzÂścijaĂąstwa, jesli BĂłg zechce sam to uczyni. PrzecieÂż obecny papiez wedÂług listy Malachiasza jest przedostatnim. Reszta brzmi Âładnie, ale generalnie koĂączy sie ustanawieniem dogmatĂłw, aby nareszcie byÂło coÂś staÂłego na czym moÂżna oprzeĂŚ kanon wiary. Tyle ze wierzÂący majÂą paskudna wÂłasciwosĂŚ podwaÂżania ich z czasem i znĂłw teolodzy wpadajÂą w puÂłapke, jak wyjaÂśniĂŚ zaÂłoÂżenia skoro sÂą one zalezne od tylu czynnikĂłw...

Cytuj
Chlop jest w Indiach chÂłopem bo taki jest stan jego duszy, nagrzeszyÂł to niech teraz pokutuje - ma rozszczepienie podniebienia? Pewnie rozcial komus w poprzednim wcieleniu twarz siekierÂą.
Przypadek ktĂłry opisujesz nalezy kulturowo do Indii i wi¹¿e sie ÂściÂśle z systemem kastowym - w jakim stanie sie urodziÂłeÂś w takim masz ÂżyĂŚ (sudra, ksatryai, bramin itp) tam nikt sie specjalnie biedotÂą nie przejmuje i dlatego ona trwa od wiekĂłw -  to nie jest elementem buddyzmu, reinkarnacja obejmuje 'wcielenie' a nie Âżycie na spoÂłecznej drabinie. Po za tym sztandarowym elementem buddyzmu jest wspó³czucie - pisaÂłam o tym w innym wÂątku wiec doskonale wiesz, co mam na myÂśli. Budda kiedy spojrzaÂł na nieszczeÂścia ludzkoÂści, uroniÂł Âłze widzac w jak fatalnym jesteÂśmy poÂłoÂżeniu. I daltego  pozostawiÂł nam nauke jak wybrn¹Ì z koÂła cierpienia. Ale zachodni system nie chca przyj¹Ì tej nauki, bo cierpeinie ma byc elementem zbawienia - oto caÂła koœÌ niezgody. Wiec chcesz zarzuciĂŚ ze buddyÂści nie ulitowaliby sie na chorym? Wrecz przeciwnie maja obowiÂązek okazania serca i tu ja moge zaatakowaĂŚ - przeciez jego cierpienie ostatecznie go zbawi? Ale dobrze wiesz ze ten argument jest naciÂągany - tak jak i twĂłj.

Cytuj
Wolalbym zyc w sredniowiecznej Polsce niz XX wiecznym Tybecie z lat trzydziestych - caÂłkowity feudalizm, ciemnota ludu, dominacja swiatyn i kaplanow, wszelkie dobra w posiadaniu swiatyn, zadnej infrastruktury, calkowita pogarda dla "tluszczy". I jak tu nie rozumiec, ze tylko mnisi walcza o swoj Tybet? Zaden normalny chlop go nie chce, bo Chinczycy dali chociaz szpitale, mimo ze przeciez tez nie sa to zadne aniolki...
Tak, tak znów wyk³ad zaczerpniety i powtarzany ze strony, na stronê - znam ten argument bo powtarzany jest jak nieœwierze bu³ki. Ciemnota, feudalizm (a ile to wieków trwa³o u nas i dzieki komu) zreszt¹ sk¹d to oburzenie? W³adza kapanów nad ludem zawsze by³ idea³em duchowieùstwa, tylko ze w Europie nie uda³o sie tego wprowadziÌ. To co napisa³eœ brzmi jakby komunistyczne chiùczycy przyprowadzi³y pochodnie œwiat³a. A ¿e z tym ida tortury, wieloletnie wiezienia, przymusowe aborcje, konfiskata ziemi bo nowi czysci i wyedukowani przez partie chiùscy osadnicy musz¹ dostaÌ coœ na zachete aby sie tam przeprowadziÌ. Szacuje sie ze liczba chiùczyków przewy¿szy³a juz liczbe rodzimych mieszkaùców. Tak, maj¹ now¹ kolej (dla szybszego dowozu osadników) i cywilizacje, tylko ze ten lud ginie i jeœli Loukasie uwazasz to za œwiat³o pokoju, to przypomnij sobie jak komuna potraktowa³a nasz¹ elitê po roku 45. Nowy lepszy swiat sp³yn¹³ jak zwykle krwia niewinnych ofiar. Pytam czy nie lepiej by³oby zostawiÌ tych ludzi aby mogli zyÌ jak dawniej? Cyz nam na umór potrzebna jest cywilizacja z rzek¹ k³amst w tv i chemikaliami w zywnoœci?

« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2008, 23:23:56 wysłane przez Enigma » Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #127 : Wrzesień 24, 2008, 00:26:03 »

ÂŁooo ale siĂŞ rozpisujecie DuÂży uÂśmiech

Jak dobrze rozumie to dyskutujecie na temat tego ktĂłra religia jest lepsza tak? CoÂś
Zapisane
Skala
Gość
« Odpowiedz #128 : Wrzesień 24, 2008, 00:42:39 »

Mam coÂś dla was przeczytajcie caÂłe jest dÂługie ale warte uwagi
http://www.ellen.terramail.pl/r25.html
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2008, 00:42:52 wysłane przez Skala » Zapisane
Loukas
Gość
« Odpowiedz #129 : Wrzesień 24, 2008, 00:46:27 »

Cytuj
Mozliwe ze coÂś w tym jest i gdyby byo dostepne, to pewnie wylÂądowaÂłabym w seminarium zeby nawracaĂŚ 'niewiernych' ale w sumie ciesze sie ze tak sie nie staÂło przynajmniej mam czytsty umysÂł, wolny od naleciaÂłoÂści poglÂądĂłw 'myslicieli'
Nie uwazam, Âżeby to wÂłaÂśnie byÂł cel wyÂświĂŞania jedynie mĂŞÂżczyzn... Kobieta ma takie samo prawo "do ogÂłupienia", jak to nazywasz.

Cytuj
roblem w tym, Âże BĂłg tego nie chce, na co daje niezliczone przykÂłady
OczywiÂście znowu przekrĂŞcasz - nie widac tutaj wcale kontekstu mojej wypowiedzi, ktĂłry pokazuje jasno, o jak rozumiane "poznanie" Boga mi chodzi - o poznanie "do koĂąca", poznanie istoty, wyczerpanie przymiotĂłw poznawalnych. BĂłg oczywiÂście daje poznaĂŚ czÂłowiekowi swoje energie, wychodzi do niego na przeciw w Jezusie Chrystusie - nie oznacza to jednak, Âże czÂłowiek sam, bez udziaÂłu Âłaski, moÂże cokolwiek powiedzieĂŚ o Bogu, a juÂż na pewno nie moÂże powiedzieĂŚ wszystkiego. Jestem zwolennikiem teologii negatywnej, i za Dionizym powtarzam - o Bogu nie sposĂłb powiedzieĂŚ czegoÂś pewnego, gdyÂż jest Wszechmocny i niedefiiowalyny z samej definicji. IdÂąc tym tropem ujrzymy ateistĂłw jko kapÂłanow tej "manifestacji" Boga, ktĂłry nie istnieje.

Cytuj
Koncepcja Boga zak³ada niepoznawalnoœÌ. Oczywiœcie mo¿na zalo¿yÌ, ¿e On na to pozwoli...
Bog mĂłgÂłby oczywiÂście dopuÂścic nas do wszystkiego - ale to tylko dziaÂłanie jego Âłaski, nie nasza prywatna inicjatywna. ZrobiÂł juÂż zresztÂą wiele dajÂąc Jezusa, ktĂłry jest jedynÂą "drogÂą do Ojca" - nie wnioskuj z tego tylko, Âże ten kto Go nie zna, nie otrzyma zbawienia. Pozna i zrozumie w swoim czasie.

Cytuj
'Bóg Ojciec i Bóg Syn to s¹ dwie ró¿ne osoby'
T³umaczy³em to, jak chrzeœcijanie rozumiej¹ pojêcie "osoby", prawda? Ju¿ na pewno wspomnia³em o ró¿nicy "istoty" i "osoby" czy hipostazy - na tym opiera siê teologia trynitarna - na jednej istocie Boga i trzech jego hipostazach. Wiêc to jeden Bóg w trzech osobach. Trudne do zrozumienia? Có¿, logika arystotelesowska nie znajduje zastosowania w sprawach boskich.

Cytuj
Cytat który prubujesz zamotaÌ, dotyczy³ Ciebie i twoich pogl¹dów, a nie wspólnoty spo³ecznoœci, rasy - prosze wiec nie zalewaj sedna sprawy potokiem niedopasowanych s³ów.
Wiesz doskonale, ¿e to nieprawda. Próbujesz wymigaÌ siê od odpowiedzi... "Czlowiek" znaczy³ u Ciebie ludzkoœÌ i jej pogl¹dy, to byl cz³owiek abstrakcyjny, przedstawiciel gatunku. I ja Twojej wizji "rasowej" przedstawi³em swoj¹ wizjê "jednostkow¹". Czy coœ jest w istocie niedopasowane?
Cytuj
nie znam dok³adnie apokatastazy, ale zgadzam sie ze wolna wola jest elementem który 'wczeœniej czy póŸniej' zaprowadzi nas do Boga. Jednych wczesniej, innych póŸniej
Nie trzeba znac dok³adnie, aby chwytaÌ ideê. I tutaj znowu podkreœlê, ¿e kluczowy jest szacunek Boga dla ludzkiej wolnej woli. Predzej czy póŸniej ka¿dy pozna i doceni Chrystusa poprzez wspó³dzia³anie ³aski darmo danej i woli.

