Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 12, 2025, 08:39:45


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 13 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kosmiczne DNA CZÂŁOWIEKA, pochodzenie BIAÂŁYCH LUDZI  (Przeczytany 218613 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
JACK
Gość
« Odpowiedz #225 : Styczeń 20, 2011, 22:13:44 »

Aaano  jak tak to  ujmujesz to jesteÂśmy cywilizowane autochtony.

ChoĂŚ niektĂłrzy plotÂą jeszcze cosik o jakiejÂś Atlantydzie, Âże jakoby to stamtÂąd jesteÂśmy.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #226 : Styczeń 20, 2011, 22:15:17 »

"Kiaro
Cytat: Kiara  StyczeĂą 20, 2011, 19:05:46
Nie nie jest tak jak myÂślisz. Iskry BoÂżej siĂŞ nie dziedziczy po nikim!

Kiara. UÂśmiech UÂśmiech

NieÂściÂśle siĂŞ wyraziÂłem.
ZmodyfikowaÂłem tekst. Teraz jest wÂłaÂściwy.
Kiaro
Chodzi mi o to, Âże genetycznej linii Enlila na Ziemi prawie nie ma.
To jakaÂś elita.
Wg mnie genĂłw Enkiego  u ludzi  jest 10, a moÂże i  100 razy wiĂŞcej niÂż genĂłw Enlila.

A ty w swoich teoriach skazujesz te 98% ludzkoÂści na dezintegracjĂŞ do poziomu energii pierwotnej.

Twoje teorie to holocaust w mega skali.

To przeciwieĂąstwo miÂłoÂści bezwarunkowej."


Linia genetyczna Enlila jest ca³y czas na ziemi , chocia¿ istotnie jest to zdecydowana mniejszoœÌ.
Linia genetyczna Enkiego teÂż jest na ziemi i to w wiĂŞkszoÂści , bo to Jego rĂłd w tym wymiarze otrzymaÂł jÂą do dyspozycji jako szkolĂŞ rozwoju duchowego.

Ale gdyby nie byÂło linii Enlila i energii wcielajÂących siĂŞ w niÂą to juÂż dawno Âżycie na ziemi by wygasÂło , zostaÂło by zniszczone przez ludzi z systemem wartoÂści prezentowanym przez rod Enkiego. To jedno.

A drugie. Czym sÂą te linie genetyczne? "Fabrykami biologicznymi" tworzÂącymi "bolidy" ciaÂła materialne dla Dusz  mniej lub bardziej rozwiniĂŞtych duchowo.

Tak wiĂŞc gdy Energia - Dusza z rodu Enki rozwinĂŞÂła siĂŞ na tyle duchowo iÂż moÂże juÂż wcielaĂŚ siĂŞ w linie DNA Enlila  ( bolid stworzony przez Enlila) robi to  i doÂświadcza wyÂższych moÂżliwoÂści energetyczno duchowych.

MoÂże coÂś pominĂŞÂłam lub coÂś nie jasno wytÂłumaczyÂłam?

Obydwie linie DNA sÂą niezbĂŞdne do doÂświadczeĂą rozwojowych na ziemi. Nie moÂżna pozostawiĂŚ tylko jednej bo byÂł by zamkniĂŞty i ograniczony rozwĂłj Dusz.
Pisa³am ¿e obydwaj i Enki i Enlil pochodz¹ z identycznego Ÿród³a stworzenia , ró¿nica polega tylko na kierunkach potencja³ów energetycznych.

Dusze dojrzewaj¹ce z rodu Enki przechodz¹ do rodu Enlila , zreszt¹ Enki te¿ to zrobi , nie bêdzie miêdzy braÌmi ró¿nicy.

A zupeÂłnie czym innym jest stworzona linia DNA dla androidĂłw , ona nie ewoluuje , jest zablokowana od .. do .. bo to okreÂślony program nic wiĂŞcej i jeszcze na okreÂślony czas. Nic nie moÂżna z tym zrobiĂŚ. NaprawdĂŞ ulega dematerializacji w wyÂższej wibracji.
Pomimo i¿ ludzi w ni¹ wcielonych jest najwiêcej to ta iloœÌ nie odegra ¿adnej roli w trakcie przekraczania wymiaru.

Nie DNA w ktĂłrym siĂŞ ktoÂś urodziÂł jest decydujÂące o wszystkim a to kim jest ta osoba. Nikt nikomu nie odbierze ani osobowoÂści ani potencjaÂłu energetycznego, nie ma takiej moÂżliwoÂści.

Ale jeÂżeli ktoÂś nigdy nic nie miaÂł i byÂł tylko ÂświatÂłem odbitym , to gdy nie bĂŞdzie siĂŞ w nim juÂż nic odbijaÂło nie bĂŞdzie teÂż i tej postaci.
Rozumiesz istotĂŞ hologramu?

Trudny temat do tÂłumaczenia.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #227 : Styczeń 20, 2011, 22:33:21 »

A zupeÂłnie czym innym jest stworzona linia DNA dla androidĂłw .... Nic nie moÂżna z tym zrobiĂŚ. NaprawdĂŞ ulega dematerializacji w wyÂższej wibracji.
Pomimo i¿ ludzi w ni¹ wcielonych jest najwiêcej to ta iloœÌ nie odegra ¿adnej roli w trakcie przekraczania wymiaru.

Czyli dobrze myÂślaÂłem, Âże wg Ciebie jakieÂś 95-98%  ludzi, a przynajmniej wiĂŞkszoœÌ z nas, ulegnie w 2012  dematerializacji?

« Ostatnia zmiana: Styczeń 20, 2011, 22:43:43 wysłane przez JACK » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #228 : Styczeń 20, 2011, 23:29:13 »

Faktycznie Âźle myÂślaÂłeÂś , Âżadna Iskra BoÂża nie ulega dematerializacji , Âżadna ani jedna , energia jest niezniszczalna ( moÂżna wyzerowaĂŚ w niej pamiĂŞĂŚ , ale to robi tylko StwĂłrca i to wy³¹cznie na kategorycznÂą proÂśbĂŞ tej Energii) gdy pamiĂŞĂŚ jest wyzerowana  ona rozpoczyna caÂły cykl ewolucji od zera  bez ÂświadomoÂści kim byÂła.

Natomiast androidy to nie Energie osobowoÂściowe to programy wcielane w materialne ciaÂła, gdy program straci zasilanie energetyczne zwyczajnie przestaje istnieĂŚ.

Gdy przejdziemy w wy¿sz¹ czêstotliwoœÌ nie bêdziemy ju¿ mogli zasilaÌ swoj¹ energiom tych programów ( bo za wysoka czêstotliwoœÌ spal¹ im siê obwody) , nikt nie bêdzie równie¿ rodzi³ dla nich nowych cia³ do wcieleù. W ten naturalny sposób przestan¹ istnieÌ.
A to chyba jasne Âże kaÂżdy umiera i jego ciaÂło ulega rozkÂładowi , nie jest wieczne. Zatem wszystko stanie siĂŞ w zupeÂłnie naturalny sposĂłb.

