Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 12, 2025, 06:59:51


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WSPOLCZESNA HISTORIA SWIATA PISANA SW. GEOMETRIA......  (Przeczytany 63872 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« : Czerwiec 22, 2009, 10:05:31 »

Kto tworzy wspolczesna  historie Swiata i Zaswiatow ,co i jak wykorzystuje? W ktorym miejscu jest obecnie polaczona Ziemia promieniem energetycznym z kosmosem, i co z tego wynika dla nas zwyklych ludzi?

Czy majaki dawnej przeszlosci ( typu labirynt w Egipcie oraz inne budowle megalityczne na Ziemi) nadal sa wazne?
Dlaczego konkuruja miedzy soba badacze chcacy zapisac dzieje przyszle ziemi za pomoca wzorow sw. geometrii?

Mysle iz na te pytania chociaz czesciowo odpowie Wam ten artykul ( na razie po angielsku) dzisaj lub jutro postaram sie wkleic tlumaczenie polskie.
Za ktore serdecznie dziekuje naszej bylej forumowiczce Lucynie D.

http://www.philipcoppens.com/axemajeur.html

Warto sie nad tym zastanowic , biorac pod rozwage rowniez stworzenie Uni Europejskiej.....

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2009, 11:00:34 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 22, 2009, 22:13:53 »

TÂłumaczenie
Wielkie - nieznane - DzieÂło Mitteranda
Szklana piramida w Luwrze, La DĂŠfense, a nawet ten niezwykÂły „Pomnik Praw CzÂłowieka" - to obiekty, o ktĂłrych wiadomo, Âże le¿¹ w sferze zagadkowych, obsesyjnych zainteresowaĂą prezydenta Francji, Françoisa Mitteranda. Ale Axe Majeur w Cergy-Pontoise to zarĂłwno najwiĂŞksze, jak i nigdy nie cytowane dzieÂło powstaÂłe za prezydentury Mitteranda. Dlaczego nic o nim nie wiadomo?

Gdy Cheops budowa³ Wielk¹ Piramidê, zapewne nie przypuszcza³, ¿e tysi¹clecia póŸniej jego piramida bêdzie uznawana za najwiêksz¹ budowlê wzniesion¹ kiedykolwiek przez g³owê paùstwa. W koùcu logiczn¹ rzecz¹ jest, ¿e nawet w jego czasach piramidê postrzegano jako wa¿ne osi¹gniêcie.
W nowoczesnej Francji prezydent François Mitterrand, przezywany Sfinksem moÂże - czy teÂż powinien - przejœÌ do historii jako czÂłowiek, ktĂłry prĂłbowaÂł mieĂŚ rĂłwnie duÂże osiÂągniĂŞcia. Zmiany, jakie wprowadziÂł w ParyÂżu, szczegĂłlnie te dotyczÂące piramidy w Luwrze oraz rozbudowy g³ównej osi ParyÂża - La DĂŠfense - byÂły odwzorowaniem wyobraÂżeĂą wielu, m.in. Dana Browna i Roberta Bauvala, z ktĂłrych ten ostatni zobaczyÂł owe „wielkie dzieÂło” jako szereg subtelnych modyfikacji o ukrytym znaczeniu ezoterycznym, zgodnych ze ÂświĂŞtÂą urbanistykÂą egipskÂą i gwiezdnymi konstelacjami.
NiektĂłrzy autorzy zwrĂłcili rĂłwnieÂż uwagĂŞ na Pomnik Praw CzÂłowieka i Obywatela - niewielki obiekt ukryty w cieniu WieÂży Eiffla, wzorowany na egipskiej ÂświÂątyni pogrzebowej. Dostosowany jest wzglĂŞdem przesilenia letniego, kiedy to sÂłoĂące w poÂłudnie oÂświetla miejsce pomiĂŞdzy dwiema kolumnami monumentu. MĂłwi siĂŞ, Âże Mitterand przychodziÂł tu czasem w nocy, zapewne, by rozmyÂślaĂŚ nad czymÂś czy medytowaĂŚ.
Niewielu jednak zauwaÂżyÂło jedno z najbardziej okazaÂłych, zagadkowych i imponujÂących dzieÂł, jakie pozostawiÂła po sobie prezydentura Mitteranda: Axe Majeur w Cergy-Pontoise. Jak sama nazwa wskazuje, jest to istotnie „g³ówna oÂś” dzielnicy La Pontoise, gdzie urodziÂł siĂŞ jeden z najbardziej osÂławionych alchemikĂłw wszechczasĂłw - Nicolas Flamel.
A jeÂśli chodzi o Cergy - w przeciwieĂąstwie do innych, nowszych dzielnic, ktĂłrych nazwy pochodzÂą od nazw wsi bÂądÂź od innych nazw topograficznych, Âżadne Cergy wczeÂśniej nie istniaÂło. Historia jest taka, Âże ktoÂś zaobserwowaÂł, iÂż drogi w gĂłrnej czĂŞÂści Axe Majeur, ktĂłra byÂła juÂż zintegrowana z ogĂłlnym planem zagospodarowania tej przestrzeni, ukÂładajÂą siĂŞ w literĂŞ Y. StÂąd zaproponowano nazwĂŞ nowej dzielnicy - Cergy, jako odwrĂłcenie francuskiego odpowiednika greckiej litery „igrek”. Litera Y naleÂżaÂła do ulubionych symboli pitagorejczykĂłw, gdyÂż wskazywaÂła, Âże ÂścieÂżki naszego Âżycia dzielÂą siĂŞ na dwie dalsze - cnoty i wystĂŞpku.
OÂś ta jest charakterystycznÂą cechÂą Cergy-Pontoise, podmiejskiej dzielnicy ParyÂża - znajduje siĂŞ mniej wiĂŞcej miĂŞdzy centrum miasta a portem lotniczym im. Charlesa de Gaulle'a. Jest dzieÂłem artysty Daniego Karavana, a takÂże „duszÂą” dzielnicy. RozciÂąga siĂŞ na dÂługoÂści trzech kilometrĂłw, i, jeÂśli kiedykolwiek w przyszÂłoÂści archeologowie natknÂą siĂŞ na jej pozostaÂłoÂści, dojdÂą do wniosku, Âże stanowiÂła liniĂŞ ³¹czÂącÂą dwa „miejsca mocy”. ChociaÂż wÂątpliwe jest, by taka „linia” miaÂła jakÂąkolwiek ziemskÂą moc, to Axe Majeur rzeczywiÂście jÂą ma. Przede wszystkim jednak oÂś ta miaÂła byĂŚ ÂźrĂłdÂłem energii twĂłrczej dla lokalnej spoÂłecznoÂści, miaÂła im oferowaĂŚ miejsce na spacery, relaks i obchody ró¿nych ÂświÂąt.

Karavan to artysta urodzony w 1930 r. w Tel Awiwie. Od 1963 r. poœwiêca³ swoje ¿ycie sztuce pomnikowej. Zacz¹³ od pomnika na Pustyni Negew, który postawiono w pobli¿u Beer Szewy. Podobne dzie³a stworzy³ w Hiszpanii, we W³oszech, w Korei i Niemczech; w Norymbergii stworzy³ rzeŸbê w ho³dzie prawom cz³owieka.
Idea jakiejÂś charakterystycznej cechy dzielnicy Cergy-Pontoise pojawiÂła siĂŞ juÂż w 1975 r. i staÂła siĂŞ czymÂś wiĂŞcej jak tylko ideÂą. W 1987 roku prace Karavana zostaÂły zauwaÂżone we Florencji przez tych, ktĂłrzy byli odpowiedzialni za projekt Cergy. RozpoczĂŞÂła siĂŞ dÂługo trwajÂąca wymiana korespondencji i w 1980 r. Karavan zwiedziÂł dzielnicĂŞ i zaaprobowaÂł projekt, tworzÂąc w ciÂągu kolejnego miesiÂąca drewniany model swojego planu, ktĂłry przedÂłoÂżyÂł do zatwierdzenia.
PomysÂł zbudowania osi Axe Majeur jest wiĂŞc starszy od prezydentury Mitteranda, ktĂłra rozpoczĂŞÂła siĂŞ w maju 1981 r. To wyjaÂśnia, dlaczego nie wymienia siĂŞ jej wÂśrĂłd Wielkich DzieÂł. JednakÂże, jak to czĂŞsto bywaÂło w przypadku prezydenta Francji, nie byÂło z tym tak prosto. Ponadto, jeÂśli nawet projekt Karavana chronologicznie wyprzedza Wielkie DzieÂła Mitteranda, to zostaÂł, mimo tego… ukoĂączony jako ostatni. Jest wiĂŞc jakby alfÂą i omegÂą zamykajÂącÂą w sobie wszystko inne.
Wielkie DziaÂła Mitteranda sÂą nie tylko precyzyjnie rozmieszczone w przestrzeni, ale takÂże w ramach czasowych. NajwiĂŞksze pod wzglĂŞdem rozmiarĂłw dzieÂło Mitteranda to La DĂŠfense, czyli „Grand Arche de la DĂŠfense". ZostaÂło zlecone do wykonania w 1982 r., a ukoĂączone w 1989. Gigantyczna, odwrĂłcona litera U miaÂła wyraÂżaĂŚ symbolikĂŞ masonĂłw i pitagorejczykĂłw. Projekt wykonaÂł Johan-Otto von Spreckelsen, okreÂślajÂąc go mianem „porte cosmique” - bramÂą do kosmosu, czy teÂż gwiezdnymi wrotami. ZnajdujÂą siĂŞ one na jednym koĂącu owej g³ównej osi dzielnicy, biegnÂącej od Luwru przez Pola Elizejskie. Bauval zauwaÂżyÂł, Âże w pewnych dniach roku promienie sÂłoneczne padajÂą wzdÂłuÂż osi, na pÂłytĂŞ obramowanÂą przez Âłuk (Arche).

