Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 11, 2025, 14:20:28


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Maria Magdalena  (Przeczytany 202091 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
marek324
Gość
« Odpowiedz #75 : Grudzień 30, 2009, 13:01:53 »

Dodatkowym spojrzeniem na Mariê Magdalenê mo¿e byÌ archetyp kobiety, który g³êboko jest zakorzeniony w genetycznym umyœle ludzkoœci. St¹d potrzeba wielbienia j¹dra kobiecoœci, jego sacrum.
W wierzeniach wszystkich ludów w ro¿nych okresach na ziemi oddawano boska czeœÌ kobiecoœci.
MM nie jest wyjÂątkiem. Z tej samej potrzeby powstaÂł kult Maryjny. Archetypy genetycznego umysÂłu rzutujÂą na wierzenia, ciÂągle je modyfikujÂąc, niemniej ÂźrĂłdÂło pozostaje to samo. Na nic siĂŞ nie zda demaskowanie kolejnych zaciemnieĂą historii, odkrywanie zakrytej wiedzy, kiedy czÂłowiek nie ma woli oderwania siĂŞ od genetycznego umysÂłu, ktĂłry steruje jego podÂświadomoÂściÂą.
Zanim stanie siĂŞ w duÂżej mierze wolny potrzebny jest czas i wola zrozumienia, czym sÂą wierzenia.
Prawdziwa wiedza, poparta praktykowaniem, ta, która bêdzie rzutowaÌ na poziom boskoœci w cz³owieku pojawi siê w w czasie, gdy cz³owiek zdolny bêdzie j¹ przyj¹Ì.
powoÂłujesz siĂŞ tutaj na takie okreÂślenia jak genetyczny umysÂł ludzkoÂści, archetyp genetycznego umysÂłu... podaj naukowe ÂźrĂłdÂła tych okreÂśleĂą, bo moim zdaniem jest to "wymysÂł wariata" ktĂłry roi ci siĂŞ w gÂłowie. moÂże mÂądrze to brzmi i na kimÂś robi wraÂżenie Âże niby takie mÂądre, ale kaÂżdy w miarĂŞ wyksztaÂłcony czÂłowiek powie Âże gadasz bzdury.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #76 : Grudzień 30, 2009, 14:47:20 »

Niektóre posty, skupiaj¹ce siê g³ównie na ocenie forumowiacza, przenios³em tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3966.0
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #77 : Grudzień 30, 2009, 14:47:35 »

Arteq , lekarz , ktory zajmuje sie regresingiem , to psycholog , uzywajacy hipnozy w cofaniu pacjetow w odleglom przeszlosc.
Nieœcis³oœÌ - pobudzanie wspomnieù z ¿ycia, a grzebanie w domniemanych wczeœniejszych wcieleniach to dwie ró¿ne rzeczy - pilnujmy tej subtelnej róznicy.
Psycholog to nie lekarz jako taki [z wyksztaÂłcenia]. Psychiatra - tak. Lekarz - jak sama definicja mĂłwi - pobiera nauki na akedemii/uniwersytecie medycznym. Psychologia [jako kierunek] jest wykÂładana na "standardowych" uczelniach. Regresing to nie metoda naukowa, co najwyÂżej para-naukowa. Na kierunku psychologii nie ma zajĂŞĂŚ z regresingu jako metody naukowej, czasami jest wspominany jako ciekawostka. JeÂżeli POTRAFISZ podaĂŚ uczelniĂŞ na ktĂłrej jest kierunkiem samym w sobie bÂądÂź wykÂładany jako metoda naukowa to zamieniam siĂŞ w sÂłuch.

Nie manipulujmy pojĂŞciami.

Uwazam nasze dalsze dyskusje za zbedne.
Twoja wola. Zachowanie standardowe - robi siĂŞ gorÂąco to w nogi i aby nie wyglÂądaÂło na ucieczkĂŞ pokrzykiwanie "jeszcze tutaj wrĂłcimy"...

Zwyczajnie nie jestescie w stanie uwierzyc w rzeczy , ktorych sami nie znacie , wlasnymi ograniczeniami chcieli byscie ograniczac innych zeby za nic na swiecie nie przekroczyli wyznaczonej im przez was "lini".
Jestem uwierzyÌ w rzeczy których nie znam. Ciê¿ko natomiast wierzyÌ mi w rzeczy gdy widzê w wielu z nich zwyczajne k³amstwo. K³amstwo i nierzetelnoœÌ które zosta³y udowodnione. Natomiast pozosta³e "rzeczy" autor na wszelkie sposoby chroni przed weryfikacj¹.

edit: literĂłwki
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2009, 14:48:47 wysłane przez arteq » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #78 : Grudzień 30, 2009, 14:47:46 »

nagumulululi niech Twoje przekonania zostana Twoja wiedza dopuki nie zechcesz ich zmienic.

Uwazam nasze dalsze dyskusje za zbedne.
Z powazaniem Kiara UÂśmiech UÂśmiech



Nie widzê powodu dla którego siê tak bardzo obra¿asz. Zachêcam do przekazania wiedzy i robi³em to wczeœniej, jednak nie mog³em siê doczekaÌ tej "prawdy". Szanuje twoje niehedonistyczne pogl¹dy, wiarê w mi³oœÌ i wytrwa³oœÌ. Je¿eli masz jakaœ unikaln¹ wiedzê, choÌby ze snów, zech¹cam do podzielenia siê, mo¿e coœ podpowiem. Natomiast s³uchanie twoich "filozoficznych" wywodów nie nale¿y do przyjemnoœci i jest przejawem zagubienia siê w s³owach. Zachêcam do u¿ywania prostych s³ów, nie u¿ywania neologizmów NEW AGE, "bajeranckich" pojêÌ o programowaniu , etc. Je¿eli ma siê do powiedzenia prawdê, to zwykle prostymi slowami bez wspó³czesnej papki s³ownej i anglojêzycznych gad¿etów.

