Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 12:21:36


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: WOLNOSC.....  (Przeczytany 8957 razy)
0 u¿ytkowników i 2 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Kiara
Go¶æ
« : Lipiec 19, 2009, 11:51:08 »


Wolnosc ? Czym jest naprawde wolnosc? Gdzie , w ktorym miejscu istnienia ona sie zaczyna a w ktorym konczy?
Co o niej swiadczy? Czy wspolczesny Czlowiek istotnie jest wolnym Czlowiekiem? Czy wolnosc poruszania sie po swiecie to jest ta prawdziwa wolnosc?
Sporo ostatnio myslalam na ten temat , szczerze mowiac nie do konca czuje sie wola.
Co mamy zrobic zeby byc wolnymi Ludzmi?
Co o tym myslicie?

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Lipiec 19, 2009, 17:58:02 »

Witam. Zacz±³bym od tego, ¿e ró¿nie ludzie rozumiej± wolno¶æ. Ja na przyk³ad, wolno¶æ widzê jako uskrzydlon± moc± wykonawcz± mi³o¶æ …
Bywa nawet, i¿ wolno¶æ uto¿samiana jest z w³adz± i bogactwem materialnym. Nale¿a³oby tutaj dodatkowo dokonaæ trudnego wyró¿nienia prawdziwej wolno¶ci od jej poczucia. Na domiar wszystkiego, poczucie wolno¶ci czêsto wynika z ukrytego poczucia zniewolenia – co jest szczególnie widoczne/niewidoczne w wspó³czesnych czasach. Osobi¶cie jestem zdania, ¿e mo¿liwe jest, aby byæ bardziej wolnym i jednocze¶nie zamkniêtym w celi wiêziennej, ni¿ przebywaj±c na tzw. „wolno¶ci”. Wolno¶ci nie da siê zamkn±æ w nawet najbardziej pancernej celi, dopóki jej idea bêdzie ponad danym zamkniêciem i ograniczeniem…
Nie s±dzê tak¿e, aby¶my kiedykolwiek byli ca³kowicie wolni, bo wówczas musieliby¶my uwolniæ siê definitywnie nawet od naszych umys³ów… - a to ju¿ naszej inteligencji nie przystoi hehe…  Du¿y u¶miech
 
Najpro¶ciej wolno¶æ mo¿na okre¶liæ ilo¶ci± akceptowanych wyborów – im wiêcej takich wyborów akceptujemy, tym bardziej jeste¶my wolni. Oczywi¶cie, nie chodzi tu tylko o nasze wybory, ale tak¿e o wybory innych. Inaczej mówi±c, akceptujemy wybory innych jak nasze w³asne. Pod k±tem postronnego obserwatora mo¿e siê to wydawaæ miejscami nawet na bardzo bolesne dla  takiego akceptuj±cego, ale ból jest te¿ pojêciem wzglêdnym…
Ok 2000 lat temu pewien bardzo ciekawy cz³owiek pozwoli³ siê nawet ukrzy¿owaæ za uwolnienie innych… - po prostu, autodestrukcyjne sumienie ludzi mog³a uleczyæ tylko doskona³a ofiara za ich „grzechy”. Na ile ta ofiara zadzia³a/³a, zale¿y tak¿e od wolno¶ci jej indywidualnego przyjêcia…

Mi³o¶æ (czyli akceptacja) potrafi byæ ponad wszelkim bólem i strachem. Strach koñczy siê tam gdzie zaczyna mi³o¶æ, a prawdziwa mi³o¶æ… nigdzie siê ju¿ nie koñczy…

Pozdrawiam
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Lipiec 19, 2009, 18:09:06 »

Nasz ogólne pojêcie wolno¶ci jest nam wpajane w szkole, dlatego z regó³y sprowadza siê ono do mo¿liwo¶ci podró¿owania, braku cenzury, itp..
Dobrym, choæ trzeba przyznaæ ³adnym przyk³adem takiego postrzegania jest wierszyk (nie pamiêtam kogo), którego nauczono mnie w podstawówce i dziwnie pamiêtam go do dzi¶, choæ nie uczyli¶my siê go na pamiêæ.
Wiersz o czy¿ykach:

Czegó¿ p³aczesz,
staremu, mówi czy¿yk m³ody,
masz teraz lepsze w klatce,
ni¿ w polu wygody.

