Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 23, 2024, 17:12:48


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] 3 4 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Discovey channel promuje chipowanie ludzi RFID..  (Przeczytany 41929 razy)
0 u¿ytkowników i 16 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #25 : Maj 25, 2009, 20:01:15 »

  Jakiegokolwiek chipowania na masow± skalê nie bêdzie.Kto siê na to zgodzi ?
Co,  roztrzelaj± Ciê jak siê nie zgodzisz. Ju¿ widzê kilka miliardów ludzi stoj±cych w kolejce, ¿eby im chipa zamontowali.
To, ¿e jakie¶ szczególnie chore, patologiczne umys³y co¶ knuj± , to nic nie znaczy.
Nie czuj siê ''ofiar±'' , lecz stañ na swoich ''duchowych nogach''.
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2009, 20:44:03 wys³ane przez astro » Zapisane
HabibiDah
Go¶æ
« Odpowiedz #26 : Maj 25, 2009, 20:03:52 »

chcia³am tylko zwróciæ uwagê na to, i¿ czipowanie powoli staje siê rzeczywisto¶ci±
tylko tyle Panie Szkie³ko i Oko Mrugniêcie
Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #27 : Maj 25, 2009, 20:12:03 »

Nie Szkie³ko i Oko, mi³a Pani, ale brak paranoicznego strachu przed nowo¶ci± Mrugniêcie Ja z kolei chcia³em zwróciæ uwagê, ¿e chipowanie nie oznacza od razu wszystkiego, co najgorsze Mrugniêcie

Pozdrowienia

Tene
Zapisane
Dry007
Go¶æ
« Odpowiedz #28 : Maj 25, 2009, 20:15:20 »

Fakt Tene mo¿na przecie¿ sobie wszczepiæ swój chip z danymi i kontem bankowym Billa G

Mrugniêcie
Zapisane
HabibiDah
Go¶æ
« Odpowiedz #29 : Maj 25, 2009, 20:26:20 »

jednym s³owem same plusy Mrugniêcie
Zapisane
wielki budowniczy
Go¶æ
« Odpowiedz #30 : Maj 25, 2009, 21:10:50 »

Cytat: Tenebrael
Ile ju¿ dzieci uda³o siê pozabijaæ demonicznym chipem?;] Ilu dzieciom podniesiono poziom adrenaliny tak, ¿e sta³y siê krwio¿erczymi bestiami apokalipsy? ;]
w sumie to zdanie poni¿ej wskazuje, ¿e na tym, ¿e chipem mo¿na powodowaæ wzrost adrenaliny siê nie koñczy, wiêc wachlarzyk niekorzystnych dla konsumenta mo¿liwo¶ci chipa jest nieco szerszy Mrugniêcie

Cytuj
Wykazano np., ¿e przy pomocy „bio-chipu” mo¿na powodowaæ wzrost stê¿enia adrenaliny we krwi.
Pytanie co jeszcze mo¿na? To znaczy kto konkretnie mo¿e.
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #31 : Maj 25, 2009, 22:43:33 »

chcia³am tylko zwróciæ uwagê na to, i¿ czipowanie powoli staje siê rzeczywisto¶ci±
tylko tyle Panie Szkie³ko i Oko Mrugniêcie

  Ty nie zwracaj uwage co tam jakie¶ obrzygane pijaczyny typu Rockefeler
i inni tworz± w swych paranoicznych umys³ach tylko bierz odpowiedzialno¶æ za swoje  ¿ycie w swoje rêce.
Bo te wszystkie bzdety, tylko odci±gaj± ludzi od swoich w³asnych problemów!

Taka postawa - ojj..  co to bêdzie, bo czipowaæ ludzi bêd± to postawa ''ofiary'' !
O tym  mówi³ miêdzy innymi  David Icke w Brixton Academy daj±c przyk³ady z zachowañ ludzi, których postaw± jest w³a¶nie postawa  ''ofiary'' wobec zewnêtrznych rzeczy, zewnêtrznych  si³ i okoliczno¶ci mówi±c: ojj .. co to bêdzie bo nie starcza mi do pierwszego, ojj co to bêdzie bo kredety rosn±, ojj co to bêdzie, gdy przejde na emeryturê bo ....? ! itd..
Ogl±da³a¶ ten wyk³ad D.ICKE w Brixton ? Je¿eli tak, to co z niego zrozumia³a¶, co z niego wzie³a¶ dla siebie ?
Ofiara, to kto¶ kto oddaje swój los w czyje¶ rêce.
A skoro oddaje - czyli  jest dawc± to w tym ¶wiecie energii pojawiaj± siê wiêc biorcy !
Jest przyczyna, jest i skutek i to wszystko.

Postawa ''ofiary'' - o czym ju¿ tu  pisa³em, ale napiszê jeszcze raz wygl±da nastepuj±co:
 1. -  Postrze¿enie niepo¿±danej sytuacji
 2. -  ¦wiadomo¶æ sytuacji ( porównywanie )
 3. -  Os±dzanie sytuacji jako z³ej.
 4. -   Ucieczkowe zachowania ( os±dzanie , analizowanie )

Wiêc stan bycia ''ofiar±'' oddaj±ca swój los w rêce innych ludzi to: cierpienie, bezradno¶æ, porównywanie,  próba walki, uto¿samianie siê, próba kontroli, t³umienie emocji i uczuæ,  lêk, tworzenie wizji i wyobra¿eñ przysz³ych wydarzeñ, analizowanie wydarzeñ.

Nie têdy droga do celu !

To Ty decydujesz o swoim ¿yciu, to Ty jeste¶ jego Panem i jeste¶ jego W³adc±.
Taka  ¶wiadomo¶æ istnienia niech NIGDY Ciê nie opuszcza.
Walcz o swój potencja³ bo jeste¶ energi±, która reprezentuje tu pole ¿ycia.
Zamiast p³awiæ siê w roli ''ofiary'' poszukaj  dowodów na to, ¿e jeste¶ jedno¶ci± z Potêga, która Ciê stworzy³a.
 Zamiast zatwierdzaæ w swojej pod¶wiadomo¶ci, ¿e chipowanie staje siê rzeczywisto¶ci± , lepiej æwicz Merkabê.
Oddychaj codzienie ¶wiadomie, a Twoja ¶wiadomo¶æ bêdzie siê poszerzaæ, a¿ w koñcu odnajdziesz swoj± w³asn± prawdê, która nie ma nic wspólnego z tym co widzisz, s³yszysz i o czym mówi± i pisz± ludzie na zewn±trz.
To nie ¿adna ezoteryka !
O tym wszystkim mówi± i ucz± wielkie szko³y rozwoju, a nie ci co bujaj± w ob³okach.
To powrót do w³asnego Domu, do swojej pierwotnej, doskona³ej ¶wiadomo¶ci.
Wiêc ¿ycie i pobyt tutaj to proces przebudzenia. To cudowna przygoda w g³±b swego serca, która zarazem  poszerza Â¶wiadomo¶æ tak, ¿e obejmujesz ni± ca³y ¶wiat.

