Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 12:30:50


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] 2 3 4 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: WSPOLCZESNA HISTORIA SWIATA PISANA SW. GEOMETRIA......  (Przeczytany 63455 razy)
0 u¿ytkowników i 3 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Kiara
Go¶æ
« : Czerwiec 22, 2009, 10:05:31 »

Kto tworzy wspolczesna  historie Swiata i Zaswiatow ,co i jak wykorzystuje? W ktorym miejscu jest obecnie polaczona Ziemia promieniem energetycznym z kosmosem, i co z tego wynika dla nas zwyklych ludzi?

Czy majaki dawnej przeszlosci ( typu labirynt w Egipcie oraz inne budowle megalityczne na Ziemi) nadal sa wazne?
Dlaczego konkuruja miedzy soba badacze chcacy zapisac dzieje przyszle ziemi za pomoca wzorow sw. geometrii?

Mysle iz na te pytania chociaz czesciowo odpowie Wam ten artykul ( na razie po angielsku) dzisaj lub jutro postaram sie wkleic tlumaczenie polskie.
Za ktore serdecznie dziekuje naszej bylej forumowiczce Lucynie D.

http://www.philipcoppens.com/axemajeur.html

Warto sie nad tym zastanowic , biorac pod rozwage rowniez stworzenie Uni Europejskiej.....

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2009, 11:00:34 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 22, 2009, 22:13:53 »

T³umaczenie
Wielkie - nieznane - Dzie³o Mitteranda
Szklana piramida w Luwrze, La Défense, a nawet ten niezwyk³y „Pomnik Praw Cz³owieka" - to obiekty, o których wiadomo, ¿e le¿± w sferze zagadkowych, obsesyjnych zainteresowañ prezydenta Francji, Françoisa Mitteranda. Ale Axe Majeur w Cergy-Pontoise to zarówno najwiêksze, jak i nigdy nie cytowane dzie³o powsta³e za prezydentury Mitteranda. Dlaczego nic o nim nie wiadomo?

Gdy Cheops budowa³ Wielk± Piramidê, zapewne nie przypuszcza³, ¿e tysi±clecia pó¼niej jego piramida bêdzie uznawana za najwiêksz± budowlê wzniesion± kiedykolwiek przez g³owê pañstwa. W koñcu logiczn± rzecz± jest, ¿e nawet w jego czasach piramidê postrzegano jako wa¿ne osi±gniêcie.
W nowoczesnej Francji prezydent François Mitterrand, przezywany Sfinksem mo¿e - czy te¿ powinien - przej¶æ do historii jako cz³owiek, który próbowa³ mieæ równie du¿e osi±gniêcia. Zmiany, jakie wprowadzi³ w Pary¿u, szczególnie te dotycz±ce piramidy w Luwrze oraz rozbudowy g³ównej osi Pary¿a - La Défense - by³y odwzorowaniem wyobra¿eñ wielu, m.in. Dana Browna i Roberta Bauvala, z których ten ostatni zobaczy³ owe „wielkie dzie³o” jako szereg subtelnych modyfikacji o ukrytym znaczeniu ezoterycznym, zgodnych ze ¶wiêt± urbanistyk± egipsk± i gwiezdnymi konstelacjami.
Niektórzy autorzy zwrócili równie¿ uwagê na Pomnik Praw Cz³owieka i Obywatela - niewielki obiekt ukryty w cieniu Wie¿y Eiffla, wzorowany na egipskiej ¶wi±tyni pogrzebowej. Dostosowany jest wzglêdem przesilenia letniego, kiedy to s³oñce w po³udnie o¶wietla miejsce pomiêdzy dwiema kolumnami monumentu. Mówi siê, ¿e Mitterand przychodzi³ tu czasem w nocy, zapewne, by rozmy¶laæ nad czym¶ czy medytowaæ.
Niewielu jednak zauwa¿y³o jedno z najbardziej okaza³ych, zagadkowych i imponuj±cych dzie³, jakie pozostawi³a po sobie prezydentura Mitteranda: Axe Majeur w Cergy-Pontoise. Jak sama nazwa wskazuje, jest to istotnie „g³ówna o¶” dzielnicy La Pontoise, gdzie urodzi³ siê jeden z najbardziej os³awionych alchemików wszechczasów - Nicolas Flamel.
A je¶li chodzi o Cergy - w przeciwieñstwie do innych, nowszych dzielnic, których nazwy pochodz± od nazw wsi b±d¼ od innych nazw topograficznych, ¿adne Cergy wcze¶niej nie istnia³o. Historia jest taka, ¿e kto¶ zaobserwowa³, i¿ drogi w górnej czê¶ci Axe Majeur, która by³a ju¿ zintegrowana z ogólnym planem zagospodarowania tej przestrzeni, uk³adaj± siê w literê Y. St±d zaproponowano nazwê nowej dzielnicy - Cergy, jako odwrócenie francuskiego odpowiednika greckiej litery „igrek”. Litera Y nale¿a³a do ulubionych symboli pitagorejczyków, gdy¿ wskazywa³a, ¿e ¶cie¿ki naszego ¿ycia dziel± siê na dwie dalsze - cnoty i wystêpku.
O¶ ta jest charakterystyczn± cech± Cergy-Pontoise, podmiejskiej dzielnicy Pary¿a - znajduje siê mniej wiêcej miêdzy centrum miasta a portem lotniczym im. Charlesa de Gaulle'a. Jest dzie³em artysty Daniego Karavana, a tak¿e „dusz±” dzielnicy. Rozci±ga siê na d³ugo¶ci trzech kilometrów, i, je¶li kiedykolwiek w przysz³o¶ci archeologowie natkn± siê na jej pozosta³o¶ci, dojd± do wniosku, ¿e stanowi³a liniê ³±cz±c± dwa „miejsca mocy”. Chocia¿ w±tpliwe jest, by taka „linia” mia³a jak±kolwiek ziemsk± moc, to Axe Majeur rzeczywi¶cie j± ma. Przede wszystkim jednak o¶ ta mia³a byæ ¼ród³em energii twórczej dla lokalnej spo³eczno¶ci, mia³a im oferowaæ miejsce na spacery, relaks i obchody ró¿nych ¶wi±t.

Karavan to artysta urodzony w 1930 r. w Tel Awiwie. Od 1963 r. po¶wiêca³ swoje ¿ycie sztuce pomnikowej. Zacz±³ od pomnika na Pustyni Negew, który postawiono w pobli¿u Beer Szewy. Podobne dzie³a stworzy³ w Hiszpanii, we W³oszech, w Korei i Niemczech; w Norymbergii stworzy³ rze¼bê w ho³dzie prawom cz³owieka.
Idea jakiej¶ charakterystycznej cechy dzielnicy Cergy-Pontoise pojawi³a siê ju¿ w 1975 r. i sta³a siê czym¶ wiêcej jak tylko ide±. W 1987 roku prace Karavana zosta³y zauwa¿one we Florencji przez tych, którzy byli odpowiedzialni za projekt Cergy. Rozpoczê³a siê d³ugo trwaj±ca wymiana korespondencji i w 1980 r. Karavan zwiedzi³ dzielnicê i zaaprobowa³ projekt, tworz±c w ci±gu kolejnego miesi±ca drewniany model swojego planu, który przed³o¿y³ do zatwierdzenia.
Pomys³ zbudowania osi Axe Majeur jest wiêc starszy od prezydentury Mitteranda, która rozpoczê³a siê w maju 1981 r. To wyja¶nia, dlaczego nie wymienia siê jej w¶ród Wielkich Dzie³. Jednak¿e, jak to czêsto bywa³o w przypadku prezydenta Francji, nie by³o z tym tak prosto. Ponadto, je¶li nawet projekt Karavana chronologicznie wyprzedza Wielkie Dzie³a Mitteranda, to zosta³, mimo tego… ukoñczony jako ostatni. Jest wiêc jakby alf± i omeg± zamykaj±c± w sobie wszystko inne.
Wielkie Dzia³a Mitteranda s± nie tylko precyzyjnie rozmieszczone w przestrzeni, ale tak¿e w ramach czasowych. Najwiêksze pod wzglêdem rozmiarów dzie³o Mitteranda to La Défense, czyli „Grand Arche de la Défense". Zosta³o zlecone do wykonania w 1982 r., a ukoñczone w 1989. Gigantyczna, odwrócona litera U mia³a wyra¿aæ symbolikê masonów i pitagorejczyków. Projekt wykona³ Johan-Otto von Spreckelsen, okre¶laj±c go mianem „porte cosmique” - bram± do kosmosu, czy te¿ gwiezdnymi wrotami. Znajduj± siê one na jednym koñcu owej g³ównej osi dzielnicy, biegn±cej od Luwru przez Pola Elizejskie. Bauval zauwa¿y³, ¿e w pewnych dniach roku promienie s³oneczne padaj± wzd³u¿ osi, na p³ytê obramowan± przez ³uk (Arche).

