arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #150 : Marzec 19, 2010, 11:59:03 » |
|
To nie sÂą fakty, to sÂą teorie. Nie mylny pojĂŞcia przypuszczenia z dowodem, tezy z faktem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #151 : Marzec 19, 2010, 12:35:28 » |
|
Nie istnieja ZADNE , ale to ZADNE FAKTY na to iz Maria Matka Jezusa;
1.Urodzila sie z niepokolanego poczecia. 2.Jezus urodzil sie z cudownego Boskiego zaplodnienia tej kobiety. 3.Nigdy nie umarla i cudownie za zycia wstapila do nieba. 4. Te wszystkie tytuly jej nadawane przez ludzi oddaja prawde o tej kobiecie.
To nie sa zadne fakty , to sa fantazje grupy ludzi , ktpra dzieki ich oglaszaniu i ustanawianiu dogmatem wladala i wlada swiadomoscia ludzi , ktorzy samodzielnie na ten temat nie potrafia myslec.
Coz to jest dogmat? Wykorzystywanie bezmyslnosci ludzkiej z nim zwiazanej i wymuszanie pod grozba respektowania tej informacji. To nawet nie sa teorie , to sa wyssane z palca historyjki.Zasadnicza roznica miedzy tymi kobietami byl kolor skory Marii Magdaleny i Marii Matki Jezusa ( tego sie nie da zmienic). Maria Matka Jezusa miala normalna biala karnacje. Maria Magdalena miala karnacje ciemna , taka jak maja w wiekszosci Cyganie. Ta kolorystyka jej cery jest uwieczniona na wielosci obrazow z nia zwiazanych. I chociaz rozni ludzie usiluja na sile interpretowac ten fakt swoimi fantazjami , to i tak bardzo wielu nie sa w stanie wytlumaczyc. Ta informacja o Marii Magdalenie przetrwala pomimo prawie 2000 lat od jej zycia. Istnienie tytulow dotyczacych innej kobiety a (nadawanych Marii Matce Jezusa na dlugo przed jej narodzinami) , nie jest teoria a faktem uwiecznionym w wielosci przeroznych starych pism. Oszukiwanie ludzi przez KK w tym wzgledzie jest niezaprzeczalnym FAKTEM.Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2010, 12:47:03 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #152 : Marzec 19, 2010, 13:24:00 » |
|
Owszem nie istniej¹, niezaprzeczalne fakty na wiele z wierzeù w KK/KRK. Niezaprzeczalnym dowodem na niektóre z nich by³aby metryka urodzenia i film dokumentalny z pewnych zdarzeù. Istnieje natomiast wiele poszlak czy te¿ argumentów przemawiaj¹cych za tym, ¿e wydarzenia mia³y miejsce [zapisy, informacje przekazywane ustnie, ludzkie zachowanie - chrzeœcijanie oddawali ¿ycie za wiarê - na pocz¹tku chrzeœcijaùstwa, gdy nie mo¿emy mówiÌ o "nalecia³oœciach" i "zaœmieceniu przekazu"]. Je¿eli Ty wierzysz w to co mówisz - wizja przejœcia etc. to proponujê Ci wspania³y uk³ad - spotkajmy siê u notariusza i odkupiê od Ciebie nieruchomoœci - je¿eli takowe posiadasz za 25% ich rynkowej wartoœci. Oczywiœcie zapiszemy, ¿e przekazanie ich pod moje u¿ytkowanie nast¹pi dopiero w np. styczniu b¹dŸ marcu 2013 r., pieni¹¿ki natomiast dostaniesz z chwil¹ podpisania dokumentów. Dziêki temu bêdziesz mog³a za ich pomoc¹ uczyniÌ wiele dobrego zanim stan¹ siê ca³kowicie bezu¿yteczne. A zgodnie z tym co wciskasz materialne rzeczy nie bêd¹ ju¿ potrzebne Twojemu sub-atomowemu cia³u. Wchodzisz? To du¿o mniej ni¿ oddawali pierwsi chrzeœcijanie widz¹c i wierz¹c w to co Ty raczysz nazywaÌ k³amstwem.
To co Ty opisujesz ma znacznie mniej podstaw na wiarygodnoœÌ, prawdziwoœÌ. "Przemawiasz" natomiast w sposób jakbyœ dysponowa³a niezbitymi dowodami. Poproszona o nie - przywo³ujesz w³asn¹ "wiedzê", której to brak wiarygodnoœci i liczne upadki by³y udowadniane.
Dopóki nie podasz niezaprzeczalnych faktów [a nie s³ów i w³asnego widzi mi siê] nie mo¿esz mówiÌ, ¿e KK k³amie i jest to niezaprzeczalnym faktem - bez wzglêdu na to ile razy to powtórzysz i jakiej wielkoœci/koloru czcionki u¿yjesz. Co do karnacji MB - jej najs³ynniejszy obraz na JG - tak, tak, ma tam ciemn¹ karnacjê. Oraz jedna z bardziej znanych pieœni w KRK "Czarna Madonna". Aha Kiaro, zapominasz jeszcze o ró¿nicy w kolorze w³osów...