To tyle, bo odnoszê wra¿enie, ¿e i tak rozmawiam z samym sob±.

 


« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2009, 23:04:10 wys³ane przez astro » Zapisane
wielki budowniczy
Go¶æ
« Odpowiedz #32 : Maj 25, 2009, 23:31:08 »

Cytuj
To Ty decydujesz o swoim ¿yciu, to Ty jeste¶ jego Panem i jeste¶ jego W³adc±.
wyj±tkiem jest, kiedy prawo nakazywa³oby panu i w³adcy swojego ¿ycia wszczepianie takiego urz±dzenia, sadze ¿e kiedy to siê wprowadzi na dobre, posiadanie takiego czipa bêdzie obowi±zkowe jak wyrobienie dowodu osobistego , inne formy dokumentów pewnie przestan± obowi±zywaæ, a kto¶ mo¿e najzwyczajniej nie mieæ ochoty nosiæ tego we w³asnym ciele Z politowaniem
Cytuj
Oddychaj codzienie ¶wiadomie, a Twoja ¶wiadomo¶æ bêdzie siê poszerzaæ, a¿ w koñcu odnajdziesz swoj± w³asn± prawdê, która nie ma nic wspólnego z tym co widzisz, s³yszysz i o czym mówi± i pisz± ludzie na zewn±trz.
To nie ¿adna ezoteryka !
O tym wszystkim mówi± i ucz± wielkie szko³y rozwoju, a nie ci co bujaj± w ob³okach.
To powrót do w³asnego Domu, do swojej pierwotnej, doskona³ej ¶wiadomo¶ci.
Wiêc ¿ycie i pobyt tutaj to proces przebudzenia, to cudowna przygoda w g³±b w³asnego serca, która zarazem  poszerza  ¶wiadomo¶æ tak, ¿e obejmujesz ni± ca³y ¶wiat.
taka w³asna prawda, która nie ma nic wspólnego z tym co widzisz, s³yszysz i o czym mówi± inni to ju¿ urojenia a nie ¿adna ezoteryka Niezdecydowany l¿ej mówi±c "swój ¶wiat" opieraj±cy siê na bardzo subiektywnych przekonaniach, czêsto nieodzwierciedlaj±cych rzeczywisto¶ci Z politowaniem

a reszta paplaniny, ¿e ¿ycie na ziemi, to proces przebudzenia to Twoja religia, byæ mo¿e prawda by³aby dla Ciebie bolesna gdyby okaza³o siê, ¿e jedynym sensem ¿ycia jest przetrwanie gatunku, a ¶mieræ jest koñcem, ¶wiadomo¶æ (umys³) rozpada siê z chwil± ¶mierci jako produkt mózgu i cze¶æ pie¶ni.

Tak jak czê¶æ natury sta³a siê tob±, tak pó¼niej mo¿esz rozpa¶æ siê na wszystkie sk³adowe i powróciæ do natury ju¿ nie jako 'Ty' czyli ten umys³. Nawet istnienie wy¿szej ¶wiadomo¶ci wszechrzeczy (boga) nie oznacza³oby tego, ¿e ¿ycie ludzkie po ¶mierci bêdzie toczyæ siê nadal Niezdecydowany co ma jedno do drugiego.
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2009, 23:49:26 wys³ane przez wielki budowniczy » Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #33 : Maj 25, 2009, 23:50:23 »

a reszta paplaniny, ¿e ¿ycie na ziemi, to proces przebudzenia to Twoja religia, byæ mo¿e prawda by³aby dla Ciebie bolesna gdyby okaza³o siê, ¿e jedynym sensem ¿ycia jest przetrwanie gatunku, a ¶mieræ jest koñcem, ¶wiadomo¶æ (umys³) rozpada siê z chwil± ¶mierci jako produkt mózgu i cze¶æ pie¶ni.

Takie dyskusje, które próbujesz tu wnosiæ to sobie prowad¼ na osiedlowych  podwórkach z kolesiami przy piwie, a nie na ¶wiatowych internetowtch forach.Im mo¿esz t³umaczyæ, ¿e ¶wiadomo¶æ (umys³) rozpada siê z chwil± ¶mierci jako produkt mózgu i cze¶æ pie¶ni, to mo¿e Ci uwierz± ?

Chcesz obwie¶ciæ ¶wiatu, ¿e jeste¶, czy jeste¶ kolejnym  internetowym trolem ?
Zapisane
wielki budowniczy
Go¶æ
« Odpowiedz #34 : Maj 26, 2009, 00:35:47 »

Cytat: astro
Takie dyskusje, które próbujesz tu wnosiæ to sobie prowad¼ na osiedlowych  podwórkach z kolesiami przy piwie, a nie na ¶wiatowych internetowtch forach.Im mo¿esz t³umaczyæ, ¿e ¶wiadomo¶æ (umys³) rozpada siê z chwil± ¶mierci jako produkt mózgu i cze¶æ pie¶ni, to mo¿e Ci uwierz± ?
Bo tak to wygl±da niestety, a wierzyæ mo¿esz sobie w co chcesz. Smutne spojrzenie na sprawê i wbrew pozorom jakie podrzuca Ci twoja ¶wiadomo¶æ nie mo¿na tego przecie¿ wykluczyæ. A skoro nie mo¿na tego sprawdziæ, wiêc po co siê tak spieniasz, mo¿esz nie mieæ racji jak i ja mogê jej nie mieæ w tym stwierdzeniu, pamiêtaj jednak, ¿e wiara to pewno¶æ bez powodu... ¦wiatowe forum tworz± ludzie, którzy potrafi± patrzeæ nie tylko jednostronnie, tak patrz± ludzie ograniczeni, mo¿e tak jest im pro¶ciej, nie wnikam. Nie napisa³em przecie¿, ¿e musi tak byæ, albo, ¿e jest tak na pewno, nic jednak nie wskazuje, ¿e tak nie jest, a wierzyæ mo¿na w co kto ma ochotê... Z politowaniem
Jak dla mnie rozmowa z kim¶, kto nie cechuje siê jednobiegunowym my¶leniem, mo¿e byæ rozwijaj±ca nawet na osiedlowym podwórku, oczywi¶cie do pewnej ilo¶ci spo¿ywanego trunku, za to rozmowa z kim¶ takim jak choæby Ty, niestety chyba nie ;/

Próbujesz wywo³aæ u mnie poczucie winy (, tania zagrywka stosowana jeszcze w¶ród przedszkolaków, za to jakich¶ argumentów przedstawiæ to nie bardzo potrafisz, gdy¿ takich jak wiadomo nawet nie ma. Tak¿e nie uda³o Ci siê Mrugniêcie
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2009, 00:38:30 wys³ane przez wielki budowniczy » Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #35 : Maj 26, 2009, 13:47:15 »

Wiek XXI bêdzie albo wiekiem ducha albo go nie bêdzie wcale.
André Malaraux
(francuski pisarz i publicysta, minister kultury Francji za czasów prezydentury genera³a de Gaulle'a, o przysz³o¶ci ludzkiej cywilizacji i ¶wiadomo¶ci...)