Nikt nikogo nie bĂŞdzie unicestwiaÂł. Zatem  dotychczasowy wzĂłr ich linii  DNA ulegnie dematerializacji jako niepotrzebny w wyÂższym wymiarze wibracyjnym.

ÂŻadnemu CzÂłowiekowi nic siĂŞ nie stanie , zniknÂą hologramy.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #229 : Styczeń 20, 2011, 23:41:17 »

ÂŻadnemu CzÂłowiekowi nic siĂŞ nie stanie , zniknÂą hologramy.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

Tylko z tego co pisa³aœ wiêkszoœÌ cia³ ludzkich na Ziemi zajmuj¹ te hologramy.

MoÂżna to pytanie zadaĂŚ inaczej ?

Jaki procent ciaÂł ludzkich  zawiera w sobie Iskry BoÂże,  10 - 15 % ?

Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #230 : Styczeń 21, 2011, 10:55:18 »

Kiara
Cytuj
Natomiast androidy to nie Energie osobowoÂściowe to programy wcielane w materialne ciaÂła, gdy program straci zasilanie energetyczne zwyczajnie przestaje istnieĂŚ.

Jack
Cytuj
Tylko z tego co pisa³aœ wiêkszoœÌ cia³ ludzkich na Ziemi zajmuj¹ te hologramy.

Otó¿ wg szamaùskiej koncepcji Don Juana Matusa ( Castanieda ) owym "hologramem" lub te¿ obcym programem wgranym w mózg jest .. umys³ latawca.
Castanieda twierdzi, ze to pasoÂżyt, ktĂłry objada czÂłowieka z jego "Âświetlistej otoczki", a wiec Âżywi siĂŞ energiÂą ludzkÂą. Wg niego kaÂżdy czÂłowiek posiada rĂłwnieÂż swĂłj wÂłasny umysÂł, nie bĂŞdÂący latawcem, ale jest on bardzo slaby.
Z tego co pisze Kiara wynikaÂłoby, Âże 98%ludzi posiada swojego drapieÂżnego "latawca". Czas najwyÂższy siĂŞ z nim zapoznaĂŚ...

O umyÂśle latawca Castanieda pisze tak :
Cytuj
mamy towarzysza na caÂłe Âżycie – powiedziaÂł tak dobitnie, jak tylko potrafiÂł. – DrapieÂżcĂŞ, ktĂłry przybyÂł z otchÂłani kosmosu i zawÂładn¹³ naszym Âżyciem. Ludzie sÂą jego wiĂŞÂźniami. Ten drapieÂżca jest naszym panem i wÂładcÂą. ZrobiÂł z nas potulne, bezradne baranki. JeÂżeli chcemy siĂŞ zbuntowaĂŚ, bunt zostaje zdÂławiony. JeÂżeli chcemy dziaÂłaĂŚ niezaleÂżnie, rozkazuje nam, byÂśmy tego nie robili.
Literalnie jest to przybysz z kosmosu  - drapieÂżca. Jakkolwiek dziÂś go nazwiemy  - obce DNA, android, program, a nawet .. toÂżsamoœÌ. ToÂżsamoœÌ, ktĂłrÂą wydaje siĂŞ nam, Âże jesteÂśmy.
Castanieda wyraÂża to samo slowami Don Juana Matusa

Cytuj
Czarownicy s¹ przekonani, ¿e to drapie¿cy dali nam przekonania, nasze pojêcia dobra i z³a, nasze prawa spo³eczne. To oni stworzyli nasze nadzieje i oczekiwania, sny o powodzeniu i myœli o pora¿ce. Dali nam po¿¹danie, chciwoœÌ i tchórzostwo. To przez drapie¿ców jesteœmy tak zadowoleni z siebie, schematyczni i egoistyczni.
Cytuj
(..) Aby zapewniĂŚ sobie naszego posÂłuszeĂąstwo, ulegÂłoœÌ i sÂłaboœÌ, drapieÂżcy wykonali fantastyczne posuniĂŞcie – fantastyczne, oczywiÂście, z punktu widzenia strategii wojennej, a przeraÂżajÂące z punktu widzenia tych, przeciwko ktĂłrym zostaÂło skierowane. Oddali nam swĂłj umysÂł! SÂłyszysz, co mĂłwiĂŞ? DrapieÂżcy oddajÂą nam swĂłj umysÂł, ktĂłry staje siĂŞ naszym umysÂłem. UmysÂł drapieÂżcĂłw jest barokowy, peÂłen sprzecznoÂści, posĂŞpny, przepeÂłniony obawÂą przed zdemaskowaniem, ktĂłre moÂże nastÂąpiĂŚ lada chwila.

Wg Casteniedy nie jesteÂśmy bezradni wobec drapieÂżcy. MoÂżemy z nim walczyĂŚ, ale to jest dziwna walka..

Cytuj
JedynÂą alternatywÂą dla ludzkoÂści – ciÂągn¹³ – jest dyscyplina. Dyscyplina to jedyny Âśrodek zaradczy. Ale gdy mĂłwiĂŞ o dyscyplinie, nie chodzi mi o jakieÂś ascetyczne praktyki. Nie chodzi mi o to, Âżeby wstawaĂŚ o piÂątej trzydzieÂści kaÂżdego ranka i polewaĂŚ siĂŞ zimnÂą wodÂą aÂż do zsinienia. Poprzez dyscyplinĂŞ czarownicy rozumiejÂą umiejĂŞtnoœÌ niewzruszonego stawiania czoÂła przeciwnoÂściom losu, ktĂłrych nie braliÂśmy pod uwagĂŞ w naszych oczekiwaniach. Dla nich dyscyplina jest sztukÂą: sztukÂą stawiania czoÂła nieskoĂączonoÂści bez mrugniĂŞcia okiem i to nie dlatego, Âże sÂą oni silni i twardzi, lecz dlatego, Âże przepeÂłnia ich naboÂżna czeœÌ. (..)
WspaniaÂła sztuczka dawnych czarownikĂłw – ciÂągn¹³ don Juan – polegaÂła na obci¹¿eniu umysÂłu latawca dyscyplinÂą. Stwierdzili oni, Âże jeÂśli narzuciĂŚ umysÂłowi latawca wewnĂŞtrznÂą ciszĂŞ, wĂłwczas obca instalacja siĂŞ rozprasza; daje to kaÂżdemu, kto wykonuje ten manewr, absolutnÂą pewnoœÌ zewnĂŞtrznego pochodzenia umysÂłu. Obca instalacja powraca, tego moÂżesz byĂŚ pewien, ale juÂż nie tak silna, i tak oto rozpoczyna siĂŞ proces, w ktĂłrym rozpraszanie umysÂłu latawca staje siĂŞ zabiegiem rutynowym; proces ten trwa tak dÂługo, aÂż pewnego dnia umysÂł latawca rozprasza siĂŞ na dobre. Smutny to dzieĂą, doprawdy! Od tego dnia bĂŞdziesz musiaÂł siĂŞ opieraĂŚ na wÂłasnej inwencji, ktĂłra jest bliska zeru. Nie bĂŞdzie juÂż nikogo, kto by ci powiedziaÂł, co masz robiĂŚ. Nie bĂŞdzie juÂż Âżadnego zewnĂŞtrznego umysÂłu, ktĂłry mĂłgÂłby ci dyktowaĂŚ kretyĂąstwa, do ktĂłrych zostaÂłeÂś przyzwyczajony.

