Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 12:40:23


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 ... 22 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: ¦WIÊTA GEOMETRIA  (Przeczytany 439327 razy)
0 u¿ytkowników i 23 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #75 : Grudzieñ 02, 2008, 10:15:54 »

Witaj jeremiaszu,
Cytuj
Dlatego bardzo, bardzo chcia³bym odrzuciæ stary model ¶wiata. Ten, który nam pokazuj± w szkole, ten który tworz± fizycy pracuj±cy w CERN, itp. Ale aby odrzuciæ stary, potrzeba czego¶ nowego. Na tyle spójnego i dojrza³ego, aby da³o siê wyt³umaczyæ te wszystkie zagadki (a przynajmniej czê¶æ), które zaprz±taj± g³owy filozofów i fizyków.
spokojnie moge Ci polecic strone Stanislawa Hellera, ktora niewatpie zaprzatnie Cie na jakis czas
link: www.sheller.pl
pozdrawiam
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #76 : Grudzieñ 04, 2008, 09:43:50 »

Dzieki Acentaur.

Przynajmniej S. Heller wpuszcza swieze powietrze do pokoju pe³nego stêchlizny zwanego "nauk±".
Teoria i¶cie zaskakuj±ca co sensowna. Aktualnie to trawiê. Polecam wszystkim.
I jak¿e proste wyt³umaczenie dlaczego "¬ród³o" jest poza naszym poznaniem. U¶miech

pozdrawiam


« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 04, 2008, 09:45:17 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #77 : Grudzieñ 04, 2008, 22:06:13 »

Witaj jeremiaszu,
sprawiles mi wielka przyjemnosc zajmujac sie teoria S.Hellera. Jest to dle mnie cos naprawde fascynujacego. Ze wzgledu na totalnie odmienny aparat pojeciowy, tlumaczenie osobom trzecim
wydaje sie niezwykle czasochlonne.
Dodam jeszcze szybko , ze mialem szczescie natknac sie na wiecej takich rodzynkow.
pozdrawiam
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #78 : Styczeñ 12, 2009, 11:42:57 »

I Cing 64 heksagramy
http://www.taraka.pl/mawangdui/00.html

Heksagram


Symbol ten siêga korzeniami a¿ po Daleki Wschód, gdzie jest znany jako Wielka Yantra w tantryzmie hinduistycznym. Trójk±t skierowany wierzcho³kiem do do³u symbolizowa³ pradawna samicê istniej±ca przed pocz±tkiem ¶wiata. Wytworzy³a ona w sobie nasienie, które wyros³o w ujawniona mêsko¶æ, reprezentowana przez trójk±t z wierzcho³kiem skierowanym ku górze. Heksagram symbolizuje po³±czenie tych dwóch pierwiastków si³.
W oryginalnej postaci heksagram pokazywa³ z³±czenie mêskiego bóstwa z jego ¿eñska esencja. Na poziomie duchowym heksagram jest najwy¿szym symbolem zrównowa¿onej bosko¶ci. Heksagram - sze¶cioramienna gwiazda sk³adaj±ca siê z dwóch na³o¿onych na siebie równobocznych trójk±tów. Zawiera w sobie przedstawienie symboliczne czterech ¿ywio³ów:
Trójk±t skierowany wierzcho³kiem w górê wyobra¿a ogieñ.
Trójk±t z wierzcho³kiem skierowanym w dó³ wodê.
Trójk±t ognia przeciêty przez podstawê trójk±ta wody oznacza powietrze.
Trójk±t wody przeciêty przez podstawê trójk±ta ognia - ziemiê.
Ca³o¶æ przedstawiona w ten sposób zawiera w sobie wszystkie ¿ywio³y wszech¶wiata.
Na czterech bocznych wierzcho³kach umieszcza siê cztery podstawowe cechy materii : odpowiednio od góry ciep³o i zimno. W ten sposób otrzymuje siê zwi±zki miêdzy czterema ¿ywio³ami i ich cechy, przeciwstawiaj±ce siê sobie parami. Ogieñ jest ciep³y suchy, woda wilgotna, zimna, ziemia, zimna, sucha, powietrze, wilgotne, ciep³e. W tym wypadku pieczêæ Salomona wyra¿a syntezê przeciwstawnych zjawisk i jedno¶æ i z³o¿ono¶æ wszech¶wiata.
Pieczêæ Salomona zawiera równie¿ siedem podstawowych metali alchemicznych oraz siedem najwa¿niejszych planet. W centrum umieszcza siê z³oto i s³oñce, jako doskona³o¶æ do której ma zmierzaæ ka¿dy proces. Najwy¿szy wierzcho³ek to srebro i ksiê¿yc. Najni¿szy o³ów i Saturn. Wierzcho³ki po prawej stronie, od góry, to mied¼½ i Wenus, oraz rtêæ i Merkury. Po lewej, równie¿ od góry; ¿elazo i Mars, wreszcie i Jowisz. Pieczêæ Salomona wyra¿a w ten sposób sprowadzenie niedoskona³ego, wielorakiego do doskona³ego, jednorodnego. Niektórzy odczytuj± ten symbol na planie duchowym, jako rodzaj mistycznej drogi, której celem jest przemiana cz³owieka niedoskona³ego, podzielonego miêdzy ró¿ne sk³onno¶ci, tendencje, popêdy, w istotê doskona³±. Wed³ug innych interpretacji, sze¶cioramienna gwiazda przedstawia zjednoczenie pierwiastka mêskiego i ¿eñskiego.

Niektórzy odczytuj± ten symbol na planie duchowym, jako rodzaj mistycznej drogi, której celem jest przemiana cz³owieka niedoskona³ego, podzielonego miêdzy ró¿ne sk³onno¶ci, tendencje, popêdy, w istotê doskona³±. Wed³ug innych interpretacji, sze¶cioramienna gwiazda przedstawia zjednoczenie pierwiastka mêskiego i ¿eñskiego.
Fajnie by by³o, jakby chcia³o Ci siê opisaæ poszczególne wierzcho³ki i wstawiæ S³oñce (z³oto, siódmy punkt) w ¶rodku hexagramu, tak, aby obrazek mówi³ sam za siebie, ale rozumiem, ¿e to zabiera czas...

Przygl±daj±c siê symbolom trzeba pamiêtaæ, ¿e te pokazywane na p³aszczy¼nie s± czêsto interpretowanym w pewien sposób, ale jednak CIENIEM bry³ trójwymiarowych (s± one najczê¶ciej cieniem krawêdzi tworz±cych trójwymiarowe bry³y)
W trzech wymiarach hexagram to ELEMENT zarówno o¶mio¶cianu, jak i dwudziesto¶cianu, a tak¿e dwa czworo¶ciany na³o¿one na siebie. Trzeba te¿ pamiêtaæ, ¿e symbol ten jest ELEMENTEM szerszej ca³o¶ci, bez której jest nieco kulawy...
Gdy na zamieszczonym przez Ciebie obrazku dorysujesz linie w ten sposób, aby uzyskaæ obraz trójwymiarowy, wtedy zbiegn± siê one w centrum wskazuj±c siódmy punkt - S³oñce (z³oto). Trzeba te¿ pamiêtaæ, ¿e symbol ten jest ELEMENTEM szerszej ca³o¶ci, a konkretnie tzw. Gwiazdy Matki, której zagnie¿d¿one s± tak¿e inne by³y platoñskie (jest to opisane chyba w trzecim po¶cie w w±tku o ¶wiêtej geometrii).
OPISZÊ TO SZERZEJ W TUTAJ. PRZY OKAZJI.... Mrugniêcie



