Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 08, 2025, 07:00:39


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: jak czerpac energiĂŞ z natury?  (Przeczytany 28105 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Silver
Gość
« Odpowiedz #25 : Lipiec 13, 2009, 23:21:53 »

                                                              .... ...  daje duÂżo energii,   pomaga zebraĂŚ siÂły i napeÂłnia ochotÂą do pracy. Polecana tym, ktĂłrzy czujÂą zniechĂŞcenie, sÂą osÂłabieni, zbyt dÂługo siĂŞ zastanawiajÂą i przegapiajÂą dobre okazje. Akacja jest drzewem o duÂżej energii.

 

Ale jak korzystaĂŚ z np. z tej akacji ?
Z kwiatĂłw, z kory, z strÂąkĂłw ?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 13, 2009, 23:23:32 wysłane przez Silver » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #26 : Lipiec 13, 2009, 23:44:40 »

Kwiat akacji sÂłuÂży nam jako zioÂło na przeziĂŞbienie, podobnie jak lipa i kwiat czarnego bzu, powoduje pocenie siĂŞ i pozwala szybciej pokonaĂŚ grypĂŞ.

Energetyka drzew pochodzi z ich korzeni, pnia i konarĂłw - caÂłoÂści drzewa.
Drzewo najlepiej wyra¿a zespolenie energii ziemi z energi¹ kosmiczn¹. Na rosn¹cym drzewie najlepiej widaÌ przep³yw energi z ziemi do "góry" i z "góry" do ziemi. Poprzez wodê energia ziemi mo¿e pop³yn¹Ì do góry, a poprzez promienie s³oùca dotrzeÌ g³êboko do korzeni. ¯eby nacieszyÌ siê energi¹ drzewa, trzeba z³apaÌ je w pó³, poca³owaÌ i poprosiÌ o wiêcej... Du¿y uœmiech


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #27 : Lipiec 13, 2009, 23:48:42 »

¯eby nacieszyÌ siê energi¹ drzewa, trzeba z³apaÌ je w pó³, poca³owaÌ i poprosiÌ o wiêcej... Du¿y uœmiech



PrĂłbowaÂłeÂś to, dziaÂła to skutecznie i zdecydowanie co piszesz wyÂżej, czy tylko posÂługujesz siĂŞ czyimÂś opisem ?
Dla mnie wszystko jest wa¿ne, ka¿dy najmniejszy szczegó³, dlatego pytam o wszystko.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 13, 2009, 23:49:04 wysłane przez Silver » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #28 : Lipiec 13, 2009, 23:55:07 »

JeÂśli masz potrzebĂŞ odnalezienia energi drzewa, to napewno jÂą znajdziesz.
Potrzyj rĂŞce (jak biznesmeni DuÂży uÂśmiech), dÂłonie bardzo szybko wyczuwajÂą ruch energetyczny, szukaj i prĂłbuj, to przepiĂŞkne doÂświadczenia. Wszelkich odczuĂŚ musisz nauczyĂŚ siĂŞ sam.


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #29 : Lipiec 14, 2009, 00:12:43 »

JeÂśli masz potrzebĂŞ odnalezienia energi drzewa, to napewno jÂą znajdziesz.
Potrzyj rĂŞce (jak biznesmeni DuÂży uÂśmiech), dÂłonie bardzo szybko wyczuwajÂą ruch energetyczny, szukaj i prĂłbuj, to przepiĂŞkne doÂświadczenia. Wszelkich odczuĂŚ musisz nauczyĂŚ siĂŞ sam.


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech

Ok.
Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #30 : Lipiec 16, 2009, 05:09:13 »