Z przodu ³uku znajduje siê centrum handlowe „Cztery Czasy”, którego nazwa nawi±zuje do tradycji ezoterycznych, epoki z³ota, srebra, br±zu i ¿elaza. Tutaj zatem czas i przestrzeñ spl±ta³y siê ze sob±.
Ale z pewno¶ci± nie by³o przypadkiem, ¿e sam ³uk ods³oniêto 14 lipca 1989 r., w 200. rocznicê Rewolucji Francuskiej, kiedy to w Pary¿u odbywa³ siê szczyt G7. Jules Boucher zaobserwowa³: By³o oczywi¶cie siedmiu mistrzów, którzy uczestniczyli w poszukiwaniach. Siódemka to w istocie jedna z naj¶wiêtszych liczb. A litera G to oczywi¶cie wa¿ny symbol masoñski, odnosz±cy siê do Boga. Masoni zwykle wpisuj± literê G w ¶rodek Gwiazdy P³omienistej. Wszystkie te „zbiegi okoliczno¶ci” nie pozostawiaj± w±tpliwo¶ci, ¿e Mitterrand pracowa³ wed³ug z góry ustalonego planu, pos³uguj±c siê subtelnymi kluczami o du¿ym znaczeniu.
Zanim skupimy siê na „G³ównej Osi”, musimy sobie uzmys³owiæ, ¿e z nazwy tej wynika, i¿ jest jeszcze jaka¶ pomniejsza o¶. Ta „Mniejsza O¶" biegnie od lokalnej stacji kolejowej z „place de l’Horloge” - olbrzymim zegarem, który widaæ z jednego koñca G³ównej Osi. St±d wynika, ¿e osie Mniejsza i G³ówna s± ze sob± po³±czone, ale… to w szczególno¶ci czas, z tym wielkim zegarem jest g³ównym elementem tego¿ to Wielkiego Dzie³a!
Ponadto niektórzy twierdzili, ¿e, tak jak te osie Mniejsza i G³ówna s± ze sob± powi±zane, tak te¿ Pola Elizejskie zintegrowane s± z Axe Majeur. Gdy siê spojrzy na mapê, zauwa¿y siê, ¿e te dwie osie krzy¿uj± siê - czy te¿ ³±cz± siê - na wysepce na rzece Seine, w miejscowo¶ci Carrières-sur-Seine. Przypadek to czy rzecz zaplanowana?
Jak wspomniano, Axe Majeur mia³a - i ma - kilka etapów. Wci±¿ jest dzie³em nieukoñczonym. Jako ca³o¶æ, o¶ ta ma dwana¶cie stacji, niektóre z nich s± bardziej rozpoznawalne ni¿ inne. Te dwana¶cie stacji to: wie¿a obserwacyjna, „place des colonnes Hubert Renaud”, Park Impresjonistów, Esplanade de Paris, szeregowiec, ogród Praw Cz³owieka Pierre Mendes France, amfiteatr, scena, most, wyspa astronomiczna, piramida i „Carrefour du ham”.

O¶ ta jest zatem ca³o¶ciowym przedsiêwziêciem artystycznym, obejmuj±cym kilka elementów. Jej pocz±tek to wie¿a zwana „Tour Belvédère” - wyj±tkowy obiekt, wznosz±cy siê na 36 metrów. Pocz±tkowo obecna, kwadratowa wie¿a - o bokach mierz±cych 3,6 metrów - mia³a byæ okr±g³a. Znajduje siê w ¶rodku pó³kola budynków oraz przy ¶rodku pier¶cienia sk³adaj±cego siê z 360 p³yt chodnikowych, z których ka¿da jest wielko¶ci 36 centymetrów. O¶ ma swój pocz±tek u podnó¿a tej wie¿y, przechodz±c przez otwór pomiêdzy dwoma pó³kolistymi budynkami - przej¶cie jest szerokie na 3,6 metra. Liczba 36 jest oczywi¶cie kluczowa dla ca³ego projektu.
Wie¿a jest wiêc jakby solarnym krasnalem - jej cieñ pada na otaczaj±cy j± chodnik, podczas gdy o¶ biegnie pomiêdzy budynkami, które s± dzie³em Ricarda Bofilla, a które oryginalnie nie by³y czê¶ci± projektu. Dwa budynki Ricarda Bofilla s± dok³adnie ukierunkowane na osi Wschód-Zachód. Jeden z nich jest pó³kolisty, symbolizuje niebo, zorientowany jest na Zachód, a drugi, o kszta³cie prostok±ta, symbolizuje ziemiê, a zorientowany jest na Wschód, co jest odwrotno¶ci± tradycyjnego ukierunkowywania budynków. Bofill zastosowa³ tê sam± orientacjê w przypadku dwóch innych budynków, znajduj±cych siê na najwy¿szych wzgórzach okalaj±cych Pary¿.
Z jednej strony budynku znajduj± siê dobrze utrzymane ogrody z jab³oniami. Mówi siê, ¿e jest to ho³d z³o¿ony impresjonistom, którzy kochali malowaæ krajobrazy, a szczególnie drzewa owocowe, które wiosn± pokrywaj± siê kwieciem. Jab³ko to oczywi¶cie bardzo symboliczny owoc. A co wynika z faktu, ¿e Mitterand opatrzy³ jeden z drapaczy chmur wokó³ La Défense mianem „Eve”? Niestety, pierwsze zasadzone jab³onie nie wyda³y ¿adnych owoców. W 2007 r. posadzono nowe drzewka, które, miejmy nadziejê, zaowocuj±.
Wiele zrobiono w zwi±zku ze szklan± piramid± w Luwrze, choæby z powodu jej znacz±cej roli w ksi±¿ce „Kod da Vinci” Dana Browna. Brown przyj±³, ¿e liczba szklanych paneli to 666 - chcia³ w ten obiekt w³o¿yæ jeszcze wiêcej symboliki. Ale to, czego czêsto nie dostrzegano, to to, ¿e aby zbudowaæ ten obiekt, czê¶æ starych - i piêknych - p³yt chodnikowych wziêto z „Court Napoleon”. Trafi³y na dach piramidy.