Cytuj
Nie, ale dostojnikom zdaje sie ze wystarczy s³owo 'przepraszam' i mozemy zapomnieÌ o tym balaœcie. Otó¿ po drodze powinna byÌ jeszcze pokuta, zadoœÌuczynienie, ¿al i postanowienie poprawy. Czy chrzescijaùstwo spe³ni³o te warunki zadoœÌuczynienia ofiarom?
Oko za oko z¹b za z¹b? To zreszt¹ podwalina metampsychozy - ka¿dy odpowiada za swoje z³o w pe³ni i zawsze, wiêc faktycznie, poda¿aj¹c za tym legislatywnym i "wschodnim" jednoczeœnie rozumowaniem konieczna jest ca³kowita ekspiacja. Problem pojawia siê wraz z etyk¹ chrzeœcijaùsk¹, która rzuca na sprawy zupe³nie unikatowe w dziejach etyki i wiary dotychczasowych i póŸniejszych czasów nowe œwiat³o. Tak naprawdê ta rzymska triada "wyznanie, ¿al, zadoœÌuczynienie" wynika z pewnej patoogiznacji nauki Chrystusa, któremu w istocie chodzi³o o to, by dac cz³owiekowi darmow¹ ³askê, na któr¹ oczywiœcie nigdy nie zas³uzyl. W³aœciwie konieczny jest tylko zal, ktory musi isc w parze z zaufaniem, ¿e Bóg nam wybaczy - 77-kroÌ i wiele wiêcej. Ca³e chrzeœcijaùstwo jest w³aœnie tak zbudowane - na darmo danej ³asce, która jest wyjœciem z "ko³a wcieleù", wyci¹gniêta rêk¹ Boga - tak jak na ikonie Zmartwychwstania. Oczywiœcie, to chrzeœcijanie powinni dawac pryklad, wybaczac i prosic o wybaczenie - tak, to prawda, po stokroc prawda. Tylko widzisz, nie ma odpowiedzialnoœci zbiorowej, chrzeœcijanstwo jest personalistyczne. Narody nie nosa na sobie pietno zbiorowej odpowiedzialnosci i nie nosi kosciol. Jesli pojawia sie ze strony autorytetu, przywodcy, struktury slowo "ubolewamy" a takze gesty zblizenia jest doskonale, jest wlasnie chrzescijansko. Coz wiec, ze ludzie sa ulomni, ¿e tego nie robi¹? S¹ u³omni we wszystkim co robi¹ - i bêd¹ zawsze - a kap³ani s¹ tak¿e tylko ludzmi. W³aœnie dlatego potrzebna nam ³aska!

Cytuj
Czy chrzescijaùstwo spe³ni³o te warunki zadoœÌuczynienia ofiarom?
Pojêcie zadoœÌuczynienia wi¹¿e sie z pojêciem odkupienia i ca³¹ teologi¹ krzy¿a w koœciele zachodnim. Zyjecie tymi aksjomatami i nie mo¿ecie siê od nich oderwac, a tu zosta³a zatracona istota chrzeœcijaùstwa! Chrystus nie "zap³aci³ za nas Ojcu", a my nie musimy p³aciÌ za swoje grzechy (z tej koncepcji wzi¹³ sie czyœciec), przeciwnie, u Boga ³aska wybaczenia dana jest darmo. Jeœli umieraj¹cy z ostatnim tchnieniem wyzna "wybacz", On wybaczy. Nawet jeœli nie kiwnie palcem, ¿eby uczyniÌ coœ dla naprawy wyrz¹dzonego z³a (oczywiœcie, jest idealnie, kiedy do tego d¹zy). I podobnie my, chrzescijanie, jestesmy wzywani do wybaczania braciom, chocby w nieskonczonosc, i proszenia o wybaczenie w nadziei na otrzymanie Go od bliznich i w pewnosci otrzymania Go od Boga! (przestrzegam przed budowaniem na tym tezy, ¿e chrzeœcijaùstwo to "róbta co chceta", bo wystarczy dodaÌ, ¿e prawdziwy ¿al zawiera to "postanowienie poprawy" - wcale nie trzeba tego wyszczególniaÌ). Znasz przypowiesc, w ktorej do pracy przychodz¹ kolejno robotnicy, a kazdy wynagrodzony jest t¹ sam¹ zap³at¹, denerem, choÌ jeden pracowa³ 12 godzin, a drugi choÌby i 10min, prawda? I te o Synu marnotrawnym? One t³umacz¹ istotê chrzeœcijaùstwa. I, kwestionuj¹c to, nie mog³abyœ kwestionowaÌ kap³anów czy religii, a samego Jezusa (którego nauki zdaje siê jednak, przynamniej wypowiadane w pierwszej osobie, cenisz).

Cytuj
Marcin Luter postanowiÂł przetumaczyĂŚ biblie w ok XV w na jez ojczysty (wczeÂśniej obowiÂązywaÂła Âłacina) aby lud mĂłgÂł indywidualnie zapoznac sie ze sÂłowami Ewangelii.
To kwestia lokalna, bowiem przeciez na wschodzie juz w IX w. istniaÂły lokalne tÂłumaczenia, a w krĂŞgu CYWILIZACJI bizantyjskiej lud byÂł przynajmniej piÂśmienny. Zmaganie zachodu to zmaganie z barbarzyĂąstwem.
Cytuj
Tak rozpoczoÂł sie renesans po kilku wiekach Âśrednowiecza (prawosÂławia to nie dotyczy?)
Nie!

Cytuj
Zalezy jakie sobie cegieÂłki wybierzesz. Nie jest to prawdÂą, ze robimy dokÂładnie to samo toczyÂłam rĂłwnieÂż dyskusje na stronach Wiara.pl, a rozmĂłwcy (bardzo wierzÂący) byli wymagajÂący i inteligentni.

