jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #25 : Lipiec 15, 2009, 10:34:48 » |
|
W wizerunku nie. Ale w gÂłowie tak. JeÂżeli wiedziaÂłbyÂś, ze to plastik traktowaÂłbyÂś to jako plastik. JeÂżeli wiesz, Âże to ciaÂła ludzi, ktĂłrzy kiedyÂś Âżyli to inaczej na to patrzysz.
pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zodiakus71
Gość
|
 |
« Odpowiedz #26 : Lipiec 15, 2009, 11:06:55 » |
|
Podejœcie dobre dla ateistów . Wed³ug tego w co ja wierzê dusza nie zazna spokoju póki cia³o nie zostanie pochowane zgodnie obrzêdami w danej wierze w jakiej siê ktoœ wychowa³ . Ka¿dy ma wolnoœÌ wyboru iœÌ lub nie iœÌ ale nie powinno siê wystawiaÌ tego w miejscach gdzie ludzie chc¹c czy nie chc¹c musz¹ na to patrzeÌ .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #27 : Lipiec 15, 2009, 11:12:35 » |
|
Wed³ug tego w co ja wierzê dusza nie zazna spokoju póki cia³o nie zostanie pochowane zgodnie obrzêdami w danej wierze w jakiej siê ktoœ wychowa³ . Ka¿dy ma wolnoœÌ wyboru iœÌ lub nie iœÌ ale nie powinno siê wystawiaÌ tego w miejscach gdzie ludzie chc¹c czy nie chc¹c musz¹ na to patrzeÌ .
Wg mojej wiary dusza to dusza, a cia³o to cia³o i dusza nie przejmuje sie cia³em, które sie zu¿y³o (tak jak Ty nie przejmujesz sie starymi spodnami, które siê potarga³y) Ka¿dy ma wolnoœÌ wyboru, dlaczego nie widzê powodów aby ktoœ mi zabrania³ wystawiaÌ. Nikt nie ka¿e Ci iœÌ na tak¹ wystawê. Wierz w swoj¹ wiarê i pozwól innym wierzyÌ w swoj¹.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #28 : Lipiec 15, 2009, 11:13:11 » |
|
Odnios³em siê do tego argumentu: Ale je¿eli chcia³byœ siê tylko dowiedzieÌ jak funkcjonuje cia³o. Dla "zwiedzaj¹cych" daje dok³adnie te same efekty. W wizerunku nie. Ale w g³owie tak. Je¿eli wiedzia³byœ, ze to plastik traktowa³byœ to jako plastik. Je¿eli wiesz, ¿e to cia³a ludzi, którzy kiedyœ ¿yli to inaczej na to patrzysz. W takim przypadku nale¿a³oby uczciwie przyznaÌ, ¿e nie zale¿y "autorowi" na wartoœciach poznawczych, lecz na szokowaniu, rozg³osie. Na tym polega ró¿nica.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #29 : Lipiec 15, 2009, 11:16:18 » |
|
W takim przypadku nale¿a³oby uczciwie przyznaÌ, ¿e nie zale¿y "autorowi" na wartoœciach poznawczych, lecz na szokowaniu, rozg³osie. Na tym polega ró¿nica.
