W szponach hipnagogiisobota, 11 lutego 2012 00:00
Hipnagogia to zmieniony stan ¶wiadomo¶ci, którego do¶wiadcza ka¿dy, bez u¿ycia ¶rodków psychoaktywnych. Zwana jest te¿ „pó³snem” lub „przedsnem”; cz³owiek do¶wiadcza jej na granicy snu i jawy. Czêsto pojawiaj± siê w niej zagadkowe, groteskowe, a niekiedy koszmarne wizje i omamy. Dla wielu do¶wiadczenia te stanowi³y inspiracjê i klucz do zrozumienia marzeñ sennych. Okazuje siê, ¿e hipnagogia nie jest jedynie zbiorem bezsensownych symboli, tylko g³osem pod¶wiadomo¶ci.
____________________
G.Lachman, Fortean Times
Krótki okres miêdzy czuwaniem a snem, którego do¶wiadczamy ka¿dej nocy, znany jest pod nazw± „stanu granicznego”, „pó³snu” lub „przedsnu”. Oficjalnie okre¶la siê go jednak mianem hipnagogii. Jest on jednym z najbardziej fascynuj±cych (obok ¶nienia) zmienionych stanów ¶wiadomo¶ci, jakich do¶wiadczamy bez u¿ycia substancji psychoaktywnych.
Podczas hipnagogii pojawiaj± siê wizje, g³osy i dziwne odczucia. Niektórzy mówi± o obserwacji groteskowych lub koszmarnych twarzy; inni widz± krajobrazy, formy geometryczne, szlachetne kamienie i przedziwne mozaiki, niekiedy dok³adnie jak te z wizji narkotycznych. Migocz±ce kolory, rozb³yski iskier i formy przypominaj±ce ob³oczki zwie siê „¶wiat³ami entoptycznymi”, „fosfenami” lub „kszta³tami sta³ymi”. Przelatuj± one przez nasz± usypiaj±c± ¶wiadomo¶æ w towarzystwie dziwnych, czêsto absurdalnych wizji. Niektórzy maj± przy tym wra¿enie unoszenia siê, „rozrastania” lub nag³ego „kosmicznego o¶wiecenia”.
Louis Ferdinand Alfred Maury (1817-1892) - francuski lekarz i badacz snów, twórca terminu hipnagogia. Co ciekawe, opisywany przez niego sen zainspirowa³ Salvadora Dali do stworzenia obrazu pt. „Sen spowodowany lotem pszczo³y wokó³ jab³ka granatu na jedn± sekundê przed przebudzeniem".Autorem terminu „hipnagogia” by³ XIX-wieczny francuski lekarz, Louis Ferdinand Alfred Maury (1817–1892). Pochodzi on od greckich s³ów „hypnos” i „agogeus” (oznaczaj±cych „sen” i „przewodnika”). Kilka lat pó¼niej Frederic Myers stworzy³ termin „hipnopompia” opisuj±cy podobne zjawiska, tyle ¿e w czasie przed obudzeniem siê. Badacze tocz± spór o ró¿nice miêdzy tymi dwoma doznaniami, choæ w rzeczywisto¶ci nie ma w¶ród nich wielkich ró¿nic. Wszystko uzale¿nione jest od punktu w cyklu snu, na którym siê skupiaj±.
Maury, który prowadzi³ niestrudzenie dziennik swych snów, by³ jedynie ojcem terminu. W rzeczywisto¶ci opisa³ co¶, co znane by³o ludziom od zawsze. Jednym z pierwszych, który zwróci³ uwagê na omamy hipnagogiczne by³ Arystoteles (384-322 p.n.e.) pisz±cy o „doznaniach, jakich do¶wiadczamy zatapiaj±c siê we ¶nie” oraz „obrazach, które pojawiaj± siê nam w snach”. W III w. n.e. neoplatoñczyk Jamblich pisa³ o g³osach i jasnych ¶wiat³ach, które przychodzi³y do niego, gdy znajdowa³ siê na granicy snu i jawy i które uznawa³ za do¶wiadczenia zes³ane przez Boga. Niewykluczone, ¿e podobnie interpretowali te doznania liczni renesansowi magowie i alchemicy. W roku 1600 astrolog Simon Forman opisa³ apokaliptyczne przedsenne wizje „wzgórz i gór”, za którymi rozci±ga³y siê „wrz±ce wody”. W tym samym okresie Thomas Hobbes (1588-1679) mówi³ o „obrazach z linii i anio³ów” widzianych na krawêdzi snu, którym towarzyszy³o dziwnie przyjemne odczucie, jakiego jednak nie potrafi³ nazwaæ.