MoÂżna byĂŚ wymagajÂącym i inteligentnym, tak, nawet to zalecane, ale nie zmianiony pozostaje fakt, Âże do budowy ÂświatopoglÂądu istnieje policzalny zbiĂłr elementĂłw, koncepcji, ktĂłre siĂŞ powtarzajÂą, mieszajÂą, albo powstajÂą przez negacjĂŞ.

Cytuj
St¹d wiem jaka retoryka jest stosowana: g³ównie s¹ to cytaty wyrwane z kontekstu
Ja zawsze zaczynam od okreslenia kontekstu, jeÂśli posÂługuje sie cytatem - to czĂŞÂściej zwolennicy "alternatywnych" wizji lubiÂą coÂś wyrywaĂŚ, np. wersety z Genesis o Nephilim...

Cytuj
ciekwa jestem jednak 'prawosawnego' podejscia, jesli zechciaÂłbyÂś sie wypowiedziec
Przede wszystkim kwestie obyczajowe s± drugorzêdne i NIESTA£E, wiaz± siê nierozerwalnie z ludzkim sumieniem. To plon zachodniego postrzegania ko¶cio³a - mówiê wiêc - KOSCIOL NIE JEST OD ZAKAZÓW I NAKAZÓW, a tak czêsto pojmuje siê go i w teologi i praktyce KRK. To niestety ma swoje glêbokie konsekwencje... Stosunek przerywany, onanizm... jakie to ma realne znaczenie? Pewien nurt powie oczywi¶cie, ¿e masturbacja to grzech ¶miertelny (g³upie zachodnie rozroznienie, sa smiertelne i niesmiertelne?), a stosunek przedmalzenski czy homoseksualizm to ju¿ w ogóle wyrok na dnie piek³a... Tak, powiedz± tak nale¿ac do polifonii Kosciola. Ja powiem dok³adnie przeciwnie. Nie s± to kwetie decyduj±ce o wierze czy jako¶ci moralnej cz³owieka, prawda? K³otnie o te sprawy sprowadzaj± na g³owy wszystkich chrze¶cijan straszne ciosy, a cierpimy tylko przez pewnych krzykaczy, którzy nie moga dostrzec przes³ania ewangelii - nie, tego nie udowodnisz cytatem, chodzi o PRZES£ANIE. O dopatrywanie siê wszêdzie ewangelii. Polecam ksi±¿ke P. Gomes'a "Scandalous Gospel".

Cytuj
Albo tez wogole nie sÂłuchajÂą, bo moze ich to nieinteresowaĂŚ
ZAKÂŁADAMY, Âże to ich interesuje. Przypominam o wadze aksjomatĂłw!

Cytuj
PrzecieÂż obecny papiez wedÂług listy Malachiasza jest przedostatnim.
A czy papiez, do cholery jasnej, to chrzescijanstwo? Ja w ogóle go nie uznaje za wiêcej ni¿ biskupa rzymu, wiêc doprawdy Watykan móg³by zapaœÌ siê pod ziemie (mo¿e dobrze, paskudne to jest) i nic w moim ¿yciu nie uleg³oby zmianie. Taki scenariusz to raczj oczyszczenie, nie oslabienie chrzeœcijanstwa...

Cytuj
Tyle ze wierzÂący majÂą paskudna wÂłasciwosĂŚ podwaÂżania ich z czasem i znĂłw teolodzy wpadajÂą w puÂłapke, jak wyjaÂśniĂŚ zaÂłoÂżenia skoro sÂą one zalezne od tylu czynnikĂłw...
Ty teÂż nie wyjasnisz i nie umotywujesz swoich poglÂądĂłw. Na czym? Na swojej intuicji? - subiektywna. Na Machabharacie? - interpretowalna. Na PiÂśmie? - interpretowalne. Na channelingu? - no nie musze tÂłumaczyĂŚ. Na obajwieniach Boga? - podwazalne. Nie ma rzeczy pewnej w wierze, musisz coÂś zalozyc. Wiec rownie dobrze mozesz zalozyc, ze Duch dziala w Kosciele i wszystko ma swoj sens, prawda?

Cytuj
Przypadek ktĂłry opisujesz nalezy kulturowo do Indii i wi¹¿e sie ÂściÂśle z systemem kastowym - w jakim stanie sie urodziÂłeÂś w takim masz ÂżyĂŚ (sudra, ksatryai, bramin itp) tam nikt sie specjalnie biedotÂą nie przejmuje i dlatego ona trwa od wiekĂłw -  to nie jest elementem buddyzmu, reinkarnacja obejmuje 'wcielenie' a nie Âżycie na spoÂłecznej drabinie.
OczywiÂście, Âże to nie obejmuje buddyzmu, ale nie to sie liczy - waÂżna jest idea reinkarnacji i jej wykorzystanie. Ja po prostu odwrĂłciÂłem na chwilkĂŞ mechanizm - oskarzasz chrzescijanstwo o to, ze ogranicza czÂłowieka, Âże zamyka mu drogi rozwoju, Âże przez zabobon go krzywdzi. A reinkarnacja jest do tego jeszcze lepszym narzĂŞdziem, bowiem moÂżna - i czyni sie to - usprawiedliwiĂŚ niÂą kaÂżde nieszczĂŞÂście, utrwaliĂŚ kaÂżdy spoÂłeczny podziaÂł. Kasty sÂą nierozerwalnie zwiÂązane z kolejnymi inkarnacjami - powiesz moÂże ze to wypaczenie. A ja powiem, Âże krucjaty to wypaczenie!

