Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 23, 2024, 04:37:28


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: NIE MA RÓZY BEZ KOLCÓW - o rozwoju duchowym krótka rozprawa...  (Przeczytany 63882 razy)
0 u¿ytkowników i 9 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #100 : Pa¼dziernik 31, 2009, 00:02:55 »

Dczion, na tym forum pada³y równie¿ opinie s± oznak± naszego "z³ego" zachowania. Na zasadzie: co masz w duszy/sercu to przejdzie na cia³o fizyczne. Osobi¶cie nie zgadzam siê z tym pogl±dem, bo jak wyt³umaczyæ straszliwe choroby malutkich dzieci...
¯yczê rych³ego powrotu do pe³ni zdrowia.
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #101 : Pa¼dziernik 31, 2009, 07:14:50 »

Arteq,
chore dzieci s± "nauk±" mi³o¶ci dla rodziców, chore dziecko nie jest tylko ofiar±, po¶wiêcaj±c swoje zdrowie (program przedurodzeniowy) daje mo¿liwo¶æ naprawy b³êdów karmicznych sobie i swoim bratnim duszom. Osi±gaj±c pewien stopieñ wewnêtrznej mi³o¶ci odkrywamy w sobie pe³ne poddanie-oddanie (tootus tus), niewinne cierpi±ce dziecko mo¿e byæ drog± dla doros³ych do takiej postawy.

Diczion,
nic nie dzieje siê przypadkiem...
Twoja postawa ¿yciowa wyra¿a wielko¶æ i dojrza³o¶æ duchow±. Mo¿esz byæ czasami zagubiony w pozornej samotno¶ci, Twoja choroba nie jest kar±, to wielka ³aska na drodze do zrozumienia siebie. Kieruj±c siê do w³asnego wnêtrza, do tera¼niejszo¶ci, odrzucaj±c ca³± przesz³o¶æ i przysz³o¶æ zrozumiesz, ¿e to tylko zabawa Twojej w³asnej duszy, która poprzez cierpienie naprowadza Ciê na w³a¶ciwe tory.
Diczion uwa¿am, ¿e powiniene¶ oczy¶ciæ organizm z toksyn, je¶li by to Ciê interesowa³o, mogê na pw. powiedzieæ jak.

Polecam ksi±¿kê "Podró¿ do teraz" Leonard Jacobson.


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 31, 2009, 07:16:27 wys³ane przez Thotal » Zapisane
dczion
Go¶æ
« Odpowiedz #102 : Pa¼dziernik 31, 2009, 17:43:49 »

East nie mam powodow by byc urazony, pozdrawiam serdecznie i piateczka .
Dostrzeglem wspolne wnioski jakimi ludzmi jestesmy dla samych siebie i w jaki sposub sie traktujemy oraz w jaki sposub postepujemy wadlug zasad dzisiejszego swiata My silni i madrzy ludzie spotykajac na swojej drodze mniej inteligetna osobe , slabsza od nas psychicznie jak i fizycznie czesto mowimy glupek , cienias , ... i wiele znacznie gorszych zeczy tworzymy Im droge pelna cierni gdzie kazdy krok niesie cierpienie . My madrzy ludzie kozystajac ze swej sily i madrosci cieszymy sie uzbieranymi fantami i wciaz powtarzamy ze kazdy jest kowalem wlasnego losu.
Dziekuje za Nicka to Wielki nauczyciel .

Arteg zgadzam sie z toba i nigdy nie zyczyl bym malutkiemu dziecku tyle cierpienia by obudzil wlasnych rodzicow wiele takich dzieci jest porzucanych a takie historie niosa ze soba wiele zla.

Thotal mysle ze informacje na temat oczyszczania ciala z toksyn mozna jak najbardziej wklejac w tym watku bo to jeden z bardzo warznych elementow oczyszczanie sie z kolcow .

