Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« : Luty 26, 2009, 17:20:59 » |
|
Zmodyfikowa³em mój post i wrzucam ponownie tworz±c nowy temat - niech ka¿dy napisze, je¶li ma ochotê jak to u niego by³a droga przez mêkê..
Cz³owiek przed 20 rokiem ¿ycia nie powinien siê zajmowaæ rozwojem duchowym - nawet to jest niski wiek ale z pewno¶ci± minimalny - ja zaczyna³em 4 lata przed tym wiekiem - czyli jak mia³em 16 - wczoraj mia³em 25 urodziny i wiecie co? mia³em 9 LAT PIEK£A NA ZIEMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja ledwo uszed³em ¿ ¿yciem (my¶li samobójcze by³y automatyczne!) i tylko dziêki Bogom (paradoksalnie, oryginalne s³owo z Ksiêgi Rodzaju to nie BÓG (EL) lecz BOGOWIE (ELOHIM)!) zawdziêczam, ¿e ¿yjê - piszê to aby pomóc a nie POUCZAÆ, jako przyjaciel na ¶cie¿ce a nie wróg, nie odrzucajcie a doceñcie - opisujê co¶ co przeszed³em - je¶li my¶licie, ¿e pociêcie rêki ¿yletk± i zanurzenie jej w spirytusie to ból to NIC NIE WIECIE O PRAWDZIWYM BÓLU!!! to taki przyk³ad, mia³ byæ ekstremalny, gdy duch cierpi nie da siê tego porównaæ do bólu materialnego - jest niczym przy tym...
ostrzegam a nie pouczam - nie pope³niajcie takiego b³êdu jak ja kiedy¶...
spytacie czy ¿a³ujê? NIE! ale tylko dlatego, ¿e jestem BARDZO TWARDY i mia³em mnóstwo przyjació³ którzy mi podali rêkê gdy by³em najbardziej zagubiony - na koñcu "rytua³u przej¶cia" bo na pocz±tku BY£EM SAM...
mo¿ecie pisaæ, co niektórzy ¿e nie jeste¶cie zagubieni ale my to prze¿yli¶my równie¿ co niektórzy i widzimy jak jest... ludzie s± raczej nie¶wiadomi tego - zawsze na pocz±tku jest brak ¶wsiadomo¶ci - ona pojawia siê ju¿ gdy jest zapó¼no - a ze ¶cie¿ki siê nie da zej¶æ - gdy siê wycofa po¿r± was "demony rozumu" a mosty bêd± spalone i znajdziecie siê na ¶rodku pustki a, ¿e ona nie ma ¶rodka ani przestrzeni to oszalejecie - to jest prawdziwe PIEK£O, nie jakie¶ zmy¶lone - i nie ¿yczê NIKOMU ¿eby to przeszed³ - do PIEK£A ³atwo trafiæ a wyj¶cie jest prawie nie mo¿liwe - tylko nie licznym siê to udaje, zak³ady psychiatryczne pe³ne s± takich co "próbowali" wyj¶æ...
ka¿da prawdziwa szko³o rozwoju duchowego to ta sama i jedyna PRAWDA - zej¶cie do piek³a, do podziemii, do wnêtrza ziemi, alchemiczna faza nigredo (czernienie) i mortificatio (umieranie) to KONIECZNE etapy w rozwoju duchowym - dos³ownie chodzi o to, ¿e ma umrzeæ ni¿sza materia aby narodzi³ siê wy¿szy duch W NAS SAMYCH - najwy¿sza tajemnica - arcanum arcanorum to POZNAÆ SIEBIE SAMEGO W NAJG£ÊBSZYM SENSIE!!! na koñcu ¶cie¿ki jest kamieñ tajemny, z³oto duchowe, boskie ¶wiat³o - ka¿de okre¶lenie mówi o tym samym - o czym? to nale¿y w³a¶nie poznaæ, poznaæ siebie i ZROZUMIEÆ (na ka¿dym poziomie!), ¿e jest siê doskona³o¶ci± w ka¿dym aspekcie...
i ws³uchajcie siê w te o to s³owa albowiem staro¿ytn± prawd± s± one namaszczone...
