Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 17:10:25


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Antrovis itp. ...  (Przeczytany 134996 razy)
0 u¿ytkowników i 20 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #50 : Marzec 06, 2009, 23:13:51 »


Kiaro,
czy mam przez to rozumieæ, ¿e Petras, jako by³y cz³onek Antrovisu werbuje kobiety by dzieli³y siê swoimi cia³ami z syntetykami?
Dlaczego zatem tylko kobiety? Cia³a mêskie s± nieodpowiednie?
I sk±d wniosek, ¿e Petras tworzy, b±d¼ chce tworzyæ jak±¶ organizacjê charytatywn± dla rozpadaj±cych siê bytów? Czy czyni to z bezinteresownej mi³o¶ci, czy sam zosta³ opanowany przez byt i ju¿ nie posiada wolnej woli?
Pytania s± jak najbardziej zasadne w kontek¶cie Twojej wypowiedzi. S±dzê zatem, ¿e w trosce o nasze kuperki kobiece udzielisz szczegó³owej odpowiedzi.

Co za¶ do udzielenia go¶ciny w moim ciele obcym bytom, to na wszelki wypadek ju¿ teraz g³o¶no i zdecydowanie mówiê NIE!!! Nie wyra¿am takiej woli i zgody. I nie s±dzê, by ktokolwiek zdrowy na umy¶le j± wyrazi³.  Du¿y u¶miech

Dziêkujê Kiaro za pieszczotliwo¶ci. Kuperki jednak jako¶ kojarz± mi siê jedynie z tymi na talerzu. No ale przecie¿ o tym temat.  Du¿y u¶miech

Petras, pytanie do Ciebie.
Dlaczego polujesz na kobiety? Co Ci zaoferowa³y byty?
Mam nadziejê, ¿e równie¿ Laguna do¶wietli temat i wszystko stanie siê jasne.  Mrugniêcie
Troszeczkê jednak mam pewne obawy o stan naszych umys³ów ... nie popadamy przypadkiem w jakie¶ paranoje?  Co¶
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #51 : Marzec 06, 2009, 23:41:23 »

Ptaszku nie  zadawaj mi pytan na , ktore moze i powinien odpowiedziec Petras ja w jego imieniu nie chce i nie moge odpowiadac.
Na spora czesc Twoich pytan napewno odpowie Laguna bo ona i nie tylok ona byly wprowadzane i namawiane do tej dzialalnosci.
Ona potraktowala to jako lekcje zyciowa odrozniania tego co jej sluzy od tego czemu ona miala sluzyc. Mysle ze udalo jej sie wyjsc z odzialywania na nia tych bytow w 100%.
Jednak opowies o bytach , medalionie zcalajacym grupe to jej rola.
Laguna jest madra i rozwazna kobieta, nie boi sie ich, dlatego udalo jej sie szybko wycofac , jednak niesmak pozostal.Nie kazda kobieta posiada jej spostrzegawczosc i doswiadczenie , dlatego podzielila sie ta wiedza by inne mogly swiadomie podejmowac decyzje , w tej kwestji.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 01:04:18 wys³ane przez Kiara » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #52 : Marzec 07, 2009, 00:47:36 »

No to ptaszku, pilnuj dobrze swego kuperka, by jaki¶ go¶æ nieproszony nie zago¶ci³ ...  Du¿y u¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #53 : Marzec 07, 2009, 10:55:06 »

Wystarczy Kiaro, ¿e udzielisz informacji we w³asnym imieniu i wyja¶nisz stawiane przez Ciebie insynuacje. Po prostu na¶wietlisz swoj± opiniê. Wszak je¿eli naprawdê s± zagro¿eniem to tylko ostrze¿esz innych, prawda? Braæ odpowiedzialno¶æ za w³asne s³owa to chyba nie jest co¶ niegodnego...
Zapisane
Petras
Go¶æ
« Odpowiedz #54 : Marzec 07, 2009, 11:05:26 »

Cytuj
Petras, pytanie do Ciebie.
Dlaczego polujesz na kobiety? Co Ci zaoferowa³y byty?

 Wiesz Ptak o ile pamiêtam jak Laguna na czacie za³ozy³a pokój o nazwie Symbol Zycia i poinformowa³a mnie, ze nawi±za³a kontakt z kim¶ z antrovizu, który ,,dzia³a" to zaleci³em jej wysok± ostro¿no¶æ w kontaktach. Jak sie dalej potoczy³a ta znajomo¶æ nie zosta³em poinformowany.

Czy ,,poluje na kobiety" to hm moim skromnym zdaniem Laguna zarzuca³a mi co¶ wrêcz odwrotnego, my¶le ¿e to opisze U¶miech, a jak nie opisze to potwierdzi Du¿y u¶miech

Co mi zaoferowa³y byty? no có¿ kto¶ tu chyba og³osi³ sie czyims> przedstawicielem< co ma za to mo¿e  nam wyja¶ni? Choæ w±tpie bo w swoich postach moim zdaniem niczego nie wyja¶nia
No ale og³osi³a sie przedstwiacielem istot ktore ja nazywam bytami i poda³em sposób jak bezpiecznie mo¿na wchodzic w kontakty i sprawdzaæ jako¶æ wiedzy w nich zawart± U¶miech
Wjednym postów Przedstawiciel zarzuca mi konkurencje - my¶le ¿e to jest najwiekszy ból
Na koniec to co napisa³a Laguna:
Cytuj
Zreszt± wiedze jak± reprezentowa³ Antrovis uwa¿am za wiedzê na wysokim poziomie  inaczej nie korzysta³±bym z niej do dzi¶ a robie to
Dlaczego ja w takim razie czy kto¶ inny ma z tej wiedzy nie korzystaæ, aha a je¿eli Laguna z niej korzysta to mo¿e poluje na mê¿czyzn. U¶miech
Ja je¿eli bym wiedzia³, ¿e kto¶ poluje na ludzi lub dzia³a nielegalnie na szkode ludzi zg³osi³ bym to na policje koniec kropka
Cytuj
Wszak je¿eli naprawdê s± zagro¿eniem to tylko ostrze¿esz innych, prawda? Braæ odpowiedzialno¶æ za w³asne s³owa to chyba nie jest co¶ niegodnego...

Dok³adnie zgadzam sie arteq ja biorê odp za to co pisze wiêc: Co¶ takiego jak Antrovis legalnie nie istnieje zosta³o rozwi±zane, wiec je¿eli ktokolwiek zaprasza kogo¶ z Was na spotkanie Antrovisu jest oszustem i powinni¶cie zg³osiæ go na policje

pozdrawiam U¶miech
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 12:21:13 wys³ane przez Petras » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #55 : Marzec 07, 2009, 15:13:22 »

Obecny czas Epoka Serca jest czasem demaskowania wszystkich klamstw, obludy i perfidji , ktora czlowiek tworzy i w ktora wciaga innych ( gorzej jezeli robi to swiadomie), spadaja i spdna wszystkie maski. Kazdy pokaze prawdziwa twarz.Nie wazne ile razy zmieni napisane slowo, wazne w jakiej intecji to uczynil.
Co  zasiales czlowieku , to zbierzesz, warto o tym pamietac caly czas.
Pora by czlowiek Czlowiekow przestal gotowac ten perfidny niewolniczy los.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Laguna__
Go¶æ
« Odpowiedz #56 : Marzec 07, 2009, 19:13:22 »

Witam
Jak ogólnie wiadomo Organizacja o jakiej mowa zosta³a rozwi±zana, to nie podlega ¿adnej w±tpliwo¶ci , pozosta³o jednak przesz³osciowe nazewnictwo nie widze nic z³ego w tym ,¿e kto¶ u¿ywa takich okre¶len . Poza tym równie¿ wiadomo,¿e owa organizacja zanim zosta³a rozwi±zana podzieli³a siê na wiele grup , nawet nie na dwie tylko wiêcej.
Przez wiêkszo¶æ okresu Antrovis szkoli³ okre¶lon± grupê ludzi ( po co ? W jakim celu ? niech na to pytanie udziela odpowiedzi Ci , którzy byli cz³onkami , podejrzewam ,ze mimo wszystko odpowiedzi by³yby bardzo zró¿nicowane. Mia³am do czynienia z ludzmi , którzy byli cz³onkami jednak uzyskanie odpowiedzi na wiele nurtuj±cych pytañ pozostawiono mnie samej lub w ogóle nic nie odpowiedziano na pytania .