Pozdrawiam
dczion
Zapisane
Symeon
Go¶æ
« Odpowiedz #103 : Pa¼dziernik 31, 2009, 18:59:50 »

Mówi siê, ¿e cierpienie uszlachetnia, mówi siê tak¿e per aspera ad astra (przez ciernie do gwiazd) i co¶ w tym jest. Cz³owiek poprzez do¶wiadczenie cierpienia uczy siê pokory, jego ¿ycie siê zmienia, dokonuje siê w nim jaka¶ przemiana, której sensu cz³owiek cierpi±cy czêsto nie mo¿e zrozumieæ, ale która jako realizacja Bo¿ego planu wobec nas, nie jest bezcelowa i pozbawiona sensu.
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #104 : Pa¼dziernik 31, 2009, 21:09:44 »

Choroba ma trzy poziomy, duchowy, mentalny i fizyczny.
Na poziomie duchowym wielkich wyborów nie mamy, ale na ducha wp³ywa bardzo mocno umys³, a tu mo¿emy sporo zadzia³aæ. Mo¿emy wybraæ swoj± postawê, czy kierujemy siê sercem i idziemy w stronê mi³o¶ci, czy te¿ zamykamy siê w ciê¿kiej fizyczno¶ci i nasze poczynania s± konsekwencj± lêków - strachu.
Fizyczne cia³o i jego stan jest konsekwencj± dzia³alno¶ci umys³u, wp³ywaj±c jednocze¶nie na cia³o duchowe tworz± splot powi±zañ przyczynowo - skutkowych.
Dziêki w³asnym my¶lom mo¿emy odwróciæ destrukcyjne procesy, najpierw zdecydowana postawa mentalna, potem trochê wiary...

Sposobów na oczyszczanie organizmu jest sporo, ale ¿eby wiedzieæ z czego siê oczyszczaæ warto zrobiæ badania rezonansem biomagnetycznym. Fizyka kwantowa ¶wietnie s³u¿y w medycynie na polu wykrywania wszelkich patologii. W dzisiejszych czasach nie ma ludzi wolnych od toksyn, a te maj± ogromny wp³yw na nasze zdrowie. Nawet zwyk³e przeziêbienia czêsto powtarzaj±ce siê w sezonie jesienno zimowym, s± równie¿ konsekwencj± zatrucia organizmu. Fajnym sposobem na uwolnienie siê od toksyn s± plastry na stopy, które wydzielaj±c temperaturê poprzez sk³ad ró¿nycch zió³, podczas nocnego snu wyci±gaj± wszystkie brudy.
Przyk³adowo, wieczorem ¼le siê czujesz, przyklejasz na stopy plastry, a rano jeste¶ jak m³ody bóg z plastrami pe³nymi br±zowego, nieprzyjemnego ¶luzu.
Bardzo dobrym odtruwaczem jest zapomniana przez lekarzy lewatywa, ona te¿ wspomaga ka¿de leczenie, bo czysty wewnêtrznie organizm sam zadba o siebie, sam walczy z wirusami, bakteriami i paso¿ytami, trzeba mu tylko trochê pomóc.


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #105 : Pa¼dziernik 31, 2009, 21:30:18 »

Drodzy panowie, poruszacie ciekawe tematy, lecz nie w tym w±tku.
Zapraszam do:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3575.0
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #106 : Pa¼dziernik 31, 2009, 23:20:55 »


Dziekuje za Nicka to Wielki nauczyciel .

Wielki Nauczyciel Duchowy i wielki "ma³y" cz³owiek . Mnie wzruszy³ do ³ez. Jego wyk³ady w¶ród dzieci to wspania³a praca. Nagrod± s± oczy pe³ne ³ez , ogromna wdziêczno¶æ i te przytulenia pe³ne mi³o¶ci  ( PHI Mrugniêcie ). BEZCENNE.
Wiesz, wydaje mi siê, ¿e od takich Nauczycieli inni - silni, inteligentni i zdrowi - powinni w pokorze  uczyæ siê jak s³u¿yæ ludzko¶ci.
Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #107 : Listopad 01, 2009, 01:25:06 »

Nowsza szko³a, lewatywy nie poleca, uznaj±c j± za ingerencjê, która w konsekwencji prowadzi do rozleniwienia jelit. Lepiej nie wrzucaæ do nich ¶mieci, ¿eby  potem na si³ê je wyrzucaæ.

