Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #50 : Maj 27, 2009, 22:45:53 » |
|
Kochany Ptaszku, a jak ktos nie ma pieniedzy -to co?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #51 : Maj 27, 2009, 22:48:00 » |
|
Ano tak. Ju¯ tak dawno nie by³em w tej.... Hmm... kamiennej ''Bo¿ej ¶wi±tyni'', ¿e zapomnia³em zupe³nie o tym.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2009, 22:49:03 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #52 : Maj 27, 2009, 22:48:41 » |
|
Kochany Ptaszku, a jak ktos nie ma pieniedzy -to co?
... to ma problem!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #53 : Maj 27, 2009, 23:19:18 » |
|
Skoro wierzymy w winê, wiêc p³acimy … To nie tyle kwestia wiary co ¶wiadomo¶ci i poczucia odpowiedzialno¶ci i sprawiedliwo¶ci. Astro, wszystkim którzy ponosz± konsekwencje naszych niegodziwych czynów. Czym? Bezsilno¶ci± i u¶wiadomieniem sobie jak nasze czyny wp³ywa³y na innych - g³ównie tym. edit: Ptaku, je¿eli ktokolwiek kaza³ Ci p³aciæ za grzechy/ich odpuszczenie pieniêdzmi to zrobi³ z Ciebie najzwyczajniej wa³a. Jakby co to czekam na namiary...
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2009, 23:20:58 wys³ane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #54 : Maj 27, 2009, 23:28:37 » |
|
east: och³oñ i przeczytaj mniejeszcze raz bez zwrazania uwagi na przymiotnik "g³upio". (nie mia³em zamiaru Ciê dotkn±æ). Mo¿e uda Ci siê zobaczyæ tê iluzoryczno¶æ. Ró¿nica jest taka: Mo¿na wypychaæ, cedowaæ ciê¿ar .. graæ nim w odbijanego..itp. Albo Rozwi±zac kwestiê. Wybaczanie czêsto te¿ u¿ywane jest jako manipulacja maj±ca na celu postawienie siebie wy¿ej, a kogo¶ w sytuacji gorszego (do obdarzania go poczuciem odpowiedzialno¶ci, przy jednoczesnym nieuwzglênianiu w niej swoich udzia³ów). Wszak uk³ad krzywdziciel-ofiara aby zaifunkcjonowa³ - wymaga zgody i decyzji obu stron.(¶wiadomej lub nie). ..to mia³em na my¶li.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #55 : Maj 27, 2009, 23:38:56 » |
|
Arteq - wspominaj±c o przebaczeniu kilka postów wy¿ej wspomnia³em te¿ o tym, ¿e jest to wewnêtrzny akt nie zwi±zany z pojêciem kary. £otr powinien byæ os±dzony i ukarany tak, jak to nakazuje prawo. Przebaczenie jest czym¶ zupe³nie od kary niezale¿nym i wcale nie trzeba w to mieszaæ równie¿ karmy .
PHIRIOORI - tak , jak ja rozumiem s³owo wybaczam , to jest ono ca³kowitym uwolnieniem. Lecz mo¿na je równie¿ u¿ywaæ w grze, któr± prowadzi ego. Mo¿na powiedzieæ "wybaczam Ci" równie¿ w kontek¶cie takim jak napisa³e¶, aby postawiæ siebie wy¿ej, ale wówczas nie ma to nic wspólnego z sensem wybaczenia. Jest tylko gr± . "Udzia³y" o których piszesz jeszcze bardziej cementuj± uk³ad ofira-krzywdziciel, coby nie powiedzieæ. Stawianie siebie ponad kogo¶ to równie¿ uk³ad "wi±¿±cy". Przywi±zujemy znaczenie do owych "udzia³ów", zamiast siê ich zupe³nie pozbyæ. Wed³ug mnie masz tu piêkny przyk³ad tego ,¿e jedno S£OWO, ma ró¿ne znaczenia w kontek¶cie tego , przez kogo jest wymawiane. Je¶li czyni to egotyczne "ja" to zawsze istnieje zagro¿enie "zwi±zania siê" z chorym uk³adem, zamiast uwolnienia. Gdy jednak ta sama osoba przemawia z g³êbszego poziomu , jako ¶wiadome , wieczne Istnienie, wówczas wybaczenie/przebaczenie jest aktem ca³kowitego uwalniania , zupe³nym rozwi±zaniem kwestii.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2009, 23:51:31 wys³ane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #56 : Maj 27, 2009, 23:44:45 » |
|
Ptaku, je¿eli ktokolwiek kaza³ Ci p³aciæ za grzechy/ich odpuszczenie pieniêdzmi to zrobi³ z Ciebie najzwyczajniej wa³a. Jakby co to czekam na namiary...