Zastanawia mnie dlaczego uparcie twierdzisz, Âże Âświadome i samodzielne myÂślenie nastĂŞpuje wtedy gdy jest zgodne z Twoimi opowieÂściami? Pomimo, Âże wielokrotnie udowodniono Ci pomyÂłki.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2010, 13:29:51 wysłane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #153 : Marzec 19, 2010, 13:53:59 » |
|
ale o co jest tak naprawde istota tego sporu? , matka jest tak samo wazna jak zona a moze nawet jeszcze bardziej:) - to zalezy od etapu zycia:) to matka ksztaltuje na poczatku dziecko i to ona mu przekazac jako taka milosc:), ok na ten temat mozna byloby napewno duzo mowic..., w kazdym razie MM byla dla Jezusa napewno bardzo wazna jezeli nie najwazniejsza skoro ukazal sie jej jako pierwszej po zmartwychwstaniu..?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #154 : Marzec 19, 2010, 14:48:42 » |
|
Czarna Madonna = Maria Magdalena.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Magdalena#Czarna_MadonnaKult Czarnej Madonny jest tak stary jak istnienie Marii Magdaleny , chociaz systematycznie zacierany przez ojcow kosciola katolickiego przetrwal we Francji ale nie tylko. Wszystkie cechy Marii Magdaleny ojcowie kosciola katolickiego przyspasabiali Marii matce Jezusa , tworzac oszustwo historyczne , ponizajac ta kobiete i odbierajac wiedze o prawdziwej roli partnerki w zyciu mezczyzny , zacierajac slady jej istnienia , oraz prawde o niej. Tak dokladnie zacierali te slady ( niszczac stare dokumety potwierdzajace zycie i malzenstwo z Jezusem) az zatarli fakty historyczne istnienia obydwojga. Msci sie to na nich gdyz nie moga udowodnic iz Jezus zyl fizycznie na ziemi. Dlaczego MM uznawana jest za Czarna Madonne ? Zwyczajnie pochodzila z rodu w ktorym karnacja miala ciemny opalony kolor, nie byla afrykanka. Pochodzila z idumejskiego rodu Herodow , jej matka Herodiada tez miala taka karnacje. http://pl.wikipedia.org/wiki/Idumeahttp://pl.wikipedia.org/wiki/Edom_%28kraj%29http://pl.wikipedia.org/wiki/EdomiciNic wiec dziwnego iz na obrazach wystepue z naturalna ciemna karnacja. Maria matka Jezusa miala normalna jasna cere , Jezus rowniez , nigdzie nie wystepuja jako osoby ciemnoskore. MM przyplynela do Francji ze swoja coreczka Sara ( Sarena, imie znane i uzywane w IRANIE rowniez wspolczesnie) , ktora rowniez miala idetyczna karnacje jak matka , znana jest pod imieniem Sara Egipcjanka. Pomimo usilnych staran KK wiedza i kult MM we Francji nie zostal zatarty, w niektorych regionach jest czczona nadal. W Polsce istnieja dwa znane miejsca jej kultu Warszawa i Bilgoraj. 1. Warszawa Prawoslawna Katedra Marii Magdaleny na Pradze. 2. W Bilgoraju dawne posiadlosci Zakonu Franciszkanow w Puszczy Solskiej. Cyganie wspolczesnie tez uwazaja MM - Czarna Madonne za swoja patronke, swoja Matke. CYGANSKA MADONNAhttp://www.youtube.com/watch?v=q1HkWJza_sY&feature=relatedKiara ps. Enigmo , przepraszam ale Ty mi niczego nie udowodnilas, upierasz sie ze rownowaga czyli idealny stan poziomy dwoch idealnych czesci jest akcja nie stagnacja. Przepraszam , ale jak do Ciebie nie docieraja argumety matematyczne , to co ja moge? Moze chcialas mi powiedziec iz taki stan , to zespolenie dwoch aspektow w jednie? Tak to jest prawda , w takim idealnym harmonijnym stanie dwa staja sie jednia i wowczas jednoczac sie poznaja swoja wiedze, zenski meska a meski zenska. Ale zeby cokolwiek moglo sie zadziac ponad trwanie w jedni , ktorys z nich musi minimalnie miec przewage ponad drugim. Wowczas zaistnieje inspiracja ponownego dzialania. Ja nie rezygnuje z dyskusji nic podobnego , ale nie mam zamiaru dyskutowac z kim kolwiek , kto mnie obraza i mimo wszystko uwaza , iz ja musze dyskutowac , a ja naprawde niczego nie musze , ja moge a to jest zasadnicza roznica.Zmiana wiedzy na temat kobiety i mezczyzny jest domena naszej epoki , Epoki Ciemnosci. Powrot do prawdy jest bolesny i trudny do zaakceptowania gdy ludzie przyjeli prawdy swoich goru za wlasne , nawet wbrew logice. Jeszcze raz Enigmo Maria matka Jezusa to nie Sophia , chociaz KK przysposobil to miano Marii matce Jezusa , odbierajac je prawowitej wlascicielce Marii Magdalenie. Ja nie mam zadnych lekowych inspiracji przekazywania wiedzy , raczej odkrywania klamstw , ktorymi ludzie sa karmieni od wiekow. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #155 : Marzec 19, 2010, 14:55:32 » |