http://pracownia4.wordpress.com/ksiazki/carlos-castaneda/umysl-latawca/

Idea latawca - obcego drapieÂżcy , umysÂłu - wydaje mi siĂŞ logicznym rozwiniĂŞciem teorii obcego DNA w nas samych. Dlatego, Âże gdyby ludzie tylko posiadali obce DNA , to z chwilÂą stwierdzenia tego faktu pracowaliby albo nad jego usuniĂŞciem, albo nad jego wykorzystaniem. Natomiast umysl- drapieÂżca, jest zaprogramowany tak, by uniemoÂżliwiĂŚ nam takie zachowania.

JeÂśli teraz w Was samych pojawia siĂŞ sprzeciw wobec samego pomysÂłu wewnĂŞtrznego drapieÂżcy ( hola, moÂże to inni, te 98%, ale nie ja, ja jestem ponad to ) i jesteÂście gotowi broniĂŚ siĂŞ przeciwko "wrednym insynuacjom" easta do upadÂłego , to moÂże oznaczaĂŚ, Âże w tym coÂś jest.

UÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #231 : Styczeń 21, 2011, 11:12:13 »

Hehe, East, zauwa¿am tylko jedno ma³e "ale" w twojej propozycji, dziêku któremu - nie twierdzê bezwzglêdnie, ¿e tak jest, ale mó¿e byc - mo¿na manipulowaÌ, bo nie ma opcji wyboru aby dzia³aÌ spokojnie inaczej niz proponujesz.
Je¿eli z przeróznych wzglêdów - nie czas na rozwijanie teraz - nie bêdziemy zgadzali siê z twoj¹ propozycja dzia³aù - mo¿e zacz¹Ì nam dokuczaÌ przys³owiowy kamyk w bucie pod postaci¹ "ha Ty tez masz drapie¿cê bo to on ka¿e Ci siê buntowaÌ przeciwkow takim dzia³aoniom, broni siê".
JeÂżeli ktoÂś ulegnie temu i powie sobie "ok, sprĂłbujĂŞ - Âżeby nikt mi nie zarzuciÂł" idzie wtedy idealnie jak po sznurku tak jak to "zaplanowaÂłeÂś".
CoÂś na zasadzie bajki "nowe szaty cesarza"...
UwaÂżam, Âże sa inne, znacznie bezpieczniejsze metody pracy i doskonalenia.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #232 : Styczeń 21, 2011, 11:56:01 »

east tak to prawda co napisaÂłeÂś, poznaÂłam to aÂż nadto dobrze, ale mam na to niezÂły sposĂłb. Osobiste przemyÂślenia i wybĂłr oparty na moim systemie wartoÂści.
ÂŻadne cudze straszenia , lub  usiÂłowanie obniÂżania mojej wartoÂści na mnie nie dziaÂłajÂą , sÂą jak ten latawiec , ktĂłry usiÂłuje dostaĂŚ siĂŞ do mnie i wymusiĂŚ poszybowanie w jego stronĂŞ.
Nic z tego!
StojĂŞ bardzo twardo na ziemi odczuwam sytuacjĂŞ energetycznÂą , ktĂłra istnieje   i nie daje sobÂą manipulowaĂŚ.

Wszystko rozwaÂżam przez aspekt Systemu WartoÂści StwĂłrcy , Âżyje prostym , trudnym Âżyciem opartym na niekrzywdzeniu siebie ni innych.

Przekazuje informacje , zwracam uwagê na coœ , nie ingeruje nigdy w cudz¹ decyzjonalnoœÌ tylko w taki sposób mo¿na wyjœÌ z pod uzale¿nieù owego latawca.
Nie myÂślĂŞ kategoriami cudzych myÂśli a swoich, owszem to dyscyplina mentalna. Jednak moÂżna siĂŞ jej nauczyĂŚ szybko.

Jednym chyba najwaÂżniejszym podstĂŞpem na ktĂłry ogĂłlnie ÂłapiÂą siĂŞ ludzie to pragnienia ego. ChĂŞci robienia wielkich rzeczy dla innych , lub w imiĂŞ jakichÂś ideologii.
Ja tego nigdy nie robiĂŞ , robiĂŞ wszystko dla wÂłasnego dobra , dzielÂąc siĂŞ tym , kto zechce skorzysta , kto nie nie musi.

Nie ratujĂŞ Âświata , ratujĂŞ siebie bez Âżadnych mitĂłw ni poklaskĂłw ani Âżadnych oczekiwaĂŚ finansowych ni innych  ani budowy zewnĂŞtrznego autorytetu , ktĂłrym bym siĂŞ podpieraÂła.
JeÂżeli nie istniejÂą w kimkolwiek takie zewnĂŞtrzne "wypustki" ten latawiec nie ma moÂżliwoÂści zahaczenia siĂŞ w nas i my nie poszybujemy mentalnie na nim.

To naprawdĂŞ dziaÂła! Trzeba braĂŚ Âżycie takim jakie do nas przypÂływa kaÂżdego dnia , bez oczekiwaĂą  i dÂąsĂłw jako opcje z jakichÂś wzglĂŞdĂłw najlepszÂą dla nas , przygotowanÂą przez StwĂłrcĂŞ.
Decyzje za i przeciw podejmowaĂŚ z uÂżyciem systemu wartoÂści StwĂłrcy , akceptowaĂŚ spotykane nas zdarzenia , starĂŚ siĂŞ je zrozumieĂŚ.

Szybko siĂŞ zmieniajÂą przy akceptacji i zrozumieniu  te niby negatywne na bardzo pozytywne , gromadzimy energiĂŞ i wiedzĂŞ nie tracÂąc nic na usiÂłowanie zmian. Co usiÂłuje wymusiĂŚ ten latawiec odwodzÂąc nas w swĂłj tok myÂślenia.

Proste i moÂżliwe , ja tak Âżyje.

Bowiem wiem iÂż wszystko co wydarza siĂŞ w moim Âżyciu z jakiegoÂś wzglĂŞdu jest najlepsze dla mnie na TU i TERAZ.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech 

Zapisane
barneyos

GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #233 : Styczeń 21, 2011, 13:28:26 »

Elo !!!