P.S.
Przy okazji pytanie do Kap³ana i Kiary. Jak to jest, ¿e symbolem Wenus jest pentagram, czyli PIÊÆ, a Wy piszecie, ¿e symbolem Wenus jest liczba SIEDEM?
Kiaro piszesz:
"Doskonale znam symbolike, wiem iz jest wykorzystywana przeciw czlowiekowi."
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1181.0

Czy potrafisz wiêc wyja¶niæ sk±d wziê³o siê to 7, skoro jest 5?



http://southmovement.alphalink.com.au/commentaries/Pattern.html
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 21, 2009, 14:10:44 wys³ane przez Leszek » Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #79 : Styczeñ 14, 2009, 20:20:40 »

czu nie zastanawia waS dziwny zbieg okollicznosci z awaria Wielkiego
Zderzacza Hadronow LHC w Cern pod Genewa? moze poprostu zyskalismy troche
czasu na przemyslenie podstaw tego eksperymentu..??

 

‘”Poznaj samego siebie” (cyt. Z wyroczni w Delfach)

Wstêp do teorii wszystkiego (od gr. Theos-orii  - widzenie Boga). Czyli rzecz o kwantowej grawitacji.
Wszystko zaczê³o siê od punktu – nie maj±cego pocz±tku ani konca.., jest tylko 1 prosta i 1 punkt, punkt i prosta to jedno, wszystko jest kwestia skali - wszystko jest nieskoñczone.
Grawitacja to …Bóg? Czyli inteligentna energia, czyli twórca ladu we wszech¶wiêci, czyli o czasoprzestrzeni elektromagnetycznograwitacyjnej, czyli o ¶wietle, czyli o fraktalach -samopodobienstwie we wszystkich skalach. A wiec energia to ¶wiat³o, ka¿dy rodzaj energii w sposób po¶redni b±d¼ bezpo¶redni zwi±zany jest ze ¶wiat³em z wymiana kwantow energii. Materia to inny stan skupienia swiatla. Materia zbudowana jest ze swiatla.

E=¶wiat³o (elektromagnetyzmgrawitacyjny)

Powiazanie grawitacji i elektromagnetyzmu mo¿emy równie¿ wyrazic w ten sposób:

¦wiat³o = m x c (co ju¿ omawia³em), b±d¼ analogicznie:

E= pola grawitacyjne / pole elektromagnetyczne

Elektromagnetyzm i grawitacja sa to 2 bieguny tego samego oddzia³ywania – sa komplementarne. Kryzys grawitacji (energii grawitacji) pojawil siê wraz z teoria wzglêdno¶ci Einsteina traktuj±cej grawitacje jako zwykle zakrzywienie czasoprzestrzeni w pobli¿u masywnych cial (pomijaj±c to , ze samo zakrzywienie wymaga jakiejs energii) Paradoksalnie traktowanie grawitacji jako zwyk³ego zakrzywienia przestrzeni nie pozwolilo Einsteinowi na zrealizowanie marzenia jego zycia – polaczenia pola elektromagnetycznego i grawitacyjnego…tworz±c grawitacje geometryczna t³umaczy³ w ten sposób pozorna niedorzeczno¶æ tego , ze kolo m³yñskie i ziarno gorczycy spadaja z tym samym przyspieszeniem – po prostu staczaja siê po krzywej.
To ze grawitacje mo¿na „odtworzyc” w jednych uk³adach odniesienia a „wy³±czyæ” w innych nasunê³o Einsteinowi mysl, ze grawitacja nie jest zwykla energia ale zakrzywieniem czasoprzestrzeni. Np. w trakcie przyspieszajacej w kosmosie rakiety wszystkie rzeczy spadaja na podloge z takim samym przyspieszeniem dobrze odtwarzaj±cym grawitacje. Mo¿na ja równie¿ „wy³±czyæ” w windzie pêdz±cej w dol. Wszystkie procesy zachodza w srodku windy jakby nie by³o grawitacji.
Jednak obserwacje astronomiczne wykazaly ponad wszelka w±tpliwo¶æ, ze krzywizna przestrzeni wynosi 0, ze przestrzen nie jest zakrzywiona – jest plaska – euklidesowa – oznacza to ze interpretacja Einsteina jest bledna.
Pozostaje tylko jeden wniosek grawitacja jest energia.
Energia inteligentna – dzialajaca „wybiorczo” w pewnych uk³adach odniesienia a „demokratycznie” w innych – Stwarzajaca lad i harmonie we wszech¶wiecie. Parafrazuj±c s³ynne zdanie Einsteina „Nie wierze, ze Bog gra kosci” – dotycz±ce niezrozumialych praw fizyki kwantowej…Mo¿na powiedziec powiedziec
 „Bog nie gra w kosci to ludzie Graja w kosci…” Grawitacje i wszech¶wiat mo¿na porównaæ do p³yn±cej rzeki ze zbrylonym lodem. Rzeka – wszech¶wiat plynie (nieskonczona sila grawitacji) – rozszerza siê z nadswietlna prêdko¶ci± (a najpewniej z nieskonczona prêdko¶ci±). Uczeni uznaja odpowiedzialna za nad¶wietlne rozszerzanie siê wszech¶wiata – „ciemna energie” – nieznana forme energii. A jest to po prostu grawitacja (nie ma po co mno¿yæ bytow – „brzytwa Ockhama) Jest to grawitacja coraz wiêkszych struktur fraktalnych Az do nieskoñczono¶ci. Nieskoñczone struktury struktury fraktalne wywo³uj± nieskonczona sile grawitacji. Jednoczesnie ta nieskonczona energia nie niszczy struktur „zbrylonych”, „zamrozonych” – galaktyk. Mo¿na powiedziec, ze „wyczuwa je”
Tak jak w bezladnie poruszaj±cym siê uk³adzie odniesienia – w polu grawitacyjnym – grawitacja zostaje „wylaczona” – dzialanie „wybiorcze” grawitacji (winda Einsteina – sama przestrzen porusza siê z nieskonczona prêdko¶ci± natomiast w srodku (galaktyki) grawitacja jest wylaczona – lewitacja – ruch bezw³adny. Przypomina to nieoznaczono¶æ kwantowa gdzie pojawienie siê obserwatora ma wp³yw na wynik obserwacji.
Nieskoñczonej sily grawitacji w makroskali nie mo¿na odró¿niæ od nieskoñczonej sily elektromagnetycznej tak jak jest spodziewane nieodró¿nialne i nierozerwalne zwi±zanie sil grawitacji i elektromagnetycznych w skali Plancka.
Dzialanie „demokratyczne” grawitacji ujawnia siê w po prostu jaka sila grawitacji np. na powierzchni planet – ziarno gorczycy i kamien m³yñski spadaja z ta sama prêdko¶ci± – grawitacja „wyczuwa” ich ciezar i traktuje jednakowo.
Jak nies³ychanie skomplikowana jest grawitacja wystarczy podac przyk³ad 3 „samograwitujacych cial” ich uk³ad jest ca³kowicie chaotyczny i nieprzewidywalny – nieskoñczony wszech¶wiat nie jest chaosem…Geometria chaosu to fraktal – matematyczny porz±dek…i cos wiecej to jak gdyby wykres zycia i ewolucji..Pole grawitacyjne i pole elektromagnetyczne nak³adaj± siê na siebie tworz±c lad i harmonie we wszech¶wiecie (przyk³ad siatki gdzie w miejscach przeciêcia powstaja punkty) a takzke tworz±c wszystkie czastki elementarne. Grawitacja tworzy lad w makroskali, elektromagnetyzm w mikroskali.
Wp³yw grawitacji na ¶wiat³o to min.:
- spowalnianie sygna³ów radiowych w pobli¿u s³oñca
- poczerwienienie grawitacyjne odleg³ych galaktyk
- ugiecie promieni s³onecznych w pobli¿u masywnych cial (inaczej ni¿ w grawitacji Einsteina nie przez krzywizne przestrzeni ale przez soczewkowanie grawitacyjne tz. Jak w zwyklej soczewce kiedy promienie s³oneczne przechodza przez osrodek o zwiekszonej gêsto¶ci – zwiekszona gêsto¶æ to zwiekszona gêsto¶æ pola grawitacyjnego w pobli¿u masywnych cial)
- zmienna prêdko¶æ c w czasie w zale¿no¶ci od natê¿enia pola grawitacyjnego – ale jeste¶my w stanie sprawdzic tylko poza nasza galaktyka (jest to logiczne ¶wiat³o w cz.dziurze o nieskoñczonej sile grawitacji musi mieæ nieskonczona prêdko¶æ)
- tworzenie struktur w makroskali – tworzenie czasoprzestrzeni
- tworzenie masy
- wygaszanie energii swiatla – tworzenie grawitonow

