ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #25 : Czerwiec 24, 2009, 21:04:29 » |
|
Kto wyrzuci³ rozmowy o mi³oœci do œmietnika? Nie mo¿na by³o przenieœÌ do innego w¹tku? Dlaczego nie szanuje siê tu ludzi?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #26 : Czerwiec 24, 2009, 21:24:42 » |
|
Wlasnie, to dobry przyklad Ptaszku, wyladowalysmy w smietniku, za to ze mowilysmy o prawdziwej milosci czlowieka do czlowieka, nie o klepaczce. Mowilasmy o milosci, o ktorej niewiele osob nie ma pojecia, dlatego nic dziwnego ze znaleziono dla nas takie wlasnie miejsce.......Nie mam slow, bo co mozna jeszcze powiedziec. Tak wlasnie traktuje sie ludzi o duzym sercu, nic na to nie moge zrobic, moje serce jest inne .........Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #27 : Czerwiec 24, 2009, 21:30:49 » |
|
Nie ma co narzekaĂŚ. Co by nie mĂłwiĂŚ sÂą lepsze wÂątki do mĂłwieniu o miÂłoÂści. Posty nie zginĂŞÂły lecz zostaÂły przeniesione, fakt, Âże do Âśmietnika. ByĂŚ moÂże moÂżna byÂłoby zrobiĂŚ z tego kolejny wÂątek o miÂłoÂści, lecz sÂłowa o braku szacunku sÂą moim zdaniem mocno przesadzone.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MEM HEJ SHIN
Gość
|
|
« Odpowiedz #28 : Czerwiec 24, 2009, 21:34:54 » |
|
Wlasnie, to dobry przyklad Ptaszku, wyladowalysmy w smietniku, za to ze mowilysmy o prawdziwej milosci czlowieka do czlowieka, nie o klepaczce. Mowilasmy o milosci, o ktorej niewiele osob nie ma pojecia, dlatego nic dziwnego ze znaleziono dla nas takie wlasnie miejsce.......Nie mam slow, bo co mozna jeszcze powiedziec. Tak wlasnie traktuje sie ludzi o duzym sercu, nic na to nie moge zrobic, moje serce jest inne .........Rafaela
Co siê martwicie.Mi³oœÌ to si³a, której nic siê nie oprze. P.S. Dzisiaj mia³em ochotê z³apaÌ i przytuliÌ Ptaka, który usiad³ sobie na ga³êzi drzewa, które roœnie tu¿ za moim oknem.Ale faaajny by³ ten Ptak, doda³bym - jaki bystry i m¹dry - có¿ za niesamowite dzie³o.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #29 : Czerwiec 24, 2009, 21:44:23 » |
|
Bardzo proszĂŞ moderatora tego dziaÂłu o przeniesienie usuniĂŞtych postĂłw do wÂątku w Hyde Parku - „SÂłowo miÂłoœÌ”, tam jest odpowiednie dla nich miejsce.----------------------------- Rafaelo, nic to … MEM HEJ SHIN, a jakiej rasy byÂł to ptak, skoro piszesz go z duÂżej litery ? Buziaczki dla Was Nie wiem kto to zrobiÂł, ale moderator nic juÂż tu nie pomoÂże. Przywracanie postĂłw ze Âśmietnika leÂży w gesti tyko adminĂłw. DarekEDIT: W takim razie proÂśbĂŞ przekierowujĂŞ do adminĂłw. DziĂŞkujĂŞ. Ptak
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2009, 22:05:09 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Hans Olo
Gość
|
|
« Odpowiedz #30 : Czerwiec 24, 2009, 22:59:17 » |
|
A ja bardzo proszĂŞ o pisanie na temat. Teraz mnie pouczajÂą, gdzie jest temat o miÂłoÂści jeszcze. JakoÂś jak pisali o miÂłoÂści, to siĂŞ nad tym nie zastanowili nawet.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2009, 22:59:46 wysłane przez Hans Olo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #31 : Lipiec 07, 2009, 19:13:23 » |
|
Energia co sie z nia dzieje?Zastanawialam sie jak to jest, iz facet z taka wiedza jak Winter ( i nie tylko on) nic nie wspomnial o takim energetycznym obiekcie naszych czasow jak monumet bioarchitektoniczny w Cergy? Ale to w sumie jest bardzo proste, ten obiekt mial istniec ale w "ukryciu" , bez zadnej reklamy. Jak wazna jest jego rola dla wspolczesnosci iz caly czas wszyscy nauczyciele duchowi , oraz inni zwiazani z wiedza o punktach energetycznych ziemi nic nie wspominali na ten temat? Przeciez Dan Winter zna Francje dobrze, zna jej glowne punkty energetyczne, wie gdzie co jest i jak prascuje energetycznie. To jego specjalnosc, a caly czas milczal. Tak wiec czym jest Cergy? Cergy ( punkt miedzy kolumnami) reprezetuje w naszych czasach czakre mocy ziemi, tak 3 czakre, pierwsza czerwona jest na Wawelu, trzecia zolta jest w Cergy.Ten punkt laczy jadro ziemi z kosmosem , przez ten punkt przesylana jest kosmiczna energia wzmacniajaca wszystkie czakry ziemi. Tak , ale przez ten punkt rownie dobrze mozna pobierac energie z ziemi od ludzi. Czyli jak to mowi Winter "doic ziemian" tworzacych odpowiednia wibracje dla dojacych. Co zatem decyduje o tym czy jestesmy "dojeni" czy mozemy wzmacniac sie energia kosmiczna , ktora plynie do ziemi? Tylko jedna jedyna rzecz, kierunek strumienia energetycznego laczacego ziemie z kosmosem to zmienia nic wiecej. Zatem nie jest tak ze kazdy czlowiek indywidualnie jest podlaczony do tej 'dojarki" i od kazdego ciagna indywidualnie energie. To troche skomplikowana kwestia, bo druda opcja istnieje inaczej, poprzez indywidualne zasilanie egregorow z ktorymi laczymy sie droga wyborow szkol duchowych , religji , itp...Zatem naprawde zaciekawila mnie prawdziwa rola Wintera ( wcale nie dlatego iz chcialam mu zrobic przykrosc, chce poznac prawde). Jak dziala taka polityka ze ktos nagle przyciaga duza grupe ludzi , i ida za nim jak przyslowiowe baranki? To bardzo proste i skuteczne stosowane od wiekow. Najpierw tworzy sie maksymalny brak czegos na rynku ( wszystko jedno czego) , tworzy sie grupe elitarna , ktora to cos posiada ma do tego dostep. U innych wzbudza wielka zazdrosc, a pozniej wypuszcza sie osobe/osoby , ktora oferuje ten upragniony produkt. To naprawde dziala. Wszyscy lgna do niej jak do miodu bo tez chca byc tymi elitarnymi , ktorzy otrzymaja dostep do wiedzy.... Tylko czym jest naprawde WIEDZA? A czym przekazywana informacja na jakis temat? Bo to nie to samo. To juz mamy rynek zbytu wspolczesny czas , oraz deficytowy artykul - wiedza tajemna, jak tworzyc swiat z pozytywna energia? Dlaczego naszym nadzorcom zalezy obecnie na przekazywaniu informacji jak tworzyc energie o wyzszym potecjale? To proste, ewolucja w kosmosie , to wchodzenie w wyzsza wibracje, juz nie da sie tworzyc z tej o niskim potecjale, ten proces jest zakonczony, wypelniony. Wszystko ewoluuje , fraktalnosc istnieje, wiec rowniez istnieje zapotrzebowanie na wyzsza wibracje energetyczna, ktos musi ja tworzyc na ziemi. Trzeba wiec ludziom przekazac informacje jak to robic, a zarazem stac sie idolem , ktoremu zaufaja. Bo przeciez otrzymuja tyle pozytywnej wiedzy.... I co z tego? Ja widze w tym podstep ( nie wazne czy Winter swiadomie czy nie do konca swiadomie wspolpracuje z ta cywilizacja przekazujaca mu informacje na temat sw. geometri), wazne co my z tego mamy? A co mamy w skali globalnej? Lepsze samopoczucie w dobrym energetycznie miejscu, tworzymy wz tego powodu wyzsza wibracje, ktora i tak i tak jest ( raczej byla) zabierana z Ziemi przez punkt w Cergy. Przeciez nadal jestesmy w tym samym wymiarze ( w tym samym "szesciennym pudelku" do ktorego jest podlaczona owa "dojarka". ha, ha , nie dziala juz O tym sie nie mowi, nie widac, czy co? Przeciez ta piekna architektura nie da nam energii zeby wydostac sie z tego wymiaru. Acha, jest blogosc. Ale co to jest ta blogosc seksualna? przeciez caly czas krazymy w uzaleznieniu od materi. Zadna tantra, ktora stymuluje cialo materialne ( nie wiem jak wspanialymi technikami) , nie poprowadzi czlowieka do uzyskania takiej energii , ktora go wyniesie do gwiazd. To nie tak Panie Winter, nie tak.... zupelnie nie z tej strony musi polynac energia zeby dac taki "strzykacz" jak nazywa to Winter. Taka energia wplywa przez czakre 8 swietlista czakre laczaca nas z nadprzestrzenia, a ona jest juz poza cialem fizycznym. W innym razie bawimy sie w blogosc, podnoszaca energie wylacznie do 7 czakry i odbierana przez ? no przez kogo? Kto wykorzystuje nasza energie seksualna? O tym bylo wielokrotnie. Oczywiscie energia seksualna ma rowniez rozne poziomy wibracyjne ( rozna moc), teraz chodzi o ta wieksza. Zastanawia mnie nadal jedna kwestia... Winter od lat pracuje z naukowym korzystaniem z energii ( wykorzystaniem jej dla dobra czlowieka) zna techniczne sposoby uzyskania merkaby, otworzenia dostepu do komory serca, dostepu do wiedzy i energii stworzenia.Ten facet wszystko wie technicznie, to dlaczego nie potrafi wykorzystac tej wiedzy praktycznie? Dlaczego nie zrobil Merkaby, dlaczego nie ma wiedzy serca, dlaczego nie przetransformowal swojego ciala fizycznego w subatomowe? i wiele jeszcze dlaczego..... A najwazniejsze dlaczego nie mowi przez jaki punkt ziemi jestesmy ( bylismy) tak bezczelnie "dojeni ", przez tych , ktorych z cala pasja krytykuje? No i oczywiscie najwazniejsze, godzil sie zeby ta dojarka pracowala caly czas ( pomimo swojej wiedzy), dlaczego nie poinformowal ludzi o sposobie jej wylaczenia? Dlaczego nic nie powiedzial jak to maja zrobic ludzie skoro sam nie mogl?