EDIT:

Tene, sprawa ostatecznie jest antropologiczna dotyczy warto¶ci, które maj± stanowiæ fundament kultury.
Przypomnia³o mi siê s³uchowisko z radia studenckiego z czasu moich studiów, oparte na opowiadaniu S-F kumpla. Kumpel napisa³ opowiadanie, w którym obrazowa³ kolejne etapy rozwoju technologicznego. Stre¶ciæ to mo¿na w tym, ze technokraci tworzyli i sk³aniali ludzi do "³ykania" ka¿dej nowinki technologicznej, a¿ z cz³owieka zosta³ jedynie mózg pod³±czony do komputera. Ka¿da zmiana by³a racjonalna: wszczepili mu czipa, potem wymienili oczy, aby widzia³ w szerszym spektrum, potem zmienili uk³ad trawienny, aby nie musia³ je¶æ tylko piæ jak±¶ miksturê, a potem - jako, ¿e wszystko ma miejsce w mózgu - pozbawiono cz³owieka nóg, nastêpnie r±k i na koñcu zosta³ mózg, pod³±czony do komputera, który maszyna mog³a dostarczaæ mu wra¿eñ...

Wszystko by³o racjonalne i korzystne, tyle, ¿e cz³owiek przesta³ istnieæ. Zosta³o tylko niewielu programistów, którzy mogli robiæ z lud¼mi, UPS, z ich mózgami, co chcieli.

Kultura ludzka istnieje na styku mitu i technologii. Jeden przenika drugi i ka¿dy ma swoj± rolê. Jeden odpowiada za sens ¿ycia, a drugi przekszta³ca ¶rodowisko przyrody. Nie szukaj zatem w mitach uzasadnieñ i dowodów, albowiem tu mieszcz± siê wybory aksjomatów i podstawowych warto¶ci, na których cz³owiek ¿ycie i sw± kulturê.

Dlatego wybieraj±c wolno¶æ, integralno¶æ i autonomiê zarezerwowa³em sobie czipa do kluczy i jest to mój wybór! Bêdê natomiast domaga³ siê respektowania prawa osoby ludzkiej do wolno¶ci, autonomii, integralno¶ci i prywatno¶ci, a je¶li kto¶ bêdzie chcia³ zwiêkszaæ "poczucie bezpieczeñstwa spo³ecznego", to zaproponuje drogê reform spo³ecznych i przemiany moralnej ludzi, a nie sprzedawania ludziom broni, wszczepiania im czipów czy jakiejkolwiek innej technologi dla ich dobra...
Takie zabiegi pozbawiaj± ludzi ostatecznie cz³owieczeñstwa i zamieniaj± w zewn±trzsterowne roboty.

Je¶li Ty wybierasz taka opcjê, bo jest ona dla Ciebie korzysta, to sorry, ale bêdziemy w opozycji, bo taka kultura jest im obca, bo tu nie chodzi o "korzy¶ci", tylko o wizjê tego kim jest i ma byæ cz³owiek...

Dlatego tak wa¿na jest wiedza dotycz±ca tego kim jest cz³owiek, co jak widaæ choæby na przyk³adzie filmiku o FBI, które ¶ciga³o matkê, bo nie chcia³a poddaæ dziecka chemioterapii, tylko leczyæ go "metodami indiañskimi". S±d odniós³ siê do autorytetu "nauki" i mia³ gdzie¶ alternatywne metody leczenia. Matce odebra³ prawa rodzicielskie, opieraj±c siê na "zachodniej wiedzy medycznej".
[Swoj± drog±, kiedy¶ by³a podobna sprawa w USA, ale wówczas s±d decyzjê o leczeniu odda³ w rêce rodziców. Teraz sta³o siê odwrotnie)
A co je¶li we¼miemy teraz pod uwagê odkrycia np. Wintera, który nie ma wstêpu do USA? W ¶wietle jego wiedzy  DNA ma okre¶lon± konstrukcjê i czipowanie ludzi odbiera DNA jego funkcje, bo mo¿e byæ manipulowane energetycznie na niskich czêstotliwo¶ciach... Czy chc±cy czipowaæ uznaj± takie argumenty, je¶li nawet jest to wiara cz³owieka? Je¶li ten cz³owiek bêdzie im mówi³, ¿e w ten sposób, nie rozumiej±c przeznaczenia DNA niszcz± sens istnienia cz³owieka?
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=96.0

Swoj± drog± NA NISKICH CZÊSTOTLIWO¦CIACH! ASTRO! Zobacz na jakich falach dzia³a mózg. Jak chcesz manipulowaæ mózgiem cz³owieka, którego fale mierzy siê w przedziale od 0,5Hz do 100Hz falami mierzonymi w Giga Hertzach? Nie wiem jak to dzia³a, ale chyba grzebi± jako¶ chyba w tym przedziale. Parê osób pisa³o tu na forum, ze s³yszy w uszach jakie¶ d¼wiêki identyfikowane jako d¼wiêki czwartej gêsto¶ci. Mrugniêcie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fale_m%C3%B3zgowe

My¶lê, ¿e nieprzypadkowo w latach 60-tych pojawi³y siê teorie podmiotowosci... Ludzie zauwa¿yli, ¿e system kapitalistyczny ich niszczy i pojawi³a siê kontrkultura lat 60-tych, neguj±ca technologie niszcz±ce cz³owieka i ¶rodowisko, system mass mediów pior±cych ludziom mózgi oraz system szkolnictwa niszcz±cy indywidualno¶æ.
Mo¿na by o tym pisaæ d³ugo i wiele. Wiele osób pewnie zna poni¿szy klip - to te same klimaty:
<a href="http://www.youtube.com/v/TEWPALdPWWU&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/TEWPALdPWWU&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/TEWPALdPWWU&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/TEWPALdPWWU&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

A je¶li kogo¶ temat interesuje g³êbiej, to  polecam star± ju¿ ksi±¿kê (chyba z 1975 r.) "Drogi kontrkultury" Aldony Jaw³owskiej, która drobiazgowo opisa³a rewolte lat 60-tych, zamieszczaj±c wiele dokumentów i manifestów z tamtych czasów.

albo nowsz± analize Neila Postmana pt.
Technopol. Triumf techniki nad kultur±


"Ksi±¿ka opowiadaj±ca siê za ludzk± autonomi±, wolno¶ci± i twórczo¶ci±. B³yskotliwy pamflet nie tyle na technikê, ile na stechnicyzowanych ludzi ow³adniêtych ide±, ¿e ¶rodki techniczne mog± ich wyrêczyæ w my¶leniu i dzia³aniu."
http://merlin.pl/Technopol-Triumf-techniki-nad-kultura_Neil-Postman/browse/product/1,354403.html


Ju¿ Karl Popper pisa³, ¿e technokratyczna racjonalizacja niszczy ludzkiego ducha. Dzisiaj technokraci dobieraj± siê do naszego cia³a. I niech SOBIE ch³opaki z "Krzemowej Doliny" wszczepiaj± co chc±.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dolina_Krzemowa
Od innych ludzi niech siê odwal±...

