Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 07, 2025, 05:43:16


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 11 12 13 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kosmiczne DNA CZÂŁOWIEKA, pochodzenie BIAÂŁYCH LUDZI  (Przeczytany 224229 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
arteq
Gość
« Odpowiedz #150 : Styczeń 14, 2011, 13:03:44 »

Mam pytanie: czy w "czystej" prĂłbĂłwce pojawiÂło siĂŞ to samo czy teÂż inne/zmodyfikowane DNA? Czy eksperyment dotyczyÂł mozliwoÂści "bezingerencyjnej" modyfikacji DNA?
Czym innym jest powielanie, a czym innym modyfikowanie...
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #151 : Styczeń 14, 2011, 14:38:23 »

Witaj Arteq
Z tego co wynika z opisu doÂświadczenia w linku ( po angielsku ) to DNA  w czystej wodzie odpowiada w 98% oryginaÂłowi, a dodatkowo w probĂłwce w ktĂłrej byÂło oryginalne DNA po doÂświadczeniu go nie stwierdzono juÂż.. "zniknĂŞÂło" jakby..

http://arxiv.org/PS_cache/arxiv/pdf/1012/1012.5166v1.pdf

Eksperyment wykazaÂł bezingerencyjny transfer DNA z jednego miejsca w drugie - teleportacjĂŞ -  poprzez Pole.

JeÂśli uda siĂŞ to powtĂłrzyĂŚ wielokrotnie przez niezaleÂżne zespoÂły to bĂŞdzie nie lada orzech do zgryzienia dla klasycznej nauki.
Mniemam, Âże albo tego nie skomentujÂą jakby nic siĂŞ nie staÂło, albo ukryjÂą wyniki powtĂłrzeĂą, a sam noblista , ktĂłry to odkryÂł pod wpÂływem presji ( moÂże nawet skreÂślenia w Âświecie nauki ) stwierdzi, Âże siĂŞ pomyliÂł .. juÂż tak nie raz bywaÂło w historii.

Na szczĂŞÂście informacja o tym poszÂła w Âświat, a sam przebieg doÂświadczenia zostaÂł opisany i zamieszczony w w/w linku wiĂŞc kto chce i ma takie moÂżliwoÂści moÂże sobie to powtĂłrzyĂŚ.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #152 : Styczeń 14, 2011, 14:51:52 »

DziĂŞki za info.

ale te 98%... chcemy przerzuciĂŚ czÂłowieka a wyÂłazi... szympans.
Sorry, ale chÂłopaki musieliby dopracowaĂŚ aby mĂłwiĂŚ o teleportacji  :]
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2011, 14:52:03 wysłane przez arteq » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #153 : Styczeń 14, 2011, 15:10:03 »

Wszyscy bĂŞdziemy chimerami
05/01/11


Od pocz¹tku ¿ycia na Ziemi po dziœ dzieù organizmy nale¿¹ce do ró¿nych gatunków ³¹cz¹ siê ze sob¹. Cz³owiek nie jest tu wyj¹tkiem, a rozwój biotechnologii coraz bardziej zaciera granice miêdzy nami a reszt¹ œwiata zwierzêcego
 

Gdyby Lydia Fairchild wiedziaÂła, co jÂą czeka, pewnie nigdy nie zÂłoÂżyÂłaby podania o zasiÂłek. Jednak w 2002 r. ta 26-letnia Amerykanka byÂła bezrobotna, miaÂła na utrzymaniu dwĂłjkĂŞ dzieci i trzecie w drodze, a po rozstaniu ze swym partnerem Jamie Townsendem zostaÂła bez ÂśrodkĂłw do Âżycia. Opieka spoÂłeczna za¿¹daÂła wykonania testĂłw genetycznych potwierdzajÂących ojcostwo Townsenda. Wynik zaszokowaÂł LydiĂŞ – owszem, Jamie byÂł ojcem jej dzieci, natomiast ona nie byÂła ich matkÂą. Zamiast zasiÂłku doczekaÂła siĂŞ podejrzeĂą o prĂłbĂŞ wyÂłudzenia pieniĂŞdzy albo „wynajmowanie macicy” – rodzenie dzieci dla par, ktĂłre same nie mogÂły ich mieĂŚ. „To byÂł jakiÂś koszmar. Nikt z nas nie mĂłgÂł zrozumieĂŚ, o co tu chodzi. Opieka spoÂłeczna groziÂła, Âże zabierze mi dzieci i nadzorowaÂła przebieg mojego trzeciego porodu” – wspomina Lydia. Testy DNA wykonane u noworodka wykazaÂły to samo, co poprzednie – brak pokrewieĂąstwa z matkÂą. RozwiÂązanie zagadki znalazÂł dopiero prawnik. Opis podobnego przypadku zamieszczono kilka lat wczeÂśniej w czasopiÂśmie „New England Journal of Medicine”. Badacze wykonali kolejnÂą seriĂŞ testĂłw genetycznych u czÂłonkĂłw dalszej rodziny oraz ponownie u Lydii, ale pobierajÂąc prĂłbki ró¿nych tkanek z jej organizmu. I wtedy okazaÂło siĂŞ, Âże choĂŚ DNA z jej skĂłry czy wÂłosĂłw nie pasuje do DNA jej dzieci, to materiaÂł pobrany z szyjki macicy – tak. Lydia Fairchild ma ciaÂło zÂłoÂżone z komĂłrek dwĂłch genetycznie ró¿nych osĂłb. W Âłonie jej matki poczÂątkowo powstaÂły dwa ÂżeĂąskie zarodki, ktĂłre po³¹czyÂły siĂŞ w jeden. „Jestem swojÂą wÂłasnÂą siostrÂą bliÂźniaczkÂą. Jestem chimerÂą” – mĂłwi Lydia.

Gdy spojrzymy na definicjĂŞ tego sÂłowa, trudno siĂŞ oprzeĂŚ niemiÂłym skojarzeniom. StaroÂżytni Grecy opisywali chimerĂŞ jako ziejÂącego ogniem stwora, bĂŞdÂącego po³¹czeniem kozy, lwa i wĂŞÂża (ewentualnie smoka). SpotkaÂł jÂą smĂŞtny koniec – zginĂŞÂła z rĂŞki herosa Bellerofonta, dosiadajÂącego innego „mieszaĂąca”, czyli Pegaza – ale do dziÂś pojawia siĂŞ w grach komputerowych czy filmach jako potwĂłr. MoÂżliwoœÌ przekroczenia barier miĂŞdzy gatunkami czy po³¹czenia ze sobÂą ciaÂł dwĂłch odmiennych osobnikĂłw budziÂła lĂŞk i odrazĂŞ wÂśrĂłd naszych przodkĂłw jako coÂś nienaturalnego, groÂźnego dla ludzi. DziÂś jednak wiemy, Âże to nieprawda. Mieszanie siĂŞ ze sobÂą komĂłrek czy genĂłw zachodzi w caÂłej przyrodzie na potĂŞÂżnÂą skalĂŞ. Zjawisko to dotyczy takÂże Homo sapiens i to czĂŞÂściej, niÂż mogÂłoby siĂŞ wydawaĂŚ.

 
KomĂłrki jakoÂś siĂŞ dogadujÂą

Nikt nie wie, jak czĂŞsto rodzÂą siĂŞ ludzie tacy jak Lydia Fairchild. Dotychczas opisano ponad sto przypadkĂłw, ale zjawisko moÂże byĂŚ znacznie powszechniejsze. Z badaĂą wynika bowiem, Âże ludzie-chimery najczĂŞÂściej ÂżyjÂą i funkcjonujÂą zupeÂłnie normalnie. Ich „podwĂłjna” toÂżsamoœÌ wychodzi na jaw albo przypadkiem, po wykonaniu testĂłw DNA z zupeÂłnie innego powodu, albo po zgÂłoszeniu siĂŞ do endokrynologa czy ginekologa z powodu zaburzeĂą rozwoju narzÂądĂłw pÂłciowych. Tak moÂże dziaĂŚ siĂŞ w przypadku osĂłb, ktĂłre powstaÂły z po³¹czenia zarodka mĂŞskiego i ÂżeĂąskiego. Natomiast „jednopÂłciowe” chimery tylko czasami ró¿niÂą siĂŞ wyglÂądem od innych ludzi – wĂłwczas, gdy w ich skĂłrze przemieszane sÂą komĂłrki o ró¿nych genach, dajÂące w efekcie dziwaczne, mozaikowe zabarwienie naskĂłrka, wÂłosĂłw czy tĂŞczĂłwki oka.