Odpowiem za Ptaka. Jak chodzisz do kamiennej ''Bo¿ej ¦wi±tyni'' , to nigdy nie s³yszale¶, jak kap³an gada: msza za ¶w.pamiêci Józefe Krzak.Pomódlmy siê za jej duszê, aby Pan udpu¶ci³ jej wszystkie grzechy i przyj±³ j± do królestwa niebieskiego.Ale za msze trzeba by³o zap³aciæ ! No wiêc ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2009, 23:45:52 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #57 : Maj 28, 2009, 00:10:08 » |
|
..zap³aci³a rodzina - ale nie tym, co siê mieli pomodliæ. ..a Ci, co siê modlili tez musieli zap³aciæ! No wiêc?.. ..wiêc pani Józefa Krzak przewraca siê do dzisiaj w grobie, bo energia z jej dusz± zwi±zana jest niezrównowa¿ona.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 00:12:44 wys³ane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #58 : Maj 28, 2009, 00:10:37 » |
|
£otr powinien byæ os±dzony i ukarany tak, jak to nakazuje prawo. Przebaczenie jest czym¶ zupe³nie od kary niezale¿nym i wcale nie trzeba w to mieszaæ równie¿ karmy .
Tylko, ¿e s±dzenie i karanie daje zupe³nie odwrotny skutek, o czym dowiedziono i napisano ju¿ setki naukowych prac ! A to, ¿e ten ¶wiat jest do góry nogami odwrócony, to musimy jeszcze poczekaæ mo¿e z milion lat, a¿ ludzko¶æ uzyska lub raczej odzyska swoj± ¶wiadomo¶æ i zacznie zupe³nie inaczej my¶leæ ! East. Karma to nic innego jak zasada przyczynowo - skutkowa.Czyli mechanizm dzia³ania energii. Mo¿emy to stwierdziæ od prostych rzeczy, skoñczywszy a¿ na mechanice kwantowej. Pisali¶my ju¿ tu z Ptakiem, ¿e nie ma co przebaczaæ, bo nie ma winnych i nie ma sprawców. S± tylko nie¶wiadomi ! Napisa³em tu kiedy¶ o tym co powiedzia³ Dalaj Lama odno¶nie Chiñczyków: Chiñczycy nie s± naszymi wrogami - to nasi nauczyciele. I co z tego, ¿e Chiñczycy to ³otry i pewnie by ich karaæ za to co czyni± Tybetowi. Czy te ³otry, a mo¿e i mordercy s± faktycznie dla Tybetu nauczycielami. Odpowied¼ - tak. Wiêc poszerzona ¶wiadomo¶æ pozwala zrozumieæ i rozumieæ to co siê dzieje, a nie os±dzaæ, karaæ !!! Nie obra¼cie siê kochani, ale... id¼cie siê uczyæ, bo to wszystko bardzo smutne co piszecie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 00:13:55 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #59 : Maj 28, 2009, 00:24:31 » |
|
Jest tylko gr± . "Udzia³y" o których piszesz jeszcze bardziej cementuj± uk³ad ofira-krzywdziciel, coby nie powiedzieæ. cementuj±, dopuki nie zostan± zrównowa¿one (zniesione). A nie zostan± zniesione - dopuki nie zostan± rozpoznane i zrozumiane (bo taka by³a ide ich powstania, bo po to zosta³y powo³ane przez te istoty-uczestników). Przywi±zujemy znaczenie do owych "udzia³ów", zamiast siê ich zupe³nie pozbyæ. raczej po to, aby - nie: zamiast. inaczej to tylko iluzoryczne "wypychanie".. Niektórzy w ten sposób równie¿ usi³uj± "wypychaæ" (pozbyæ siê) np. swojego ego. to jednak prowadzi w ¶wiat u³udy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 00:26:49 wys³ane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #60 : Maj 28, 2009, 00:28:01 » |
|