XVIII-wieczny filozof, uczony i mistyk, Emanuel Swedenborg (1688-1772) wypracowa³ metodê indukowania i badania stanu hipnagogii, w którym jak twierdzi, podró¿owa³ do nieba, piekie³, a nawet na inne planety. W jego ¶lady poszli liczni okulty¶ci. Oliver Fox – teozof ¿yj±cy na pocz±tku XX w. uznawa³ hipnagogiê za wrota do podró¿y astralnych. Mag-artysta Austin Osman Spare (1886 – 1956) przynosi³ z tych stanów widoki, które odwzorowywa³ na p³ótnie. Filozof i pedagog Rudolf Steiner (1861-1925) twierdzi³ z kolei, ¿e okres miêdzy jaw± a snem da siê wykorzystaæ do kontaktu ze zmar³ymi. Podobne do¶wiadczenia mieli m.in. poeta i filozof Samuel Taylor Coleridge (1772-1834), pisarz Thomas De Quincey (1785 - 1859), s³ynny Edgar Allan Poe (1809-1849), francuski poeta Gerard de Nezval (1808-1855), lekarz i spo³ecznik Havelock Ellis (1859-1939), Carl Gustaw Jung (1875-1961), Jean Paul Sartre (1905-1980) oraz Robert Irwin (ur. 1946). W powie¶ci tego ostatniego pt. „Exquisite Corpse” bohater Caspar b³±ka siê w niemal¿e ci±g³ym omamie hipnagogicznym. Tak¿e inni arty¶ci stykali siê z tymi doznaniami. Surrealista Robert Desnos (1900-1945) posiada³ zdolno¶æ do pisma automatycznego, które sporz±dza³ w transie, jak i potrafi³ „zasypiaæ na ¿±danie”.
Wiêkszo¶æ uczonych widzi w hipnagogiê jako rodzaj snu – tymczasow±, niewiele znacz±c± aktywno¶æ mózgu pozwalaj±c± na roz³adowanie psychicznych napiêæ. Jest to bardzo p³ytkie podej¶cie. Ka¿da osoba o odpowiednim podej¶ciu i determinacji mo¿e zauwa¿yæ, ¿e ¶ni±cy mózg jest niezwykle kreatywny, a „¶mieci” wydostaj±ce siê z niego noc± mog± zawieraæ w sobie ukryte znaczenie. Podczas gdy nasza pamiêæ o snach ogranicza siê jedynie do ma³ego ich wycinka, który mo¿emy analizowaæ post factum, z hipnagogi± jest inaczej. W swej ksi±¿ce pt. „Night: An Exploration of Night Life, Night Language, Sleep and Dreams” („Noc: Badanie nocnego ¿ycia, jêzyka, snu i ¶nienia”), Alfred Alvarez twierdzi, ¿e omamy hipnagogiczne opieraj± siê wszelkim próbom zaprezentowania, opisania i przedstawienia, co nie jest prawd±. Wiele z nich posiada okre¶lone struktury i znaczenie i jak wiele innych procesów z „ciemnej strony umys³u” zawiera w sobie pewien (czêsto zaskakuj±cy) aspekt inteligencji.