Sam mechanizm powstawania chimery jest doœÌ dobrze poznany. „Normalnie aÂż do momentu implantacji w Âścianie macicy zapÂłodnione komĂłrki jajowe sÂą otoczone osÂłonkÂą przejrzystÂą. OsÂłonka ta nie pozwala dzielÂącym siĂŞ komĂłrkom zarodka rozproszyĂŚ siĂŞ i jednoczeÂśnie chroni je przed kontaktem z innymi zarodkami. Naturalne chimery powstajÂą wĂłwczas, gdy dwa zarodki tracÂą swÂą osÂłonkĂŞ przejrzystÂą przedwczeÂśnie, a nastĂŞpnie po kontakcie przylegajÂą do siebie, albo gdy implantujÂą siĂŞ w macicy bardzo blisko siebie i nastĂŞpnie »wrastajÂą« jeden w drugi” – pisze prof. Lee Silver w ksi¹¿ce „Raj poprawiony”. Innymi sÂłowy – powstajÂą jakby „wymieszane” bliÂźniaki syjamskie. Jednak to, gdzie trafiÂą ich poszczegĂłlne „skÂładniki”, jest trudne do przewidzenia. MoÂże byĂŚ tak, jak w przypadku Lydii Fairchild, Âże jajniki – a wiĂŞc i komĂłrki jajowe, z ktĂłrych geny sÂą przekazywane dzieciom – powstanÂą z jednego typu komĂłrek, a krew, skĂłra czy miĂŞÂśnie z drugiego.

Najbardziej zadziwiajÂące jest jednak to, Âże owo po³¹czenie tak dobrze funkcjonuje. „KomĂłrki mieszajÂą siĂŞ ze sobÂą, zanim powstanie ukÂład odpornoÂściowy. Dlatego potem traktuje on obydwa typy komĂłrek jak swoje” – mĂłwi prof. Marek Maleszewski z Instytutu Zoologii Uniwersytetu Warszawskiego. To, Âże ró¿ne czĂŞÂści ciaÂła zawierajÂą ró¿ny zestaw genĂłw, nie jest najczĂŞÂściej Âżadnym problemem. „Wszystkie komĂłrki chimery sÂą pochodzenia ludzkiego, wszystkie reagujÂą na te same bodÂźce i sygnaÂły molekularne i wszystkie sÂą zaprogramowane do wspó³pracy ze swymi sÂąsiadami i do ró¿nicowania siĂŞ w tkanki i narzÂądy dorosÂłego osobnika” – pisze prof. Silver.

Moja krew, twoja krew

Znacznie czĂŞÂściej dochodzi natomiast do zjawiska zwanego mikrochimeryzmem. Polega ono na przejÂściu stosunkowo niewielkiej iloÂści komĂłrek z jednego organizmu do drugiego. W naturalnych warunkach dochodzi do tego podczas ci¹¿y – poprzez ÂłoÂżysko, ktĂłre wszak nie jest stuprocentowo szczelnÂą barierÂą. KomĂłrki pÂłodu mogÂą przenikn¹Ì przez nie do krwiobiegu matki (i kr¹¿yĂŚ w nim nawet przez kilkadziesiÂąt lat) i vice versa. MoÂżliwa jest nawet taka „transfuzja” miĂŞdzy bliÂźniakami dwujajowymi korzystajÂącymi ze wspĂłlnego ÂłoÂżyska. I co prawda lekarze podejrzewajÂą, Âże obce komĂłrki mogÂą sprzyjaĂŚ chorobom autoimmunologicznym, takim jak toczeĂą czy twardzina, ale teÂż wiĂŞkszoÂści z nas zapewne nie wyrzÂądzajÂą Âżadnej krzywdy. ByĂŚ moÂże nawet wspomagajÂą regeneracjĂŞ uszkodzonych narzÂądĂłw.

Mikrochimeryzm jest zresztÂą nierzadko korzystny dla zdrowia i od dawna wykorzystywany przez lekarzy. Obce komĂłrki trafiajÂą bowiem do organizmĂłw pacjentĂłw poddanych transfuzji tzw. peÂłnej krwi oraz tych, ktĂłrym przeszczepiany jest szpik kostny W przypadku tych ostatnich sÂą one jedynymi komĂłrkami krwiotwĂłrczymi.WÂłasny szpik pacjenta zostaÂł zniszczony przed przeszczepem – a mimo to nikt nie nazywa takich osĂłb potworami, choĂŚ z technicznego punktu widzenia sÂą chimerami: noszÂą w sobie caÂłkiem sporo, bo ok. 2,5 kilograma „cudzych” komĂłrek.

Dziecko dwĂłch matek (albo dwĂłch ojcĂłw)

Dobra kondycja ludzkich chimer sprawiÂła, Âże badacze zaczĂŞli myÂśleĂŚ o tworzeniu ich w laboratorium. PowĂłd jest prosty – umoÂżliwienie posiadania biologicznego potomstwa parom tej samej pÂłci. „Z technicznego punktu widzenia zabieg taki byÂłby moÂżliwy do przeprowadzenia juÂż dzisiaj” – twierdzi prof. Silver. W przypadku kobiet procedura wyglÂądaÂłaby nastĂŞpujÂąco: lekarze pobierajÂą od kaÂżdej z nich komĂłrki jajowe i zapÂładniajÂą je in vitro materiaÂłem z banku nasienia, uprzednio sortujÂąc go tak, by do zabiegu uÂżyte byÂły tylko plemniki zawierajÂące chromosom X. PowstajÂą zarodki ÂżeĂąskie, ktĂłre nastĂŞpnie sÂą ³¹czone ze sobÂą – mamy wiĂŞc cĂłrkĂŞ-chimerĂŞ, ktĂłra ³¹czy w sobie materiaÂł genetyczny obu matek (i ojca – dawcy nasienia). Zarodek jest wszczepiany do macicy jednej z matek, ktĂłra po dziewiĂŞciu miesiÂącach rodzi dziewczynkĂŞ. W podobny sposĂłb moÂżna uzyskaĂŚ dziecko majÂące dwĂłch ojcĂłw i jednÂą matkĂŞ (przy czym akurat tutaj potrzebna byÂłaby jeszcze „matka zastĂŞpcza”, ktĂłra donosi ci¹¿ê).

OczywiÂście to, Âże coÂś jest teoretycznie moÂżliwe, nie oznacza, Âże ktoÂś bĂŞdzie prĂłbowaÂł to zrobiĂŚ. PrzeszkĂłd jest mnĂłstwo, poczÂąwszy od wÂątpliwoÂści etycznych po niezbĂŞdne do przeprowadzenia zabiegu Âśrodki techniczne i finansowe „Swego czasu byÂło przecieÂż gÂłoÂśno o klonowaniu czÂłowieka, ale Âżaden powaÂżny naukowiec siĂŞ tym nie zaj¹³” – przypomina prof. Maleszewski. W wielu krajach pary homoseksualne mogÂą adoptowaĂŚ dzieci i z powodzeniem je wychowujÂą (z badaĂą psychologĂłw wynika wrĂŞcz, Âże lepiej sobie z tym radzÂą niÂż przeciĂŞtni rodzice heteroseksualni), wiĂŞc nie muszÂą siĂŞ uciekaĂŚ do tak skomplikowanych rozwiÂązaĂą. Na razie wiĂŞc chimery ludzko-ludzkie powstajÂą wy³¹cznie wskutek naturalnych zjawisk

Ile czÂłowieka w owcy?