Wp³yw swiatla na grawitacje to min.

- mo¿na powiedziec ze elektromagnetyzm to stan wzbudzenia grawitacji b±d¼ odwrotnie..grawitacja to stan os³abienia elektromagnetyzmu

- ¶wiat³o po prostu ogrzewa i oswietla czasoprzestrzen
 - tworzy struktury w mikroskali
- po¶rednio taka sama prêdko¶æ oddzia³ywañ grawitacyjnych z prêdko¶ci± rowna c – b±d¼ nieskonczona?
- przekazywanie informacji elektromagnetycznych

Tak wiec widzimy, ze grawitacja jest energia, ze energia to ¶wiat³o ze w bardzo malych i bardzo du¿ych skalach grawitacja i elektromagnetyzm sa nieodró¿nialne, ze sa to 2 bieguny tego samego oddzia³ywania i wp³ywaj± na siebie. Ze razem tworza czasoprzestrzen i swiat fizyczny. Czas równie¿ jest energia – czyli jest kwantowy – niesie ze soba pewna warto¶æ energetyczna. W kulturze Majow jest to bardzo jasno przedstawione. Majowie sk±din±d byli doskonalymi matematykami…Wszystko jest jednym – tworz±cym nieskoñczony swiat zjawisk – fraktalem samopodobnym w ka¿dej skali.
Jednak nie jest to czysta matematyka i mechanika jak chcieliby niektórzy – to wszystko jest ¿yj±cym i ewolujacym organizmem – przenikniêtym duchem. Scisle matematyczne opisywanie rzeczywisto¶ci skoñczy³o siê na zasadzie nieoznaczosnoci Heisenberga – nie mo¿na niczego sile opisac matematycznie ani przewidzieæ – obserwator wp³ywa na pomiar.

Matematyka tak jak jezyk daje tylko pewne przybli¿enie rzeczywisto¶ci, bogactwa zycia nie da siê zawrzec w logice, mechanice i symbolach matematycznych. Poniewa¿ samo to ze istniejemy jest irracjonalnym cudem.
Czym jest matematyka? – jest pewnym bardziej abstrakcyjnym jezykiem, czym jest jezyk? – sa to slowa
„na pocz±tku by³o slowo..”
Slowo jest mysla.

H.Poincare
„Wszystko co nie jest mysla jest czystym nic, poniewa¿ mo¿emy my¶leæ tylko myslami i wszystkie slowa, których uzywamy, mo¿emy wyrazic tylko mysla. Poglad, ze istnieje cos innego poza mysla jest twierdzeniem, które mogole nie mo¿e mieæ sensu..”

Czym jest mysl? – wyladowaniem elektromagnetycznym w mozgu..

„mozg jest narzêdziem myslenia a nie jego przyczyna”, „Równie¿ mo¿na powiedziec ze mozg jest skutkiem a nie przyczyna..”

To nie mozg wynalaz³ myslenia. Mozg to tylko komputer odbieraj±cy informacje.
„Mozg nie wynalaz³ myslenia, tak jak nogi nie wynalazly chodzenia, oczy nie wynalazly widzenia, nogi sa dowodem istnienia twardej materii, oczy sa dowodem na istnienia s³oñca, a mozg jest dowodem na istnienia…ducha..”
Mozg wykszta³ci³ siê na drodze ewolucji po to  ¿eby duch mogl rozpoznac sam siebie „Rozpoznaj sam siebie”
Cala przyroda okazuje jakis stopien ¶wiadomo¶ci a jak próbowa³em wykazac równie¿ caly wszech¶wiat.
Zgodnia z def. Myslenie jest zdolno¶ci± pojmowania – a pojmuje co? Pojmuje umysl, a w umysle co? Twoja ¶wiadomo¶æ. Czym jes ¶wiadomo¶æ?
Mo¿na powiedziec w skrocie, ze ¶wiadomo¶æ to zwierciadlo umys³u.

Komputer – maszyna jest zwierciadlem cz³owieka…
Cz³owiek jest zwierciadlem…czegos nadrzednego – Boga. Jeste¶my dziecmi Bozymi  i dziecmi wszech¶wiata – samopodobna struktura na ka¿dym poziomie.
Wszystko zawiera siê w jednym, tak jak 2 polkule mozgu, pozornie wykluczaj±ce siê pojecia dope³niaj± siê nawzajem i warunkuja, jakby to powiedzia³ N.Bohr sa komplementarne, fala i czastka, materia i ¶wiat³o sa fala i czastka, forma jest pustka, pustka jest forma, jin i Jang, m±dro¶æ i glupota, Zycie i ¶mieræ, dobro i zlo. Jest to nieskoñczony ciag zdarzen umys³u – bo wszystko dzieje siê w umysle. I choc to wszystko w pewnym sensie zludzenia – bo natura wszystkiego jest ¶wiat³o – istnieje naprawde i jest zywe. Zycie jest darem po to ¿eby¶my mogli zyc i odczuwac, kochac i poznawac samego siebie.
Nieznaczna zmiana stalych fizycznych uniemo¿liwia³aby Zycie w znanej postaci, zbyt bliskie lub zbyt dalekie slonce, brak ksiê¿yca itd.. Wszystko to zdumiewaj±cy zbieg okoliczno¶ci..
Tylko czy zas³ugujemy na ten dar? Swiat kompletnie oszalal, nieuchronnie zmierza do samozag³ady, to ludzie niszcza samych siebie i harmonie wszech¶wiata. Stoimy na progu samozag³ady ale mamy samo¶wiadomo¶æ, wolna wole i mo¿liwo¶æ wyboru – 0 lub 1
1 rozwoj ducha i harmonia z natura albo 0 – koniec swiata: czarna dziura


