Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 11:31:22


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Joga - jak to dzia³a?  (Przeczytany 21277 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #25 : Sierpieñ 21, 2009, 20:59:25 »

Tak, mo¿esz mie¶ nadziejê na znacz±ce osiagniêcia w dziedzinie Jogi, ale ze szpagatem juz sobie odpu¶æ.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Bonifacy1
Go¶æ
« Odpowiedz #26 : Sierpieñ 21, 2009, 21:03:06 »

Cytuj
Tak, mo¿esz mie¶ nadziejê na znacz±ce osiagniêcia w dziedzinie Jogi, ale ze szpagatem juz sobie odpu¶æ.

 Dlaczego? Dwa lata rozci±gania by wystarczy³y  Co¶ chyba...
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #27 : Sierpieñ 21, 2009, 21:07:42 »

Cytat: Bonifacy
Dwa lata rozci±gania by wystarczy³y 

By trafiæ na wózek inwalidzki.

Ja próbowa³em za m³odu takich æwiczeñ, wcze¶niej niz w 17 roku ¿ycia, ale niestety ju¿ zapó¼no na takie wygibusy.
Do dzi¶ bol± mnie stawy, zw³aszcza biodrowe.
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 21, 2009, 21:08:42 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Bonifacy1
Go¶æ
« Odpowiedz #28 : Sierpieñ 22, 2009, 19:07:17 »

no có¿, mo¿e jednak dam sobie z tym spokój U¶miech
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #29 : Sierpieñ 24, 2009, 11:58:17 »

Witam, nie by³o mnie przez kilka dni, dlatego dopiero teraz nadrabiam forumowe zaleg³o¶ci.
Je¿eli chodzi o dyskusje, to zawsze powinni¶my dyskutowaæ o tematcie dyskusji a nie o kwalifikacjach dyskutantów (moralnych/naukowych czy jakichkolwiek)
Nie tak do koñca Jeremiasz. Je¿eli kto¶ mówi o czym¶, ¿e jest "prawd±" a jako dowód podaje wy³±cznie w³asn± wewnêtrzn± "wiedzê" - wtedy nale¿y baczn± uwagê zwróciæ na jego wiarygodno¶æ i kwalifikacje.
Nieprawda. Popadasz wtedy w wiarê w autorytety. Bo je¿eli kto¶ przez ca³e ¿ycie mówi³ co¶ m±drego i uzna³e¶, ¿e mo¿esz mu wierzyæ, to je¿eli potem powie jaki¶ idiotyzm to istnieje niebezbiepieczeñstwo, ¿e uznasz to za prawdê.
I odwrotnie. Przyjdzie do Ciebie kto¶ bez szko³y, bez odpowiednich kwalifikacji, bez "dyplomu", bez odpowiedniego "wygl±du" i powie rzeczy najwa¿niejsze na ¶wiecie, a Ty stwierdzisz, ¿e "taki kto¶" nie ma ¿adnych kwalifikacji aby mówiæ m±dre rzeczy. I ¿e nie warto go s³uchaæ, bo np. ma potargan± koszulê.


Cytuj
Czym jest dla mnie mantra? Forma medytacji. Samo skupienie siê na d¼wiêku (Ommm, itp), s³owie, powoduje w pewnym sensie wy³±czenie umys³u, tego potê¿nego interpretatora.

Jeremiasz, nie zbywaj mnie jak przedszkolaka. Chodzi w³asnie o szczegó³y - dlaczego taki a nie inny d¿wiêk, dlaczego wogóle konieczne monotonne wypowiadanie s³ów, do kogo s± one skierowane, dlaczego nale¿y wy³±czaæ mózg?
Je¿eli chodzi o Jogê, to mam do¶wiadczenia jedynie z Hatha Jog± - czyli t± czê¶ci±, która zajmuje siê æwiczeniami cia³a, oddechem. Zauwa¿am tutaj podobieñstwo do Huny. Nie wiem dlaczego nale¿y robiæ to tak a nie inaczej, odpowiem jak wydaje mi siê, ¿e tak jest.