Nie wiem sk¹d twoje przekonanie o unikalnoœci twojej wiedzy? Mo¿e podasz jej Ÿrod³ó? Mo¿e to sny, wizje? Konkret bez twoich wywodów filozoficznych.

Wszystko ma swoj czas , poczekamy zatem na otworzeniu sie wiedzy jak moja w inny sposob.
Poki co zostane przy moich decyznach.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2009, 14:48:42 wysłane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #79 : Grudzień 30, 2009, 15:16:21 »

nie ma co sie o wszystko zaraz klocic a z drugiejs strony obrazac, najwazniejsza jest dyskusja, moze dojdzie sie do jakis wnioskow...kiedys np. alchemia, uwazana byla za magie, sztuczki itd, potem przerodzila sie w chemie,  nauka przez kosciol byla tepiona (uwazam ze tez mimo wszystko bylo w tym ziarno prawdy...UÂśmiech, wiec z biegiem czasu inne rzeczy tez moga stac sie nauka:) ja na swoje teorie mam poparcie naukowe i pisma sw a i tak mi nikt nie wierzy:)
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #80 : Grudzień 30, 2009, 15:55:34 »

Arteq , lekarz , ktory zajmuje sie regresingiem , to psycholog , uzywajacy hipnozy w cofaniu pacjetow w odleglom przeszlosc.
Nieœcis³oœÌ - pobudzanie wspomnieù z ¿ycia, a grzebanie w domniemanych wczeœniejszych wcieleniach to dwie ró¿ne rzeczy - pilnujmy tej subtelnej róznicy.
Psycholog to nie lekarz jako taki [z wyksztaÂłcenia]. Psychiatra - tak. Lekarz - jak sama definicja mĂłwi - pobiera nauki na akedemii/uniwersytecie medycznym. Psychologia [jako kierunek] jest wykÂładana na "standardowych" uczelniach. Regresing to nie metoda naukowa, co najwyÂżej para-naukowa. Na kierunku psychologii nie ma zajĂŞĂŚ z regresingu jako metody naukowej, czasami jest wspominany jako ciekawostka. JeÂżeli POTRAFISZ podaĂŚ uczelniĂŞ na ktĂłrej jest kierunkiem samym w sobie bÂądÂź wykÂładany jako metoda naukowa to zamieniam siĂŞ w sÂłuch.

Nie manipulujmy pojĂŞciami.

Uwazam nasze dalsze dyskusje za zbedne.
Twoja wola. Zachowanie standardowe - robi siĂŞ gorÂąco to w nogi i aby nie wyglÂądaÂło na ucieczkĂŞ pokrzykiwanie "jeszcze tutaj wrĂłcimy"...

Zwyczajnie nie jestescie w stanie uwierzyc w rzeczy , ktorych sami nie znacie , wlasnymi ograniczeniami chcieli byscie ograniczac innych zeby za nic na swiecie nie przekroczyli wyznaczonej im przez was "lini".
Jestem uwierzyÌ w rzeczy których nie znam. Ciê¿ko natomiast wierzyÌ mi w rzeczy gdy widzê w wielu z nich zwyczajne k³amstwo. K³amstwo i nierzetelnoœÌ które zosta³y udowodnione. Natomiast pozosta³e "rzeczy" autor na wszelkie sposoby chroni przed weryfikacj¹.

edit: literĂłwki


http://www.samozdrowie.pl/artykul,Hipnoza-jak-lekarstwo,128

http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=177

http://www.hipnoterapia.eu/

http://ajo.pl/dokumentalne-documentaries/484340-milton-erickson-geniusz-hipnoza-hipnoterapia-psychiatria-psychoterapia.html
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2009, 16:02:40 wysłane przez Kiara » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #81 : Grudzień 30, 2009, 16:07:02 »

Proponuje odÂłozyĂŚ na bok wzajemne urazy i wrĂłciĂŚ do tematu wÂątku czyli roli kobiety w Âżyciu duchowym.

.. Jak wiadomo Ewangelia Gnostyczna zostala zakazana , dlaczego? w skrĂłcie , ukazuje ona pikatne sceny z Âżycia Jezusa i Marii Magdaleny.

czytaÂłam troche z apokryfĂłw i nigdzie nie natkneÂłam sie na "pikatne sceny". raczej sporo problematycznych wypowiedzi Jezusa ktĂłre w Âświetle znanej nam teologi trudnoby wytÂłumaczyĂŚ (szczegĂłlnie apokr Tomasza)

Sarah54  ciesze sie ze ktoÂś tutaj zajmuje sie gnostycyzmem, to bardzo wartoÂściowa i niestety zapomniana (a przez KRK zwalczana) wiedza. Symbolika Sophi, czy mity takie jak Hymn o Perle ostatecznie uwalniajÂą czÂłowieka od poszukiwania swoich 'bogĂłw' zwracajÂąc uwage Âże najwazniejszÂą zagadkÂą dla poszukujÂącego - jakÂą jest on sam  UÂśmiech

Wiesz te wzory idealnej rownowagi sa cudowne, ale jest jeden problem. Zwiastuja stagnacje , a zycie to ciagly ruch , musi wiec byc chociaz chwilowa przewaga ktoregos z nich by dac inspiracje drugiemu do dzialania.