* kwantowa teoria pola grawitacyjnego zawiera fizyczny powod uniemo¿liwiaj±cy osobliwo¶æ. Zchowanie energii okresla ograniczenia dla ka¿dej gwiazdy: zapadniecie siê poni¿ej promienia grawitacyjnego wymagaloby energii wiêkszej od pocz±tkowej energii spoczynkowej gwiazdy. Kwantowe pole grawitacyjne nie wymaga istnienia czarnych dziur – lecz zderzenia czestek w CERN z prêdko¶ci± zblizona do prêdko¶ci swiatla „leb w leb” to cos zupe³nie innego . LHC ma byæ fabryka czarnych dziur nie zaklada siê czy cz.dziura powstanie ale czy wyparuje…
Zapisane
Lucyfer
Go¶æ
« Odpowiedz #80 : Styczeñ 16, 2009, 17:56:16 »

Drunvalo Melchizedek Sacred Geometry pt 1
http://video.google.com/videoplay?docid=-4217922894127920940&hl=en
Drunvalo Melchizedek Sacred Geometry pt 2
http://video.google.com/videoplay?docid=3080455261022970463&hl=en
Sacred Living Geometry -Enlightened Environmental Theories of Viktor Schauberger
http://video.google.com/videoplay?docid=-5643559434275921302&hl=en
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #81 : Styczeñ 18, 2009, 20:06:33 »

(...) a co do tego co napisa³a¶ Kiara, to zauwa¿, ¿e Drzewo ¯ycia ma 10 sefir od Malkuth (Królestwo) do Kether (Korona) ALE jest jeszcze 11 nie sefira czyli DAATH* - Wiedza, to tutaj kryje siê prawdziwa wiedza, jest to w kabale nazywane jako BRAMA OTCH£ANI i przej¶cie na drug± stronê czyli Drzewo ¦mierci - tylko tak pozna siê PE£NIE WIEDZY!!! poznaj±c stron± jasn± i ciemn±, nale¿y upa¶æ aby siê wznie¶æ, biblia pokazuje to do¶æ mocno symbolicznie, ksiêga rodzaju o tym zaledwie napomina ale to jest powiedziane prawie wprost, koniecznie by³o wypêdzie z Raju (kaba³a nazywa to UPADEK) aby móc poznaæ tajemnicê istnienia i trafiæ do Nieba (kaba³a nazywa to WZNIESIENIE SIÊ)

DAAT (egip.) - Królestwo ¦mierci, ¦wiat Podziemny, DA'ATH (hebr.) - Wiedza, Poznanie, DEATH (ang.) - ¦mieræ

ludziom my¶l±cym to co¶ u¶wiadomi, ³atwo jest zrozumieæ pochodzenie s³ów gdy siê rozumie ca³y ten proces
Kap³an 718'
Brawo Kap³an!
Dziêki, ¿e to napisa³e¶. Rozumiem, ¿e owo WZNIESIENIE (ang. ascension?) dokonuje siê w twoim rozumieniu dziêki poznaniu, a nie ¶lepej wierze prawda? Oczywi¶cie mam na my¶li poznanie gnostyczne, oparte na "sercu i g³owie", a nie na "lewopó³kulowym" my¶leniu. Czy tak?

Pozwolê sobie zilustrowaæ Drzewo ¯ycia z Bram± geometrycznie, czyli jedena¶cie sefirot (od Dana Wintera)



Jest to po prostu geometryczna ilustracja systemu rozwoju ¶wiadomo¶ci, opieraj±cego siê na "zagnie¿d¿onych" w sobie czworo¶cianie, sze¶cianie i dwunasto¶cianie. Pamiêtajmy jednak, ¿e obraz Drzewa ¯ycia rysowany na p³aszczy¼nie jest cieniem tej trójwymiarowej konstrukcji - jest jej odpowiednikiem na p³aszczy¼nie.
¯adna ewolucja nie zmieni podstawowej Boskiej Harmonii opisanej matematycznie i geometrycznie, bo jest ona fundamentem ca³ego Stworzenia, TAK¯E EWOLUCJI! Jak kto¶ my¶li inaczej, to proponujê przedstawiæ FAKTY i DOWODY, a nie emocje i uprzedzenia.


A tak wygl±da Drzewo ¯ycia w Wikipedii:
i jeszcze
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2009, 23:25:22 wys³ane przez Leszek » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #82 : Styczeñ 18, 2009, 21:13:28 »

Co to znaczy 11 sefirot? Na czym polega klasyfikacja sefirot, czym jest a czym nie jest sefirota? Czy 5 elemetow ( bryly paltonskie) to sefiroty? A reszta elemetow dzrzewa czym sa?

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #83 : Styczeñ 20, 2009, 22:39:53 »

Charakterystyczne dla tekstów mistycznych czy gnostycznych jest mówienie o ¶wietle, mi³o¶ci i WEWNÊTRZNEJ przemianie.
¦wiêta geometria opisuje kszta³t jêzyka ¶wiat³a. Po co go znaæ? Ano po to, aby nie okaza³o siê, ¿e chodzisz po ¶wiecie i widzisz wszêdzie ¶wiat³o, tylko nie zauwa¿asz, ¿e kto¶ zapali³ nad tob± jarzeniówkê...

Wrócê wiêc do sefir i kilka s³ów o jêzyku ¶wiat³a.

W Wikipedii czytamy:
Drzewo ¯ycia posiada trzy równoleg³e kolumny:
    * praw± - mêsk±, odpowiadaj±c± zasadzie Chesed;
    * lew± - ¿eñsk±, odpowiadaj±c± zasadzie Din;
    * ¶rodkow±, która jest ¶cie¿k± równowagi i harmonii.

Prowadz± one do Malchut, które oznacza obecno¶æ Boga w ¶wiecie. Drzewo ¯ycia jest mistycznym organizmem, który odpowiada ca³o¶ci bytu. Wed³ug kaba³y kolejne sefiry przejmuj± ¶wiat³o wy¿szej boskiej emanacji i przesy³aj± je ni¿ej za pomoc± dwudziestu dwóch ¶cie¿ek spinaj±cych ca³e Drzewo. Najni¿sza z nich odbija blask i posy³a go w górê.
Czasami pojawia siê jedenasta sefira - Daat (Wiedza, hebr. דעת) - jest ona niezale¿n± emanacj±, mediuje miêdzy Chochm± i Bin±. Oznacza ona wiedzê tajemn± - gnozê"


Dlaczego 22 ¶cie¿ki?
Ano dlatego, ¿e alfabet hebrajski ma 22 litery.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_hebrajski
No i co?
Ano to, ¿e jest to fragment jêzyka ¶wiat³a, który wed³ug pani Marciniak w ca³o¶ci sk³ada siê ze 144 tysiêcy znaków...
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1296.new#new
Hebrajski jêzykiem ¶wiat³a?
Tak... Ma³y cytat z ksi±¿ki Moc Kabbalah: http://www.empik.com/moc-kabbalah-ksiazka,302122,p
Jej autor Yehuda Berg jest rabinem i czo³owym autorytetem Kabbalah. Naucza on w centrach Kabbalah na ca³ym ¶wiecie. - Jest to cytat z ok³adki tej ksi±¿ki.
W rozdziale pi±tym pt. DNA Duszy, czytamy:
Abraham pokaza³, jak ¦wiat³o Stwórcy podzieli³o siê na 22 odrêbne si³y po to, by stworzyæ nasz wszech¶wiat.
(...)
22 SI£Y STWORZENIA

Dwadzie¶cia dwie podstawowe litery: Stwórca wyry³ je, wywa¿a³, uk³ada³ je w ró¿nym porz±dku, stapia³ i formowa³ przez nie istotê wszelkiego stworzenia i istotê wszelkiego przysz³ego stworzenia. - Abraham, Ksiêga Stworzenia

Abraham pisa³, ¿e 22 si³y energetyczne manifestuj± siê w naszym ¶wiecie jako 22 ró¿ne wzorce czêstotliwo¶ci. Pojawiaj± siê one jako kszta³ty i wibracje, które mo¿na zarówno wizualizowaæ jak i wymawiaæ. Poni¿ej s± przedstawione litery alfabetu hebrajskiego BEZ i Z  przypisywanymi im warto¶ciami liczbowymi. Czyta siê je od lewej do prawej.




