acentaur
Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #425 : Lipiec 09, 2009, 20:52:08 » |
|
Witaj Lucyfer, Interesujace jest opisanie jakiegkolwiek zjawiska jakosciowego, jeszcze lepiej znalezienie powiazan oraz zaleznosci ze znanym fenomenami ze swiata statystyki, bo tylko wtedy mozemy jako tako rozumiec. Ale co zrobic gdy zabieramy sie do zjawisk "znanych" tylko z jezyka symboli i metafor. Czy brzeczeniem generatorem , ktore wywoluje cieplo w okolicy serca mozna cokolwiek wnosic o tym co to jest czakra Anahata i jakie sa jej funkcje ? Czy np. terapia kolorami, zapachami ktorym mozemy przypisac odpowiednie czestptliwosci cokolwiek powie o czakrach? Nie, nic nie powie. Zostaja tylko generowane nowe zbiory "pomiarow" a w rzeczywistosci zbiory kolejnych ustawien przyrzadu. Te wygenerowane zbiory pozostana dalej zbioremi nawet jeli zamiescimy je w tabelkach czy przedstawimy w diagramach. Do tego nie da sie zastosowac nawet najprostrzej statystaki bo ona wnosic bedzie jedynie o uzytym przyrzadzie a nie o obiekcie . I tak jak w innych przypadkach porywania sie z "motyka na slonce" mamy tony papieru z pseudonaukowymi pracami a teraz pelny internet takowej sieczki. A odpowiedz jest prosta i lezy w metodologii- Wybierajac przyrzad pomiarowy zarazem przesadzasz wynik pomiaru. Stad ta cala produkcja to kupa danych "pomiarowych" i ani sladu systemu ani teori. I tak to pozostanie. W internecie w 5 minut bez trudu znalezc mozna setki jesli nie tysiace stron z tymi rewelacjami ale niestety nawet te dane nie sa zgodne. Co strona to inny wynik. Nawet tego wikipedia nie pokazuje, bo tak duzy rozrzut. Ale to i tak nie ma znaczenia bo tak naprawde tkwimy w materii i materie mozemy mierzyc i nic wiecej. Czyli zjawiska psychosomatyczne i to ze wskazaniem somy. Obserwujemy objawy dzialania czegos i usilujemy ubrac to w funkcje matematyczna. Z tego wnosimy , ze odkrylismy nowe prawo obowiazujace w calym wszechswiecie.he,he.. Nieoczekiwanie jednak ludzkosc otrzymuje pomoc ze zrodel "niewiadomego pochodzenia" oczywiscie nie jako gotowe teorie matematyczno-fizyczne ale jako dodatkowe zaleznosci, ktore jeszcze zdolamy ogarnac. Pytanie. Co mozna oczekiwac od Lucfera? Chyby cos wiecej niz pare tabelek. Solidna strona w temacie jest np. ww.taraka.pl dzial Astrologii pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2009, 20:59:31 wysłane przez acentaur »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #426 : Lipiec 09, 2009, 22:10:39 » |
|
Witaj Acentaur, Te "naukowe" wywody moze pieknie wygladaja ale sa one tylko zlepkiem prostych pomiarow fizycznych i zargonu bez pokrycia. Wprowadzaja tylko wiecej zamieszania niz cokolwiek tlumacza. Tak wiec masz nieliche zadanie, rzucic swiatlo swojego ducha w te chaszcze niezliczonych informacji. Otó¿ to, trafiÂłeÂś w sedno. KaÂżdy ma to nieliche zadanie – rzuciĂŚ ÂświatÂło swojego ducha w te chaszcze informacji. Co siĂŞ wyÂłoni? MyÂślĂŞ, Âże lucyferyczna wiedza … Pytanie. Co mozna oczekiwac od Lucfera? Chyby cos wiecej niz pare tabelek. A dlaczego naleÂży cokolwiek oczekiwaĂŚ od Lucyfera? Czy nie powinniÂśmy raczej oczekiwaĂŚ od siebie? Sorry za wtrÂącenie siĂŞ, ale korciÂło … Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #428 : Lipiec 10, 2009, 07:38:18 » |
|
Witaj ptakuA dlaczego naleÂży cokolwiek oczekiwaĂŚ od Lucyfera? Czy nie powinniÂśmy raczej oczekiwaĂŚ od siebie? Bog niesie milosc a Lucyfer wiedze. Lucyfer to demiurg materialnego swiata, on wie o nim wszystko. Problem jest, jak go naklonic do przekazania wiedzy. Ale jak sama widzisz, to Lucyfer z poczuciem humoru co rokuje dobre nadzieje. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #429 : Lipiec 10, 2009, 21:50:03 » |