Czasami najwiêksz¹ wartoœÌ ma poznanie tego co nosisz w samym sobie. I zastanowienie siê dlaczego myœlisz tak, ¿e tak myœlisz. Kiedyœ s³ysza³em takie zdanie: "wiêkszoœÌ wcale nie myœli, wiêkszoœÌ tylko powtarza przekonania innych" pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zodiakus71
Gość
|
 |
« Odpowiedz #30 : Lipiec 15, 2009, 11:22:39 » |
|
Jeremiasz owszem niech sobie ktoœ to wystawia ale nie w centrach handlowych gdzie ludzie id¹ na zakupy i wciska siê im coœ w oczy niby niechc¹cy , jeœli by³o by to osobne pomieszczenie gdzie maj¹ mo¿liwoœÌ ogl¹dania wy³¹cznie zainteresowani to proszê bardzo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #31 : Lipiec 15, 2009, 12:03:25 » |
|
Czasami najwiêksz¹ wartoœÌ ma poznanie tego co nosisz w samym sobie. I zastanowienie siê dlaczego myœlisz tak, ¿e tak myœlisz. Nie ³apiê kontekstu do którego odnosi siê ta wypowiedŸ w zakresie tematu rozmowy. Je¿eli masz na mysli wnêtrze, odczucia, osobowoœÌ to przeciez na pró¿no jej szukaÌ w martwym ciele. Dlatego uwa¿am Twoj¹ teoriê o poznaniu na rzeczywistym ciele "jak to dzia³a" za ca³kowicie chybion¹. Chyba, ¿e rozmawiamy o anatomach, ale oni maj¹ inne mozliwoœci ni¿ bieganie np. do galerii. Je¿eli masz na myœli o to dzieje siê w nas samych kiedy patrzymy na te zw³oki - to tak jak mówi³em chodzi o wywo³anie szoku, pewnych uczuÌ, a nie o poznanie aspektów anatomicznych. Kiedyœ s³ysza³em takie zdanie: "wiêkszoœÌ wcale nie myœli, wiêkszoœÌ tylko powtarza przekonania innych" A gdzie to niby klepiê bez zastanowienia to co inni mówi¹?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #32 : Lipiec 15, 2009, 13:03:31 » |
|
Nie ³apiê kontekstu do którego odnosi siê ta wypowiedŸ w zakresie tematu rozmowy. Je¿eli masz na mysli wnêtrze, odczucia, osobowoœÌ to przeciez na pró¿no jej szukaÌ w martwym ciele.
Chodzi o mi o to aby zkonfrontowaĂŚ siĂŞ z tym co sam sÂądzisz na temat ciaÂła. Swojego, innych, itp. JeÂżeli masz na myÂśli o to dzieje siĂŞ w nas samych kiedy patrzymy na te zwÂłoki - to tak jak mĂłwiÂłem chodzi o wywoÂłanie szoku, pewnych uczuĂŚ, a nie o poznanie aspektĂłw anatomicznych.
Ty uwaÂżasz, Âże chodzi o wywoÂłanie szoku. I oceniasz to swojÂą miarkÂą. KtoÂś inny ocenia to inaczej. KomuÂś innemu wystawa siĂŞ podoba. KomuÂś trzeciemu nie. A moje zdanie jest takie, Âże to Âświetna okazja aby przyjrzeĂŚ sie swoim wÂłasnym poglÂądom. A gdzie to niby klepiĂŞ bez zastanowienia to co inni mĂłwiÂą?
WszĂŞdzie. Powtarzasz tylko przekonania innych ludzi. GdybyÂś siĂŞ zastanowiÂł sam doszedÂłbyÂś do pewnych przekonaĂą. Ale nie nie zastanawiasz. Po prostu powtarzasz to co ktoÂś inny Ci wprogramowaÂł. Nie przejmuj siĂŞ, wszyscy tak mamy w wiĂŞkszym lub mniejszym stopniu. pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2009, 13:14:08 wysłane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #33 : Lipiec 15, 2009, 14:28:09 » |
|
Pewnie jakiÂś wpÂływ na mnie ma otoczenie, zapewniam jednak, Âże mĂłwiĂŞ we wÂłasnym imieniu i nie powtarzam jak katarynka. Przytaczam czasami opiniĂŞ/zdanie innych gdy siĂŞ z nim zgadzam. Co innego jednak podzielanie pewnych poglÂądĂłw a co innego Âślepe powtarzanie.
Co do "wystawy". Owszem moÂże mieĂŚ ona takÂże funkcjĂŞ poznawczÂą lecz nie pod kÂątem anatomicznym.
Jeremiasz, a Ty czyjÂą miarkÂą oceniasz? SwojÂą czy teÂż "zapozyczasz/powtarzasz" od innych? Tylko mi teraz nie mĂłw, Âże nie dokonujesz ocen.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #34 : Lipiec 15, 2009, 14:44:53 » |
|
Pewnie jakiÂś wpÂływ na mnie ma otoczenie, zapewniam jednak, Âże mĂłwiĂŞ we wÂłasnym imieniu i nie powtarzam jak katarynka. Przytaczam czasami opiniĂŞ/zdanie innych gdy siĂŞ z nim zgadzam. Co innego jednak podzielanie pewnych poglÂądĂłw a co innego Âślepe powtarzanie.