najpierw musicie zostaæ ch³ostani i za³o¿yæ koronê cierniow± a nastêpnie unie¶æ krzy¿ i d¼wigaæ go t± krêt± ¶cie¿k±, na koñcu nale¿y siê ukrzy¿owaæ i oddaæ przeznaczeniu, dopiero wtedy w nowo narodzonym cz³owieku mo¿e zakwitn±æ w sercu czerwona ró¿a, odwieczny symbol mi³o¶ci i tajemnicy...
z Miejsca ¦wiat³a, KAP£AN 718
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 17:42:18 wys³ane przez Kap³an 718 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #1 : Luty 26, 2009, 18:26:11 » |
|
Witaj Kap³anie
Wspaniale ,¿e za³o¿y³e¶ taki w³a¶nie w±tek podpisuje siê pod tym tematem obiema rêkoma .
Napisze prawdopodobnie jeszcze dzi¶ , moje do¶wiadczenia zwi±zane z trudnymi momentami i do¶wiadczeniami w rozwoju duchowym , jakie równie¿ mnie nie ominê³y ........
pozdrawiam Laguna__
W³a¶nie to ,¿e potrafisz o tym pisaæ ¶wiadczy jak wiele wynios³e¶ dla siebie dobrego z tego trudnego okresu ..gratuluje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mora
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #2 : Luty 26, 2009, 18:40:45 » |
|
To co piszesz kap³anie brzmi jakby Ciê armia demonów torturowa³a. Tak ³atwo siê da³e¶? Wiesz zaprzeczê tej linijce Cz³owiek przed 20 rokiem ¿ycia nie powinien siê zajmowaæ rozwojem duchowym Dlaczego? Poniewa¿ im prêdzej zacznie siê nad rozwojem duchowym zastanawiaæ tym lepiej. Boryska ch³opiec z Marsa opowiada³ wiele bardzo ciekawych historii z swojego poprzedniego wcielenia z czasem jak dorasta³ traci³ "¶wiadomo¶æ" poprzedniego wcielenia. W Tybecie i na dalekim wschodzie im lepiej zacznie siê jakikolwiek trening fizyczny lub psychiczny(czyt. duchowy) tym lepiej. Gdybym mnie 10 lat temu skierowano na naukê p³ywania to bym siê nauczy³ p³ywaæ teraz gdybym spróbowa³ siê nauczyæ p³ywaæ to by³o by to bardzo trudne dla mnie. Aikido, Karate, Gimnastyka artystyczna itd. im wcze¶niej tym lepiej. Im siê jest m³odszym tym cokolwiek jest ³atwiej poj±æ zrozumieæ i nauczyæ siê. Nie mówiê ¿eby pchaæ 5 latków w ¶wiat "duchowy" tak jak robi± co po nie którzy... Bo mo¿e siê trafiæ taki Samuel który to wykorzysta... Ale powinno siê byæ ostro¿nym tylko tyle wystarczy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 18:54:25 wys³ane przez Mora »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #3 : Luty 26, 2009, 19:18:45 » |
|
nie da³em siê skoro jestem TUTAJ I ¯YJÊ - w³a¶nie mnie armia demonów torturowa³a ale to KONIECZNO¦Æ, dziêki temu jest siê ponad to, ¿eby pó¼niej i¶æ dalej - to podstawa rozwoju duchowego - UMRZEÆ!!!!!!!!!
tyle, ¿e nie dos³ownie fizycznie...