Dobrze rozumiem co czuje Twoje ego drogi astro. Chêtnie siê od Ciebie czego¶ nauczê. Karanie i s±dzenie jest czêsci± gry w ofiarê i kata - na poziomie ego. Nie ma powodu sie o to obra¿aæ astro. Przebaczenie jest aktem wy¿szego rzêdu ni¿ kara , os±d , zemsta, zado¶æuczynienie , ale ludziom potrzebne widaæ i one, gdy¿ s± obecne w naszym codziennym ¿yciu i nie ma po co tego deprecjonowaæ, czy z tym walczyæ. Owszem Dalaj Lama uznaje ³otra za swojego nauczyciela. Jednak¿e ten sam Dalaj Lama powie Ci ,¿e na karmê , czyli mechanizm przyczynowo-skutkowy mo¿na wp³ywaæ . Przebaczenie jest jednym z tych elementów, które uwalniaj± negatywne, karmiczne wi±zania ( albo mo¿na napisaæ ,¿e je przemieniaj± w co¶ innego ) . Ka¿dy cz³owiek swoje przeznaczenie wykuwa tu i teraz. Zamiast wysy³aæ mnie do szko³y, zechciej proszê ZROZUMIEÆ swoj± "poszerzon± ¶wiadomo¶ci±" to, o czym piszê . Tutaj jest szko³a i tutaj odrabiamy nasze lekcje. Uczymy siê porozumienia . PHIRIOORI - Cytuj Przywi±zujemy znaczenie do owych "udzia³ów", zamiast siê ich zupe³nie pozbyæ. raczej po to, aby - nie: zamiast.
inaczej to tylko iluzoryczne "wypychanie".. Niektórzy w ten sposób równie¿ usi³uj± "wypychaæ" (pozbyæ siê) np. swojego ego. Jaki by³by sens przywi±zywania siê do problemów /"udzia³ów" PO TO, ABY ( a nie zamiast) ? Nie dokonasz uwolnienia siê od czegokolwiek wik³aj±c siê w powi±zania zale¿no¶ci czego¶ od czego¶ . Cokolwiek wówczas osi±gniesz bêdzie tylko kolejnym pozorem , iluzj± w³a¶nie . Pozbyæ siê ego nie mo¿na. Nie da siê , bo jest integraln± czê¶ci± Istoty ludzkiej. Mo¿na je za to zrozumieæ i ustawiæ w nale¿nym jej miejscu. Ono ma s³u¿yæ Tobie, a nie Ty -jemu. Czêsto piszê o ego jak o czym¶ zewnêtrznym wobec mnie, ale to tylko taki zabieg, aby zerwaæ z nawykiem uto¿samiania SIEBIE z EGO. Nie jestem TYLKO nim . To raczej ono zawiera siê we mnie, a nie ja w nim. Jestem ¶wiadomy tego ,¿e w codziennym ¿yciu , pracy w kontaktach z "u¶pionymi " lud¼mi prym wiedzie moje ego. Dostrzegam je i ³atwiej mi przez to widzieæ tak¿e swoje wady , przywary, kompleksy , wszystkie te atrybuty , którymi naros³em przez lata, a które sk³adaj± siê na moj± OSOBOWO¦Æ. Nie negujê ich, lecz raczej obserwujê , uczê siê z nimi ¿yæ , akceptowaæ i kontrolowaæ je.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 00:45:06 wys³ane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #61 : Maj 28, 2009, 00:37:57 » |
|
No to East.Skoro twierdzisz, ¿e to jest gra - sprawca/ofiara ( bo faktycznie tak to jest) to po co zkolei twierdzisz, ¿e ³otrów nale¿y zgodnie z prawem karaæ. Wiêc albo w prawo, albo w lewo. Ale ja siê wcale na Ciebie nie obra¿am, bo z jakiej racji ? tylko, ¿e tak powiem - prostuje druty bo zaczynamy siê gubiæ w prawdach.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 00:38:18 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #62 : Maj 28, 2009, 09:30:20 » |
|
Jak chodzisz do kamiennej ''Bo¿ej ¦wi±tyni'' , to nigdy nie s³yszale¶, jak kap³an gada: msza za ¶w.pamiêci Józefe Krzak.Pomódlmy siê za jej duszê, aby Pan udpu¶ci³ jej wszystkie grzechy i przyj±³ j± do królestwa niebieskiego.Ale za msze trzeba by³o zap³aciæ ! No wiêc ? S³ysza³em, jak tak mówiono. Prawd± jest równie¿ to, ¿e oficjalnie za mszê nale¿y ui¶ciæ datek. Zdarzaj± siê "nieodp³atne" lecz stanowi± nieliczne wyj±tki. Conajmniej 2x w tygodniu s± msze tzw. zbiorowe gdzie modlimy siê za wiernych [by³ych i aktualnych] bez "datków". My¶lê jednak, ¿e nale¿y wzi±æ tutaj pod