Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 07, 2025, 19:51:16


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ÂŻYCIE Z CISZY  (Przeczytany 36584 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #25 : Marzec 21, 2009, 14:50:11 »

Zigrin, ciekawie piszesz, masz racjĂŞ z tymi wirami.
Nie bierz moich ÂżartĂłw, jako opozycji do twoich wypowiedzi, to tylko wir radoÂści, taki wirtualny uÂśmiech …  Chichot
Czêsto mi siê tak w³¹cza, czy to jakieœ odchylenie od normy?
MyÂślĂŞ jednak, Âże to raczej czêœÌ radoÂści z Absolutu jakoÂś przeÂłazi na mnie, poprzez to wÂłaÂżenie moje w ciszĂŞ … po prostu ÂłapiĂŞ „wirusa” …  MrugniĂŞcie

Pozdrawiam radoÂśnie  UÂśmiech

PS. Fajnie, Âże akceptujesz koguta, choĂŚ haÂłaÂśliwy jest nieco o poranku. Ale za to potem, jaka cisza …   DuÂży uÂśmiech

Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #26 : Marzec 21, 2009, 15:40:04 »

Witaj AmbroÂży.

MiaÂłem tylko na myÂśli antropomorficznÂą nazwĂŞ i nic poza tym. SpodobaÂła mi siĂŞ Twoja sugestia  nazwy Absolutu i ja takÂże uÂżyÂłem duÂżych liter dla podkreÂślenia wielkoÂści…

JesteÂśmy ludÂźmi i powinniÂśmy posÂługiwaĂŚ siĂŞ ludzkimi kategoriami, w przeciwnym wypadku nasza wymiana myÂśli zrobi siĂŞ sztuczna, zimna i mniej zrozumiaÂła. Wiem, Âże Absolut nie jest jeszcze osiÂągalny dla naszego zrozumienia i wiedzy, ale w tym wypadku jedynie uczucia mogÂą wyznaczyĂŚ nam wÂłaÂściwy kurs ku ciszy.

Do Ptaka:
 
Samych radoÂści ÂżyczĂŞ… - ale uwaÂżaj(my) na wirusy…  DuÂży uÂśmiech


Pozdrawiam  UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #27 : Marzec 21, 2009, 16:00:21 »

Dobrze piszesz, ¿e BÓG= Absolut. (..) Tyle, ¿e obie te kategorie znaczeniowe s± narzucone przez osobowego boga, wielkiego manipulatora. Enki, czy Jahwe byli zaledwie jego s³ugusami. I to jest ta najwiêksza pu³apka.