P³yty te ostro¿nie wyci±gniêto z pierwotnej lokalizacji i przetransportowano do Cergy-Pontoise, gdzie obecnie u³o¿one s± w pó³kolu i stanowi± formaln± czê¶æ Axe Majeur. Przypadek? A mo¿e taki by³ plan?
Nie jest to jedyne powi±zanie z Luwrem. Byæ mo¿e kluczow± cech± osi jest dwana¶cie kolumn, które maj± takie same wymiary, jak kolumny ³uku w Luwrze. Te dwana¶cie kolumn, jak równie¿ dwana¶cie elementów tworz±cych o¶ podkre¶laj±, ¿e, oprócz liczby 36, liczba 12 jest równie wa¿na. A 12 i 36 nie s± oczywi¶cie sobie obce. Dwunastka ma podstawowe znaczenie w zodiaku oraz w podziale czasu, gdzie 36 i 360 to kluczowe cechy kalendarza egipskiego - czas i miejsce, które tak zachwyca³y Mitteranda. W istocie, niektórzy utrzymuj±, ¿e Mitterand wierzy³, i¿ jest wcieleniem egipskiego faraona! Czy te dwana¶cie kolumn równie¿ odnosi siê do dwunastu kolumn w Nowej Jerozolimie? Niektórzy twierdz± jeszcze, ¿e Arche de la Défense równie¿ jest zbudowany na dwunastu kolumnach. Zewnêtrzny kszta³t tego ³uku to sze¶cian, tak jak Nowa Jerozolima, ale pusty w ¶rodku (w pewnym sensie, podobnie jak w przypadku Axe Majeur, gdzie dwana¶cie kolumn niczego nie wspiera); Nowa Jerozolima natomiast, mimo ¿e nie ma ¶wi±tyni, wype³niona jest Bosk± Chwa³±.
Powi±zanie w tym miejscu z lini± ³±cz±c± miejsca mocy ukonkretnia siê pomiêdzy p³ytami, które by³y uprzednio w Luwrze, a dwunastoma kolumnami: Fontanna wodna, która zosta³a zaprojektowana tak, by wydobywa³a geotermiczne walory tego miejsca, jako ¿e pod nim znajduj± siê ciep³e ¼ród³a. Mo¿na siê nawet zastanawiaæ, czy ta cecha - nie robi±ca a¿ takiego wra¿enia jak wiêkszo¶æ pozosta³ych na tej linii - mo¿e by³a mimo wszystko jednym z g³ównych powodów, dla których tê o¶ wyznaczono dok³adnie w tej lokalizacji. Para wodna wydobywa siê z warstwy wodono¶nej znajduj±cej siê na g³êboko¶ci 1000-1500 metrów pod regionem Île-de-France. Jej temperatura waha siê miêdzy 56 a 85 st. C, a wykorzystuje siê j± do ogrzewania 35 lokalizacji, w tym Cergy. Byli tacy, którzy w wydobywaj±cej siê z ziemi parze wodnej widzieli symbol Za¶wiatów.
Od tych dwunastu kolumn odchodz± schody w dó³ do rzeki Oise. Jest tam ogród, w powstanie którego zaanga¿owany by³ François Mitterrand, co mo¿na udowodniæ: 18 pa¼dziernika 1990 r. posadzi³ drzewko oliwne… które zosta³o specjalnie w tym celu sprowadzone z w³oskiego miasta Vinci. Mo¿na siê zastanawiaæ, czy to przypadek, czy symbol, czy jeszcze co¶ innego, je¶li nie prawdziwy kod da Vinci, czyli kod Vinci.
Jak wspomniano, projekt ten by³ pomy¶lany jako ca³o¶æ, jednak pewne odcinki powstawa³y w pewnym czasie. Chocia¿ czêsto mo¿na tu podawaæ logiczne wyt³umaczenia (takie jak fundusze, specjalna okazja itp.), to czasami z takiej podzielonej na odcinki realizacji wynika³y wy¿sze koszty. St±d niektórzy sugerowali, ¿e projekt ten mia³ okre¶lony harmonogram, który niekoniecznie musia³ byæ znany wszystkim. Dlatego te¿, mimo ¿e ów projekt czêsto nie jest uwa¿any za Wielkie Dzie³o Mitteranda, w du¿ej mierze z powodu roz³o¿enia jego realizacji w czasie wykraczaj±cym poza jego prezydenturê, takie czysto trójwymiarowe wzglêdy mog± siê okazaæ zupe³nie nies³uszne w przypadku realizacji Wielkiego Dzie³a - i tego Dzie³a.
Mimo ¿e projekt zaplanowano w latach 1970, dopiero w 1986 - w ¶rodku prezydentury Mitteranda - ukoñczono pierwsze trzy odcinki: by³y to: Place de la Tour, sam Tour Belvèdere oraz Vergers des Impressionistes - ogród z jab³oniami.
Nastêpnie, 26 sierpnia 1989 roku Francja obchodzi³a swoje dwóchsetlecie, a w sze¶æ tygodni po szczycie G7 w Pary¿u, w obecno¶ci 10 tysiêcy ludzi ods³oniêto dwana¶cie kolumn. W nastêpnym roku, pomiêdzy tym Tour a  Carrefour du Ham zaczê³o dzia³aæ ¶wiat³o laserowe, przez co o¶, o której mowa, zmaterializowa³a siê w postaci ¶wietlnej. Jak wspomniano, w kolejnym roku Mitterand osobi¶cie przyby³ do tego miejsca… by posadziæ drzewo. Ka¿de Wielkie Dzie³o to idea, realizacja i ods³oniêcie. A w realizacjê Mitterand z pewno¶ci± by³ zaanga¿owany.

Trzeci i najni¿szy poziom Osi to obiekty nad brzegiem rzeki i sztucznego jeziora. Nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e najbardziej pomys³owa z tych konstrukcji jest piramidka, która wydaje siê wy³aniaæ z jeziora znajduj±cego siê tu¿ przy samej osi. Piramidkê ukoñczono w 1992 r. Mia³a symbolizowaæ harmoniê miêdzy cz³owiekiem a natur±. Zaprojektowano j± tak, ¿eby wiatr - jeden z Czterech Elementów, igra³ z jej poziomami, tak by dziêki temu na tej wysepce, do której mo¿na dotrzeæ tylko ³odzi±, tworzy³a siê swego rodzaju muzyka. Ci, którzy dostan± siê do piramidki, zobacz±, ¿e jest pusta i otwarta z jednej strony, ukazuj±c swoje lazurowe wnêtrze. Czy to przez przypadek, czy te¿ tak by³o zaplanowane - piramidka sta³a siê „stacj± postojow±” dla ptaków wêdrownych. Czy maj± one oznaczaæ egipskiego ptaka Benu - Feniksa - czy te¿ s± one niejako w zastêpstwie tych ptaków, które przenosi³y dusze zmar³ych? A mo¿e to tylko zbieg okoliczno¶ci?
W kolejnych latach niewiele siê dzia³o, je¶li w ogóle co¶. W 2002 r. dodano do kompleksu czerwony most, który ³±czy dwa brzegi rzeki. W 2007 r. rozpoczêto prace nad dokoñczeniem „¶cie¿ki”. mia³a ona umo¿liwiaæ cz³owiekowi przebycie pieszo odcinka od koñca Osi do okr±g³ej wyspy w pobli¿u na wpó³ zanurzonej piramidki - do „Wyspy Astronomicznej". Wysepka ta to wielce intryguj±ca rzecz, zarówno wizualnie, jak i ze wzglêdu na swoj± nazwê, która przydaje projektowi konotacji gwiezdnych. Jako pozosta³o¶æ po piaskowni, wyspa jest niedokoñczona, jako ¿e ma byæ na niej instalacja zegara s³onecznego, po³udnik gwiezdny, podest obserwacyjny i ró¿ne inne instrumenty, dziêki którym nazwa wyspy bêdzie uzasadniona. Co by ta o¶ Pól Elizejskich mia³a oznaczaæ, jedno jest jasne - Axe Majeur ma swoje przeznaczenie, a pewnego dnia bêdzie mieæ te¿ znaczenie.
Jak wspomniano, w 2007 r. rozbudowano most na rzece Oise, tak by ostatecznie dosiêgn±³ wysepki. Dlaczego kto¶ mia³by budowaæ most w 2002 r. i czekaæ potem piêæ lat, by dobudowaæ stosunkowo ma³± jego cze¶æ, tak, by projekt by³ ukoñczony? Niewielu zada³o sobie takie pytanie, a wyja¶nieniem nie mo¿e byæ brak funduszy czy inne tego typu usprawiedliwienie. I tutaj staje siê jasne, ¿e wszystko zaplanowano, oraz ¿e ca³y ten projekt realizowany by³ zgodnie z okre¶lonym harmonogramem. Jak w przypadku ka¿dego ¶wiêtego obiektu, tworzenie ¶wiêtej przestrzeni wymaga wiedzy o ¶wiêtym czasie. I tak Najwiêksze Dzie³a mo¿na realizowaæ jedynie odpowiednio mieszaj±c te sk³adniki.
Artyku³ ten ukaza³ siê w nr. 9 Les Carnets Secrets (2007).
Kiara

ps. Tworca duzej czesci tego projektu jest Dani Karavan

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Dani_Karavan&ei=D_k_SsW6AcmLjAe8guT6Dw&sa=X&oi=translate&resnum=2&ct=result&prev=/search%3Fq%3Ddani%2Bkaravan%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DX
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2009, 22:39:25 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 23, 2009, 10:33:03 »