Ty¶ w niej zrodzon,
rzek³ stary, przeto ci wybaczê,
jam by³ wolny, dzi¶ w klatce,
i dlatego p³aczê.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
zodiakus71
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Lipiec 19, 2009, 21:14:56 »

Wolność to według mnie pojęcie bezwymiarowe i bez pokrycia , tak naprawdę wolność nie istnieje i pojmowanie jej zależy tylko i wyłącznie od stanu naszej świadomości tego co się dzieje wokół nas . Wraz ze wzrostem świadomości i pojmowaniem Świata nasze pojęcie wolności zaczyna się robić coraz większe , jest nam ciasno . Namiastkę wolności może miałby człowiek posiadający świadomość bycia jedynym egzemplarzem na ziemi , starający się tylko o własną egzystencję . Zostaje i tak brak całkowitej wolności ponieważ np dla mnie istnieje podległość Stwórcy i jego woli nawet po śmierci , więc tak naprawdę według mnie wolność nie istnieje , wolnym dla mnie jest jedynie Bóg
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2009, 22:18:53 wys³ane przez zodiakus71 » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Lipiec 19, 2009, 22:17:24 »

Mi³o¶æ to WOLNO¦Æ

Poczucie wolno¶ci wzrasta w momencie ofiarowania mi³o¶ci, ¶wiadomo¶æ poddania siê wp³ywom mi³o¶ci usuwa iluzjê niewoli.
Wolno¶æ pochodzi z wnêtrza, niewola ze ¶wiata zewnêtrznego.


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Lipiec 22, 2009, 13:27:01 »

Co zrobiæ aby poczuæ siê wolnym?
Zaakceptowaæ swoj± niewolê, To, co nam tê wolno¶æ zabiera.

Z wolno¶ci± i niewol± jest podobnie jak ze wszystkimi dwubiegunowymi pojêciami tutaj (na planie fizycznym)
Nie ma mo¿liwo¶ci odczuwania tylko wolno¶ci lub tylko niewoli. To tak jakby chcieæ odczuwaæ tylko wdech lub tylko wypoczynek. A przecie¿ wdech jest uwarunkowany wydechem, a wypoczynek nabiera sensu tylko po ciê¿kiej pracy.
Nie da siê opowiedzieæ po jednej stronie, nie da siê stan±æ na jednym biegunie. To iluzja.
Mo¿na za to uj±æ oba bieguny (tê ichni± jedno¶æ przeciwieñstw) i wtedy przychodzi zrozumienie.

Jestem wolny, dlatego wybra³em niewolê.
Jestem zniewolony, a mimo to czuje siê wolny.

pozdrawiam
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Lipiec 22, 2009, 18:50:28 »

Wolno¶æ mo¿na rozpatrywaæ w kategoriach filozoficznych, intelekt potrafi nadaæ jej niezliczone znamiona.
Ale, czym tak naprawdê jest wolno¶æ? Wydaje mi siê, ¿e to wypadkowa naszego odczuwania
i prze¿ywania ¿ycia. Niezliczona ilo¶æ „ma³ych” wolno¶ci lub zniewoleñ w ró¿nych aspektach
do¶wiadczania daje dominuj±ce i w miarê stabilne poczucie WOLNO¦CI lub jej braku.