|
AleÂż to juÂż czytaliÂśmy, niczego to nie dowodzi ani nie udowadnia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #156 : Marzec 19, 2010, 14:56:27 » |
|
ok wiec czym jest madrosc? , sofia, w jaki sposob madrosc wyraza kobieta, matka? oraz czym jest szehina - duch swiety? ps, to czy czarna madonna to MM czy Matka Chrystusa akurat dla mnie nie ma znaczenia (nie wierze w kult obrazow - chociaz moga one ukierunkowac na pewien aspekt myslenia a tej rozmowie licza sie archetypy i czym one sa? , liczy sie tak samo matka jak i zona (o il ebyla jego zona) w kazdym razie kims bardzo waznym skoro ukazal sie jej jako pierwszej po zmartwychwstaniu
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2010, 15:04:45 wysłane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #157 : Marzec 19, 2010, 15:32:54 » |
|
ok wiec czym jest madrosc? , sofia, w jaki sposob madrosc wyraza kobieta, matka? oraz czym jest szehina - duch swiety? ps, to czy czarna madonna to MM czy Matka Chrystusa akurat dla mnie nie ma znaczenia (nie wierze w kult obrazow - chociaz moga one ukierunkowac na pewien aspekt myslenia a tej rozmowie licza sie archetypy i czym one sa? , liczy sie tak samo matka jak i zona (o il ebyla jego zona) w kazdym razie kims bardzo waznym skoro ukazal sie jej jako pierwszej po zmartwychwstaniu W zadnym wypadku nie chodzi tu o kult obrazow ( to akurat jest domenom KK i to bardzo smieszna jak dla mnie). Matka i zona? Zroworozsadkowe myslenie wskazuje jasno iz najpierw jest sie zona zeby moc byc matka. Zeby moglo zaistniec maciezynstwo musi zaistniec zwiazek partnerski kobiety i mezczyzny i to ich milosc ( normalnie) daje zycie potomstwu. Archetyp madrosci jest zdeponowany w aspekcie ZENSKIM , anie w roli matki czy zony ( sa to kolejne etapy , ktore spelnia kobieta w zyciu) , owszem bardzo wazne i niezbedne w trwaniu zycia. Jednak to nie one ( bycie zona czy matka) stanowia o madrosci niesionej przez aspekt zenski. Jest nim depozyt wiedzy milosci i madrosci zapisany przez Stworce w tym wzorcu w pierwotnosci aspektu zenskiego. Tak jest bylo i bedzie iz tylko JEDNA ENERGIA o aspekcie zenskim , wydzielona z madrosci serca Stworcy ten prawzorzec niesie w sobie. Nie jest ta osoba Maria matka Jezusa , a Maria Magdalena ukochana zona Jezusa, On przyszedl na ziemie przekazac ludzkosci wiedze milosci i zrobil to. Nie czyni sie pelnego aktu milosci z wlasna matka ( jezeli ktos tak robi jest to znane pod nazwa "kompleksu Edypa",zwyczajnie jest karane jako kazirodztwo), tak wiec Jezus nie mogl by swiatu przekazac zboczonegp wzorca milosci. To chyba logiczne? Tak wiec tylko jedna jedyna Energia wcielajaca sie na ziemi niesie w sobie ten prakod ( depozyt madrosci serca Stworcy),naprawde nie jest wazne jej zadne dawne imie , wazny jest tylko fakt iz jest strazniczka tego kodu. Kiara ps.Na czym wiec polega oszustwo kk w kwestji zony i matki? Na odwroceniu wiedzy o archetypie kobiecosci , ktory niesie w sobie calkowita madrosc serca Stworcy przekazana aspektowi zenskiemu. Odwrocono ta wiedze tworzac malenki wycinek z niej , czyli role matki i w nim zawarto fragmet , ktory nigdy nie przekaze wiedzy calkowitej zdeponowanej jako madrosc Sofia , czy Szechina , gdyz w samym maciezynstwie wiedzy calkowitej nie ma. A maciezrzynstwo Marii Matki Jezusa odaeto nawet z aspektu milosci malzenskiej , ktora przekazuje zycie potomstwu. Co za wzorzec ograniczony stworzylo KK? Wystarczy tylko przemyslec to zagadnienie , by przestac byc niewolnikiem dogmatu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2010, 15:40:26 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #158 : Marzec 19, 2010, 16:07:56 » |
|