Z przodu Âłuku znajduje siĂŞ centrum handlowe „Cztery Czasy”, ktĂłrego nazwa nawiÂązuje do tradycji ezoterycznych, epoki zÂłota, srebra, brÂązu i Âżelaza. Tutaj zatem czas i przestrzeĂą splÂątaÂły siĂŞ ze sobÂą.
Ale z pewnoÂściÂą nie byÂło przypadkiem, Âże sam Âłuk odsÂłoniĂŞto 14 lipca 1989 r., w 200. rocznicĂŞ Rewolucji Francuskiej, kiedy to w ParyÂżu odbywaÂł siĂŞ szczyt G7. Jules Boucher zaobserwowaÂł: ByÂło oczywiÂście siedmiu mistrzĂłw, ktĂłrzy uczestniczyli w poszukiwaniach. SiĂłdemka to w istocie jedna z najÂświĂŞtszych liczb. A litera G to oczywiÂście waÂżny symbol masoĂąski, odnoszÂący siĂŞ do Boga. Masoni zwykle wpisujÂą literĂŞ G w Âśrodek Gwiazdy PÂłomienistej. Wszystkie te „zbiegi okolicznoÂści” nie pozostawiajÂą wÂątpliwoÂści, Âże Mitterrand pracowaÂł wedÂług z gĂłry ustalonego planu, posÂługujÂąc siĂŞ subtelnymi kluczami o duÂżym znaczeniu.
Zanim skupimy siĂŞ na „G³ównej Osi”, musimy sobie uzmysÂłowiĂŚ, Âże z nazwy tej wynika, iÂż jest jeszcze jakaÂś pomniejsza oÂś. Ta „Mniejsza OÂś" biegnie od lokalnej stacji kolejowej z „place de l’Horloge” - olbrzymim zegarem, ktĂłry widaĂŚ z jednego koĂąca G³ównej Osi. StÂąd wynika, Âże osie Mniejsza i G³ówna sÂą ze sobÂą po³¹czone, ale… to w szczegĂłlnoÂści czas, z tym wielkim zegarem jest g³ównym elementem tegoÂż to Wielkiego DzieÂła!
Ponadto niektĂłrzy twierdzili, Âże, tak jak te osie Mniejsza i G³ówna sÂą ze sobÂą powiÂązane, tak teÂż Pola Elizejskie zintegrowane sÂą z Axe Majeur. Gdy siĂŞ spojrzy na mapĂŞ, zauwaÂży siĂŞ, Âże te dwie osie krzyÂżujÂą siĂŞ - czy teÂż ³¹czÂą siĂŞ - na wysepce na rzece Seine, w miejscowoÂści Carrières-sur-Seine. Przypadek to czy rzecz zaplanowana?
Jak wspomniano, Axe Majeur miaÂła - i ma - kilka etapĂłw. Wci¹¿ jest dzieÂłem nieukoĂączonym. Jako caÂłoœÌ, oÂś ta ma dwanaÂście stacji, niektĂłre z nich sÂą bardziej rozpoznawalne niÂż inne. Te dwanaÂście stacji to: wieÂża obserwacyjna, „place des colonnes Hubert Renaud”, Park ImpresjonistĂłw, Esplanade de Paris, szeregowiec, ogrĂłd Praw CzÂłowieka Pierre Mendes France, amfiteatr, scena, most, wyspa astronomiczna, piramida i „Carrefour du ham”.

OÂś ta jest zatem caÂłoÂściowym przedsiĂŞwziĂŞciem artystycznym, obejmujÂącym kilka elementĂłw. Jej poczÂątek to wieÂża zwana „Tour BelvĂŠdère” - wyjÂątkowy obiekt, wznoszÂący siĂŞ na 36 metrĂłw. PoczÂątkowo obecna, kwadratowa wieÂża - o bokach mierzÂących 3,6 metrĂłw - miaÂła byĂŚ okrÂągÂła. Znajduje siĂŞ w Âśrodku pó³kola budynkĂłw oraz przy Âśrodku pierÂścienia skÂładajÂącego siĂŞ z 360 pÂłyt chodnikowych, z ktĂłrych kaÂżda jest wielkoÂści 36 centymetrĂłw. OÂś ma swĂłj poczÂątek u podnó¿a tej wieÂży, przechodzÂąc przez otwĂłr pomiĂŞdzy dwoma pó³kolistymi budynkami - przejÂście jest szerokie na 3,6 metra. Liczba 36 jest oczywiÂście kluczowa dla caÂłego projektu.
Wie¿a jest wiêc jakby solarnym krasnalem - jej cieù pada na otaczaj¹cy j¹ chodnik, podczas gdy oœ biegnie pomiêdzy budynkami, które s¹ dzie³em Ricarda Bofilla, a które oryginalnie nie by³y czêœci¹ projektu. Dwa budynki Ricarda Bofilla s¹ dok³adnie ukierunkowane na osi Wschód-Zachód. Jeden z nich jest pó³kolisty, symbolizuje niebo, zorientowany jest na Zachód, a drugi, o kszta³cie prostok¹ta, symbolizuje ziemiê, a zorientowany jest na Wschód, co jest odwrotnoœci¹ tradycyjnego ukierunkowywania budynków. Bofill zastosowa³ tê sam¹ orientacjê w przypadku dwóch innych budynków, znajduj¹cych siê na najwy¿szych wzgórzach okalaj¹cych Pary¿.
Z jednej strony budynku znajdujÂą siĂŞ dobrze utrzymane ogrody z jabÂłoniami. MĂłwi siĂŞ, Âże jest to hoÂłd zÂłoÂżony impresjonistom, ktĂłrzy kochali malowaĂŚ krajobrazy, a szczegĂłlnie drzewa owocowe, ktĂłre wiosnÂą pokrywajÂą siĂŞ kwieciem. JabÂłko to oczywiÂście bardzo symboliczny owoc. A co wynika z faktu, Âże Mitterand opatrzyÂł jeden z drapaczy chmur wokó³ La DĂŠfense mianem „Eve”? Niestety, pierwsze zasadzone jabÂłonie nie wydaÂły Âżadnych owocĂłw. W 2007 r. posadzono nowe drzewka, ktĂłre, miejmy nadziejĂŞ, zaowocujÂą.
Wiele zrobiono w zwiÂązku ze szklanÂą piramidÂą w Luwrze, choĂŚby z powodu jej znaczÂącej roli w ksi¹¿ce „Kod da Vinci” Dana Browna. Brown przyj¹³, Âże liczba szklanych paneli to 666 - chciaÂł w ten obiekt wÂłoÂżyĂŚ jeszcze wiĂŞcej symboliki. Ale to, czego czĂŞsto nie dostrzegano, to to, Âże aby zbudowaĂŚ ten obiekt, czêœÌ starych - i piĂŞknych - pÂłyt chodnikowych wziĂŞto z „Court Napoleon”. TrafiÂły na dach piramidy.