Jednym z pierwszych wspó³czesnych badaczy doznañ hipnagogicznych by³ rosyjski dziennikarz i filozof Piotr D. Uspienski (1878-1947). Choæ najlepiej znany jest jako interpretator dzie³ mistyka Gurd¿ijewa, by³ on tak¿e wnikliwym obserwatorem, a w jego wczesnych dzie³ach znajdziemy czêste odniesienia do tre¶ci marzeñ sennych. W 1905 r. zacz±³ on badania nad zjawiskiem znanym dzisiaj jako „¶wiadome ¶nienie”, podczas których ¶ni±cy ma ¶wiadomo¶æ, ¿e ¶ni. Wed³ug Uspienskiego, najlepsza metod± wej¶cia w ten stan by³a próba zachowania ¶wiadomo¶ci w czasie pogr±¿ania siê we ¶nie. Jego w³asne próby skutkowa³y wywo³aniem stanu „pó³snu”, w którym „spa³ i nie spa³”. Uspienski odkry³ tak¿e co¶, co znane jest innym hipnagogistom: wyst±pienie omamów w nocy prowadzi zwykle to koszmarów. Lepiej by³o wed³ug niego do¶wiadczaæ tego nad ranem.
]Piotr Diemianowicz Uspienski (1878-1947) - rosyjski filozof i ezoteryk, propagator doktryn mistyka Georgija Gurd¿ijewa oraz badacz snów (fot.: Wikipedia).Esej Uspienskiego „O badaniu snów” zawarty w dziele „Nowy model wszech¶wiata” pe³en jest bardzo wa¿nych uwag. W stanie pó³snu ogarnia³o go zwykle uczucie zdumienia oraz „niesamowitej rado¶ci”, bowiem móg³ on zrozumieæ, w jaki sposób tworz± siê sny. Uspienski zauwa¿y³, ¿e w odmiennych stanach ¶wiadomo¶ci budzi siê w nim „artysta” zdolny do modyfikacji tre¶ci wizji, którego dzie³a tak opisa³: „¦piê. Z³ote kropki, iskry i gwiazdki migaj± mi przed oczyma. £±cz± siê one stopniowo ze z³ot± sieci±, która porusza siê w rytm bicia mojego serca. W nastêpnej chwili sieæ przemienia siê w rzêdy br±zowych he³mów rzymskich legionistów, którzy maszeruj± po drodze. Obserwuje ich z okna wysokiego domu w… Konstantynopolu. Widzê odbijaj±ce siê w he³mach promienie s³oñca. Potem nagle wychylam siê przez parapet i lecê powoli nad domami, w stronê Stambu³u.”
Uspienski z czasem odkry³, ¿e ma pewn± w³adzê nad tymi stanami i mo¿e je zmieniaæ na ¿yczenie. Co jednak najciekawsze, stwierdzi³ on, ¿e „sny miewamy ci±gle – zarówno w nocy, jak i w stanie czuwania”. Gdyby do¿y³ drugiej po³owy XX w. zobaczy³by, jak neurologia daje na to dowody. Zgodnie z opiniami Denisa Pare’a i Rodolio Llinasa „neuronowe oscylacje” o czêstotliwo¶ci 40 Hz zachodz± tak¿e w fazie snu REM. Maj±c to na uwadze uczeni doszli do wniosku, ¿e jedyna ró¿nica miêdzy snem a stanem czuwania wi±¿e siê z tym, i¿ w tym drugim „zamkniêty system, który generuje stany oscylacyjne” jest modulowany przez nap³ywaj±ce z otoczenia bod¼ce. Innymi s³owy, nasza aktywno¶æ za dnia to w zasadzie nic wiêcej jak stan REM, tyle ¿e zwieñczony aktywno¶ci± sensoryczn±. Uspienski stwierdza³, ¿e powinni¶my mówiæ o ¿yciu jako o „¶nie plus stan czuwania”.