Kiaro, kto ci naopowiadaÂł bajek o stagnacji? Symbolika Yang i Yin to wzajemne odzdziaÂływania jednego na drugie, bedÂące ÂżrĂłdÂłem Âżycia. RĂłwnowaga miedzy nimi nie zawiera 'przewagi' jednego nad drugim, lecz przemiane jedno w drugie.

http://www.chen.org.pl/teoria/yinyang.php
Ustawiczn¹ przemianê yin w yang i odwrotnie obrazuje diagram, zwany taijitu, umieszczony obok. Ko³o, oznaczaj¹ce ca³oœÌ, podzielone jest na czêœÌ czarn¹ yin i bia³¹ yang. Esowata linia, dziel¹ca obie po³owy symbolizuje wieczny ruch i zamianê miejscami obu elementów.
Jeœli chcesz t³umaczyc czytaj¹cym Wiedze, to dok³adnie sprawdz o czym prawisz, bo wprowadzasz nas w b³¹d!

WracajÂąc do symboliki Marii, bÂądÂź kobiecej jak elementu speÂłnienia. W tarocie marsylskim, 21 kartÂą w Arkanach Wielkich - ÂŚwiat znajdujemy wizerunek kobiety w wieĂącu



Do dzisiaj u BuddystĂłw kobieta moÂże piastowaĂŚ nawyÂższe pozycje na rĂłwni z mĂŞÂżczyznami.
Zdj. z ksiÂązki 'Moja droga do lamĂłw' Ole Nydahl



Zdjecie przedstawia NajwyÂższych LamĂłw Tybetu, w pierwszym rzedzie rozpoznaje min 2 kobiety (moÂżna powiekszyĂŚ).

Osobiscie, nie przeszkadza mi mĂŞska 'przewaga' kazda ze stron ma swoje cechy, plusy i minusy. Do mĂŞÂżczyzn nale¿¹ one siÂła, otaczanie ochronÂą, prawoœÌ. Do kobiet sÂłaboœÌ (czesto przez kobiety wykorzystywana), opieka, oraz podstĂŞp  DuÂży uÂśmiech  Obie strony majÂą swoje miejsce i uzupeÂłniajÂą sie. Nie ma powodu wiec aby potĂŞpiaĂŚ meskoœÌ czy kobiecoœÌ.

Co do UpadÂłej Sophii, z tego co pamietam upadkiem okreslano fakt oderwania sie najmÂłodszego Eonu od Pleromy (peÂłnia 8 ). NajmÂłodszy Eon odrywa sie od PeÂłni(Ojca) aby swtorzyĂŚ wÂłasny ÂŚwiat. Upadek w przestrzeĂą pociÂąga za sobÂą stworzenie (bez woli Ojca) bytu zwanego Jaldobaoth (ktĂłry rzÂądziĂŚ ma materiÂą). Tak wiec oderwanie (nazywam to sobie pÂączkowaniem) jest teÂż ÂźrĂłdÂłem powstania nowego Âżycia-Âświata(?). Znam rĂłwnieÂż inny gnostycki mit, opowiadajÂący o tym Âże BĂłg(lub jakas boska Istota) spostrzega w ciemnoÂści swoje odbicie, w ktĂłrym sie zakochuje. I tak Iskry upadajÂą w ciemnÂą materie, zasiewajÂąc w niej ÂŻycie. To bardzo ciekawe i wrato poczytac.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2009, 16:23:45 wysłane przez Enigma » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #82 : Grudzień 30, 2009, 16:14:26 »


To majÂą byĂŚ naukowe ÂźrĂłdÂła?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #83 : Grudzień 30, 2009, 16:27:36 »

"Dalajlama powiedziaÂł w wywiadzie dla wÂłoskiej edycji pisma "Vanity Fair", Âże jego nastĂŞpcÂą moÂże byĂŚ kobieta.

WypowiadajÂąc siĂŞ na krĂłtko przed przyjazdem do WÂłoch duchowy przywĂłdca TybetaĂączykĂłw powiedziaÂł - jeÂśli forma ÂżeĂąska byÂłaby bardziej przydatna, dalajlama bĂŞdzie kobietÂą. Dalajlama dodaÂł, Âże w tradycji tybetaĂąskiej reinkarnacja kobiet uwaÂżana jest za wyÂższÂą. "

https://www.neww.org.pl/pl/news/news/1,3998,1.html

Dobrze iz Dalejlama tak mysli i mowi widac w tym Jego madrosc.
Moim zdaniem zna przeznaczenie , ktore sie wypelni.

Ale czy w historji Buddyzmu kobieta byla kiedys Dalejlama?

Czy rownowaga jaka istnieje ( cokolwiek polozymy na obydwu rownowazacych sie szalach) moze spowodowac jaki kolwiek ruch w ktora kolwiek strone?

Nie rownowaga to jest stagnacja do  ruchu potrzebna jest przewaga nawet minimalna ktorejs ze stron.
Zaprzeczanie logice nie jest wlasciwe.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2010, 12:48:58 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #84 : Grudzień 30, 2009, 21:36:05 »

NIGDZIE w podanych przez KiarĂŞ linkach nie wystĂŞpujÂą sÂłowa "regresja w poprzednie wcielenia". Nie znalazÂłem takÂże Âżadnych wzmianek o inkarnacjach.
Perfidnie równie¿ zignorowa³a moj¹ proœbê/wniosek: Nieœcis³oœÌ - pobudzanie wspomnieù z ¿ycia, a grzebanie w domniemanych wczeœniejszych wcieleniach to dwie ró¿ne rzeczy - pilnujmy tej subtelnej róznicy.