ÂŚwietny problem - utworzĂŞ nowy wÂątek, Âżeby nie zaÂśmiecaĂŚ tego tutaj. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Gość
|
 |
« Odpowiedz #35 : Lipiec 15, 2009, 15:07:11 » |
|
Nie ³apiê kontekstu do którego odnosi siê ta wypowiedŸ w zakresie tematu rozmowy. Je¿eli masz na mysli wnêtrze, odczucia, osobowoœÌ to przeciez na pró¿no jej szukaÌ w martwym ciele.
Chodzi o mi o to aby zkonfrontowaĂŚ siĂŞ z tym co sam sÂądzisz na temat ciaÂła. Swojego, innych, itp. JeÂżeli masz na myÂśli o to dzieje siĂŞ w nas samych kiedy patrzymy na te zwÂłoki - to tak jak mĂłwiÂłem chodzi o wywoÂłanie szoku, pewnych uczuĂŚ, a nie o poznanie aspektĂłw anatomicznych.
Ty uwaÂżasz, Âże chodzi o wywoÂłanie szoku. I oceniasz to swojÂą miarkÂą. KtoÂś inny ocenia to inaczej. KomuÂś innemu wystawa siĂŞ podoba. KomuÂś trzeciemu nie. A moje zdanie jest takie, Âże to Âświetna okazja aby przyjrzeĂŚ sie swoim wÂłasnym poglÂądom. A gdzie to niby klepiĂŞ bez zastanowienia to co inni mĂłwiÂą?
WszĂŞdzie. Powtarzasz tylko przekonania innych ludzi. GdybyÂś siĂŞ zastanowiÂł sam doszedÂłbyÂś do pewnych przekonaĂą. Ale nie nie zastanawiasz. Po prostu powtarzasz to co ktoÂś inny Ci wprogramowaÂł. Nie przejmuj siĂŞ, wszyscy tak mamy w wiĂŞkszym lub mniejszym stopniu. pozdrawiam czyli wg Pana kaÂżdy kto siĂŞ z Panem nie zgadza jest "zaciemniony" i nie myÂśli samodzielnie a do jego gÂłowy wszystkie myÂśli zostaÂły mu wpĂŞdzone przez jakiegoÂś guru? czy tak to mam rozumieĂŚ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #36 : Lipiec 15, 2009, 18:02:30 » |
|
Jeremiasz, moÂże jednak zdecydujesz siĂŞ udzieliĂŚ odpowiedzi na poniÂższe pytanie:
a Ty czyjÂą miarkÂą oceniasz? SwojÂą czy teÂż "zapozyczasz/powtarzasz" od innych?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #37 : Lipiec 15, 2009, 18:21:35 » |
|
Drogi Arteczku. To wszystko jest prawda, kazdy z nas ma swoje zdanie i tak powinno byc i powinno zostac. Ja uwazam ze w Warszawie w tym centrum handlowym , to naprawde nie bylo odpowiednie miejsce na taka wystawe. Kto za to ponosi odpowiedzialnosc ze do tego dopuscil?- to niech teraz poniesie konsekwencje. Jesli chodzi o sama wystawe, to nikt nikogo nie zmusza i nie wszyscy musza to zobaczyc. Sa ludzie ktorzy spedzili mnustwo lat z kims pod jednam dachem i po jego smierci nie chca go wiecej widziec, czesto na pogrzeb ida bo inaczej poprostu nie wypada. Sa to przekonania, uczucia bardzo osobiste i to tez trzeba szanowac. Nie wszystko jest dla wszystkich, mamy mozliwosci wyboru i tak jest dobrze. Pozdrawiam wszystkich b. serdecznie Rafaela.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #38 : Lipiec 15, 2009, 22:19:30 » |
|
"arteczku" - to brzmi strasznie infantylnie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Gość
|
 |
« Odpowiedz #39 : Lipiec 16, 2009, 06:10:36 » |
|
hmmm