|
Witaj Acentaur, Ale jak sama widzisz, to Lucyfer z poczuciem humoru co rokuje dobre nadzieje. Nadzieje dla nas, czy dla Lucyfera? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #430 : Lipiec 12, 2009, 15:09:09 » |
|
no wlasnie i po co sie molestowac te matematyka statystykami naukowymi wywodami - Krolestwo jest w nas - swiat materialny jest przemijajacy wszystkie stale fizyczne moga sie zmienic, matematyka stosuje sie tylko do poziomu - grubej materii - reszta to wplywanie obserwatora na uklad - forma jest pustka - pustka jest forma - zamknij oczy zatkaj uszy i nie ma nic wszystko dzieje sie w Twoim umysle, - co po tych statystykach i wyliczeniach jest to budowanie iluzji w iluzji jezeli jakos dzilac to w tym co naprawde jest wazne
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2009, 15:12:59 wysłane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #431 : Lipiec 12, 2009, 15:29:21 » |
|
A co naprawde jest wazne? Pelne milosci przytulenie drugiego Czlowieka.... , i nic wiecej. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #432 : Lipiec 12, 2009, 18:07:19 » |
|
A co naprawde jest wazne? Pelne milosci przytulenie drugiego Czlowieka.... , i nic wiecej. Kiara No wÂłaÂśnie, nic wiĂŞcej, a ludzie zapomnieli juÂż jak siĂŞ przytulaĂŚ, zwÂłaszcza fizycznie. Tylko w rodzinach i wÂśrĂłd bliskich znajomych jest to jeszcze praktykowane. Ale sprĂłbuj przytuliĂŚ nieznajomego na ulicy. JakoÂś obroÂśliÂśmy kolcami … jak te ró¿e dzikie … Z przytuleniem serdecznym, ptak
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HabibiDah
Gość
|
|
« Odpowiedz #433 : Lipiec 12, 2009, 21:00:17 » |
|
..raczej kaktusy a tak swojÂą drogÂą to nie chce mi sie wierzyĂŚ, Âże z chĂŞciÂą uÂściskalibyÂście kaÂżdego..
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2009, 21:02:05 wysłane przez HabibiDah »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #434 : Lipiec 12, 2009, 21:29:07 » |
|
MogÂą byĂŚ i kaktusy, choĂŚ wolĂŞ ró¿e. Co do uÂściskĂłw, to takiego z kolcami raczej bym nie ÂściskaÂła … Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #435 : Lipiec 12, 2009, 22:05:05 » |
|
No wÂłaÂśnie, nic wiĂŞcej, a ludzie zapomnieli juÂż jak siĂŞ przytulaĂŚ, zwÂłaszcza fizycznie. Tylko w rodzinach i wÂśrĂłd bliskich znajomych jest to jeszcze praktykowane. Ale sprĂłbuj przytuliĂŚ nieznajomego na ulicy. JakoÂś obroÂśliÂśmy kolcami … jak te ró¿e dzikie … To widzĂŞ, Âże mam wielkÂą szansĂŞ na g³êbokie przytulenie jak zajadĂŞ do GdaĂąska.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2009, 22:05:28 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #436 : Lipiec 12, 2009, 22:23:37 » |
|
To widzĂŞ, Âże mam wielkÂą szansĂŞ na g³êbokie przytulenie jak zajadĂŞ do GdaĂąska. Oj wyÂściskam CiĂŞ bracie serdecznie, tylko ogol siĂŞ najpierw, byÂś byÂł bez kolcĂłw …
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #437 : Lipiec 12, 2009, 22:33:58 » |
|
Polsilwerem? Pozdrawiam szorstko - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #438 : Lipiec 12, 2009, 22:40:40 » |
|
Thotal, pozostawmy moÂże woloœÌ wyboru Silverowi, co do narzĂŞdzia usuwajÂącego kolce. MoÂże byĂŚ nawet i polkosiarka … Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
|
« Odpowiedz #439 : Lipiec 16, 2009, 01:49:02 » |
|
Zamieszczam kopiê posta z http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=327.msg1006#msg1006HabibiDah, zobacz na ten szeœciok¹tny kryszta³ek, na którym jest napisane 528Hz. Dziwnie siê sk³ada, ¿e to szeœciok¹t, który jak w filmie Cube zamyka... U Wintera mi³oœÌ jest piêciok¹tem - ta mi³oœÌ otwiera, bo piêciok¹t to z³ota proporcja...