Tak wygl¹da w³aœnie jedna z metod manipulacji. Niewygodne wnioski s³owa zostaj¹ dziwnie "niezauwa¿one". A sedno dyskusji powoli przesuwane - nie podwa¿a³em metod hipnozy jako takiej lecz regresingu w poprzednie wcielenia. W linkach podanych przez Kiarê jest mowa o hipnozie i przywracaniu zapomnianych wspomnieù ze wczeœniejszych lat ¿ycia - a o tym pisa³em wyraŸnie w poprzednim poœcie. Na pierwszy rzut oka mo¿e tak¿e wydawaÌ siê, ¿e Kiara podjê³a merytoryczn¹ dyskusjê, domniemamy równie¿, ¿e w za³¹czonych linkach s¹ silne argumenty czy tez dowody. Je¿eli natomiast ktoœ zada sobie trud aby przyjrzeÌ siê dok³adnie ich treœci widzi, ¿e nie ma tam NIC potwierdzaj¹cego wczeœniejsz¹ tezê Kiary. Tak w³asnie by³o ze wszystkimi "m¹droœciami" Kiary które podda³em bardziej szczegó³owej analizie.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2009, 21:36:59 wysłane przez arteq » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #85 : Grudzień 30, 2009, 21:45:24 »

NIGDZIE w podanych przez KiarĂŞ linkach nie wystĂŞpujÂą sÂłowa "regresja w poprzednie wcielenia". Nie znalazÂłem takÂże Âżadnych wzmianek o inkarnacjach.
Perfidnie równie¿ zignorowa³a moj¹ proœbê/wniosek: Nieœcis³oœÌ - pobudzanie wspomnieù z ¿ycia, a grzebanie w domniemanych wczeœniejszych wcieleniach to dwie ró¿ne rzeczy - pilnujmy tej subtelnej róznicy.

Tak wygl¹da w³aœnie jedna z metod manipulacji. Niewygodne wnioski s³owa zostaj¹ dziwnie "niezauwa¿one". A sedno dyskusji powoli przesuwane - nie podwa¿a³em metod hipnozy jako takiej lecz regresingu w poprzednie wcielenia. W linkach podanych przez Kiarê jest mowa o hipnozie i przywracaniu zapomnianych wspomnieù ze wczeœniejszych lat ¿ycia - a o tym pisa³em wyraŸnie w poprzednim poœcie. Na pierwszy rzut oka mo¿e tak¿e wydawaÌ siê, ¿e Kiara podjê³a merytoryczn¹ dyskusjê, domniemamy równie¿, ¿e w za³¹czonych linkach s¹ silne argumenty czy tez dowody. Je¿eli natomiast ktoœ zada sobie trud aby przyjrzeÌ siê dok³adnie ich treœci widzi, ¿e nie ma tam NIC potwierdzaj¹cego wczeœniejsz¹ tezê Kiary. Tak w³asnie by³o ze wszystkimi "m¹droœciami" Kiary które podda³em bardziej szczegó³owej analizie.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Regresja_hipnotyczna
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #86 : Grudzień 30, 2009, 22:02:23 »

ProszĂŞ, to byÂło w na dole strony podanej przez Ciebie w linku:

Regresing (lub regresja niehipnotyczna) jest jedn¹ z alternatywnych metod terapeutycznych. Opracowana zosta³a przez polskiego pedagoga Leszka ¯¹d³o. Nazwa metody "regresing" jest zarejestrowana w Urzêdzie Patentowym RP jako znak towarowy pod numerem prawa wy³¹cznego "153534". Zwrot "regresing niehipnotyczny" jest nieprawid³owy, gdy¿ sugeruje, ¿e istnieje inny regresing w domyœle "hipnotyczny", lub ¿e nazwa metody jest dwucz³onowa. Co do innych metod ni¿ regresing, prawid³owe jest u¿ycie zwrotów ogólnych np. "metoda regresywna", "regresja (nie)hipnotyczna", itp. U¿ywanie terminu regresing do nazywania praktyki przez osoby nieposiadaj¹ce licencji regresera jest niezgodne z prawem[potrzebne Ÿród³o].

Ale nadal jest tu mowa o JEDNYM ÂŻYCIU, a nie wcielaniu dusz. A to wyraÂźnie mĂłwiÂłaÂś i jako potwierdzenie tej tezy podawaÂłaÂś jakies "fakty" z regresingu, proszĂŞ:

Ale tez znam zasade tworzenia mnustwa nowych kopi dusz , ktorym sie wgrywa programy zeby mogly zyc na ziemi.To nie jest koncepcja to fakty potwierdzone przez lekarzy zajmujacych sie zawodowo regresingiem i opisane w ksiazkach ( byly na forum cytowane tytuly).

Takie zachowanie wÂłaÂśnie zwykÂło okreÂślaĂŚ siĂŞ miane manipulacji. "Sprytnie" z udowodnienia "faktĂłw" przemawiajÂących za wcieleniami przeÂśliznĂŞÂłaÂś siĂŞ na zjawisko hipnozy [ktĂłrego nie negujĂŞ i nie negowaÂłem] jako dowodem na inkarnacje i wcielania.

