"SprzĂŞÂżony kwas linolowy (C.L..A..) jest doœÌ istotny dla naszych organizmĂłw jest on kwasem tÂłuszczowym zawartym w miĂŞsie i produktach nabiaÂłowych. W organizmach zwierzĂŞcych – przede wszystkim bydlĂŞcych – jest tworzony poÂśrednio poprzez przyswajanie ze spoÂżywanej trawy.
I tu dotykamy pewnego problemu, charakterystycznego dla dzisiejszych czasĂłw. Otó¿ "nowoczesne" metody hodowli bydÂła powodujÂą, Âże zwierzĂŞta coraz czĂŞÂściej nie pasÂą siĂŞ na otwartej przestrzeni, a sÂą trzymane w zamkniĂŞtych pomieszczeniach i karmione suchÂą karmÂą (czĂŞsto z dodatkami mÂączek pochodzÂących z przerobu koÂści – i nie tylko – zwierzĂŞcych).
PoniewaÂż nie otrzymujÂą ÂświeÂżej trawy, nie sÂą w stanie „wyprodukowaĂŚ” takiej iloÂści sprzĂŞÂżonego kwasu linolowego, jak przy tradycyjnych metodach hodowli. Wielu ekspertĂłw uwaÂża, Âże zawartoœÌ C.L..A. w obecnych produktach spoÂżywczych pochodzenia zwierzĂŞcego spadÂła nawet o 80% w porĂłwnaniu do lat 60-tych czy 70-tych XX wieku.
ZwykÂły schemat – my, „mÂądrzy” ludzie, w pogoni za zyskiem nauczyliÂśmy krowy jeœÌ to, czego nie przewiduje ich jadÂłospis. Jest przecieÂż faktem, Âże w krajach Unii Europejskiej dozwolono prawnie skarmianie bydÂła paszÂą z dodatkami przemysÂłowo przetworzonej padliny zwierzĂŞcej lub tzw. pozostaÂłoÂści poubojowych. A póŸniej dziwimy siĂŞ, Âże krowy „oszalaÂły”. Doprawdy? Czy to krowy oszalaÂły?"
Pozdrawiam!

)