P³yty te ostro¿nie wyci¹gniêto z pierwotnej lokalizacji i przetransportowano do Cergy-Pontoise, gdzie obecnie u³o¿one s¹ w pó³kolu i stanowi¹ formaln¹ czêœÌ Axe Majeur. Przypadek? A mo¿e taki by³ plan?
Nie jest to jedyne powi¹zanie z Luwrem. ByÌ mo¿e kluczow¹ cech¹ osi jest dwanaœcie kolumn, które maj¹ takie same wymiary, jak kolumny ³uku w Luwrze. Te dwanaœcie kolumn, jak równie¿ dwanaœcie elementów tworz¹cych oœ podkreœlaj¹, ¿e, oprócz liczby 36, liczba 12 jest równie wa¿na. A 12 i 36 nie s¹ oczywiœcie sobie obce. Dwunastka ma podstawowe znaczenie w zodiaku oraz w podziale czasu, gdzie 36 i 360 to kluczowe cechy kalendarza egipskiego - czas i miejsce, które tak zachwyca³y Mitteranda. W istocie, niektórzy utrzymuj¹, ¿e Mitterand wierzy³, i¿ jest wcieleniem egipskiego faraona! Czy te dwanaœcie kolumn równie¿ odnosi siê do dwunastu kolumn w Nowej Jerozolimie? Niektórzy twierdz¹ jeszcze, ¿e Arche de la DÊfense równie¿ jest zbudowany na dwunastu kolumnach. Zewnêtrzny kszta³t tego ³uku to szeœcian, tak jak Nowa Jerozolima, ale pusty w œrodku (w pewnym sensie, podobnie jak w przypadku Axe Majeur, gdzie dwanaœcie kolumn niczego nie wspiera); Nowa Jerozolima natomiast, mimo ¿e nie ma œwi¹tyni, wype³niona jest Bosk¹ Chwa³¹.
Powi±zanie w tym miejscu z lini± ³±cz±c± miejsca mocy ukonkretnia siê pomiêdzy p³ytami, które by³y uprzednio w Luwrze, a dwunastoma kolumnami: Fontanna wodna, która zosta³a zaprojektowana tak, by wydobywa³a geotermiczne walory tego miejsca, jako ¿e pod nim znajduj± siê ciep³e ¼ród³a. Mo¿na siê nawet zastanawiaæ, czy ta cecha - nie robi±ca a¿ takiego wra¿enia jak wiêkszo¶æ pozosta³ych na tej linii - mo¿e by³a mimo wszystko jednym z g³ównych powodów, dla których tê o¶ wyznaczono dok³adnie w tej lokalizacji. Para wodna wydobywa siê z warstwy wodono¶nej znajduj±cej siê na g³êboko¶ci 1000-1500 metrów pod regionem Île-de-France. Jej temperatura waha siê miêdzy 56 a 85 st. C, a wykorzystuje siê j± do ogrzewania 35 lokalizacji, w tym Cergy. Byli tacy, którzy w wydobywaj±cej siê z ziemi parze wodnej widzieli symbol Za¶wiatów.
Od tych dwunastu kolumn odchodzÂą schody w dó³ do rzeki Oise. Jest tam ogrĂłd, w powstanie ktĂłrego zaangaÂżowany byÂł François Mitterrand, co moÂżna udowodniĂŚ: 18 paÂździernika 1990 r. posadziÂł drzewko oliwne… ktĂłre zostaÂło specjalnie w tym celu sprowadzone z wÂłoskiego miasta Vinci. MoÂżna siĂŞ zastanawiaĂŚ, czy to przypadek, czy symbol, czy jeszcze coÂś innego, jeÂśli nie prawdziwy kod da Vinci, czyli kod Vinci.
Jak wspomniano, projekt ten by³ pomyœlany jako ca³oœÌ, jednak pewne odcinki powstawa³y w pewnym czasie. Chocia¿ czêsto mo¿na tu podawaÌ logiczne wyt³umaczenia (takie jak fundusze, specjalna okazja itp.), to czasami z takiej podzielonej na odcinki realizacji wynika³y wy¿sze koszty. St¹d niektórzy sugerowali, ¿e projekt ten mia³ okreœlony harmonogram, który niekoniecznie musia³ byÌ znany wszystkim. Dlatego te¿, mimo ¿e ów projekt czêsto nie jest uwa¿any za Wielkie Dzie³o Mitteranda, w du¿ej mierze z powodu roz³o¿enia jego realizacji w czasie wykraczaj¹cym poza jego prezydenturê, takie czysto trójwymiarowe wzglêdy mog¹ siê okazaÌ zupe³nie nies³uszne w przypadku realizacji Wielkiego Dzie³a - i tego Dzie³a.
Mimo Âże projekt zaplanowano w latach 1970, dopiero w 1986 - w Âśrodku prezydentury Mitteranda - ukoĂączono pierwsze trzy odcinki: byÂły to: Place de la Tour, sam Tour Belvèdere oraz Vergers des Impressionistes - ogrĂłd z jabÂłoniami.
NastĂŞpnie, 26 sierpnia 1989 roku Francja obchodziÂła swoje dwĂłchsetlecie, a w szeœÌ tygodni po szczycie G7 w ParyÂżu, w obecnoÂści 10 tysiĂŞcy ludzi odsÂłoniĂŞto dwanaÂście kolumn. W nastĂŞpnym roku, pomiĂŞdzy tym Tour a  Carrefour du Ham zaczĂŞÂło dziaÂłaĂŚ ÂświatÂło laserowe, przez co oÂś, o ktĂłrej mowa, zmaterializowaÂła siĂŞ w postaci Âświetlnej. Jak wspomniano, w kolejnym roku Mitterand osobiÂście przybyÂł do tego miejsca… by posadziĂŚ drzewo. KaÂżde Wielkie DzieÂło to idea, realizacja i odsÂłoniĂŞcie. A w realizacjĂŞ Mitterand z pewnoÂściÂą byÂł zaangaÂżowany.

Trzeci i najniÂższy poziom Osi to obiekty nad brzegiem rzeki i sztucznego jeziora. Nie ma wÂątpliwoÂści, Âże najbardziej pomysÂłowa z tych konstrukcji jest piramidka, ktĂłra wydaje siĂŞ wyÂłaniaĂŚ z jeziora znajdujÂącego siĂŞ tuÂż przy samej osi. PiramidkĂŞ ukoĂączono w 1992 r. MiaÂła symbolizowaĂŚ harmoniĂŞ miĂŞdzy czÂłowiekiem a naturÂą. Zaprojektowano jÂą tak, Âżeby wiatr - jeden z Czterech ElementĂłw, igraÂł z jej poziomami, tak by dziĂŞki temu na tej wysepce, do ktĂłrej moÂżna dotrzeĂŚ tylko ÂłodziÂą, tworzyÂła siĂŞ swego rodzaju muzyka. Ci, ktĂłrzy dostanÂą siĂŞ do piramidki, zobaczÂą, Âże jest pusta i otwarta z jednej strony, ukazujÂąc swoje lazurowe wnĂŞtrze. Czy to przez przypadek, czy teÂż tak byÂło zaplanowane - piramidka staÂła siĂŞ „stacjÂą postojowÂą” dla ptakĂłw wĂŞdrownych. Czy majÂą one oznaczaĂŚ egipskiego ptaka Benu - Feniksa - czy teÂż sÂą one niejako w zastĂŞpstwie tych ptakĂłw, ktĂłre przenosiÂły dusze zmarÂłych? A moÂże to tylko zbieg okolicznoÂści?
W kolejnych latach niewiele siĂŞ dziaÂło, jeÂśli w ogĂłle coÂś. W 2002 r. dodano do kompleksu czerwony most, ktĂłry ³¹czy dwa brzegi rzeki. W 2007 r. rozpoczĂŞto prace nad dokoĂączeniem „ÂścieÂżki”. miaÂła ona umoÂżliwiaĂŚ czÂłowiekowi przebycie pieszo odcinka od koĂąca Osi do okrÂągÂłej wyspy w pobliÂżu na wpó³ zanurzonej piramidki - do „Wyspy Astronomicznej". Wysepka ta to wielce intrygujÂąca rzecz, zarĂłwno wizualnie, jak i ze wzglĂŞdu na swojÂą nazwĂŞ, ktĂłra przydaje projektowi konotacji gwiezdnych. Jako pozostaÂłoœÌ po piaskowni, wyspa jest niedokoĂączona, jako Âże ma byĂŚ na niej instalacja zegara sÂłonecznego, poÂłudnik gwiezdny, podest obserwacyjny i ró¿ne inne instrumenty, dziĂŞki ktĂłrym nazwa wyspy bĂŞdzie uzasadniona. Co by ta oÂś PĂłl Elizejskich miaÂła oznaczaĂŚ, jedno jest jasne - Axe Majeur ma swoje przeznaczenie, a pewnego dnia bĂŞdzie mieĂŚ teÂż znaczenie.
Jak wspomniano, w 2007 r. rozbudowano most na rzece Oise, tak by ostatecznie dosiêgn¹³ wysepki. Dlaczego ktoœ mia³by budowaÌ most w 2002 r. i czekaÌ potem piêÌ lat, by dobudowaÌ stosunkowo ma³¹ jego czeœÌ, tak, by projekt by³ ukoùczony? Niewielu zada³o sobie takie pytanie, a wyjaœnieniem nie mo¿e byÌ brak funduszy czy inne tego typu usprawiedliwienie. I tutaj staje siê jasne, ¿e wszystko zaplanowano, oraz ¿e ca³y ten projekt realizowany by³ zgodnie z okreœlonym harmonogramem. Jak w przypadku ka¿dego œwiêtego obiektu, tworzenie œwiêtej przestrzeni wymaga wiedzy o œwiêtym czasie. I tak Najwiêksze Dzie³a mo¿na realizowaÌ jedynie odpowiednio mieszaj¹c te sk³adniki.
ArtykuÂł ten ukazaÂł siĂŞ w nr. 9 Les Carnets Secrets (2007).
Kiara