Zatem jaka range w skali globalnej ma przekazywana nam informacja o zasadach sw. geometri ? Jak tak naprawde korzystajac z niej mamy jedynie wypracowac lepsza jakosc energii dla naszych "dojarzy" A tak swoja droga Francja to fajny kraj, ma jeszcze inne sekrety Wszystko w swoim czasie, musi wypelnic sie sw. czas Kiara =============================================================== « Odpowiedz #32 : Lipiec 07, 2009, 21:16:51 -------------------------------------------------------------------------------- PRACA ENERGETYCZNA WEWNATRZ ZIEMI. W pracy swej staralem sie zwrocic uwage na przemozny wplyw JEDNOSTKI na OGOLNY system ENERGETYCZNY GALAKTYKI I ZIEMI. Jestem przekonany , ze ten system przezwyciezy to , co Ziemia mu GOTUJE. WIEM tez , ze Ziemia tego moze nie przetrwac. To, co przeminelo, przeminelo bez szansy przemiany na le[psze. Ale to, co przyjdzie, MA TE SZANSE. Kto ponosi za to wine, ze wygasly wybuchy wulkanow? Co powoduje ze Ziemia DRZY , ze wybuchaja OGNIE Z WNETRZA ZIEMI? Myslicie ze to Ziemia (planeta) , ale tak naprawde sprawiaja to wibracje przekraczajace jej warstwy. Wirujace pola wytwarzaja sobie kanaly przeplywowe. Zdarza sie , ze taki kanal staje sie niedrozny. Wielki wybuch to wytworzenie w sercu Ziemi nowego Kanalu. OGIEN bucha , gdy pora kanal taki otworzyc. Wielki Huk GROMU to odglos przemieszczania zachodzacego w srodku Ziemi. Wewnatrz OGROMNEJ MASY MATERII zachodza procesy przemian bardzo silnych energii. Jak to mozliwe , ze Ziemia GOTUJE kataklizm swoim wlasnym mieszkancom, Ziemianom? Otoz Jest wewnatrz Ziemi "SERCE" . ktorego energia przenika przez materie. I przenikanie to Jest BARDZO ULATWIONE wtedy , GDY OGROMNE pola sil WASZYCH WIRUJA ZGODNIE Z WIRAMI ZIEMI. Jesli zas Wasze wirowanie nie jest zgodne z wirowaniami waszej PLANETY, to dochodzi ze zwielokrotniona sila do wybuchow tych ENERGII. Wlanczaja sie one wowczas w walke , jaka toczy sie pomiedzy "SERCEM" Ziemi a Wami, gdy dzialacie w kierunku odwrocenia Jej wirowania. Wymuszone jest wtedy przez Was negatywne wirowanie wewnatrz Ziemi. Wy Waszymi wirowaniami zagluszacie Jej pozytywnosc do tego stopnia , ze tylko w taki sposob , poprzez NAGLE UDERZENIE, potrafi sie Jej pozytywne wirowanie z tego stlamszenia wyzwolic. Oto WIEDZA , ktorej , jak mysle NIKT z WAS sprawdzic nie moze. Gdyby ktos chcial tego na sobie doswiadczyc, to niech ZAMKNIE sie w jakims pomieszczeniu i siedzac tam oddaje sie jedynie zlym mysla. Oszaleje od tego, albo zacznie piesciami walic w sciany. jesli trafi na okno , to powybija szyby. I jego mysli beda wywierac taki nacisk na tylnie sciany Jego GLOWY , ze rozsadzi Ja. Beda z wielka sila dzialaly , lub przy pierwszej okazji znajda dla siebie upust na zewnatrz.Zacznie wrzeszczec, zawola kogos , zwymysla. Urodzi sie w nim agresja i moc negatywnych zachowan. Podobna serie zachowan, przejawia Ziemia, GDY NEGATYWNE ZACHOWANIA LUDZI NABIERAJA TAKIEJ MOCY, ze ich sila tlamsi przeplyw (uplyw) dodatniej energii z jej GLEBI. Organizujecie rozne zbiorowe imprezy na ktorych mozecie sie nacieszyc WIDOKIEM MASY ludzkiej. Lubicie przebywac w tlumie, bo mozecie wtedy sie w nim schowac, z ciekawoscia rozgladacie sie wolol siebie, by zobaczyc czy PODOBNI Jestescie do tych co stoja obok. ALE TAKIE ZGROMADZENIA sa kumulacja ODZIALYWAN BARDZO NEGATYWNYCH. Przekaz z ksiazki E. Nowalskiej. ScaliÂłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2009, 09:19:43 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #32 : Lipiec 09, 2009, 10:22:51 » |
|
"DOJENIE LUDZI"Zastanawiacie sie dlaczego ja tak ostro reaguje na informacje przekazywane przez Wintera? W sumie lubie Go , cenie za pasje i wielka prace, a jednak... Jest jeden zasadniczy powod, bo... on nie mowi jak odcziac sie od tej "dojarki " ktora ciagnie nasza energie, tylko jak tworzyc dla niej energie o wyzszym lepszym potecjale. A dla mnie powinien byc na wstepnie podany sposob odciecia nas od tego energetycznego "dojenia". Jak dzieje sie technicznie ze pobieraja od nas energie, jak jest to polaczone? Nie zrobie tego za pomoca sw. geometri , bop sie na ty nie znam, ale moze nie jest to najwazniejsze. Wstepny opis jest w powyzszym poscie. Kazdy CZLOWIEK posiada dwa energetyczne sznury laczace go z roznymi przestrzeniami. 1. Zloty sznur laczacy czakre serca ( Iskre Boza) ze Stworca, przesylajacy nam milosc bezwarunkowa. 2.Srebrny sznur laczacy nas z Astralem, pobierajacy od nas obnizona przezywaniem energie milosci bezwarunkowej do energii emocjonalnej. I to ten srebrny sznur polaczony z nami przez pepek i czakre mocy sluzyl do owego "dojenia". Nie na prozno istnieje powiedzenie o odcieciu pepowiny i samodzielnym zyciu. Swiat "odwrocony" to rowniez odwrocenie i wykorzystanie wszystkich naturalnych funkcji przeciwko nam. Przez ten srebrny sznur pobierano jest z naszego ludzkiego istnienia energie , ktora przetwarzalismy z milosci bezwarunkowej w emocjonalna, a powinnismy ta nasza energia napelniac nasz wewnetrzny GRAL , by moc ewoluowac , i otwierac sobie dostep do coraz wyzszych poziomow wiedzy w nas i naszych energetycznych mozliwosci. W ten prosty sposob utrzymywano nasz potecjal energetyczny na okreslonym poziomie, bez mozliwosci przekroczenia go. Czy znawca sw. geometri , energetycznej budowy Czlowieka Dan Winter tego nie wiedzial? Jak to jest mozliwe by tej elemetarnej wiedzy nie posiadal? Przykladem fizycznym tej wiedzy jest dziecko polaczone pepowina w lonie matki, a co bedzie gdy nie odetniemy pepowiny po porodziu? Dziecko nie uzyska mozliwosci samodzielnego zycia.Jak dlugo mozna ten momet utrzymac? I jak ma sie to do energetycznych wzorcow stosowanych na Czlowieku? Jak stworzyc model o odwrotnym dzialaniu , czyli dziecko z pepowina karmiace matke? Wcale nie takie skomplikowane jak myslicie, chociaz wydaje sie drastyczne dla naszej metalnosci. Tak wiec stworzono model czlowieka polaczonego wylacznie przez srebrny sznur z przestrzenia astralna z wcielanym programem zamiast Iskry Bozej, ktory stal sie "dzieckiem" karmiacym matke, zwyklym niewolnikiem do dostarczania energii systemowi. Tutaj odciecie srebrnego sznura jest juz zupelnie innym zagadnieniem. A LUDZIE? Co Z nimi? Otoz ten srebrny sznur u CZLOWIEKA zostal definitywnie