Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 09:27:44


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Kosmiczne DNA CZ£OWIEKA, pochodzenie BIA£YCH LUDZI  (Przeczytany 217270 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #25 : Kwiecieñ 23, 2009, 09:45:53 »

Pocz±tkowo tytu³ topica mnie zmy³kowo zniechêci³. A Bardzo Ciekwawy i sensowny topik siê okazuje.
Te odkrycia Wasiluka pasuj± te¿ do mojego odkrycia, które mo¿e uda mi siê kiedys przybli¿yæ.

Jest ono paradoksalnie o tym, ¿e anunaki to forma iluzji wi±¿±ca w okre¶lionych matrixach. i o tym, co je stworzy³o.
Ale to wzglêdnie nowe rozkminy, wiêc maj± jeszcze sporo bia³ych plam.
Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #26 : Kwiecieñ 25, 2009, 08:53:20 »

Annunaki na pewno nie byli form± iluzji. Fizycznie istnieli i chyba nadal istniej±.
Mieli bardzo podobne DNA (wygl±d te¿) do ludzkiego. Na tyle podobne , ¿e dosz³o do powstania p³odnego potomstwa, czyli nas.
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #27 : Kwiecieñ 25, 2009, 11:53:08 »

¼le mnie niezozumia³e¶ U¶miech
A kto powiedzia³, ze iluzje nie s± Fizyczne i fizycznie nie istniej±?
Ale mo¿e s³owo "iluzja" nie jest najtrafniejsze. Mo¿e np. Etap Formy przejawu w pasmie kreacji.

Ja mam na mysli przekroczenie kolejnego poziomu.

.piramida-torus(M)-piramida-¿ycie.
Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #28 : Kwiecieñ 26, 2009, 06:50:45 »

A to przepraszam. Z moich skromnych ustaleñ te¿ wynika, ¿e  ten wymiar to tylko przedszkole. Jaki¶ inkubator dusz.
Dlatego tzw. Stwórcy du¿o zrobili, aby¶my ¿yli pe³ni wra¿eñ takich jak  wojny i epidemie.
 Miêdzy wierszami Enki w³a¶ciwie powiedzia³, ¿e nawet Hitler i Stalin byli nam dani z góry.W takich ekstremalnych sytuacjach dusza kszta³ci siê podobno najszybciej, a na Ziemii  mamy "kurs przyspieszony".  Dodatkowo tego typu dzia³ania spowalnia³y nasz rozwój, a to nie by³o bez znaczenia. Dobro Ziemii jest dla Nich najwa¿niejsze.
Miejmy nadziejê, ¿e po 2012 lekcje 3d dla istot ludzkich bêd± mniej intensywne.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 21, 2009, 07:34:24 wys³ane przez JACK » Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #29 : Kwiecieñ 28, 2009, 23:27:29 »

wogóle nie bêdzie...
..na ziemi. Bed± gdzie indziej.
Zapisane
Loukas
Go¶æ
« Odpowiedz #30 : Kwiecieñ 29, 2009, 00:12:53 »

Jedna uwaga - je¶li wiemy o "tworzeniu cz³owieka" od Sumerów, którzy opisuj± dziej±ce siê na ich oczach pierwsze eksperymenty z formami ludzkimi, a rzekome powstanie "Homo Civilis" dokona³o siê w skutek interakcji tych form... to kim byli Sumerowie? U¶miech

Co do przyczyny tak znacznego zanieczyszczenia DNA cz³owieka... widzisz, naturalny rymt ewolucji zosta³ przez nas zachwiany. To w³a¶nie b³ogos³awione wyparcie natury przez kulturê - medycyna i odruchy altruistyczne. Osobniki chore, s³absze i posiadaj±ce wady genetyczne w naturze gin±. My pomagamy im przezyc i w³±czamy w normalny rytm ¿ycia... ot nawet, leczymy grypê. Dlatego w³a¶nie kolejne pokolenia nosz± coraz bardziej zanieczyszczone DNA. Czy to ¼le? Nie, nie s±dzê. W koñu na tym polega cz³owieczeñstwo... I wcale nie potrzeba tu ¿adnej iluzorycznej obcej cywilizacji.
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 29, 2009, 00:14:07 wys³ane przez Loukas » Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #31 : Kwiecieñ 29, 2009, 00:41:45 »

Sumerowie: Tacy, co umiej± prost± matematykê:
..siê Doda
..siê zna czym jest sumowanie Er, Eonów.

SUM+Er

..potrafi± tez zmusiæ RE:
Mus+Re

Mo¿e kiedy¶ rozwinê temat SUM, bo ten OBRAZEK zawiera wiele znaczeñ.
« Ostatnia zmiana: Maj 01, 2009, 22:37:50 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #32 : Kwiecieñ 29, 2009, 07:09:04 »

Sumerowie opisywali stwarzanie Homo sapiens naturalis z przekazów Annunaki, gdzy¿ sami te¿ byli tylko bia³ymi mieszañcami.
W Zagionej ksiêdze Enki jest tekst w stylu : nazywam siê tak i tak i jestem pisarzem, zosta³em tu przyprowadzony, kazano mi to spisac, powiedziano mi, ¿e ludzie to kiedy¶ odczytaj± i bêdzie to dla nich wa¿ne.
Loukas, Twoje teorie o ewolucji na Ziemii s± b³êdne. Zycie na Ziemii zaszczepiono przy pomocy in¿ynierii genetycznej.
Teoria ewolucji racjonalnej (rzeczywistej)
Czym siê ró¿ni ta nowa teoria od klasycznej teorii ewolucji Darwina .
W³a¶ciwie niczym . Jest po prostu du¿o starsza, o oko³o15-20 miliardów lat. Ró¿ni siê tak¿e miejscem rozpoczêcia.
W³a¶ciwa ewolucja ¿ycia zaczê³a siê bowiem bardzo dawno temu na odleg³ych planetach Iks, Ygrek, Zet itp., które obecnie ju¿ od wielu miliardów lat s± wymar³e.
Ta dawna ewolucja doprowadzi³a do powstania co najmniej kilku cywilizacji . Dla przyk³adu pierwszy Iksjanin oderwa³ siê od powierzchni swojej planety na w³asnorêcznie zbudowanym samolocie oko³o 10 miliardów lat temu. Po 1-2 miliardach lat rozwoju w³asnej cywilizacji Iksjjanie osi±gnêli niewyobra¿alny dla nas ludzi poziom rozwoju. Posiedli umiejêtno¶c dowolnego modyfikowania w³asnych cia³. Przy pomocy in¿ynierii genetycznej powiêkszyli sobie mózg co jeszcze bardziej zwiêkszy³o Ich mo¿liwo¶ci dalszego rozwoju i ekspansji. Obecnie mieszkaj± ju¿ na trzeciej z kolei planecie, któr± sami wyszukali i zaszczepili na niej ¿ycie. Nastêpnie ¿ycie to rozwinê³o siê i zaczê³o ewoluowac. Dodatkowo Iksjanie przyspieszali rozwój wybranej planety przez cykliczne ingerencje swoich specjalistów od genetyki.
Obecnie krzewienie ¿ycia we wszech¶wiecie traktuj± jako wa¿n± misjê. Nie wymaga to od Nich zreszt± wielkiego wysi³ku .
Wystarczy obserwowac powstawanie nowych uk³adów planetarnych i w odpowiednim momencie wysy³ac tam kapsu³ê z mikroorganizmami s³u¿±cymi do wytworzenia w³a¶ciwej atmosfery. Szczególn± uwagê po¶wiêcaj± tym planetom, na których egzystencja inteligentnych istot bêdzie prawdopodobnie bardzo komfortowa. Ziemia jest jedn± z takich planet. Jest m³oda i atrakcyjna. Ma bardzo dobre parametry takie jak wielko¶c si³ grawitacji nas³onecznienie i sk³ad atmosfery. Dlatego w³a¶nie szansê na to, ¿e ¿ycie na naszej planecie wyewoluowa³o samodzielnie oceniam osobi¶cie na ZERO procent.
„Krzewicielami Zycia” s± oczywi¶cie tak¿e inne stare cywilizacje min.: Ygrekanie i Zetanie .Wspó³pracuj± ze sob± w ramach pewnej organizacji zwanej na przyk³ad Rada ¦wiatów- taki miêdzyplanetarny ONZ
Wszystkie obecne w internecie przekazy chanellingowe i hipnotyczne podkre¶laj± istnienie we wspó³czesnym wszech¶wiecie tzw. „Krzewicieli ¯ycia”(np. „Ksiêga Urantii”)
Co ciekawe nasz± Ziemi± interesuj± siê podobno w³a¶nie Zetanie (dok³adnie Zeta Reticuli, the Greys, Szare Klony)
Amerykanka Nancy Lieder twierdzi, ¿e jak by³a ma³± dziewczynk± to Zetanie wszczepili do jej mózgu chip s³u¿±cy do kontaktów telepatycznych. Prowadzi ona obecnie prê¿ny portal internetowy www.zetatalk.com , gdzie zamieszcza ogrom wszelkiego rodzaju informacji.
Opisuje oczywi¶cie historiê powstania rasy bia³ej Homo sapiens.
Historia ta jest dok³adnie taka sama jak podaje Józef Wasilik- niefortunna krzy¿ówka Homo sapiens naturalis z bia³ymi Przybyszami z Kosmosu.
A co z Darwinem? Co z jego teori±?
Uwa¿am, ¿e by³ jednym z tych Wielkich w dziejach ludzko¶ci. Jego genialna na owe czasy teoria posunê³a nasz± wiedzê o lata ¶wietlne do przodu.
Paradoksalnie Darwin wcale siê nie pomyli³, a jedynie nietrafnie okre¶li³ czas i miejsce rozpoczêcia swojej teorii. W po³owie XIX wieku nie posiada³ po prostu takiej wiedzy o budowie wszech¶wiata jak± ludzie dysponuj± obecnie.

« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 29, 2009, 07:14:37 wys³ane przez JACK » Zapisane
Neo Killuminati
Go¶æ
« Odpowiedz #33 : Kwiecieñ 29, 2009, 09:14:32 »

Co ciekawe nasz± Ziemi± interesuj± siê podobno w³a¶nie Zetanie (dok³adnie Zeta Reticuli, the Greys, Szare Klony)

Z Twojej historii wynik³o ze Zetanie to jedni z krzewicieli ¿ycia ...
Co by sk³ania³o do wniosku i¿ posiadaj± m±dro¶æ i szacunek do wszelkiego stworzenia itd
My¶la³em ze szare klony to raczej bezduszne stworzonka . Mówi sie o nich bioroboty ? I w jaki sposób sie interesuj± nasza planet± ?
Mówimy o tych samych ?
ps. klony kogo ?
Zapisane
Loukas
Go¶æ
« Odpowiedz #34 : Kwiecieñ 29, 2009, 13:41:50 »

Na potrzeby rozmowy za³ó¿my, ze masz racje i ¿ycie na ziemi jest wynikiem in¿ynierii genetycznej a obce cywilizacje martwi±c siê o tê planêtê maj± jakie¶ plany co do ludzko¶ci - chc± j± czego¶ nauczyæ, wzbogaciæ itd. Ok... to ma znaczenie dla gatunku, ale jakie ma to znaczenie dla jednostki, dla mnie? Có¿ obchodza mnie pokoleniowe przemiany i to czy cz³owiek nauczy siê za tysi±c lat ¿yæ bardziej godnie (choæ i teraz, jak s±dzê, nie jest wcale najgorzej)? Dlaczego mia³bym byæ komukolwiek wdziêczny, komukolwiek kibicowaæ lub - co gorsza - poni¿aæ siebie wobec jakich¶ "przybyszy z kosmosu" o kilka poziomów rozwoju wy¿szych? Ka¿dy jest jednostk± i tylko jednostkowo powinien pojmowaæ rzeczywisto¶æ; Ty umrzesz, ja umrê; Ty nie ¿y³e¶ 10 tys. lat temu i ja nie ¿y³em - wiêc co nas to w³a¶ciwie obchodzi? Przecie¿ po ¶mierci nie bêdziemy zwi±zani z tym terenem o ile w ogóle bêdziemy zwi±zani z czymkolwiek... niech sobie przeprowadzaj± eksperymenty jakie chc±, niech siê bawi±, niech ludzie siê doskonal± - to wszystko marno¶c i pogoñ za wiatrem. Tu dzia³a³yby najzwyczajniejsze gatunkowe instynkty przetrwania, tak u ludzi jak i tych "kosmitów", instynkty, które nie s³u¿± poszczególnym osobom - mnie Tobie, jakiemu¶ obywatelowi planety "X". Zapomniej o tym i ¿yj swoim ¿yciem z nadziej±, ¿e ¿ycie po ¿yciu bêdzie lepsze...
Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #35 : Kwiecieñ 30, 2009, 07:34:46 »

"Zapomniej o tym i ¿yj swoim ¿yciem z nadziej±, ¿e ¿ycie po ¿yciu bêdzie lepsze ; ale jakie ma to znaczenie dla jednostki, dla mnie? Cóz mnie obchodz±"
 Naprawdê jeste¶ a¿ takim samolubem Loukas?
Osobi¶cie jako jeden z 6 miliardów egzemplarzy istoty stadnej odczuwam siln± potrzebê budzenia innych z letargu. To taki wewnêtrzny g³os pomagania sobie nawzajem.
"samo" raczej nie zrobi siê lepiej. To my wszscy mamy tego dokonac razem. Inaczej nie bêdzie lepiej, tylko gorzej.
Za³u¿my, ¿e po ¶mierci cia³a fizycznego Kto¶ zada Ci pytanie. Ilu obudzi³e¶?
A ty odpowiesz - nikogo, bo mi siê nie chcia³o. Wola³em kiwac palcem w bucie.
Co do Zetaków to nie czujê siê ekspertem, ale na 1000% nie s± to pierwotni  krzewiciele ¿ycia  we Wszech¶wiecie. Dzia³alno¶c Z. na Ziemii to podobno ich in¿ynieryjne pocz±tki. Tak mówi³ mi "kolega-ekspert" z tej dziedziny.
Samych Z. jest podobno kilkadziesi±t rodzajów. Napisa³em klony, bo rozmna¿aj± siê podobno przez klonownie. Tak przynajmniej twierdzi Nancy Lieder.
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 30, 2009, 07:36:48 wys³ane przez JACK » Zapisane
Loukas
Go¶æ
« Odpowiedz #36 : Kwiecieñ 30, 2009, 12:55:16 »

Ponawiam pytanie - jakie znaczenie ma powodzenie gatunku dla jednostki? Prawda jest prosta - i nas, i kosmitów kiedy¶ szlag trafi. Powstaj± imperia, upadaj± imperia.

Inna rzecz, ¿e ICH nie ma...
Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #37 : Maj 01, 2009, 07:38:16 »

To pytanie w stylu po co w ogóle ¿yjê, a nie ¿yje siê tylko dla siebie. Zyje siê razem z innymi. Sam bez ca³o¶ci raczej nie zajdziesz za wysoko. Liczy siê harmonijny rozwój ca³o¶ci.
 Gatunek to tylko fizyczna pow³oka. Ma wtórne znaczenie. Bardziej liczy siê nasz mózg. Od niego zale¿± nasze mo¿liwo¶ci rozwoju ¶wiadomo¶ci.
W wyniku grzechu pierworodnego s± one ca³kiem spore. Na razie tylko potencjalnie.

"Inna rzecz, ¿e ICH nie ma..."

To raczej dziecinne podej¶cie w po³±czeniu z takimi  cyframi:
Liczba galaktyk we Wszech¶wiecie:  50 -100 miliardów
 Liczba planet "ziemiopodobnych" w jednej z galaktyk (Droga Mleczna): 100 miliardów- na tyle ostatnio okre¶li³ ich ilo¶c amerykañski profesor astrofizyki na oficjalnej konferencji naukowej.
Innymi s³owy prawdopodobieñstwo prawdziwo¶ci Twojej tezy jest bliskie zeru.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2010, 08:47:35 wys³ane przez JACK » Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #38 : Maj 08, 2009, 07:46:43 »

Ewolucja Homo sapiens - ostatnia szansa ?