Nie jest ³atwo dotrzeæ do tej wiedzy je¶li nie "podj±³e¶ decyzji "o przyst±pieniu ( tu zaczyna siê dopiero 1 stopieñ wtajemniczenia ) PODEJMIJ DECYZJÊ - W ¦LEPO?
Z ró¿nych ¿róde³ wiem , i¿ Antrovis prowadzi³ np. 3 stopniowe szkolenia , ale czy jest co¶ z³ego w tym ,¿e wiemy lub posiadamy jakie¶ informacje Co¶?
Tak naprawde nie chodzi o to czy kto¶ jest czy by³ cz³onkiem , choæ to równie¿ nie jest bez znaczenia : chodzi o pracê energetyczna jak± wykonywa³a owa grupa i w jaki sposób wp³ynê³a na swoich cz³onków mimo ,¿e np. odeszli .

MOJE DO¦WIADCZENIA
Przedstawie Pañstwu moje do¶wiadczenia , ale bez nazewnictw personalnych z powodów czysto osobistych ( bo taka jest moja wola ).
My¶le i to s± moje w³asne wnioski ,ze nawet cz³onkowie którzy odeszli z owej organizacji nie s± ¶wiadomi ,¿e wykonuj± prace energetyczn± dla szarej energii- która jest bardzo siln± energia i chce sie ona u nas zadomowic i dobrze napisa³a Kiara , potrzebuj± do tego nasze cia³a -  a co mamy w zamian ? MOC SI£E SPRAWCZ¡ TEJ ENERGII - pod warunkiem ,¿e podejmiesz decyzje o wej¶ciu do tego kana³u energii i bêdziesz w pewnym sensie dawc± , poniewa¿ owa energia dobrze nazwana przez Kiarê  jest syntetyczna , poniewa¿ naturalna to jest nasza energia , nasz potencja³ jaki wypracowali¶my sobie w procesie reinkarnacji ( inkarnacji jak kto woli ) . WNIOSEK ? Dostajesz moc , ale kosztem nape³niania siê t± czestotliwo¶ci± wibracji (obca) .
Za nim podejmiesz decyzjê ta szara energia jest wokó³ Ciebie otacza Ciê nie mo¿e jednak wnikn±c bo obowi±zuje ja prawo nieingerencji i prawo  przyczyny i skutku - dlatego samo podjêcie decyzji o przyst±pieniu daje energii nazwijmy j± x pozwolenie na wnikniêcie w nasze cia³a , automatycznie zostaje nam zablokowana czakra serca , poniewa¿ uczucia ich zabijaj± (rozbijaj± ) , z czasem stajemy siê ch³opdni bez emocji i uczuæ , nie mamy wspó³czucia nie je¶te¶my empatami- chodz±ce marionetki .

-Tak kobiety s± dla nich nawa¿niejszym elementem (zamys³) - no¶niki wiedzy , natomiast mê¿czyzni s± jedynie realizatorami zamys³u . 
My¶lê ,¿e czê¶c ludzi z Antrovis otrzymuj±c wiedzê na wysokim poziomie posz³a w swoja stronê dochodz±c do w³asnych wniosków , czê¶c potrafi³a wyzwoliæ siê spod dzia³±nia owej energii , a nastêpna czê¶æ wykorzysta³a wiedze jako swoje w³asne do¶wiadczenie krocz±c swoja indywidualn± ¶cie¿k± rozwoju , ale zapewne jest grupa osob która nie potrafi³a tego zrobic i nadal nie¶wiadomie pracuje z ta energi± i jest no¶nikiem takiej energii , a ona przemieszcza sie wraz z ka¿d± wymian± energetyczna jaka nastêpuje miedzy ludzmi i to jest przykre ,¿e ludzie nie s± ¶wiadomi tego co siê dzieje z ich cia³ami ,
KA¯DA ENERGIA JAKA W NAS WNIKA I POZOSTAJE W NAS NIE JEST NASZ¡ INDYWIDULAN¡ ENERGIA JEST TO OBCA ENERGIA - PASO¯YTNICZA , je¶li jest taka nasza wola oki , ale szkoda ,¿e czêsto ludzie nie wiedz± o tych prawdziwych intencjach owej energii, wówczas jest to przykre jak cz³owiek zamienia siê w chodz±c± kuk³e , - to nie moja droga ja kroczê inn± , jednak do¶wiadczenie by³o bardzo ciekawe i niczego nie ¿a³uje , bo mam dostêp do tej wiedzy , dlatego tak czêsto podkre¶lam w swoich postach wiedza jest jedna , tylko CELE S¡ RÓ¯NE - DOKONAJMY WYBORU SAMI .               

      pozdrawiam Laguna
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 19:14:59 wys³ane przez Laguna__ » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #57 : Marzec 07, 2009, 19:39:47 »

Tak , jestesmy w bardzo ciekawym momecie istnienia, wiedza jest jedna i ta sama , obydwie strony ( ze tak powiem ; plus i minus) posiadaj na tym poziomie fizycznosci dostep do tej samej wiedzy. Jednak kazda z nich korzysta z niej  w zupelnie innym celu. Piekne i mile slowa wabia.
 Nasza obecna rola Ludzi jest zidetyfikowanie kierunku i celu uzywania wiedzy.Jednym po drodze bedzie z plusem innym z minusem. Nie ma w tym nic zlego do mometu gdy nie zaistnieje podstep z wabieniem ludzi wiedza  oraz wzniosla ideologia prowadzeniem w kierunku , ktory tak naprawde nie uwazaja za dobry dla siebie.
Czemu wiec sluzy opowiesc Laguny? To realny przyklad i ostrzezenie dla wielu by zanim latwowiernie pojda w jakims kierunku za kims , dobrze poznali cel tej drogi.
Ja mowie Lagunie wielkie dziekuje ze zechciala sie z nami podzielic tak osobistymi i trudnymi doswiadczeniami.
Ostroznosci nigdy zawiele.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 19:42:20 wys³ane przez Kiara » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #58 : Marzec 07, 2009, 20:07:52 »


Laguno, wybacz, ale widzê tu pewn± sprzeczno¶æ. Najpierw piszesz, ¿e:

Cytat: Laguna
… potrzebuj± do tego nasze cia³a -  a co mamy w zamian ? MOC SI£E SPRAWCZ¡ TEJ ENERGII - pod warunkiem ,¿e podejmiesz decyzje o wej¶ciu do tego kana³u energii i bêdziesz w pewnym sensie dawc± , poniewa¿ owa energia dobrze nazwana przez Kiarê  jest syntetyczna , poniewa¿ naturalna to jest nasza energia , nasz potencja³ jaki wypracowali¶my sobie w procesie reinkarnacji ( inkarnacji jak kto woli ) . WNIOSEK ? Dostajesz moc , ale kosztem nape³niania siê t± czestotliwo¶ci± wibracji (obca) .
Za nim podejmiesz decyzjê ta szara energia jest wokó³ Ciebie otacza Ciê nie mo¿e jednak wnikn±c bo obowi±zuje ja prawo nieingerencji i prawo  przyczyny i skutku - dlatego samo podjêcie decyzji o przyst±pieniu daje energii nazwijmy j± x pozwolenie na wnikniêcie w nasze cia³a , automatycznie zostaje nam zablokowana czakra serca , poniewa¿ uczucia ich zabijaj± (rozbijaj± ) , z czasem stajemy siê ch³opdni bez emocji i uczuæ , nie mamy wspó³czucia nie je¶te¶my empatami- chodz±ce marionetki .”

Czyli warunkiem wnikniêcia w ludzkie cia³o szarej (syntetycznej) energii jest nasza ¶wiadoma decyzja. Dalej jednak piszesz:

Cytat: Laguna
… ale zapewne jest grupa osob która nie potrafi³a tego zrobic i nadal nie¶wiadomie pracuje z ta energi± i jest no¶nikiem takiej energii , a ona przemieszcza sie wraz z ka¿d± wymian± energetyczna jaka nastêpuje miedzy ludzmi i to jest przykre ,¿e ludzie nie s± ¶wiadomi tego co siê dzieje z ich cia³ami ,
KA¯DA ENERGIA JAKA W NAS WNIKA I POZOSTAJE W NAS NIE JEST NASZ¡ INDYWIDULAN¡ ENERGIA JEST TO OBCA ENERGIA - PASO¯YTNICZA , je¶li jest taka nasza wola oki , ale szkoda ,¿e czêsto ludzie nie wiedz± o tych prawdziwych intencjach owej energii, wówczas jest to przykre jak cz³owiek zamienia siê w chodz±c± kuk³e …
 

U¶ci¶laj±c, sens Twojej dalszej wypowiedzi jest taki, ¿e dobrowolni nosiciele szarej energii, poprzez zwyk³y kontakt z innymi lud¼mi mog± j± rozprzestrzeniaæ, przekazywaæ na nie¶wiadomych niczego biorców. Czy dobrze zrozumia³am? 
Co zatem sta³o siê z woln± wol±? Przesta³a obowi±zywaæ?