odciety, skonczylo sie karmienie sytemuObecnie kazdy CZLOWIEK pracuje energetycznie na wlasne konto, napelniajac swoj wlasny GRAL energia milosciJak i w jakim tepie to zrobi to juz jest indywidualna sprawa kazdego. Czy zatem Astral jako taki przestanie istniec? Nie ta przestrzen, cialo astralne jest kolejnym niezbednym cialem ( warstwa jak w cebulce- fraktalem) na ktorym budujemy nasze kolejne cialo , ZLOTE CIALO. Natomiast cialo astralne ma barwe bialo perlowa, nazywane jest perla z ktorej wychodzimy w przestrzen zlota by tworzyc kolejna cudna piesn zycia.O co wiec chodzi? Cialo astralne bylo otoczone energetyczna blokada ( pasmem wibracyjnym) przez ktore nie moglismy sie przebic wydostac by tworzyc to nastepne cialo o wyzszej wibracji. Musielismy odzyskac dostep do wlasnej mocy by "przebic" sie przez ta blokade i pojsc wyzej.Tylko o to chodzi. Tak wiec czesc informacji przekazywanych przez Wintera jest jak najbardziej prawdziwa , i dotyczy tylko i wylacznie LUDZI ( tych co posiadaja cialo astralne, owa perle), a nie wszyscy posiadaja. Porozdzielane nasze wszystkie dawne inkarnacje , "zyjace" snem indywidualnego istnienia na roznych poziomach astralnego ciala ( fokusach), nie mogly sie polaczyc , by razem stworzyc JEDNIE , ktora zebrawszy wiedze i moc wszystkich dawnych wcielen dala by nam sile wybicia sie w gore. Wracajac po raz kolejny, i kolejny na ziemie mielismy nadzieje ze tym razem uda nam sie zebrac energie i wiedze by tego dokonac. Niestety pola energoinformacyjne ( energetyczna siec blokujaca dostep do pol morfogenetycznych) wpisywala w nasze zycie falszywa wiedze i falszywe wzorce zachowan , ktore uniemozliwialy nasza ewolucje a co za tym idzie podniesienie energii w nas. I tak dzialo sie przez tysiace lat od przebiegunowania do przebiegunowania ( ten niespelniony cykl byl juz 2 razy w epoce zelaza czyli nadzoru naszego opiekuna Samuela En-Ki), tym razem musialo sie udac. Zatem rozumiecie juz dlaczego "zagrano" prawdziwa informacja ( w miare prawdziwa) by osiagnac zamierzony skutek. Gra byla o bardzo wysoka stawke, czyjes byc albo nie byc nadal wladca systemu.O nasza swiadomosc a co zatem idzie o energie ktora dla wladcy przetworzymy. A co z tego jest wazne dla nas LUDZI? Wazne jest to ze, zostalismy uwolnieni z tej uwiezi, ze nie zasilamy juz nasza energia systemu, ze gromadzimy ja na naszych osobistych katach w nas ( co oznacza calkowity upadek bankow, ktore sa fraktalnym przeniesieniem w fizycznosc tego uzalezniajacego systemu), ze w naszej ewolucji idziemy w gore i lada momet przebijemy sie przez cala blokade energetyczna by rozpoczac tworzenie nowego ciala. Czyli "wyklujemy" sie z perly. Oznacza to ze zaczniemy zyc i tworzyc samodzielnie nasza rzeczywistosc a nie pod dyktando cudzego planu. Oznacza to iz otwiera nam sie swiadomosc by miec dostep do WIEDZY NOWEJ.Kiara ps. Co robia banki, na jakiej zasadzie egzystuja, ( caly system bankowy), skad posiadaja pieniadze ( energie). Zasadniczo z dawania nam kredytow. A co to sa te kredyty? To nic innego jak pieniadze przez nas zarobione w przyszlosci i zaniesione do banku. Czyli perfekcyjny plan ograbiania nas z naszej osobistej energi za miraz posiadania czegos co i tak i tak wedle umowy jest wlasnoscia banku az do wyciagniecia od nas ostatniej zlotowki. Tylko na ty nie koniec, to bylo by zbyt latwe, bank pobiera plus dla siebie srednio okolo 50% naszego "kredytu" czyli "okrada nas" zgodnie z prawem z naszej energii. Kto to wymyslil i wprowadzil w zycie? Kto tworzy warunki takie ze wszystko musimy kupowac na kredyt?To warto sobie przemyslec, najlepiej "pomedytowac" na ten temat.... Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2009, 11:27:09 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
|
« Odpowiedz #33 : Lipiec 09, 2009, 11:12:29 » |
|
Mam maÂła proÂśbĂŞ i sugestiĂŞ dla tych, ktĂłrzy czytajÂą co Kiara pisze o Winterze, aby polegali na wÂłasnym osÂądzie, poniewaÂż Kiara NIEUSTANNIE wypacza zarĂłwno intencje jak i same myÂśli Wintera. CIeszĂŞ siĂŞ Kiaro, Âże WInter CiĂŞ inspiruje do przemyÂśleĂą, co nie oznacza, Âże zaraz trzeba go BEZPODSTAWNIE negowaĂŚ... To jest twoja skÂłonnoœÌ, ktĂłra nie licuje z tym co piszesz... TwĂłrczoœÌ Wintera obejmuje wiele ksi¹¿ek i filmĂłw, w ktĂłrych poszczegĂłlne wÂątki jego myÂśli sÂą rozwijane. PojawiajÂą siĂŞ kolejne tÂłumaczenia, wiĂŞc w koĂącu przedstawiona zostanie caÂłoœÌ. NIE JEST PRAWDÂĄ, Âże Winter nie mĂłwi jak siĂŞ pozbyĂŚ pasoÂżytĂłw astralnych. MĂłwi, tylko trzeba go po prostu sÂłuchaĂŚ i rozumieĂŚ Ma swĂłj jĂŞzyk, bo jego intencjÂą byÂło stworzenie uniwersalnego, naukowego jĂŞzyka do opisu zjawisk duchowych, aby kaÂżdy mĂłgÂł PRECYZYJNIE o duchowoÂści rozmawiaĂŚ, GDY CHCE JÂĄ ZROZUMIEĂ, a nie JEDYNIE pÂławiĂŚ siĂŞ w rozmytych metaforach, co ma swojÂą wartoœÌ, ale nie wtedy, gdy chcemy coÂś ZROZUMIEĂ... W filmie The EggX FIles" jest pewien fragment, a w innych miejscach jego twĂłrczoÂści sÂą dopeÂłnienia. Lekarstwem na astralne pasoÂżyty jest wspó³czucie i miÂłoœÌ, przy czym siÂła Wintera polega na tym, Âże on potrafi zmierzyĂŚ i kaÂżdemu pokazaĂŚ co w nim siedzi. Bardzo wielu osobom to pomaga, a urzÂądzenia, ktĂłrymi posÂługuje siĂŞ on - lub teÂż urzÂądzenia dziaÂłajÂące na podobnej zasadzie uÂżywane sÂą w wielu oÂśrodkach leczniczych na Âświecie, gÂłownie w oÂśrodkach leczÂących ludzi z ró¿nych uzaleÂżnieĂą. Fragment z The EggX FIles: {53884}{53948} WiĂŞc jesteÂś tu martwiÂąc siĂŞ | o eter... i to sÂą te historie {53951}{54014} o Wzniesionych Mistrzach...|I wszystko, co moÂżesz zrobiĂŚ {54017}{54069} to zaÂłoÂżyĂŚ "astralne|mleczarnie", co niestety {54075}{54149} ma trochĂŞ wspĂłlnego z historiÂą|Elizabeth Clare Prophet {54167}{54252} i tymi astralnymi mleczarniami,|poniewaÂż ci "Mistrzowie" - {54271}{54332} Ashtar na przykÂład, caÂły ten rĂłd|nie moÂże uzyskaĂŚ wystarczajÂąco {54344}{54421} duÂżo "soku", by przedostaĂŚ siĂŞ|przez membranĂŞ prĂŞdkoÂści ÂświatÂła. {54430}{54578} WiĂŞc co robiÂą? KreujÂą strach, by uzyskaĂŚ|maÂły uroczy "soczek", ktĂłry jedzÂą. {54590}{54759} WiĂŞc uczymy tych zaÂłoÂżeĂą, Âże implozja,|to wznoszenie wieÂży Djed (...) {54997}{55096} by stworzyĂŚ implozyjny ogieĂą|w ciele, jest jedynÂą rzeczÂą, {55110}{55209} ktĂłra tak naprawdĂŞ moÂże|spenetrowaĂŚ membranĂŞ, {55212}{55269} ktĂłra moÂże przebiĂŚ siĂŞ|przez prĂŞdkoœÌ ÂświatÂła. {55279}{55393} Z tego samego powodu wampiry|nie mogÂą byĂŚ w Âświetle sÂłoĂąca. {55407}{55509}PasoÂżytnictwo nie moÂże siĂŞ zdarzyĂŚ|w obecnoÂści implodujÂącego serca.