Sprawa nie jest jednak juÂż taka oczywista w przypadku po³¹czenia komĂłrek ludzkich ze zwierzĂŞcymi. Tego typu chimery powstajÂą od dawna i etycy do dziÂś spierajÂą siĂŞ, w ktĂłrym miejscu naleÂży przeprowadziĂŚ granicĂŞ miĂŞdzy tym, co naukowe, a tym, co niemoralne. Bodaj najbardziej kontrowersyjnÂą postaciÂą w tej dziedzinie jest prof. Esmail Zanjani z University of Nevada w Reno. ZajmowaÂł siĂŞ hematologiÂą, czyli ga³êziÂą medycyny obejmujÂącÂą choroby ukÂładu krwiotwĂłrczego i – podobnie jak wielu innych uczonych – chciaÂł uzyskaĂŚ zwierzĂŞcy model do badania tych schorzeĂą. Wstrzykn¹³ wiĂŞc komĂłrki ludzkiego szpiku kostnego owczym pÂłodom, majÂąc nadziejĂŞ, Âże czĂŞÂściowo zastÂąpiÂą one szpik zwierzÂąt. Zabieg podobno powiĂłdÂł siĂŞ i to aÂż za bardzo (podobno, bo wyniki nie zostaÂły dotÂąd opublikowane w Âżadnym renomowanym czasopiÂśmie naukowym).

Ludzkie komĂłrki wbudowaÂły siĂŞ takÂże w inne narzÂądy. „Owce uzyskane przeze mnie w ten sposĂłb sÂą Âśrednio w 12 proc. »ludzkie«, choĂŚ wyglÂąda to ró¿nie zaleÂżnie od narzÂądu. W wÂątrobie i trzustce odsetek ten siĂŞga 25–30 proc., podczas gdy w ukÂładzie nerwowym nie przekracza jednego procenta” – powiedziaÂł „Focusowi” prof. Zanjani. Teoretycznie jednak te propor cje moÂżna zwiĂŞkszaĂŚ, otrzymujÂąc zwierzĂŞta, u ktĂłrych wybrane narzÂądy byÂłyby zÂłoÂżone wy³¹cznie z ludzkich komĂłrek. Prof. Zanjani nie kryje, Âże taki jest jego ostateczny cel – hodowla zwierzÂąt wyposaÂżonych w narzÂądy, ktĂłre bĂŞdzie moÂżna bez problemu przeszczepiaĂŚ ludziom.

„Zawsze istnieje ryzyko przeniesienia jakichÂś szkodliwych mikroorganizmĂłw ze zwierzĂŞcia na czÂłowieka. Poza tym wiele zaleÂży tu teÂż od nastawienia spoÂłeczeĂąstwa” – zastrzega uczony. Wizja ludzkiej wÂątroby pochodzÂącej od owcy nie wydaje siĂŞ specjalnie groÂźna. Ostatecznie lekarze przeszczepili wielu pacjentom zastawki serca pobrane od Âświni i nikt nie uznaÂł tego za dziaÂłanie niemoralne. Znacznie powaÂżniej wyglÂąda jednak kwestia ukÂładu nerwowego. Jak traktowaĂŚ mysz czy ÂświniĂŞ z mĂłzgiem zÂłoÂżonym z ludzkich neuronĂłw? MaÂło prawdopodobne, by zwierzĂŞta takie miaÂły ÂświadomoœÌ czy inteligencjĂŞ podobnÂą do naszej – zarĂłwno wielkoœÌ mĂłzgu, jak i jego interakcje ze Âśrodowiskiem majÂą tu ogromne znaczenie. A jednak sama wizja tak „uczÂłowieczonych” zwierzÂąt budzi w wiĂŞkszoÂści z nas odruchowy sprzeciw.

Wielka ewolucyjna gieÂłda genĂłw

W Biblii moÂżemy przeczytaĂŚ: „Nie wszystkie ciaÂła sÂą takie same: inne sÂą ciaÂła ludzi, inne zwierzÂąt, inne wreszcie ptakĂłw i ryb” (1Kor, 15,39). To jeden z dowodĂłw na to, jak g³êboko zakorzenione jest w nas poczucie odrĂŞbnoÂści i wyÂższoÂści w stosunku do innych form Âżycia na Ziemi. MyÂśl o przekraczaniu granic miĂŞdzy gatunkami wydaje nam siĂŞ co najmniej dziwna, a w przypadku ludzi wrĂŞcz nieprzyzwoita. Jednak z najnowszych badaĂą wynika, Âże sprawa nie jest wcale tak oczywista. ByĂŚ moÂże nawet sama idea dzielenia istot Âżywych na gatunki bĂŞdzie musiaÂła przejœÌ niedÂługo generalny remont.

PowĂłd? Hybrydyzacja – zjawisko jeszcze bardziej niesamowite niÂż chimeryzacja. O ile bowiem chimery to organizmy zbudowane z odmiennych komĂłrek, to w przypadku hybryd dochodzi do mieszania siĂŞ genĂłw ró¿nych gatunkĂłw w obrĂŞbie jednej komĂłrki. Przez wiele dziesiĂŞcioleci uwaÂżano, Âże w przyrodzie zdarza siĂŞ to rzadko, a powstajÂące w ten sposĂłb stworzenia sÂą bezpÂłodne – tak jak bodaj najbardziej znane hybrydy czyli muÂły. WyjÂątki od tej reguÂły budziÂły niepokĂłj naukowcĂłw, ale dopiero zakrojone na szerokÂą skalĂŞ badania DNA ró¿nych gatunkĂłw pokazaÂły, Âże hybrydyzacja zachodzi znacznie czĂŞÂściej, niÂż moglibyÂśmy przypuszczaĂŚ.

Mieszanie siĂŞ genĂłw miĂŞdzy ró¿nymi gatunkami jest niemalÂże regu³¹ w Âświecie jednokomĂłrkowcĂłw. Wydaje siĂŞ to maÂło istotne z naszego punktu widzenia, ale naleÂży pamiĂŞtaĂŚ, Âże stworzenia te dominowaÂły na Ziemi przez wiĂŞkszÂą czêœÌ dziejĂłw biosfery, a do dziÂś potrafiÂą siĂŞ nieÂźle daĂŚ we znaki wielokomĂłrkowcom – doœÌ powiedzieĂŚ, Âże geny opornoÂści na antybiotyki mogÂą byĂŚ przekazywane „horyzontalnie” miĂŞdzy ró¿nymi gatunkami bakterii. Co najmnej 14 proc. istniejÂących dziÂś gatunkĂłw roÂślin to efekt naturalnej hybrydyzacji. „Hybrydy z innymi gatunkami tworzy takÂże ok. 10 proc. gatunkĂłw zwierzÂąt. A zwÂłaszcza te, ktĂłre szybko ewoluujÂą i tworzÂą nowe odga³êzienia swego drzewa rodowego” – mĂłwi prof. James Mallet, biolog ewolucyjny z University College London. Innymi sÂłowy – dotyczy to takÂże nas, ludzi.

Badacze wiedzÂą juÂż od dawna, Âże prĂłby podzielenia naszych praprzodkĂłw na poszczegĂłlne gatunki sÂą w najlepszym razie maÂło precyzyjne (dokÂładniej pisze o tym Richard Dawkins na s. 124). Proces rozchodzenia siĂŞ ÂścieÂżek ewolucyjnych trwa przez tysiÂące czy miliony lat i w tym czasie przepÂływ genĂłw miĂŞdzy ró¿nymi populacjami jest jak najbardziej moÂżliwy. Uczeni podejrzewajÂą, Âże takie zjawisko mogÂło zachodziĂŚ np. miĂŞdzy Homo sapiens a neandertalczykami. Jednak najwiĂŞksze zamieszanie wywoÂłaÂły opublikowane w 2006 r. badania zespoÂłu z Massachusetts Institute of Technology i Harvard University. PorĂłwnujÂąc genomy szympansa i czÂłowieka, naukowcy doszli do wniosku, Âże drogi ewolucyjne tych dwĂłch gatunkĂłw rozchodziÂły siĂŞ aÂż przez 4 mln lat. W tym czasie nasi przodkowie wielokrotnie krzyÂżowali siĂŞ z przodkami szympansĂłw, a proces ten zakoĂączyÂł siĂŞ dopiero ok. 5,4 mln lat temu. Dlatego wÂłaÂśnie genomy tych dwĂłch gatunkĂłw sÂą tak podobne, a nazywanie czÂłowieka „trzecim szympansem” przez niektĂłrych uczonych moÂże mieĂŚ g³êboki genetyczny sens.