no tak, ale tez byla jeszcze lilith i ewa, ten aspekt kobiecosci tez ma 2 strony:) kobiecy aspekt jest niezwykle zlozony, moze nie tylko opiera sie na macierzynstwie, ale natura jest taka ze przedewszystkim , jak juz sie zostaje matka malo jest miejsca na cokolwiek innego, ale w ten sposob przekazuje milosc (jezeli to byla milosc i ksztaltuje swoje dziecko pozatym zapominasz o tym ze Jezus nie byl zwyklym czlowiekiem bym niezwykle uduchowiony (w jaki sposob to tez inna sprawa i nie byl ze tak powiem 100 procentowym samcem:), tylko mial bardzo szerokie spektrum osobowosci..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #159 : Marzec 19, 2010, 18:45:33 » |
|
Lillith i Ewa to dwie zupelnie inne Energie , i dwie inne postacie dwa rozne wzorce. Co nie zmienia faktu iz ich osobowosc jest inna. A to iz musimy poznac wiedze ( kazdy z nas) jasnosci i ciemnosci , nie znaczy iz jestesmy z tego wzgledu jasni lub ciemni. To tak jak bys wszedl do wody zeby ja poznac zamoczyl sie i idetyfikowal ciagle z byciem mokrym. Tak nie jest, jestes mokry w wodzie , ale woda przez ten fakt sie nie stajesz. Poznajesz jej wlasciwosci , wysychasz i nadal jestes soba. Natomiast kobiecosc to nie tylko maciezynstwo, to trzy cykle 1. Dziecinstwo , malych dziewczynek 2. Doroslosc , z macierzynstwem 3. Dojrzalosc z pelnia wiedzy tych dwoch poprzednich etapow Wiedza musi byc pelna i nie moze miec tylko jednej barwy z jednego okresu macierzynstwa , bylo by to smieszne i niepelne , niewystarczajace.Nie mozna wyniesc na oltarze wylacznie aspektu matki rodzacej dziecko i trzymajacej w ramionach niemowle , bo to nie jest kompletna rola kobiecosci. Jej wzorzec zawiera sie w zyciu od narodzin do smierci, czyli rowniez bycie babcia ( dojrzalosc) i przekazywanie wiedzy calkowitej. Dlaczego gloryfikuje sie madrosc starcow a pomija madrosc dojrzalych kobiet? Z jednej strony poniza sie seksualnosc jako cos gorszacego a z drugiej strony gloryfikuje kobiety mlode sprawne do rozrodu. Kobieta to nie tylko inkubator do noszenia ciaz i sprowadzanie dusz na ziemie. Tak wiec zeby przekazac caly wzorzec caly kod Szechiny kobieta musi przejsc caly pelny cykl swojej kobiecosci , bo tylko wowczas jest wiarygodna. A Jezus? Kto rodzi sie na ziemi , musi wcielic sie w materie i byc czlowiekiem. Zeby to byla niewiem jak wielka i swietlista Energia , musi usnasc snem zapomnienia o swojej wielkosci i zyc jak kazdy czlowiek.On tez tak zyl. Ale ... poniewaz kazda Energia niesie w sobie swoja niepowtarzalna osobowosc poprzez nia realizuje swoje zycie. Kto jest prawy , gdy zetknie sie z czynami niosacymi nieprawosc i usilujacymi go wciagnac w swoje wibracje , nie uczyni tego. Jego wewnetrzna intuicja mu na to nie zezwoli , musial by sie sprzeniewierzac swoim wartosciom. Tak tez postapil Jezus , sprzeciwil sie prawom Judaizmu Mojrzeszowego, nie byly one zgodne z Jego systemem wartosci. Odkrywal siebie swoja osobowosc w trakcie zycia, nie od razu byl doskonaly idealnym wzorcem.Taki proces zachodzi z kazda wcielona Energia, gdy dojrzewa odkrywa siebie na drodze konfrontacji ze zdarzeniami , ktore stawia przed nim zycie. Ludziom jest przekazywany wyidealizowany obraz Jezusa , postawiony na piedestale swiatyn,On sam o sobie tak nie twierdzil , pomimo iz znal swoja wartosc , wiedzial kim jest naprawde. Jednak wiedziec i pamietac trzeba iz kazdy kto urodzi sie czlowiekiem , nim jest , spedza zycie po ludzku z prawem do niedoskonalosci i bledow. Jedni popelniaja ich wiecej inni mniej.Jezus byl 100% samcem , tylko On panowal doskonale nad emocjami , nie wladala nim seksualnosc, On emanowal miloscia i ona decydowala o podejmowaniu decyzji przez niego. Naprawde kazdy Czlowiek moze dojsc do takiej doskonalosci , nie robi tego , bo jest to trudne zycie z uniezaleznieniem sie od wszelakiej materji. A czlowiek tak bardzo chce miec , miec i coraz wiecej miec... ,za dobra materialne , wyzsza pensje jest zdolny do wszystkiego. Jezus taki nie byl i nie jest. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #160 : Marzec 19, 2010, 18:48:41 » |
|