Thotalu, proszê opisz dok³adnie, czym ró¿ni siê poziom  mentalny choroby, od duchowego.
« Ostatnia zmiana: Listopad 01, 2009, 01:28:00 wys³ane przez koliberek33 » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #108 : Listopad 01, 2009, 01:48:24 »

Poziom mentalny, to taki, kiedy pacjent kieruje swoje my¶li w stronê cia³a fizycznego, a cia³o fizyczne uto¿samia z odczuciem bólu, na zasadzie jestem chory to znaczy ¿e ¿yjê. Ca³e tabuny takich chorych przewalaj± siê codziennie przez przychodnie domagaj±c siê lito¶ci czy choæby zauwa¿enia. Bêd±c chorymi mog± manipulowaæ najbli¿szymi, bez choroby byliby niezauwa¿alni, a to oznacza, ¿e byliby nie kochani. Choroba i wynikaj±ca z niej lito¶æ otoczenia ma zast±piæ mi³o¶æ.

Poziom duchowy choroby pochodzi z pok³adów g³êbokiego strachu uzewnêtrzniaj±cego siê agresj±, zawi¶ci±, zazdro¶ci±, nienawi¶ci±. Dusza manifestuje daj±c znaæ najbli¿szemu ³±cznikowi, czyli umys³owi. Wszelkiego rodzaju depresje, za³amania nerwowe pochodz± od "chorej" duszy. Dusza oczywi¶cie nie jest chora, tylko umys³ przej±³ stery, a dowodz±cy umys³ mo¿e siê tylko przegrzaæ i spaliæ...

Dlatego Koliberku nie my¶lmy ju¿ dzi¶ za wiele....dobranoc Du¿y u¶miech




Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #109 : Listopad 01, 2009, 14:54:27 »

No, a chora w±troba? Czy¿ nie z w¶ciek³o¶ci jest? Albo ze z³ej diety? Depresja mo¿e wynikaæ równie¿ z organicznego uszkodzenia mózgu, albo z powodu ¶mierci bliskiej osoby. Jak siê to ma do reszty wywodów? A co ze ¶wiadomo¶ci±, nad¶wiadomo¶ci±, ¶wiadomo¶ci± zewnêtrzn±. Dusza i duch, to te¿ dwie osobne czê¶ci sk³adaj±ce siê na budowê  Cz³owieka ( ankh). P³uca, to smutek, ale te¿ warunki klimatyczne ( nadmierne i wyziêbianie cia³a, niedo¿ywienie) w których zaistnieli¶my, urodzili¶my siê. ¯o³±dek - troska o dzieñ dzisiejszy, ale te¿ niew³a¶ciwa dieta, i oczywi¶cie mno¿yæ by jeszcze....Niestosowna natomiast dieta mo¿e wynikaæ ze zwyczajnego folgowania sobie, lenistwa, przyzwyczajeñ, czy wreszcie genetycznych uwarunkowañ. Trudno zatem upro¶ciæ i wrzuciæ ten aspekt naszego przejawu do jednego worka i nazwanie choroby np. manipulacj± i nic ponadto. Mo¿e ona byæ tak¿e konsekwencj± naszych niew³a¶ciwo¶ci, czy te¿ manipulacji z poprzedniego ¿ycia...


koliberek33
« Ostatnia zmiana: Listopad 01, 2009, 14:59:15 wys³ane przez koliberek33 » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #110 : Listopad 01, 2009, 19:38:58 »

Jako¶ mi ta teoria nie pasuje. Znam/³em kilka osób o z³otym sercu, nastawionych pozytywnie do inny i zycia i nagle... ciê¿ka choroba - w pewnych wypadkach ¶miertelna. Niektórych z nich zna³em na tyle dobrze aby stwierdziæ, ¿e naprawdê chcieli ¿yæ.