Cytat a propos DNA:

"Pozytywnym zjawiskiem jest fakt, że lekarze z UCLA przed pięciu laty zbadali chłopca, który urodził się z AIDS. Badano go w chwili narodzin, potem po upływie sześciu miesięcy i ponownie, kiedy skończył rok. Chłopiec wciąż był chory. Kolejne badania przeprowadzono, kiedy skończył 5 lat. Okazało się wówczas, że wszelkie oznaki AIDS ustąpiły. Dziecko było zdrowe, jakby nigdy nic się nie stało. Uczeni nie wiedzą, w jaki sposób jego organizm zdołał uodpornić się na tę chorobę. Przeprowadzono najbardziej drobiazgowe badania, łącznie z badaniem DNA. I na tym poziomie znaleziono zmiany. Dziecko to nie miało ludzkiego DNA. Nasze DNA zawiera 64 kodony, ale u normalnego człowieka tylko 20 z nich jest aktywnych. Reszta tkwi w stanie inercji, z wyjątkiem trzech, które zawierają program startu i zatrzymania. Badany chłopiec miał aktywne 64 kodony. W taki sposób przeprowadził auto mutację, która uodporniła go na AIDS. Badania wykazały zresztą, że jego organizm uodpornił się na wszelkie znane choroby. Jego układ immunologiczny okazał się 3000 razy silniejszy niż u przeciętnego człowieka. Po jakimś czasie znaleziono kolejne dziecko, które wyleczyło się z AIDS za pomocą aktywnych kodonów w liczbie 24, a tym samym uodporniło się również na wszelkie inne choroby. Potem znaleziono jeszcze 100, a następnie 10 000 takich dzieci. Uczeni z UCLA oceniają, że 1% mieszkańców świata dokonało takiej przemiany. Sądzą oni, że 55 milionów dzieci i dorosłych na Ziemi nie są ludźmi według definicji DNA. Tak wielu ludzi przechodzi obecnie taką zmianę, że zdaniem uczonych jesteśmy świadkami narodzin nowej rasy, która pokonała AIDS. Jest niemal niemożliwe, aby ci ludzie na cokolwiek zachorowali."



Źródło: Pradawna Tajemnica Kwiatu Życia, tom I, Drunvalo Melchizedek, wyd.Centrum 2005.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2011, 13:30:01 wysłane przez barneyos » Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
ptak
Gość
« Odpowiedz #234 : Styczeń 21, 2011, 13:43:16 »

Cytat: Kiara
Bowiem wiem iÂż wszystko co wydarza siĂŞ w moim Âżyciu z jakiegoÂś wzglĂŞdu jest najlepsze dla mnie na TU i TERAZ. […]

Trzeba braĂŚ Âżycie takim jakie do nas przypÂływa kaÂżdego dnia , bez oczekiwaĂą  i dÂąsĂłw jako opcje z jakichÂś wzglĂŞdĂłw najlepszÂą dla nas , przygotowanÂą przez StwĂłrcĂŞ.

Kiaro, to dlaczego siĂŞ na nas dÂąsasz i obraÂżasz? Dlaczego co jakiÂś czas twierdzisz, Âże nie bĂŞdziesz z nami rozmawiaĂŚ, gdy tylko padajÂą niewygodne sÂłowa?
JesteÂśmy przecieÂż Twoimi najlepszymi nauczycielami i powinnaÂś dziĂŞkowaĂŚ StwĂłrcy za nas. A jeÂżeli jest inaczej, jeÂżeli wkurzasz siĂŞ i obraÂżasz, to znaczy, Âże dziaÂłasz z pozycji ego, ktĂłre, jak ten latawiec szybuje sobie. I obÂżera z energii.

No i skÂąd wiesz, Âże system wartoÂści, na ktĂłrym siĂŞ opierasz jest rzeczywiÂście TwĂłj, a nie zaimplantowanym latawcem, czy wgranym programem?
Zniewolenie doskonaÂłe nie dopuszcza wÂątpliwoÂści i juÂż chociaÂżby to, powinno byĂŚ sygnaÂłem ostrzegawczym.
Sama piszesz: "Wszystko rozwaÂżam przez aspekt Systemu WartoÂści StwĂłrcy". I faktycznie, jakiÂś stwĂłrca panuje nad TobÂą niepodzielnie, dlatego wszystko musisz rozwaÂżaĂŚ przez jego aspekt.
A gdzie TwĂłj aspekt? Nie przyszÂła Ci nigdy do gÂłowy myÂśl o sprawdzeniu? A moÂże latawiec zbyt ÂściÂśle przylega?
Piszesz teÂż, Âże przekazujÂąc informacje nie ratujesz Âświata, ratujesz siebie. Ale od czego siebie ratujesz? Lub moÂże przed kim siĂŞ ratujesz? 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2011, 14:07:46 wysłane przez ptak » Zapisane
marman1983
Gość
« Odpowiedz #235 : Styczeń 21, 2011, 16:30:17 »

Wracajac do kwesti androidow...
Ogladaliscie ten film?

<a href="http://www.youtube.com/v/s0f3JeDVeEo?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/s0f3JeDVeEo?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL</a>

Kiaro - w toku "ewolucji" nawet wsrod "androidow" pojawi sie "wyzwoliciel" (Mesjasz? UÂśmiech)
Nie ograniczaj mozliwosci "Iskry Bozej"   MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2011, 16:44:55 wysłane przez marman1983 » Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #236 : Styczeń 21, 2011, 17:11:20 »

Kiaro, to dlaczego siĂŞ na nas dÂąsasz i obraÂżasz?

TeÂż mnie to martwi.

SzczegĂłlnie to jak wielkÂą iloœÌ jadu wydziela z siebie  kiedy pisze o Enki i chÂłopcach z jego ekipy:
Cytat: Kiara
Ale nasz biedny i nieszczĂŞÂśliwy EnkuÂś obwinia wszystkich za swoje "nieszczĂŞÂścia"... , Ludzie go teraz nie posÂłuchali... nie pozwolili mu ratowaĂŚ Âświata  wyciÂągajÂąc starÂą mumie z piasku...


To caÂłkowite zaprzeczenie nauk Jezusa.

To chyba jakaœ niedojrza³oœÌ ducha, który potrzebuje jeszcze parê wcieleù, aby zakuma³ o co chodzi
Te setki, jak nie tysiÂące szkalujÂących postĂłw.
MoÂżna tak  chyba wyprodukowaĂŚ niezÂłe obci¹¿enia karmiczne.

Najdosadniej i najproÂściej wyraziÂł to kiedyÂś Alex Collier:

Reality on Earth is mirror.
The more shit You send  then the more shit will come back to You

« Ostatnia zmiana: Styczeń 22, 2011, 11:49:05 wysłane przez JACK » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #237 : Styczeń 21, 2011, 18:43:33 »

Cytat: marman
Wracajac do kwesti androidow...