Józefa Wasilik w  „Bastardzie na ³onie macochy” da³ teorii ewolucji ostatni±, co prawda tylko teoretyczn± szansê na wytworzenie inteligentnej formy ¿ycia. Zada³ proste pytanie  :
    Wiemy, ¿e ewolucji Homo Sapiens nie by³o, s± na to ¿elazne dowody (wcze¶niejsze posty), ale co by by³o, gdyby dac Matce Naturze wiêcej czasu na samodzielne „wyhodowanie” jakiego¶ inteligentnego gatunku? Nie kilka , lecz np.  500 milionów lat.
Co sta³oby siê na przyk³ad z ma³pami nale¿±cymi do naczelnych? Jak „ros³y” by im mózgi i czy one w ogóle „uros³y” przez miliony lat?
Wnioski autora s± zaskakuj±ce.
Wed³ug Wasilika samodzielne  wyewoluowanie inteligentnych form ¿ycia na planecie Ziemia  jest niemo¿liwe !!!.
 Nasza planeta po prostu siê do tego nie nadaje.
Dlaczego? Najkrótsza odpowied¼ – tu obowi±zuje „walka o ogieñ”, tu nie ma czasu na my¶lenie. Za du¿o drapie¿ników.
Autor Bastarda twierdzi, ¿e historia istniej±cych, naturalnych  gatunków na Ziemii nie wskazuje  istnienia  wewn±trz danego gatunku tendencji do  ewoluowania w kierunku istot bardziej inteligentnych ni¿ one same. Wed³ug niego do przetrwania na naszej planecie niezbêdne s±  inne, g³ównie czysto fizyczne cechy, a nie inteligencja. Ona nie decyduje o przetrwaniu na Ziemii w tak wielkim stopniu jak takie cechy jak szybko¶c, zwinno¶c, odporno¶c na zimno i zmienne warunki, czu³e zmys³y i wiele wiele innych. ¯ycie na naszej planecie jest tak trudne, ¿e w³a¶ciwie wszystkie zwierzêta walcz± niemal wy³±cznie o przetrwanie. Zmienny klimat, pory roku, ruch obrotowy powoduj±cy istnienie dnia i nocy, to bardzo niekorzystne warunki do ewolucji inteligentnych form ¿ycia. Je¿eli ¿ycie w ogóle ewoluuje to w³a¶nie w kierunku poprawy  podstawowych parametrów biologicznych decyduj±cych o przetrwaniu.
Autor podejrzewa, ¿e do samoistnego powstania inteligentnych gatunków mog³oby ewentualnie doj¶c  na planetach, gdzie warunki ¿ycia zwierz±t by³yby du¿o korzystniejsze ni¿ na Ziemii:
-   sta³e nas³onecznienie, ci±g³o¶c fotosyntezy (planeta ci±gle zwrócona  jedn± stron± do swojej gwiazdy lub np. dwie, trzy gwiazdy w pobli¿u.
-   Â³agodny klimat, brak silnych wiatrów, sta³a temperatura, wilgotno¶c
-    brak zagro¿enia ze strony zwierz±t drapie¿nych (nie wyewoluowa³y ze wzglêdu na ci±g³y dostêp do pokarmu ro¶linnego)

Autor zak³ada, ¿e przy tak korzystnych warunkach ¿ycia zwierz±t, ewolucja mog³aby doprowadzic do naturalnego pojawienia siê inteligencji. Dobór naturalny nie faworyzowa³by wówczas  cech niezbêdnych do przetrwania na takich „szalonych”, krêc±cych siê w kó³ko  planetach jak Ziemia.
   Na Ziemii inteligentne formy ¿ycia trzeba by³o po prostu  wytworzyc.
Ale nawet wówczas, specjalnie „zaprojektowani na obraz i podobieñstwo”   my¶liwi-zbieracze gatunku Homo sapiens  nie wykazywali ¿adnych tendencji do samodzielnego cywilizowania siê.
 Przez dziesi±tki  tysiêcy lat polowali i zbierali co siê da, prowadz±c przy tym koczowniczy tryb ¿ycia. Po prostu walczyli o przetrwanie. Nie mieli czasu na zabawy w cywilizacjê.
 Zmiana tego stanu rzeczy nast±pi³a  niemal w jednej chwili  (rozwój rolnictwa i technik wytopu stopu br±zu - oko³o 12 tys lat temu).
 Tak szybki naturalny skok cywilizacyjny, by³ niemo¿liwy.
 Istnieje co prawda pewne prawdopodobieñstwo, ¿e biegaj±cy dotychczas z drewnian± dzid± cz³owiek sam postanowi³ zaj±c siê opracowaniem nowych technologii wytopu metali z okolicznych ska³ i opracowa³ odpowiedni stop. To prawdopodobieñstwo jest jednak niewielkie.
 Tylko sztuczne  przejêcie ró¿nych  umiejêtno¶ci od „Obcych” t³umaczy zamierzch³e wydarzenia.
To  co nast±pi³o pó¿niej, po tzw. Grzechu Pierworodnym, czyli pojawieniu siê bia³ego cz³owieka, bêkarta z krzy¿ówki czarnych Homo sapiens naturalis i bia³ych istot Annunaki jest do¶c dobrze opisane w starych tekstach.
 W „Ksiêdze Henocha”, bêd±cej tzw. apokryfem Starego Testamentu informacje te spisano w formie bezpo¶redniej, ³±cznie z podaniem imion nauczycieli nowych technik.
Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #39 : Maj 15, 2009, 07:01:27 »

Jeden z tekstów Józefa Wasilika:

KTO NAS TAK URZ¡DZI£ (2)
                Rodzina,ach rodzina
        "  Kochaj bli¼niego swego jak siebie samego".
        Tak rzek³ ten,kto do¶wiadczyæ chcia³ ¶wiata lepszego,
        Lecz mu instynkt wci±¿ szepta³:Ty pos³uchaæ mnie chciej,
        By¶ móg³ swoim daæ wiêcej,musisz obcym daæ mniej.

Czy my, ludzie cywilizowani, kulturalni  podlegamy  dzia³aniu
instynktu  stadnego? Przepraszam  czytelnika o wra¿liwej psy-
chice,chcê jednak poznaæ prawdê.Os±d¼my ni¿ej przytoczone
przyk³ady naszego ludzkiego behawioru(zachowania siê):
1.Matka,z któr± razem mieszkaj± jej syn i jego ¿ona, nie mo¿e
zrozumieæ,dlaczego jej syn jest taki m±dry,dobry i pracowity,a
synowa taka beznadziejna.
2.Wdowa  lub  rozwódka z dzieæmi wysz³a za m±¿ za wdowca
lub rozwiedzionego maj±cego dzieci z  poprzedniego ma³¿eñ-
stwa i jest zaskoczona, ¿e jego dzieci maj± ¼d¼b³o w oku, a jej
dzieci nie maj± ¿adnych wad.
3.Brat m¶ci zabójstwo brata,syn--zabójstwo ojca(wendeta).
A jak to bywa u zwierz±t?
Stadko hien nie dopuszcza do siebie obcej samotnej hieny.
Królica,która dopiero co urodzi³a kilkoro m³odych,nagle wygry-
za to z nich,które zosta³o dotkniête przez cz³owieka.

                     Plemiê
                            Kiedy wreszcie mój szczepie
                            Od ciebie siê odczepiê.   

O¶mielam  siê twierdziæ, ¿e najdawniejsi  ludzie ¿yli w  ustroju 
wspólnoty pierwotnej w szczepach czyli plemionach rozmiesz-
czonych g³ównie w  Eurazji i Afryce. Prowadzili osiad³y  lub ko-
czowniczy tryb ¿ycia. ¯yli ze zbieractwa, my¶listwa i  rybo³óws-
twa. Nie uprawiali  rolnictwa ani  hodowli, nie znali  w³asno¶ci
prywatnej,nie dbali o bogactwo.Czy ten styl ¿ycia wynika³ z ich
niskiej inteligencji? A kto ma wy¿szy iloraz inteligencji:mongo-
loidzi czy biali?Czy mo¿e ludzie pierwotni mieli za ma³o czasu
na opanowanie rolnictwa i hodowli?Czy blisko 30 tys. lat to ma-
³o?A ile lat potrzebowali na to przodkowie takich ludzi jak my?
Warto do tych pytañ powróciæ.
Narazie wypada odnotowaæ, ¿e dzicy ludzie swoj± wysok± inte-
ligencjê  wykorzystywali  dla  przystosowania  siê do przyrody i
klimatu a nie w celu usi³owania zmieniania warunków przyrod-
niczo-klimatycznych.
Mo¿na twierdziæ, ¿e  ludzie  pierwotni  zaistnieli na Ziemi ok.40
tys. lat temu a mo¿e ok. 38 tys. lat  temu. Trzeba  jedynie umieæ
ustaliæ przyczynê, której skutki s± znane. Nie trzeba lekcewa¿yæ
pracowisto¶ci,solidno¶ci i uczciwo¶ci tych uczonych, którzy udo-
kumentowali  nag³±  eksplozjê w  tym  w³a¶nie czasie na olbrzy-
mich obszarach jednocze¶nie ¶ladów ludzkiego istnienia:
nowych  typów narzêdzi  kamiennych z cienkimi wiórami  krze-
miennymi     jak no¿e,drapacze,przek³uwacze,rylce;
wyrobów z ko¶ci,poro¿y i z ko¶ci s³oniowej,igie³ do szycia,ostrzy
z zadziorami,haczyków na ryby,stojaków do suszenia miêsa;
wyrze¼bionych i ulepionych wizerunków zwierz±t i kobiet,ozdób
cia³a,udekorowanych grobów;paciorków,wisiorków.
Czasami  mo¿emy  us³yszeæ  lub przeczytaæ, ¿e ludzie istnieli ju¿
100 tys.lat temu,2 mln lat temu a nawet 5 mln lat temu.Dlaczego?
Do tego pytania powrócê w jednym z nastêpnych odcinków.
Rozstrzygaj±cym dowodem, ¿e byli  na  Ziemi  ludzie, którzy ¿yli
w ustroju plemiennym, s±  licznie  opisane  spostrze¿enia  przod-
ków ludzi takich jak my, którzy od czasów Kolumba zaczêli  wyz-
walaæ dzikich z ich ziem, wolno¶ci,  ustroju, sposobu ¿ycia a bar-
dzo czêsto z samego ¿ycia i  przy udziale  dzia³aczy chrze¶cijañ- 