Wybieraj tylko zdrowe

Mimo Âże nie ma drzew zÂłych, sÂą jednak takie, ktĂłre nie leczÂą, bo same sÂą chore – przestrzega Zofia TelesiĂąska. – RosnÂą na ciekach wodnych, ktĂłre promieniujÂą negatywnÂą energiÂą. ÂŁatwo je rozpoznaĂŚ: sÂą poskrĂŞcane, ze zwyrodnieniami, uschniĂŞte, majÂą na sobie pasoÂżyty, np. jemioÂły lub huby. Do takich nie radzĂŞ siĂŞ przytulaĂŚ, bo ÂściÂągamy negatywnÂą energiĂŞ cieku, i to wzmocnionÂą – dodaje radiestetka.
RozglÂądajmy siĂŞ wiĂŞc, gdzie roÂśnie drzewo, do ktĂłrego chcemy siĂŞ przytuliĂŚ. W pobliÂżu nie powinno byĂŚ np. transformatorĂłw lub trakcji elektrycznych. Nie przynoÂśmy teÂż chorych drzew do domu. WyschniĂŞte drzewa sÂą martwe, nie oddziaÂłujÂą energetycznie – takÂże ozdoby z drewna, np. boazeria. NiektĂłrzy trzymajÂą w domu lakierowane korzenie drzew czy pasoÂżyty, np. huby, robiÂą sobie woreczki z kory lub gromadzÂą witki i przykÂładajÂą do skroni, gdy boli ich gÂłowa.– Wszystko dobrze, jeÂśli to dziaÂła na nas pozytywnie. JeÂśli nie, to znak, Âże naleÂży siĂŞ pozbyĂŚ tych fragmentĂłw drzew z domu. MoÂżemy zrobiĂŚ sobie krzywdĂŞ – tÂłumaczy TelesiĂąska.
OczyszczaÂła kiedyÂś mieszkanie ze szkodliwego wpÂływu ciekĂłw wodnych. – Od razu, kiedy weszÂłam, poczuÂłam z³¹ energiĂŞ, silniejszÂą niÂż w przypadku normalnych ciekĂłw – opowiada radiestetka. RozglÂądaÂła siĂŞ, by znaleŸÌ coÂś, co emitowaÂło te sygnaÂły. Wtedy zobaczyÂła kota, ktĂłry drapaÂł pazurami pieĂą brzozy ustawiony w kÂącie. – Niszczy nam meble, chcieliÂśmy, by miaÂł oryginalnÂą zabawkĂŞ. Poza tym lubimy brzozy, sÂłyszeliÂśmy, Âże sÂą lecznicze – wyjaÂśnili jej gospodarze. Zofia TelesiĂąska sprawdziÂła metodÂą radiestezyjnÂą pieniek brzozy i kazaÂła natychmiast usun¹Ì go z domu. – To drzewo byÂło umierajÂące, zanim przynieÂśli je do mieszkania. MusiaÂło rosn¹Ì na cieku - wyjaÂśnia. To ono emitowaÂło z³¹ energiĂŞ, do tego stopnia, Âże gospodarze chorowali. OkazaÂło siĂŞ, Âże brzoza rosÂła na ich dziaÂłce. Nagle zaczĂŞÂła schn¹Ì. Wtedy jÂą ÂściĂŞli i przynieÂśli do domu. – Po jej usuniĂŞciu mieszkanie staÂło siĂŞ energetycznie czyste – podkreÂśla TelesiĂąska.
Kiedy wiĂŞc zamierzamy korzystaĂŚ z energii drzewa, sprawdzajmy dokÂładnie, czy jest zdrowe. Nie przytulajmy siĂŞ do chorego ani tym bardziej umierajÂącego. Tylko Âżywe drzewa majÂą wartoÂści energetyczne. Iglaste sÂą Âżywe caÂły rok, liÂściaste tylko od wiosny do jesieni.
Jak sprawdziĂŚ, czy dziaÂłajÂą na nas dobrze? – Liczy siĂŞ pierwszy moment pobierania energii – wyjaÂśnia Zofia TelesiĂąska. – JeÂśli czujemy odprĂŞÂżenie, jest nam bÂłogo lub po prostu przyjemnie – kontynuujmy terapiĂŞ. Natomiast jeÂśli odczuwamy zbyt silny przepÂływ energii lub bĂłl gÂłowy, przenieÂśmy siĂŞ gdzie indziej.
Zapisane
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #31 : Maj 09, 2010, 11:00:56 »

Historia perfum

Autor:Dr n. farm. PrzemysÂław Rokicki
ÂŻrĂłdÂło: DOZ.pl

Historia perfum rozpoczyna siê od czasów pracz³owieka, zauwa¿y³, ¿e niektóre drzewa, szczególnie te bogate w ¿ywicê, przy spalaniu nadaj¹ dymowi piêkny zapach. Pradawni ludzie, œl¹c ku niebu pachn¹ce chmury dymu, oddawali swym bogom czeœÌ. Wysy³ali proœby i modlitwy. Wonny dym by³ dla nich sposobem komunikacji z bogami.

WÂłaÂśnie od dymu wziĂŞÂła siĂŞ nazwa perfum. W jĂŞzyku francuskim wyraÂżenie "per fumĂŠe" oznacza „przez dym”. Obecnie nazwÂą perfumy okreÂśla siĂŞ grupĂŞ kosmetykĂłw, ktĂłrych jedynym zadaniem jest nadawanie ró¿nym obiektom (zwykle ciaÂłu czÂłowieka) przyjemnego i dÂługo utrzymujÂącego siĂŞ zapachu.