Tak na marginesie, chciaÂłbym przypomnieĂŚ, ze ten wÂątek dotyczy DNA i grzechu pierworodnego, natomiast o androidach, biorobotach moÂżna siĂŞ rozpisywaĂŚ tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5409.0
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #238 : Styczeń 21, 2011, 19:15:17 »

JACK, gwoli wyjaÂśnienia popartego moimi obserwacjami. Co jak co, ale nie spotkaÂłem siĂŞ aby Kiara z nienawiÂściÂą czy niechĂŞciÂą odnosiÂła siĂŞ do samcia, ba - wedÂług mnie, w odniesieniu do traktowania innych - to do samcia odnosi siĂŞ zastanawiajÂąco pobÂłaÂżliwie.
Zapisane
marman1983
Gość
« Odpowiedz #239 : Styczeń 21, 2011, 23:24:50 »

Cytat: marman
Wracajac do kwesti androidow...

Tak na marginesie, chciaÂłbym przypomnieĂŚ, ze ten wÂątek dotyczy DNA i grzechu pierworodnego, natomiast o androidach, biorobotach moÂżna siĂŞ rozpisywaĂŚ tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5409.0


Dariuszu ja pisze o androidach w kontekscie ich DNA i posrednio mozliwosci jego "rozwoju". Nie poruszamy tutaj kwesti laczenia maszyny z tkanka organiczna.

Kiaro chcialbym ci zacytowac Karola Wojtyle...

"Mo¿na przeto - id¹c dalej - powiedzieÌ, ¿e mi³oœÌ do syna, która wynika z samej istoty ojcostwa, niejako skazuje ojca na troskê o godnoœÌ syna. Troska ta jest miar¹ jego mi³oœci, tej mi³oœci, o której póŸniej napisze œw. Pawe³, ¿e
"Mi³oœÌ cierpliwa jest,
Âłaskawa jest.
Mi³oœÌ nie zazdroœci,
nie szuka poklasku,
nie unosi siĂŞ pychÂą;
 nie dopuszcza siĂŞ bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi siĂŞ gniewem,
nie pamiĂŞta zÂłego;
 nie cieszy siĂŞ z niesprawiedliwoÂści,
lecz wspó³weseli siê z prawd¹.
 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokÂłada nadziejĂŞ,
wszystko przetrzyma.
 MiÂłoœÌ nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, ktĂłre siĂŞ skoĂączÂą,
albo jak dar jĂŞzykĂłw, ktĂłry zniknie,
lub jak wiedza, ktĂłrej zabraknie." (1 Kor 13,4-8).
 MiÂłosierdzie - tak jak przedstawiÂł je Chrystus w przypowieÂści o synu marnotrawnym - ma wewnĂŞtrzny ksztaÂłt takiej miÂłoÂści, tej, ktĂłrÂą w jĂŞzyku Nowego Testamentu nazwano agape. MiÂłoœÌ taka zdolna jest do pochylenia siĂŞ nad kaÂżdym synem marnotrawnym, nad kaÂżdÂą ludzkÂą nĂŞdzÂą, nade wszystko zaÂś nad nĂŞdzÂą moralnÂą, nad grzechem. Kiedy zaÂś to czyni, Ăłw, ktĂłry doznaje miÂłosierdzia, nie czuje siĂŞ poniÂżony, ale odnaleziony i "dowartoÂściowany". Ojciec ukazuje mu nade wszystko radoœÌ z tego, Âże "siĂŞ odnalazÂł", z tego, Âże "oÂżyÂł". A ta radoœÌ wskazuje na dobro nienaruszone: przecieÂż syn, nawet i marnotrawny, nie przestaÂł byĂŚ rzeczywistym synem swego ojca; wskazuje takÂże na dobro odnalezione z powrotem: takim dobrem byÂł w wypadku marnotrawnego syna powrĂłt do prawdy o sobie samym."

Nie skazujmy na zaglade zadnej istoty... nawet jezeli obarczona jest "grzechem"!
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #240 : Styczeń 22, 2011, 00:42:40 »

W obliczu miÂłoÂści i miÂłosierdzia najwiĂŞksze zÂło traci swojÂą moc.
I jest to jedyna droga WYJÂŚCIA.  Zatem, nie zamykajmy serc szukajÂąc sprawiedliwoÂści.
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #241 : Marzec 10, 2011, 21:14:48 »

UkÂładanka naukowcĂłw  coraz bliÂżej  wersji z ksi¹¿ek  Z. Stichina:

http://www.rp.pl/artykul/624230_Poludniowa-Afryka-kolebka-ludzkosci.html


Czyli nie wschodnia, a poÂłudniowa Afryka jest miejscem pochodzenia pierwotnej rasy czarnej.



Zatem naukowa kolebka ludzkoÂści niespodziewanie "zbliÂżyÂła" siĂŞ obecnie duÂżo bardziej do  miejsc, gdzie prawdopodobnie znajdowaÂły siĂŞ staroÂżytne kopalnie zÂłota opisywane przez SumerĂłw.

PoÂłudniowa Afryka  znana jest  z bogatych z³ó¿ metali szlachetnych i diamentĂłw.


To juÂż kolejny raz jak badania genetyczne prawie Âże potwierdzajÂą opisywanÂą tu wersjĂŞ pochodzenia ludzkoÂści.

Poprzedni wiÂązaÂł siĂŞ ze sztucznym  osadzeniem rasy biaÂłej w Europie, zwiÂązanym z jednoczesnym  nagÂłym zniknĂŞciem kolorowych europejskich myÂśliwych-zbieraczy.
http://wyborcza.pl/1,75476,7003080,Rolnicy_wygnali_mysliwych.html
Problem  ten 9 lat wczeÂśniej od naukowcĂłw  zauwaÂżyÂł i opisaÂł J. Wasilik:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2367.msg29258#msg29258


« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 21:36:10 wysłane przez JACK » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #242 : Kwiecień 03, 2011, 13:53:17 »

Pierwotnie tytuÂł tego wÂątku odnosiÂł siĂŞ do "grzechu pierworodnego" wiĂŞc pozwolĂŞ sobie na zamieszczenie ciekawej interpretacji odnoszÂącej siĂŞ do tego wÂłaÂśnie:

...
Do mĂŞÂżczyzny [Adama] zaÂś [BĂłg] rzekÂł: „PoniewaÂż posÂłuchaÂłeÂś namĂłw swej
Âżony i zjadÂłeÂś z drzewa, co do ktĂłrego daÂłem ci rozkaz w sÂłowach: Nie bĂŞdziesz
z niego jeœÌ; przeklêta niech bêdzie ziemia z twego powodu, w trudzie bêdziesz
zdobywaÂł od niej poÂżywienie dla siebie po wszystkie dni twego Âżycia:
Cierù i oœÌ bêdzie ci ona rodzi³a, a przecie¿ pokarmem twym s¹ p³ody roli:
W pocie wiec oblicza twego bĂŞdziesz jadÂł swĂłj chleb, pĂłki nie wrĂłcisz do ziemi,
poniewaÂż z niej zostaÂłeÂś wziĂŞty; bo prochem jesteÂś i w proch siĂŞ obrĂłcisz!"
Genesis 3.17-19


ByÂł to bardzo efektywny sposĂłb podejÂścia do „grzechu pierworodnego" Adama
i Ewy. PowyÂższy urywek wskazuje, Âże Nadzorcy chcieli, aby caÂłe ludzkie Âżycie
ogranicza³o siê wy³¹cznie do mozolnej, przyziemnej egzystencji. Powodowa³o to, ¿e
ludziom pozostawaÂło bardzo maÂło czasu na poszerzanie wiedzy, ktĂłra byÂła niezbĂŞdna
do duchowego wyzwolenia.