                                                                           
                                                                      2
skich deliberowali czy ci dzicy maj±  jak±¶ duszê. Opisano nawet
przypadek, jak bia³y zleci³  wygarbowanie, z przeznaczeniem  na
wyroby kaletnicze,piêknej ciemnobr±zowej skóry dzikiego.
Do tematów, zasygnalizowanych powy¿ej,powrócê pó¼niej.
Opisane stosunki  bia³ych  z  tubylcami "odkrywanych" ziem  poz-
walaj±  wnioskowaæ, ¿e  cz³onkowie  plemienia traktowali swoj± 
wspólnotê jak rodzinê ,ojczyznê, której trzeba broniæ przed obcy-
mi.Bli¿sze i dalsze pokrewieñstwo,wspólny jêzyk, osobista znajo-
mo¶æ,wspólne prze¿ywanie chwil dobrych i z³ych,wspólnota inte-
resów i zainteresowañ sprzyja³y równowadze psychicznej  ludzi i
przestrzeganiu wypracowanych norm wspó³¿ycia;przeciwdzia³a-
³y z³odziejstwu,chuligañstwu,bandytyzmowi,samowoli itp.

       Miêdzy plemieniem a superplemieniem
         
                 Kibice swe dru¿yny ligowe kochaj±
                 Tak,¿e a¿ siê bij±,trybuny rozwalaj±,
                 Witryny t³uk±,auta podpalaj±.
                 Ze strony kasjerów przeszkód nie doznaj±.
            Aby ten instynkt stadny,paskudny,szkaradny
            Przekuæ w patriotyzm piêkny,ojczysty,pañstwowy,
            Kluby regionalne rozwi±¿my generalnie .
            Zostawmy jeden team ogólnonarodowy.

Jak wiadomo,  ustrój plemienny  w którym ¿yli dzicy, zosta³  si³±
zlikwidowany przez przodków ludzi  takich jak my. A kto zlikwido-
wa³  ustrój  plemienny  protoplastów  ludzi takich jak my? A mo¿e
ci nasi antenaci nigdy nie ¿yli w takim ustroju?Trzeba do tych py-
tañ kiedy¶ wróciæ.
Na razie zgód¼my siê z tym,¿e tu i teraz nie ¿yjemy w  ustroju ple-
miennym.A co na to nasz instynkt?
Czy nie jest tak,¿e ka¿dy z nas stara siê stworzyæ sobie szczep zas-
têpczy? Naogó³ przecie¿ ka¿dy z nas utrzymuje  bli¿sze  stosunki z
grup± (zwykle rozrzucon± nawet po obcych  krajach)  kilkudziesiê-
ciu osób. Mog± to byæ krewni i przyjaciele, z którymi czy to praco-
walismy wspólnie,czy to uczyli¶my siê wspólnie w szko³ach,miesz-
kali¶my  d³ugie lata po  s±siedzku. Proszê zauwa¿yæ zjawisko  blo-
kersów,zjawisko bójek miêdzy m³odzie¿± s±siednich osad czy wio-
sek. Wiêzi± mo¿e byæ  wspólnie odbyta s³u¿ba wojskowa, wspólne
prze¿ycie organizowanych  przez s±siadów "wczasów" w obozach
¶mierci, ale  równie¿  wspólne  polowania, prze¿ycia w zawodach
sportowych,jednakowy sposób "uzdatniania"cia³a,wspólny ¿argon.
Kto chce  sprawdziæ, czy  drzemie w  nas instynkt plemienny, ¿eby
nie powiedzieæ stadny,mo¿e wybraæ siê na mecz pi³ki no¿nej.

                         Superplemiê

                      Dwaj historycy krajów s±siednich
                      O wielkich wodzach swych spory wiedli.
                      Czy k³a¶æ mu na skroñ nimb bohatera,
                      Czy jest to zbrodniarz,zbir et cetera.

Pod superplemieniem rozumiem odrêbn± zorganizowan± spo³ecz-
no¶æ ludzk±,która:
a) jest znacznie liczniejsza od plemienia
b) uprawia rolnictwo
c)zajmuje siê hodowl±
d) podlega prawom w³asno¶ci prywatnej
e) jest zró¿nicowana spo³ecznie pod wzglêdem  posiadania  dóbr,
    pracy,praw i obowi±zków.
f) posiada hierarchiê i centra w³adzy politycznej,religijnej





                                                                                        3   
Od czego zaczê³o siê powstawanie superplemion?
S±dzê, ¿e od zajêcia  siê rolnictwem i hodowl±. Jako skutek tego
nast±pi³a eksplozja demograficzna,powsta³a w³asno¶æ prywatna i
w ¶lad  za tym  technologia ( pocz±tki cywilizacji ) , ró¿nicowanie
spo³eczne i  hierarchizacja. Do pytania kiedy i dlaczego powsta³o
rolnictwo i hodowla, chcê powróciæ w jednym z nastêpnych odci-
nków.  W naszych czasach superplemiona maj± niezwykle zró¿ni-
cowan± liczebno¶æ. San Marino liczy kilkadziesi±t tys .ludzi,a mo-
carstwo  ¶rodka   posiada ponad miliard mieszkañców. Co tworzy
wiê¼ psychiczn± w tak poka¼nej gromadzie?Myslê,¿e wspólny jê-
zyk, podobieñstwo antropologiczne, wspólna historia,kultura,reli-
gia, cywilizacja i in. Brak  tu tych bezpo¶rednich zwi±zków, jakie
wystêpowa³y w szczepach. Jednak i w nas, ludziach ¿yj±cych ju¿
od  tysi±cleci w  superplemionach, wci±¿  drzemie pierwotny po-
pêd stadny i  bywaj± sytuacje, kiedy  sprytni dzia³acze potrafi± je
wykorzystaæ   i  poprowadziæ  nas  na  bój dla  dobra  wspólnego.
Jak inaczej wyt³umaczyæ niepodleg³o¶ciowe zrywy narodów poz-
bawionych wolno¶ci lub zagro¿onych agresj±?
Czym innym wyt³umaczyæ powszechne poparcie ludno¶ci pewne-
go mocarstwa w Europie w okresie Drugiej Wojny ¦wiatowej dla
zbrodniczych planów swojego wodza? Poparcia,które trwa³o tak
d³ugo, jak  d³ugo  realne  by³y  grabie¿e bogactw i powiêkszanie
przestrzeni ¿yciowej  swojego superplemienia  przez ekstermina-
cjê innych narodów.
S±siaduj±ce ze sob± dzikie plemiona sprzed wielu tysiêcy lat,¿y-
j±ce bez pisanej kultury i cywilizacji, toczy³y  walki  si³ami kilku-
dziesiêciu bojowników.Dwa, licz±ce po wiele dziesi±tków milio-
nów  ludno¶ci, superplemiona o wysokiej  kulturze  i  cywilizacji
rozpoczê³y zgodnie Drug± Wojnê ¦wiatow±,a po niespe³na dwu
latach zaczê³y walczyæ przeciwko sobie anga¿uj±c po wiele mi-
lionów ¿o³nierzy.Ma³e spo³eczno¶ci--ma³e wojny,du¿e--du¿e.
W serii  felietonów "Kto nas tak urz±dzi³?" zamierzam  zapropo-
nowaæ  czytelnikom poszukiwanie  we  wspólnej dyskusji wyja¶-
nienia tego, co jest zaszyfrowane pod okre¶leniem "grzech pier-
worodny".Byæ mo¿e ocenimy,czy zag³ada wiêkszo¶ci naturalnej
przyrody  oraz piek³o na Ziemi to zjawiska, których niesposób u-
nikn±æ.
Na podstawie ksi±¿ki "Bastard na ³onie Macochy"
                                                    Józef Wasilik
                                        tel.032 4316310
       e-mail: jzef.wasilik@neostrada.pl


Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #40 : Czerwiec 07, 2009, 09:08:01 »

Oto kolejny tekst                 
                       KTO NAS TAK URZ¡DZI£(4)   
                              Kto da wiêcej?
...to nic,chodzi o to by starym byæ,wiêcej nic.