Zadane pytania nadal wiszÂą bez merytorycznych odpowiedzi.
1. Jak nazywa siĂŞ specjalizacja lekarza "od regresingĂłw"; na zasadzie: reumatolog, chirurg [z podgrupami - naczyniowy, neuro...], nefrolog
2. Na ktĂłrej uczelni medycznej prowadzona jest specjalizacja "regresingowa" - patrz definicja z wikipedii
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #87 : Grudzień 30, 2009, 23:33:25 »

Nie rownowaga to jest stagnacja d ruchu potrzebna jest przewaga nawet minimalna ktorejs ze stron.
Zaprzeczanie logice nie jest wlasciwe.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

No przykre to Kiaro, ze pomimo udowodnienia ci pomyÂłki nie potrafisz tego faktu zaakceptowaĂŚ. PorwaÂłaÂś sie na tÂłumaczenie znaku Yang i Yin i lansujac faÂłszywÂą teorie nadal zaprzeczasz. Bardzo trudno z tobÂą sie konwersuje skoro nie uznajesz Âżadnych argumentĂłw. Jako orĂŞdowniczka Jedynej prawdy nie chcesz zaakceptowaĂŚ ze inni rĂłwnieÂż majÂą coÂś do powiedzenie, lub mogÂą wzbogaciĂŚ rozmowĂŞ. Nie miej mi tego za zÂłe co pisze, ale takÂą postawÂą pomimo ze mozesz mieĂŚ racje, odstrĂŞczasz nawet osoby ktĂłre mogÂłby wseprzeĂŚ cie w argumentacji. Mam na myÂśli 'wszystko juÂż wiem - a wy nic'
ZastanĂłw sie nad tym, bo sama niweczysz sobie szanse dialogu.

Tego czy kobieta byla kiedys Dalejlama, nie wiem gdy¿ nie znam dok³adnie historii kraju. Co do niesprawiedliwej twoim zdaniem 'mêskiej przewagi' to zaakceptuj fakt ¿e atrybut ten jest przypisany w³aœnie mêskiemu pierwiastkowi - jasnoœÌ - dzia³anie jawne. Natomist do kobiety przynale¿y - dzia³anie niejawne - przypisane ciemnej materii. Nie przeszkadza mi wogóle ze oficjalnie rz¹dz¹ me¿czyŸni. G³ow¹ i tak kreci szyja (czyli kobieta). Twóje pretensje o tê w³adze maj¹ pod³o¿e wrecz lekowe. Mê¿czyŸni maj¹ swoje s³aboœci (ta czarne kropeczka w bia³ym) i w pe³ni œwiadoma kobieta potrafi zrobiÌ z tego u¿ytek, tak ze faceci nawet nie zauwazaja owego wp³ywu, udaj¹c sami przed sob¹ 'kto rz¹dzi'. Ale to wszystko jest fakt akceptacji swojej roli.
Co do symboliki wystarczy spojrzeÌ na wizerunki Marii i ma³ego Jezusa na jej rêkach. To¿ to Sophia ze swoim synem, panem naszego materialnego œwiata. Nie ma w tym nic obazoburczego ¿e Kobieta potrafi wp³ynaÌ na mêza/syna. Wiecej, facet w naszych troskiliwych d³oniach staje sie uleg³y i ³agodny jak dziecko - tak to widzê. Wiec o co ten bunt? To kontrukcja Macierzy (mandali) nadaje kszta³t pulsjuj¹cej ¿ywej Energii. Bez ¿eùskiego przyzwolenia, mê¿czyzna jest niewiele w stanie sam stworzyÌ. Nawet do skreowania Œwiata, potrzebna jest przestrzeù, ciemna i pusta oczekujaca ¿yciodajnej energii. Ale ostatecznie to forma konstrukcji nada stworzeniu kszta³t. Rola kobiety pomimo ¿e cicha i niewidoczna jest nadwyraz znacz¹ca. Sophia obdarowuje Swiat Synem - ten arhetyp przewija sie wszêdzie, przez wiekszoœÌ religii lecz cz³owiek go nie potrafi zrozumieÌ. Pomimo ze ten zwi¹zek powtarzamy bezustannie wia¿¹c sie w ma³zeùstwie. Ojciec - energia bezforemna, czyste Œwiat³o zanim utworzy nowe ¿ycie zawiera zwi¹zek z Form¹ a ta nadaje kszta³t wszystkiemu. Wiec o co te boje?

Formy Ying Yang zdaj¹ cie sie byÌ stagnacj¹ bo owej równowagi nie rozumiesz. Dra¿ni cie mêska przewaga, która jest konieczna przy kreacji materi, przestrzeni i czasu. Chcia³abyœ aby ¿eùskoœÌ przeje³a inicjatywe spychaj¹c resztê w formê stagnacji. Ten sposób wypacza zasadê, która jednoczeœnie gwarantuje nam kobietom - œwiety spokój. Niech sobie panowie walcz¹ o to co s³uszne, b¹dz trac¹ resztki ego w pogoni za pozycj¹ spo³eczn¹. Sophia, Macierz czy Mandala i tak krêci ca³ym interesem w sposób dla nas zupe³nie niewidoczny. Nawet w takim Hare Krysna, gdzie Bóg jest typowo mêski i takowymi zajeciami sie zajmuje, Jego pierwotna forma to Paramatma - forma Matki która roznieca Iskry ¿ywej Eergii.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #88 : Styczeń 02, 2010, 03:20:13 »

Czarna Madonna  = Maria Magdalena.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Magdalena#Czarna_Madonna


Kult Czarnej Madonny jest tak stary jak istnienie Marii Magdaleny , chociaz systematycznie zacierany przez ojcow kosciola katolickiego przetrwal we Francji ale nie tylko.

Wszystkie cechy Marii Magdaleny ojcowie kosciola katolickiego przyspasabiali Marii matce Jezusa , tworzac oszustwo historyczne , ponizajac ta kobiete i odbierajac wiedze o prawdziwej roli partnerki w zyciu mezczyzny , zacierajac slady jej istnienia , oraz prawde o niej.