718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mora
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #4 : Luty 26, 2009, 19:21:09 » |
|
Nie zgodzê siê z tym. No ale co kto lubi. Nie ka¿dy MUSI przechodziæ to tak jak Ty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #5 : Luty 26, 2009, 19:22:03 » |
|
Mora z jednej strony masz racjê z drugiej nie. Gdyby¶ mia³ opiekuna duchowego ( ¿ywego), który by Ciê prowdzi³ krok po kroku przez rozwój taki prawdziwy intensywny jak np. Rampa do¶wiadczy³ ( wiek chyba oko³o 7 lat) to owszem czym wcze¶niej tym lepiej. Bed±c sam bez pomocy fachowca a kazdej porze dnia lepiej zacz±æ jak ju¿ ma siê stabiln± psychikê tzn. u jednego bêdzie to 20 lat u innego 50 za wcze¶nie Sama ostro¿no¶æ nie wystarczy, bo i tak nie wiesz przed czym byæ ostro¿nym, zale¿y czego do¶wiadczasz i tak mo¿esz siê na co¶ nabraæ Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #6 : Luty 26, 2009, 19:24:44 » |
|
Nie zgodzê siê z tym. No ale co kto lubi. Nie ka¿dy MUSI przechodziæ to tak jak Ty. KA¯DY ID¡C PRAWDZIW¡ DROG¡ ROZWOJU DUCHOWEGO MUSI TEGO DO¦WIADCZYÆ!!! ja mia³em w sumie delikatnie jeszcze... patrz na Chrystusa ale CZYTAJ TO JAKO OPIS PRZE¯YÆ UMYS£U I DUCHA - JEGO JESTESTWA A NIE DOS£OWNIE - zobacz co to jest HARDCORE!!!!!!!!!!! a ile osi±gn±³? oplaca³o siê? chyba nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e TAK!!! 718'
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 19:25:20 wys³ane przez Kap³an 718 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mora
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #7 : Luty 26, 2009, 19:27:52 » |
|
Mora z jednej strony masz racjê z drugiej nie. Gdyby¶ mia³ opiekuna duchowego ( ¿ywego), który by Ciê prowdzi³ krok po kroku przez rozwój taki prawdziwy intensywny jak np. Rampa do¶wiadczy³ ( wiek chyba oko³o 7 lat) to owszem czym wcze¶niej tym lepiej. Bed±c sam bez pomocy fachowca a kazdej porze dnia lepiej zacz±æ jak ju¿ ma siê stabiln± psychikê tzn. u jednego bêdzie to 20 lat u innego 50 za wcze¶nie Sama ostro¿no¶æ nie wystarczy, bo i tak nie wiesz przed czym byæ ostro¿nym, zale¿y czego do¶wiadczasz i tak mo¿esz siê na co¶ nabraæ Pozdrawiam Zgodzê siê wiki. Kap³anie nie chcê siê z Tob± spieraæ. Uwa¿am jedynie ¿e nie ka¿dy musi przechodziæ mêkê w rozwoju duchowym. A Chrystus? Chrystus da³ siê zabiæ i pope³ni³ najwiêkszy b³±d jaki móg³ w rozwoju duchowym. Bo po to "co¶" lub nazywaj to jak chcesz da³o nam ¿ycie aby¶my o nie WALCZYLI. Czy gdyby teraz do twojego pokoju wbieg³ legion rzymski który przyby³ z przesz³o¶ci da³ by¶ siê ukrzy¿owaæ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 19:28:20 wys³ane przez Mora »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #8 : Luty 26, 2009, 20:10:43 » |
|
ZACZNIJMY WIÊC OD TEGO - PRZESTAÑ MY¦LEÆ O WYDARZENIACH Z BIBLII JAKO DOS£OWNYCH - TO ALEGORIE KTÓRE ROZUMIEJ¡ WTAJEMNICZENI - JE¦LI TO ZROBISZ - ZMIENISZ TAK MY¦LENIE TO OSI¡GNIESZ WIELKI SUKCES ALE TO BOLI - BO MUSISZ "SIÊ ZABIÆ" - STARE MY¦LENIE UMIERA - A TO CZASEM JEST MOCNO SKOMPLIKOWANE DLA UMYS£U I CZ£OWIEK SIÊ GUBI...
nie da³ siê zabiæ! ¿y³ i dos³ownie ODSZED£ ale nie ¶mierci± mêczeñsk± jak siê nam wmawia - opowie¶æ o ukrzy¿owaniu to piêkna podróz inicjacyjna - nie by³o to fizyczne a to, ¿e sie tak mówi posiada jeden podstawowy powód - ZROZUMIANO to dos³ownie, lecz s± szko³y wiedzy tajemnej, które t³umacz± najg³êbszy sens "¶merci i zmartwychstwania"...
nie bêdzie dowodów historycznych na to, ¿e Chrystus istania³ po ukrzy¿owaniu (którego nie by³o!!!), a czemu to ju¿ ka¿dy musi do tego doj¶æ sam...