Inna sprawa, Âże z tych podobieĂąstw czasami wyciÂągano zbyt daleko idÂące wnioski. W latach 20. XX w. radziecki uczony Ilia Iwanow postanowiÂł – z bÂłogosÂławieĂąstwem rzÂądu ZSRR i francuskiego Institut Pasteur – skrzyÂżowaĂŚ ludzi z szympansami, tworzÂąc nowy hybrydowy gatunek: humpansa. Najpierw prĂłbowaÂł w Afryce inseminowaĂŚ szympansice ludzkimi plemnikami. Potem przywiĂłzÂł do Rosji samca orangutana i szukaÂł ochotniczek, ktĂłre chciaÂłyby zajœÌ w nietypowÂą ci¹¿ê. „OdstrĂŞczajÂące eksperymenty Iwanowa nad maÂłpioludzkimi hybrydami przez wiele dziesiĂŞcioleci odbywaÂły siĂŞ w caÂłkowitej tajemnicy. Do naukowcĂłw z Zachodu dochodziÂły plotki, lecz bardzo niewiele szczegó³owych danych. Iwanow nigdy nie opublikowaÂł swoich wynikĂłw, ktĂłre wyszÂły na ÂświatÂło dzienne dopiero po upadku ZwiÂązku Radzieckiego i otwarciu rosyjskich archiwĂłw” – pisze w ksi¹¿ce „Potomkowie Frankensteina” Alex Boese. Rosjaninowi siĂŞ nie udaÂło, poniewaÂż przed miĂŞdzygatunkowym zapÂłodnieniem chroniÂą nas potĂŞÂżne bariery biologiczne. Ale gdyby komuÂś udaÂło siĂŞ je kiedyÂś pokonaĂŚ – jak traktowalibyÂśmy rezultat takiego eksperymentu?
Czy jesteÂś swoim DNA?

Coraz trudniej jest nam okreÂśliĂŚ, czym tak naprawdĂŞ jest czÂłowiek z biologicznego punktu widzenia. WeÂźmy choĂŚby ludzki genom, uwaÂżany dziÂś za kwintesencjĂŞ toÂżsamoÂści danej osoby, wykorzystywany do ustalania ojcostwa, wykrywania sprawcĂłw przestĂŞpstw i budowania drzew genealogicznych. Kim w takim ujĂŞciu jest Lydia Fairchild i podobne do niej chimery – jednÂą osobÂą czy dwiema ró¿nymi? I kim jest kaÂżdy z nas, skoro – jak wynika z prowadzonych od 10 lat analiz – aÂż 3 proc. naszego DNA to materiaÂł pochodzÂący od wirusĂłw?
Do prawidÂłowego funkcjonowania naszego organizmu niezbĂŞdne sÂą biliony zamieszkujÂących go mikrobĂłw (g³ównie jelitowych). „W sensie genetycznym jesteÂśmy bardziej bakteriami niÂż ludÂźmi” – uwaÂża prof. Jeffrey Gordon z Washington University. Innymi sÂłowy, jesteÂśmy hybrydami wirusowo-ludzkimi na poziomie DNA i chimerami bakteryjno-ludzkimi na poziomie komĂłrek. Nasza odrĂŞbnoœÌ od reszty Âświata przyrody okazuje siĂŞ zÂłudzeniem.

Dlatego wizja ludzi przyszÂłoÂści, u ktĂłrych niesprawne narzÂądy zastÂąpimy zwierzĂŞcymi, a wadliwe geny – bakteryjnymi, nie jest tak straszna, jak mogÂłoby siĂŞ poczÂątkowo wydawaĂŚ. Natura robi podobne eksperymenty – takÂże na Homo sapiens – od milionĂłw i miliardĂłw lat. Chodzi tylko o to, byÂśmy nie zapĂŞdzili siĂŞ w poprawianiu jej zbyt daleko. Bo nikt tak naprawdĂŞ nie wie, ile procent czÂłowieka musi byĂŚ w czÂłowieku, by nie straciÂł on czÂłowieczeĂąstwa.
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Gość
« Odpowiedz #154 : Styczeń 14, 2011, 15:11:24 »

Cytat: east
Z tego co wynika z opisu doÂświadczenia w linku ( po angielsku ) to DNA  w czystej wodzie odpowiada w 98% oryginaÂłowi, a dodatkowo w probĂłwce w ktĂłrej byÂło oryginalne DNA po doÂświadczeniu go nie stwierdzono juÂż.. "zniknĂŞÂło" jakby..
http://arxiv.org/PS_cache/arxiv/pdf/1012/1012.5166v1.pdf
Eksperyment wykazaÂł bezingerencyjny transfer DNA z jednego miejsca w drugie - teleportacjĂŞ -  poprzez Pole.

No tak, jest tylko maÂły problem. JeÂśli DNA w okreÂślonych warunkach teleportuje siĂŞ, jednoczeÂśnie znikajÂąc ze swojego pierwotnego Âśrodowiska, to znaczy, Âże wzorzec wyprofilowany przez jego stwĂłrcĂŞ dawno juÂż go (stwĂłrcĂŞ) opuÂściÂł i wĂŞdruje sobie po WszechÂświecie, niczym plemnik. Czym zatem jest obecnie stwĂłrca bez swoich wzorcĂłw? PustkÂą? Nowym zaczynem?

A my, zbieracze owych kodĂłw jednoczeÂśnie ich dalszymi przekazicielami? Czyli, stworzenie rodzi nowe stworzenie poprzez POLE. OczywiÂście nie naleÂży zapominaĂŚ o okreÂślonych parametrach, warunkach, jakie powinniÂśmy speÂłniaĂŚ, by bezb³êdnie rozprzestrzeniaĂŚ siĂŞ ze swojÂą informacjÂą (DNA). Zak³ócenia owych warunkĂłw sÂą prawdopodobnie ÂściÂśle skorelowane z poziomem ÂświadomoÂści. Ale to tylko hipoteza nie/ograniczonego umysÂłu.  MrugniĂŞcie
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #155 : Styczeń 14, 2011, 18:01:41 »

Witaj Ptaku
Cytuj
Zak³ócenia owych warunków s¹ prawdopodobnie œciœle skorelowane z poziomem œwiadomoœci. Ale to tylko hipoteza nie/ograniczonego umys³u.
W Âświetle arta od songo oraz tego eksperymentu z translokacjÂą DNA mam podobne wnioski. Natura tworzy hybrydy i chimery nieustannie od milionĂłw lat. Ale co to tak na prawdĂŞ znaczy , Âże "natura tworzy" ? Jaki jest tego mechanizm ?
W³aœnie to jest zagadk¹. Eksperyment noblisty Montagniera rzuca na to nowe œwiat³o. Nie tylko , jak ju¿ gdzieœ tu na forum pisa³em, ¿e wszystkie organizmy ¿ywe kontaktuj¹ siê miêdzy sob¹ poprzez ŒwiadomoœÌ ( kwantowe pole ), ale równie¿ Pole to mo¿e byÌ ( beam me up Scotty Mrugniêcie ) sposobem transportu DNA - a wiêc ¿ycia. Nie dzieje siê to dowolnie , lecz w obecnoœci œciœle okreœlonych czêstotliwoœci elektromagnetycznych , a zapewne wielu jeszcze innych parametrów.
Od kiedy udowodniono , Âże materia nie istnieje, Âże jest ona wÂłaÂściwie tylko szczegĂłlnÂą postaciÂą energii -  masa jako wynik oporu ( coÂś jak sila Lorenza ) jaki stawia Pole przyspieszeniu w nim Âładunku elektrycznego - od wtedy wÂłaÂściwie kwestiÂą czasu stal siĂŞ powrĂłt do  .. magii UÂśmiech ZamieniĂŚ ksiĂŞcia w ÂżabĂŞ ? niedÂługo nie bĂŞdzie to problemem MrugniĂŞcie JuÂż dziÂś moÂżna spowodowaĂŚ zamianĂŞ ( w obie strony ) Âżaby w salamandrĂŞ . Na razie na etapie zarodka, ale wszystko przed nami UÂśmiech

MoÂżliwe , Âże mutacje ludzkiego genomu wÂłaÂśnie TERAZ zachodzÂą na niespotykanÂą skalĂŞ na caÂłej Ziemi. W obecnoÂści pĂłl elektromagnetycznych poza sÂłonecznego pochodzenia ...
Poniewa¿ myœl to równie¿ fala elektromagnetyczna, wiêc uwa¿ajmy na kszta³t w³asnych myœli oraz ich zawartoœÌ. ByÌ mo¿e w³aœnie teraz jakoœÌ tych myœli zmienia nasze DNA Mrugniêcie Nie wspominaj¹c nawet o œwiadomoœci ...

Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #156 : Styczeń 14, 2011, 20:42:53 »

no tak wiec sa dwie mozliwosci jestesmy tylko materialnymi pojazdami DNA ktore przenosza rowniez memy i tworza ten caly system aby dowiedziec sie czegos o sobie i budowie swiata, potem nastepuje kolaps i byc moze jakies nowe inne warunki wyjsciowe w zaleznosci od swiadomosci, historii itd...UÂśmiech
lub nasze DNA sie zmieni na skutek oddziwlywania slonca, przebiegunowienia itd.. i wtedy bedziemy innymi istotami w innej rzeczywistosci UÂśmiech - ale ma to zwiazek z naszym postrzeganiem, uczuciami itd, juz wyksztalcona swiadomoscia bo te zmiany pewnie nie beda dla wielu na poczatku przyjemne..
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2011, 20:44:39 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #157 : Styczeń 14, 2011, 21:51:42 »

Cytat: east
Z tego co wynika z opisu doÂświadczenia w linku ( po angielsku ) to DNA  w czystej wodzie odpowiada w 98% oryginaÂłowi, a dodatkowo w probĂłwce w ktĂłrej byÂło oryginalne DNA po doÂświadczeniu go nie stwierdzono juÂż.. "zniknĂŞÂło" jakby..
http://arxiv.org/PS_cache/arxiv/pdf/1012/1012.5166v1.pdf
Eksperyment wykazaÂł bezingerencyjny transfer DNA z jednego miejsca w drugie - teleportacjĂŞ -  poprzez Pole.

No tak, jest tylko maÂły problem. JeÂśli DNA w okreÂślonych warunkach teleportuje siĂŞ, jednoczeÂśnie znikajÂąc ze swojego pierwotnego Âśrodowiska, to znaczy, Âże wzorzec wyprofilowany przez jego stwĂłrcĂŞ dawno juÂż go (stwĂłrcĂŞ) opuÂściÂł i wĂŞdruje sobie po WszechÂświecie, niczym plemnik. Czym zatem jest obecnie stwĂłrca bez swoich wzorcĂłw? PustkÂą? Nowym zaczynem?

A my, zbieracze owych kodĂłw jednoczeÂśnie ich dalszymi przekazicielami? Czyli, stworzenie rodzi nowe stworzenie poprzez POLE. OczywiÂście nie naleÂży zapominaĂŚ o okreÂślonych parametrach, warunkach, jakie powinniÂśmy speÂłniaĂŚ, by bezb³êdnie rozprzestrzeniaĂŚ siĂŞ ze swojÂą informacjÂą (DNA). Zak³ócenia owych warunkĂłw sÂą prawdopodobnie ÂściÂśle skorelowane z poziomem ÂświadomoÂści. Ale to tylko hipoteza nie/ograniczonego umysÂłu.  MrugniĂŞcie

nowym zaczynem. Ale zadna niespodzianka. Doskonale okreslono jego funkcje.

Cytuj
Zak³ócenia owych warunkĂłw sÂą prawdopodobnie ÂściÂśle skorelowane z poziomem ÂświadomoÂści. Ale to tylko hipoteza nie/ograniczonego umysÂłu. 
to nie "hipo-teza" - to odkrywanie znaczen i sensĂłw MrugniĂŞcie

=================================================

Cytuj
no tak wiec sa dwie mozliwosci jestesmy tylko materialnymi pojazdami DNA ktore przenosza rowniez memy i tworza ten caly system aby dowiedziec sie czegos o sobie i budowie swiata, potem nastepuje kolaps i byc moze jakies nowe inne warunki wyjsciowe w zaleznosci od swiadomosci, historii itd...UÂśmiech
lub nasze DNA sie zmieni na skutek oddziwlywania slonca, przebiegunowienia itd.. i wtedy bedziemy innymi istotami w innej rzeczywistosci UÂśmiech - ale ma to zwiazek z naszym postrzeganiem, uczuciami itd, juz wyksztalcona swiadomoscia bo te zmiany pewnie nie beda dla wielu na poczatku przyjemne..
ksieza sie przez memyrozmnazali, w czasach istnienia katolizmu, czy chrzanstwa w zamierzchÂłej.
W istocie w marionetkowy sposob rozmnnazal pewne twory nieorganiczne,a dokÂł.pasozyty atmaniczne i budhialne (osadzone na poziomie idei oraz wartsoci.

ScaliÂłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2011, 23:14:13 wysłane przez Dariusz » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #158 : Styczeń 14, 2011, 22:23:37 »

coz rozmnazali dobre idee ale w niewlasciwy sposob:) na tym polega caly bajer jak ze wszystkim...wiec czym jest szatan - programem, ktory nalezy przerobic...a jak wiadomo zla zlem sie nie pokona, jest tylko wiecej zla..


ale ma to zwiazek z ego..UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2011, 22:45:22 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #159 : Styczeń 14, 2011, 23:08:15 »

coz rozmnazali dobre idee ale w niewlasciwy sposob:) na tym polega caly bajer jak ze wszystkim...wiec czym jest szatan - programem, ktory nalezy przerobic...a jak wiadomo zla zlem sie nie pokona, jest tylko wiecej zla..

ale ma to zwiazek z ego..UÂśmiech

Ego moÂże teÂż roztrzaskaĂŚ siĂŞ o ÂścianĂŞ zbudowanÂą z wÂłasnej ignorancji, fanatyzmu i gÂłupoty.
I spaœÌ na ziemiĂŞ,  tak jak ptak przy zderzeniu z niewidzialnÂą zaporÂą.
Program, to energia, czasami zbyt utwardzona nabrzmia³¹ winÂą…

Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #160 : Styczeń 14, 2011, 23:10:23 »

no niestety...
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #161 : Styczeń 14, 2011, 23:32:56 »

SwojÂą drogÂą to ten temat chyba nie pasuje do dziaÂłu:

 "BĂłg i Religie"


Trafi³ tu chyba przez jak¹œ zawieruchê.




SÂłuszne spostrzeÂżenie, juÂż naprawiam. UÂśmiech
Darek


DziĂŞki Ci Wielki Moderatorze !

A to ciekawy tekst z innego tematu  autorstwa naszej wielkiej szamanki Kiary, ktĂłry bardzo mnie zaintrygowaÂł.

 biorobota z wyglÂądu identycznego jak CzÂłowiek ale bez Iskry BoÂżej oraz z bardzo ograniczonymi moÂżliwoÂściami rozwojowymi.
Zwyczajnie Enki stworzyÂł sobie niewolnika do pracy  z efektĂłw ktĂłrej korzystaÂł na ziemi , oraz z produkowanej przez nich energii  i sprzedawanej przez niego  w kosmosie.
Temu procederowi kategorycznie przeciwstawiÂł siĂŞ Enlil i ich siostra. Wykorzystywaniu i niewolniczemu traktowaniu stworzonego przez Enkiego androida , oraz wchodzeniu z nim w relacje seksualne tworzÂące na ziemi hybrydy fizyczne i genetyczne.