uwagê jeszcze jeden aspekt - pokrycie kosztów zwi±zanych z utrzymaniem ko¶cio³a jako budynku, jak równiez samego ksiêdza [co¶ jednak musi je¶æ...] Wa¿n± kwesti± jest aby wysoko¶æ "datków" by³a ustalana by³a uczciwie, oraz aby braæ pod uwagê sytuacjê materialn± wiernego, a z tym uczciwie musze przyznaæ, ¿e ró¿nie bywa, niestety... Tyle w temacie odniesienia siê do Twoich informacji Astro, teraz przejd¼my konkretnie do zarzutów Ptaka. edit: Ptak wyra¼nie napisa³ o p³aceniu za odpuszczenie grzechów, wiêc gwoli ¶cis³o¶ci w nauce KK grzechy s± odpuszczane podczas spowiedzi - a spowied¼ nie jest p³atna, chyba ¿e macie przyk³ady - wtedy nadal prosze o info. Przybycie na mszê nie wi±¿e siê równie¿ automatycznie z koniecznosæi± "dania" na tacê. Na pocz±tku ka¿dej mszy jest modlitwa o odpuszczenie grzechów - to tak¿e ca³kowicie gratis...
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 09:41:28 wys³ane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #63 : Maj 28, 2009, 17:38:40 » |
|
Czas jest nareszcie powiedziec, ze podczas kiedy sie zlo dzieje, czesto sa swiatkowie latami calymi i co, cicho siedza, sa tez tacy co wturuja calej tej sprawie. Sa to katolicy, mocno sie modlacy i wierzacy. Wsciekla macocha, ktora rujnuje zycie dziecku, ktore nie ma zadnych szans obrony. Czas kiedy dziecko powinno sie rozwijac w szczesliwej rodzinie, mlodosc ktora jest ciagle rujnowana i tak dalej i tak dalej. To prawda, ze ksiadz ktory przychodzi na kolede, czesto zna cala chistorie, sasiedzi , rodzina.Nie nalezy mowic ze ta ofiara jest sama sobie winna, a macocha to macocha. W wielu przypadkach takimi sytuacjami powinno sie zajac prawo, po to to prawo jest. Obojetnie, osoba ktora wychodzi poza prawo powinna byc postawiona do odpowiedzialnosci, nie do tolerancji. Jak czesto w momecie samobujstwa, z takiej wlasnie rodziny, ludzie mowia, a wiedzialem ze to sie tak skonczy. Zapewne powiecie, po co sie wtracac i miec problemy. Gdyby spoleczenstwo zylo wedlug praw religii i praw moralnych i praw panstwowych, takich przypadkow bylo by o wiele mniej. Uwazam ze kazda istota ktora przychodzi na swiat, czy to jest czlowiek czy zwieze- ma prawo do normalnego rozwoju, milosci. W momecie jesli zle sie dzieje, przestepca powinien byc karany. Jesli zakladajac ze kiedys w jakims zyciu ofiara byla np. macocha, to jaka szkola dla tej ofiary. Gdzie jest prawo do naprawienia tego co bylo zle.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dczion
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #64 : Maj 28, 2009, 19:33:23 » |
|
Jezeli zlapal bym pedofila na goracym obudzilo by to we mnie NAJCIEMNIEJSZA strone ducha , tak dobra i zla strona duszy rownowaga , trudno tutaj kogo kolwiek winic ze nie wybaczyl gwaltu cudzego czy wlasnego dziecka bo to POWOD jest odpowiedzialny za taka reakcje mysle ze wazniejsza role odgrywa tutaj powstrzymanie jakich kolwiek POWODOW niz samo wybaczenie . Jezeli juz cos sie stalo? To nie mozemy pozwolic zeby chociaz NAJOKROPNIEJSZA CHWILA zniszczyla nam pozostale miliardy CHWIL ale to juz indiwidualna sprawa oczywiscie podlarta na czyims ramieniu i tu znowu wybaczanie schodzi na drugi plan . Co innego kiedy wspolzyjemy z osoba ktora wyrzadzila nam krzywde tylko