(...) Tak wiĂŞc wszystkie motywy|"i Âżyli dÂługo i szczĂŞÂśliwie" {57776}{57857} sÂą o tym, Âże jeÂśli pod¹¿asz za|swojÂą bÂłogoÂściÂą, wtedy bĂŞdziesz {57870}{57962} mieĂŚ ogieĂą w oczach, bĂŞdziesz|mieĂŚ iskrzÂący styl Âżycia, {57975}{58041} bĂŞdziesz odÂżywiany "obrotem",|bĂŞdÂą wysokie czĂŞstotliwoÂści {58055}{58138} w twojej membranie, tak wiĂŞc bĂŞdzie|stanowczoœÌ - przez to iskrzenie - {58152}{58256} w membranie twojej gaÂłki ocznej.|I wtedy moÂżesz odpowiedzieĂŚ DiabÂłu {58274}{58371} ktĂłry mĂłwi: "ZabiorĂŞ ci duszĂŞ."|I twojÂą odpowiedziÂą moÂże byĂŚ: {58389}{58501} "Ach... Wiem kim jesteÂś,|jesteÂś iskrÂą w moim oku." {58515}{58609} co jest twoim sposobem powiedzenia:|"Nie ma niczego, co nie jest mnÂą. {58620}{58684} MogĂŞ zamieszkiwaĂŚ i samoosadzaĂŚ siĂŞ|we wszystkim." Co sprawia, Âże serce imploduje? Odpowiednia charakterystyka naszej energii. Jaka to charakterystyka? NajkrĂłcej - oparta na liczbie Phi, czyli harmonijna, doskonaÂła, boska charakterystyka energii... TÂą energiĂŞ nazywa siĂŞ zÂłotÂą i dlatego w jĂŞzyku potocznym mamy takie frazy jak "zÂłoty chÂłopak", "zÂłota dziewczyna", czy teÂż czÂłowiek o "zÂłotym sercu" Ta energia nie bierze siĂŞ znikÂąd. WedÂług Wintera ksztaÂłt tej energii zaleÂży przede wszystkim od stanu naszych emocji i uczyĂŚ. To one decydujÂą jaki ksztaÂłt posiadajÂą fale tworzonej przez nas energii. Kluczem do zÂłotej energii jest przeÂżywanie miÂłoÂści, bÂłogoÂści i wspó³odczuwania, bo miÂłoœÌ otwiera na wspó³czucie z - ostatecznie caÂłym stworzeniem. StÂąd tak wielka rola wspó³czucia w buddyzmie... ÂŻycie w taki sposĂłb, poza radoÂściÂą, gwarantuje nam takÂże pomyÂślnÂą (udanÂą) ÂśmierĂŚ WInter: I wtedy moÂżesz odpowiedzieĂŚ DiabÂłu ktĂłry mĂłwi: "ZabiorĂŞ ci duszĂŞ."|I twojÂą odpowiedziÂą moÂże byĂŚ: "Ach... Wiem kim jesteÂś,|jesteÂś iskrÂą w moim oku." co jest twoim sposobem powiedzenia:|"Nie ma niczego, co nie jest mnÂą.
W spawie pomyÂślnej Âśmierci zobacz: suplement na koĂącu tego posta.. Zamieszkiwanie i samoosadzanie to najproÂściej i najogĂłlniej harmonijne osadzanie siĂŞ w otoczeniu - od materialnego po energetyczne odczucie harmonii z caÂłym wszechÂświatem. Jest to zintensyfikowane uczucie tego stanu, w ktĂłrym mĂłwisz "czujĂŞ siĂŞ tu jak u siebie w domu"... http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=275.0WidzĂŞ Kiaro, Âże rozmawiasz bardziej sama ze sobÂą, z wÂłasnym rozumieniem, a raczej niezrozumieniem Wintera. "ÂŁapiesz" w jego wypowiedzi pewne sÂłowa i dalej ABSTRAHUJESZ juÂż od Wintera snujÂąc swe rozwaÂżania, ktĂłre najczĂŞÂściej wypaczajÂą DUCHA i LITERĂ tego co Winter mĂłwi. A propos uzupeÂłnieĂą zamieszczam SUPLEMENT do wykÂładu z Barcelony, rozwijajÂący wÂątek o udanej Âśmierci. Suplement pochodzi z innego wykÂładu Dana, z Rennes le Chateau - MAY 08 http://www.goldenmean.info/budapest08/
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2009, 13:50:11 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #34 : Lipiec 09, 2009, 11:39:31 » |
|
Leszek nie chce juz z Toba dyskutowac, bardzo Cie przepraszam wystarczy. Bardzo cenie Twoja prace, dziekuje Ci za nia , bo z niej tez korzystam. Natomiast duzo jest ciekawych i prawdziwych rzeczy w tym co przekazuje Winter zauwazam to i bede podkreslala. Jednak jest jedna zasadnicza , MY MAMY ZYC NIE UMIERAC. MY MAMY ODLACZYC sie od owej "dojarki" by zgromadzic energie do wejscia w wyzszy wymiar.Samo wspolczucie i mowienie o milosci istnieje w zyciu Czlowieka od praczasow i co? Nadal jestesmy niewolnikami? Juz pisalam mozemy tworzyc w owym zamknietym "pudelku" coraz piekniejsze warunki zycia, coraz milsza atmosfere, ale nie do konca o to chodzi by w nim nam bylo milo, ale o to by sie z niego wydostac. A o tym Winter jakos zapomina ( a przynajmniej tego jeszcze nie ma podanego), przeciez wiadomo jak jest pobierana energia od Ludzi, energetycznie jest to widoczne. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2009, 11:41:11 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
|
« Odpowiedz #35 : Lipiec 09, 2009, 12:19:33 » |
|
Leszek nie chce juz z Toba dyskutowac, bardzo Cie przepraszam wystarczy. Bardzo cenie Twoja prace, dziekuje Ci za nia , bo z niej tez korzystam. Natomiast duzo jest ciekawych i prawdziwych rzeczy w tym co przekazuje Winter zauwazam to i bede podkreslala. Jednak jest jedna zasadnicza , MY MAMY ZYC NIE UMIERAC. MY MAMY ODLACZYC sie od owej "dojarki" by zgromadzic energie do wejscia w wyzszy wymiar.Samo wspolczucie i mowienie o milosci istnieje w zyciu Czlowieka od praczasow i co? Nadal jestesmy niewolnikami? Juz pisalam mozemy tworzyc w owym zamknietym "pudelku" coraz piekniejsze warunki zycia, coraz milsza atmosfere, ale nie do konca o to chodzi by w nim nam bylo milo, ale o to by sie z niego wydostac. A o tym Winter jakos zapomina ( a przynajmniej tego jeszcze nie ma podanego), przeciez wiadomo jak jest pobierana energia od Ludzi, energetycznie jest to widoczne. Kiara Zastanawiam siĂŞ czy nie masz czasem zanikĂłw pamiĂŞci, bo jak moÂżna pisaĂŚ rzeczy, ktĂłre sÂą DOSÂŁOWNIE KOMPLETNYM ODWRĂCENIEM o 180 stopni tego, co mĂłwi WInter??? CAÂŁA! pierwsza czêœÌ The EggX Files jest o wydostaniu siĂŞ z Matrixa... Jak wiĂŞc moÂżna powaÂżnie rozmawiaĂŚ, jak ktoÂś tego nie widzi? Jak ktoÂś nie wie o co chodzi, to niech sobie zobaczy TRAILER. http://www.youtube.com/watch?v=JG3cbit00VYTen film zaczyna siĂŞ od s³ów: {2}{40}"The EggX Files" {40}{128} Zaczniemy od rozwiÂązania dla Matrixa, {130}{246} ktĂłre ma w sobie kawaÂłek|historii o smoku i jajku. {274}{421} Jest to historia o krĂłlowych Draco,|smokach i pochodzeniu naszej cywilizacji. {489}{656} To co dziÂś omĂłwimy, wi¹¿e siĂŞ|z kulturowÂą fascynacjÂą filmami{666}{802} takimi jak Matrix, Cube i Prisoner, gdzie|mamy tÂą nieÂświadomÂą wiedzĂŞ o tym,{814}{942} Âże coÂś trzyma nas jakby w membranie.