Najczêstszym b³êdem interpretacyjnym dotycz¹cym historii Adama i Ewy jest
wiÂązanie „grzechu pierworodnego" z seksem bÂądÂź nagoÂściÂą. Bierze siĂŞ on z czĂŞÂści
historii, w ktĂłrej Adam i Ewa zjadajÂą owoc z „drzewa wiedzy dobra i zÂła" i w chwilĂŞ
potem zaczynajÂą siĂŞ wstydziĂŚ swojej nagoÂści. Jednak to nie ona ich zawstydziÂła. Ich
nagoœÌ jest tu jedynie symbolem ich œmiertelnoœci. ród³a staromezopotamskie
podajÂą, Âże istoty ludzkie podczas wykonywania zadaĂą poruczonych im przez ich
panĂłw byÂły zupeÂłnie nagie. Z kolei Nadzorcy byli portretowani jako ubrani od stĂłp
do g³owy. Wynika st¹d, ¿e Adam i Ewa poczuli siê zdegradowani przez swoj¹ nagoœÌ,
gdyÂż byÂła ona symbolem ich niewolniczego statusu, a nie zÂłem samym w sobie.
...

Bogowie Edenu str.47
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #243 : Kwiecień 03, 2011, 14:14:41 »

a wiêc przez te wszystkie wieki dozorcy pilnowali niewolników aby przypadkiem siê nie obudzili i nie podnieœli buntu, ale ktoœ widaÌ zdecydowa³ ¿e doœÌ tego. Dozorcy doœÌ skutecznie zmieniali formy w³adzy i nawet religie tak aby wykazaÌ postêp, ale tylko po to, by nie straciÌ kontroli- a¿ do teraz...
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #244 : Kwiecień 03, 2011, 19:03:59 »

Pilnowali i pilnuj¹, choÌ od pocz¹tku sprawy wymykaj¹ im siê spod kontroli - g³ównie za spraw¹ En-Ki'ego.
By po pierwszym wymyku utrzymaĂŚ ludzi w ryzach wymyÂślili ciekawy fortel, ktĂłry bardzo skutecznie dziaÂła po dziÂś dzieĂą, ale by nie znieksztaÂłciĂŚ sprawy wklejĂŞ kolejny cytat:

...
Stary Testament powiada, Âże Adam (pierwszy czÂłowiek) zostaÂł stworzony przez
„Boga", aby mu sÂłuÂżyĂŚ. Jego zadaniem miaÂła byĂŚ uprawa ziemi i opieka nad bujnymi
ogrodami, ktĂłrych wÂłaÂścicielem byÂł „BĂłg". DopĂłki Adam i Ewa akceptowali swĂłj
status i sÂłuchali poleceĂą swoich panĂłw, wszystkie ich fizyczne potrzeby byÂły zaspokajane
i mogli stale przebywaĂŚ w „raju". IstniaÂł jednak pewien bezwzglĂŞdny zakaz,
ktĂłrego nie wolno im byÂło pod Âżadnym pozorem zÂłamaĂŚ - nie wolno im byÂło
zdobywaĂŚ wiedzy z pewnych dziedzin. Te zakazane dziedziny symbolizujÂą w tej
historii dwa drzewa: „drzewo wiedzy dobra i zÂła" i „drzewo wiedzy Âżycia". Pierwsze
z nich oznacza znajomoœÌ etyki i prawa, drugie natomiast wiedzê, jak odzyskaÌ
i zachowaÌ odrêbnoœÌ i nieœmiertelnoœÌ duszy.

Adam i Ewa wypeÂłniali przykazania swoich panĂłw i Âżyli w materialnym dostatku,
dopĂłki na scenĂŞ nie wkroczyÂła jeszcze jedna grupa. TĂŞ interwencyjnÂą grupĂŞ sym-
bolizuje w¹¿. W¹¿ przekonaÂł EwĂŞ, aby sprĂłbowaÂła „owocu"14 z drzewa „wiedzy dobra
i zÂła". Ewa posÂłuchaÂła jego podszeptu, a za niÂą Adam. Ten postĂŞpek z miejsca
zaalarmowaÂł „Boga", to znaczy przywĂłdcĂŞ NadzorcĂłw:

Pan BĂłg rzekÂł: „Oto czÂłowiek staÂł siĂŞ taki jak My: zna dobro i zÂło; a co bĂŞdzie,
jeÂśli teraz wyciÂągnie rĂŞkĂŞ, i zerwie takÂże z drzewa Âżycia, i zje go i bĂŞdzie ÂżyĂŚ wiecznie?
Genesis 3.22


PowyÂższy urywek ujawnia waÂżnÂą prawdĂŞ, ktĂłrej odbicie znajdujemy w wielu
religiach. Prawdziwe zrozumienie etyki, prawoÂści i sprawiedliwoÂści jest warunkiem
wstĂŞpnym do uzyskania wolnoÂści ducha i nieÂśmiertelnoÂści. Bez fundamentu etycznego
peÂłne duchowe wyzwolenie jest zÂłudnÂą mrzonkÂą.

To oczywiste, Âże Nadzorcy nie chcieli, aby rodzaj ludzki wkroczyÂł na drogĂŞ
duchowego wyzwolenia. Nadzorcze spoÂłeczeĂąstwo chciaÂło mieĂŚ niewolnikĂłw. Trudno
jest uczyniÌ niewolnikami ludzi, którzy rozumiej¹, co to jest prawoœÌ i etyka.
UmiejêtnoœÌ ludzi odró¿niania dobra od z³a grozi³a tym. ¿e zastraszanie ich za
pomoc¹ fizycznych gróŸb sta³oby siê niemo¿liwe. A co najwa¿niejsze, utrata mo¿liwoœci
utrzymywania dusz w puÂłapce ludzkiego ciaÂła, ktĂłre mogÂłyby one uÂżywaĂŚ
i opuszczaĂŚ zaleÂżnie od swojej woli. mogÂła doprowadziĂŚ do sytuacji, w ktĂłrej nie
byÂłoby skÂąd braĂŚ dusz niezbĂŞdnych do animowania niewolniczych ciaÂł. Sumeryjskie
tabliczki ujawniajÂą, Âże intencjÂą NadzorcĂłw byÂło zwiÂązanie „duchowych form" z ludzkim
ciaÂłem na staÂłe Wczesna prĂłba czÂłowieka zmierzajÂąca do uwolnienia siĂŞ z tych
duchowych wiĂŞzĂłw poprzez ..zjedzenie" owocu z biblijnego „drzewa" musiaÂła wiec
byĂŚ powstrzymana... i to szybko!