Czy my¶l ma wp³yw na to poczucie? Owszem, jak najbardziej ma. Czy uczucia maj± wp³yw?
Maj± i to wielki. A najwiêkszy ma mi³o¶æ, gdy¿ to ona skutecznie niweluje i my¶li zniewalaj±ce
i emocje oraz negatywne uczucia.
Cz³owiek mi³uj±cy, to cz³owiek szczê¶liwy, cz³owiek szczê¶liwy, to wolny cz³owiek.
Cz³owiek WOLNY, to nie nadaj±cy zbyt wielkiego znaczenia do¶wiadczanym ograniczeniom,
to bycie/bywanie w okre¶lonej wibracji, przestrzeni …

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
Lucyna
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Lipiec 22, 2009, 19:07:06 »

Jedyna wolno¶æ to wolno¶æ my¶li, my¶l jest ¿yciem, otaczaj±cy nas materializm jest torem przeszkód, który sprawia, ¿e pobudzamy my¶li.
Mo¿na by te¿ inaczej, brak my¶li, brak istnienia by³a by wolno¶ci±, niestety jest to nie mo¿liwe. Jest to jedyna rzecz, kórej nigdy nie dokonamy. Nie mo¿emy przestaæ istnieæ, poniewa¿ bez nas ¶wiat nie istnieje, przedtem, teraz, potem, nieistnieje ca³a historia, ziemia, kosmos, Bóg. Jeste¶my wieczni. Bez nas ("BEZEMNIE") nie ma niczego.  Nawet sobie nie potrafisz wyobraziæ, ¿e nie istniejesz. Gdy pomy¶lisz ¿e Cie nie ma, to kto o tym mysli? TY, ty,ty. Wszystko co istnieje jest w twojej g³owie, ca³y ¶wiat, bóg. Istniejesz tylko Ty, jedyny oszukany przez samego siebie, ale wy³acznie celowo przez siebie oszukany bo tylko to Ci zostaje ¿eby sie zabawiæ. Kiedy wiesz o wszystkim i wszystko jest potwornie nudno. Wiêc schodzimy do krainy zapomnienia skomponowanej przez siebie, ¿eby sie oczarowæ. Có¿ wiêc mogê jeszcze wymysliæ? Byle nie wszystko bo bêdzie znowu strasznie nudno.
Nie ma jak odgadywanie zagadek.
Pozdrawiam.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Lipiec 22, 2009, 19:48:01 »

Nie mo¿na wiedzieæ wszystkiego, bo co to znaczy wszystko?
WSZYSTKO obejmuje tak¿e nieograniczony potencja³ wyobra¼ni i tworzenia. Obojêtnie,
czy to pojedynczego cz³owieka, czy CA£O¦CI.  Wiêc nudno raczej nie bêdzie zwa¿ywszy
na wzmiankowany aspekt. A zbawiæ siê od czego zamierzasz Lucynie/Lucyno?
Czy¿by od my¶lenia?  Mrugniêcie
I czy my¶lenie uto¿samiasz ze ¶wiadomo¶ci±? Bo wg mnie to dwie odrêbne kategorie,
chocia¿ wspó³zale¿ne od siebie. 
Zastanawiam siê tak¿e nad prawdziwo¶ci± tezy, ¿e cyt. „Jedyna wolno¶æ to wolno¶æ my¶li”
Teoretycznie tak, ale wystarczy popatrzeæ na ludzko¶æ, jak krêci siê w kó³ko … zapewne
z obawy przed wymy¶leniem wszystkiego i wpadniêciem w totaln± nudê, bo to znaczy³oby ¶mieræ …
Choæ z drugiej strony z nudów rodz± siê szalone my¶li …  Du¿y u¶miech

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
kot
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Lipiec 22, 2009, 21:12:39 »

W potocznym jêzyku nies³usznie skazanych na odsiatkê s³owo WOLNO¦Æ oznacza jeszcze co¶ innego.

Jedno jest pewne-To s³owo oznacza co¶ bardzo drogiego i wa¿nego dla ka¿dego cz³owieka.

Ka¿dy inaczej je zdefiniuje ale definicja ka¿da pozytywne odczucia oddaje. U¶miech Mrugniêcie
Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Lipiec 22, 2009, 21:17:11 »

Witaj Ptaku
Cytuj
Zastanawiam siê tak¿e nad prawdziwo¶ci± tezy, ¿e cyt. „Jedyna wolno¶æ to wolno¶æ my¶li”.