Perfumy sk³adaj¹ siê z mieszaniny zwi¹zków zapachowych, które s¹ nazywane olejkami zapachowymi, œrodków homogenizuj¹cych i wzmacniaj¹cych oraz rozpuszczalnika, którym zazwyczaj jest etanol lub mieszanina lekkich alkoholi alifatycznych. W zale¿noœci od iloœci rozpuszczalnika rozró¿nia siê perfumy w³aœciwe (skoncentrowane), wody perfumowane i wody toaletowe.

Po wylaniu lub wtarciu ich w powierzchniĂŞ alkohol szybko paruje, a na powierzchni zostajÂą tylko olejki zapachowe i Âśrodki wzmacniajÂące, ktĂłre powoli sÂą uwalniane do powietrza, powodujÂąc wraÂżenie przyjemnego zapachu.

Udokumentowana historia perfum i zapachĂłw rozpoczyna siĂŞ wraz z istnieniem wielkich, staroÂżytnych cywilizacji.

Mezopotamia

Nasza historia rozpoczyna siê w czasach, Mezopotamii , w³aœnie z tego okresu pochodz¹ pierwsze pisemne œwiadectwa (znaki na ma³ych formach z gliny) istnienia perfum. Mezopotamia szczyci siê te¿ pierwszym perfumiarzem zwanym Tapputi ,oraz pierwsz¹ perfumeri¹, która dzia³a³a wtedy na Cyprze. Zapach odgrywa³, ogromn¹ rolê w zwi¹zkach. Wierzono, ¿e wspólna k¹piel przysz³ych ma³¿onków w ró¿nego rodzaju olejkach zapachowych, podczas ceremonii zaœlubin, by³a gwarancj¹ udanego ma³¿eùstwa.

Sztuka perfumerii w Mezopotamii, opieraÂła siĂŞ g³ównie na uÂżyciu wyciÂągĂłw Âżywicznych ze szlachetnych drzew i krzewĂłw, jak na przykÂład wyciÂąg oleisty z kadzidÂła, drzewa sandaÂłowego oraz mirry. Technika uÂżywana przez alchemikĂłw z Babilonii to maceracja, ktĂłra polegaÂła na dokÂładnym potÂłuczeniu, zmiaÂżdÂżeniu i zmieleniu Âżywic, zmieszaniu z olejami roÂślinnymi i zostawieniu tej mikstury na okoÂło trzy tygodnie. CiepÂło potĂŞgowaÂło wÂłaÂściwoÂści mikstury dajÂąc jej niezwyk³¹ si³ê regenerujÂącÂą oraz odmÂładzajÂącÂą, póŸniej nastĂŞpowaÂła dokÂładna filtracja, czyli oddzielenie Âżywic od olejku. Jeden z pierwszych aromaterapeutĂłw i alchemikĂłw – Teofrasto – napisaÂł pierwszy powaÂżny przewodnik na temat zapachĂłw, gdzie analizowaÂł efekty wielu aromatĂłw i ich dziaÂłanie na emocje, myÂśli i zdrowie, badaÂł teÂż skomplikowany proces odbierania zapachĂłw i relacje pomiĂŞdzy wĂŞchem i smakiem.

Egipt

W staro¿ytnym Egipcie produkcj¹ pierwowzorów naszych kosmetyków zapachowych zajmowali siê kap³ani, którzy byli mistrzami perfumerii. Jednak ich prace by³y utrzymywane w wielkiej tajemnicy, poniewa¿ wierzono, ¿e niektóre esencje to dzie³a boskie. Na przyk³ad mikstura z tymianku i oregano, do której Egipcjanie do³¹czyli mirrê i patchouli uwa¿ana by³a za nieziemsk¹.

Wa¿nym wynalazkiem egipskim by³y k¹piele w trakcie, których namaszczano cia³a ró¿nymi mazid³ami i olejkami zapachowymi, aby daÌ wiêksz¹ elastycznoœÌ skórze i stworzyÌ przyjemne uczucie œwie¿oœci, czystoœci i komfortu.

W staro¿ytnym Egipcie powsta³a moda na sto¿ki z twardego, perfumowanego t³uszczu, które w czasie biesiad osadzano sobie na g³owie. Pachn¹cy t³uszcz rozpuszcza³ siê powoli sp³ywaj¹c na w³osy biesiadników. Piêkny zapach wymaga³ piêknego opakowania, artyœci zaczêli wiêc tworzyÌ, naczynia przeznaczone wy³¹cznie do przechowywania kosmetyków: maœci i wonnych olejków.
 