SÂłowo absolutnie kojarzy siĂŞ z czymÂś bezwzglĂŞdnym. MoÂżna pojmowaĂŚ to na dwa sposoby, oczywiÂście. ALe to tylko jeszcze bardziej zaciemnia obraz, miast prowadziĂŚ do klarownego i nieograniczonego odbioru, bo wiem, Âże taki masz na myÂśli.
Absolut=BĂłg postrzegany jako coÂś oddzielonego od wszystkiego co istnieje moÂże zaciemniaĂŚ obraz rzeczywiÂście. NiepojĂŞte wydaje siĂŞ nieosiÂągalne , nierzeczywiste. Tak wÂłaÂśnie postrzegamy umysÂłami , ktĂłre przywykÂły do myÂślenia opartego na formach logicznych : dedukcji, indukcji, prawdy , zaprzeczenia. Absolut przeraÂża umysÂł, dlatego umysÂł go odrzuca.
odpowiem cytatem z "PotĂŞgi TeraÂźniejszoÂści " Eckharta Tolle`a :
" gdyby nie byÂło niczego prĂłcz ciszy, nie istniaÂłaby ona dla ciebie; nie wiedziaÂłbyÂś, czym jest. Dopiero gdy pojawia siĂŞ dÂźwiĂŞk, nastaje cisza. Podobnie z przestrzeniÂą: gdyby nie byÂło w niej Âżadnych obiektĂłw, ona takÂże by dla ciebie nie istniaÂła. WyobraÂź sobie, Âże jesteÂś kropkÂą ÂświadomoÂści, unoszÂącÂą siĂŞ w bezmiarze przestrzeni – nigdzie gwiazd ani galaktyk, tylko pustka. PrzestrzeĂą nagle przestaÂłaby ci siĂŞ wydawaĂŚ ogromna; w ogĂłle by jej nie byÂło. Nie byÂłoby prĂŞdkoÂści, ruchu z punktu do punktu. ÂŻeby zaistniaÂła odlegÂłoœÌ i przestrzeĂą, potrzebne sÂą co najmniej dwa punkty odniesienia. PoczÂątkiem przestrzeni jest chwila, gdy Jednia rozszczepia siĂŞ na dwoje, a kiedy z dwojga rodzi siĂŞ „dziesiĂŞĂŚ tysiĂŞcy rzeczy” (jak nazywa Âświat przejawiony Lao Tse), przestrzeĂą coraz bardziej ogromnieje. ÂŚwiat powstaje zatem rĂłwnoczeÂśnie z przestrzeniÂą.
Nic nie mogÂłoby istnieĂŚ bez przestrzeni, a mimo to jest ona wÂłaÂśnie niczym (..)
Tym, co w naszym postrzeganym poprzez umysÂł i zmysÂły wszechÂświecie ukazuje siĂŞ jako przestrzeĂą, jest samo Nieprzejawione w wersji uzewnĂŞtrznionej: „ciaÂło” Boga. NajwiĂŞkszy cud polega zaÂś na tym, Âże ten bezruch, ten bezmiar, dziĂŞki ktĂłremu istnieje wszechÂświat, panuje nie tylko tam, w przestrzeni, ale i w tobie. Kiedy jesteÂś caÂłkowicie, bez reszty obecny, napotykasz go jako nieruchomÂą przestrzeĂą wewnĂŞtrznÂą bez–umysÂłu. W twoim wnĂŞtrzu jej ogrom mierzy siĂŞ nie rozlegÂłoÂściÂą, lecz g³êbiÂą
"
 EsencjÂą tegoÂż jest to,Âże wszystko, zawsze i wszĂŞdzie jest brzemienne ciszÂą , jest niÂą przepeÂłnione i z niej pochodzi wszelkie Âżycie.
Jakby nie podzieliĂŚ formy przejawionej, aby dojœÌ do praprzyczyny jej powstania, to zawsze znajdziemy Nieprzejawione ( naukowcom moÂże siĂŞ to kojarzyĂŚ z czymÂś wci¹¿ niewyjaÂśnionym - do wyjaÂśnienia ) oraz Przejawione ( formĂŞ opisywalnÂą za pomocÂą praw matematycznych , logicznych itd ).  Bo wszechÂświat jest fraktalny .
Wydaje mi siĂŞ, Âże to jest ten fraktal , ta ÂświĂŞta geometria ró¿y, geometria formy, ktĂłra istnieje w rĂłwnowadze z nieprzejawionÂą  pustkÂą. Ta pustka nadaje sens Âśw geometrii i kaÂżdej innej formie, ktĂłra jest, ale zachodzi tu rĂłwnieÂż sprzĂŞÂżenie zwrotne - kaÂżda forma sprawia ,Âże pustka nabiera sensu. Dlatego wÂłaÂśnie kaÂżdy czÂłowiek jest waÂżny. JesteÂś AÂŻ TAK WAÂŻNY.
Cz³owiek jest nieprzewidywalny. Ilu nas tutaj na tym forum jest - ka¿dy jest inny. Ka¿da innoœÌ nawi¹zuj¹c kontakt z ow¹ pustk¹ w sobie stwarza j¹ na swój sposób, nadaje jej niepowtarzalnoœÌ, wyj¹tkowoœÌ, obdarowywujê j¹ sam¹ nieprzewidywalnoœci¹, stwarza j¹.
Dlaczego ten kontakt miaÂłby byĂŚ aÂż tak waÂżny ?
¯eby wiêcej i g³êbiej doœwiadczyÌ czym jest ¿ycie. ¯eby siê obudziÌ i urzeczywistniÌ nowy, niepowtarzalny œwiat coraz doskonalszych form. PrzywróciÌ sobie i swojemu otoczeniu pe³n¹ harmonii równowagê. EksplorowaÌ nowe horyzonty dziêki nowym, niezwyk³ym mo¿liwoœciom ukrytym do tej pory w czeluœciach pustki. To ja i Ty okreœlamy cel swojego istnienia. Uœwiadomiona pustka na wszystko siê zgadza. Pomyœlcie o tym jak ³atwo mo¿na urzeczywistniÌ nowe wymiary rzeczywistoœci.
Dlatego ,Âże w tej pustce znajdujÂą siĂŞ nieskoĂączone  moÂżliwoÂści. Warto siĂŞ wiĂŞc w niÂą zanurzyĂŚ .

 
Zapisane
ambroÂży
Gość
« Odpowiedz #28 : Marzec 21, 2009, 16:25:31 »

JEDNIA, proste, a konkretne i ludzkie okreÂślenie. Nasza podÂświadomoœÌ ma tak, Âże bezkrytycznie przyjmuje wszystko i tym siĂŞ "Âżywi", a nastĂŞpnie jest  motorem  naszych dziaÂłaĂą.
( teraz East podywagujĂŞ sobie tak juÂż bardziej ogĂłlnie; nie jest to skierowane do Ciebie, choĂŚ forma mogÂłaby na to wskazywaĂŚ.)
MĂłwisz absolut, a podÂświadomoœÌ kupuje ró¿ne znaczenia, takie jak chociaÂżby jak rzÂądy absolutne etc....I gÂłupieje. MĂłwisz miÂłoœÌ bezwarunkowa, ale ona sÂłyszy teÂż w tym warunkowa...I co CoÂś?  Ano, wÂłaÂśnie....Tak moÂżna mnoÂżyĂŚ przykÂłady. 500 lat przed Jezusem Budda mĂłwiÂł o  cierpieniu, i uÂświadamiaÂł, Âże powinniÂśmy sobie z tego zdawaĂŚ sprawĂŞ i wspó³czuĂŚ. Jezus mĂłwiÂł " kochaj bliÂźniego swego jak siebie samego". Jak okreÂślilibyÂśmy to po dwĂłch tysiÂącach lat?  Wzajemne zrozumienie i wreszcie wspó³praca miĂŞdzy istotami na wszystkich planach? Wci¹¿ siĂŞ rozwijamy i tworzymy takÂże i jĂŞzyk. ZresztÂą nadal nie wiemy na ile byÂła przemanipulowana Biblia i jej jĂŞzyk. I inne przekazy teÂż! ToteÂż, nade  wszystko trzeba byĂŚ Âświadomym kaÂżdego sÂłowa i zwaÂżaĂŚ jakie moÂże nieœÌ ze sobÂą programy. Z pozoru jest wszystko piĂŞknie, a tu jakiÂś peszer, czy czort jaki czai siĂŞ w zanadrzu. ZÂły

Zigrin ujmuj¹ca jest te¿ i Twoja ³agodnoœÌ w odpowiedzi.