Ja te¿ siê nad tym zastanawiam…
W tym zdaniu jest chyba ukryta sprzeczno¶æ – to tak… moim zdaniem… i tak my¶lê…  Du¿y u¶miech
To tak jakby powiedzieæ – jedyna droga wiedzie po ziemi przez las… - a co na to np. ptaki… ? Czy ju¿ samo s³owo „jedyna” nie jest ograniczeniem wolno¶ci, do innych dróg ?

Kilka miesiêcy temu ogl±da³em w necie film, na którym jaki¶ dziennikarz medytowa³ z mnichami, próbuj±c tak jak oni uwolniæ siê od w³asnych my¶li. Gdy ju¿ by³ na dobrej drodze… podczas tej medytacji zacz±³ p³akaæ ze szczê¶cia… - nie s±dzicie, ¿e nie¼le „polecia³”… ?

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #11 : Lipiec 22, 2009, 21:53:11 »

Witaj Zigrin,
Bo widzisz, chodzi³o chyba o to, ¿e jednie w sferze my¶li mo¿emy sobie TU na Ziemi pozwoliæ na wolno¶æ, nie bêd±c ograniczanym. Ale czy na pewno? Czy my¶li innych, doktryny, idee, manipulacje celowe i nie zamierzone nie ograniczaj± naszego my¶lenia kieruj±c je w okre¶lone koleiny? Wci±¿ programujemy siê wzajemnie, wiêc jak to jest z t± wolno¶ci±? Choæ jest ona mo¿liwa do przejawienia w my¶leniu, niewielu naprawdê z niej korzysta. Raczej powielamy ni¿ odkrywamy. 

Co do „odlotu” medytuj±cego dziennikarza, to jak widaæ ³zy pojawi³y siê w zwi±zku z rzeczywistym odczuciem stanu szczê¶liwo¶ci, a nie jego analiz± my¶low±.
Wiêc jednak odczuwanie ...  U¶miech

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #12 : Lipiec 22, 2009, 22:41:55 »

Tak. Odczuwanie zdaje siê byæ ponad my¶l±. A my¶li te¿ czasem s± wynikiem odczuwania…
Przez koleiny te¿ jest jaka¶ droga, mo¿na j± nawet nie¼le poczuæ… - bywa, ¿e troszkê daje siê we znaki…  Mrugniêcie

Nie s±dzisz, ¿e przez ró¿ne wertepy te¿ docieramy kiedy¶ do podobnych celów, a nawet powielamy do nich doj¶cia i do¶wiadczenia ?  U¶miech
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Lipiec 23, 2009, 14:09:27 »

"Ty nie Bad¼ taki do przodu"
.. mówi± zawsze produkty nekroplazmatyczne spo³eczno¶ci upadaj±cych.
Nieustanne porównywanie wprowadzaj±ce finalnie w kompleksy porównuj±cych siê. Nieustanne szukanie wzorów na zewn±trz poprzez porównywanie - oto zmory LUDZKO¦CI prowadz±ce j± w NIEWOLÊ.

A ja tam WOLÊ SZYBKO¦Æ czasem.

Wolno¶æ. "Wolny Naród". Wolniusieñki.

WOL¡  WOLNO  decydowaæ , jak SZYBKO lubte¿ jak WOLNO. Nie WOLNO oddawaæ tej decyzji w cudz± WOLÊ.
WOLÊ swoj± WOL¡.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #14 : Lipiec 23, 2009, 17:56:03 »

Ciekawy aspekt poruszy³e¶ PHIRIOORI.
Bo rzeczywi¶cie, co¶ WOLNO nam sz³o i idzie zachowanie w³asnej woli, zbyt wolno … za to innym zbyt szybko odebranie nam jej …
Im „wy¿ej”, im bardziej na zewn±trz siebie tym wiêcej naszej woli w gestii innych. Nawet bogów wymy¶lamy, tym samym przywo³ujemy, by móc pozbyæ siê jak najprêdzej w³asnej decyzyjno¶ci, a co za tym idzie odpowiedzialno¶ci. Tote¿ pojawiaj± siê chêtni do zagospodarowania naszej niemrawej woli.
Aczkolwiek ³añcuch oddaj±cych i bior±cych jest d³ugi (bo nad bogami s± inni bogowie), to przecie¿ gdzie¶ siê koñczy. Musi gdzie¶ byæ pocz±tek i koniec  zarazem …

By go znale¼æ musimy zapa¶æ siê w sobie i eksplodowaæ ABSOLUTN¡ WOLNO¦CI¡.