Najciekawsze w calym dziele jest to iz bylo tworzone krok , po kroku z rozmyslem , przeogromna wiedza i idealna precyzja zwiazana ze swietym czasem. Tak wiec w okreslonym czasie powiazanym z decyzjami polityczno ekonomicznymi na swiecie dobudowywano i laczono poszeczegolne elemety tego dziela.W ten sposob powstawal nowy graficzny wzorzec czlowieka Nowej Epoki.Stworzono wszystko, zabraklo tylko jednego DNA , ktore moglo by ozywic tego Goluma produkowanego w labolatoriach. Gdyby do tego doszlo , proces ozywienia zakonczyl by sie pozytywnie, my jalo wspolczesna rasa ludzka nie mieli bysmy zadnych szans przezycia, Caly projekt wgrywanych w nasza swiadomosc kataklizmow zaistnial by w 100%.
Wszystko bylo praktycznie gotowe , zabraklo energii na ozywienie serca monstrualnego jego wielkosc byla okolo 70/ 50 cm ) bardzo prosze nie pytac mnie skad to wiem, kto chce niech uznaje to za moja paranoje , kto chce niech wierzy).
Energia i to nie byle jaka musiala poplynac od ludzi by ozywic to monstrualne serce, potrzebna byla czysta energia milosci.
Tak wiec straszono ludzi kataklizmami i zarazem mowiono iz przekazem energii milosci gdzies..... tam..... uratuja swiat. Oczywiscie uwierzyli czystoscia swoich serc  ( i o to chodzilo) o energie milosci z czystych serc dla ozywienia tego monstrualnego serca.
Plan byl perfekcyjny i bardzo dlugoletni,istnial jeden szkopul, CZAS , sw. CZAS obowiazywal i obowiazuje wszystkich. Gdy mijal czas a serce nie otrzymalo wystarczajaco duzo energii by zyc , plany jeden po drugim zaczely lec w gruzach.
Czy Samuel -Enki Pan Ziemi o tym nie wiedzial? Alez oczywiscie ze tak , wiedzial i to doskonale, to bylo jego dzielo , jego plan zawladniecia pononie ziemia ludzkoscia i kosmosem.
Odwracal bardzo skutecznie uwage ludzi , kierujac ich do miejsc dawnych ( wyczerpanych energetycznie) , by nikt nie odkryl tego okrutnego zamierzenia.
A jest przeolbrzymie doskonale widoczne na setkach hektarow ziemi, jednak istniejace sobie cichutko , po ma;lutku realizujace swoj okrutny zamysl.
Nie bede sie zbytnio rozpisywala o sczegolach , bo rozwiaze worek " moich wielbicieli" ktorzy beda zadali dowodow... Byc moze kiedys je otrzymaja.

Jednak podiele sie z Wami wiedza iz byly dwa kluczowe i decydujace momety w tym monstrualnym dziele ( oczywiscie zwiazane ze sw. czasem).

1. To odwrocenie strumienia energii plynacego do zasilania tego serca, ono przestalo bic i zaden akcelerator nie mogl mu juz dostarczyc tej energii pomimo wielu prob. Energia niezbedna to energia zycia, zywa plazma plynaca z z nas istot fizyczno duchowych a nie z zadnej maszyny. To byla totalna klapa zamierzenia.

2. To poranek 21 czerwca  godz 7. 45 byl to momet energetycznego polaczenia ziemi ze strumieniem energi stworczej ( wiedza nowa , potecjalem nowego wzorca) z malenka  okragla wysepka na sztucznie stworzonym jeziorze w Cergy.
Wysepka jest materialnym odzierciedleniem ziarna zycia. Mialo nastapic zaplodnienie fizycznosci energia. Wlasnie tam powstal wzorzec dla nowego Czlowieka, dla nas Wszystkich Ludzi.
Stalo sie , juz nikt nigdy nie bedzie nami wladal, wiedza powroci do kazdego z nas , nasze indywidualne  pola swiadomosci zaczely sie otwierac.

A co to znaczy dla Samuela -Enki i jego grupy wspanialych naukowcow , ktorzy zadali sobie trud , zeszli na ziemie i urodzili sie ludzmi?

Znaczy to koniec dziela, absolutna eksmijsa z ziemi od wczoraj. znaczy to albo chec zmian i zycie wedlog wzorca Boskiego , albo powrot w dalekie przestrzenie kosmosu i zycie w swojej przestrzeni po swojemu , bez mozliwosci ingerecji podstepem i sila w inne.

Sw. czas obowiazuje wszystkie Istoty i te wcielone na ziemi , oraz innych planetach i te niewcielone w przestrzeni.
Oczywiscie nic nie stanie sie natychmiast to proces, jednak postepujacy bardzo szybko. Teraz beda padaly wszystkie struktory , ktorych fundametem bylo klamstwo i wykorzystywanie innych. Prawi i uczciwi nie maja powodu do obaw, ile trwa taki proces? Okolo 3 miesiecy do pol roku.

A co z Samuelem -Enki? W ciagu 3 najblizszych miesiecy odejdzie definitywnie z ziemi.I nie jest to okrucienstwo wobec niego, jest to jedyna mozliwosc by mogl byc i zyc z nami po roku 2012. By pozniej pieknial miloscia, bo i dla Niego bedzie to olbrzymia transformacja przez bol totalnej porazki.
Ja calym sercem zycze Mu przepieknej metamorfozy , bo jest takim samym pieknem Stworcy jak kazdy z nas.

Kiara U¶miech U¶miech

Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 23, 2009, 10:58:50 »

£o matko, alez brednie. Oczywi¶cie nasza "o¶wiecona" na zapas próbowa³a zabezpieczyæ siê przed weryfikacj± pisz±c: "nie ¿adajcie dowodów", ba nawet "nie pytajcie sk±d to wiem". Widzê, ¿e Kiara to taki drugi samcio.

Napisa³a¶:
Wszystko bylo praktycznie gotowe , zabraklo energii na ozywienie serca monstrualnego jego wielkosc byla okolo 70/ 50 cm ) bardzo prosze nie pytac mnie skad to wiem, kto chce niech uznaje to za moja paranoje , kto chce niech wierzy).
Energia i to nie byle jaka musiala poplynac od ludzi by ozywic to monstrualne serce, potrzebna byla czysta energia milosci.


Kobieto, jak to mozliwe jest aby energia mi³o¶ci bezwarunkowej mog³a obróciæ siê przeciwko generuj±cym j± ludziom? Wychodzi na to, ¿e aby istnieæ bezpiecznie nalezy jak najmniej jej tworzyæ!

Na swoje nieszczê¶cie Kiara napisa³a wyra¼nie, ¿e wszystkie struktury oparte na k³amstwie i wykorzystywaniu innych run± w przeci±gu 3 do 6 miesiêcy. W takim razie spokojnie czekam... Kiaro a kiedy runie tak znienawidzony przez Ciebie KK/KRK , ju¿ po 3 czy dopiero 6 miesi±cach?
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 23, 2009, 11:20:36 »

Energia sie nie odwrocila sama jako energia , bo strumien plynol w strone wyznaczona mu przez tych ktorzy ten kierunek utworzyli. Jednak nadszedl czas mozliwosci zmiany kierunku przeplywu strumienia. Stalo sie , przestal plynac do miejsca ktore wyznaczyla mu  owa grupa ludzi. To wszystko, najtrudniej zaakceptowac prstote.