a nie zak³adasz takiej ewentualnoœci, ¿e Winter te¿ siê mo¿e czasem myliÌ? Pomyœl samodzielnie.Ile ca³ych tonów ma gama (jedna oktawa)? DziewiêÌ czy siedem? C D E F G A H C Otó¿ siedem, bo ósmy dŸwiêk C jest powtórzeniem w oktawie pierwszego C. Siedem dŸwiêków gamy na piêciolinii... http://pl.wikipedia.org/wiki/GamaCo to oznacza? Otó¿ to, ¿e idealny okr¹g muzyczny powinien sk³adaÌ siê NIE 9 tylko 7 nut! Gama ma siedem nut + ósma nuta, która zaczyna ju¿ kolejn¹, now¹ oktawê. Powinniœmy wiêc podzieliÌ okr¹g wpisuj¹c w niego siedmiok¹t, a nie trzy na³o¿one na siebie trójk¹ty. Okr¹g ma 360 stopni. Dzielimy go na siedem równych czêœci, wyznaczaj¹cych siedem dŸwiêków gamy. 360:7 = 51,428571428571428571428571428571....... Zobacz jakie cyfry powtarzaj¹ siê rytmicznie (i w nieskoùczonoœÌ) po przecinku... 51, 428571 428571 428571 428571 428571 428571 428571 ..... Tak. S¹ to: 4 2 8 5 7 1Jakich cyfr tu brakuje? Nie ma tego, co jest fundamentem u Horowitza, czyli cyfr 3 - 6 - 9. Gdy doszed³em do tego momentu, to shielder podrzuci³ mi info, ¿e ju¿ pewien goœÌ bada³ to w ten sam sposób.Oto, co mu wysz³o w sensie czêstotliwoœci (nie sprawdza³em tego, wiêc t¹ czêœÌ za³¹czam póki co na wiarê). Nanios³em SIEDEM kolorów na obrazek siedmiok¹ta (siedem czakr, siedem kolorów têczy, szczêœliwa siódemka etc..) http://www.rangeguide.net/freewaves.htm Pitagorejczycy twierdzili, ¿e œwiat zosta³ stworzony z chaosu przez dŸwiêk i harmoniê, a wiêc zgodnie z zasadami muzycznych proporcji. Uwa¿ali oni, ¿e siedem planet znajduje siê w harmonijnym ruchu, a odleg³oœci miêdzy nimi odpowiadaj¹ interwa³om muzycznym i wytwarzaj¹ ró¿ne dŸwiêki o doskona³ej harmonii, która jest najmilsz¹ muzyk¹, nies³yszaln¹ dla nas z powodu wznios³oœci tych dŸwiêków i niedostosowania do nich naszych uszu.http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0PójdŸmy teraz tropem Lucyfera, który poszed³ tropem Horowitza i napisa³:396=3+9+6=18=1+8= 9417=4+1+7=12=1+2= 3528=5+2+8=15=1+5= 6639=6+3+9=18=1+8= 9741=7+4+1=12=1+2= 3852=8+5+2=15=1+5= 6963=9+6+3=18=1+8= 9174=1+7+4=12=1+2= 3285=2+8+5=15=1+5= 6WeŸmy teraz czêstotliwoœci z heptagramu. Co siê okazuje?392 = 3+9+2 = 14 = 1+4 = 5419 = 4+1+9 = 14 = 1+4 = 5527 = 5+2+7 = 14 = 1+4 = 5635 = 6+3+5 = 14 = 1+4 = 5743 = 7+4+3 = 14 = 1+4 = 5851 = 8+5+1 = 14 = 1+4 = 5 950 = 9+5+0 = 14 = 1+4 = 5 Hm... same pi¹tki...Co to oznacza? Mo¿e piêciok¹t? Piêciok¹t foremny jest fraktalny i w ca³oœci opiera siê na liczbie Phi. Czy¿ nie twierdzimy tu ci¹gle, ¿e na Phi opiera siê harmonia ca³ego stworzenia i mi³oœÌ? Wszystkie ramiona pentagramu przecinaj¹ siê wed³ug Z³otej Proporcji, tzw. Z³otego Ciêcia.[/b] Zobacz "Mi³oœÌ i liczba Phi": http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=300.0Ile gama (jedna oktawa) ma pó³tonów (czarnych klawiszy)? Otó¿ piêÌ w³aœnie! Swoj¹ drog¹ 7+5 daje 12 - te¿ ciekawa liczba prawda? 