moim zdaniem gdyby wystawa mia³a miejsce w jakimœ zamkniêtym pomieszczeniu to by pewnie siê pies z kulaw¹ nog¹ nie zainteresowa³ - ludzie p³aciliby za bilety, byÌ mo¿e czêœÌ prasy by o tym napisa³a - efekt: - jeœli mia³a zamys³ artystyczny to by siê powiód³ - przyszliby tylko ci którzy mieliby ochotê i wiedzieliby czego siê spodziewaÌ (os³abi³oby to efekt szoku) niemniej jednak byliby to sami koneserzy (tzn chêtnie szliby na wystawê ci którzy lubiê mieszaÌ sfery sacrum i profanum) - jak ju¿ wspomnia³em mniej "elementu szokowego" wœród innych ludzi
natomiast przy wystawieniu jej na widok publiczny robi siĂŞ efekt odwrotny, tzn uwypukla siĂŞ element szokowy a traci artystyczny... niemniej jednak wykorzystanie jako materiaÂłu ludzkiego ciaÂła psuje caÂły zamysÂł, gdyÂż: - nie ma tu mowy wtedy o edukacji anatomicznej - znacznie wiĂŞcej osĂłb daÂłoby siĂŞ wyedukowaĂŚ gdyby to byÂła atrapa - szokowanie wypiera artyzm ergo artyÂście zaleÂżaÂło na rozgÂłosie, skandalu - moÂże jest to jakiÂś sposĂłb promocji ale chyba nie najwyÂższych lotĂłw - dobra sztuka sama siĂŞ promuje i nie potrzebuje takich "niskich" reklam - na widok zwÂłok sÂą naraÂżeni ludzie ktĂłrzy nie chcÂą tego, np starsi ludzie, ktĂłrzy majÂą olbrzymi szacunek dla ludzkiego ciaÂła, dzieci bÂądÂź ludzie o delikatnym smaku i nerwach
wed³ug mnie podobny efekt mia³aby wystawa z³o¿ona z samych kopuluj¹cych par... mo¿na siê wtedy t³umaczyÌ i "edukacyjnoœci¹" i szokowaniem i artyzmem (piêkne nagie cia³a w harmonicznym ruchu) niemniej to by by³a zwyk³a pornografia - pokazanie jednej (bardzo intymnej) sfery cz³owieka szerszemu ogó³owi - te¿ wielu ludzi by protostewa³o i mieliby racjê - w dzisiejszym œwiecie coraz mniejsza jest sfera takiej intymnoœci, czu³oœci cz³owieka... ju¿ trudno znaleŸÌ nastolatkê która siê rumieni... obdziera to cz³owieka z jego wdziêku z jego drogi przez dojrzewanie u nas s¹ jeszcze dwie sfery które opieraj¹ siê tabloidyzacji i które wci¹¿ jeszcze w jakimœ stopniu stanowi¹ tabu (niekoniecznie w takim jak to powinno byÌ): - seks - œmierÌ
moÂżna oczywiÂście obu uÂżywaĂŚ w sztuce ale czy naleÂży to robiĂŚ w miejscu publicznym? nie sÂądzĂŞ
sÂą inne sposoby na promowanie siebie i wÂłasnego talentu niÂż prowokacje i skandal zostawmy te strefy tam gdzie majÂą byĂŚ - w rodzinie, wÂśrĂłd najbliÂższych kochajÂących siĂŞ osĂłb
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #40 : Lipiec 16, 2009, 08:54:23 » |
|
Arteq - juÂż odpowiadam Jeremiasz, a Ty czyjÂą miarkÂą oceniasz? SwojÂą czy teÂż "zapozyczasz/powtarzasz" od innych? Tylko mi teraz nie mĂłw, Âże nie dokonujesz ocen.
Oczywiœcie, ¿e dokonuje ocen. Przyk³adam swoj¹ miarkê do problemu i patrzê co mi wysz³o. Mam jednak dystans do tej mojej miarki, bo w ci¹gu ¿ycia zauwa¿y³em ¿e potrafi siê zmieniaÌ (z ró¿nych powodów) I œwietnie rozumiem Areq Twój punk widzenia i ValDee'iego tak¿e. Powiem wiêcej - macie racje. Ale ja tak¿e mam racje. Czy taka wystawa szokuje? Pewnie, ¿e szokuje. Czy nie szokuje? Nie szokuje. Pomaga zrozumieÌ kim jestem. Itp, itp. czyli wg Pana ka¿dy kto siê z Panem nie zgadza jest "zaciemniony" i nie myœli samodzielnie a do jego g³owy wszystkie myœli zosta³y mu wpêdzone przez jakiegoœ guru? czy tak to mam rozumieÌ?