to juz zalezy od postawy krzywdziciela , chyba ze zrobila to calkowicie nieswiadomie to zdolnosc wybaczania jest tu BARDZO istotna rola . Temat ktory poruszyliscie dzieli sie na setki tematow i sytuacji dlatego sie nie zgadzacie a jednoczesnie wszyscy macie racje . Co do karmy to nie sadze ze gwalcone dziecko samo bylo gwalcicielem jak to sie ma do jego rodzicow , rodzenstwa i bliskich czy to znaczy ze oni tez gwalcili czy pozwalali gwalcic a moze sa tak oswieceni ze mozna ich bombardowac brudami innych dusz bo potrafia wybaczac wszystko a ich przeznaczeniem jest ocalic zbladzona dusze? dla mnie karma to bardziej przyziemna forma a nowe zycie to nowa szansa . Sam wychowalem sie w domu przepelnionym alkoholem i przemoca ale to zbyt intymna sprawa , zmiezam do tego ze prawie nie pamientam dziecinstwa moze dlatego ze go nie mialem albo zwyczajnie skasowalem POWOD cierpienia czy to mozliwe chyba tak w moim przypadku . Oczywiscie mam swiadomosc jak dorastalem i daje mi to POWOD do VETO
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #65 : Maj 28, 2009, 19:58:53 » |
|
Moje ego wywo³ane przez Arteq-a do tablicy czuje ,¿e chce siê wypowiedzieæ w kwestii kary. Jest prawo , jest nakaz , wiêc jest tak¿e kara za z³amanie nakazu prawa. Prawa ustala siê po to, aby zorganizowaæ ¿ycie spo³eczno¶ci, by u³atwiæ jej wspó³¿ycie w grupie. I dopóki prawo tylko do tego siê ogranicza - dopóty jest w porz±dku. Konsekwencj± nie stosowania siê do prawa jest kara. Prawo równie¿ podlega zmianom, bo jest to sfera umowna. Zmieniaj± siê relacje spo³eczne, to zmienia siê i prawo. Gra ofiara/sprawca toczy siê na wielu p³aszczyznach . Jedn± z nich jest p³aszczyzna umownie ustalonych , spo³ecznie praw i obowi±zków. Inn± p³aszczyzn± ( wy¿sz± ) jest relacja wzajemnych powi±zañ na poziomie ego ( osobowo¶ciowym) , jeszcze wy¿ej znajduje siê p³aszczyzna , która nie podlega ego - p³aszczyzna ludzkiej Istoty. Dokonujê tutaj celowego rozwarstwienia , gdy¿ z p³askiej perspektywy jednego ja nie da siê ogarn±æ wszystkiego naraz . Gdy widzimy to "p³asko" wówczas pojawiaj± siê nieporozumienia ju¿ na najbardziej podstawowym poziomie , takie niuanse jak : "Skoro twierdzisz, ¿e to jest gra - sprawca/ofiara ( bo faktycznie tak to jest) to po co zkolei twierdzisz, ¿e ³otrów nale¿y zgodnie z prawem karaæ. Wiêc albo w prawo, albo w lewo." Rozpoznanie odpowiedniej warstwy siebie, która kontaktuje siê z odpowiadaj±c± jej warstw± drugiego cz³owieka umo¿liwia spojrzenie z w³a¶ciwej perspektywy. Pisz±c o przebaczeniu , piszê o akcie najwy¿szego rzêdu , p³yn±cym z najwy¿szego poziomu ( a mo¿e powinienem napisaæ raczej z najG£ÊBSZEGO poziomu ) swojej Istoty. Po co mi to rozwarstwienie , kto¶ zapyta .. Potrzebujê go, gdy¿ ³atwiej mi ogarn±æ ca³o¶æ tego kim jestem. Dziêki temu dostrzegam zachodz±ce we mnie zmiany, oraz wp³ywy i relacje z otoczeniem , dostrzegam w którym momencie nastêpuje przechodzenie na g³êbszy poziom ¶wiadomo¶ci , a kiedy kontaktujê siê na poziomie ego, lub na poziomie spo³ecznych archetypów ( zbrodnia i kara) . U³atwia mi to bardzo komunikacjê z lud¼mi. pozdr East
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #66 : Maj 28, 2009, 20:15:07 » |
|