Tak dokladnie zacierali  te slady ( niszczac stare dokumety potwierdzajace zycie i malzenstwo z Jezusem) az zatarli fakty  historyczne istnienia obydwojga.
Msci sie to na nich gdyz nie moga udowodnic iz Jezus zyl fizycznie na ziemi.

Dlaczego MM uznawana jest za Czarna Madonne ?  Zwyczajnie pochodzila z rodu w ktorym karnacja miala ciemny opalony kolor, nie byla afrykanka. Pochodzila z idumejskiego  rodu Herodow , jej matka Herodiada tez miala taka karnacje.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Idumea
http://pl.wikipedia.org/wiki/Edom_%28kraj%29
http://pl.wikipedia.org/wiki/Edomici
Nic wiec dziwnego iz na obrazach wystepue z naturalna ciemna karnacja. Maria matka Jezusa miala normalna jasna cere , Jezus rowniez , nigdzie nie wystepuja jako osoby ciemnoskore.

MM przyplynela do Francji ze swoja coreczka Sara ( Sarena, imie znane  i uzywane w IRANIE rowniez wspolczesnie) , ktora rowniez miala idetyczna karnacje jak matka , znana jest pod imieniem Sara Egipcjanka.
Pomimo usilnych staran KK wiedza i kult MM we Francji nie zostal zatarty, w niektorych regionach  jest czczona nadal.
W Polsce istnieja dwa znane miejsca jej kultu Warszawa i Bilgoraj.
1. Warszawa Prawoslawna Katedra Marii Magdaleny na Pradze.
2. W Bilgoraju dawne posiadlosci Zakonu Franciszkanow w Puszczy Solskiej.

Cyganie wspolczesnie tez uwazaja MM - Czarna Madonne  za swoja patronke, swoja Matke.

CYGANSKA MADONNA

http://www.youtube.com/watch?v=q1HkWJza_sY&feature=related

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. Enigmo , przepraszam ale Ty mi niczego nie udowodnilas, upierasz sie ze rownowaga czyli idealny stan poziomy dwoch idealnych czesci jest akcja nie stagnacja. Przepraszam , ale jak do Ciebie nie docieraja argumety matematyczne , to co ja moge?

Moze chcialas mi powiedziec iz taki stan , to zespolenie dwoch aspektow w jednie? Tak to jest prawda , w takim idealnym harmonijnym stanie dwa staja sie jednia i wowczas jednoczac sie poznaja swoja wiedze,  zenski meska a meski zenska.
Ale zeby cokolwiek moglo sie zadziac ponad trwanie w jedni , ktorys z nich musi minimalnie miec przewage ponad drugim. Wowczas zaistnieje inspiracja ponownego  dzialania.

Ja nie rezygnuje z dyskusji nic podobnego , ale nie mam zamiaru dyskutowac z kim kolwiek , kto mnie obraza i mimo wszystko uwaza , iz ja musze dyskutowac , a ja naprawde niczego nie musze , ja moge a to jest zasadnicza roznica.
Zmiana wiedzy na temat kobiety i mezczyzny jest domena naszej epoki , Epoki  Ciemnosci. Powrot do prawdy jest bolesny i trudny do zaakceptowania gdy ludzie przyjeli prawdy swoich goru za wlasne , nawet wbrew logice.

Jeszcze raz Enigmo Maria matka Jezusa to nie Sophia , chociaz KK przysposobil to miano Marii matce Jezusa ,  odbierajac je prawowitej wlascicielce  Marii Magdalenie.

Ja nie mam zadnych lekowych inspiracji przekazywania wiedzy , raczej odkrywania klamstw , ktorymi ludzie sa karmieni od wiekow.

Odpowiem  jutro na Twoj post.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2010, 10:53:26 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #89 : Styczeń 02, 2010, 12:40:15 »

Do dyskutowania o przeciwieĂąstwach i wspĂłlnych celach "pierwiastkĂłw" mĂŞskich i ÂżeĂąskich, czy teÂż Yng - Yang, zapraszam tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4420.0
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Enigma
Gość
« Odpowiedz #90 : Styczeń 02, 2010, 16:09:49 »

Kiaro, ja nie mam zamiaru niczego ci udowadniaÌ. Wy³o¿y³am swoje zdanie, mozna je przyj¹Ì lub nie. Nie bede cie przekonywaÌ do znudzenia, bo nie przyjmujesz obecnie niczyich sugestii i pewnie prêdko sie to nie zmieni.
Odpowiedz na rozdzielony wÂątek - jest w podanym przez Dariusza temacie.

Nie uwaÂżam teÂż za sÂłuszne, abyÂś interesowaÂła sie "przekazami od moich nauczycieli" - bo takowych przekazĂłw nie ma. Moim nauczycielem i mistrzem jest Budda, co zdajesie napisaÂłam w innym temacie. A zasady ktĂłrymi sie kieruje zostaÂły spisane wieki temu w postaci Sutr.

JeÂśli jednak Demon-Wiedza obdarza cie nadzywczajmym widzeniem spraw dla nas zakrytych i zakÂłamanych, to wiedz ze mĂłj nauczyciel wyznawaÂł zasadĂŞ: (Brahmajala)

"Trzecie wskazanie –  NIE BYÆ ROZWIÂĄZÂŁYM
UczeĂą Buddhy nie powinien angaÂżowaĂŚ siĂŞ w rozwiÂązÂłe dziaÂłania lub zachĂŞcaĂŚ innych do czynienia w taki sposĂłb. Nie powinien mieĂŚ jakichkolwiek kontaktĂłw seksualnych z kobietami – czy jest to kobieta, zwierzĂŞ, bĂłstwo czy duch – ani nie powinien stwarzaĂŚ przyczyn, warunkĂłw, metod czy karmy takiego niewÂłaÂściwego zachowania. Nie powinien angaÂżowaĂŚ siĂŞ w niewÂłaÂściwe seksualne prowadzenie siĂŞ z kimkolwiek."