Nie VallDee. Nikogo nie uwa¿am za "zaciemnionego". Musia³bym bowiem zacz¹Ì od samego siebie. Dlatego napisa³em, ¿e "wszyscy tak mamy". (i dlaczego "Pan"? tutaj wszyscy jesteœmy per Ty) Tak naprawdê ka¿dy pogl¹d na dan¹ sprawê jest równie dobry jak ka¿dy inny. I je¿eli dyskutujê tutaj to nie dlatego, ¿e wystawa jest mi jakaœ szczególnie bliska sercu, szczerze mówi¹c, jest mi obojêtna. Poszed³bym na ni¹ mo¿e z ciekawoœci gdybym przechodzi³ obok. ¯eby móc okreœliÌ gdzie siê jest, konieczny jest punkt odniesienia. Trzeba porównania, kontrastu. Dyskusja ta (i wiele innych) sama w sobie jest frajd¹, wymiana s³ów (czasami nawet myœli) bywa bowiem twórcza. Nie zale¿y mi na tym aby ktokolwiek przyzna³ mi racjê, ale zale¿y mi abyœmy sami przyjrzeli siê swoim w³asnym pogl¹dom. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #41 : Lipiec 16, 2009, 10:18:59 » |
|
"arteczku" - to brzmi strasznie infantylnie..., przepraszam, ale nie chcialam az takiego wrazenia wywolac, jednak musze przyznac ze nasze drogi dosc czesto sie spotykaja, a dyskusje sa o bardzo podobnym profilu. Nie moge pisac wiecej w tym kierunku, bo moge trafic do smietnika, a na to nie mam ochoty. Popieram w pelni wypowiedzi Jeremiasza. Tobie Artku brak bardzo , ale to bardzo tolerancji, stoisz twardo na swoim stanowisku, /zawsze/ i nie dopuszczasz jakichkolwiek innych mozliwosci. Ja musze ci zdradzic ze tez jestem nie z tych czasow, ale staram sie zrozumiec innych, poznac ich sposob myslenia i dlaczego wlasnie jest tak, a nie inaczej. Czytajac wypowiedzi Jeremiasza, czuje jak ta osoba znajduje swoje miejsce w tym bardzo skomplikowanym swiecie i doskonale podaje swoje madrosci przezyte w swoim zyciu, to widac ze ten czlowiek zyje razem z wszystkimi. To dobrze Artku ze jestes wiernym swoim przekonaniom i pozostan w tym, tylko znajdz styl swoj zyciowy, czysto zyciowy do kontaktow miedzyludzkich. Napewno bedziesz mial duzo do przedstawienia ludziom madrych prawidel do zycia na ziemi. A tak naprawde , zanim ktos powie nie lubie, niech najpierw sprobuje........Rafaela
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2009, 10:20:04 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #42 : Lipiec 16, 2009, 11:49:44 » |
|
Jestem tolerancyjny lecz nie bezkrytyczny - ot, taka "subtelna" ró¿nica.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #43 : Lipiec 16, 2009, 13:28:33 » |
|
To jest wlasnie to, obojetnie co , twoje musi byc na gorze. Artku, mi to jest obojetne jak ty myslisz, tylko bardzo czesto wydaje mi sie ze jestes bardzo dominujacy i to niekiedy bardzo meczy, bo naprawde w tym przy czym mocno stoisz jest duzo niesprawiedliwosci, wykorzystania, klamstwa brudow itp. Wszyscy to widza, wielu ludzi to meczy i to bardzo jednak w twoich przekonaniach nie ma miejsca na to wszystko co codziennie sie dzieje, ciagle zadasz sprawiedliwosci, prawdomownosci , czystosci chroniac to co powinno sie na glos ganic, co jest zrodlem czesto tego co ci sie nie podoba, a dzieje sie codziennie i rozrasta sie w ogromne ilosci. Ja wiem co mowie. Mieszkalam wiele lat we Wroclawiu, kolo Katedry , obserwowalam tych co zadaja prawosci i milosci . Nie mam slow......Ja ci dalam dobra rade, badz soba napewno jestes wartosciowym czlowiekiem.