ps. Tworca duzej czesci tego projektu jest Dani Karavan

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Dani_Karavan&ei=D_k_SsW6AcmLjAe8guT6Dw&sa=X&oi=translate&resnum=2&ct=result&prev=/search%3Fq%3Ddani%2Bkaravan%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DX
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2009, 22:39:25 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 23, 2009, 10:33:03 »

Najciekawsze w calym dziele jest to iz bylo tworzone krok , po kroku z rozmyslem , przeogromna wiedza i idealna precyzja zwiazana ze swietym czasem. Tak wiec w okreslonym czasie powiazanym z decyzjami polityczno ekonomicznymi na swiecie dobudowywano i laczono poszeczegolne elemety tego dziela.W ten sposob powstawal nowy graficzny wzorzec czlowieka Nowej Epoki.Stworzono wszystko, zabraklo tylko jednego DNA , ktore moglo by ozywic tego Goluma produkowanego w labolatoriach. Gdyby do tego doszlo , proces ozywienia zakonczyl by sie pozytywnie, my jalo wspolczesna rasa ludzka nie mieli bysmy zadnych szans przezycia, Caly projekt wgrywanych w nasza swiadomosc kataklizmow zaistnial by w 100%.
Wszystko bylo praktycznie gotowe , zabraklo energii na ozywienie serca monstrualnego jego wielkosc byla okolo 70/ 50 cm ) bardzo prosze nie pytac mnie skad to wiem, kto chce niech uznaje to za moja paranoje , kto chce niech wierzy).
Energia i to nie byle jaka musiala poplynac od ludzi by ozywic to monstrualne serce, potrzebna byla czysta energia milosci.
Tak wiec straszono ludzi kataklizmami i zarazem mowiono iz przekazem energii milosci gdzies..... tam..... uratuja swiat. Oczywiscie uwierzyli czystoscia swoich serc  ( i o to chodzilo) o energie milosci z czystych serc dla ozywienia tego monstrualnego serca.
Plan byl perfekcyjny i bardzo dlugoletni,istnial jeden szkopul, CZAS , sw. CZAS obowiazywal i obowiazuje wszystkich. Gdy mijal czas a serce nie otrzymalo wystarczajaco duzo energii by zyc , plany jeden po drugim zaczely lec w gruzach.
Czy Samuel -Enki Pan Ziemi o tym nie wiedzial? Alez oczywiscie ze tak , wiedzial i to doskonale, to bylo jego dzielo , jego plan zawladniecia pononie ziemia ludzkoscia i kosmosem.
Odwracal bardzo skutecznie uwage ludzi , kierujac ich do miejsc dawnych ( wyczerpanych energetycznie) , by nikt nie odkryl tego okrutnego zamierzenia.
A jest przeolbrzymie doskonale widoczne na setkach hektarow ziemi, jednak istniejace sobie cichutko , po ma;lutku realizujace swoj okrutny zamysl.
Nie bede sie zbytnio rozpisywala o sczegolach , bo rozwiaze worek " moich wielbicieli" ktorzy beda zadali dowodow... Byc moze kiedys je otrzymaja.

Jednak podiele sie z Wami wiedza iz byly dwa kluczowe i decydujace momety w tym monstrualnym dziele ( oczywiscie zwiazane ze sw. czasem).

1. To odwrocenie strumienia energii plynacego do zasilania tego serca, ono przestalo bic i zaden akcelerator nie mogl mu juz dostarczyc tej energii pomimo wielu prob. Energia niezbedna to energia zycia, zywa plazma plynaca z z nas istot fizyczno duchowych a nie z zadnej maszyny. To byla totalna klapa zamierzenia.

2. To poranek 21 czerwca  godz 7. 45 byl to momet energetycznego polaczenia ziemi ze strumieniem energi stworczej ( wiedza nowa , potecjalem nowego wzorca) z malenka  okragla wysepka na sztucznie stworzonym jeziorze w Cergy.
Wysepka jest materialnym odzierciedleniem ziarna zycia. Mialo nastapic zaplodnienie fizycznosci energia. Wlasnie tam powstal wzorzec dla nowego Czlowieka, dla nas Wszystkich Ludzi.
Stalo sie , juz nikt nigdy nie bedzie nami wladal, wiedza powroci do kazdego z nas , nasze indywidualne  pola swiadomosci zaczely sie otwierac.

A co to znaczy dla Samuela -Enki i jego grupy wspanialych naukowcow , ktorzy zadali sobie trud , zeszli na ziemie i urodzili sie ludzmi?

Znaczy to koniec dziela, absolutna eksmijsa z ziemi od wczoraj. znaczy to albo chec zmian i zycie wedlog wzorca Boskiego , albo powrot w dalekie przestrzenie kosmosu i zycie w swojej przestrzeni po swojemu , bez mozliwosci ingerecji podstepem i sila w inne.

Sw. czas obowiazuje wszystkie Istoty i te wcielone na ziemi , oraz innych planetach i te niewcielone w przestrzeni.
Oczywiscie nic nie stanie sie natychmiast to proces, jednak postepujacy bardzo szybko. Teraz beda padaly wszystkie struktory , ktorych fundametem bylo klamstwo i wykorzystywanie innych. Prawi i uczciwi nie maja powodu do obaw, ile trwa taki proces? Okolo 3 miesiecy do pol roku.

A co z Samuelem -Enki? W ciagu 3 najblizszych miesiecy odejdzie definitywnie z ziemi.I nie jest to okrucienstwo wobec niego, jest to jedyna mozliwosc by mogl byc i zyc z nami po roku 2012. By pozniej pieknial miloscia, bo i dla Niego bedzie to olbrzymia transformacja przez bol totalnej porazki.
Ja calym sercem zycze Mu przepieknej metamorfozy , bo jest takim samym pieknem Stworcy jak kazdy z nas.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 23, 2009, 10:58:50 »

ÂŁo matko, alez brednie. OczywiÂście nasza "oÂświecona" na zapas prĂłbowaÂła zabezpieczyĂŚ siĂŞ przed weryfikacjÂą piszÂąc: "nie Âżadajcie dowodĂłw", ba nawet "nie pytajcie skÂąd to wiem". WidzĂŞ, Âże Kiara to taki drugi samcio.

NapisaÂłaÂś:
Wszystko bylo praktycznie gotowe , zabraklo energii na ozywienie serca monstrualnego jego wielkosc byla okolo 70/ 50 cm ) bardzo prosze nie pytac mnie skad to wiem, kto chce niech uznaje to za moja paranoje , kto chce niech wierzy).
Energia i to nie byle jaka musiala poplynac od ludzi by ozywic to monstrualne serce, potrzebna byla czysta energia milosci.


Kobieto, jak to mozliwe jest aby energia miÂłoÂści bezwarunkowej mogÂła obrĂłciĂŚ siĂŞ przeciwko generujÂącym jÂą ludziom? Wychodzi na to, Âże aby istnieĂŚ bezpiecznie nalezy jak najmniej jej tworzyĂŚ!