12 godzin, 12 miesiêcy, 12 znaków zodiaku, dwunastu aposto³ów... Dalej pewna ciekawostka."the Archangel Uriel revealed his sigil, a rather stylized energy signature, and gave preliminary instructions for a powerful talisman called the Sigil of Truth." Archanio³ Uriel wyjawi³ sw¹ pieczêÌ, a raczej stylizowan¹ energetyczn¹ sygnaturê i da³ wstêpne instrukcje do potê¿nego talizmanu zwanego Pieczêci¹ Prawdy"http://www.sangraal.com/library/SS3.htmlJak wygl¹da PieczêÌ Prawdy? Co na niej widnieje? Siedmiok¹t i piêciok¹t... Siedem warstw miêœnia sercowego, wprawiaj¹cych krew w lekko wirowy ruch... Zobacz te¿ post: o... Duchu, informacji, sercu, krwi i kr¹¿eniu energii... http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=281.msg984#newPozwolê sobie zacytowaÌ coœ z innego posta:Czy dysk jest map¹, która s³u¿y³a staro¿ytnym szamanom do podró¿y miêdzygwiezdnych? Na obrazku widaÌ gwiezdne wrota w dwóch wersjach - te wiêksze (znane z filmu Stargate) to symbol(?) technologii "zewnêtrznej", która s³u¿y do podró¿y czasoprzestrzennych, te mniejsze gwiezdne wrota ("Sigil of Truth") to zakodowany przekaz dotycz¹cy uruchamiania w³asnego "pojazdu kosmicznego" (Merkaby), którego dzia³anie opiera siê na potencjalnych mo¿liwoœciach ludzkiego DNA. http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=251.0A ile "wierzcho³ków" maja gwiezdne wrota? Hm... dziewiêÌ? To oczywiœcie przypadek.... TYLE NA TERAZ. Pozdrawiam! P.S
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2009, 11:31:01 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #440 : Lipiec 16, 2009, 11:16:01 » |
|
Jezeli chodzi o dysk z Fajstos taka jest prawda, zawarta jest na nim wiedza o zejsciu ( pierwszym zejsciu, ktore odbylo sie na Krecie) w nasza czasoprzestrzen Energii , ktore wcielaly sie w materie. Pokazana jest droga , oraz sposob jak to zrobic by byc gwiezdnym podroznikiem. Cala opowiesc dotyczy czasow bardzo odleglych ale rowniez naszych, bo my tu i teraz ponownie stworzymy nasza MERKABA , ale nie dzieki zadnym technicznym instrukcja. Zrobimy to dzieki powrotowi do wiedzy serca , kazdego z nas, ktora otworzy sie dzieki milosci , ktora wkoncu osiagniemy poprzez wlasne zycie. Wibracje o wlasciwej czestotliwosci wydaje sie wowczas , kiedy ton serca przekroczy ( trzepotanie motylich skrzydel) i to nie koniec tylko poczate strojenia wewnetrznego tonu.Od tego mometu stroimy 4 gorne czakry az dojda to tonu kosmicznego ( rownego z miloscia wszechswiata) , gdy zgra sie ta tonacja wowczas Merkaba ustawia sie samoistnie. Naprawde jest to przepiekny momet, i cudne przezycie. Warto. Kiara ps. Leszek , mam prosbe , wrzuc ten material na forum Zydowskie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2009, 11:21:07 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #442 : Lipiec 19, 2009, 21:47:44 » |
|
Czym jest pentagram i do czego mo¿e s³u¿yÌ? Vincent Bridges twierdzi, ¿e pentagram wpisany w piêciok¹t foremny jest cieniem czterowymiarowej figury zwanej PENTATOPEM i dlatego ³¹czy nas on ze œwiatem czterech wymiarów...