Je¿eli teraz mi odpowiecie, ¿e takie wybrali sobie ¿ycie to oznacza, ¿e teoria Thotala jest jednak fa³szywa.
Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #111 : Listopad 01, 2009, 21:38:46 »

Nie bardzo Ciê Artequ rozumiem. TAk, osoby o z³otym, ale i zbyt z³otym sercu nierzadko odchodz±, gdy¿ potrafi± rozdaæ ca³± energiê innym. Nie potrafili z³apaæ tej równowagi, a mianowicie zrealizowaæ nawa¿niejszego z zaleceñ: "kochaj bli¼niego swego jak siebie samego". To bodaj najwiêksze z wyzwañ dla cz³owieka. No i w grê  tu wchodzi karma... Tu mo¿esz wzi±æ pod uwagê tak¿e te wszystkie maleñkie niewinne dzieci, niemowlêta. One raczej chorob± ¶wiadomie nie manipuluj±. Nie mówi±c o tych z Holokaustu. To¿ Bóg nie móg³by byæ tak okrutny i niesprawiedliwy. Chyba ¿e bêdziemy go rozpatrywaæ w kategoriach Boga osobowego zdolnego do okrucieñstwa i niesprawiedliwo¶ci; konkretnej postaci uzurpuj±cej sobie prawa do Sprawczej Istoty Wszechrzeczy (czy jak tam inaczej zwa³).

Pozostawiam to jednak do przemy¶lenia.

Pozdrawiam U¶miech


koliberek33
« Ostatnia zmiana: Listopad 01, 2009, 23:25:02 wys³ane przez koliberek33 » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #112 : Listopad 02, 2009, 08:53:48 »

Ok, je¿eli za³ozymy, ¿e co mówisz jest prawd± to nadal teoria Thotala nie daje rady.
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #113 : Listopad 02, 2009, 12:39:13 »

Cytuj
Jako¶ mi ta teoria nie pasuje. Znam/³em kilka osób o z³otym sercu, nastawionych pozytywnie do inny i zycia i nagle... ciê¿ka choroba - w pewnych wypadkach ¶miertelna. Niektórych z nich zna³em na tyle dobrze aby stwierdziæ, ¿e naprawdê chcieli ¿yæ.

A mo¿e wcale nie byli "o z³otym sercu" jak piszesz, tylko takimi ich widzia³e¶?
Mo¿e wcale nie chcieli ¿yæ, tylko nie chcieli tego wprost powiedzieæ?

Co my mo¿emy tak naprawdê powiedzieæ co¶ o innym cz³owieku?

Nic.

Nie wiemy sk±d przychodz±, nie wiemy co wybrali wcze¶niej do zrealizowania tutaj, nie wiemy jaki jest ich plan na to ¿ycie, nie wiemy dok±d pó¼niej pójd±.

St±d jakiekolwiek os±dy ju¿ z góry s± kompletnie pozbawione sensu.

Przemy¶l to sobie a pó¼niej gadaj, ¿e siê teoria nie sprawdza.
Nie jeste¶ zainteresowany t± teori± - jeste¶ zainteresowany tym aby j± obaliæ, dlatego Twoje patrzenie jest wybiórcze.

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2009, 12:41:18 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #114 : Listopad 02, 2009, 13:57:39 »

Cytuj
Jako¶ mi ta teoria nie pasuje. Znam/³em kilka osób o z³otym sercu, nastawionych pozytywnie do inny i zycia i nagle... ciê¿ka choroba - w pewnych wypadkach ¶miertelna. Niektórych z nich zna³em na tyle dobrze aby stwierdziæ, ¿e naprawdê chcieli ¿yæ.