ZapachĂłw uÂżywano wtedy takÂże w celach sakralnych - egipscy faraonowie ofiarowywali swym bogom kadzidÂłowiec, a do balsamowania zwÂłok czÂłonkĂłw rodziny krĂłlewskiej uÂżywana byÂła mirra. Kiedy w 1922 roku odkryto skalny grobowiec krĂłla Tutenchamona, poÂśrĂłd wielu cennych przedmiotĂłw znaleziono naczynie z pachnÂącÂą pomadÂą. ChoĂŚ trudno w to uwierzyĂŚ, po otwarciu, pomimo upÂływu 3000 lat, substancja zachowaÂła swĂłj zapach.
 

Bardzo prawdopodobne jest, Âże pachnÂące substancje byÂły w Egipcie przyczynÂą pierwszego w dziejach ludzkoÂści strajku. Historia donosi, Âże ok. 1330 roku p.n.e. ÂżoÂłnierze faraona zastrajkowali domagajÂąc siĂŞ od wÂładcy aromatycznych pomad i balsamĂłw. Kleopatra miaÂła w zwyczaju skrapiaĂŚ  ubrania, wnĂŞtrza pomieszczeĂą, a nawet Âżagle swych statkĂłw wonnymi olejkami z jaÂśminu i ró¿y.

Grecja

Narodem, który wyniós³ perfumy na wy¿ynê œwiêtoœci byli staro¿ytni Grecy. Wed³ug nich piêkny zapach pochodzi³ od bogów, by³ atrybutem magicznym, mistycznym a tak¿e erotycznym. Grecy ¿yj¹cy w VI w p.n.e. mieli w zwyczaju, po k¹pieli w ³aŸni publicznej, namaszczania swych cia³ aromatycznymi olejkami - ka¿d¹ czêœÌ cia³a innym zapachem. ¯adna uroczystoœÌ rodzinna nie mog³a obyÌ siê bez namaszczenia cia³a zapachem - by³ to swego rodzaju rytua³ oczyszczaj¹cy.

W Grecji Hipokrates zalecaÂł  aromatyczne kÂąpiele i masaÂże. WskazywaÂł takÂże na zastosowanie olejkĂłw eterycznych w profilaktyce chorĂłb zakaÂźnych.

WiĂŞcej na stronie:
http://www.doz.pl/czytelnia/a1532-Historia_perfum
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #32 : Maj 09, 2010, 12:39:25 »

Historia perfum

 Pradawni ludzie, ÂślÂąc ku niebu pachnÂące chmury dymu, oddawali swym bogom czeœÌ. WysyÂłali proÂśby i modlitwy. Wonny dym byÂł dla nich sposobem komunikacji z bogami.

SposĂłb komunikacji z bogami za pomocÂą wonnego dymu ? CoÂś mi to mĂłwi  .... MrugniĂŞcie W tym wypadku dopatrywaÂłbym siĂŞ raczej roli "pachnÂącego dymu" w uzyskaniu, nazwijmy to - odmiennego stanu ÂświadomoÂści heheh.

Przepraszam, ale nie mogÂłem siĂŞ powstrzymaĂŚ, bo w trakcie czytania zapachniaÂło mi  "zioÂłem" UÂśmiech

A czy same perfumy nios¹ jakiœ przekaz ? Wszystko niesie jak¹œ wibracjê, równie¿ zapachy, bo odbieramy je naszymi zmys³ami.
Nie darmo zapachy "ubiera siê " w wymyœlne flakoniki , które od razu maj¹ nieœÌ skojarzenia zanim nawet siê pow¹cha. Ja mam od lat ulubiony swój zapach "Christopher Columbus 1492" . Podobno s¹ ludzie, którzy na podstawie wyboru zapachu potrafi¹ okreœliÌ ludzki charakter ...

SzczegĂłlnym "zapachem" sÂą  ferromony. Czy znajdzie siĂŞ tutaj specjalistka(ta) od ferromonĂłw ?

pozdr
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #33 : Maj 09, 2010, 13:24:18 »

Na feromonach siê nie znam, ale przyznajê, ¿e jestem na³ogowym "w¹chaczem" ró¿ i fio³ków Du¿y uœmiech...po prostu uwielbiam.
Nie ominĂŞ teÂż lilii i frezji UÂśmiech



Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #34 : Maj 09, 2010, 15:01:43 »

East, czy to Ci wystarczy?  MrugniĂŞcie DuÂży uÂśmiech

Feromony w mediach

Od lat wiele mĂłwi siĂŞ oraz pisze na takie tematy jak feromony, perfumy feromonowe.
PowstaÂło na ten temat wiele publikacji i istnieje wiele opinii w Âświecie nauki.
Niew¹tpliwie feromony isniej¹ i dzia³aj¹ na nasz¹ podœwiadomoœÌ.
Ze wszystkich badaĂą pÂłynie jeden niepodwaÂżalny wniosek, feromony to jedna z najsilniejszych,pierwotnych form komunikacji.