Pozdrawiam. UÂśmiech
ambroÂży.
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2009, 17:25:06 wysłane przez ambroÂży » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #29 : Marzec 21, 2009, 16:45:37 »

East, owszem, sÂą wszelkie moÂżliwoÂści w pustce, lecz na ile potrafimy wydobywaĂŚ je z niej?
Dlaczego tak opornie idzie nam zmiana siebie i Âświata?
Nie podoba nam siê system niewolniczy na Ziemi i co? Chcemy to zmieniÌ i jakoœ tkwimy w nim od tysiêcy lat. Gdzie b³¹d?
A mo¿e tak naprawdê wcale nie po¿¹damy zmian i oszukujemy siebie?
MoÂże nie potrafimy spojrzeĂŚ na siebie, jako na istoty caÂłkowicie wolne?
CzÂłowiek jest nieprzewidywalny … w tym nadzieja …

No i racjê ma Ambro¿y pisz¹c, ¿e podœwiadomoœÌ s³yszy wiêcej ni¿ podaje jej œwiadomoœÌ.
St¹d mo¿e zachodziÌ rozminiêcie siê programu realizuj¹cego nasz¹ rzeczywistoœÌ ze œwiadomymi oczekiwaniami.
Brak doprecyzowania?
UwaÂżajmy zatem na sÂłowa i myÂśli. Weryfikujmy to, co sÂłyszymy w ciszy, bo sÂłyszymy siebie, z b³êdnym akordem. Szukajmy czystego dÂźwiĂŞku, teÂż tam jest …
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #30 : Marzec 21, 2009, 17:48:06 »

Piszecie  "podÂświadomoœÌ". Czy ktoÂś z Was jÂą poznaÂł, Âże tak Âłatwo jej nadaĂŚ okreÂślone atrybuty, ba !  -nawet  wiedzieĂŚ, Âże ona przeinacza, przekÂłamuje ? I w dodatku wiedzieĂŚ CO przekÂłamuje . Brawo.
Ja nie znam swojej podÂświadomoÂści . Nie znam nawet wÂłasnego umysÂłu. Od niedawna dopiero go obserwujĂŞ. Cisza mi to umoÂżliwia.

Dlaczego tak opornie idzie nam zmiana siebie i Âświata? 
Wydaje mi siĂŞ, Âże miarÂą tych zmian jest stopieĂą oderwania siĂŞ od umysÂłu . CaÂły czas trenujĂŞ umiejĂŞtnoœÌ zachowania  swoistej  DYSCYPLINY ( o ktĂłrej pisaÂł Castaneda ), czyli niewzruszonej postawy Obserwacji. UmysÂł Âświetnie potrafi wykorzystaĂŚ luki w owej dyscyplinie.
Wg  mnie przypomina to trochĂŞ ujarzmianie dzikiego konia. JeÂśli chcesz go oswoiĂŚ musisz poddaĂŚ siĂŞ niewzruszenie i elastycznie jego wierzgniĂŞciom i nie daĂŚ siĂŞ zrzuciĂŚ w szalonym taĂącu . Z czasem koĂą podda siĂŞ ObecnoÂści ktĂłra na nim siedzi. Ba - podda siĂŞ jej wÂładzy nie przestajÂąc byĂŚ koniem.
ObcujÂąc z ciszÂą mam nadziejĂŞ zg³êbiĂŚ jÂą w sobie , eksplorowaĂŚ jej g³êbiĂŞ ,zespoliĂŚ siĂŞ z niÂą Âświadomie. StaĂŚ siĂŞ nowÂą istotÂą. StaĂŚ siĂŞ w peÂłni  OBECNY.
Dopiero jak to osiÂągnĂŞ bĂŞdĂŞ wiedziaÂł czy i na ile potrafiĂŞ z tej ciszy  cokolwiek wydobyĂŚ.
Czytaj¹c inne w¹tki na tym forum, jak na przyk³ad te o wojnie, katastrofach, czy sesjach widzê wci¹¿ ten sam mentalny przekaz - COŒ siê zmienia.
MojÂą reakcjÂą na to jest rĂłwnieÂż zmiana. ÂŚwiat zewnĂŞtrznych iluzji i przekazĂłw dobija siĂŞ do mojej psychiki ¿¹dajÂąc dla siebie posÂłuchu i miejsca w mojej gÂłowie. StÂąd wiem, Âże istniejÂą we mnie miejsce (miejsca) , ktĂłre warte sÂą eksploracji, po¿¹dane przez zewnĂŞtrzne wobec mnie energie.  Pierwszy chcĂŞ je zapeÂłniĂŚ, dotrzeĂŚ do tych obszarĂłw wewnÂątrz siebie, do ktĂłrych otworzy mi siĂŞ dostĂŞp. "Pukajcie , a bĂŞdzie Wam otworzone".
Pytania o sens po¿¹dania zmian czy postrzegania siebie równie¿ we mnie siê pojawiaj¹ ,ale nie wynikaj¹ z otulaj¹cej mnie ciszy. Moim zdaniem s¹ wierzganiem podstêpnego umys³u.
Zak³ócenia o ktĂłrych piszesz Ptaku to mogÂą byĂŚ akordy  przepuszczone przez umysÂł. On filtruje wiĂŞkszoœÌ z tego, co dociera z ciszy, ale nie moÂże zinfiltrowaĂŚ samej ciszy.
LiczĂŞ na to, Âże Âświadomie obcujÂąc z ciszÂą, w jakimÂś TERAZ pojawiÂą siĂŞ we mnie czyste dÂźwiĂŞki - to one dokonajÂą zmiam. ObserwujÂąc  - dostrajam siĂŞ do harmonii sfer ..poszukujĂŞ rezonansu .