Kiedy pojawili siê pierwsi ludzie na Ziemi? Zetkn±³em siê
z pogl±dami,¿e pierwsi ludzie pokazali siê na ¶wiecie ok.
400 tys.lat temu,albo ok.200 tys. lat temu,lub ok.100 tys.lat
a mo¿e ok. 40 tys. lat temu.
Je¿eli przyjmie siê za³o¿enie, ¿e wszystkie rasy wywodz±
siê ewolucyjnie od  jednej matki, i ka¿e siê  komputerowi
odpowiednio  manipulowaæ  mitochondrialnym DNA wyb-
ranych pañ aby doj¶æ do EWY,to nic dziwnego, ¿e wycho-
dz± okresy d³ugie jak nitka z oprzêdu jedwabnika.
Ewolucja wiele mo¿e ale czy mo¿e absolutnie wszystko?
         Kiedy zaczê³y siê pierwsze przekszta³cenia cz³eko-
kszta³tnych w kierunku hominidów?Wymienia siê liczby:
2 mln  lat temu, 3 mln  lat, 5mln  lat, 7 mln lat,lub nawet
12 mln lat  temu. Sk±d  ten  rozrzut  tak  wielki  jak  przy
strzelaniu ze zdartej lufy?
         Ludzie, którzy wyznaj± wiarê, ¿e cz³owiek powsta³
drog±  ewolucji z przyrody, aby nadaæ tej  swojej wierze
pozory prawdy wyd³u¿aj± o d³ugie miliony lat okres tego
powstawania. Jako  ludzie  inteligentni czuj± oni zapew-
ne, ¿e ca³a ta bajka nie trzyma siê kupy. Nie ma bowiem
¿adnych dowodów, aby ewolucja kiedykolwiek odebra³a
ma³pie cz³ekokszta³tnej futro,chwytno¶æ pyska,d³ugie k³y,
aby  narzuci³a jej chód  w postawie wyprostnej spionizo-
wanej,albo ¿eby zwiêkszy³a kilkakrotnie jej mózg i nada-
³a jej ludzki, estetyczny wygl±d.Nie do ewolucji jeste¶my
przecierz podobni.Nie od niej miewamy smak estetyczny
i etyczne aspiracje.
         Nawet  ewolucjonista  nie jest  zbudowany, gdy siê
dowiaduje,¿e w jego jestestwie jest tyle genów Pana tro-
glodytesa (szympansa), ile czystego alkoholu jest w spiry-
tusie.Przykre to dla ka¿dego,bo Pan troglodytes jest przy-
stojny inaczej, a do tego jest bezwstydny i  nie kieruje siê
etyk±.Dlatego wielu m±drych ludzi szuka innego zwierza-
ka sprzed wielu milionów lat, o którym nikt  nie mo¿e po-
wiedzieæ,¿e by³ on szpetny jak nieszczê¶cie.

            Sta³o siê
            Po 600 mln lat ewolucji fauny sta³o siê co¶,
            co nie mog³o przy¶niæ siê filozofom.

Bywaj± tacy,którzy potrafi± oprzeæ siê konwenansom,ety-
kietom, utartym kanonom,ograniczeniom ¶wiatopogl±do-
wym i kierowaæ siê zdrowym ch³opskim rozumem.Zapew-
ne takimi byli ci uczeni,którzy okres pojawienia siê pierw-
szych ludzi rozpoznali po nastêpuj±cych oznakach:
1) wykopaliska i datowania du¿ej ilo¶ci najstarszych szkie-
letów  zupe³nie  podobnych  do  szkieletów ludzi ¿yj±cych
wspó³cze¶nie
2) datowane mnogie ¶lady materialne ludzkiej dzia³alno¶-
ci.Takie ¶lady, których  nie mo¿e pozostawiæ  ¿adne zwie-
rzê.
          Poni¿ej podam- za uczonymi- fragmenty jnformacji
jakie s±, na jakim obszarze wystêpuj± i z  jakiego  okresu
pochodz± odkryte w naszych czasach ¶lady pierwszych lu-
dzi.W miarê ods³aniania nowych wykopalisk i udoskonala-
nia  sposobów  datowania  zarówno obszar jak i okres wy-
st±pienia pierwszych ludzi jest u¶ci¶lany.
W pracy "Zagadka neandertalczyka" z r.1998 (autor James
Shreeve) na str.348-349 czytamy:


                                                                     2
Oko³o 40 tys.lat temu po tysi±cleciach globalnej monotonii,
braku postêpu,kultura ludzka twórczo eksploduje. Nowe ty-
py narzêdzi kamiennych,style regionalne. I w Afryce, i w E-
uropie  pojawiaj±  siê eleganckie wyroby z ko¶ci, poro¿y  i
z ko¶ci s³oniowej. We Francji pojawiaj±  siê i znikaj± kultu-
ry: oryniacka,solutrejska,magdaleñska,a ka¿da z nich przy-
nosi  nie  notowane dot±d innowacje i rozwi±zania techni-
czne.
               Od Hiszpanii po Ural wystêpuj± ig³y do szycia,ost-
rza z zadziorami, haczyki na ryby, rzemienie, stojaki do su-
szenia miêsa, wyrze¼bione i ulepione  wizerunki zwierz±t i
kobiet,ozdoby cia³a,udekorowane groby.
               Na str.355 autor pisze: Po dwustu czy trzystu tysi±-
cach lat bez ¿adnych nowo¶ci nagle, w bardzo krótkim cza-
sie, po tym bezmiarze niczego pojawia siê wszystko. Na str.
146 czytamy:W ci±gu najwy¿ej paru tysiêcy lat nast±pi³a ra-
ptowna zmiana od ma³poluda do cz³owieka. Jest to za krót-
ki czas na ewolucjê-pisze James Shreeve- a na str.151 pyta:
Jak mog³oby doj¶æ do tego w tylu ró¿nych miejscach  naraz
i doprowadziæ do tego samego rezultatu koñcowego. 
               Autorzy  ksi±¿ki "Afrykañski  Exodus. Pochodzenie
cz³owieka wspó³czesnego z r.1999 Christopher Stringer i Ro-
bin Mckie na str. 69-70 pisz±: Szcz±tkom tamtych pierwszych
ludzi towarzysz± zawsze  narzêdzia z górnego paleolitu (ok-
res  od ok. 40 tys. lat temu  do ok.10 tys. lat  temu) z cienkimi
wiórami krzemiennymi. W szczególno¶ci no¿e,drapacze, ryl-
ce, przek³uwacze, a tak¿e  starannie oprawione wyroby ko¶-
ciane, z ko¶ci s³oniowej i poro¿y, paciorki,wisiorki,delikatne
ig³y.S± te¿ ryty, rze¼by, modele z gliny,obrazy w jaskiniach:
wizerunki jeleni, koni, bizonów,mamutów.Na str.244-245 au-
torzy informuj±: Oko³o 40 tys.lat temu wytwarzane s± przed-
mioty z muszli miêczaków morskich i s³odkowodnych,kopal-
nego koralu,wapienia,³upku,steatytu,gagatu,hematytu i piry-
tu.
                A oto informacje innych uczonych.
Josef  Kleibl w pracy z r.1981 "Sk±d  przychodzisz Adamie?"
na str.40-43 pisze: Najdawniejsi  ludzie  mieli oszczepy z ka-
miennymi grotami,kamienne no¿e,maczugi,pasy rzemianne
w rodzaju lassa z przyszytym na koñcu workiem  skórzanym
z kamieniem.
Jerzy Cepik w ksi±¿ce z r.1983 "Wspomnienia z przesz³o¶ci"
pisze na  str.92-94, ¿e najdawniejsi  ludzie  oprócz  ozdóbek
wyrabiali p³ytki z kamienia i z ko¶ci,pokryte naciêciami.Cho-
wane zw³oki zwykle pokrywali ochr±.
Wed³ug pracy Grahame Clarka i Stuarta Piggotta z r.1970 pt.
"Spo³eczeñstwa prahistoryczne"  ludzie sprzed  34 tys. do 32
tys.lat z pó¼niejszej Francji, Cyrenajki, Afganistanu mieli dzi-
dy ,harpuny, strza³y, o¶cienie z rogu,ko¶ci i krzemienia,wióry
krzemienne o równoleg³ych  bokach, no¿e krzemienne, groty
broni miotanej, ró¿ne typy rylców do obróbki  ko¶ci i rogu, do
rycia ornamentów i rysunków. Na morawach w Dolnich  Wes-
tonicach znaleziono sprzed 27 tys.-25 tys lat narzêdzia kamie-
nne, ko¶ciane, figurki mamuta, sowy ¶nie¿nej,g³owy renifera,
rosomaka,lwicy,nied¼wiedzia.
Wspomniani  poprzednio autorzy Stringer i  Mckie na  str. 249
wzmiankowanej  ksi±¿ki cytuj± opiniê Lewisa Binforda z roku
1989:" D³ugotrwa³e, monotonne i stosunkowo niezmienne po-
zosta³o¶ci ¶rodkowego a zw³aszcza dolnego paleolitu kontra-
stuj± tak ostro z pó¼niejszymi  pozosta³o¶ciami, ¿e ¶ledz±c  je
od przesz³o¶ci do wspó³czesno¶ci,dostrzegamy brak ci±g³o¶ci.
Natomiast ,patrz±c od wspó³czesno¶ci wstecz, w zasadzie nie
uda³o  nam siê zrozumieæ  tej transformacji jako procesu.
                                                                             