MiÂłego dnia Kiaro.
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #91 : Styczeń 02, 2010, 16:46:21 »

Enigmo- czy jesteÂś uczniem, czy uczennicÂą Buddy?
Sk¹d Budda móg³ wiedzieÌ, co jest dobre dla np, kobiety trzydziestoletniej, zamieszka³ej w Polsce, dzisiaj, która chce odnaleŸÌ drogê do samej siebie? Oczywiœcie proszê jeszcze o podanie Twojego rozumienia rozwi¹z³oœci w kontekœcie Sutr.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #92 : Styczeń 02, 2010, 17:41:41 »

Ja nie jestem ani uczniem , ani uczennica Buddy i jego zasady naprawde mnie nie obowiazuja.

A druga sprawa , to nie o to chodzi zeby na sile pozbawiac sie jakichkolwiek doswiadczen ( bo tak mowi Guru), a wybierac swiadomie te doswiadczenia , ktore uwaza sie za niezbedne dla siebie.

Jezeli ktos uznaje zwiazki jednoaspektowe , to jego i tylko jego sprawa , zadenemu guru nic do tego.

Zakaz poglebiania wiedzy i uznawanie jej za demona , to tez ograniczenie umyslowe tych  ktorzy tak twierdza. Sami uwazaja iz posiadaja prawo do jej zglebiania , innym jej odmawiaja nazywajac demoniczna opcja.
To cos nie tak?

Przekazy Buddy zapewne byly wlasciwe dla epoki w ktorej zyl i krzewil je , czasy sie zmienily , ludzie sie rozwineli potrzebuja juz innych wartosci , oraz innych doswiadczen.
Pora sie z tym pogodzic i nie "turlac tych samych dropsow" z przed tysiecy lat, obecnie sa juz wspolczesne.

Pozdrawiam Enigmo , co jest dobre dla Ciebie nie musi byc dla mnie , ni dla innych.

Kiara. UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #93 : Styczeń 02, 2010, 21:20:11 »

Wybacz Kiaro ale pyatnie Sary, byÂło skierowane zdajesie do mnie MrugniĂŞcie

Eh, sprytne zadane musze sie zastanowiĂŚ... po namyÂśle uznaÂłam ze napisze odp do sarah54 na priv, Âżeby nie ÂśmieciĂŚ juz w tym watku, bo znĂłw Darek go podzieli i bede musiaÂła sie tÂłumaczyĂŚ z rozumienia rozwiÂązÂłoÂści. A nie czuje sie na siÂłach.

Wiec w skrócie: cytat z Brahmajala (sieci Brahmy) to g³ównie przepisy reguluj¹ce zycie klasztorne mnichów. Obejmuje 10 Wskazaù g³ównych i 48 pomniejszych. Oprócz spraw nadrzednych (nie zabijac, nie kraœÌ) zawiera 48 wskazaù pomniejszych, reguluj¹cych kto gdzie ma siadaÌ, jakie przyjmowac zaproszenia, o akceptowaniu darowizn itd). Oczywiœcie nie obowi¹zuj¹ one osób które takiego ¿ycia zakonnego nie przyje³y.
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #94 : Styczeń 02, 2010, 22:05:28 »

Wiesz, Enigmo- mam przyjació³ ¯ydów i do tego ortodoksyjnych. Nawet nie je¿d¿¹ wind¹ w szabat. Ale rozdrobnieni w talmudycznych przepisach i naukach rabinów ta samo poszukuj¹ siebie w swoim wnêtrzu i czuj¹ niedosyt.
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #95 : Styczeń 03, 2010, 14:27:48 »

Saro nie rozumiemy sie nadal, napisaÂłm ci prywatnie o sprawach, ktĂłre odnoÂśnie siebie - uwazam za osobiste. Kazdy przestrzega sobie takich zapisĂłw jakie sÂą dla niego odpowiednie, zaznaczyÂłam ze jak ktoÂś nie przyjoÂł zasad dot mnichĂłw, to znaczy ze go nie obowiÂązujÂą. To na co zwracam uwage, to pewne mozliwoÂści.

Nie neguje wszystkiego co pisze Kiara, uwazam nawet ¿e wie - za du¿o. Na tyle ¿e w tej wiedzy zdarza jej sie pl¹taÌ. Wyje³am tylko jedn¹ krucha cegie³ke z misternej budowli, ale chyba ca³oœÌ nie zacznie sie z tego powodu chwiaÌ?

Kiara udosteponia wiedze, ktĂłrej ÂżrĂłdÂła sÂą niepewne. Sugesti innych nie uznaje, traktujÂąc je jak atak. Wszystko jednak ma swoja cene  Smutny Fascynacja stronÂą demonicznÂą rĂłwnieÂż. Moje posty sÂą ostrzeÂżeniem, nie zaleceniem. ZnaÂłam bowiem przypadek czÂłowieka ktĂłry potrafiÂł przenosiĂŚ sie do doliny zmarÂłych gdzie dokonywaÂł nazwijmy to 'manipulacji' Po pewnym czasie jego cĂłrka zachorowaÂła na ÂśmiertelnÂą chorobĂŞ. Znam i przypadek innego, bioenergoterapeuty ktĂłry dawaÂł ludziom energie i leczyÂł ich (w swoim przekonaniu) pobierajÂąc srogie opÂłaty. Jego zona zmarÂła na raka, podobnie jak i 'pacjent' z mojej rodziny - pomimo szczerych checi nie potrafiÂł ich uratowaĂŚ. Wszystko ma swoje konsekwecje. A z przekazĂłw ktĂłre pisze nam Kiara, wynika jasno Âże sama ich do koĂąca nie rozumie.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #96 : Styczeń 03, 2010, 14:54:12 »

Enigma napisala

" A z przekazĂłw ktĂłre pisze nam Kiara, wynika jasno Âże sama ich do koĂąca nie rozumie."