AmbroÂży piszesz
Cytuj
" ToteÂż, nade  wszystko trzeba byĂŚ Âświadomym kaÂżdego sÂłowa i zwaÂżaĂŚ jakie moÂże nieœÌ ze sobÂą programy. Z pozoru jest wszystko piĂŞknie, a tu jakiÂś peszer, czy czort jaki czai siĂŞ w zanadrzu "

Tak jak ja to rozumiem , chodziÂło Ci o to, Âże naleÂży z ostroÂżnoÂściÂą odnosiĂŚ siĂŞ do jakichkolwiek przekazĂłw ( a w tym takÂże tego, ktĂłry zacytowaÂłem , Eckharta Tolle ).
W jego ksi¹¿ce "GÂłos Ciszy" na samym wstĂŞpie znajduje siĂŞ uwaga o tym, Âże ta ksi¹¿ka niczego nie moÂże CiĂŞ nauczyĂŚ  i nie jest jej celem jakiekolwiek nauczanie, gdyÂż wszelkie odpowiedzi znajdujÂą siĂŞ juÂż w Tobie. Ona jedynie podpowiada JAK ,ale nie daje gotowych rozwiÂązaĂą. To samo wÂłaÂśnie robi cisza, o  ktĂłrej tutaj piszemy. Ani cisza , ani pustka nie sÂą same w sobie ÂżadnÂą konkretnÂą treÂściÂą  do nauczenia siĂŞ. Rozumiem to tak,Âże nawiÂązujÂąc z nimi kontakt otwierasz bramĂŞ do takich treÂści, jakie jesteÂś gotĂłw z nich sam przyj¹Ì. "Niechaj siĂŞ wola Twoja stanie ".

DziĂŞkujĂŞ Wam za WaszÂą przytomnÂą ObecnoœÌ. JesteÂście jak latarnie morskie za pomocÂą  ktĂłrych nawigujĂŞ po swoim bezkresnym morzu. JeÂśli gdzieÂś siĂŞ zgubiĂŞ , wystarczy, Âże odnajdĂŞ "swojÂą" latarniĂŞ -  wtedy zawrĂłcĂŞ na bezpieczniejsze wody.  ;-)
Zapisane
ambroÂży
Gość
« Odpowiedz #31 : Marzec 21, 2009, 18:07:05 »

WÂłaÂśnie, wÂłaÂśnie Drogi East. SÂłusznie Bracie prawisz. UÂśmiech
A podÂświadomoœÌ, ach czegó¿ tam w niej nie masz. PlÂącze siĂŞ poprzez sny takÂże. I panoszy! ChciaÂłabym byĂŚ juÂż  w takiej ciszy, by zapanowaĂŚ i nad snami. To znaczy, Âżeby juÂż nic mi siĂŞ nie ÂśniÂło i po astralach nie brykaÂło. Buzia na k³ódkĂŞ
¯eby to osi¹gn¹Ì to powinnam skupiÌ na tym energiê, a nie rozpirzaÌ j¹ na tu na moje blablanie o ciszy i innych takich tam, co to nic nowego nie wnosz¹. Wszak czy nie wszystko spotkamy w Sobie?
A zatem, co ja tu jeszcze robiĂŞ CoÂś.

Z cichym, coraz bardziej cichszym, a wiĂŞc i bardziej serdecznym pozdrowieniem:

ambroÂży - chciaÂł, czy nie chciaÂł, takÂże synek boÂży.  MrugniĂŞcie 
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2009, 19:51:22 wysłane przez ambroÂży » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #32 : Marzec 21, 2009, 20:39:10 »