Pozdrawiam  U¶miech
             
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #59 : Marzec 07, 2009, 20:28:34 »


 nawet cz³onkowie którzy odeszli z owej organizacji nie s± ¶wiadomi ,¿e wykonuj± prace energetyczn± dla szarej energii- która jest bardzo siln± energia i chce sie ona u nas zadomowiæ potrzebuj± do tego nasze cia³a -  a co mamy w zamian ? MOC SI£E SPRAWCZ¡ TEJ ENERGII - pod warunkiem ,¿e podejmiesz decyzje o wej¶ciu do tego kana³u energii i bêdziesz w pewnym sensie dawc± , poniewa¿ owa energia dobrze nazwana przez Kiarê  jest syntetyczna

Mo¿e kilka szkolnych pytañ. Skoro rozmawiamy tu o jakiej¶ ''szarej energii'' to moje pytanie brzmia³o by, co to wogóle jest za energia, sk±d ona  pochodzi, czyli pytanie o ¼ród³o?
Sk±d  Kiara znalaz³a nazwê - energia syntetyczna ?Nie chodzi mi tu symantykê, lecz s³owo syntetyczna oznacza, lub mo¿e oznaczaæ co¶ sztucznego? A je¿eli cos jest sztuczne, syntetyczne, to i nie jest prawdziwe. Zakres znaczeniowy s³owa ''syntetyczna''  jest tak szeroki, ¿e w koñcu  nie wiadomo te¿ o czym tu rozmawiamy, czyli o jakiej energii?
Pozatem rozumiem, co wynika z opisu Laguny, cz³onkowie Antrovisu nie wiedzieli do koñca komu s³u¿±, wiêc wypada w koñcu  zadaæ pytanie-  co czynisz cz³owieku ?
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 20:57:30 wys³ane przez astro » Zapisane
ambro¿y
Go¶æ
« Odpowiedz #60 : Marzec 07, 2009, 21:19:02 »

Laguno, wszystko, co piszesz jest zbyt opisowe i ogólnikowe. Nie ma tu ¿adnych konkretnych przyk³adów i co za tym idzie dowodów. Wszystko jest zbyt enigmatyczne.

Antrovis, je¶li ju¿, to zawsze przestrzega³ przed szarakami.  Mimo, ¿e nie by³am cz³onkiem, jak ty to mówisz "wtajemniczonym", jednak¿e zainteresowa³am siê nimi, bo przecie¿ nie by³o w tym ¿adnej tajemnicy, jako¿e propagowani byli oni w telewizji i w powa¿nej prasie, gdzie drukowano ca³e artyku³y tego Towarzystwa. Nie sposób wiêc by³o siê nie natkn±æ na te informacje. Nastêpnie mia³am okazjê poznaæ "szefa", oraz uczestników tego ugrupowania, a  nawet i tych, którzy byli potem przeciwnikami, nastêpnie znowu sympatykami itd. Uda³o mi siê te¿ dotrzeæ do wszystkich, jak Ty to okre¶lasz: "wtajemniczeñ" (z tych trzech poziomów pozosta³y kasety, które mia³am przyjemno¶æ wielokrotnie i bardzo dok³adnie przes³uchaæ...)

I nie by³y to ¿adne wtajemniczenia np. na kszta³t lo¿ masoñskich, czy innych, ale zwyczajne kursy, ktore nosi³y miano: kurs I, II,  III-go stopnia, ¿eby¶ cz³owieku wiedzia³, na jakie warsztaty jedziesz.

I zapewniam, nie by³o tam ¿adnych informacji, które mog³yby Ciê zbulwersowaæ. Owszem, zbulwersowa³y, ale ko¶ció³, który nakaza³ paliæ okre¶lone ksi±¿ki i mia³ niebagatelny wp³yw na zwalczenie idei i potem nagonkê zakrojon± na wystarczj±co szerok± skalê. To by³a taka  mentalna i nie tylko inkwizycja. Wiem, to od ludzi, którzy podali mi te informacje z pierwszej rêki...To by³o dobre ponad na¶cie lat temu, wiêc wielu ludzi nie wierzy³o w ¿adnych kosmitów. I ci tak¿e przyklaskiwali rozbuchanym oskar¿eniom.

Laguno, ¿aden te¿ z by³ych uczestników nie bêdzie Ci jednoznacznie odpowiada³ na pytania, gdy¿ powie: zapytaj Siebie, swojego Wnêtrza, gdy¿ tam znajdziesz ostateczn± odpowied¼. Poza tym na tych szkoleniach by³o tak mnóstwo informacji, ¿e trudno po latach je spamiêtaæ i przekazaæ. Dobrze jest dotrzeæ do literatury, jest tam szereg cennych my¶li. Nie wszystkie mo¿e aktualne i prawdziwe, gdy¿ s± te¿ oparte na przekazach, a jak bywa z przekazami, to przecie¿ wiemy...Niemniej, jak pisa³am wcze¶niej, jest to wiedza warta zainteresowania, bez wzglêdu na wszystko.

Nie spotka³am siê te¿, by jakakolwiek z grup, (tak¿e i ta odszczepiona) wspó³pracowa³a z szarymi energiami, je¶li ju¿ to Antrovis je demaskowa³, oskar¿aj±c  rz±dy tego ¶wiata o wspó³pracê i utajnienie przed spo³eczeñstwem, i raczej piêtnowa³ taki stan rzeczy, choæ to nieadekwatne specjalnie okre¶lenie... Istnienia takiego towarzystwa o miêdzynarodowym zasiêgu by³o zatem bardzo niewygodne i to  nie tylko dla Ko¶cio³a... I tu wnioski nasuwaj± siê same...

Owszem, by³ taki motyw, ¿e mówiono o fuzji, w celu ratowania ¶wiata, ale  z ¿adnymi szarakami, czy syntetycznymi energiami; jest to jedna wielka brednia. To mia³a byæ fuzja s³owiañsko-hebrajska (hebrajczycy, to nie tylko ¯ydzi, ale zamieszkuj±ce te¿ w UK³adzie Hebry -nasi "bogowie") Ca³y czas chodzi³o o ratowanie Ziemi, Wszech¶wiata. Hitler uniemo¿liwi³ takie naturalne po³±czenie i wytrzebi³ ¯ydów z naszych ziem niemal ostatecznie.

Jednak¿e byli ludzie, którzy w intencji, chcieli naprawiæ niedokoñczone dzie³o. I je¿eli wszyscy jeste¶my jedno¶ci±, to Hebrajczyk, to tak¿e nasz brat. Jako i gad  o czym wyrazi¶cie powiedzia³ Firjo.  Oni maj± inteligencjê niepospolit±, a my tak¿e uczucia. I te dwie jako¶ci mia³y siê wreszcie po³±czyæ.

Bowiem, có¿ warta jest m±dro¶æ bez serca, i có¿ warte g³upie serce?  Jak pamiêtam, jednym z chêtnym do wspó³pracy by³ niejaki Ashtar*, swoj± drog± bardzo pozytywna i ¶wietlista istota; wielu mo¿e siê spotka³o z tymi sensacjami, które ukazywa³y siê w prasie z innych tak¿e okazji...

Tyle mi wiadomo o intencjach. Potem mia³am informacje, ¿e do tej fuzji nie dojdzie, bo Hebrajczycy zawiedli, gdy¿ nie byli gotowi na wspó³pracê. Ale mo¿e by³y to mylne informacje. Nie wszystkie przekazy, jak wiadomo, s± podszyte czystymi intencjami....

B³êdy, pomy³ki zdarzaj± siê wszêdzie, ale demonizowanie ruchu, który mia³ w swej istocie szczytne cele, nie jest m±dre, zw³aszcza, je¶li siê posiada tak ma³o informacji.

Jeszcze raz podkre¶lam, ta historyjka z szarymi energiami, jako¶ mnie nie przekona³a. Musia³abym mieæ bardzo konkretne dowody i to z autopsji . S±dzi³am, ¿e Laguna je dostarczy, jednak¿e nic takiego, póki, co siê nie sta³o.
Proszê zatem o fakty, a nie domniemania.


http://www.youtube.com/watch?v=kca4zb6xEL
    http://www.youtube.com/watch?v=QJc5ONHutYQ&feature=related
    etc..

K³aniam siê niezbyt uni¿enie:  U¶miech


ambro¿y. 
 