East, ja to tez tak widze. Przebaczenie jest bardzo osobista sprawa, przebaczenie- to znaczy pozegnanie sie raz na zawsze z wszystkim co sie stalo jak trzeba to tez z osobami ktore mialy udzial w tym wszystkim. Nie moga tu grac role zadne uczucia zemsty, zalu. To trwalo, jednak kiedy chce sie siebie uratowac i rozpoczac zyc wlasnym nowym zyciem trzeba to zrobic wchodzac na wyzszy stopien rozwoju, w inne zycie. Do tego trzeba miec duzo sily, bo strach, udreka, ponizanie itp, zabraly wszystko , tez sily i zdrowie. Trzeba otworzyc oczy i zobaczyc slonce, ludzi ktorzy sa madrzy i sympatyczni , trzeba zachlysnac sie swiezym powietrzem nowego zycia, zycia w szczesciu zbudowanym przez siebie, odzyskac wartosci czlowieczenstwa i praw. Zyjac tu na ziemi nalezy tez dawac, dlatego ten czas ktory pozostaje czlowiekowi uwolnionemu nalezy sie jemu aby mogl ( moze zapracowac na lepsza pozycje w nastepnym zyciu). Jest dobrze jesli spotyka ludzi ktorzy sa chetni do pomocy. Pozdrawiam Rafaela.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #67 : Maj 28, 2009, 20:35:57 » |
|
edit: Ptak wyra¼nie napisa³ o p³aceniu za odpuszczenie grzechów Arteq, zupe³nie nie zrozumia³e¶ metafory mojej wypowiedzi. By³o to raczej odniesienie do kontekstu historycznego i roli, jak± wyznaczy³ sobie KK wobec wiernych. Tyle ju¿ o tym pisali¶my, ¿e szkoda czasu na powtórzenia. Podkre¶lê jednak - cz³owiek nie potrzebuje po¶redników do kontaktu z bosko¶ci± i nikt nie spowoduje jego samo o¶wiecenia poza nim samym, a karmienie wiernych dogmatami i obietnicami bez pokrycia jest delikatnie mówi±c nadu¿yciem. Nie ma grzechu i winy, jest za to nierozumienie … i tylko na tym poziomie wystêpuje kara, jako ¶rodek zaradczy i ochronny wobec innych cz³onków spo³eczno¶ci. Czy jest to ¶rodek skuteczny i na ile, to ju¿ inne zagadnienie. Prawdziwe wybaczenie nie ¿±da kary … Wspaniale wszyscy rozwijacie temat … Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 20:37:06 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #68 : Maj 28, 2009, 20:55:54 » |
|
W kwestii "p³acenia za odpuszczanie grzechów" nale¿a³oby poruszyæ sprawê bardziej istotn± ni¿ ta ekonomiczna. Walut± s± nie tylko pieni±dze, ale przede wszystkim energia , której siê udziela podczas mszy i po niej. W ten sposób ja rozumiem wypowied¼ Ptaka. Odwróceniu ulega podstawowa, wg mnie, zasada. W religiach to cz³owiek s³u¿yæ ma Bogu ( po¶rednikowi, a on -Bogu) , podczas, gdy jest dok³adnie na odwrót - ca³a potêga i moc Stwórcy stoi do dyspozycji cz³owieka ju¿ w nim samym , bez po¶redników. Tylko dziêki Najwy¿szej Energii istnieje ¿ycie .Ona s³u¿y wszelakiemu ¿yciu w sposób bezpo¶redni . Bez jej Nieprzejawionej aktywno¶ci nic nie mog³oby istnieæ. Tak ja to widzê na dzieñ dzisiejszy , ale to ju¿ kwestia indywidualnych przekonañ . I równie¿ by³o o tym przy okazji innych w±tków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #69 : Maj 29, 2009, 08:48:28 » |
|
East, a takim razie jak Ty wykorzystujesz ten potencja³? Co takiego nadzwyczajnego mo¿esz dziêki temu zrobic? Uleczyæ kogo¶, góry przenosiæ, rzeki zawracaæ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #70 : Maj 29, 2009, 13:32:55 » |
|