Na swoje nieszczĂŞÂście Kiara napisaÂła wyraÂźnie, Âże wszystkie struktury oparte na kÂłamstwie i wykorzystywaniu innych runÂą w przeciÂągu 3 do 6 miesiĂŞcy. W takim razie spokojnie czekam... Kiaro a kiedy runie tak znienawidzony przez Ciebie KK/KRK , juÂż po 3 czy dopiero 6 miesiÂącach?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 23, 2009, 11:20:36 »

Energia sie nie odwrocila sama jako energia , bo strumien plynol w strone wyznaczona mu przez tych ktorzy ten kierunek utworzyli. Jednak nadszedl czas mozliwosci zmiany kierunku przeplywu strumienia. Stalo sie , przestal plynac do miejsca ktore wyznaczyla mu  owa grupa ludzi. To wszystko, najtrudniej zaakceptowac prstote.

Energia to energia mozna nia kierowac. Milosc bezwarunkowa to moc energetyczna o najwyszym potecjale ( dla ludzkiego zrozumienia uzywamy takiego okreslenia), jednak do czego  zostanie uzyta ta energia , to juz intecja tych , ktorzy beda nia dysponowac. Czy mozna ja wykorzystac przeciw Czlowiekowi? Z tego co ja wiem to nie.
Inna sprawa czy wspolczesny Czlowiek jest w stanie , moze i potrafi wygenerowac energie o  potecjale milosci bezwarunkowej?
Jeszcze nie, w tym wymiarze nie,  ale generuje milosc najczystsza jak potrafi i o taka energie chodzilo, z glebi mozliwosci obecnych ludzkiego serca.

To nie jest na moje nieszczescie, te struktory juz sie burza, chociaz usilnie zakrywane. Nie ma w nich prawosci , oraz czystosci intecji, jest zbyt duzo klamstwa i obludy.
Nie jestem osoba nienawidzaca kogokolwiek, jestem osoba ukazujaca oblude i klamstwo. Wspolczuje zagubieniu wielu wspanialych ludzi w szeregach KK, ale jest to czas prawdy i on a bedzie rozliczala nas WSZYSTKICH.
Jezeli to ja tworze klamstwa ja zbiore swoj plon, pamietaj co zasiales to zbierzesz i tak i tak stanie sie to.
Kiedy runie doslownie KK? Nie jestem wrozka podalam czas jaki jest mi wiadomy. KK rowniez doskonale to wie ( mysle o Watykanie) , powinien juz przestawic cala mase zakonnikow by pomagali ludziom przejsc ten okres zmian. By zaczeli przekazywac prawdziwa wiedze zamiast ja blokowac. Taka pomoc bedzie potrzebna bardzo wielu ludziom, mowie serio.
Mysle rowniez arteq ze nie przypadkowo jestes na tym forum i kiedys Ty sam zaczniesz bardzo efektywnie niesc pomoc przeksztalcajacej sie swiadomosci  katolikow ufajacym calym sercem Bogu , zranionym przez kler i cala instytucje koscielna.
To jest proces ,  swiadomosc ludzka sie budzi, nikt juz tego nie powstrzyma.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 12:51:31 wysłane przez Kiara » Zapisane
bond
Gość
« Odpowiedz #5 : Czerwiec 23, 2009, 14:00:18 »

21 czerwca o 7.45 smacznie spaÂłam, nic nie poczuÂłam.IntrygujÂący tekst, tylko czas pokaÂże, czy to prawda  UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 23, 2009, 15:07:00 »

Pierwszy dzien lata 2009.

   
2007-06-19

SÂłoĂące w znaku Raka - poczÂątek astronomicznego lata

   
    
21 czerwca o godzinie  7. 45. SÂłoĂące znajdzie siĂŞ w punkcie Raka, "oznajmiajÂąc tym samym" nadejÂście astronomicznego lata. Z powodu zjawiska precesji, SÂłoĂące znajduje siĂŞ aktualnie na tle gwiazdozbioru Byka, a nie (jak moÂżna by sÂądziĂŚ) Raka (gdzie przebywaÂło 2000 lat temu, stÂąd teÂż nazwa jednego ze zwrotnikĂłw). Jego dÂługoœÌ ekliptyczna wynosi wtedy dokÂładnie 90°. Jest to najdÂłuÂższy dzieĂą roku.

Co to znaczy? "Byk zabral" slonce z Egiptu "wywiozl je" z punktu Raka przez ktore jego promien w prostej linni padal na ziemie w inne miejsce. Byly rozne inne tymczasowe miejsca w okresie " wladania " Byka Sloncem.
Jednak tym najwazniejszym dla przejscia jego w kolejny znak z pod wladzy Byka ( czyli momet padania jego promienia pod katem prostym 90 stopni  na ziemie bylo to jedno jedyne miejsce na ziemi. Malenka idealnie okragla wysepka ( sztucznie zrobiona) na sztucznie zrobionym jeziorze w Cergy.
Tam zdeponowalo Slonce swoja energie- wiedze na nowy cykl zycia ziemi i ludzi.

Wiedza i miejsce ukrywane , chociaz istniejace publicznie. Robiono wszystko zeby  ludzkie zainteresowania skierowac w zupelnie inna strone.
Nic nie pomoglo plan Stworcy jest ponad wszystkimi ludzkimi planami , z prostego wzgledu , bo on jest napisany miloscia bezwarunkowa do wszystkich  Istot.
A ta energia ma moc wpisu ponad wszystko, tylko ona tworzy.

Jak sie zapisze nasza Ludzka przyszlosc w dziejach Ziemi?  To my Ludzie piszemy ten scenariusz nazymi myslami i uczuciami, my (korzystajac z systemu wartosci Stworcy ) , uwzglednimy momet w ktorym jest nasz osobisty rozwoj.
Taka wiec bedzie przyszla historia taka, jak sie posunie do przodu nasz momet rozwojowy. Ale jest jedna pewnosc, nadal bedziemy sie rozwijali jako swiadomosc indywidualna z opcja wolnej woli. A w caloksztalcie rozwoju milosc , prawosc i godnos beda nas prowadzily jako najwieksze wartosci , przywracajac odebrane nam kiedys Prawa Czlowieka w imie Praw Czlowieka.

Wszystko zatem zalezy od nas Ludzi.

Palan Masonski padl w gruzach,nie pomogla ukrywana wiedza , wladza ni niepotyczne fundusze finansowe.
Prostota , prawosc i godnosc  na , ktora postawil Stworca wygraly. MrugniĂŞcie UÂśmiech

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. bond przepraszam ze nie napisalam obiecanego postu na innym forum do tej pory , ale mialam tak duzo zajec iz brakowalo mi czasu na odpoczynek.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 16:05:47 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #7 : Czerwiec 23, 2009, 16:11:23 »

arteq napisaÂł
Cytuj
ÂŁo matko, alez brednie. OczywiÂście nasza "oÂświecona" na zapas prĂłbowaÂła zabezpieczyĂŚ siĂŞ przed weryfikacjÂą piszÂąc: "nie Âżadajcie dowodĂłw", ba nawet "nie pytajcie skÂąd to wiem". WidzĂŞ, Âże Kiara to taki drugi samcio.

Ja tam nie oceniam Kiary w ten sposĂłb. W  ogĂłle nie lubiĂŞ kogokolwiek oceniaĂŚ .
Sam zauwaÂżam zmiany , ale dotyczÂą one mojego wÂłasnego Âżycia . Jak kaÂżdy troszczĂŞ siĂŞ  o to ,aby byÂło to Âżycie jak najlepsze .
Przy tym Âświetnie siĂŞ bawiĂŞ rozczytujÂąc siĂŞ w przeró¿nych  fantastycznych teoriach. Nie ma to znaczenia czy sÂą one jedynie sÂłusznÂą prawdÂą czy teÂż nie. Tak na prawdĂŞ jedynÂą  prawdĂŞ kaÂżdy nosi w sobie od zawsze. Nie kaÂżdy do niej ma jednakowoÂż dostĂŞp jeszcze.
CaÂła reszta to tylko mniej lub bardziej prawdopodobne scenariusze.  A samo Âżycie napisze pewnie jeszcze bardziej nieprawdopodobne.