Mora - MUSI BYÆ MÊKA ABY DOJ¦Æ NAJWY¯EJ - to nie ja tak mówiê ale mistrzowie i mêdrcy na przestrzeniach tysiêcy lat - tak jest i tyle - musi umrzeæ Twoja niedoskona³o¶æ i stare my¶lenie aby przysz³a NOWA WIEDZA, a to bardzo boli - bo umierasz TY i rodzi siê nowe JA - ciê¿ko to poj±æ nie przechodz±c tego...
pamiêtaj - NIE MA RÓZY BEZ KOLCÓW - róza jest bardzo starym symbolem TAJEMNICY (POZNANIE SIEBIE), rozmowa "sub rosa" (pod róz±) to co¶ przekazywane w tajemnicy i aby do tego doj¶æ trzeba przej¶æ przez kolce i siê pokaleczyæ - nie wyja¶niê ju¿ tego dosadniej!!!
718'
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 20:14:08 wys³ane przez Kap³an 718 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mora
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #9 : Luty 26, 2009, 20:25:18 » |
|
Hitler te¿ by³ mistrzem dla Wielu i gdzie ich doprowadzi³? PS: Jacy mistrzowie mówi± o drodze bólu i cierpienia? Inaczej mêczeñstwa?
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 20:26:02 wys³ane przez Mora »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #10 : Luty 26, 2009, 20:26:43 » |
|
debilem by³ a nie mistrzem ja mówiê o Buddzie, Chrystusie i TYM PODOBNYCH MISTRZACH!!! 718'
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 20:27:01 wys³ane przez Kap³an 718 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mora
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #11 : Luty 26, 2009, 20:37:47 » |
|
W tamtym okresie niemieckie spo³eczeñstwo go tak nie widzia³o. By³a dla nich mistrzem. Budda, Chrystus itd. dobrze mówili ale nie uwa¿am ¿e byli doskonali. Wiadomo ¿e Biblia jest przek³amana wiêc powiedz mi sk±d bierzesz wiedzê o istnieniu Chrystusa? W tamtym okresie by³o wielu "proroków". Choæby taki Jan Chrzciciel w tamtym okresie by³ uznawany za Mesjasza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #12 : Luty 26, 2009, 20:55:37 » |
|
Hitler te¿ by³ mistrzem dla Wielu i gdzie ich doprowadzi³? PS: Jacy mistrzowie mówi± o drodze bólu i cierpienia? Inaczej mêczeñstwa? Witaj Mora
Nie zapominaj Mora ,¿e wiedzê mo¿na pos³u¿yæ siê równiez w z³ych celach , zatem podawanie tego przyk³adu nie jest chyba stosownym , poza tym te miliony Niemców jakich ³aski sobie zaskarbi³ , nie by³o jednak rozwijaj±cych siê duchowo - to raczej przyk³ad ¶lepo wierz±cych jak w przypadkach zwi±zanych z KK . (tak mi wpojono , tak mnie zaprogramowano , to jedyna prawda jak± mnie uczono ) w przypadku Hitlera wiemy wszyscy by³ ezoterykiem - wyznaczy³ sobie cel i poprzez wykorzystanie wiedzy u¿y³ j± przeciwko ludzko¶ci ...
A poza tym Hitler mówi³ o konkretnych celach o zabijaniu , wiêc takiego mistrza Ty jako ¶wiadoma osoba bys juz nie wybra³ - chyba ,¿e Twoje cele i Twoje warto¶ci by³yby zgodne z jego niszczycielskimi zamiarami ...