Kochani. Jestem za rozpowszechnianiem wiedzy, bo i sam to od wielu lat z uporem czynieniê, tylko zastanawiam siê, czy dalej nie jesteœmy w jakimœ okreœlonym miejscu, bo nie chcê tego nazwaÌ pud³em. Mam od kilku lat przeb³ysk czegoœ, ¿e mamy do czynienia z czymœ o nazwie projekcja nic wiêcej.Czyli widzimy tylko to co projektuje nasza w³asna œwiadomoœÌ .Gdy parê lat temu mia³em zapalenie podano mi penicylinê, ale sta³o siê tak, ¿e jakieœ grudki penicyliny utknê³y mi w naczyniach krwionoœnych mózgu tamuj¹c dop³yw krwi. I chyba coœ siê wtedy wy³¹czy³o lub w³¹czy³o i zacz¹³em doœwiadczaÌ zupe³nie innej rzeczywistoœci ! Le¿¹c na szpitalnym ³ó¿ku mia³em nagle wgl¹d do ca³ego obiektu szpitalnego, widzia³em ludzi le¿¹cych w innych salach, widzia³em jak pod szpital podje¿dzaj¹ i odje¿dzaj¹ samochody, a gdy obok le¿¹cy pacjent mówi³ do mnie to, wczeœniej ju¿ wiedzia³em co do mnie powie. Nie wspomnê o ró¿nych dzwiêkach, o dziwnych lecz chyba mi³ych, czy nawet niezwyk³ych zapachach, nie wspomnê, ¿e kwiatek na który patrzy³em, przedstawia³ obraz zupe³nie czegoœ innego, powiedzia³bym, ¿e mia³em z nim nawet jakiœ rodzaj komunikacji.Nie bêdê opowiada³ innych rzeczy, bo ju¿ trochê zapomnia³em szczegó³ów, lecz powiem, ¿e wydaje mi siê, ¿e siedzimy w jakimœ totalnym pudle i z poziomu tego pud³a, tych okularów interpretujemy rzeczywistoœÌ myœl¹c, ¿e to lub tamto jest takie lub inne. Pytanie teraz czym tu siê zaj¹Ì, bo dwadzieœcia piêÌ lat moich poszukiwaù ró¿nej wiedzy wcale nie spowodowa³o, ¿e jestem m¹drzejszy, a nawet powiem, ¿e jestem g³upszy, tyle tylko, ¿e coœ mo¿e wiêcej wiem.Tylko co wiêcej wiem ? Mo¿e to wszystko byÌ ma³o prawdziwe ! Nie odbierajcie tego postu jako sugestia wobec czegoœ, tylko powiem szczerze, ¿e mam czasem przeb³ysk czegoœ, ¿e ten konwencjonalny sposób odkrywania œwiata, to mo¿e byÌ tylko piêkna zabawa, bo swiat i wszystko jest totalnie wiêkszy, tylko pos³uguj¹c siê szkie³kiem i okiem to zbyt daleko nie dojdziemy. Mo¿e czas wreszcie na jakieœ inne metody, mo¿e trzeba zsynchronizowaÌ swóje pó³kule mózgowe i zacz¹Ì dokonywaÌ innej interpretacji rzeczywistoœci, a nie wierzyÌ w prawdê o nazwie moja w³asna projekcja swojego umys³u.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2009, 22:00:22 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #443 : Lipiec 19, 2009, 21:57:18 » |
|
"Im dalej w las, tym wiêcej drzew", im wiêcej wiesz, tym wiêcej nasuwa siê pytaù, ju¿ dawno wielcy filozofowie dochodzili do podobnych wniosków, np. "wiem, ¿e nic nie wiem". Wszyscy jesteœmy w drodze poszerzaj¹c sw¹ œwiadomoœÌ, a jak dojdziemy do nastêpnej warstwy, to stara skorupka spadnie i bêdziemy szukaÌ nastêpnej, czego sobie i wszystkim pozosta³ym serdecznie ¿yczê Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #444 : Lipiec 19, 2009, 22:09:59 » |
|