Mo¿esz pomy¶leæ: to przecie¿ s± litery hebrajskie! Ale nie panikuj. Kabbalah naucza, ¿e litery te by³y obecne w pierwszej chwili stworzenia nie jako litery napisane na pergaminie, ale jako wielkie wspania³e si³y pierwotnej energii.
Litery hebrajskie s± instrumentami mocy. Hebrajskie s³owo „litera" ma równie¿ znaczenie: puls lub wibracja, ze wskazaniem na przep³yw energii. Za pomoc± kszta³tu, d¼wiêku i wibracji litera dzia³a jak antena, która wzbudza i kieruje energi± wszech¶wiata.
(…)
_________________________________________________________________________________________________

Te 22 litery mo¿na wygenerowaæ przy pomocy torusa i z³otej spirali wed³ug osi symetrii czworo¶cianu. ¦wiêta geometria jest wiedz± o budowie Stworzenia... Przypomnê jak powstaj± te litery:

Litery alfabetów powstaj± dziêki zmianie po³o¿enia "z³otej spirali" umieszczonej na torusie, który przechyla siê w sposób wyznaczony przez osie symetrii bry³ platoñskich. [Hebrajski i sanskryt wyznaczaj± osie symetrii czworo¶cianu] Wystarczy robiæ "stop-klatki" zmieniaj±cej po³o¿enie spirali, aby otrzymaæ kolejne litery alfabetów.

Torus z naniesion± na niego spiral± "z³otego ¶rodka" oraz po³o¿enie wyj¶ciowe spirali z³otego ¶rodka (jest to litera P 'pay', gdzie warto¶ci x,y,z=0) wg.  jednej z osi symetrii czworo¶cianu:


Powy¿ej: powstawanie alfabetu hebrajskiego.
Spirala na czworo¶cianie generuje tak¿e sanskryt.

Poni¿ej: trójwymiarowe zobrazowanie zmiany po³o¿enia spirali Z³otego ¦rodka,
(spirala jest TA SAMA, zmienia siê tylko k±t, pod jakim j± widzimy):

Wiêcej o powstawaniu symboli i alfa-betów (w j. angielskim)
http://www.goldenmean.info/dnaring/

Dlatego, ¿e hebrajski generowany jest (jak widaæ) matematycznie, poszczególne litery mo¿na prze³o¿yæ na warto¶ci liczbowe.
St±d ta "mistyka liczb", a raczej po prostu matematyka...

Wed³ug Dana Wintera istniej± dwie bardzo szczególne w³a¶ciwo¶ci alfabetu hebrajskiego

Po pierwsze.

Graficzny obraz PISANEJ litery alfabetu hebrajskiego pokrywa siê z obrazem graficznym tworzonym przez spektraln± analizê d¼wiêku tej litery, tyle ¿e WYMAWIANEJ. Po prostu wymawiaj±c np. literê Alef, uzyskujemy na ekranie komputera graficzny OBRAZ D¬WIÊKU wymawianej litery Alef[/b], który wygl±da tak samo, jak graficzny obraz LITERY PISANEJ.
W tym kontek¶cie inaczej zaczynaj± wygl±daæ pewne kwestie zwi±zane z "rzucaniem kl±tw" czy rytualnymi "krzykami" wydawanymi w "dziwnym jêzyku" przez ró¿nych "dziwnych ludzi". Wydawanie d¼wiêków czy generowanie ró¿nych wibracji w jêzyku ¶wiat³a mo¿e po prostu posiadaæ moc stwarzania albowiem jest to w³a¶nie jêzyk ¶wiat³a, który tworzy ¶wiat - tak¿e ten nasz materialny... Oczywi¶cie, tak jak w przypadku pos³ugiwania siê "normalnym" jêzykiem, mo¿na nim "napisaæ" ró¿ne mniej lub bardzie ³adne rzeczy. I tu usprawiedliwia³bym osoby, które ukrywaj± tego typu "pe³n± wiedzê" ró¿nymi nieodpowiedzialnymi lud¼mi.
Przyk³ad :


Po drugie,
wg. WIntera alfabet hebrajski, jako jêzyk ¶wiat³a jest swoistym oprogramowaniem (jak oprogramowanie komputera) s³u¿±cym m.in. do.... programowania DNA za pomoc± ¶wiat³a.
Zdaniem Wintera przy pomocy tego jêzyka ¶wiat³a dokona³a siê ingerencja w DNA cz³owieka i stworzono Adama i Ewê. Ich DNA zosta³o zaprogramowane przy pomocy hebrajskiego... I tu pojawia siê kwestia, z powodu której co niektórzy nie lubi± pana Wintera. Otó¿ twierdzi on, ¿e zaprogramowanie naszego DNA (którego budowa opiera siê na dwunasto¶cianie) tylko w oparciu o "hebrajski alfabet ¶wiat³a" tworzy z cz³owieka BEZDUSZNEGO GOLEMA...

Je¶li przyjmiemy to, o czym mówi siê w ró¿nych miejscach, ¿e nasze DNA jest mo¿na programowaæ ¶wiat³em, to okazuje siê, ¿e istniej± ró¿ne programy (jêzyki ¶wiat³a), za pomoc± których mo¿na programowaæ DNA ró¿nych istot....

Tak wiêc Winter pokazuje, ¿e k³ad±c Z³ot± Spiralê na torusie, mo¿na wygenerowaæ hebrajskie litery, a potem poszukaæ ich prawdziwej fonetyki. Jak? Wymawiaæ d¼wiêki poszczególnych liter i patrzeæ czy ich obraz na spektrogramie d¼wiêkowym pokrywa siê z PISANYM obrazem wymawianej litery.
W ten sposób mo¿na uzyskaæ FRAGMENT CZYSTEGO JÊZYKA ¦WIAT£A (22 litery).

Uwa¿aj wiêc co mówisz po hebrajsku je¶li znasz jego prawdziw± fonetykê. Mrugniêcie Mo¿esz u¿yæ jêzyka ¶wiat³a, który wygeneruje co¶, czego nie chcesz... Syndrom ucznia czarnoksiê¿nika... Mrugniêcie
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2009, 15:21:45 wys³ane przez Leszek » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #84 : Styczeñ 20, 2009, 23:14:38 »

Cytat: Leszek
… wg. WIntera alfabet hebrajski, jako jêzyk ¶wiat³a jest swoistym oprogramowaniem (jak oprogramowanie komputera) s³u¿±cym m.in. do.... programowania DNA za pomoc± ¶wiat³a.
Zdaniem Wintera przy pomocy tego jêzyka ¶wiat³a dokona³a siê ingerencja w DNA cz³owieka i stworzono Adama i Ewê. Ich DNA zosta³o zaprogramowane przy pomocy hebrajskiego... I tu pojawia siê kwestia, z powodu której co niektórzy nie lubi± pana Wintera. Otó¿ twierdzi on, ¿e zaprogramowanie naszego DNA (którego budowa opiera siê na dwunasto¶cianie) w oparciu o "hebrajski alfabet ¶wiat³a" tworzy z cz³owieka BEZDUSZNEGO GOLEMA...