pozdrawiam Laguna
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 20:56:28 wys³ane przez Laguna__ »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #13 : Luty 26, 2009, 22:29:30 » |
|
Nie zgodzê siê z tym. No ale co kto lubi. Nie ka¿dy MUSI przechodziæ to tak jak Ty. KA¯DY ID¡C PRAWDZIW¡ DROG¡ ROZWOJU DUCHOWEGO MUSI TEGO DO¦WIADCZYÆ!!! ja mia³em w sumie delikatnie jeszcze... patrz na Chrystusa ale CZYTAJ TO JAKO OPIS PRZE¯YÆ UMYS£U I DUCHA - JEGO JESTESTWA A NIE DOS£OWNIE - zobacz co to jest HARDCORE!!!!!!!!!!! a ile osi±gn±³? oplaca³o siê? chyba nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e TAK!!! 718' Z mojego punktu widzenia, po czê¶ci wszyscy macie racjê, oczywi¶cie Wiki te¿. Zacz±æ rozwój mo¿na nawet bardzo wcze¶nie, ale nie w ka¿dym wieku powinno siê zabieraæ za tematy, czy dziedziny, za które chwyci³ sie Kap³an. Ba, wielu nigdy t± drog± moze nie pój¶æ. Jednak zgodzê siê z tym, i¿ ka¿dy w mniejszym lub wiêkszym stopniu odczuje na sobie hartowanie, o jakim tu wspominacie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Septerra
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #14 : Luty 26, 2009, 22:52:58 » |
|
Też zacząłem zbyt wcześnie i też było ciężko. Bawienie się w 'te' rzeczy najwyraźniej przyciąga fikuśne duszki.
"Patrz na Chrystusa ale CZYTAJ TO JAKO OPIS PRZEŻYĆ UMYSŁU I DUCHA - JEGO JESTESTWA A NIE DOSŁOWNIE - zobacz co to jest HARDCORE!!!!!!!!!!!
a ile osiągnął? oplacało się? chyba nie ma wątpliwości, że TAK!!!"
Nie sądzę, żeby to była kwestia opłacało się, czy nie. Jezus cierpiał tak straszliwie, że chyba nie ma wątpliwości, że NIE. Lepiej być zwykłym przeciętniakiem i przeżyć życie SZCZĘŚLIWIE. Gdy to się uda, rozwój duchowy i tak idzie do przodu i nie uważam, żeby trzeba było do tego przybijać się do krzyża.
Odnośnie wypowiedzi Mora, Chrystus dał się zabić... ale nie uważam, żeby to było błędem. Najwidoczniej był mądry i widział w tym WYŻSZY cel. Dał ludziom szansę, pokazał, jak trzeba żyć - z pokorą, a zarazem podniesioną głową, z miłością do ludzi, nawet jeśli oni niszczą wszystko, co kochasz... Czy to prawdziwa mądrość? Nie wiem. Ja jestem wciąż na etapie: żyć mądrze, to żyć szczęśliwie. Jego życiorys nie należy do najszczęśliwszych. Może miał dług do spłacenia wobec ludzkości.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 22:53:55 wys³ane przez Septerra »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyna D.
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #15 : Luty 26, 2009, 22:54:40 » |
|
Jezus cierpia³, owszem, ale nie da³ siê zabiæ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kristobal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #16 : Luty 26, 2009, 23:32:25 » |
|
Jezus dokona³ transfiguracji i sta³ siê Istot± ¦wiat³a. Teraz my musimy odkryæ drogê do tego "o¶wiecenia". Wiele wskazuje na to, ¿e starozytni Egipcjanie opanowali tê sztukê... A co do Hitlera...... lud go kocha³ i podziwia³ - by³ to efekt hipnotycznej wrêcz manipulacji, oraz tego, ¿e Hitler zlikwidowa³ w tym biednym ówczas kraju bezrobocie i zaprowadzi³ porz±dek, uruchomi³ olbrzymi program zbrojeñ i robót publicznych - by³o to olbrzymie pobudzenie gospodarki. Duchowego wplywu na spo³eczeñstwo nie mia³o.... Oczywi¶cie istnieje kwestia okultyzmu nazistowskiego..ale to ju¿ na inny watek... ps. "Nie ma ró¿y, bez ognia" - to jeden z moich ulubionych filmów Barei
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 23:35:07 wys³ane przez Kristobal »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mora
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #17 : Luty 27, 2009, 00:50:04 » |
|
Opowiem wam pewn± historyjkê z filmu dobrze wam znanego. A jaki to ma zwi±zek z tym tematem to ju¿ sami musicie dochodziæ do tego. * Czujesz siê jak Alicja, spadaj±ca w g³±b króliczej nory?