(..) ChciaÂłabym byĂŚ juÂż  w takiej ciszy, by zapanowaĂŚ i nad snami. To znaczy, Âżeby juÂż nic mi siĂŞ nie ÂśniÂło i po astralach nie brykaÂło. Buzia na k³ódkĂŞ
¯eby to osi¹gn¹Ì to powinnam skupiÌ na tym energiê, a nie rozpirzaÌ j¹ na tu na moje blablanie o ciszy i innych takich tam, co to nic nowego nie wnosz¹. Wszak czy nie wszystko spotkamy w Sobie?
A zatem, co ja tu jeszcze robiĂŞ CoÂś.
Drogi(a) AmbroÂży ( AmbroÂża  CoÂś ) heh.
Wiesz zapewne, ¿e w fazie najg³êbszego snu nic siê nie œni. Moim zdaniem potrzebujesz na prawdê g³êbokiego , dobrego , odprê¿aj¹cego snu ...
PozwĂłl sobie byĂŚ, obcowaĂŚ z ciszÂą , ze swoim przebogatym wnĂŞtrzem.
Dla mnie pisanina na tym forum jest inspirujÂąca. ÂŁatwiej mi skonkretyzowaĂŚ swojÂą energiĂŞ nad okreÂślonym zagadnieniem. KiedyÂś , bardzo dawno temu bardzo duÂżo pisaÂłem listĂłw donikÂąd. PisaÂłem teÂż do przyjació³ ( gdy nie byÂło komputerĂłw, ani Internetu, ani tym bardziej for takich jak to ), ale te najbardziej intymne przemyÂślenia spisywaÂłem na wielu stronach papeterii, zaklejaÂłem do kopert , a potem wrzucaÂłem na dno szuflady. To mi bardzo pomagaÂło zachowaĂŚ rĂłwnowagĂŞ. W ten sposĂłb dokonywaÂłem samooczyszczenia. ByÂłem swoim wÂłasnym psychoanalitykiem  DuÂży uÂśmiech Po jakimÂś, wystarczajÂąco dÂługim czasie otwieraÂłem te listy i czytaÂłem. CzĂŞsto ÂśmiaÂłem z siebie, a czasami odkrywaÂłem na nowo jak¹œ intrygujÂącÂą myÂśl i aÂż dziwiÂłem siĂŞ, ze to napisaÂłem ja.
W  ogĂłle bardzo lubiÂłem wysyÂłaĂŚ i otrzymywaĂŚ listy. To byÂło takie staroÂświeckie, nawet jak na lata  80te hehe.
Dzisiaj , dziĂŞki Internetowi dalej to kontynuujĂŞ . DziĂŞki temu wiem co tutaj robiĂŞ.
I tego samego ÂżyczĂŞ Ci , Ambrosiu .
Z serdecznymi, nabrzmiaÂłymi ciszÂą pozdowieniami
East
Zapisane
ambroÂży
Gość
« Odpowiedz #33 : Marzec 21, 2009, 21:20:26 »

Ojej, jak Âślicznie siĂŞ do mnie zwrĂłciÂłeÂś. Uj¹³eÂś mnie bardzo. Pewnie, Âże nie caÂły czas Âśnimy. Mam  za sobÂą czas programowania i przeprogramowywania snĂłw, kilku poziomĂłw ÂświadomoÂści,  a nawet zupeÂłnego ich wyciszenia, jak teÂż  "castanedowych" doÂświadczeĂą ze snami -ten z rĂŞkÂą min., a teraz masz racjĂŞ, jest mi potrzebna Cisza, by siĂŞ odprĂŞÂżyĂŚ  i odplÂątaĂŚ.

Podobnie, jak Ty pisaÂłam tony listĂłw, zwÂłaszcza w latach osiemdziesiatych. Nie byÂło to staroÂświeckie, gdyÂż otrzymywaÂłam ogromne iloÂści listĂłw, czyli ludzie mieli takÂą potrzebĂŞ, a pisaÂło siĂŞ po naÂście i trzydzieÂści stron. I to byÂło bardzo zajmujÂące w treÂści.  ByÂł to czas wspaniaÂłych  przyjaÂźni.
NastĂŞpnie napisaÂłam DWA OPASÂŁE TOMY DZIENNIKÓW I TAKÂŻE ZAÂŚMIEWAÂŁAM SIÊ Z SIEBIE ( literki duÂże mi wskoczyÂły, a sio!); i wci¹¿ mi ten umysÂł siĂŞ klekoce. PrĂłbowaÂłam siĂŞ samodyscyplinowaĂŚ przez poezjĂŞ, nie tÂą na forum, bo to Âżarciki raczej i wprawki. Wszystko to gierki umysÂłu, jak sÂądzĂŞ. ALe, widaĂŚ nic na si³ê w ÂżadnÂą stronĂŞ. Bo, efekt jest wĂłczas odwrotny, a Tobie ÂżyczĂŞ sukcesĂłw w czerpaniu z Bliblioteki WszechÂświata, jak sobie samej, czyli bardziej, niÂż bardzo.  Buziak

Masz racjĂŞ, chcieĂŚ to se moÂżna. DziĂŞki za to subtelne podkreÂślenie... JakÂże maÂło mamy dystansu do siebie samych( mĂłwiĂŞ o sobie UÂśmiech 2 )

 UÂśmiech UÂśmiech UÂśmiech

ambrosia
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2009, 21:29:25 wysłane przez ambroÂży » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #34 : Marzec 21, 2009, 21:59:31 »

Dwa opasÂłe tomy  ? Fiuuu , nieÂźle  nieÂźle . Ja kiedyÂś zapisaÂłem zaledwie pó³ zeszytu prĂłbujÂąc siÂł w opowiadaniach s-f.