Krytyka musi miec swoja miare i miejsce.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2009, 13:29:34 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #44 : Lipiec 16, 2009, 14:02:18 » |
|
w tym przy czym mocno stoisz jest duzo niesprawiedliwosci, wykorzystania, klamstwa brudow itp. Wszyscy to widza, wielu ludzi to meczy W takim razie chêtnie wys³ucham precyzyjnych o konkretnych uwag, dlatego proszê Ciê wska¿ mi miejsca w których stosujê "niesprawiedliwosci, wykorzystania, klamstwa brudow itp". Gwarantuje, ¿e wtedy szczególnie przemyœlê te KONKRETNE uwagi, co w konsekwencji przyniesie korzyœÌ nam wszystkim. Wiêc od Ciebie/innych oczekiwa³ym jedynie PRECYZYJNEGO wskazania np. k³amstw. Myœlê, ¿e nie bêdzie z tym problemu skoro - jak twierdzisz - ci¹gle to stosujê. Mo¿e byÌ temat "masz coœ do mnie" lub priv - ¿eby nie zaœmiecaÌ forum. ¯eby nie by³o obaw o jakieœ sprzeczki czy k³ótnie, nie bêdê komentowa³ przyk³adów/wypowiedzi z tamtego topiku [oczywiœcie, ¿e z priva tak¿e] na forum. Stoi Rafaelo? Chcia³bym mieÌ jak¹kolwiek szansê zrozumienia dlaczego zarzucono mi niesprawiedliwoœÌ, k³amstwo, wykorzystywanie i tworzenie brudów - to dosyc mocne zarzuty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #45 : Lipiec 16, 2009, 14:16:12 » |
|
To jest wlasnie to, obojetnie co , twoje musi byc na gorze. Artku, mi to jest obojetne jak ty myslisz, tylko bardzo czesto wydaje mi sie ze jestes bardzo dominujacy i to niekiedy bardzo meczy, bo naprawde w tym przy czym mocno stoisz jest duzo niesprawiedliwosci, wykorzystania, klamstwa brudow itp. Wszyscy to widza, wielu ludzi to meczy i to bardzo jednak w twoich przekonaniach nie ma miejsca na to wszystko co codziennie sie dzieje, ciagle zadasz sprawiedliwosci, prawdomownosci , czystosci chroniac to co powinno sie na glos ganic, co jest zrodlem czesto tego co ci sie nie podoba....
Rafaelo ! A gdzie Twoja akceptacja. Ja te¿ Atrkowi wyr¿n¹³em pare razy, lecz mimo wszystko muszê zejœÌ z drogi, musze zejœÌ z jego lekcji. Bo to wszystko co on robi jest jego lekcj¹, a to co Ty robisz jest Twoj¹ lekcj¹. W istocie, dra¿ni nas w innych to czego nie akceptujemy u siebie samych. Ale jest to bardzo ciê¿ka lekcja bez wyj¹tku dla nas wszystkich i pewnie te¿ po to tu ¿eœmy siê tu zebrali. Artek nie akceptuje w innych tego co nie akceptuje w sobie, a My nie akceptujemy u niego tego, czego nie akceptujemy w Nas. Kropka. Nie jest istotne co siê dzieje, o wiele bardziej wa¿ne jest to co z tym zrobimy. Cz³owiek zrównowa¿ony emocjonalnie przeczyta i odchodzi, pozwalaj¹c innym wyraziÌ swoje zdanie, swoj¹ lekcjê.Tymczasem jak inni siê czepiaj¹, oznacza to, ¿e nie akceptuj¹ czegoœ w innych ludziach dlatego i tylko dlatego, ¿e w³aœnie tego czegoœ nie akceptuj¹ w sobie. Artek I Ty jesteœcie tym samym przyk³adem nieakceptacji. Nie chcê przez to powiedzieÌ, ¿e ja tu jestem jakimœ idea³em, ale staram siê tylko reagowaÌ, wtedy, gdy ktoœ nie akceptuje mojej innoœci poprzez krytykê, ocenianie, spychanie itd. Czy zauwa¿y³aœ, abym cytowa³ i os¹dza³ Twoje wypowiedzi ( oprócz wyj¹tkowo tej ), a zobacz ile moich wypowiedzi budzi, emocje, poniewa¿ ktoœ nie akceptuje we mnie czegoœ, czego poprostu nieakceptuje w