Co to znaczy? To do odkrycia, poza spekulacj±  zniewolonego umys³u.
Jedno jest pewne, nikt Ci nic nie da poza tym, czym sam siebie obdarujesz …


Cytat: Zigrin
Nie s±dzisz, ¿e przez ró¿ne wertepy te¿ docieramy kiedy¶ do podobnych celów, a nawet powielamy do nich doj¶cia i do¶wiadczenia ?   
Czasami autostrad± d³u¿ej i nie do celu, ni¿ wertepami …  Du¿y u¶miech

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Lipiec 29, 2009, 10:20:22 »

Cytuj
Aczkolwiek ³añcuch oddaj±cych i bior±cych jest d³ugi (bo nad bogami s± inni bogowie),
to przecie¿ gdzie¶ siê koñczy.
Musi gdzie¶ byæ pocz±tek i koniec  zarazem …

AL pha i opór Ega?
Gdy pocz±tek spotyka siê z koñcem równowaga dawania i brania - je¶li sie j± odnajdzie w strefie proPORCJOnalno¶ci powoduje przej¶cie poprzez jej punkt do Nowej Jako¶ci.

..to w³a¶nie ta EXPLOzJA.

Pozdrawiam  U¶miech

« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2009, 11:50:17 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #16 : Lipiec 30, 2009, 10:39:21 »

Tothal:
Cytuj
Wolno¶æ cz³owieka zaczyna siê od momentu braku chêci do rywalizacji.
Wolno¶æ jest pojêciem wewnêtrznego postrzegania rzeczywisto¶ci.

Ka¿da w³adza zniewala, tak rz±dzonego jak i rz±dz±cego.

Niewola jest form± zgody na brak wolno¶ci...

Dok³adnie. Bo Rywalizacja jest ILUZJ¡.. form± ZAGUBIENIA.
Bierze siê ona z NIEUMIEJÊTNOSCI ROZPOZNANIA swoich kompetencji, swojego miejsca...
..to wowczas uruchamia siê ob³êdny mechanizm porównywania i wzorcowania
na cudzych miejscach. Zamiast STWORZYÆ SWOJE, niektórzy przyjmuj± zgubne przekonanie ¿e  trzeba zabraæ cudze. ¯e trzeba byæ Lepszym, ¿e trzeba wygraæ iluzoryczn± rywalizacjê.

A wychodz±c przez pryzmat  "wewnêtrznego postrzegania rzeczywisto¶ci"
jakby naturalnie odnajdujesz optymalne samospozycjonowanie w RELACJACH... tak± SWOIST¡ NISZÊ.

..i jest to SYNCHRONICZNE ze ZROZUMIENEM, absolutnym ROZUMIENIEM i POJMOWANIEM/JARZENIEM
i¿ jest to miejsce, którego nie musisz broniæ, ani o nie walczyæ,
bo z natury rzeczy NIKT ani NIC nie mo¿e ci go zabraæ. Bo ono jest tak INDYWIDUALNIE TWOJE,
jak Twoje NIEPOWTARZALNE DO¦WIADCZENIA, które s± nie do podrobienia.

Jednak¿e w ¶wiecie klonów, bywaj± sytuacje, ze ich do¶wiadczenia s± bardzo powtarzalne, ze nigdy nie wychyli³y sie poza matryce zbiorowych ¶wiadomo¶ci i powtarzalnych do¶wiadczeñ, bo w kupie (np.rzadkiej) ra¼niej.
Tyle ¿e to rodzi tak± konsekwencjê, i¿ bardziej jest siê wówczas zale¿nym od ILUZJI RYWALIZACJI.
Tym bardziej- im bardziej powtarzalne by³y do¶wiadczenia.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2009, 11:46:01 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #17 : Lipiec 30, 2009, 12:38:03 »