I co Ty arteq chciaÂłbyÂś tu weryfikowaĂŚ ? Po co ?
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 23, 2009, 18:01:28 »

Wy³¹cznie z jednego powodu - aby nie robiÌ z ludzi przys³owiowych wa³ów wciskaj¹c im g³upoty. Zauwa¿y³em pewne wspólne cechy domniemanego samcia i Kiary - chorobliw¹ niechêÌ do weryfikacji ich s³ów. Przyciœniêci do muru wij¹ siê jak piskorze i tchórzliwie uciekaj¹ zas³aniaj¹c ucieczkê róznymi p³askimi wymówkami. Nie tak zachowuje siê osoba która mówi prawdê i zale¿y jej na dobru innych.
Ca³y czas zachwala mi³oœÌ bezwarunkow¹ i mówi jaki to ona ma potencja³, jak to ona pali byty/osoby które maj¹ niecne plany, a¿ tu nagle dowiadujemy siê, ¿e mia³a byÌ ona potrzebna i wykorzystana w bezwzglêdnym planie skierowanym przeciwko ludzkoœci...
Twierdzi, ¿e jest wyrozumia³a i kochaj¹ca innych - to te¿ mi trudni pogodziÌ, poniewa¿ pod s³owami skierowanymi do - jak sama twierdzi - in¿ynierowi tego niecnego planu zniewolenia CA£EJ ludzkoœci, enkiemu podpisuje siê "zawsze kochaj¹ca ciê Kiara", a pisz¹c o KK i jego cz³onkach strzyka ¿ó³ci¹. Nie zabraniam jej niechêci, ale widzê brak konsekwencji ze z³o¿onymi deklaracjami. Przykre, ale dla mnie jest nieprawdziwa i sztuczna.

Czy oceniam innych? Tak, oceniam, a ÂściÂślej to co mĂłwiÂą i robiÂą - na zasadzie po owocach ich poznacie.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #9 : Czerwiec 23, 2009, 18:33:54 »

Twoja perfidia siegnela szczytu arteq, w ktorym miejscu napisalam iz miloscia bezwarunkowa mozna zniewalac ludzi?  Ze miala i mofgla byc wykorzystana przeciw dobru Czlowieka?
Gdzie sa zawsze  moje podpisy kierowane do Samuela; Kochajaca cie Kiara? Dokad bedziesz jeszcze tak klamal? Czy osobie deklarujacej sie jako czlonek prawy KRK tak przystoi?


Napisalam iz potecjal milosci , ktory ludzie wspolczesnie sa w stanie wygenerowac mozna przeciw nim wykorzystac, bo w tym wymiarze jest to tylko poziom milosci uwarunkowanej ( oczywiscie okreslenia sa umowne) dla mozliwosci komunikacji miedzy ludzkiej.

Natomiast jezeli chodzi o KK i Samuela to roznica zasadnicza polega na tym iz On jest Energia osobowosciowa , takim samym dzieckiem Stworcy jak my wszyscy. Wiele razy mowilam iz kocham Go szczera miloscia bo jest bliski mojemu sercu jak moi  wszyscy bracia i siostry dzieci Boga.A ze Jego system wartosci nie jest moim , wiec z nim mi nie po drodze, dlatego tez odslaniam Jego wszystkie znane mi klamstwa zeby ludzie sami dokonali wyboru. Czy droga z Samuelem jest ich droga czy nie.

Natomiast KK jest tworem, instytucja , nie zas Istota, Energia osobowosciowa, ktora swoja falszywa doktryna w imie Boga zniewala swiadomosc ludzi..
Jeszcze mi nic nie padlo na glowe zebym miala kochac jakoms instytucje.
Pisalam wspolczuje ludziom , ktorzy sa  w jej szeregach z czystej wiary w dobro i milosci serca.
Ci , ktorzy utrzymuja ten twor dla wladzy i korzysci wylacznie poniosa konsekwecje swoich decyzji. Im rowniez wspolczuje tego co przyjdzie im zebrac i udzwignac.
Wiem iz w kazdej sekundzie zycia moga ponownie napelnic serca miloscia i pojsc w strone dobra, nikt ich nie odzuci.
Zycze im Ludziom zagubionym odnalezienia drogi do prawdy. Nikogo , ale to nikogo nie dyskwalifikuje.Nie mam takiego prawa, ale mam prawo i obowiazek pisac o rzeczach , ktore postrzegam jako falsz , oblude i chec manipulowania nieswiadomymi Ludzmi.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 18:43:03 wysłane przez Kiara » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #10 : Czerwiec 23, 2009, 21:31:41 »

Nikogo , ale to nikogo nie dyskwalifikuje.Nie mam takiego prawa,

w kaÂżdym niemal swoim poÂście dyskryminujesz osoby o odmiennym ÂświatopoglÂądzie...
jak rozumiem kieruje TobÂą ta piĂŞkna i jakÂże wspaniaÂła energia zwana "miÂłoÂściÂą"...
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 23, 2009, 21:45:42 »

Nikogo , ale to nikogo nie dyskwalifikuje.Nie mam takiego prawa,

w kaÂżdym niemal swoim poÂście dyskryminujesz osoby o odmiennym ÂświatopoglÂądzie...
jak rozumiem kieruje TobÂą ta piĂŞkna i jakÂże wspaniaÂła energia zwana "miÂłoÂściÂą"...

Widac z Twoim zrozumieniem moich slow kiepsko , lub rozumiesz jak potrafisz..

Ja ukazuje zagadnienia, ich falsz , oblude lub mozliwosc dwojakiego wykorzystania. Przekazuje system wartosci , ktory jest pryzmatem odczytu. Jednak z jakiego poziomu go odczytujesz taki rezultat osiagasz.
Pisze wyraznie kazdy posiada wolna wole w zwiazku z czym wybierze droge swoja sam. Nikogo z  powodu jej wyboru nie dyskryminuje.
Pokazuje droge , ktora ide ,pokazuje polapki na innych drogach. Dlaczego to robie? Wlasnie z milosci do Czlowieka i z tej milosci niczego nikomu nie nakazuje, nie wymuszam i nie strasze niczym.
Jeszcze raz INFORMUJE o opcjach , to wszystko co robie.
Nikogo nie wyzywam , nie ponizam i nie osmieszam, chociaz mnie spotykaja takie sytuacje nagminnie.

Jeszcze raz pora odrozniac ludzi od instytucji , oraz sytuacji.

Kiara
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 23, 2009, 21:50:04 »

Zastanawiam siê, gdzie jest granica miêdzy wyra¿aniem siebie, a chêci¹ wp³ywu na innych. Czy czasem nie piszemy wci¹¿ tych samych treœci po to, by inni przyjêli , a przynajmniej zaakceptowali nasz punkt widzenia? Czy nie pope³niamy przypadkiem nieœwiadomej lub nawet œwiadomej manipulacji na czyichœ œwiatopogl¹dach?
SkÂąd bierze siĂŞ potrzeba wdraÂżania naszej prawdy? A moÂże chodzi nam o uchronienie innych przed ich ignorancjÂą, bo przecieÂż nasza wiedza niÂą nie jest?  MrugniĂŞcie
Czy tak bardzo nie ufamy zamys³owi stwórczemu, ¿e wci¹¿ musimy modyfikowaÌ bliŸnich na w³asny obraz i podobieùstwo? I jakiej mi³oœci jest to przejaw? Jakie kryj¹ siê za tym intencje?

Oczywiœcie powie ktoœ, jest wolnoœÌ wyra¿ania i wolnoœÌ wyboru. Ale czy myœli i s³owa innych nie wp³ywaj¹ na nas zmieniaj¹c nas nawet wbrew w³asnej woli? Czy jesteœmy wolni od pól œwiadomoœci? Czy mo¿e Wszechœwiat d¹¿y do unifikacji? A mo¿e chodzi o energiê? Ale, czy wyra¿aj¹c siebie bardziej dajemy, czy bierzemy?

Takich myÂśli parĂŞ niesfornych przeleciaÂło mi  przed snem …  DuÂży uÂśmiech

Pozdrawiam i dobranoc.  UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #13 : Czerwiec 23, 2009, 22:09:14 »

Jezeli wyplywa cos na zewnatrz z nas , zawsze jest to dawaniem siebie, ale nie kazdy chce i powinien brac wszystko co jest mu dawane. Nawet jezeli sa to najpiekniejsze dary.
Po to jest wolna wola. Czy jest to manipulacja swiadomoscia innych? Do mometu gdy przekazuje sie prawde a nie zawoalowana nieprawdziwa informacje , moim zdaniem nie.
I jeszcze cos bardzo waznego, to intecje.Chociaz ich nie widac , one zawsze sa najwazniejsze. Tak naprawde z nich sie w efekcie koncowym rozliczamy. MrugniĂŞcie

Milych snow.... MrugniĂŞcie UÂśmiech

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 22:10:16 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #14 : Czerwiec 23, 2009, 22:20:06 »