A mo¿e wcale nie byli "o z³otym sercu" jak piszesz, tylko takimi ich widzia³e¶?
Mo¿e wcale nie chcieli ¿yæ, tylko nie chcieli tego wprost powiedzieæ?

Co my mo¿emy tak naprawdê powiedzieæ co¶ o innym cz³owieku?

Jeremiasz, dlatego ograniczy³em siê do pojedynczych przypadków o których w³a¶nie mogê wiêcej powiedzieæ niz przytoczone przez Ciebie "nic". Zna³em ich bardzo dobrze, wielokrotnie rozmawiali¶my na tematy poruszane w w±tku [zwiazanych z teori± Thotala] i nie by³y to rozmowy pobiezne czy tez kurtuazyjne. Wspólnie zastanawiali¶my siê nad danym obrotem sprawy i w wiêkszo¶ci przydaków dochodzili¶my do tych samych wniosków - sprzecznych z teori± "samounicestwienia". Prawdopodobieñstwo pomy³ki w ich przypadku jest praktycznie zerowe.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #115 : Listopad 02, 2009, 17:59:19 »

Wynika to z tego, jeremiaszu, ¿e jeste¶my bardzo przywi±zani do swoich programów na Ziemi. W ogromnym stopniu jeste¶my w tym utwierdzani przez umys³ , ego i potrzeby cia³a. Wed³ug nas to jeste¶my MY. Strach przed chorob± czy ¶mierci± jest dla takiej hybrydowej konstrukcji czym¶ naturalnym, bo pewne jej elementy umieraj± bezpowrotnie i to jest zrozumia³e.
Wiêkszo¶æ ludzi odbiera chorobê, ¶mieræ , czy trudn± sytuacjê ¿yciow± jako klêskê, ale mo¿na to przetransformowaæ, je¶li jest siê ¶wiadomym siebie jako istoty bêd±cej kim¶ wiêcej ni¿ tylko cia³em i umys³em.
Zapisane
dczion
Go¶æ
« Odpowiedz #116 : Listopad 02, 2009, 19:42:22 »

Przebudzona osoba zawsze bedzie cierpiala w dzisiejszym swiecie , wraz ze swiadomoscia wzrasta sila kazdych naszych uczuc co daje nam wieksza wrazliwosc a jednym z dowodow na to moga byc lzy na widok cierpienia drugiego czlowiek , tak i pluca moga byc oznaka zanieczyszczen powietrza a dowod to np. astma , gdyby bylo inaczej to skad bysmy wiedzieli ze cos jest niewporzadku jaka byla by sila naszych checi na zmiany czegokolwiek gdybysmy sie czuli jak ryba w wodzie jednak to tylko kolejna regulka a prawdziwe uczucia wiaza sie z doswiadzeniem wzrostu wlasnych uczuc
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #117 : Listopad 02, 2009, 22:21:31 »

Przebudzona osoba zawsze bedzie cierpiala w dzisiejszym swiecie ,
Skoro cierpi, to znaczy  ¿e siê nie przebudzi³a.
Mo¿e jest empatyczna, mo¿e wra¿liwa, itp
Ale nie przebudzona.
Kiedy siê przebudzisz - nie istnieje cierpienie, z którym siê uto¿samiasz.

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2009, 22:22:24 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #118 : Listopad 03, 2009, 15:55:54 »

To raczej skomplikowane zagadnienie. Karmapa zmar³ na raka, podobno w ten sposób ¶wiadomie wzi±³ na siebie karmê wielu...Ale mo¿na ciepieæ nie cierpi±c....
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #119 : Listopad 03, 2009, 16:16:56 »

To raczej skomplikowane zagadnienie. Karmapa zmar³ na raka, podobno w ten sposób ¶wiadomie wzi±³ na siebie karmê wielu...Ale mo¿na ciepieæ nie cierpi±c....