sobie. Tylko, ¿e ja o tym wiem dlatego bêdê siê spiera³ z Ptakiem, ale œwiadomie wiedz¹c, ¿e tak naprawdê jedno drugiemu chce coœ uœwiadomiÌ, chce coœ powiedzieÌ, czego nie widaÌ, a tkwi gdzieœ g³êboko w Nas. Dlatego np. moja siostra nie akceptuje czegoœ we mnie, a ja nie akceptujê czegoœ w niej. I to jest piêkna lekcja, z której nale¿y wyci¹gn¹Ì dalekoid¹ce wnioski, mówi¹ce o nieakceptacji czegoœ w sobie i pokazaniem tego u innych. Wiêc na przyk³adzie mnie i Ptaka, jest jasne i oczywiste, ¿e ja nie akcetujê pewnej innoœci u innych, wiêc Ptak nie akceptuje mojej innoœci.Lecz dzieje siê tez na odwrót. Piszesz, ¿e wypowiedzi Atreka Ciê mêcz¹. A czy zada³aœ pytanie i znalaz³aœ odpowiedŸ, dlaczego Ciê mêcz¹.A dlaczego mnie nie mêcz¹ ? Przykro mi, ale muszê powiedzieÌ, ¿e dopóki nie przejdziemy akceptacji, to nie ma nawet mowy o mi³oœci i szkoda traciÌ czas na pisanie o nich piêknych s³ów. ¯ycie to proces przebudzenia i ten proces trzeba zacz¹Ì od siebie i skoùczyc na sobie, a innym pozwoliÌ na to jacy s¹.Wiêc moga siê k³ócic , spierac , udowadniaÌ, domagac siê sprawiedliwoœci itd. ...ale to ich lekcja, a Ty zajmij siê swoj¹, bo z pewnoœci¹ jak ka¿dy masz ich jeszcze wiele do odrobienia. Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2009, 14:32:55 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
zodiakus71
Gość
|
 |
« Odpowiedz #46 : Lipiec 16, 2009, 14:53:07 » |
|
pomijaj¹c wszystkie spory i waœnie Vaal Dee uj¹³ to chyba najtrafniej , nic dodaÌ nic uj¹Ì
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #47 : Lipiec 16, 2009, 15:26:40 » |
|
Arteq , Silver  Wydaje mi siĂŞ Âże caÂłkowicie Âźle zrozumieliÂście RafaelĂŞ. Zdanie "bo naprawde w tym przy czym mocno stoisz jest duzo niesprawiedliwosci, wykorzystania, klamstwa brudow itp." moim zdaniem dotyczyÂło KK ,przynajmiej ja tak to zrozumiaÂłam a nie tego Âże Arteq kÂłamie . Poprawcie mnie i ty Rafaelo teÂż jeÂśli Âźle to zrozumiaÂłam 
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
wiki
Gość
|
 |
« Odpowiedz #48 : Lipiec 16, 2009, 16:09:35 » |
|
Chanell ja te¿ tak zrozumia³am, ale my kobiety podobno rozumiemy inaczej:))) No chyba, ¿e Arteq tak mocno uto¿samia siê z KK, ¿e nie widzi ró¿nicy  ) Pozdrawiam 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zodiakus71
Gość
|
 |
« Odpowiedz #49 : Lipiec 16, 2009, 16:30:25 » |
|
Po co oczerniać cały KK skoro się ma pretensje do zachowań niektórych jego przedstawicieli , jest wiele Kościołów KK gdzie kazania i ludzie są inni może bardziej dopasowani , wystarczy pójść i sprawdzić a nie patrzeć tylko na własnym podwórku , jest wielu kapłanów z powołaniem i mówiących z sensem , prościej jest nie iść nie zrobić nic samemu żeby było inaczej i narzekać że tamci są bee , że ja się z tym nie utożsamiam ale wytknę im ich słabości i błędy bo czemu nie , a niech mają . Jeśli ktoś ma takie wyznanie wiary inny nie powinien oczerniać zgromadzenia w jakim ktoś jest , jeśli jednostka popełnia błędy to owszem wskazać jej to bezpośrednio ale nie ładować całego zgromadzenia do jednego wora.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2009, 17:40:20 wysłane przez zodiakus71 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|