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 22:09:29 wys³ane przez ambro¿y » Zapisane
Dariusz
Go¶æ
« Odpowiedz #61 : Marzec 07, 2009, 22:30:39 »

Bardzo ciekawy i intryguj±cy temat z powsta³.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #62 : Marzec 07, 2009, 22:50:56 »

Energia syntetyczna jest to okreslenie stworzone przezemnie dla odroznienia wcielajacych sie dusz w materie ludzka. Otoz naturalna zywa energia , pochodzaca z "oceanu milosci " ,  Stworcy Wszechrzeczy ,lub inych okreslen to nasze dusze inaczej Iskra Boza w nas.
Natomiast na drodze roznych eksperymetow uzyskano energie ( o tym juz pisalam wielokrotnie) , inacze nasz prad elektryczny , ktora skopiowala Iskre Boza, czyli nasza Dusze. Praca z energia na drodze wielu tysiacleci , jezeli nie setek tysiecy lat doprowadzila do mozliwosci stworzenia sztucznej inteligecji takiej samej jak wspolczesny komputer , ktora zapisana i zamknieta jest w wiazce energetycznej o okreslonym potecjale mocy.Owa energia syntetyczna zaczela ewoluowac tworzyc dla siebie energetyczne ciala i podbijac kosmos. Zawarta w niej informacja zprzezona z dotychczasowa wiedza wszechrzeczy utworzyla pole energoinformacyjne , ktore oddzielilo ziemie i ludzkosc od wszechswiata tworzac swoja niezaleznosc , oraz swoj swiat.Pola  energetyczne wszechswiata ( czyli nasz ocean milosci z ktorego my czerpiemy energie do istnienia i zycia materialnego) jest niedostepny dla tych energi syntetycznych. Roznica  przy porownaniu  jest idetyczna jak swiatlo zarowki oraz swiatlo sloneczne. Niby wizualnie to samo, dale swiatlo i cieplo, ale swiatlo zarowki nie tworzy zycia, energia slonca ma bezposredni wplyw na nie.
Zeby owe syntetyczne energie mogly istniec w kosmosie, ktos musial obnizac czestotliwosc, energii milosci do potecjalu energetycznego z ktorego nauczyly sie tworzyc swoja rzeczywistosc , planety i zycie na nich.
Poniewaz jest to czysta energialekko zageszczona , a nie doprowazona do gestosci materi z ktora mamy kontakt, barwy u nich sa zupelnie inne ( jaskrawe przejzyste i czyste), eksperymety myslowego tworzenia tworza rzeczywistosc nienaturalna do tej znanej przez nas. Tam wszystko tworzy sie mysla, kopiujac wzorzec Stworcy. Jest jeden problem, otoz nie moga istniec bez zasilania energetycznego przez ludzi na ziemi, oraz inne istoty  na innych planetach posiadajace Iskre Boza.
Caly czas uzaleznialy i niewolily czlowieka by nie mogl rozwijac sie uczuciowo , bo milosc jest dla nich zabujcza. Boja sie samego slowa milosc, zblizanie sie do przestrzeni w ktorej milosc przekroczylo poziom energii akceptowany przez ich system zycia. Wowczas poprostu rozpadaja sie ich ciala, i ich osobiste i stworzonych przez nich planet oraz swiatow.
Wysmiewaly sie z mozolnej pracy czlowieka nad uzyskaniem wszystkich cial subtelnych, ktore sa dla nas nosnikami naszej Energii-Duszy przy przekraczaniu kolejnego wymiaru.
Dlatego caly czas poprzez rozne chanelingi, kontakty z ludzmi , staraja sie tak przekazywac wiedze , by ona nas ograniczyla , nie zas stala sie mozliwoscia naszego rozwoju.Bo jest on zarazem koncem ich istnienia.
Dlaczego nie moga ewoluowac? Sztuczna inteligecja , nie posiada uczuc, nie sa w stanie ich rozwijac, ich kres mozliwosc ( i to tylko w postaci wcielonej w materie) to 3 czakra ostatni najwyzszy poziom pozytywnych emocji. Dalej juz program nie dziala,musialy by miec Isre Boza, a nie maja.
Niestety nawet najpiekniejsz i najbardziej sprawny robot - cyborg , czy android nie posiadaja ludzkiego serca z uczuciami w nim zdeponowanym.Tego nie mozna skopiowac, uczucia sie rozwijaja, rozkwitaja daja mozliwosc nastepnych poziomow wiedzy duchowej , nie zas intelektu , mozgu., tym sie od nich roznimy, jestesmy nieprzewidywalni zewzgledu na MILOSC ktora niesiemy w sobie. Oni sa programami od--- do , praktycznie wszystko w nich jest przewidywame. Poza program wyjsc nie moga , to wszystko.

W jaki sposob miala by nastapic owa fuzja tych syntetycznych inteligecji z czlowiekiem? nie mozna tych energii polaczyc i wymieszac, tego sie nie da. ale mozna bylo oplatac, oplesc nasza energie ta syntetyczna tak zeby zapomniala o swojej swiadomosci i byla jak drzewo dla jemioly nosnikiem zycia bez swiadomosci.
Zeby nie mogla przekroczyc  krytycznego poziomu milosci ( energii zabujczej dla syntetykow) przygotowano olbrzymi program zmniejszania doplywu energii do naszych cial fizycznych ( zywnosc, medykamety, styl zycia,szczepionki, muzyka, sztuka, eksplatacja seksualna , uzywki , ogolnie wszystko co zmniejszalo nasza swiadomosci obnizalo wibracje),podstep totalny.
Zorganizowano tez wiele grup , ktore zajmowaly sie "rozwojem duchowym" a tak naprawde idetyfikowaniem Iskier Bozych i wiklaniem je w rozne ograniczajace rozwoj uklady , lub poprostu "eliminowaniem z ziemi".
Wykorzystano totalna nieswiadomosc ludzi oraz , empatie przeciw nim. Trzeba wiedziec iz na ziemi jest bardzo duzo energii syntetycznych , poprzez swoje zachowanie , o ktorym mowimy bardzo zle, lub tragiczne, obnizaja czestotliwosc ziemi. Nie mozna miec jednak do nich pretesji, oni sa nieswiadomi tego planu, realizuja swoj program przedurodzeniowy zgodnie ze swoim poziomem .
Bardzo wiele mozna napisac jest to niesamowicie rozlegly temat, wlasciwie nie ma ani jednego aspektu w naszym zyciu , ktory nie byl by mu podlegly.
Energie syntetyczne w przekazach dla czlowieka uzyaja bardzo roznych nazw dla siebie, praktycznie zacieraja slady i kryja sie pod nimi. Czy wiec uzyja okreslenia Hebrajczycy, czy Kasjopelanie, Pleriajanie czy jakiegokolwiek innego, nie ma znaczenia, wazny jest cel do ktorego prowadzi ich dzialalnosc , oraz intecje dla ktorych "pomagaja " czlowiekowi, lub dziela sie z nim wiedza.

Kiara U¶miech U¶miech

ps. Jak odnajduje te polaczenia? Widze nic energetyczna z ktora sa polaczone ide  i  grupy. Widze polaczenie energetyczne kazdego przekazu.

Nikt kto posiada wlasny autorytet niepodwazaly nie posluguje sie autorytetami innych Ludzi ( Jezus) lub dawnych wzorcow. Jest to niepotrzebne.
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 23:01:05 wys³ane przez Kiara » Zapisane
ambro¿y
Go¶æ
« Odpowiedz #63 : Marzec 07, 2009, 23:40:02 »

Co¶ mi siê wydaje Kiaro, ¿e mylisz pewne pojêcia. Sama pisa³a¶ niegdy¶ o energii lucyferycznej ( wiedza, a raczej intelekt) i energii serca. Jako¶ mniej wiêcej tak, i ¿e konieczne nale¿y po³±czyæ obie jako¶ci. Hebrajczycy, podlegaj±cy im Plejarianie i inni, to nie sztuczne inteligencje, ale jak Ty okre¶lasz lucyferyczne, czyli te, które odciê³y siê od MY¦LI. Istotnie, zasila³y siê energi±  Ziemian, a to po stworzenieu przez siebie sztucznej monady, wóczas, kiedy pojawili siê w po³udniowej pó³kuli Wszech¶wiata, i nadal chcieli utrzymaæ cia³a i staæ sie nie¶miertelnymi.  Potrzebne im by³y wówczas nasze energie, st±d byli twórcami ró¿nych pr±dów, tudzieæ religii, gdy¿ coraz bardziej konieczna im by³a subtelna jako¶æ. USTAWICZNE J¡TRZENIE I PROWOKOWANIE DO KONFLIKTÓW STA£O SIÊ DO¦Æ CIʯKOSTRAWN¡ PO¯YWK¡.