Energia to energia mozna nia kierowac. Milosc bezwarunkowa to moc energetyczna o najwyszym potecjale ( dla ludzkiego zrozumienia uzywamy takiego okreslenia), jednak do czego  zostanie uzyta ta energia , to juz intecja tych , ktorzy beda nia dysponowac. Czy mozna ja wykorzystac przeciw Czlowiekowi? Z tego co ja wiem to nie.
Inna sprawa czy wspolczesny Czlowiek jest w stanie , moze i potrafi wygenerowac energie o  potecjale milosci bezwarunkowej?
Jeszcze nie, w tym wymiarze nie,  ale generuje milosc najczystsza jak potrafi i o taka energie chodzilo, z glebi mozliwosci obecnych ludzkiego serca.

To nie jest na moje nieszczescie, te struktory juz sie burza, chociaz usilnie zakrywane. Nie ma w nich prawosci , oraz czystosci intecji, jest zbyt duzo klamstwa i obludy.
Nie jestem osoba nienawidzaca kogokolwiek, jestem osoba ukazujaca oblude i klamstwo. Wspolczuje zagubieniu wielu wspanialych ludzi w szeregach KK, ale jest to czas prawdy i on a bedzie rozliczala nas WSZYSTKICH.
Jezeli to ja tworze klamstwa ja zbiore swoj plon, pamietaj co zasiales to zbierzesz i tak i tak stanie sie to.
Kiedy runie doslownie KK? Nie jestem wrozka podalam czas jaki jest mi wiadomy. KK rowniez doskonale to wie ( mysle o Watykanie) , powinien juz przestawic cala mase zakonnikow by pomagali ludziom przejsc ten okres zmian. By zaczeli przekazywac prawdziwa wiedze zamiast ja blokowac. Taka pomoc bedzie potrzebna bardzo wielu ludziom, mowie serio.
Mysle rowniez arteq ze nie przypadkowo jestes na tym forum i kiedys Ty sam zaczniesz bardzo efektywnie niesc pomoc przeksztalcajacej sie swiadomosci  katolikow ufajacym calym sercem Bogu , zranionym przez kler i cala instytucje koscielna.
To jest proces ,  swiadomosc ludzka sie budzi, nikt juz tego nie powstrzyma.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 12:51:31 wys³ane przez Kiara » Zapisane
bond
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Czerwiec 23, 2009, 14:00:18 »

21 czerwca o 7.45 smacznie spa³am, nic nie poczu³am.Intryguj±cy tekst, tylko czas poka¿e, czy to prawda  U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 23, 2009, 15:07:00 »

Pierwszy dzien lata 2009.

   
2007-06-19

S³oñce w znaku Raka - pocz±tek astronomicznego lata

   
    
21 czerwca o godzinie  7. 45. S³oñce znajdzie siê w punkcie Raka, "oznajmiaj±c tym samym" nadej¶cie astronomicznego lata. Z powodu zjawiska precesji, S³oñce znajduje siê aktualnie na tle gwiazdozbioru Byka, a nie (jak mo¿na by s±dziæ) Raka (gdzie przebywa³o 2000 lat temu, st±d te¿ nazwa jednego ze zwrotników). Jego d³ugo¶æ ekliptyczna wynosi wtedy dok³adnie 90°. Jest to najd³u¿szy dzieñ roku.

Co to znaczy? "Byk zabral" slonce z Egiptu "wywiozl je" z punktu Raka przez ktore jego promien w prostej linni padal na ziemie w inne miejsce. Byly rozne inne tymczasowe miejsca w okresie " wladania " Byka Sloncem.
Jednak tym najwazniejszym dla przejscia jego w kolejny znak z pod wladzy Byka ( czyli momet padania jego promienia pod katem prostym 90 stopni  na ziemie bylo to jedno jedyne miejsce na ziemi. Malenka idealnie okragla wysepka ( sztucznie zrobiona) na sztucznie zrobionym jeziorze w Cergy.
Tam zdeponowalo Slonce swoja energie- wiedze na nowy cykl zycia ziemi i ludzi.

Wiedza i miejsce ukrywane , chociaz istniejace publicznie. Robiono wszystko zeby  ludzkie zainteresowania skierowac w zupelnie inna strone.
Nic nie pomoglo plan Stworcy jest ponad wszystkimi ludzkimi planami , z prostego wzgledu , bo on jest napisany miloscia bezwarunkowa do wszystkich  Istot.
A ta energia ma moc wpisu ponad wszystko, tylko ona tworzy.

Jak sie zapisze nasza Ludzka przyszlosc w dziejach Ziemi?  To my Ludzie piszemy ten scenariusz nazymi myslami i uczuciami, my (korzystajac z systemu wartosci Stworcy ) , uwzglednimy momet w ktorym jest nasz osobisty rozwoj.
Taka wiec bedzie przyszla historia taka, jak sie posunie do przodu nasz momet rozwojowy. Ale jest jedna pewnosc, nadal bedziemy sie rozwijali jako swiadomosc indywidualna z opcja wolnej woli. A w caloksztalcie rozwoju milosc , prawosc i godnos beda nas prowadzily jako najwieksze wartosci , przywracajac odebrane nam kiedys Prawa Czlowieka w imie Praw Czlowieka.

Wszystko zatem zalezy od nas Ludzi.

Palan Masonski padl w gruzach,nie pomogla ukrywana wiedza , wladza ni niepotyczne fundusze finansowe.
Prostota , prawosc i godnosc  na , ktora postawil Stworca wygraly. Mrugniêcie U¶miech

Kiara U¶miech U¶miech

ps. bond przepraszam ze nie napisalam obiecanego postu na innym forum do tej pory , ale mialam tak duzo zajec iz brakowalo mi czasu na odpoczynek.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 16:05:47 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Czerwiec 23, 2009, 16:11:23 »

arteq napisa³
Cytuj
£o matko, alez brednie. Oczywi¶cie nasza "o¶wiecona" na zapas próbowa³a zabezpieczyæ siê przed weryfikacj± pisz±c: "nie ¿adajcie dowodów", ba nawet "nie pytajcie sk±d to wiem". Widzê, ¿e Kiara to taki drugi samcio.

Ja tam nie oceniam Kiary w ten sposób. W  ogóle nie lubiê kogokolwiek oceniaæ .
Sam zauwa¿am zmiany , ale dotycz± one mojego w³asnego ¿ycia . Jak ka¿dy troszczê siê  o to ,aby by³o to ¿ycie jak najlepsze .
Przy tym ¶wietnie siê bawiê rozczytuj±c siê w przeró¿nych  fantastycznych teoriach. Nie ma to znaczenia czy s± one jedynie s³uszn± prawd± czy te¿ nie. Tak na prawdê jedyn±  prawdê ka¿dy nosi w sobie od zawsze. Nie ka¿dy do niej ma jednakowo¿ dostêp jeszcze.
Ca³a reszta to tylko mniej lub bardziej prawdopodobne scenariusze.  A samo ¿ycie napisze pewnie jeszcze bardziej nieprawdopodobne.

I co Ty arteq chcia³by¶ tu weryfikowaæ ? Po co ?
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 23, 2009, 18:01:28 »

Wy³±cznie z jednego powodu - aby nie robiæ z ludzi przys³owiowych wa³ów wciskaj±c im g³upoty. Zauwa¿y³em pewne wspólne cechy domniemanego samcia i Kiary - chorobliw± niechêæ do weryfikacji ich s³ów. Przyci¶niêci do muru wij± siê jak piskorze i tchórzliwie uciekaj± zas³aniaj±c ucieczkê róznymi p³askimi wymówkami. Nie tak zachowuje siê osoba która mówi prawdê i zale¿y jej na dobru innych.
Ca³y czas zachwala mi³o¶æ bezwarunkow± i mówi jaki to ona ma potencja³, jak to ona pali byty/osoby które maj± niecne plany, a¿ tu nagle dowiadujemy siê, ¿e mia³a byæ ona potrzebna i wykorzystana w bezwzglêdnym planie skierowanym przeciwko ludzko¶ci...
Twierdzi, ¿e jest wyrozumia³a i kochaj±ca innych - to te¿ mi trudni pogodziæ, poniewa¿ pod s³owami skierowanymi do - jak sama twierdzi - in¿ynierowi tego niecnego planu zniewolenia CA£EJ ludzko¶ci, enkiemu podpisuje siê "zawsze kochaj±ca ciê Kiara", a pisz±c o KK i jego cz³onkach strzyka ¿ó³ci±. Nie zabraniam jej niechêci, ale widzê brak konsekwencji ze z³o¿onymi deklaracjami. Przykre, ale dla mnie jest nieprawdziwa i sztuczna.