Twoja perfidia siegnela szczytu arteq, w ktorym miejscu napisalam iz miloscia bezwarunkowa mozna zniewalac ludzi?  Ze miala i mofgla byc wykorzystana przeciw dobru Czlowieka?
Przetrzyj oczka - zrobiÂłaÂś to kilka postĂłw wyÂżej [juÂż nawet cytowaÂłem TwojÂą wypowiedÂź]:
W ten sposob powstawal nowy graficzny wzorzec czlowieka Nowej Epoki.Stworzono wszystko, zabraklo tylko jednego DNA , ktore moglo by ozywic tego Goluma produkowanego w labolatoriach. Gdyby do tego doszlo , proces ozywienia zakonczyl by sie pozytywnie, my jalo wspolczesna rasa ludzka nie mieli bysmy zadnych szans przezycia, Caly projekt wgrywanych w nasza swiadomosc kataklizmow zaistnial by w 100%.
Wszystko bylo praktycznie gotowe , zabraklo energii na ozywienie serca monstrualnego jego wielkosc byla okolo 70/ 50 cm ) bardzo prosze nie pytac mnie skad to wiem, kto chce niech uznaje to za moja paranoje , kto chce niech wierzy).
Energia i to nie byle jaka musiala poplynac od ludzi by ozywic to monstrualne serce, potrzebna byla czysta energia milosci.Tak wiec straszono ludzi kataklizmami i zarazem mowiono iz przekazem energii milosci gdzies..... tam..... uratuja swiat. Oczywiscie uwierzyli czystoscia swoich serc  ( i o to chodzilo) o energie milosci z czystych serc dla ozywienia tego monstrualnego serca.
Wystarczy?

Gdzie sa zawsze  moje podpisy kierowane do Samuela; Kochajaca cie Kiara? Dokad bedziesz jeszcze tak klamal?
Sama teraz bezczelnie k³amiesz i rzucasz oszczerstwa. Czy¿ nie przekaza³aœ na któr¹œ z sesji potania do samcia podpisanego "zawsze kochaj¹ca Ciê Kiara"? Mam go poszukaÌ i wkleiÌ? Nawet w ostatnim poœcie deklarujesz mi³oœÌ do niego.
ProszĂŞ, pytanie padÂło w sesji 74:

MĂłj ukochany Samuelu. Bardzo proszĂŞ, powiedz mi czy juÂż przestaÂłeÂś walczyĂŚ z pierwiastkiem ÂżeĂąskim? Czy w Âżyciu Twoim zaistniaÂła harmonia? Czy potrafisz juÂż zaakceptowaĂŚ pierwiastek ÂżeĂąski na rĂłwni ze sobÂą? Podpisano: Zawsze KochajÂąca CiĂŞ Kiara.[/b]

Jak widaĂŚ podpis jest dokÂładnie taki sam jak zacytowaÂłem - sprawdÂź sobie jeszcze raz. WiĂŞc zanim zarzucisz komuÂś szczyty perfidii upewnij siĂŞ czy w ten sposĂłb nie wyjdziesz na bezczelnego kÂłamcĂŞ. Niestety, "Pani oÂświecona i miÂłujÂąca" najzwyczajniej dopuÂściÂłaÂś siĂŞ oszczerstwa, ktĂłre to tak piĂŞtnujesz o innych. WiĂŞc daruj sobie juÂż hipokryzjĂŞ i przestaĂą siĂŞ w tym momencie skarÂżyĂŚ, Âże to Ci dokuczajÂą.

Natomiast jezeli chodzi o KK i Samuela to roznica zasadnicza polega na tym iz On jest Energia osobowosciowa , takim samym dzieckiem Stworcy jak my wszyscy. Wiele razy mowilam iz kocham Go szczera miloscia bo jest bliski mojemu sercu jak moi  wszyscy bracia i siostry dzieci Boga.

Natomiast KK jest tworem, instytucja , nie zas Istota, Energia osobowosciowa, ktora swoja falszywa doktryna w imie Boga zniewala swiadomosc ludzi..
Jeszcze mi nic nie padlo na glowe zebym miala kochac jakoms instytucje.
KaÂżdÂą instytucjĂŞ tworzÂą ludzie - to raz. Dwa - moÂże konsekwentnie do zÂłoÂżonych deklaracji, wybaczysz wspaniaÂłomyÂślnie i tym "zÂłym" oraz manipulatorom ktĂłrzy to przynoszÂą zÂłe imiĂŞ KK?

ale mam prawo i obowiazek pisac o rzeczach , ktore postrzegam jako falsz , oblude i chec manipulowania nieswiadomymi Ludzmi.
Hmmm... widzisz, to dokÂładnie jak ja. W takim razie moÂże zaczniesz od siebie [patrz: moje uwagi powyÂżej]
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #15 : Czerwiec 23, 2009, 22:23:14 »

I jeszcze cos bardzo waznego, to intecje.Chociaz ich nie widac , one zawsze sa najwazniejsze. Tak naprawde z nich sie w efekcie koncowym rozliczamy. MrugniĂŞcie

Milych snow.... MrugniĂŞcie UÂśmiech

JakoÂś sen mi uleciaÂł, ale masz racjĂŞ, intencje sÂą najwaÂżniejsze.  Tylko, czy potrafimy trafnie je rozpoznawaĂŚ?  UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 23, 2009, 22:47:14 »

 arteq. Nie ma w kazdym moim poscie deklaracji milosci do Samuela Jak twierdzisz  i to jest Twoje  oszustwo), co nie zmienia faktu iz kocham Go czysta miloscia i zycze by w Jego sercu tez kwitla. Nie widze w tym nic zdroznego o tym juz pisalam w powyzszym poscie.

Jeszcze raz gdzie jest uzyte okreslenie milosc bezwarunkow , bo taki tylko potecjal ma najwyzsza moc sprawcza. A Ty nadal klamiesz iz pisze o tej energi  w stosunku do ozywienia Goluma.
Pisalam juz kilkukrotnie iz w naszym wymiarze Ludzie jeszcze nie potrafia zyc taka miloscia. Nie potrafia z niej tworzyc.

Energia milosci z czystych serc , to jest caly czas energia z mozliwosci wspolczesnego wymiaru , czyli milosci uwarunkowanej, ale na miare maksymalnej mozliwosci obecnnie ludzi. Czytasz bardzo wybiorczo i cytujesz rowniez wybiorczo. Wszystko jest w powyzszym poscie

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. ptaszku , jak bysmy nie wiedzieli w jakim celu cos robimy, to bylo by juz naprawde zle z nami. Zawsze pojawia sie intecja jako pierwsza mysl i zawsze jawi sie odpowiedz dlaczego? Czego oczekujemy  w zwiazku ze swoimi zamierzeniami.

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2009, 22:51:04 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 23, 2009, 23:10:12 »

Kiaro, to nie jest takie proste i oczywiste z tymi intencjami. Psychika jest zbyt skomplikowana, nie mĂłwiÂąc o faÂłszujÂącym ego. I czasami dopiero po wnikliwej analizie okazuje siĂŞ, Âże intencje byÂły zupeÂłnie odmienne od tych, jakie jawiÂły siĂŞ nam na poczÂątku.
NaprawdĂŞ trzeba wielkiej czystoÂści, by dziaÂłania zawsze opieraÂły siĂŞ na czystych intencjach, a podÂświadomoœÌ Âśle ró¿ne „rozkazy”, nie zawsze rozpoznane przez ÂświadomoœÌ.

Teraz juÂż naprawdĂŞ idĂŞ spaĂŚ, dobranoc  UÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #18 : Czerwiec 23, 2009, 23:16:24 »

arteq. Nie ma w kazdym moim poscie deklaracji milosci do Samuela Jak twierdzisz  i to jest Twoje  oszustwo), co nie zmienia faktu iz kocham Go czysta miloscia i zycze by w Jego sercu tez kwitla. Nie widze w tym nic zdroznego o tym juz pisalam w powyzszym poscie.

Kobieto, przejrzyj na oczy, wskaÂż mi gdzie napisaÂłem, Âże w kaÂżdym Twoim poÂście sÂą deklaracje miÂłoÂści do samcia? Natomiast wyraÂźnie napisaÂłem, Âże w skierowanych do niego sÂłowach podpisaÂłaÂś siĂŞ:
poniewaÂż pod sÂłowami skierowanymi do - jak sama twierdzi - inÂżynierowi tego niecnego planu zniewolenia CAÂŁEJ ludzkoÂści, enkiemu podpisuje siĂŞ "zawsze kochajÂąca ciĂŞ Kiara",
PodpisaÂłaÂś siĂŞ tak pod sÂłowami kierowanymi do samcia? PodpisaÂłaÂś! WiĂŞc w ktĂłrym miejscu skÂłamaÂłem?! Teraz zamiast jak kaÂżdy minimalnie przyzwoity czÂłowiek przeprosiĂŚ znowu krĂŞcisz...