                                                                          3
W nastêpnych odcinkach bêdziemy szukaæ odpowiedzi na py-
tanie: Co to za jedni byli ci pierwsi ludzie?
   Na podstawie ksi±¿ki "Bastard na ³onie Macochy"
          Józef Wasilik 02.03.2007.   tel. o 032 4316310
          e-mail: jzef.wasilik@neostrada.pl

             
                                 
 
Zapisane
radoslaw
Go¶æ
« Odpowiedz #41 : Czerwiec 07, 2009, 13:04:05 »

Jack!
Trzeci raz próbujê podj±æ z Tob± dyskusjê.
DNA i grzech? Niedoskona³e? Z b³êdami?
A co powiesz na to:



to jest nasze upad³e DNA w stanach kiedy odczuwamy mi³o¶æ.
Daje nam wtedy niez³e mo¿liwo¶ci, poczytaj tutaj:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=55.0

Twoje posty pachn± trochê Ko¶cio³em i trochê Projektem Cheops - jeste¶my be, wszyscy zginiemy, na kolana i módlmy siê do ZETATALK którzy twierdzili ju¿ z 50 razy ¿e Nibru za parê godzin bêdzie na niebie.
Rozumiem ¿e czujesz ¿e jest jakie¶ drugie dno. ¿e nasza oficjalna nauka to szambo bez wyj¶cia.
Piszesz o cyklach ewolucyjnych - s± 2 podstawowe - jeden trwa 26, drugi 62 mln lat.
Wiêcej na ten temat http://divinecosmos.com/, s± te¿ opisane do¶wiadczenia na DNA rosyjskich fizyków - naprawianie i takie tam, gdyby z Twoim by³o naprawdê tak cienko.
Na koniec - króciutki filmik
http://www.youtube.com/watch?v=BDBwCcD9Rhc

pozdrawiam
Zapisane
Enigma
Go¶æ
« Odpowiedz #42 : Czerwiec 07, 2009, 17:56:56 »

Bardzo fajny temat, choæ tytu³ faktycznie odrobine zniechêcaj±cy.
Z tego co napisa³e¶ wynika ze praprzodek cz³owieka stworzony przy pomocy iny¿ynierii genetycznej, da³ podstawow± rase ciemnoskór±. Natomiast rasa bia³a mia³a powstaæ poprzez wspó³¿ycie bia³oskórych anunaki z ciemnoskórymi kobietami.
Zastanawijace jest dla mnie to dlaczego do owego 'grzechu pierworodnego' wogóle dosz³o? W biblii przedstwione jest jako spo¿ycie owocu z drzewa wiadomo¶ci 'dobrego i z³ego'. Z tego co napisa³e¶ wynika ze pierwotna rasa czarna by³a zbyt s³aba i nie potrafi³a broniæ sie przed drapie¿nikami - by³y to w istocie spo³eczeñstwa prymitywne dzia³aj±ce na zasadzie wspólnego stada - bez gromadzenia dóbr i rozwoju. Poznanie dobra i z³a, to poznanie wynik³ego rezultatu, ¶wiadomo¶ci i mo¿liwo¶æ zmiany, a dzieki temu rozwoju. Po spo¿yciu owocu pierwsza para odkrywa swoj± nago¶æ i zakrywa narz±dy rodne li¶æmi. Czy to pierwszy sygna³ nabycia ¶wiadomo¶ci, a jednocze¶nie zepchniêcie cech zwierzecych w pod¶wiadomo¶æ (zakrycie)? Czy by³ to jaki¶ koszt nabycia umiejetno¶ci mowy, zdobywania, gromadzenie, obrony i przemocy zarazem? To ze dzi¶ czê¶ciowo nie jeste¶my ¶wiadomi instynktów zwierzecych tkwi±cych w ludziach - lub generalnie cz³owiek oburza sie na wypominanie pochodzenia od ma³py, przecie¿ nikt nie zaprzeczy ze zwierzece instynkty w nas istniej±. Nie wydaje mi sie aby by³o sie o co oburzaæ i uwa¿aæ fizyczn± pow³okê cz³owieka za jaki¶ cud. Raczej zdolno¶ci mentalne nale¿a³oby rozwijaæ, bo cia³o fizyczne jest bardzo nietrwa³e i na w³asno¶æ nikt nie jest w stanie go zatrzymaæ.
Temat apokryficznej „Ksiêgi Henocha” jest bardzo interesuj±cy, poszperam troszke na necie czy jest gdzie¶ dostepny ca³y tekst?



Co do wykañczania - s³ysza³es mo¿e o karmie? Wiesz - jak wykoñczysz, to Ciebie wykoñcz±(...)

Aby siê z niej wyzwoliæ po pierwsze powinni¶my za³atwiæ naszych pasterzy na amen.

Piêknie Rados³awie, zaprzeczy³e¶ ¶licznie sam sobie. Bo to rzeczywi¶cie kwintescencja dzia³ania karmy i b³êdnych za³o¿eñ o reptilianach. Kwadratura ci ko³a wysz³a Chichot
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #43 : Czerwiec 07, 2009, 18:33:33 »

Cytat: Enigma
Temat apokryficznej „Ksiêgi Henocha” jest bardzo interesuj±cy, poszperam troszke na necie czy jest gdzie¶ dostepny ca³y tekst?

Proszê bardzo:


http://www.seremet.org/bibl051.html

Po wpisaniu w Google "ksiêga Henocha" wyskakuje wiêcej odno¶ników.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2009, 18:34:11 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #44 : Czerwiec 10, 2009, 07:50:19 »

Przepraszam za ma³± aktywno¶c, ale ostatnio krucho u mnie z czasem.


Enigmo, napisa³a¶
"pierwotna rasa czarna by³a zbyt s³aba i nie potrafi³a broniæ sie przed drapie¿nikami" -  Tak naprawdê tych drapie¿ników bali siê sami Przybysze.
Wasilik twierdzi, ¿e dlatego stworzyli inteligentnego my¶liwego rasy ¿ó³tej który je likwidowa³ (¶rednie IQ 107). Bali to mo¿e zbyt mocne s³owo. Przybysze chcieli po prostu ¿yc bardziej komfortowo, bez zagro¿eñ.
 
"Po spo¿yciu owocu pierwsza para odkrywa swoj± nago¶æ i zakrywa narz±dy rodne li¶æmi. Czy to pierwszy sygna³ nabycia ¶wiadomo¶ci?"
- masz racjê. Enki lub kto¶ z Syriusza te¿ o tym mówi³ w jednej z sesji, ¿e gdyby nie pojawienie siê bia³ych to planetê Ziemia "wyczyszczono" by wirusem dla tych z Syriusza B.
W³a¶ciwie to dziêki grzechowi pierworodnemu  nas zostawiono przy ¿yciu bo jeste¶my przyrodnimi bracmi Tych z Oriona.
Do grzechu dosz³o najprawdopodobniej dlatego, ¿e brakowa³o Im tutaj w³asnych kobiet.