W szerszej perspektywie obecne procesy mo¿emy okre¶liæ na Janem Paw³em II sporem cywilizacji ¶mierci z cywilizacj± ¿ycia. Musimy odpowiedzieæ sobie na nowo na pytanie "Kim jest cz³owiek" i wybraæ warto¶ci, na których ma opieraæ siê ¿ycie cz³owieka i spo³eczeñstw w przysz³o¶ci. Wiek XXI bêdzie albo wiekiem ducha albo go nie bêdzie wcale...

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2009, 15:14:39 wys³ane przez Leszek » Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #36 : Maj 26, 2009, 15:29:39 »

Leszek:

Je¶li chodzi o decyzjê s±du w sprawie tej kobiety i chorego dziecka, to siê z ni± (decyzj±) w pe³ni zgadzam. Ca³y problem polega³ na tym, ¿e chodzi o dziecko, które samo nie mo¿e o sobie decydowaæ. W zwi±zku z tym za jego zdrowie odpowiedzialna jest matka. Teoretycznie wybra³a pewne rozwi±zanie, ale nie do koñca. Otó¿ to, ¿e chemioterapia pomaga w przypadku raka, zosta³o potwierdzone. Nigdzie natomiast nie ma dowodów na skuteczno¶æ "terapii alternatywnych". Matka wiêc, uznaj±c swoj± wiarê w te terapie postawi³a nie SWOJE ¿ycie na szali, a ¿ycie INNEJ OSOBY. Dlatego nie dziwiê siê, ¿e s±d zadecydowa³ o odszukaniu dziecka i matki, i poddaniu dziecka tej terapii, która zosta³a sprawdzona.

Mo¿esz zaoponowaæ, ¿e przecie¿ medycyna szamañska mo¿e to samo. Nie kwestionujê tego. Tyle, ¿e ¿aden szaman nie by³ skory wyjawiæ swoich praktyk i poddaæ ich rzetelnym, naukowym badaniom. Przede wszystkim - zwi±zanych z efektami takiego leczenia. Gdyby ludzie ci (szamani i inni, stosuj±cy medycynê alternatywn±) tak panicznie nie bali siê weryfikacji, mo¿liwe, ¿e sytuacja by³aby inna.

Co do chipów, to my¶lê, ¿e boisz siê nowo¶ci. We¼my na przyk³ad dowody osobiste. Nigdzie nie piszesz o tym, jak dowody zniewalaj± ludzi, jak pozwalaj± na ich identyfikacjê w ka¿dym miejscu i czasie przez policjê (i wiele innych s³u¿b i instytucji). A przecie¿ to takie samo (ekhem) "zniewolenie". Tyle, ¿e dowody s± ju¿ tak powszechne, ¿e nikt siê ich nie boi, nikt nie szuka w nich "narzêdzia odcz³owieczenia". To samo mo¿na powiedzieæ choæby o telefonach komórkowych.

My¶lê, ¿e kluczow± spraw±, która wywo³uje taki opór, sprzeciw i strach, jest to, ¿e chip bêdzie w ciele. S±dzê, ze gdyby mia³ dzia³aæ tak samo, ale byæ w noszonej w portfelu karcie magnetycznej, albo przylepiony na ciele, strach by³by kilka razy mniejszy. A w³a¶nie ingerowanie w cia³o przywo³uje porownania do cyborgów, ludzi-roboty, wywo³uje coraz bardziej fantastyczne wizje o chipach kontroluj±cych umys³, zczytuj±cych informacje z mózgu i takie tam.
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #37 : Maj 26, 2009, 16:28:56 »

Tene, wiec naprawdê zostaw sobie tylko mózg. Tak jest korzystniej. I nie bój siê. Wiesz ile jest z tego korzy¶ci? Nie musisz je¶æ, piæ, nigdzie ³aziæ. Masz tylko impulsy prosto do mózgu i du¿o, du¿o czasu dla siebie...
Niech Ciê to nie przera¿a, przyzwyczaisz siê. Ludzie zawsze boja siê nowo¶ci, a potem okazuje siê, ¿e jest fajnie... I piszê tak, bo Ci Krzemowej Doliny i nie tylko zreszt±, naprawdê obstaj± za technologicznym ulepszaniem ludzi. By³o to w wielu wywiadach.
Mi siê to nie podoba. A w ¶wietle badañ WIntera nad energetycznym wymiarem funkcjonowania biologii ju¿ zupe³nie. W tej perspektywie mo¿na by³oby Ciê uznaæ za tubê jak to okre¶la³a forumowa  Kiara "istot syntetycznych"...
Tene, jak wybieram po prostu inne warto¶ci...

Sk±d wiesz czy dziecko nie uciek³o RAZEM z matk±, skoro mog³o zostaæ z ojcem?
Poza tym gdzie jest szacunek dla odmiennej tradycji leczniczej? To co zrobili to przemoc w majestacie prawa. Sprawa, o które pisa³em wcze¶niej, ¿e rodzice zdecydowali o tym czy leczyæ dziecko czy nie skoñczy³a siê zgonem dziecka, ale rodzaj "choroby" i wiek, w którym dopad³a ona dziecko wskazywa³ na tak± wolê duchów plemiennych i zgadzali siê z tym wspó³plemieñcy. S±d da³ jednak prawo rodzicom do podjêcia decyzji. Tutaj odbiera im siê to prawo..
W zalezno¶ci od kontekstu, w którym bêdziemy to rozpatrywaæ, bêdziemy inaczej oceniaæ. Jehowi, te¿ nie pozwalaja sobie wpuszczaæ obcej krwi i te¿ sa problemy moralne, bo co zrobiæ jak nie ma zamiennika krwi i dziecko umiera? W ich wierze tak jest lepiej i co, bêdziesz odbiera³ rodzicom prawa rodzicielskie, gdy bêda skazywac dziecko na ¶mieræ wg lekarzy i na.. ³askê wg nich samych?
Sprawa jest bardziej z³o¿ona...

Kara powinna byæ adekwatna do czynu, a ¶ciganie przestêpstw efektywne. Tu powinna byc równowaga. Te wyniki badañ, o których piszesz to propaganda, nic wiêcej. Wystarczy pomy¶leæ: czy z³odziej przestanie kra¶æ samochody je¶li dostanie za kradzie¿ (kwalifikowan± jako "u¿yczenie") 12 godzin odsiadki? Niech z³api± go za ka¿dym razem... Co ma do stracenia? 12 godzin... A jak siê uda? Super samochód.. Rozumiem jednak, ¿e nale¿a³oby wtedy ludzi zaczipowaæ i nie reformowac spo³eczeñstwa i wychowywac te¿ dzieci na przyzwoitych ludzi.... po co skoro s± czipy...