Ci sami "bogowie" byli te¿ twórcami sztucznych inteligencji,  tzw. androidów czy biorobotów, których na Ziemi te¿ ponoæ jest pod dostatkiem. I nie do takiej fuzji mia³o do¶æ. Nie z syntetykami, czy te¿ szarakami, których proweniencja jest zupe³nie inna.

Trzeba dodaæ, ¿e poszczególni "bogowie"( umownie nazywajmy ich hebrajczykami) zaczêli sobie zdawaæ sprawê, ¿e s± odciêci od ¬ród³a (MY¦LI), i jak by¶ Ty okre¶li³a, u¶wiadomili sobie, ¿e bez mi³o¶ci, empatii ¿yæ siê nie da. ¯e wcze¶niej czy pó¼niej, ich cia³a siê rozpadn± i st±d wo³anie w kierunku Ziemian o pomoc, przy tym zdradzanie wielu ich w³asnych tajemnic, taka próba handlu wymiennego... Nierzadko, by³o to bardzo i to bardzo rozpaczliwe wo³anie, a w innych przypadkach nacechowane tym wiêksz± manipulacj±, min. pod p³aszczykiem mi³o¶ci, cudownych objawieñ i przekazów, niesamowitych ksi±¿ek, uduchowionych spotkañ e.t.c...zreszt± wspominasz o tym aspekcie do¶æ jasno. Przejawi³o siê to zw³aszcza intensywnie, gdy zaczêli siê starzeæ i traciæ swoje w³a¶ciwo¶ci, o które z tak± pieczo³owito¶cia zabiegali. Wcze¶niej jednak w jaki¶ sposób nas dokarmiali tak¿e  swoist± wiedz± i nie wiem czemu, ale tu przypomina mi siê bajka o tym jak Baba Jaga równie pieczo³owicie podkarmia³a Jasia i Ma³gosiê....

Ale, mo¿na siê spodziewaæ, ¿e w¶ród czarnych owiec znajduj± siê i te ja¶niejsze...Byleby nie generalizowaæ niczego...

To tyle dywagacji celem wzajemnego rozja¶niania sobie problemu.  Dywagacje, które, jak widaæ s± wci±¿ nieustaj±cym pytaniem. Niemniej nasuwa mi siê taka my¶, ¿e przy  MiI£O¦CI  a zw³aszcza tej BEZWARUNKOWEJ i poczuciu wszechogarniaj±cej  empatii, winni¶my mieæ g³êbokie wspó³czucie, oparte na zrozumieniu, dla naszych bogów równie¿. A niewykluczone, ¿e nie¶æ im pomoc, skoro jej potrzebuj±,  je¶li te "diab³y", czy jakie¶ inne tam "gady", w ogóle jeszcze istniej± w jakiejkolwiek ca³o¶ci.

Dlatego z serdecznym dla Ciebie Kiaro pozdrowieniem. Kiaro, poniewa¿ szykuje mi siê wyjazd i brak dostêpu do netu, pozdrawiam Ciê wiêc na d³u¿ej. A póki, co, pa! U¶miech

ambrozia

Ps. a skoro ambrozia, to sugestia do Laguny; dlaczego ci tajemniczy ludzie chc± energii kobiecej akurat? Kobiety wszak s± bardziej emocjonalne, uczuciowe. Jaki to wówczas sens zamykaæ im serca. Niechby se od razu w³azili w naszych ch³opów, bo takiego z sercem prawdziwie otwartym, to ze ¶wiec± wzi±æ i szukaæ... U¶miech

...i teraz nie wiem, czy bezpieczniej mi byæ ambrozi±,  czy ambro¿ym? Z³y

« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2009, 00:14:04 wys³ane przez ambro¿y » Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #64 : Marzec 08, 2009, 08:27:06 »

Moim skromnym zdaniem mo¿e nie  fuzji ale w trochê nieprzewidziany sposób  te byty jakby prubój± siê odbudowywaæ niekiedy.

Dokladniej.. te byty sie przewalaj± przez ludzi generalnie, rozk³adaj±c na cz±stki,
ale jak siê nie jest do koñca oczyszczonym to czasami te ¶ladowe ilo¶ci bytu
podejmuj± jakby próby aktywacji ich energiami zassanymi przez ró¿norakie egregory
- maszynki.
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 22, 2011, 15:56:58 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #65 : Marzec 08, 2009, 09:38:20 »

Laguno, ¿aden te¿ z by³ych uczestników nie bêdzie Ci jednoznacznie odpowiada³ na pytania, gdy¿ powie: zapytaj Siebie, swojego Wnêtrza, gdy¿ tam znajdziesz ostateczn± odpowied¼.
Hmmm... mam takie nieodparte wra¿enie jakbym to ju¿ wielokrotnie s³ysza³...
Zapisane
Laguna__
Go¶æ
« Odpowiedz #66 : Marzec 08, 2009, 12:24:55 »


Laguno, wybacz, ale widzê tu pewn± sprzeczno¶æ. Najpierw piszesz, ¿e:

Cytat: Laguna
… potrzebuj± do tego nasze cia³a -  a co mamy w zamian ? MOC SI£E SPRAWCZ¡ TEJ ENERGII - pod warunkiem ,¿e podejmiesz decyzje o wej¶ciu do tego kana³u energii i bêdziesz w pewnym sensie dawc± , poniewa¿ owa energia dobrze nazwana przez Kiarê  jest syntetyczna , poniewa¿ naturalna to jest nasza energia , nasz potencja³ jaki wypracowali¶my sobie w procesie reinkarnacji ( inkarnacji jak kto woli ) . WNIOSEK ? Dostajesz moc , ale kosztem nape³niania siê t± czestotliwo¶ci± wibracji (obca) .
Za nim podejmiesz decyzjê ta szara energia jest wokó³ Ciebie otacza Ciê nie mo¿e jednak wnikn±c bo obowi±zuje ja prawo nieingerencji i prawo  przyczyny i skutku - dlatego samo podjêcie decyzji o przyst±pieniu daje energii nazwijmy j± x pozwolenie na wnikniêcie w nasze cia³a , automatycznie zostaje nam zablokowana czakra serca , poniewa¿ uczucia ich zabijaj± (rozbijaj± ) , z czasem stajemy siê ch³opdni bez emocji i uczuæ , nie mamy wspó³czucia nie je¶te¶my empatami- chodz±ce marionetki .”

Czyli warunkiem wnikniêcia w ludzkie cia³o szarej (syntetycznej) energii jest nasza ¶wiadoma decyzja. Dalej jednak piszesz:

Cytat: Laguna
… ale zapewne jest grupa osob która nie potrafi³a tego zrobic i nadal nie¶wiadomie pracuje z ta energi± i jest no¶nikiem takiej energii , a ona przemieszcza sie wraz z ka¿d± wymian± energetyczna jaka nastêpuje miedzy ludzmi i to jest przykre ,¿e ludzie nie s± ¶wiadomi tego co siê dzieje z ich cia³ami ,
KA¯DA ENERGIA JAKA W NAS WNIKA I POZOSTAJE W NAS NIE JEST NASZ¡ INDYWIDULAN¡ ENERGIA JEST TO OBCA ENERGIA - PASO¯YTNICZA , je¶li jest taka nasza wola oki , ale szkoda ,¿e czêsto ludzie nie wiedz± o tych prawdziwych intencjach owej energii, wówczas jest to przykre jak cz³owiek zamienia siê w chodz±c± kuk³e …
 

U¶ci¶laj±c, sens Twojej dalszej wypowiedzi jest taki, ¿e dobrowolni nosiciele szarej energii, poprzez zwyk³y kontakt z innymi lud¼mi mog± j± rozprzestrzeniaæ, przekazywaæ na nie¶wiadomych niczego biorców. Czy dobrze zrozumia³am? 
Co zatem sta³o siê z woln± wol±? Przesta³a obowi±zywaæ?