W zadnym wypadku nie chodzi tu o kult obrazow ( to akurat jest domenom KK i to bardzo smieszna jak dla mnie). Po raz kolejny piszesz bzdury na temat KK a nastêpnie je wytykasz. Kolejny raz pokazujesz, ¿e masz marne pojêcie o stanowisku KK. Otó¿ w KK nie ma kultu obrazów, figur itp. Nawet na JG obraz który okreœla siê mianem "cudownego" sam nie leczy, to poprzez wstawiennictwo MB do Jezusa dokonywane s¹ cudowne uleczenia. Nikt Ci nie powie, ¿e obraz leczy [tak jak twierdzicie, ¿e pierœcieù atlantów ma sam w sobie moc - tylko jakoœ nie potraficie tego dowieœÌ]. Otó¿ sam obraz nie ma ¿adnej mocy, ma on jedynie s³u¿yÌ skupieniu siê ludzi podczas modlitwy. Przyk³adem mo¿e byÌ noszenie zdjêcia ukochanej osoby np. w portfelu, na które to spogl¹damy z uœmiechem i ciep³ymi uczuciami. By³oby skrajn¹ ignorancj¹ i g³upot¹ twierdziÌ, ¿e osoba nosz¹ca takie zdjêcie oddaje mu kult czy kocha zdjêcie jako takie, zamiast osoby na nim widniej¹cej. Dlatego na temat œmiesznoœci pewnych ocen mo¿emy rozmawiaÌ... Matka i zona? Zroworozsadkowe myslenie wskazuje jasno iz najpierw jest sie zona zeby moc byc matka. O, zmiana myœlenia [w tym akurat przypadku bardzo siê z niej cieszê]. Ca³kiem niedawno s³ysza³em o nie potrzebnych papierkach, formalnoœciach itp. Nie czyni sie pelnego aktu milosci z wlasna matka ( jezeli ktos tak robi jest to znane pod nazwa "kompleksu Edypa",zwyczajnie jest karane jako kazirodztwo), tak wiec Jezus nie mogl by swiatu przekazac zboczonegp wzorca milosci. To chyba logiczne? Zaskakuj¹ce. W³aœnie siê dowiedzia³em, ¿e mi³oœÌ syna do matki jest gorsza/niepe³na ni¿ mi³oœÌ mê¿a do ¿ony. Noc có¿, tak bywa gdy wymyœla siê teorie i na si³ê szuka ich potwierdzenia. Otó¿ dla ka¿dego zdroworozs¹dkowo myœl¹cego cz³owieka ta mi³oœÌ jest po prostu inna. Co z³ego jest w przekazywaniu wzorca mi³oœci dziecko-rodzic? Dlaczego taka mi³oœÌ mia³by byÌ niepe³na. ps.Na czym wiec polega oszustwo kk w kwestji zony i matki? Proponujê bardziej przemyœlanie u¿ywaÌ s³owa "oszustwo". Bo jak do tej pory nim miotasz na prawo i lewo a udowodniÌ nie potrafisz. Przyciœniêta do muru odsy³asz do internetu... A maciezrzynstwo Marii Matki Jezusa odaeto nawet z aspektu milosci malzenskiej , ktora przekazuje zycie potomstwu. Co za wzorzec ograniczony stworzylo KK? Wystarczy tylko przemyslec to zagadnienie , by przestac byc niewolnikiem dogmatu. Dlaczego mia³oby odrzeÌ? Jest dogmat o niepokalanym poczêciu [i dotyczy on poczêcia MB a nie Jezusa - przypominam ponownie, bo myli³aœ te dwie rzeczy] a nie urodzeniu. Gdzie jest napisane, ¿e MB nie kocha³a mê¿a? Takim stwierdzeniem równie¿ rzucasz b³oto w twarz osobom które adoptowa³y dzieci b¹dŸ wychowujê dziecko wspo³ma³¿onka - dlaczego uwa¿asz, ¿e ich mi³oœÌ do dziecka którym siê zajmuj¹ jest niepe³na, gorsza, obdarta z czegokolwiek? MB jest w³aœnie stawiana za wzór nie tylko matki, ale te¿ i ¿ony, panny. Wskazywana jest jej m¹droœÌ i dojrza³oœÌ na ka¿dym etapie ¿ycia. Owszem macierzyùstwo jest szczególnie uwypuklane, bo dotyczy jej szczególnego zadania powierzonego przez Boga. Naprawdê proponujê zaopatrzyÌ siê w katechizm KK/KRK a dopiero póŸniej wydawaÌ oceny czo uwa¿a, a co nie uwa¿a KK. Sama równie¿ mylisz seksualnoœÌ z rozwi¹z³oœci¹. Mo¿na doceniaÌ seksualnoœÌ i w aspekcie jej ochrony jak i szacunku dla cz³owieka mo¿na piêtnowaÌ i przestrzegaÌ przed rozwi¹z³oœci¹. Seksualnoœci moim zdaniem nie mo¿na rozpatrywaÌ w oderwaniu od godnoœci cz³owieka.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2010, 18:55:29 wysłane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #161 : Marzec 22, 2010, 01:45:10 » |
|
Kiara ma wiele racji z tym jak kosciol (ale co innego np. pierwsi chrzescijanie a co innego rzymski katolicyzm..)traktowal kobiete na przestrzeni wiekow, takze jak pomijal znaczenie Marii Magdaleny, oczywiscie ze czlowiek to kobieta i mezczyzna. I pewnie predzej czy pozniej pewne rzeczy sie zmienia. Natomiast nie kazdy moze byc taki jak Jezus, poniewaz nie kazdy jest mesjaszem . Mozna sie stac jego uczniem i przyjacielem ale raczej nie takim jak on. No chyba ze ma sie tyle wiary co ziarno gorczycy A eucharystia to wlasnie tylko wyraz przyjecia jego nauki, blogoslawiony pokarm poprostu, tylko ze wlasnie powinien sie skladac z chleba i wina i jest to cos bardzo dobrego..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #163 : Listopad 10, 2011, 18:38:37 » |