NajwaÂżniejsze z czym nie godzili siĂŞ przeciwnicy eksperymentĂłw Enki to zablokowanie w ten sposĂłb na tysiÂąclecia moÂżliwoÂści ewolucyjnej - energetycznej prawowitej LudzkoÂści Ziemi przez Enkiego. Bowiem
 powstaÂłe klony nie tylko swoim stylem  Âżycia obniÂżaÂły wibracjĂŞ Ziemi ....  [/b]

Myœlê i¿ teraz zrozumia³eœ dlaczego Enlil nie chcia³ wyraziÌ zgody by twory eksperymentalne Enkiego zaludnia³y ziemiê.................gdy¿ ich iloœÌ zdominowa³a iloœÌ Ludzi na ziemi.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech



Moje pytanie  brzmi:

Skoro bioroboty Enkiego do pracy w kopalniach  to  pierwotna  ziemska rasa czarna (wg Wasilika), to kim sÂą owi  prawowici ludzie z IskrÂą Bo¿¹?


Z ustaleù J.Wasilika wynika , ¿e poza ras¹ czarn¹ tworzono jeszcze z orangutana rasê ¿ó³t¹.

MoÂże to oni?
A moÂże chodzi Ci o jeszcze bardziej pierwotne wersje czÂłowieka: Neandertalczyk, czy nawet Australopitek.
Mo¿e to oni mieli tê Iskrê Bo¿¹, a murzyni Enkiego to ju¿ nie?





« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2011, 13:44:50 wysłane przez JACK » Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #162 : Styczeń 19, 2011, 14:28:45 »

Zaraz mnie siĂŞ wydaje ,Âże gdzieÂś czytaÂłam Âże to rasa czarna byÂła pierwsza na ziemi a biaÂła jest czyimÂś wynalazkiem.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #163 : Styczeń 19, 2011, 14:40:16 »

Zaraz mnie siĂŞ wydaje ,Âże gdzieÂś czytaÂłam Âże to rasa czarna byÂła pierwsza na ziemi a biaÂła jest czyimÂś wynalazkiem.

TeÂż o tym czytaÂłam. A to by znaczyÂło, Âże to czÂłowiek biaÂły byÂł tym murzynem od czarnej roboty.
Ciekawe kto odwrĂłciÂł to o 180 stopni i z czarnego zrobiÂł „murzyna”?  MrugniĂŞcie
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #164 : Styczeń 19, 2011, 15:39:52 »

Wg J.Wasilika  do pracy stworzono rasĂŞ czarnÂą, ale pierwotnÂą.
 Wg mnie mogÂła byĂŚ podobna lub byli to  pigmeje.

Obecni czarni, arabowie, poÂłudniowi europejczycy, skandynawowie to juÂż mieszaĂący. PokÂłosie po owych stosunkach seksualnych z biaÂłymi przybyszami.
Ró¿ny jest tylko poziom domieszki obcego bia³ego DNA.

MĂłwiÂąc po indiaĂąsku te "Blade Twarze" z bÂłekitnymi oczami i biaÂłymi wÂłosami majÂą tej obcej biaÂłej domieszki najwiĂŞcej.

W obecnym czasie  owe biaÂłe obce geny ma juÂż praktycznie kaÂżdy ÂżyjÂący czÂłowiek.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2011, 15:45:42 wysłane przez JACK » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #165 : Styczeń 19, 2011, 16:00:10 »

Ziemia stworzona byÂła miliardy lat temu  jako szkoÂła rozwoju duchowego , Âżycie tworzone byÂło na niej cyklicznie w sposĂłb naturalny od mineraÂłu do CzÂłowieka.

Na planetê która w drodze osobistej ewolucji uzyska³a mo¿liwoœÌ bycia domem dla zarodzi ¿ycia przybywa³a ona z kraùców kosmosu.
Po kolei ewoluowaÂły Energie od jedni , przez  wspĂłlnoty myÂślowe do indywidualnoÂści.
W drodze przemyÂśleĂą tworzyÂły sobie   ciaÂła materialne w Âśrodowiskach w ktĂłrych kolejno ÂżyÂły i rozwijaÂły siĂŞ.
Gdy grupy prekursorskie zakoùczy³y definitywnie proces rozwoju w danej przestrzeni np. minera³ów ten œwiat zamyka³ swoje materialne podwoje i jego forma ju¿ nie ewoluowa³a zmieniaj¹c kszta³ty. Jedyne co siê dzieje to energie grupy bytuj¹ce ( doœwiadczaj¹ce siebie w tym œwiecie minera³ów) opuszczaj¹ go przenosz¹c siê do kolejnego œwiata roœlin ustêpuj¹c miejsca kolejnej grupie energii w cyklu ewolucyjnym.

Proces  ten jest cykliczny przechodzi przez wszystkie Âświaty i dotyczy wszystkich energii stworzonych.Czyli mineraÂły , roÂśliny ,zwierzĂŞta i czÂłowiek.

ZarĂłdÂź Âżycia ktĂłra zakoĂączyÂła cykl rozwojowy w postaci dotychczasowego nam znanego CzÂłowieka ( przeszÂła przez wszystkie rasy , kolory skĂłry i cechy osobowoÂściowe ludzkie zaczynajÂąc od rodĂłw , wspĂłlnot a koĂączÂąc na indywidualnoÂści), to byÂł bardzo dÂługi proces.
Zatem nie ma potrzeby wartoœciowania jaki mia³ kolor skóry pierwotny Cz³owiek? Bowiem równoczeœnie stworzono dwa rody ( o okreœlonych cechach mentanol duchowych i piêÌ szczepów o okreœlonych cechach mentanol - duchowo - fizycznych reprezentuj¹cych specyfikê ka¿dego z ¿ywio³ów.

KaÂżdy z nas , kaÂżdy jeden  rodziÂł siĂŞ w kaÂżdym rodzie i doÂświadczaÂł wiedzy przez jego aspekt osobowoÂści. By mĂłgÂł osiÂągn¹Ì poziom rozwojowy , ktĂłry umoÂżliwi mu przejÂście ewolucyjne w kolejny wymiar.

A czym naprawdĂŞ jest ten kolejny wymiar i co to znaczy?

Otó¿ jest to przestrzeù z wy¿sz¹ wibracj¹ oraz nowymi wzorcami , kodami zachowaù powoduj¹cymi wy¿sze mo¿liwoœci rozwojowe. Czyli "wyklucie siê Cz³owieka" z jego "kokonu" cia³a fizycznego , które posiada obecnie i ¿ycie w kolejnym doskonalszym , piêkniejszym z wiêkszymi mo¿liwoœciami w ka¿dym wzglêdzie.
Proces identyczny jak u motyla "przepoczwarzenie siĂŞ" energetyczno fizyczne. Bardzo piĂŞkny proces nowych narodzin w nowym ciele , ktĂłrego dokonaÂł juÂż 2000 lat temu Jezus.
A o ktĂłrym religie opowiadajÂą w bardzo niejasny i zagmatwany sposĂłb.

A co z tym Âświatem? OtoÂż identyczny proces jak kolejna warstwa na cebuli , Âświat CzÂłowieka , ktĂłry nie osiÂągn¹³ energetycznych moÂżliwoÂści rozwojowych  bĂŞdzie istniaÂł jako kolejny niÂższy Âświat we wzorcach przeszÂłoÂści oddzielony membranÂą czasu bez moÂżliwoÂści ³¹czenia siĂŞ z kolejnym wyÂższym Âświatem.
Tam bĂŞdÂą miaÂły moÂżliwoœÌ Âżycia Energie wcielajÂąc siĂŞ w materialne ciaÂła by dokonywaĂŚ  swoich procesĂłw rozwojowych przed osiÂągniĂŞciem dojrzaÂłoÂści by wejœÌ w Âświat , ktĂłry jest wyÂżej od ich Âświata.

Ale nie naleÂży utoÂżsamiaĂŚ tego z materiÂą nowej ziemi , bo to juÂż inna materia nie identyczna z tÂą obecnÂą. To co byÂło przez wieki narzucane sztucznie i niewoliÂło rozwijajÂące siĂŞ Âżycie zostanie zdematerializowane ( rozpadnie siĂŞ na pierwotnÂą energiĂŞ) z powodu braku energii utrzymujÂącej jej po³¹czenia.  