Kolejnym wczesnym eksploratorem hipnagogicznych ¶wiatów by³ psycholog Herbert Silberer (1882-1923). Silberer by³ uczniem Freuda, choæ znacznie bardziej niezale¿nym od innych. Za intelektualn± swobodê zap³aci³ jednak najwy¿sz± cenê, pope³niaj±c samobójstwo po ekskomunice na³o¿onej przez kr±g skupiony wokó³ jego mistrza. Silberer napisa³ ksi±¿kê o okultyzmie i psychologii pt. „Hidden symbolism of alchemy and the occult arts” („Ukryty symbolizm alchemii oraz sztuk okultystycznych”), który o dziesi±tki lat wyprzedza³ alchemiczne rozwa¿ania Junga. Jego zainteresowanie hipnagogi± rozpoczê³o siê przypadkowo, a jego wniosek zak³ada³, ¿e omamy tego typu s± „autosymboliczne”, tj. stanowi± symbole i obrazy odpowiadaj±ce stanowi umys³owemu i psychicznemu do¶wiadczaj±cego. W 1909 r. opublikowa³ on na ten temat studium, w którym zawar³ wiele przyk³adów ze swojego ¿ycia. Przyk³adowo, podczas gdy rozmy¶la³ nad popraw± ¼le brzmi±cego paragrafu w tek¶cie, Silberer mia³ sen o heblowaniu kawa³ka drewna. Z kolei podczas rozwa¿añ nad niepewno¶ci± ludzkiego losu, zobaczy³ we ¶nie siebie na molo wychodz±cym w ciemne morze.
Silberer doszed³ do wniosku, ¿e wywo³ywa³ u siebie podobne stany, kiedy by³ senny i próbowa³ zmusiæ siê do my¶lenia. Rezultatem walki tych sprzeczno¶ci by³a odpowied¼ w postaci autosymboli. Wielu hipnagogistów o tym nie wiedzia³o. Egzystencjalista Jean Paul Sartre mówi³ o omamach jako o „spêtanej ¶wiadomo¶ci”. Odmienny punkt widzenia przyj±³ psycholog Wilson Van Dusen (1923-2005), który zacz±³ badania nad hipnagogi± po tym, jak zainteresowa³ siê pracami Swedenborga.
Ten szwedzki XVIII-wieczny mistyk prawdopodobnie jako pierwszy dostrzeg³ autosymboliczn± naturê omamów hipnagogicznych, czego dowody znajduj± siê w dziennikach jego snów. Van Dusen sam zacz±³ do¶wiadczaæ tych stanów i doszed³ do wniosku, ¿e Swedenborg mia³ racjê. W „bezsensownym nonsensie” ho³ubionym przez surrealistów dostrzeg³ on odniesienia do symboliki jednostek. W swej ksi±¿ce „The Natural Depth in Man” („Naturalna g³êbia w cz³owieku”) pisze: „Wiêkszo¶æ z doznañ hipnagogicznych przypomina obrazy i dziwne zdania pa³êtaj±ce siê po g³owie. Jest tak do czasu, a¿ nie zastanowimy siê nad tym, o czym my¶la³ do¶wiadczaj±cy. Wtedy widzimy w nich wyraz jego stanu lub odpowied¼ na poszukiwania.”