Wg starych wierzeñ sk³adamy siê z 3 czê¶ci:
Ni¿szego ja. (pod¶wiadomo¶æ) Tej czê¶ci, która steruje procesami naszego cia³a, do których zwykle nie siê bezpo¶redniego dostêpu (oddychanie, trawienie, bicie serca) Ta czê¶æ odpowiada tak¿e za emocje.
¦redniego ja. (¶wiadomo¶æ). Ta czê¶æ decyduje o my¶leniu, o tym jak postrzegasz siebie, ¶wiat. Steruje umys³em i niektórymi miê¶niami (koñczyny, twarz)
Wy¿sze ja (nad ja, Ja-Tam). Ta, niejako, m±drzejsza czê¶æ mnie. Ta czê¶æ, z która "Ja" nie ma bezpo¶redniego kontaktu. Momenty, kiedy przejawia siê dzia³anie "Nad Ja" to np. te chwile kiedy intuicyjnie robimy co¶, co na logikê (dla "Ja") wydaje sie bez sensu.

Idealna sytuacja jest wtedy, kiedy pod¶wiadomo¶æ steruje swoj± czê¶ci±, ¶wiadomo¶æ swoj± a nad¶wiadomo¶æ swoj± i istnieje pomiêdzy nimi harmonia.

Zwykle jednak sytuacja siê komplikuje.

Np. zupe³nie "olewamy" tê nasz± ni¿sz± czê¶æ.  A przecie¿ tamta czê¶æ nas tak¿e posiada swoje potrzeby - choæby jedzenie, sex, wypoczynek. Komunikuje siê z nami przy pomocy emocji.
Zauwa¿cie jaka jest ró¿nica w nastroju czlowiek choæby g³odnego a sytego, sfrustrowanego seksualnie a zaspokojnego.

Kto "olewa"? Ano to ¶wiadome "Ja", któremu siê wydaje, ¿e jest najwa¿niejsze.  Ba, ¿eby nawet jemu. To nawet nie ca³e "Ja", to tylko ta my¶l±ca czê¶æ, kombinuj±ca, analizuj±ca, interpretuj±ca, nieustannie porównuj±ca. Umys³, czy mo¿e ta czê¶æ, która my¶li.
Tak jak pod¶wiadomo¶æ zarz±dza cia³em, tak ¶wiadomo¶æ zarz±dza umys³em, aparatem s³u¿±cym do my¶lenia. Najczê¶ciej jednak umys³ przejmuje kontrolê i zaczyna rz±dziæ, sterowaæ.
I cz³owiek zamiast my¶leæ to co chce, to chce to, co my¶li.
Efekt jest taki, ¿e umys³ zaczyna dominowaæ nad wszystkim. I rozwala ca³± harmoniê pomiêdzy wszystkimi czê¶ciami Ja. Skutki bywaja op³akane - wystarczy popatrzeæ na nasz± cywilizacjê. Czy¿ nie jest przypadkiem, ¿e obecnie najwy¿ej siê ceni my¶lenie?