Iluzja ¿ycia polega na tym,
¿e g³upcy siê z nas ¶miej±,
a idioci bior± na powa¿nie Du¿y u¶miech

 Thotal
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Sierpieñ 02, 2009, 21:51:22 »

"Przypowie¶æ o tym, jak pewnego razu do kurnika zosta³o podrzucone jajo or³a.
Orze³ wyklu³ siê razem z innymi kurczakami, a ¿e by³ przekonany, ¿e jest kur±...
wiêc ¿y³ jak kura, jad³ jak kura, spa³ jak kura i my¶la³ jak kura ... Bo innego ¿ycia nie zna³.
I kiedy¶ podczas jednej z tych kurzych czynno¶ci zobaczy³ na niebie piêknego ptaka,
który z majestatem szybowa³ w przestworzach.
Z zachwytem wpatrywa³ siê w sylwetkê ptaka i wydawa³a mu siê tak piêkna,
¿e nie móg³ oderwaæ od niej wzroku. Zapragn±³ jak ten ptak na niebie poczuæ tê cudown± wolno¶æ.
Zapyta³ stoj±c± obok kurê: co to jest tam na niebie?
To jest orze³, król przestworzy! Ale nie my¶l o nim wiêcej...
Ty nigdy tak nie bêdziesz lata³, jeste¶ przecie¿ kur±.
No tak, jestem tylko kur± - westchn±³ biedny orze³.
I ju¿ nigdy wiêcej nie stara³ siê spogl±daæ w górê.
¯y³ jak kura i umar³ jak kura... W przekonaniu, ¿e jest to wszystko co ¿ycie mog³o mu daæ..."

Jeste¶my stworzeni na obraz Boga, ale ludzie nauczyli nas my¶leæ jak kury
i czêsto s±dzimy, ¿e jeste¶my naprawdê kurami, chocia¿ jeste¶my or³ami.
Rozwiñmy skrzyd³a i pofruñmy! I nie dajmy siê nigdy zadowoliæ rzucanymi
nam ziarnami.

Niestety nie wiem kto jest autorem tej przypowie¶ci,ale wydawa³a mi siê odpowiednia do tego tematu.
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 02, 2009, 21:55:58 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #19 : Sierpieñ 03, 2009, 15:46:33 »

Bardzo dobry przyk³ad Chanell. Warto zauwa¿yæ w tej przypowie¶ci, ¿e orze³ w³a¶ciwie nie przesta³ byæ or³em wtedy, gdy zosta³ podrzucony jeszcze jako jajo do kurnika, tylko dopiero wtedy, gdy zaprzesta³ patrzeæ w górê… – da³ siê przekonaæ do przerobienia ni¿szej drogi do¶wiadczenia…
Kury w kurniku natomiast, ju¿ od dawna mia³y w genach naziemny tryb ¿ycia, i nawet ju¿ nie zastanawiaj± siê, do czego faktycznie mog³y kiedy¶ s³u¿yæ ich wolno¶ci skrzyd³a…

Moim zdaniem, mora³ jest taki:
Patrz tak wysoko, aby¶ tylko nie upad³ g³êboko…  Du¿y u¶miech

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #20 : Sierpieñ 04, 2009, 08:21:02 »

No.. mora³ z bajeczki jest jeszcze inny:
"tyle masz wolno¶ci ile sam jej sobie dasz."
Chcesz byæ kur± - to b±d¼.
Chcesz byæ or³em. Miej odwagê byæ or³em.

pozdrawiam w nastroju prze¶miewczym ostatnio
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #21 : Sierpieñ 04, 2009, 11:35:07 »

jest te¿ i równoleg³y:
Daj±c sobie wolno¶æ - dajesz j± i innym.
Daj±c wolno¶æ innym - dajesz j± i sobie.
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #22 : Sierpieñ 04, 2009, 20:09:23 »

mo¿na jeszcze krócej
"Rób drugiemu co Tobie mi³e."
U¶miech

pozdrawiam w nastroju prze¶miewczym ostatnio

Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.026 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia watahaslonecznychcieni gangem granitowa3 zipcraft