Nie wszyscy byli jednak tak spostrzegawczy. Dla psychologa Juliana Jaynesa (1920-1997) inspiracj± do napisania ksi±¿ki „The Origin of Consciousness in the Breakdown of the Bicameral Mind” („¬ród³a ¶wiadomo¶ci a upadek dwupoziomowego mózgu”) by³ s³uchowy omam hipnagogiczny. Podobnie jak Silberer zastanawia³ siê on nad pewnym problemem filozoficznym, zwi±zanym z wiedz±. Zasypiaj±c pewnego popo³udnia us³ysza³ on g³os: „We¼ pod uwagê wiedz±cego w tym, co jest wiadome.” Ta mistyczna odpowied¼ stanowi³a rozwi±zanie jego problemów. By³ on jednak zatwardzia³ym materialist± i zignorowa³ wskazówkê jako „pokrêtn±”, po¶wiêcaj±c ksi±¿kê zagadce s³yszenia g³osów w g³owie…
Jednym z mniej znanych badaczy hipnagogii by³ mieszkaj±cy w Danii muzyk i filozof Jurij Moskvitin (1938-2005). W swym eseju „O pochodzeniu my¶li” opisuje on wnioski z obserwacji „stanów umys³u, kiedy ¶wiadomo¶æ zatrzymana jest gdzie¶ w drodze pomiêdzy snem a stanem czuwania”. Moskvitin zauwa¿y³ „dziwne iskrzenie” oraz „dymne formy”, które „po bli¿szym przyjrzeniu siê okaza³y siê elementami ¶wiadomych snów. Tworzy³y siê z nich osoby, krajobrazy czy dziwne wzory matematyczne…”
Jurij Moskvitin (w³a¶c. Robert Jurij Moskvitin Hansen, 1938-2005) - duñski pianista, kompozytor i filozof (fot.: Wikipedia) Moskvitin ³±czy³ swe do¶wiadczenia z religijn± sztuk± i doznaniami mistycznymi. Pojawiaj±ce siê w nich krzy¿e, trójk±ty, kwadraty i inne kszta³ty uznawa³ za to¿same z wzorami pojawiaj±cymi siê na rysunkach naskalnych, za¶ sam± hipnagogiê za zjawisko „pierwotne” (choæ wielu uczonych uwa¿a, ¿e sztuka pierwotna opiera³a siê raczej o zjawiska entoptyczne, powstaj±ce np. przy pocieraniu oczu). Duñski artysta i my¶liciel uzna³ ostatecznie, ¿e omamy, które miewa³ by³y w rzeczywisto¶ci materialnymi sk³adnikami tego, z czego nasz rozum buduje materialne wyobra¿enie ¶wiata. Choæ przeprowadza³ on swe „eksperymenty” na pocz±tku lat 70-tych XX w., na d³ugo przed publikacj± opinii Llinasa i Pare’go, ich ostateczne wnioski s± zadziwiaj±co zbie¿ne: „Je¶li pamiêtamy, ¿e zasadnicz± ró¿nic± miêdzy tym, co nazywamy ¶wiatem realnym a tym, co jest sfer± wyobra¼ni i halucynacji nie s± elementy, z których je tworzymy, ale sekwencje, w jakich siê one pojawiaj±, dochodzimy do wniosku, ¿e sekwencje pochodz±ce z zewn±trz s± ograniczon± wersj± kombinacji form pochodz±cy z wnêtrza.”
W ostatnim okresie najpopularniejsza praca na temat hipnagogii wysz³a spod rêki psychologa Andreasa Mavromatisa, który w 1987 r. opublikowa³ powa¿ne i wywa¿one dzie³o na ten temat, wzbogacone relacjami osób, które omamów do¶wiadczy³y. Mavromatis wi±¿e hipnagogiê ze sfer± snów, schizofreni±, kreatywno¶ci±, medytacj±, do¶wiadczeniami mistycznymi oraz, co najciekawsze, zjawiskami paranormalnymi. Silberer uwa¿a³, ¿e wizje hipnagogiczne mog± byæ sterowane za pomoc± czynników zewnêtrznych lub zmian percepcji (d¼wiêków, ¶wiat³a, zapachów) lub sugestii s³ownych.
Mavromatis odkry³, ¿e mog± byæ równie¿ zmieniane poprzez my¶l. W czasie eksperymentów z grupow± hipnagogi± zauwa¿y³, ¿e móg³ „przekazaæ” obrazy mentalnie drugiemu hipnagogi¶cie, co opisa³ w swych ksi±¿kach. Mavromatis wierzy, ¿e hipnagogia ma swe ¼ród³o w „pierwotnym mózgu”. Podczas tych do¶wiadczeñ najbardziej „ludzka” i aktywna czê¶æ mózgu, kora nowa, znajduje siê w u¶pieniu a w grê wkraczaj± „starsze” struktury. Aktywno¶æ korowa zwi±zana jest z jasnym, logicznym my¶leniem oraz zdefiniowan± wizj± ¶wiata zewnêtrznego. Starsze ewolucyjnie czê¶ci mózgu odpowiadaj± za do¶wiadczenia wewnêtrzne, w tym „przed-logiczne” formy my¶li wykorzystuj±ce obrazy, symbole i analogie. Mavromatis zauwa¿a tak¿e, ¿e struktury podkorowe odpowiadaj±ce za omamy hipnagogiczne pozostaj± aktywne ca³y czas, co odpowiada wnioskom Uspienskiego, Moskwitina, Llinasa i Parego.