Wracaj±c - æwiczenia Hatha Joga pozwalaj± przywracaæ w³a¶ciw± harmoniê pomiêdzy Ja, a Ni¿sze Ja. Tutaj nie skupiasz siê na tym aby wycisn±æ kolejny kilogram na sztadze, tutaj skupiasz siê na tym, aby braæ oddech we w³a¶ciwym momencie.
Skupiasz siê nad ka¿dym ruchem swojego cia³a, nad ka¿dym miê¶niem - a po¶rednio na swoim ni¿szym Ja.
Dziêki temu, ¿e skupiasz siê na swoim ciele, na oddechu, zatrzymujesz swój my¶l±cy umys³. W tym momencie on nie porównuje, nie interpretuje. Nie da siê jednocze¶nie np. skupiæ na ruchu swojej d³oni i my¶leæ o tym, ¿e trzeba oddaæ auto do przegl±du.
To taki moment, kiedy odzyskujesz w³adzê nad swoim umys³em.
Dlaczego to takie wa¿ne?
Popatrz jak dzia³a umys³. Nieustannie porównuje to co postrzega z tym co ju¿ ma zapamiêtane.
I wyci±ga wnioski wynikaj±ce z tego porównania. To jest oczywi¶cie bardzo wa¿ne bo w ogóle pozwala ¿yæ w naszym ¶wiecie. Dziêki temu poznajesz podobne sytuacje i wiesz jak zareagowaæ, itp.
Problem pojawia siê w momencie kiedy umys³ dostrzega co¶, czego nie zna³ wcze¶niej.
Tak¿e zaczyna porównywaæ, poszukiwaæ odpowiedzi, interpretowaæ to co postrzega.
I wyci±ga wnioski. B³êdne, bez sensu. Ale my te wnioski, odpowiedzi traktujemy serio, traktujemy tak jakby to by³a prawda.
Je¿eli umiesz "zatrzymaæ" ten proces masz wtedy szanse dostrzec co¶ czego wcze¶niej nie dostrzeg³e¶. Dostrzec to takim, jakie to jest, a nie takim jakie to co¶ Ci siê wydaje.
Je¿eli nie umiesz, ci±gle chodzisz z kolorowymi okularami na nosie  i wydaje Ci siê, ¿e ¶wiat wygl±da tak jak przez te okulary.

Æwiczenia Hatha Jogi maj± tak¿e aspekt energetyczny, ale to ju¿ zupe³nie inna sprawa.

Co do d¼wiêków, mantr.
Skupienie siê na wydobywaniu z siebie d¼wiêku dzia³a podobnie jak æwiczenie cia³a. Wszak d¼wiêk tak¿e wydobywasz cia³em.
Problem jest w tym, z czym uto¿samiasz dany d¼wiêk, dan± frazê.
Je¿eli uwa¿asz, ¿e Om oznacza "Bóg" (jak uwa¿aj± Hindusi) to mówienie tego ci±gle oznacza po prostu modlitwê.
Nietrzeba daleko szukaæ - odmawianie ró¿añca (zauwa¿ jak siê to najczê¶ciej praktykuje - czyli jednostajne mówienie sylab, w stanie niejako "bez my¶lenia") to tak¿e forma mantry.
Tyle siê mówi o dobroczynnym wp³ywie odmawiania ró¿añca - czy to przypadek?
Nie.
Wszystkie praktyki religijne czerpi± z tego samego ¼ród³a. Co z t± zaczerpniêt± m±dro¶ci± robi± to inna sprawa, ale wspólne korzenie nie podlegaj± dyskusji.

pozdrawiam

 
Zapisane
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #30 : Wrzesieñ 09, 2009, 15:17:21 »

czy wiecie mo¿e istnieniu medytacji chrze¶cijañskich?

kto¶ co¶ wie na ten temat?
Zapisane
Symeon
Go¶æ
« Odpowiedz #31 : Wrzesieñ 09, 2009, 15:22:02 »

czy wiecie mo¿e istnieniu medytacji chrze¶cijañskich?

kto¶ co¶ wie na ten temat?