Cytuj
Budda kiedy spojrzaÂł na nieszczeÂścia ludzkoÂści, uroniÂł Âłze widzac w jak fatalnym jesteÂśmy poÂłoÂżeniu. I daltego  pozostawiÂł nam nauke jak wybrn¹Ì z koÂła cierpienia
Tak, Budda zamist - daje 0. ChrzeÂścijanie widzÂą jednak jeszcze opcjĂŞ "+". Tak, Budda byÂł doskonaÂłym epikurejczykiem! (nawet, jeÂśli Epikura antycypowaÂł).

Cytuj
bo cierpeinie ma byc elementem zbawienia - oto ca³a koœÌ niezgody
Dlatego wÂłaÂśnie za nas wycierpiaÂł Jezus, mu, by doznaĂŚ przebĂłstwienia, cierpieĂŚ NIE MUSIMY. OczywiÂście, Âświat jest aki jaki jest i nic na to poradzimy... a czy buddysta, ten, ktĂłry unika cierpienia, uniknie go w Âżyciu? Nie, on chce sie wyrwaĂŚ, ale go doÂświadcza.

Cytuj
przeciez jego cierpienie ostatecznie go zbawi? Ale dobrze wiesz ze ten argument jest naciÂągany - tak jak i twĂłj.
Cierpienie samo w sobie wcale nie zbawia. Gdyby tak byÂło, gdzie byÂłoby miejsce na piekÂło, w ktĂłrym cierpi siĂŞ ciÂągle? (ja w nie nie wierze, ale to jednak dosc czesto pojawiajaca sie koncepcja) Nie, cierpienie nie zbawia - moÂże, nie musi, uszlachetniac. Ale automatycznie nie zbawia. Natomiast mĂłj argument byÂł zgoÂła inny - ok, buddysta, wedle ZASAD SWOJEGO SYSTEMU powinien odczuwac wspolczucie. Tylko reinkarnacja prowadzi Âłatwo do rĂłznych wypaczen, podobnie jak pewne elementy chrzeÂścijaĂąstwa.

Cytuj
A ¿e z tym ida tortury, wieloletnie wiezienia, przymusowe aborcje, konfiskata ziemi bo nowi czysci i wyedukowani przez partie chiùscy osadnicy musz¹ dostaÌ coœ na zachete aby sie tam przeprowadziÌ. Szacuje sie ze liczba chiùczyków przewy¿szy³a juz liczbe rodzimych mieszkaùców. Tak, maj¹ now¹ kolej (dla szybszego dowozu osadników) i cywilizacje, tylko ze ten lud ginie i jeœli Loukasie uwazasz to za œwiat³o pokoju, to przypomnij sobie jak komuna potraktowa³a nasz¹ elitê po roku 45. Nowy lepszy swiat sp³yn¹³ jak zwykle krwia niewinnych ofiar. Pytam czy nie lepiej by³oby zostawiÌ tych ludzi aby mogli zyÌ jak dawniej? Cyz nam na umór potrzebna jest cywilizacja z rzek¹ k³amst w tv i chemikaliami w zywnoœci?
Tutaj sie zdecydowanie zgodziĂŚ nie mogĂŞ. W porowaniu do "dawnego ustroju" jest tybetanczykom nieskonczenie lepiej i widac, ze sami chyba tez tak to postrzegajÂą, skoro wtedy witali Chinczykow, a teraz jakos z nimi specjalnie nie walcza (mnisi to inna sprawa). Komunizm chinski nie jest idealny, przeciwnie, ale mimo wszystko daje tym ludziom wiecej swobody - takze do szukania wlasnego spelnienia - niz mnisi. A tortury? Kazdy jest nimi w Chinach zagrozony, Tybetanczycy nie sa jakimÂś wyjatkiem. WiĂŞc jednak Chiny przyniosÂły pochodniĂŞ, bowiem daÂły wybĂłr. I szpitale - po zywnosc moze ma dodatki chemiczne (co z resztÂą nie jest chemiÂą?), ale kiedy ktoÂś rozbije gÂłowe to mu jÂą zszyjÂą w znieczuleniu.
Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #130 : Wrzesień 24, 2008, 01:43:31 »

Wreszcie odkryÂłem Loukasie kim jesteÂś albo bardzo go przypominasz.
JesteÂś Teologiem? zgadÂłem? DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Skala
Gość
« Odpowiedz #131 : Wrzesień 24, 2008, 15:20:54 »

A ja coÂś mam o masturbacji:
Przestroga przed nieczystoÂściÂą
Dwa s¹ rodzaje[nieczystoœci],które mno¿¹ grzechy,
a trzeci przyzywa gniew:
namiêtnoœÌ gorej¹ca jak rozpalony ogieù,
ktĂłra nie wygaÂśnie dopuki siĂŞ nie dopali;
czÂłowiek dopuszczajÂący siĂŞ rozpusty na wÂłasnym ciele,
ktĂłry nie zaprzestane dopuki jego ogieĂą siĂŞ nie dopali;
czÂłowiek rozpustny,ktĂłry zajada kaÂżdy chleb
 i ktĂłry siĂŞ nie uspokoi aÂż do Âśmierc.
                                       MÂądroœÌ Syrycha 23,16-17
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2008, 15:29:04 wysłane przez Skala » Zapisane
MichaÂł
Gość
« Odpowiedz #132 : Wrzesień 24, 2008, 15:52:03 »

a o co chodzi z ta masturbacjÂą ?  Z politowaniem
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #133 : Wrzesień 24, 2008, 17:01:14 »