Tzn., ¿e jeste¶my BEZDUSZNYMI GOLEMAMI?  Co¶
Protestujê !!!  Du¿y u¶miech
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #85 : Styczeñ 20, 2009, 23:28:45 »

Dziêki za czujno¶æ! Zjad³em jedno s³owo - "tylko"... To taki "drobiazg"...
Powinno byæ  "zaprogramowanie naszego DNA (którego budowa opiera siê na dwunasto¶cianie) TYLKO w oparciu o "hebrajski alfabet ¶wiat³a" tworzy z cz³owieka BEZDUSZNEGO GOLEMA..."
Poprawi³em.
Teraz lepiej?  U¶miech
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 20, 2009, 23:30:34 wys³ane przez Leszek » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #86 : Styczeñ 20, 2009, 23:34:11 »

Dziêki, od razu BEZDUSZNO¦Æ mi minê³a.  Du¿y u¶miech
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #87 : Styczeñ 20, 2009, 23:51:17 »

Cieszê siê. Przepraszam, ¿e na chwilê zabra³em Ci duszê... Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 21, 2009, 00:00:23 wys³ane przez Leszek » Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #88 : Styczeñ 21, 2009, 13:23:23 »

polaczcie trojkaty z gwiazdy dawida podstawami - uzyskacie diament - obrocice o 90 stopni i dodajcie jeszcze jeden trojkat dotykajacy ich wierzcholkiem wtedy zrozumiecie czym jest pelnia i prawda..
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #89 : Styczeñ 21, 2009, 15:31:57 »

polaczcie trojkaty z gwiazdy dawida podstawami - uzyskacie diament - obrocice o 90 stopni i dodajcie jeszcze jeden trojkat dotykajacy ich wierzcholkiem wtedy zrozumiecie czym jest pelnia i prawda..
Z czystej ¿yczliwo¶ci do ludzi potraktujê te s³owa po prostu jako ¿art... U¶miech

Gwiazda Matka jest ca³o¶ci±... Chyba trzeci post w tym w±tku, choæ mo¿na jeszcze rozmawiaæ o dwunasto¶cianie gwia¼dzistym.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 21, 2009, 15:56:16 wys³ane przez Leszek » Zapisane
patch
Go¶æ
« Odpowiedz #90 : Styczeñ 21, 2009, 19:02:47 »

Przeczyta³em ka¿dy post w tym w±tku. I chcia³bym wyraziæ swoj± neutralna opiniê.
Mnie osobi¶cie teoria (a mo¿e i praktyka) liczby phi przekonuje. Maj±c za odniesienia inne teorie, zauwa¿am, ¿e ta teoria jest po prostu spójna. Prosta i spójna.
Pada³y tu zarzuty, ¿e Leszek (autor w±tku) jest niescis³y w swoich wypowiedziach. On sam powiedzia³, ¿e nie rozwija³ w sobie odnogi ¶cis³o¶ci, a jest humanist±.
Wszystko jest w stricte naukowy sposób wyja¶nione w linkach podawanych w postach.
Jeden aspekt rzuca mi siê w oczy. I jest on obecny w ka¿dej niestandardowej teorii.
Mianowicie: chodzi o zastosowanie teorii w praktyce.
Jak przekuæ wiedzê w realno¶æ?

Moje dotychczasowe postêpowanie w ¿yciu w ob³êdnej wiêkszo¶ci mogê podci±gn±æ pod teoriê ¦G. To dzia³a.
Wcze¶niej nie interesowa³o mnie nazwanie tego. Teraz skoro jest nazwa, to ja nazywam swój model ¿ycia, modelem ¦G.

Poniewa¿ jest to w±tek Leszka mam sugestiê dla niego:
mo¿e warto skupiæ siê na motywie zastosowania tej teorii w kreowaniu ¿ycia. Praktycyzm jest znacznie wy¿ej w hierarchii warto¶ci, ni¿ suche "fakty".

Praktyczne wykorzystanie zawartych tu informacji rzeczywi¶cie dzia³a.

Pozdrawiam U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #91 : Styczeñ 21, 2009, 19:09:42 »

Jasno sie wyrazacie przynajmnie mili panowie,przeszliscie do konkretow. Wiadomo o co wam chodzi i po co ta zabawa z dotarciem do komory serca. Bo tam jest zdeponowana ENERGIA , ktora dalo by sie napisac nowy program, na nowe czasy Mrugniêcie Mrugniêcie Co¶ Co¶ Buziak
Spojny, konkretny, bez zadnych tam uczuciowych niepewnosci i odmow. Dzisiaj ta, jutro , tamta a za 1000 lat? juz stoi w kolejce i wiadomo co bedzie Du¿y u¶miech.
Ale , niestety , tak sie nie stanie, bo milosc jest nie przewidywalna, i ludzie podazajacy jej sciezka tez nie. Mrugniêcie U¶miech

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #92 : Styczeñ 21, 2009, 20:11:05 »

Cytat: Patch
Moje dotychczasowe postêpowanie w ¿yciu w ob³êdnej wiêkszo¶ci mogê podci±gn±æ pod teoriê ¦G. To dzia³a.
Wcze¶niej nie interesowa³o mnie nazwanie tego. Teraz skoro jest nazwa, to ja nazywam swój model ¿ycia, modelem ¦G.

Poniewa¿ jest to w±tek Leszka mam sugestiê dla niego:
mo¿e warto skupiæ siê na motywie zastosowania tej teorii w kreowaniu ¿ycia. Praktycyzm jest znacznie wy¿ej w hierarchii warto¶ci, ni¿ suche "fakty".

Praktyczne wykorzystanie zawartych tu informacji rzeczywi¶cie dzia³a.

Patch, to zanim Leszek wrzuci nam tu co¶ praktycznego, mo¿e podzielisz siê z nami swoim do¶wiadczeniem w stosowaniu zasad ¦G?
Oczywi¶cie, je¿eli masz ochotê. 

Pozdrawiam  U¶miech

Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #93 : Styczeñ 21, 2009, 21:30:40 »

Dziêki za czujno¶æ! Zjad³em jedno s³owo - "tylko"... To taki "drobiazg"...
Powinno byæ  "zaprogramowanie naszego DNA (którego budowa opiera siê na dwunasto¶cianie) TYLKO w oparciu o "hebrajski alfabet ¶wiat³a" tworzy z cz³owieka BEZDUSZNEGO GOLEMA..."


 TWORZY  nie oznacza, dos³ownie, ¿e  ,,cz³owiek,, to BEZDUSZNY GOLEM.
W zwi±zku z tym bêdê siê tu k³óci³ o metafizykê s³ów, która nie odzwierciedla faktycznego stanu rzeczy, budz±c ró¿ne emocje z tym zwi±zane.
Dlatego wyrazi³em wcze¶niej swoje zdanie na temat, ¿e ,,projektantom,, chodzi³o o to, aby ,,obci±æ,, nasz± ¶wiadomo¶æ, co chyba wszyscy doskonale to rozumiemy, a skoro tak siê sta³o to by³ w tym jaki¶ konkretny cel.
Lecz to co siê sta³o, ju¿ siê sta³o, wiêc o wiele wa¿niejszym pytaniem jest co dalej.....