SygnaÂły MiÂłoÂści

Tygodnik Wprost
Numer: 7/2000
Autor: Ewa Grzeszczuk

O atrakcyjnoœci seksualnej - zdaniem naukowców - nie decyduj¹ uroda czy inteligencja, lecz feromony wydzielane przez wszystkie zwierzêta w celu zwabienia partnera. Ich obecnoœÌ u ludzi wykryto w latach osiemdziesi¹tych. W zale¿noœci od wieku, p³ci, flory bakteryjnej oraz czynników genetycznych ka¿dy ma niepowtarzalny zapach, który nieco siê zmienia pod wp³ywem nastroju, sposobu od¿ywiania, stanu zdrowia danej osoby i pracy uk³adu hormonalnego.

Magiczne feromony
Martha McClintock z uniwersytetu w Chicago sporz¹dzi³a komputerowy model zachowaù ¿yj¹cych razem lub jedynie oddychaj¹cych tym samym powietrzem szczurzych samic. Nastêpnie przeprowadzi³a eksperymenty z kobietami. 29 kobiet w wieku od 20 do 32 lat przez cztery miesi¹ce nie u¿ywa³o ¿adnych perfumowanych kosmetyków, a pod pach¹ nosi³o waciki. Potem te waciki dawano do pow¹chania 20 innym kobietom, które twierdzi³y, ¿e nie czuj¹ ¿adnego zapachu. Wkrótce zaczê³y reagowaÌ jak samice szczurów - jeœli wacik pochodzi³ od kobiety przed owulacj¹, przyspiesza³y swój cykl; jeœli w³aœcicielka wacika by³a po owulacji, ich cykl opóŸnia³ siê. Eksperyment ten jest pierwszym niepodwa¿alnym dowodem na istnienie feromonów w organizmie ludzkim.

Najwa¿niejszym noœnikiem zapachu jest pot. Przedostaj¹c siê na powierzchniê cia³a, wysy³a sygna³y o ró¿nym natê¿eniu - m.in. feromony, które s¹ substancjami hormonopodobnymi.
MogÂą one powodowaĂŚ zmianĂŞ zachowania potencjalnego partnera, wpÂływaĂŚ na jego uczucia, a nawet funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Za pozytywne reakcje u pÂłci przeciwnej odpowiedzialny jest feromon o nazwie androstenol.
Organizm zaczyna go wytwarzaĂŚ dopiero podczas dojrzewania (najwiĂŞcej zaÂś okoÂło dwudziestego roku Âżycia). MĂŞÂżczyÂźni produkujÂą go dwa, trzy razy wiĂŞcej niÂż kobiety. Przeprowadzono eksperyment, podczas ktĂłrego badani podejmowali decyzje w maseczce kosmetycznej na twarzy. DoÂświadczenia odbywaÂły siĂŞ w dwĂłch turach - za kaÂżdym razem uczestnikom pokazywano te same zdjĂŞcia kobiet, mĂŞÂżczyzn, zwierzÂąt, drzew i budynkĂłw, ale nie poinformowano ich, Âże w drugim etapie maseczki nasÂączono niewielkÂą iloÂściÂą androstenolu. Ocena budynkĂłw, drzew i zwierzÂąt niewiele siĂŞ wĂłwczas zmieniÂła, ale zarĂłwno mĂŞÂżczyzn, jak i kobiety uznano za bardziej wraÂżliwych, lepszych, inteligentniejszych, atrakcyjniejszych i bardziej godnych zaufania.
Pozytywny wp³yw tego feromonuna kontakty z klientkami zauwa¿yli równie¿ sprzedawcy sklepowi. Androstenol zdaje siê sprawiaÌ przyjemnoœÌ nie tylko kobietom, ale równie¿ ludziom starszym, powoduj¹c zmiany w ich zachowaniu podczas zakupów. Nic dziwnego, ¿e wzbudzi³ on zainteresowanie producentów kosmetyków. Dodaje siê go na przyk³ad dospecjalnych rodzajów perfum.
PrzyjemnoœÌ ta nie jest jednak tania: gram androstenolu kosztuje 6-12 tys. z³.

WiĂŞcej na stronie:
http://www.e-feromony.pl/feromony-w-mediach
Zapisane
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.022 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire opatowek zipcraft watahaslonecznychcieni maho