Czyli co? Kto¶ za mnie odwala "moj±" karmê? Zdejmuje ze mnie ciê¿ar/odpowiedzialno¶æ/konsekwencje?
Mo¿esz co¶ wiêcej?
To mi niebezpiecznie przypomina przekonanie o tym, ¿e Jezus umar³ na krzy¿u za nasze grzechy.

pozdrawiam

« Ostatnia zmiana: Listopad 03, 2009, 16:19:59 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #120 : Listopad 03, 2009, 18:32:08 »

Powiem Ci, ¿e dla mnie to ogromny szkopu³ i do dzisiaj nie rozumiem, dlaczego ten Karmapa skoñczy³ w taki sposób. Ponoæ mo¿na wzi±æ czyj±¶ karmê na siebie. Niegdy¶ mia³em dziwny sen. Oto, sta³em przy jakim¶ dziwnym stoisku - bramie (?), gdzie nale¿a³o podpisaæ dokument. I zrobi³em to bez zastanowienia. Wtem jaki¶ g³os powiedzia³ mi: "I po co to zrobi³e¶? Przecie¿ to mia³a zrobiæ Twoja te¶ciowa. To dotyczy jej tak naprawdê, a nie ciebie" Poczu³em wówczas ogromne wspó³czucie tej postaci. Niebawem te¶ciowa zmar³a, a ja przej±³em jej obowi±zki, choæ w zasadzie nie musia³em, a by³y one nad wyraz dotkliwe....To jednak by³o tak silne, i¿ nie da³o siê inaczej...

Powiadaj± te¿, je¶li kogo¶ bardzo krytykujesz, to tak¿e bierzesz jego karmê na siebie. Oto jedna z opowie¶ci. Mam przyjació³kê. Osobê bardzo ¶wiadom±, która zdaje sobie sprawê, i¿ nie nale¿y oceniaæ, krytykowaæ, bo to wróci... I oto pewnego razu jad± z mê¿em samochodem i s± ¶wiadkami takiego oto zdarzenia: Otó¿, pod inny samochód wpada dziadeczek, ale nagle wsta³ rze¶ki, machn±³ laseczk± i poszed³ dalej... By³o to tak w tym przera¿eniu zabawne, i¿ nie mogli oni  powstrzymaæ od ¶miechu, choæ zdawali sobie sprawê, ¿e to nie miejsce, ani sytuacja...

Min±³ jednak rok. M±¿ mojej kole¿anki jest ¶miertelnie chory na raka. Ale jako lekarz ma ambicjê, byæ na chodzie do koñca, choæ to jedne ostatnich dni. I jad± samochodem do Akademii Medycznej, gdy wtem pod ich samochód wpada taki sam dziadeczek. Oboje s±, oczywi¶cie, w straszliwym szoku. Nie mog± do siebie doj¶æ. On ciê¿ko chory, na dodatek lekarz ¶wiadomy zdarzenia i ona tak¿e bardzo ¶wiadoma.... Dziadeczek jednak, podobnie jak w historii sprzed roku wsta³ otrzepa³ siê i poszed³. Oczywi¶cie wybiegli za nim, ale on stwierdzi³, ¿e nic mu nie jest specjalnie.

Do mnie te¿ wraca³y ró¿ne "oceny". To znaczy, zauwa¿y³em, ¿e zaczynam siê zachowywaæ, jak osoba, której co¶ zarzuca³em. Nie warto wiêc siê zaperzaæ, oskar¿aæ dla oskar¿enia, i pastwiæ siê nad gorszo¶ci±, czy inno¶ci± drugich. Je¶li jest w tym wglêdzie jeszcze jakakolwiek emocja, to warto to neutralizowaæ. Co nie znaczy, by siê nie wypowiedzieæ jasno i zdecydowanie ( zw³aszcza w obronie w³asnej, czy drugiego), ale tylko wtedy, je¶li to czemu¶ ma rzeczywi¶cie s³u¿yæ, a nie byæ jedynie s±dem nad bli¼nim. Bo i któ¿, tak naprawdê, da³ nam do tego prawo?