Zapisane
astro
Go¶æ
« Odpowiedz #94 : Styczeñ 21, 2009, 21:36:51 »

Cytat: Patch


mo¿e warto skupiæ siê na motywie zastosowania tej teorii w kreowaniu ¿ycia. Praktycyzm jest znacznie wy¿ej w hierarchii warto¶ci, ni¿ suche "fakty".


 W£A¦NIE TAK. My¶le,  ¿e dojdziemy do tego........
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #95 : Styczeñ 21, 2009, 23:21:47 »

Astro, ja dla odmiany staram siê unikaæ tych miêdzygwiezdnych w±tków "politycznych", choæ wiem, ¿e to jest pasjonuj±ce dla wielu ludzi (choæby popularno¶æ serialu Stargate czy kiedy¶ filmu Star Wars). To jest jak dla mnie "kana³", który odci±ga nas swego rozwoju. Pisa³em ju¿, ¿e ten kto koncentruje uwagê ludz na tym "kto jest kto", a nie na czystych zasadach otwiera sobie droge do manipulacji lud¼mi. Wprowadza bowiem zasadê dziel i rz±d¼. Ludzie zamiast na zasadach i ich wykorzystaniu we w³asnym ¿yciu przerzucaj± siê "wiedz±' o tym "kto jest kim" Ostatni przyk³ad to Ty i Luciad. A¿ siê prosi, aby dalej ci±gn±æ "kto jest kto", tylko po co?

OSTATNI RAZ O POLITYCE KIARY.
Idealnie odpowiada to temu, co robi Kiara. Nie interesuje j± wiedza o zasadach. Interesuje j± dyskredytowanie ludzi, którzy siê ni± zajmuj± oraz dyskredytowanie samej wiedzy. TO S¡ FAKTY. Powo³ywanie siê na jakie¶ motywy, to w istocie zas³anianie G£ÓWNEGO CELU - odsuniêcia uwagi ludzi od tego, co jest naprawdê istotne. A istotne jest zrozumienie siebie i ¶wiata, w którym siê ¿yje. W polityce liczy siê FAKT, EFEKT i wszystko jest temu podporz±dkowane. Dlatego Kiaro przyjrzyj siê temu co piszesz.. To jest CZYSTA POLITYKA....

Owszem znam osobê, która s³u¿y jako narzêdzie do technicznych dzia³añ, które wykorzystuj± zasady ¶wiêtej geometrii.
T± osoba jeste¶ Ty Kiaro: Knosson, Luxor, Wielka Piramida, Chartres, W³adywostok, Kraków, etc.
I to Ty w³a¶nie masz odwagê przypisywaæ innym niecne intencje i dzia³ania przy wykorzystaniu ¶wiêtej geometrii?
Czy zarêczysz, ¿e wiesz co robi³a¶? ¯e to by³o "dobre"?

Zobacz jak siê to ³adnie sk³ada.
Ty (z My¶licielami) dzia³acie w oparciu o ¦G.
Oczerniasz innych, którzy poznaj± zasady ¦G.
Odci±gasz ludzi od ¦G.
Czemu?
Bo posiadaj±c wiedzê, cz³owiek staje siê samodzielny?
My¶lê, ¿e taki jest prawdziwy motyw milczenia my¶licieli na temat ¶wiêtej geometrii - nie daæ wiedzy, ani nie mo¿na by³o zweryfikowaæ co kto na tym ¶wiecie robi...
Dlatego mam pro¶bê spójrz w lustro...

Ka¿da kolejna osoba, która zainteresuje siê ¶wiêt± geometri± jest przez Ciebie atakowana. Przypisujesz jej od razu niecne intencje. Niech ka¿da z tych osób wie, ¿e Ty sama jeste¶ narzêdziem, które dzia³a z wykorzystaniem ¶wiêtej geometrii. Narzêdziem w rêkach tych, których nazywasz My¶licielami, którzy za wszelk± cenê chc± ukryæ wiedzê o tym "jak to wszystko dzia³a", bo gdyby cz³owiek wiedzia³ "jak to dzia³a", to wówczas wiedzia³by kto co robi w ¶wiecie energii i co czemu tak NAPRAWDÊ S£U¯Y. Najlepiej wiêc pozbawiæ ludzi tej wiedzy, aby pozostali ¶lepi i wodzeni za nos "piêknymi s³ówkami" A¿ chce siê powtórzyæ za Hansem Klossem: "Nie ze mn± te numery Bruner".

Taka interpretacja twojego zachowania do mnie przemawia. Tym bardziej, ¿e ta wiedza istnieje, tylko posiadaj± j± nieliczni, którzy dziêki temu robi± co chc± ponad g³owami ludzi. Winter t± wiedzê upowszechnia, a Ty j± atakujesz. Dlatego nie mów ju¿ wiêcej, ¿e zale¿y Ci na odkrywaniu wiedzy...  Widaæ go³ym okiem, ¿e atakujesz i wiedzê i ludzi, którzy siê ni± zainteresuj±. To s± fakty. Niezale¿nie od twoich t³umaczeñ.
 
Warto mo¿e powtórzyæ, ¿e ¦G jest tworem ¿ywym. Ka¿da my¶l i uczucie tworzy pewien wzór, jak fale w przys³owiowym EKG czy EEG. Po tych "mechanicznych wykresach" poznaje siê czy serce/mózg pracuje prawid³owo czy nie. Zabraæ to ze szpitali, bo ogranicza to ludzi?....
Gdy serce ¶piewa "pie¶ñ mi³o¶ci", empatii i wspó³czucia, przejawia siê to w okre¶lonym przebiegu harmonicznych w sercu. Te harmoniczne tworz± wówczas HARMONIÊ, która mo¿na zobrazowaæ w postaci Z³otej Spirali. Tak siê sk³ada, ¿e mi³o¶æ ma kszta³t z³otej spirali, która tworzy harmoniê. Jest tak czy tego chcesz czy nie...

Powtórzê wiêc swe s³owa z w±tku o kabale:
Kiara:"Stworca uzyl nie alfabetu a MILOSCI BEZWARUNKOWEJ"
Tak, u¿y³ mi³o¶ci i namalowa³ ró¿ê ze Z³otych Spiral...  Du¿y u¶miech

Piszesz Kiaro, ¿e mi³o¶æ to harmonia...
Tak. Jak w choæby w powy¿szym obrazku...

Harmonia to ³ad, porz±dek,  odpowiednie cykle, rytmy, liczby, stosunki i proporcje...
Bóg (je¶li istnieje) napisa³ swoj± symfoniê tworz±c HARMONIÊ, czy nazwiesz to alfabetem czy nutami, czy liczbami (jak Platon i Pitagorejczycy) - zawsze bêd± to jakie¶ zasady. Inaczej wszystko pogr±¿y³oby siê w chaosie...

P.S
Kiaro, jak siê uwe¼miesz tym razem na Higiejê (poni¿ej), to mnie ju¿ to nie zdziwi...
Powtórzê wiêc to, co powiedzia³em wcze¶niej i za ka¿dym razem bêdê do tego zdania odsy³a³.