* Mia³e¶ kiedy¶ sen, który wydawa³ siê prawdziwy? A gdyby¶ nie móg³ siê z niego obudziæ? Jak odró¿ni³by¶ ¶wiat snu od realnego?
* Matrix jest wszêdzie, otacza nas ze wszystkich stron. Nawet tu i teraz. Widzisz go wygl±daj±c przez okno i w³±czaj±c telewizor. Czujesz, gdy idziesz do pracy, czy do ko¶cio³a, gdy p³acisz podatki. To ¶wiat, który postawiono ci przed oczami, by przes³oniæ prawdê. Neo – Jak± prawdê? Morfeusz – ¯e jeste¶ niewolnikiem. Jak wszyscy inni, urodzi³e¶ siê w kajdanach. W wiêzieniu, którego nie mozesz poczuæ ani dotkn±æ. W wiêzieniu umys³ów. Niestety, nie da siê wyt³umaczyæ, czym jest Matrix. Sam musisz siê przekonaæ.
* We¼ niebiesk± pigu³kê, a historia siê skoñczy, obudzisz siê we w³asnym ³ózku i uwierzysz we wszystko, w co zechcesz. We¼ czerwon± pigu³kê, a zostaniesz w krainie czarów i poka¿ê ci, dok±d prowadzi królicza nora.
* Witamy w prawdziwym ¶wiecie.
* Co to znaczy: „prawdziwe”? Jak mo¿esz zdefiniowaæ „rzeczywisto¶æ”? Je¶li mówisz o tym, co mo¿esz poczuæ, co mo¿esz pow±chaæ, spróbowaæ lub zobaczyæ, to rzeczywisto¶æ jest tylko elektrycznymi impulsami interpretowanymi przez twój mózg.
* Czym jest Matrix? W³adz±. To cyfrowy ¶wiat stworzony, by nad nami panowaæ i zmieniaæ ludzi w to. *Podnosi bateriê*
* Witamy na pustyni rzeczywisto¶ci.
* My¶lisz, ¿e moja szybko¶æ i si³a zale¿± od moich miê¶ni, w tym miejscu? My¶lisz, ¿e oddychasz teraz powietrzem? (Wierzysz, ¿e istota mojej si³y lub szybko¶ci ma co¶ wspólnego z moimi miê¶niami, w tym miejscu? My¶lisz, ¿e oddychasz teraz powietrzem?)
* Próbujê uwolniæ twój umys³, Neo. Ale mogê wskazaæ ci tylko drzwi. Sam musisz przez nie przej¶æ.
* Nie my¶l o tym, jak to zrobiæ – musisz to wiedzieæ! (Nie my¶l kim jeste¶, wiedz to.)
* Oczy¶æ swój umys³.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #18 : Luty 27, 2009, 05:51:37 » |
|
Jezus dokona³ transfiguracji i sta³ siê Istot± ¦wiat³a. Teraz my musimy odkryæ drogê do tego "o¶wiecenia". Wiele wskazuje na to, ¿e starozytni Egipcjanie opanowali tê
DOK£ADNIE!!!!!!! ja do tego d±¿e - tak staro¿ytni egipcjanie to dobry trop - ale szukaæ nale¿y RÓWNIE¯ w gwiazdach a nie w s³oñcu... kto ma uszy do s³uchania niech us³yszy! nie powiem na jakim jestem etapie ale zrozumia³em, ¿e odk±d Champollion odczyta³ po raz pierwszy hierogilify z Kamienia z Rosetty - to WSZYSCY (2-3 wyj±tki!) poszli w z³± drogê - religia egipcjan jest tak bardzo ezoteryczna, ¿e nie ma i nie bêdzie bardziej skomplikowanej cywilizacji ju¿ NIGDY... a ¿e to w±tek o rozwoju duchowym to pozwolê sobie zacytowaæ E.A.Wallis Budge - "RELIGIA EGIPCJAN JEST RELIGI¡ ¦MIERCI I CIEMNO¦CI A NIE ¦WIAT£A I ¯YCIA" i tak jest z rozwojem duchowym - umrzeæ trzeba w ciemno¶ciach aby narodziæ siê w ¦WIETLE... Mora to te¿ do Ciebie - rozwój duchowy do roga poprzez piek³o do nieba - nie muszê pisaæ, ¿e to tylko alegoria, ale trafna bardzo!!! Kris dla Ciebie rada, powi±¿ ze sob± kulty stellarne i solarne a zrozumiesz wtedy na czym to polega³o (cia³o astralne [astrum - gwiazda] i tak dalej...) - Egiptolodzy bardzo b³±dz±... P.S. je¶li chodzi o okultyzm nazistów to czo³ow± postaci± jest Otto Rahn oraz Himler - tworzy³ zakon SS jako symbol rycerzy króla Artura i tak dalej... ale to na inny w±tek i nie wiem czy jest sens pisaæ o tych idiotach bo NIC nie zysjali ciekawego oprócz konstrukcji UFO (Haunebu II) i innych V8 a Rahn pope³ni³ samobójstwo gdy zrozumia³ co chcia³ zrobiæ hitler - nie dowiemy siê tego z jego dwóch ksi±¿ek "Dwór Lucyfera" oraz "Krucjata Przecwko Graalowi"... Kap³an 718'
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2009, 05:56:44 wys³ane przez Kap³an 718 »
|
Zapisane
|
|
|
|
muszin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #19 : Luty 27, 2009, 07:28:20 » |
|
Wkoñcu dobry temat i pomocna dyskusja.
Mam pytanie czy te¿ siê na pocz±tku czuli¶cie siê zagubieni i niezrozumiani ?? i czy ciê¿ko by³o siê oderwaæ od KK je¿eli kto¶ z was nale¿a³ ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyna D.
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #20 : Luty 27, 2009, 07:59:14 » |
|
Ja mia³am wtedy 26 lat, mia³am za sob± 6 lat pracy zawodowej, samodzielnego ¿ycia z dala od rodziny i 5 lat studiów. Nie czu³am siê wiêc zagubiona. Po prostu przesta³am chodziæ do ko¶cio³a (a lata wcze¶niej przesta³am siê spowiadaæ) i by³o mi z tym dobrze. Najgorsz± spraw± by³ stosunek rodziny do mojego odej¶cia. Na szczê¶cie mam od dawna w³asne ¿ycie i krewni po prostu musieli to jako¶ zaakceptowaæ. Nie dokona³am formalnego aktu apostazji, bo przy tych schodach, jakie KK stawia, jest to strata czasu i nerwów. Ja dla swojego odej¶cia nie potrzebujê formalnego papierka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #21 : Luty 27, 2009, 08:09:23 » |
|
muszin czułam się zagubiona ja cholera, zwłaszcze jak przewodnik zapytał CZY JESTEŚ GOTOWA ODRZUCIĆ WSZYSTKO? CZY JESTEŚ GOTOWA BYĆ SAMA? Miałam wtedy 16 lat a moze 17 nie pamiętam. To pytanie wydało mi się dzinwne i dopiero po kilku latach zrozumiałam co ono oznaczało, ale oczywiście odpowiedziałam mu, że tak. Ciężko było, ponieważ rodzice bardzo religijni i ciągnęli mnie co niedziela do kościoła, a ja od tego czasu zaczęłam rozumieć co mówi ksiądz, poprostu zaczęłam go słuchać i rozumieć jego emocje, wciskanie kitu. Wszystko we mnie krzyczeło DLACZEGO KŁAMIESZ? Lubiłam tylko jak czytał kawałki bibli,ale jego interpretacji już nie. Nie trudno domysleć się co dziło sie poźniej, poczucie wyobcowania, zadawanie sobie pytania: Czy nie zwariowałam?Może czas iść do pychiatry? Dlaczego wszyscy w koło tego nie widzą co ja? dlaczego nie czują kłamstw w dzienniku? Dlaczego wierzeą księdzu? Dlaczego dają wciągnąć się w grę emocji dziennikarzowi? Czemu to wszystko służy. I tak zaczęła się droga w głąb rozumienia siebie, na mojej drodze nie pojawił się żden mistrz, do wszystkiego dochodziłam sama ( oczywiście ze swoim prewodnikiem,Którego ma każdy), na potwierdzenie tego co się ze mna dzieje dziwnym trafem wopadały w ręce mi książki, które