A o nic specjalnego. gadajÂą gÂłupoty, Âże jak ktoÂś to robi to mu wÂłosy miedzy palcami wyrastajÂą. DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #134 : Wrzesień 24, 2008, 17:14:04 »

Cytat: Loukas
Wiesz doskonale, ¿e to nieprawda. Próbujesz wymigaÌ siê od odpowiedzi... "Czlowiek" znaczy³ u Ciebie ludzkoœÌ i jej pogl¹dy, to byl cz³owiek abstrakcyjny, przedstawiciel gatunku. I ja Twojej wizji "rasowej" przedstawi³em swoj¹ wizjê "jednostkow¹". Czy coœ jest w istocie niedopasowane?
Sam sie migasz... MrugniĂŞcie Napisz tylko tyle- jesteÂś w bÂłedzie

Czy dla ciebie: 'pokuta, zadoœÌuczynienie, ¿al i postanowienie poprawy' ma symbolizowac doktryne "Oko za oko z¹b za z¹b?" Rozpisujesz sie bardzo uczenie, nad tym co nie ma kompletnie sensu.

Loukasie, ta dyskusja juÂż mnie kompletnie znudziÂła. Wybiegasz daleko po za sedno problemu gubiÂąc kontekst po drodze(nie chodziÂło mi o stosunki przedma³¿eĂąskie, ani o homoseksualizm) ChodziÂło mi o dokÂładnie o ten jeden przypadek Biblijny. Na podstawie tej opowieÂści, uknuto  termin Onanizm - ktĂłry po prostu mija sie z prawdÂą, sugerujÂąc ze zabawiaÂł sie sam ze sobÂą. Tymczasem z biblii jasno wynika ze miaÂł on nakazane (przez tamtejsze obowiÂązujace Prawo) spÂłodziĂŚ potomka z Tamar (zona jego zmarÂłego brata) - aby daĂŚ potomka nieÂżyjÂącemu. Jednak ten dobrze wiedziaÂł ze nie bedzie to dziecko zmarÂłego, tylko jego wÂłasne. UnikaÂł wiec zapÂłodnienia, posÂługujÂąc sie nie-pewnÂą technikÂą seksualnÂą. WykorzystywaÂł wiec obowiazujace prawo (tora) aby sobie bez konsekwencji pobzykaĂŚ - wkrĂłtce zginoÂł tak jak i jego starszy brat. Ten rozwĂłj wypadkĂłw potwierdza dalsza opowieÂśc Kiedy to Tamar zachodzi w ciÂąze ze swym teÂściem, ale nie chce sie juz rozpisywaĂŚ...bo to nie jest odpowiedni temat.

Cytuj
ZAKÂŁADAMY, Âże to ich interesuje. Przypominam o wadze aksjomatĂłw!
ZakÂładam ze sÂą juz bardzo znudzeni. Mnie nie interesuje czy czytelnik bedzie przychylaÂł sie do twojej czy mojej wersji. To nie show MrugniĂŞcie Btw po za tym robimy okropny oftopic

Cytuj
Ty teÂż nie wyjasnisz i nie umotywujesz swoich poglÂądĂłw
Staram sie motywowac bardzo dokÂładnie - tak samo jak ty

Cytuj
oskarzasz chrzescijanstwo o to, ze ogranicza czÂłowieka, Âże zamyka mu drogi rozwoju, Âże przez zabobon go krzywdzi.
No nie jest aÂż tak Âźle, po prostu uwaÂżam agnostycyzm (ostatnio bardzo modny) za takie samo zÂło jak ateizm

Cytuj
Tak, Budda zamist - daje 0.
Kompletnie nie znasz nauk buddy wiec sie nie wypowiadaj

Cytuj
Tutaj sie zdecydowanie zgodziĂŚ nie mogĂŞ. W porowaniu do "dawnego ustroju" jest tybetanczykom nieskonczenie lepiej i widac, ze sami chyba tez tak to postrzegajÂą, skoro wtedy witali Chinczykow, a teraz jakos z nimi specjalnie nie walcza (mnisi to inna sprawa). Komunizm chinski nie jest idealny, przeciwnie, ale mimo wszystko daje tym ludziom wiecej swobody - takze do szukania wlasnego spelnienia - niz mnisi. A tortury? Kazdy jest nimi w Chinach zagrozony, Tybetanczycy nie sa jakimÂś wyjatkiem. WiĂŞc jednak Chiny przyniosÂły pochodniĂŞ, bowiem daÂły wybĂłr. I szpitale - po zywnosc moze ma dodatki chemiczne (co z resztÂą nie jest chemiÂą?), ale kiedy ktoÂś rozbije gÂłowe to mu jÂą zszyjÂą w znieczuleniu.
Loukasie - zyjesz w kompletnej utopii i bardzo cieszy cie ta w³¹sna iluzja. A spytam tak: by³eœ moze w Tybecie ze tak prawisz o cudzie Chiùczyków?
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #135 : Wrzesień 24, 2008, 17:19:03 »