|MoÂżemy o niej myÂśleĂŚ jak o skorupce jajka....... Jeœ³i ktoÂś tak oglÂąda WIntera, to wybacz.... To wÂłaÂśnie dlatego zablokowaÂłem Ci dostĂŞp do mojego forum, bo Ty po prostu nie widzisz co on mĂłwi i walczysz z nim kiedy on mĂłwi TO SAMO.. WIĂŞc rozmowa nie ma sensu, kiedy Ty mĂłwisz, Âże on nie mĂłwi o wyjÂściu z Matrixa, a ja Ci jak byk pokazujĂŞ, Âże mĂłwi o wyjÂściu stÂąd na samym wstĂŞpie filmu... Podobnie jest z tym, co piszesz o Âśmierci... Gdzie Winter mĂłwi, Âże mamy umieraĂŚ? On mĂłwi na czym polega pomyÂślna (udana) ÂśmierĂŚ (a wiĂŞc i wyjÂście z astralu) i Âże prowadzi do niej Âżycie tym, co jest harmonijne... Ty natomiast wyciÂągasz z tego wniosek, Âże on twierdzi, Âże mamy umieraĂŚ.... Nawet nie bĂŞdĂŞ tego komentowaÂł... Powiem tylko, Âże tak jest z kaÂżdym twoim zdaniem odnoÂśnie Wintera... Kompletne niezrozumienie i kompletne przekrĂŞcenie sensu i intencji tego co mĂłwi Winter... To jest fenomen, bo dotyczy to prawie kaÂżdego zdania jakie Winter wypowie... Ja nie dyskutujĂŞ z TobÂą. Ja po prostu pokazujĂŞ, Âże Ty non-stop wypaczasz Wintera. Dyskusja z TobÂą w Âświetle tego, co tu pokazaÂłem faktycznie nie ma sensu... ÂŻyczĂŞ Ci powodzenia z odczytywaniu myÂśli innych ludzi... Teraz rozumiesz czemu zablokowaÂłem CI dostĂŞp do forum? Bo na forum - przepraszam - ale po prostu rozmawia siĂŞ...
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2009, 15:42:32 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #36 : Lipiec 09, 2009, 12:51:00 » |
|
Czyms innym jest wyjscie z tej przyslowiowej skorupki , a czyms innym uwolnienie sie od podlaczenia do tej energetycznej "dojarki". Chociaz temat bardzo zblizony, narodziny z perly ( naturalny proces ewolucyjny LUDZKOSCI),jak kolwiek nazwiesz depozyt genetyczno-energetyczny w LUDZIACH ( smoczy czy gadzi) niesie on ISKRE BOZA. Druga pola ludzkosci to programy wcielone w materie o zawezonych mozliwosciach rozwojowych. Pierwsza i podstawowa sprawa to uwolnienie sie od bycia "dojonym energetycznie" by moc od tego mometu korzystac z wlasnej energii na przejscie w wyzszy wymiar ( tz. narodzenia sie z perlowej skorupki), wlasnie do tego jest niezbedna nasza indywidualna MOC energetycznaJak to zrobic? Jednym ruchem odciac owa PEPOWINE ten srebrny sznur astralny, ktory laczyl nas i ziemie z tymi ktorzy nasza energie pobierali.I tak sie stalo.Nie jest mozliwe zeby Winter przy swojej wiedzy nie wiedzial o jego istnieniu, ( ten fakt jest znany w srod roznych nurtow duchowych), wiec dziwi mnie po prostu iz o tym nie mowil , nie informowal po prostu ze to jest ten punkt przez ktory nastepuje calkowite nasze uwolnienieTak , reszta jest wazna, bardzo wazna, bo wiedza jak zyc piekniej pomoze nam poprawic jakosc zycia , oraz podniesc wibracje w nas. I wowczas dopiero jest momet , posiadajacy odpowiednia moc energetyczna ( na wyjscie z tej skorupki perlowej.... Nawet gdybysmy wyszli ( zalozmy ze sie uda) to nadal wyzszym potecjalem ladujemy konta "dojarzy" nasza energia plynaca przez srebrny sznur. W tej calej "zabawie" zostal pominiety najwazniejszy szczegol, UWOLNIENIE SIE OD ZASILANIA SYSTEMU WLADCOW.Nie jestem przeciw Winterowi, pokazuje cala ISTOTNOSC PROCESU , O KTOREJ ON MILCZY.Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2009, 17:54:19 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
|
« Odpowiedz #37 : Lipiec 09, 2009, 15:44:30 » |
|
Skoro byÂło o osierdziu, to moÂże jeszcze coÂś o.... Duchu, sercu, krwi i kr¹¿eniu energii..."(...) Serce jest miejscem kontaktu Iskry Ducha (...) z krwiÂą. Jest ono bramÂą, przez ktĂłrÂą energia z pra-atomu moÂże wpÂłyn¹Ì do krwi. Energia ta posiada wyÂższÂą wibracjĂŞ i w ten sposĂłb oczyszcza krew. Innymi sÂłowy, nieczysta krew duszy naturalnej oczyszcza siĂŞ w sercu dziĂŞki energii Chrystusowej. Dlatego powiedziane jest: „Krew Jezusa Chrystusa oczyszcza nas ze wszystkich grzechĂłw." Zasadniczo krew skÂłada siĂŞ z wody, w ktĂłrej znajdujÂą siĂŞ komĂłrki oraz rozmaite substancje. Obecne sÂą w niej rĂłwnieÂż informacje i energia o charakterze niematerialnym. Woda jest materialnym wyrazem tego co eteryczne. Jest ona noÂśnikiem informacji. Woda, a zatem rĂłwnieÂż i krew, moÂże asymilowaĂŚ i przechowywaĂŚ informacje i energiĂŞ promieniowaĂą i substancji. Krew zawiera istotĂŞ caÂłego naszego stanu bytu w tym polu Âżycia, dlatego teÂż mĂłwimy, Âże krew jest noÂśnikiem duszy. Przekaz informacji czy energii do wody podlega pewnym ograniczeniom. Przekaz ten przebiega najlepiej, kiedy woda jest w ruchu. JednakÂże ruch prostoliniowy, jak na przykÂład w rurach dostarczajÂących wodĂŞ lub w kanaÂłach, jest nienaturalny i nieodpowiedni dla rewitalizacji wody. Naturalny sposĂłb ruchu wody to fala lub wir. Istnieje bardzo szczegĂłlna forma ruchu po linii nazywanej lemniskatÂą. Linia ta moÂże byĂŚ przedstawiona jako poÂłoÂżona poziomo cyfra 8 i powstaje w wodzie, kiedy po³¹czÂą siĂŞ ze sobÂą dwa spiralne prÂądy - jeden z wirem obracajÂącym siĂŞ w prawo i jeden obracajÂący siĂŞ w lewo. <----- lemniskata Matematyka uÂżywa poziomej cyfry 8 jako symbolu nieskoĂączonoÂści, a w filozofii jest ona symbolem wiecznoÂści. Jest to rĂłwnieÂż symbol czegoÂś, czego nie moÂżemy wyobraziĂŚ sobie konkretnie i co naleÂży do innego wymiaru. Symbole nie powstaÂły w sposĂłb przypadkowy. Ruch po lemniskacie, ³¹czÂąc dwa Âświaty, tworzy przejÂście do innego wymiaru. DziĂŞki budowie serca, a zwÂłaszcza istnieniu czterech komĂłr i szczegĂłlnej kolejnoÂści ich skurczĂłw oraz spiralnie uÂłoÂżonych miĂŞÂśni sercowych, krew w sercu kr¹¿y po lemniskacie. JuÂż w czasie tworzenia siĂŞ serca w embrionie moÂżemy zauwaÂżyĂŚ w obiegu krwi spiralny napÂływ, skierowany w lewo i spiralny odpÂływ, obracajÂący siĂŞ w prawo. DziĂŞki ruchowi po lemniskacie, do krwi wpÂłyn¹Ì moÂże energia, ktĂłra nie pochodzi z tego Âświata. Ró¿a jako zÂłoÂżenie prawo i lewoskrĂŞtnych spiral ZÂłotego ÂŚrodka Krew wprowadzona jest w ten szczegĂłlny ruch, aby oczyszczajÂące siÂły (...) mogÂły zostaĂŚ przyswojone. W budowie serca moÂżemy znaleŸÌ jeszcze innÂą wskazĂłwkĂŞ dla potwierdzenia powyÂższego stwierdzenia. Cztery komory serca tworzÂą krzyÂż. KrzyÂż, podobnie jak lemniskata, jest symbolem przeciĂŞcia dwĂłch ÂświatĂłw, przenikniĂŞcia Nadnatury do tego pola Âżycia. W anatomii serca znajdujemy organiczne warunki dla kontaktu energii Chrystusowej z duszÂą naturalnÂą.