Pozdrawiam  U¶miech
            

Witaj Ptak
Tak my¶la³am ,¿e " kto¶" mi na to zwróci uwage . rzeczywi¶cie napisa³am zbyt ogólnie , ale to dlatego ,¿e chcia³am byæ neutralna , wolna wola owszem obowi±zuje , ale bardzo w sprytny sposób osoby przeszkolone wcielaj± owa energie w nastêpnych nosicieli , nie bez powodów zostali tak przeszkoleni . Podejrzewam ,¿e Antrovis mia³ w³a¶nie takie za³o¿enia przeszkoliæ okre¶lon± grupe ludzi - pózniej nast±pi³y roz³amy i zakoñczenie dzia³alno¶ci na wiêksz± skale , ale takie my¶lê by³y w³a¶nie za³o¿enia , chodzi³o o przeszkolenie na poziomie wysokiej wiedzy , wcielenie owych "energii" (nosicieli) , którzy korzystaj±c w wiedzy  przyswojonej bêd± realizowaæ program , czêsto nie zdaj±c sobie z tego sprawy  s³owa kluczowe i czêsto nie¶wiadomosæ kryje siê pod s³owami " podj±æ decyzjê "" wej¶æ do wspó³pracy " - ale najpiew nale¿y spotkaæ by³ych cz³onków i zobaczyæ ,¿e nadal realizuja ten program , a przewag± jak± maj± to wiedza nadal niedostêpna dla wielu ludzi .
Napisze co¶ jeszcze s³owo STARCH  jest kluczowym s³owem w tej odeologii tylko , ktos kto spotka³ sie z nia powinien zwróciæ uwage czy czasem owe osoby same nie s± pos³añcem tego strachu , mówi± o swoich wysokich wibracjach i to ,¿e odczuwamy przy nich lêk t³umacz± naszymi ni¿szymi wibracjami i starachem  - moim zdaniem jest na odwrót to oni s± no¶nikami takiej w³a¶nie wibracji strachu ,przy kontakcie pod³anczj± sie do splotu s³onecznego i je¶li kto¶ jest jasnoczuj±cym potrafi to odrózniæ ,przy tym bêd± bardzo zaprzeczaæ temu , a dlaczego ?Bo oprócz tego ¿e korzystaja z naszego indywidualnego potêcja³u (nosiciel ) , korzystaja na pod³aczeniach do innych osób najchêtneij oczywi¶cie z du¿ym potêncja³em .Ton±cy brzytwy siê chwyta.  Jedynie co ich zmyla i utwierdza w przekonaniu ,¿e wszystko jest oki  to moc jaka maj± przez t± wcielon± w nich energie , tylko ,¿e po kilku latach ju¿ niewiele maj± do powiedzenia bo ta energia ca³kowicie mini zaw³ada, to moje zdanie moje do¶wiadczenia jakakolwiek krytyka jest mi obojêtna.
pozdrawiam Laguna

Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #67 : Marzec 08, 2009, 12:47:05 »

Laguno, proszê o doprecyzowanie wypowiedzi.
Piszesz o tym, ¿e przeszkolone osoby „wcielaj± ow± energiê na nastêpnych nosicieli”.
Czy mam przez to rozumieæ, ¿e byt, który dzieli³ siê cia³em z przeszkolon± osob±, zostaje przy pomocy tej¿e osoby niejako przeflancowany na kogo¶ innego, kto ma kontakt z dotychczasowym nosicielem? I ¿e odbywa siê to przy pomocy strachu, który jest przekazany rozmówcy, przez pod³±czenie siê do splotu s³onecznego?  Czyli strach, ma obezw³adniæ czujno¶æ i tak zamieszaæ ¶wiadomo¶ci±, ¿e ta zachwiana nie stawia skutecznego oporu przed przyjêciem lokatora? Inaczej, zachodzi jakby swoiste opêtanie? Z t± ró¿nic±, ¿e lokator zagnie¿d¿a siê w wiadomym celu i na sta³e?
I co dalej? Jaki jest sposób na pozbycie siê intruza?
No i najwa¿niejsze pytanie. Czy wg. Twojej wiedzy powinno siê unikaæ spotkañ z „przeszkolonymi lud¼mi”, by nie zostaæ zainfekowanym?
Sama mia³a¶ takie spotkania. I co? By³y jakie¶ perturbacje?

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
Petras
Go¶æ
« Odpowiedz #68 : Marzec 08, 2009, 13:32:21 »

Lêk

 Gdy z Twojego my¶lenia zniknie prawo w³asno¶ci, zniknie tak¿e lêk, który najczê¶ciej pojawia siê wraz z obaw± o utratê: ¿ycia, zdrowia, bliskiej osoby, pieniêdzy, pracy, szacunku itp.

 W tym przypadku, lêk jest wynikiem Twoich obaw o przysz³o¶æ.
 Gdy bêdziesz siê o ni± lêka³ – to, wszystko, czego siê boisz - w przysz³o¶ci mo¿e siê zrealizowaæ.   

  Gdy boisz siê ¶mierci, przypomnij sobie, ¿e nie jeste¶ cia³em.

¯yjesz wiecznie, im wcze¶niej sobie to uzmys³owisz, tym szybciej przestaniesz siê ¶mierci baæ.

Lêk przed ¶mierci± tkwi bardzo g³êboko.

¯yæ pragnie ka¿da komórka, umys³, ka¿da najdrobniejsza cz±stka twojego cia³a.

 Ludzie umieraj± za ¿ycia wci±¿ my¶l±c o ¶mierci.

Lêk jest ogromnym ograniczeniem w poznawaniu i dokonywaniu zmian w sobie, niezale¿nie czego dotyczy.

Lêk przek³amuje obraz nas samych i rzeczywisto¶ci.

Dopóki ¿yciem kieruje lêk – nie pod±¿asz za g³osem wnêtrza, dzia³asz kierowany lêkiem. Dlatego, gdy zauwa¿asz w sobie lêk - zneutralizuj go.

Mo¿esz to zrobiæ w stanie wyciszenia np. gdy boisz siê ¶mierci: wyobra¼ sobie, ¿e opuszczasz cia³o. Zobacz, jak siê od niego oddalasz. Nadal jednak my¶lisz, odczuwasz, postrzegasz.
Istniejesz dalej, choæ Twoje cia³o le¿y bez ¿ycia. Je¿eli boisz siê trzêsienia ziemi, huraganu, burzy – to w stanie wyciszenia, gdy wejdziesz w g³êboki relaks, wyobra¼ sobie to, czego siê boisz, cokolwiek to jest. Zobacz siebie, jak stoisz po¶ród piorunów i b³yskawic i nic siê nie dzieje. Jeste¶ zupe³nie spokojna. Ogl±dasz piêkne widowisko na niebie. Zobacz rozstêpuj±c± siê ziemiê, a Ty spokojnie stoisz z boku, w bezpiecznym miejscu. Stañ w swojej wyobra¼ni na otwartej przestrzeni i spokojnie oddychaj, poczuj silne podmuchy wiatru, jak przenikaj± przez Ciebie, a Ty stoisz nieporuszony. Wokó³ Ciebie szaleje huragan, gnie drzewa do ziemi, a Ty spokojnie oddychasz. Gdy odczujesz lêk, powiedz sobie w my¶lach: jestem bezpieczna, cokolwiek siê dzieje, chroniê swoje cia³o. Tê my¶l powtarzaj zawsze w chwilach, gdy pojawi siê w Tobie lêk. Te proste æwiczenia pomog± Ci go zneutralizowaæ i u¶wiadomiæ sobie, ¿e opiekujesz siê swoim cia³em. Cokolwiek, by siê dzia³o, je¿eli jeste¶ w stanie ciszy, nie wpadasz w panikê – Twoje cia³o jest bezpieczne, sam je chronisz.


 Wiêkszo¶æ ludzi ma tendencje do „czarnowidztwa” i negatywizmu.

Je¿eli spostrzegasz je u siebie – zneutralizuj je.

 S± wynikiem lêku zakorzenionego w Twojej pod¶wiadomo¶ci.

Tworzysz swoje ¿ycie i jaki nadasz mu kierunek, tak siê ono potoczy.

 Wystarczy, ¿e w chwili, gdy pojawia siê w Tobie destrukcyjna my¶l, przekre¶lisz j± w wyobra¼ni i stworzysz przeciwstawn±.

 Tak w prosty sposób oczyszczasz swoj± przestrzeñ ¿ycia.

Tyle o lêku  U¶miech

Cytuj
bardzo siê ciesze ,¿e jestes tu z nami Bracie, to piêkne ¿e tacy ludzie jak tu na forum mog± wymieniæ siê tak cennyymi dla NAS WSZYSTKICH INFORMACJAMI WIEDZ¡ , i to nie jest wa¿ne kto ma racje , wa¿ne jest to ¿e chcemy zmieniæ co¶ nie tyle w innych co w Nas samych

Fragment wypowiedzi  Laguny (która mnie zreszt± no to forum zaprosi³a) na mój tekst wiec co siê zmieni³o nie rozumiem, chyba ¿e te opowie¶ci to nie w moim kierunku
pozdrawiam

« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2009, 19:06:38 wys³ane przez Petras » Zapisane
Laguna__
Go¶æ
« Odpowiedz #69 : Marzec 08, 2009, 19:09:19 »

Czyli strach, ma obezw³adniæ czujno¶æ i tak zamieszaæ ¶wiadomo¶ci±, ¿e ta zachwiana nie stawia skutecznego oporu przed przyjêciem lokatora?