Wiesz co mo¿na tak bez koñca.... Szamani....
Szamani nie maj± oporu na zdradzanie wiedzy. WInter opisuje badania z ich udzia³em.
Ty stawiasz teze, ¿e oni uciekaj± przez weryfikacj±... Nie ma sensu taka rozmowa. Faktycznie powinienes siê wystrzegaæ zdañ, gdy nie sprawdzi³e¶ jak siê spraw maj±.

Chemioterapia skuteczna? W ilu procentach? Na jak d³ugo?
CI, co j± wymy¶lili na bazie cyklonu B, trzepi± na tym niez³a kasê. Akurat tydzien temu kto¶ mi powiedzia³, ¿e jej matke zabili chemioterapi±. Jak chcesz znajde ta osobe i dam CI namiary na zrozpaczonego mê¿a i ojca, który grzebi±c w necie dotar³ do medycyny komórkowej, która wyja¶nia dlaczego ta terapia niszczy zdrowie.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?board=18.0

Widzê, ¿e w kwestii czipów myslisz jak technokrata... Dla mnie obce jest to my¶lenie. Uto¿samiam je z tzw., cywilizacj± ¶mierci.
Dlatego powtórze tylko to, co napisa³em wcze¶niej:
Wiek XXI bêdzie albo wiekiem ducha albo go nie bêdzie wcale.
André Malaraux
(francuski pisarz i publicysta, minister kultury Francji za czasów prezydentury genera³a de Gaulle'a, o przysz³o¶ci ludzkiej cywilizacji i ¶wiadomo¶ci...)

« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2009, 16:47:50 wys³ane przez Leszek » Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #38 : Maj 26, 2009, 17:19:30 »

Odpowiem Ci, Leszku, szybko, bo muszê siê braæ do roboty zaraz.

Tak krytykujesz w³adzê techniki nad cz³owiekiem. Obawiasz siê jej wp³ywu, zniewolenia przez technikê. Jednak zadaj sobie pytanie: "Czy zdajê sobie sprawê, jak wielki wp³yw technika JU¯ na mnie ma?". Rozejrzyj siê dooko³a. Zobacz, ile jest urz±dzeñ, które u¿ywasz wrêcz bezrefleksyjnie, a które sprawiaj±, ¿e jeste¶ "pod³±czony" do ¶wiata.

We¼ choæby ten komputer. Czy gdyby¶ go nie mia³, wiedzia³by¶ w ogóle o jakichkolwiek teoriach spiskowych? Czy w ogóle zastanawia³by¶ siê nad tym? Zapewne nie. A przecie¿ to technika umo¿liwia Ci taki dostêp.

Piszê to, bo kiedy¶ my¶la³em podobnie jak Ty. Bola³o mnie, ¿e cz³owiek odchodzi od natury, od cz³owieczeñstwa. A jako ze lubiê eksperymentowaæ, to zrobi³em na sobie ma³y sprawdzian. Przez bite 2 tygodnie odizolowa³em siê od wszelkiej techniki:

1. Nie u¿ywa³em komputera.
2. Od³±czy³em telewizor.
3. Odstawi³em telefon.
4. To samo z samochodem.
5. Nie zapala³em ¶wiat³a.
6. Od³±czy³em wszelki pr±d.
7. Zakrêci³em gaz

(Jedynie pozostawi³em sobie wodê, bo alternatywny dostêp do niej w dzisiejszych czasach by³by raczej niemo¿liwy).

Pocz±tkowo by³o ciekawie. Jad³em same surowe rzeczy (bo jak je tu ugotowaæ bez ogniska?), czyta³em ksi±¿ki (cisza, spokój), chodzi³em spaæ o zachodzie s³oñca (czasem trochê pó¼niej, dziêki ¶wieczkom), a wstawa³em o ¶wicie. By³o ciekawie, czu³em siê wolny. Ale po kilku dniach przesta³o byæ ciekawie. Czu³em siê wyobcowany (bo spotkanie ze znajomym równa³o siê dra³owaniu przez pó³ miasta na piechotê), niedoinformowany (bo sk±d?), nawet ¶wierze jedzenie przesta³o mi smakowaæ. Kiedy 2 tygodnie dobniega³y koñca, ju¿ siê nie mog³em doczekaæ.

Pocz±tkowo by³o... dziwnie. Zauwa¿y³em, jak bardzo jestem do techniki uzale¿niony. Jak wiele rzeczy nawet nie zauwa¿a³em.

Ale potem to uczucie zniknê³o. Stwierdzi³em - skoro jest technika, i pomaga mi w kontaktach ze swiatem, w ¿yciu... to po co j± têpiæ? Po co mieæ ¿al do czego¶, co na d³u¿sz± metê sprawia, ¿e ¿yje mi siê lepiej?


St±d nie bojê siê ju¿ techniki. Nie patrzê "zero-jedynkowo" - "cz³owiek-robot", albo "cz³owiek-cz³owiek".

Te¿ radzê Ci zrobiæ taki eksperyment. Tylko w pe³ni, bez "dawania sobie luzu". Mo¿liwe, ¿e dostrze¿esz, ¿e technika w Twoim ¿yciu nie musi wprowadzaæ wcale chipów, by Ciê "posi±¶æ" - ona ju¿ Ciê ma. I jest Ci z tym zupe³nie dobrze, o czym swiadczy choæby to, ¿e piszesz na tym komputerze. Moze wtedy dostrze¿esz ró¿nicê miêdzy "technokracj±" a "wspo³prac± z technik±"...
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #39 : Maj 26, 2009, 17:57:15 »

ASTRO! Zobacz na jakich falach dzia³a mózg. Jak chcesz manipulowaæ mózgiem cz³owieka, którego fale mierzy siê w przedziale od 0,5Hz do 100Hz falami mierzonymi w Giga Hertzach?[/b] Nie wiem jak to dzia³a, ale chyba grzebi± jako¶ chyba w tym przedziale. Parê osób pisa³o tu na forum, ze s³yszy w uszach jakie¶ d¼wiêki identyfikowane jako d¼wiêki czwartej gêsto¶ci. Mrugniêcie