"Raczej zdolno¶ci mentalne nale¿a³oby rozwijaæ, bo cia³o fizyczne jest bardzo nietrwa³e i na w³asno¶æ nikt nie jest w stanie go zatrzymaæ."
- O to mi równie¿ chodzi , a moje posty s± tylko dla przebudzenia.
Prawda nas wyzwoli. Ludzie musz± poznac prawdê o swoim pochodzeniu.
To podstawa dalszego rozwoju.
Inaczej mówi±c dziecko ludzkie jest juz na tyle du¿e i ¶wiadome, ¿e mo¿na mu zacz±c mówic prawdê.
Tak  zaczyna siê "Zaginiona ksiêga Enki"- polecam- www.prokop.com.pl

Rados³awie.
Nie mam du¿ych problemów ze swoim DNA, bo ostatnio interesuj± mnie g³ównie tematy zwi±zane z mózgiem, stanami transowymi, eksploracj± innych wymiarów itd. i co mo¿e dziwic z budownictwem.
W przysz³ym tygodniu postaram siê obejrzec Twoje linki.

"Piszesz o cyklach ewolucyjnych - s± 2 podstawowe - jeden trwa 26, drugi 62 mln lat."- o ¿adnych cyklach ewolucyjnych nie pisa³em

Wed³ug mnie we wspó³czesnym Wszech¶wiecie dominuje in¿ynieria genetyczna. Ewolucja to tylko ma³y dodatek.

DNA jest w³a¶ciwie g³ównym dowodem na potwierdzenie moich tez o sztucznym wychodowaniu ¿ycia na Ziemii.

DNA to niemal cyfrowy sposób zapisu informacji biologicznej, -kilkaset tysiêcy sekwencji chemicznych przypominaj±cy co nieco nasz prymitywny zerojedynkowy  system informatyczny.
 
Zycie zawieraj±ce DNA to ¿ycie sztuczne, powsta³e w jakim¶ labolatorium.
Zwierzêta tworzono niemal tak jak teraz robi± to graficy komputerowi tworz±c postaci z gier.
To ¿e DNA powsta³o drog± naturaln± jest tak samo prawdopodobne jak to ¿e stado szympansów na z³omowisku wyprodukuje nowego Jumbo-Jeta (z tekstu  w Nautiluse).
Pomimo powszechnej kreacji ¿ycia, pozostawiono jednak mo¿liwo¶c dokonywania siê w DNA powolnych procesów dostosowawczych.Trudno to jednak nazywac ewolucj±.




« Ostatnia zmiana: Czerwiec 13, 2009, 06:20:07 wys³ane przez JACK » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #45 : Czerwiec 11, 2009, 20:26:11 »

Kot, któremu uros³y skrzyd³a
2009-06-02 13:59:42
Co to takiego? Mruczy, pije mleko, ma cztery ³apy i... skrzyd³a. Oczywi¶cie, kot ze skrzyd³ami. W Chinach ¿yje kotek, któremu wyros³y futrzane skrzyde³ka


Czy¿by jednak ewolucja?  Mrugniêcie Du¿y u¶miech

[za³±cznik usuniêty przez administratora]
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
muszin
Go¶æ
« Odpowiedz #46 : Czerwiec 11, 2009, 20:32:00 »

cz³owiek te¿ ewoluuje Jêzyk


http://www.przyszloscwprzeszlosci.info/index.php/przyszo/34-przyszo/158-zmiany-w-dna
Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #47 : Czerwiec 12, 2009, 14:54:21 »

Kot, któremu uros³y skrzyd³a
2009-06-02 13:59:42
Co to takiego? Mruczy, pije mleko, ma cztery ³apy i... skrzyd³a. Oczywi¶cie, kot ze skrzyd³ami. W Chinach ¿yje kotek, któremu wyros³y futrzane skrzyde³ka


Czy¿by jednak ewolucja?  Mrugniêcie Du¿y u¶miech

Wszelakie „rozwijanie skrzyde³” postrzegam g³ównie jako bardzo pozytywny objaw ewolucji – pod warunkiem jednak¿e, ¿e nie bêd± dla posiadacza tylko zbêdnym balastem… U¶miech
Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #48 : Czerwiec 13, 2009, 06:17:10 »

   
KTO NAS TAK URZ¡DZI£(5)         
Mówi± szkielety     
Czytaj±c opisy czê¶ci szkieletów ludzkich sprzed kilkudziesiêciu
tysiêcy lat,dobrze jest pamiêtaæ czym ró¿ni± siê ko¶ci  g³ównych
ras. Przypomnê,¿e typowi mongoloidzi s± niewysokiego wzrostu,
twarz maj± p³ask± o pionowym ustawieniu, wydatnych  ko¶ciach
policzkowych, prognatyzmie zêbodo³owym i  szerokiej  nasadzie
nosa. Prognatyzm  zêbodo³owy  jest  to wysuniêcie ku  przodowi
odcinka  profilu  twarzy  od  podstawy  nosa do krawêdzi szczêki
górnej.
Rasy ciemnoskóre (ale nie wszystkie) maj± prognatyzm rozumia-
ny jako wysuniêcie ku przodowi ko¶ci twarzowych czaszki i zró¿-
nicowany  wzrost  od bardzo niskiego 145cm do 180 cm. Biali  s±
zwykle wysocy, maj± wyra¼ny ortognatyzm (profil twarzy niemal
pionowy),nos w±ski du¿y,bródka bardziej wystaj±ca.
W ksi±¿ce "Bastard na ³onie Macochy" przytoczone  s± opisy wy-
kopalisk ludzkich z okresu od ok. 40 tys. lat temu do ok. 12 tys.lat
temu.Autorami tych opisów s± uczeni: James Shreeve, John Des-
mond  Clark,  Jerzy  Cepik, Graham Clark i  Stuart  Piggot,  Josef
Kleibl,Hans Dietrich Kahlke,Christofer Stringer i Robin Mckie.
Oto one w skrócie:
Kromanioñczycy- sprzed ok.40tys.-42tys.lat.Nazwa-od miejsca wy-
kopaliska Cro Magnon. Kromanioñczycy mieli wzrost  nieco  wy¿-
szy ni¿ neandertalczycy,którzy wed³ug Ch.Stringera mierzyli 160-
168 cm,  mieli du¿e  zêby,  d³ug±  czaszkê, wysokie  czo³o,  twarz
krótk± i  szerok± w miejscu ko¶ci policzkowych, mózg o objêto¶ci
 1200--1500 cm sze¶c.Wed³ug publikacji w internecie mózg kroma-
nioñczyków mia³ ¶rednio 1430 cm sze¶c.By³y te¿ okazy,których ko-
¶ci wskazywa³y na szeroki prosty nos, szerok± twarz, g³êboko osa-
dzone,ma³e oczy.
W Combo Capelle w Dordogne odkopana czaszka by³a d³uga, lecz
wysoka by³a tylko w czê¶ci przedniej i ¶rodkowej,a niska z ty³u .O-
bjêto¶æ mózgu1590cm sze¶c.,wystaj±ce ko¶ci boczno-ciemieniowe,
du¿a twarz,nieznaczne wa³y nadoczodo³owe,otwór nosowy w±ski,
bródka wystaj±ca.
W Grimaldi( W³ochy ),w Riwierze (Francja), w Dolnich Vestonicach 
(Morawy), W  Parpallo ( Hiszpania), w Oberkassel ( Niemcy), w Kos-
tenkach  ko³o  Worone¿a, w Beskop (Transwal) odkryto    podobne
szcz±tki.
W Grotte de Enfants ( Francja ) odkryto czaszki jak u murzynów.
W Jaskini Niah w pó³n.  Borneo  odkryto szkielety  sprzed 40 tys. lat,
sprzed 30 tys. lat i  sprzed 20 tys. lat o nadzwyczaj du¿ych zêbach  i
czaszce jak u wspó³czesnych mieszkañców Nowej Gwinei i wysp na
pó³noc i wschód od Australii (Melanezja).
W po³udn. Francji w Chancelade  odkryto  szcz±tki  cz³owieka   pó¼-
niejszego od kromanioñczyka i grimaldyjczyka. By³ niski i mia³ mnó-
stwo cech eskimosa albo czukczy.
By³y  wykopaliska ludzkie sprzed 34-32 tys. lat w Afganistanie i w Cy-
renajce.
W Australii nad jeziorem Mungo odkryto licz±ce 30 tys. lat i 26 tys.lat
ko¶ci ludzi delikatnych o wys.150 cm (byæ mo¿e byli oni a¿ z pradaw-
nych po³udniowo-wschodnich Chin . W Australii w pobli¿u Kow Camp
odkryto te¿, licz±ce  ponad 10 tys. lat, ko¶ci ludzi  masywnych  ro¶lej-
szych o du¿ych twarzach,szczêkach i zêbach, mocnych ³ukach brwio-
wych i  sp³aszczonych czo³ach. Byæ mo¿e, byli oni z Jawy. Uczeni s±-
dz±,¿e ze skrzy¿owania tych dwóch rodzajów mogli powstaæ pó¼niej-
si aborygeni (australijczycy).
Wykopaliska ludzkie z okolic W³odzimierza sprzed  ok. 28 tys. lat, wy-
kopaliska  z nad Leny w po³udniowej Syberii i z Gafzeh i  Ksar Akil w
Libanie zawieraj± czaszki sprzed ok. 35 tys. lat podobne  do  czaszek
kromanioñczyków.
Szkielet cz³owieka z Floris Bad w Orange Free State sprzed ok.40 tys.
lat jest masywny jak murzyñska rasa Khoisan.