A przypomniaÂło mi siĂŞ, jak kiedyÂś wyglÂądaÂły moje listy. Strasznie pokreÂślone zdania, poprawiane wyrazy . Czasami zdania podrzĂŞdnie zÂłoÂżone zapeÂłniaÂły ca³¹ stronĂŞ i trudno byÂło siĂŞ w tym po jakimÂś czasie poÂłapaĂŚ, nie mĂłwiÂąc juÂż o samym stylu pisma. Z czasem udawaÂło mi siĂŞ jako tako opanowaĂŚ ten baÂłagan w gÂłowie, ale z ró¿nym skutkiem. Nie byÂło tak Âłatwo jak teraz  : zaznacz i delete heh, albo backspace. Raz napisany wyraz pozostawaÂł czarno  na biaÂłym .
Ale dzisiaj juÂż chyba nie wrĂłciÂłbym do odrĂŞcznego pisania. Szybciej udaje mi siĂŞ wyraÂżaĂŚ myÂśli klepiÂąc w klawiaturkĂŞ. Przydaje siĂŞ tutaj odbyta niegdyÂś  nauka maszynopisania. Ot  - znak naszych czasĂłw.
Co wiêcej. Trudniej mi tak¿e by³oby wys³owiÌ to, co chcia³bym wyraziÌ ni¿ napisaÌ to na forum. Jest to szczególnie zauwa¿alne w³aœnie wœród forumowej spo³ecznoœci, która siê czasami spotyka w realu. Wypowiadam siê na jednym takim forum mi³oœników muzyki reggae i filozofii Rasta ( dlatego dziêki Abrosiu za nazwanie mnie Bratem - ma to dla mnie szczególne znaczenie ). Spotykaj¹c przy okazji festiwali na koncertach z niektórymi userami potrafimy siê porozumieÌ bardziej otwarcie, a z innymi nie. Istnieje jakaœ blokada, jakaœ trudna do uchwycenia bariera realnoœci pomiêdzy ludŸmi, którzy przecie¿ doskonale rozumiej¹ siê w œwiecie wirtualnym. Tak , jakby fizyczna przestrzeù pomiêdzy umys³ami stanowi³a dodatkow¹, niewidzialn¹ zaporê z jakichœ wzglêdów trudn¹ do pokonania. Nawet rozmowy telefoniczne "siê nie klej¹" . ByÌ mo¿e jest tak dlatego, ¿e wystêpuje wtedy zbyt wiele bodŸców naraz, które wymuszaj¹ okreœlon¹, wyuczon¹ na potrzeby codziennych kontaktów z obcymi ludŸmi - obronn¹ postawê i zachowawcz¹ aktywnoœÌ umys³u, który nie wiedzieÌ czemu uznaje, ¿e powinien przywdziaÌ maskê , by chroniÌ swoj¹ prawdziw¹ istotê . Prze³amywanie barier w³asnej sztucznoœci zwykle mo¿liwe jest dopiero wtedy , gdy nagle rozbrzmiewa muzyka przejmuj¹ca kontrolê nad cia³em i umys³em. Nagle wszyscy pulsuj¹ tym samym rytmem , bawi¹ siê razem , a w oczach i na twarzach rodzi siê dobrze znana radoœÌ p³yn¹ca po prostu z serca. Serca zdaj¹ siê biÌ w ten sam sposób, wzmocnione przez muzyczn¹ wibracjê. Bo przecie¿ ka¿de serce wystukuje ten sam , pierwotny rytm.
AleÂż mi siĂŞ off top zrobiÂł . Przepraszam
pozdrawiam
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #35 : Marzec 21, 2009, 22:06:23 »

Cytat: East
… wiem co tutaj robiĂŞ.
I tego samego ÂżyczĂŞ Ci , Ambrosiu .
Z serdecznymi, nabrzmiaÂłymi ciszÂą pozdrowieniami

Oby tylko z tej nabrzmiaÂłoÂści coÂś siĂŞ tu nam nie narodziÂło …  DuÂży uÂśmiech

Zapisane
ambroÂży
Gość
« Odpowiedz #36 : Marzec 21, 2009, 22:35:19 »

Ptaku, a niech siĂŞ tam rodzi... JuÂż rok temu bĂŞdÂąc w Szczecinie miaÂłam takÂą ochotĂŞ na spotkanie z Eastem, ale byÂłam zbyt krĂłtko...
 
Tak, napisa³am bardzo grube dwa tomy, maszynopisem a-4. By³oby na wiêcej, ni¿ dwie ksi¹¿ki. Ale jeden tom spali³ mi siê kiedyœ w Warszawie. W tym samym dok³adnie czasie zachorowa³am na zapalenie otrzewnej i "pali³am " siê od œrodka przez ca³e lato, a nawet i wiêcej. Tak jakbym w brzuchu mia³a roz¿arzone wêgle. Tego bólu nie da siê wyraziÌ niczym. Prze¿y³am wóczas jedno z najwiêkszych swoich oczyszczeù. Od tej pory moje ¿ycie wskoczy³o na zupe³nie inne tory. Zosta³ mi jednak drugi tom... Jakoœ nie zagl¹dam, tyle tam g³upowatoœci. Owszem, s¹ i m¹drzejsze momenty, ale to jednak przesz³oœÌ. Tamten tom spali³ siê w po¿arze, a ten mo¿e powinnam sama i œwiadomie spaliÌ...Ba! I pozbyÌ siê ten sposób w³asnych staroci i przywi¹zaù...

A muzyka wprowadzaÂła mnie niejednokrotnie w trans. ZwÂłaszcza w taĂącu. Wtedy masz bezpoÂśrednie po³¹czenie. Puszczasz wszelkie napiĂŞcia i siĂŞ dopiero dzieje naprawdĂŞ. Wiem doskonale, o czym mĂłwisz.  UÂśmiech
Gdybym teraz wiĂŞcej taĂączyÂła w taki sposĂłb, zwÂłaszcza bluesa i jazz( wysoka wibracja i bardzo rozluÂźniajÂąca o bardzo twĂłrczym noÂśniku i najwaÂżniejsze nie pod³¹czasz siĂŞ pod nic, tylko "pod siebie"), to bym i tu mÂądrzej pisaÂła, a tak teÂż wci¹¿ poprawiam, poprawiam...  ZÂły
A regge ? MiaÂłam ostry, wrĂŞcz nawiedzony etap w spotkaniu z tym gatunkiem. Tak intensywny, Âże nasyciÂłam siĂŞ na maksa, a potem szukaÂłam dalej. Czasem lubiĂŞ wrĂłciĂŚ, ale potrzeby siĂŞgajÂą jeszcze dalej....