Mo¿e bardziej precyzyjniej to ujmê.Niew±tpliwie mózg dzia³a w przedziale niskich czêstotliwo¶ci  od kilku do kilkudziesiêciu Herz.
Wiêc chc±c zaburzyæ pracê mózgu nale¿y w tym przedziale generowaæ impulsy elektryczne.I to nie jest problem, je¿eli w orgni¼mie cz³owieka jest zamontowane urz±dzenie ( np.chip ), który wytwarza³ bêdzie impulsy elektryczne o takiej czêstotliwo¶ci, czyli bardzo niskich czêstotliwo¶ci.Jednak tu wcze¶niej podjêli¶my temat komunikacji owego chipu z nadajnikiem ( satelita lub stacja naziemna ), która komunikuje siê na bardzo wysokich czêstotliwo¶ciach ( rzêdu kiladziesi±t GHz) przekazuj±c w³a¶nie tak± drog± radiow± odpowiednie sygna³y steruj±ce (instrukcje ) do chipa.
Poruszy³em wcze¶niej temat tych s³yszalnych dzwiêków po stronie  lewej pó³kuli mózgowej, bo ich u siebie zauwa¿y³em i minê³o kilka miesiêcy i nadal je s³yszê.Thotal i Kiara potwierdzi³a, ¿e te¿ s³yszy.
S³yszê ich nadal i codziennie, czyli one nie ustepuj±.S± to dzwiêki o wysokich czêstotliwo¶ciach rzêdu 16- 18 kHz , wiêc istniej±ce na granicy s³yszalno¶ci ludzkiego ucha.
Nie wiem z czym to jest zwi±zane, wiêc nic na ten temat nie powiem.
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2009, 17:58:52 wys³ane przez astro » Zapisane
HabibiDah
Go¶æ
« Odpowiedz #40 : Maj 26, 2009, 19:37:16 »


Taka postawa - ojj..  co to bêdzie, bo czipowaæ ludzi bêd± to postawa ''ofiary'' !
(..) ojj .. co to bêdzie bo nie starcza mi do pierwszego, ojj co to bêdzie bo kredety rosn±, ojj co to bêdzie, gdy przejde na emeryturê bo ....? ! itd..


ciekawe ¿e wiesz o mnie wiêcej ni¿ ja sama U¶miech

¶wiadomo¶æ ofiary..  je¶li chcesz wiedzieæ to czipowanie i ca³a reszta bardziej mnie ¶mieszy ni¿ przera¿a. Nie wiem czemu. Mam po prostu wra¿enie, ¿e to jest gdzies obok, ¿e to nie ja. W ogóle ostatnio na wszystko patrzê jakby z boku, jakbym by³a obserwatorem i dobrze sie przy tym bawiê U¶miech

jak mawia³ Gombro "spogl±dam na rodzinê ludzk± nie przynale¿±c do niej wcale. patrzê na wasz± degrengoladê, na wasz odwieczny taniec ku zatraceniu"

nie musisz mnie u¶wiadamiaæ, ¿e ka¿dy kreuje sw± rzecztwisto¶æ w kazdym momencie swego ¿ycia, ¶wiadomie czy nie. to dla mnie oczywisto¶æ.

dziêki za cenne uwagi o medytacji U¶miech

pozdrawiam Mrugniêcie
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #41 : Maj 26, 2009, 20:32:06 »


¶wiadomo¶æ ofiary..  je¶li chcesz wiedzieæ to czipowanie i ca³a reszta bardziej mnie ¶mieszy ni¿ przera¿a. Nie wiem czemu. Mam po prostu wra¿enie, ¿e to jest gdzies obok, ¿e to nie ja. W ogóle ostatnio na wszystko patrzê jakby z boku, jakbym by³a obserwatorem i dobrze sie przy tym bawiê U¶miech

jak mawia³ Gombro "spogl±dam na rodzinê ludzk± nie przynale¿±c do niej wcale. patrzê na wasz± degrengoladê, na wasz odwieczny taniec ku zatraceniu"

nie musisz mnie u¶wiadamiaæ, ¿e ka¿dy kreuje sw± rzecztwisto¶æ w kazdym momencie swego ¿ycia, ¶wiadomie czy nie. to dla mnie oczywisto¶æ.

dziêki za cenne uwagi o medytacji U¶miech


No i s³usznie.Masz dobre (oczywi¶cie moim zdaniem ) podej¶cie do tematu.Jednak wcze¶niej chcia³a¶ stanowczo u¶wiadomiæ czytelników forum, ¿e chipowanie staje siê rzeczywisto¶ci±. Jednak docieraj± do nas przez internet ró¿ne wizje i scenariusze tego tematu.
 O wiele wa¿niejsza  moim zdaniem jest tu postawa cz³owieka i ¶wiadomo¶æ tego co siê dzieje.A ¶wiadomo¶æ tego co siê dzieje, jest relatywnie zgodna z nasz± w³asn± ¶wiadomo¶ci± lub raczej samo¶wiadomo¶ci±.
St±d mój poprzedni post, w którym w szkolny sposób
chcia³em powiedzieæ, ¿e wiele patologii spo³ecznych bierze siê st±d, ¿e  ludzie poprostu oddaj± swój los w obce rêce.
Oddaj± nie¶wiadomie, poniewa¿ wynika to z tzw.odwiecznie zakorzenionej postawy ''ofiary''. Mówi±c krótko ludzie zawsze chcieli w³adców, królów, zarz±dców, po¶redników pomiêdzy nimi, a ''Bogiem'' ( czyli kap³anów ), czyli chcieli zrzuciæ odpowiedzialno¶æ za swój rozwój i ¿ycie na kogo¶ innego.
Tymczasem cz³owiek ¶wiadomy nie potrzebuje ¿adnej w³adzy, ¿adnych systemów politycznych, religijnych, nie potrzebuje, a wiêc i nie ¿yje wed³ug jaki¶ standardów ustalonych przez kogo¶ innego, poniewa¿ jest ¶wiadomy tego, ¿e jest w stanie bez problemu rozwijaæ siê, bez obcych swemu sercu ideii.

Osobi¶cie bardziej interesuj± mnie przyczyny tego co siê dzieje ni¿ skutki.Czyli zrozumienie przyczyny to droga do tego, aby j± zmieniæ, a je¿eli  zmienimy j± to zmieni siê skutek.
Lecz w zadziwiaj±cy sposób ludzie chc± rozmawiaæ bardziej o skutkach.
Wiêc ca³y  nat³ok informacji  wygl±da tak - dzieje siê to , dzieje siê tamto, tylko.... dlaczego siê dzieje..  oto  jest pytanie... ? Pytanie prowadz±ce do rozwi±zania problemu !
Potê¿na ilo¶æ informacji, która o negatywnym zabarwieniu dociera do Nas ( tak dzia³aj± g³ównie media ) bez wyja¶nienia lub prób wyja¶nienia przyczyn powoduje u ludzi bunt, opozycjê, lêk, utratê psychicznej równowagi i wycofywanie emocji z tym zwi±zanych ze ¶wiadomo¶ci ( blokady energetyczne w organi¼mie), czyli t³umienie ¿ycia, powoduje, ¿e coraz mniej my¶limy pozytywnie, co odbiera nam si³ê woli , ¿yciowe energie, prowadzi do psychoz, ró¿nych chorób i przedwczesnej ¶mierci.
Oto efekt rozsiewania tzw. negatywnych  informacji tego co siê dzieje na ¶wiecie,
bez poszukiwania i wyja¶niania przyczyn.Czyli stwierdzamy tylko fakty, które koniec koñcem powoduj± przekonanie, ¿e ¿yjemy w z³ym, pod³ym, niesprawiedliwym ¶wiecie.A skoro uznamy na podstawie nat³oku nap³ywaj±cych zewsz±d tego typu informacji, ¿e to prawda, to to wszystko staje siê dla Nas samospe³niaj±c± siê przepowiedni±, staje siê dla Nas w³asn± rzeczywisto¶ci± !!!