"Im dalej w las, tym wiêcej drzew", im wiêcej wiesz, tym wiêcej nasuwa siê pytaù, ju¿ dawno wielcy filozofowie dochodzili do podobnych wniosków, np. "wiem, ¿e nic nie wiem". Wszyscy jesteœmy w drodze poszerzaj¹c sw¹ œwiadomoœÌ, a jak dojdziemy do nastêpnej warstwy, to stara skorupka spadnie i bêdziemy szukaÌ nastêpnej, czego sobie i wszystkim pozosta³ym serdecznie ¿yczê Patrz¹c choÌby z pespektywy tego mojego dziwnego doœwiadczenia, mo¿na powiedzieÌ, ¿e jakby na chwilê otwar³a siê moja szersza œwiadomoœÌ, bo nagle pojawi³y siê jakieœ drzemi¹ce, ukryte w cz³owieku mo¿liwoœci, wiêc mam prawo powiedzieÌ, ¿e patrzymy na œwiat przez dziurke od klucza i tracimy tylko czas i chce nam siê powiedzieÌ och ... jakie to wszystko piêkne i m¹dre.Nie bêdê sie upiera³, ale gdzieœ coœ od œrodka mówi, ¿e przestaù kupowaÌ to co widzisz i s³yszysz, bo w tym utkniesz i bêdziesz sobie w tym siedzia³.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #445 : Lipiec 19, 2009, 22:22:59 » |
|
Silver tak masz racje , ale nie mamy energii zeby wkroczyc w ten rozszerzony poziom swiadomosci, tracimy ja na te wszystkie kreacje i "walki " miedzy soba. Jak sie to wszystko wyciszy wowczas spadna zaslony.Musi byc to w 100% naturalnie, bez zadnych dopalaczy, czymkolwiek by nie byly.Idzie nam to jeszcze nieporadnie, wolno ale idzie.Wychodzenie z dawnych pol swiadomosci to gloryfikowanie ich pod niebiosa a pozniej zobaczenie ich upadku.Ten szok bolu i cierpienia z powodu zawodu , to tez potezna dawka energii dla nas. Niestety ale dla niektorych z nas nie da sie inaczej. Mowimy duzo o akceptacji jednak zycie nia jest bardzo trudne ( ja tez spotykam sie z tym na codzien), nasz umysl zbyt czesto wybiera sytuacje , ktore jego zdaniem sa najlepsze dla nas. A my nie potrafimy zaakceptowac tego co nas spotyka , jako najlepsze. Boimy sie ze to zle nas zniszczy i wplatujemy sie w kolejna polapke kreacji zmyslow. Jakie jest rozwiazanie? Proste ale bardzo trudne, akceptacja dzien po dniu tego co spotykamy na drodze, przejscie przez trudnosci i straty z przyjeciem ich jako najlepsze dla nas , z jakiegos powodu. Nie walczenie z tym , pop przez kreacje "korzystnych" naszym zdaniem sytuacji... One sa korzystne z pozoru , z naszego ludzkiego punktu widzenia. Jednak z perspektywy naszej duszy , to strata energi, brak wiedzy o tym co mialo sie wydarzyc a odzucilismy ze strachu. Musimy to powtorzyc wczesniej czy pozniej. Ale to juz wydluza czas i zabiera energie, ktora by otworzyla nam ta szeroka perspektywe swiadomego zycia, itd..... Ale jak trudno jest sie z tego wyrwac. Kiara ps. Jak zobaczyc inaczej i zrozumiec wiecej bedac w tej rzeczywistosci? Mozna, ale trzeba wejsc w swiat symboli, one na kazdym kroku sa obok nas, trzeba nauczyc sie je zauwazac , a pozniej odczytywac. Ja zaczelam z tego korzystac swiadomie, zycie jawi mi sie inaczej.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2009, 22:26:02 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #446 : Lipiec 19, 2009, 22:25:21 » |
|
Dobrze jest byÌ czujnym , spostrzegawczym i nie odrzucaÌ nawet najbardziej niewiarygodnych skutków wyobraŸni. WyobraŸnia, to trampolina do tworzenia, a twórczoœÌ jest tym, po co ¿yjemy. Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
