Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 18:37:32


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Ro¶liny-promieniowanie UV i dziura ozonowa?  (Przeczytany 20162 razy)
0 u¿ytkowników i 4 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Krzych99
Go¶æ
« Odpowiedz #25 : Marzec 23, 2009, 13:41:07 »

Otó¿ to. Przeciesz malym dzieciom w okresie jesiennym, zimowym, gdy jest malo soñca zalecane jest podawanie witaminy D, by siê prawidlowo rozwijaly. Nie wystarcz± tu ¿arówki, a potrzebne jest slonce.
Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #26 : Marzec 23, 2009, 16:25:09 »

Otó¿ to. Przeciesz malym dzieciom w okresie jesiennym, zimowym, gdy jest malo soñca zalecane jest podawanie witaminy D, by siê prawidlowo rozwijaly. Nie wystarcz± tu ¿arówki, a potrzebne jest slonce.

Tak, ale gdyby to samo dziecko umie¶ciæ w samej bieli¼nie na Antarktydzie w czasie dnia polarnego (w chhhooolllere S³oñca), to ciekawe, ile by prze¿y³o. 3 godziny? 4? Cz³owiekowi (czy ro¶linom) potrzebne s± pewne specyficzne WARUNKI do ¿ycia. To te warunki daj± ¿ycie, nie jeden czynnik. I nieobecno¶æ któregokolwiek z tych czynników równa³aby siê ¶mierci. Dlatego te¿ tulipan nie wyro¶nie na pustyni, choæby podlewany (du¿o s³oñca, du¿o wody, ale za wysoka temperatura). Nie wyro¶nie te¿ w oceplanej piwnicy, równie¿ podlewany (du¿o wody, odpowiednia temperatura - brak S³oñca). Nie wyro¶nie równie¿, podlewany, na S³oñcu, na litej skale (S³oñce jest, woda jest, ale nie ma odpowiedniej gleby).

Wniosek? Owszem, promienie s³oneczne s± wa¿ne, ale nie ma sensu jako¶ specjalnie ich wyró¿niaæ, jako "specjalnego", najwa¿niejszego ¿yciodajnego czynnika.
Zapisane
diabolicq
Go¶æ
« Odpowiedz #27 : Marzec 23, 2009, 19:06:23 »

S³oñce jest naszym sprzymierzeñcem. S³oñce nie jest wrogiem naszego zdrowia! Wbrew temu, co zosta³o nam wmówione, s³oñce nie jest przyczyn± nowotworów skóry, w tym czerniaka. S³oñce, co jest wielce prawdopodobne, jest tylko identyfikatorem komórki nowotworowej. Nauka szuka odpowiedzi, dlaczego jaka¶ komórka nie ulega zabójczej sile systemu limfatycznego. Nie ginie taka komórka, dlatego, ¿e system limfatyczny nie ma do niej dostêpu, bo brakuje mu naturalnych zwi±zków i no¶ników tych zwi±zków. S³oñce operuje na poziomie elementarnym. Dlatego mo¿e wiêcej.

Wp³yw s³oñca na nasz organizm, na nasze samopoczucie a szczególnie na tkankê kostn± jest oczywisty. O krzywicy, o witaminie D, o wch³anianiu wapnia, wszyscy wiedz±. Ko¶ci, a szczególnie szpik kostny bêd±cy producentem komórek macierzystych, które mo¿na ¶mia³o nazwaæ komórkami ¿ycia, silnie reaguj± na s³oñce. Ta reakcja jest tym silniejsza im jest nam bardziej potrzebna. Im wiêcej mamy genetycznych utajonych zaka¿eñ tym dramatyczniej na s³oñce reaguje nasz organizm. Tym wiêkszy rumieñ nawet po niewielkiej ekspozycji na s³oñce. Wszelkie "alergie" na s³oñce s± dowodem na to, ¿e system limfatyczny chce siê pozbyæ, utajonych zaka¿eñ bakteryjnych. Natura ma swoje wzorce i konsekwentnie siê ich trzyma. Natura nie produkuje falsyfikatów. Natura wie, co jest falsyfikatem! D±¿y do naprawy, a je¶li siê nie da naprawiæ to bez lito¶ci zniszczy. Reakcje i procesy, jakie uruchamia nie s± losowe, przypadkowe. Przyroda d±¿y do naprawy wadliwie zaprogramowanej komórki. Wykorzystuj±c wszelkie mechanizmy, którymi w³ada. Jednym z nich jest s³oñce. Je¶li do naszego DNA w³±czy³a swoje DNA jakakolwiek bakteria to s³oñce d±¿y do przeprogramowania komórki. Mimo, ¿e na dzisiaj nie da siê udowodniæ, ¿e takie genetyczne zaka¿enie bakteryjne istnieje to ono jest na pewno. Nazwijmy to wirtualnym zaka¿eniem bakteryjnym. ¦wiat zbudowany jest g³ównie z ciemnej materii. Mo¿e takie utajone zaka¿enie przykleja siê do naszego DNA w mikro b±belku jakiej¶ innej formy materii ni¿ ta, do której jeste¶my przywi±zani. Je¶li jakiej¶ bakterii uda³a siê taka sztuczka to taka komórka jest mutantem biologicznym i jako taki musi byæ zniszczona b±d¼ naprawiona.

Zapisane
HabibiDah
Go¶æ
« Odpowiedz #28 : Maj 10, 2009, 20:57:18 »

coraz czê¶ciej mówi siê o czerniaku w powi±zaniu z promieniowaniem emitowanym przez komórki i inne "cudowne" wynalazki..

"Periodyk „Medical Science Monitor” opublikowa³ w numerze z 01 lipca 2004 r. wyniki wieloletnich badañ przeprowadzonych w Szwecji, Danii i USA, które wykaza³y bezpo¶redni, silny zwi±zek miêdzy wzrostem przypadków czerniaka skóry (melanoma), a modulowanymi czêstotliwo¶ciowo falami radiowymi FM"

http://www.eioba.pl/a78291/zaburzenia_pracy_organizmu_spowodowane_dzialaniem_pol_magnetycznych

nie twierdzê, ¿e nale¿y siê opalaæ (bo sama mam czerwon± i piek±c± skórê po ok 20 minutach przebywania na intensywnym s³oñcu) ale unikanie s³oñca to przesada U¶miech

na filtrach UV nie¼le siê zarabia, a od czsu do czasu s³ycha¶ o szkodliwo¶ci co niektórych U¶miech

gdzie jest prawda? nie wiadomo.. manipuluj± nami na ka¿dym kroku 
pozostaje tylko intuicja  Z politowaniem
Zapisane
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.02 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho granitowa3 gangem opatowek phacaiste-ar-mac-tire