WiĂŞcej: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=281.msg984#msg984
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2009, 15:45:13 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #38 : Lipiec 09, 2009, 19:31:19 » |
|
Kiaro, to w koĂącu jesteÂśmy juÂż odciĂŞci od dojarki, czy wci¹¿ nie? Bo raz piszesz, Âże tak, za chwilĂŞ znĂłw co innego. Otoz ten srebrny sznur u CZLOWIEKA zostal definitywnie odciety, skonczylo sie karmienie sytemu Obecnie kazdy CZLOWIEK pracuje energetycznie na wlasne konto, napelniajac swoj wlasny GRAL energia miÂłoÂści MY MAMY ZYC NIE UMIERAC. MY MAMY ODLACZYC sie od owej "dojarki" by zgromadzic energie do wejscia w wyzszy wymiar. A skoro jesteÂśmy juÂż odciĂŞci, to dlaczego masz Âżal do Wintera, Âże nie mĂłwi o tym jak siĂŞ odci¹Ì. PrzecieÂż jeÂśli tak jest, to z pewnoÂściÂą o tym wie i dlatego nie mĂłwi. O co wiĂŞc ta caÂła batalia? Z Twoich postĂłw wynika, Âże istnieje nastĂŞpujÂący obieg energii. Przez zÂłoty sznur pÂłynie do nas od StwĂłrcy energia miÂłoÂści bezwarunkowej, ktĂłrÂą obniÂżamy przerabiajÂąc na emocje. Tak obniÂżona energia jest nastĂŞpnie przekazywana przez srebrny sznur do astralu. JednoczeÂśnie twierdzisz, Âże ciaÂło astralne jest nam niezbĂŞdne, bo na jego bazie mamy zbudowaĂŚ zÂłote ciaÂło, ktĂłre wyniesie nas w nadprzestrzeĂą, inaczej poza astral. Ale có¿ to takiego jest ten astral? To przecieÂż nasze ciaÂła astralne tak nam potrzebne. Jak domyÂślam siĂŞ, muszÂą byĂŚ one odpowiednio rozwiniĂŞte, by moÂżna byÂło zbudowaĂŚ zÂłote. Nasze ciaÂła astralne przebywajÂą w przestrzeni astralnej, ktĂłra jest ich domem. Zatem, jeÂśli odetniemy po³¹czenie z domem, czy tym samym nie pozbawimy moÂżliwoÂści egzystencji dla naszego ciaÂła astralnego? Co stanie siĂŞ z tÂą energiÂą? I na czym zbudujemy zÂłote ciaÂło? Co stanie siĂŞ z tysiÂącami naszych ciaÂł astralnych z poprzednich inkarnacji? Jak zjednoczÂą siĂŞ z nami, gdy stracimy po³¹czenie? Czy mamy staĂŚ siĂŞ jak ci „nieludzie” bez ciaÂł astralnych? UwiĂŞzieni w materii, by od nowa zacz¹Ì proces budowania tychÂże ciaÂł? MogÂłabyÂś Kiaro nieco rozjaÂśniĂŚ? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ÂŁowca
Gość
|
|
« Odpowiedz #39 : Lipiec 09, 2009, 20:12:32 » |
|
Czego u¿yto pod troj¹ aby osi¹gn¹Ì cel? Podstêpu. Tak samo tutaj ktoœ u¿ywa podstêpu aby osi¹gn¹Ì swój cel.
WidzĂŞ w tym temacie jedynie Chaos a i tak rozumiem tyle co nic.
Ave
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2009, 20:12:59 wysłane przez ÂŁowca »
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #40 : Lipiec 10, 2009, 00:30:17 » |
|
WidzĂŞ w tym temacie jedynie Chaos a i tak rozumiem tyle co nic.
Intelekt jest bardzo mocno zaanga¿owany w obronê swoich przekonaù. Dotyczy to nie tylko jednostek, lecz tak¿e narodów, ruchów filozoficznych i religijnych itp. Potrzeba obrony w³asnych przekonaù jest przyczyn¹ przemocy. Z pewnoœci¹ odzwierciedla to stan ludzkiej œwiadomoœci. Trzeba wiêc chyba wnikn¹Ì w siebie i przyjrzeÌ siê w³asnym lêkom i sposobom reagowania na nie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2009, 00:33:26 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
ÂŁowca
Gość
|
|
« Odpowiedz #41 : Lipiec 10, 2009, 05:39:28 » |
|
WidzĂŞ w tym temacie jedynie Chaos a i tak rozumiem tyle co nic.
Intelekt jest bardzo mocno zaanga¿owany w obronê swoich przekonaù. Dotyczy to nie tylko jednostek, lecz tak¿e narodów, ruchów filozoficznych i religijnych itp. Potrzeba obrony w³asnych przekonaù jest przyczyn¹ przemocy. Z pewnoœci¹ odzwierciedla to stan ludzkiej œwiadomoœci. Trzeba wiêc chyba wnikn¹Ì w siebie i przyjrzeÌ siê w³asnym lêkom i sposobom reagowania na nie. Boli Ciê?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #42 : Lipiec 10, 2009, 07:35:47 » |
|
EGO jest twórc¹ bólu, iluzji i podzia³ów... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #43 : Lipiec 10, 2009, 13:21:29 » |
|
Boli CiĂŞ?
