Odp: KÂącik sceptykĂłw

[Lucyna]

Witam
Ja ogólnie uwa¿am, ¿e prawda nie istenieje jakakolwiek. Wszystko o czym wiemy, za jakiœ czas, staje siê przedawnione i nieprawdziwe. Ka¿da teoria upada, a to co przydatne staje siê po jakimœ czasie nie przydatne. Zostaje nam tylko b³¹dzenie w bezkresie domyslaù i hipotez. Ka¿da odpowieŸ rodzi szereg nastêpnych pytaù, a próba ich rozwikania stawia nas w powa¿nej niewiedzy, poniewa¿ za ka¿dym rogiem jest zbyt du¿o dróg do wyboru, a ka¿da prowadzi w kolejny wybór, nie daj¹c kresu podró¿y. Istnieje tyle przekonaù a ka¿de wydaje sie prawdziwe w zale¿noœci jak d³ugo w tym siedzimy. Jednak wystarczy, ¿e poœwiêcimy trochê wiêcej czemuœ czasu ni¿ do tej pory czemuœ innemu, a poprzednie nie ma juz sensu. W koùcowym efekcie myœlê, ¿e mo¿na robiÌ wszytko albo nic i tak to nie ma ró¿nicy, gdy¿ i tak wszystko sie zmieni albo i nie. W koùcowym bilansie i tak kr¹¿ymy w obrêbie tego co znamy i co zapominamy. Jednak staÌ nas na przygodê, pob³¹dziÌ tak daleko jak siê da i uwierzyÌ w t¹ jedn¹ rzecz którach chcemy prze¿yÌ - chocia¿ i tak bêdzie to fikcja, to jednak przygoda.