Je¶li siê nie mylê, to chyba Jeremiasz napisa³ niedawno, ¿e odmawianie ró¿añca jest tak± form± medytacji w katolicyzmie Mrugniêcie
Zapisane
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #32 : Wrzesieñ 09, 2009, 15:38:42 »

no tak - to oczywi¶cie prawda

ale mi chodzi o chrze¶cijañsk± medytacjê - pozostaje siê w pozycji lotusa przez jaki¶ czas i w my¶lach powtarza siê "Panie, przyjd¼ do mnie" po aramejsku

a co do ró¿añca - Tybetañczycy te¿ maj± swój ró¿aniec... potrafi± nim nawet walczyæ ;P
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #33 : Styczeñ 24, 2010, 15:05:20 »

KRIJA JOGA
staro¿ytna technika jogi przeistacza oddech w my¶l


Krija Joga to doskona³e narzêdzie zwi±zane z opanowaniem oddechu dziêki czemu mo¿e ka¿dy przyspieszyæ nie tylko swoj±, ale równie¿  globaln± ¦wiadomo¶æ Kosmiczn±.
Krija Joga jest  praktyczn± naukow± medytacj± poprzez kontrolowany oddech, dziêki któremu mo¿na uzyskaæ spokój, uwolniæ siê od pragnieñ, od  ego a zarazem uzyskaæ prawdziwe  zdrowie i rado¶æ ¿ycia wynikaj±c± z bezpo¶redniego obcowania z Bogiem i z nieznanym dotychczas ¦wiatem Boskich Energii i Mocy.

Pos³uchajmy co o Krija Jodze mówi urzeczywistniony Mistrz Paramahamsa Hariharananda:

"Urodzili¶my siê dla urzeczywistnienia Ja¼ni - u¶wiadomienia Boga w sobie, dlatego my¶l o Nim ci±gle - niewa¿ne co robisz. Praktyka czyni cz³owieka doskona³ym. Uncja praktyki znaczy tyle co tona teorii, poniewa¿ teoria wyprowadza ucznia na zewn±trz, podczas gdy praktyka wprowadza go do wnêtrza. Teoria czyni cz³owieka niespokojnym i samolubnym, natomiast praktyka zapewnia mu wewnêtrzny spokój i uwalnia go od ego. Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. Ona pomo¿e ci odczuæ obecno¶æ Boga w ka¿dym oddechu, w ka¿dym us³yszanym d¼wiêku, we wszystkim co widzisz, w ka¿dej my¶li, która pojawia siê w twoim umy¶le a nawet w stanie bezdechu. Poczuj obecno¶æ Boga zarówno w twoim wrogu, jak i w przyjacielu. Pozostañ trwale zakotwiczony w Boskim Wszechobecnym, w Boskim Wszechwiedz±cym, w Boskim Wszechmocnym - nawet wtedy, gdy jeste¶ zajêty przyziemnymi czynno¶ciami."

Po raz pierwszy udostêpniona Zachodowi Krija Joga przez Paramahamsê Joganandê ponownie uzyska³a sw± wielk± moc w przekazie przez Mistrza Paramahamsê Hariharanandê


Paramahamsa Hariharananda

Poni¿ej ksi±¿ka opisuj±ca tê technikê:



http://www.bochenia.pl/sacrum-i-profanum/2009/kwiecien/starozytna-technika-jogi-przeistacza-oddech-w-myl.html
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 24, 2010, 15:06:32 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Hutier
Go¶æ
« Odpowiedz #34 : Kwiecieñ 01, 2010, 10:29:18 »

Chodzi mi o t±,któr± opisa³ Paramahansa Jogonada w ksi±¿ce autobiografia jogina.Napisa³ tak ogólnie,¿e trudno zrozumieæ,o co w niej chodzi.Poni¿ej podajê t± praktykê.Bardzo proszê o wyt³umaczenie mi tej techniki,poniewa¿ czujê,¿e ona mi da szczê¶cie i byæ mo¿e jeszcze wielu innym osobom.Z góry dziêkujê.

 Praktyka

Jogananda napisa³ w Autobiografii Jogina, ¿e krijajoga polega na mentalnym sterowaniu oddechem w dó³ i w górê, wokó³ sze¶ciu centrów na krêgos³upie (æakr). Opisa³ tê technikê medytacji tak ogólnie ze wzglêdu na obowi±zek trzymania jej w tajemnicy.