Czy oceniam innych? Tak, oceniam, a ¶ci¶lej to co mówi± i robi± - na zasadzie po owocach ich poznacie.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Czerwiec 23, 2009, 18:33:54 »

Twoja perfidia siegnela szczytu arteq, w ktorym miejscu napisalam iz miloscia bezwarunkowa mozna zniewalac ludzi?  Ze miala i mofgla byc wykorzystana przeciw dobru Czlowieka?
Gdzie sa zawsze  moje podpisy kierowane do Samuela; Kochajaca cie Kiara? Dokad bedziesz jeszcze tak klamal? Czy osobie deklarujacej sie jako czlonek prawy KRK tak przystoi?


Napisalam iz potecjal milosci , ktory ludzie wspolczesnie sa w stanie wygenerowac mozna przeciw nim wykorzystac, bo w tym wymiarze jest to tylko poziom milosci uwarunkowanej ( oczywiscie okreslenia sa umowne) dla mozliwosci komunikacji miedzy ludzkiej.

Natomiast jezeli chodzi o KK i Samuela to roznica zasadnicza polega na tym iz On jest Energia osobowosciowa , takim samym dzieckiem Stworcy jak my wszyscy. Wiele razy mowilam iz kocham Go szczera miloscia bo jest bliski mojemu sercu jak moi  wszyscy bracia i siostry dzieci Boga.A ze Jego system wartosci nie jest moim , wiec z nim mi nie po drodze, dlatego tez odslaniam Jego wszystkie znane mi klamstwa zeby ludzie sami dokonali wyboru. Czy droga z Samuelem jest ich droga czy nie.

Natomiast KK jest tworem, instytucja , nie zas Istota, Energia osobowosciowa, ktora swoja falszywa doktryna w imie Boga zniewala swiadomosc ludzi..
Jeszcze mi nic nie padlo na glowe zebym miala kochac jakoms instytucje.
Pisalam wspolczuje ludziom , ktorzy sa  w jej szeregach z czystej wiary w dobro i milosci serca.
Ci , ktorzy utrzymuja ten twor dla wladzy i korzysci wylacznie poniosa konsekwecje swoich decyzji. Im rowniez wspolczuje tego co przyjdzie im zebrac i udzwignac.
Wiem iz w kazdej sekundzie zycia moga ponownie napelnic serca miloscia i pojsc w strone dobra, nikt ich nie odzuci.
Zycze im Ludziom zagubionym odnalezienia drogi do prawdy. Nikogo , ale to nikogo nie dyskwalifikuje.Nie mam takiego prawa, ale mam prawo i obowiazek pisac o rzeczach , ktore postrzegam jako falsz , oblude i chec manipulowania nieswiadomymi Ludzmi.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 18:43:03 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Czerwiec 23, 2009, 21:31:41 »

Nikogo , ale to nikogo nie dyskwalifikuje.Nie mam takiego prawa,

w ka¿dym niemal swoim po¶cie dyskryminujesz osoby o odmiennym ¶wiatopogl±dzie...
jak rozumiem kieruje Tob± ta piêkna i jak¿e wspania³a energia zwana "mi³o¶ci±"...
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 23, 2009, 21:45:42 »

Nikogo , ale to nikogo nie dyskwalifikuje.Nie mam takiego prawa,

w ka¿dym niemal swoim po¶cie dyskryminujesz osoby o odmiennym ¶wiatopogl±dzie...
jak rozumiem kieruje Tob± ta piêkna i jak¿e wspania³a energia zwana "mi³o¶ci±"...

Widac z Twoim zrozumieniem moich slow kiepsko , lub rozumiesz jak potrafisz..

Ja ukazuje zagadnienia, ich falsz , oblude lub mozliwosc dwojakiego wykorzystania. Przekazuje system wartosci , ktory jest pryzmatem odczytu. Jednak z jakiego poziomu go odczytujesz taki rezultat osiagasz.
Pisze wyraznie kazdy posiada wolna wole w zwiazku z czym wybierze droge swoja sam. Nikogo z  powodu jej wyboru nie dyskryminuje.
Pokazuje droge , ktora ide ,pokazuje polapki na innych drogach. Dlaczego to robie? Wlasnie z milosci do Czlowieka i z tej milosci niczego nikomu nie nakazuje, nie wymuszam i nie strasze niczym.
Jeszcze raz INFORMUJE o opcjach , to wszystko co robie.
Nikogo nie wyzywam , nie ponizam i nie osmieszam, chociaz mnie spotykaja takie sytuacje nagminnie.

Jeszcze raz pora odrozniac ludzi od instytucji , oraz sytuacji.

Kiara
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 23, 2009, 21:50:04 »

Zastanawiam siê, gdzie jest granica miêdzy wyra¿aniem siebie, a chêci± wp³ywu na innych. Czy czasem nie piszemy wci±¿ tych samych tre¶ci po to, by inni przyjêli , a przynajmniej zaakceptowali nasz punkt widzenia? Czy nie pope³niamy przypadkiem nie¶wiadomej lub nawet ¶wiadomej manipulacji na czyich¶ ¶wiatopogl±dach?
Sk±d bierze siê potrzeba wdra¿ania naszej prawdy? A mo¿e chodzi nam o uchronienie innych przed ich ignorancj±, bo przecie¿ nasza wiedza ni± nie jest?  Mrugniêcie
Czy tak bardzo nie ufamy zamys³owi stwórczemu, ¿e wci±¿ musimy modyfikowaæ bli¼nich na w³asny obraz i podobieñstwo? I jakiej mi³o¶ci jest to przejaw? Jakie kryj± siê za tym intencje?

Oczywi¶cie powie kto¶, jest wolno¶æ wyra¿ania i wolno¶æ wyboru. Ale czy my¶li i s³owa innych nie wp³ywaj± na nas zmieniaj±c nas nawet wbrew w³asnej woli? Czy jeste¶my wolni od pól ¶wiadomo¶ci? Czy mo¿e Wszech¶wiat d±¿y do unifikacji? A mo¿e chodzi o energiê? Ale, czy wyra¿aj±c siebie bardziej dajemy, czy bierzemy?

Takich my¶li parê niesfornych przelecia³o mi  przed snem …  Du¿y u¶miech

Pozdrawiam i dobranoc.  U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Czerwiec 23, 2009, 22:09:14 »

Jezeli wyplywa cos na zewnatrz z nas , zawsze jest to dawaniem siebie, ale nie kazdy chce i powinien brac wszystko co jest mu dawane. Nawet jezeli sa to najpiekniejsze dary.
Po to jest wolna wola. Czy jest to manipulacja swiadomoscia innych? Do mometu gdy przekazuje sie prawde a nie zawoalowana nieprawdziwa informacje , moim zdaniem nie.
I jeszcze cos bardzo waznego, to intecje.Chociaz ich nie widac , one zawsze sa najwazniejsze. Tak naprawde z nich sie w efekcie koncowym rozliczamy. Mrugniêcie

Milych snow.... Mrugniêcie U¶miech

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 22:10:16 wys³ane przez Kiara » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #14 : Czerwiec 23, 2009, 22:20:06 »

Twoja perfidia siegnela szczytu arteq, w ktorym miejscu napisalam iz miloscia bezwarunkowa mozna zniewalac ludzi?  Ze miala i mofgla byc wykorzystana przeciw dobru Czlowieka?
Przetrzyj oczka - zrobi³a¶ to kilka postów wy¿ej [ju¿ nawet cytowa³em Twoj± wypowied¼]:
W ten sposob powstawal nowy graficzny wzorzec czlowieka Nowej Epoki.Stworzono wszystko, zabraklo tylko jednego DNA , ktore moglo by ozywic tego Goluma produkowanego w labolatoriach. Gdyby do tego doszlo , proces ozywienia zakonczyl by sie pozytywnie, my jalo wspolczesna rasa ludzka nie mieli bysmy zadnych szans przezycia, Caly projekt wgrywanych w nasza swiadomosc kataklizmow zaistnial by w 100%.
Wszystko bylo praktycznie gotowe , zabraklo energii na ozywienie serca monstrualnego jego wielkosc byla okolo 70/ 50 cm ) bardzo prosze nie pytac mnie skad to wiem, kto chce niech uznaje to za moja paranoje , kto chce niech wierzy).
Energia i to nie byle jaka musiala poplynac od ludzi by ozywic to monstrualne serce, potrzebna byla czysta energia milosci.Tak wiec straszono ludzi kataklizmami i zarazem mowiono iz przekazem energii milosci gdzies..... tam..... uratuja swiat. Oczywiscie uwierzyli czystoscia swoich serc  ( i o to chodzilo) o energie milosci z czystych serc dla ozywienia tego monstrualnego serca.
Wystarczy?