"Aby NIE ODWRACAÆ UWAGI od RZECZY NAJWA¯NIEJSZYCH, nie bêdê dawa³ siê zwodziæ niczemu, co bêdziesz wytaczaæ Kiaro, aby odwróciæ uwagê od ISTOTY SPRAWY i skierowaæ dyskusjê na boczne tory.
Mam nadziejê, ¿e moja postawa spotka siê ze zrozumieniem."
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=272.50
Listopad 24, 2008, 17:23:09
__________________________________________________________________________________________

CZÊ¦Æ POZYTYWNA

PATCH:
"Poniewa¿ jest to w±tek Leszka mam sugestiê dla niego:
mo¿e warto skupiæ siê na motywie zastosowania tej teorii w kreowaniu ¿ycia. Praktycyzm jest znacznie wy¿ej w hierarchii warto¶ci, ni¿ suche "fakty". Praktyczne wykorzystanie zawartych tu informacji rzeczywi¶cie dzia³a."

Je¶li chodzi o praktyczne zastosowania, to odpowiada mi to, co proponuje akurat Winter.
Jego "energetyczne" spojrzenie na naturê wszech¶wiata i ¿ycia przek³ada siê na bardzo konkretne postulaty, które okre¶la wspólnym mianem HIGIENY ¯YCIOWEJ.
Higiena (od greckiego s³owa hygieinós)
oraz Higieja - grecka bogini zdrowia i urody
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hygieja
http://cs.wikipedia.org/wiki/Hygieia

Pozwól jednak, ¿e o tym nie dzisiaj.
Za du¿o jest w±tków, za ma³o mam czasu...
Szkoda, ¿e nikomu nie chce siê podr±¿yæ po angielsku na tyle, aby co¶ obja¶niæ.

« Ostatnia zmiana: Styczeñ 22, 2009, 00:22:52 wys³ane przez Leszek » Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #96 : Styczeñ 21, 2009, 23:28:03 »

Witaj Leszku,
Cytuj
Tak wiêc Winter pokazuje, ¿e k³ad±c Z³ot± Spiralê na torusie, mo¿na wygenerowaæ hebrajskie litery, a potem poszukaæ ich prawdziwej fonetyki. Jak? Wymawiaæ d¼wiêki poszczególnych liter i patrzeæ czy ich obraz na spektrogramie d¼wiêkowym pokrywa siê z PISANYM obrazem wymawianej litery.
W ten sposób mo¿na uzyskaæ FRAGMENT CZYSTEGO JÊZYKA ¦WIAT£A (22 litery).

Uwa¿aj wiêc co mówisz po hebrajsku je¶li znasz jego prawdziw± fonetykê. Mrugniêcie Mo¿esz u¿yæ jêzyka ¶wiat³a, który wygeneruje co¶, czego nie chcesz... Syndrom ucznia czarnoksiê¿nika..
niestety tak to nie dziala i ci co maja pojecie o temacie moga spokojnie spac jeszcze pare tysiecy lat
a co najmniej do 2012 roku  Du¿y u¶miech
Trzeba wiedziec, ze artykuowanie lacznie ze spiewem i nawet z uzyciem alfabetu hebrajskiego
ograniczone jest do naszego materialnej rzeczywistosci i naszego poziomu rozwoju. Generowanie
czegokolwiek odbywa sie w troche innej sferze zupelnie niedostepnej tym, ktorzy bawia sie
w proste odwzorowania przy pomocy techniki. Tu bowiem dziala takie samo zabezpieczenie
a zwie sie np. "czyste serce"
Jeszcze raz - nie mylic odwzorowan z przyczyna.
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 21, 2009, 23:30:23 wys³ane przez acentaur » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #97 : Styczeñ 21, 2009, 23:36:33 »

Post Leszka mo¿e wydawaæ siê chaotyczny, ale jestem ciekaw co Wam odpowie [jezeli wogóle do tego dojdzie] Kiara gdy zapytacie j± czy majstrowa³a przy czakramach, albo lepiej co robi³a przy nich? Albo zapytajcie o wiry.
¯yczê powodzenia.
Zapisane
Leszek
Go¶æ
« Odpowiedz #98 : Styczeñ 21, 2009, 23:43:22 »

Trochê poprawi³em stylistykê, bo pisa³em "z biegu". Przepraszam.
Ja bêdê koncentrowa³ siê tylko na pozytywnym przekazie...
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #99 : Styczeñ 21, 2009, 23:51:53 »

Leszek , ja jestem prosta kobieta, ktora nie zna sie na niczym , a juz napewno nie, na sw. g., wiec po co mnie oskarzasz o jakies manipulacje czymkolwiek w jakichs miejscach? Jezeli gdzies jestem , to jade tam , bo prowadzi mnie serce , nie mapa, bo tak czuje. Nic nie robie, nie mam urzadzen, wykresow, obliczen i armi naukowcow , ktorzy symuluja sprawdzaja, wyliczaja i planuja.
Ja staje koncentruje sie na sercu i wysylam temu miejscu milosc, nic wiecej, plynie energia milosci. Co ona robi? To co moze zrobic milosc. Nie czynie zadnych rytualow, co najwyzej intonuje dzwiek,( piesn mojego serca) przepelniajac go miloscia z prozba o dobro.Czy nastepuje jakas zmiana? A o to zapytaj moze Wintera, on zpewnoscia swoimi urzadzeniami to moze sprawdzic, ja nie.
Wiec nie mow mi o polityce, bo polityka to perfekcyjna rozgrywka umyslow w nia zaangazowanych, planujacych posuniecia dzieki  wiedzy ktora posiadaja ( moze nie wszyscy). Ja natomiast jak juz kilkakrotnie zauwazyles jestem ( mowiac delikatnie nie kumata w geometii, i naiwna i ufna jak dziecko)i dobrze, bo prowadza mnie uczucia oraz intuicja, ktora jak do tej pory nigdy mnie nie zawiodla. Obywam sie bez tej perfekcyjnej matematyczno fizycznej wiedzy, wiedzy, ktora planuje wszystkie posuniecia ( widac ten typ tak ma).Rozwoj duchowy  ( czytaj uczuciowy) to nie wybujalosc fizycznego mozgu z jego logika, to uczucia plynace z serca,  przepelniajace nasze intecje i nasze czyny. Taki jest nasz prawdziwy cel zycia na ziem, harmonia mysli , slow , oraz czynow napelnionych miloscia.
Natomiast to co nazywamy naukami technicznymi ( chociaz w tym momecie nie kazdy ma do nich idetyczny dostep) sa w kazdym z nas wpisane jako nasza wiedza. Gdy napelnisz siebie energia milosci ,odczujesz,  zrozumiesz , odkryjesz iz posiadasz ja w sobie od zawsze i bedziesz mogl z niej korzystac jak Winter.
Jeszcze raz ,WSZYSTKO JEST W NAS, ALE KAZDY MUSI TO ODKRYC INDYWIDUALNIE.Stanie sie gdy serce bedzie napelnione MILOSCIA, nie logicznymi kalkulacjami jak dostac sie do energii w nim zdeponowanej.
Niby proste? A jednak....
Serdeczne pozdrowienia.
Kiara U¶miech U¶miech

ps. A co z ta Higieja? bo nie zalapalam?
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 22, 2009, 00:16:25 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 ... 22 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.043 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem ostwalia zipcraft phacaiste-ar-mac-tire watahaslonecznychcieni