Tak przy okazji tylko spytam, czy Ty masz jakie¶ ''korzenie'' arabskie ?
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2009, 21:28:09 wys³ane przez astro » Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #42 : Maj 26, 2009, 22:09:28 »

Astro - Co do wiêkszo¶ci tego, co piszesz, siê zgadzam, jednak nie zgodzê siê co do tego, ¿e w³adza powsta³a, bo cz³owiek sam jej chcia³, a móg³by nie mieæ i by³oby dobrze. Powstanie du¿ych, scentralizowanych o¶rodków w³adzy jest skutkiem rozwoju spo³ecznego i tworzenia siê zorganizowanych grup. O ile kilkuosobowe plemiê bezproblemowo mo¿e sobie poradziæ bez w³adcy, o tyle w plemieniu 30-to osobowym ró¿nice zdañ mog± byæ ju¿ zbyt du¿e, by da³o siê je rozwi±zaæ bez jednego, "wywy¿szonego" decydenta.

Mo¿na powiedzieæ: "ale jest demokracja bezpo¶rednia! Po co nam wybierani w³adcy?" Z prostej przyczyny. W demokracji ateñskiej g³osowa³o relatywnie niewielu obywateli. St±d ka¿de prawo, sojusz czy wojnê mo¿na by³o ustalaæ publicznie, i ka¿dy mia³ g³os. Ale w kraju licz±cym np 2 miliardy ludzi referendum nad ka¿d± uchwa³± by³oby samobójstwem.

Tak wiêc im wiêksze spo³eczeñstwo, tym wiêksza w³adza konieczna do jego utrzymania.
Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #43 : Maj 26, 2009, 22:23:18 »

Astro - Co do wiêkszo¶ci tego, co piszesz, siê zgadzam, jednak nie zgodzê siê co do tego, ¿e w³adza powsta³a, bo cz³owiek sam jej chcia³, a móg³by nie mieæ i by³oby dobrze. Powstanie du¿ych, scentralizowanych o¶rodków w³adzy jest skutkiem rozwoju spo³ecznego i tworzenia siê zorganizowanych grup. O ile kilkuosobowe plemiê bezproblemowo mo¿e sobie poradziæ bez w³adcy, o tyle w plemieniu 30-to osobowym ró¿nice zdañ mog± byæ ju¿ zbyt du¿e, by da³o siê je rozwi±zaæ bez jednego, "wywy¿szonego" decydenta.

Mo¿na powiedzieæ: "ale jest demokracja bezpo¶rednia! Po co nam wybierani w³adcy?" Z prostej przyczyny. W demokracji ateñskiej g³osowa³o relatywnie niewielu obywateli. St±d ka¿de prawo, sojusz czy wojnê mo¿na by³o ustalaæ publicznie, i ka¿dy mia³ g³os. Ale w kraju licz±cym np 2 miliardy ludzi referendum nad ka¿d± uchwa³± by³oby samobójstwem.

Tak wiêc im wiêksze spo³eczeñstwo, tym wiêksza w³adza konieczna do jego utrzymania.

Mówimy tu o dwóch, czy nawet trzech  ró¿nych rzeczach naraz.
 1.Pierwsza rzecz, to taka, ¿e tak siê formowa³o przez wieki spo³eczeñstwo, dlatego i tylko dlatego, Â¿e ludzie nie widzieli lepszych innych mo¿liwo¶ci rozwi±zañ  organizacji ¿ycia spo³ecznego.
 2.Nie widzieli, nie wyobra¿ali sobie, poniewa¿ ich ¶wiadomo¶æ taka kiedy¶ by³a, jaka by³a ( nazwijmy j± plemienna ) lecz dzisiaj jest dalej plemienna, tylko zmieni³o siê jej ''opakowanie''.
 3.Ta ¶wiadomo¶æ tej kiedy¶ plemiennej organizacji ¿ycia spo³ecznego
mia³a wówczas i ma dzisiaj ten sam wspólny mianownik.Nazywa siê on walka o przetrwanie.
Wyra¿a siê to w takich samych formach jak kiedy¶ - dominacji, walce o w³adzê, wp³ywy, tytu³y, itd..itp...
Tak, ¿e medal ma dwie strony.
Z jednej strony pozytywny - a no bo im wiêksze spo³eczeñstwo tym wiêksza pasuje w³adza, z drugiej negatywny - w³adzê tworz± ludzie o ró¿nym poziomie patologi jednostki, która przek³ada siê na patologie spo³eczn±.
Wiêc z tego tytu³u tyle brudów, ¶mieci co potwierdza na co dzieñ proza ¿ycia.
Jednak co wcze¶niej napisa³em, cz³owiek ¶wiadomy nie potrzebuje w³adzy, przynajmniej w takiej formie i kszta³cie, który wed³ug mnie jest archaiczny.
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2009, 22:43:52 wys³ane przez astro » Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #44 : Maj 27, 2009, 00:12:45 »

Otó¿ to, ¿e chemioterapia pomaga w przypadku raka, zosta³o potwierdzone.







Plik w PDF:
http://www.dr-rath-koalicja.pl/pdf-files/kurs_podstawowy_medycyna_komorkowa_17-4-08.pdf
Kurs podstawowy Medycyna Komórkowa [/color](PDF, 9.7 MB)
Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #45 : Maj 27, 2009, 06:50:36 »

Leszek - ale my tu nie mówimy o medycynie komórkowej czy witaminach, a o szamañskich metodach leczenia. To dwie ró¿ne sprawy.