Gdzie sa zawsze  moje podpisy kierowane do Samuela; Kochajaca cie Kiara? Dokad bedziesz jeszcze tak klamal?
Sama teraz bezczelnie k³amiesz i rzucasz oszczerstwa. Czy¿ nie przekaza³a¶ na któr±¶ z sesji potania do samcia podpisanego "zawsze kochaj±ca Ciê Kiara"? Mam go poszukaæ i wkleiæ? Nawet w ostatnim po¶cie deklarujesz mi³o¶æ do niego.
Proszê, pytanie pad³o w sesji 74:

Mój ukochany Samuelu. Bardzo proszê, powiedz mi czy ju¿ przesta³e¶ walczyæ z pierwiastkiem ¿eñskim? Czy w ¿yciu Twoim zaistnia³a harmonia? Czy potrafisz ju¿ zaakceptowaæ pierwiastek ¿eñski na równi ze sob±? Podpisano: Zawsze Kochaj±ca Ciê Kiara.[/b]

Jak widaæ podpis jest dok³adnie taki sam jak zacytowa³em - sprawd¼ sobie jeszcze raz. Wiêc zanim zarzucisz komu¶ szczyty perfidii upewnij siê czy w ten sposób nie wyjdziesz na bezczelnego k³amcê. Niestety, "Pani o¶wiecona i mi³uj±ca" najzwyczajniej dopu¶ci³a¶ siê oszczerstwa, które to tak piêtnujesz o innych. Wiêc daruj sobie ju¿ hipokryzjê i przestañ siê w tym momencie skar¿yæ, ¿e to Ci dokuczaj±.

Natomiast jezeli chodzi o KK i Samuela to roznica zasadnicza polega na tym iz On jest Energia osobowosciowa , takim samym dzieckiem Stworcy jak my wszyscy. Wiele razy mowilam iz kocham Go szczera miloscia bo jest bliski mojemu sercu jak moi  wszyscy bracia i siostry dzieci Boga.

Natomiast KK jest tworem, instytucja , nie zas Istota, Energia osobowosciowa, ktora swoja falszywa doktryna w imie Boga zniewala swiadomosc ludzi..
Jeszcze mi nic nie padlo na glowe zebym miala kochac jakoms instytucje.
Ka¿d± instytucjê tworz± ludzie - to raz. Dwa - mo¿e konsekwentnie do z³o¿onych deklaracji, wybaczysz wspania³omy¶lnie i tym "z³ym" oraz manipulatorom którzy to przynosz± z³e imiê KK?

ale mam prawo i obowiazek pisac o rzeczach , ktore postrzegam jako falsz , oblude i chec manipulowania nieswiadomymi Ludzmi.
Hmmm... widzisz, to dok³adnie jak ja. W takim razie mo¿e zaczniesz od siebie [patrz: moje uwagi powy¿ej]
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Czerwiec 23, 2009, 22:23:14 »

I jeszcze cos bardzo waznego, to intecje.Chociaz ich nie widac , one zawsze sa najwazniejsze. Tak naprawde z nich sie w efekcie koncowym rozliczamy. Mrugniêcie

Milych snow.... Mrugniêcie U¶miech

Jako¶ sen mi ulecia³, ale masz racjê, intencje s± najwa¿niejsze.  Tylko, czy potrafimy trafnie je rozpoznawaæ?  U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 23, 2009, 22:47:14 »

 arteq. Nie ma w kazdym moim poscie deklaracji milosci do Samuela Jak twierdzisz  i to jest Twoje  oszustwo), co nie zmienia faktu iz kocham Go czysta miloscia i zycze by w Jego sercu tez kwitla. Nie widze w tym nic zdroznego o tym juz pisalam w powyzszym poscie.

Jeszcze raz gdzie jest uzyte okreslenie milosc bezwarunkow , bo taki tylko potecjal ma najwyzsza moc sprawcza. A Ty nadal klamiesz iz pisze o tej energi  w stosunku do ozywienia Goluma.
Pisalam juz kilkukrotnie iz w naszym wymiarze Ludzie jeszcze nie potrafia zyc taka miloscia. Nie potrafia z niej tworzyc.

Energia milosci z czystych serc , to jest caly czas energia z mozliwosci wspolczesnego wymiaru , czyli milosci uwarunkowanej, ale na miare maksymalnej mozliwosci obecnnie ludzi. Czytasz bardzo wybiorczo i cytujesz rowniez wybiorczo. Wszystko jest w powyzszym poscie

Kiara U¶miech U¶miech

ps. ptaszku , jak bysmy nie wiedzieli w jakim celu cos robimy, to bylo by juz naprawde zle z nami. Zawsze pojawia sie intecja jako pierwsza mysl i zawsze jawi sie odpowiedz dlaczego? Czego oczekujemy  w zwiazku ze swoimi zamierzeniami.

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 22:51:04 wys³ane przez Kiara » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 23, 2009, 23:10:12 »

Kiaro, to nie jest takie proste i oczywiste z tymi intencjami. Psychika jest zbyt skomplikowana, nie mówi±c o fa³szuj±cym ego. I czasami dopiero po wnikliwej analizie okazuje siê, ¿e intencje by³y zupe³nie odmienne od tych, jakie jawi³y siê nam na pocz±tku.
Naprawdê trzeba wielkiej czysto¶ci, by dzia³ania zawsze opiera³y siê na czystych intencjach, a pod¶wiadomo¶æ ¶le ró¿ne „rozkazy”, nie zawsze rozpoznane przez ¶wiadomo¶æ.

Teraz ju¿ naprawdê idê spaæ, dobranoc  U¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #18 : Czerwiec 23, 2009, 23:16:24 »

arteq. Nie ma w kazdym moim poscie deklaracji milosci do Samuela Jak twierdzisz  i to jest Twoje  oszustwo), co nie zmienia faktu iz kocham Go czysta miloscia i zycze by w Jego sercu tez kwitla. Nie widze w tym nic zdroznego o tym juz pisalam w powyzszym poscie.

Kobieto, przejrzyj na oczy, wska¿ mi gdzie napisa³em, ¿e w ka¿dym Twoim po¶cie s± deklaracje mi³o¶ci do samcia? Natomiast wyra¼nie napisa³em, ¿e w skierowanych do niego s³owach podpisa³a¶ siê:
poniewa¿ pod s³owami skierowanymi do - jak sama twierdzi - in¿ynierowi tego niecnego planu zniewolenia CA£EJ ludzko¶ci, enkiemu podpisuje siê "zawsze kochaj±ca ciê Kiara",
Podpisa³a¶ siê tak pod s³owami kierowanymi do samcia? Podpisa³a¶! Wiêc w którym miejscu sk³ama³em?! Teraz zamiast jak ka¿dy minimalnie przyzwoity cz³owiek przeprosiæ znowu krêcisz...

Jeszcze raz gdzie jest uzyte okreslenie milosc bezwarunkow , bo taki tylko potecjal ma najwyzsza moc sprawcza. A Ty nadal klamiesz iz pisze o tej energi  w stosunku do ozywienia Goluma.
Pisalam juz kilkukrotnie iz w naszym wymiarze Ludzie jeszcze nie potrafia zyc taka miloscia. Nie potrafia z niej tworzyc.