|
byc moze MM byla pomija poniewaz widziano w niej aspekt materialny...bo czy jest jakis sens w tym materialnym swiecie, chyba ze odrobienie lekcji szalonej technologii, samozaglady, potem budowania od nowa..choc chyba to juz bylo.. moze cierpienie i wyrzeczene sie "swojego" ego i poddaniu sie woli Boga w sensie milosci...-bez zakonu no ale to chyba nie mozliwe najpierw musza nastapic dobrowolne swiadomowe ofiary.. - ktore moze cos uzmyslowia.. a jezeli nie no to i tak ma byc powrot do zakonu i pasanie zelazna rozga tych owiec ktore troche znaja glos pasterza.. reszta zginie, co uwazam za sprawiedliwe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #164 : Listopad 10, 2011, 18:41:47 » |
|
Tworzenie obrazu MM na fantastycznych wizjach malarskich ( nie ma jej ¿adnego oryginalnego portretu , przynajmniej oficjalnie dostêpnego) i budowanie twierdzeù o jej wygl¹dzie to bardzo naci¹gane wizje. Tak samo jak odczyty z ³aciùskich nazw które maj¹ mieÌ coœ wspólnego z czasem jej i Jezusa. W epoce ich ¿ycia oficjalnie u¿ywanym jêzykiem by³ aramejski oraz staro - greka w mniejszym stopniu hebrajski. U¿ywanie okreœlonych barw w portretowaniu MM by³o nakazem w³adz koœcielnych.Barw¹ MM jest i by³a czerwieù ( nazywano j¹ "farbiark¹ czerwonego p³ótna") co jest okreœleniem symbolicznym. Istnia³ zakaz potratowanie kobiet w czerwonych szatach. Tak samo i Marta , nie by³a siostr¹ MM , to ona by³a nazywana "siostra Mart¹" w czasie pobytu z rodzin¹ poza murami zakonu. Fajnie czytaÌ informacje o tamtych czasach , jednak zanim ktoœ zacznie pisaÌ warto dobrze poznaÌ zwyczaje wówczas panuj¹ce oraz tradycje jak i znaczenie s³ów. Bowiem wspó³czesne znaczenia czêsto nie s¹ odpowiednikami tamtych czasów. Odczyty staj¹ siê naprawdê bardzo ³atwe gdy rozumie siê u¿ywan¹ wówczas symbolikê i zna zwyczaje ¿ycia zakonnego oraz poza zakonnego zarówno MM jak i Jezusa. Polityka tamtych czasów , rozgrywki frakcji religijnych i pochodzenie rodowe MM i Jezusa jak i ziemie rodowe MM ( ich lokalizacja) znacznie u³atwiaj¹ odczyt dziejów tej pary. Pisz¹c o nich trzeba poznaÌ te wszystkie elementy by zrozumieÌ co tak naprawdê siê wydarzy³o , dlaczego tak i jaki ma to skutek dziejowy. Oraz najwa¿niejsze dlaczego wiedza tamtych czasów o tak bardzo piêknych i wa¿nych postaciach do tej pory jest blokowana i ukrywana? Mam nadziejê i¿ najd³u¿ej za rok te ciê¿kie zas³ony opadn¹ do koùca i prawda ods³oni swoj¹ niezmiennie cudn¹ twarz. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 11, 2011, 05:09:49 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #165 : Listopad 10, 2011, 19:04:34 » |
|
hm prawda chyba wcale nie jest pocieszajaca.. ale istnieje wyzwolenie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #166 : Listopad 11, 2011, 00:23:23 » |
|
Kiaro, kolejny rok? JakiÂś czas temu mĂłwiÂłaÂś-zapewniaÂłaÂś Âże do koĂąca 2009 r. ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #167 : Listopad 14, 2011, 23:33:00 » |
|
Nie najwa¿niejszy jest czas który up³ywa do ods³oniêcia prawd wielu , a treœÌ informacji która przez wieki by³a fa³szowana. Daty s¹ tylko ulotnymi okreœleniami , bywa i¿ dla ludzi bardzo istotnymi , czêsto zmiennymi nie z powodu niemo¿liwoœci zaistnienia czegoœ , a z powodu niemo¿liwoœci ludzkiej zaakceptowania tego zaistnienia. Jednak dojrzewaj¹ca œwiadomoœÌ cz³owieka codziennie przybli¿a do siebie odkrywanie prawdy. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 14, 2011, 23:34:16 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #168 : Listopad 14, 2011, 23:47:18 » |
|
Czas wed³ug mnie jest równie¿ wa¿ny. Nawet je¿eli przyj¹Ì, ¿e daty s¹ ulotnymi okreœleniami nie zmienia to faktu, ¿e wiarygodnoœÌ kogoœ/jakiegoœ Ÿród³a jest mocno zachwiana gdy solennie zapewnia o datach czasookresach i nie znajduje to pokrycia w rzeczywistoœci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Gość
|
|
« Odpowiedz #169 : Styczeń 12, 2012, 09:56:09 » |
|