Astro - ok, wszystko piêknie-³adnie. Tylko w takim razie wska¿ mi pe³n±, nie-utopijn± metodê organizacji spo³eczeñstwa, która nie zak³ada³aby jakiejkolwiek w³adzy, przewodnictwa etc. Pamiêtaj przy tym, ¿e mówimy o z³o¿onym spo³eczeñstwie (nawet zak³adaj±c brak walki), w którym nie jest mo¿liwa samowystarczalno¶æ mniejszych grupek, gdy¿ jest zbyt wiele wspó³zale¿no¶ci (nie mówiê tu o w³adzy, ale choæby o produkcji czy us³ugach). Wska¿ mi taki model - wtedy mo¿na bêdzie porównaæ i oceniæ, czy faktycznie organizacja spo³eczna na zasadzie w³adzy nie jest jedyn± mo¿liw± drog±. Bo moim zdaniem to, co piszesz, ³adnie brzmi w s³owach i ogólnikach, jednak nie mia³oby szans w praktycznym zastosowaniu, gdy ogólniki trzeba by prze³o¿yæ na konkrety. Ale mogê siê myliæ, dlatego zada³em to pytanie - by¶ móg³ wy³o¿yæ alternatywê.
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2009, 06:50:53 wys³ane przez Tenebrael » Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #46 : Maj 27, 2009, 11:25:15 »

Leszek - ale my tu nie mówimy o medycynie komórkowej czy witaminach, a o szamañskich metodach leczenia. To dwie ró¿ne sprawy.
Nie mam czasu na dyskusje, wiec wrzucam to co uwa¿am za cenne. A czym siê ró¿ni szamañska metoda od medycyny komórkowej w aspekcie u¿ywania substancji ro¶linnych? Wiesz? 
Moja rada jest taka. Zamiast zajmowaæ siê piêtnastoma rzeczami powierzchownie. Zajmij siê trzema, czterema g³êbiej..

Je¶li chodzi o eksperyment "bli¿ej natury", o którym piszesz, to... nie wiem co Ci napisaæ. Mi wystarczy kilka dni w dziczy w lesie... Takie eksperymenty by³y przeprowadzane w skali ma³ych miasteczek w USA, gdzie ludziom zabierano radia, telewizory. Zostawili im tylko lodówki. Wszystko trwa³o miesi±c i wniosków by³o du¿o wiêcej.  Wniosków stricte socjologicznych - od uzale¿nieñ od techniki po przemianê wiêzi spo³ecznej.

Odno¶nie cz³owieka i natury dobre s± analizy  Daniela Bella (np. Kulturowe sprzeczno¶ci kapitalizmu) który opisywa³ jak zmieniaj± siê zachowania i ¶wiadomo¶æ cz³owieka w ¶wiecie, w którym dziêki technice uniezale¿ni³ siê on w du¿ym stopniu od przyrody. Próbowa³ nawet zrobiæ typologiê zmiany spo³ecznej w zale¿no¶ci od stopnia "opanowania" przez cz³owieka przyrody.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Daniel_Bell
Rzetelny opis wymaga³by pisania i pisania, bo krótkie zdania nios± w sobie wiele uproszczeñ. Nie mam na to czasu.
Poda³em namiary na ksi±¿ki. Jak kogo¶ to interesuje to sobie siêgnie.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2009, 11:44:17 wys³ane przez Leszek » Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #47 : Maj 27, 2009, 11:40:55 »

Leszek - dobrze jednak, by¶ wiedzia³, CO wklejasz. Bo mylisz tutaj dwa podstawowe pojêcia: "szamanizm" i "zielarstwo". A to zdecydowanie nie jest to samo.
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #48 : Maj 27, 2009, 11:52:34 »

Leszek - dobrze jednak, by¶ wiedzia³, CO wklejasz. Bo mylisz tutaj dwa podstawowe pojêcia: "szamanizm" i "zielarstwo". A to zdecydowanie nie jest to samo.
Powiedz jak rozgraniczasz te terminy i jak one maj± siê do tradycyjnych znaczeñ?
Przypomnê, ¿e pyta³em: "czym siê ró¿ni szamañska metoda od medycyny komórkowej w aspekcie u¿ywania substancji ro¶linnych?"

Unikasz odpowiedzi. Skoro mówisz, ¿e mylê pojêcia, to poka¿ w którym miejscu.

Dla u³atwienia "uzgodnienia p³aszczyzny" podajê link do tekstu o szamanizmie na swoim forum:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=136.0
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2009, 11:53:07 wys³ane przez Leszek » Zapisane
HabibiDah
Go¶æ
« Odpowiedz #49 : Maj 27, 2009, 13:42:42 »

Potê¿na ilo¶æ informacji, która o negatywnym zabarwieniu dociera do Nas ( tak dzia³aj± g³ównie media ) bez wyja¶nienia lub prób wyja¶nienia przyczyn powoduje u ludzi bunt, opozycjê, lêk, utratê psychicznej równowagi i wycofywanie emocji z tym zwi±zanych ze ¶wiadomo¶ci ( blokady energetyczne w organi¼mie), czyli t³umienie ¿ycia, powoduje, ¿e coraz mniej my¶limy pozytywnie, co odbiera nam si³ê woli , ¿yciowe energie, prowadzi do psychoz, ró¿nych chorób i przedwczesnej ¶mierci.
Oto efekt rozsiewania tzw. negatywnych  informacji tego co siê dzieje na ¶wiecie,
bez poszukiwania i wyja¶niania przyczyn.Czyli stwierdzamy tylko fakty, które koniec koñcem powoduj± przekonanie, ¿e ¿yjemy w z³ym, pod³ym, niesprawiedliwym ¶wiecie.A skoro uznamy na podstawie nat³oku nap³ywaj±cych zewsz±d tego typu informacji, ¿e to prawda, to to wszystko staje siê dla Nas samospe³niaj±c± siê przepowiedni±, staje siê dla Nas w³asn± rzeczywisto¶ci± !!!


Tak przy okazji tylko spytam, czy Ty masz jakie¶ ''korzenie'' arabskie ?

Wszystko racja. Tylko zauwa¿ ¿e media nie podaj± inforacji lecz ich inetrpretacjê i w tym tkwi problem, nie w informacji. Informacja po prostu jest. Nie jest ani dobra ani z³a.

A to, ¿e mówi siê o ciemnej stronie rzeczywisto¶ci (nie o wypadkach,mordachm itp którymi karmi± nas media tylko o NWO i wszystko co z nim zwi±zane) ma-moim skromnym zdaniem- s³u¿yæ oczyszczeniu ludzko¶ci, a nie jej straszeniu. Uzdrowiæ mo¿na tylko to czego jest siê ¶wiadomym. Ta ciemna strona jest czê¶ci± nas, czy tego chcemy czy nie, gdyz wszyscy na jakims poziomie jeste¶my po³±czeni i to MY wszyscy stworzyli¶my to co jest.

Tak wiec s±dzê, ¿e nie wystarczy tylko medytowaæ by stwarzaæ rzeczywisto¶æ w jakiej chcieliby¶my ¿yæ. Je¶li ludzie nie u¶wiadomi± sobie ¿e podlegaja kontroli i ci±g³emu programowaniu (np ¿e ¶wiat jest z³y a najgorsi ci arabscy terrory¶ci, ktorzy dokonali zamachu na nasz wspania³y ¶wiat), zmiana na szersz± skale nie jest mo¿liwa.

Ps. arabskich korzeni nie posiadam, ale fascynacja Orientem towarzyszy mi od dziecka. Lataj±ce dywany i te sprawy U¶miech

pozdrawiam U¶miech
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.034 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team granitowa3 watahaslonecznychcieni phacaiste-ar-mac-tire wypadynaszejbrygady