Enigmo jak chcesz mnie oceniac to prosze bardzo , zrob odzielny watek , ocena i krytyka Kiary i pisz ile chcesz.

Ale bardzo Cie prosze nie szafuj moim zrozumieniem czego kolwiek w moim imieniu, bo naprawde nie wiesz , co i jak ja rozumie i dlaczego cos pisze , cos kometuje a czegos nie.

I jeszcze o jedno bardzo Cie prosze NIE STRASZ LUDZI! zadnymi chorobami , rakami i innymi , kazdy przechodzi swoje doswiadczenia na wskutek  WLASNYCH WYBOROW PRZEDURODZENIOWYCH , wybral takie , bo takie byly dla niego NIEZBEDNE w caloksztalcie rozwoju.

Tobie bliskie sa nauki Buddy i dobrze , korzystaj z nich , dla mnie one sa juz niepotrzebne ( co nie znaczy ze uwazm je za zle) , ja z nich juz "wyroslam"...

Jeszcze raz DEMON = WIEDZA , jaki Demon? Jaka Wiedza? Czy tak czy tak  kto sie jej boi nie powinien po nia siegac , ale nie jest to powod by straszyc nia innych,

Jezeli chcesz ze mna podyskutowac OK. Ale umowmy sie e nie bedziemy wartosciowaly swojej wioedzy , mozemy ja porownywac i uzupelniac. Mozemy pokazywac nieaktualnosci , mozemy pokazywac przeklamania , przypadkowe i specjalne , to wszystko.

Serdecznie pozdrawiam.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #97 : Styczeń 03, 2010, 16:32:08 »

ZNACZENIE SLOWA WDOWA W CZASACH ZYCIA JEZUSA.

WDOWY - takie okreslenie bylo uzywane dla zakonnu zenskiego i  kobiet przebywajacych czasowo w nim ( gdy  maz kobiety  rowniez byl w zakonie meskim ona  byla "wdowa") nie kontynujaca  zycia rodzinnego w swoim domu. Mogly przebywac razem ze swoimi dziecmi.
Inaczej postrzegamy przypowiesc ; O wdowim groszu.. w tym swietle.

Natomiast wdowa prawdziwa, nosila  nazwe " pochylona kobieta".

CZARNA WDOWA - Kobieta przynalezna do Zakonu Nazarejskiego ( w nim  kobiety nosily czarne ubrania)


Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. Darek prosze , nie scalaj postow.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2010, 17:38:16 wysłane przez Kiara » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #98 : Styczeń 03, 2010, 16:41:53 »

A jak nazywano pochylone kobiety?

I czy mĂŞÂża w zakonie nazywano "wdowiec"?
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #99 : Styczeń 04, 2010, 16:10:26 »

Kiaro, nie mia³am zamiaru nikogo straszyÌ tamta wiadopmoœÌ jest na podstawie autentycznych przypadków.
A napisaÂłam to bo osoby uzyskujace jakieÂś "moce" ze ÂźrĂłdeÂł o ktĂłrych mogÂą domniemywaĂŚ, nabierajÂą mylnego przekonania o swoich ponadnaturalnych wÂłaÂściwoÂściach. Niestety w zderzeniu z problemami najbliÂższych okazujÂą sie tak samo bezsilni, jak pozostaÂła reszta. PokÂładanie zaufania w niezpoznanych Istotach bywa zÂłudne, bo do koĂąca nie wiadomo w jakim stopni czÂłowiek zgadza sie na manipulacje wÂłasnÂą osobÂą.

Tobie bliskie sa nauki Buddy i dobrze , korzystaj z nich , dla mnie one sa juz niepotrzebne ( co nie znaczy ze uwazm je za zle) , ja z nich juz "wyroslam"...

Smutne i butne... cie¿ko przejœÌ obok stwierdzenia, ¿e traktujesz nauki które wyznaje masa ludzi za 'dziecinne'. Czy chcesz kopmuœ umniejszyÌ? Piszesz ¿e 'wyros³aœ' a ja bede twierdziÌ ze nawet tych Nauk nie lizne³aœ. Z tego co piszesz wynika ¿e tekstów Sutr nie znasz. ByÌ mo¿e s³ysza³aœ dawno temu informacje z drugiej reki na temat tej praktyki, byÌ moze nawet czyta³aœ conieco 'o buddyŸmie'. Ja równie¿ zetkne³am sie z istnieniem tej 'religii' po czym zaineresowa³am sie czymœ zupe³nie innym. Dopiero po latach nadesz³o zrozumienie, czym jest praktyka i czyje s³owa s¹ naprawde buduj¹ce.
Bo jesli nawet przeczyta sie tony czyichœ opracowaù, a nie zaczerpnie sie nauki ze s³ów Buddy (czyli Sutr) to tak jakby osoba z Europy stara³a sie wyt³umaczyÌ chiùczykowi czym jest chrzeœcijaùstwo. Jednoczeœnie nie daj¹c mu do zapoznania sie z Ewangeli¹ - s³owami Chrystusa. Zapewne nasza religia wyda³aby sie mu czymœ dziwnym i mo¿e nawet odrobine straszna...
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni x22-team granitowa3 maho opatowek