Oto EÂścik, taki mĂłj dziÂś liÂścik do Ciebie Bracie.

ambrosia
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2009, 23:03:33 wysłane przez ambroÂży » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #37 : Marzec 21, 2009, 22:47:32 »

Ptaszku, Ambrosiu,( equal)  Siostry Wy moje  DuÂży uÂśmiech
Spoko wodza, lato bĂŞdzie brzemienne w muzykĂŞ i jeszcze niejedno spotkanie siĂŞ moÂże wydarzyĂŚ .
W tym roku na pewno festiwal we WrocÂławiu ( WrocLove) i w Ostrowie Wlkp ( Reggae Na Piaskach) musowo zaliczam.
Zapisane
ambroÂży
Gość
« Odpowiedz #38 : Marzec 21, 2009, 23:03:50 »

 UÂśmiech UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #39 : Marzec 21, 2009, 23:31:55 »

Ambrosiu, nie wiem jak Ty, ale ja cieszĂŞ siĂŞ bardzo z objawienia siĂŞ brata naszego.
I to prosto z ciszy brzemiennej. A mĂłwiÂłam, Âże coÂś siĂŞ tu narodzi!  Chichot
Byle do lata …

Z uÂściskami dla rodzeĂąstwa, ptaszka  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #40 : Listopad 27, 2010, 11:27:44 »

Cytat: Zigrin
… caÂłoœÌ w ten sposĂłb wÂłaÂśnie siĂŞ doÂświadcza, iÂż nasÂłuchuje w ciszy wszystkie swoje czĂŞÂści …

Niczym wielki brat?  MrugniĂŞcie
A swojÂą drogÂą, skoro tworzymy caÂłoœÌ, wiĂŞc nasÂłuchujemy siĂŞ wzajemnie, moÂże nawet podsÂłuchujemy? Czy nie tracimy jednak przez to ciszy? 


Istnieje miejsce, w ktĂłrym moÂżna wsluchaĂŚ siĂŞ w siebie nawzajem i wzmocniĂŚ wspĂłlne, koherentne Intencje.
Czasami wydaje siĂŞ, Âże jesteÂśmy tylko maleĂąkÂą, nic nie znaczÂącÂą drobinÂą bez wpÂływu na Âświat.
SÂą tacy , ktĂłrzy siĂŞ z tym nie zgadzajÂą. To sÂą ludzie z Instytutu Matematyki Serca. Oni stworzyli miejsce w sieci, taki Global Care Room,  w ktĂłrym ludzie pragnÂący zmieniĂŚ Âświat na lepsze swojÂą IntencjÂą siĂŞ gromadzÂą . MoÂżesz ich zobaczyĂŚ na mapie w tym pokoju po zalogowaniu siĂŞ.
http://www.globalcarerooms.org/rooms/care/
www.globalcarerooms.org
www.glcoherence.org

Instytut Matematyki Serca prowadzi badania nad potĂŞgÂą ludzkich Intencji. Ludzie Ci twierdzÂą, Âże majÂą dowody na to, iÂż nasze pozytywne myÂśli zmieniajÂą Âświat.

The Global Coherence Initiative is a science-based, co-creative project to unite people in heart-focused care and intention, to facilitate the shift in global consciousness from instability and discord to balance, cooperation and enduring peace.

tlumaczenie : Inicjatywa Globalnej SpĂłjnoÂści jest opartym na nauce, wspĂłdzielonym projektem by zjednoczyc ludzi za pomocÂą skupienia siĂŞ na sercu oraz za pomocÂą Intencji , aby zainicjowaĂŚ zmianĂŞ globalnej ÂświadomoÂści z niestabilnoÂści i dysharmonii, do rĂłwnowagi , wspĂłlpracy oraz wiecznego pokoju.

 Aplikacja jest oparta na Google Earth.

Jeœli wierzysz, ¿e zbiorowa intencja o okreœlonej godzinie rzeczywiœcie pomaga w przemianach na Œwiecie, to przy³¹cz siê .

Zapisane
banita
Gość
« Odpowiedz #41 : Listopad 27, 2010, 15:17:58 »

Witam, Ambroziu-
nie jestem tu codziennym uczestnikiem ale jestem czuÂła na kaÂżdÂą wolĂŞ zmian, na tranformacjĂŞ, na ukrytÂą formĂŞ proÂśby o wzmocnienie i wreszcie na wolĂŞ zrozumienia, Âże czas mistrzĂłw i uczniĂłw dobiega koĂąca, i dla wielu zaczyna siĂŞ inny model z pominiĂŞciem Hierarchii- to model "nauczyciel-student"...
Chcia³am Ci powiedzieÌ, ¿e takie fora, jak to, przyci¹gaj¹ energetycznie profile cz³onkowskie, które rezonuj¹ z t¹ spo³ecznoœci¹. To forum ma za sob¹ ca³kiem niez³y dorobek jeœli chodzi o studiowanie ró¿nych materia³ów.
CzujĂŞ siĂŞ czĂŞÂściÂą tego forum- niezaleÂżnie od opinii innych.
ÂŻyczĂŞ Ci dalszej transformacji umysÂłu i ciaÂła ale i tego, by wspieraÂł Ciebie TwĂłj umysÂł. To nowy kierunek w przemianach. Skuteczny.
Pozdrawiam-E.
P.s. SkutecznoœÌ sprawdzi³am na sobie. Uœmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #42 : Listopad 27, 2010, 19:13:31 »

Cytat: east
tlumaczenie : Inicjatywa Globalnej SpĂłjnoÂści jest opartym na nauce, wspĂłdzielonym projektem by zjednoczyc ludzi za pomocÂą skupienia siĂŞ na sercu oraz za pomocÂą Intencji , aby zainicjowaĂŚ zmianĂŞ globalnej ÂświadomoÂści z niestabilnoÂści i dysharmonii, do rĂłwnowagi , wspĂłlpracy oraz wiecznego pokoju.