Wniosek z tego taki, ¿e je¿eli mo¿na karmê przejmowaæ w nie¶wiadomy sposób, to dlaczego nie w ¶wiadomy. Tylko, czy jest to w³a¶ciwe. Czy nie jest to czasem taki wybitny chwyt manipulacyjny imæ bogów z innych przestrzeni  wszech¶wiata, na zasadzie: Ja za was ofiarê, a wy mi za to energiê.

Nie wiem, tak sobie rozwa¿am. A ten przyk³ad zdaje siê kiedy¶ ju¿ podawa³em...
« Ostatnia zmiana: Listopad 04, 2009, 11:51:42 wys³ane przez koliberek33 » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #121 : Listopad 03, 2009, 18:36:41 »

Cierpienie za jeszcze nie popełnione czyny milionów to faktycznie ciekawe zagadnienie .
Może tu nie decyduje wcale liczba czy jakość uczynków /cierpień, lecz sam typ przyszłych uczynków.
Przypomina to trochę transakcje typu futures Mrugniêcie

W przypadku oświeconych (Jezusa, Karmapy ) byłaby to swoista inwestycja. Skupili na tej giełdzie trochę cierpień teraz tuż przed własną śmiercią oświadczając, że cierpią za przyszłe całe pokolenia po to, aby w przyszłych wcieleniach oprócz nich miało lżej wiele innych bytów, albo ich własnych wielo-wcieleń.  Zauważcie, że cały czas zakładamy myślenie typu jedno życie=jedna karma.  Przypuśćmy jednak ,że jedna dusza może się inkarnować wielowcieleniowo w danym czasie, albo też - w równoległych liniach czasowych. W takim wypadku obecne cierpienie mogłoby być mądrą inwestycją na przyszłość U¶miech
Nie byłoby to wcale takie głupie jeśli wiemy ,że po TAMTEJ STRONIE stanowimy wszyscy JEDNO. Czyli ,że ostatecznie gdzieś tam nam się sprawiedliwie rozliczają wszelkie cierpienia.
« Ostatnia zmiana: Listopad 03, 2009, 18:40:40 wys³ane przez east » Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #122 : Listopad 03, 2009, 18:39:14 »

Warto zapoznaæ siê z naukami syberyjskiej pustelnicy z tajgi Anastazji. Ona te¿ wiele bierze na swoje barki. Muszê to jeszcze dok³adniej przestudiowaæ.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #123 : Listopad 03, 2009, 20:39:36 »

Zdejmowanie z kogo¶ cierpienia, gdy mia³o ono przynie¶æ g³êbsze zrozumienie, jest nied¼wiedzi± przys³ug±.
O ile w ogóle, mo¿na za kogo¶ cierpieæ. Zawsze cierpienie ma wymiar osobisty, nawet, je¿eli dotyczy ogó³u.
Czêsto wybudza ono z duchowego letargu i w tym zakresie ma sens.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #124 : Listopad 03, 2009, 20:54:33 »

To tak samo ( cierpiec za kogos) , jak by mozna bylo sie za kogos najesc , czy zakochac...., lub nauczyc czegos....
A jeszcze wieksza sztuka jest to zrobic za wszystkich i jeszcze na tysiace lat do przodu...
Czy mozna cos takiego zrobic?
To po co czlowiek ma zyc? Po co ten caly cykl ewolucji i rozwoj indywidualny?
Przyjdzie jeden doskonaly zrobi za wszystkich i jedziemy na wakacje  Mrugniêcie U¶miech
Ale niestety tak nie jest jestesmy indywidualnosciami i kazdy musi sam za siebie wszystko przezyc i osobiscie rozliczyc sie z wlasnego zycia.
Jezus doskonale o tym wiedzial i takich bredni z odkupieniem cudzych "grzechow" nie przekazywal, zrobili to inni w Jego imieniu tworzac religje , dzieki  ktorej przez dlugie lata mieli  wladac ludzkoscia.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.029 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem zipcraft ostwalia opatowek watahaslonecznychcieni