Dok³adnie tak z tym ,¿e do tego musi jeszcze zostaæ podjêta decyzja o wej¶ciu do wspólpracy, inaczej zostanie z³amane prawo o nieingerencji.

Przy okazji pruszany jest od razu temat STRACHU -LÊKU.
Inaczej, zachodzi jakby swoiste opêtanie? Z t± ró¿nic±, ¿e lokator zagnie¿d¿a siê w wiadomym celu i na sta³e?
I co dalej? Jaki jest sposób na pozbycie siê intruza?


Nie nazwa³abym to opêtaniem , a raczej zewoleniem na wej¶cie okre¶lenie "byt" zast±pi³abym tu s³owem ENERGIA.

Czy w/w energia zadomowi siê w ciele "dawcy" na sta³e uzalêznione jest od indywidualnego rozwoju oraz ¶wiadomo¶ci jak± posiada osoba.

Pozbycie sie "intruza" równie¿ uzale¿niona jest od stopnia ¶wiadomosæi osoby , która podejmuj±c decyzje wesz³a do wspó³pracy . Decyzja zazwyczaj podejmowana   jest  w momencie , kiedy dana osoba nie jest ¶wiadoma (do¶wiadczenia w jakie wchodzi)i jest nafaszerowana now± jako¶ci± wiedzy , pozbycie siê "intruza odbywa siê tylko i wy³acznie poprzez ¶wiadomo¶æ -obecno¶ci tej energii obserwacji zmian jakie w Nas zachodz± , ale to s± ju¿ indywidualne odbiory , poniewa¿ nie ka¿dy jest np. jasnoczuj±cym . Ogólnie pozbycie siê intruza odbywa siê poprzez wyeliminowanie stachu przed PODJÊCIEM TAKIEJ DECYZJI ORAZ PODJÊCIE TEJ DECYZJI  (bo to równie¿ poruszane jest co siê bedzie dzia³o z cia³em w momencie odej¶cia-dzia³anie  kodem strachu)


No i najwa¿niejsze pytanie. Czy wg. Twojej wiedzy powinno siê unikaæ spotkañ z „przeszkolonymi lud¼mi”, by nie zostaæ zainfekowanym?

Na to pytanie mogê jedynie odpowiedzieæ za siebie  oki? JESTEM ¦WIADOMA DZIA£ANIA ,dopuki nie podejmê decyzji nie moga zaingeroiwaæ zatem ta odpowiedz wynika  z tekstu napisanego przeze mnie wy¿ej . ale chodzi o to , ¿e wiêszo¶æ ludzi którzy podejmuj± decyzje nie wiedz± o  prawdziwych intencjach i celch owej energii , dopiero poprzez w³asne do¶wiadczenia mog± ale nie musz± -wyci±gn±æ wnioski , du¿o uzaleznione jest od stopnia wdro¿enia "programu" "energii".

pozdrawiam Laguna

Je¶li Panstwo pozwol± nie bêde DALEJ KONTYNU£OWA£A postów na ten temat - powód ? NIE CHCE , ABY MOJA MY¦L SKUPIA£A SIE NA TEJ ENERGII. ZATEM TO MÓJ OSTATNI POST W TYM TEMACIE .

Dodam jeszcze jedno zdanie : byc mo¿e jest tak jak pisa³a ambo¿y ,¿e cel mia³ sie okazaæ zacnym celem - albo takim siê wydawa³?
Ludzie zostali przeszkoleni -uzyskali dostêp do wiedzy i zapewne znaczna czê¶æ wraz z uzyskaniem dostêpu - rzeczywi¶cie zaczê³a my¶leæ samodzielnie i odkry³a ukryty cel , zaczê³y siê podzia³y organizacji (a raczej ich cz³onków na mniejsze grupy ) oraz na indywidualno¶ci ( przyczyna -skutek )?ZAWSZE DZIA£A TO PRAWO NA TYM POZIOMIE CZÊSTOTLIWO¦CI .!!!!!!!!!
Zawsze bêdê stawia³a znaki zapytania wszystko co pisze do moje w³asne do¶wiadczenia W KONTAKCIE T± wiedz± i energi± .
« Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2009, 00:16:32 wys³ane przez Laguna__ » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #70 : Marzec 08, 2009, 20:10:39 »

Czy mog³aby¶ w swoich postach u¿ywaæ czarnej czcionki?
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #71 : Marzec 08, 2009, 21:21:16 »

Je¶li Panstwo pozwol± nie bêde DALEJ KONTYNU£OWA£A postów na ten temat - powód ? NIE CHCE , ABY MOJA MY¦L SKUPIA£A SIE NA TEJ ENERGII. ZATEM TO MÓJ OSTATNI POST W TYM TEMACIE . 

S³usznie Laguno.
To nie jest temat do akademickich wywodów.
¦wiadomo¶æ, to samo¶wiadomo¶æ, a nie  wiedza na jaki¶ tam temat.
Jak powiadali odwieczni mistrzowie i nauczyciele - mo¿esz wiele wiedzieæ, bardzo wiele wiedzieæ, ale Ty jako Ty dalej bêdziesz taki sam.
A poniewa¿ mówimy tutaj o samo¶wiadomo¶ci, to z tej ¶wiadomo¶ci wynika równie¿ zrozumienie, ¿e nie ma wielu  ludzko¶ci jest tylko jedna ludzko¶æ, czyli jedna wielka rodzina.
Wiêc jeste¶my wszyscy braæmi i siostrami.
A skoro tak, to nie wiem dlaczego u¿ywasz Laguno tych spo³ecznych etekietek o nazwie ''Pañstwo''.
A wiêc wszyscy w ''oczach Boga'' jeste¶my jego dzieæmi i Jego imieniem.
Wiêc Jam jest ''Astro'' , lub Krzysiek,  a nie ''Pañstwo''



« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2009, 21:23:20 wys³ane przez astro » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #72 : Marzec 08, 2009, 22:24:07 »

ambrozy cos mi sie zdaje ze podczas swojej nieobecnosci na forum pominelas spora czesc informacji. Mylisz okreslenia Lucyfer  i Aryman to dwie energie o zupelnie innych cechach i potecjalach , pochodzace jednak z tego samego zrodla stworczego.
Lucyfer reprezetuje milosc jasnosc ,dobro , aspekt zenski , ja okreslam to pluse, energia plusowa.
Aryman , reprezetuje ciemnosc , zimno   podziemny swiat burze, intelekt , aspekt meski ja okreslam to energia minusowa.


Obecna epoka jest wladana przez Pana burzy ciemnosci Arymana ( energie minusowa) reprezetujaca intelekt aspekt meski.
Jednak caly czas jest rowniez obecna Lucyfer jasnosc swiatlosc milosc, gdyby jej nie bylo  na ziemi swiat przestal by istniec. Musi byc zachowana pewna rownowaga.

Energie arymoniczne ( czyli te ktorych zycie bylo przyblizone do rozbudowy
 intelektu , a co za tym idzie tworzenia nauk technicznych i wszelkiego rodzaju technologji,  zdominowaly cala epoke, ktora nazwana jest Epoka Ciemnosci , lub Epoka Zelaza. W zadnym wypadku nie jest to EPOKA LUCYFERA , bo musiala by sie nazywac Epoka Serca i Milosci, w ta epoke dopiero zaczynamy wchodzic.
 Bedzie to Epoka Harmoni i Milosci miedzy aspektami Meskim oraz zenskim.
Lucyfer byla "uwieziona" w przestrzeni by nie mogla Ludzkosci przekazywac wiedzy  madrosci serca.
O tym zreszta bardzo dobrze akurat pisal Gryf144,  ten fragmet wiedzy jest prawdziwy. Walka z Lucyferem to walka z przekazem milosci , wiedzy i madrosci serca wszystkim ludziom.
Do tego przestrzen arymaniczna oraz Enki nie chca dopuscic.