Lahiri Maha¶aja poda³ w jednej ze swych ksi±¿ek nieco dok³adniejszy opis praktyki krijajogi:

   1. pranajama (w³a¶ciwy oddech)
   2. wizualizacja pozycji jonimudra
   3. odpowiednie u³o¿enie jêzyka w g³owie
   4. koncentracja na bindu i ws³uchiwanie siê w d¼wiêk Om
   5. utrzymywanie gwiazdy miêdzy gard³em, a czo³em [1]
Zapisane
bond
Go¶æ
« Odpowiedz #35 : Kwiecieñ 03, 2010, 10:58:17 »

W³a¶nie my¶lê o rozpoczêciu jogi. Ale: ¿adna grupa nie rusza od wiosny, wiêc nie znajdê pocz±tkuj±cej. Wiêc mam pytania:
1.czy jogê da siê æwiczyæ samemu (korzystaj±c z ksi±zki, filmu z æwiczeniami)?
2.czy nie jest za ciê¿ka dla osoby baardzo ma³o wysportowanej?
3. czy mo¿e j± æwiczyæ osoba ze skrzywionym krêgos³upem ( w stopniu lekkim)?
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #36 : Kwiecieñ 03, 2010, 14:33:12 »

Moim zdaniem ka¿dy mo¿e æwiczyæ tê sztukê, nawet z lekkim skrzywieniem krêgos³upa, i my¶lê ¿e osobiste, oparte na ksi±¿kach i filmach, æwiczenia lepiej przys³u¿± siê cz³owiekowi ni¿ uczêszczanie na kursy.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #37 : Listopad 26, 2011, 15:40:20 »

Pi±tek 25.11.2011, 21:29

G³ówny egzorcysta Watykanu: joga to dzie³o... Szatana


youtube.com

Æwiczenia niezgodne z nasz± religi±?

My¶lisz, ¿e joga to mi³e, niewinne i odprê¿aj±ce æwiczenia, które pozwol± ci siê uwolniæ od codziennego stresu? Niestety, zdaniem ojca Gabriela Amortha, przez lata g³ównego egzorcysty Watykanu, to kolejne dzie³o Szatana - informuje telegraph.co.uk.

KO¦CIÓ£: OTO NAJBARDZIEJ OPÊTANE WOJEWÓDZTWA>>

Joga jest satanistyczna, bo prowadzi do kultu hinduizmu, który jak wszystkie religie wschodnie opiera siê na b³êdnej wierze w reinkarnacjê - twierdzi egzorcysta, który uwolni³ od z³ego ducha setki ludzi.

PRZEZ INTERNET OPÊTAJ¡ CIÊ DEMONY>>

86-letni kap³an jest obecnie prezesem Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów i jako jego szef zosta³ zaproszony do wyg³oszenia kilku zdañ przed projekcj± nowego filmu o egzorcyzmach - "The Rite" z Anthonym Hopkinsem w roli ksiêdza.

Praktykowanie jogi jest z³e, otwiera drogê Szatanowi tak samo jak czytanie Harry'ego Pottera - stwierdzi³ o. Amorth.

Jego opinie mog± zaskakiwaæ, ale zgadzaj± siê z pogl±dami obecnego papie¿a Benedykta XVI. Jeszcze w 1999 roku, gdy jako kardyna³ Joseph Ratzinger sta³ na czele Kongregacji Nauki i Wiary ostrzega³ przed niebezpieczeñstwami jogi, Zen, medytacji transcendentalnej i innych "wschodnich praktyk", które mog± prowadziæ do "kultu cia³a". Ten uzna³ za¶ za poni¿aj±cy dla chrze¶cijan.

WB

    'Harry Potter and yoga are evil', says Catholic Church exorcist

http://www.sfora.pl/Glowny-egzorcysta-Watykanu-joga-to-dzielo-Szatana-a38069
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.028 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady granitowa3 opatowek phacaiste-ar-mac-tire watahaslonecznychcieni