                                                                                 
                                                                            2
Odkryto szcz±tki ludzi podobnych do  wspó³czesnych  w Darra i Kur w
Afganistanie i Sri  Lance-wszystko  sprzed  ok. 30 tys. lat, w Chinach w
górnej Jaskini w Czoukoutien sprzed ok.25 tys.lat i w Japonii sprzed 17
tys.lat. 
         Co siê dzieje?
Jakie pytania i wnioski mog± nasuwaæ siê z informacji  wspomnianych
uczonych o wykopaliskach szcz±tków ludzkich z okresu od ok.42 tys.lat
lub ok.40 tys.lat temu do ok.12 tys.lat temu?
Po pierwsze, najdawniejsi ludzie pojawili siê w Eurazji i w Afryce. Z ok-
resu sprzed ok.12 tys. lat- zdaniem wiêkszo¶ci uczonych- nie stwierdzo-
no ¶ladów ludzkich ani w Ameryce Po³udniowej ani w Pó³nocnej.
W Ameryce nie wystêpuj± ma³py cz³ekokszta³tne. Kto z  nas  pamiêta o
niebywa³ym pokrewieñstwie genetycznym ludzi z cz³ekokszta³tnymi,dla
tego nieobecno¶æ pierwszych ludzi w Ameryce jest znamienna.
Po drugie, najdawniejsi  ludzie nie byli  jedn± ras±, ale nale¿eli  do ró¿-
nych ras. Powy¿ej przytoczy³em przypadki, kiedy  to  uczeni  rozpoznali
ko¶ci murzynów we Francji, murzynów typu melanezyjskiego w Borneo,
eskimosa we Francji, negrytosów o wys. 150 cm w Australii, masywnych,
ro¶lejszych negroidów o  du¿ych zêbach,  mocnych  ³ukach  brwiowych i
sp³aszczonych czo³ach w  Australii, masywnego murzyna rasy Khoisan w
Afryce.Jednak w olbrzymiej wiêkszo¶ci uczeni  kwalifikowali szcz±tki  ja- 
ko"przypominaj±ce ludzi ¿yj±cych  wspó³cze¶nie". Nie znalaz³em  stwier-
dzenia,¿e w¶ród pradawnych ludzi byli  ludzie rasy bia³ej. Nie znalaz³em
stwierdzenia,¿e ludzi rasy bia³ej tam nie by³o.
Co mo¿e oznaczaæ ta wstrzemiê¼liwo¶æ? Czy w znaleziskach nie  ma  te-
go, co powinno  by³o  tam  byæ? Czy mo¿e niektórych naszych  uczonych
gnêbi to, co przodkowie ludzi takich jak my uczynili  kolorowym  w ostat-
nich piêciu wiekach,i teraz tym uczonym nie mo¿e przej¶æ przez usta s³o-
wo"rasa"? Podobnie jak pewien szpieg ksztusi siê przy próbie wymówie-
nia s³ów; katyñskie ludobójstwo?
A mo¿e ostro¿no¶æ badaczy wynika z obawy przed b³êdem? Oto, zaczer-
 pniête z ksi±¿ki "Bastard na ³onie Macochy"  i ze  ¼róde³  tam wymienio-
nych,przypuszczenia i przyk³ady,jak w ocenie odkrytych ko¶ci, zw³aszcza
mocno nadgryzionych przez z±b czasu,³atwo siê pomyliæ.
"Gdyby obedrzeæ ze skóry i  miê¶ni ma³py nale¿±ce  do 20 po³udniowo-a-
merykañskich gatunków,ich szkielety by³yby prawie nie do odró¿nienia."
"U ma³p cz³ekokszta³tnych mo¿na zauwa¿yæ poszczególne cechy szkiele-
tu ludzkiego,a u cz³owieka- cechy antropoidów".
Ponad sto lat temu Eugene Dubois odkopane na Jawie szcz±tki zakwalifi-
kowa³ jako nale¿±ce do pitekantropa. Po latach ocenili je uczeni.Czê¶æ u-
czonych uzna³a  ko¶ci za zwierzêce,inna czê¶æ uczonych uzna³a je za ko-
¶ci ma³poluda, a pozostali uczeni uznali  te  szcz±tki za ludzkie. Po latach
sam Eugene Dubois--a by³ to zoolog--uzna³ te same szcz±tki za ko¶ci giga-
ntycznego gibbona.
Po trzecie, oczywisty jest brak rolnictwa i hodowli w owych czasach. W ok-
resie od ok.42 tys.--40 tys. lat temu,to znaczy od pojawienia siê pierwszych
ludzi do conajmniej 12 tys.lat temu ludzie,¿yj±cy wówczas na Ziemi nie up-
rawiali ani rolnictwa, ani hodowli.S± ró¿ne, wymieniane wcze¶niej  narzê-dzia i wyroby.S± ko¶ci dzików,koni, ¿ubrów pierwotnych, turów, reniferów,
nosoro¿ców w³ochatych, mamutów. Jest kultura oryniacka (od 40 tys. lat
temu do 20 tys.lat temu),solutrejska(20 tys.--16 tys. lat temu), magdaleñska       
(16--12 tys. lat temu).Nie ma ¿adnej informacji o ¶ladach rolnictwa i hodo-
wli.

Po czwarte,co nale¿y my¶leæ o szeroko rozpowszechnionych pogl±dach,
¿e pierwszymi rodzicami, od których pochodz± wszyscy ludzie, byli Adam
i Ewa; ¿e ich syn Kain by³ rolnikiem,a m³odszy syn Abel by³ hodowc±?
Chyba nie to ,¿e Adam i Ewa mogli sp³odziæ i pigmeja czy innego negry-
tosa,który wraz z  kapeluszem  mierzy  150 cm, i wysokiego  etiopczyka o
czarnej skórze, a rysach bia³ego, i wysokiego czarnego nilota ,i australij-





                                                                         
                                                                             
                                                                                        3
skiego aborygena,i mongo³a,i eskimosa?                                                                                   
A mo¿e to, ¿e Adam i Ewa, oraz Kain i Abel to symbole pojawienia siê ja-
kiej¶ nowej rasy, która mniej wiêcej od drugiego pokolenia zaczê³a  upra-
wiaæ rolnictwo?
Z dostêpnych w internecie informacji ( Maciej Panczykow i in.) wynika, ¿e
¶rednia ró¿nica ( dywergencja ) miêdzy mitochondrialnym DNA  u  murzy-
nów z Afryki wynosi 0,48%,co jest równowa¿ne 78 nukleotydom; u mongo-
loidów odpowiednia ró¿nica wynosi 0,35%,a u bia³ych zaledwie 0,23%.
Z powy¿szych danych ów uczony wysnuwa wniosek, ¿e rasy kolorowe  s±
starsze, a rasa bia³a jest m³odsza. W porywie determinacji gotów jest  na-
wet dopu¶ciæ,¿e rasa bia³a pochodzi od rasy czarnej.
Ka¿dy z nas stara siê wykazaæ jaki jest m±dry. Mo¿e tacy byli te¿ ci  staro-
¿ytni hierarchowie,którzy przekazali nam w symbolu Adama, Ewy, Kaina i
Abla znak, ¿e wiedz±, jaka to rasa wprowadzi³a  na  Ziemi rolnictwo i  ho-
dowlê? Je¶li tak, to mo¿e potrafimy od nich wyci±gn±æ, jak powsta³a ta ra-
sa i dlaczego niemal natychmiast uciek³a w rolnictwo?
Proszê o dyskusjê.
Na podstawie ksi±¿ki "Bastard na ³onie Macochy"
     02.04.2007. Józef Wasilik tel. 032 4316310
          e-mail: jzef.wasilik@neostrada.pl

 

Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #49 : Czerwiec 16, 2009, 07:45:23 »

Sporo siê ostatnio dzieje.Trudno wszystko jednoznacznie zinterpretowac.
A¿ strach pomy¶lec co jeszcze wydarzy siê do koñca tego roku.
Tymczasem Lloyd Pye, o którym pisa³em w pierwszym poscie przyjecha³ do Polski.
http://www.nautilus.org.pl/
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.045 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire gangem wypadynaszejbrygady granitowa3 watahaslonecznychcieni