Tak se czytam i zastanawiam, kiedy tej Enigmie siĂŞ to znudzi.
Podziwiam Ciê dziewczyno za wytrwa³oœÌ.
Zapisane
MichaÂł
Gość
« Odpowiedz #136 : Wrzesień 24, 2008, 17:21:20 »

A o nic specjalnego. gadajÂą gÂłupoty, Âże jak ktoÂś to robi to mu wÂłosy miedzy palcami wyrastajÂą. DuÂży uÂśmiech

ejjjj.. bez takich  DuÂży uÂśmiech jak to przeczytaÂłem to prawie ze Âśmiechu z krzesÂła spadÂłem  DuÂży uÂśmiech DuÂży uÂśmiech DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #137 : Wrzesień 24, 2008, 17:25:41 »

TrochĂŞ humoru w Âżyciu siĂŞ przydaje. Nie moÂżna wiecznie udawaĂŚ nadĂŞtego bufona. CzyÂż nie? DuÂży uÂśmiech
Zapisane
MichaÂł
Gość
« Odpowiedz #138 : Wrzesień 24, 2008, 17:37:52 »

TrochĂŞ humoru w Âżyciu siĂŞ przydaje. Nie moÂżna wiecznie udawaĂŚ nadĂŞtego bufona. CzyÂż nie? DuÂży uÂśmiech

zdecydowanie !!!  Cool
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #139 : Wrzesień 24, 2008, 19:08:13 »

Tak se czytam i zastanawiam, kiedy tej Enigmie siĂŞ to znudzi.
Podziwiam Ciê dziewczyno za wytrwa³oœÌ.

ZnudziÂło mi sie tak ze 2 posty temu. Przepraszam z  tak nawijamy o gÂłupotach, ktĂłre tu nie powinny sie znaleŸÌ. ProponowaÂłam Lukasowi, zebyÂśmy pokonwersowali na priva. Ale sie nie udaÂło  JĂŞzyk i daÂłam sie wciÂągn¹Ì w dalsza dyspute. Macie racje... zaÂśmiecanie tego topica jest bezsensu  Zawstydzony
Zapisane
Loukas
Gość
« Odpowiedz #140 : Wrzesień 24, 2008, 19:44:12 »

ZaÂśmiecanie? Nie widzĂŞ jakoÂś zadnych wartoÂściowych i "tematycznych" postĂłw pomiĂŞdzy naszymi wypowiedziami...

Zreszt¹, naj³atwiej powiedzieÌ, ¿e coœ siê znudzi³o - ok, ja te¿ nie pale siê do marnowania codziennie pó³ godziny na teksty, których i tak nikt dok³adnie nie czyta - ¿eby powiedzieÌ bez ¿adnego komentarza "nie znasz siê", "nie masz racji", "chodzi³o mi tylko o...". Jaka to dyskusja? Czy ludzie dzisiaj dzia³aj¹ tylko na zasadzie 0-1, jak w wypadku nieszczêsnego Onana? Nie wa¿ne sk¹d to sie bierze, nie wa¿ne dlaczego i przez kogo oraz co robiono z podobnymi wyj¹tkami - nie, to siê nie liczy. Ale koœcio³ przekrêci³!

Jeszcze co do Tybetu - polecam materiaÂł video z czasĂłw, kiedy do Tybetu jezdzili naziÂści. Zostawili caÂłkiem niezle archiwum "jak to wyglÂądaÂło". I o ile "paĂąstwo papieskie", eoretycznie realizujÂąc doktrynĂŞ wprowadzaÂło i pielĂŞgnowaÂło ciemnotĂŞ i krzywdĂŞ, tak teÂż - moÂże bardziej - dziaÂłaÂł Tybet. Nie udawaj proszĂŞ, Âże tego nie dostrzegasz. KaÂżdy ma swoje grzechy.

Agnostycyzm? Wszyscy na tym forum reprezentujÂą agnostycyzm (wybaczcie, o chlubne wyjÂątki) - postawa "w sumie jest jakiÂś BĂłg, moÂże, sÂą jacyÂś kosmici, moÂże, nic nie jest pewne... wszystko sfaÂłszowali" - no jak to nazwiesz? "Fidea dementia"?).

Pozdrawiam i mimo wszystko dziĂŞkuje za dyskusje... dotychczasowÂą.
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #141 : Wrzesień 24, 2008, 20:43:01 »

Eh, Loukas ja nie szukam sobie wyznawcĂłw i nie martwie sie czy ktoÂś przejmuje mojÂą doktryne.