Jeszcze raz gdzie jest uzyte okreslenie milosc bezwarunkow , bo taki tylko potecjal ma najwyzsza moc sprawcza. A Ty nadal klamiesz iz pisze o tej energi  w stosunku do ozywienia Goluma.
Pisalam juz kilkukrotnie iz w naszym wymiarze Ludzie jeszcze nie potrafia zyc taka miloscia. Nie potrafia z niej tworzyc.

Energia milosci z czystych serc , to jest caly czas energia z mozliwosci wspolczesnego wymiaru , czyli milosci uwarunkowanej, ale na miare maksymalnej mozliwosci obecnnie ludzi. Czytasz bardzo wybiorczo i cytujesz rowniez wybiorczo. Wszystko jest w powyzszym poscie
Tak, byÌ mo¿e niepotrzebnie u¿y³em s³owa "bezwarunkowa", ale dla mnie czysta mi³oœÌ to w³aœnie mi³oœÌ bezwarunkowa - widaÌ nie dla ka¿dego jest to jednoznaczne. W takim razie zast¹pmy j¹ przymiotnikiem "czysta" lub pomiùmy przymiotnik w ogóle - wtedy nadal moje zarzuty s¹ prawdziwe i je podtrzymujê. Pisa³aœ wielokrotnie, ¿e wibracje mi³oœci s¹ zbyt wysokie dla "podstêpnych" bytów. Pisa³aœ, ¿e mi³oœÌ to najlepsze co cz³owiek mo¿e zrobiÌ, powinien d¹¿yÌ do emanowania mi³oœci¹. Jak w takim razie mo¿e nagle zostaÌ wykorzystana przeciwko niemu? WyraŸnie napisa³aœ, ¿e mi³oœÌ mia³a byÌ potrzebna do o¿ywienia tworu który mia³ mocno zaszkodziÌ ludzkoœci, to tez wskazywa³em palcem, mam zrobiÌ jeszcze raz?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #19 : Czerwiec 24, 2009, 00:09:33 »

Po raz ostatni, nie jest wazne co Ty sobie arteq  wyobrazasz pod okresleniem milosc bezwarunkowa , ale  co to okreslenie naprawde znaczy.

Nalezy odrozniac dwa rodzaje ( dwa rozne poziomy wibracji energetycznej);

1. To milosc bezwarunkowa ( ten jeszcze nie osiagalny wspolczesnie), powiedzmy 100% mocy energetycznej, nasza przyszlosc.

2. To milosc uwarunkowana ( ten , ktory tworzymy w wymiarze wspolczesnego naszego zycia), to powiedzmy 50% mocy energetycznej gorny polap obecnego wymiaru.

Juz wielokrotnie mowilismy iz milosc to energia , z energii mozna korzystac , lub ja wykorzystywac , zalezy od intecji tych ktorzy to robia.


I jeszcze raz ; Twoje slowa ....cytat ;  enkiemu podpisuje siĂŞ "zawsze kochajÂąca ciĂŞ..


Chyba jeszcze odrozniasz liczbe pojedyncza od mnogiej? Czym innym jest podpisala sie, a czym innym podpisuje sie.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech


« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2009, 08:49:54 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #20 : Czerwiec 24, 2009, 08:49:05 »

Wiedza i Prawosc.

Wszystkie tajne  projekty jawia mi sie ciutke smiesznie wobec tego jednego  " tajnie odkrytego", ktor jest sobie caly czas obok nas , korzysta z calej wiedzy sw. geometri , sw. czasu , oraz z energi ludzi , ktorzy swoja niewiedza i naiwnoscia w  przekazy przesylania energii milosci  zasilaja go.
A sw, czas i sw. geometria pomalutku pracuja przeciw Ludzkosci.

Pytanie, kto to zrobil, kto zaprojektowal i zrealizowal to niepotyczne przedsiewziecie? Kto sfinansowal? Bo to nie koniec , powstalo w tym miejscu nowe miast, i nowe centrum uniwersyteckie, powstaly w tym miejscu najnowsze instytuty przodujace w badaniach genetycznych i telefonni komorkowej. Byc moze  jest ich duzo wiecej o czym ja nie wiem.

Nasowa sie pytanie, czy Dan Winter nie wiedzial o tym miejscu?
Bywa we Francji , zna energetyczne punkty Francji , Europy i Swiata. Wie jak plynie energia w ktora strone, jak jest pobierana , przekierunkowywana.
To ja wiem, ( od jego dobrego znajomego) iz byl calkowicie swiadom tworzenia tego nowego czlowieka , ktory mial sie stac wzorcem nowej rasy po 2012.

Zatem dlaczego na ten tak wazny dla nas temat milczal?
Dlaczego mowi o wszystkim a nie o tym  co bylo najwazniejsze?

Tak szukal mozliwosci  technicznej otworzenia prawej komory serca , ktorego serca?
Moze tego monstrualnego? Bo ludzkie serca otworza sie same w sposob naturalny przez przezywanie milosci. Tamto nie moglo , nie bylo w stanie jej przezywac.

Zatem mam prosbe do Leszka, , zadaj pytanie Danowi co ma do powiedzenia  na temat energetycznego wzorca nowego czlowieka zbudowanego  na tysiacach hektarow w  Cergy?

Jak daleko moze siegnac nauka w manipulowaniu posiadanom wiedza?

Na szczescie , prostota planu Stworcy jest genialna , jedno jedyne pozostaje caly czas nie osiagalne dla nauki. Jest tym MILOSC , Hymn o Milosci nadal aktualy , mozesz miec wszystko, jednak gdy MILOSCI nie masz jestes pusty jak dzwon w swoim wnetrzu.
Serce Twoje Czlowieku nie zaspiewa piesni zycia... nie zaspiewa jej na rzadanie  nauki...

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2009, 22:41:55 wysłane przez Kiara » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #21 : Czerwiec 24, 2009, 09:35:22 »

http://www.youtube.com/watch?v=Q2XfQFv_Y0Y&feature=PlayList&p=CE6838BBDCE1D8DA&index=0


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #22 : Czerwiec 24, 2009, 10:18:39 »

Ba , gdyby nie bylo ingerecji mysli czlowieka w stworzenie, mogl by zaistniec naturalny proces rozwojowy. Ale tak sie nie stalo...
Gdyby ten film przekazywal 100% prawde , bylo by dobrze.... MrugniĂŞcie UÂśmiech

Niestety Tociu , musi nastapic powrot na droge pierwotna naturalnego rozwoju stworzenia.

Milego dnia. UÂśmiech

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #23 : Czerwiec 24, 2009, 11:30:18 »

Juz wielokrotnie mowilismy iz milosc to energia , z energii mozna korzystac , lub ja wykorzystywac , zalezy od intecji tych ktorzy to robia.
Wspaniale, w takim razie nie twĂłrzmy miÂłoÂści bo ktoÂś moÂże wykorzystaĂŚ jÂą przeciwko nam - w ten sposĂłb dochodzimy do absurdĂłw...

I jeszcze raz ; Twoje slowa ....cytat ;  enkiemu podpisuje siĂŞ "zawsze kochajÂąca ciĂŞ..

Chyba jeszcze odrozniasz liczbe pojedyncza od mnogiej? Czym innym jest podpisala sie, a czym innym podpisuje sie.

Hmmmm... nie widzia³em na forum/stronie pch wiêcej Twoich bezpoœrednich ptyaù/s³ów skierowanych do samcia. S¹ takowe? Bo jak ju¿ zaczê³aœ - czym innym jest mówienie o kimœ, a czym innym mówienie do kogoœ, ³apiesz?
Je¿eli teraz chcesz uchodziÌ za mistzra mowy polskiej to bior¹c pod uwagê liczne b³êdy jêzykowe w Twoich postach, to siê po prostu pop³aczê... Znowu chcesz pouczaÌ w temacie w którym jesteœ s³abiutka.

DziĂŞkujĂŞ, tyle.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #24 : Czerwiec 24, 2009, 13:11:21 »

Nie tworzmy energii milosci , i nie przesylajmy jej na prosbe roznych grup w trakcie medytacji w jakies miejsca, ktorych w zaden sposob naprawde nie jestesmy w stanie zidetyfikowac.

Zyjmy miloscia , obdarowywujmy nia  siebie nawzajem, przepelniajmy nia kazda mysl slowo i czyn.
Wowczas naprawde nic nam nie bedzie zagrazac.Nikt tej energii nie wykorzysta przeciwko nam.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.034 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek x22-team granitowa3 zipcraft phacaiste-ar-mac-tire