,,Kobietê m¹dr¹,którz znajdzie?,, Je¿eli objawi siê na œwiecie jedna m¹dra kobieta,wtedy nie bêdzie wa¿ne jakie nosi imiê. Nadane jej bêdzie nowe ,, Maria Magdalena,, Imiê to jest symbolem cierpienianie niezas³u¿onego, ofiar¹ pomy³ki,kielichem niesprawiedliwoœci! Czy Jezus móg³by kochaÌ tak wielk¹ mi³oœci¹ kobietê rozwi¹z³¹, wulgarn¹,z³¹,jak to niektórzy sugeruj¹? Musia³o byÌ w niej coœ piêknego,szlachetnego,¿e jest tak œciœle powi¹zana z cz³owiekiem , który w ca³ej kulturze Naszej Ery,uchodzi za wzór doskona³oœci,nie tylko ludzkiej ale i boskiej!Maria Magdalena jest ,,Gralem,, jest kielichem przepe³nionym krwi¹ z jej w³asnych ran,zadanych jej przez ludzi falszywie J¹ oskar¿aj¹cych,obmow¹,rzucaj¹cych w ni¹ kamieniami ciê¿kich niesprawiedliwych obwinnieù!Jezus bior¹c J¹ w obronê , spyta³ tych ludzi,,,czy tak wielkie zarzuty wobec tej kobiety,nie maj¹ odbicia w ich w³asnych duszach?,,Maria Magdalena,, to obraz jawny tego co wiêkszoœÌ chowa za pazuch¹. Ludzie w dawnych czasach,co zreszt¹ jest niezmienne do dziœ,ukrywaj¹ swoje sk³onnoœci, na³ogi,oraz pod³oœÌ natury w wielu przypadkach.Kamufluj¹ siê,ok³amuj¹,ukrywaj¹ twarze, natomiast chêtnie rzucaj¹ oskar¿enie na tych co siê naturalnie zachowuj¹,bo nic tak strasznego do ukrycia nie maj¹! Jezus wiedzia³ co robi,kiedy J¹ oskar¿ano przed nim,puszcza³ to mimo uszu,rysuj¹c sobie patykiem na piasku. Jest to obraz ¿e nie by³ za bardzo zaanga¿owany w te ploty,bo wiedzia³ swoje! Czy nie dobrze j¹ oceni³?To Ona siedzia³a u jego stóp,s³ucha³a z zaciekawieniem co on mówi. By³a zainteresowana naukami wy¿szymi,duchowymi,m¹drymi,co inni ciemni ludzie mieli Jej za z³e. U ludzi liczy siê tylko to co jes!,przedewszystkim materializm i wszystko co jest z tym zwi¹zane. Czy nauki Jezusa w wyobra¿eniu tych co mieli za z³e ich pilnego s³uchania,mog³y byÌ nic nie warte?,czy interesowanie siê nimi mog³o byÌ godne potêpienia?Przecie¿ to mówi³ Bóg! Nikt wierz¹cy dziœ chyba nie zaprzeczy,¿e Jezus jest Panem o wspólnej naturze z Bogiem. czy jakieœ pod³e kobiety interesowa³yby siê ewangeliami,Bibli¹,prawdami wy¿szymi? Któ¿ tak¹ znajdzie ladacznicê,nawet w dzisiejszych czasach? Je¿eli Jezus j¹ kocha³?co jest otwarcie napisane w ewangeli oraz innych pismach, wci¹¿ do dzisiaj odkrywanych,to musia³ czuÌ ¿e maj¹ wspoln¹ naturê! Wtakim przypadku okreœlenie tej kobiety jako jawnogrzesznica,grzeszna ,upad³a traci znaczenie!By³a Ona tylko sob¹,niezak³aman¹,prost¹ a nawet mo¿e nieœwiadom¹, z³a jakie kryje siê w kobiecie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KapÂłan 718
Gość
|
|
« Odpowiedz #170 : Styczeń 12, 2012, 11:29:16 » |
|
Witajcie, wróci³em, jest rok 2012, i jak postanowi³em kilka lat temu - wracam na forum widzê, ¿e arteq jest nadal na forum, czyli nie bêdê mia³ tu lekkiego ¿ycia ale ja nie o tym... Wiêc co do tego, ¿e MM jest Graalem, otó¿, nie tylko Ona - KA¯DE Z NAS jest Kielichem, jest rok 2012, nape³nialiœmy siê przez ten czas energi¹, TYLKO od nas zale¿y (i zale¿a³o!) czy by³ to eliksir ¿ycia czy œmiertelna trucizna... w tym roku, w roku 2012 nast¹pi "reset", s¹d przed Ozyrysem i wa¿enie serca przez Maat w Sali Podwójnej Prawdy - katolicy nazywaj¹ to staniêciem przed S¹dem Bo¿ym - jednak zasmucê co nie których, nie bêdzie to kataklizm i œmierÌ fizyczna, jednak z pewnoœci¹ dla niektórych bêdzie to œmierÌ - dogmatów i starego myœlenia... to, ¿e powróci³em w³aœnie w tym w¹tku i ¿e to w¹tek Kiary to nie przypadek, przypadków nie ma... pozdrawiam, Kap³an 718
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #171 : Styczeń 12, 2012, 11:40:19 » |
|
hej , witaj 718 Czas powrotów siê zacz¹³. Niektóre przestrzenie silnie przyci¹gaj¹ . No i ludzie. Niew¹tpliwie temat MM jest bardzo interesuj¹cy. Mo¿liwe, ¿e kolejnym mesjaszem bêdzie kobieta .Ale najpierw musi siê wypelniÌ oczyszczenie. Pamiêtaj¹c o tym nie potrzeba lamentowaÌ ni rwaÌ w³osów z g³ów. Skorupa uwarunkowaù sama odpadnie pod wp³ywem wewnêtrznego œwiat³a œwiadomoœci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KapÂłan 718
Gość
|
|
« Odpowiedz #172 : Styczeń 12, 2012, 11:55:31 » |
|