W czym wiec problem? Otoz  nasi wspaniali "chlopcy" , bo jest to dominacja aspektu meskiego , ( Aryman to aspekt meski, Lucyfer to aspekt zenski.) dla wygody i fantazji tworczej stworzyli sztuczna inteligecje ( bioroboty) , ktore mialy zastapic ich w trudach fizycznego zycia. Zyjac na ziemi mieli byc ich "niewolnikami" pracujacymi dla nich, udoskonalali je tak perfekcyjnie iz nasz slawetny Adapa mogl jako "dusza" przejsc rowniez do swiata duchowego. Jednak nie posiadaly te energie-"dusze" takich mozliwosci jak ludzka Iskra Boza poniewaz utworzone zostaly z energii o duzo nizszej wibracji niz Energia Milosci Bezwarunkowej uzyskana w sposob eksperymetalny z wyladowania jadrowego ( tak wiec jest to energia wtorna z zapisem programu istnienia), eksperymet.
Nasi "chlopcy" byli na tyle wygodni iz doskonalili swoj wynalazek do perfekcji, przekazali mu cala swoja wiedze ( oczywiscie glowy, intelektu), uczucie posiadali na poziomie milosci uwarunkowanej , gdyz wczesniej juz zablokowali w sobie czesciowo czakre serca ( odlaczyli sie od wiedzy milosci sami).

Syntetyczna inteligecja - biorobot pozbawiony jest wiec uczuc , dziala na zasadzie logicznych kalkulacji przetrwania. Eksperymet wydostal sie z pod kontroli zdominowal i uzaleznl swoich tworcow. Sam zaczol tworzyc planety swiaty oraz swoja rzeczywistosc. Uwiezil ludzlosc, wlacznie ze swoimi tworcami, stworzyl nad ziemia siec energetyczna zwana siecia  energ-oinformacyjna , ktore skopiowalo pole morfogenetyczne. Wszystkiego zdominowac nie mogli, z dwoch powodow, nie siegaja energetycznie wyzszych poziomow wibracyjnych, w tej czestotliwosci energetycznej  nastepuje ich dematerializacja.
Zlo zakradlo sie na ziemie w niedopuszczalnej ilosci. Niskie wibracje tworzyly programy zycia oparte na niskim systemie wartosci  ,oraz spreparowanych prawach tak by udawaly sluzenie dobru. A jednak caly czas wiklaly  w karme i niepozwalaly wydostac sie ponad owa siec utworzona nad nieojrzalym jeszcze ziemskim cialem astralnym. W jego obrebie stworzony zostal pas bytowania posmiertnego Dusz Ludzkich , zwany bardzo roznie ( Astral, Park, Swiat Odbic, itd...) , opuszczenie tej przestrzeni stawalo sie niemozliwe poniewaz zycie ziemskie czlowieka tak bylo  zaplanowane by nie mogl zgromadzic tyle energi zeby przekroczyc te energetyczne bariery i polaczyc sie ze swoja nadprzestrzenna czescia. Z ktora jednak caly czas ma polaczenie przez tzw. zloty sznur.

Sztuczna inteligecja -bioroboty zdominowaly kmpletnie ziemie i ludzi, jednak ludzie jako tacy sa im potrzebni.Oni kopiuja ludzka tworczosc jeszcze bardzo nieudolnie ,tworzyc naprawde nie potrafia, usiluja , jednak wszystko jest jakos , kanciaste i dysharmonijne i kiczowate.
Tak wiec wykorzystuja ludzi im podporzadkowanych z roznych wzgledow do realizacji swoich planow na ziemi.Na czym bazuja? Wlasnie na niskiej samoswiadomosci czlowieka, na odcieciu go od wiedzy o sobie, na strachu i nieprzepracowanych emocjach.
Wykorzystuja wszystkie mozliwe niskie pobudki ( chec bycia i posiadania, chec wladzy i zaistnienia) przekazuja informacje w taki sposob by mobilizowaly do dzialania a nie dawaly w 100% rezultatu. Chodzi jedynie o czerpanie energii , oraz o wykorzystanie ludzkiego potecjalu tworczego.
Sa bezwzgledni w eksploracji kosmosu, niszcza wszystko co jest im nieprzydatne i stawia opor, zostawiaja tylko to z czego sa wstanie korzystac , prztwarzac na swoja energetyczna pozywke.
Czy mozna z nimi walczyc? Nie , to nic nie daje, z wali czerpia swoje zasoby energetyczne, daje im je bol , strach i cierpienie, wiec kazda walka powieksza ich sily, zwieksza moc dzialania.
Nieprzydatne jest dla nich  tylko jedno;  MILOSCI o wysokim potecjale. w jej bliskosci ulegaja dematerializacji, topia sie jak sniegowe balwanki, potrzebuja wiec nosnika swojej energi, moze byc nim tylko CZLOWIEK na ziemi.
Stworzona dla nich linia genetyczna oparta na krzemie w momecie przejsca w 4 wymiar tez ulegnie dematerializacji. Ta wiec szukaja Ludzi , ktorzy stana sie dla nich kokonami chroniacymi ich energie przed rozpadem. Nie moga to byc ( przepraszam za okreslenie , zyjace na ziemi bioroboty, musza byc to LUDZIE z ISKRA BOZA), tylko ta grupa moze przejsc w wyzsza wibracje 4 wymiaru i bezpiecznie oraz barzo szczesliwie zyc nadal.

Mysle Pertas iz powinienes przeczytac ten post bardzo uwaznie, ja nie jestem przeciwnikiem niczyim , jestem przeciwnikiem tworzenia kolejnej wersji niewolnikow z LUDZI.

Szczerze mowiac Epoka Ciemnosci  stala sie rowniez wiezieniem dla Arymana ( jego imie rowniez En-ki) , ktory ja stworzyl.On nie chce jeszcze by na ziemi zapanowala milosc bezwarunkowa bo wowczas traci calkowicie wladze nad nia ( a mial byc opiekunem nie wladca), wybral wiec wspolprace z biorobotami za mozliwosc wspolwladzy. Czyli wspolnie przygotowali nam dalsza perfekcyjnie wielotorowo opracowana niewole.
Zwana Ukldem , czy Traktatem Cywilizacji Swiatla.

Wszystko zostalo przygotowane oraz perfekcyjnie opracowane, stworzono nowy wzor czlowieka ADAPA 2., mogl by istniec bardzo dlugo gdyby udalo im sie dotrzec do pierwotnego wzorca DNA , oraz do energii stworczej zdeponowanej w prawej komorze serca.
Mieli na to okreslony czas, czas minol planu nie udalo sie zrealizowac, teraz pozostala walka o przetrwanie.
A jaki zwiazek ma z tym byly Antrowiz? I wszelkie ruchy na rzecz ratowania ziemi?
O tym opowiem w nastepnej czesci.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2009, 00:27:21 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Laguna__
Go¶æ
« Odpowiedz #73 : Marzec 08, 2009, 23:31:22 »

Czy mog³aby¶ w swoich postach u¿ywaæ czarnej czcionki?

Witaj Arteq
odpowiem Ci moim cytatem z poprzedniego postu my¶lê ,¿e bêdzie to dla Ciebie do¶æ zrozumia³e

cyt. Laguna

Je¶li Panstwo pozwol± nie bêde DALEJ KONTYNU£OWA£A postów na ten temat - powód ? NIE CHCE , ABY MOJA MY¦L SKUPIA£A SIE NA TEJ ENERGII. ZATEM TO MÓJ OSTATNI POST W TYM TEMACIE .
« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2009, 23:32:10 wys³ane przez Laguna__ » Zapisane
Laguna__
Go¶æ
« Odpowiedz #74 : Marzec 08, 2009, 23:33:43 »

Je¶li Panstwo pozwol± nie bêde DALEJ KONTYNU£OWA£A postów na ten temat - powód ? NIE CHCE , ABY MOJA MY¦L SKUPIA£A SIE NA TEJ ENERGII. ZATEM TO MÓJ OSTATNI POST W TYM TEMACIE . 

S³usznie Laguno.
To nie jest temat do akademickich wywodów.
¦wiadomo¶æ, to samo¶wiadomo¶æ, a nie  wiedza na jaki¶ tam temat.
Jak powiadali odwieczni mistrzowie i nauczyciele - mo¿esz wiele wiedzieæ, bardzo wiele wiedzieæ, ale Ty jako Ty dalej bêdziesz taki sam.
A poniewa¿ mówimy tutaj o samo¶wiadomo¶ci, to z tej ¶wiadomo¶ci wynika równie¿ zrozumienie, ¿e nie ma wielu  ludzko¶ci jest tylko jedna ludzko¶æ, czyli jedna wielka rodzina.
Wiêc jeste¶my wszyscy braæmi i siostrami.
A skoro tak, to nie wiem dlaczego u¿ywasz Laguno tych spo³ecznych etekietek o nazwie ''Pañstwo''.
A wiêc wszyscy w ''oczach Boga'' jeste¶my jego dzieæmi i Jego imieniem.
Wiêc Jam jest ''Astro'' , lub Krzysiek,  a nie ''Pañstwo''





Mi³o poznaæ Ciê Krzysztofie jestem Dorota

pozdrawiam Dorota
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.037 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek maho wypadynaszejbrygady zipcraft ostwalia