Dlatego Pan BĂłg wydaliÂł go [Adama] z ogrodu Eden. aby uprawiaÂł tĂŞ ziemiĂŞ,
z ktĂłrej zostaÂł wziĂŞty.
Wygnawszy zaÂś czÂłowieka, BĂłg postawiÂł na wschodzie ogrodu Eden cherubĂłw
[anio³ów] i po³yskuj¹ce ostrze miecza, który zwraca³ siê we wszystkie strony, aby
strzec drogi [zagrodziĂŚ dostĂŞp] do drzewa Âżycia.
Genesis 3.23-24


„PoÂłyskujÂące ostrze" symbolizuje Âśrodki, ktĂłre Nadzorcy przedsiĂŞwziĂŞli, aby zapobiec
poznaniu przez rasĂŞ ludzkÂą prawdziwej wiedzy duchowej.

Aby uniemoÂżliwiĂŚ prĂłby siĂŞgania po tĂŞ wiedzĂŞ, Homo sapiens zostaÂł skazany na
dodatkowe trudy.

Do mĂŞÂżczyzny [Adama] zaÂś [BĂłg] rzekÂł: „PoniewaÂż posÂłuchaÂłeÂś namĂłw swej
Âżony i zjadÂłeÂś z drzewa, co do ktĂłrego daÂłem ci rozkaz w sÂłowach: Nie bĂŞdziesz
z niego jeœÌ; przeklêta niech bêdzie ziemia z twego powodu, w trudzie bêdziesz
zdobywaÂł od niej poÂżywienie dla siebie po wszystkie dni twego Âżycia:
Cierù i oœÌ bêdzie ci ona rodzi³a, a przecie¿ pokarmem twym s¹ p³ody roli:
W pocie wiec oblicza twego bĂŞdziesz jadÂł swĂłj chleb, pĂłki nie wrĂłcisz do ziemi,
poniewaÂż z niej zostaÂłeÂś wziĂŞty; bo prochem jesteÂś i w proch siĂŞ obrĂłcisz!"
Genesis 3.17-19


ByÂł to bardzo efektywny sposĂłb podejÂścia do „grzechu pierworodnego" Adama
i Ewy. PowyÂższy urywek wskazuje, Âże Nadzorcy chcieli, aby caÂłe ludzkie Âżycie
ogranicza³o siê wy³¹cznie do mozolnej, przyziemnej egzystencji. Powodowa³o to, ¿e
ludziom pozostawaÂło bardzo maÂło czasu na poszerzanie wiedzy, ktĂłra byÂła niezbĂŞdna
do duchowego wyzwolenia.

Najczêstszym b³êdem interpretacyjnym dotycz¹cym historii Adama i Ewy jest
wiÂązanie „grzechu pierworodnego" z seksem bÂądÂź nagoÂściÂą. Bierze siĂŞ on z czĂŞÂści
historii, w ktĂłrej Adam i Ewa zjadajÂą owoc z „drzewa wiedzy dobra i zÂła" i w chwilĂŞ
potem zaczynajÂą siĂŞ wstydziĂŚ swojej nagoÂści. Jednak to nie ona ich zawstydziÂła. Ich
nagoœÌ jest tu jedynie symbolem ich œmiertelnoœci. ród³a staromezopotamskie
podajÂą, Âże istoty ludzkie podczas wykonywania zadaĂą poruczonych im przez ich
panĂłw byÂły zupeÂłnie nagie. Z kolei Nadzorcy byli portretowani jako ubrani od stĂłp
do g³owy. Wynika st¹d, ¿e Adam i Ewa poczuli siê zdegradowani przez swoj¹ nagoœÌ,
gdyÂż byÂła ona symbolem ich niewolniczego statusu, a nie zÂłem samym w sobie.

Jak widaĂŚ, pierwsi ludzie nieustannie przyprawiali swoich panĂłw o bĂłl gÂłowy.
Niewolnicze stworzenia nie doœÌ. ¿e nie s³ucha³y swoich w³adców, to jeszcze czêsto
jednoczy³y siê i buntowa³y. Ludzka jednoœÌ by³a bardzo niepo¿¹dana i w³adcy Ziemi
uznali, Âże bĂŞdzie znacznie lepiej, jeÂśli ludzie bĂŞdÂą podzieleni. Jeden ze sposobĂłw, za
pomocÂą ktĂłrego problem ludzkiej jednoÂści zostaÂł rozwiÂązany, jest opisany w biblijnej
historii o WieÂży Babel historii, ktĂłra rĂłwnieÂż tkwi korzeniami w tekstach wczesnomezopotamskich.

Oto, co staÂło siĂŞ wedÂług Biblii po Potopie:
...

Bogowie Edenu str.45-47
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2011, 19:04:27 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
between
Gość
« Odpowiedz #245 : Kwiecień 04, 2011, 10:45:54 »

moim zdaniem przeceniacie DNA - to tylko narzĂŞdzie tworzÂące biologicznÂą powÂłokĂŞ.
Nie plan jej tworzenia, ale bardziej mÂłotek i piÂła.
Plan jest gdzie indziej. A kombinerki i ÂśrubokrĂŞty DNA tylko ukÂładajÂą biaÂłka...
Mamy np. 90% podobnieĂąstwo genĂłw z krowÂą i 60% z kurÂą.
A przecie¿ ka¿dy widzi, ¿e cz³owiek doœÌ istotnie ró¿ni siê od kury czy krowy.

Ale logiczne jest, ¿e maj¹c m³otek, pi³ê i odpowiednie materia³y mo¿na wybudowaÌ zarówno
wychodek z serduszkiem w drzwiach jak i fajny domek dla rodziny.

A co do 'latawcĂłw' - wystarczy sobie zadaĂŚ pytanie - w jaki sposĂłb oddzieliĂŚ mysli "moje" od "nie moich"
I czy to w ogĂłle moÂżliwe.
A jeÂżeli nie - to jakÂą mam gwarancjĂŞ, czy to co ja myslĂŞ, to na pewno myÂśle ja?

pozdro
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #246 : Kwiecień 04, 2011, 11:12:21 »

Cytat: between
A co do 'latawcĂłw' - wystarczy sobie zadaĂŚ pytanie - w jaki sposĂłb oddzieliĂŚ mysli "moje" od "nie moich"
I czy to w ogĂłle moÂżliwe.
A jeÂżeli nie - to jakÂą mam gwarancjĂŞ, czy to co ja myslĂŞ, to na pewno myÂśle ja?