Energii do utrzymywania po³¹czeù nie bêdzie , bo LudzkoœÌ produkuj¹ca j¹ w niewolniczy sposób odejdzie do wy¿szego wymiaru.
Zatem to co by³o zdeponowane w tych ³¹czach po zu¿yciu swojej energii ( jak wypalona bateria) rozsypie siê w sposób zupe³nie naturalny bez ¿adnej pomocy i przemocy niczyjej.
W sposĂłb naturalny zniknÂą hologramy , androidy i wszelakie sztucznoÂści.

Czy CzÂłowiek wyÂższego wymiaru z dobroci serca i empatii nie mĂłgÂł by utrzymywaĂŚ przy Âżyciu nadal tych tworĂłw?
Otó¿ nie! Bo energia ktĂłrÂą on bĂŞdzie ÂżyÂł ma duÂżo wyÂższy potencjaÂł niÂż  energia , ktĂłra jest zasilany nasz obecny wymiar.
Zwyczajnie ta wy¿sza czêstotliwoœÌ spali³a by ca³y system nerwowy ( energetyczny) istot ¿yj¹cych w obecnym naszym wymiarze.

MieliÂśmy wybĂłr , nadal ÂżyĂŚ w takich warunkach Âżycia ( bĂłlu , cierpieniu , strachu i Âśmierci) i byĂŚ niewolnikami systemu oraz materii , lub wyzwoliĂŚ siĂŞ z tego i ewoluowaĂŚ otwierajÂąc przed sobÂą bramy nowych moÂżliwoÂści.

DokonaliÂśmy jako gatunek i dzieci StwĂłrcy wyboru weszliÂśmy w zeszÂłym roku w sierpniu    na drogĂŞ wiodÂącÂą do 4 wymiaru , idziemy niÂą.
Decyzja jest nieodwo³alna , ale co ze sob¹ zaniesiemy jako nasz potencja³ twórczy zale¿y wy³¹cznie od nas.
Jeszcze mamy czas wzbogacaĂŚ siebie i piĂŞknieĂŚ.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #166 : Styczeń 19, 2011, 16:28:27 »

Zatem nie ma potrzeby wartoœciowania jaki mia³ kolor skóry pierwotny Cz³owiek? Bowiem równoczeœnie stworzono dwa rody ( o okreœlonych cechach mentanol duchowych i piêÌ szczepów o okreœlonych cechach mentanol - duchowo - fizycznych reprezentuj¹cych specyfikê ka¿dego z ¿ywio³ów.
Kiara UÂśmiech UÂśmiech

Z tym rychÂłym dematerializowaniem  siĂŞ wiĂŞkszoÂści  ludzi to jedziesz po bandzie.
Ale zostawmy to.

W moim pytaniu nie chodziÂło mi  o wartoÂściowanie kolorĂłw skĂłry.

SkÂąd siĂŞ wziĂŞli na Ziemi ci pierwotni ludzie. Wyewolouowali, czy ktoÂś Ich stwarzaÂł  inÂżynieriÂą genetycznÂą? Jak wyglÂądali?
Kto Ich stwarzaÂł?

Wg SumerĂłw nie byÂło wczeÂśniej innych ludzi. Robotnicy Enkiego to pierwsi ludzcy mieszkaĂący Ziemii, a praludzi moÂżna traktowaĂŚ jako poÂśrednie etapy tworzenia owego robotnika.
Wasilik stwierdziÂł teÂż, Âże tworzono dodatkowo myÂśliwego -zbieracza, ktĂłry eliminowaÂł z Ziemii duÂże, niebezpieczne zwierzĂŞta ( rasa mongloidalna).

Andromedanie twierdz¹ podobnie- Pierwotnie stworzeni do pracy, póŸniej skrzy¿owani z Panami.

RĂłwnieÂż wg mnie innych ludzi pierwotnych, poza tworzonymi inÂżynieriÂą genetycznÂą obcych nie byÂło!
Ewentualnie moÂżna by jeszcze zaÂłoÂżyĂŚ, Âże nie sam Enki, ale genetycy Enkiego zaczĂŞli tworzyĂŚ robotnika nie od samej maÂłpy, ale  od  momentu poÂśredniego czyli od  maÂłpoluda.
IdÂąc dalej tym tropem to wg Kiary IskrĂŞ Bo¿¹ miaÂłyby   te pierwotne maÂłpoludy, a powstali z nich ludzie-androidy Enkiego juÂż nie.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2011, 17:08:50 wysłane przez JACK » Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #167 : Styczeń 19, 2011, 16:38:21 »

Cytuj
W moim pytaniu nie chodziÂło mi  o wartoÂściowanie kolorĂłw skĂłry.
Ojoj... widzê ¿e Kiara co raz czêœciej i œmielej dzieli ludzi na ró¿ne grupy o ró¿norodnych wartoœciach.

A odnoœnie tematu. Gdzieœ kiedyœ wyczyta³em jak¹œ tam historiê która mówi³a ¿e:
Ró¿ne ludzkie rasy by³y tworzone mniej wiêcej w tym samym czasie ale przez ró¿nych "konstruktorów(?)". ¯e wszystkie rasy, prócz bia³ej maj¹ idealny kod dna... biali mieli z tym DNA coœ nie tak. Dodatkowo pad³y informacje ¿e tylko biali mieli ró¿ne grupy krwi, inne rasy by³y idealne pod tym wzglêdem.

CoÂś takiego, gdzieÂś, kiedyÂś wyczytaÂłem UÂśmiech
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #168 : Styczeń 19, 2011, 18:12:20 »

to dzielenie na rasy, klasy, kasty, kontrasty,- no przecież to mamy zostawić za sobą.
Fakt coś również czytałem że rdzenni indianie mieli wyłącznie grupę krwii "0", i jeszcze że jeżeli wszystkie rasy nie otrzymają należnej im pozycji w decydowaniu o losach świata- to wszystkich czeka nas niechybna zagłada. Sporo tego- mitów, legend, przepowiedni,- do wyboru do koloru nomen omen MrugniĂŞcie
Nie wiem czy może istnieć zwierzę ludzkie bez duszy, ale w Matrix-ie było- że ciało bez umysłu nie może(choć to inny poziom), tak czy inaczej Szmer lepiej być Androidem niż Hologramem, bo ten ostatni jest tylko projekcją bezdusznego urządzenia. DuÂży uÂśmiech

Pozdrawiam i bez urazy, jak by co- to jak pisze Jack i ja też- to i tak tylko opakowanie/futerał/skafander na kilkadziesiąt lat- bez gwarancji producenta(kurna chata) DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2011, 18:14:41 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
JACK
Gość
« Odpowiedz #169 : Styczeń 19, 2011, 18:37:15 »

jak by co- to jak pisze Jack i ja teÂż- to i tak tylko opakowanie/futeraÂł/skafander na kilkadziesiÂąt lat- bez gwarancji producenta(kurna chata) DuÂży uÂśmiech

Jako istoty duchowe jesteÂśmy jak kierowcy wyÂścigowi, ktĂłrzy dyskutujÂą z jakich czĂŞÂści, kiedy  i KTO zmontowaÂł ich bolidy.

Sprawa w sumie ma³o istotna, je¿eli bolidy (cia³a fizyczne) jako tako je¿d¿¹.

Tyle, ¿e jeden kierowców (Kiara) og³osi³, ¿e tylko nieliczni maj¹ licencjê uprawniaj¹c¹ do dalszych wyœcigów F1 (Iskrê Bo¿¹),
a  wiĂŞkszoœÌ, ta  co tej licencji nie posiada to jakieÂś androidy Enkiego, ktĂłre w najbliÂższym czasie (2012) zostanÂą zdematerializowane.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #170 : Styczeń 19, 2011, 18:39:22 »

Plejadjanie rĂłwnieÂż przyznajÂą siĂŞ do szperania w naszym DNA.
Wg przekazĂłw sumeryjskich w przekÂładzie Sitchina tylko dwie rasy sÂą typowo ziemskie t.j. czarni i biali. Pierwsi stworzeni z prochu Ziemi drudzy na bazie ulepszenia tych pierwszych.
Jak byÂło rzeczywiÂście?. Niebawem juÂż siĂŞ tego dowiemy. Chyba. MrugniĂŞcie DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
JACK
Gość
« Odpowiedz #171 : Styczeń 19, 2011, 19:10:11 »

Plejadjanie rĂłwnieÂż przyznajÂą siĂŞ do szperania w naszym DNA.