|
« Odpowiedz #447 : Lipiec 19, 2009, 22:30:53 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2009, 22:34:05 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #448 : Lipiec 19, 2009, 22:31:54 » |
|
Silver, doskonale CiĂŞ rozumiem, znam te przebÂłyski innego postrzegania. Zawsze ³¹czyÂło siĂŞ to z niesamowitym uniesieniem, wrĂŞcz ekstazÂą, bÂłogoÂściÂą. I zawsze potem pozostawaÂła tĂŞsknota, niedosyt, pragnienie powrotu w takie bycie … Niestety, na ogó³ byÂły to krĂłtkotrwaÂłe chwile, spowodowane najczĂŞÂściej nakierowaniem wszystkich myÂśli i zmys³ów na inny wymiar, na Boga … ale musiaÂło teÂż prawdopodobnie zaistnieĂŚ w danym momencie sprzĂŞÂżenie innych czynnikĂłw, nie wiem dokÂładnie jakich, bo nie zawsze moÂżna byÂło doÂświadczenie powtĂłrzyĂŚ. Masz racjĂŞ, to co postrzegamy jest okrojone, niepeÂłne, jakbyÂśmy tkwili w jakimÂś kokonie … Czy to nasz umysÂł ogranicza, czy nasza materia cielesna, jeszcze niedoskonaÂła, nie do koĂąca rozwiniĂŞta, trudno powiedzieĂŚ. Mam jednak nadziejĂŞ, Âże kiedyÂś to siĂŞ zmieni, musi zmieniĂŚ … I mam rĂłwnieÂż nadziejĂŞ, Âże poznamy przyczyny naszego ograniczenia. OczywiÂście samo pojĂŞcie rozwoju duchowego jest szerokim pojĂŞciem i nie wyjaÂśnia wiele. Natomiast mam takie spostrzeÂżenie, Âże ostatnie trzy lata, odkÂąd zetknĂŞÂłam siĂŞ z PCH i zaczĂŞÂłam pisaĂŚ na forum, jednoczeÂśnie upychajÂąc do gÂłowy coraz wiĂŞkszÂą iloœÌ informacji - znacznie oddaliÂło mnie od osiÂąganych wczeÂśniej stanĂłw innej percepcji i przeÂżywania. Dlatego nabieram coraz wiĂŞkszego dystansu do zdobywanej tu „wiedzy” i rozwaÂżam caÂłkowite odejÂście … ChoĂŚ tĂŞskno mi bĂŞdzie za Wami … ale rĂłwnieÂż tĂŞskno mi jest za dawnÂą sobÂą … Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #449 : Lipiec 19, 2009, 22:37:53 » |
|
Silver tak masz racje , ale nie mamy energii zeby wkroczyc w ten rozszerzony poziom swiadomosci, tracimy ja na te wszystkie kreacje i "walki " miedzy soba. Jak sie to wszystko wyciszy wowczas spadna zaslony.
Wiesz.Nie raz o tym co mi siê zdarzy³o pomyœla³em sobie, ¿e gdybym mia³ przez ca³y czas takie mo¿liwoœci jakie mia³em przez te ok.4 -5 min, to chyba bym dokona³ najwiêkszych odkyÌ na tej planecie. Zaskakujace jest to, co sobie nieraz próbowa³em bardziej uœwiadomiÌ, ¿e by³em tam gdzie moja myœl. Znik³y jakieœ dziwne bariery, jakieœ totalne zas³ony, które wci¹¿ mamy pzred sob¹. Dlatego popieram mo¿e jako nieliczny s³owa Davida Icke, ¿e siedzimy w jakimœ totalnym pudle i mamy iluzje rzeczywistoœci i ta zabawa wci¹¿ trwa. Tylko pytanie jak siê z tego wyrwaÌ ? Mo¿e sposób jest ca³kiem ³atwy, tylko myœlimy, ¿e jest to trudne- sam nie wiem. Ale Ty KIARO tak nie obiecuj, ¿e wszystko NAGLE siê wyprostuje i wyjaœni. Bo sk¹d masz tak¹ pewnoœÌ ? Samo nic z ''nieba'' nie spadnie, wiêc to co mówisz mo¿e byÌ te¿ kolejne pud³o, które kupujesz od innych ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2009, 22:48:06 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
|