Gwarancji nie ma Âżadnej.
Lepiej wiĂŞc nie ÂłapaĂŚ latawcĂłw, nie przywiÂązywaĂŚ siĂŞ do nich i puszczaĂŚ je wolno.  MrugniĂŞcie
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #247 : Kwiecień 04, 2011, 11:14:52 »

moim zdaniem przeceniacie DNA - to tylko narzĂŞdzie tworzÂące biologicznÂą powÂłokĂŞ.
Nie plan jej tworzenia, ale bardziej mÂłotek i piÂła.
Plan jest gdzie indziej. A kombinerki i ÂśrubokrĂŞty DNA tylko ukÂładajÂą biaÂłka...
Mamy np. 90% podobnieĂąstwo genĂłw z krowÂą i 60% z kurÂą.
A przecie¿ ka¿dy widzi, ¿e cz³owiek doœÌ istotnie ró¿ni siê od kury czy krowy.

Ale logiczne jest, ¿e maj¹c m³otek, pi³ê i odpowiednie materia³y mo¿na wybudowaÌ zarówno
wychodek z serduszkiem w drzwiach
jak i fajny domek dla rodziny.

A co do 'latawcĂłw' - wystarczy sobie zadaĂŚ pytanie - w jaki sposĂłb oddzieliĂŚ mysli "moje" od "nie moich"
I czy to w ogĂłle moÂżliwe.
A jeÂżeli nie - to jakÂą mam gwarancjĂŞ, czy to co ja myslĂŞ, to na pewno myÂśle ja?

pozdro



UÂśmiech
Jak to miÂło na przeludnionej pustyni napotkaĂŚ Homo Sapiens.

Plan jest gdzie indziej.

..i tym sposobem,
poprzez "moje"/"niemoje"
poruszyles toÂż-samoÂści kwestie..

jakze zwiazana z indywidualna sferÂą WYBRANYCH
wartoÂści, idei, struktur-rezonansowych

oraz samym momentem/aktem ich wyboru

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 07, 2011, 11:21:56 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #248 : Kwiecień 04, 2011, 17:51:52 »

Cytuj
A co do 'latawcĂłw' - wystarczy sobie zadaĂŚ pytanie - w jaki sposĂłb oddzieliĂŚ mysli "moje" od "nie moich"
I czy to w ogĂłle moÂżliwe.
A jeÂżeli nie - to jakÂą mam gwarancjĂŞ, czy to co ja myslĂŞ, to na pewno myÂśle ja?

Gwarancja ? Tego chce umysÂł ,prawda,jakichÂś gwarancji ...
Brak myÂśli (jakichkolwiek ) odsÂłoni Ciebie takiego jakim jesteÂś.Bez latawcĂłw. Ale  wtedy nie bĂŞdziesz myÂślaÂł, wtedy bĂŞdziesz WIEDZIAÂŁ.  A nawet, moim zdaniem , bĂŞdziesz natychmiast zmieniaÂł rzeczywistoœÌ, poniewaÂż to Ty ( i kaÂżdy z nas ) jest istotÂą rzeczywistoÂści. Latawiec wÂłaÂśnie na tej wÂłaÂściwoÂści ludzkiej istoty najbardziej Âżeruje. On mĂłwi Ci jak i co masz robiĂŚ ,a Ty, poniewaÂż utoÂżsamiasz siĂŞ  z tym co myÂślisz (  kartezjaĂąskie "myÂślĂŞ , wiĂŞc jestem" ) stwarzasz to, czego on chce. PoniewaÂż myÂślisz. I teraz myÂślisz, czy to na pewno Ty myÂślisz.Nie kwestionujesz samego myÂślenia,  a wiĂŞc to nie jesteÂś Ty. Tego siĂŞ nie zmieni gadajÂąc. To moÂżna tylko zrobiĂŚ, doÂświadczyĂŚ. Ale potem opisaĂŚ moÂżna myÂślami, kiedy juÂż umysÂł sprowadzisz do roli narzĂŞdzia.
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #249 : Kwiecień 05, 2011, 07:28:15 »

Cytuj
A co do 'latawcĂłw' - wystarczy sobie zadaĂŚ pytanie - w jaki sposĂłb oddzieliĂŚ mysli "moje" od "nie moich"
I czy to w ogĂłle moÂżliwe.
A jeÂżeli nie - to jakÂą mam gwarancjĂŞ, czy to co ja myslĂŞ, to na pewno myÂśle ja?

Gwarancja ? Tego chce umysÂł ,prawda,jakichÂś gwarancji ...

Och, to po prostu sformuÂłowanie uÂżyte aby wyraziĂŚ brak moÂżliwoÂści obiektywnego stwierdzenia czy myÂślĂŞ ja czy
myœli za mnie latawiec, symbiot, krokodyl, larwa astralna,wewnêtrzny krytyk itp (z ró¿nymi okreœleniami siê spotka³em)

Ale nawet je¿eli oka¿e siê, ¿e to nie ja myœlê - to i tak ponoszê odpowiedzialnoœÌ za te myœli.
Wszak mam taki pstryczek-elektryczek, ktĂłry odcina myÂślenie. SzczegĂłlnie takie, ktĂłre mi nie sÂłuÂży.
Wystarczy pogapiĂŚ siĂŞ w ogieĂą. DziaÂła wybornie.

WracajÂąc do DNA.

Obce DNA i myÂślenie - to, mam wraÂżenie, trochĂŞ nieprzystajÂące do siebie sfery.
DNA jako narzĂŞdzie ksztaÂłtowania powÂłoki biologicznej raczej nie ma nic wspĂłlnego  z myÂśleniem, niemyÂśleniem, itp.
Owszem, poprzez DNA mamy takÂą a nie innÂą budowĂŞ mĂłzgu albo nawet bardziej takÂą a nie innÂą budowĂŞ
neuronu - ale przecieÂż nikt nie udowodniÂł, Âże myÂślimy mĂłzgiem czy neuronem.

Albo jeszcze inaczej.
To tak, jakby DNA winniĂŚ o to, Âże ktoÂś potrafi a ktoÂś nie potrafi graĂŚ na pianinie.
Przecie¿ wszyscy mamy podobne d³onie - ale ró¿ne rzeczy potrafimy nimi wykonaÌ.
ZakÂładajÂąc, Âże to DNA odpowiada za myÂślenie, to skoro ludzie miĂŞdzy sobÂą majÂą 99.99% wspĂłlnych genĂłw (albo i wiĂŞcej) to wynikaÂłoby z tego, Âże powinniÂśmy w podobnym stopniu myÂśleĂŚ tak samo i robiĂŚ podobne rzeczy.
A przecieÂż tak nie jest.
Moim zdaniem mit obalony MrugniĂŞcie

pozdro
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2011, 07:38:55 wysłane przez between » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 13 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.037 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem wypadynaszejbrygady maho opatowek granitowa3