BodajÂże Alex Collier  (przekazy Andromedan)  opowiadaÂł (na youtube), Âże biaÂła rasa humanoidĂłw ze stacji gwiezdnej  Nibiru, ta ktĂłrej geny mamy obecnie  we wÂłasnych ciaÂłach to wÂłaÂśnie krĂłlewska rasa  Plejadan.
Co wiĂŞcej twierdzi, moÂże trochĂŞ na wyrost, Âże wedÂług Andromedan  kaÂżdy obecnie ÂżyjÂący czÂłowiek traktowany jest przez nich jako przedstawiciel tej krĂłlewskiej rasy. UÂśmiech

« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2011, 19:12:30 wysłane przez JACK » Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #172 : Styczeń 19, 2011, 19:35:42 »

Plejadjanie rĂłwnieÂż przyznajÂą siĂŞ do szperania w naszym DNA.

BodajÂże Alex Collier  (przekazy Andromedan)  opowiadaÂł (na youtube), Âże biaÂła rasa humanoidĂłw ze stacji gwiezdnej  Nibiru, ta ktĂłrej geny mamy obecnie  we wÂłasnych ciaÂłach to wÂłaÂśnie krĂłlewska rasa  Plejadan.
Co wiĂŞcej twierdzi, moÂże trochĂŞ na wyrost, Âże wedÂług Andromedan  kaÂżdy obecnie ÂżyjÂący czÂłowiek traktowany jest przez nich jako przedstawiciel tej krĂłlewskiej rasy. UÂśmiech

Ha! coœ czu³em ¿e kiedyœ bêdê panowa³ nad ca³¹ galaktyk¹! Nie martwcie siê, jak na mnie zag³osujecie w wyborach na galaktycznego króla... obiecujê miêdzygalaktyczne autostrady i dla ka¿dego bo¿¹ iskierkê gratis! Mrugniêcie
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #173 : Styczeń 19, 2011, 19:37:05 »

To w³aœnie jest ciekawe, ¿e na temat tych samych kultur/cywilizacji chodzi tyle ró¿nych tez.
Plejadjanie wg relacji B. Marciniak to wysoko rozwiniĂŞta cywilizacja z ukÂładu Plejad, wyglÂąd ich zaÂś nie ma nic wspĂłlnego z czÂłowiekiem. No moÂże nie do koĂąca, ale sami mĂłwiÂą o sobie, Âże zewnĂŞtrznie podobni sÂą do owadĂłw, ptakĂłw i innych zwierzÂąt. Nie wiem tylko czy mowa o caÂłych ich ciaÂłach, czy tylko o gÂłowach.
ZaÂś cywilizacja Nibiru to dzisiejsi Orionidzi. Ci juÂż w rzeczy samej sÂą nami w kaÂżdym calu, tylko trochĂŞ od nas wyÂżsi, podobno ok. 5 metrĂłw wzrostu.
Dlatego tak ciekaw bêdzie niedaleka przysz³oœÌ, ze min. tego wszystkiego siê dowiemy. Du¿y uœmiech Mrugniêcie
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #174 : Styczeń 19, 2011, 19:39:05 »

PrzecieÂż opisaÂłam bardzo dokÂładnie skÂąd siĂŞ wziĂŞÂło Âżycie na Ziemi. ZarodÂź  Âżycia przywĂŞdrowaÂła z kosmosu.

W kosmosie na innych planetach od dawna ¿y³y ju¿ istoty humanoidalne z Iskr¹ Bo¿¹ , dobrze rozwiniête duchowo i mniej rozwiniête duchowo na swoich planetach.

Gdy Energia osobowoÂściowa osiÂągnĂŞÂła prĂłg wejÂścia w Âświat czÂłowieczy (rozwĂłj uczuciowy bardziej odgrywaÂł rolĂŞ niÂż wyglÂąd zewnĂŞtrzny), starsi bracia z innych planet postanowili pomĂłc im przyspieszajÂąc proces ewolucyjny.
"Podrasowali" istoty ÂżyjÂące na ziemi dodajÂąc do ich wzorca morfogenetycznego swoje  wyewoluowane DNA , a tym samym przyspieszajÂąc ich ewolucjĂŞ znacznie.

Przekazali im wiedzĂŞ i odeszli do swoich przestrzeni pozostawiajÂąc na ziemi swoich wcielonych przedstawicieli , ktĂłrzy wiedza i doÂświadczeniem pomagali ludzkoÂści.


Ród Enkiego ( zreszt¹ tak samo stary jak Enlila) ale ze wzglêdu na swoja osobowoœÌ mniej rozwiniêty duchowo- uczuciowo zniszczy³ swoj¹ planetê.

Szuka³ wiêc szybko jakiejœ gdzie da³o by siê przesiedliÌ i kontynuowaÌ egzystencje. Znalaz³ na kraùcu Galaktyki Ziemiê z jej rozwijaj¹cym siê ¿yciem z prawie dojrza³¹ ludzkoœci¹.

Natychmiast skorzystali z okazji i zaczĂŞli kolonizowaĂŚ ziemie ( to bardzo dÂługa i trudna historia) podporzÂądkowali sobie ludzi ( rdzennych ziemian), tworzÂąc z nich niÂższÂą kastĂŞ.

A jako biorobty do walki i ciê¿kich prac stworzyli androidy , które w koùcu uniezale¿ni³y siê od twórców i podporz¹dkowa³y si³¹ i podstêpem ich sobie.

Walki na ziemi i poza niÂą trwaÂły bardzo dÂługu nie doprowadziÂły do niczyjego zwyciĂŞstwa.

Stwórca podj¹³ decyzje i¿ ziemia zostanie przyznana na okreœlony czas rodowi Enki by mogli oni ewoluowaÌ , rozwin¹Ì siê duchowo.
¯eby w osi¹gnêli odpowiedni poziom wibracji umo¿liwiaj¹cy ca³emu Rodowi Stwórcy przejœÌ w wy¿szy wymiar.

Co teÂż siĂŞ staÂło Enki na okreÂślony czas staÂł siĂŞ panem tej Ziemi, wÂładaÂł zgodnie ze swoimi umiejĂŞtnoÂściami tworzÂąc wszystko co jest obecne aktualnie na ziemi. To jego dzieÂło.

Gdyby nie byÂły przysyÂłane "ochotnicze ekipy ratunkowe , "podtrzymujÂące wibracje Ziemi" juÂż dawno ten eksperyment zakoĂączyÂł by siĂŞ tragediÂą unicestwienia caÂłego gatunku ludzkiego.


PoniewaÂż system wartoÂści Enki pozwala na kÂłamstwo , matactwo, wykorzystywanie , okradanie , manipulacje  i ró¿nego rodzaju   niegodziwoÂści trudno w pozostawionych przez niego i jego system informacjach znaleŸÌ 100% prawdy.

Ja bym siĂŞ jej nie doszukiwaÂła w Âżadnych przekazach ni tabliczkach , ni innych starych pismach , gdyÂż byÂły preparowane na te czasy i pozostawiane z myÂślÂą o odnalezieniu ich obecnie.

To co jest faktyczn¹ prawd¹ zostanie odkryte przez ludzi o czystym sercu , jego czystoœÌ jest oceniana przez Stwórcê a nie przez ludzi.

Zatem gatunek ludzki ÂżyjÂący na ziemi  ( jego fizycznoœÌ) jest dzieÂłem ewolucji w  ktĂłrej   braÂła udziaÂł Iskra BoÂża przez miliony lat.

O rasach ju¿ pisa³am. Twory Enkiego powstaj¹ce na wskutek ró¿nych eksperymentów energetycznych ( kopiowanie Iskry Bo¿ej) oraz fizycznych tworzenie nowego DNA i nowego cia³a dla tych tworów to ju¿ inna historia.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 11 12 13 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.076 sekund z 16 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady ostwalia opatowek gangem watahaslonecznychcieni