Energia milosci z czystych serc , to jest caly czas energia z mozliwosci wspolczesnego wymiaru , czyli milosci uwarunkowanej, ale na miare maksymalnej mozliwosci obecnnie ludzi. Czytasz bardzo wybiorczo i cytujesz rowniez wybiorczo. Wszystko jest w powyzszym poscie
Tak, byæ mo¿e niepotrzebnie u¿y³em s³owa "bezwarunkowa", ale dla mnie czysta mi³o¶æ to w³a¶nie mi³o¶æ bezwarunkowa - widaæ nie dla ka¿dego jest to jednoznaczne. W takim razie zast±pmy j± przymiotnikiem "czysta" lub pomiñmy przymiotnik w ogóle - wtedy nadal moje zarzuty s± prawdziwe i je podtrzymujê. Pisa³a¶ wielokrotnie, ¿e wibracje mi³o¶ci s± zbyt wysokie dla "podstêpnych" bytów. Pisa³a¶, ¿e mi³o¶æ to najlepsze co cz³owiek mo¿e zrobiæ, powinien d±¿yæ do emanowania mi³o¶ci±. Jak w takim razie mo¿e nagle zostaæ wykorzystana przeciwko niemu? Wyra¼nie napisa³a¶, ¿e mi³o¶æ mia³a byæ potrzebna do o¿ywienia tworu który mia³ mocno zaszkodziæ ludzko¶ci, to tez wskazywa³em palcem, mam zrobiæ jeszcze raz?
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #19 : Czerwiec 24, 2009, 00:09:33 »

Po raz ostatni, nie jest wazne co Ty sobie arteq  wyobrazasz pod okresleniem milosc bezwarunkowa , ale  co to okreslenie naprawde znaczy.

Nalezy odrozniac dwa rodzaje ( dwa rozne poziomy wibracji energetycznej);

1. To milosc bezwarunkowa ( ten jeszcze nie osiagalny wspolczesnie), powiedzmy 100% mocy energetycznej, nasza przyszlosc.

2. To milosc uwarunkowana ( ten , ktory tworzymy w wymiarze wspolczesnego naszego zycia), to powiedzmy 50% mocy energetycznej gorny polap obecnego wymiaru.

Juz wielokrotnie mowilismy iz milosc to energia , z energii mozna korzystac , lub ja wykorzystywac , zalezy od intecji tych ktorzy to robia.


I jeszcze raz ; Twoje slowa ....cytat ;  enkiemu podpisuje siê "zawsze kochaj±ca ciê..


Chyba jeszcze odrozniasz liczbe pojedyncza od mnogiej? Czym innym jest podpisala sie, a czym innym podpisuje sie.

Kiara U¶miech U¶miech


« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2009, 08:49:54 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #20 : Czerwiec 24, 2009, 08:49:05 »

Wiedza i Prawosc.

Wszystkie tajne  projekty jawia mi sie ciutke smiesznie wobec tego jednego  " tajnie odkrytego", ktor jest sobie caly czas obok nas , korzysta z calej wiedzy sw. geometri , sw. czasu , oraz z energi ludzi , ktorzy swoja niewiedza i naiwnoscia w  przekazy przesylania energii milosci  zasilaja go.
A sw, czas i sw. geometria pomalutku pracuja przeciw Ludzkosci.

Pytanie, kto to zrobil, kto zaprojektowal i zrealizowal to niepotyczne przedsiewziecie? Kto sfinansowal? Bo to nie koniec , powstalo w tym miejscu nowe miast, i nowe centrum uniwersyteckie, powstaly w tym miejscu najnowsze instytuty przodujace w badaniach genetycznych i telefonni komorkowej. Byc moze  jest ich duzo wiecej o czym ja nie wiem.

Nasowa sie pytanie, czy Dan Winter nie wiedzial o tym miejscu?
Bywa we Francji , zna energetyczne punkty Francji , Europy i Swiata. Wie jak plynie energia w ktora strone, jak jest pobierana , przekierunkowywana.
To ja wiem, ( od jego dobrego znajomego) iz byl calkowicie swiadom tworzenia tego nowego czlowieka , ktory mial sie stac wzorcem nowej rasy po 2012.

Zatem dlaczego na ten tak wazny dla nas temat milczal?
Dlaczego mowi o wszystkim a nie o tym  co bylo najwazniejsze?

Tak szukal mozliwosci  technicznej otworzenia prawej komory serca , ktorego serca?
Moze tego monstrualnego? Bo ludzkie serca otworza sie same w sposob naturalny przez przezywanie milosci. Tamto nie moglo , nie bylo w stanie jej przezywac.

Zatem mam prosbe do Leszka, , zadaj pytanie Danowi co ma do powiedzenia  na temat energetycznego wzorca nowego czlowieka zbudowanego  na tysiacach hektarow w  Cergy?

Jak daleko moze siegnac nauka w manipulowaniu posiadanom wiedza?

Na szczescie , prostota planu Stworcy jest genialna , jedno jedyne pozostaje caly czas nie osiagalne dla nauki. Jest tym MILOSC , Hymn o Milosci nadal aktualy , mozesz miec wszystko, jednak gdy MILOSCI nie masz jestes pusty jak dzwon w swoim wnetrzu.
Serce Twoje Czlowieku nie zaspiewa piesni zycia... nie zaspiewa jej na rzadanie  nauki...

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2009, 22:41:55 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #21 : Czerwiec 24, 2009, 09:35:22 »

http://www.youtube.com/watch?v=Q2XfQFv_Y0Y&feature=PlayList&p=CE6838BBDCE1D8DA&index=0


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #22 : Czerwiec 24, 2009, 10:18:39 »

Ba , gdyby nie bylo ingerecji mysli czlowieka w stworzenie, mogl by zaistniec naturalny proces rozwojowy. Ale tak sie nie stalo...
Gdyby ten film przekazywal 100% prawde , bylo by dobrze.... Mrugniêcie U¶miech

Niestety Tociu , musi nastapic powrot na droge pierwotna naturalnego rozwoju stworzenia.

Milego dnia. U¶miech

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #23 : Czerwiec 24, 2009, 11:30:18 »

Juz wielokrotnie mowilismy iz milosc to energia , z energii mozna korzystac , lub ja wykorzystywac , zalezy od intecji tych ktorzy to robia.
Wspaniale, w takim razie nie twórzmy mi³o¶ci bo kto¶ mo¿e wykorzystaæ j± przeciwko nam - w ten sposób dochodzimy do absurdów...

I jeszcze raz ; Twoje slowa ....cytat ;  enkiemu podpisuje siê "zawsze kochaj±ca ciê..

Chyba jeszcze odrozniasz liczbe pojedyncza od mnogiej? Czym innym jest podpisala sie, a czym innym podpisuje sie.

Hmmmm... nie widzia³em na forum/stronie pch wiêcej Twoich bezpo¶rednich ptyañ/s³ów skierowanych do samcia. S± takowe? Bo jak ju¿ zaczê³a¶ - czym innym jest mówienie o kim¶, a czym innym mówienie do kogo¶, ³apiesz?
Je¿eli teraz chcesz uchodziæ za mistzra mowy polskiej to bior±c pod uwagê liczne b³êdy jêzykowe w Twoich postach, to siê po prostu pop³aczê... Znowu chcesz pouczaæ w temacie w którym jeste¶ s³abiutka.

Dziêkujê, tyle.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #24 : Czerwiec 24, 2009, 13:11:21 »

Nie tworzmy energii milosci , i nie przesylajmy jej na prosbe roznych grup w trakcie medytacji w jakies miejsca, ktorych w zaden sposob naprawde nie jestesmy w stanie zidetyfikowac.

Zyjmy miloscia , obdarowywujmy nia  siebie nawzajem, przepelniajmy nia kazda mysl slowo i czyn.
Wowczas naprawde nic nam nie bedzie zagrazac.Nikt tej energii nie wykorzysta przeciwko nam.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.034 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team zipcraft gangem watahaslonecznychcieni maho