szczegółowo omawiały te problemy. W moim życiu zawsze roiło się od rzeczy para, ciekawe jest to, że na potwierdzenie niektórych nam świadków np. UFO, kapturowcy, przez dwa lata nie mogłam sie dotknąć do metalu, ale musiałan np. do klamki w slepie zwsze sypały się iskry najlepiej to wyglądało w nocy. Odczytanie kolorów czakr, nie mając o czakrach pojęcia na sesji u Tomali.Na obee nie mam świadków. Ale to sa tylko efekty uboczne, które sie manifestują, nie o to chodzi. Zresztą u każdego może wystąpić coś innego lub wsystko na raz. Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2009, 08:11:25 wys³ane przez wiki »
|
Zapisane
|
|
|
|
Krons
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #22 : Luty 27, 2009, 08:39:37 » |
|
MUSI BYÆ MÊKA ABY DOJ¦Æ NAJWY¯EJ - to nie ja tak mówiê ale mistrzowie i mêdrcy na przestrzeniach tysiêcy lat - tak jest i tyle - musi umrzeæ Twoja niedoskona³o¶æ i stare my¶lenie aby przysz³a NOWA WIEDZA, a to bardzo boli - bo umierasz TY i rodzi siê nowe JA - ciê¿ko to poj±æ nie przechodz±c tego...
pamiêtaj - NIE MA RÓ¯Y BEZ KOLCÓW - ró¿na jest bardzo starym symbolem TAJEMNICY (POZNANIE SIEBIE), rozmowa "sub rosa" (pod ró¿n±) to co¶ przekazywane w tajemnicy i aby do tego doj¶æ trzeba przej¶æ przez kolce i siê pokaleczyæ - nie wyja¶niê ju¿ tego dosadniej!!!
718'
Te s³owa doskonale pasuj± do jeszcze jednej osoby...Jun Fan Lee (pseudonim Bruce Lee).Jak dla mnie ten cz³owiek to prawdziwy tytan pracy nad sob±.Studiowa³ sztukê w³asnego cia³a i oko³o roku 1965 esencjê swoich przemy¶leñ i sztuk walki zawar³ w technice, zwanej Jeet Kune Do (Droga Przechwytuj±cej Piê¶ci). Jun Fan nie chcia³, by to, co stworzy³ nazywaæ stylem, gdy¿ style ograniczaj± cz³owieka. Efektem ciê¿kiego treningu by³ zaskakuj±cy - niemal wszyscy, którzy mieli okazjê siê z Nim zetkn±æ powtarzali jednoznacznie: to by³ najsilniejszy i najszybszy cz³owiek ¶wiata - opanowa³ do perfekcji wyra¿anie i ekspresjê Siebie poprzez JKD. BRUCE LEE chcia³, by jego JKD ¿y³o na co dzieñ, by ka¿dy zrozumia³ jego przekaz. Nie chcia³ stworzyæ martwej, sztucznej ideologii prostego wyprowadzania ciosów i opanowywania ich do perfekcji. Chcia³, by ka¿dy cz³owiek odnalaz³ JKD w sobie i zastosowa³ je tak, jak tylko potrafi najlepiej i modyfikowa³ je wg w³asnych potrzeb i mo¿liwo¶ci. Wtedy mo¿na to nazwaæ Jeet Kune Do. We wspania³ym "Wej¶ciu Smoka" z 1973 roku na ma³ym stateczku uj±³ to najlepiej s³owami: "mój styl walki to walka bez walki". Ja to tak widzê je¶li chodzi o rozwój duchowy Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2009, 08:45:48 wys³ane przez Krons »
|
Zapisane
|
|
|
|
muszin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #23 : Luty 27, 2009, 11:14:57 » |
|
Dziêki wiki podobno sytuacje mam ja teraz i jest troszkê dziwnie, ale jak twierdzicie ¿e siê u³o¿y to ok
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #24 : Luty 27, 2009, 11:30:31 » |
|
Muszin nie daj siê Powodzenia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|