W jednym z kontrowersyjnych rozdzia³ów porównuje on hipnagogiê z „czwartym stanem” znanym z Tantry, który jest po³±czeniem snu, jawy i ¶nienia. Co ciekawe, te zbie¿ne stany znajduj± odzwierciedlenie w anatomii mózgu. Mavromatis wskazuje, ¿e wzgórze, które uznawane jest za mózgowe „centrum ¶wiadomo¶ci” i prawdopodobne ¼ród³o do¶wiadczeñ hipnagoticznych, jest anatomicznie po³±czone z tzw. mózgiem gadzim (ewolucyjnie najstarsz± czê¶ci± mózgu), uk³adem limbicznym oraz pó³kulami mózgu – trzema „domami” lub czê¶ciami „mózgu trójjedynego”. Ka¿da z tych czê¶ci posiada w³asn± „¶wiadomo¶æ”, która jak twierdzi Mavromatis, mo¿e byæ „obca” dla innej czê¶ci. W³a¶nie z czym¶ takim mamy do czynienia w przypadku hipnagogii. Je¶li w czasie snu zachowana jest jakakolwiek aktywno¶æ kory (jak np. w przypadku Silberera, który zmusza³ siê do my¶lenia), ¶wiadomo¶æ mo¿e obserwowaæ „stary mózg” przy pracy).
Wzgórze mózgu wa¿ne jest z jeszcze jednego powodu. W nim mie¶ci siê szyszynka – niewielki organ, który ju¿ dla Kartezjusza stanowi³ „siedzibê duszy” i którego rola do dzi¶ pozostaje bardzo kontrowersyjna. U prymitywnych gadów szyszynka stanowi³a rodzaj „dodatkowego oka” umieszczonego na szczycie g³owy, a u wielu innych krêgowców, w tym cz³owieka, jest wci±¿ czu³a na ¶wiat³o. Ustalono te¿, ¿e u ssaków odpowiada ona za produkcjê melatoniny. Szyszynka mie¶ci siê tam, gdzie wedyjska literatura lokalizowa³a „trzecie oko”, którego otwarcie równa³o siê z uzyskaniem o¶wiecenia.
Mavromatis równie¿ uznaje, ¿e wizja ¶wiata dostarczana przez trzecie oko by³a niegdy¶ dostêpna cz³owiekowi, lecz zosta³a utracona. Symboliki hipnagogii dopatruje siê on równie¿ w atrybucie Hermesa – kaduceuszu, czyli lasce oplecionej przez dwa wê¿e, z których jeden oznaczaæ ma ¶wiadomo¶æ, a drugi pod¶wiadomo¶æ po³±czone przez stan „pó³snu”. Mo¿na nie zgadzaæ siê z nim, je¶li chodzi o kwestie kulturowe, jednak do tej pory jego praca na temat hipnagogii ma najbardziej dog³êbny charakter ze wszystkich i udowadnia nam, ¿e jest to stan, dla którego warto zasypiaæ...
Zobacz tak¿e:►
Skomentuj na INFRA FORUM►
Si³y u¶pionego umys³u►
¦niæ ¶wiadomie►
Pe³nia i ludzie_____________________
T³umaczenie i opracowanie: INFRAAutor: Gary Lachman
¬ród³o: Fortean Times, #10 2002Obraz w nag³ówku: F. Goya - Kiedy rozum ¶pi, budz± siê demony (za: Wikipedia)
http://www.infra.org.pl/nauka/czowiek/1225-w-szponach-hipnagogii