Moja wypowiedÂź dotyczyÂła tematu wÂątku i w niej dyskusji, a nie Twojej wypowiedzi, choĂŚ jÂą zacytowaÂłem z racji, Âże podzielam niejasnoÂści, ktĂłre istniejÂą w tym temacie, gdzie do koĂąca nikt przedstawia oczywistych argumentĂłw.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2009, 13:23:15 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #44 : Lipiec 10, 2009, 14:55:06 » |
|
Witaj Ptaku. Czasami zauwazam iz laczysz tresci roznych watkow w jeden, przyklad; " MY MAMY ZYC NIE UMIERAC. MY MAMY ODLACZYC sie od owej "dojarki" by zgromadzic energie do wejscia w wyzszy wymiar." Ta fraza dotyczyla mojego spostrzezenia na temat zwrocenia szczegolnej uwagi Wintera na sposob umierania z zachowaniem calej swiadomosci i wiedzy duszy ( dotyczy to bardziej faktu ponownych narodzin) zamiast uswiadomic maksymalnie ludziom co maja zrobic w tym zyciu zeby uzyskac maksymalna moc na transformacje swojego ciala i swiadomosci by otworzyc obecnie dostep do calej wiedzy swojej duszy. To jest zdecydowana roznica, TU I TERAZ NASZA MOC I WIEDZA , czy KIEDYS TAM PRZY KOLEJNYCH NARODZINACH.Odcieci od "dojarki" ( tej , ktora pobierala energie od ludzi z calej ziemi) jestesmy na jesieni ubieglego roku, a Winter przekazuje swoja wiedze conajmniej od kilkunastu lat. Dlaczego przez te kilkanascie lat nie uswiadomil ludziom faktu , dlaczego nie powiedzial gdzie jest ten drastyczny punkt na ziemi, przez ktory odplywa nasza energia i jak to odlaczyc?. Przeciez to jego specjalnosc. ...... "Winter nie mowi o odcieciu bo z pewnoscia o nim wie....." Ptaku to Twoja filozofia na temat przypuszczalnej wiedzy i zachowan Wintera. Ja juz nastepnej filozofi od tej tworzyla nie bede. Jak cos wiem i chce sie tym podzielic dla dobra nas wszystkich to mowie.Chyba to proste? Przez zloty sznur plynie energia milosci bezwarunkowej ale jest to bezposrednie polaczenie z nasza czastka Zaswiatowa , z nasza matryca energetyczna , czyli z nasza ENERGIA NIE WCIELONA, moze cos nieprecyzyjnie napisalam ( zdarza mi sie tak , przepraszam), a rownoczesnie ze Stworca. Takie uwolnienie absolutne ( o tym pisza Mysliciele) powstaje na wskutek osiagniecia przez Energie poziomu energetycznego , ktory nie musi byc juz wzmacniany przez kolejne wcielenia. Czyli cykl nauki ( wiedzy o sobie) zostal pozytywnie zakonczony. Decyduje o tym wylacznie Stworca. Natomiast srebrny sznur byl polaczeniem ( dla niektorych jest nadal) nas z cialem astralnym z ( nasza matryca ciala astralnego), gdy cialo astralne jest juz dojrzale ( proces osiagania wiedzy i energii jest juz zakonczony) takie uwiezienie nie jest juz potrzebne. Musi nastapic odciecie sznura by zaczol sie automatycznie proces budowy kolejnego ciala energetycznego. Cialo astralne to nie jest luzno fruwajaca czesc nas . Wyobraz sobie kolejne koszulki cebuli sa oddzielne ale rownoczesnie przenikajace sie dotykiem i polami energetycznym , tworzacymi calosc dojrzalej cebuli. Przenikanie sie naszych cial jest idetyczne, nie mozna nas pozbawic ktoregos ( to tak jak bys chciala oddzielac naskorek od skory), nie potrafie Ci precyzyjnie wytlumaczyc tego procesu, jest to energetyczne narastanie kolejnej subtelniejszej warstwy tworzacej calosc. Utrzymywanie w rozdzieleniu tych warstw( naszych inkarnacji) jest uniemozliwieniem zcalenia sie calego ciala astralnego. Cialo to przez srebrny sznur utrzymuje kontakt z kolejna inkarnacja ( ziemskim czlowiekiem) miast zakonczyc proces osiagajac odpowiedni poziom energetyczny, to przekazuje ta energie systemowi , ktory wykorzystal ten sposob na karmienie siebie i wzrastanie w sile. Stworzyl warstwe energetyczna ( blokade) , ktora caly czas uniemozliwia zakonczenie procesu dojrzewania ciala astralnego. To tak jak by tworzac blokade w przekazie informacyjnym do mozgu i organow matki blokowac rozwoj oraz momet narodzin plodu by ciagle byl w lozysku jako nie dojrzaly do urodzenia. Natomiast ten kto stworzyl ta blokade , pobiera energie do rozwoju plodu i od plodu dla siebie. Blokuje przekaz informacji miedzy plodem a matka , przetrzymujac to polaczenie w nieskonczonosc. Wszak wiesz ze wszystko jest fraktalne, wiec na wyzszych poziomach tez nie mogly zakonczyc sie pewne procesy rozwojowe , bo dol ciagle nie byl gotowy. W koncu musial nadejsc momet odciecia tej pepowiny, nastapil , by nasz proces rozwojowy mogl isc dalej. Mysle ze ci to wyjasnilam wystarczajaco? Zeby plod mogl zaczac zycie ludzkie musi sie urodzic, pepowina musi byc odcieta, czy on cos traci w tym momecie? Cala wiedza plodowa pozostaje w pamieci szyszynki oraz jego cial subtelnych , ktore tak naprawde tworza calosc energetyczna. Nikt nam tego odebrac nie moze , bo trzeba przejsc ten proces indywidualnie. Chyba nie masz watpliwosci iz jest dobre , gdy nasienie wlozone do ziemi traci swoja obudowe , ktora gnije a ono nadal wzrasta i niesie w sobie dar przekazywania zycia poprzez wszystkie inne , ktore z niego wyrosna? To sie nazywa dar siania zycia, ktory byl powstrzymywany w CZLOWIEKU. On raz zaowocowal ziarnem zycia jako Czlowiek na ziemi, a teraz ( gdy uzyska juz ZLOTE CIALO) bedzie mogl siac zycie w calym kosmosie. I o to tak naprawde chodzi w naszym rozwoju, O SIANIE ZYCIA, a nie trzymanie nas sznurem pepowinowym na poziomie ciala astralnego ( w owej perle , ktora jest naszym lozyskiem). Naprawde nic by nie dalo tworzenie piekna w obrebie lozyska,milsza atmosfera, bez mozliwosci dalszej ewolucji. Tak to jest cialo astralne nasze, w obrebie wiekszego ciala astralnego i tak fraktalnie jeszcze dalej, ale wkoncu musialo nastapic odciecie pepowiny by ten proces mogl ewoluowac dalej..... Juz pisalam , kazde wcielenie to malenka warstwa wiedzy z pozimu ciala astralnego , tworzaca calosc, nic nie ginie wszystkie doswiadczenia sa wpisane w calosc naszej ISTOTY, tworzace jej osobowosc. Zloty sznur to polaczenie dla nastepnego, tworzacego sie ZLOTEGO CIALA, gdy ono bedzie juz gotowe rowniez zostanie odciety, wowczas to staniemy sie rowni Bogu i uzyskamy prawo do uwolnienia calkowitego, czyli tworzenia swiatow i wszechswiatow w calym kosmosie. Tak wyglada calkowity proces rozwojowy do ktorego dazymy jako Swiadomosc Indywidualna. Poprzez zloty sznur do naszej nadprzestrzennej matrycy caly czas plynie informacja o nas ( przeciez my i ona to jedno. My tu na Ziemi to tylko malenka iskierka naszej przeolbrzymiej Zaswiatowej Energii), tak wiec nie ma obawy o zagubienie ciala astralnego, ta wiedza jest w nas, bo to jest nasza indywidualna wibracja. Kiara ps. Jak cos jeszcze nie precyzyjnie napisalam, to pytaj postaram sie wyjasnic.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2009, 19:24:44 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #45 : Lipiec 10, 2009, 21:14:16 » |
|
