I tak jak siê przyjrzeæ cz³owiekowi i reszcie planety nie pasujemy jakby do niej jeste¶my "doklejeni" natomiast co do postawania samoczynnie ¿ycia musi³o do tego doj¶æ ¿eby piwersze cywilizacje mog³y zasiaæ ¿ycie we wszech¶wiecie
ciekawy by³ ten eksperyment naukowca amatora
"Czy pewien zapomniany naukowiec amator odkry³ iskrê ¿ycia? Czy Andrew Crosse (na zdj.) przypadkowo stworzy³ ¿ycie, oddzia³uj±c pr±dem elektrycznym na zwi±zki chemiczne? Je¿eli nie, to co to by³o? Notatki z przebiegu jego do¶wiadczenia s± jasne, ale wynik eksperymentu pozostaje ci±gle zagadk±.
S±siedzi Andrew Crosse'a uwa¿ali go za diab³a. Nie wiedzieli, sk±d siê bior± w nocy b³yski w jego laboratorium. A on po prostu eksperymentowa³ ze swoimi urz±dzeniami elektrycznymi. Nie tylko bano siê i wystrzegano "cz³owieka piorunów i b³yskawic", ale g³oszono tak¿e, ¿e jest ateist±, blu¼nierc± i Frankensteinem, który powinien zostaæ zakuty w ³añcuchy w imiê bezpieczeñstwa ogó³u.
Andrew Crosse zajmowa³ siê bardzo dziwnymi rzeczami -jak na pocz±tki dziewiêtnastego wieku. Jeden z jego eksperymentów do dzi¶ uwa¿any jest za rzecz bardzo tajemnicz±. By³ zapalonym amatorem do¶wiadczeñ z elektryczno¶ci±.
Nie mia³ ¿adnego kontaktu z innymi naukowcami i nie wiedzia³, co dotychczas osi±gniêto w tej dziedzinie. Nie wiedzia³ w³a¶ciwie, co sam robi. Jednak mo¿e w³a¶nie ta niewiedza pozwoli³a mu przeprowadziæ eksperyment, którym wpisa³ siê do ksiêgi zagadek nauki.
Andrew chcia³ otrzymaæ sztuczne kryszta³y na drodze oddzia³ywania s³abym pr±dem elektrycznym na okre¶lone zwi±zki chemiczne. Zmiesza³ krzemian potasu z kwasem wodorochlorowym i wrzuci³ do tej mieszanki du¿y kawa³ek tlenku ¿elaza.
Nastêpnie przez roztwór przepu¶ci³ pr±d z ma³ej baterii. Mia³ nadziejê, ¿e w ten sposób otrzyma sztuczne kryszta³ki krzemu.
Tak± mieszaninê zwi±zków chemicznych i pr±du odstawi³ na jaki¶ czas i wróci³ do swojego ulubionego zajêcia - wywo³ywania i obserwowania b³ysków, które tak niepokoi³y s±siadów. Czy przypadkowo odkry³ sposób tworzenia siê ¿ycia z materii nieorganicznej?
W sprawozdaniu dla Londyñskiego Towarzystwa d/s Elektryczno¶ci Andrew dok³adnie przedstawi³ swoje do¶wiadczenie. Pisa³: 14-go dnia po rozpoczêciu eksperymentu zaobserwowa³em przez szk³o powiêkszaj±ce kilka ma³ych bia³awych ziarenek przylepionych wokó³ naelektryzowanego tlenku ¿elaza. Cztery dni pó¼niej ziarenka powiêkszy³y siê i zauwa¿y³em, ¿e od ka¿dego z nich odchodzi 6 albo 8 w³ókienek.
26-go dnia obiekty przybra³y kszta³t owadów. Chocia¿ uwa¿a³em to za cos niezwyk³ego, nie przywi±zywa³em do tego du¿ego znaczenia a¿ do dnia 28-go, kiedy zobaczy³em, ¿e obiekty te poruszaj± nogami. Muszê przyznaæ, ¿e oniemia³em z wra¿enia.
Kilka dni pó¼niej odczepi³y siê od kamienia i porusza³y siê swobodnie w ¿r±cym roztworze kwasowym.
W ci±gu kilku tygodni na tlenku ¿elaza powsta³o ponad sto nowych osobników. Zauwa¿y³em, ¿e mniejsze maj± 6 nóg, a wiêksze 8. Pokaza³em je kilku naukowcom. Niektórzy twierdzili, ¿e s± z gatunku Acari, inni byli przekonani, ¿e to zupe³nie nowy gatunek.
Nigdy nie odwa¿y³em siê wyg³aszaæ opinii na temat przyczyn ich narodzin. Po prostu nie wiedzia³em.co powiedzieæ. My¶la³em, ¿e mog³y narodziæ siê w powietrzu, wnikn±æ do roztworu i tam dalej rozwijaæ siê. Przeprowadzi³em wiêc taki sam eksperyment w szczelnie zamkniêtych naczyniach i okaza³o siê, ¿e wynik by³ identyczny. Dlatego jestem pewien, ¿e musz± one rodziæ siê w naelektryzowanym roztworze dziêki jakiemu¶ procesowi, którego nie potrafiê wyja¶niæ.
Andrew Crosse wiedzia³, jak ryzykowne jest to, co g³osi. Opisuj±c do¶wiadczenie tak niezwyk³e i niezrozumia³e, nara¿a³ siê na kpiny ze strony innych naukowców. Nie musia³ d³ugo czekaæ. Okrzykniêto go ¿artownisiem i oszustem. Mówiono, ¿e jego rzekome owady to tylko brednie.
Crosse by³ bezsilny. Nie stanêli po jego stronie nawet ci, którzy przeprowadzili jego do¶wiadczenie i otrzymali podobne wyniki.
Wreszcie odezwa³ siê g³os w jego obronie i by³ to g³os tak silny, ¿e nikt nie ¶mia³ siê mu sprzeciwiæ. Nale¿a³ do wielkiego Michaela Faradaya.
Faraday z³o¿y³ raport w Instytucie Królewskim, ¿e przeprowadziwszy eksperyment Crosse'a tak¿e zaobserwowa³ rozwój ma³ych ¿yj±tek. Wiedzia³, ¿e wynik tego eksperymentu mo¿e byæ kamieniem milowym w rozwoju nauki.
Crosse nigdy nie twierdzi³, ¿e odkry³ co¶ nowego. Po prostu sk³ada³ tylko relacjê z tego, co zaobserwowa³. Kiedy wrzawa wokó³ niego ucich³a, zamkn±³ siê w swoim domu w Quontock Hilis i ¿y³ tam szczê¶liwie przez wiele lat, pomiêdzy probówkami i bateriami.
Thomas de Jean, fragment ksi±¿ki Ksiêga tajemnic i rzeczy niezwyk³ych
PANDORA, £ód¼ 1991"
Inrofmacja ze strony :
http://www.paranormalium.pl/iskra-zycia-odkrycie-zapomnianego-naukowca-amatora,412,6,artykul.htmlWiêc samoczynne powstanie ¿ycia jest mo¿liwe i mia³o kiedy¶ miejsce a ludzie zostali stworzeni by s³u¿yæ Panom
hehe