I tu niczym bumerang powraca wÂątek WM. UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 27, 2010, 19:14:23 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
banita
Gość
« Odpowiedz #43 : Listopad 27, 2010, 19:49:27 »

Darku- od Ciebie zaleÂży wyjaÂśnienie naszej motywacji.
Bumerang, to symbol.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #44 : Listopad 27, 2010, 21:04:15 »

Motywy powiadasz.
Hm, moje motywy sÂą klarowne, przynajmniej dla mnie i tak postrzegam rĂłwnieÂż przesÂłanie WM, choĂŚ wielu widzi w tym coÂś zgoÂła innego.
To jednak temat do innego wÂątku, np. do tego:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=872.0

lub tego:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=11.0
 
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #45 : Listopad 28, 2010, 21:52:36 »

cisza


cisza drÂży niczym wiatr
skryty w Âżaglach -
cisza dÂźwiĂŞczy wielokrotnie ...

gdy nie sÂłyszysz takiej gry

spĂłjrz na niebo okolicĂŞ
gdzieÂś za oknem -



...czyÂś ty spostrzegÂł


czyÂś Ty spostrzegÂł brachu drogi
jak siĂŞ przestrzeĂą dzieli z ciszÂą
im jej wiĂŞcej, tym spokojniej
i tym wiĂŞcej nas usÂłyszÂą

boĂŚ splendory i publika
nie w zamyÂśle wcale naszym

gdy spokojnie i przestrzennie
to i prawda wnet siĂŞ wprasza

a Âże gÂłodnych jest jej wielu
wiĂŞc dobijÂą siĂŞ do celu

czego sobie, a i innym skrzĂŞtnie Âżyczym
a wiĂŞc piszmy i gadajmy
z sÂłusznych tylko sobie przyczyn.



 UÂśmiech


« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2010, 22:31:23 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
purattu
Gość
« Odpowiedz #46 : Listopad 28, 2010, 23:27:13 »

Kiara nie pustka po polsku i wg pojeciownika [okreslonego/zamknietego]
tylko SUNJATA
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2010, 23:28:08 wysłane przez purattu » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #47 : Listopad 29, 2010, 00:06:19 »

Kiara nie pustka po polsku i wg pojeciownika [okreslonego/zamknietego]
tylko SUNJATA

Ja nie kupuje cudzych pojec i pojmowan , ja opieram sie  na wlasnych , ktorych doswiadczam i sa dla mnie jasne i klarowne.

Nie ma zadnej pustki ( dla mnie) wszystko jest wypelnione materia istnienia z ktorej  mozna modelowac rzeczywistosc , gdy osiagnie sie stan spokoju wewnetrznego , ktory jest mometem rozpoczecia kolejnego etapu tworzenia.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2010, 11:33:39 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #48 : Listopad 29, 2010, 11:08:11 »

Witaj Kiaro, piszesz
Cytuj
Nie ma zadnej pustki ( dla mnie) wszystko jest wypelnione materia istnienia
No w sumie to tak. Fizycy teÂż twierdzÂą, Âże nie istnieje idealna pustka. Wszystko, nawet najbardziej pusta przestrzeĂą jest wypeÂłniona drobinami, ktĂłrych czas Âżycia jest niezmiernie krĂłtki, ale jednak mierzalny. Ta pustka aÂż kipi energiÂą tych drobin. Wszystko jest tym "Âżyciem" wypeÂłnione - cala przestrzeĂą kaÂżdego atomu. Dlatego wÂłaÂśnie istnieje materia, bo jest to inaczej opĂłr jaki stawia "pustka" poruszajÂącemu siĂŞ weĂą Âładunkowi elektrycznemu - to jedno z wyjaÂśnieĂą istnienia materii.

Cytuj
z ktorej ozna modelowac rzeczywistosc , gdy osiagnie sie stan spokoju wewnetrznego , ktory jest mometem rozpoczecia kolejnego etapu tworzenia.

A czy to jest w ten sposób mo¿liwe do zrobienia ? Nie wiem i nikt tego jeszcze nie udowodni³ ( a mo¿e tak, tylko ja siê mylê ), ale pewnie tak, bo skoro jest pomys³ to prêdzej czy póŸniej ktoœ wpadnie na to jak go zrealizowaÌ ..

pozdrawiam
Zapisane
purattu
Gość
« Odpowiedz #49 : Listopad 29, 2010, 11:43:26 »

Cytuj
Ja nie kupuje cudzych pojec i pojmowan

a ja nie sprzedaje  Cool
tylko napisalam slowo  Cool
po prostu alternatywa dla slowa
pustka to sunjata

« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2010, 11:45:26 wysłane przez purattu » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.03 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni gangem x22-team wypadynaszejbrygady granitowa3