hej , witaj 718 Czas powrotĂłw siĂŞ zacz¹³. NiektĂłre przestrzenie silnie przyciÂągajÂą . No i ludzie. NiewÂątpliwie temat MM jest bardzo interesujÂący. MoÂżliwe, Âże kolejnym mesjaszem bĂŞdzie kobieta .Ale najpierw musi siĂŞ wypelniĂŚ oczyszczenie. PamiĂŞtajÂąc o tym nie potrzeba lamentowaĂŚ ni rwaĂŚ wÂłosĂłw z g³ów. Skorupa uwarunkowaĂą sama odpadnie pod wpÂływem wewnĂŞtrznego ÂświatÂła ÂświadomoÂści. ostatnio lubiĂŞ precyzjĂŞ, wiĂŞc dla mnie jest to ÂŚwiĂŞte ÂŚwiatÂło - ÂŚwiatÂło Graala, to samo jakie spÂłynĂŞÂło na Jezusa po czym staÂł siĂŞ Chrystusem (Mesjaszem-Namaszczonym) gdy spÂłynĂŞÂło na niego ÂświatÂło z gĂłry PO chrzcie przez Jana Chrzciciela... 13 Wtedy przyszedÂł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, Âżeby przyj¹Ì chrzest od niego. 14 Lecz Jan powstrzymywaÂł Go, mĂłwiÂąc: «To ja potrzebujĂŞ chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?» 15 Jezus mu odpowiedziaÂł: «PozwĂłl teraz, bo tak godzi siĂŞ nam wypeÂłniĂŚ wszystko, co sprawiedliwe5». Wtedy Mu ustÂąpiÂł. 16 A gdy Jezus zostaÂł ochrzczony, natychmiast6 wyszedÂł z wody. A oto otworzyÂły Mu siĂŞ niebiosa i ujrzaÂł Ducha BoÂżego zstĂŞpujÂącego jak go³êbicĂŞ i przychodzÂącego na Niego. 17 A gÂłos z nieba mĂłwiÂł: «Ten jest mĂłj Syn umiÂłowany, w ktĂłrym mam upodobanie». Mt 3, 13-17 jak zwykle polski przekÂład biblii jest niewÂłaÂściwy i nie precyzyjny, w wersji greckiej jest tam nie przetÂłumaczalne sÂłowo oznaczajÂące zejÂście ÂświatÂła, coÂś jak zeÂświetlenie, ale nie ma takiego sÂłowa w jĂŞzyku polskim... KapÂłan 718
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #173 : Styczeń 12, 2012, 11:57:57 » |
|
Witaj! Œwietnie ¿e wróci³eœ , pisz bo posiadasz bardzo unikaln¹ wiedzê, nie daj siê prowokowaÌ do awantur ( co niektórzy bêd¹ usi³owaÌ robiÌ) jesteœ ju¿ o wiele bardziej dojrza³y i silny. z przyjemnoœci¹ bêdê Ciê wspieraÌ jesteœ przyk³adem m³odego Cz³owieka który przechodzi ewolucje opart¹ na olbrzymiej gamie osobistych doœwiadczeù i pomimo burz i wichrów wyp³ywa na piêkne spokojne morze jako zwyciêzca! Powodzenia! Dodam coœ uzupe³niaj¹c twoj¹ wypowiedz , dominuj¹cym aspektem przemian w tych czasach jest aspekt ¿eùski czyli kobieta fizycznie ale i w mê¿czyŸnie przebudzenie i dominacja aspektu ¿eùskiego. Czyli MM , jej wiedza przebudzi siê w Ludziach i da im olbrzymi¹ mo¿liwoœÌ transformacji. To jeden aspekt zmian w naszych czasach. Drugi bardzo wa¿ny to gotowi mê¿czyŸni i gotowe kobiety stworz¹ tysi¹ce par "Mesjaszy" i obdaruj¹ siebie nawzajem swoj¹ wiedz¹ , która otworzy im przed nimi dostêp do najwy¿szych poziomów œwiadomoœci. Nie ma obawy oni siê odnajd¹! Na ziemiê wróci³a Mi³oœÌ , ona po³¹czy ze sob¹ gotowe i otwarte serca na jej przyjêcie. Dawna MM ? teraz to kolejne wcielenie tej piêknej i niesamowitej Energii , to nowa historia z nowymi zdarzeniami ale kontynuacja nie zakoùczonej poprzedniej. Bowiem nieprzekazana , zablokowana wiedza musi powróciÌ w ca³ym swoim piêknie do Ludzkoœci, bywa tak i¿ czas zakrywa j¹ wiatrem historii .. ale gdy wiatr zmienia kierunek , szybko odkrywa co poprzednio zakry³... Jesteœmy w momencie odkrywania dawnych prawd i nic ni nikt nie jest w stanie powstrzymaÌ tego procesu. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2012, 11:58:16 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
KapÂłan 718
Gość
|
|
« Odpowiedz #174 : Styczeń 12, 2012, 12:19:20 » |
|
Wiem, ¿e mo¿esz siê ze mn¹ nie zgodziÌ Kiaro ale teraz napiszê z w³asnych doœwiadczeù tudzie¿ prze¿yÌ... Poruszam temat Tantry tutaj, nie myliÌ ze zwierzêcymi popêdami Piêknie to okreœli³ Dan Winter, a raczej tylko przytoczy³ - "Tantryczne Uniesienie Magdaleny", otó¿ nale¿y siê po³¹czyÌ z aspektem kobiecym dos³ownie, tak, chodzi o seks, ale z MI£OŒCI i z w³aœciw¹ osob¹ i to nie takiej, bo mi siê wydaje ale szczerej i wznios³ej i dopiero wtedy nastêpujê UNIA, któr¹ mo¿emy zobaczyÌ na alchemicznym rycinach - ksiê¿yc + s³oùce to jest w³aœnie ta symbolika, a czemu o tym piszê - bo takim sam rytua³ praktykowali Jezus z MM, tylko TAK móg³ staÌ siê Mesjaszem i tylko TAK mê¿czyzna mo¿e staÌ siê Mesjaszem w czasach obecnych... nie próbujcie tego w domu to wymaga lat przygotowaù i to z obu stron! dok³adnie, z OBU stron... Kap³an 718
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|