Film nakrecony przez nazistĂłw? Nie, dziekuje wole juz tandetnÂą komercje typu '7 lat w Tybecie' - zawsze to BradaPitta mozna pooglÂądaĂŚ w roli blond-aryjskiego naiwniaka  MrugniĂŞcie

Ps I jaki wraÂżenia z tematu Kodu Peszerowego? Bo nie widze na razie tam nowej wypowiedzi?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2008, 20:47:12 wysłane przez Enigma » Zapisane
dv2
Gość
« Odpowiedz #142 : Wrzesień 24, 2008, 21:46:26 »

Enigma odnoÂśnie kodu peszerowego to juÂż pisaÂłem, moim zdaniem wysilianie siĂŞ i prĂłba interpretacji czegoÂś w taki a nie inny sposĂłb jest zbĂŞdna.
Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #143 : Wrzesień 24, 2008, 22:49:56 »

Dariusz, w takim wypadku mam pomysł na biznes! Golarki do rąk. Tysiące mężczyzn musi być wykończone potajemnym wyskubywaniem włosów z dłoni.
Jak się pospieszymy możemy jeszcze zbić fortunę przed 2012.

Enigma zahartowana po forach katolickich, to nawet nieźle jej szło UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2008, 22:55:20 wysłane przez Septerra » Zapisane
MichaÂł
Gość
« Odpowiedz #144 : Wrzesień 24, 2008, 22:53:46 »

Dariusz, to mam pomysÂł na biznes! Golarki do rÂąk. TysiÂące mĂŞÂżczyzn musi byĂŚ wykoĂączone potajemnym wyskubywaniem wÂłosĂłw z dÂłoni.
Jak siĂŞ pospieszymy moÂżemy jeszcze zbiĂŚ fortunĂŞ przed 2012.

pomysÂł dobry z tym, Âże my mamy ponoĂŚ uciekaĂŚ od kultu pieniÂądza Âżeby siĂŞ rozwijaĂŚ UÂśmiech
Zapisane
siekacz
Gość
« Odpowiedz #145 : Wrzesień 24, 2008, 23:15:21 »

Zobaczymy, czy siê poka¿¹, zobaczymy....

Tak, to byÂła ironia...
Zapisane
Loukas
Gość
« Odpowiedz #146 : Wrzesień 24, 2008, 23:19:57 »

Cytuj
Dariusz, w takim wypadku mam pomysÂł na biznes! Golarki do rÂąk. TysiÂące mĂŞÂżczyzn musi byĂŚ wykoĂączone potajemnym wyskubywaniem wÂłosĂłw z dÂłoni.
Có¿, s¹dzê, ¿e ju¿ to wymyœlono...

Cytuj
Eh, Loukas ja nie szukam sobie wyznawcĂłw i nie martwie sie czy ktoÂś przejmuje mojÂą doktryne.
Doskonale, podobnie i mnie to specjalnie nie martwi. Co nie znaczy, Âże nie moÂżna troszeczkĂŞ pognĂŞbiĂŚ. Tylko... czy ja Ci to zarzucaÂłem?

Cytuj
Film nakrecony przez nazistĂłw? Nie, dziekuje wole juz tandetnÂą komercje typu '7 lat w Tybecie' - zawsze to BradaPitta mozna pooglÂądaĂŚ w roli blond-aryjskiego naiwniaka 

To, Âże film nakrĂŞcili naziÂści nie ma specjalnego znaczenia - to tylko nagrania, Âżadna fabuÂła - taki reportazyk; zresztÂą im nie zalezalo specjalnie na jakichs mistyfikacjach... A co do Brada P. - ok, moÂże sie podobaĂŚ.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2008, 23:23:26 wysłane przez Loukas » Zapisane
MichaÂł
Gość
« Odpowiedz #147 : Wrzesień 24, 2008, 23:31:28 »

Cytuj
Dariusz, w takim wypadku mam pomysÂł na biznes! Golarki do rÂąk. TysiÂące mĂŞÂżczyzn musi byĂŚ wykoĂączone potajemnym wyskubywaniem wÂłosĂłw z dÂłoni.
Có¿, s¹dzê, ¿e ju¿ to wymyœlono...

jakiÂś tajny projekt Gillette o ktĂłrym nic nie wiem ?  UÂśmiech nie zrozumiaÂłeÂś Âżartu ?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2008, 23:31:47 wysłane przez MichaÂł » Zapisane
Loukas
Gość
« Odpowiedz #148 : Wrzesień 25, 2008, 00:43:11 »

Cytuj
Ps I jaki wraÂżenia z tematu Kodu Peszerowego? Bo nie widze na razie tam nowej wypowiedzi?
NiedÂługo wypowiem siĂŞ tam obszernie, mniej-wiĂŞcej do soboty moÂże znajde czas przetÂłumaczyĂŚ bardzo ciekawy tekst naukowy o teoriach Dr Thiering... Wtedy bĂŞdziemy mogli dyskutowaĂŚ.

Cytuj
jakiÂś tajny projekt Gillette o ktĂłrym nic nie wiem ?
Naturalnie, przecieÂż caÂły Âświat to teoria spiskowa. Dziwne, Âże nikt tego nie opisaÂł.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2008, 00:44:05 wysłane przez Loukas » Zapisane
MichaÂł
Gość
« Odpowiedz #149 : Wrzesień 25, 2008, 11:55:39 »

Cytat: Loukas [quote

Cytuj
jakiÂś tajny projekt Gillette o ktĂłrym nic nie wiem ?
Naturalnie, przecieÂż caÂły Âświat to teoria spiskowa. Dziwne, Âże nikt tego nie opisaÂł.

wiĂŞc masz pole do popisu  MrugniĂŞcie
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 ... 26 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho wypadynaszejbrygady gangem x22-team opatowek