Arteg- ja mysle ze dzieki tym silom mozna zyc szczesliwie dla siebie i innych, mozna zawsze spojzec innym w oczy, mozna byc naprawde szczesliwyam, radosnym i dzielic sie tym z innymi. Takich ludzi jest naprawde malo, a jezeli sa to inni powiedza -prawdziwy idiota.....Dlaczego tak jest , to moze ty wiesz Tu na forum nie sa dobrze widziani ludzie z duzym sercem, mili, pokazujacy swoje dobre checi do pomocy. Ja wiem jak to jest, kocham caly swiat , pomagam ludziom, troszcze sie o potrzebujacych (potrafie ocenic sytuacje czlowieka)- czesto slysze- dlaczego to robisz, to nie jest normalne w dzisiejszych czasach. Mam niesamowity kontakt ze zwierzetami, psy, koty podchodza do mnie i przymilaja sie cialem do mnie, czesto wlasciciele psow maja strach ze moze sie cos stac, ale nic sie nie dzieje. Pszczoly biore do reki, bez ukonszenia- podchodze do wszystkiego co zyje bez strachu z wielka miloscia, z kad to mam , mysle ze nie wiem, prawdopodobnie od Boga. Dla mnie P.Bog byl cale zycie przy zlym i dobrym - najwazniejszy, modlilam sie kiedy swiat byl czarny, prosilam aby moje marzenia sie spelnily. Moje marzenia sie spelnily, a ja jestem poprostu wdzieczna P.Bogu i wszystkim ludziom ktorzy uznalezli sie na mojej nowej drodze . Nie widze powodu do tego aby nosic w sobie zlosc,pogarde, pyche- takich uczuc nie chce znac. Jest powiedziane ze sami decydujemy o swoim zyciu, ja tak robie. Nie mieszam sie tez do zycia moich dzieci, w rodzinie . Jesli ktos potrzebuje pomoc, a moge pomoc, to pomoge. Nie obrazam nikogo brzydkimi slowami, nie uzywam takich. Mysle ze bez sily od Boga, nie bylo by mi latwo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #71 : Maj 29, 2009, 20:17:01 » |
|
Bez podtekstów - gratulujê Rafaelo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #72 : Maj 29, 2009, 20:28:09 » |
|
Arteg, to nie zdaza sie czesto, ale ja nie wiem jak osiagnelam bardzo duzo w moim dotychczasowym zyciu, mimo ze nie rozpoczelo sie rozowo. Dlatego chetnie dziele sie tymi wiadomosciami, bo wiem ze takich ludzi jak ja jest bardzo duzo, uwazam ze nalezy o tym mowic, aby to bylo pomoca i odwaga dla innych. Pozdrawiam Rafaela.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #73 : Maj 29, 2009, 21:12:37 » |
|
Ja powiem inaczej. Przebaczenie jest zarówno aktem wolnej woli, jak i uczuciem mi³o¶ci towarzysz±cym w tym akcie. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #74 : Maj 29, 2009, 21:35:08 » |
|
arteq, ja siê dopiero uczê tej energii. Za mn± dopiero 40 lat ¿ycia - to niewiele. Rafaela pieknie o tym napisa³a i ja chcia³bym kiedy¶ tak o sobie napisaæ. Niemniej jednak to , co juz wiem i co wykorzysta³em dla siebie to ju¿ jest potêg±. Nic nie jest takie, jakie przez wiêkszo¶æ mego ¿ycia wydawa³o siê ¿e jest. Wymieniê tylko jedn± praktyczn± wiedzê z tego, co do¶wiadczy³em. Chocia¿ straci³em wszystko co posiada³em, to nauczy³em siê ¿yæ poza "mieæ" przy zachowaniu tego, co dla mnie wa¿ne. Moc± swojego Istnienia sprawiam, ze ka¿dy dzieñ jest optymalnym dniem dla mnie i dla tych, których kocham. To tak niewiele, ale jednocze¶nie tak du¿o. Dziêki Istnieniu potrafiê fizycznie i praktycznie prze¿yæ bez przenoszenia gór i fajerwerków, ale za to z pewno¶ci± i ufno¶ci± w sercu. Niezale¿nie od czegokolwiek , co jeszcze siê wydarzy .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|