Witaj Kiaro, UwaÂżam, Âże niepotrzebnie „czepiasz siĂŞ” Wintera, gdy prawie od roku odciĂŞci jesteÂśmy od dojarki. Inna sprawa kto nas odci¹³ i czy na pewno. Co Âświadczy o tym? A moÂże w ogĂłle nie byÂło Âżadnej dojarki? W innym dziale i wÂątku, (tak, ³¹czĂŞ treÂści z ró¿nych wÂątkĂłw, nazywa siĂŞ to syntezÂą) wyjaÂśniasz, jak to Icke i inni gÂłosiciele prawd sÂą narzĂŞdziem w rĂŞku jeszcze innych, by utrwaliĂŚ w naszej ÂświadomoÂści okreÂślonÂą wizjĂŞ z reptilianami, smokami itp. Dajesz do zrozumienia, Âże czyniÂą to, by zaszczepiĂŚ i utrzymaĂŚ w ludziach strach, oraz Âże sÂą oni narzĂŞdziem w rĂŞkach tych, ktĂłrymi straszÂą. Jakkolwiek zgadzam siĂŞ z tym poglÂądem, to zauwaÂż, Âże czynisz dokÂładnie to samo. Novum w Twoich wypowiedziach jest to, Âże zdezaktualizowaÂłaÂś dojarkĂŞ. Nie chcĂŞ przez to powiedzieĂŚ, Âże uwaÂżam coÂś za prawdĂŞ, a coÂś za kÂłamstwo. Po prostu nie wiem … To, Âże karmieni jesteÂśmy od zawsze ró¿nymi rewelacjami i sami powtarzamy je na ró¿ne sposoby, nie zdajÂąc sobie sprawy iÂż wrosÂły w nas stajÂąc siĂŞ bezdyskusyjne, nie Âświadczy o naturze rzeczy. A moÂże Âświadczy? MoÂże w ten sposĂłb tworzymy rzeczywistoœÌ? Modyfikujemy WszechÂświat? Tylko dlaczego wci¹¿ nie potrafimy „rozgryŸÌ” i okieÂłzaĂŚ samych siebie? Jawimy siĂŞ na przeró¿ne sposoby, wci¹¿ pytajÂąc o toÂżsamoœÌ. I sami udzielamy odpowiedzi, powoÂłujÂąc na dowĂłd przeró¿nych bogĂłw, stwĂłrcĂłw. PojawiajÂą siĂŞ nawet MyÂśliciele ze swymi myÂślami i tak MYÂŚL kwitnie we WszechÂświecie, samozapÂładniajÂąca siĂŞ rzeczywistoœÌ … TU zaÂś roztrzÂąsamy problem dojarki … no i fajnie … Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #46 : Lipiec 10, 2009, 21:30:08 » |
|
Tylko dlaczego wci¹¿ nie potrafimy „rozgryŸÌ” i okieÂłzaĂŚ samych siebie? Jawimy siĂŞ na przeró¿ne sposoby, wci¹¿ pytajÂąc o toÂżsamoœÌ. I sami udzielamy odpowiedzi, powoÂłujÂąc na dowĂłd przeró¿nych bogĂłw, stwĂłrcĂłw. PojawiajÂą siĂŞ nawet MyÂśliciele ze swymi myÂślami i tak MYÂŚL kwitnie we WszechÂświecie, samozapÂładniajÂąca siĂŞ rzeczywistoœÌ …
S³uszne podejœcie PTAK. Te ró¿ne sznury astralne, mog¹ byÌ prawdziwe, jak i mog¹ byÌ czyst¹ bzdur¹.Sk¹d pewnoœÌ o ich istnieniu ? St¹d, ¿e podaj¹ to ró¿ni myœliciele, czy jakieœ tam tradycje duchowe ? A choÌby nawet to by³o prawd¹, to œwiadoma siebie istota wie doskonale, ¿e nikt inny nie jest w stanie wp³yn¹Ì na ni¹ i na jej istnienie je¿eli ona sama na to nie pozwoli. To znaczy, ¿e znaj¹c swoj¹ wartoœÌ mo¿na stan¹Ì przed t³umem ''astralnych bogów'', które mog¹ siê gimnastykowaÌ a i tak wszystko bêdzie nieskuteczne, bo po prostu nie ma prawa dzia³aÌ ! To sami ludzie poprzez to jak myœl¹ poddaj¹ siê pod dzia³anie innych. Taka jest prawda, a warto do niej dojrzeÌ ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2009, 21:32:19 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #47 : Lipiec 10, 2009, 22:45:01 » |
|
Witaj ptakui tak MYÂŚL kwitnie we WszechÂświecie, samozapÂładniajÂąca siĂŞ rzeczywistoœÌ to wlasnie w skrocie tak dziala. Myslacy duch=czlowiek to maska=persona=larva czyli duch w stanie larwalnym ale wiecznie rozwijajacy sie, nieustannie transformujacy sie, produkujacy nieustannie nowy swiat. Wszystko co rozwija (duchowo) sie jest zywe, to co jest zachowawcze (duchowo) skazane jest na smierc. Larwalny duch neguje (jednostronne, niepelne mysli) wyplywajace z niego mysli, informacje i one ukazuja sie czyms innym niz on sam. Zostaje zanegowane nawe wlasne JA i dlatego duch otrzymuje materialne cialo. Nalezy szukac rownowagi mysli pozbywajac sie ich polaryzacji. Mysl musi byc jak morze, w ciaglym ruchu ale zrownowazonym. Warto sie zastanowic jak latwo przechodzimy do porzadku dziennego kiedy pierwszy lepszy iluzjonista, czy magik w cyrku czy chociazby niezliczone "obrazki" z internetu robia nam "wode z mozgu". Do tego dodajmy szreg efektow znanych psychologii i latwo widac , ze wlasciwie absolutnie kazda wydumana sytuacja czy fenomen jest mozliwa bo psychika pojedynczego czlowieka a nawet duzej grupy jest nieprawdopodobnie "plastyczna". Zlote czy srebrne sznury, promienie czy centaury spokojnie mieszcza sie w tym. Zasada "wszystko jest mozliwe" jest naprawde niezlym punktem wyjsciowym. Tylko dlaczego wci¹¿ nie potrafimy „rozgryŸÌ” i okieÂłzaĂŚ samych siebie? bo to boskie zadanie, taka miara nalezy ja mierzyc pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #48 : Lipiec 10, 2009, 22:48:15 » |
|
Dlaczego przez te kilkanascie lat nie uswiadomil ludziom faktu , dlaczego nie powiedzial gdzie jest ten drastyczny punkt na ziemi, przez ktory odplywa nasza energia i jak to odlaczyc?. Przeciez to jego specjalnosc.
To jakaœ metafizyka. A od kiedy istnienie ludzkoœci mo¿e zale¿eÌ od tego czy pan Winter powie o jakichœ ''dojarkach'', czy o nich nie powie ? Pan Winter bawi siê w biomechanikê lub energetyczn¹ teoriê pola opart¹ na '' z³otym podziale'' i jest to porzebne jemu jak i ludziom na podobnym etapie rozwoju. Tymczasem wiele dusz wchodzi tu z innym programem , który na przyk³ad brzmi: moja wewnêtrzna œcie¿ka mocy zaczyna siê we mnie i koùczy siê we mnie. A to oznacza wszystko ! Oznacza wszystko, poniewa¿ nic nie mamy do stracenia, jak i nie mamy do zyskania, czyli wszystko czego potrzebujemy jest w nas. Tylko ludzie, którzy nie posiadaj¹ ogromnego zaufania do swojej istoty, do swojego nieocenionego bytu wci¹¿ szukaj¹ czegoœ na zewn¹trz. Szukaja na zewn¹trz poniewa¿ nie odnajduj¹ w sobie, wiêc to puste miejsce czymœ chc¹ zape³niÌ. Myœl¹, ¿e stan¹ siê przez to lepsi, m¹drzejsi, wartoœciowsi, lub uda im siê wydostaÌ z zaklêtego krêgu kinetycznej projekcji ( OPHANIM i SERAFIN ), lecz czyni¹ to wszystko tylko dlatego, ¿e nie znaj¹ swojego prawdziwego (JA). Nie oznacza to absolutnie, abym tu mia³ komuœ coœ sugerowaÌ, aby czegoœ nie czyni³, bo to przecie¿ jest czyjeœ doœwiadcznie, lecz poprostu wyrazi³em swoje zdanie, patrz¹c na ten szeroki i d³ugi œwiat z innej perspektywy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2009, 23:15:49 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #49 : Lipiec 11, 2009, 00:17:19 » |
|
Strach jest elemetem blokujacym rozwoj, gdy czlowiek wychodzi z jednej opcji pojawia sie nastepna. Kiedy sie konczy? Gdy zaczynamy wierzyc iz wszystko jest naszym dobrem, i to co jawi sie zlem i to co uznajemy za dobro. Akceptacja to sw. slowo naszych czasowWyjasnilam, opowiedzialam, co z tym zrobicie , to juz decyzja indywidualna kazdego z was. Czy pobierano z nas energie? Kto wierzy ze jest tak , jego sprawa, kto chce wierzyc ze tak nie bylo i nie jest rowniez jego sprawa. O tym nie decyduje wierzyc lub nie, tylko miejsce w ktorym nadal tkwimy. Komu tu dobrze niech zostanie, kto woli zmiany pojdzie dalej. Czego oczekiwaliscie Cudu ...... ,cudem jest Wasze zycie i bedzie jeszcze wiekszym gdy zaczniecie zauwazac ze pieknieje. Czy ja sie czepiam Wintera? Uswiadamiam iz wiedza o budowie pieknych zabawek , oraz zapelnienie nimi pokoju dzieka nigdy go nie poprowadzi w doroslosc, bez informacji gdzie sa drzwi by ten pokoj opuscic i rozpoczac nastepny, dorosly etap zycia. Iluzja jest tylko iluzja. Jak sie przekonac iz zaszly zmiany? to proces nie dzieje sie z dnia na dzien, pozornie zycie jest takie samo.Jednak nie ma zapowiadanych wojen i kataklizmow ogolnoswiatowych, kazdy zauwazy to w swoim zyciu. Czy beda jeszcze jakies niespodzianki? Beda ,poczekajmy na nie, sa na drodze tego procesu. Kiara Ps.Postanowilam juz nie opowiadac Wam o dalszym ciagu energetycznych zdarzen. Doszlam do wniosku iz powinniscie zaczac je zauwazac sami, caly czas nie mozna pokazywac palcem miejsc i zdarzen. Wszystko jest w nas to prawda w naszych wnetrzach ( jak w lupinkach orzechow) jest wszystko, moze juz pora na samodzielnosc? Kto co i jak zrobi ze swoim zyciem , taki bedzie mial efekt finalny.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2009, 00:31:33 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
|